Offtopowa walka o zdrowe i piękne włosy cz. XXVIII

[deszczowypies]

Napisane przez miranda122

Tak, pierwszy raz. Nie brałam żadnych leków. I myślę że to okres, bo miałam takie objawy jak mam zawsze przed, napad na słodycze, zapotrzebowanie na większe ilości jedzenia i ból brzucha.

Hm, w sumie młodziutka jesteś, możesz mieć wahania cyklu. Ja bym poczekała do końca i zobaczyła, jak będzie w następnym.

Napisane przez Kaveri

Marteczkę z wątku

A, bo spotkanie szykujecie!

Napisane przez moooniek

Wstalam, wrocilam do domu ok. 5 nie mam zdjec fryzury, bo ledwo co zdazylam na te studniowke. Jak bylo? Hmm... chyba czegos wiecej oczekiwalam od studniowki...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja ze studniówki to mam ładne zdjęcia i adres do dobrego fryzjera, poza tym jakoś jej nie przeżywam po kilku latach .

Ale nastałam się w kolejkach w sklepie, myślałam że z głodu padnę .

Poza tym chciałabym ogłosić, że mimo iż nie było mnie prawie tydzień, nadal jestem drugą top spamerką .

[pannaatopowa]

Napisane przez deszczowypies

Ja ze studniówki to mam ładne zdjęcia i adres do dobrego fryzjera, poza tym jakoś jej nie przeżywam po kilku latach .

Ale nastałam się w kolejkach w sklepie, myślałam że z głodu padnę .

Poza tym chciałabym ogłosić, że mimo iż nie było mnie prawie tydzień, nadal jestem drugą top spamerką .

grarulacje

ja swojej studniówki nie wspominam miło, czy nie miło. Owszem wybawiłam się (rzadko chodzę na imprezy tego typu), ale jedzenie było podłe (mamy teorie, że odgrzewane po weselu), jakieś wymyślne, zamiast dać po polsku troszkę kotletów, jakąś rybę, może zupę i słone przekąski to mieliśmy jakieś wymyślunki, po których mój facet zachorował. no i gdzieś po połowie imprezy większość towarzystwa się upiła (także nauczyciele), trzeźwe zniknęło i co niektóre panny zaczęły odstawiać podpite szopki. (dlatego nie chodzę na takie imprezy)

[Floria]

Podejrzewam, że mnie się zrobiły cuda z cyklem po piciu pokrzywy i skrzypu (dokładnie - przesunięcie o 2 tygodnie za wcześnie), też pierwszy raz, więc przestałam pić.

[miranda122]

Napisane przez deszczowypies

Hm, w sumie młodziutka jesteś, możesz mieć wahania cyklu. Ja bym poczekała do końca i zobaczyła, jak będzie w następnym.




Poza tym chciałabym ogłosić, że mimo iż nie było mnie prawie tydzień, nadal jestem drugą top spamerką .

Poczekam


Gratuluję!
A ja zaraz za Tobą, a też wydaje mi się że nie mogę się w rozmowę wbić i mało piszę

[deszczowypies]

Napisane przez pannaatopowa

grarulacje

ja swojej studniówki nie wspominam miło, czy nie miło. Owszem wybawiłam się (rzadko chodzę na imprezy tego typu), ale jedzenie było podłe (mamy teorie, że odgrzewane po weselu), jakieś wymyślne, zamiast dać po polsku troszkę kotletów, jakąś rybę, może zupę i słone przekąski to mieliśmy jakieś wymyślunki, po których mój facet zachorował. no i gdzieś po połowie imprezy większość towarzystwa się upiła (także nauczyciele), trzeźwe zniknęło i co niektóre panny zaczęły odstawiać podpite szopki. (dlatego nie chodzę na takie imprezy)

To jedzenie akurat u nas było pyszne, studniówkę mieliśmy w knajpie Kręglickich, a mimo wszystko nie było jakoś mega drogo.
Tymczasem... mam ochotę na makaron na obiad, ale z czym? Tuńczyk mi się jak na razie przejadł, myślę nad szpinakiem albo pomidorami... Coś takiego prostego bym chciała.

[EdizA]

Napisane przez deszczowypies

Tymczasem... mam ochotę na makaron na obiad, ale z czym? Tuńczyk mi się jak na razie przejadł, myślę nad szpinakiem albo pomidorami... Coś takiego prostego bym chciała.

Makaron ze szpinakiem i piersią z kurczaka + sos serowy
Proste, banalne, ale jakie pyszne.
Zgłodniałam

[miranda122]

Nie mówcie mi dzisiaj o jedzeniu, przez ten okres, cały czas dzisiaj jem :/

[EdizA]

Napisane przez miranda122

Nie mówcie mi dzisiaj o jedzeniu, przez ten okres, cały czas dzisiaj jem :/

Ja też, ale nie przez okres

[kascysko]

Napisane przez meeedzik

Ja własnie nie wiem co sie dzieje z moja głową, bo jeszcze do niedawna mogłam wypić 7 piw i nic mi nie było, a teraz po 3 już mam bańkę

Wątroba Ci pada

Napisane przez Kaveri

Kascysko, mam już parę dziewic dla Ciebie, zapomniałam wspomnieć, że oferuję też swoje wyroby filcowe

Jakie dziewice i jakie wyroby filcowe?

Napisane przez miranda122

Dostałam okres..Nic dziwnego by w tym nie było, gdyby nie to, że 15 dni za wcześnie..

U mnie to normalne, ale skoro u Ciebie wystąpiło pierwszy raz to trzeba śmigać do gina.

[deszczowypies]

Napisane przez EdizA

Makaron ze szpinakiem i piersią z kurczaka + sos serowy
Proste, banalne, ale jakie pyszne.
Zgłodniałam

Kwestia Smaku mnie przekonała do szpinaku, cukinii i suszonych pomidorów

[miranda122]

Napisane przez EdizA

Ja też, ale nie przez okres

Noo Ty musisz jeść dla dwojga

Napisane przez kascysko

U mnie to normalne, ale skoro u Ciebie wystąpiło pierwszy raz to trzeba śmigać do gina.

Poczekam jeszcze i zobaczę czy to faktycznie okres.

[dilula]

Nieczesanie dzień 1.

Z falami jest trochę do przodu (jeszcze wczoraj były proste druty, suchelce jakby mnie prąd popieścił). Nie było ugniatania ani stylizacji. Chciałam sprawdzić na co je stać po samym nierozczesaniu.
Za miesiąc zrobię porównanie. Mam nadzieję, że będzie lepiej

1 zdjęcie z fleszem, reszta bez.

DSC04866.jpgDSC04868.jpgDSC04871.jpg

[deszczowypies]

Napisane przez dilula

Nieczesanie dzień 1.

Z falami jest trochę do przodu (jeszcze wczoraj były proste druty, suchelce jakby mnie prąd popieścił). Nie było ugniatania ani stylizacji. Chciałam sprawdzić na co je stać po samym nierozczesaniu.
Za miesiąc zrobię porównanie. Mam nadzieję, że będzie lepiej

1 zdjęcie z fleszem, reszta bez.

Załącznik 5529922Załącznik 5529923Załącznik 5529924

Aaa, może kiedyś mi też takie urosną .

[edytah10]

Napisane przez dilula

Nieczesanie dzień 1.

Z falami jest trochę do przodu (jeszcze wczoraj były proste druty, suchelce jakby mnie prąd popieścił). Nie było ugniatania ani stylizacji. Chciałam sprawdzić na co je stać po samym nierozczesaniu.
Za miesiąc zrobię porównanie. Mam nadzieję, że będzie lepiej

1 zdjęcie z fleszem, reszta bez.

Załącznik 5529922Załącznik 5529923Załącznik 5529924

Ooo kurczę Widząc takie efekty... Chyba spróbuję dziś stylizować na żel kupny.

Właśnie.

Dziewczęta me ukochane, bom ciemna jak pod latarnią: jak się odgniata włosy z żelu I jeszcze jedno: jak go nakładać?

Rodzice jadą dziś na imieniny, biorą starszego za kierowcę. Będzie SPA

A w kwestii rodziców: szoruję kibel. Wchodzi Mamusia, bo coś tam. Po chwili zaczyna się śmiać. No to pytam, z czego śmieje. Borze zielony, ale masz wielką i grubą dupę!
No cóż

[Floria]

Napisane przez dilula

Nieczesanie dzień 1.

Z falami jest trochę do przodu (jeszcze wczoraj były proste druty, suchelce jakby mnie prąd popieścił). Nie było ugniatania ani stylizacji. Chciałam sprawdzić na co je stać po samym nierozczesaniu.
Za miesiąc zrobię porównanie. Mam nadzieję, że będzie lepiej

1 zdjęcie z fleszem, reszta bez.

Załącznik 5529922Załącznik 5529923Załącznik 5529924

Super! Będą piękne, niewiele im trzeba dopieszczenia.

[miranda122]

Napisane przez dilula

Nieczesanie dzień 1.

Z falami jest trochę do przodu (jeszcze wczoraj były proste druty, suchelce jakby mnie prąd popieścił). Nie było ugniatania ani stylizacji. Chciałam sprawdzić na co je stać po samym nierozczesaniu.
Za miesiąc zrobię porównanie. Mam nadzieję, że będzie lepiej

1 zdjęcie z fleszem, reszta bez.

Załącznik 5529922Załącznik 5529923Załącznik 5529924

Jak bardzo zazdroszczę takich włosów

[deszczowypies]

Napisane przez edytah10

Ooo kurczę Widząc takie efekty... Chyba spróbuję dziś stylizować na żel kupny.

Właśnie.

Dziewczęta me ukochane, bom ciemna jak pod latarnią: jak się odgniata włosy z żelu I jeszcze jedno: jak go nakładać?

Rodzice jadą dziś na imieniny, biorą starszego za kierowcę. Będzie SPA

A w kwestii rodziców: szoruję kibel. Wchodzi Mamusia, bo coś tam. Po chwili zaczyna się śmiać. No to pytam, z czego śmieje. Borze zielony, ale masz wielką i grubą dupę!
No cóż

Ja wyciskam kropelkę żelu, rozmasowuję ją w dłoniach i gniotę włosy. Jak już wgniotę, to potem czystymi rękami odgniatam te kosmyki, które za bardzo się skleiły, jednak jest szansa, że robię to źle .

Co ta Twoja mama?

Jadę zaraz do Rossa, módlcie się za mnie, grzesznika . A propos, jakiś tani podkład, kolor bardzo jasny, żeby był na okres przejściowy zanim ojciec mi odeśle mojego Pharmacerisa?

[M4rt3czk4_92]

Ahafiya CP kupisz w aptece za jakieś 8zł - 50 szt, CP je się 3razy na dzień po dwie tabletki bądź dwa razy po trzy, jak kto woli, ale może na początek zacznij 2x2

[meeedzik]

Napisane przez miranda122

Jakie piękne

I kusi mnie ten kolor

Napisane przez deszczowypies

Ale fajne! Tylko u mnie na kręciołach by tak nie błyszczały .

Aż mnie kusi jakieś farbowanie, tylko z drugiej strony mi szkoda, jak juz prawie mam swoje naturalne.

Napisane przez Natalia093

Ja wcześniej też nie mierzyłam. Jakoś przed świętami próbowałam zmierzyć to z każdej strony wychodziło inaczej. W końcu postanowiłam mierzyć tylko od jednej strony, żeby się nie mylić. Mi się marzy jeszcze z 15 cm chociaż...
A tak w ogóle to znalazłam swój ideał włosowy na tym blogu.

Ja mierzę zaczynając od czoła do tyłu i do końcówek wtedy zawsze wychodzi mi dokładny pomiar i wiem ile urosły
A co do włosów z bloga to nie dość, że kolor to jeszcze długość choć dla mnie już odrobinę za długie są.

Napisane przez Kaveri

Myślałam, że teraz tak ścięłaś. Serce mi stanęło

A nie nie nie taka odważna to ja nie jestem

Napisane przez kascysko

Wątroba Ci pada

Nawet tak nie mów kobieto ale że serio tak może być

Napisane przez dilula

Nieczesanie dzień 1.

Z falami jest trochę do przodu (jeszcze wczoraj były proste druty, suchelce jakby mnie prąd popieścił). Nie było ugniatania ani stylizacji. Chciałam sprawdzić na co je stać po samym nierozczesaniu.
Za miesiąc zrobię porównanie. Mam nadzieję, że będzie lepiej

1 zdjęcie z fleszem, reszta bez.

Załącznik 5529922Załącznik 5529923Załącznik 5529924

Jakie piękne

[usmiechnieteoczy]

Napisane przez dilula

Nieczesanie dzień 1.

Z falami jest trochę do przodu (jeszcze wczoraj były proste druty, suchelce jakby mnie prąd popieścił). Nie było ugniatania ani stylizacji. Chciałam sprawdzić na co je stać po samym nierozczesaniu.
Za miesiąc zrobię porównanie. Mam nadzieję, że będzie lepiej

1 zdjęcie z fleszem, reszta bez.

Załącznik 5529922Załącznik 5529923Załącznik 5529924

są śliczne!

[meeedzik]

Piesku ja ostatnio na promocji -40% dorwałam ten i zadowolona z niego jestem

[dilula]

Napisane przez deszczowypies

Aaa, może kiedyś mi też takie urosną .

Na pewno urosną! Dziękuję

Napisane przez edytah10

Ooo kurczę Widząc takie efekty... Chyba spróbuję dziś stylizować na żel kupny.

Właśnie.

Dziewczęta me ukochane, bom ciemna jak pod latarnią: jak się odgniata włosy z żelu I jeszcze jedno: jak go nakładać?

Rodzice jadą dziś na imieniny, biorą starszego za kierowcę. Będzie SPA

A w kwestii rodziców: szoruję kibel. Wchodzi Mamusia, bo coś tam. Po chwili zaczyna się śmiać. No to pytam, z czego śmieje. Borze zielony, ale masz wielką i grubą dupę!

Dziękuję

Na moją długość włosów używam około 1 łyżki żelu (jeśli to Bielenda). Rozcieram porcje między dłońmi i z głową w dół ugniatam wilgotne włosy. Potem wgniatam trochę w wierzchnie warstwy. W czasie schnięcia robią się sucharki, które po wyschnięciu włosów odgniatam otwartą dłonią - z głową w dół dociskam do skalpu aż włosy będą miękkie.

Napisane przez Floria

Super! Będą piękne, niewiele im trzeba dopieszczenia.

Napisane przez miranda122

Jak bardzo zazdroszczę takich włosów

Dziękuję dziewczyny
Póki co moje włosy to nieogarnięty busz. Muszę wrócić do sytlizacji i przypomnieć im, co to porządna fala

Uśmiechnięteoczy, Meeedzik Wam też dziękuję

[Inkus97]

Napisane przez Kaveri

Inkus, a Tobie jest łatwo przyznać, że popełniłaś błąd? Znam bardzo niewiele osob, które potrafią się do tego przyznać.
Jeśli chodzi o sprzątanie czy gotowanie - Twoja babcia robi od kilkunastu lat! Docenia ją ktoś dlatego, że umyła naczynia? Wątpię, iż chwalicie: "Babciu, super, że odkurzyłaś i umyłaś talerze, byśmy mogli na nich jeść!", a Ciebie ma chwalić za coś, co sama uważa za podstawę utrzymania porządku w domu, co jest dla niej rutyną? Ja na jej miejscu bym nie chwaliła
W laptopie przegląda Ci historię, patrzy 24/dobę, co robisz na nim? To, że zerknie czasem, to w sumie normalne - przecież to zwykła ciekawość. Moja babcia nieraz przy mnie siedzi i patrzy, co robię, bo ją to ciekawi - za jej czasów nie było takich sprzętów, nie można było pisać do siebie na forach, wrzucać gdzieś zdjęcia, a co dopiero SMSy! Jak listy przyszły w przeciągu miesiąca, to był ekspres! I też mnie pyta z kim piszę - a może z pedofilem? Może z naciągaczem? Często dziecko nie zdaje sobie sprawy, że jest w niebezpieczeństwie, mimo iż może Ci się wydawać inaczej, nawet może być tylko ciekawa i z troski o to zapyta, a Ty ją podburzasz, mówiąc "z nikim" i dajesz sygnały, że to jakaś tajemnica, a widocznie intensywnie z kimś korespondujesz.

Jeśli wiem, że popełniałam ten błąd naprawdę to oczywiście, że potrafię się do tego przyznać. Zdarzyło się, że próbowałam się wykręcić z popełnionego błędu, ale w większości przypadków wiedziałam, że zrobiłam źle i przyznałam się.

Ja nie mówię, że babcia ma mnie całować po dłoniach, że umyłam naczynia czy poszłam na zakupy bo doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że ona przez całe życie robiła to samo i teraz kiedy jest już starsza potrzebuje pomocy młodszych i jeśli tylko poprosi mnie o wykonanie czegoś, nie sprzeciwiam się i zawsze to wykonuję, tak, jak prosiła. Ale tutaj chodziło mi o to, że babcia powtarza mi od jakiegoś czasu, że nie robię nic, tylko siedzę przed laptopem, a właśnie wtedy wymieniłam te czynności, które wykonuję w domu gdy babci nie ma. Nie ma jej w domu i nie widzi tego co robię, a gdy przychodzi z pracy wierci mi dziurę w brzuchu, że jestem uzależniona od laptopa i nie robię nic co mogłoby jej pomóc w utrzymaniu domu, a tak naprawdę to większość czasu to ja sprzątam w mieszkaniu i pomagam babci gdy jest taka potrzeba.

Nie przegląda mi historii, ale skoro się pyta jednego dnia z kim piszę, a odpowiem jej, że na forum czy z koleżanką to odpowiada, że na forum to pewnie jakieś zboczeńce siedzą, że nie wiadomo o czym z nimi tyle piszę i nie wiadomo jak długo. A jeszcze gorsza awantura pojawia się jeśli odpowiem jej, że piszę z kolegą to mówi " Znów kolejny? Przecież niedawno był inny ". Inną sprawą jest to, że miałam tylko jednego chłopaka w swoim życiu i już od 2 miesięcy z nim nie piszę, a co do kolegów to wydawało mi się, że mogę ich mieć tylu ile chcę bo przecież kolega to nic złego. Dla babci pojęcie kolega to tak samo jakbym jej powiedziała, że piszę z moim chłopakiem. Nie potrafi tego odróżnić i później powstają niepotrzebne kłótnie.

Inną sprawą jest to, że z dziadkiem nie potrafię w ogóle rozmawiać gdyż on już kilkakrotnie wyrzucał mnie z domu, kazał mi wypier***ać, iść pod most, wyzywał mnie od głupich, tępych, niepotrzebnych. Usłyszałam także, że od urodzenia nikt mnie nie lubił, że teraz ma tylko 2 wnucząt, a ja się nie liczę, że jestem kur*ą i, że wychodzę szlajać się po mieście gdy tak naprawdę jadę do przyjaciółki aby móc z nią porozmawiać gdy jest mi ciężko.

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------

Napisane przez dilula

Nieczesanie dzień 1.

Z falami jest trochę do przodu (jeszcze wczoraj były proste druty, suchelce jakby mnie prąd popieścił). Nie było ugniatania ani stylizacji. Chciałam sprawdzić na co je stać po samym nierozczesaniu.
Za miesiąc zrobię porównanie. Mam nadzieję, że będzie lepiej

1 zdjęcie z fleszem, reszta bez.

Załącznik 5529922Załącznik 5529923Załącznik 5529924

O matko Włosy moich marzeń!

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

Napisane przez edytah10

A w kwestii rodziców: szoruję kibel. Wchodzi Mamusia, bo coś tam. Po chwili zaczyna się śmiać. No to pytam, z czego śmieje. Borze zielony, ale masz wielką i grubą dupę!
No cóż

Ja ostatnio usłyszałam od wujka, a ta Nasza Karolinka to się jakaś taka tłusta zrobiła

[miranda122]

Napisane przez dilula

Dziękuję dziewczyny
Póki co moje włosy to nieogarnięty busz. Muszę wrócić do sytlizacji i przypomnieć im, co to porządna fala

Uśmiechnięteoczy, Meeedzik Wam też dziękuję

Też chyba wrócę do stylizacji, bo przez czesanie tylko je niszczę..

[deszczowypies]

Napisane przez meeedzik

Piesku ja ostatnio na promocji -40% dorwałam ten i zadowolona z niego jestem

O, a teraz jest promocja na kolorówkę w Rossie czy jak? Bo ja tylko w Rossie będę . Ale kombinuję, czy nie dać sobie spokoju z podkładem i nie przetrwać na korektorze .

[Floria]

Napisane przez Inkus97

Jeśli wiem, że popełniałam ten błąd naprawdę to oczywiście, że potrafię się do tego przyznać. Zdarzyło się, że próbowałam się wykręcić z popełnionego błędu, ale w większości przypadków wiedziałam, że zrobiłam źle i przyznałam się.

Ja nie mówię, że babcia ma mnie całować po dłoniach, że umyłam naczynia czy poszłam na zakupy bo doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że ona przez całe życie robiła to samo i teraz kiedy jest już starsza potrzebuje pomocy młodszych i jeśli tylko poprosi mnie o wykonanie czegoś, nie sprzeciwiam się i zawsze to wykonuję, tak, jak prosiła. Ale tutaj chodziło mi o to, że babcia powtarza mi od jakiegoś czasu, że nie robię nic, tylko siedzę przed laptopem, a właśnie wtedy wymieniłam te czynności, które wykonuję w domu gdy babci nie ma. Nie ma jej w domu i nie widzi tego co robię, a gdy przychodzi z pracy wierci mi dziurę w brzuchu, że jestem uzależniona od laptopa i nie robię nic co mogłoby jej pomóc w utrzymaniu domu, a tak naprawdę to większość czasu to ja sprzątam w mieszkaniu i pomagam babci gdy jest taka potrzeba.

Nie przegląda mi historii, ale skoro się pyta jednego dnia z kim piszę, a odpowiem jej, że na forum czy z koleżanką to odpowiada, że na forum to pewnie jakieś zboczeńce siedzą, że nie wiadomo o czym z nimi tyle piszę i nie wiadomo jak długo. A jeszcze gorsza awantura pojawia się jeśli odpowiem jej, że piszę z kolegą to mówi " Znów kolejny? Przecież niedawno był inny ". Inną sprawą jest to, że miałam tylko jednego chłopaka w swoim życiu i już od 2 miesięcy z nim nie piszę, a co do kolegów to wydawało mi się, że mogę ich mieć tylu ile chcę bo przecież kolega to nic złego. Dla babci pojęcie kolega to tak samo jakbym jej powiedziała, że piszę z moim chłopakiem. Nie potrafi tego odróżnić i później powstają niepotrzebne kłótnie.

Inną sprawą jest to, że z dziadkiem nie potrafię w ogóle rozmawiać gdyż on już kilkakrotnie wyrzucał mnie z domu, kazał mi wypier***ać, iść pod most, wyzywał mnie od głupich, tępych, niepotrzebnych. Usłyszałam także, że od urodzenia nikt mnie nie lubił, że teraz ma tylko 2 wnucząt, a ja się nie liczę, że jestem kur*ą i, że wychodzę szlajać się po mieście gdy tak naprawdę jadę do przyjaciółki aby móc z nią porozmawiać gdy jest mi ciężko.

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------



O matko Włosy moich marzeń!

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------



Ja ostatnio usłyszałam od wujka, a ta Nasza Karolinka to się jakaś taka tłusta zrobiła

Oni Cię nauczą znać swoją wartość, jak nikt inny, ale to zobaczysz dopiero po latach

[meeedzik]

Napisane przez deszczowypies

O, a teraz jest promocja na kolorówkę w Rossie czy jak? Bo ja tylko w Rossie będę . Ale kombinuję, czy nie dać sobie spokoju z podkładem i nie przetrwać na korektorze .

Nie ma, ale ostatnio chyba było -20% na wszystkie podkłady rimmela, nie wiek czy nadal jest czy już się skończyła.
Ale ogólnie nie drogi jest 2 dyszki, a wystarczy go odrobina, żeby ładnie pokryć buźkę
Ja to bez podkładu jak bez ręki się czuję jeszcze z Lirene mam, lubię i polecam

[XminorXlosX]

Napisane przez miranda122

Nie mówcie mi dzisiaj o jedzeniu, przez ten okres, cały czas dzisiaj jem :/

Ja przez @ cały dzień prawie nic nie jem

Napisane przez dilula

1 zdjęcie z fleszem, reszta bez.

kurde .

[M4rt3czk4_92]

Napisane przez meeedzik

Nie ma, ale ostatnio chyba było -20% na wszystkie podkłady rimmela, nie wiek czy nadal jest czy już się skończyła.
Ale ogólnie nie drogi jest 2 dyszki, a wystarczy go odrobina, żeby ładnie pokryć buźkę
Ja to bez podkładu jak bez ręki się czuję jeszcze z Lirene mam, lubię i polecam

Ja nigdy nie używałam podkładu itp aż do tej "zimy"
nie mam żadnych niedoskonałości itp. ale w zimnie jestem strasznie blada i chcę tylko ten efekt zniwelować, jak się zrobi lato to zaraz podkład idzie w kąt żeby buźka nabrała kolorów od słoneczka i w zimnie znowu będę się raczyć podkładem i tak w kółko :P

---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ----------

Napisane przez deszczowypies

O, a teraz jest promocja na kolorówkę w Rossie czy jak? Bo ja tylko w Rossie będę . Ale kombinuję, czy nie dać sobie spokoju z podkładem i nie przetrwać na korektorze .

Przeczytałam lokówkę

[miranda122]

Napisane przez XminorXlosX

Ja przez @ cały dzień prawie nic nie jem

To chyba lepsze rozwiązanie..