Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

[selena85]

Napisane przez Amberella

A tak jeszcze w temacie chrapiących TŻtów. Jak leżałam na patologii, byłam na sali z dziewczyną, która różne "życiowe" teorie miała. Jedną z nich było to, że jak facet w nocy chrapie oznacza, że za luźno ma jajka i trzeba je ścisnąć. Można to zrobić w taki sposób żeby chrapiący się obrócił i zgniótł sam swoje klejnoty lub tradycyjnie - dłonią . Nieraz straszę małża, że jak zacznie chrapać to mu luz w jajkach ograniczę. Skubany, wcale się nie boi .
A co do dziewczyny to sympatyczna była, ale te swoje teorie to z taką powagą głosiła, a ja wredota dosłownie kwiczałam ze śmiechu.
Dostałam też od niej radę, że jak dziecko tak strasznie płacze i nie wiadomo o co chodzi. to chodzi o... urok. Aby go zdjąć, należy dziecku "zlizać czoło i splunąć we wszystkie kąty".

hahaha dobreee!!!! Wesolutką współlokatorkę miałaś Poglądy ze średniowiecznych czasów

[Roane]

Słodkie nie czytać tego!

Właśnie dostałam pod nos deserek mistrzów. Bita śmietana, lody z kawałkami czekolady, kiwi i galaretka

[magnusia]

Napisane przez Amberella

A tak jeszcze w temacie chrapiących TŻtów. Jak leżałam na patologii, byłam na sali z dziewczyną, która różne "życiowe" teorie miała. Jedną z nich było to, że jak facet w nocy chrapie oznacza, że za luźno ma jajka i trzeba je ścisnąć. Można to zrobić w taki sposób żeby chrapiący się obrócił i zgniótł sam swoje klejnoty lub tradycyjnie - dłonią ..

o ludzie mój mąż też chrapie- przeczytałam mu to i wyglądał mnie j więcej tak : http://www.youtube.com/watch?v=F2q0IiofsvA

---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

Napisane przez Inw

Dziewczyny które wybrałyście Żelazną - czy macie tam lekarzy? Na stronie przychodni jest tylko o usługach odpłatnych, a ja myślałam że da się tam na nfz wybrać i ewentualnie uzupełnić badania Bo badań mam mniej niż podają jako wymagane przy przyjęciu do porodu, np. nie mam WR ani HBS ag z okresu ciąży, ale tuż przed zajściem miałam komplet badań i szczepienia do operacji i wątpię czy coś się zmieniło. Mogą mnie odesłać do innego szpitala jeśli mój lekarz zleca inne badania niż oni sobie życzą?
No i jak tam robicie z parkowaniem? O ile wiem nie ma parkingu, szukacie miejsca gdzieś w okolicy i pieszkom potem na IP?

nie mam tam lekarza ale wiem, że jest tam przychodnia ginekologiczna więc powinno być NFZ (kiedyś było) Dziwne że nie masz wszystkich badań... a nie może Ci gin przepisać abyś zrobiła?
Co do parkowania- ja mam na piechotę 8 minut więc dojdziemy a samochodem to trzeba szukać w około miejscówki a tam cienko jest z miejscami

[selena85]

Napisane przez Le La

A tak sobie teraz przypomnialam ze szpitalnych historii. Przeniosla sie do mnie na sale dziewczyna z innej sali, okazalo sie ze naprawde bardzo fajna i pytam jej czemu sie ptzeniosla, a ona mowi, ze na sali lezaly we 4 i oprocz niej zadna z lokatorek sie nie myla, a lezala tam 3 dni i tak na tej sali smierdzialo, ze nie mogla wytrzymac i poprosila o przeniesienie. No masakra po prostu kobiety po porodach, upocone, wiadomo krew leci i sie nie umyc bleeeeeeeee

O ffuujjjj

---------- Dopisano o 18:18 ---------- Poprzedni post napisano o 18:17 ----------

Napisane przez Amberella

Dobra, szykuję się do gina. Proszę o kciuki za zdrowie mojego synka i za wyznaczenie terminu cc (bo ja już 38tc).

Daj znać jak takie skierowanie od gina na wyznaczenie terminu cc wygląda.
Jak podeślesz fotkę/slan to już w ogóle byłoby super

[cherubinka]

Już widzę, że wcięło mi posty

Napisane przez san_g

Dziewczyny, zaczął mi odchodzić czop śluzowy sasasa..nie jest tego nie wiadomo ile ale podbarwiony mocno krwią i mam nadzieję, że mi wróży szybkie nadejście porodu-mimo tej mojej długiej szyjki-wdrażam dzisiaj sprzątanie i oby pomogło

Ekstra Pewnie lada moment się rozkręci ...

Napisane przez Soleil_Rouge

super. ponoc na koniec ciazy i tuz przed porodem waga sie stabilizuje i juz nie rosnie, albo i nawet spada, wiec...

Szkoda, że mnie to nie dotyczy

Napisane przez Roane

Upadły Anioł urodziła syna!

Gratulacje Może znów ruszyła maszyna i posypią się porody

Napisane przez gosia261282

Ostatnio Eryk chciał kota nakarmić babolem z nosa... podejrzewam,że jego braciszek też będzie na to narażony

Napisane przez magnusia

(...)Dawno tak nie zasuwałam do domu z siatkami- jak kuźwa młoda sarenka a nie baryła w 9 m-cu
wpadłam do kibla i...... dupa, nic nie ma.
Poczułam się rozczarowana

[1=830b3402b90be91bee3a8a4 ac8547146eb396896_6583840 e13f22;44497968] Dziewczyny dziekujw Bogu ze mam lustro w windzie. Inaczej bym wyszla z domu z pięknym, wielkim zielonyn wałkiem na samym czubku głowy (zawsze nakręcam grzywkę na wałek) [/QUOTE]

Napisane przez mengazhu

A ja właśnie zakrztusiłam się kawałkiem paluszka. Stał w gardle i gilał. A ja kaszlałam i sikałam Straszne to, nie mogłam nic zrobić

Napisane przez magnusia

(...) a nie powiedziałam Wam że wczoraj właśnie myjąc zęby zakaszlałam no i nie tylko górnym otworem poszło (byłam w majtkach samych) a mój mąż stojący w łazience patrzy na mnie (w życiu nie widziałam takiego wzroku u niego) i się pyta: "rodzisz" (no płyn zobaczył, nie) a ja mówię: "nie zeszczałam się tylko" a on do mnie : "ale jak to się zeszczałaś" mówię: "kuźwa tak po prostu tyłkiem"
no nie mógł uwierzyć

Napisane przez mengazhu

Ciąg dalszy mojego sikania. Normalnie głupawka Starszak pyta: mamo, dlaczego się za cipcię trzymasz"? Przecież nie powiem mu, że popuszczam

Napisane przez selena85

(...) a on w amoku pcha ci do torby swoje własne bokserki[/B], które ku uciesze personelu medycznego wyciągasz na światło dzienne w szpitalu."

Dziewczyny ...litości, bo za chwilę ja się posiakm ...nie mogę z Was

[magnusia]

[1=830b3402b90be91bee3a8a4 ac8547146eb396896_6583840 e13f22;44500025]H


Jak mój zaczyna chrapać to ja cmokam, i to skutkuje!!


[/QUOTE]

ja wsadzam mu palec między żebra po czym jak się obudzi udaję głupią, że nie wiem o co chodzi

---------- Dopisano o 18:19 ---------- Poprzedni post napisano o 18:19 ----------

Napisane przez marieee

Nie ma ciepłej wody w szpitalu.. Jest zimno... Masakra...

jak to może coś się zepsuło- jakiś agregat czy coś

---------- Dopisano o 18:21 ---------- Poprzedni post napisano o 18:19 ----------

Napisane przez Le La

A tak sobie teraz przypomnialam ze szpitalnych historii. Przeniosla sie do mnie na sale dziewczyna z innej sali, okazalo sie ze naprawde bardzo fajna i pytam jej czemu sie ptzeniosla, a ona mowi, ze na sali lezaly we 4 i oprocz niej zadna z lokatorek sie nie myla, a lezala tam 3 dni i tak na tej sali smierdzialo, ze nie mogla wytrzymac i poprosila o przeniesienie. No masakra po prostu kobiety po porodach, upocone, wiadomo krew leci i sie nie umyc bleeeeeeeee

o ludzie....

[sweet_vintage]

Napisane przez Le La

upadly_aniol jeszcze raz gratulacje

magnusia pytalas wczoraj o moje sikanie, to Ci powiem, ze jak nie sikalam wcale to teraz chyba nadrabiam, bo biegam co 5min.do toalety. ale bardzo sie z tego ciesze, dobry sik nie jest zly

A tak sobie teraz przypomnialam ze szpitalnych historii. Przeniosla sie do mnie na sale dziewczyna z innej sali, okazalo sie ze naprawde bardzo fajna i pytam jej czemu sie ptzeniosla, a ona mowi, ze na sali lezaly we 4 i oprocz niej zadna z lokatorek sie nie myla, a lezala tam 3 dni i tak na tej sali smierdzialo, ze nie mogla wytrzymac i poprosila o przeniesienie. No masakra po prostu kobiety po porodach, upocone, wiadomo krew leci i sie nie umyc bleeeeeeeee

omg... na samą myśl robi mi się niedobrze... Ja z kolei jak leżałam w 10 tc, to z 2 dziewczynami, w tym 1 była mega nawiedzona, mówiąc wprost. Najpierw na całym oddziale chwaliła się jak to na kilka miesięcy przed zajściem w ciąże odstawiła tabletki anty o niczym nie mówiąc swojemu facetowi. Do tabletek po beta karotenie podobno włożyła folik i tak sobie to łykała aż zaszła w ciąże. Miała jakieś krwawienie więc trafiła do szpitala. Jej "miś" jak przychodził to dziwił się, że jego "plemniki pokonały barierę tabletek", mama naciskała na ślub, ta ciężarna również. No cyrk. Po 2 dniach o dziecku mówiła już per "bachor" a o "misiu" - "tłumok". W ogóle mi powiedziała, że skoro już się u mnie szyjka skraca to ciąża się nie utrzyma - uznała, że jest autorytetem, bo jeździła jako ratownik w karetce. Jakoś leci mi właśnie 38 tydzień, więc jej proroctwa się nie sprawdziły.

[sadlaczyca]

Napisane przez magnusia

ja wsadzam mu palec między żebra po czym jak się obudzi udaję głupią, że nie wiem o co chodzi

Ja tłukę na oślep

[Inw]

[1=830b3402b90be91bee3a8a4 ac8547146eb396896_6583840 e13f22;44500025]BTW mój mąż ma jakiś inny syndrom - ja kurde tyję a on chudnie!! No jak on śmie!!
[/QUOTE]

Dzieki za info o Żelaznej Justien

Mój też chudnie, ale w sumie się nie dziwię

Napisane przez marieee

Nie ma ciepłej wody w szpitalu.. Jest zimno... Masakra...

Swoją drogą co za ludzie mi się wszędzie trafiają! Właśnie mąż wrócił z remontu i przywiózł pismo ze spółdzielni że do 24.1 mam usunąć szafę z korytarza albo wywiozą na wysypisko na mój koszt. A szafa przeszkadza 1 (słownie jednej) babce, bo.... kwiaty na korytarzu mają mniej światła i jeszcze padną. A taka-owaka mieszka obok i dobrze wie że remont robimy własnymi siłami, z brzuchem na pewno też widziała że chodzę robić, a nawet nie przyszła sama pogadać najpierw tylko skargę do administracji

[The light]

Kurcze, co za ciemnogród w narodzie.

Koleżanka siostry w liceum chodziła w tych samych majtkach od studniówki do matury bo jej matka powiedziała, ze inaczej nie zda

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Nemezis23]

Napisane przez Roane

Upadły Anioł urodziła syna!
Na fejsie się pochwaliła

Super!! Gratuluję

Napisane przez mengazhu

STarszak wg ostatniego usg, zrobionego w dniu planowanego porodu, miał mieć wagę 4500 Urodził się tylko z wagą 3700 Wiec niekoniecznie się zgadza.

Ciesz się, że w tą stronę, a nie w druga

Napisane przez ciamber

Widzę ze rezerwację terminów robimy hehe to ja rezerwuje 10.01 a jutro między 17:00 a 18:00 mam się zgłosić do szpitala i nie powiem troszkę mnie to przeraża

Trzymam kciuki!

Dziwne, że musicie się zgłaszać w terminie albo zaraz po do szpitala. Tam gdzie chcę rodzić kazano dopiero ok. 7 - 8 dni po terminie

Napisane przez Le La

A tak sobie teraz przypomnialam ze szpitalnych historii. Przeniosla sie do mnie na sale dziewczyna z innej sali, okazalo sie ze naprawde bardzo fajna i pytam jej czemu sie ptzeniosla, a ona mowi, ze na sali lezaly we 4 i oprocz niej zadna z lokatorek sie nie myla, a lezala tam 3 dni i tak na tej sali smierdzialo, ze nie mogla wytrzymac i poprosila o przeniesienie. No masakra po prostu kobiety po porodach, upocone, wiadomo krew leci i sie nie umyc bleeeeeeeee

Masakra! Co za ludzie ubolewam nad tym, że w szpitalu nie można wynająć sali jednoosobowej. Mam nadzieję, że trafię na normalne współlokatorki

Napisane przez sweet_vintage

omg... na samą myśl robi mi się niedobrze... Ja z kolei jak leżałam w 10 tc, to z 2 dziewczynami, w tym 1 była mega nawiedzona, mówiąc wprost. Najpierw na całym oddziale chwaliła się jak to na kilka miesięcy przed zajściem w ciąże odstawiła tabletki anty o niczym nie mówiąc swojemu facetowi. Do tabletek po beta karotenie podobno włożyła folik i tak sobie to łykała aż zaszła w ciąże. Miała jakieś krwawienie więc trafiła do szpitala. Jej "miś" jak przychodził to dziwił się, że jego "plemniki pokonały barierę tabletek", mama naciskała na ślub, ta ciężarna również. No cyrk. Po 2 dniach o dziecku mówiła już per "bachor" a o "misiu" - "tłumok". W ogóle mi powiedziała, że skoro już się u mnie szyjka skraca to ciąża się nie utrzyma - uznała, że jest autorytetem, bo jeździła jako ratownik w karetce. Jakoś leci mi właśnie 38 tydzień, więc jej proroctwa się nie sprawdziły.

Co za laska... Jak można takie rzeczy mówić innej kobiecie, szok

Napisane przez sadlaczyca

Ja tłukę na oślep

Ja też raczej na oślep czasem wkładam mu rękę pod plecy i próbuję przewrócić na bok, na którym nie chrapie. Zdarzy mu się skumać i samodzielnie przewrócić

[cherubinka]

Napisane przez magnusia

ja wsadzam mu palec między żebra po czym jak się obudzi udaję głupią, że nie wiem o co chodzi

Ja swojego kiedyś tak trącałam nogą i nie wiem jak to się stało, że w ktorymś momencie spadł z łóżka ...a jak szybko się podniósł i jaki zdziwiony Dobrze, że byłam odwrócona do ściany. Nawet nie wiecie ile mnie kosztowało, aby nie wybuchnąć Wsadziłam gębę w poduszkę i udawałam, że śpię. A ten do mnie rano mówi, że nie pamięta co mu się przyśniło, ale w nocy spadł z łóżka ...jak rynęłam śmiechem, ale do tej pory nie przypuszcza, że to ja

[Nemezis23]

Napisane przez Inw

Swoją drogą co za ludzie mi się wszędzie trafiają! Właśnie mąż wrócił z remontu i przywiózł pismo ze spółdzielni że do 24.1 mam usunąć szafę z korytarza albo wywiozą na wysypisko na mój koszt. A szafa przeszkadza 1 (słownie jednej) babce, bo.... kwiaty na korytarzu mają mniej światła i jeszcze padną. A taka-owaka mieszka obok i dobrze wie że remont robimy własnymi siłami, z brzuchem na pewno też widziała że chodzę robić, a nawet nie przyszła sama pogadać najpierw tylko skargę do administracji

Co za durne babsko! Widać, że nie ma nic do roboty i bezsensowne skargi pisze

Napisane przez The light

Kurcze, co za ciemnogród w narodzie.

Koleżanka siostry w liceum chodziła w tych samych majtkach od studniówki do matury bo jej matka powiedziała, ze inaczej nie zda

Że co? nie wierzę, że tacy ludzie istnieją

Napisane przez cherubinka

Ja swojego kiedyś tak trącałam nogą i nie wiem jak to się stało, że w ktorymś momencie spadł z łóżka ...a jak szybko się podniósł i jaki zdziwiony Dobrze, że byłam odwrócona do ściany. Nawet nie wiecie ile mnie kosztowało, aby nie wybuchnąć Wsadziłam gębę w poduszkę i udawałam, że śpię. A ten do mnie rano mówi, że nie pamięta co mu się przyśniło, ale w nocy spadł z łóżka ...jak rynęłam śmiechem, ale do tej pory nie przypuszcza, że to ja

dobre. A mój czasem narzeka, że go biję w nocy. Niech się cieszy, że z łóżka go nigdy nie zrzuciłam

[830b3402b90be91bee3a8a4ac8547146eb396896_6583840e13f22]

Napisane przez The light

Kurcze, co za ciemnogród w narodzie.

Koleżanka siostry w liceum chodziła w tych samych majtkach od studniówki do matury bo jej matka powiedziała, ze inaczej nie zda

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

o ludzie!! normalnie złoty medal dla tej pani

[magnusia]

Napisane przez The light

Kurcze, co za ciemnogród w narodzie.

Koleżanka siostry w liceum chodziła w tych samych majtkach od studniówki do matury bo jej matka powiedziała, ze inaczej nie zda

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[katarzyniak]

Mezaga - dzieki za info

Oj ja leżąc tyle razy w szpitalu przez tą ciąże rowniez poznalam bardzo ciekawe osobowości . I czasem mialam doslownie dosc.... Jedna 40-latka bedaca w ciazy w chyba 18 tyg ciazy,mega wykształcona,mająca przyjaciółki od australii po nowy york, myślała że jej dziecko wazy w tym tygodniu 1,5kg. Druga gwiazda która nigdy nie składała sie ze wszystkimi dziewczynami w pokoju na telewizje, a która zawsze komentowala co leci w telewizji i co by obejrzała. Raz mialam tez sytuacje, ze lezalam z 3 innymi dziewczynami w ciazy,ktore gadaly tak zboczone rzeczy do tego stopnia ze myślałam ze padne np.ze one dawno juz nie ten tego,ze facet ich nawet nie chce tam polizac a one by chcialy..jedna nawet sie pochwalila ze raz tak zaszalała ze musieli jechac na pogotowie bo myslala ze mu złamała przyrodzenie i takie gadki do 24 czy 1... Myslalam ze nie wyrobie. Ale za to raz trafilam na super dziewczyne (byla w tym samym tygodniu ciazy co ja) i tak dobrze nam sie gadalo ze szok,jakbysmy znaly sie 100lat

[magnusia]

Napisane przez cherubinka

Ja swojego kiedyś tak trącałam nogą i nie wiem jak to się stało, że w ktorymś momencie spadł z łóżka ...a jak szybko się podniósł i jaki zdziwiony Dobrze, że byłam odwrócona do ściany. Nawet nie wiecie ile mnie kosztowało, aby nie wybuchnąć Wsadziłam gębę w poduszkę i udawałam, że śpię. A ten do mnie rano mówi, że nie pamięta co mu się przyśniło, ale w nocy spadł z łóżka ...jak rynęłam śmiechem, ale do tej pory nie przypuszcza, że to ja

popłakałam się

[sadlaczyca]

Napisane przez The light

Kurcze, co za ciemnogród w narodzie.

Koleżanka siostry w liceum chodziła w tych samych majtkach od studniówki do matury bo jej matka powiedziała, ze inaczej nie zda

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ale prała chociaż te gacie?

Napisane przez Inw

Dzieki za info o Żelaznej Justien

Mój też chudnie, ale w sumie się nie dziwię

Swoją drogą co za ludzie mi się wszędzie trafiają! Właśnie mąż wrócił z remontu i przywiózł pismo ze spółdzielni że do 24.1 mam usunąć szafę z korytarza albo wywiozą na wysypisko na mój koszt. A szafa przeszkadza 1 (słownie jednej) babce, bo.... kwiaty na korytarzu mają mniej światła i jeszcze padną. A taka-owaka mieszka obok i dobrze wie że remont robimy własnymi siłami, z brzuchem na pewno też widziała że chodzę robić, a nawet nie przyszła sama pogadać najpierw tylko skargę do administracji

Ludzie są straszni. Po co to tak uprzykrzać życie innym? Jakoś nigdy mi do głowy by nie przyszło żeby aż tak dosrywać komuś, bo w imię czego? Kwiatków? Skąd tyle w ludziach jadu?

Mój tż też schudł. Nie lubię go

Właśnie zeżarłam loda, dobry lód na moją bolącą paszczękę

[_Shiloh_]

Napisane przez Amberella

Dostałam też od niej radę, że jak dziecko tak strasznie płacze i nie wiadomo o co chodzi. to chodzi o... urok. Aby go zdjąć, należy dziecku "zlizać czoło i splunąć we wszystkie kąty".
Przepraszam zatem wszystkie mamusie, które mają płaczące dzieciaczki, że dopiero teraz dzielę się radą. Musicie mi wybaczyć .

Moja prababcia jak się mną zajmowała, kiedy byłam niemowlakiem i płakałam, to wbijała igły/szpilki w drzwi - żeby sobie zmora gębę rozdarla jak przyjdzie mnie straszyć. Po czym kazała mojej mamie brać do ust z miseczki żółtko jajka i pluć nim na 4 strony świata.
Ta legenda krąży do dziś po mojej rodzinie i wszyscy z tego mają ubaw

Napisane przez Le La

A tak sobie teraz przypomnialam ze szpitalnych historii. Przeniosla sie do mnie na sale dziewczyna z innej sali, okazalo sie ze naprawde bardzo fajna i pytam jej czemu sie ptzeniosla, a ona mowi, ze na sali lezaly we 4 i oprocz niej zadna z lokatorek sie nie myla, a lezala tam 3 dni i tak na tej sali smierdzialo, ze nie mogla wytrzymac i poprosila o przeniesienie. No masakra po prostu kobiety po porodach, upocone, wiadomo krew leci i sie nie umyc bleeeeeeeee

Ja pierdziele, ja po porodzie godzinę później już w wannie siedziałam. Masakra wyobrażam sobie ten smród szczególnie, że na porodówkach tak gorąco jest

Co do chrapania, jak mój TŻ zaczyna dawać koncert to mówię mu "M. nie chrap, przekręć się" a on jak automat przez sen się przekręca na bok i śpi dalej

Moje dziecko wzięło dziś smoczka i nie wypluło, jaka cisza i spokój booożeeeee

[Muminek1991]

Napisane przez Soleil_Rouge

Wy tu o pajakach i babolach z nosa, a ja mam takiego kohanego braciszka, ze jak mialam ok 4 miesiace to mi czekolade wpychal do buzki i mowil "no jedz!! jedz!! glupia jestes jak nie chcesz, nawet nie wiesz jakie to dobre"

Kochany brat, od początku chętnie się dzielił , tym co najlepsze

Napisane przez Amberella

Dobra, szykuję się do gina. Proszę o kciuki za zdrowie mojego synka i za wyznaczenie terminu cc (bo ja już 38tc).

Napisane przez Soleil_Rouge

a co do sladow po ciazy, to pewnie cos tam bedzie, ale mam zamiar sie szybko z pozostalosciami rozprawic choc moj gin wyliczal mi ostatnio co ile u mnie wazy i stwierdzil, ze wyjde z porodowki lzejsza niz przed ciaza - uwielbiam mojego gina mily facet z niego

Też uwielbiam twojego gina

Napisane przez marieee

Nie ma ciepłej wody w szpitalu.. Jest zimno... Masakra...

Ej no co ty.....

[JustiLbn]

Witam się w 34 t.c Rwa kulszowa mnie opuściła samoistnie, pewnie na kilka dni, ale wykorzystuję wzrost formy ciążowej i sprzątam co się da namiętnie, okna myję, szafki układam Mąż się mnie pyta co chwilę, czy nie zapomniałam się położyć Mam tylko kaszel i ból gardła, ale to pikuś, bo ja chora od połowy ciąży jestem nieustannie, więc pewnie po porodzie będę zdrowa jak rybka
Ale dzisiaj dajecie. Nie mogłam doczytać, bo musiałam co chwila chodzić siku. Sama też popuszczam w niektórych sytuacjach, ale już zakładam grubsze wkładki. Na szczęście żyję z mężem ponad 7 lat i już takie akcje mieliśmy, łącznie z obkupkaniem, że go to nie rusza. Przypomina mi nawet jak gdzieś idziemy, żebym zapas wkładek wzięła

Napisane przez mengazhu

Ciąg dalszy mojego sikania. Normalnie głupawka Starszak pyta: mamo, dlaczego się za cipcię trzymasz"? Przecież nie powiem mu, że popuszczam

Jesoooo : hahaha:

Napisane przez Negrid

Aaa i chyba zaczęły się te przepowiadające skurcze u mnie powiązane z rozwiązłością jelit

Przepraszam, ale "rozwiązłe jelita" mi się ciekawie skojarzyły

Napisane przez magnusia

tak jak elfy i wróżki
bajka o czopie... [COLOR="Silver"]

Napisane przez iwantyou99

1.06 stawiamy sie w szpitalu na badaniach a 2.06 mamy operacje. Denerwuje sie strasznie ale UWIELBIAM naszego chirurga! Jakbym nie byla mezatka to mysle ze moglabym sie z nim zaprzyjaznic- mimo ze to starszy facet

Napisane przez Soleil_Rouge

Teraz pisze z telefonu bez na leżąco to jednak łatwiej trzymać smart fona na brzuchu niż laptopa w każdym razie dziś rano zrobiłam sobie zdjęcia brzucha - tak mnie jakoś naszło po prysznic. I pomyślałam sobie, że to na pewno już ostatnie!!!! następne jaki le zrobię to będą zdjęcia mojego maluszka
w każdym razie wrzucam zdjęcia brzuchola na tydzień przed terminem porodu (choć mam nadzieje ze urodze juz jutro).

Chyba zapomniałaś brzucha do zdjęcia wystawić? Taki to ja miałam jak się najadłam. Gdzie TY masz dziecko się pytam?

Napisane przez mezaga

Pamięta mnie tu ktos jeszcze?
Oczywiście nie ma mowy o tym żebym Was nadrobiła. Przepraszam, że Was tak zaniedbuję ale sytuacja u nas caly czas ciężka. Na szczęście dzieci dochodzą do siebie, tyle że powoli. Nie mają już żółtaczki (u nich wywołana była chorobą a nie naturalna), nie są drażliwe, nie boli ich skóra. Najgorsze już chyba za nami, choć bardzo boimy sie o powikłania po zapaleniu opon mózgowych u Antosia. Mam nadzieję, że ich nie będzie wcale lub będą niewielkie. Jeszcze podobno tak do dwóch tygodni spędzimy w szpitalu. Gratuluję wszystkim nowym mamusiom. Zaglądam na pierwszą stronę co jakiś czas i coś dawno ostatni poród był. Nie spieszą się dzieciaczki na świat.

Pamiętamy, wspominamy ciągle o Tobie. Trzymaj się dzielnie, bo my tu kibicujemy, wiemy , że dasz radę /

Napisane przez agoola83

Jestem monotematyczna, wiem...ale dziś teściowa pomimo moich próśb zrobiła ZNOWU po swojemu...miała być kolęda o 10, ale się okazało, że idzie ksiądz o drugiej strony i będzie później...ja się czułam rano b. źle...miałam silne mdłości i biegunkę, no masakra...poszłam na dół do teściowej ze się w takim razie położe (byłam w zasadzie ubrana i pomalowałam się nawet:P), jak będzie ksiądz juz obok, to niech mnie obudzi, oczywiście się zgodziła...o 12 w południe otwieram oczy, patrzę, ksiądz nade mną stoi i śpiewa...a ja zdjęłam sukienkę, powiesiłam ją na krześle i w rajtach i staniku wlazłam pod koc i zasnęłam. Strasznie się speszyłami owinieta kocem zaczęłam szybko się ubierać, a teściowa w śmiech, że się tak "uwijam"....ha ha ha....księdzu było głupie, mnie też, a ta się śmieje....potem ją spytałam czemu mi nie powiedziała ze już jest, a ona, ze fajnie im się gadało piętro niżej, nie było potrzeby mnie wołać...wiedziała ze leżę....i sie do jasnej cholery zastanawiam, czy po wczorajszych wygibasach z gośćmi w moim łózku, dziś z księdzem w sypialni, mam szansę czuć się jak w domu. Z jakiej racji do mojej sypialni wchodzą w ogóle jacyś ludzie???Nosz kurna...
Wiecie, moja macocha i mój ojciec bardzo mnie z premedytacją skrzywdzili, ale to co robi moja macocha, to jest codzienne udowadnianie mi, że to ona się liczy w tym domu...i że ja nie mam nic do powiedzenia w tym temacie...pokazywanie mi, że moje zdanie jest mało ważne...a wszystko z uśmiechem na twarzy....jestem rozgoryczona. Nie mam możliwości wyprowadzić się tu i teraz, muszę uzbroić się w cierpliwość. Ale mam jej coraz mniej...

Ja pier***** utopiłabym w szklance wody taką małpę!

Napisane przez cherubinka

Ja swojego kiedyś tak trącałam nogą i nie wiem jak to się stało, że w ktorymś momencie spadł z łóżka ...a jak szybko się podniósł i jaki zdziwiony Dobrze, że byłam odwrócona do ściany. Nawet nie wiecie ile mnie kosztowało, aby nie wybuchnąć Wsadziłam gębę w poduszkę i udawałam, że śpię. A ten do mnie rano mówi, że nie pamięta co mu się przyśniło, ale w nocy spadł z łóżka ...jak rynęłam śmiechem, ale do tej pory nie przypuszcza, że to ja

Już sobie wyobrażam jak próbujesz powstrzymać śmiech http://www.youtube.com/watch?v=QRKZCA48mQc

Co do rożków ja mam 3 używane. Jeden łady, reszta już zgiełdane, bo po kilku dzieciach, ale w szpitalu jednego wymagają. Pieluch tetrowych nowych mam 10 szt, używanych 4 szt i 2 flanelowe.

[Inw]

Napisane przez Muminek1991

O kurcze tylko 8 jak ci fajnie ,ja mam 15+ a do końca jeszcze trochę
no cóż,

Ja +14 i też jeszcze ma czas rosnąć. Mam nadzieję w każdym razie że ma czas

Napisane przez magnusia

nie mam tam lekarza ale wiem, że jest tam przychodnia ginekologiczna więc powinno być NFZ (kiedyś było) Dziwne że nie masz wszystkich badań... a nie może Ci gin przepisać abyś zrobiła?
Co do parkowania- ja mam na piechotę 8 minut więc dojdziemy a samochodem to trzeba szukać w około miejscówki a tam cienko jest z miejscami

W sumie nie spojrzałam co mi wczoraj przepisał, teraz wizyta za 2 tyg ale u innego, bo wysłał nas do swojego kolegi który pracuje w szpitalu Bielańskim z myślą że może tam byśmy wtedy pojechali rodzić i znajomą twarz mieli. Jak poszukałam opinii o Bielańskim to jakoś średnio mi się uśmiecha tam rodzić :/ Ale i poprosić o badania wymagane do innego szpitala głupio teraz jakoś, tym bardziej że oni strasznie cięci coś na Żelazną.

Napisane przez Nemezis23

Co za durne babsko! Widać, że nie ma nic do roboty i bezsensowne skargi pisze

Normalnie nie to żebym była mściwa jakoś bardzo, ale coś czuję że jak tego się nie da odkręcić teraz, to jej się już kwiaty na korytarzu jakimś dziwnym trafem nie uchowają póki ja tam mieszkać będę

[magnusia]

Napisane przez _shiloh_

moja prababcia jak się mną zajmowała, kiedy byłam niemowlakiem i płakałam, to wbijała igły/szpilki w drzwi - żeby sobie zmora gębę rozdarla jak przyjdzie mnie straszyć. po czym kazała mojej mamie brać do ust z miseczki żółtko jajka i pluć nim na 4 strony świata.
Ta legenda krąży do dziś po mojej rodzinie i wszyscy z tego mają ubaw :d

:d :d

[perfuzja]

lnw badania na Twoim miejscu zrobiłbym prywatnie jeśli możesz. Zdecydowanie oszczędzić Ci to nerwów.

Co do parkowania: my nie mieliśmy problemu. W nocy stanelismy prawie zupełnie pod ip, w sobotę mieliśmy może minutę do przejścia.

magnusia moim zdaniem smoczek do szpitala jest bez sensu. I tak musisz często przestawiać dziecko, żeby rozbudzic laktacje.

[mengazhu]

Napisane przez magnusia

popłakałam się

Ja posikalam. Znowu

[sadlaczyca]

Ja kiedyś leżałam z laską (tą od wspólnego porodu matki i kotki), która utrzymywała, że jej poprzednie dziecko nie rozwijało się i nie rosło przez ostatnie trzy miesiące ciąży - przez zatrucie ciążowe. Urodziła w 37tc, mała ważyła 2700g, wszystko z nią w porządku Ta sama laska twierdziła, że lampka wina/dzień w ciąży nie szkodzi a dobrze wpływa na krew, że często widzi duchy które stoją w nogach jej łóżka i że kiedyś to było tak super jak kobiety rodziły dzieci w polu, zostawiały w snopku i wracały do pracy.

[gosia261282]

Napisane przez Roane

Właśnie dostałam pod nos deserek mistrzów. Bita śmietana, lody z kawałkami czekolady, kiwi i galaretka

Ile maks pijecie herbatki z liści malin?

Ja po dwie,ale zastanawiam się czy nie pić więcej...

---------- Dopisano o 20:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:03 ----------

Napisane przez sadlaczyca

Ja kiedyś leżałam z laską (tą od wspólnego porodu matki i kotki), która utrzymywała, że jej poprzednie dziecko nie rozwijało się i nie rosło przez ostatnie trzy miesiące ciąży - przez zatrucie ciążowe. Urodziła w 37tc, mała ważyła 2700g, wszystko z nią w porządku Ta sama laska twierdziła, że lampka wina/dzień w ciąży nie szkodzi a dobrze wpływa na krew, że często widzi duchy które stoją w nogach jej łóżka i że kiedyś to było tak super jak kobiety rodziły dzieci w polu, zostawiały w snopku i wracały do pracy.

Skąd ci ludzie się biorą

[sadlaczyca]

Napisane przez gosia261282

Ile maks pijecie herbatki z liści malin?

Ja po dwie,ale zastanawiam się czy nie pić więcej...

Ja też po dwie ale zapomniałam dziś i wczoraj

[Inw]

Napisane przez katarzyniak

Raz mialam tez sytuacje, ze lezalam z 3 innymi dziewczynami w ciazy,ktore gadaly tak zboczone rzeczy do tego stopnia ze myślałam ze padne np.ze one dawno juz nie ten tego,ze facet ich nawet nie chce tam polizac a one by chcialy..jedna nawet sie pochwalila ze raz tak zaszalała ze musieli jechac na pogotowie bo myslala ze mu złamała przyrodzenie i takie gadki do 24 czy 1... Myslalam ze nie wyrobie.

Przypomniała mi się moja praca Tam sami faceci, z czasem z co fajniejszymi zaczęliśmy się prześcigać na sprośności

Napisane przez sadlaczyca

Ale prała chociaż te gacie?

Ludzie są straszni. Po co to tak uprzykrzać życie innym? Jakoś nigdy mi do głowy by nie przyszło żeby aż tak dosrywać komuś, bo w imię czego? Kwiatków? Skąd tyle w ludziach jadu?

Mój tż też schudł. Nie lubię go

Właśnie zeżarłam loda, dobry lód na moją bolącą paszczękę

Dopiero jak napisałaś czy prała to dotarł do mnie tamten wpis, wcześniej umysł odrzucał ideę chodzenia tyle w jednych majtkach

A mnie jutro czeka dzwonienie do administracji, ale ostatnio mnie tam nie lubią bo cisnęłam na naprawę dachu, to nie liczę że wiele wskóram

Napisane przez JustiLbn

Witam się w 34 t.c Rwa kulszowa mnie opuściła samoistnie, pewnie na kilka dni, ale wykorzystuję wzrost formy ciążowej i sprzątam co się da namiętnie, okna myję, szafki układam Mąż się mnie pyta co chwilę, czy nie zapomniałam się położyć Mam tylko kaszel i ból gardła, ale to pikuś, bo ja chora od połowy ciąży jestem nieustannie, więc pewnie po porodzie będę zdrowa jak rybka

Hehe, jakbym o sobie od paru dni czytała, tylko tc nie ten

[cayenneOna]

Czesc dziewczyny, sorry, że się mało odzywam, ale licho się czuje. Byłam na malych zakupach i ledwo przylazlam.

Mam pytanie: jeśli cesarke robi się w 38. tygodniu, to w 37+x czy 38+x?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.