Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 5

[mona1]

Napisane przez cayenneOna

Wszystko jasne, kolyske postawiłam tak czy siak na razie w sypialni, na parę miesięcy nie widzę problemu. Sfrustrowalam się, bo myślałam, że znalazlam rozwiązanie na parę najbliższych lat. Zmieniać mieszkania też się nie oplaca, bo jak już mówiłam, starszy planuje tak czy siak się wyprowadzic, kwestia tylko czy np za 1,5 roku, bo nie dostanie się na studia w Monachium i będzie musiał wyjechać gdzieś indziej...No ale to też powinien mieć swój pokoj, żeby na niego czekał w weekendy...czy właśnie te 5-6 lat, kiedy straszak dojrzeje do samodzielności i wyprowadzki. Za 6 lat do młody już do szkoły będzie szedł Kuuuurna, no, mam się czym martwic...wod plodowych mam za duzo, jutro w szpitalu mogę usłyszeć, że kroja mnie w srode, a ja kombinuje z mieszkaniem

no widzisz czyli na razie problem rozwiązany, a teraz masz kilka ładnych miesięcy na przemyślenie sprawy myślę że z tą szafą to fajny pomysł, a starszy syn powinien mieć jak najbardziej swój kąt u Was w domu, zeby zawsze czuł, że to też jego dom i żeby wracał jak do siebie

Napisane przez side85

Mona siostro, to ja się po obcych pytam a ty masz ten fotelik Ostro ciągle rozmyślamon czy cybex aton ale kusi mnie stówka w kieszeni więcej

szkoda tylko że nie mogę podzielić się opinią na temat użytkowania a i jeszcze dokupiliśmy bazę isofix do niego, także mam nadzieję że będzie i bezpieczny i wygodny

Napisane przez elunka88

No to chyba znowu mi zabrałaś spanie, bo ja ledwo ledwo usnęłam o 2 już prawie płakałam, tak sie umęczyłam....

kochana z własnego doświadczenia na kłopoty ze snem mogę Ci polecić wieczorny spacerek na świeżym powietrzu

Napisane przez cayenneOna

Mam to samo, ale nie zdecydowałam się na depilator, nabyłam krem do depilacji i teraz zastanawiam się czy mogę go uzyc

ja używałam kremu depilującego na "tamte" miejsca. ale na czas ciąży zrezygnowałam w ogóle z niego...

Napisane przez wewillrockyou

hahah, dziewczyny, jak mróz się będzie utrzymywał, to to nas czeka

Napisane przez koziemleko

Mam pytanie z serii głupich Jak będą mi odchodzić wody to najpierw odejdzie czop?? Bo ostatnio leżałam sobie w wannie i nagle pomyślałam, co jak odejdą mi teraz wody i ja nawet nie zauważę
To może przynajmniej taki glut- czop będzie pływał Teraz się boję wylegiwać długo w wannie

kurde nie strasz bo ja w ogóle zaniecham wchodzenia pod prysznic

Napisane przez elunka88

Będzie łatwiej posprzątąc

Ale miałam ubaw - mama poszła dać psu wody i zwiał jej z kojca. A do niego można sobie mówić i wołać - nie przyjdzie no to ja poszłam, ale mnie też olał mama go ganiała z miotłą i soczystymi słowami na ustach a ja stałam i się śmiałam potem mi się udało go położyć na ziemi - wielki jest bydlak i nie mogę ryzykować żeby mi skakał po brzuchu - i miotłą go przesuwałyśmy po śniegu do kojca
tego mi było trzeba - wyjść na 5 min z domu na świeże powietrze i się powygłupiać

a widzisz czyli mialam rację jak pomyślałam że świeże powietrze dobrze Ci zrobi

[Ela87]

Napisane przez koziemleko

Ja sobie położę podkład pod materac jak się przeprowadzę czyli w piątek albo sobotę. Lepiej niech sobie leży. Też mam nowe łóżko, a potem brzydziłabym się na nim spać

No własnie ja też mam nowy materac te podkłady seni to małe mi sie wydają, ja się kulam po całym łózku w nocy, więc nie wiem czy one dużo pomogą. Podłożę moze koc
Wody sączą się powoli, więc może nie zdążę zalać materaca

[amelka2006]

Napisane przez koziemleko

Dziwnie z tą glukozą Może coś się wyjaśni jak powtórzysz badania. Gin powiedział coś konkretnego?

Tobie zostało 10 tygodni, a mi 4 Ale nie załamuje się, bo wiem, że w końcu będę miała przy sobie mały cud, o który się tak długo starałam



Gimnastyka to mało powiedziane Mi nawet z lusterkiem ciężko

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------




Ooo i będą kostki lodu do drinków na pępkowe


Mam pytanie z serii głupich Jak będą mi odchodzić wody to najpierw odejdzie czop?? Bo ostatnio leżałam sobie w wannie i nagle pomyślałam, co jak odejdą mi teraz wody i ja nawet nie zauważę
To może przynajmniej taki glut- czop będzie pływał Teraz się boję wylegiwać długo w wannie

Powiedział, żebym w piątek powtórzyła badanie, bo może jakaś pomyłka była i jak będę we wtorek u niego z nowymi wynikami, to będziemy myśleć.

Mi czop odszedł na dwa tygodnie przed porodem.
Poszłam pod prysznic po stosunku, a po chwili lania ciepłej wody cały brodzik i kabina były pełne "żywej" czerwonej krwi. Jakiegoś śluzu tam nie zauważyłam. Pojechaliśmy na IP, bo byłam przerażona, że tyle krwi. Lekarz powiedział, że to właśnie czop odszedł. Zostawił mnie na trzy dni na obserwacji i wypuścił do domu. Po dwóch tygodniach miałam wywoływany poród, bo Amelka wcale się nie spieszyła na świat

[magduś2]

Napisane przez elunka88

No to chyba znowu mi zabrałaś spanie, bo ja ledwo ledwo usnęłam o 2 już prawie płakałam, tak sie umęczyłam....

ja wczoraj ryczałam bo nie mogłam usnąć:/ żadna pozycja nie była dla mnie wygodna

[Ela87]

A właśnie czy wszystkie już "przymierzałyście" foteliki do samochodów ??
Czy dopiero jak ktoś po Was będzie jechał odebrać ze szpitala?
Mi tż mówi, że musimy sprawdzić zanim pojadę, bo będzie beret jak się okaże, że nie pasuje

[agunia4ever]

CAYENNEONA i KATE 3majcie sie dzielnie Mam nadzieję że wszystko będzie ok



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[teQiba]

Napisane przez koziemleko

A ja się męczę maszynką, bo mi jakoś te kremy zawsze zostawiają połowę włosków niezależnie gdzie go nakładam i ile trzymam

Ja też maszynką - już mam taką wprawę, że i na ślepo mi to nieźle wychodzi
Kupiłam tylko dużo droższe maszynki, żeby za jednym pociągnięciem wszystko zbierały i nie narzekam
A jak coś tam nawet i zostanie to mi to ryba - niech się cieszą, że nie muszą grzebieniem zaczesywać

[bebe97]

Napisane przez Enia_

tw pierwszej ciąży przytyłam 20 kg
ciekawe do ilu teraz dobije

Ja też myślałam, że może teraz przybędzie mniej, bo w końcu mam sporo zajęcia, dziecko, pies, dużo ruchu, śmigam godzine lub więcej na rowerze i mam inne smaki w ciąży - wtedy jadłam dużo mięsa, normalne obiady, a teraz mogłabym obejść się bez ciepłego dania byle mlecznie i słodko. Ale jak widać, po prostu tak mam, idę niemal łeb w łeb porównywalnie do karty ciąży sprzed 7 lat Generalnie się tym nie przejmuję, bo wyglądam dobrze, trudno uwierzyć że już tyle przytyłam, ale w karcie ciąży jest jak byk +12 a na papierze to wygląda zdecydowanie gorzej niż w rzeczywistości

Napisane przez Ela87

Co do książek, to mama mi wczoraj dała książkę pt "Diabelskie nasienie. Zakonnice zmieniły nasze życie w piekło"
Frances Reilly
Przeczytałam wczoraj ponad połowę, dzisiaj ją skończę, ale po tej książce nie chce już czytać takich na autentycznych wydarzeniach Muszę jakieś komedie poczytać po tym
Takie książki są fajne, ale po nich trzeba psychicznie odpocząć. Przynajmniej ja tak mam...


plus 20 kg nikt nie da wiecej

Lubię prawdziwe historie, zaraz sobie ściągnę ebooka.
I bądź pewna, że w Twoim wieku ciążowym będę miała tyle co Ty, więc tak się nie chwal tą 20

Napisane przez kate1623

No więc w morfologii w kółko ostatnio mam podwyższone leukocyty czym mam się nie martwić, źle mi wyszedł mocz : pojawiło się białko (podobno zdarza się w ciąży, ale trzeba to kontrolować) jakieś erytrocyty no i glukoza.Mój lekarz kazał mi się nie zamartwiać bo nie ma tragedii, ale zlecił ponowne badania by to skontrolować plus glukoza na czczo. Mam też dwa razy dziennie po godzinie liczyć ruchy Małej.
Ogólnie mogłabym już zacząć rodzić, ale moja szyjka i Majka chyba się do tego nie zbierają
TeQiba wpisz mi wizytę 3.02 godz. 9:15
Żeby było weselej jak wracałam to zmarzłam bo straszny wiał wiatr, buty mi przemokły,a na dokładkę jedna winda w remoncie ,a druga utkneła i musiałam na 5 piętro iść po schodach także TO ZDECYDOWANIE NIE MÓJ DZIEŃ

Spoko Kasia, zaraz rodzisz, na końcówce zawsze jest ciężko, a przez to i humor do dupy. Popraw sobie nastrój czymś słodkim A może jak pochodzisz po schodach, to szybciej urodzisz

Napisane przez teQiba

Ja mam tylko 2 pokoje - salon i sypialnie. Teraz szykuje malemu kacik w sypialni i mysle ze to w zupelnosci wystarczy
A kiedys po prostu przeniesiemy sie do salonu, a pokoj bedzie tylko dla dziecka.

My właśnie tak zrobiliśmy, ale z czasem zrobiło się ciasno, wkurzało mnie codziennie rozkładanie narożnika i marzyłam o prawdziwej sypialni.
Teraz znowu będziemy dzielić pokój z Małą, potem trzeba będzie go jej oddać, przenieść się do dużego i zostanie tylko jadalnia, w której nikt nie śpi... więc mimo posiadania 4 pokoi pewnie zacznę myśleć o domu apetyt rośnie w miarę jedzenia
Masz już urządzony kącik dla Kacperka? POkaż

Napisane przez amelka2006

I jakoś tak mi smutno na ten uciekający czas. Zostało już tylko max 10 tygodni ciąży. Tak szybko minęło... Amelka w tym roku pierwszy raz jedzie bez nas na wakacje na całe dwa tygodnie. Tak mi będzie dziwnie bez niej przez tak długi czas... Chyba mnie deprecha zimowa dopada. Za dużo czasu spędzam sama w domu. Dobrze, że chociaż psy są ze mną, bo bym inaczej siedziała i płakała.
Przepraszam, że smęcę.

Świetnie Cię rozumiem, odcięcie pępowiny zwykle przebiega boleśnie, 2 tygodnie bez straszaka to dla mnie kosmos Dobrze że masz te psiaki, to świetne rozweselacze.

Napisane przez Trisdom

A propos wyglądu- zabieram się zaraz za depilację. Ile wytrzymam depilatorem, tyle moje- ale włosy odrastają mi tak szybko, że 2 dni po maszynce mam z powrotem busz...

Matko, mi tez tak szybko. Po depilatorze po 1,5 tygodnia odrastają!

Napisane przez wewillrockyou

też chciałam kaczuszkę! ale tż mi zabronił, bo też właśnie mamy już 6 kocyków i jeszcze 2 obiecane, a te są takie śliczne, kurdeeeeeee, może zamówię jednak
wiesz, to jest kocyk z JU ES EI, to chyba musi być wypasiony no ale nic nie jest napisane o lewej stronie

Kup koniecznie, a potem mnie poinformuj, jak wygląda lewa strona bo poważnie ostrzę sobie na ten kocyk zęby. A kaczuszka kolorystycznie i z motywem będzie pasowała do przybrania łóżeczka, mam właśnie pościel z kaczuszkami za to żyrafka podchodzi bardziej pod mój obecny gust kolorystyczny, na starość lubuję się w beżach

Napisane przez teQiba

Matko - na depilator bym się chyba zdecydowała tylko w trakcie skurczów żeby nie czuć tego bólu

e tam, kilka razy na początku wystarczy dobrze się zaprawić alkoholem a potem już odrastają cienkie włoski i co prawda nie jest to przyjemne, ale już nie boli

Napisane przez elunka88

Ale miałam ubaw - mama poszła dać psu wody i zwiał jej z kojca. A do niego można sobie mówić i wołać - nie przyjdzie no to ja poszłam, ale mnie też olał mama go ganiała z miotłą i soczystymi słowami na ustach a ja stałam i się śmiałam potem mi się udało go położyć na ziemi - wielki jest bydlak i nie mogę ryzykować żeby mi skakał po brzuchu - i miotłą go przesuwałyśmy po śniegu do kojca
tego mi było trzeba - wyjść na 5 min z domu na świeże powietrze i się powygłupiać

Musiało to fajnie wyglądać, jak w tym filmiku o psach, co takiego bydlaka ciągnęła pani za łapy do kąpieli jak się Twój sierściuch nazywa?


A ja informuje wszem i wobec: dziś zaczął się remont kuchni! lodówka stoi w jadalni- świetnie sie komponuje z luksferami, a szafki bez frontów na podłodze świetnie zdobią ścianę z połyskująca tapetą

Wcinam właśnie loda koktajlowego, mąz stwierdził że może Mała ma ochotę i mi go przywiózł no i się nie pomylił, takie fikołki odstawia teraz, że aż ciężko usiedzieć przy kompie

[nadzwyczajna]

Napisane przez magduś2

ja wczoraj ryczałam bo nie mogłam usnąć:/ żadna pozycja nie była dla mnie wygodna

Mam to już prawie co noc. Wczoraj też jęczałam TŻtowi, że wszystko mnie boli, gniecie i uwiera, że chciałabym na 10 minut "zdjąć brzuch", poruszać się normalnie jak człowiek a nie jak słoń i założyć go znowu

Napisane przez Ela87

A właśnie czy wszystkie już "przymierzałyście" foteliki do samochodów ??
Czy dopiero jak ktoś po Was będzie jechał odebrać ze szpitala?
Mi tż mówi, że musimy sprawdzić zanim pojadę, bo będzie beret jak się okaże, że nie pasuje

My fotelik będziemy mieć pożyczony od znajomych mojej mamy i jeszcze go nie przywieźli więc myślę, że TŻ przymierzy jak będzie jechał po nas do szpitala.

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

Napisane przez teQiba

Ja też maszynką - już mam taką wprawę, że i na ślepo mi to nieźle wychodzi
Kupiłam tylko dużo droższe maszynki, żeby za jednym pociągnięciem wszystko zbierały i nie narzekam
A jak coś tam nawet i zostanie to mi to ryba - niech się cieszą, że nie muszą grzebieniem zaczesywać

Haha, masz rację. Lepsze to niż pokaźny bober
Ja też jadę na oślep. Ostatnio się zacięłam,... aj....

[Ela87]

Napisane przez bebe97

Lubię prawdziwe historie, zaraz sobie ściągnę ebooka.
I bądź pewna, że w Twoim wieku ciążowym będę miała tyle co Ty, więc tak się nie chwal tą 20

A ja informuje wszem i wobec: dziś zaczął się remont kuchni! lodówka stoi w jadalni- świetnie sie komponuje z luksferami, a szafki bez frontów na podłodze świetnie zdobią ścianę z połyskująca tapetą

Wcinam właśnie loda koktajlowego, mąz stwierdził że może Mała ma ochotę i mi go przywiózł no i się nie pomylił, takie fikołki odstawia teraz, że aż ciężko usiedzieć przy kompie

Darmowego ebooka nie znalazłam niestety, dlatego czytam normalną

To do lodówki masz teraz bliżej? nie musisz z jadalni iść do kuchni po więcej lodów

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------

Napisane przez teQiba

Ja też maszynką - już mam taką wprawę, że i na ślepo mi to nieźle wychodzi

Ostatnio jechałam na ślepo i nie wyglądało to dobrze, a i bolało okazale

[teQiba]

Napisane przez Ela87

A właśnie czy wszystkie już "przymierzałyście" foteliki do samochodów ??
Czy dopiero jak ktoś po Was będzie jechał odebrać ze szpitala?
Mi tż mówi, że musimy sprawdzić zanim pojadę, bo będzie beret jak się okaże, że nie pasuje

Ja mierzyłam

Napisane przez bebe97

My właśnie tak zrobiliśmy, ale z czasem zrobiło się ciasno, wkurzało mnie codziennie rozkładanie narożnika i marzyłam o prawdziwej sypialni.
Teraz znowu będziemy dzielić pokój z Małą, potem trzeba będzie go jej oddać, przenieść się do dużego i zostanie tylko jadalnia, w której nikt nie śpi... więc mimo posiadania 4 pokoi pewnie zacznę myśleć o domu apetyt rośnie w miarę jedzenia
Masz już urządzony kącik dla Kacperka? POkaż

Na razie gołe łóżeczko stoi więc niestety jeszcze nie mam czym się chwalić - wciąż czekam na komodę żeby wszystko poprać i tam pochować... A komody jak nie było tak nie ma

Gratuluję remontu

A pokoje niestety nam dwa zostaną już do końca - no chyba że w totka wygramy, albo TŻ zostanie prezesem jakiegoś banku

[bebe97]

Napisane przez Ela87

Darmowego ebooka nie znalazłam niestety, dlatego czytam normalną

To do lodówki masz teraz bliżej? nie musisz z jadalni iść do kuchni po więcej lodów

No jakbyś u mnie była - nie muszę teraz tylko trzeba się zainstalować z lapem przy stole najbliżej lodówki, jakby się dobrze wygimnastykować, to bez wstawania z krzesła ją otworzę

[elunka88]

Napisane przez koziemleko

Myślisz, że aż tyle tych wód, że będzie więcej wody

Żartowałam

Napisane przez Ela87

A właśnie czy wszystkie już "przymierzałyście" foteliki do samochodów ??
Czy dopiero jak ktoś po Was będzie jechał odebrać ze szpitala?
Mi tż mówi, że musimy sprawdzić zanim pojadę, bo będzie beret jak się okaże, że nie pasuje

Nie przymierzałam ,ale sie zamiaruję, żeby lipy nie było potem

Napisane przez bebe97

Musiało to fajnie wyglądać, jak w tym filmiku o psach, co takiego bydlaka ciągnęła pani za łapy do kąpieli jak się Twój sierściuch nazywa?

Dokładnie ten obraz z filmiku mi się przypomniał
Sierściuch jest Julian, bo oglądałam dużo Pingwinów z Madagaskaru - od króla Juliana

Napisane przez teQiba

A pokoje niestety nam dwa zostaną już do końca - no chyba że w totka wygramy, albo TŻ zostanie prezesem jakiegoś banku

Napisane przez bebe97

No jakbyś u mnie była - nie muszę teraz tylko trzeba się zainstalować z lapem przy stole najbliżej lodówki, jakby się dobrze wygimnastykować, to bez wstawania z krzesła ją otworzę

Marzenie cieżarnej - otwieranie lodówki bez ruszania dupy

[bebe97]

Napisane przez elunka88

Dokładnie ten obraz z filmiku mi się przypomniał
Sierściuch jest Julian, bo oglądałam dużo Pingwinów z Madagaskaru - od króla Juliana

Marzenie cieżarnej - otwieranie lodówki bez ruszania dupy

Nie myślałam dotąd o tym w ten sposób, to jest genialne!! może tak ją zostawię do porodu

Pokaż Juliana

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------

Napisane przez teQiba

A pokoje niestety nam dwa zostaną już do końca - no chyba że w totka wygramy, albo TŻ zostanie prezesem jakiegoś banku

To pewnie tak samo jak my i nasz dom

[Ela87]

Napisane przez bebe97

No jakbyś u mnie była - nie muszę teraz tylko trzeba się zainstalować z lapem przy stole najbliżej lodówki, jakby się dobrze wygimnastykować, to bez wstawania z krzesła ją otworzę

No i właśnie, nie masz za dużo do przodu na wadze Jesz takie pyszności, tyłka nie musisz ruszać
Własnie sprawdziłam, że w 32 tygodniu miałam 18 na plusie, a w 27 tygodniu 15 kg na plusie, a dieta wcale nie spowolniła mojego wzrostu dlatego chce jak najszybciej urodzić

[olakola]

Napisane przez wewillrockyou

hahah, dziewczyny, jak mróz się będzie utrzymywał, to to nas czeka

-

[koziemleko]

Napisane przez teQiba

Na razie gołe łóżeczko stoi więc niestety jeszcze nie mam czym się chwalić - wciąż czekam na komodę żeby wszystko poprać i tam pochować... A komody jak nie było tak nie ma

A kiedy będziecie mieć tą komodę?

Ja niby mam komodę, ale trzeba ją przewieźć do nowego domu. Eksmitować z niej nasze rzeczy i upchać ciuszki

Napisane przez elunka88

Żartowałam

No właśnie wydawało mi się to trochę nierealne, ale ja tam się nie znam

My też już mierzyliśmy fotelik do auta

[teQiba]

Napisane przez elunka88

Dziekuje

Napisane przez bebe97

To pewnie tak samo jak my i nasz dom

To ja za Was tez kciuki potrzymam

Napisane przez koziemleko

A kiedy będziecie mieć tą komodę?

Nie mam pojecia
Dzwonilam w zeszlym tygodniu to mowili ze do konca tygodnia bedzie. Dzisiaj zadzwonilam i wciaz nie ma

[wewillrockyou]

Napisane przez koziemleko

Ooo i będą kostki lodu do drinków na pępkowe

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

Napisane przez elunka88

Będzie łatwiej posprzątąc


Ale miałam ubaw - mama poszła dać psu wody i zwiał jej z kojca. A do niego można sobie mówić i wołać - nie przyjdzie no to ja poszłam, ale mnie też olał mama go ganiała z miotłą i soczystymi słowami na ustach a ja stałam i się śmiałam potem mi się udało go położyć na ziemi - wielki jest bydlak i nie mogę ryzykować żeby mi skakał po brzuchu - i miotłą go przesuwałyśmy po śniegu do kojca
tego mi było trzeba - wyjść na 5 min z domu na świeże powietrze i się powygłupiać

---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

Napisane przez filupka

A ja się boję ze mi odejdą w nocy. A mam całkiem nowy materac, długo wyczekiwany, ortopedyczny, prawie 2000 Euro za niego dałam i zastanawiam się czy nie poskładać juz czegoś pod prześcieradło. ..:banghead: ale nie wiem czy jest to możliwe. .hahaha..te nasze problemyD

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

koleżanka miesiąc przed porodem też spała na jakiś podkładach i co noc się budziła, bo one śliskie były i myślała, że wody jej odeszły

[olakola]

ja też już 12kg na plusie, nie martwie się ( a to dopiero 29 tydzień) pewnie dobiję do 18

drugi dzień mam problem z chodzeniem, czuję ucisk na dole brzucha, w piątek wizyta u lekarza i trochę się boję, żeby mi nie kazał leżeć;
w ciąży z Kubą nie miałam problemów do 9tego miesiąca z chodzeniem, potem to wiadomo, wielki brzuch i bardzo ciężko, ale teraz jestem w 7-mym i nie wiem czemu tak, a jeszcz tyle rzeczy muszę kupić

najgorsze, że TŻ traktuje moją ciążę, jakbym po prostu gruba była, (takie mam wrażenie), do niego nie dociera że tam jest dziecko, które już pewnie ma ponad 1kg i ma wszystko "normalne" - nogi, ręcę, głowę, brzuch i wygląda podobnie do małego Marco

[wewillrockyou]

Napisane przez bebe97

Kup koniecznie, a potem mnie poinformuj, jak wygląda lewa strona bo poważnie ostrzę sobie na ten kocyk zęby. A kaczuszka kolorystycznie i z motywem będzie pasowała do przybrania łóżeczka, mam właśnie pościel z kaczuszkami za to żyrafka podchodzi bardziej pod mój obecny gust kolorystyczny, na starość lubuję się w beżach

nie namawiaj!

[wewillrockyou]

Napisane przez olakola

ja też już 12kg na plusie, nie martwie się ( a to dopiero 29 tydzień) pewnie dobiję do 18

ja nawet nie wiem, bo na ostatniej wizycie mnie nie zważyli
jak byłam przed świętami, to miałam +11, teraz już pewnie z +13, chociaż jakoś nie czuję tych kilogramów dodatkowych

[koziemleko]

Napisane przez teQiba

Nie mam pojecia
Dzwonilam w zeszlym tygodniu to mowili ze do konca tygodnia bedzie. Dzisiaj zadzwonilam i wciaz nie ma

Ale was zwodzą

Napisane przez olakola

ja też już 12kg na plusie, nie martwie się ( a to dopiero 29 tydzień) pewnie dobiję do 18

drugi dzień mam problem z chodzeniem, czuję ucisk na dole brzucha, w piątek wizyta u lekarza i trochę się boję, żeby mi nie kazał leżeć;
w ciąży z Kubą nie miałam problemów do 9tego miesiąca z chodzeniem, potem to wiadomo, wielki brzuch i bardzo ciężko, ale teraz jestem w 7-mym i nie wiem czemu tak, a jeszcz tyle rzeczy muszę kupić

najgorsze, że TŻ traktuje moją ciążę, jakbym po prostu gruba była, (takie mam wrażenie), do niego nie dociera że tam jest dziecko, które już pewnie ma ponad 1kg i ma wszystko "normalne" - nogi, ręcę, głowę, brzuch i wygląda podobnie do małego Marco

Ja się nawet ostatnio nie warzyłam

Tż się nie przejmuj, do nich to trochę później dociera niż do nas. My mamy maleństwo przy sobie, czujemy jego ruchy i hormony robią swoje. Do tż to wszystko musi dotrzeć, ale dla niego nie jest to tak realne

[asienka213]

Napisane przez Ela87

No masz nigdzie człowiek nie jest bezpieczny.
Zdrowia dla tżta.

Napisane przez koziemleko

Biedny tż, oby to nie było coś poważnego

Napisane przez teQiba

Te dzieciaki na gorkach w ogole nie patrza gdzie jada - szczescie w nieszczesciu ze na meza padlo. Trzymam kciuki zeby to zwykle stluczenie bylo

Napisane przez elunka88

Auć. Dobrze, że Nati nic się nie stało, a mam nadzieję że i z TŻ nic poważnego

dzieki dziewczyny, przezyje noga mocno stluczona, nawet buta nie umie zapiac No ale jutro juz do pracy musi isc albo raczej kustykac w ogole w innych okolicznosciach to pewnie musialabym kolo niego skakac, ale ze sama poruszam sie jak paralita to mnie nie meczy

Napisane przez kate1623

No więc w morfologii w kółko ostatnio mam podwyższone leukocyty czym mam się nie martwić, źle mi wyszedł mocz : pojawiło się białko (podobno zdarza się w ciąży, ale trzeba to kontrolować) jakieś erytrocyty no i glukoza .Mój lekarz kazał mi się nie zamartwiać bo nie ma tragedii, ale zlecił ponowne badania by to skontrolować plus glukoza na czczo. Mam też dwa razy dziennie po godzinie liczyć ruchy Małej.
Ogólnie mogłabym już zacząć rodzić, ale moja szyjka i Majka chyba się do tego nie zbierają
TeQiba wpisz mi wizytę 3.02 godz. 9:15
Żeby było weselej jak wracałam to zmarzłam bo straszny wiał wiatr, buty mi przemokły,a na dokładkę jedna winda w remoncie ,a druga utkneła i musiałam na 5 piętro iść po schodach także TO ZDECYDOWANIE NIE MÓJ DZIEŃ

jak nie urok to sr.....ka
jeszcze troche

Napisane przez elunka88

ja wczoraj ładnie wydepilowałam nóżki teraz mi włosy rosną wolno to może będzie do porodu
Jeszcze podwozie na piątkową wizytę, ale to musze się psychicznie przygotować na gimnastykę

Napisane przez koziemleko

Mam pytanie z serii głupich Jak będą mi odchodzić wody to najpierw odejdzie czop?? Bo ostatnio leżałam sobie w wannie i nagle pomyślałam, co jak odejdą mi teraz wody i ja nawet nie zauważę
To może przynajmniej taki glut- czop będzie pływał Teraz się boję wylegiwać długo w wannie

ja nawet nie wiem co to ten czop mi wody w ogole nie odeszly, dostalam skurczy a jak juz bylo 10 cm to mi je przebili I tez ich duzo nie bylo, chlusnela tylko szklanka wody

Napisane przez elunka88

Ale miałam ubaw - mama poszła dać psu wody i zwiał jej z kojca. A do niego można sobie mówić i wołać - nie przyjdzie no to ja poszłam, ale mnie też olał mama go ganiała z miotłą i soczystymi słowami na ustach a ja stałam i się śmiałam potem mi się udało go położyć na ziemi - wielki jest bydlak i nie mogę ryzykować żeby mi skakał po brzuchu - i miotłą go przesuwałyśmy po śniegu do kojca
tego mi było trzeba - wyjść na 5 min z domu na świeże powietrze i się powygłupiać

musialo to komicznie wygladac

Napisane przez filupka

A ja się boję ze mi odejdą w nocy. A mam całkiem nowy materac, długo wyczekiwany, ortopedyczny, prawie 2000 Euro za niego dałam i zastanawiam się czy nie poskładać juz czegoś pod prześcieradło. ..:banghead: ale nie wiem czy jest to możliwe. .hahaha..te nasze problemy

ja to bym juz od miesiaca spala z jakims podkladem

[Trisdom]

Napisane przez bebe97

No jakbyś u mnie była - nie muszę teraz tylko trzeba się zainstalować z lapem przy stole najbliżej lodówki, jakby się dobrze wygimnastykować, to bez wstawania z krzesła ją otworzę

Upps.. niebezpiecznie


Mieszkanie ogarnięte. Zaraz jeszcze tylko prasowanie mnie czekam.
Ok, uporałam się z ogarnianiem gąszczu. Pachy i łydki dałam radę depilatorem, potem się przerzuciłam na golarkę.
Ale gimnastyka zaliczona

[teQiba]

Napisane przez koziemleko

Ale was zwodzą



Ja się nawet ostatnio nie warzyłam

Tż się nie przejmuj, do nich to trochę później dociera niż do nas. My mamy maleństwo przy sobie, czujemy jego ruchy i hormony robią swoje. Do tż to wszystko musi dotrzeć, ale dla niego nie jest to tak realne

Czekam do konca tego tygodnia, a w lutym im zrobie taka zadyme ze raz dwa mi pieniadze oddadza No chyba ze nie bede miala sily

Co do TZow to sie zgadzam - moj tez jakis taki jakby nieswiadomy. Czasem zapyta czy kopie, od wielkiego dzwonu sam dotknie brzucha zeby poczuc... A tak zeby zapytac jak sie czuje to nic - nawet mam wrazenie ze mi nie wierzy jak mowie ze mi ciezko czy cos

[filupka]

Napisane przez Trisdom

Krem można- on rozpuszcza tylko keratynę, czyli włosy własnie.



Nie strasz- mi też

Czop nie będzie odchodził na raz- plamienia i galaretka u styczniówek były nie do przeoczenia
A wody- zwykle odchodzą juz jak się pojawią skurcze. Nie martw sie na zapas- zauważysz ;P



Z czego ten materac?? Rzeczywiście kupa kasy- szkoda by go było "zalać".

Materac jest ortopedyczny, który się dopasowuje do temperatury ciała i pokoju oraz do osoby. Musiałam go mieć ze względu na rodzaj pracy.(haha ale to teraz brzmi ) (To jest po niem. Kaltschaummatratze). był drogi bo jest duży (2,20cm X 2,20 cm) mniejsze są tańsze. Ale nie chciałabym go zalać bo juz więcej nie będę mogła sobie na taki pozwolić. Tak więc koniecznie kupie podkłady pod dupke

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ag9]

Dzień dobry. Wróciłam od gina, szyjka nadal zamknięta i trzyma, więc teoretycznie wszystko dobrze. Infekcja wyleczona, morfologia dobra, nawet hemoglobina mi tak wzrosła, że nie pamiętam czy przed ciążą taką miałam
I powiem Wam, że te wyniki krwi mają ogromne znaczenie na nasze samopoczucie, bo czuję się znacznie lepiej niż wtedy gdy hemoglobina spadła.

Tequiba - dopisz proszę następną wizytę 17.02. oraz ostatnie usg - 14.02.

Trochę się zestresowałam tylko, bo szukał pulsu detektorem i coś ten detektor szwankował, małyt uciekał w brzuchu i się chował i nie słyszałam tak wyraźnie bicia serca, jak zwykle... Coś było słychać, ale bardzo szumiało i gdzieś tam jakby w oddali. A ostatnim razem tak waliło serce, że chyba w poczekalni było słychać. GIn nic nie powiedział że coś jest nie tak, ale jakiś taki stres pozostał...


No dobra, idę nadrabiać.

[Trisdom]

Obiecane przepisy na koktajle przyspieszające poród. UWAGA- można stosować dopiero w 40. tygodniu, gdy lekarz stwierdzi rozmiękczoną szyjkę. Olej rycynowy działa silnie naskurczowo.

1. koktajl poloznych.

2 łyżki oleju rycynowego
250 ml soku z moreli lub pomarańczowegii do pol litra dopelnia sie woda mineralna gazowana (koniecznie gazowana musi byc)
2 lyzki musu migdałowego (niekoniecznie)
Wypija sie ten specyfik w ciagu pol godziny.

W wersji niemieckiej widziałam jeszcze 20ml wódki. Smak oleju można wg mnie neutralizować inaczej, np. wodą gazowaną.

Jeżeli wszystko jest gotowe to dziecię przychodzi na świat tego samego dnia.
Metoda o średnim stopniu bezpieczeństwa, ze względu na silne właściwości przeczyszczające i odwadniające.

2. Herbatka na skurcze:
* 1 laska cynamonu
* mały korzeń imbiru
* 5-10 goździków
* 6-8 łyżeczek ziela werbeny

Zalać w dzbanku i popijać z rana. Działa po 1- 2 dniach.

3. Masaż brzucha olejkami eterycznymi- cynamonowym, chabrowym i imbirowym. Podobno wywołuje skurcze.

Zostaje jeszcze seksik, stymulacja brodawek sutkowych, żeby się wydzieliła naturalna oksytocyna i schodzenie ze schodów, jak juz pisała side.

Mam nadzieję, że żadna nie będzie musiała się męczyć do 42. tygodnia ciąży i sposoby się nie przydadzą i będą jedynie ciekawostką.

[koziemleko]

Napisane przez teQiba

Co do TZow to sie zgadzam - moj tez jakis taki jakby nieswiadomy. Czasem zapyta czy kopie, od wielkiego dzwonu sam dotknie brzucha zeby poczuc... A tak zeby zapytac jak sie czuje to nic - nawet mam wrazenie ze mi nie wierzy jak mowie ze mi ciezko czy cos

Mój tż jak go poznałam ważył dużo więcej niż teraz i on mnie doskonale rozumie co to znaczy dźwigać dodatkowe kilogramy Często sam z siebie zakłada mi buty, albo masuje nogi. Kochany jest

Chociaż też mam wrażenie, że nie do końca wie, że w brzuchu jest jego dziecko. Ale dla mnie to też w jakimś stopniu jest jeszcze abstrakcja więc doskonale go rozumiem.

Napisane przez ag9

Dzień dobry. Wróciłam od gina, szyjka nadal zamknięta i trzyma, więc teoretycznie wszystko dobrze. Infekcja wyleczona, morfologia dobra, nawet hemoglobina mi tak wzrosła, że nie pamiętam czy przed ciążą taką miałam
I powiem Wam, że te wyniki krwi mają ogromne znaczenie na nasze samopoczucie, bo czuję się znacznie lepiej niż wtedy gdy hemoglobina spadła.

Tequiba - dopisz proszę następną wizytę 17.02. oraz ostatnie usg - 14.02.

Trochę się zestresowałam tylko, bo szukał pulsu detektorem i coś ten detektor szwankował, małyt uciekał w brzuchu i się chował i nie słyszałam tak wyraźnie bicia serca, jak zwykle... Coś było słychać, ale bardzo szumiało i gdzieś tam jakby w oddali. A ostatnim razem tak waliło serce, że chyba w poczekalni było słychać. GIn nic nie powiedział że coś jest nie tak, ale jakiś taki stres pozostał...


No dobra, idę nadrabiać.

Super, że wszystko ok. A pulsem się nie przejmuj, skoro lekarz nic nie mówił to na pewno jest dobrze