|
|||||||
| Notka |
|
| Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#4801 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Newcastle
Wiadomości: 1 707
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Cytat:
oczywiście, gdyby był przymus to i owszem, ale mam nadzieję, że moja laktacja mnie nie zawiedzie. aha pamiętam jak koleżanka swojemu wcześniakowi kupowała mm - 40zł tak średnio na 4 dni starczały. też koniec końców wychodziło nie mało
__________________
|
|
|
|
|
#4802 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2 057
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
|
|
|
|
#4803 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: in the middle of nowhere
Wiadomości: 2 093
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Cytat:
![]() Nie wiem bardzo dokładnie, sorry jeśli plotę bzdury. TŻa dzieci były alergiczne, i on twierdzi że w 2011 musieli za Nutramigen zacząć normalnie płacić - wcześniej kupowali je na receptę, a później już refundacji nie było i mleko zdrożało dwukrotnie z dnia na dzień. Ja nie wiem na ile to jest aktualne, tyle mój TŻ pamięta.
__________________
W czasach powszechnego i nieograniczonego dostępu do informacji, ignorancja to kwestia wyboru. |
|
|
|
|
#4804 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 572
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Cytat:
__________________
od 29.01.2014 jestem mamą! ![]() mój blog ciążowo-dzieciowy www.inspiracjemamy.blogsp ot.com instynkt macierzyński jest przereklamowany.... http://www.inspiracjemamy.blogspot.c...nski-jest.html |
|
|
|
|
#4805 |
|
Gang Iren
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 309
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Wiecie co jak tak czytam o cenach mleka,a gdzie tu jeszcze pieluchy,szczepionki,leki gdy trzeba,ubranka,to dochodzę do wniosku,że w Polsce mieć dziecko to luksus i naprawdę trzeba mieć niemałe pieniądze...
__________________
We all find time to do what we really want to do... |
|
|
|
#4806 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Cytat:
Bo z tego co dziewczyny piszą to lekko nie jest ![]() MalaMigotko jutro koniecznie robię porządek w dokumentach
__________________
ŻONA MAMA LENKI |
|
|
|
|
#4807 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 572
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Cytat:
całe 1000 zł....
__________________
od 29.01.2014 jestem mamą! ![]() mój blog ciążowo-dzieciowy www.inspiracjemamy.blogsp ot.com instynkt macierzyński jest przereklamowany.... http://www.inspiracjemamy.blogspot.c...nski-jest.html |
|
|
|
|
#4808 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2 057
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Cytat:
![]() Płacić 150 zł za puszke mleka na 3-4 dni Smutne, ale prawdziwe. |
|
|
|
|
#4809 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Cytat:
a nie ukrywajmy większość ludzi siedzi w pomocy społecznej, karmi mlekiem z kartonika,do lekarza chodzi od święta, i z miesiąca na miesiąc żyją głównie z rodzinnego....bo właśnie po to im dzieci, czekają na co roczne rozliczenie pitu żeby dostać kasę za dziecko....taka jest prawda
__________________
ŻONA MAMA LENKI |
|
|
|
|
#4810 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: in the middle of nowhere
Wiadomości: 2 093
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Cytat:
__________________
W czasach powszechnego i nieograniczonego dostępu do informacji, ignorancja to kwestia wyboru. |
|
|
|
|
#4811 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Newcastle
Wiadomości: 1 707
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Cytat:
a za "becikowe" możesz sobie co najwyżej wózek z niższej półki i łóżeczko kupić. o rodzinnym nie wspomnę- zacznijmy od tego, że chociaż ja nie pracuję to nam się nie należy, bo przekraczamy ten śmieszny próg. a po drugie jak widac po cenach mleka za rodzinne co najwyżej kupisz półtorej-dwa opakowania mm ![]() gdyby mój TŻ nie był tak uparty to szybciutko zbierałabym manatki i jechała do pracy do rodziców na wyspy .
__________________
|
|
|
|
|
#4812 | |||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: in the middle of nowhere
Wiadomości: 2 093
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
__________________
W czasach powszechnego i nieograniczonego dostępu do informacji, ignorancja to kwestia wyboru. |
|||
|
|
|
#4813 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Cytat:
![]() Jeszcze jak pracowałam to obok mnie wydawali obiady gminne dla biednych rodzin, i oni z takimi pojemnikami ustawiali się w kolejkę i co dzień odbierali te obiady....najlepsze były te super mamusie w szpilkach za 5 zł, makijażu pełną gębą i zasmarkanymi dzieciakami....po prostu koszmar ![]() Na pomadkę i szmaty jest kasa ale żeby dziecku obiad ugotować to już nie ma
__________________
ŻONA MAMA LENKI Edytowane przez lolita25 Czas edycji: 2014-01-21 o 19:50 |
|
|
|
|
#4814 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 495
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Cytat:
Dlatego mamy taki przyrost naturalny w Polsce
|
|
|
|
|
#4815 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 159
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Ja też liczę na moją laktację. Będę o nią walczyła jak lwica, właśnie ze względów ekonomicznych.
A powiększanie rodziny nie mając na to pieniędzy uważam za coś strasznego. Sobie można odmówić, ale żyć z dzieckiem za rodzinne? Chyba coś koło 70 zł to jest. W prawdzie mi się należą wszelkie pieniądze z Państwa i będę je brała, bo mam śmieszną umowę na 1/4 etatu jednak cały koszt utrzymania dziecka jest w rękach rodziców. Ja dobrze policzyłam czy nas stać. Może kokosów nie mamy i nie będą to rzeczy z najwyższej półki, ale rączki do pracy mam i zamierzam dla tego dziecka nawet się zajeździć, byleby miało, to co powinno. yyy zrobiłam dzisiaj "pół-szpagat". Obierając ziemniaki w piwnicy nadeptałam na kartofla i nogi mi się rozjechały na boki. Poczułam niezłe pieczenie na wadżajnie. Nie wiem jak ja zniosę skurcze
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/aa23db2c38.png 19.02.2014 g 18.20 Alicja |
|
|
|
#4816 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Francja
Wiadomości: 314
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Cytat:
Cytat:
Od rana cały czas lecę nakach marchewkach(taka zachcianka), może karoten tak na mnie wpływa [/QUOTE]Ja marchewki moge caly czas!! Najlepiej takie swieze do chrupania ![]() Amberella- gratulacje!!! ![]() Co Was nadrobie i zaczne odpisywac, to ktos lub cos mi przerywa, wiec caly dzien jestem do tylu!! |
||
|
|
|
#4817 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 2 077
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Święte słowa.
__________________
"Jak wychować szczęśliwe dziecko" John Medina "Mamo, Tato co Ty na to? 1,2,3" Paweł Zawitkowski "Język Niemowląt" Tracy Hogg, Melinda Blau http://suwaczki.slub-wesele.pl/20140129744753.html |
|
|
|
#4818 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: in the middle of nowhere
Wiadomości: 2 093
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Cytat:
Ale w mediach podają, że przyrost jest dupny, bo podziemie aborcyjne i ideologia gender
__________________
W czasach powszechnego i nieograniczonego dostępu do informacji, ignorancja to kwestia wyboru. |
|
|
|
|
#4819 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 2 077
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Cytat:
__________________
"Jak wychować szczęśliwe dziecko" John Medina "Mamo, Tato co Ty na to? 1,2,3" Paweł Zawitkowski "Język Niemowląt" Tracy Hogg, Melinda Blau http://suwaczki.slub-wesele.pl/20140129744753.html |
|
|
|
|
#4820 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 201
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Czesc Mamusie. Niestety nie jestem w stanie nadrobic, a brak czasu na czytanie
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
|
|
#4821 | |||||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 712
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Cytat:
![]() Cytat:
Chcę też jeszcze jak Mała trochę podrośnie zostawić ich na cały weekend i wyjechać do jakiejś samotni (góry, spacery, wyciszony tel, te sprawy). Przy pisaniu mgr czytałam o takim sposobie w jednym z psychologicznych poradników, jest popularny w USA. To było co prawda odnośnie tworzenia więzi ojciec - syn, ale myślę, że weekend tata z córką też zrobi im wiele dobrego Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
Zobaczył, że wątek się kończy i chce Cię wziąć z zaskoczenia
__________________
18.05.2013 - Żona - zapnij pasy Kochanie, przed nami wyboista droga |
|||||
|
|
|
#4822 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 201
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Jak dobrze pojdzie jutro pojedziemy do domku. Strasznie tesknie za Alkiem. Milosz jest strasznym ssakiem, uscisk szczek ma jak pitbul, mimo ze prawidlowo lapie mam posinione sutki, a aktywnie ssac potrafi i dwie godziny. Agoola, gosia juz rozpakowane? Mialysmy rodzic razem wiec mysle o was intensywnie. W gratisie fotka Miłka
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
|
|
#4823 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Cytat:
__________________
ŻONA MAMA LENKI |
|
|
|
|
#4824 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Newcastle
Wiadomości: 1 707
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
o faktycznie jakie ma pućki fajne
trzymam kciuki za wyjście do domku! Alek się pewnie ucieszy na takiego towarzysza zabaw
__________________
|
|
|
|
#4825 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 164
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Cześć dziewczyny!
Z odzywaniem u mnie było ciężko ale podczytywałam Was w miarę na bieżąco a raczej Was 'goniłam'. Śledziłam Wasze losy i opisy porodów, trzymałam kciuki za maluszki i wiele z Waszych rad pomogło mi się przygotować, aż nadszedł mój czas. ![]() Moja córeczka Marta przyszła na świat 18 stycznia o 1:35 ważąc 3550 g i mając 55 cm. Poród siłami natury w szpitalu św. Zofii a dokładnie w Domu Narodzin co było wyborem dość 'spontanicznym'. Może komuś się przyda mój opis tak jak Wasze przydały się mi. Skurcze mnie obudziły 17 stycznia o 4 nad ranem, były w miarę regularne co 10 minut. Po dwóch godzinach takiego leżenia i myślenia 'czy to już?' wzięłam sobie kąpiel. Po kąpieli nadal miałam skurcze ale już nie bardzo regularne. Ciągle nie byłam pewna czy to już czas, więc zajęłam się czytaniem książki żeby skupić myśli na czymś innym. Skurcze ciągle były - zauważyłam że dłuższe i bardziej bolące były na leżąco a na siedząco były krótsze i lżejsze. Stwierdziłam, że na IP się zgłoszę, przynajmniej zrobią zapis ktg i się dowiem co i jak ale może dopiero po 18 bo darmowy parking - warszawianki wiedzą o co chodzi. Przed wyjściem znowu wzięłam ciepłą kąpiel tak pół godzinną.W czasie jazdy do szpitala zaczęły mi się częstsze i regularne skurcze - tak co 6-8 min. Na IP był oczywiście dość duży ruch, przyjęto moje zgłoszenie dość mętnie przykazane że mam skurcze i chyba rodzę. W czasie skurczy ciągle głęboko oddychałam po tym jak się nasłuchałam/naczytałam że oddychanie jest bardzo ważne i powoduje że mniej będzie boleć a raczej nie bardziej. Zrobiono mi ktg a potem wizyta u lekarki i informacja o rozwarciu 3-4cm. Potem dostałam informację, że wszystkie sale porodowe są zajęte i mogę poczekać z 3-4 godziny na izbie przyjęć, ale jest opcja porodu w Domie Narodzin bo mój stan zdrowia i przebieg ciąży na to pozwala. Po przemyśleniu i wyobrażeniu sobie siedzenia tyle czasu ze skurczami podjęłam 'szaloną' decyzję o porodzie w DN. Trafiłam na salę Rzym i bardzo miłą i profesjonalną położną. Miałam się przebrać w koszulę, a potem mogę korzystać z tego co jest w sali. Skorzystałam z sugestii położnej żeby zacząć od piłki. Siedziałam sobie na niej przy drabinkach, kołysząc się a w czasie skurczy zaciskałam szczebelki - wcześniej zaciskałam ręce męża, jakoś to zaciskanie mi pomagało. Po jakimś czasie przyszła położna aby mnie zbadać i gdy się położyłam do badania odeszły mi wody. Po zbadaniu okazało się że jest 5 cm rozwarcia na co ja myślę że tyle czasu z bólami a tu dopiero tyle to co będzie dalej. A te bóle do tej chwili porównując do dalszej części to był w miarę luzik. Po badaniu weszłam do wanny, skurcze się o wiele bardziej nasiliły po odejściu wód, ja zaczęłam krzyczeć, jęczeć i ogólnie przez cały poród jedyne co mówiłam to że ja już nie chcę i nie dam rady. W wannie rozwieranie się przyspieszyło w miarę szybko było 8cm a po jakimś czasie zaczęły pojawiać się skurcze parte. Wyszłam z wanny i znowu do drabinek by tam przeć, aby główka zeszła niżej. Po jakimś czasie położna zasugerowała żeby przenieść się na łóżko i tam spróbować na boku dalej przeć. Tam parłam i parłam i tylko myślałam żeby ta główka wreszcie się wydostała. W czasie przerw miałam głęboko oddychać i tylko o tym myślałam a w czasie skurczy ściskałam dalej kurczowo męża za rękę i starałam się robić to co położna mówiła chociaż tak ją słyszałam przez mgłę. Gdy po wieczności jak to ja odczuwałam wyszłam główka to poczułam nadzieję że koniec blisko. Chyba po paru skurczach partych wyszła reszta ciałka maleńkiej i wylądowała ona na moim brzuchu taka mokra i śliska i fioletowa a ja nie wiedziałam jak ją mam przytrzymać. Chwilę pokrzyczała a potem tak spokojnie sobie leżała, co jakiś czas odgłosy jakieś wydawała i w ogóle sama słodycz. Mąż po jakimś czasie przeciął pępowinę. Potem urodziło się łożysko w czasie jednego skurczu. Okazało się że miałam pęknięcie, ale najlżejszego stopnia i jeszcze czeka mnie szycie. Było to nieprzyjemne i mimo znieczulenia czułam trochę ukłucia a ja już marzyłam żebym miała spokój. Potem nastąpiła próba przyssania - mała na chwilkę się przyssała ale za bardzo chętna nie była i tak sobie leżałyśmy jeszcze z 2 godziny. Potem przyszły położne, zważyły i zmierzyły maleńką a ja poszłam pod prysznic. Po powrocie zostałam poinformowana że sal nie ma wolnych poporodowych więc jeszcze zostanę trochę w 'Rzymie'. Mąż musiał już wyjść a ja zostałam sama z maleńką w tej całej wanience. Myślałam że nie zasnę ale zdrzemnęłam się 1,5h godzinki zanim nie zaczął się obchód, a potem śniadanie. Popołudniu przeniesiono mnie do sali poporodowej - trafiłam do dwójki zlokalizowanej niedaleko DN. Reszty chyba nie trzeba opisywać bo to chyba każda kobieta po porodzie doświadcza - czyli pytania jak przystawić dziecko, co robię nie tak, jak przebrać tą kruchą istotkę, jak zmienić pieluszkę czy wytrzeć pupkę. Wczoraj zostałyśmy wypisane do domu i od tego czasu dalej się siebie uczymy. Poród jak widać wyszedł mi zupełnie full natural i w życiu bym się nie spodziewała że potrafię tak krzyczeć. Bardzo pomogła mi obecność męża który był ze mną w czasie całego porodu i każdego dnia w szpitalu. Może wspomnienia masakryczne ale po tym wszystkim trochę wydają się jak nierealny sen, a cały owoc tego czyli ta słodka istotka wynagradza wszystko.
__________________
07.05.2011 Córeczka Córeczka |
|
|
|
#4826 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 495
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Cytat:
![]() Ech...gender i podziemie - sr....y muszki będzie wiosna
|
|
|
|
|
#4827 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 2 077
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Jejkuuu czytałyście o wynikach sekcji zwłok tych bliźniaków co umarły?
One były zdrowe, nie miały żadnych wad wrodzonych, udusiły sie przez zwłoke o cc -> http://www.fakt.pl/bliznieta-z-wlocl...,440213,1.htmlKoszmar
__________________
"Jak wychować szczęśliwe dziecko" John Medina "Mamo, Tato co Ty na to? 1,2,3" Paweł Zawitkowski "Język Niemowląt" Tracy Hogg, Melinda Blau http://suwaczki.slub-wesele.pl/20140129744753.html |
|
|
|
#4828 | |
|
Gang Iren
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 309
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Taaa.można powiedzieć że zaznałam. Pewnie dlatego wyemigrowałam z tak dużymi długami... No i tak naprawdę nas nie było stać nawet na jedno dziecko. A zawsze chciałam mieć większą rodzinę. Dlaczego tutaj jest to możliwe,a nie w moim kraju?? To jest naprawdę przykre. Cytat:
O to u ciebie od jutra byłabym patologią,bo mam właśnie termin + 7 dni.
__________________
We all find time to do what we really want to do... |
|
|
|
|
#4829 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 572
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
To dodaje becikowemu jeszcze więcej nuty absurdu
to jest zaledwie kropla w morzu wydatków tych na start i tych stałych i jeszcze jakieś wymagania, obostrzenia itd. No śmiechu warte. Z jednej strony ciągle w mediach mówi się właśnie o tym, że mamy niż demograficzny itd, a z drugiej nie robi się właściwie nic, by temu zaradzić. No ale to temat rzeka... zostawmy może becikowe i w ogóle koszty wychowania dziecka w PL, bo jeszcze się połowa z nas spakuje i wyjedzie i tyle z tego będzie
__________________
od 29.01.2014 jestem mamą! ![]() mój blog ciążowo-dzieciowy www.inspiracjemamy.blogsp ot.com instynkt macierzyński jest przereklamowany.... http://www.inspiracjemamy.blogspot.c...nski-jest.html |
|
|
|
#4830 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 201
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:24.




















jednak cały koszt utrzymania dziecka jest w rękach rodziców. Ja dobrze policzyłam czy nas stać. Może kokosów nie mamy i nie będą to rzeczy z najwyższej półki, ale rączki do pracy mam i zamierzam dla tego dziecka nawet się zajeździć, byleby miało, to co powinno.
Mam też wrażenie, że jest trochę opuchnięta.



