Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXI

[agatkaa1]

Waderka masz rację! Nie sprawdzaj gdyby nie to że mam stymulacje to też bym nie sprawdzała....chociaż u mnie nie ma z tym problemu ... no ale cóż jednak muszę sprawdzić w razie torbieli...
Oj ja to chyba nie dołączę ... może za miesiąc... jakiś wewnętrzny spokój jest we mnie...

Czarnula sto lat

[anitaxas]

Ale żeby nie było, że ja tak tylko o sobie

Czy Fiolusiek nie miała też wczoraj wizyty mieć???? tak mi się coś kojarzy, ale nie wiem czy dobrze

Edytko cieszę się, że przynosisz dobre wieści z wizyty! Zobaczysz, że kilka tygodni będzie nie tylko serduszko, ale cały miniaturkowy człowieczek Dbaj o Was kochana!!!,

Zeberko dobrze, że już ciut lepiej się czujesz bidulko Co usłyszałaś na wizycie u endo?

Kucyku_truskawkowy ja też przez długi okres czasu miałam takie niezidentyfikowane kłucia w brzuchu i były mega bolesne, ale gin nie widział w tym nic złego, nie znalazł żadnych niepokojących sygnałów, więc uznał, że taka moja uroda i w ciąży przecież może nas kłuć, pobolewać itd i nie musi to oznaczać niczego złego.
Zazdroszczę ciuszków..

Agatko nie żartuj z tą chorobą !!! Jak Cię coś bierze, to pakuj się od razu do łóżka i zapodaj ciepłą herbatkę i wit.C

Rena cudne spojrzenie Kiedy ta studniówka o której kiedyś wspominałaś?

Napisane przez kooocur

Ja podczytuje, ale jak zwykle wbić się nie umiem...no cóż nik mnie nie lubi

Kocurku a co to za tekst - chcesz dostać !!! Marcelek jest prze cudaśny Lepiej się już czuje?? infekcja przeszła?

Napisane przez edytte

przecież nie są oni códotwórcam.

Mój gin kilka razy już mi powtarzał, że jest tylko lekarzem i zawsze robi co w jego mocy, ale Bogiem nie jest.. i czasami choć bardzo by chciał to przegrywa niejedną walkę..

Napisane przez czarnula 1982

Amelka
Wikusia-modelka i jej fryzura ,poszła tak uczesana do przedszkola

Czarnula wszystkiego najlepszego
Śliczne masz córeczki !!!


[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;44844363]
Kucyku filozofia życiowa Kiepskich: jak to zrobić, żeby ZROBIĆ, a żeby się nie narobić zawsze była mi bliska

[/QUOTE]
Perse niemożliwa jesteś
Na co pobieraliście krew Arturowi??

Napisane przez moni_ka.g

pieknie się zaczął dzień....

Czasami są takie dni.. oby druga połowa była mniej "atrakcyjna".

Napisane przez eseska

Tz chory - czyt będzie umierał

Esia współczuję - tylko nie wiem komu bardziej - Tobie czy tż
Niech zdrowieje!!!

Napisane przez wadera4

Jestem po wizycie

Waderko to pięknie więc do dzieła!!!

[pani22ka]

Napisane przez moni_ka.g

strach pomyśleć co będzie dalej..

tylko lepiej.

Napisane przez czarnula 1982

No to stawiam ciacho i jakieś % i soczki

dla mnie Inka

Napisane przez eseska

Ale jak poczytałam, ze Wy tak ciągle chodzicie to i ja poszłam i mi się skutecznie odechciało.

współczuję chorego chłopa l4?

Napisane przez wadera4

pan doktor dał mi wiele wskazówek, zainteresował się moją historią, zapytał o leczenie, o hematologa, doradził, że jednak lepiej współżyć co drugi dzień, polecił brać olej z wiesiołka, no i w ogóle bardzo optymistycznie mnie nastawił.

klask i:
no i kciuki za owocne działania

Napisane przez edytte

Nie zazdrość tylko bierz się do pracy to może wyjdzie

tjaaaa... u nas niestety nie ma tak hop ciup.

Napisane przez kunegunda.bis

ma juz 87cm

aaa! wiiieeellkaaaa!!!
butki mam attipaski - zgapione od Alfy
(ale jeszcze nie nosimy)

Napisane przez anitaxas

Dziewczyny gdzie te wody uciekają, skoro ja od początku ciąży wypijam hektolitry wody No i co prócz wody mogę zrobić żeby było ich więcej???

nie wiem. mnie te wody uciekły w ciągu 3-4 dni... i ani mokrej wkładki, ani nic - żadnych "zewnętrznych" objawów

no i duża dziewczynka!!!!!

[Maga83]

Pani gdyby Olek mi ładnie spał w domu to może i bym z nim tyle nie wychodziła. A tak to przynajmniej się wyspi i jest na dworze
Anita nie wiem co Ci doradzić

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ----------

Pani te butki nadają się do stawiania pierwszych kroków? Bo też chcę coś Olkowi kupić na wyjścia bo w domu to na boso biega

[ciociami]

Czarnula wszystkiego naj.
Masz sliczne coreczki. Piekny warkoczyk.

Waderko ty mnie zawsze rozbrajasz swoimi tekstami.
I trzymam kciuki zeby sie udalo.

Meire ja tez sie jeszcze systematycznie nie udzielam a jestem tu od lipca.
Nie mam dzieci to czasami nie rozumiem o czym dziewczyny pisza.
Nie staram sie.
Normalnie zawiesilam sie.
Ale co tam jak mam kiepski dzien to sie wyżale. I tak tu sobie jestem.
Bo tu znajduje zrozumienie. I wiem ze zawsze laseczki mnie pociesza.

I znowu pada a mialam zrobic pranie.
No normalnie nie znosze prania suszonego w domu.
Nie pachnie mi wiatrem.

A Measiu ja bym zaprosiła tydzien po tygodniu. Nie ryzykowała bym niespodzianki w tym przypadku.

Anitko gratuluje udanej wizyty. Oby tak dalej. I pij pij jak najwiecej. Ja tez nie wiem dlaczego wody uciekaja i gdzie?
Ale jak ja bym pila tyle wody to musialabym z pieluchą chodzic.

[agatkaa1]

Anitko super że wizyta udana! a w drugiej kwesti nie pomogę
ja w łóżeczku się już grzeję



Dziewczyny od rana nachodzą mnie myśli nad zmianą gina...kurcze...

[anitaxas]

Napisane przez pani22ka

nie wiem. mnie te wody uciekły w ciągu 3-4 dni... i ani mokrej wkładki, ani nic - żadnych "zewnętrznych" objawów

Pani no ja jestem trochę w szoku, bo to w sumie dopiero 29tc.. U mnie też brak jakichkolwiek zewnętrznych objawów.

Czy któraś z Was pamięta ile miała wód na podobnym etapie ciąży??

Napisane przez agatkaa1

Dziewczyny od rana nachodzą mnie myśli nad zmianą gina...kurcze...

Agatko a dlaczego chciałabyś zmienić? i ewentualnie masz już kogoś innego na oku?

[eseska]

Napisane przez kunegunda.bis

Hej,
ja tak na szybko, bo zaraz sie Tosia obudzi - juz cos podspiweuje przez sen...dzis ja zmierzylam jak spala ma juz 87cm i 12cm stopa... musze jej jakies kapciuszki kupic - 22 lutego moj dziadek konczy 100lat i jest impreza w domu u dziadka a tam troche chlodnawo wiec musze cos jej na nozki zalozyc - jakiej firmy poleccie?
...i nie wiem co robic, Tosia podczas snu w nocy caly czas mi kaszle juz od miesiaca nie wiem co robic, robilam inhalacje, nawilzalam pokoj, nie wychodzilysmy z domu, duzo pije, ma lozeczko podnieione czyt ksiazki podlozone.....

KUNIA! ale Tosia już duza i dłuuuuuuga! ja po domu kupiłam Zo takie kapciuszki z ross - skóra pod spodem a dalej skarpety. Na początku zdzierała na potege a teraz już fajnie w nich chodzi. A! ale super 100 urodziny!!! Zdrówka dla dziadka!! a odnośnie kaszlu i nawilżania. jaką masz temp w domu? bo nam lekarka mówiła ze jak jest powyżej 21-22 to nie nawilżac bo się sauna robi. najpierw wychłodzić pokój (poskręcać kaloryfery) by było poniżej 21 i wtedy nawilżac. Bo w takiej saunie -ciepło i wilgotnie to wirusy i bakterie maja raj. a i dużo wietrzyć pomieszczenia mi kazała.

Napisane przez anitaxas

Dziewczyny jesteśmy już po wizycie. Usg z oceną przepływów dopplerowskich nie wykazało żadnych nieprawidłowości!!! Wszystkie przepływy i narządy są prawidłowe a moja Córeczka wygląda na całkiem zdrową babeczkę i waży ok. 1300g
Dr kazała nie zamartwiać się podwyższonymi d-didimrami, bo one rosną w każdej ciąży, a w mojej (z uwagi na podejrzenie zesp.antyfosfolipidoweg) tym bardziej, jednak najważniejszy jest fakt, że przyjmujemy odpowiednie leki i one chronią nas przed zakrzepami.
W moim przypadku nie ma czegoś takiego jak górna granica d-dimerów, która powinna nas martwić. Ważne są przepływy oraz stała kontrola.

Niestety jest jedno ale.. ilość wód płodowych na dolnej granicy na razie zalecenie picia 3-4l wody/dobę (nie wliczając innych płynów) i sprawdzanie ich objętości na kolejnych wizytach.. Dziewczyny gdzie te wody uciekają, skoro ja od początku ciąży wypijam hektolitry wody No i co prócz wody mogę zrobić żeby było ich więcej???

ANITKA! super ze wizyta udana!s wietne przepływy i duza już córunia!!!! Dobrze ze Cie lekarz uspokoił!! a co do wód to chyba tylko picie pozostaje - czesto a po kilka łyczków!

Napisane przez anitaxas

Esia współczuję - tylko nie wiem komu bardziej - Tobie czy tż
Niech zdrowieje!!!

chyba mi!!

Napisane przez pani22ka

współczuję chorego chłopa l4?

PANI! taaaaaaaaa on lekarzy się boi wiec do nich nie pójdzie , L4 nie weżmie i do tego ma jeszcze 2 nocki w pracy na które pójdzie jak go znam. On do pracy to nie tak bardzo chory a w domu to kubek z herbata będzie za ciężki!

[agatkaa1]

Napisane przez anitaxas

Agatko a dlaczego chciałabyś zmienić? i ewentualnie masz już kogoś innego na oku?

nie wiem, w sumie po ostatnich wizytach mam mieszane uczucia....zmieniłabym na tą panią dr u której byłam .... na tej jednej wizycie...tylko że mi tak głupio...bo oni oboje sie konsultują, no i co jeśli te polipy nawrócą?? znów będzie konieczna histero... którą wykonuje ten obecny...

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

jana co u Was? jak się czujesz??

[iza243]

Napisane przez czarnula 1982

[/COLOR]No to stawiam ciacho i jakieś % i soczki:pi jemy:

Wszystkiego dobrego

Napisane przez wadera4

Wizyta bardzo, bardzo udana. Nie na zasadzie "dobra, masz owu po prawej i spadaj, bo leczysz się u kogoś innego". Tego się spodziewałam, a pan doktor dał mi wiele wskazówek, zainteresował się moją historią, zapytał o leczenie, o hematologa, doradził, że jednak lepiej współżyć co drugi dzień, polecił brać olej z wiesiołka, no i w ogóle bardzo optymistycznie mnie nastawił.
Jak robił usg to co chwilę ochy i achy a to pęcherzyk taki wielki (2,2), a to endometrium grube i pulchne (1,3). Po takich komplementach czułam się jak jakaś płodna maciora Zdziwił się, że to wszystko bez leków (coś o ovitrel mamrotał), że tak szybko w ciążę zachodzę. A jak powiedziałam, że dopiero od roku z kawałkiem staramy się o dziecko to już był całkiem uradowany
Ech, czemu ja na kogoś takiego nie trafiłam na samym początku...

No i oczywiście owulacja z prawej strony zatem działamy

No to działajcie

Napisane przez kunegunda.bis

22 lutego moj dziadek konczy 100lat

Wow

Napisane przez anitaxas

Dziewczyny jesteśmy już po wizycie. Usg z oceną przepływów dopplerowskich nie wykazało żadnych nieprawidłowości!!! Wszystkie przepływy i narządy są prawidłowe a moja Córeczka wygląda na całkiem zdrową babeczkę i waży ok. 1300g
Dr kazała nie zamartwiać się podwyższonymi d-didimrami, bo one rosną w każdej ciąży, a w mojej (z uwagi na podejrzenie zesp.antyfosfolipidoweg) tym bardziej, jednak najważniejszy jest fakt, że przyjmujemy odpowiednie leki i one chronią nas przed zakrzepami.
W moim przypadku nie ma czegoś takiego jak górna granica d-dimerów, która powinna nas martwić. Ważne są przepływy oraz stała kontrola.

Niestety jest jedno ale.. ilość wód płodowych na dolnej granicy na razie zalecenie picia 3-4l wody/dobę (nie wliczając innych płynów) i sprawdzanie ich objętości na kolejnych wizytach.. Dziewczyny gdzie te wody uciekają, skoro ja od początku ciąży wypijam hektolitry wody No i co prócz wody mogę zrobić żeby było ich więcej???

Bardzo się ciesze że wszystko ok

Co do wód niestety nie pomoge...

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Anita brawo za wizytę, bardzo się cieszę, że wszystko OK.
A co do wód, to to jest czarna magia, u mnie w obu ciążach było mało wód, w pierwszej wcale, w drugiej mniej nawet niż dolna granica :/ Nic nigdzie nie uciekało... Same wsiąkają chyba, nie wiem.

Arturowi robiłam morfologię i chciałam zrobić CRP, ale jak usłyszałam cenę, to stwierdziłam, że nie mam nawet tyle pieniędzy przy sobie (myślałam, że to tańsze badanie, jakby jeden ze składników morfologii) i zrobiłam mu OB... Nie wiem, czy jest miarodajne dla niemowląt, ale nie miałam wyjścia. W sumie z morfologii i tak wiele widać.

[Kucyk_Truskawkowy]

Jestem po wizycie. Usg prawidłowe, mały kopał jak szalony, łożysko podjechało i już nie zakrywa szyki. Zmartwiło lekarza moje osłabienie i zawroty głowy. A położne "rzuciły się" mnie ratować jak weszłam do przychodni bo podobno blada byłam. Z badań wynikło że mam arytmie serca, trochę za wysokie ciśnienie. Dostałam stos badań do zrobienia i czekam na wyniki. Mam dzisiaj z nimi wrócić. Oprócz tego wizyta u kardiologia z ekg i usg bo możliwe że mój zespół Barlowa w ciąży przybrał na sile. Od tego mogłaby zrobić się ta arytmia, osłabienie, i skurcze macicy( bo może być przez to gorzej ukrwiona) . Kardiolog dopiero w piątek. Wizyta u kardiologia 250zl......!! Za badania zapłaciłam 130zl,za gina 150zl.czyli bilans styczniowy wyjdzie około 1400zl (wizyty, badania, leki). Heh heh heh. Trzeba mieć zdrowie i pieniądze żeby mieć dzieci.
Do kardiologia i tak planowałem się wybrać bo czuje okropne kołatania serca (zawsze je miałam ale w ciąży to o wiele mocniej).

Anitka tak bardzo się cieszę że u Ciebie i malutkiej ok
Z tymi wodami nic nie podpowiem bo o tym jeszcze nie czytałam.

[agatkaa1]

Kucyk dobrze że poszłaś na wizytę!

[Kubek29]

Kucyk, do jakiego kardiologa idziesz?

Co za badania robiłaś?

[edytte]

Napisane przez wadera4

Jestem po wizycie


Wizyta bardzo, bardzo udana. Nie na zasadzie "dobra, masz owu po prawej i spadaj, bo leczysz się u kogoś innego". Tego się spodziewałam, a pan doktor dał mi wiele wskazówek, zainteresował się moją historią, zapytał o leczenie, o hematologa, doradził, że jednak lepiej współżyć co drugi dzień, polecił brać olej z wiesiołka, no i w ogóle bardzo optymistycznie mnie nastawił.
Jak robił usg to co chwilę ochy i achy a to pęcherzyk taki wielki (2,2), a to endometrium grube i pulchne (1,3). Po takich komplementach czułam się jak jakaś płodna maciora Zdziwił się, że to wszystko bez leków (coś o ovitrel mamrotał), że tak szybko w ciążę zachodzę. A jak powiedziałam, że dopiero od roku z kawałkiem staramy się o dziecko to już był całkiem uradowany
Ech, czemu ja na kogoś takiego nie trafiłam na samym początku...

No i oczywiście owulacja z prawej strony zatem działamy

Cieszę się, że wizyta się udała i szkoda, że mój nie był taki rozmowny. Dzisiaj na spokojnie zastanawiam się czy był taki, bo ma taki sposób bycia, czy coś go zmartwiło i nie chciał mnie niepokoić
Tym tekstem, który pogrubiłam rozbawiłaś mnie do łez . Jesz łącząc to z Twoim zawodem... , nie wiem czemu przypomniał mi się ten cielaczek, którego zdjęcie wstawiłaś na forum.
Owocnych starań życzę

Napisane przez agatkaa1

Wadera zazdroszczę tak pięknego endo!! no i jajko też nieźle wypasione jak na ten dc!! zatem do roboty i coś czuję że EDYTTE będzie miała parę za 2 tyg
Mówił coś że masz się jeszcze pokazać czy coś??

A ja coś czuję, że nie tylko parę.... i Ty nie bądź już taka i nie zazdrość, bo coś mi się wydaje, że u Ciebie owulka już była , więc ja czekam najpierw na Ciebie, a później na Waderę i może ktoś jeszcze skrada się z wiadomością w krzakach .

Napisane przez kunegunda.bis

Edytka trzymam za Ciebie kciukasy, oby dobrze Cie lekarz poprowadzil az do skonczenia 9 miesiecy
Ja musze gina zmienic, na takiego ktory rowniez pracuje w szpitalu, musze w wolnej chwili sie do tego przysiasc....
...u nas znow sniezy, a poza tym od 8 nie ma wody, robia dzis caly dzien przylacze do nowego osiedla

Dziękuję

Napisane przez Kubek29

Wadera-dobrze.
Powalila mnie maciora, neuron i pól prądu

Edyta-szarlat wyniosły http://pl.wikipedia.org/wiki/Szarłat_wyniosły w necie sporo informacji o nim jest i sporo przepisów.
Mozna kupic ekspandowany (ten mozna bez obróbki termicznej jesc, pyszniasty jest), sa tez płatki z amarantusa ( je ok 5 min sie gotuje) i całe ziarna amarantusa (je sie identycznie jak kasze jaglana gotuje).

Nigdy wczesniej nie kupowałam tych produktów, amarantusa znam tylko z eko ciastek i ciastek 'amarantuski'. O i z chleba

Już wiem jak to wygląda, będę musiała spróbować. Dziękuję za informacje.

Napisane przez anitaxas

Dziewczyny jesteśmy już po wizycie. Usg z oceną przepływów dopplerowskich nie wykazało żadnych nieprawidłowości!!! Wszystkie przepływy i narządy są prawidłowe a moja Córeczka wygląda na całkiem zdrową babeczkę i waży ok. 1300g
Dr kazała nie zamartwiać się podwyższonymi d-didimrami, bo one rosną w każdej ciąży, a w mojej (z uwagi na podejrzenie zesp.antyfosfolipidoweg) tym bardziej, jednak najważniejszy jest fakt, że przyjmujemy odpowiednie leki i one chronią nas przed zakrzepami.
W moim przypadku nie ma czegoś takiego jak górna granica d-dimerów, która powinna nas martwić. Ważne są przepływy oraz stała kontrola.

Niestety jest jedno ale.. ilość wód płodowych na dolnej granicy na razie zalecenie picia 3-4l wody/dobę (nie wliczając innych płynów) i sprawdzanie ich objętości na kolejnych wizytach.. Dziewczyny gdzie te wody uciekają, skoro ja od początku ciąży wypijam hektolitry wody No i co prócz wody mogę zrobić żeby było ich więcej???

Cieszę się że wizyta się udała i córeczka ładnie rośnie. Obyście w tak dobrej formie dotrwały do końca, życzę dużo zdrówka .

Napisane przez wadera4

Nie zapeszaj, bo ucieknę
No ale fajnie by było być z Edytką w parze a może Edytka będzie z Tobą?
Wspominał, że jakbym chciała to mogę przyjść jutro, zobaczyć czy pękł (chyba o to chodziło). Ale już taka ciekawska nie będę, niech się dzieje co chce. Teraz wszystko w rękach Boga...

Oj nie sprzeczajcie się , ja czeka na was dwie . W kupie raźniej .

Napisane przez agatkaa1

Waderka
Oj ja to chyba nie dołączę ... może za miesiąc... jakiś wewnętrzny spokój jest we mnie...

Agatko ja ci dam spokój , co masz mieć lepiej ode mnie... ja też miałam przeczucia, że nic z tego już myślałam co będę robiła po @ i mam nadzieje, że długo go nie dostanę
A Ty mi się teraz nie migaj ... pamiętasz umowę

Napisane przez anitaxas

[B]

Edytko cieszę się, że przynosisz dobre wieści z wizyty! Zobaczysz, że kilka tygodni będzie nie tylko serduszko, ale cały miniaturkowy człowieczek Dbaj o Was kochana!!!,

Oby Twoje słowa się sprawdziły.

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Jestem po wizycie. Usg prawidłowe, mały kopał jak szalony, łożysko podjechało i już nie zakrywa szyki. Zmartwiło lekarza moje osłabienie i zawroty głowy. A położne "rzuciły się" mnie ratować jak weszłam do przychodni bo podobno blada byłam. Z badań wynikło że mam arytmie serca, trochę za wysokie ciśnienie. Dostałam stos badań do zrobienia i czekam na wyniki. Mam dzisiaj z nimi wrócić. Oprócz tego wizyta u kardiologia z ekg i usg bo możliwe że mój zespół Barlowa w ciąży przybrał na sile. Od tego mogłaby zrobić się ta arytmia, osłabienie, i skurcze macicy( bo może być przez to gorzej ukrwiona) . Kardiolog dopiero w piątek. Wizyta u kardiologia 250zl......!! Za badania zapłaciłam 130zl,za gina 150zl.czyli bilans styczniowy wyjdzie około 1400zl (wizyty, badania, leki). Heh heh heh. Trzeba mieć zdrowie i pieniądze żeby mieć dzieci.
Do kardiologia i tak planowałem się wybrać bo czuje okropne kołatania serca (zawsze je miałam ale w ciąży to o wiele mocniej).

Dobrze, że z maleństwem wszystko ok, szkoda że z Twoim zdrówkiem troszkę gorzej . Mocno wierzę , że będzie dobrze, musi być.
Przeraziłaś mnie tymi kosztami mnie nie byłoby stać ... niestety. Masakra co miesiąc odprowadza się tyle kasy na składki, a jak przychodzi co do czego to trzeba leczyć się prywatnie, albo stać w kolejkach i żebrać o wszystko... chore to wszystko.

[wadera4]

Kucyku dobrze, że poszłaś. Lepiej działać szybko
Co do pieniędzy to masz rację, ja już nawet nie zliczę ile poszło na wizyty i badania w ubiegłym roku.

Napisane przez edytte

Tym tekstem, który pogrubiłam rozbawiłaś mnie do łez . Jesz łącząc to z Twoim zawodem... , nie wiem czemu przypomniał mi się ten cielaczek, którego zdjęcie wstawiłaś na forum.

Dziękuję
Byczek Fernando, jak go któraś nazwała?
Niestety nie wiem co u niego, pewnie poszedł na niuniu

[Hosenka*]

Jesteśmy po neurologu. Jak na razie wszystko jest prawidłowo, nie ma czego się przyczepić Kontrola za 4 tyg,a wcześniej usg główki.

[edytte]

Napisane przez wadera4

Dziękuję
Byczek Fernando, jak go któraś nazwała?
[/COLOR]

Maskotka naszego forum

Nie obraź się, ale może to jest jakaś przepowiednia , zapowiedź tego, że urodzisz synka .

Pamiętam jak mój wujek, liczył na to że urodzi mu się synek ( miał już córkę) i mówił - że teraz to na pewno będzie byk . A za parę miesięcy urodziła się kolejna córka. Było to tyle lat temu, a ja mam to nadal w pamięci i śmiać mi się chce.

---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------

Napisane przez Hosenka*

Jesteśmy po neurologu. Jak na razie wszystko jest prawidłowo, nie ma czego się przyczepić Kontrola za 4 tyg,a wcześniej usg główki.

za wizytę oby tak dalej.

[anitaxas]

Kucyku, kurcze nie wiedziałam, że masz takie problemy kardiologiczne Mam nadzieję, że wizyta u kardiologa coś wyjaśni. A co gin powiedział na te Twoje kłucia??

Co do kosztów to doskonale rozumiem..

Hosenko super

[BERBIE]

Napisane przez czarnula 1982

Amelka
Wikusia-modelka i jej fryzura ,poszła tak uczesana do przedszkola

ale Wiki to laska, chyba trochę ja wyciągnęło, bo przedtem bardziej okragła mi się wydawała
100 lat!!!

Napisane przez meire

Nie udzielam się często, bo trochę ciężko wbić mi się w Wasze rozmowy.. ale mam nadzieję, że jakoś mi się to w końcu uda..
Ale podczytuję cały czas, co u Was..

ej, żeby się wbić trzeba częściej. pisz co u Ciebie. robisz jakieś badania? staracie się? czekacie?

Napisane przez wadera4

Jak robił usg to co chwilę ochy i achy a to pęcherzyk taki wielki (2,2), a to endometrium grube i pulchne (1,3). Po takich komplementach czułam się jak jakaś płodna maciora Zdziwił się, że to wszystko bez leków (coś o ovitrel mamrotał), że tak szybko w ciążę zachodzę.

dla Twojego endromutrium, pęcherzyka i dkotora za wizytę. masz zamiar zostać u tego lekarza?

nadrobić was to tragedia, dobrze, że w pracy mi się trochę udało

[wadera4]

Napisane przez edytte

Maskotka naszego forum

Nie obraź się, ale może to jest jakaś przepowiednia , zapowiedź tego, że urodzisz synka .

Pamiętam jak mój wujek, liczył na to że urodzi mu się synek ( miał już córkę) i mówił - że teraz to na pewno będzie byk . A za parę miesięcy urodziła się kolejna córka. Było to tyle lat temu, a ja mam to nadal w pamięci i śmiać mi się chce.[COLOR="Silver"]

A za co mam się obrazić?
Tyle, że ostatnio urodziła nam się jałówka
Ale kto wie
Za to bliźniaki jeszcze się w mojej karierze nie pojawiły

Napisane przez BERBIE

dla Twojego endromutrium, pęcherzyka i dkotora za wizytę. masz zamiar zostać u tego lekarza?

Zobaczymy, na razie o tym nie myślę, trzymam się Wa-wy

[iza243]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Jestem po wizycie. Usg prawidłowe, mały kopał jak szalony, łożysko podjechało i już nie zakrywa szyki. Zmartwiło lekarza moje osłabienie i zawroty głowy. A położne "rzuciły się" mnie ratować jak weszłam do przychodni bo podobno blada byłam. Z badań wynikło że mam arytmie serca, trochę za wysokie ciśnienie. Dostałam stos badań do zrobienia i czekam na wyniki. Mam dzisiaj z nimi wrócić. Oprócz tego wizyta u kardiologia z ekg i usg bo możliwe że mój zespół Barlowa w ciąży przybrał na sile. Od tego mogłaby zrobić się ta arytmia, osłabienie, i skurcze macicy( bo może być przez to gorzej ukrwiona) . Kardiolog dopiero w piątek. Wizyta u kardiologia 250zl......!! Za badania zapłaciłam 130zl,za gina 150zl.czyli bilans styczniowy wyjdzie około 1400zl (wizyty, badania, leki). Heh heh heh. Trzeba mieć zdrowie i pieniądze żeby mieć dzieci.
Do kardiologia i tak planowałem się wybrać bo czuje okropne kołatania serca (zawsze je miałam ale w ciąży to o wiele mocniej).

Anitka tak bardzo się cieszę że u Ciebie i malutkiej ok
Z tymi wodami nic nie podpowiem bo o tym jeszcze nie czytałam.

Ciesze się że z maleństwem wszystko ok

Napisane przez Hosenka*

Jesteśmy po neurologu. Jak na razie wszystko jest prawidłowo, nie ma czego się przyczepić Kontrola za 4 tyg,a wcześniej usg główki.

[rena5]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;44839294]W załączniku Artur w identycznej pozie, uwielbia to robić, a ja się rozpływam [/QUOTE]
piękny Arturro

Napisane przez ciociami

Rena no no spojzenie powala. A swoja droga musisz byc niezla laska. Pierwszy raz widze Ciebie kawalek.

dobry żart

Napisane przez edytte

Dla mnie przełomowy będzie koniec 8 tc i później 11 tc

jakie leki bierzesz??
znam te granice - dla mnie to będzie usłyszenie serduszka

Napisane przez meire

Cześć dziewczyny..

Nie udzielam się często, bo trochę ciężko wbić mi się w Wasze rozmowy.. ale mam nadzieję, że jakoś mi się to w końcu uda..

wbijaj się

Napisane przez czarnula 1982

No to stawiam ciacho i jakieś % i soczki:pi jemy:

a co tam - częstuję się mimo diety wszystkiego co najlepsze !!! a jutro Twoja córcia

Napisane przez wadera4

No i oczywiście owulacja z prawej strony zatem działamy

trzymam kciuki może znów parą będziemy który masz dziś dc??

Napisane przez anitaxas

moja Córeczka wygląda na całkiem zdrową babeczkę i waży ok. 1300g

ale super się czyta takie posty

Napisane przez anitaxas

Rena cudne spojrzenie Kiedy ta studniówka o której kiedyś wspominałaś?

dziękuję studniówka już w sobotę

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Jestem po wizycie. Usg prawidłowe, mały kopał jak szalony, łożysko podjechało i już nie zakrywa szyki.

kochana jak dobrze, że z synkiem wszystko dobrze

Napisane przez Hosenka*

Jesteśmy po neurologu. Jak na razie wszystko jest prawidłowo, nie ma czego się przyczepić Kontrola za 4 tyg,a wcześniej usg główki.

dziś chyba dzień dobrych wiadomości po-wizytowych
========================= ====================
ja dziś wkurzyłam się na mojego doktorka poszłam tylko po receptę na metformax - gadka szmatka i powiedział, że jak do marca nie zajdę w ciążę, to mam przyjść i wtedy jeszcze raz przemyślimy co zrobić i coś postanowimy dziwnie... w ferie jadę do prof. Kurpisza z Poznania...może on coś doradzi - choć myślę, że karze zrobić jakieś dodatkowe badania immunologiczne (niektóre po 1200zł )...on zleca też często szczepionki limfocytami itp.(czy coś takiego)...sama nie wiem czy to dobry wybór...

[wadera4]

Napisane przez rena5

powiedział, że jak do marca nie zajdę w ciążę, to mam przyjść i wtedy jeszcze raz przemyślimy co zrobić i coś postanowimy dziwnie...

Ale co dokładnie miał na myśli? A może coś nowego/dodatkowego wprowadzi?

Rena - u mnie 13 d.c., sam środeczek

[edytte]

Napisane przez rena5

jakie leki bierzesz??
znam te granice - dla mnie to będzie usłyszenie serduszka




dziś chyba dzień dobrych wiadomości po-wizytowych
========================= ====================
ja dziś wkurzyłam się na mojego doktorka poszłam tylko po receptę na metformax - gadka szmatka i powiedział, że jak do marca nie zajdę w ciążę, to mam przyjść i wtedy jeszcze raz przemyślimy co zrobić i coś postanowimy dziwnie... w ferie jadę do prof. Kurpisza z Poznania...może on coś doradzi - choć myślę, że karze zrobić jakieś dodatkowe badania immunologiczne (niektóre po 1200zł )...on zleca też często szczepionki limfocytami itp.(czy coś takiego)...sama nie wiem czy to dobry wybór...

Ja biorę dupka . Mam zalecone brać 2x dziennie, zastanawiam się czy nie dołoży luteiny ( mam ok 15 tabletek).

Miejmy nadzieję, że może coś się ruszy jak tam Twoje obserwacje?

[201704210903]

Napisane przez wadera4

Jestem po wizycie

Ale po kolei... W niedzielę najpierw nie było u mnie "fazy" - cokolwiek to oznacza. Ja zawsze z fizyki byłam słaba, u mnie jak w neuronie - przewodzi się wszystko albo nic - nie wiem jak może być pół prądu
No ale tak było, prawdopodobnie przez to zepsuł mi się router i nie miałam Was tak długo (raptem 2 dni, ale mi się dłużyło). Ale już wymieniłam i jestem

Wizyta bardzo, bardzo udana. Nie na zasadzie "dobra, masz owu po prawej i spadaj, bo leczysz się u kogoś innego". Tego się spodziewałam, a pan doktor dał mi wiele wskazówek, zainteresował się moją historią, zapytał o leczenie, o hematologa, doradził, że jednak lepiej współżyć co drugi dzień, polecił brać olej z wiesiołka, no i w ogóle bardzo optymistycznie mnie nastawił.
Jak robił usg to co chwilę ochy i achy a to pęcherzyk taki wielki (2,2), a to endometrium grube i pulchne (1,3). Po takich komplementach czułam się jak jakaś płodna maciora Zdziwił się, że to wszystko bez leków (coś o ovitrel mamrotał), że tak szybko w ciążę zachodzę. A jak powiedziałam, że dopiero od roku z kawałkiem staramy się o dziecko to już był całkiem uradowany
Ech, czemu ja na kogoś takiego nie trafiłam na samym początku...

No i oczywiście owulacja z prawej strony zatem działamy

trzymam kciuki

[BERBIE]

Napisane przez rena5

znam te granice - dla mnie to będzie usłyszenie serduszka
jak do marca nie zajdę w ciążę, to mam przyjść i wtedy jeszcze raz przemyślimy co zrobić i coś postanowimy dziwnie...

miałam tą samą granicę, teraz granicą jest każdy kolejny dzień

Napisane przez edytte

Ja biorę dupka . Mam zalecone brać 2x dziennie, zastanawiam się czy nie dołoży luteiny ( mam ok 15 tabletek).

ja na początku brałam dupa 2 razy i luteinę 3 razy, ale ja plamiłam. później długo brałam luteinę 2 razy i dupka 2 razy. w 16 tygodniu odtswiłam dupka. teraz sama luteina.

[201704210903]

Napisane przez anitaxas

Dziewczyny jesteśmy już po wizycie. Usg z oceną przepływów dopplerowskich nie wykazało żadnych nieprawidłowości!!! Wszystkie przepływy i narządy są prawidłowe a moja Córeczka wygląda na całkiem zdrową babeczkę i waży ok. 1300g
Dr kazała nie zamartwiać się podwyższonymi d-didimrami, bo one rosną w każdej ciąży, a w mojej (z uwagi na podejrzenie zesp.antyfosfolipidoweg) tym bardziej, jednak najważniejszy jest fakt, że przyjmujemy odpowiednie leki i one chronią nas przed zakrzepami.
W moim przypadku nie ma czegoś takiego jak górna granica d-dimerów, która powinna nas martwić. Ważne są przepływy oraz stała kontrola.

Niestety jest jedno ale.. ilość wód płodowych na dolnej granicy na razie zalecenie picia 3-4l wody/dobę (nie wliczając innych płynów) i sprawdzanie ich objętości na kolejnych wizytach.. Dziewczyny gdzie te wody uciekają, skoro ja od początku ciąży wypijam hektolitry wody No i co prócz wody mogę zrobić żeby było ich więcej???

Anita najważniejsze, że rosnące d-dimery to nic groźnego

---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Jestem po wizycie. Usg prawidłowe, mały kopał jak szalony, łożysko podjechało i już nie zakrywa szyki. Zmartwiło lekarza moje osłabienie i zawroty głowy. A położne "rzuciły się" mnie ratować jak weszłam do przychodni bo podobno blada byłam. Z badań wynikło że mam arytmie serca, trochę za wysokie ciśnienie. Dostałam stos badań do zrobienia i czekam na wyniki. Mam dzisiaj z nimi wrócić. Oprócz tego wizyta u kardiologia z ekg i usg bo możliwe że mój zespół Barlowa w ciąży przybrał na sile. Od tego mogłaby zrobić się ta arytmia, osłabienie, i skurcze macicy( bo może być przez to gorzej ukrwiona) . Kardiolog dopiero w piątek. Wizyta u kardiologia 250zl......!! Za badania zapłaciłam 130zl,za gina 150zl.czyli bilans styczniowy wyjdzie około 1400zl (wizyty, badania, leki). Heh heh heh. Trzeba mieć zdrowie i pieniądze żeby mieć dzieci.
Do kardiologia i tak planowałem się wybrać bo czuje okropne kołatania serca (zawsze je miałam ale w ciąży to o wiele mocniej).

Anitka tak bardzo się cieszę że u Ciebie i malutkiej ok
Z tymi wodami nic nie podpowiem bo o tym jeszcze nie czytałam.

dobrze, że synkiem ok

ja się już pogubiłam - jakie pary mamy teraz na forum???

w pracy trochę lepiej - dam rade do kwietnia

[jojla]

Anitko super wiadomości - bardzo się cieszę, że z Malutką wszystko w najlepszym porządku Co do wód płodowych to nie mam pojęcia ale skoro zaleceniem jest przyjmować jeszcze więcej płynów to pewnie to właśnie sposób

Czarnula wszystkiego najlepszego Sto lat! Piękne masz Córeczki

Kocuurku piękny Marcelek


Perse śliczny Artuś


Rena super te rzęsiska

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Jestem po wizycie. Usg prawidłowe, mały kopał jak szalony, łożysko podjechało i już nie zakrywa szyki. Zmartwiło lekarza moje osłabienie i zawroty głowy. A położne "rzuciły się" mnie ratować jak weszłam do przychodni bo podobno blada byłam. Z badań wynikło że mam arytmie serca, trochę za wysokie ciśnienie. Dostałam stos badań do zrobienia i czekam na wyniki. Mam dzisiaj z nimi wrócić. Oprócz tego wizyta u kardiologia z ekg i usg bo możliwe że mój zespół Barlowa w ciąży przybrał na sile. Od tego mogłaby zrobić się ta arytmia, osłabienie, i skurcze macicy( bo może być przez to gorzej ukrwiona) . Kardiolog dopiero w piątek. Wizyta u kardiologia 250zl......!! Za badania zapłaciłam 130zl,za gina 150zl.czyli bilans styczniowy wyjdzie około 1400zl (wizyty, badania, leki). Heh heh heh. Trzeba mieć zdrowie i pieniądze żeby mieć dzieci.
Do kardiologia i tak planowałem się wybrać bo czuje okropne kołatania serca (zawsze je miałam ale w ciąży to o wiele mocniej).

Super, że Mały daje czadu i u niego wszystko dobrze
Współczuję takich przebojów, dobrze, że idziesz do kardiologa - mam nadzieję, że uda się opanować sytuację.
Co do kosztów... to masakra

Napisane przez edytte

Cieszę się, że wizyta się udała i szkoda, że mój nie był taki rozmowny. Dzisiaj na spokojnie zastanawiam się czy był taki, bo ma taki sposób bycia, czy coś go zmartwiło i nie chciał mnie niepokoić

Ciężarnych się nie bije więc Ci tylko powiem - nie kombinuj kobieto
Jakby było coś nie tak, to by Ci przecież powiedział - to lekarz a nie koleżanka, która nie powie Ci, że np. masz fatalną fryzurę bo nie chce Cię urazić

Napisane przez Hosenka*

Jesteśmy po neurologu. Jak na razie wszystko jest prawidłowo, nie ma czego się przyczepić Kontrola za 4 tyg,a wcześniej usg główki.

wspaniałe wiadomości

Napisane przez rena5

========================= ====================
ja dziś wkurzyłam się na mojego doktorka poszłam tylko po receptę na metformax - gadka szmatka i powiedział, że jak do marca nie zajdę w ciążę, to mam przyjść i wtedy jeszcze raz przemyślimy co zrobić i coś postanowimy dziwnie... w ferie jadę do prof. Kurpisza z Poznania...może on coś doradzi - choć myślę, że karze zrobić jakieś dodatkowe badania immunologiczne (niektóre po 1200zł )...on zleca też często szczepionki limfocytami itp.(czy coś takiego)...sama nie wiem czy to dobry wybór...

Ale nie powiedział Ci nawet co ma na myśli mówiąc o postanawianiu czegoś?
Trzymam kciuki za wizytę w Poznaniu



Mleb fajnie, że w pracy lepiej


Przepraszam jak się do czegoś nie odniosłam ale o ile staram się na bieżąco nadrabiać wątek to z pisaniem gorzej - jakoś ciężko mi to idzie.

[jana]

Jak zwykle z pamięci, bo jak zwykle z tabletu...

Edytte, anitka, kucyk!!! uff jak dobrze z3 wszystko dobrze, co do wód to nie pomogę,
pytalam tez swojegi gin o te d dimery i powiedział, ze na heparynie nie trzeba ich badac, wiec nie wiem, robic czy nie
pisalyscie tez o badaniu coombsa, dr sie zdziwil, ze nie robilam, mimo, ze mam rh+, powiedział, ze jak się ma (-) to trzy razy w ciąży a jak sie ma (+) to raz trzeba zbadać.

Rena, rzesiska piekne, wyglądają zawsze cudnie, ja swoje sciagnelam po tygodniu, bo mnie zaczely mierzic odwijaly sie i haczyly.

wadera, brzmisz optymistycznie a to dobrze rokuje na pojawienie się maluszka.

Nie odzywałam sie wczoraj, bo m7alam taki kiepski humor, znowu sie poryczalam, b8 maly sie pop dnia nie odzywal, a potem jak sie rozkrecil, to mi bylo wstyd za ten stres, no i poszlo, potem jeszcze doszly skurcze, ech... w emocjach zamówiłam detektor, a tyle wytrzymalam, no ale wczoraj pęklam
ciagle jeszcze nie zrobilam tej krzywej cukrowej, Anitko, Ty juz po? Dalo sie przeżyć? Jak dziewczyny wspominac7e te baeanie?