Rimmel Stay Matte, Foundation Podkład matujący do twarzy (nowa wersja)

Podkład Rimmel Stay Matte to jeden z tych kosmetyków, po które chętnie sięgam, gdy zależy mi na dobrym zmatowieniu skóry i długotrwałym efekcie. Ma lekką, musową konsystencję, która dobrze rozprowadza się palcami, gąbką lub pędzlem. Krycie oceniam jako średnie – idealne na co dzień, ponieważ wyrównuje koloryt skóry, zakrywa drobne niedoskonałości i nie wygląda ciężko. Dobrze sprawdza się szczególnie przy cerze mieszanej i tłustej – naprawdę pomaga utrzymać mat przez kilka godzin, choć w strefie T po czasie warto sięgnąć po bibułki matujące lub puder. Duży plus za brak efektu maski i uczucia ściągnięcia skóry. Niestety, podkreśla suche skórki, więc osoby z cerą suchą mogą być niezadowolone. Kolory są raczej jasne – dobrze, że jest wersja bardzo jasna, ale brakuje większej gamy dla ciemniejszych karnacji.

Rimmel Stay Matte daje długotrwały efekt matowej, gładkiej skóry. Podkład zamknięty jest w poręcznej tubce, co ułatwia jego dozowanie i sprawia, że jest wygodny w podróży. Konsystencja jest gęsta, lekko musowa, co odróżnia go od klasycznych płynnych podkładów. Dzięki temu dobrze przylega do skóry, ale wymaga szybkiego rozprowadzania, najlepiej gąbeczką lub palcami. Podkład oferuje średnie do pełnego krycia, skutecznie wyrównuje koloryt i zakrywa niedoskonałości. Daje mocno matowe wykończenie, więc jest idealny dla osób z cerą tłustą i mieszaną. Może jednak podkreślać suche skórki i wyglądać ciężko na cerze suchej. Stay Matte utrzymuje mat przez kilka godzin, ale w strefie T może wymagać lekkiego przypudrowania w ciągu dnia, jest odporny na ścieranie. Podkład idealny dla osób z cerą tłustą i mieszaną, które szukają trwałego, dobrze kryjącego produktu o mocnym macie. Nie będzie najlepszym wyborem dla skóry suchej, ponieważ może podkreślać suche skórki.

Odcień 091 LIGHT IVORY + Podkład zamknięty jest w ładnej, wygodnej tubce i ma matowe wykończenie. Przeważnie trzyma się na twarzy cały dzień i nie wyświeca się (no chyba że jest upał- wtedy zdarza mu się ścierać i może błyszczeć w strefie T). Dostępność jak najbardziej na plus. +/- Produkt ma ciekawą, gęstą konsystencję (taki zbity mus), która niestety niezbyt łatwo się rozprowadza równomiernie (polecam nakładać palcami, bo pędzlem jest ciężko, a gąbka raczej sobie z tym zadaniem nie poradzi). Ma raczej średnie krycie (którego raczej nie zbudujemy) i jest troche widoczny na skórze (nie wtapia się). Jest w miarę wydajny, a cena mogłaby być ciut niższa. - Kolor 091 jest jasny ale wpada w różowe tony (a ja potrzebuję żółtych tonów w podkładach) Moim zdaniem ten produkt jest ciekawy pod każdym względem ale niestety u mnie się nie sprawdził. Ja nie trafiłam z kolorem, więc ten minus można traktować jako wskazówkę ;)

To jeden z moich pierwszych podkładów. Kupiłam go jeszcze jako nastolatka zachęcona marką mi znaną. Z dużym rozczarowaniem patrzę na ten zakup. Moja sucha, blada skóra nie polubiła się z tą wyjątkowo gęstą formułą. Podklad nakładany palcami, gąbeczką czy pędzlami wyglądał po prostu źle, ciężko. Faktycznie tak jak producent obiecuje, krycie jest matowe i na tym kończą się obietnice. To naprawdę ciężki do współpracy produkt, chociaż należy raczej do tych trwałych. Oczywiście kolory dla bladych są bardzo ograniczone. Nie skuszę się na niego ponownie.

Skusiłam się kiedyś na ten produkt i była to dla mnie absolutna porażka. Jest obietnica matowego wykończenia ale produkt jest zdecydowanie zbyt matowy po prostu aż za bardzo. Po kilku godzinach noszenia skóra zaczyna wyglądać na przesuszoną, a podkład podkreśla wszelkie niedoskonałości, zmarszczki i suche skórki, co sprawia że twarz wygląda na zmęczoną i niezdrową. Konsystencja jest strasznie gęsta, przez co podkład ciężko się rozprowadza, a przy próbach uzyskania równomiernego pokrycia tworzy się efekt maski. Skóra wygląda sztucznie, a w miarę upływu czasu produkt zaczyna się ważyć i zbierać w zmarszczkach, co tylko pogłębia wrażenie ciężkości i nienaturalności makijażu. Niestety, nie sprawdził się u mnie gdyż dawał bardzo nieestetyczny efekt. Dodatkowo podkreślanie suchych miejsc jest naprawdę irytujące, a próby poprawienia makijażu w ciągu dnia nie przynoszą efektów.

Był to mój pierwszy podkład, ale niestety mnie trochę rozczarował. Podkład ma świetne, mocne matowe wykończenie, ale przy mojej skórze często kończy się to efektem maski. Produkt ma dość gęstą konsystencję, przez co ciężko go równomiernie rozprowadzić, a po kilku godzinach potrafi się ważyć i podkreślać suche miejsca. Nawet przy użyciu bazy nawilżającej skóra wygląda na przesuszoną i sztywną, zwłaszcza w okolicach nosa i czoła. Myślę, że może sprawdzić się na bardzo tłustej cerze, ale osoby o mieszanej czy suchej skórze mogą mieć podobne problemy.

Podkład kupiłam bo skusiła mnie jego cena, Niestety nie przypadł mi do gustu. Bardzo wysuszył mi cerę. Mimo wszystko ma bardzo mocne krycie i matowe wykończenie.

Nowy podkład Rimmel Stay Matte to prawdziwy sprzymierzeniec w walce z nadmiernym połyskiem i błyszczeniem się skóry. Jego najnowsza formuła to rezultat zaawansowanej technologii, która łączy mikrosferyczne pudry i emulgatory żelowe, zapewniając efekt jedwabiście gładkiej i matowej cery przez cały dzień. Podkład Rimmel Stay Matte wyróżnia się lekką, kremową konsystencją, która sprawia, że aplikacja jest wyjątkowo łatwa i przyjemna. Produkt płynnie łączy się ze skórą, eliminując problem rolowania się czy tworzenia efektu maski. Dzięki zastosowaniu opatentowanej japońskiej formuły żelu pielęgnacyjnego oraz kaolinu, podkład matuje skórę, ale jednocześnie zachowuje jej naturalny, promienny wygląd. Jednym z największych atutów tego podkładu jest jego zdolność do utrzymywania matowego wykończenia przez cały dzień. Zawarty w formule lekki matujący puder skutecznie kontroluje nadmiar sebum, pozostawiając skórę świeżą i naturalnie matową. Efekt jest długotrwały, co sprawia, że podkład Rimmel Stay Matte idealnie sprawdza się zarówno na co dzień, jak i na specjalne okazje. Podsumowując, Rimmel Stay Matte to doskonały wybór dla osób z cerą tłustą lub mieszaną, które szukają podkładu łączącego matowe wykończenie z naturalnym wyglądem. Dzięki lekkiej konsystencji i nowoczesnej formule, produkt ten zapewnia komfort noszenia i trwały efekt, który utrzymuje się przez cały dzień.

Nowa wersja tego produktu zachwyca swoją lekką, ale kryjącą formułą, która skutecznie maskuje niedoskonałości i wyrównuje koloryt skóry, nie tworząc efektu maski. Podkład utrzymuje matowy wygląd przez wiele godzin, nawet w strefach podatnych na przetłuszczanie się, co czyni go idealnym dla skóry mieszanej i tłustej. Dodatkowo, jest łatwy w aplikacji i dobrze stapia się ze skórą, zapewniając naturalny wygląd. Jedna pompka wystarcza mi na makijaż całej twarzy tworząc jednolitą warstwę. W ofercie jest spory wybór kolorów i bez problemu można dobrać coś dla siebie. Ogromnym plusem jest to, że produkt nie zmienia koloru po zetknięciu z ciepłą skórą. Można nim bez problemu manewrować po twarzy bez obawy że wyschnie.

Idealnie sprawdzi się, jeśli potrzebujemy mocnego krycia. Jest dosyć ciężki ale łatwo się nim pracuje. Kiedyś używałam go na codzień ale lubiłam mieć nieskazitelny makijaż. Jest bardzo trwały i wystarczy niewiele, aby zakryć wszystkie niedoskonałości.

Skusiłam się na niego z uwagi że jest napisane że jest matowy i do cery tlustej oraz wiadomo cena przyciąga. Faktycznie mat jest i to duży, ale wszystko co najgorsze zostało podkreślone. Nie kupię więcej.

Ten tusz poznałam jakieś 5-6 lat temu. Choć wtedy moja skóra przechodziła rewolucję u należała do tłustej / mieszanej. Tak przez te kilka lat zmieniła się na sucha. Choć są miejsca gdzie sebum jest nadmiernie wydzielane to ten podkład nie specjalnie się na niej sprawdza. Często powoduje pęknięcia i efekt ciastka na twarzy. Są miejsca gdzie wysusza on skórę ze względu na swoje matowe przeznaczenie. Kolorów jest kilka więc można je odpowiednio dopasować do karnacji. Jednak gdyby posiadał w swojej formule nawilżacze, chętnie bym do niego wróciła. Jeśli chodzi o wydajność to wystarczy ilość odpowiadającą wielkości grochu, czyli nie jest on jakoś turbo wydajny. Co do nowej wersji produktu, ja jej nie doświadczyłam. Nie wiem co dokładnie zostało zmienione ale tak jak wyżej napisałam, tak i w tej „nowej wersji” jest to samo.

Kupiłam go z ciekawości ale niestety nie polubiłam się z nim . Zacznę od tego że podkład jest faktycznie bardzo matujący ale niestety uwydatnia wszystkie suche miejsca na twarzy oraz skórki i podkreśla wszelkie niedoskonałości , po drugie podkład jest bardzo kryjący ( co akurat uważam że jest plusem) ale niestety za tym kryciem idzie efekt maski , podkład nie wygląda naturalnie i bardzo sztucznie , ciężko również dobrać odpowiedni kolor . Podkład po nałożeniu jest ciężki oraz zapychający , ściera się praktycznie w całości już po kilku godzinach więc trzeba go dosyć często poprawiać a idzie za tym to że szybko się zużywa więc nie jest wydajnym produktem . Niestety nie dokończyłam nawet opakowania tego produktu i powędrował do kosza i nie sięgne po niego ponownie . Myślę że można dostać o wiele lepsze produkty w fajniejszej cenie.

Produkt, który ma bardzo dobre krycie. Konstytencja produktu jest bardzo gesta. Jestem zadowolona z produktu, ale nie zastosowałabym go jako makijaż codzienny jest to spowodowane tym, że zatyka kanalikiki na mojej twarzy przez co tworzą się nowe niedoskonałości.

Podkład zakupiłam już ponad pół roku temu. Mimo kilku prób jego stosowania - zawiodłam się. Podkład bardzo mocno kryjący, na twarzy źle się rozprowadza zarówno gąbka jak i pędzlem. Ciężko go rozsmarować przez jego straszną gęstość. Na twarzy robi maskę, źle to po prostu wygląda. Mam wrażenie, że trochę się waży. Dodając puder - naprawdę nie jest to estetyczne. Podkład oksyduje więc warto kupować jaśniejszy odcień. Dla mnie podkład na Nie.

Miałam okazję korzystać z próbki którą otrzymałam w prezencie i zdecydowanie nie jest to produkt, który bym kiedykolwiek kupiła z własnej woli. Jest za ciężki, wygląda słabo na skórze, powoduje efekt maski. Może jeśli ktoś lubi takie mocne krycie to przypadnie mu do gustu. Dla mnie jest nieprzyjemny na skórze i nie widzę w nim nic pozytywnego.

Konsystencja to nie moja bajka, za gęsty! Przez to po prostu ciężko się rozprowadza, nie prezentuje się ładnie na twarzy, czułam się jakbym miała maskę. Totalnie nie mój gust. Po dodaniu pudru i odpowiednik nawilżeniu twarzy od biedy może przejdzie, ale nie no dla mnie totalny niewypał, nie polecam

Nie znajduję ani jednego pozytywu w tym podkładzie. Ma to być podkład matujący jednak formuła, konsystencja tłustawa- od początku wiedziałam, że się nie sprawdzi. Sprawia wrażenie ciężkiego podkładu i dla mnie taki jest- czuję go na każdym centymetrze twarzy. A co do tego efektu matującego... niby matuje, ale na chwilę. Po godzinie moja skóra błyszczała się i a sam podkład nieco ściemniał na skórze. Czułam się źle i tak też wyglądałam. Na pewno kryje, nie jest to mocno kryjący podkład, ale zaczerwienienia i przebarwienia ukryje. Jednakże podkład zmienia odcień po kilku godzinach, więc efektu nie widziałam, bo odcień nie był równomierny- tak gdzie nałożyłam go więcej np. przez przebarwienia był dużo ciemniejszy niż tam gdzie nie musiałam go nakładać zbyt wiele np. czoło. Opakowanie małe, ale poręczne. Tu bez zarzutu. Jednak dobre opakowanie to nie wszystko, tu najważniejsze jest działanie a te jak dla mnie kiepskie.