Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;) - Strona 128 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-01-13, 20:57   #3811
scotasia
Wtajemniczenie
 
Avatar scotasia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 2 112
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

To znowu ja
Dziecko moje usypiało dziś troszkę ponad godzinę

Cytat:
Napisane przez nancykenator Pokaż wiadomość
laski, szok, w maju mija 10 lat od mojej matury, z tej okazji cały nasz licealny rocznik (8 klas) się spotyka.
Super, też bym sobie na taki zlot poszła

Cytat:
Napisane przez misiaeel Pokaż wiadomość
Mój Mąż stwierdził, że mu się lalka na roczek nie podoba niech se sam prezent wymyśla w takim razie.
O jak bym o swoim czytała ciężko mu dogodzić. Przede wszystkim ma być nie chińskie. Popieram, ale czasem muszę się nieźle naszukać, żeby coś fajnego znaleźć.

Cytat:
Napisane przez sarah67 Pokaż wiadomość
\



Dziewczyna ta hustawka o ktorej piszecie to ta http://www.lelu-zabawki.pl/zabawki-d...awka-bajo.html ??
ona bezpieczn, dziecie nie wypadnie?
moze ktora ma jakas inna i wstawilaby linka
ta jakos nie do konca do mnie przemawia nie wiem czemu
Jak pisałam, my mamy tą huśtawkę. Jak dla mnie bezpieczna jest

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
Czytam, ale na pisanie mam jakoś mało weny dzisiaj

amelcia pozdrawia ciocie!
Śliczna

Cytat:
Napisane przez nafiyqa Pokaż wiadomość

Co do zostawiania dzieci pod opieka...
Ja tez zostawiam na max kilka h i to z ciezkim sercem (mimo ze Kubus wtedy spi).
Kilka razy wychodzilismy wieczorem z TZ (ok 21-22), ale wracalismy max o 2.


Jak juz poruszylyscie ten temat to...
Wasze dzieci tez sa do Was tak maksymalnie przywiazane??
Ja też całe dnie spędzam sama z Domisiem i bałam się, że tak będzie. Ale nie jest Chętnie zostaje z mężem, ba, nawet z dziadkami, których widzi raz na miesiąc jak wracam to niby się cieszy, ale nie czuję takiego dużego przywiązania. Czasem jest mi trochę przykro...

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość


Pytanie : dlaczego przywiązanie dziecka tak często ludzie odbierają w ..negatywnym kontekście? tego nie moge pojąć.
Przywiązanie = problem;/
O właśnie, to przecież nie jest problem, jak się do pracy nie wraca. Może chwilami jest to uciążliwe troszkę, ale jakie słodkie

Cytat:
Napisane przez misiaeel Pokaż wiadomość


Czy wszystkie Dzieci mają już pozrastane ciemiączka?? Hani się jeszcze nie zrosło
Dominik ma jeszcze spore. Ale lekarz mówił, że to nie powód do zmartwienia, do 18mcy się zrasta.

Cytat:
Napisane przez hje Pokaż wiadomość


U nas nie ma czegoś takiego

Nie przerabiam tego, ale, może dziwna jestem - chciałabym być najważniejsza dla Poli, chciałabym, żeby przyklejała się do mojej nogi, kiedy tylko od niej odejdę, żeby płakała, kiedy wychodzę z domu. Tak, zapewne byłoby to męczące i w którymś momencie miałabym na chwilę dość - ale nie czuję się specjalnie traktowana przez Polę, reaguje na mnie, jak na każdego członka mojej rodziny... Czasami, jak piszecie o tym, że dziecko "nie daje Wam spokoju, nie możecie na chwile od niego odejśc, bo ryk"... zazdroszczę Wam
Owszem - zdarza się, że płacze, kiedy ją zostawię. Ale tak, jak przy każdej innej osobie, albo jak po prostu chce coś innego robić, a się ją zostawia tam, gdzie nie chce.

No....
O właśnie, chwilami czuję podobnie

Fewciu.. tak mi Twoja sytuacja tkwi w głowie. I tak sobie pomyslałam, że gdybym miała taką sytuację w pracy to bez wahania staralibyśmy się o drugie dziecko. Albo może urlop wychowawczy?

Ale miałam dziś nieciekawe zdarzenie. Zapiekałam w piekarniku ziemniaki na obiad. Mamy taki piekarnik z chłodzącym nawiewem, nie jest gorący, ale pilnuję, żeby Dominik się nie zbliżał. A dziś chwila nieuwagi i złapał za uchwyt piekarnika i się na nim zawiesił poleciał razem z drzwiczkami. Na szczęscie nic mu się nie stało, nawet się nie uderzył.
scotasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-13, 21:05   #3812
Ewik86
Zakorzenienie
 
Avatar Ewik86
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 6 050
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

Debrah, ale Ty mądra jesteś Zresztą już nie raz to udowodniłaś

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

Scotasia dobrze, że mały się nie poparzył.
__________________
Niebo czuwa nad tymi, którzy odeszli.





Dominika

Alicja
Ewik86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-13, 21:11   #3813
bokeh
Zakorzenienie
 
Avatar bokeh
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 5 598
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)




Cytat:
=scotasia;44591283
Ale miałam dziś nieciekawe zdarzenie. Zapiekałam w piekarniku ziemniaki na obiad. Mamy taki piekarnik z chłodzącym nawiewem, nie jest gorący, ale pilnuję, żeby Dominik się nie zbliżał. A dziś chwila nieuwagi i złapał za uchwyt piekarnika i się na nim zawiesił poleciał razem z drzwiczkami. Na szczęscie nic mu się nie stało, nawet się nie uderzył.
mi Hania sie tak ciągle wiesza na tym uchwycie a co najgorsze dosięga do pokręteł z gazu :/ musze jej ciągle pilnować w kuchni.



Wiecie co, mój tż kupił mleko z BD w tej promocji, najpierw był w jednym takim nowootwartym no i było że 16,99 poszedł z dwoma do kasy bo tylko tyle było i naliczyło mu tylko rabat ten z karty bez ceny tej 10,99 a babka na kasie nic nie wiedziała a potem poszedł do innego w galeri kupił 10 opakowań za 10,99 normalnie mu cene naliczyło. Dziwne. No i mamy w domu 12 opakowań mleka


Ja jakoś tak na maxa wkręciłam się w roczek Hani to takie super móc coś takiego przygotować wiem że ona nie będzie tego pamiętała ale będę miec wprawę na przyszłe urodziny. I w ogole wczoraj tak myslałam, że trochę szkoda że nie mamy urodzin na wiosne/lato można by zorganizowac cos na swieżym powietrzu a tak to zawsze w pomieszczeniu :P


W ogóle znalazlam takie super cosie, nawet nie wyglądają na trudne, cake pops ! slicznie to wygląda, takie ciasteczkowe lizaki w polewie
__________________
27.01.2013 Nasza Hanusia

Edytowane przez bokeh
Czas edycji: 2014-01-13 o 21:13
bokeh jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-13, 21:11   #3814
marta00537
Raczkowanie
 
Avatar marta00537
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 482
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

Witam się wieczorową porą, Filip śpi więc mogę nadrobić te milion pińcet stron
Ale najpierw bardzo dziękujemy z życzenia dla Filipka
i również składamy życzenia dla Zuzi i Dorotki, wszystkiego co najlepsze i 100 lat księżniczki

Lecę nadrabiać
__________________
razem od - 02.10.2004
zaręczyny - 09.08.2009
ślub - 25.09.2010


marta00537 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-13, 21:17   #3815
Ewik86
Zakorzenienie
 
Avatar Ewik86
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 6 050
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

Cytat:
Napisane przez bokeh Pokaż wiadomość
W ogóle znalazlam takie super cosie, nawet nie wyglądają na trudne, cake pops ! slicznie to wygląda, takie ciasteczkowe lizaki w polewie
Fajne to Jakby więcej u mnie było dzieci to też bym może spróbowała zrobić. A tak będzie tylko Domcia i jedna trzylatka. W ogóle jak popatrzyłam na zdjęcia tortów w necie jakie ludzie robią dla dzieci to naprawdę byłam w szoku. Takie cudowności robią, normalnie dzieła sztuki
__________________
Niebo czuwa nad tymi, którzy odeszli.





Dominika

Alicja
Ewik86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-13, 21:19   #3816
insolito
Zadomowienie
 
Avatar insolito
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 1 900
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

Cytat:
Napisane przez meduzza Pokaż wiadomość

Insolito, cudny awatar



Smutno mi TŻ w sobotę odwalił taką akcję... Szkoda słów i do tej pory mnie nie przeprosił. Najlepiej: "minie jej z czasem"

Dziękuję

Współczuję sytuacji z tż, trzymaj sie

Cytat:
Napisane przez nafiyqa Pokaż wiadomość

Co do zostawiania dzieci pod opieka...
Ja tez zostawiam na max kilka h i to z ciezkim sercem (mimo ze Kubus wtedy spi).
Kilka razy wychodzilismy wieczorem z TZ (ok 21-22), ale wracalismy max o 2.


Jak juz poruszylyscie ten temat to...
Wasze dzieci tez sa do Was tak maksymalnie przywiazane??

Tak sobie rozkminiam od kilku dni... Zauwazylam, ze Kubus srednio lubi sie bawic/przebywac z kims innym niz ja.
Np wczoraj - ja sprzatalam lazienke, a TZ z nim siedzial w pokoju. Kuba co chwile pelzal do mnie, ja go cierpliwie odnosilam, ale w koncu musialam umyc wc, cwaniak chcial sie wspinac na kibelek (), wiec zamknelam drzwi. Zostal pod nimi i krzyczal.

Jak przygotowuje obiad to nie ma szans, zeby zostal na macie i bawil sie zabawkami, mimo ze widze go (mamy aneks z pokojem). Musi byc pod moimi nogami.

To samo z jedzeniem - TZ karmi, Kuba grymasi i wygina sie. Ja przejmuje lyzeczke - od razu ladnie je.
Z przewijaniem rowniez.

I to nie tylko wczoraj - wiele jest takich przykladow.
O usypianiu nie wspomne...

Dzis na reh - ledwie reh wziela go na rece na dzien dobry - wrzaski, wyrywanie sie i pelzanie do mnie.

Boje sie troszke, ze wyhodowal nam sie niemaly problem... (zwlaszcza w kontekscie zlobka za jakies pol roku mniej wiecej) A moze to chwilowe?
TZ oczywiscie twierdzi, ze to moja wina, bo go "przywiazalam do siebie". Ale co ja moge jak to ja spedzam z nim cale dnie?? (nie liczac slynnych niedziel przy rosole u t. )

I tak sobie mysle - skoro Kubuś tak reaguje to jak powinnam postepowac?
Przyzwyczajac go do innych? Np czesciej zostawiac samego z t.mimo jego negatywnych reakcji? Czy jednak skoro histeryzuje to znak, ze musze byc obok...?

Z drugiej strony - on nie placze, tylko krzyczy, drze sie. Lzy mu nie leca.
Wiec to nie jest - zabijcie - wymuszanie...?
Co myslicie?
Hmm, trudno powiedzieć...Do mnie i Tż jest chyba tak samo przywiązany, no może trochę bardziej do mnie, ale to pewnie dzięki kp. Z dziadkami bawi się bardzo chętnie, ale on ich widzi tylko jak my też jesteśmy. Ze trzy razy była sytuacja, że Piotrek zostawał z mamą, ale malutki wtedy byl i chyba spał Sytuacja ma sie tak a nie inaczej, bo dziadkowie w tygodniu pracują, więc my z Tż tak czas organizujemy, że sami dajemy radę, w weekend przeważnie zawsze jesteśmy u jednych i drugich dziadków i wtedy bawi się z nimi bardzo chętnie, bez problemu na ręce idzie itd.

Cytat:
Napisane przez Kija80 Pokaż wiadomość
U nas dziś była kolęda. Grześko długo i zawile opowiadał wikaremu jak to dziś się obudził o 4 rano ale wszyscy spali więc tak sobie cicho leżał aż usnął i była jeszcze 5 i 6ta a potem go tata obudził do przedszkola. No to ksiądz pyta go czy jak tak nie może spać to czy jak Ania się w nocy budzi i płacze to czy on pomaga mamusi i zabawia małą. Na co Grześ wypalił - nieee, jak Ania w nocy płacze to mama jej daje cyca i jest znowu spokój
No co? Prawdę powiedział

Cytat:
Napisane przez Delicjanka Pokaż wiadomość

dziewczyny, mam tyle nauki, nie wiem jak sie pozbieram.
Dasz radę

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
P]

Nawijko : i będziesz to słyszeć - o wymuszaniu, o manipulowaniu tobą, " to ty jeszcze kp?" i tak dalej. Czas się uodpornić.
Niestety większość ludzi robi tak " jak im się wydaje, że będzie lepiej" czyli - nie przyzwyczajaj do siebie za bardzo, bo jak pójdziesz do pracy, pod żadnym pozorem nie śpij z dzieckiem bo nigdy z twojego łóżka nie wylezie, im dłużej będziesz karmić piersią - tym trudniej"
Nie prawda. Najczęściej dziecko samo wyrasta i nikt mu nie musi pomagać.

Tylko dziecko, które ma mocną, bezpieczną (czyli taką w której samo czuje się bezpiecznie, pełną zaufania do rodzica) więź z rodzicem - będzie aktywnie i bez lęku poznawać świat - tylko to dziecko puści się maminej spódnicy. To przywiązane.
To NIE znaczy, że tak ma być, że jest 24h na 24 z mamusią, że ta mamusia nigdy nie da babci chwilę z wnukiem pobyć, nigdy go z nikim nie zostawi - nie nie!
Chodzi o to...by było normalnie. Niech dziecko zna bliskich Tobie ludzi, dziadków, niech ich polubi. Ale najpierw przy Tobie, zanim pozna nowy teren, nauczy się z nimi być, śmiało i z radością pójdzie na rączki. A jak coś nie spasuje - pójdzie w ramiona mamy/rodzica.

Zostawisz go i będzie płakał (tak! zgadzam się, że czasem nie ma wyjścia jak nie ma za co żyć i trzeba iść do pracy - nie piję do nikogo, takie czasy okropne) to pewnie z czasem przestanie, ale będzie musiał sobie poradzić z lękiem i stresem na jaki..zwyczajnie nie ma sensu go wystawiać. Badania pokazują bowiem coś przeciwnego : dziecko z dobrze ukształtowaną bliską więzią jest potem bardziej śmiałe, towarzyskie, i tak dalej. Chodź więc z kubusiem wszędzie, nie chodzi o kiszenie się w domu, niech poznaje ludzi, nauczy się z nimi żyć, ale pod Twoim kierunkiem. Zostawienie " na siłę" i "bo tak" po prostu dziecku zaszkodzi. Nasze maluchy są w czasie kiedy już widzą swoją odrębnośc od mamy, ale nadal ona jest fundamentem świata malucha, i grunt się wali jak znika. To norma. Nikt by nie miał chęci pozwawania świata bez świadomości, że w razie co może wrócić do bezpiecznej kryjówki, czyli uczepić się nogi mamy i ona uratuje z opresji

Jeżeli wiesz, że w przyszłości Kuba będzie musiał zostawać z t, bo ty np do pracy pędem - to odwiedzajcie się częściej (tak wiem, bardzo cię to cieszy ), ale bądź przy tym. I zmieniajcie miejsce - nie tylko Wasz dom, ale też dom teściów, wspólny spacer. Niech bawią się z dzieciem i Tobą. On się przełamie. Bez brania na ręce na siłę i uciekania ukradkiem z domu.

W ksiazce o RB (tak, znowu ) jest też właśnie takie zalecenie, że fajnie jeśli w opiece nad dzieckiem pomaga mamie cała rodzina, i są ludzie, którzy czasem zajmują się dzieckiem. Ale nie po to, "żeby się przyzywczaiło być bez mamy" - tylko, żeby tę mamę odciążyć w opiece i żeby miała więcej siły na bliskość z dzieckiem. Bo to ona, nadal, jest i będzie najważniejsza.

Więź z dzieckiem nie może być "zbyt silna" to taki filar na przyszłość - i bardzo procentuje.


A ona często przebywała z Twoją mamą u niej w domu? jaki ma z nią kontakt?


Masakrę macie z tym sprzątaniem w domu..;/

Co do Polci : a może inaczej jest po prostu trochę dlatego, że od urodzenia Pola jest w domu gdzie jest więcej ludzi, więcej ludzi, którzy się nią zajmują i bawią. Uwaga się trochę rozkłada. Plus do tego indywidualny temperament dziecka (Pola ogólnie chyba mało zwraca na siebie uwagę?) i fakt, że ty masz kobito kupę obowiązków domowych od rana do wieczora - i może być niestety tak że ze wszystkich domowników masz najmniej czasu na...beztroskie zajmowanie się własnym dzieckiem. Bo dzielisz uwagę między dziecko a pierdyliard spraw. Wszyscy którzy przychodzą do domu są z Polą na 100% bo są przez chwilę i wówczas się bawią - ty jesteś z nią zawsze + obowiązki. To nie jest bez znaczenia.

Ile czasu jest takiego.. "tylko waszego" przez dzień? Kiedy jesteś w domu dzielisz się opieką nad Polą z mamą np, czy to ty głównie się zajmujesz?

Ach ... Dziękuję Ci za to co naspałaś
__________________
23.01.2013-PIOTRUŚ
21.04.2015-MICHAŚ

Tylko Wy wieci, jak bije moje serce od środka .
insolito jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-13, 21:22   #3817
bokeh
Zakorzenienie
 
Avatar bokeh
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 5 598
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

Cytat:
Napisane przez Ewik86 Pokaż wiadomość
Fajne to Jakby więcej u mnie było dzieci to też bym może spróbowała zrobić. A tak będzie tylko Domcia i jedna trzylatka. W ogóle jak popatrzyłam na zdjęcia tortów w necie jakie ludzie robią dla dzieci to naprawdę byłam w szoku. Takie cudowności robią, normalnie dzieła sztuki
a ja chyba zrobię dla dorosłych przecież tez może być
__________________
27.01.2013 Nasza Hanusia
bokeh jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-13, 21:24   #3818
Ewik86
Zakorzenienie
 
Avatar Ewik86
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 6 050
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

Cytat:
Napisane przez bokeh Pokaż wiadomość
a ja chyba zrobię dla dorosłych przecież tez może być
no pewnie, że może a w ogóle zarzuć przepisem
__________________
Niebo czuwa nad tymi, którzy odeszli.





Dominika

Alicja
Ewik86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-13, 21:32   #3819
insolito
Zadomowienie
 
Avatar insolito
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 1 900
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

A my mamy problem z urodzinami Piotrusia
Nasze mieszkanko nie pomieści 17 dorosłych osób. Tż i rodzice mówią, że najlepiej będzie pojechać z ciastem i tortem do dziadków w weekend ( sobota jedni, niedziela drudzy) bo i tak zawsze wtedy ich odwiedzamy, ale kurcze to są pierwsze urodziny, chciałabym, żeby były jakoś szczególnie uczczone. Piotrowi pewnie to bez różnicy, ale mi chyba smutno będzie Na restaurację, chyba nas nie stać

Dziewczyny z małymi mieszkaniami, jak Wy to ogarnełyście?
__________________
23.01.2013-PIOTRUŚ
21.04.2015-MICHAŚ

Tylko Wy wieci, jak bije moje serce od środka .
insolito jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-13, 21:38   #3820
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

Cytat:
Napisane przez insolito Pokaż wiadomość
Dziękuję

Współczuję sytuacji z tż, trzymaj sie



Hmm, trudno powiedzieć...Do mnie i Tż jest chyba tak samo przywiązany, no może trochę bardziej do mnie, ale to pewnie dzięki kp. Z dziadkami bawi się bardzo chętnie, ale on ich widzi tylko jak my też jesteśmy. Ze trzy razy była sytuacja, że Piotrek zostawał z mamą, ale malutki wtedy byl i chyba spał Sytuacja ma sie tak a nie inaczej, bo dziadkowie w tygodniu pracują, więc my z Tż tak czas organizujemy, że sami dajemy radę, w weekend przeważnie zawsze jesteśmy u jednych i drugich dziadków i wtedy bawi się z nimi bardzo chętnie, bez problemu na ręce idzie itd.



No co? Prawdę powiedział



Dasz radę




Ach ... Dziękuję Ci za to co naspałaś


Co do bloga, ktoś pytał : wywaliłam posta który miałam przygotowany ;/ i teraz się nie mogę zebrać od długiego czasu. Nałożył mi się powrót na studia z kiepskimi nockami i tak dalej i teraz nie mogłam się zebrać. Ale myślę o tym dużo i pewnie w końcu napiszę, jak znam życie to wtedy jak będzie sesja w pełni, bo wtedy nagle wszystko robi się ważniejsze od uczenia

Deli: egzaminy mam 4 w tej sesji : psychologia zdrowia, psychofarmakologia, psychologia różnic indywidualnych, pomoc psychologiczna. 15.02, 16.02 i 2.03 - to są dni egzaminów..
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-13, 21:39   #3821
scotasia
Wtajemniczenie
 
Avatar scotasia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 2 112
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

Bokeh Ty niedawno szukałaś magnesów dla Hani, znalazłaś coś ciekawego?? To byłoby dobre zajęcie w kuchni przy lodówce, a nie szuflady i piekarnik U nas na szczęście pokrętła są na płycie.
I właśnie szukam takich jakichś dużych magnesów, trudnych do połknięcia..
A te lizaki fajne. Mnie pot oblewa na myśl, jak tu wszystko urządzić. Tyle ludzi....
Insolito u nas by było ok 15 dorosłych +7 dzieci... mieszkanie mamy nie takie małe, ale i tak czarno to widzę. Myślę, że jeden pokój byłby naszykowany na zabawy dla dzieci, a drugi dla dorosłych.
scotasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-13, 21:43   #3822
bokeh
Zakorzenienie
 
Avatar bokeh
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 5 598
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

Cytat:
Napisane przez Ewik86 Pokaż wiadomość
no pewnie, że może a w ogóle zarzuć przepisem
http://smoczyowoc.blogspot.com/2012/...cake-pops.html np taki, albo taki http://www.mojewypieki.com/przepis/c...-na-patyczkach

ale wciąż szukam jak to zrobić ogólnie nie ejst trudne, tylko nie wiem ile ta czekolada zastyga i czy trzeba to w powietrzu wtedy trzymac czy jak ?
__________________
27.01.2013 Nasza Hanusia
bokeh jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-13, 21:48   #3823
scotasia
Wtajemniczenie
 
Avatar scotasia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 2 112
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

Cytat:
Napisane przez bokeh Pokaż wiadomość
http://smoczyowoc.blogspot.com/2012/...cake-pops.html np taki, albo taki http://www.mojewypieki.com/przepis/c...-na-patyczkach

ale wciąż szukam jak to zrobić ogólnie nie ejst trudne, tylko nie wiem ile ta czekolada zastyga i czy trzeba to w powietrzu wtedy trzymac czy jak ?
Tutaj masz sposób na zastygniecie http://kotlet.tv/cake-pops-ciasteczkowe-lizaki
w podstawkę się wbija
Jakby Dominik miał dobry dzień i nie był nogawkowym trzymaczem to i ja bym się skusiła te cytrynowe ciasteczka też mam ochotę zrobić, te od Lady
scotasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-13, 21:51   #3824
iffonka7
Zadomowienie
 
Avatar iffonka7
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 380
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

Odnośnie roczku to ja byłam dzisiaj zarezerwować restauracje 55 zł / os. bez tortu i ciasta (ale to t. zrobi w ramach prezentu) będzie:
- ziemniaki, frytki, de volaille, udka z kurczaka, schabowy, 2 rodzaje surówek.
- kawa, herbata, ciasta, tort
-2 sałatki, kurczak w galarecie, jajka faszerowane, szynki, chleb
__________________
26.02.2013 Bartuś
18.11.2014 Kajtuś
iffonka7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-13, 21:52   #3825
misiaeel
Wtajemniczenie
 
Avatar misiaeel
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 870
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

Cytat:
Napisane przez hje Pokaż wiadomość
U nas też I mamy nawet 2 księży po kolędzie Trzeci już nie domaga i nie chodzi




Jakby to napisać w skrócie: ostatnio Wam napisałam, że ona tydzień naczyń nie zmyła i ja to olałam, żeby sobie smętów nie robic. I ona ogólnie przez ostatnie dwa tyg. w domu nie robiła praktycznie nic, "bo się uczy". A teraz wiem dlaczego - bo mamy często nie było w domu. Więc ja robotę odwaliłam, a potem mama myśli, że J. pewnie 3/4 z tego robi. A teraz mama jest praktycznie cały czas w domu od piątku i co? J. robi to, tamto, może w tym pomóc, może w tamtym? A dziś był szczyt: zanim mama wyszła z domu, J. wyciągnęła naczynia ze zmywarki, z suszarki, poskładała ciuchy do prasowania i wywiesiła jedno pranie. Mama wyszła - J. poszła do pokoju i do tej godziny nie zrobiła NIC. Zdążyliśmy pójść z Polą na ponad godzinny spacer, zrobić zakupy, wróciliśmy - obiad nie zrobiony, naczynia nie umyte, a to drugie pranie od rana nie wywieszone! Kuchnia zagruzowana, wszystko tak jak było przed naszym wyjściem - "bo ona się uczy". Mama teraz jest i co? Poszła sprawdzać, czy aby ciuchy na suszarce nie wyschły


Pola ma już chyba od 8 miesiąca. A podobno może nawet do półtora roku zarastać


U nas nie ma czegoś takiego

Nie przerabiam tego, ale, może dziwna jestem - chciałabym być najważniejsza dla Poli, chciałabym, żeby przyklejała się do mojej nogi, kiedy tylko od niej odejdę, żeby płakała, kiedy wychodzę z domu. Tak, zapewne byłoby to męczące i w którymś momencie miałabym na chwilę dość - ale nie czuję się specjalnie traktowana przez Polę, reaguje na mnie, jak na każdego członka mojej rodziny... Czasami, jak piszecie o tym, że dziecko "nie daje Wam spokoju, nie możecie na chwile od niego odejśc, bo ryk"... zazdroszczę Wam
Owszem - zdarza się, że płacze, kiedy ją zostawię. Ale tak, jak przy każdej innej osobie, albo jak po prostu chce coś innego robić, a się ją zostawia tam, gdzie nie chce.

No....
Dziwna ta Twoja Sis

Cytat:
Napisane przez Delicjanka Pokaż wiadomość
kochana, dzieki Bogu, ze napisalas tego posta;> przypomnialo mi sie od razu, ze mam w pralce pranie ! a pralam ok 13


Cytat:
Napisane przez litllesweetangel Pokaż wiadomość
Elmii chcialam napisac, ze lacze sie z Toba w bolu, co do kierownika gejosa!! Pol h temu dostalam smsa ze mamy jutro robic 12 h od 6-18!! Grr
Boze podaj mi liczby do totka





A jeszcze chcialam tylko dodac pare slow do wczorajszej konwersacji.... Jak brzmi przyslowie- Mowa jest srebrem ale milczenie zlotem. Niestety nauka milczenia w odpowiednich momentach jest ciezka
o szit:/ wspołczuję:/

Cytat:
Napisane przez scotasia Pokaż wiadomość
To znowu ja
Dziecko moje usypiało dziś troszkę ponad godzinę


Super, też bym sobie na taki zlot poszła


O jak bym o swoim czytała ciężko mu dogodzić. Przede wszystkim ma być nie chińskie. Popieram, ale czasem muszę się nieźle naszukać, żeby coś fajnego znaleźć.


Jak pisałam, my mamy tą huśtawkę. Jak dla mnie bezpieczna jest


Śliczna


Ja też całe dnie spędzam sama z Domisiem i bałam się, że tak będzie. Ale nie jest Chętnie zostaje z mężem, ba, nawet z dziadkami, których widzi raz na miesiąc jak wracam to niby się cieszy, ale nie czuję takiego dużego przywiązania. Czasem jest mi trochę przykro...


O właśnie, to przecież nie jest problem, jak się do pracy nie wraca. Może chwilami jest to uciążliwe troszkę, ale jakie słodkie


Dominik ma jeszcze spore. Ale lekarz mówił, że to nie powód do zmartwienia, do 18mcy się zrasta.


O właśnie, chwilami czuję podobnie

Fewciu.. tak mi Twoja sytuacja tkwi w głowie. I tak sobie pomyslałam, że gdybym miała taką sytuację w pracy to bez wahania staralibyśmy się o drugie dziecko. Albo może urlop wychowawczy?

Ale miałam dziś nieciekawe zdarzenie. Zapiekałam w piekarniku ziemniaki na obiad. Mamy taki piekarnik z chłodzącym nawiewem, nie jest gorący, ale pilnuję, żeby Dominik się nie zbliżał. A dziś chwila nieuwagi i złapał za uchwyt piekarnika i się na nim zawiesił poleciał razem z drzwiczkami. Na szczęscie nic mu się nie stało, nawet się nie uderzył.
dobrze, że nic się nie stało. Moja też wiecznie się wiesza na piekarniku:/

Cytat:
Napisane przez bokeh Pokaż wiadomość





mi Hania sie tak ciągle wiesza na tym uchwycie a co najgorsze dosięga do pokręteł z gazu :/ musze jej ciągle pilnować w kuchni.



Wiecie co, mój tż kupił mleko z BD w tej promocji, najpierw był w jednym takim nowootwartym no i było że 16,99 poszedł z dwoma do kasy bo tylko tyle było i naliczyło mu tylko rabat ten z karty bez ceny tej 10,99 a babka na kasie nic nie wiedziała a potem poszedł do innego w galeri kupił 10 opakowań za 10,99 normalnie mu cene naliczyło. Dziwne. No i mamy w domu 12 opakowań mleka


Ja jakoś tak na maxa wkręciłam się w roczek Hani to takie super móc coś takiego przygotować wiem że ona nie będzie tego pamiętała ale będę miec wprawę na przyszłe urodziny. I w ogole wczoraj tak myslałam, że trochę szkoda że nie mamy urodzin na wiosne/lato można by zorganizowac cos na swieżym powietrzu a tak to zawsze w pomieszczeniu :P


W ogóle znalazlam takie super cosie, nawet nie wyglądają na trudne, cake pops ! slicznie to wygląda, takie ciasteczkowe lizaki w polewie
moja znajoma kiedyś robiła, nie wyszły jej takie ładne ale nie zniechęcaj się

Cytat:
Napisane przez insolito Pokaż wiadomość
A my mamy problem z urodzinami Piotrusia
Nasze mieszkanko nie pomieści 17 dorosłych osób. Tż i rodzice mówią, że najlepiej będzie pojechać z ciastem i tortem do dziadków w weekend ( sobota jedni, niedziela drudzy) bo i tak zawsze wtedy ich odwiedzamy, ale kurcze to są pierwsze urodziny, chciałabym, żeby były jakoś szczególnie uczczone. Piotrowi pewnie to bez różnicy, ale mi chyba smutno będzie Na restaurację, chyba nas nie stać

Dziewczyny z małymi mieszkaniami, jak Wy to ogarnełyście?
ja mam małe mieszkanie i całą rodzinę daleko, dlatego robimy u moich Rodziców.

dziękuję za odpowiedzi co do ciemiączka

a ja chyba nie robię sama tortu. boję się. zamówię taki
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg minnie.jpg (24,8 KB, 22 załadowań)
__________________
Hanusia
01.02.2013


Aniołki[*][*]25.01.2012

Edytowane przez misiaeel
Czas edycji: 2014-01-13 o 21:57
misiaeel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-13, 21:56   #3826
Aga8484
Zakorzenienie
 
Avatar Aga8484
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 3 828
GG do Aga8484
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

Cytat:
Napisane przez fewcia Pokaż wiadomość
Nawijko Blanka też jest bardzo przywiązana do mnie. Jak jestem w domu to jest cały czas obok, nie ma szans żeby odejść. Ale... Z mężem też się pięknie razem bawią, tyle, że Mała przychodzi co chwilkę zobaczyć co robię.


U mnie tak samo
A jak ma dobry humor to nawet mnie nie szuka jak zniknę w 2 pokoju




Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość






Zostawisz go i będzie płakał (tak! zgadzam się, że czasem nie ma wyjścia jak nie ma za co żyć i trzeba iść do pracy - nie piję do nikogo, takie czasy okropne) to pewnie z czasem przestanie, ale będzie musiał sobie poradzić z lękiem i stresem na jaki..zwyczajnie nie ma sensu go wystawiać. Badania pokazują bowiem coś przeciwnego : dziecko z dobrze ukształtowaną bliską więzią jest potem bardziej śmiałe, towarzyskie, i tak dalej. Chodź więc z kubusiem wszędzie, nie chodzi o kiszenie się w domu, niech poznaje ludzi, nauczy się z nimi żyć, ale pod Twoim kierunkiem. Zostawienie " na siłę" i "bo tak" po prostu dziecku zaszkodzi. Nasze maluchy są w czasie kiedy już widzą swoją odrębnośc od mamy, ale nadal ona jest fundamentem świata malucha, i grunt się wali jak znika. To norma. Nikt by nie miał chęci pozwawania świata bez świadomości, że w razie co może wrócić do bezpiecznej kryjówki, czyli uczepić się nogi mamy i ona uratuje z opresji

Jeżeli wiesz, że w przyszłości Kuba będzie musiał zostawać z t, bo ty np do pracy pędem - to odwiedzajcie się częściej (tak wiem, bardzo cię to cieszy ), ale bądź przy tym. I zmieniajcie miejsce - nie tylko Wasz dom, ale też dom teściów, wspólny spacer. Niech bawią się z dzieciem i Tobą. On się przełamie. Bez brania na ręce na siłę i uciekania ukradkiem z domu.

W ksiazce o RB (tak, znowu ) jest też właśnie takie zalecenie, że fajnie jeśli w opiece nad dzieckiem pomaga mamie cała rodzina, i są ludzie, którzy czasem zajmują się dzieckiem. Ale nie po to, "żeby się przyzywczaiło być bez mamy" - tylko, żeby tę mamę odciążyć w opiece i żeby miała więcej siły na bliskość z dzieckiem. Bo to ona, nadal, jest i będzie najważniejsza.

Więź z dzieckiem nie może być "zbyt silna" to taki filar na przyszłość - i bardzo procentuje.


Zastanawiałam się jak moje dwukrotne pójście do szpitala mogło wpłynąć na Zuzkę.
Bo generalnie też cały czas ze mną, a tu nagle szok , mamy nie ma. Ale ani razu nie płakała. Szukała mnie, ale nie płakała



Fewciu współczuję atmosfery w pracy
Aga8484 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-13, 22:08   #3827
neti1
Zakorzenienie
 
Avatar neti1
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 4 895
GG do neti1
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

Cytat:
Napisane przez insolito Pokaż wiadomość
Illusion, to z nexta upolowała My mamy takie spodnie z szelkami z h&m http://www.hm.com/pl/product/20294?article=20294-A , oni mają też same szelki :
musze zerknac w stacjonarnym...albo moze na all znajdę...teraz siedze na telefonie a na fonie nienawidze szukac... Ale dzieki, a te z hm fajne spodenki, ja mam tez rurku z hm ale nie dzinsy tyko zwykle z materialu, chyba szelki będą pasować, hmmmm?



Cytat:
Napisane przez insolito Pokaż wiadomość
A my mamy problem z urodzinami Piotrusia
Nasze mieszkanko nie pomieści 17 dorosłych osób. Tż i rodzice mówią, że najlepiej będzie pojechać z ciastem i tortem do dziadków w weekend ( sobota jedni, niedziela drudzy) bo i tak zawsze wtedy ich odwiedzamy, ale kurcze to są pierwsze urodziny, chciałabym, żeby były jakoś szczególnie uczczone. Piotrowi pewnie to bez różnicy, ale mi chyba smutno będzie Na restaurację, chyba nas nie stać

Dziewczyny z małymi mieszkaniami, jak Wy to ogarnełyście?
My mamy jeden pokój :banghead: a gości ponad 20 dorosłych!!:banghead: i 8 dzieci..masakra!ale zrobimy za sciana u teściów.pokój mają co prawda tej samej wielkości..ale nie jeden a 2...

SILVER a co do ciemiaczka, u nas już małe ale jeszcze jest.

A ja na dekoracje chyba zrobię girlande z pomponow... I moze tez taka z napisem..i wymyslilam dekoracje czerwono granatową...co sądzicie?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Wirtualne poznanie ... 13.10.2009r.
Ślub ... 06.08.2011 r.
ANTOŚ 18.02.2013


"Jeśli zastanowisz się nad tym, aby przerwać dążenie do celu, przypomnij sobie, dlaczego zaczęłaś do niego dążyć."
neti1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-13, 22:11   #3828
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

Aga: nie roztrząsaj tego, to dobrze, że nie płakała prawda?
Na pewno odczuła rozłąkę, ale czasem nie ma wyjścia, są takie sytuacje - takie jest życie.
Tak samo z pracą. Ale można robić wszystko co się da by utrzymywać więź z dzieckiem, by czuło się dobrze i bezpiecznie. I można naprawiać błędy! bo one zdarzą się każdej z nas.
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-13, 22:17   #3829
Aga8484
Zakorzenienie
 
Avatar Aga8484
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 3 828
GG do Aga8484
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
Aga: nie roztrząsaj tego, to dobrze, że nie płakała prawda?
Na pewno odczuła rozłąkę, ale czasem nie ma wyjścia, są takie sytuacje - takie jest życie.
Tak samo z pracą. Ale można robić wszystko co się da by utrzymywać więź z dzieckiem, by czuło się dobrze i bezpiecznie. I można naprawiać błędy! bo one zdarzą się każdej z nas.

Dzięki






Dziękujemy za wszystkie zyczenia Roczkowe : roza::r oza:
Aga8484 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-13, 22:21   #3830
nancykenator
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 685
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

Cytat:
Napisane przez nafiyqa Pokaż wiadomość
Oesu, ja jestem taka gapa, ze chyba wczoraj nie zlozylam zyczen Illusion i Igorkowi!
Wybaczcie!! Sto lat Wam obojgu zycze

pstryczku, kocham Twoje opowiesci i Twoj humor!!
Ta o wośp cudna!


Co do zostawiania dzieci pod opieka...
Ja tez zostawiam na max kilka h i to z ciezkim sercem (mimo ze Kubus wtedy spi).
Kilka razy wychodzilismy wieczorem z TZ (ok 21-22), ale wracalismy max o 2.


Jak juz poruszylyscie ten temat to...
Wasze dzieci tez sa do Was tak maksymalnie przywiazane??

Tak sobie rozkminiam od kilku dni... Zauwazylam, ze Kubus srednio lubi sie bawic/przebywac z kims innym niz ja.
Np wczoraj - ja sprzatalam lazienke, a TZ z nim siedzial w pokoju. Kuba co chwile pelzal do mnie, ja go cierpliwie odnosilam, ale w koncu musialam umyc wc, cwaniak chcial sie wspinac na kibelek (), wiec zamknelam drzwi. Zostal pod nimi i krzyczal.

Jak przygotowuje obiad to nie ma szans, zeby zostal na macie i bawil sie zabawkami, mimo ze widze go (mamy aneks z pokojem). Musi byc pod moimi nogami.

To samo z jedzeniem - TZ karmi, Kuba grymasi i wygina sie. Ja przejmuje lyzeczke - od razu ladnie je.
Z przewijaniem rowniez.

I to nie tylko wczoraj - wiele jest takich przykladow.
O usypianiu nie wspomne...

Dzis na reh - ledwie reh wziela go na rece na dzien dobry - wrzaski, wyrywanie sie i pelzanie do mnie.

Boje sie troszke, ze wyhodowal nam sie niemaly problem... (zwlaszcza w kontekscie zlobka za jakies pol roku mniej wiecej) A moze to chwilowe?
TZ oczywiscie twierdzi, ze to moja wina, bo go "przywiazalam do siebie". Ale co ja moge jak to ja spedzam z nim cale dnie?? (nie liczac slynnych niedziel przy rosole u t. )

I tak sobie mysle - skoro Kubuś tak reaguje to jak powinnam postepowac?
Przyzwyczajac go do innych? Np czesciej zostawiac samego z t.mimo jego negatywnych reakcji? Czy jednak skoro histeryzuje to znak, ze musze byc obok...?

Z drugiej strony - on nie placze, tylko krzyczy, drze sie. Lzy mu nie leca.
Wiec to nie jest - zabijcie - wymuszanie...?
Co myslicie?
pewnie się nie zdziwisz jak powiem, że u nas jest identyko najlepiej ze mną,jak jesteśmy u rrodziców to musi mnie mieć w zasięgu wzroku albo trzymać za nogawkę.Zauważyłam,że jak jest tż to jest fajnie, Kubuś się z nim bawi ale jak tylko znikam na chwilę to płacz i marudzenie. Idzie do kuchni i mnie wtedy szuka
Cytat:
Napisane przez Kija80 Pokaż wiadomość
U nas dziś była kolęda. Grześko długo i zawile opowiadał wikaremu jak to dziś się obudził o 4 rano ale wszyscy spali więc tak sobie cicho leżał aż usnął i była jeszcze 5 i 6ta a potem go tata obudził do przedszkola. No to ksiądz pyta go czy jak tak nie może spać to czy jak Ania się w nocy budzi i płacze to czy on pomaga mamusi i zabawia małą. Na co Grześ wypalił - nieee, jak Ania w nocy płacze to mama jej daje cyca i jest znowu spokój

Cytat:
Napisane przez nafiyqa Pokaż wiadomość
Mojemu dosc szybko zaroslo




Ototo u nas podobnie


Dziekuje za odp, wiedzialam, ze moge na Ciebie liczyc
Zeby nie bylo - nie wracam do pracy, wiec na chwile obecna zupelnie mi to nie przeszkadza. Tyle ze boje sie, ze tak mu zostanie, a tym samym bedziemy miec problem np ze zlobkiem.

I jeszcze to "wymuszanie" - wiecznie o tym slysze od otoczenia...

Dziwnym trafem t.udziela rad w stylu "zostawiaj go jak najwiecej z nami, troche poplacze i mu przejdzie, niech sie uczy", za to tesc podchodzi wyrozumiale w stylu "nic dziwnego, ze tak sie zachowuje - w koncu jest przywiazany do Ciebie, to normalne".


Jaki on cudny jest


Ooo i to jest super
znam znam znam
Cytat:
Napisane przez scotasia Pokaż wiadomość
To znowu ja
Dziecko moje usypiało dziś troszkę ponad godzinę


Super, też bym sobie na taki zlot poszła


O jak bym o swoim czytała ciężko mu dogodzić. Przede wszystkim ma być nie chińskie. Popieram, ale czasem muszę się nieźle naszukać, żeby coś fajnego znaleźć.


Jak pisałam, my mamy tą huśtawkę. Jak dla mnie bezpieczna jest


Śliczna


Ja też całe dnie spędzam sama z Domisiem i bałam się, że tak będzie. Ale nie jest Chętnie zostaje z mężem, ba, nawet z dziadkami, których widzi raz na miesiąc jak wracam to niby się cieszy, ale nie czuję takiego dużego przywiązania. Czasem jest mi trochę przykro...


O właśnie, to przecież nie jest problem, jak się do pracy nie wraca. Może chwilami jest to uciążliwe troszkę, ale jakie słodkie


Dominik ma jeszcze spore. Ale lekarz mówił, że to nie powód do zmartwienia, do 18mcy się zrasta.


O właśnie, chwilami czuję podobnie

Fewciu.. tak mi Twoja sytuacja tkwi w głowie. I tak sobie pomyslałam, że gdybym miała taką sytuację w pracy to bez wahania staralibyśmy się o drugie dziecko. Albo może urlop wychowawczy?

Ale miałam dziś nieciekawe zdarzenie. Zapiekałam w piekarniku ziemniaki na obiad. Mamy taki piekarnik z chłodzącym nawiewem, nie jest gorący, ale pilnuję, żeby Dominik się nie zbliżał. A dziś chwila nieuwagi i złapał za uchwyt piekarnika i się na nim zawiesił poleciał razem z drzwiczkami. Na szczęscie nic mu się nie stało, nawet się nie uderzył.
dobrze, że nic się nie stało...
Cytat:
Napisane przez insolito Pokaż wiadomość
A my mamy problem z urodzinami Piotrusia
Nasze mieszkanko nie pomieści 17 dorosłych osób. Tż i rodzice mówią, że najlepiej będzie pojechać z ciastem i tortem do dziadków w weekend ( sobota jedni, niedziela drudzy) bo i tak zawsze wtedy ich odwiedzamy, ale kurcze to są pierwsze urodziny, chciałabym, żeby były jakoś szczególnie uczczone. Piotrowi pewnie to bez różnicy, ale mi chyba smutno będzie Na restaurację, chyba nas nie stać

Dziewczyny z małymi mieszkaniami, jak Wy to ogarnełyście?
no u nas podobnie... jeszcze nie mam pomysłu :/
Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość


Co do bloga, ktoś pytał : wywaliłam posta który miałam przygotowany ;/ i teraz się nie mogę zebrać od długiego czasu. Nałożył mi się powrót na studia z kiepskimi nockami i tak dalej i teraz nie mogłam się zebrać. Ale myślę o tym dużo i pewnie w końcu napiszę, jak znam życie to wtedy jak będzie sesja w pełni, bo wtedy nagle wszystko robi się ważniejsze od uczenia

Deli: egzaminy mam 4 w tej sesji : psychologia zdrowia, psychofarmakologia, psychologia różnic indywidualnych, pomoc psychologiczna. 15.02, 16.02 i 2.03 - to są dni egzaminów..
chcesz jakieś notatki z psychofarmakologii? na studiach miałam farmakologię, chyba, że to nie taka farmako...



Pstryczek rośnie Ci dusza towarzystwa, ledwo się obejrzysz i już pannę jakąś Ci przyprowadzi

hje nie mam słów co do siostry :/
nancykenator jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-13, 22:28   #3831
gojka24
Zakorzenienie
 
Avatar gojka24
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: LC
Wiadomości: 4 094
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

Cytat:
Napisane przez hje Pokaż wiadomość
"Ooo, tylko pieprz i sól..."
No wiadomo, jakieś tam tymianki, majeranki itp. też się zdarzą...
ja pieprzu nie uzywam wogle ale ziola dodaje... i troszke soli...

tż dziś w wrócił. bo coś tam się w samochdzie popsuło i do mechanika przyjechał. jutro jedzie.... Oby udał mu się na sobotę zjechać, bo skromne ur robimy... Jutro mamy wizyte u pulmonologa, ale pewnie już nie będę mogła napisać co i jak.. Nie wiem czemu z tel nie dochodzą wiadomości..... POdejrzewam, ze nic ciekawego się nie dowiemy.... mała właśnie zasneła, aż w szoku jestem że tak wcześnie... ostatnio kolo 2 szła spać, bo coś się jej poprzestawiało... Tż też już spi, a ja chyba pojde zrobić te ciasteczka cytrynowe.... a moze tez sie polozei rano przed lekarzem upieke.... no nic... w każdym bądź razie schodzę z komputera... Trzymajcie się... jeśli tż nie zjedzie na weekend to chyba wieczorem w sobotę po imprezie pojadę z mała do rodziców, zostanę tam do poniedziałku moze wtorku... to wtedy się odezwę.... trzymajcie sie... juz tesknie za wami.....
gojka24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-13, 22:29   #3832
bokeh
Zakorzenienie
 
Avatar bokeh
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 5 598
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

Cytat:
Napisane przez scotasia Pokaż wiadomość
Tutaj masz sposób na zastygniecie http://kotlet.tv/cake-pops-ciasteczkowe-lizaki
w podstawkę się wbija
Jakby Dominik miał dobry dzień i nie był nogawkowym trzymaczem to i ja bym się skusiła te cytrynowe ciasteczka też mam ochotę zrobić, te od Lady
o faktycznie a byłam na tej stronie


Cytat:
Napisane przez misiaeel Pokaż wiadomość
Dziwna ta Twoja Sis





o szit:/ wspołczuję:/


dobrze, że nic się nie stało. Moja też wiecznie się wiesza na piekarniku:/


moja znajoma kiedyś robiła, nie wyszły jej takie ładne ale nie zniechęcaj się


ja mam małe mieszkanie i całą rodzinę daleko, dlatego robimy u moich Rodziców.

dziękuję za odpowiedzi co do ciemiączka

a ja chyba nie robię sama tortu. boję się. zamówię taki

hah dzieki
__________________
27.01.2013 Nasza Hanusia
bokeh jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-13, 22:31   #3833
nafiyqa
Zakorzenienie
 
Avatar nafiyqa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 15 813
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
Nawijko : i będziesz to słyszeć - o wymuszaniu, o manipulowaniu tobą, " to ty jeszcze kp?" i tak dalej. Czas się uodpornić.
Niestety większość ludzi robi tak " jak im się wydaje, że będzie lepiej" czyli - nie przyzwyczajaj do siebie za bardzo, bo jak pójdziesz do pracy, pod żadnym pozorem nie śpij z dzieckiem bo nigdy z twojego łóżka nie wylezie, im dłużej będziesz karmić piersią - tym trudniej"
Nie prawda. Najczęściej dziecko samo wyrasta i nikt mu nie musi pomagać.

Tylko dziecko, które ma mocną, bezpieczną (czyli taką w której samo czuje się bezpiecznie, pełną zaufania do rodzica) więź z rodzicem - będzie aktywnie i bez lęku poznawać świat - tylko to dziecko puści się maminej spódnicy. To przywiązane.
To NIE znaczy, że tak ma być, że jest 24h na 24 z mamusią, że ta mamusia nigdy nie da babci chwilę z wnukiem pobyć, nigdy go z nikim nie zostawi - nie nie!
Chodzi o to...by było normalnie. Niech dziecko zna bliskich Tobie ludzi, dziadków, niech ich polubi. Ale najpierw przy Tobie, zanim pozna nowy teren, nauczy się z nimi być, śmiało i z radością pójdzie na rączki. A jak coś nie spasuje - pójdzie w ramiona mamy/rodzica.

Zostawisz go i będzie płakał (tak! zgadzam się, że czasem nie ma wyjścia jak nie ma za co żyć i trzeba iść do pracy - nie piję do nikogo, takie czasy okropne) to pewnie z czasem przestanie, ale będzie musiał sobie poradzić z lękiem i stresem na jaki..zwyczajnie nie ma sensu go wystawiać. Badania pokazują bowiem coś przeciwnego : dziecko z dobrze ukształtowaną bliską więzią jest potem bardziej śmiałe, towarzyskie, i tak dalej. Chodź więc z kubusiem wszędzie, nie chodzi o kiszenie się w domu, niech poznaje ludzi, nauczy się z nimi żyć, ale pod Twoim kierunkiem. Zostawienie " na siłę" i "bo tak" po prostu dziecku zaszkodzi. Nasze maluchy są w czasie kiedy już widzą swoją odrębnośc od mamy, ale nadal ona jest fundamentem świata malucha, i grunt się wali jak znika. To norma. Nikt by nie miał chęci pozwawania świata bez świadomości, że w razie co może wrócić do bezpiecznej kryjówki, czyli uczepić się nogi mamy i ona uratuje z opresji

Jeżeli wiesz, że w przyszłości Kuba będzie musiał zostawać z t, bo ty np do pracy pędem - to odwiedzajcie się częściej (tak wiem, bardzo cię to cieszy ), ale bądź przy tym. I zmieniajcie miejsce - nie tylko Wasz dom, ale też dom teściów, wspólny spacer. Niech bawią się z dzieciem i Tobą. On się przełamie. Bez brania na ręce na siłę i uciekania ukradkiem z domu.

W ksiazce o RB (tak, znowu ) jest też właśnie takie zalecenie, że fajnie jeśli w opiece nad dzieckiem pomaga mamie cała rodzina, i są ludzie, którzy czasem zajmują się dzieckiem. Ale nie po to, "żeby się przyzywczaiło być bez mamy" - tylko, żeby tę mamę odciążyć w opiece i żeby miała więcej siły na bliskość z dzieckiem. Bo to ona, nadal, jest i będzie najważniejsza.

Więź z dzieckiem nie może być "zbyt silna" to taki filar na przyszłość - i bardzo procentuje.
Kochana, ja uwazam podobnie, ale otoczenie troszke mi miesza z tym "wymuszaniem", "przyzwyczajaniem" (nawet moja przyjaciolka, ktora jest pedagogiem....) i haslami typu: "zobaczysz, nie poradzisz sobie potem".
Nawet nie wiesz jak sie ciesze, ze jestes tutaj i utwierdzasz mnie w slusznym przekonaniu
__________________
Kubeczek - 17.02.2013

nafiyqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-13, 22:40   #3834
Delicjanka
Zakorzenienie
 
Avatar Delicjanka
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 6 733
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

Dziewczyny, powiem Wam, ze SZAJKA JEST WIELKA! Dziękuje kochana
__________________
Moja najukochańsza kruszynka
Amelia
10.01.2013

Skalpel wyzwanie z Ewką!
cel : piękne ujędrnione ciało
waga: 48, 60cm w brzucholu.

Delicjanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-13, 22:41   #3835
nafiyqa
Zakorzenienie
 
Avatar nafiyqa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 15 813
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

Cytat:
Napisane przez nancykenator Pokaż wiadomość
pewnie się nie zdziwisz jak powiem, że u nas jest identyko najlepiej ze mną,jak jesteśmy u rrodziców to musi mnie mieć w zasięgu wzroku albo trzymać za nogawkę.Zauważyłam,że jak jest tż to jest fajnie, Kubuś się z nim bawi ale jak tylko znikam na chwilę to płacz i marudzenie. Idzie do kuchni i mnie wtedy szuka
Jak to? Niemozliwe!!


Deli, wiemy, wiemy, ale czym sie szajka wsławiła tym razem?
__________________
Kubeczek - 17.02.2013

nafiyqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-13, 22:42   #3836
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 950
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

Uff, przeczytałam, ale przepraszam, nie pocytuję bo jestem w trakcie szycia balowej kreacji Raz jeszcze dziękujemy za życzenia urodzinowe
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-13, 22:47   #3837
nafiyqa
Zakorzenienie
 
Avatar nafiyqa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 15 813
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

O, kurczaki, ale Dorka sie zmienila
__________________
Kubeczek - 17.02.2013

nafiyqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-13, 22:47   #3838
Delicjanka
Zakorzenienie
 
Avatar Delicjanka
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 6 733
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

Cytat:
Napisane przez nafiyqa Pokaż wiadomość
Jak to? Niemozliwe!!


Deli, wiemy, wiemy, ale czym sie szajka wsławiła tym razem?
pomogła w cięzkiej chwili sesjowej jakiej jestem hehee
__________________
Moja najukochańsza kruszynka
Amelia
10.01.2013

Skalpel wyzwanie z Ewką!
cel : piękne ujędrnione ciało
waga: 48, 60cm w brzucholu.

Delicjanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-13, 22:49   #3839
marta00537
Raczkowanie
 
Avatar marta00537
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 482
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

Cytat:
Napisane przez sarah67 Pokaż wiadomość



pamietamy kiedys pytalam o Ciebie



ja chce odstawic bo wiem ze im dalej tym trudniej, a moja caly czas w nocy z cycusiem w buzi a ja chcialabym chociaz ze 3 godziny pospac ciagiem
dwa znowu uczulenie wrocilo z podwojona sila wiec chcialabym sie w koncu zaczac leczyc
a od porodu to mam

dziękuje, ze o mnie pytałaś
Filip też w nocy na cycusia często wstaje, już się do tego przyzwyczaiłam. Biedna jesteś z tym uczulenie, dalej nie wiesz od czego to?

Cytat:
Napisane przez LadyWhisper Pokaż wiadomość
Hello!
Bylismy u lekarza, dobrze, ze poszlam, bo to poczatki czegos tam z krtania, tzn na szczescie jeszcze nie jest Pietraszko na tyle chory, zeby dawac antybiotyk, ale w aptece wydalam tak czy siak 40zl
Pani doktor pochwalila Zuczka, ze daje buzi, ze robi papa, za juz chodzi, wow, dostal naklejke dzielny pacjent, ktora jak sie potem okazalo, prawie zjadl:P

Wczoraj u Pietraszka byl moj ojciec z babcia, Piotrus na ich widok wpadl w histerie, a jak ojciec sadzal go sobie na kolanach to to samo, histeria za kazdym razem, coz, maja za swoje, skoro od urodzenia byli 3 razy u mlodego.

Zaraz wam cos wkleje
Wysłane z mojego HTC ChaCha A810e
Dobrze, że nie dostał antybiotyku. Zdrówka dla Pietraszka

Cytat:
Napisane przez laurka23 Pokaż wiadomość
Lenova, dobrze że s tatą lepiej
Lady dobrze że poszłaś do lekarza

Dziewczyny, dajny będzie opłatek na tort z takim motywem, dla mojego biedronkowego potworka?
Fajny
Cytat:
Napisane przez pstryczek84 Pokaż wiadomość
opisze Wam nasz wczorajszy dzien

wczoraj jak bylo wiadomo byla wosp. nasza szkola organizuje co roku impreze dla calej gminy, jest u nas ten sztab czy jak to tam sie zwie
no wiec stwierdzilam ze jak mlody sie wyspi to go wezmiemy na troche. mlody se pospal, przespal poczatek imprezy ale spoxjechalismy o 16, wchozimy - ludu pelno jakby to conajmniej final wospu byl , glosno jak cholera no wiec mlody wtulony w mamusie, wiadoma sprawa...
poszlismy do pokoju n-lskiego, rozebralismy sie i sru spowrotem na dol na hale...
poszlismydo kolezanek, mlody troche poplakiwal, troche w szoku, siedzial mi grzecznie na kolankach chyba z dobre 15 min! ostatnio tak grzecznie mi siedzial, yyyyyy, nigdy!?
no ale ile mozna siedziec, nie? oblukal miejsce, towarzycho i co? sru na nogi bo kolana mamy parza przeciez
najpierw powoli powoli a potem jak sie rozszalal to myslalam ze padne! biegal po calej hali, miedzy ludźmi, nic sie nie bal!
jakies obce baby go zaczepialy, jakis ty piekny, jakis ty sliczny i mu zdjecia robily!
moje dzieciaki go zaczepialy a ten w siodmym niebie
no tyle komplementow sie wczoraj (i jeszcze dzis ) nasluchalam ze szok! taka bylam z niego dumna!
jak siedzial u mnie na tych kolanach to jakas obca babka o niego machala a ten co? omachiwal jej!!!!!!!!!!
to ja go ponad 12 miesiecy ucze robic pa-pa a ten co? do łobcej baby se macha! psisko na baby!
tak wiec chwale sie - Kubus od wczoraj pieknie robi pa-pa
aha, co roku robimy loterie fantowa, no wiec ja ze jako jestem teraz w posiaaniu pierdyliara zabawek to wzielam kilka od Kuby, maly to i tak mu wszystko jedno... taaaaaaa
mlody jak wyczail ta loterie - wiadomo, kolorowo od zabawek to jak poszedl, co tam poszedl - pobiegl w dluga to ledwo za nim zdazylam dorwal sie do tych zabawek i co wybral? swoj samochodzik! swoj!
dobrze za matka ma znajomosci to zaplacilam za ten los juz bez losowania

i w ogole taki kochany jest
aha, i druga gorna jedynka mu sie przebila, tak wiec mamy 6 zebalkow!
ale zeby nie bylo tak kolorowo to nikt, N.I.K.T! nie powiedzial ze Kubus podobny do mamy
dziekuje za uwage!

---------- Dopisano o 15:20 ---------- Poprzedni post napisano o 15:18 ----------




cyrki - soreczkcos mi klawisze nie wchodza... ciekawe czyja to sprawka?
hahaha ale się uśmiałam, napiszę tak synuś to niezły agent po mamusi

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
Czytam, ale na pisanie mam jakoś mało weny dzisiaj

amelcia pozdrawia ciocie!
my również pozdrawiamy śliczną Amelkę

Cytat:
Napisane przez misiaeel Pokaż wiadomość
co się stało?znowu?


brawa dla Blank


super!




o kurde:/ ale, że tak bez zaproszenia?:/






no jaki towarzyski amant



Czy wszystkie Dzieci mają już pozrastane ciemiączka?? Hani się jeszcze nie zrosło
Filipowi już prawie zarosło, jeszcze delikatnie wyczuwam, ale on się z bardzo małym urodził, wpisane ma w książeczce 1x1

Cytat:
Napisane przez nafiyqa Pokaż wiadomość
Oesu, ja jestem taka gapa, ze chyba wczoraj nie zlozylam zyczen Illusion i Igorkowi!
Wybaczcie!! Sto lat Wam obojgu zycze

pstryczku, kocham Twoje opowiesci i Twoj humor!!
Ta o wośp cudna!


Co do zostawiania dzieci pod opieka...
Ja tez zostawiam na max kilka h i to z ciezkim sercem (mimo ze Kubus wtedy spi).
Kilka razy wychodzilismy wieczorem z TZ (ok 21-22), ale wracalismy max o 2.


Jak juz poruszylyscie ten temat to...
Wasze dzieci tez sa do Was tak maksymalnie przywiazane??

Tak sobie rozkminiam od kilku dni... Zauwazylam, ze Kubus srednio lubi sie bawic/przebywac z kims innym niz ja.
Np wczoraj - ja sprzatalam lazienke, a TZ z nim siedzial w pokoju. Kuba co chwile pelzal do mnie, ja go cierpliwie odnosilam, ale w koncu musialam umyc wc, cwaniak chcial sie wspinac na kibelek (), wiec zamknelam drzwi. Zostal pod nimi i krzyczal.

Jak przygotowuje obiad to nie ma szans, zeby zostal na macie i bawil sie zabawkami, mimo ze widze go (mamy aneks z pokojem). Musi byc pod moimi nogami.

To samo z jedzeniem - TZ karmi, Kuba grymasi i wygina sie. Ja przejmuje lyzeczke - od razu ladnie je.
Z przewijaniem rowniez.

I to nie tylko wczoraj - wiele jest takich przykladow.
O usypianiu nie wspomne...

Dzis na reh - ledwie reh wziela go na rece na dzien dobry - wrzaski, wyrywanie sie i pelzanie do mnie.

Boje sie troszke, ze wyhodowal nam sie niemaly problem... (zwlaszcza w kontekscie zlobka za jakies pol roku mniej wiecej) A moze to chwilowe?
TZ oczywiscie twierdzi, ze to moja wina, bo go "przywiazalam do siebie". Ale co ja moge jak to ja spedzam z nim cale dnie?? (nie liczac slynnych niedziel przy rosole u t. )

I tak sobie mysle - skoro Kubuś tak reaguje to jak powinnam postepowac?
Przyzwyczajac go do innych? Np czesciej zostawiac samego z t.mimo jego negatywnych reakcji? Czy jednak skoro histeryzuje to znak, ze musze byc obok...?

Z drugiej strony - on nie placze, tylko krzyczy, drze sie. Lzy mu nie leca.
Wiec to nie jest - zabijcie - wymuszanie...?
Co myslicie?
Cytat:
Napisane przez misiaeel Pokaż wiadomość
naiwjko u mnie jest to samo. chociaż nie zawsze tak było. od jakiegoś miesiąca Hania widzi tylko mnie. Tż nawet Jej nakarmić nie może bo jest marudzenie. jak sie bawią na dywanie a ja jestem w pokoju drugim czy kuchni to po jakiś 5 minutach tylko słyszę mamama i Hania zaczyna mnie szukać. jak znajdzie wspina się po mnie, ja Ją zanoszę z powrotem na dywan i za chwilę jest znowu to samo.
ale np jak wyjdę do sklepu to podobno że poszuka mnie chwile i jak nie znajdzie to płaczu nie ma, tylko wraca do zabawy.
u nas identyko, wszędzie za mną chodzi. Zauważyliśmy, że inaczej się zachowuje jak mnie nie ma niż jak jestem. Jak mnie nie ma, a rzadko się to w sumie zdarza to potrafi się sam zając, nie marudzi, ładnie się bawi. Kurcze teraz sobie uświadomiłam, że jeszcze nigdy go nie zostawiłam dłużej jak na 2 godziny.

Cytat:
Napisane przez Kija80 Pokaż wiadomość
U nas dziś była kolęda. Grześko długo i zawile opowiadał wikaremu jak to dziś się obudził o 4 rano ale wszyscy spali więc tak sobie cicho leżał aż usnął i była jeszcze 5 i 6ta a potem go tata obudził do przedszkola. No to ksiądz pyta go czy jak tak nie może spać to czy jak Ania się w nocy budzi i płacze to czy on pomaga mamusi i zabawia małą. Na co Grześ wypalił - nieee, jak Ania w nocy płacze to mama jej daje cyca i jest znowu spokój
mały zdolniacha

Cytat:
Napisane przez insolito Pokaż wiadomość
A my mamy problem z urodzinami Piotrusia
Nasze mieszkanko nie pomieści 17 dorosłych osób. Tż i rodzice mówią, że najlepiej będzie pojechać z ciastem i tortem do dziadków w weekend ( sobota jedni, niedziela drudzy) bo i tak zawsze wtedy ich odwiedzamy, ale kurcze to są pierwsze urodziny, chciałabym, żeby były jakoś szczególnie uczczone. Piotrowi pewnie to bez różnicy, ale mi chyba smutno będzie Na restaurację, chyba nas nie stać

Dziewczyny z małymi mieszkaniami, jak Wy to ogarnełyście?
u nas w kawalerce zmieściło się 12 osób plus wszedobylski Filip nawet nie mieliśmy tylu krzeseł hahah, my siedzieliśmy na szawce od butów mieliśmy jakby to powiedzieć szwedzki stól, na jednej komodzie jedzenie, na drugiej talerze, szklanki itd. jak ktoś chciał jeść to w locie. Nic nie stało na niskiej ławie bo zaraz Filip łapał i ściągał. Warunki polowe, ale nie było źle. Mnie się tam podobało

Zaraz wrzuce zdjęcie nowej kuchni i przedpokoju, pokój musi poczekać bo jeszcze dobrze go nie urządziliśmy
__________________
razem od - 02.10.2004
zaręczyny - 09.08.2009
ślub - 25.09.2010


marta00537 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-13, 22:51   #3840
elllmi
Zakorzenienie
 
Avatar elllmi
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Beskid Sądecki
Wiadomości: 5 398
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

heeeej
mówcie mi mistrzuniu nadrobiłam wszystko
nie cytowałam i nie wszystko pamiętam niestety
na początek buziaki dla Dotki, Zuzi i Filipka

Deli, piekny tort zrobiłaś i jaka Amelcia cudna ja wam pokaże nasz tort,ale muszę zdjęcia zgrać z aparatu
Illusion, Twoje torty też mega i spóźnione życzenia

Little, a myslałam, że tylko jeden taki gejos chodzi po świecie współczuję

no i nie wiem, co jeszcze miałam...
__________________






elllmi jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-20 21:56:02


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:19.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.