Marchew, jabłko lub ziemniaczek, wkrótce zje mój niemowlaczek, mamy IX-X 2013, cz.III

[dodinha]

Napisane przez Susanna

Dziewczyny, które nie karmią piersią mam pytanie: czy przed dostaniem @ miałyście bóle w podbrzuszu? Bo mnie od kilku dni boli w podbrzuszu, mam wrażenie, że to jajnik. Raz ból jest większy a raz mniejszy i nie wiem czy to zwiastun zbliżającej się @ czy coś poważnego... Od śmierci Mamy trochę schizuję i martwię się, czy to nie przypadkiem jakaś poważna sprawa...

Mnie pobolewal,ale było tylko plamienie a okresu brak i oby jak najdluzej

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[butterfly20]

wróciłam, po godzinie już strasznie tęskniłam

a film spoko,chociaż dużo narkotyków,używek i golutkich lasek. faceci maja na co popatrzeć

Napisane przez Little_Spark

o rany, współczuje i gratuluje zachowania zimnej krwi
poki co Maks krztusi sie ślinka ale tak tylko kaszle i sam jest sobie w stanie z tym poradzic ale obawiam się, czy w takiej sytuacji jak piszecie umiałabym odpowiednio zareagować
mam nadzieje, że jakby nie daj Boże coś się działo to człowiek działa wtedy instynktownie



hehe super wyglada



mojemu też tak się niedawno porobiło dzisiaj bedzie próba czy już wybaczył butelce





kurcze jak tak was czytam to zazdroszcze tych wyjść ja nie byłam jeszcze poza domem dłużej niż 2,5h i to bynajmniej nie dla przyjemności tylko w pracy (tzn. teraz udzielam korepetycji)

a tak to wychodze co najwyzej na szybko do spozywczaka czy jakiegos sklepu, który mam w poblizu i w godzinie się mieszcze no ale brakuje mi juz troche takiego odstresowania się

i jak ostatnio pisałyście o tym tęsknieniu do dzieci itd to właśnie niestety ja jestem tym typem, że nie wyjde z domu na dłużej, czy np do kosmetyczki, fryzjera i to nawet nie z tęsknoty, tylko jakoś mam wyrzuty sumienia, że go zostawiam
wiem, że to meeeega głupie ale tak mam

wychodze więc tylko jak muszę coś załatwić i powoli popadam w doła.......

a poza tym, dzisiaj się przekonałam, ze budzenie się 5 razy w ciągu nocy mojego syna to jeszcze nie powód do narzekania

dziś oprócz tego, że budził się 4 razy, to zrobił sobie w srodku nocy godzinną przerwę w spaniu na usmieszki i gadanie . a jakby tego było mało to po 4 siśki wylazły mu jakoś bokiem z pieluszki i musiałam całego przebierać. Jednym słowem padam

dlatego też dzisiaj siedzę z laktatorem i Maks musi spać choć jedną noc z tatą. tylko bedę się modlić do wieczora żeby zechciał pić z butelki

kochana też miewam wyurzuty sumienia ale wiem,że jeśli czasem ie wyjdę sama to oszaleję. to dobre dla mojego zdrowia psychicznego poza tym dobrze,żeby mała zostawała tylko z tatą lub dziadkami-nikogo się nie boi

dzisiaj akurat była kolęda u rodziców i podobno chichrała się do księdza,a on powiedzial,że jest zalotna nie wiem czy się martwić,że ksiądz katolicki mówi cos takiego?

Napisane przez passion80

wszystko zależy od dziecka i warunków jakie są w domu, jeśli chodzi o ubieranie.
jakbym napisała co moje dziecko ma w tej chwili na sobie to byście się za głowę zlapały, że za gorąco
ale u nas nie jest zbyt ciepło, jednak to nei bloki, dom stoi na wygwizdowie, ściany cieniutkie, nieocieplone
no i każde dziecko może lubić co innego, obserwować i zdać się na intuicję
zresztą, ja nawet jak jest napalone w piecu to chodzę w bluzce i polarze ale u moich rodziców to już inna bajka, tam mi gorąco.

dokładnie,każde dziecko jest inne i nie nam-na forum-oceniać czy ktoś przegrzewa dziecko. Mojej w 24 stopniach,body,pajacyku i spiworku byłoby gorąco, co nie oznacza,że innym dzieciom też. Moja woli chłodek, jedynie trzeba zwracać uwagę na stopki,bo zawsze ma je chłodniejsze niż resztę ciała.

Napisane przez ewacia85

dawno nie wrzucałam

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

[/IMG]

Sle Sebuś ma bicepsy, no no nooo

[MsLullaby]

Ile jeszcze będą te głupie gazy go męczyć? je chwile spokojnie i zaraz się wygina, prezy, płacze i denerwuje. Czasem są przy tym gazy, czasem nie.
Już mnie to okropnie dobija. U mnie całe życie wszystko jest od du*y strony, serio. Czekałam aż skończy 3 miesiące i mu minie. Ma prawie 4 a jest gorzej. To samo było z ciążą. Stwierdziliśmy że nie warto tak ryzykować bo nie czas na dziecko, zaczęliśmy się zabezpieczać ale po co jak już w ciąży byłam musiałam się wyżalić

Wysłane z mojego GT-S6810P przy użyciu Tapatalka

[dodinha]

Napisane przez MsLullaby

Ile jeszcze będą te głupie gazy go męczyć? je chwile spokojnie i zaraz się wygina, prezy, płacze i denerwuje. Czasem są przy tym gazy, czasem nie.
Już mnie to okropnie dobija. U mnie całe życie wszystko jest od du*y strony, serio. Czekałam aż skończy 3 miesiące i mu minie. Ma prawie 4 a jest gorzej. To samo było z ciążą. Stwierdziliśmy że nie warto tak ryzykować bo nie czas na dziecko, zaczęliśmy się zabezpieczać ale po co jak już w ciąży byłam musiałam się wyżalić

Wysłane z mojego GT-S6810P przy użyciu Tapatalka

Każdy ma gorsze momenty,my chyba zaczelismy skok 14tego tygodnia. A dajesz mu jakies kropelki?

[ladanseuse14]

idę skoczyć z okna, bo dziecko daje mi dziś tak w kość, że masakra
płacze płacze płacze płacze i kij wie o co chodzi - najedzona, miękki brzuszek, przewinięta, dziąsełka posmarowane

[t_89]

moja mala tez tak miala darla sie ostatnio kij wie czego ale juz jej przeszlo na szczescie... nie moge znalesc swojego postu
dajecie kasze na wodzie myslicie ze juz mozna oraz czy mozna dawac yule ile pisze na opakowaniu kaszy na mleko??

[Larysa88]

Napisane przez ladanseuse14

idę skoczyć z okna, bo dziecko daje mi dziś tak w kość, że masakra
płacze płacze płacze płacze i kij wie o co chodzi - najedzona, miękki brzuszek, przewinięta, dziąsełka posmarowane

eh moja też coś marudzi ;/ dlatego poratowałam się suszarką i śpi właśnie w huśtawce bo nie mam siły nosić już na rękach. a jak tż będzie miał wąty o prąd to niech przyjdzie i nosi...
ale pewnie marudziła z niewyspania to teraz jak pośpi to może będzie lepiej

[MsLullaby]

Napisane przez dodinha

Każdy ma gorsze momenty,my chyba zaczelismy skok 14tego tygodnia. A dajesz mu jakies kropelki?

Przez 4 dni był spokój wręcz jak w niebie, dostawał wtedy infacol przed każdym karmieniem. Później znów to samo infacol dalej daje ale chyba już nie mam po co. Był czas że dostawał dentinox, pomagał jak był mniejszy ale wtedy jadł i tak spokojnie tylko rano wtedy miał bole brzucha. Colief też dawałam wogóle nie pomógł. Espumisan też nic nie dawał. U nas największym problemem jest to że jak on je to połyka powietrza dużo mimo że w mleku nie ma piany i używam butelek, które niby sprawiają że dziecko prawie tego powietrza nie połyka. Nie wiem już co robie nie tak

Wysłane z mojego GT-S6810P przy użyciu Tapatalka

[Larysa88]

Napisane przez MsLullaby

Przez 4 dni był spokój wręcz jak w niebie, dostawał wtedy infacol przed każdym karmieniem. Później znów to samo infacol dalej daje ale chyba już nie mam po co. Był czas że dostawał dentinox, pomagał jak był mniejszy ale wtedy jadł i tak spokojnie tylko rano wtedy miał bole brzucha. Colief też dawałam wogóle nie pomógł. Espumisan też nic nie dawał. U nas największym problemem jest to że jak on je to połyka powietrza dużo mimo że w mleku nie ma piany i używam butelek, które niby sprawiają że dziecko prawie tego powietrza nie połyka. Nie wiem już co robie nie tak

Wysłane z mojego GT-S6810P przy użyciu Tapatalka

kurcze dziwna sprawa z tymi gazami, męczycie się oboje
mam nadzieję że szybko mu przejdzie

ps. my też staraliśmy się o dziecko, a w styczniu tż stwierdził, że jeszcze może nie pora i żebyśmy przestali, no ale w ciąży już byłam od grudnia

[Lolaaaaaaa88]

eh widze ze dzieciaczki s chyba w skokach bo wiekszosc z nas m jakies problemy

u mnie humorkiem Alka dzisiaj ok ale mam bardzo malo pokarmu. Alek prY cycu drze sie. sciagam laktatorem. oby sie udalo!!!,...

Sent from my GT-S5830 using Wizaz Forum mobile app

[ladanseuse14]

kocham ją nad życie ale błagam, niech już ten skok czy co to teraz jest minie

[Lolaaaaaaa88]

teacherka kciuki wielkie za zdrowko
caly czas.niezmiennie

Sent from my GT-S5830 using Wizaz Forum mobile app

[dodinha]

Napisane przez MsLullaby

Przez 4 dni był spokój wręcz jak w niebie, dostawał wtedy infacol przed każdym karmieniem. Później znów to samo infacol dalej daje ale chyba już nie mam po co. Był czas że dostawał dentinox, pomagał jak był mniejszy ale wtedy jadł i tak spokojnie tylko rano wtedy miał bole brzucha. Colief też dawałam wogóle nie pomógł. Espumisan też nic nie dawał. U nas największym problemem jest to że jak on je to połyka powietrza dużo mimo że w mleku nie ma piany i używam butelek, które niby sprawiają że dziecko prawie tego powietrza nie połyka. Nie wiem już co robie nie tak

Wysłane z mojego GT-S6810P przy użyciu Tapatalka

Sprobuj Bobotic,albo niech ci ktos z polski dosle debridat.Oczywiscie odbekujesz go po kazdym posilku?Nic nie robisz nie tak,po prostu tak ma i musisz poczekac,az mu przejdzie i uzbroic sie w cierpliwosc,to nie twoja wina

[Lolaaaaaaa88]

walcze o kp ale zastanawiam sie nad rozszerzqniem jqk tqk dalej bedzie... glodomorek moj kochany

Sent from my GT-S5830 using Wizaz Forum mobile app

[dodinha]

Napisane przez Lolaaaaaaa88

eh widze ze dzieciaczki s chyba w skokach bo wiekszosc z nas m jakies problemy

u mnie humorkiem Alka dzisiaj ok ale mam bardzo malo pokarmu. Alek prY cycu drze sie. sciagam laktatorem. oby sie udalo!!!,...

Sent from my GT-S5830 using Wizaz Forum mobile app

oj chyba tak,moja od kilku dni marudzi i nie wiadomo o co jej chodzi

[MsLullaby]

Napisane przez dodinha

Sprobuj Bobotic,albo niech ci ktos z polski dosle debridat.Oczywiscie odbekujesz go po kazdym posilku?Nic nie robisz nie tak,po prostu tak ma i musisz poczekac,az mu przejdzie i uzbroic sie w cierpliwosc,to nie twoja wina

Oczywiście i zawsze są wieeelkie beki ok tak zrobię może to coś da. Nie szkodze mu tymi lekami? Oczywiście podaje według ulotki nigdy więcej

Wysłane z mojego GT-S6810P przy użyciu Tapatalka

[matallewar]

Napisane przez ladanseuse14

idę skoczyć z okna, bo dziecko daje mi dziś tak w kość, że masakra
płacze płacze płacze płacze i kij wie o co chodzi - najedzona, miękki brzuszek, przewinięta, dziąsełka posmarowane

Skoczek?
Moja dała czadu w nocy, od 4:30 nie spała do 6:00, a potem jęczała przez sen, to teraz odsypia

[dodinha]

Napisane przez MsLullaby

Oczywiście i zawsze są wieeelkie beki ok tak zrobię może to coś da. Nie szkodze mu tymi lekami? Oczywiście podaje według ulotki nigdy więcej

Wysłane z mojego GT-S6810P przy użyciu Tapatalka

Nie zaszkodzisz,ja mojej dawalam prze 8 tyg debridat a teraz profilaktycznie bobtic.To sie ponoc nie wchlania,wiec nie szkodza

[passion80]

u nas debridat na gazy nic nie pomógł

[87czarna]

Moja księżniczka dzisiaj też przechodzi samą siebie,ale to chyba dlatego,że była dzisiaj szczepiona,między innymi na rotawirusy. Tak się darła,że znowu na bezdechu była,a butelka była największym złem :/ Ostatnim razem jak dostała pierwszą dawkę, to nie umiała zrobić przez 4 dni kupy.. ciekawa jestem jakie teraz będą cyrki :/
Na dodatek znowu oko zaczęło jej ropieć. Masakra jakaś

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ----------

Co do gazów. U nas najlpiej się sprawdził angielski gripe water,a jeszcze bardziej chwalę sobie butelki z dr browns

[MsLullaby]

Napisane przez 87czarna

Moja księżniczka dzisiaj też przechodzi samą siebie,ale to chyba dlatego,że była dzisiaj szczepiona,między innymi na rotawirusy. Tak się darła,że znowu na bezdechu była,a butelka była największym złem :/ Ostatnim razem jak dostała pierwszą dawkę, to nie umiała zrobić przez 4 dni kupy.. ciekawa jestem jakie teraz będą cyrki :/
Na dodatek znowu oko zaczęło jej ropieć. Masakra jakaś

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ----------

Co do gazów. U nas najlpiej się sprawdził angielski gripe water,a jeszcze bardziej chwalę sobie butelki z dr browns

Uzywam tych butelek a po gripe water nie bylo poprawy
Biedna Malutka

[87czarna]

MsLullaby No widzisz, u każdego inaczej :/ Ja podaje jej to po dziś dzień i jest ok

[MsLullaby]

Napisane przez 87czarna

MsLullaby No widzisz, u każdego inaczej :/ Ja podaje jej to po dziś dzień i jest ok

Musimy to wytrwac inaczej zwariuje.

[butterfly20]

Napisane przez 87czarna

Moja księżniczka dzisiaj też przechodzi samą siebie,ale to chyba dlatego,że była dzisiaj szczepiona,między innymi na rotawirusy. Tak się darła,że znowu na bezdechu była,a butelka była największym złem :/ Ostatnim razem jak dostała pierwszą dawkę, to nie umiała zrobić przez 4 dni kupy.. ciekawa jestem jakie teraz będą cyrki :/
Na dodatek znowu oko zaczęło jej ropieć. Masakra jakaś

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ----------

Co do gazów. U nas najlpiej się sprawdził angielski gripe water,a jeszcze bardziej chwalę sobie butelki z dr browns

Ale darła się przy szczepieniu?Bo mojej to strasznie smakowało i ogólnie była happy My już też po dwóch dawkach. Jeszcze zostały te błonice itp x1 i2x prevenar.


Czytałam opisy noworocznych mamusiek. tam był opis cc i moje wspomnienia wróciły, jeju...było pięknie, kocham mój szpital i moją panią doktor i w ogóle jestem sentymentalna jak cholera, kiedy to się skończy? ile można buczeć na wspomnienie ciąży i porodu?jestem miętka,że szok

[87czarna]

butterfly Z samym wypiciem nie było problemów,tylko po kilku godzinach zrobiła się płaczliwa :/ Miała w sumie 2 zastrzyki plus to do wypicia,więc może przez to? Czytałam ,że te szczepionki na rota często kiepsko działają na dzieci i robią się nieznośne :/

[butterfly20]

Napisane przez 87czarna

butterfly Z samym wypiciem nie było problemów,tylko po kilku godzinach zrobiła się płaczliwa :/ Miała w sumie 2 zastrzyki plus to do wypicia,więc może przez to? Czytałam ,że te szczepionki na rota często kiepsko działają na dzieci i robią się nieznośne :/

my mieliśmy rotarix i to jest tylko do picia

[passion80]

Motyl, ja też to z rozczuleniem wspominam

swoją drogą, myślałam, że Ty i Bajka jesteście starsze nie, że wyglądacie

aaa i co mnie zawsze trapi wieczorem przed zaśnięciem, Kaśka, śpisz na brzuchu?

[ja :)]

Napisane przez misia332

u nas kornel często się krztusi własną śliną i czasem nawet w nocy w łóżeczku, a my biegamy jak poparzeni, Tż ma już to opanowane do perfekcji, żeby młodego złapać, i "odkrztusić".

U nas to samo. Na szczęście tak lekko sie krztusi, odkaszlnie i jest ok, ale ja i tak zrywam sie z łóżka..

[QUOTE=your Angel;44419939



I jaki dalszy plan? Pewnie już pisałaś, ale nie doczytałam
[/QUOTE]

Napisane przez butterfly20

Ojeju i co teraz?masakra

Później ide na 6 tyg bezpłatnego (żeby mieć ubezpieczenie zdrowotne, a co! ) a później adios praco - bezrobotnym być Na wiosnę wracamy do PL i tam będę szukać pracy
Nie zostawie 3 miesięcznej Poli z obcymi ludźmi, nie ma szans Poza tym chce jej towarzyszyć przynajmniej do 6 miesiąca.

Napisane przez rusałka_1

hej

Jasio dziś spał pół nocy w tulony w Tatusia (nie w cycusia jak zwykle) i mogłam wygodnie się wyciągnąć w łóżku
a jak moi chłopcy dosypiali rano, mogłam spokojnie się wykąpać i zjeść śniadanie, a oni właśnie się ubierają



no bo wizaż jest jak narkotyk

co fakt to fakt!

Ja dzis okropnie spałam.. Wszystko mnie wkurzało począwszy od głośnego oddechu TZ (ma katar), do tykającego zegarka w drugim pokoju! Bez kitu, nie słychać go nawet prawie wcale. Każdy najmniejszy dzwięk mnie wybudzał.
Dopiero koło 3ciej po karmieniu zasnelam twardo to wtedy jakieś koszmary mnie męczyły z wizażankami w roli głównej

Napisane przez teacherka

Dziękuję Wam dziewczyny






Wkurzona wyszłam z tego badania, kolejka za nami się zrobiła potworna, no ale jak każdy spędza w recepcji po 5 minut to nie dziwota... Zamiast dać co trzeba do wypełnienia na korytarzu to każdy osobno wypełniał w zamknietym pokoju rejestracji Badanie nie trwało chyba nawet minuty, ręczne badanie bdb, na usg COŚ minimalnie nie w normie i od razu szerokie pieluchowanie, odniosłam wrażenie że chodziło tylko o to, żebysmy się pojawiły na kontroli, no bo przeciez będzie dodatkowa kasa dla pani doktor. A jak zapytałam czy mam się teraz umówić czy co, to usłyszałam że nie wie, że jest długa kolejka i mam dziecko ubrac na zewnątrz. : Nie mam ochoty tam wracać i juz Zuzi obiecałam że do głupiej baby nie wrócimy. I zastanawiam się czy faktycznie ją tak pieluchować te 6 tygodni.... Przecież już się tego nie zaleca prawda?? kojarzy mi sie, że któraś z Was pisała że nie pieluchowała szeroko a potem lekarz na kontroli i tak pochwalił?????

Ehh, uwielbiam polską służbę zdrowia i jej podejście do pacjenta.. Nie wiem do końca jak to jest z tym pieluchowaniem. W internecie są bardzo różne opinie, sporo jest na nie. Może skonsultuj jeszcze z jakimś innym lekarzem (który nie będzie kazał Ci z rozebranym dzieckiem wychodzić ) czy coś rzeczywiście jest nie tak i co robić?

No i więcej nie nadrabiam bo Poli chyba znudziły się zabawy z zebrą i rząda mej uwagi..

[butterfly20]

Napisane przez passion80

Motyl, ja też to z rozczuleniem wspominam

swoją drogą, myślałam, że Ty i Bajka jesteście starsze nie, że wyglądacie

aaa i co mnie zawsze trapi wieczorem przed zaśnięciem, Kaśka, śpisz na brzuchu?

ale Bajka ode mnie młodsza i to ze 2 lata chyba ja jestem '86, w marcu mi stuknie 28 także jestem starsza:P

ja śpię z upodobaniem na brzuchu lub pół brzuchu bo jedną noga i boczkiem opieram się na rogalu

Napisane przez ja :)

U nas to samo. Na szczęście tak lekko sie krztusi, odkaszlnie i jest ok, ale ja i tak zrywam sie z łóżka..




Później ide na 6 tyg bezpłatnego (żeby mieć ubezpieczenie zdrowotne, a co! ) a później adios praco - bezrobotnym być Na wiosnę wracamy do PL i tam będę szukać pracy
Nie zostawie 3 miesięcznej Poli z obcymi ludźmi, nie ma szans Poza tym chce jej towarzyszyć przynajmniej do 6 miesiąca.


co fakt to fakt!

Ja dzis okropnie spałam.. Wszystko mnie wkurzało począwszy od głośnego oddechu TZ (ma katar), do tykającego zegarka w drugim pokoju! Bez kitu, nie słychać go nawet prawie wcale. Każdy najmniejszy dzwięk mnie wybudzał.
Dopiero koło 3ciej po karmieniu zasnelam twardo to wtedy jakieś koszmary mnie męczyły z wizażankami w roli głównej


Ehh, uwielbiam polską służbę zdrowia i jej podejście do pacjenta.. Nie wiem do końca jak to jest z tym pieluchowaniem. W internecie są bardzo różne opinie, sporo jest na nie. Może skonsultuj jeszcze z jakimś innym lekarzem (który nie będzie kazał Ci z rozebranym dzieckiem wychodzić ) czy coś rzeczywiście jest nie tak i co robić?

No i więcej nie nadrabiam bo Poli chyba znudziły się zabawy z zebrą i rząda mej uwagi..

w zupełności Cię rozumiem,ja sobie nie wyobrażam zostawić nawet rocznej Tusi,wszystko się przewartościowało



oglądałam na yt :rodzice na start" o podawaniu soczków i tam babka zachwala,że witaminy itp (przy czym mówi,że dziecko dziennie potrzebuje 150g owoców dziennie a więc 1/8 jabłka i 1/3 banana )ale ciagle się zastanawiam czy nie lepiej ograniczyć cukry do minimum i dawać tylko wodę,mleko i niesłodzoną herbatkę?

[kaska87]

Napisane przez passion80

aaa i co mnie zawsze trapi wieczorem przed zaśnięciem, Kaśka, śpisz na brzuchu?

myślisz o mnie przed snem? no jacha, że śpię na brzuchu

ja jestem rocznik 87