Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XX

[czarnula 1982]

Witam

Hosenko-kacperek cudowny jeszcze raz gratuluje

Iza-super,że już jesteście w domu,buziaki dla Domisia

Agatko-trzymam mocno kciuki za wizyte,oby było wszystko po twojej myśli

Jana-wiem,że jest Ci ciężko ale musisz dać rade dla maluszka,jeszcze trochę i będziesz miała to wynagrodzone

wieka22-wstaw chociaż na chwilke fotke na forum

AAa Fioluś-gratulacje


Amelce wyszły trzy zęby na raz na górze jedynka i dwie dwójki

[pani22ka]

Napisane przez Kubek29

Uśmiecha sie juz od jakis 3 tyg ale dzisiaj non stop.

szybko

Napisane przez zebrawpaski

Perse- ja też jestem za naprotechnologią i przeciw tabletkom

Napisane przez zebrawpaski

przesądna byłam to przez pierwsze miesiące miałam przypiętą przy wózku czerwoną kokardkę, żeby "czarownice"odstrasza ć

nigdy nie pojmę takiego zestawu poglądów

Fiol, ja słyszałam. Znajomy tam pracuje. a co?

[rena5]

Napisane przez Kubek29

Dzisiaj od rana karmienie, ciagle sie Tymek rozprasza czymś albo śmieje i robi 'aghuuuu' bezzebne uśmiechy sa pięknej
Uśmiecha sie juz od jakis 3 tyg ale dzisiaj non stop.

szczęśliwy jest

Napisane przez jana

Ciężko myśleć pozytywnie, patologia ciąży to nie jest dobre miejsce, cieszę się że tu jestem bo opieka dobra ale emocje puszczają

Napisane przez czarnula 1982

Amelce wyszły trzy zęby na raz na górze jedynka i dwie dwójki

[Wika28]

Napisane przez wieka22

Fiol nie słyszałam o tej Montowni Fryzur...byłaś może tam?

zrobiłam tiramisu...chyba(odpukać )wyszło
kiedyś ubitą śmietanę chciałam wymieszać mikserem z maskarpone i wyszła wodnista masa...myślałam, że to śmietana się rozwodniła przez to. ale dziś postanowiłam serek wymieszać z cukrem pudrem osobno i też zeby było szybciej i dokładniej zaczęłam mikserem...i zaczęło się robić wodniste...więc to chyba maskarpone...szybko przestałam i dokończyłam łyżka i chyba wyjdzie...

Wika w ogóle nie dajesz cukru do tiramisu?
kurcze ale ma ta Twoja koleżanka...kiedy jej wyszło te uczulenie?jak była dzieckiem czy później?

wcale nie daję cukru, ale ja wolę ciasta mniej słodkie i takie właśnie tiramisu bardzo mi smakuje I nigdy nie mieszałam serka mascarpone mikserem, zawsze delikatnie łyżką, może dlatego gdzieś Ci się woda oddzielała

co do alergii - u koleżanki później ją wykryto, już po 20. roku życia i chyba Kubek podała niżej przyczynę dlaczego jabłko ją tak uczula

Napisane przez Kubek29

Jabłka (szczegolnie z zielona skórka) dają alergie krzyżowa z pyłkami brzozy. Kolezanka pewnie ma alergie na pyłki?

dokładnie tak

Napisane przez Kubek29

Dzisiaj od rana karmienie, ciagle sie Tymek rozprasza czymś albo śmieje i robi 'aghuuuu' bezzebne uśmiechy sa pięknej
Uśmiecha sie juz od jakis 3 tyg ale dzisiaj non stop.

to musi być widok

Napisane przez jana

Ciężko myśleć pozytywnie, patologia ciąży to nie jest dobre miejsce, cieszę się że tu jestem bo opieka dobra ale emocje puszczają

jana, myśl ze to dla dobra dziecka i ze już niedługo wszystko minie

Napisane przez czarnula 1982

Amelce wyszły trzy zęby na raz na górze jedynka i dwie dwójki

[rena5]

zobaczyłam to zdjęcie i pomyślałam o Tobie kochana - Elizko mam nadzieję, że się nie pogniewasz, ale taka będzie Twoja niedaleka przyszłość

[agatkaa1]

Napisane przez edytte

Ja jak na razie tak czytam na ten temat, nie mierzę temperatury, jedynie obserwuję śluz tak już parę miesięcy i nic dlatego od następnego cyklu zamierzam rozpocząć monitorowanie i zapisywanie wyników ( temperatura, szyjka). Jeszcze nie bardzo wiem jak się za to zabrać, tak myślę nad aplikacją na telefon, muszę poszukać.


To podziwiam za wytrwałość z tym monitorowaniem, zobaczymy ile ja wytrwam. Mnie jakoś to też zniechęca - to grzebanie może to głupie, ale ja tego nigdy nie robiłam kompletnie nie wiem jak mam się za to zabrać jak mam ją znaleźć ( wyczuć)

zapraszam na str skarbmamy.pl

jak wsadzisz paluchy to ją na pewno znajdziesz i poczujesz i z każdym dniem będziesz wiedziała co i jak...
Nie ma co podziwiać bo to zaraz będzie Twój nałóg jak zaczniesz mierzyć temp. itd. po prostu będziesz czekała do kolejnego ranka aby zmierzyć bo ciekawość będzie Cie zżerać...

Napisane przez Mlebidakin

Agatko kochana co u Ciebie?

dzieki Kochana, daję radę i cieszę się w sumie że jest jak jest....

Napisane przez rena5

========================= =================
a propos in vitro dziś mi się śniło, że mój doktorek mi je robił tylko dziwnie wyglądało, bo najpierw mi komórkę jajową "wsadził" a później nasienie z wodą rozrobił i wlał we mnie a najdziwniejsze, że we śnie czułam ból - takie kłucie...
coś mnie chyba "bierze", bo dziś gardło mnie boli i jakoś taka wypluta jestem

a ja tam mam jednak nadzieje że będą II kreski na koniec...

Napisane przez jana

Ciężko myśleć pozytywnie, patologia ciąży to nie jest dobre miejsce, cieszę się że tu jestem bo opieka dobra ale emocje puszczają

najważniejsze że jesteś pod stałą opieką i kontrolą i w razie czego będą działać!


dziękuję za wszystkie kciuki itd...a wiec to @ bo endo już cienkie...z 10 jest już 5 więc ... tylko że liczymy od dziś 1dc bo rano już normalnie chwile krwawiłam a teraz znów cisza i nic się nie dzieje... i znów nic nie wiem...ale chyba zrobię jak pani dr mówiła....
Pani dr rewelacyjna i za wizytę nic nie wzięłą pani w rejestracji pow że dzisiejsza wizyta jest gratis....
a więc od jutra mam CLO, encorton i glukophage...

Rena jeśli bierzesz glukophage to w razie II kresek się go nie odstawia tylko przyjmuje dalej przez I trymestr ..... nie wiem czy nadal bierzesz ale Ci piszę co pani dr mi pow.

[fiolusiek]

Pani, Wieka Ostatnio słyszałam wiele dobrego na temat tej Montowni, ale ceny powalają na kolana. Więc chyba się nie skuszą na wyprawę tam

Wika Próbowałaś mojej wersji kakao

Agatko Miło ze strony pani dr, że kasy nie wzięła za wizytę. Dziewczyny mają rację, może chwila wytchnienia od starań Albo kilka cykli na luzaka bez licznia, mierzenia

[ciociami]

Hej

Pozdrawiam was dziewuszki.
Mam do niczego dzionek.

[agatkaa1]

Napisane przez fiolusiek

Agatko Miło ze strony pani dr, że kasy nie wzięła za wizytę. Dziewczyny mają rację, może chwila wytchnienia od starań Albo kilka cykli na luzaka bez licznia, mierzenia

ale ja chyba nie zamierzam liczyć ani mierzyć, skupiam się tylko i wyłącznie na śluzie i nic poza tym...nie chce mi się poza tym to mnie tylko bardziej nakręca...

Napisane przez ciociami

Mam do niczego dzionek.

co jest??

Monika, Perse a co z Wami? co to za zjazd formy??

[moni_ka.g]

Napisane przez rena5

Monia może powinnaś jakoś weekend dla siebie wykorzystać bardziej? odpocząć, zrobić coś dla siebie - niech tż zajmie się dzieckiem...

tż w pracy...

Napisane przez wieka22

zrobiłam tiramisu...chyba(odpukać )wyszło
kiedyś ubitą śmietanę chciałam wymieszać mikserem z maskarpone i wyszła wodnista masa...myślałam, że to śmietana się rozwodniła przez to. ale dziś postanowiłam serek wymieszać z cukrem pudrem osobno i też zeby było szybciej i dokładniej zaczęłam mikserem...i zaczęło się robić wodniste...więc to chyba maskarpone...szybko przestałam i dokończyłam łyżka i chyba wyjdzie...

ja ubijam śmietanę, wrzucam mascarpone i mieszam dalej mikserem. cukru nie dodaję wcale do tiramisu. nie zdarzyło mi się, że nie wyszło, tylko raz ta śmietana tak długo się ubijała.

[agatkaa1]

aha dostałam też maila pani dr i w razie pytań czy problemów w rejestracji z połączeniem mnie z ginem mam pisać do Niej i ona będzie interweniować... super ta pani dr taka miła bardzo i wszystko tłumaczyła po 5 razy i pisała na kartce co i jak mam przyjmować.

[moni_ka.g]

Napisane przez agatkaa1

Monika, Perse a co z Wami? co to za zjazd formy??

ja już chyba mam przesyt siedzenia w domu. całą ciążę siedziałam, teraz kolejne 9 m-cy już, a J. jest strasznie wymagającym dzieckiem, przy którym bez pomocy nie daje się nic zrobić, na krok odejść nie można bo płacze, minuty nie wytrzyma bawiąc się samodzielnie. łudzę się, że to mu trochę minie jak zacznie się przemieszczać, tylko kiedy to nastąpi

---------- Dopisano o 15:57 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------

Napisane przez agatkaa1

aha dostałam też maila pani dr i w razie pytań czy problemów w rejestracji z połączeniem mnie z ginem mam pisać do Niej i ona będzie interweniować... super ta pani dr taka miła bardzo i wszystko tłumaczyła po 5 razy i pisała na kartce co i jak mam przyjmować.

cieszę się ciężko takiego lekarza znaleźć..

[agatkaa1]

Napisane przez moni_ka.g

ja już chyba mam przesyt siedzenia w domu. całą ciążę siedziałam, teraz kolejne 9 m-cy już, a J. jest strasznie wymagającym dzieckiem, przy którym bez pomocy nie daje się nic zrobić, na krok odejść nie można bo płacze, minuty nie wytrzyma bawiąc się samodzielnie. łudzę się, że to mu trochę minie jak zacznie się przemieszczać, tylko kiedy to nastąpi

rozumiem, jednak jeszcze troszkę do jego przemieszczania minie ale pociesz się tym że to już bliżej niż dalej...dasz radę chociaż rozumiem że Ci jest ciężko...

[ciociami]

A chyba mam napiecie przed miesiaczkowe.
@ ma przyjsc 9/10.
Wszystkie problemy sa tak wielkie ze wydaje mi sie ze nie dam rady tego ogarnac.
Chyba sobie zapodam jakiegos znieczulacza.
Wczoraj moja bratowa wyladowala w szpitalu z jelitowka ta w ciazy I strasznie sie martwie zeby wszystko bylo ok.

Agatko taki lekarz to skarb chyba juz wymierajacy gatunek. Ale super ze sie Tobie udalo do niej dostac.

---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------

Rena to zdjecie ktore wrzucilas jest super.
To sie nazywa zgrana mama I gospodyni domowa.

[rena5]

Napisane przez agatkaa1

Rena jeśli bierzesz glukophage to w razie II kresek się go nie odstawia tylko przyjmuje dalej przez I trymestr ..... nie wiem czy nadal bierzesz ale Ci piszę co pani dr mi pow.

kochana ja biorę metformax, ale to jest to samo i wiem, że się nie odstawia - mój dr mi kazał brać nawet jak będę w ciąży (przez pierwsze tygodnie). A czemu encorton i glucophage masz brać?? encorton masz brać cały czas?? jaką masz dawkę glucophage?? ja encorton po ujrzeniu II dopiero...trochę się boję, bo to steryd jest i tyć po tym można, ale najważniejsze żeby pomógł

Napisane przez ciociami

Mam do niczego dzionek.

co się dzieje??

Napisane przez agatkaa1

aha dostałam też maila pani dr i w razie pytań czy problemów w rejestracji z połączeniem mnie z ginem mam pisać do Niej i ona będzie interweniować... super ta pani dr taka miła bardzo i wszystko tłumaczyła po 5 razy i pisała na kartce co i jak mam przyjmować.

może warto zmienić lekarza...

[fiolusiek]

Monika A może warto by było się udać do kogoś na kilka spotkań, żeby pokazał J jak robi się pewne rzeczy Nie mam na myśli typowej rehabilitacji. Gdyby zaczął sam wykonywać pewne rzeczy to popychałoby go do następnych.

[moni_ka.g]

Napisane przez fiolusiek

Monika A może warto by było się udać do kogoś na kilka spotkań, żeby pokazał J jak robi się pewne rzeczy Nie mam na myśli typowej rehabilitacji. Gdyby zaczął sam wykonywać pewne rzeczy to popychałoby go do następnych.

powiem Ci, że.... szukam, ale nie bardzo mogę znaleźć. wszędzie wygląda to tak, że najpierw poradnia rehabilitacyjna, gdzie lekarz ocenia i ewentualnie kieruje na rehabilitację? bo znalazłam państwowo i prywatnie i tak samo to wygląda. nie można tak po prostu znaleźć rehabilitanta?

[fiolusiek]

Monika My najpierw dostaliśmy skierowanie od neuro do OWI, tam czekaliśmy miesiąc na wizytę u pani dr, która ocenia i ogląda maluszka czy potrzebuje ćwiczeń. Ja znalazłam panią która tam pracuje i prywatnie ćwiczy dzieci, przyjechała do nas praktycznie na drugi dzień, pooglądała go, pokazała jak go nosić, jak zachęcać, siedziała u nas z 1.5h i wzięła 70 zł.
Potem w ośrodku też nam pomogla, ale tam już jeździliśmy na nfz.

Poszukaj na necie ogłoszeń prywatnych nauczycieli

[moni_ka.g]

Napisane przez fiolusiek

Monika My najpierw dostaliśmy skierowanie od neuro do OWI, tam czekaliśmy miesiąc na wizytę u pani dr, która ocenia i ogląda maluszka czy potrzebuje ćwiczeń. Ja znalazłam panią która tam pracuje i prywatnie ćwiczy dzieci, przyjechała do nas praktycznie na drugi dzień, pooglądała go, pokazała jak go nosić, jak zachęcać, siedziała u nas z 1.5h i wzięła 70 zł.
Potem w ośrodku też nam pomogla, ale tam już jeździliśmy na nfz.

Poszukaj na necie ogłoszeń prywatnych nauczycieli

szukam, ale mi nie wychodzi

my byliśmy u neuro, bylismy w poradni rehabilitacyjnej w szpitalu, gdzie babka stwierdziła, że J. da radę sam, ale nie daje i jest coraz bardziej sfrustrowany, a ja razem z nim. szukam prywatnie kogoś, najlepiej żeby do domu przyszedł, ale kicha.

[eseska]

Napisane przez fiolusiek

Zeberko U nas wszystko ok, tylko powoli włączam się na tryb oszczędnościowy, choć to nie łatwe przy Stasiu, który ciągle w ruchu i coś majstruje.

FIO! czyli objawy ciązowe są! super! mam nadzieje ze tesciowei pomagają przy Stasienku ? a tak w ogóle dawno go nie pokazywałąs!

Napisane przez Hosenka*

Na dzisiaj planujemy pierwszą kąpiel.

już pewnie po! jak poszło?

Napisane przez measia

ja tylko na chwile. mam bol glowy po wczorajszej imprezie, a duzo nie wypilam. Tz jeszcze dogorywa, goscia jednego malo za drzwi nie wystawilam, ale tak ogolnie to fajnie bylo.
a co do mojego wyzalania. nie miala baba klopotow to postanowila pomoc rodakowi i udostepnila pokoj na krotki okres, zeby szybko znalezc inne lokum na razie skonczylo sie zakazem brania Marysi na rece, dzis bedzie nakaz mycia naczyn po sobie

MEASIA!

Napisane przez BERBIE

koralików na pewno nie będę używać.
obrazek krzyżykami mama już tworzy
z tymi koszyczkami to dobry pomysł
co można fajnego zrobić na szydełku?

BERBIE! a może mobil np. z sówek takiego rodzaju co Mikołaj przyniósł Zeberce?- tam jest buźka, dziubek, piórka wyhaftowane a reszta z filcu. a szydełkiem cuda można stworzyć- tu masz przykład 1 blogu gdzie dziewczyna tworzy przytulanki http://stokrotki-dwie.blogspot.com/ i Totek tez działa (jak masz adres jej bloga)

Napisane przez rena5

a propos in vitro dziś mi się śniło, że mój doktorek mi je robił tylko dziwnie wyglądało, bo najpierw mi komórkę jajową "wsadził" a później nasienie z wodą rozrobił i wlał we mnie a najdziwniejsze, że we śnie czułam ból - takie kłucie...

Ty lepiej zapytaj tz co robił z Tobą jak spałas

Napisane przez Kubek29

Dzisiaj od rana karmienie, ciagle sie Tymek rozprasza czymś albo śmieje i robi 'aghuuuu' bezzebne uśmiechy sa pięknej
Uśmiecha sie juz od jakis 3 tyg ale dzisiaj non stop.

: love:

Napisane przez jana

Ciężko myśleć pozytywnie, patologia ciąży to nie jest dobre miejsce, cieszę się że tu jestem bo opieka dobra ale emocje puszczają

JANA! wierze ze emocje puszczają!!! ale będzie Ci to w bezzębnych uśmiechach wynagrodzone!

Napisane przez czarnula 1982

Amelce wyszły trzy zęby na raz na górze jedynka i dwie dwójki

Napisane przez agatkaa1

dziękuję za wszystkie kciuki itd...a wiec to @ bo endo już cienkie...z 10 jest już 5 więc ... tylko że liczymy od dziś 1dc bo rano już normalnie chwile krwawiłam a teraz znów cisza i nic się nie dzieje... i znów nic nie wiem...ale chyba zrobię jak pani dr mówiła....
Pani dr rewelacyjna i za wizytę nic nie wzięłą pani w rejestracji pow że dzisiejsza wizyta jest gratis....
a więc od jutra mam CLO, encorton i glukophage...

AGATKO! szkoda ze to jednak @ ale pani doktor zrobiła na mnie super wrażenie! lekarz z powołania! może warto zmienić?

Napisane przez moni_ka.g

łudzę się, że to mu trochę minie jak zacznie się przemieszczać, tylko kiedy to nastąpi

tylko czy wtedy będzie łatwiej?: cmok:

[agatkaa1]

eses, rena a ja sie ciesze ze to jest @!!bo jest i nowa nadzieja...od wczoraj znów ziółka poszły w ruch!!!
gina nie zmieniam....

[Maga83]

Wieka nie wiem czy Olek jest głodny w nocy. W każdym razie na cycusia się budzi. Czasem naprawdę poje a czasem tylko pociumka i zasypia
Monia my też prywatnie byliśmy. Ale to dotyczyło tego że Olek nie siedział do 9 miesiąca. Później sam nadrabial. A teraz mimo iż sam się przemieszcza i tak nie jest lżej bo cały czas trzeba go pilnować. No i mimo wszystko nadal domaga się na rączki :/

[jojla]

Napisane przez Hosenka*

Na dzisiaj planujemy pierwszą kąpiel.

Napisane przez iza243

My również

i jak tam wrażenia?

Napisane przez wieka22

Wiecie co? zrobiłam ostatnio ostre cięcie na głowie i sama nie mogę się do siebie przyzwyczaićdziś rano się przestraszyłam siebie w odbiciu w oknieże obca baba łazi po kuchni
dzieci na szczęście mnie poznały, Julek tylko zapytany "co mama ma na głowie?" odpowiedział "kask"...

Napisane przez jana

Hemo troche spadła, na razie nikt nie mowi o zakonczeniu ciąży, sterydy dostalam, jakby byl8 zle beda dalej robic transfuzje, szyjka twarda. Ale od rana becze do poduchy

Kochana rozumiem, że ciężko tryskać optymizmem ale będzie dobrze Najważniejsze, że na razie sytuacja jest pod kontrolą, że jesteś pod dobrą opieką

Napisane przez rena5

a propos in vitro dziś mi się śniło, że mój doktorek mi je robił tylko dziwnie wyglądało, bo najpierw mi komórkę jajową "wsadził" a później nasienie z wodą rozrobił i wlał we mnie a najdziwniejsze, że we śnie czułam ból - takie kłucie...
coś mnie chyba "bierze", bo dziś gardło mnie boli i jakoś taka wypluta jestem

Napisane przez Kubek29

bezzebne uśmiechy sa pięknej
Uśmiecha sie juz od jakis 3 tyg ale dzisiaj non stop.

Napisane przez czarnula 1982

Amelce wyszły trzy zęby na raz na górze jedynka i dwie dwójki

Napisane przez agatkaa1

dziękuję za wszystkie kciuki itd...a wiec to @ bo endo już cienkie...z 10 jest już 5 więc ... tylko że liczymy od dziś 1dc bo rano już normalnie chwile krwawiłam a teraz znów cisza i nic się nie dzieje... i znów nic nie wiem...ale chyba zrobię jak pani dr mówiła....
Pani dr rewelacyjna i za wizytę nic nie wzięłą pani w rejestracji pow że dzisiejsza wizyta jest gratis....
a więc od jutra mam CLO, encorton i glukophage...

super pani doktor, najważniejsze, że wiesz na czym stoisz. No i w sumie kolejny cykl jest wasz

Napisane przez ciociami

Mam do niczego dzionek.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Maga83

Wieka nie wiem czy Olek jest głodny w nocy. W każdym razie na cycusia się budzi. Czasem naprawdę poje a czasem tylko pociumka i zasypia
Monia my też prywatnie byliśmy. Ale to dotyczyło tego że Olek nie siedział do 9 miesiąca. Później sam nadrabial. A teraz mimo iż sam się przemieszcza i tak nie jest lżej bo cały czas trzeba go pilnować. No i mimo wszystko nadal domaga się na rączki :/

Jezu Maga ja Ci współczuję.. Ja Artka prawie wcale nie noszę już, nawet po jedzeniu czasami nie, bo on zwykle kończy mleko w bujaczku, bo na moich rękach mu się nudzi. W ogóle w tym bujaczku leżaczku on spędza dość dużo czasu, nie wiem, czy to tak dobrze

[Wika28]

Napisane przez fiolusiek

Wika Próbowałaś mojej wersji kakao

Próbowałam - niestety, musiałam dosłodzić ja jednak bez cukru to ani rusz

[Maga83]

Perse ja już się z tym pogodzilam że Olek po prostu taki jest. Czasem jest to męczące ale przecież nie zostawię go na ziemi jak płacze. Poza tym on przychodzi i mi się wspina po nogach i płacze. Ale ogólnie i tak jest dużo lepiej niż było jestem szczęśliwa że już tak nie krzyczy. Czasem jak widzę inne małe dzieci, które ciągle są na ziemi to też bym tak chciała. Ale najważniejsze że Olek jest zdrowy, to minie. Kocham go ponad wszystko

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Maga nie no jasne, w nic, co napisałaś, nie śmiem wątpić. Tylko po prostu jak Artek ma dzień marudera i muszę go nosić 24h, to potem jestem wykończona, a wiem, że Ty tak miewasz często.

[Hosenka*]

Kąpiel wypadła rewelacyjnie Kacperek zapiszczał tylko raz przy rozbieraniu, a przy wkładaniu do wanienki i myciu rozglądał się ciekawie

Zrobiłam dziś prawie 5l rosołu Poczułam takiego smaka że aż się sama zdziwiłam.

[Maga83]

Teraz to już naprawdę nie jest tak źle. Ale jak Olek był w wieku Artka to jak wracałam z pracy to było tylko noszenie. Wtedy nawet w wózku nie cchciał mi spać, pół godziny pospal przy cycusiu i szlismy na dwór oczywiście na rączkach. I całe osiedle zwiedzalismy. Oj nie raz mi się chciało płakać jak widziałam mamy z wózkami. Mam nadzieję że ten etap już nie wróci

[zebrawpaski]

Napisane przez agatkaa1

aha dostałam też maila pani dr i w razie pytań czy problemów w rejestracji z połączeniem mnie z ginem mam pisać do Niej i ona będzie interweniować... super ta pani dr taka miła bardzo i wszystko tłumaczyła po 5 razy i pisała na kartce co i jak mam przyjmować.

miałam przeczucia, że taPani doktor spisze się

Napisane przez moni_ka.g

ja już chyba mam przesyt siedzenia w domu. całą ciążę siedziałam, teraz kolejne 9 m-cy już, a J. jest strasznie wymagającym dzieckiem, przy którym bez pomocy nie daje się nic zrobić, na krok odejść nie można bo płacze, minuty nie wytrzyma bawiąc się samodzielnie. łudzę się, że to mu trochę minie jak zacznie się przemieszczać, tylko kiedy to nastąpi

Napisane przez eseska

tylko czy wtedy będzie łatwiej?: cmok:

z łezką w oku wspominam czasy gdy dziecko statycznie siedziało na kocu- ile można było wtedy zrobić- nawet jak się złościło i wołało...
monia- wypoczynek...!
Tz-eta z wózkiem na spacer a Ty zamiast do obiadu t0 do wanny

jana- wiem, że miejsce nie sprzyja ale pozytywne myślenie musi być!

Napisane przez pani22ka

nigdy nie pojmę takiego zestawu poglądów

ani w jednym ani w dugim nie widzę niczego złego


fioluś- oszczędzaj się ile możesz