Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

[gosia261282]

Napisane przez _Kluska_

Ach, przepraszam. HA to hipoalergiczne, też kosztuje 45-48 pln

A ty tym mlekiem karmisz? Tylko mm czy z piersi też?
I z ciekawości jaki to koszt na miesiąc?

[magnusia]

Napisane przez senira666

zadam odwieczne pytanie --co dziś na obiad ?
Bo u mnie dzisiaj placki ziemniaczane smażone przez TŻta

zupa jarzynowa

[_Shiloh_]

Napisane przez gosia261282

Ja tak miałam i w dzień i w nocy i przy Wiki i przy Eryku.

Tak mnie to wkurza, że masakra non stop muszę je prać. Bo ze dwa dni jak pochodze w taki biustonoszu to śmierdzi mi :/

Napisane przez perfuzja

Ja śpię bez. Normalnie już ze mnie nie leci generalnie, a jak karmie to podkładam sobie pieluche tetrowa pod druga pierś

U mnie jak narazie to nie wchodzi w grę
Dziś w nocy tak mi sie uzbierało mleka, że myślałam że mi cycki eksplodują.

[AgatkaL]

magnusia...no to teraz jesteś już przygotowana do porodu, Maluch nie powstydzi się takiej mamuśki

Małż mi się rozchorował na dobre...tylko patrzeć jak ja zacznę prychać. No szlag by to trafił.

Dziś u mnie kolejny dzień przebiegający pod znakiem spania...śpię o dziwo w nocy, przed południem, po południu, a w przerwach zagryzam czekoladą

Jeszcze jak na złość musieliśmy oddać samochód do serwisu. Klima się spierniczyła i żeby to naprawić, trzeba rozebrać pół samochodu...już nie wspomnę o kosztach...zawsze coś i coś. Miał być do odbioru dziś wieczorem, ale dzwonili, że będzie dopiero jutro po południu. Musimy pożyczyć auto od teściowej, bo jutro wizyta u gina.

[Le La]

mezaga super, ze sobie radzicie. Podziwiam Was, bo ja marudze, ze przy jednym maluszku jest kupa roboty, a co dopiero przy dwojce.

Alek sie obudzil po 4 godzinach spania i teraz sam nie wie czego chce a na dodatek dostal czkawki

[senira666]

Tak czytam i dochodze do wniosku ze najlepszym zalozeniem na macierzynstwo bedzie -- dac sobie rade


Send from my IPhone

[_Shiloh_]

Napisane przez Le La

mezaga super, ze sobie radzicie. Podziwiam Was, bo ja marudze, ze przy jednym maluszku jest kupa roboty, a co dopiero przy dwojce.

Alek sie obudzil po 4 godzinach spania i teraz sam nie wie czego chce a na dodatek dostal czkawki

Marcel spi od 15:00

[forester]

Mezaga super, że już jesteście w domu i najważniejsze, że sobie radzicie. Z czasem na pewno będzie prościej. Zdrówka dla Maluszków.

[poczatkujaca-dagmara]

Napisane przez Amberella

Hej znowu Kacper urodził się dziś o 9.35 przez cc. Waga 3300g 51cm 10/10pkt. Wg mnie jest ładny, ma mało wloskow i luszczy mu się głowa Cesarka spoko. Wszystko Wam opisze. Teraz Was nie nadrabiam, zrobię to wieczorem

Gratulacje

Napisane przez krolowa_nilu

Z tymi cyckami to nic nie znaczy Ja przez całą ciążę nie miałam ani kropelki. Co więcej, przez pierwsze dwie doby po porodzie też nic (moim zdaniem) nie leciało, ale Mała ssała i się nie darła. A jak w trzeciej dobie ruszyła mi już taka prawdziwa laktacja, to do teraz mam mleczną krainę, mogłabym jeszcze jedno dziecko wykarmić Dotychczas w zamrażarce mieliśmy zapasy %, teraz mamy całą szufladę kobiecego mleka

A co do kciuków, to oczywiście

Lepiej żeby mleko sie pojawiło

Napisane przez cherubinka

Mam nadzieję, że poleci nam po porodzie, bo ja też chcę karmić Przynajmniej tak słyszałam, że u niektórych leci już w ciąży, u innych dopiero jak się urodzi maleństwo i nie jest to wyznacznikiem laktacji. Przekonamy się już niebawem
Oj, ja jabłka też wsuwam jak opętana przez większość ciąży, ale na mnie chyba nic nie działa

Licze na pozytywne zaskoczenie

Napisane przez lolita25

Dziewczyny jak tak patrzę na tą listę to jestem przerażona, co raz krótsza
MAMUSIE STYCZNIOWE:
23Paula23:Paula 23l, TP- 13.01.14 Radek
gosia261282: Gosia 30l, TP- 15.01.14 Kacper
yummi_mummy:, TP- 16.01.14 Antek
agoola83:Agnieszka 30l, TP- 21.01.14 Zosia
sweet_vintage:Agata 25l, TP - 22.01.14 Igor
patrycjja:Patrycja 23l, TP- 25.01.14 Amelka
mengazhu: TP-26.01.14 chłopczyk
kukurydzianaa: TP- 27.01.14 Witek
magnusia: 35l,TP- 28.01.14 Adaś
lolita25:TP- 29.01.14 Lenka
selena85:Monika 27l, TP- 29.01.14 Hania

Mnie można dopisać do styczniowych mamusiek

Oficjalny termin cc -30 stycznia

Napisane przez senira666

Tak czytam i dochodze do wniosku ze najlepszym zalozeniem na macierzynstwo bedzie -- dac sobie rade


Send from my IPhone

[Sheperdess]

Napisane przez Amberella

Hej znowu Kacper urodził się dziś o 9.35 przez cc. Waga 3300g 51cm 10/10pkt. Wg mnie jest ładny, ma mało wloskow i luszczy mu się głowa Cesarka spoko. Wszystko Wam opisze. Teraz Was nie nadrabiam, zrobię to wieczorem

Gratuluję

Napisane przez em ma

Dziś oficjalnie przeszliśmy na dady 2 i body na 62 czeka w pogotowiu, bo w 56 ledwo się Doris dopina A dady 2 mają to czego nam teraz potrzeba: są szersze w udkach, bo na brzuszku na szczęście nie za bardzo.

A to nowy uspokajacz Dorotki:

Twoja córa ma świetny gust.

Napisane przez magnusia

eeee to po co ja kupowałam? a jak pajaca zakładacie to pod spód co?

Ja ubieram przeważnie body z kr. i pajac. Jak dla mnie to najwygodniejsze połączenie.

Napisane przez _Shiloh_

Mamy! czy Wy też tak musicie zmieniać biustonosze w nocy? Ja jak kamie małego z jednej piersi to z drugiej tak leci, że wkładka laktacyjna przecieka i wszystko jest mokre

Na szczęście prawie wcale ze mnie nie leci. Na początku trochę przeciekałam, ale niewiele, teraz wkładki dają radę. A jak karmię to z drugiego nic nie leci.

Z innej beczki. Wiem, że temat już był , ale wtedy się tym nie interesowałam. A teraz muszę sobie kupić jakiś czytnik e-booków na nocne maratony. Co polecacie?

[_Shiloh_]

Napisane przez Sheperdess

Z innej beczki. Wiem, że temat już był , ale wtedy się tym nie interesowałam. A teraz muszę sobie kupić jakiś czytnik e-booków na nocne maratony. Co polecacie?

Ja czytam z tableta, ściągnęłam sobie aplikację ebook i czytam na tym. Fajna sprawa

[gosia261282]

Ale czuję wiercenie w pochwie.
Może Kacper zbiera się do wyjścia

[Muminek1991]

Napisane przez perfuzja

muminek zrobię jak tylko sie obudzi

No to czekam

---------- Dopisano o 18:14 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

Napisane przez gosia261282

Ale czuję wiercenie w pochwie.
Może Kacper zbiera się do wyjścia

Kacper dajesz dajesz !!!!

[JustiLbn]

Witam was Jutro zaczynam 9 miesiąc,36 t.c , więc będzie praktycznie ciąża donoszona.

Napisane przez Amberella

Hej znowu Kacper urodził się dziś o 9.35 przez cc. Waga 3300g 51cm 10/10pkt. Wg mnie jest ładny, ma mało wloskow i luszczy mu się głowa Cesarka spoko. Wszystko Wam opisze. Teraz Was nie nadrabiam, zrobię to wieczorem

Gratulacje

Napisane przez EVI07

Witam Dziewczyny po dłuuugiej przerwie, gratuluję wszystkim nowym Mamusiom oraz trzymam kciuki za te wciąż "oczekujące na godzinę zero".

Wybaczcie, że się nie odzywałam od chwili, gdy Kubuś pojawił się na świecie, ale okazało się, że Malutki miał wrodzone zapalenie płuc (przekazałam mu infekcję, niestety zapalenie zatok i angina przez dwa tygodnie i do samego porodu zrobiły swoje) i kosztowało mnie to wiele stresu i nerwów, ponieważ mnie wywalili ze szpitala w 4 dobie po cc, a dziecko zostało jeszcze przez tydzień na noworodkach, dojeżdżałam tylko dwa razy dziennie na karmienie-ściąganie mleka, a atmosfera na oddziale noworodkowym (pielęgniary) była straszna, opieka w miarę, ale stosunek do matek poniżej krytyki... Od środy jesteśmy razem w domu, uczymy się siebie, karmienie niestety w większości mm, bo w cycu mało mleka. Ja ogólnie jestem spanikowana o Małego, dzisiaj już zaliczyliśmy pierwszą wizytę u lekarza, bo miał jakieś glutki w nosku (na szczęście wszystko ok). Mój małż jakoś psychicznie radzi sobie lepiej, ja podupadłam na głowę cokolwiek, fizycznie też nie jestem w rewelacyjnej formie, jednak cc to nic fajnego.

Kochana , a jaki to szpital? W ogóle jak to możliwe, że matka wychodzi, a dziecko zostaje? Przecież Państwo nam gwarantuje, że po porodzie siedzimy w dzieckiem do wyleczenia. Jestem oburzona tym

Napisane przez malaMigotkAaa

Co zrobiłabym przed porodem

A ja Cię trochę rozumiem, bo mam podobne podejście. W tej chwili czuję się całkiem ok, jak na ten etap ciąży i każdego dnia mam wyznaczony jakiś cel. Fryzjer zaliczony, zamierzam położyć sama farbę jeszcze i kilka zabiegów w pracy sobie zrobię, dla relaksu i dla własnego komfortu. Tym bardziej, że pracuję w gabinecie kosm. więc wstyd by mi było. Po porodzie oddam się całkowicie opiece nad swoim dzieckiem i pewnie będę zombie na pełnym etacie, dlatego teraz chcę wszystko zrealizować.

Napisane przez magnusia

eeee to po co ja kupowałam? a jak pajaca zakładacie to pod spód co?

U mnie w szpitalu kazali wziąć body z krótkim jako bieliznę, na to śpiochy i kaftanik.

Napisane przez senira666

zadam odwieczne pytanie --co dziś na obiad ?
Bo u mnie dzisiaj placki ziemniaczane smażone przez TŻta

U mnie rosół, na drugie puree z ziemniaków, do tego udko kury gotowane, a potem usmażone a'la KFC +fasolka szparagowa z wody.

W ogóle jestem już w połowie spakowana do szpitala I wiecie co? Nie wiem jak wam tyle rzeczy wyszło Chyba mam za mało, bo zmieściłam się w męża plecaku ze swoimi rzeczami i w torbie wózkowej dla małej. Oprócz pampersów i rożka, bo to weźmiemy luzem.

A zapomniałam. Pisałyście o rzęsach 1:1/ Tak się składa, że od roku jestem szczęśliwą dyplomowaną stylistką tej metody i mogę jak najbardziej polecić. Obecnie mam przerwę w pracy z wiadomych względów, ale zaraz po porodzie będę jechała z koksem.

[poczatkujaca-dagmara]

Jeżeli chodzi o mleko to moja siostra dawała swojej małej Nutramigen AA cena w aptece około 150 zł puszka http://www.aptekagemini.pl/nutramige...szek-400g.html

Na szczęscie dostała zgodę na refundację i później płaciła około 20 zł.

[_Shiloh_]

Napisane przez poczatkujaca-dagmara

Jeżeli chodzi o mleko to moja siostra dawała swojej małej Nutramigen AA cena w aptece około 150 zł puszka http://www.aptekagemini.pl/nutramige...szek-400g.html

Na szczęscie dostała zgodę na refundację i później płaciła około 20 zł.

O matko kochana ... szok takie rzeczy powinny być z góry refundowane, a nie że trzeba czekać na zgodę. Cena powalająca.

_

Czytam i czytam o krótkim ssaniu piersi przez niemowlę i zasypianiu. I wychodzi na to, że nawet miesięczne niemowlę potrafi sie najeść w 5-7 minut z jednej piersi. Ja cały czas walcze z tym jego przysypianiem przy cycku, ale często on się nie budzi, albo wścieka. Już wariuję. Jak jest u Was?

[Hosenka*]

Napisane przez poczatkujaca-dagmara

Jeżeli chodzi o mleko to moja siostra dawała swojej małej Nutramigen AA cena w aptece około 150 zł puszka http://www.aptekagemini.pl/nutramige...szek-400g.html

Na szczęscie dostała zgodę na refundację i później płaciła około 20 zł.

Jak trzeba to trzeba Moja siostrzenica była podejrzana o skazę białkową i też musiała pić Nutramigen.

[magnusia]

Napisane przez gosia261282

Ale czuję wiercenie w pochwie.
Może Kacper zbiera się do wyjścia

[cherubinka]

Magnusia, ulalala... teraz jako sexi mamuśka możesz rodzić

Mezaga, fajnie, że się odezwałaś Domyślam się jak ciężko przy dwójce dzieci ...podziwiam. A cena mleka zabija

Gosia, oczywiście Kacperku... wyłaź, 10 część wątku już się kończy Daj matce odetchnąć

[sweet_vintage]

Napisane przez JustiLbn

W ogóle jestem już w połowie spakowana do szpitala I wiecie co? Nie wiem jak wam tyle rzeczy wyszło Chyba mam za mało, bo zmieściłam się w męża plecaku ze swoimi rzeczami i w torbie wózkowej dla małej. Oprócz pampersów i rożka, bo to weźmiemy luzem.

Niekoniecznie masz za mało. Szpitale mają różne wymagania w moim np. większość rzeczy jest na miejscu, więc niekoniecznie trzeba mieć ze sobą 3 walichy z resztą nawet jak czegoś zabraknie, to tż czy ktoś bliski może dowieźć.

[Le La]

Napisane przez _Shiloh_

O matko kochana ... szok takie rzeczy powinny być z góry refundowane, a nie że trzeba czekać na zgodę. Cena powalająca.

_

Czytam i czytam o krótkim ssaniu piersi przez niemowlę i zasypianiu. I wychodzi na to, że nawet miesięczne niemowlę potrafi sie najeść w 5-7 minut z jednej piersi. Ja cały czas walcze z tym jego przysypianiem przy cycku, ale często on się nie budzi, albo wścieka. Już wariuję. Jak jest u Was?

Wiesz co, Alek zazwyczaj tak pije ok.10minut, nieraz dluzej, ale czasem zdarzy mu sie pic tylko 5minut i usypia. Staram sie go wybudzac, ale jak nie daje rady, to daje mu spokoj.
Zreszta dziecko czasem chce sie tylko napic, wiec wtedy pije krotko, to pierwsze mleko.

[lolita25]

Zjadłam ogromny kawałek sernika na zimno
Dobrze że już nie długo się to moje obżarstwo skończy

---------- Dopisano o 18:46 ---------- Poprzedni post napisano o 18:44 ----------

Napisane przez gosia261282

Ale czuję wiercenie w pochwie.
Może Kacper zbiera się do wyjścia

No na pewno już pakuje walizki, dużo czasu mu nie zostało

[Hosenka*]

Napisane przez lolita25

Zjadłam ogromny kawałek sernika na zimno
Dobrze że już nie długo się to moje obżarstwo skończy

No nie wiadomo Ja teraz jem więcej niż w ciąży

[patrycjja]

rany dziewczyny! właśnie zauważyłam, że pojawiły się już mamy październikowe jestem w szoku, że to już

co do mleka - niestety, ale niektóre koncerny mogą sobie windować ceny, bo albo mają monopol na dany produkt, albo są "najlepsze" w swojej kategorii i dosyć często polecane przez lekarzy.
i przyznam szczerze, że właśnie te koszty to jest dla mnie jeden z powodów dla których będę walczyła o kp.

[lolita25]

Napisane przez Hosenka*

No nie wiadomo Ja teraz jem więcej niż w ciąży

O matko ty mnie nie strasz

[Roane]

Napisane przez malaMigotkAaa

Co zrobiłabym przed porodem?

(uprzedzam, że są to głównie przyziemne sprawy)

1. Zrobiła bardzo duże porządki w szafkach w całym mieszkaniu!
2.Posortowała ubranka dziecięce na te najmniejsze, na te do spania/ po domu i te ładniejsze "na wyjście"
3.Zrobiła porządek w dokumentach...
4. Inaczej zaplanowała miejsce do kąpieli - kąpiemy w sypialni, przeiwjam na łóżku - kręgosłup mi siada JUŻ
5. Masowała się tam ile wlezie. Boję się jak będą wyglądać przytulanki
6. Ćwiczyłabym mięśnie kegla.... po samym porodzie miałam spoooore problemy z siusianiem.... teraz już przeszło.
7.Nakupowałabym więcej ubrań dla siebie, teraz miałam problem bo nie mam jakiejś podkoszulki do karmienia i muszę pokazywać brzuch, który nie jest najładniejszy z powodu rozstępów.
8. Zafarbowałabym włosy.
9. Wydepilowała (nie goliła ) nogi i pachy.
10. Zainwestowała w wygodną piżamę do karmienia. Koszule są be.

teraz mam mało czasu na podstawowe czynności np. prysznic. Serio! Kąpię się i słyszę jak Borys wrzeszczy to wylatuję i biegnę z cyckiem! Zawsze mu się zachce jak ja się kąpię lub jem.

Z mniej przyziemnych:

Pozamykałabym sprawy służbowe, tak, żeby NIKT I NIC nie zawaracło mi głowy, bo to tylko potęgowało te krążące nade mną doły.

Dużo więcej czytałabym o pielęgnacji malucha i ogólnie więcej instrukcji obsługi, do mojego egzemplarza nie dano :P

Szkoda, że nie można wyspać się na zapas....

Dowiedziałabym się więcej o emocjach które mogą mi towarzyszyć po porodzie, wiedziałam, że może być różnie, ale chyba myślałam, że mnie ominie - g.. prawda. Nie ominęło wyłam na początku codziennie.

Nie oczekiwałabym tyle od siebie jako mamy.

Ogólnie, takie spostrzeżenie - w reklamach, tv prasie ble ble widzimy i czytamy o więzi jaką łączy malucha z mama. Owszem więź jest, ale nie ma sielanki którą widać wokół. Na początku jest trudno, dziecko płacze, a ja nie wiem czasem do dziś czego chce, czy jest głodne, ma mokrą pupę, marudzi a może coś go boli!? NIE WIEM! Wtedy myślę, że powinnnam wiedzieć, bo w końcu istnieje TA więź, powinnam przytulić malucha i wszytsko ja ręką odjął. Nie, nie jest tak. Czasem wezmę go na ręce i dalej się drze, nerwowo szukam sposobu, żeby go uspokoić. Bardzo boję się, że będzie płakać, a ja nie będę wiedzała co zrobić, powoli dociera do mnie - że tak będzie. Ah wiele z nas pewnie wysoko stawia sobie poprzeczkę nawet podświadomie, ale wsyztsko wychodzi w praniu. Ja nie potrzebnie wyobraziłam sobie macierzyństwo, wszystko poukładałam, bo wyszło inaczej. Jest pięknie, ale chwilami bardzo ciężko. trzeba dać sobie więcej czasu, aby nauczyć się nowej bardzo trudnej roli.

takie moje wywody.

Dzięki za ten post. Fajnie poczytać, jak to wygląda z perspektywy świeżej mamusi

Napisane przez Shizu48

Jak już skończą się tematy kupek, ulewania i pampersów i odchowamy nasze latorośle to razem zaczniemy co by nuda w życie się nie wkradła
(...)

Ja już prawie wracam do życia. Piję piwo. Co prawda że bezalkoholowe, ale piwo

Napisane przez magnusia

eeee to po co ja kupowałam? a jak pajaca zakładacie to pod spód co?

Ja też myślałam że body z krótkim pod pajaca. W domu mam zwykle koło 17-18 stopni, więc za ciepło nie jest, sam pajac nie wyrobi

Napisane przez gosia261282

A ty tym mlekiem karmisz? Tylko mm czy z piersi też?
I z ciekawości jaki to koszt na miesiąc?

Puszka na 2 i pół dnia, razy trzydzieści dni, to dwanaście puszek w miesiącu - 540 zł. Jeśli to mleko później nie jest tańsze, to ciut drogo wychodzi, bo przecież zuzycie będzie ciągle coraz większe, no nie?

Napisane przez poczatkujaca-dagmara

Jeżeli chodzi o mleko to moja siostra dawała swojej małej Nutramigen AA cena w aptece około 150 zł puszka http://www.aptekagemini.pl/nutramige...szek-400g.html

Na szczęscie dostała zgodę na refundację i później płaciła około 20 zł.

Nie refundują mleka od 2011 roku.

[_Shiloh_]

Napisane przez Hosenka*

No nie wiadomo Ja teraz jem więcej niż w ciąży

Ja tez, przez kp

[Roane]

Napisane przez patrycjja

(...)
co do mleka - niestety, ale niektóre koncerny mogą sobie windować ceny, bo albo mają monopol na dany produkt, albo są "najlepsze" w swojej kategorii i dosyć często polecane przez lekarzy.
i przyznam szczerze, że właśnie te koszty to jest dla mnie jeden z powodów dla których będę walczyła o kp.

Ja jeszcze przed ciążą byłam przekonana że będę karmić piersią właśnie ze względu na koszty mieszanek. Dopiero potem zaczęłam wnikać w temat, interesować się i tak dalej. Sorry ale jak zerknęłam na link do tego mleka na gemini, a tam cena 150 zł, to mnie z deka przymurowało

[gosia261282]

Napisane przez Roane

Puszka na 2 i pół dnia, razy trzydzieści dni, to dwanaście puszek w miesiącu - 540 zł. Jeśli to mleko później nie jest tańsze, to ciut drogo wychodzi, bo przecież zuzycie będzie ciągle coraz większe, no nie?

Nie no,chyba w 2 i pół dnia dziecko nie przeje całej puszki...

[lolita25]

Dziewczyny muszę Wam napisać że trochę mnie strach ogarnął, dzień za dniem ucieka, do terminu tydzień został, trochę się boję...jak to będzie, czy dam radę urodzić...czy mała będzie zdrowa...czy podołam ze wszystkim....wcześniej nie mogłam się doczekać ale teraz mam stracha