Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 4

[asienka213]

Napisane przez kate1623

Są widziałam jego zdjęcie śliczny chłopiec no i nawet wczoraj Maruda w nocy pisała. Znajdź sobie po jej poście bo nie chcę coś przekręcić w informacjach.
Powiem tylko, że ta historia mnie przeraża bo prawda jest taka, że mimo wszystkich usg i badań genetycznych dziecko i tak może się urodzić bardzo chore, a Ty nic nie będziesz o tym wiedzieć

Napisane przez Ela87

No ja właśnie też lubię poczytać, bo tam dużo opinii i porad



Narazie ciągle czekają na wyniki badań. Póki co wyszło na to, że we wczesnym zyciu płodowym przeszedł zawał i ma niedotlenienie mózgu, obumarłe komórki w mózgu i zespół dziecka wiotkiego, czy jakoś tak. Nie wiedzą jak będzie wyglądał jego dalszy rozwój i życie.

Zaznaczyłam na biało i małe literki, bo może ktoś nie chce czytać takich rzeczy.

znalazlam jego zdjecie, matko jaki slodki biedny maluszek,az sie serce kraje

Napisane przez side85

domyślam się że taki mieszany malec musi być małym cudeńkiem Dośc dużo miałam styczności w swoim życiu z tą kulturą i im bardziej ją poznaję tym bardziej jestem zafascynowana tymi ludźmi którzy w największej biedzie ale potrafią mieć w sobie właśnie elegancję i grację.

No i pochwlę się: jestem mistrzem kuchni hinduskiej

Aśka zdjęcia
co do urodzin babci, moja wczoraj SKOŃCZYŁA 102 lata!

1. oj sa Moja przyjaciolka jest z hindusem, maja dwoch synow To sa dopiero przystojniaki Ja tez dzieki nim mam duzo stycznosci z hinduizmem i coraz bardziej mi sie ta kultura podoba Nawet nam zaproponowali zebysmy kiedys wszyscy razem pojechali do jego rodziny do Indii kuchnia hinduska bardzo nam smakuje, jak sie spotykamy to raczy nas swoimi specjalami Jedynie slodycze mi od nich nie smakuja, tosz to sam cukier
2. zdjecia beda, ale dopiero w pon albo wtorek Teraz wozek stoi zapakowany, gotowy do drogi

dla babci Piekny wiek Moja wczoraj skonczyla 78

Napisane przez side85

----

sialalalalaa WITAM w 8 miesiącu!!

[(t)asia]

Witam się na 100 dni przed porodem!!!!!!!!!
Wkraczam w ten czas z lekkim przerażeniem. Wczoraj mąż mnie trochę wyśmiał, bo mówię do niego- ej my nie mamy nic dla małego jeszcze. A on- no to na co czekasz? Zacznij zbierać. Ale jak powiedziałam że na początek chcę komodę to wybuchł głośnym śmiechem i skomentował-
no tak, dla dziecka najważniejsza jest komoda.
Faktycznie, chyba głupio to zabrzmiało

Ja jadę na zakupy. Pogoda piękna więc może uda się męża na spacer wyciągnąć, chociaż wieczorem wyjeżdża więc szanse są małe.

Ja też podczytuje styczniówki. Głównie ze względu na opisy porodów.

Miłego dnia dziewczyny

[Ela87]

Napisane przez side85

sialalalalaa WITAM w 8 miesiącu!!

(teraz mi się przypomniało!) choć nie wiem jak to teraz jest jak lekarz o 3 dni mi np. przesunął do przodu termin porodu to mam już 8 miesiąc od trzech dni? Bo lecę ciągle tym trybek poród 8 marca wg okresu

jeszcze tylko 2 miechy
Ja liczę zawsze z OM, bo wg USG już od tygodnia jestem w ósmym, a tak to jutro zaczynam 8 miesiac wg OM

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Napisane przez (t)asia

Witam się na 100 dni przed porodem!!!!!!!!!
Wkraczam w ten czas z lekkim przerażeniem. Wczoraj mąż mnie trochę wyśmiał, bo mówię do niego- ej my nie mamy nic dla małego jeszcze. A on- no to na co czekasz? Zacznij zbierać. Ale jak powiedziałam że na początek chcę komodę to wybuchł głośnym śmiechem i skomentował-
no tak, dla dziecka najważniejsza jest komoda.
Faktycznie, chyba głupio to zabrzmiało

Ja jadę na zakupy. Pogoda piękna więc może uda się męża na spacer wyciągnąć, chociaż wieczorem wyjeżdża więc szanse są małe.

Ja też podczytuje styczniówki. Głównie ze względu na opisy porodów.

Miłego dnia dziewczyny

za studniówkę.

Komoda ważna, bo gdzie ciuchy dla dziecia zbierac?

[teQiba]

Napisane przez Ela87

I chyba na drugie dziecko na pewno się nie zdecyduję. Za dużo nerwów i niepewności

Mam dokladnie te same odczucia, przy pierwszej ciazy idzie sie w nieznane, ale swiadomie pakowac sie w te nerwy to co innego. Ja tez raczej juz nie chce.
Ciaza jest przereklamowana

Napisane przez side85

skoro już obgadujemy styczniówki widziałyście zdjęcia malutkiego od Hosenki? Ja normalnie sie tak wczoraj rozczuliłam że padłam i poszłam spać śnić o takim Piotrusiu słodkim! Pamiętam ją sprzed lat gdy przyszłam na wizaż z jakichś kosmetycznych wątków (potem miałam kilka lat przerwy) może dlatego tak zapadł mi w pamięć nick. Mały jest wcześniakiem a wygląda jak laleczka!

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------



obawiam się że to byłby dodatkowy powód by się do ciebei przytulić

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ----------

sialalalalaa WITAM w 8 miesiącu!!

(teraz mi się przypomniało!) choć nie wiem jak to teraz jest jak lekarz o 3 dni mi np. przesunął do przodu termin porodu to mam już 8 miesiąc od trzech dni? Bo lecę ciągle tym trybek poród 8 marca wg okresu

Napisane przez (t)asia

Witam się na 100 dni przed porodem!!!!!!!!!
Wkraczam w ten czas z lekkim przerażeniem. Wczoraj mąż mnie trochę wyśmiał, bo mówię do niego- ej my nie mamy nic dla małego jeszcze. A on- no to na co czekasz? Zacznij zbierać. Ale jak powiedziałam że na początek chcę komodę to wybuchł głośnym śmiechem i skomentował-
no tak, dla dziecka najważniejsza jest komoda.
Faktycznie, chyba głupio to zabrzmiało

Ja jadę na zakupy. Pogoda piękna więc może uda się męża na spacer wyciągnąć, chociaż wieczorem wyjeżdża więc szanse są małe.

Ja też podczytuje styczniówki. Głównie ze względu na opisy porodów.

Miłego dnia dziewczyny

Gratuluje dziewczyny "rocznic"

[monkaa321]

Napisane przez mmhym

I nas na SR uczyli samodzielnego mycia i radziła babka po prostu mydlić na przewijaku - a w wanience tylko opłukać i pochlustać. Ja tak pewnie będę robić, jeśli będę musiała myć bez pomocy męża.

nam położna powiedziała o tym sposobie ale później dodała, że dziecko często lubi płakać przy takiej kąpieli, bo pomyśl. ty się nie namydlisz przed wejściem pod prysznic/ do wanny bo jest Ci chłodno i dziecku właśnie się takie coś nie podoba i płacze... ja będę wkładać do wanienki, pod główkę coś podłoże i tak będę myć, albo wleje tylko do wody jakiś płyn i tak będę myła. jeszcze nie wiem, samo wyjdzie

Napisane przez Ela87

Ranyy dopadły mnie hormony ciążowe chyba już konkretnie Zryczałam się teraz ze wzruszenia. Poszłam się kąpać i sobie leżałam i patrzałam na brzuch a Ola zaczęła falować jak tsunami jak się uciszyła to polałam brzuch wodą, a ona znowu. pierwszy raz takie coś widziałam i tak siedziałam chyba z 15 minut w wannie, aż woda ostygła.
No i dotarło do mnie, że oprócz tżta będzie teraz jeszcze jedna osoba na tym świecie, która będzie moja miłością, w ogóle chyba dotarło do mnie, że mam w brzuchu ludzia, który będzie tylko i wyłącznie mój i tżta... Rany jaka jestem słaba psychicznie
Oczywiście przyszłam zryczana, a tż biedny nie wiedział o co chodzi, a ja nie mogłam nic wydusić, bo znowu płakałam i zmoczyłam mu łzami całą koszulkę

ja też mam takie humorki więc spoko a powiem wam, że jak teQiba zmieniła pierwszą stronę to do mnie dotarło że niedługo będziemy rodzić. Każda z nas będzie pisała że jakieś skurcze ją łapią, że jedzie do szpitala, a później na czerwono że już urodziła i że ja też tak będę to mną straszne emocje targały aż zasnąć nie mogłam

Napisane przez filupka

Dziś byłam na kontroli u położnej i okazało się, że mam lekkie skurcze. Fakt że ostatnio robił mi sie brzuszek twardy i pobolewal ale myślałam że to normalne na tym etapie ciąży. Teraz muszę brać największą dawkę dzienną magnezu, bardzo dużo leżeć i jak nadal nie będzie poprawy zgłosić się w przyszłym tygodniu do szpitala.
Cieszę się tylko że już mam całą wyprawkę bo nie wi jakbym to teraz ogarnęła. Ale mamy nadzieję że zwiększona dawka magnezu pomoże. ..

leż jak najwięcej to powinno sie poprawić

Napisane przez teQiba

Ja znowy po klotni z TZ - moja wina bo zrobilam mu awanture o mega glupote, ale jest mi przykro bo ubral sie i wyszedl z domu, a ja bym chciala zeby mnie przytulil w takim momencie a nie zostawial sama. W tej chwili go nienawidze
Zostawil klucze wiec go chyba nie wpuszcze do domu

Bylismy tez na tej szkole rodzenia - fajnie bylo, ale juz mnie pozytywne emocje opuscily

głupie są takie awantury o nic mój tż raczej rzadko wychodzi... ale ja mu kiedyś mówiłam że jak się pokłócimy to ja chce żeby mnie mocno przytulił ale on tego oczywiście nie pamięta...

Napisane przez asienka213

to jestes w trakcie przygotowan do porodu i slubu

teoretycznie tak, w praktyce tylko do porodu zamówiliśmy sale a później w sumie żałowałam, bo mogłam zrobić tylko sam ślub, tak samo jak z cywilnym

Napisane przez side85

sialalalalaa WITAM w 8 miesiącu!!

Napisane przez (t)asia

Witam się na 100 dni przed porodem!!!!!!!!!

a teQiba ma dzisiaj 30 tydz to też stawia każdej

[side85]

Napisane przez monkaa321

a teQiba ma dzisiaj 30 tydz to też stawia każdej

myślała że jej się upiecze

dzięki za gratki i Wam też gratuluję rocznic. To już tak blisko, dziś rano tż wychdoziłd o pracy, żegnał się z nami i mówił że już nie może się doczekać bo za niedługo będzie nas całował nie tylko przez brzuszek i że będziemy sobie spali we trójeczkę w łóżku
taaaa...chyba będziemy próbowali zapanować nad płaczącycm Piotrusiem a leżeć to będziemy pierwszy raz jak Piotrusia dziadkom zostawimy

[monkaa321]

a mi dzisiaj rano tż wypomniał że wczoraj w nocy jak się do niego tak mocno przytuliłam że brzuch zgniotłam i go mały obudził swoimi kopniaczkami i dopiero on mnie wtedy obudził i powiedział żebym Piotrusiowi poluzowała

[ag9]

Napisane przez side85

myślała że jej się upiecze

dzięki za gratki i Wam też gratuluję rocznic. To już tak blisko, dziś rano tż wychdoziłd o pracy, żegnał się z nami i mówił że już nie może się doczekać bo za niedługo będzie nas całował nie tylko przez brzuszek i że będziemy sobie spali we trójeczkę w łóżku
taaaa...chyba będziemy próbowali zapanować nad płaczącycm Piotrusiem a leżeć to będziemy pierwszy raz jak Piotrusia dziadkom zostawimy

Mój tak tłumaczy naszemu psu, że zostanie niedługo ciocią i że musi być grzeczna i będziemy sobie wszyscy spali razem (bo pies śpi z nami w łóżku ).


Tequiba - wpuściłaś TZ do domu ? czy biedny został na wycieraczce na noc ?

[kate1623]

Napisane przez Ela87

Ja jestem dobrej myśli ale czasami wątpliwości są.

I chyba na drugie dziecko na pewno się nie zdecyduję. Za dużo nerwów i niepewności

Ja też strasznie dużo nerwów kosztuje mnie ten stan. W kółko się zamartwiam

Napisane przez side85

1.skoro już obgadujemy styczniówki widziałyście zdjęcia malutkiego od Hosenki? Ja normalnie sie tak wczoraj rozczuliłam że padłam i poszłam spać śnić o takim Piotrusiu słodkim! Pamiętam ją sprzed lat gdy przyszłam na wizaż z jakichś kosmetycznych wątków (potem miałam kilka lat przerwy) może dlatego tak zapadł mi w pamięć nick. Mały jest wcześniakiem a wygląda jak laleczka![COLOR="Silver"]

2.obawiam się że to byłby dodatkowy powód by się do ciebei przytulić

3.sialalalalaa WITAM w 8 miesiącu!!

(teraz mi się przypomniało!) choć nie wiem jak to teraz jest jak lekarz o 3 dni mi np. przesunął do przodu termin porodu to mam już 8 miesiąc od trzech dni? Bo lecę ciągle tym trybek poród 8 marca wg okresu

1.Tak widziałam jest słodziutki aż do schrupania
2. to mój nie ma takiego hopla może dlatego że na SR mówili żeby nie miętolić bo można poród wywołać i się boi po prostu
3.No to balujemy Ja idę terminem z USG (różni się jakieś 5dni od OM) bo przez mój zabieg nie bardzo wierzę w prawdopodobny termin owulacji

Napisane przez (t)asia

Witam się na 100 dni przed porodem!!!!!!!!!
Wkraczam w ten czas z lekkim przerażeniem. Wczoraj mąż mnie trochę wyśmiał, bo mówię do niego- ej my nie mamy nic dla małego jeszcze. A on- no to na co czekasz? Zacznij zbierać. Ale jak powiedziałam że na początek chcę komodę to wybuchł głośnym śmiechem i skomentował-
no tak, dla dziecka najważniejsza jest komoda.
Faktycznie, chyba głupio to zabrzmiało

Ja jadę na zakupy. Pogoda piękna więc może uda się męża na spacer wyciągnąć, chociaż wieczorem wyjeżdża więc szanse są małe.

Ja też podczytuje styczniówki. Głównie ze względu na opisy porodów.

Miłego dnia dziewczyny

Gratulacje no to śmigaj czas najwyższy robić zakupy

Napisane przez monkaa321

a mi dzisiaj rano tż wypomniał że wczoraj w nocy jak się do niego tak mocno przytuliłam że brzuch zgniotłam i go mały obudził swoimi kopniaczkami i dopiero on mnie wtedy obudził i powiedział żebym Piotrusiowi poluzowała

Ja jakoś śpię uważnie tylko mój mąż ma przyzwyczajenie, że zasypia z ręką na moim brzuchu ( tak się do córki przytula ) i nawet w nocy przez sen łapie za brzuch, a najlepsze jest jak się odwrócę do niego tyłem to nie raz złapie mnie za tyłek i śpi myśląc że córkę przytula


Znowu zostałam sama w domu, mąż pojechał na pogrzeb kolegi z byłej pracy, aż do Radomia.
Będzie pewnie koło 16-17 więc dzisiaj wizażuje (o ile będzie z kim )

Teqiba co się nie chwalisz? No właśnie i jak mąż gdzie spał?

[monkaa321]

Napisane przez kate1623

Ja jakoś śpię uważnie tylko mój mąż ma przyzwyczajenie, że zasypia z ręką na moim brzuchu ( tak się do córki przytula ) i nawet w nocy przez sen łapie za brzuch, a najlepsze jest jak się odwrócę do niego tyłem to nie raz złapie mnie za tyłek i śpi myśląc że córkę przytula


Znowu zostałam sama w domu, mąż pojechał na pogrzeb kolegi z byłej pracy, aż do Radomia.
Będzie pewnie koło 16-17 więc dzisiaj wizażuje (o ile będzie z kim )

Teqiba co się nie chwalisz? No właśnie i jak mąż gdzie spał?

no mi się tak pierwszy raz chyba zdarzyło zgnieść brzuch bo jeszcze rękę jakoś tak wywinęłam do tyłu (żeby nie gnieść cycków bo mi siara leci) a się chciałam przytulić bo odkąd śpię na lewym boku to się prawie nie przytulamy w nocy do siebie no i mały też się przytulił trochę za mocno...

ja będę to możemy wizażować razem

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

No właśnie teQiba. pogodzeni już?

[virginia]

Dzień dobry!

Napisane przez teQiba

I wkurza mnie to ze oni na prawde sa z innej planety

I pewnie vice versa . A jak tam sytuacja na froncie?

Napisane przez Limonka1987

Nawet nie podejmuję próby cytowania, bo ostatnio bijecie rekordy w ilości napisanych postów. Strach odejść na chwilę od komputera!

Prawda?
Co do wakacji z takim maluszkiem mam takie same zdanie co Ty. Zresztą myślę, że już same przyjście na świat będzie taką rewolucją i na tyle przewróci mój świat do góry nogami, że w ogóle nie w głowie będą mi wakacje i inne tego typu ekscesy . Malutko na pewno zapewni mi masę atrakcji .

Napisane przez nadzwyczajna

Cukier mialam 89 czyli jakos wcale nie mniejszy. Cos czuje ze bede musiala zwiększyc dawke.

89 mieści się w normie więc nie martw się na zapas.

Napisane przez kate1623

Wybrałam dwa jeden usztywniany drugi bez fiszbin:

http://www.biustanasze.pl/biustonosz-1270-id-345.html

http://www.biustanasze.pl/biustonosz...ly-id-221.html

Bardzo ładne, zwłaszcza ten pierwszy uroczy. Ja jednak boję się trochę kupować staniki przez net - co jak co ale staniki trzeba przymierzyć. Swoją drogą przydałby mi się nowy...

Napisane przez side85

co do urodzin babci, moja wczoraj SKOŃCZYŁA 102 lata!

Wow! Pogratuluj babci!
Ja też trochę się boję, w jakim stanie psychicznym będę po porodzie. Już teraz mam nadzieję, że starczy mi sił na wszystko...

[kate1623]

Napisane przez monkaa321

no mi się tak pierwszy raz chyba zdarzyło zgnieść brzuch bo jeszcze rękę jakoś tak wywinęłam do tyłu (żeby nie gnieść cycków bo mi siara leci) a się chciałam przytulić bo odkąd śpię na lewym boku to się prawie nie przytulamy w nocy do siebie no i mały też się przytulił trochę za mocno...

ja będę to możemy wizażować razem


No właśnie teQiba. pogodzeni już?

No to zniszczymy dzisiaj wątek

W razie nudy wędruje na Intymnie na wizażu tam są takie życiowe historie

[mona1]

Dzień dobry wszystkim

Napisane przez filupka

Mona brzuszek był twardy a bolał, w sumie tak jakby ciągnął, mam wrażenie takie poprostu że synuś urusł i ma mało miejsca więc się nie przyjmowałam bo myślałam że to normalne. W dzień zwłaszcza. W nocy tylko miałam problem bo bardzo bolało jak chciałam obrócić się nadrugi bok. I dzis też ale zobaczymy za kilka dni.

Kurde czyli nie łatwo rozpoznać takie skurcze dobrze że miałaś wizytę i w porę wprowadzili Ci tą większą dawke magnezu, bo to nigdy nie wiadomo.... trochę się martwię, bo ostatnio mnie w dole brzucha tak dziwnie kłuje, też przypisywałam to temu, że dziecko po prostu urosło, a poza tym wszystko się tam rozciąga przed porodem, ale czytąjac twoją historię sama już nie wiem, a wizyta dopiero za 2 tygodnie....
no nic trzeba po prostu sie obsewować

Napisane przez side85

sialalalalaa WITAM w 8 miesiącu!!

gratulacje!!!

Napisane przez side85

skoro już obgadujemy styczniówki widziałyście zdjęcia malutkiego od Hosenki? Ja normalnie sie tak wczoraj rozczuliłam że padłam i poszłam spać śnić o takim Piotrusiu słodkim! Pamiętam ją sprzed lat gdy przyszłam na wizaż z jakichś kosmetycznych wątków (potem miałam kilka lat przerwy) może dlatego tak zapadł mi w pamięć nick. Mały jest wcześniakiem a wygląda jak laleczka!

widziałam, śliczny jest, taka miniaturka bardzo kibicowałam Hosence, bo biedna tyle przeżyła, w tamtym roku straciła synka w 32 tc straszna historia, ale w końcu doczekała się swojej pociechy

Napisane przez frogutka

a kupujecie do wanienki-znaczy do kąpania taką foczkę, albo taką podkładkę gąbkową
Trochę się cykam tego kąpaniaboję się, że zaleje ucho albo pępek, albo wogóle jak mam ją jednocześnie trzymać- szczegolnie główkę i myć Zawsze we dwoje z Tż

ja kupię jedną gąbkę, zobaczymy jak się sprawdzi, w SR położne polecały, ale trzeba ją wyparzać wrzątkiem po każdej kąpieli, bo tak jak któraś już wcześniej tu napisała, to siedlisko bakterii no i trzeba zmieniać co jakiś czas

Napisane przez (t)asia

Witam się na 100 dni przed porodem!!!!!!!!!

Napisane przez mmhym

I nas na SR uczyli samodzielnego mycia i radziła babka po prostu mydlić na przewijaku - a w wanience tylko opłukać i pochlustać. Ja tak pewnie będę robić, jeśli będę musiała myć bez pomocy męża.

u mnie na SR uczyli dokładnie tak samo i też tak będę robić

Ktoś tu miał obawy czy podczas takiegj kąpieli maluszek nie zmarznie, więc po pierwsze temperatura powietrza w miejscu gdzie kąpiemy ma wynsić ok 24 stopni, a po drugie aby dzieciaczkowi podczas tego namydlania (wacikiem) nie było zimno to okrywamy go pieluszką (tę część ciała która w danym momencie nie jest namydlana) a potem całe dziecko razem z tą pieluszką wkładamy do wanienki. Ja na pewno ten sposób wypróbuję, jeśli się nie sprawdzi będe szukać lepszego rozwiązania

[kate1623]

Dziewczyny muszę się pochwalić właśnie przed chwilą moja ciocia urodziła córeczkę Termin miała na 9.01 ale Oliwka już jest na świecie
Jestem taka szczęśliwa w końcu po tylu latach starań i dwóch poronieniach pojawiła się ich kruszynka wzruszyłam się

[side85]

Napisane przez monkaa321

a mi dzisiaj rano tż wypomniał że wczoraj w nocy jak się do niego tak mocno przytuliłam że brzuch zgniotłam i go mały obudził swoimi kopniaczkami i dopiero on mnie wtedy obudził i powiedział żebym Piotrusiowi poluzowała

widzisz, wystarczyło tylko dziecku nadać odpowiednie imię, a już zachowuje się jak i mój Piotrek Mały szatanek

Napisane przez kate1623

Ja jakoś śpię uważnie tylko mój mąż ma przyzwyczajenie, że zasypia z ręką na moim brzuchu ( tak się do córki przytula ) i nawet w nocy przez sen łapie za brzuch, a najlepsze jest jak się odwrócę do niego tyłem to nie raz złapie mnie za tyłek i śpi myśląc że córkę przytula


Teqiba co się nie chwalisz? No właśnie i jak mąż gdzie spał?

Kaśka nawet nie wiem jak to skomentować, zaraz się posikam a wiesz że u ciężarnej to nie przenośnia

Teqiba pewnie się godzi z mężem dlatego nie odpisuje

[Ela87]

Napisane przez kate1623

Ja jakoś śpię uważnie tylko mój mąż ma przyzwyczajenie, że zasypia z ręką na moim brzuchu ( tak się do córki przytula ) i nawet w nocy przez sen łapie za brzuch, a najlepsze jest jak się odwrócę do niego tyłem to nie raz złapie mnie za tyłek i śpi myśląc że córkę przytula

Ciekawe jak tłumaczy wiatry

Napisane przez kate1623

No to zniszczymy dzisiaj wątek

W razie nudy wędruje na Intymnie na wizażu tam są takie życiowe historie

Ukryta prawda i takie tam. Jak mi się nudziło, to nie raz wchodziłam

Napisane przez kate1623

Dziewczyny muszę się pochwalić właśnie przed chwilą moja ciocia urodziła córeczkę Termin miała na 9.01 ale Oliwka już jest na świecie
Jestem taka szczęśliwa w końcu po tylu latach starań i dwóch poronieniach pojawiła się ich kruszynka wzruszyłam się

No to dla niej. Ale szczęściara, że już jest po wszystkim

[kate1623]

Napisane przez side85

1.widzisz, wystarczyło tylko dziecku nadać odpowiednie imię, a już zachowuje się jak i mój Piotrek Mały szatanek



2.Kaśka nawet nie wiem jak to skomentować, zaraz się posikam a wiesz że u ciężarnej to nie przenośnia

1.Ta Piotrki to małe szatanki mam jeden dorosły egzemplarz w domu
2. sikaj kochana śmiało

Napisane przez Ela87

1.Ciekawe jak tłumaczy wiatry



2.Ukryta prawda i takie tam. Jak mi się nudziło, to nie raz wchodziłam



3.No to dla niej. Ale szczęściara, że już jest po wszystkim

1. Wiesz myślę, że jakoś to sobie tłumaczy bujną ma chłopak wyobraźnię ostatnio jak słuchał brzucha to mówi że Majka chyba zamyka jakieś skrzypiące drzwi bo tak słyszy
2. Dokładnie jeszcze lubię wątek czy mogę być w ciąży .Dziewczyny tylko się całowały, a okres się spóźnia one na pewno są w ciąży
3. Dzięki tak bardzo się cieszę, długą i ciężką drogę przeszła, a teraz będzie Oliwka z Majką w jednym roczniku

[baja_86]

Napisane przez filupka

Dziewczyny idziecie z postami jak burza i ja za wami nie nadążam

Dziś byłam na kontroli u położnej i okazało się, że mam lekkie skurcze. Fakt że ostatnio robił mi sie brzuszek twardy i pobolewal ale myślałam że to normalne na tym etapie ciąży. Teraz muszę brać największą dawkę dzienną magnezu, bardzo dużo leżeć i jak nadal nie będzie poprawy zgłosić się w przyszłym tygodniu do szpitala.
Cieszę się tylko że już mam całą wyprawkę bo nie wi jakbym to teraz ogarnęła. Ale mamy nadzieję że zwiększona dawka magnezu pomoże. ..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

mam nadzieję, że odpoczynek i magnez pomogą

Napisane przez Edzia400

i jeszcze najwazniejsze od rana mam nieregularne skurcze mam nadzieje ze to sa tylko przepowiadacze
do tego cos zle sie czuje chyba ,mnie choroba jakas zbiera ech ...

o ja! też mam nadzieję, że to przepowiadające

Napisane przez side85

(teraz mi się przypomniało!) choć nie wiem jak to teraz jest jak lekarz o 3 dni mi np. przesunął do przodu termin porodu to mam już 8 miesiąc od trzech dni? Bo lecę ciągle tym trybek poród 8 marca wg okresu

ja liczę wg OM , na usg zawsze mi wychodzi tp. lutowy

Napisane przez kate1623

Dziewczyny muszę się pochwalić właśnie przed chwilą moja ciocia urodziła córeczkę Termin miała na 9.01 ale Oliwka już jest na świecie
Jestem taka szczęśliwa w końcu po tylu latach starań i dwóch poronieniach pojawiła się ich kruszynka wzruszyłam się

super Majka będzie miała z kim się bawić

Dziewczyny czujecie już powoli ból w kroczu? Mnie tak zaczyna coraz częściej boleć w okolicy pachwin i łona, pewnie spojenie się powoli rozchodzi

[teQiba]

Napisane przez monkaa321

a teQiba ma dzisiaj 30 tydz to też stawia każdej

Przejrzalas mnie
Faktycznie 30t0d dzisiaj - no to pijemy!

Napisane przez ag9

Tequiba - wpuściłaś TZ do domu ? czy biedny został na wycieraczce na noc ?

He, he - wpuscilam
Ale niestety pogodzeni nie jestesmy - TZ spal na kanapie, tym juz w ogole mnie wkurzyl.
Dzisiaj mamy jechac do moich rodzicow na obiad imieninowy wiec jak mi zacznie fochy sadzic ze on nie jedzie, to go na prawde ukatrupie - na razie i tak nie chce mi sie z nim gadac

Napisane przez kate1623

Dziewczyny muszę się pochwalić właśnie przed chwilą moja ciocia urodziła córeczkę Termin miała na 9.01 ale Oliwka już jest na świecie
Jestem taka szczęśliwa w końcu po tylu latach starań i dwóch poronieniach pojawiła się ich kruszynka wzruszyłam się

Super
Takie wiadomosci lubie

Napisane przez side85

widzisz, wystarczyło tylko dziecku nadać odpowiednie imię, a już zachowuje się jak i mój Piotrek Mały szatanek

Hmmmm... Ciekawa teoria - moze powiem malemu ze juz nie bedzie Kacprem tylko Piotrkiem i sie rozbryka

[maggie123]

Szalejecię.. Dziś chyba nie dam rady być. Na bieżąco. Fatalna noc za mną. Nie dość że ból gardła i zatkany nos mnie dopadł to jeszcze co pół godziny do wc latałam bo mi sie wydawało że wody mi sie sącza..

Side-wszystkiego najlepszego dla Babci! Piękny wiek.

Napisane przez side85

myślała że jej się upiecze

dzięki za gratki i Wam też gratuluję rocznic. To już tak blisko, dziś rano tż wychdoziłd o pracy, żegnał się z nami i mówił że już nie może się doczekać bo za niedługo będzie nas całował nie tylko przez brzuszek i że będziemy sobie spali we trójeczkę w łóżku
taaaa...chyba będziemy próbowali zapanować nad płaczącycm Piotrusiem a leżeć to będziemy pierwszy raz jak Piotrusia dziadkom zostawimy

;-)

Napisane przez ag9

Mój tak tłumaczy naszemu psu, że zostanie niedługo ciocią i że musi być grzeczna i będziemy sobie wszyscy spali razem (bo pies śpi z nami w łóżku ).


Tequiba - wpuściłaś TZ do domu ? czy biedny został na wycieraczce na noc ?

no właśnie gdzie Tz spędził noc?

Napisane przez kate1623

Ja też strasznie dużo nerwów kosztuje mnie ten stan. W kółko się zamartwiam



1.Tak widziałam jest słodziutki aż do schrupania
2. to mój nie ma takiego hopla może dlatego że na SR mówili żeby nie miętolić bo można poród wywołać i się boi po prostu
3.No to balujemy Ja idę terminem z USG (różni się jakieś 5dni od OM) bo przez mój zabieg nie bardzo wierzę w prawdopodobny termin owulacji



Gratulacje no to śmigaj czas najwyższy robić zakupy



Ja jakoś śpię uważnie tylko mój mąż ma przyzwyczajenie, że zasypia z ręką na moim brzuchu ( tak się do córki przytula ) i nawet w nocy przez sen łapie za brzuch, a najlepsze jest jak się odwrócę do niego tyłem to nie raz złapie mnie za tyłek i śpi myśląc że córkę przytula
?

no ładnie... ;-)

Napisane przez kate1623

Dziewczyny muszę się pochwalić właśnie przed chwilą moja ciocia urodziła córeczkę Termin miała na 9.01 ale Oliwka już jest na świecie
Jestem taka szczęśliwa w końcu po tylu latach starań i dwóch poronieniach pojawiła się ich kruszynka wzruszyłam się

Gratulacje serdeczne!
Kate śliczne te staniki!

Wysłane z mojego ST26i za pomocą Tapatalk 2

[mona1]

Napisane przez baja_86

Dziewczyny czujecie już powoli ból w kroczu? Mnie tak zaczyna coraz częściej boleć w okolicy pachwin i łona, pewnie spojenie się powoli rozchodzi

mnie od kilku tygodni boli, i zauważyłam że boli coraz bardziej, ale tylko rano jak wstaję po nocy i boli mnie ta kość -wzgórek łonowy chyba się to zwie

[baja_86]

Napisane przez mona1

mnie od kilku tygodni boli, i zauważyłam że boli coraz bardziej, ale tylko rano jak wstaję po nocy i boli mnie ta kość -wzgórek łonowy chyba się to zwie

mnie też najbardziej boli rano po wstaniu z łóżka

[kate1623]

Napisane przez maggie123

Szalejecię.. Dziś chyba nie dam rady być. Na bieżąco. Fatalna noc za mną. Nie dość że ból gardła i zatkany nos mnie dopadł to jeszcze co pół godziny do wc latałam bo mi sie wydawało że wody mi sie sącza..
\

Oj bidulko co do sączących się wód ja postanowiłam kupić papierki lakmusowe by w razie czego móc sprawdzić co i jak

Napisane przez baja_86

mnie też najbardziej boli rano po wstaniu z łóżka

Ja miewam tak, że czasem mnie tak zakuje strasznie, lub czuje jakby Majka napierała na szyjkę

[bebe97]

Napisane przez Limonka1987

W najbliższe wakacje nigdzie się nie wybieramy. Wydaje mi się, że z takim maluszkiem tylko umęczylibyśmy się wszyscy troje. W domu wszystko będzie pod ręką, łącznie z osobami, którym potencjalnie będę mogła podrzucić Emilkę na chwilę Poza tym takie szkraby podobno lubią rutynę i źle znoszą zmianę otoczenia. Nie będę dziecka stresować długą podróżą i atrakcjami, z których nic jeszcze nie będzie w stanie zrozumieć, bo obawiam się, że zamieniłaby moje wakacje w piekło
Odbijemy sobie w kolejne wakacje.
Oczywiście to tylko moje zdanie. Wam życzę udanych wakacyjnych wojaży

Byliśmy dziś z TŻ na spacerze tutaj: https://www.facebook.com/media/set/?...4567464&type=3 i naprawdę labirynt robi duże wrażenie. My zachwycaliśmy się światełkami, mała nawdychała się tlenu... Wszyscy skorzystali

Teraz zmykam spać, bo już mi się oczy kleją. Ciekawe do której da mi pospać moja kochana córeczka. Obstawiam maksymalnie 5.oo

W kwestii wakacji mam takie samo zdanie. Marcel na wyjazdach był niespokojny, wypady z noclegiem nie wchodziły w grę, w końcu i tak zawsze nocowaliśmy w domu. A najlepszym odpoczynkiem dla nas były drzemki w cichym domu, kiedy i Marcel spał Pierwsze wakacje mieliśmy gdy miał ponad rok,ale sobie odbiliśmy, bo spędziliśmy nad jeziorem 3 tygodnie Gdybyśmy mieli taka opcję kiedy Marcel był niemowlakiem pewnie też byśmy sie pokusili, bo to tylko 60 km od domu, a domek jest teściów. W tym roku spróbujemy takich wakacji z Małą, a jak jej sie nie spodoba, to wrócimy do domu.

Ale tez widziałam turystów z maluszkami wszędzie, w górach, nad morzem, za granicą, więc pewnie są dzieci, ktore dobrze znoszą wyjazdy, czego życzę naszym forumowym zapalonym podróżniczkom

Napisane przez asienka213

. Camarelo Carera, kolor Ca 15 http://allegro.pl/carera-camarelo-3w...843475395.html

Moja koleżanka chce dokładnie taki sam wózek, łącznie z kolorem

Jadłam w ciąży tort, nie potrafiłam się powstrzymać

Napisane przez Ela87

chyba na drugie dziecko na pewno się nie zdecyduję. Za dużo nerwów i niepewności

Napisane przez teQiba

Mam dokladnie te same odczucia, przy pierwszej ciazy idzie sie w nieznane, ale swiadomie pakowac sie w te nerwy to co innego. Ja tez raczej juz nie chce.
Ciaza jest przereklamowana

Też tak mówiłam najpierw w ciązy, a potem po porodzie się zarzekałam że nigdy więcej jak Marcel nie dał mi spać, jeść ani żyć
Jak widać zmieniłam zdanie, tak więc pogadamy dziewczyny za kilka lat co wiecej, bycie w ciązy teraz mi się podoba, więc albo zmądrzałam albo zgłupiałam na starość

Napisane przez ag9

Mój tak tłumaczy naszemu psu, że zostanie niedługo ciocią i że musi być grzeczna i będziemy sobie wszyscy spali razem (bo pies śpi z nami w łóżku ).

Reksio był tak uswiadamiany gdy miał sie urodzić Marcel, gadałam ze zwierzem i tłumaczyłam mu, że urodzi się dzidziuś. I też spał z nami w łóżku Po porodzie wykopałam z łóżka i psa i męża na 3 miesiące teraz Reksio od kilku lat śpi sam w kojcu, więc do wykopania zostanie tylko mąż
Wolałam sama zajmować sie dzieckiem w nocy, za to gdy Mały budził sie o 4 rano i wtedy mąż go zabierał po karmieniu a ja miałam spokojny sen do 7 no ale to było z Marcelem, nie nastawiam się, że teraz będzie tak samo

A co do sączacych się wód to jak kilka razy dziennie wymieniam wkładkę bo jest wilgotna i tez sie zastanawiam czy to nie wody? jakos nie przypominam sobie takich objawów w I ciązy. Może zrobię taki test z papierkiem lakmusowym jak Kate. Ma sie zabarwić czy nie?

[monkaa321]

Napisane przez kate1623

Dziewczyny muszę się pochwalić właśnie przed chwilą moja ciocia urodziła córeczkę Termin miała na 9.01 ale Oliwka już jest na świecie
Jestem taka szczęśliwa w końcu po tylu latach starań i dwóch poronieniach pojawiła się ich kruszynka wzruszyłam się

no to wspaniale

Napisane przez kate1623

1. Wiesz myślę, że jakoś to sobie tłumaczy bujną ma chłopak wyobraźnię ostatnio jak słuchał brzucha to mówi że Majka chyba zamyka jakieś skrzypiące drzwi bo tak słyszy

ucieka do drugiego pokoju chyba

Napisane przez teQiba

He, he - wpuscilam
Ale niestety pogodzeni nie jestesmy - TZ spal na kanapie, tym juz w ogole mnie wkurzyl.
Dzisiaj mamy jechac do moich rodzicow na obiad imieninowy wiec jak mi zacznie fochy sadzic ze on nie jedzie, to go na prawde ukatrupie - na razie i tak nie chce mi sie z nim gadac

Hmmmm... Ciekawa teoria - moze powiem malemu ze juz nie bedzie Kacprem tylko Piotrkiem i sie rozbryka

wg mnie lepiej się pogodzić przed takim obiadem właśnie żeby później fochów nie było

to zmieniaj

Napisane przez kate1623

Ja miewam tak, że czasem mnie tak zakuje strasznie, lub czuje jakby Majka napierała na szyjkę

mój też się tak przekręci że mi czasem na szyjkę najedzie na szczęście ja mam chwile

[magduś2]

Jeśli chodzi o Wyspy Kanaryjskie to ja oprócz lotu długiego bardzo polecam, idealne miejsce dla rodzin byłam w podróży poślubnej na Teneryfie 2 tygodnie i uważam, ze klimat tam sprzyja maluchom

[maggie123]

Napisane przez kate1623

Oj bidulko co do sączących się wód ja postanowiłam kupić papierki lakmusowe by w razie czego móc sprawdzić co i jak



Ja miewam tak, że czasem mnie tak zakuje strasznie, lub czuje jakby Majka napierała na szyjkę

dobry pomysł z tymi papierkami. dzięki
Kornelcia też tak ciśnie na szyjkę... co za zwiercone dziecko..

Napisane przez bebe97

W kwestii wakacji mam takie samo zdanie. Marcel na wyjazdach był niespokojny, wypady z noclegiem nie wchodziły w grę, w końcu i tak zawsze nocowaliśmy w domu. A najlepszym odpoczynkiem dla nas były drzemki w cichym domu, kiedy i Marcel spał Pierwsze wakacje mieliśmy gdy miał ponad rok,ale sobie odbiliśmy, bo spędziliśmy nad jeziorem 3 tygodnie Gdybyśmy mieli taka opcję kiedy Marcel był niemowlakiem pewnie też byśmy sie pokusili, bo to tylko 60 km od domu, a domek jest teściów. W tym roku spróbujemy takich wakacji z Małą, a jak jej sie nie spodoba, to wrócimy do domu.

taka opcja na wypoczynek jest idealna! zazdroszczę! blisko domu, więc w każdej chwili można wrócić. podróż nie zdąży zmęczyć. i cisza, spokój

Napisane przez bebe97

Reksio był tak uswiadamiany gdy miał sie urodzić Marcel, gadałam ze zwierzem i tłumaczyłam mu, że urodzi się dzidziuś. I też spał z nami w łóżku Po porodzie wykopałam z łóżka i psa i męża na 3 miesiące teraz Reksio od kilku lat śpi sam w kojcu, więc do wykopania zostanie tylko mąż
Wolałam sama zajmować sie dzieckiem w nocy, za to gdy Mały budził sie o 4 rano i wtedy mąż go zabierał po karmieniu a ja miałam spokojny sen do 7 no ale to było z Marcelem, nie nastawiam się, że teraz będzie tak samo

męża wykopać - to rozumiem ale żeby Reksia
Todi nigdy z nami w łóżku nie spał. jak był mniejszy to punkt 22 zawsze oddalał się do kuchni, gdzie ma swoje posłanie. teraz siedzi ze mną przytulony i śpi wieczorem dopóki nie pójdę spać, a wówczas on znów wędruje do kuchni.

Napisane przez bebe97

A co do sączacych się wód to jak kilka razy dziennie wymieniam wkładkę bo jest wilgotna i tez sie zastanawiam czy to nie wody? jakos nie przypominam sobie takich objawów w I ciązy. Może zrobię taki test z papierkiem lakmusowym jak Kate. Ma sie zabarwić czy nie?

sory, za głupie pytanie - ten papierek to gdzie przyłożyć?

[Ela87]

Napisane przez kate1623

1. Wiesz myślę, że jakoś to sobie tłumaczy bujną ma chłopak wyobraźnię ostatnio jak słuchał brzucha to mówi że Majka chyba zamyka jakieś skrzypiące drzwi bo tak słyszy
2. Dokładnie jeszcze lubię wątek czy mogę być w ciąży .Dziewczyny tylko się całowały, a okres się spóźnia one na pewno są w ciąży
3. Dzięki tak bardzo się cieszę, długą i ciężką drogę przeszła, a teraz będzie Oliwka z Majką w jednym roczniku

Fajnie, że będziesz miała kogoś obok, kto ma dziecia w podobnym wieku I to jeszcze kogoś bliskiego.

Napisane przez baja_86

Dziewczyny czujecie już powoli ból w kroczu? Mnie tak zaczyna coraz częściej boleć w okolicy pachwin i łona, pewnie spojenie się powoli rozchodzi

Ja nie wiem co to jest spojenie

Napisane przez teQiba

Przejrzalas mnie
Faktycznie 30t0d dzisiaj - no to pijemy!

He, he - wpuscilam
Ale niestety pogodzeni nie jestesmy - TZ spal na kanapie, tym juz w ogole mnie wkurzyl.
Dzisiaj mamy jechac do moich rodzicow na obiad imieninowy wiec jak mi zacznie fochy sadzic ze on nie jedzie, to go na prawde ukatrupie - na razie i tak nie chce mi sie z nim gadac

No właśnie brawa za okrągłą sumkę
I baty dla tżta Może się Ciebie bał i dlatego nie spał z Tobą? Siejesz postrach

Napisane przez bebe97

Też tak mówiłam najpierw w ciązy, a potem po porodzie się zarzekałam że nigdy więcej jak Marcel nie dał mi spać, jeść ani żyć
Jak widać zmieniłam zdanie, tak więc pogadamy dziewczyny za kilka lat co wiecej, bycie w ciązy teraz mi się podoba, więc albo zmądrzałam albo zgłupiałam na starość

Ja np nie lubię tej ciąży. Nie podoba mi się i nie chcę już w niej być ale wiem, że każda jest inna, więc to nie jest powód. Jak teraz wszystko będzie z młodą ok, to ja się po prostu boję, że z drugim nie będzie i sobie nie poradzę. Taka jakaś jestem

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

A no i zapomniałam się pochwalić, że jestem sierota i kaleka poszłam do piwnicy, wracałam i tak stanęłam na dechę, że ta objechała a ja walnęłam obydwoma goleniami w następny schodek i jeszcze kolanem Łzy mi wycisło z bólu, mam dwa ogromne siniaki, na jednym dodatkowo startą skórę i teraz siedzę i chodzić nie umiem. A za godzinkę mam zawieść rodziców na jakieś urodziny i chyba będę pedały rękami naciskała dobrze, że mam automat, to przynajmniej jedna noga odsapnie

[kate1623]

Napisane przez maggie123

dobry pomysł z tymi papierkami. dzięki
Kornelcia też tak ciśnie na szyjkę... co za zwiercone dziecko..
sory, za głupie pytanie - ten papierek to gdzie przyłożyć?

Na wkładkę chyba najlepiej jeszcze ich nie nabyłam więc tego nie próbowałam

Napisane przez Ela87

no i zapomniałam się pochwalić, że jestem sierota i kaleka poszłam do piwnicy, wracałam i tak stanęłam na dechę, że ta objechała a ja walnęłam obydwoma goleniami w następny schodek i jeszcze kolanem Łzy mi wycisło z bólu, mam dwa ogromne siniaki, na jednym dodatkowo startą skórę i teraz siedzę i chodzić nie umiem. A za godzinkę mam zawieść rodziców na jakieś urodziny i chyba będę pedały rękami naciskała dobrze, że mam automat, to przynajmniej jedna noga odsapnie

Ojoj współczuje

[side85]

Napisane przez Ela87

[/COLOR]A no i zapomniałam się pochwalić, że jestem sierota i kaleka poszłam do piwnicy, wracałam i tak stanęłam na dechę, że ta objechała a ja walnęłam obydwoma goleniami w następny schodek i jeszcze kolanem Łzy mi wycisło z bólu, mam dwa ogromne siniaki, na jednym dodatkowo startą skórę i teraz siedzę i chodzić nie umiem. A za godzinkę mam zawieść rodziców na jakieś urodziny i chyba będę pedały rękami naciskała dobrze, że mam automat, to przynajmniej jedna noga odsapnie

ojej! łamago! trzymaj się dzielnie. podobno to teraz może nam się zdarzać...tak piszą w mojej książce

swoją droga, macie nieraz takie poczucie że np ciągnie mnie w jedną stronę, normalnie przechyla np w lewo do boku że aż wolę się położyć? rzadko to mam ale dziś np znowu miałam...

a ja czekam na przyjaciólki które spóźniają się jedyne półtorej godziny! ja wiem, powinnam być wdzięczna że wogóle do mnie przychodzą ale czy one nie wiedzą że ciężarne potrafią się wkurzyć i już na prawdę mam ochotę im powiedzieć że wychodzę, że miały swoje półtorej godziny