to nie KIT, od dziś jestem FIT! cz. II

[5287fbd816f6100f127b74ceb000e25853ab3de7_5f7a53f2a8770]

Duużo lepiej Lady tak dalej, a ćwiczonka?

[BeeAnn]

edyta, no to super, że do przodu

lecę teraz na jakieś zakupy, bo pustki mam w lodówce i nie ma co jeść

a na siłkę dziś nie poszłam, bo akurat dostałam okres i jakoś średnio się czuję

[lady catherine]

[1=5287fbd816f6100f127b74c eb000e25853ab3de7_5f7a53f 2a8770;44521762]Duużo lepiej Lady tak dalej, a ćwiczonka?[/QUOTE]

Wczoraj jak i dzisiaj, wróciłam do domu ok.18:30... a przede mną jeszcze nauka, więc robię sobie dwa dni wolnego, oprócz przysiadów nie dam rady nauczyć się i poćwiczyć ale za to jutro w planach pierwszy raz killer Chodakowskiej no i orbiterek, przysiady

zastanawiałam się jeszcze nad 30days shred z Jillian, czy jakoś tak, ale obawiam się że ja nie dam rady codziennie ćwiczyć po 30min...

do studniówki zostały 2 tygodnie i za wszelką cenę muszę zgubić chociaż kilogram, bo mi się tak brzydko sukienka opina, więc może być tak, że potnę całkowicie jadłospis i w wolnej chiwili będę się katować...

tak naprawdę ze 2 -3 cm jakby mi zeszło w obwodzie to inaczej już by wyglądała, bo sukienka odcina się w talii i w górę jest biała, a w dół czarna... i tak pod bisutem źle to wygląda więc w sobotę przymierzę i zrobię Wam zdjęcia

[napli]

Nie możesz się głodzić. To się zawsze źle kończy! Ja czasami się uczę kręcąc hula-hopem polecam!

[edyta508]

ok lady, chętnie zobaczę kiecke

[lady catherine]

Napisane przez napli

Nie możesz się głodzić. To się zawsze źle kończy! Ja czasami się uczę kręcąc hula-hopem polecam!

nie umiem i nie mam hula-hop, kiedyś uczyłam się na orbiterku, ale to było ociąganie się niż ćwiczenie, więc nie ma sensu
wolę raz a porządnie...
a głodzenie w ostateczności i to też pewnie tylko tak gadam, zobaczymy za tydzień jak będzie z wagą

[edyta508]

napli dobrze mówi, nie możesz

pozmieniałyście avatary i nie ogarniam

[napli]

zabraniam głodówek! zniszczysz metabolizm i wspomnisz moje słowa! nie ma nawet takiej opcji! trzeba zacisnąć zęby i dawać z siebie wszystko przy treningu, a będzie dobrze! przede wszystkim masz mieć świadomość, że walczysz, bo to najważniejsze! nie ma co psuć sobie metabolizmu, na chwilę obecną, lepiej nad nim pracować i cieszyć się nową sylwetką i nową sobą za kilka miesięcy. jesteśmy z Tobą i dasz radę!

[lady catherine]

Napisane przez edyta508

napli dobrze mówi, nie możesz

pozmieniałyście avatary i nie ogarniam

spokojnie

[5287fbd816f6100f127b74ceb000e25853ab3de7_5f7a53f2a8770]

Już nie mogę się doczekać sukienki

No Lady avatar mnie najbardziej myli

[lady catherine]

[1=5287fbd816f6100f127b74c eb000e25853ab3de7_5f7a53f 2a8770;44522423]Już nie mogę się doczekać sukienki

No Lady avatar mnie najbardziej myli[/QUOTE]

czemu? mam zmienić?

[bingos]

Heloł Znów miałam sporo nadrabiania, ale dziś starałam się na bieżąco - trochę na telefonie, trochę po pracy. Wcześniej dziś wróciłam, nie poszłam na siłownie, bo oczywiście nauki full Ale już mam dość, mało tego - dziś robię sobie mały relaks a mianowicie piwko Chyba zasłużyłam, bo cały dzień był ładny jeśli chodzi o jedzonko, nawet kolację trochę zmniejszyłam, żeby bilans wyszedł jako taki Oczywiście tradycyjnie zaliczone szczotkowanie, szorowanie, ujędrniacz i dodatkowo peeling kawowy z olejkiem antycellulitowym. A co!

Napisane przez myboyismine

Bingosiku, o co chodzi w tym szczotkowaniu?? Kiedys cos gdzies czytalam czy widzialam ale nie pamietam

Pierwszy lepszy link, żeby nie pisać tego wszystkiego https://wizaz.pl/Pielegnacja/Trendy-...tkowanie-ciala Artykułów w necie jest dużo, efekty - jeszcze nie wiem, na pewno gładsza skóra

Napisane przez BeeAnn

nie wygospodarujesz chociaż 20minut? niby nic, a jednak same zalety

Naprawdę nie mam kiedy. 8 godz w pracy, potem siłownia (jęsli nie to często jakies zakupy czy inne sprawy), jak wracam do domu to już jest wieczór, więc mycie, kolacja, wizaż no i dopiero wtedy spanko

Napisane przez paddy_1

Wróciłam z szaleństw i wypiłam!! Wodę, za 4zł Już wiem czemu wszyscy wybierają alko... Tyyyyylu ładnych chłopców, a ja muszę być grzeczna Ciekawe ile kcal poszło przez jakieś 2,5h na parkiecie

Wow, gratuluję bezalkoholowej imprezy Ja tam jednak lubię jakieś % przed tańcami

Napisane przez lasesorze

Spać mi się chce, a mam tyle nauki. Chyba to przeczekam, może sesja zda się sama.

Też zaczynam na to liczyć... W ogóle mi nie idzie ta nauka, wracam późno i zmęczona, nie ma kiedy

Napisane przez lasesorze

Aaaaa i -1,2kg. na wadze Do celu zostało właściwie 4,8kg.

Napisane przez paddy_1

Kolacja przede mną. Zrobiłam sobie wspaniałe zakupy! Jabłko, banan, lekki twarożek z piątnicy i naturalny do smarowania, płatki kokosowe (mmmniam, wiórki się chowają), kaszę jęczmienną, meksykańską mieszankę warzyw mrożonych i sok warzywny 100%

Mniam, same pyszności

Napisane przez edyta508

myślę, że prawo do przodu

jestem zmęczona strasznie, dzisiaj się już nic nie uczę ale od jutra/soboty znowu na maraton w następnym tygodniu jak żyć?!

za prawo
Kurczę, doskonale Cię rozumiem, też już mam dość, a to dopiero początek

Napisane przez BeeAnn

a na siłkę dziś nie poszłam, bo akurat dostałam okres i jakoś średnio się czuję

Uuu, szkoda

Witam nowe dziewczyny
No i oczywiście dla wszystkich ćwiczących.

[napli]

Przez te zakwasy chodzę, jak połamana... myślicie, że dzień przerwy pomoże, czy niewiele zmieni i lepiej rozćwiczyć je?

[Tusia forte]

Napisane przez BeeAnn

edyta, no to super, że do przodu

lecę teraz na jakieś zakupy, bo pustki mam w lodówce i nie ma co jeść

a na siłkę dziś nie poszłam, bo akurat dostałam okres i jakoś średnio się czuję

trudno, siłka nie ucieknie ja też lada moment będę miała @(czuję to po wzmocnionym apetycie )

Napisane przez napli

Przez te zakwasy chodzę, jak połamana... myślicie, że dzień przerwy pomoże, czy niewiele zmieni i lepiej rozćwiczyć je?

ja radzę rozkćwiczyć. Na mnie lepiej działa

edyta brawa za udane prawo . Już coraz mniej do końca, dasz radę. Zresztą wszystkie studentki: damy radę!

A ja a propo ćwiczeń zaczęłam robić killera i po 20 tak strasznie kolano zaczęło mnie nawalać, ze musiałam przerwać. Chyba muszę sobie zrobić dzień przerwy

[napli]

miałam to samo przy killerze

[chocolateeyes]

Napisane przez Tusia forte

A ja a propo ćwiczeń zaczęłam robić killera i po 20 tak strasznie kolano zaczęło mnie nawalać, ze musiałam przerwać. Chyba muszę sobie zrobić dzień przerwy

A jakie tam są ćwiczenia obciążające kolana?

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

Już to sobie przeleciałam, tam obciążać mogą tzw lunge, czyli wykroki. Jak się je robi, to trzeba pamiętać, żeby ta kolano nogi z przodu nie wychodziło za linię palców. Wtedy pracuje się pośladkami i udami, a nie kolanami

[Tusia forte]

Pierwszy raz mi się to zdarzyło, a ćwiczę(z przerwami) ponad pół roku. Cięzko powiedzieć, jest dużo wyskoków, pajaców itp. Zastanawiam się teraz czy to nie po wczorajszym skalpelu, tam jest więcej ćwiczeń na mięśnie ud, łydek

[BeeAnn]

Tusia, to lepiej zrób ten dzień przerwy, żebyś sobie nie zaszkodziła niepotrzebnie

zakupy zrobione: oliwki, twarożki grani, orzeszki sojowe, pieczywo chrupkie, kapusta kiszona, surówka warzywna, pomidory, kiełki, cytryny, jabłka, cynamon, pieprz cytrynowy, jajka, twaróg, jogurty naturalne, kefir i sok warzywny na jutro na uczelnię. na razie tyle, w sobotę idę po resztę

[lady catherine]

też się zastanawiam nad kiełkami bo niedrogie ale do czego je? na kanapki można i chyba do sałatek, a gdzieś jeszcze?

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

czy na kolację serek wiejski i 2 kromki chleba z ziarnami, będzie ok?
bo nie chcę jeść samego serka

[paddy_1]

Napisane przez lady catherine

też się zastanawiam nad kiełkami bo niedrogie ale do czego je? na kanapki można i chyba do sałatek, a gdzieś jeszcze?

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

czy na kolację serek wiejski i 2 kromki chleba z ziarnami, będzie ok?
bo nie chcę jeść samego serka

Kiełki do wszystkiego Ja wcinam warzywa z meksykańskiej mieszanki i pół woreczka kaszy jęczmiennej. Wróciłam niedawno. Mam ochotę coś jeszcze poćwiczyć.

Myślę że to będzie niezła kolacja, może jakieś warzywo do tego? Chuda wędlina?

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

Napisane przez BeeAnn

Tusia, to lepiej zrób ten dzień przerwy, żebyś sobie nie zaszkodziła niepotrzebnie

zakupy zrobione: oliwki, twarożki grani, orzeszki sojowe, pieczywo chrupkie, kapusta kiszona, surówka warzywna, pomidory, kiełki, cytryny, jabłka, cynamon, pieprz cytrynowy, jajka, twaróg, jogurty naturalne, kefir i sok warzywny na jutro na uczelnię. na razie tyle, w sobotę idę po resztę

Mniamm orzeszki sojowe! Tak dawno ich nie jadłam! I zgadzam się co do dnia przerwy, czasem lepiej odpuścić i wrócić ze zdwojoną siłą
Śniadanie w lodówce - owsianka z bananem i płatkami kokosa czeka. Trzymajcie za mnie jutro kciuki bo o 10 mam spotkanie z dyrektorem pewnej budowlanej firmy, będę załatwiać materiały na remont miejsca, które organizujemy z moim stowarzyszeniem - będą tam małe koncerty, spektakle, performance, projekcje filmów, warsztaty artystyczne, pracownie

[bingos]

Napisane przez napli

Przez te zakwasy chodzę, jak połamana... myślicie, że dzień przerwy pomoże, czy niewiele zmieni i lepiej rozćwiczyć je?

Próbuj rozćwiczyć albo porozciągać. Też mam, ale na plecach, więc daję radę, ale w zeszłym tygodniu jak po przerwie zrobiłam trening nóg to trzy dni chodziłam jak pokraka

Napisane przez Tusia forte

A ja a propo ćwiczeń zaczęłam robić killera i po 20 tak strasznie kolano zaczęło mnie nawalać, ze musiałam przerwać. Chyba muszę sobie zrobić dzień przerwy

Ja bym zrobiła przerwę i zobaczyła jak będzie dalej

Napisane przez BeeAnn

zakupy zrobione: oliwki, twarożki grani, orzeszki sojowe, pieczywo chrupkie, kapusta kiszona, surówka warzywna, pomidory, kiełki, cytryny, jabłka, cynamon, pieprz cytrynowy, jajka, twaróg, jogurty naturalne, kefir i sok warzywny na jutro na uczelnię. na razie tyle, w sobotę idę po resztę

Następna z pysznościami Aż mi się jeść zachciało...

Napisane przez lady catherine

też się zastanawiam nad kiełkami bo niedrogie ale do czego je? na kanapki można i chyba do sałatek, a gdzieś jeszcze?

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

czy na kolację serek wiejski i 2 kromki chleba z ziarnami, będzie ok?
bo nie chcę jeść samego serka

Do wszystkiego Tak swoją drogą dawno już kiełków nie jadłam, muszę kupić.
Kolacja ok, dorzuć tylko jakieś warzywko jak masz.

Napisane przez paddy_1

Trzymajcie za mnie jutro kciuki bo o 10 mam spotkanie z dyrektorem pewnej budowlanej firmy, będę załatwiać materiały na remont miejsca, które organizujemy z moim stowarzyszeniem - będą tam małe koncerty, spektakle, performance, projekcje filmów, warsztaty artystyczne, pracownie

fajna sprawa, oby się udało

[lady catherine]

kolacja się zatrzymała na tamtym co podałam, bo za późno odpisałyście

a w ogóle to co tu taka cisza? :/

[BeeAnn]

tak jak dziewczyny mówią, kiełki do wszystkiego najlepsze są brokuła

paddy, trzymam mocno!

[chocolateeyes]

Napisane przez BeeAnn

zakupy zrobione: oliwki, twarożki grani, orzeszki sojowe, pieczywo chrupkie, kapusta kiszona, surówka warzywna, pomidory, kiełki, cytryny, jabłka, cynamon, pieprz cytrynowy, jajka, twaróg, jogurty naturalne, kefir i sok warzywny na jutro na uczelnię. na razie tyle, w sobotę idę po resztę

Jakie puszności

Napisane przez paddy_1

Śniadanie w lodówce - owsianka z bananem i płatkami kokosa czeka. Trzymajcie za mnie jutro kciuki bo o 10 mam spotkanie z dyrektorem pewnej budowlanej firmy, będę załatwiać materiały na remont miejsca, które organizujemy z moim stowarzyszeniem - będą tam małe koncerty, spektakle, performance, projekcje filmów, warsztaty artystyczne, pracownie

Świetny pomysł, powodzenia

A ja mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że dzień na 5 Jedzeniowo wreszcie udało mi się idealnie, do tego Focus i dwie wycieczki do sklepu (około 7,5km)

[paddy_1]

Dzięki za kciuki Na pewno napisze jak poszło, teraz 3 dni jest expo i mamy swoje stoisko więc nie wiem ile mi zgotujecie stron do nadrobienia

Moje ulubione kiełki to słonecznika

---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 23:11 ----------

Napisane przez chocolateeyes

Jakie puszności


Świetny pomysł, powodzenia

A ja mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że dzień na 5 Jedzeniowo wreszcie udało mi się idealnie, do tego Focus i dwie wycieczki do sklepu (około 7,5km)

Dziękuję Co to Focus? i brawa za dzień

[chocolateeyes]

Napisane przez paddy_1

Dzięki za kciuki Na pewno napisze jak poszło, teraz 3 dni jest expo i mamy swoje stoisko więc nie wiem ile mi zgotujecie stron do nadrobienia

Dziękuję Co to Focus? i brawa za dzień

Bądź przygotowana na najgorsze

Focus T25 program treningowy z Shaunem T (tym od Insanity)

[paddy_1]

Ile trwa i do jakiego innego treningu jest porównywalny?

[chocolateeyes]

Napisane przez paddy_1

Ile trwa i do jakiego innego treningu jest porównywalny?

Trening składa się z 3 faz (alpha- 5 tygodni, beta- 5 tygodni, gamma- 2 rodzaje, każdy po 4 tygodnie), każda o innym stopniu trudności i każda zawiera po 5-6 filmików, które wykonuje się według rozpiski. Ćwiczy się 6x w tygodniu (w tym jeden dzień rozciągania) po 25 minut dziennie (oprócz piątków gdzie jest podwójny trening). To jest głównie cardio, czyli podskoki, pajacyki, sprint, wykroki, przysiady, burpees, planki itd. Ćwiczy się 25minut bez żadnej przerwy i szczerze mówiąc jestem po tym tak samo zmęczona jak po 60 minutach Insanity. Trudno mi to porównać do jakiegokolwiek innego treningu, bo ja nic oprócz Shauna i Mel B nie znam.

[BeeAnn]

Napisane przez chocolateeyes

A ja mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że dzień na 5 Jedzeniowo wreszcie udało mi się idealnie, do tego Focus i dwie wycieczki do sklepu (około 7,5km)

u mnie też na 5 właśnie skończyłam ćwiczyć - wyszło 45 minut, więc jest ok

dobranoc laseczki

[paddy_1]

Napisane przez chocolateeyes

Trening składa się z 3 faz (alpha- 5 tygodni, beta- 5 tygodni, gamma- 2 rodzaje, każdy po 4 tygodnie), każda o innym stopniu trudności i każda zawiera po 5-6 filmików, które wykonuje się według rozpiski. Ćwiczy się 6x w tygodniu (w tym jeden dzień rozciągania) po 25 minut dziennie (oprócz piątków gdzie jest podwójny trening). To jest głównie cardio, czyli podskoki, pajacyki, sprint, wykroki, przysiady, burpees, planki itd. Ćwiczy się 25minut bez żadnej przerwy i szczerze mówiąc jestem po tym tak samo zmęczona jak po 60 minutach Insanity. Trudno mi to porównać do jakiegokolwiek innego treningu, bo ja nic oprócz Shauna i Mel B nie znam.

Ojj nie przepadam za tego typu treningami które posiadają ścisły plan. Sporo biegam, więc szukam czegoś mniej cardio Ale może wypróbuję i dorzucę chociaż 2-3 razy w tygodniu

---------- Dopisano o 00:21 ---------- Poprzedni post napisano o 00:20 ----------

Napisane przez BeeAnn

u mnie też na 5 właśnie skończyłam ćwiczyć - wyszło 45 minut, więc jest ok

dobranoc laseczki

ale nam dobrze idzie Też zmykam bo jutro czeka mnie ciężka przeprawa