Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 5

[magduś2]

Napisane przez Ela87

To akurat wydaje mi się być logiczne

-----

Miałam się jeszcze pożalić. Wczoraj tż rozmawiał ze znajomą z pracy o mnie, bo ta się wypytywała i powiedział, że mam spakowaną czekoladę, to ta oczywiście, że ja nie mogę jeść czekolady po porodzie, bo dziecko będzie miało zatwardzenia... Potem powiedział, że kanapki sobie zrobie, bo w szpitalu licho karmią, a ta, że tez nie mogę, że muszę jeść to co w szpitalu dadzą, bo dziecko będzie miało kolki Jak ja nie lubię jak ktoś mi mówi co mogę, a co nie, jak się nie pytam
Wiem, że niektóre z Was będą stosowały dietę matek karmiących, ale ja nie będę i zamierzam jeść wszystko i dopiero obserwować. Poza tym mam czekoladę zwykłą, mleczna a nie gorzką... Zdenerwowało mnie to no...

No niestety niektóre osoby mają taką tendencję do narzucania swoich poglądów co jest okropnie wkurzające. Ja w życiu staram się nie komentować, nawet jeśli ja zrobiłabym inaczej, w moim rozumowaniu lepiej to przyjmuję kogoś zasady czy poglądy. Nienawidzę takich ludzi, którzy uważają się za najmądrzejszym i staram się unikać takich kontaktów
Nie denerwuj się, rób po swojemu! Przypomniało mi się właśnie, że mój tż kiedyś mówi do mnie" mama (jego) mówiła że nie wolno brzucha głaskać", nawet nie wiecie jak mnie to g... obchodzi:P a ja głaszczę bo mam taką potrzebę i nie interesuje mnie zdanie teściowej.

[asienka213]

Napisane przez bebe97

Pisanka chyba chce mieć otyłą matkę woda nic, leżenie nic dopiero gdy zjadłam dwie kanapki z nutellą, popiłam mlekiem i się rozwaliłam na kanapie to łaskawie się odezwała. A mówiłam Jej wczoraj, że musimy skończyć z tymi słodyczami, bo oprócz wielkiego brzucha dupsko mi rośnie!
Ponadto zaraz idę do dentysty i aż się boję co mi powie, w całym swoim życiu nie zjadłam tyle słodkiego co przez te 6 miesięcy... najwyżej będę wielką grubą i bezzębną mamą ślicznej dziewuszki

Ty tam matka nie narzekaj, wazne ze mala zadowolona
co do slodyczy to u mnie jest tak samo wlasnie sie obzarlam kasztankami

[monkaa321]

Ela87 dobrze że Twój tż utarł nosa koleżance wiadomo że czasem trzeba z niektórych produktów zrezygnować jak ewidentnie coś szkodzi ale bez przesady... Jedynie nad czym się zastanawiałam to nad zrezygnowaniem z soi czy orzechów na pierwszy 1-2 mies

a powiem wam, że moja ciocia ma w rodzinie położną i ona będąc w ciąży chodziła do ulu żeby ją pszczoły pogryzły, a że nie chciały to jej brat złapał jedną i ją użądlił. Więc ja nie wierze w te wszystkie prawidła, ciocia się śmiała że jej syn to takie dziecko z lasu a zdrowy jest i nie ma żadnej alergii... (co do użądlenia pszczoły to ja też się nad tym zastanawiałam ale nie wiem jak ja reaguje na jad więc zrezygnowałam, może po porodzie to by z mlekiem poszło... )

lutien ja kupuje rossmanowskie

asialll też słyszałam o TENS i będę się pytać czy mają, oby

cayenneOna moja mama drugie dziecko rodziła z wagą 3900 sn porozmawiaj z położną/lekarzem niech oni Ci fachowo poradzą, zawsze możesz spróbować naturalnie urodzić a jak by nie dało rady to wtedy cc...
Co osoba to inna opinia

thidien dla kuzynki

bebe97 pisanka szantaż wprowadza...

[wewillrockyou]

Napisane przez magduś2

właśnie przyszedł mi kocyk ten który ostatnio pokazywałyście za 19 zł bardzo fajny!

a jak wygląda na lewej stronie? Możesz zrobić zdjęcia i wrzucić?

[magduś2]

Napisane przez wewillrockyou

a jak wygląda na lewej stronie? Możesz zrobić zdjęcia i wrzucić?

Proszę mam nadzieję, że coś widać:
1390996519949.jpg
1390996535505.jpg
1390996552182.jpg

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[thidien]

Napisane przez martyna141

thidien dla kuzynki męża, coraz więcej Nas kobietek, może i świat z czasem będzie dzięki temu piękniejszy

jest nas na 2014 cztery mamuśki w rodzinie i 3 córy - ja mam nadzieję się wyłamać, choć ostatno gin stwierdził, że potwierdzić wcześniejszej "diagnozy" nie może, zaprzeczyć też nie :P ale ja zawsze na opak, więc.. może się wyłamię z tej córorodności :P

mąż odsunął łóżko od ściany przed wyjściem do pracy (będziemy je przestawiać do drugiego pokoju zanim narożnik przyjdzie) - a tam cywilizacja śmierci, normalnie :/
jest w rogu pokoju zabudowana rura i już kilka lat temu prosiłam ttaę, żeby coś w tym zrobił, bo jest dziura przy podłodze, a on na to, że nie, nie trzeba
no i teraz stwierdzam, że z tej dziury lezie wilgoć i pleśń :/ bo jest tylko na kawałku ściany dookoła, nigdzie w pokoju indziej nie ma

i teraz nie wiem... czy lepiej - oczywiście po zbiciu i otynkowaniu ścian - położyć panele czy kupić nowy gumoleon (stary też dostał pleśnią w tym miejscu i nie chcę, nawet po wyszorowaniu go, mieć z nim nic wspólnego)

bleh!

[baja_86]

Napisane przez marima

hej,

niestety nie będę mogła pić herbatki z liści malin, bo:

Naparu z liści malin nie stosuje się, jeśli:

• ciąża jest ciążą wysokiego ryzyka,
• poprzedni poród był sprawny i szybki,
• planowane jest zakończenie ciąży przez cesarskie cięcie, (w sumie u mnie do końca nie wiadomo czy cc czy sn, ginka mówiła, że jak rozpocznią się skurcze i będzie minimalne krwawienie to zrobią cc)
  
• kobieta przeszła wcześniej cesarskie cięcie,
• kobieta urodziła przedwcześnie,
• pojawiło się krwawienie z dróg rodnych w drugiej połowie ciąży, (leżałam przez to w szpitalu)
  
• w rodzinie kobiety występował rak piersi, jajników, endometrioza lub mięśniaki macicy,
• kobieta cierpi na nadciśnienie,
• wystąpi ciąża mnoga.

więc wolę nie ryzykować, chociaż trochę żałuję, bo myślałam że sobie wzmocnię troszkę mięśnie macicy

masaż krocza robiłam dopiero 2 razy ale jakoś nieporadnie mi to idzie

Chciałam pić te liście ale nie chce mi się iść kupić, a w pobliżu nigdzie nie ma, musiałabym do miasta skoczyć. Tak szczerze to nie mam przekonania co do tego, że ich działanie jest skuteczne. Moja położna mówi, że lepiej ćwiczyć mięsnie Kegla

Napisane przez cayenneOna

Laski, no nie wiem, po prostu nie wiem co robić z porodem (( wiking wciąż główka w dol, więc oprócz mojego strachu nie ma pezwciwskazan do sn. Nie mam pojęcia co robić, chyba nie tak fajnie kiedy można wybrać sn czy cc ((
Dygam w jednym i drugim przypadku, w przypadku sn chyba bardziej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja chce rodzić SN więc ja wybrałabym SN, ale to ty już sama musisz podjąć decyzje.

Napisane przez Ela87

To akurat wydaje mi się być logiczne

-----

Miałam się jeszcze pożalić. Wczoraj tż rozmawiał ze znajomą z pracy o mnie, bo ta się wypytywała i powiedział, że mam spakowaną czekoladę, to ta oczywiście, że ja nie mogę jeść czekolady po porodzie, bo dziecko będzie miało zatwardzenia... Potem powiedział, że kanapki sobie zrobie, bo w szpitalu licho karmią, a ta, że tez nie mogę, że muszę jeść to co w szpitalu dadzą, bo dziecko będzie miało kolki Jak ja nie lubię jak ktoś mi mówi co mogę, a co nie, jak się nie pytam
Wiem, że niektóre z Was będą stosowały dietę matek karmiących, ale ja nie będę i zamierzam jeść wszystko i dopiero obserwować. Poza tym mam czekoladę zwykłą, mleczna a nie gorzką... Zdenerwowało mnie to no...

olej dobre rady! Podczas tej wycieczki na porodówkę położna mówiła żeby nie doszukiwać się u dziecka kolki czy innych dolegliwości podczas pierwszych dni po urodzeniu, gdy będziemy jeszcze w szpitalu. Także myślę, że na to pierwsze mleko tym bardziej dieta nie ma zbyt dużego wpływu. zjedz sobie czekoladkę, co sobie będziesz żałowac nawet gdyby miała zaszkodzić to ty się będziesz męczyć a nie ta koleżanka

Napisane przez side85

Bardziej rozbroiło mnie coś innego: jak leżałam w szpitalu to za każdy dzień pobytu nalezy mi się jakaś tam kwota i dowiedziałam się że owszem to prawda, ale większość ubezpieczycieli nie uznaje pobytu z powodu komplikacji ciążowych. Cieszyłam się że po dwóch tygodniach choć zarobiłam swoim poświeceniem na swoją prywatną położną, a tu mnie dziewczyny wyprowadziły z błędu na sali, że więszość tego typu pobytu w szpitalu nie opłaca. Na szczęście okazało się, że gdybym pobyt zakończyła porodem nie dostałabym nic, ale podobno za to że wyszłam i nie zakończyłam tego porodem czyli miałam "chorobę" to dostanę. Tak powiedzieli mi w kadrach, a co życie pokażę dowiem się bo wysłałam papiery w piątek.

mnie kuzynka też ostrzegała, że nie dostanę kasy za pobyt w szpitalu ciąży, bo ona była i nie dostała, więc chyba zalezy od ubezpieczyciela. Ja byłam 4 dni w szpitalu z powodu kolki nerkowej i wypłacili mi świadczenie, także warto wniosek złożyć

Napisane przez thidien

się pochwalę worek z bejbikami 2014 w rodzinie się wczoraj rozwiązał kuzynka męża urodziła wczoraj córę nie wiem jeszcze ile waży i jaka duża, ale najważniejsza, że zdrowa i wszystko jest OK

a to skutkuje jednym - muszę się spiąć z zakupieniem brakujących rzeczy :P:P:P do tej pory mówiłam sobie "spokojnie, są inni przede mną :P mam duuuuużo czasu"

gratulacje ciociu

[Trisdom]

Cześć kochane
Napisze Wam szybko co na wizycie i idę się położyć po tej mojej nocy..
Cayenne- właśnie nie byłam zdenerwowana i nie wiem, czemu dzisiaj tak kiepsko spałam. Napisze Ci co i jak jak tylko dostarczę sobie trochę więcej snu, ale jak dziewczyny- byłabym za CC w Twoim przypadku.

Mała w 35t 3d waży 2560g, czyli lecimy w 50 centylu (proszę o wpisanie )
Moja waga- +9kg (ale właśnie wcinam 2 pączki)
Leży główka w dół, tak jak czułam- mocno przyparta już i dlatego szyjka rozmiękczona, ale jeszcze bez rozwarcia. Stąd te moje kłujące bóle w "dole". Powinna do następnej wizyty wytrzymać.

Oczywiście ciąża bez infekcji to nie ciąża i wyszły mi bakterie, glukoza i leukocyty w moczu. Dostałam Monuril- jedną dawkę, która juz łyknęłam.

Miałam wymaz na GBS- z obu okolic, ale nawet nie zauważyłam, bo gin zrobił to zaraz przed badaniem szyjki, także dyskomfort na poziomie normalnego badania na samolocie.

Po lekarzu wpadłam do sklepu obok i kupiłam słodkie ciuszki dla mojej małej i żółty polarowy kocyk- dziecięce były albo różowe, albo niebieskie tudzież beżowe. A żółty taka żarówa fajna.

Ok, do później

[czbasia]

Napisane przez Trisdom

Mała w 35t 3d waży 2560g, czyli lecimy w 50 centylu (proszę o wpisanie )
Moja waga- +9kg (ale właśnie wcinam 2 pączki)
Leży główka w dół, tak jak czułam- mocno przyparta już i dlatego szyjka rozmiękczona, ale jeszcze bez rozwarcia. Stąd te moje kłujące bóle w "dole". Powinna do następnej wizyty wytrzymać.

Oczywiście ciąża bez infekcji to nie ciąża i wyszły mi bakterie, glukoza i leukocyty w moczu. Dostałam Monuril- jedną dawkę, która juz łyknęłam.

Miałam wymaz na GBS- z obu okolic, ale nawet nie zauważyłam, bo gin zrobił to zaraz przed badaniem szyjki, także dyskomfort na poziomie normalnego badania na samolocie.

Po lekarzu wpadłam do sklepu obok i kupiłam słodkie ciuszki dla mojej małej i żółty polarowy kocyk- dziecięce były albo różowe, albo niebieskie tudzież beżowe. A żółty taka żarówa fajna.

Ok, do później

Współczuję nocki
za wagę córy i Twoją. Malutko masz na plus
Ja GBS-a mam w piątek ale juz uspokojona dzięki forum wiem, że do zniesienia
Miałam sie za prasowanie wziąć. Już stanowisko mi tż przygotował. Krzesło, deska i obok kanapa żeby wszystko w zasiegu ręki było ale tak mi się nie chce Chyba na jutro odloże

[elunka88]

Napisane przez Ela87

Miałam się jeszcze pożalić. Wczoraj tż rozmawiał ze znajomą z pracy o mnie, bo ta się wypytywała i powiedział, że mam spakowaną czekoladę, to ta oczywiście, że ja nie mogę jeść czekolady po porodzie, bo dziecko będzie miało zatwardzenia... Potem powiedział, że kanapki sobie zrobie, bo w szpitalu licho karmią, a ta, że tez nie mogę, że muszę jeść to co w szpitalu dadzą, bo dziecko będzie miało kolki Jak ja nie lubię jak ktoś mi mówi co mogę, a co nie, jak się nie pytam
Wiem, że niektóre z Was będą stosowały dietę matek karmiących, ale ja nie będę i zamierzam jeść wszystko i dopiero obserwować. Poza tym mam czekoladę zwykłą, mleczna a nie gorzką... Zdenerwowało mnie to no...

Sorry, ale mam tylko jedną reakcją - jakaś następna wszystkowiedząca
Kolki to może mieć chłopak pojony różową butelką ale nie Twoja Ola jak zjesz czekoladę
Olej

Napisane przez cayenneOna

Nie mam właśnie doświadczenia z cc, nie mam pojęcia jakbym dochodziła do siebie. Pamiętam mimo wszystko mój pierwszy poród sn, trwał ch.lernie długo, strasznie się umeczylam. A Wiking już jest większy od pierwszego syna. Boję się, ze mnie porozrywa na maksa,mam problemy z hemoroidami, o to też się boję

A co na to Twój lekarz? Ja osobiście jakby mój miał 3900 błagałabym o cc - przed ciążą ważyłam 51 kg. Nie wiem jak u Ciebie...

Napisane przez side85

ah przetarg może wynikał z faktu że jesteśmy sektorem który obowiązuje ustawa o zamówieniach publicznych....?

Może

Napisane przez ag9

Ooo elunka a orientujesz się co w sytuacji, gdy ja zostałam dopisana do ubezpieczenia grupowego u TZa w pracy?
Tzn. : TZ zawarł umowę ubezpieczenia grupowego w kwietniu (a więc przed ciążą), a dopiero w październiku była możliwość żeby mnie - jako żony - do niego do tej grupówki dopisać. On więc dostanie z racji urodzenia się dziecka, a czy ja także dostanę? Teoretycznie umowa jest jedna, podpisana w kwietniu, ja wypełniałam tylko wniosek...

Powiem Ci szczerze, że musisz zapytać w kadrach o ogólne warunki ubezpieczenia. To jest ubezpieczenie dobrowolne więc każda firma ma swoje warunki i ja Ci nie pomogę, bo to zalezy od Waszej polisy.
Zapytaj osoby, która u niego w firmie się tym zajmuje (na pewno jest taka, bo przeważnie dostają od firm ubezpieczeniowych za to jeszcze kasę ) jaka jest karencja dla osób nowo wstępujących do ubezpieczenia.

Napisane przez teQiba

Wlasnie czekalam na Twoj glos w tej sprawie
W PZU my mamy 9 miesiecy karencji - dziwi mnie jak inne firmy robia krocej, przeciez to im sie nie oplaca

Dzięki
Wiesz, jak grupa ma np. powyżej 20 osób, każda płaci ok 50 zł za m-c, to jak jedna czy dwie urodzi w ciągu tych 9 miesięcy to i tak im się opłaca.

Druga sprawa: grupa ubezpiecza sie w firmie X i przechodzi do firmy Y to np. Uniqa nie daje karencji. Traktują to jak kontynuację, poza tym - zawsze to plus dla nich żeby przejąć ubezpieczenie, tak?

Napisane przez Trisdom

Mała w 35t 3d waży 2560g, czyli lecimy w 50 centylu (proszę o wpisanie )
Moja waga- +9kg (ale właśnie wcinam 2 pączki)
Leży główka w dół, tak jak czułam- mocno przyparta już i dlatego szyjka rozmiękczona, ale jeszcze bez rozwarcia. Stąd te moje kłujące bóle w "dole". Powinna do następnej wizyty wytrzymać.

Oczywiście ciąża bez infekcji to nie ciąża i wyszły mi bakterie, glukoza i leukocyty w moczu. Dostałam Monuril- jedną dawkę, która juz łyknęłam.

Miałam wymaz na GBS- z obu okolic, ale nawet nie zauważyłam, bo gin zrobił to zaraz przed badaniem szyjki, także dyskomfort na poziomie normalnego badania na samolocie.

Po lekarzu wpadłam do sklepu obok i kupiłam słodkie ciuszki dla mojej małej i żółty polarowy kocyk- dziecięce były albo różowe, albo niebieskie tudzież beżowe. A żółty taka żarówa fajna.

Ok, do później

Za wizytę i wagę

I pokaż zakupy

[koziemleko]

Napisane przez Trisdom

Cześć kochane
Napisze Wam szybko co na wizycie i idę się położyć po tej mojej nocy..
Cayenne- właśnie nie byłam zdenerwowana i nie wiem, czemu dzisiaj tak kiepsko spałam. Napisze Ci co i jak jak tylko dostarczę sobie trochę więcej snu, ale jak dziewczyny- byłabym za CC w Twoim przypadku.

Mała w 35t 3d waży 2560g, czyli lecimy w 50 centylu (proszę o wpisanie )
Moja waga- +9kg (ale właśnie wcinam 2 pączki)
Leży główka w dół, tak jak czułam- mocno przyparta już i dlatego szyjka rozmiękczona, ale jeszcze bez rozwarcia. Stąd te moje kłujące bóle w "dole". Powinna do następnej wizyty wytrzymać.

Oczywiście ciąża bez infekcji to nie ciąża i wyszły mi bakterie, glukoza i leukocyty w moczu. Dostałam Monuril- jedną dawkę, która juz łyknęłam.

Miałam wymaz na GBS- z obu okolic, ale nawet nie zauważyłam, bo gin zrobił to zaraz przed badaniem szyjki, także dyskomfort na poziomie normalnego badania na samolocie.

Po lekarzu wpadłam do sklepu obok i kupiłam słodkie ciuszki dla mojej małej i żółty polarowy kocyk- dziecięce były albo różowe, albo niebieskie tudzież beżowe. A żółty taka żarówa fajna.

Ok, do później

za wagę malej i mały przyrost twojej

Infekcje to chyba miała już każda z nas więc to nie nowość
za beztraumatycznego GBSa i pokaż ciuszki


Przypomniało mi się, że dziś albo jutro też mam mieć wynik GBS. Zaraz sprawdzę czy już jest

[Ela87]

Napisane przez bebe97

Pisanka chyba chce mieć otyłą matkę woda nic, leżenie nic dopiero gdy zjadłam dwie kanapki z nutellą, popiłam mlekiem i się rozwaliłam na kanapie to łaskawie się odezwała. A mówiłam Jej wczoraj, że musimy skończyć z tymi słodyczami, bo oprócz wielkiego brzucha dupsko mi rośnie!
Ponadto zaraz idę do dentysty i aż się boję co mi powie, w całym swoim życiu nie zjadłam tyle słodkiego co przez te 6 miesięcy... najwyżej będę wielką grubą i bezzębną mamą ślicznej dziewuszki

ja wiem, nie powinnam sie śmiać no, ale co zrobisz jak sie mała tego domaga? Zjedz za mnie jeszcze trochę nutelli

Napisane przez teQiba

Szkoda ze nie powie Ci tego w 4 oczy to chociaz moglabys cos odpyskowac... Niech ona sie swoja dieta zajmie, a nie Twoja

A juz najgorzej mnie wkurza jak matka rozpieszczonego dzieciaka.mowi mi ze niedlugo tez tak bede.miala A wlasnie ze nie bede tak miala! Moj synek bedzie grzeczniutki

Nie mają do mnie dostępu, to atakują tżta ale to lepiej, bo bym jeszcze zabiła i co

To mnie chyba najbardziej wkurza "Ciebie też to czeka..."

Napisane przez martyna141

dla Tżta chociaż jeden porządny

Powiem Wam, że wyrzuty poskutkowały pranie już 'się robi' Tż obiecał przywieźć suszarke i deske troche wjazdu na psyche, na ambicje i wywołanie małych wyrzutów sumienia i można i da się.

ja w 30tym tygodniu mam 95cm w pasie czy 'w brzuchu' raczej

Szkoda, że dopiero po takim numerze się wziął ale lepiej późno niż później odpokutuje

Ja się właśnie mierzyłam i mam 114 cm ale jeszcze tylko (albo aż) 39 dni, więc może za dużo nie urośnie już

Napisane przez magduś2

No niestety niektóre osoby mają taką tendencję do narzucania swoich poglądów co jest okropnie wkurzające. Ja w życiu staram się nie komentować, nawet jeśli ja zrobiłabym inaczej, w moim rozumowaniu lepiej to przyjmuję kogoś zasady czy poglądy. Nienawidzę takich ludzi, którzy uważają się za najmądrzejszym i staram się unikać takich kontaktów
Nie denerwuj się, rób po swojemu! Przypomniało mi się właśnie, że mój tż kiedyś mówi do mnie" mama (jego) mówiła że nie wolno brzucha głaskać", nawet nie wiecie jak mnie to g... obchodzi:P a ja głaszczę bo mam taką potrzebę i nie interesuje mnie zdanie teściowej.

No własnie jak się kogoś o zdanie nie pytam, to po co się wypowiada no ale juz mi przeszło
Ja tym bardziej przy niej jeszcze bym głaskała brzuch

Napisane przez monkaa321

Ela87 dobrze że Twój tż utarł nosa koleżance wiadomo że czasem trzeba z niektórych produktów zrezygnować jak ewidentnie coś szkodzi ale bez przesady... Jedynie nad czym się zastanawiałam to nad zrezygnowaniem z soi czy orzechów na pierwszy 1-2 mies

a powiem wam, że moja ciocia ma w rodzinie położną i ona będąc w ciąży chodziła do ulu żeby ją pszczoły pogryzły, a że nie chciały to jej brat złapał jedną i ją użądlił. Więc ja nie wierze w te wszystkie prawidła, ciocia się śmiała że jej syn to takie dziecko z lasu a zdrowy jest i nie ma żadnej alergii... (co do użądlenia pszczoły to ja też się nad tym zastanawiałam ale nie wiem jak ja reaguje na jad więc zrezygnowałam, może po porodzie to by z mlekiem poszło... )

Chodzi o to, żeby dziecko uodpornić na jad pszczół?
To tak boli, że nie zdecydowałabym się na to świadomie

Napisane przez thidien

jest nas na 2014 cztery mamuśki w rodzinie i 3 córy - ja mam nadzieję się wyłamać, choć ostatno gin stwierdził, że potwierdzić wcześniejszej "diagnozy" nie może, zaprzeczyć też nie :P ale ja zawsze na opak, więc.. może się wyłamię z tej córorodności :P

mąż odsunął łóżko od ściany przed wyjściem do pracy (będziemy je przestawiać do drugiego pokoju zanim narożnik przyjdzie) - a tam cywilizacja śmierci, normalnie :/
jest w rogu pokoju zabudowana rura i już kilka lat temu prosiłam ttaę, żeby coś w tym zrobił, bo jest dziura przy podłodze, a on na to, że nie, nie trzeba
no i teraz stwierdzam, że z tej dziury lezie wilgoć i pleśń :/ bo jest tylko na kawałku ściany dookoła, nigdzie w pokoju indziej nie ma

i teraz nie wiem... czy lepiej - oczywiście po zbiciu i otynkowaniu ścian - położyć panele czy kupić nowy gumoleon (stary też dostał pleśnią w tym miejscu i nie chcę, nawet po wyszorowaniu go, mieć z nim nic wspólnego)

bleh!

No to współczuję. Wydaje mi się, że to nie ma znaczenia czy panele czy gumolit, tylko trzeba dobrze teraz zabezpieczyć to miejsce, żeby ta pleśń nie miała szans znowu się pojawić.

Napisane przez Trisdom

Cześć kochane
Napisze Wam szybko co na wizycie i idę się położyć po tej mojej nocy..
Cayenne- właśnie nie byłam zdenerwowana i nie wiem, czemu dzisiaj tak kiepsko spałam. Napisze Ci co i jak jak tylko dostarczę sobie trochę więcej snu, ale jak dziewczyny- byłabym za CC w Twoim przypadku.

Mała w 35t 3d waży 2560g, czyli lecimy w 50 centylu (proszę o wpisanie )
Moja waga- +9kg (ale właśnie wcinam 2 pączki)
Leży główka w dół, tak jak czułam- mocno przyparta już i dlatego szyjka rozmiękczona, ale jeszcze bez rozwarcia. Stąd te moje kłujące bóle w "dole". Powinna do następnej wizyty wytrzymać.

Oczywiście ciąża bez infekcji to nie ciąża i wyszły mi bakterie, glukoza i leukocyty w moczu. Dostałam Monuril- jedną dawkę, która juz łyknęłam.

Miałam wymaz na GBS- z obu okolic, ale nawet nie zauważyłam, bo gin zrobił to zaraz przed badaniem szyjki, także dyskomfort na poziomie normalnego badania na samolocie.

Po lekarzu wpadłam do sklepu obok i kupiłam słodkie ciuszki dla mojej małej i żółty polarowy kocyk- dziecięce były albo różowe, albo niebieskie tudzież beżowe. A żółty taka żarówa fajna.

Ok, do później

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Napisane przez elunka88

Kolki to może mieć chłopak pojony różową butelką ale nie Twoja Ola jak zjesz czekoladę

Ja nie mam różowej butelki tylko przeźroczystą, mam nadzieję, ze od niej nie będzie kolek

[Smarrita]

Napisane przez asialll

a na bóle krzyżowe słyszałam o urządzeniu TENS ale opini o tym nie mam i nie słyszałam nic od nikogo na ten temat.

U mnie na SR położna mówiła tylko tyle, że poleca to urządzenie, że sama jak rodziła to z niego skorzystała. Łagodzi bóle porodowe, elektrody się przykleja na okolice krzyżowe i rodząca sama sobie siłę pulsowania zmienia w zależności od potrzeb. Do urządzenie na obie fazy porodu się stosuje, nie tylko na II fazę. U mnie w szpitalu koszt tego wynosi 70zł więc jak będę musiała SN rodzić to na pewno z tego skorzystam. Ale póki co nastawiam się na CC (dzieć miednicowo siedzi) i nie przyjmuję do wiadomości, że się może coś zmienić. OBY się nie zmieniło!

Napisane przez magduś2

Nie denerwuj się, rób po swojemu! Przypomniało mi się właśnie, że mój tż kiedyś mówi do mnie" mama (jego) mówiła że nie wolno brzucha głaskać", nawet nie wiecie jak mnie to g... obchodzi:P a ja głaszczę bo mam taką potrzebę i nie interesuje mnie zdanie teściowej.

W sumie teściowa ma rację. Brzucha nie wolno głaskać bo można wywołać skurcze. Ale która z nas go nie głaszcze......

Chciałam z Wami 13 pakować torbę, ale zrobiłam to już wstępnie wczoraj. Jakoś nie wydaje mi się żebym dotrwała do marca. Zaczynam bać się coraz bardziej. A 2 dni temu coś dziwnego zobaczyłam, nie wiem czy to był upław czy już czop. A to dopiero 32 tydzień!!! Wizyta u gina w przyszłym tygodniu. Stresuję się że się coś wcześniej zacznie a póki co ze względu na miedniowe ułożenie małej powinnam mieć CC. A jak nie dotrwam do terminu CC??
Już powiedziałam TŻ, że najpóźniej w kolejny weekend łóżeczko ma do sypialni wstawić. W przyszłym tyg zaczynam prać ciuszki.

[nadzwyczajna]

Napisane przez koziemleko

U mnie najlepiej się sprawdza płacenie każdego rachunku na pół. Kupienie grubszych rzeczy typu węgiel też na pół. Jedzenie mamy osobno. Tylko drobne sprawy typu przepalona żarówka czy chemia do domu kupujemy na zmianę Wtedy nikt nie ma wątpliwości, kto ostatnio płacił, a nawet jak są to są groszowe sprawy

Ja też tak to widziałam, ale mama sobie wymyśliła i uznała że oczywiście tak jest najlepiej.
Powiedziałam, że najlepiej na pół i niech pisze kiedy co kto płacił bo ona potem nie pamięta.
Zakupy jedzeniowe dotąd nie było podziału. Kto ma kasę ten kupuje. Ale nie wiem czy nie podzielę półek w lodówce, bo znowu coś się jej odklei że może za dużo jemy albo coś.

Napisane przez monkaa321

nadzwyczajna nie zazdroszczę sytuacji w domu
dobry miałaś pomysł, żeby zapisywać co kto kupił. Najlepiej jeśli obie będziecie przy wpisywaniu takich rzeczy do zeszytu, żeby później nie było że któraś coś dopisała
Mojemu tacie też kiedyś wpadły opiłki do oka, strasznie niebezpieczna sytuacja tylko nie wiem dlaczego czekał do anstępnego dnia zamiast od razu jechać do okulisty żeby wyciągnął?
za podpisanie umowy przez tż

Myślał, że samo mu przejdzie. Wiesz jak facet.
Ostatnio jak spadł z drabiny i stłukł sobie staw biodrowy to też nie poszedł do lekarza. Zmusiłam go, żeby poszedł na izbę przyjęć bo to może być poważne. No i miał mocne stłuczenie a to nie przelewki i musiał chodzić o kulach jakiś czas.
Czekam na telefon bo jest na IP w szpitalu.
Jeśli go zostawią to ja nawet do tej Warszawy do niego nie pojadę

[wewillrockyou]

Napisane przez magduś2

Proszę mam nadzieję, że coś widać:
Załącznik 5560680
Załącznik 5560681
Załącznik 5560682

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ale śliczny.. i lewa strona niczego sobie, wygląda na cieplutki! kurczę, też zamawiam

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

Napisane przez Trisdom

Cześć kochane
Napisze Wam szybko co na wizycie i idę się położyć po tej mojej nocy..
Cayenne- właśnie nie byłam zdenerwowana i nie wiem, czemu dzisiaj tak kiepsko spałam. Napisze Ci co i jak jak tylko dostarczę sobie trochę więcej snu, ale jak dziewczyny- byłabym za CC w Twoim przypadku.

Mała w 35t 3d waży 2560g, czyli lecimy w 50 centylu (proszę o wpisanie )
Moja waga- +9kg (ale właśnie wcinam 2 pączki)
Leży główka w dół, tak jak czułam- mocno przyparta już i dlatego szyjka rozmiękczona, ale jeszcze bez rozwarcia. Stąd te moje kłujące bóle w "dole". Powinna do następnej wizyty wytrzymać.

Oczywiście ciąża bez infekcji to nie ciąża i wyszły mi bakterie, glukoza i leukocyty w moczu. Dostałam Monuril- jedną dawkę, która juz łyknęłam.

Miałam wymaz na GBS- z obu okolic, ale nawet nie zauważyłam, bo gin zrobił to zaraz przed badaniem szyjki, także dyskomfort na poziomie normalnego badania na samolocie.

Po lekarzu wpadłam do sklepu obok i kupiłam słodkie ciuszki dla mojej małej i żółty polarowy kocyk- dziecięce były albo różowe, albo niebieskie tudzież beżowe. A żółty taka żarówa fajna.

Ok, do później

[monkaa321]

Trisdom

Ela chyba jej chodziło o uodpornienie

[teQiba]

Napisane przez elunka88

Dzięki
Wiesz, jak grupa ma np. powyżej 20 osób, każda płaci ok 50 zł za m-c, to jak jedna czy dwie urodzi w ciągu tych 9 miesięcy to i tak im się opłaca.

Druga sprawa: grupa ubezpiecza sie w firmie X i przechodzi do firmy Y to np. Uniqa nie daje karencji. Traktują to jak kontynuację, poza tym - zawsze to plus dla nich żeby przejąć ubezpieczenie, tak?

No niby tak - w sumie nie każdy taki cwaniaczek jak ja, bo ja na pewno zapisałabym się, zgarnęła kasę i wypisała
Też niestety uważam, że ubezpieczenia się średnio opłacają - gdybym zapisała się przy przyjęciu do pracy zapłaciłabym do tej pory ok 4 tysięcy, a za urodzenie dziecka dają 1800... Chociaż prawda jest taka, że te pieniądze i tak się rozpływają i pewnie nie odłożyłabym tych 4tys
Tak więc zapisałam się przy planowaniu ciąży, okres karencji mam, a co potem to jeszcze nie wiem - wypisałabym się zaraz po porodzie, ale TŻ namawia mnie, że gdzieś trzeba być ubezpieczonym

Napisane przez Trisdom

Mała w 35t 3d waży 2560g, czyli lecimy w 50 centylu (proszę o wpisanie )
Moja waga- +9kg (ale właśnie wcinam 2 pączki)
Leży główka w dół, tak jak czułam- mocno przyparta już i dlatego szyjka rozmiękczona, ale jeszcze bez rozwarcia. Stąd te moje kłujące bóle w "dole". Powinna do następnej wizyty wytrzymać.

Oczywiście ciąża bez infekcji to nie ciąża i wyszły mi bakterie, glukoza i leukocyty w moczu. Dostałam Monuril- jedną dawkę, która juz łyknęłam.

A reszta się zagoi

[martorka]

Napisane przez magduś2

Proszę mam nadzieję, że coś widać:
Załącznik 5560680
Załącznik 5560681
Załącznik 5560682

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Tez zamawialam ten kocyk, ale jeszcze nie przyszedl, martwilam sie troche jak bedzie wygladala ta lewa strona, bo sprzedawca mial rozne opinie, ale jest spokoo nie moge sie doczekac! to moj pierwszy zakup ciazowo-dzieciowy!!

Ucze sie z chemi, Dziewczyny... masakra.

[Ela87]

Napisane przez teQiba

No niby tak - w sumie nie każdy taki cwaniaczek jak ja, bo ja na pewno zapisałabym się, zgarnęła kasę i wypisała
Też niestety uważam, że ubezpieczenia się średnio opłacają - gdybym zapisała się przy przyjęciu do pracy zapłaciłabym do tej pory ok 4 tysięcy, a za urodzenie dziecka dają 1800... Chociaż prawda jest taka, że te pieniądze i tak się rozpływają i pewnie nie odłożyłabym tych 4tys
Tak więc zapisałam się przy planowaniu ciąży, okres karencji mam, a co potem to jeszcze nie wiem - wypisałabym się zaraz po porodzie, ale TŻ namawia mnie, że gdzieś trzeba być ubezpieczonym

U nas własnie kiedyś zrobili bez karencji, a był to okres, gdzie kilkanaście kobiet było w ciąży ( u nas w pracy 90 procent osób to małżeństwa :P ) no więc każdy się zapisał, kasę zgarnął, później się wypisał no i to wycofali teraz jest karencja 9 miesięcy, chyba, że zmienia się firma, to przy przenoszeniu nie ma karencji.

Napisane przez monkaa321

Trisdom

Ela chyba jej chodziło o uodpornienie

Ciekawe czy to działa... Nie spróbuję, ale jestem ciekawa Ja nie mam uczulenia na jad, więc mam nadzieję, ze moja córa też nie będzie miała

[(t)asia]

Witajcie. Wczoraj nie spałam do 5 rano. Nie mogłam usnąć. O 8 się obudziłam, wyszłam z domu i dopiero co wróciłam.
Jestem mega głodna więc lecę zrobić sobie coś zjeść.

Aaaa i najważniejsze- zrobiłam dzisiaj te wyniki ALAT, ASPAT i
bilirubinę. Wyniki co prawda będą popołudniu ale nie mam już siły po nie jechać. Jutro rano się wybiorę.

[teQiba]

Dziewczyny - potrzebuję rady

USG miałam:
- 5 tc (pryw.): pęcherzyk
- 7 tc (pryw.): serduszko
- 13 tc (NFZ): USG genetyczne
- 15 tc i 16 tc: dwa badania USG w szpitalu
- 21 tc (NFZ): USG połówkowe
- 26 tc (pryw.): USG 3d
- 32 tc (NFZ): USG III trymestru

i z tego co lekarz mówił, więcej USG nie będę miała przed porodem - poszłybyście jeszcze raz prywatnie gdzieś 36-37 tc, czy już sobie darować? Przypomnę, że mój lekarz nie bada tętna płodu na wizytach...

W sumie nie sądziłam, że aż tyle tych USG mi się uzbierało I nie wiem czy uzbroić się już w cierpliwość aż do porodu, czy skoczyć ostatni raz dla spokoju ducha?

[BeautifulLie]

Witajcie :-* wybaczcie ale nadrabiać teraz nie będę :/

Wróciłam w poniedziałek ze szpitala ale chodze jeszcze jak zombie heh. Waga mojego malego w 31tc 1635 myślę ze nie ma źle

Gratuluje wszystkich udanych wizyt :-*


Wysłane z telefonu...

[teQiba]

Napisane przez martorka

Ucze sie z chemi, Dziewczyny... masakra.

Studiujesz chemię?

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

Napisane przez BeautifulLie

Witajcie :-* wybaczcie ale nadrabiać teraz nie będę :/

Wróciłam w poniedziałek ze szpitala ale chodze jeszcze jak zombie heh. Waga mojego malego w 31tc 1635 myślę ze nie ma źle

Gratuluje wszystkich udanych wizyt :-*


Wysłane z telefonu...

nie ma jak w domku, co?

[koziemleko]

Napisane przez BeautifulLie

Witajcie :-* wybaczcie ale nadrabiać teraz nie będę :/

Wróciłam w poniedziałek ze szpitala ale chodze jeszcze jak zombie heh. Waga mojego malego w 31tc 1635 myślę ze nie ma źle

Gratuluje wszystkich udanych wizyt :-*

Dobrze, że jesteś w domu
Jak się czujesz?

[agunia4ever]

CAYENNEONA ja bym chyba przy wadze małego powyżej 4kg zdecydowała się na cc. Ale ja to strach jestem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kate1623]

Napisane przez cayenneOna

Laski, no nie wiem, po prostu nie wiem co robić z porodem (( wiking wciąż główka w dol, więc oprócz mojego strachu nie ma pezwciwskazan do sn. Nie mam pojęcia co robić, chyba nie tak fajnie kiedy można wybrać sn czy cc ((
Dygam w jednym i drugim przypadku, w przypadku sn chyba bardziej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja zdecydowałabym się na Twoim miejscu na CC ze względu na wagę małego. Co jeśli mały waży sporo ponad 4kg ? Wtedy ty się umęczysz on się umęczy i nie wiadomo czy dasz radę go SN urodzić

Napisane przez monkaa321

a w ogóle tż wczoraj jak wrócił to powiedział że prawdopodobnie będzie musiał jechać przeprowadzić szkolenie na początku marca szef tam już kombinuje żeby tża zastąpić, natomiast jest jedna część (dość trudna) którą on zna i rozumie bo on to robił... No i sami nie wiemy jak to będzie...
Na razie tylko taką info dostał a co będzie to się później będzie wyjaśniać

Oj nie fajnie oby nie musial jechać

Napisane przez Ela87

Miałam się jeszcze pożalić. Wczoraj tż rozmawiał ze znajomą z pracy o mnie, bo ta się wypytywała i powiedział, że mam spakowaną czekoladę, to ta oczywiście, że ja nie mogę jeść czekolady po porodzie, bo dziecko będzie miało zatwardzenia... Potem powiedział, że kanapki sobie zrobie, bo w szpitalu licho karmią, a ta, że tez nie mogę, że muszę jeść to co w szpitalu dadzą, bo dziecko będzie miało kolki Jak ja nie lubię jak ktoś mi mówi co mogę, a co nie, jak się nie pytam
Wiem, że niektóre z Was będą stosowały dietę matek karmiących, ale ja nie będę i zamierzam jeść wszystko i dopiero obserwować. Poza tym mam czekoladę zwykłą, mleczna a nie gorzką... Zdenerwowało mnie to no...

sraj na babę mój Tż i Ja też zbieramy te cenne rady i od razu olewamy

Napisane przez asialll

a chciałam sobie zamówić te liście malin na allegro ale ceny są takie różne że nie mam pojęcia które wybrać. Macie macie link do swoich?

Ja kupowałam w sklepie z herbatami i płaciłam 4zł za 50g ,a że liście są bardzo lekkie to sporo tego wyszło

Napisane przez side85

pomysleć że 9 miesięcy temu na słowa "kochanie kupiłam sobie siateczkowe majtki" tż byłby w gotowości Dziś taka bielizna nabiera nowego znaczenia

Święta prawda

Napisane przez elunka88

I znowu się pomądraluje
Nie da rady lecieć i sie zapisywać, gdzie sie da, po jeżeli nawet w ubezpieczeniu grupowym jest 6 m-cy karencji, to musi grupa osób zatrudnionych w jednym miejscu założyć taką grupówkę.
A jeżeli Ty byś poszła sama to może ubezpieczenie nazywa się "na zasadach grupowego" ale jesteś ubezpieczona indywidualnie i masz 9 m-cy karencji.

I wiem, co mówię, bo jako agent ubezpieczeniowy dowiedziałam się o ciązy w 5 tyg i guzik dostanę, bo sie za długo czaiłam na zawarcie polisy

Mój Tż podjął nową pracę od początku listopada i babeczka z kadr załatwiła mu ubezpieczenie grupowe bez okresu karencji zobaczymy czy rzeczywiście dostanie pieniądze

[elunka88]

Napisane przez teQiba

No niby tak - w sumie nie każdy taki cwaniaczek jak ja, bo ja na pewno zapisałabym się, zgarnęła kasę i wypisała

Ja bym zrobiła to samo

[baja_86]

Trisdom za wizytę

Napisane przez Smarrita

Chciałam z Wami 13 pakować torbę, ale zrobiłam to już wstępnie wczoraj. Jakoś nie wydaje mi się żebym dotrwała do marca. Zaczynam bać się coraz bardziej. A 2 dni temu coś dziwnego zobaczyłam, nie wiem czy to był upław czy już czop. A to dopiero 32 tydzień!!! Wizyta u gina w przyszłym tygodniu. Stresuję się że się coś wcześniej zacznie a póki co ze względu na miedniowe ułożenie małej powinnam mieć CC. A jak nie dotrwam do terminu CC??
Już powiedziałam TŻ, że najpóźniej w kolejny weekend łóżeczko ma do sypialni wstawić. W przyszłym tyg zaczynam prać ciuszki.

jak to coś wyglądało?jak coś cię niepokoi to jedz na IP albo chociaż zadzwon po poradę do gina

Napisane przez BeautifulLie

Witajcie :-* wybaczcie ale nadrabiać teraz nie będę :/

Wróciłam w poniedziałek ze szpitala ale chodze jeszcze jak zombie heh. Waga mojego malego w 31tc 1635 myślę ze nie ma źle

Gratuluje wszystkich udanych wizyt :-*


Wysłane z telefonu...

fajnie, że już jesteś w domu

Napisane przez teQiba

Dziewczyny - potrzebuję rady

USG miałam:
- 5 tc (pryw.): pęcherzyk
- 7 tc (pryw.): serduszko
- 13 tc (NFZ): USG genetyczne
- 15 tc i 16 tc: dwa badania USG w szpitalu
- 21 tc (NFZ): USG połówkowe
- 26 tc (pryw.): USG 3d
- 32 tc (NFZ): USG III trymestru

i z tego co lekarz mówił, więcej USG nie będę miała przed porodem - poszłybyście jeszcze raz prywatnie gdzieś 36-37 tc, czy już sobie darować? Przypomnę, że mój lekarz nie bada tętna płodu na wizytach...

W sumie nie sądziłam, że aż tyle tych USG mi się uzbierało I nie wiem czy uzbroić się już w cierpliwość aż do porodu, czy skoczyć ostatni raz dla spokoju ducha?

jeśli bardzo się niepokoisz to lepiej idz prywatnie na usg

[agunia4ever]

Napisane przez monkaa321

a w ogóle tż wczoraj jak wrócił to powiedział że prawdopodobnie będzie musiał jechać przeprowadzić szkolenie na początku marca szef tam już kombinuje żeby tża zastąpić, natomiast jest jedna część (dość trudna) którą on zna i rozumie bo on to robił... No i sami nie wiemy jak to będzie...
Na razie tylko taką info dostał a co będzie to się później będzie wyjaśniać

Oby udalo się jednak go zastąpić.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[uparta8210]

Napisane przez mmhym

Tż zgubił a ochodzić się Ty musiałaś Dla nich wszystkich się należy.

dziękuję ale on zgubił za granicą a w polsce też trzeba było to pozgłaszać. no i należą się dla niego głowę już mu "ususzyłam", doprawię jak wróci

Napisane przez Edzia400

pamietam tylko ze za kazdym razem mówiłam Nie otwieraj oczu ........zeby mi naczynka nie popekały

jak bym siebie czytała

Napisane przez lutien

Ja to w myślach błagałam o cc, żeby mnie w końcu boleć przestało. A pod koniec już zupełnie o niczym nie myślałam tylko robiłam, co mi tż kazał

to tż czuł się pewnie dumny że ci tak pomagał

Napisane przez filupka

Ale uprzedzam ja rodze pierwszy raz i nie jestem tego świadoma.
Chociaż znam osoby które wolą rodzic niż iść robić zęba u dentysty
Tak że nic się nie bójcie odwrotu i tak nie ma

a to dobre

Napisane przez martyna141

Co Wam jeszcze powiem dziewczyny, wczoraj Tż miał wieczorek z koleżkami ja nie mam nic przeciwko szczególnie że pracuje, siedzi ze mną i jemu też się nalezy coś od życia. No więc śpie sobie w najlepsze i nagle dostaje smsa, że zostanie na noc bo sie upił i boi sie iść (jakieś 5 min piechotą). Ok rozumiem, jest mróz on pijany jak sie przewróci zasypie go nie daj Boże, nie chce myśleć ale halllo ! Trzeba było używać mózgu i sie tak nie napić, zakładasz rodzine masz kobiete w ciąży w domu ! No szlag mnie trafił. Wrócił dzisiaj po 7, z☠☠☠a już poszła oby mnie teraz na rękach nosił bo przydusze poduszką !
oooo nie, teraz wiele się zmieni w naszym życiu, chyba jestem za dobra nie dam się tak wykorzystywać ! mówię Wam, przykro mi że ja tydzień prosze o podłączenie pralki, ze trzy o kupno suszarki na pranie i deski, a nawet nie kupno tylko przywiezienie (nasz samochód zepsuty tak i ja bym pewnie pojechała, kupiła, przywiozła i na plecach zaniosła na 3cie piętro) i nie można tego dla mnie zrobić.

podkreślone: ja bym nie usnęła, pogrubione: u mnie by to nie przeszło szacun dla ciebie. tym bardziej że 5 min drogi do domu

Napisane przez Ela87

Miałam się jeszcze pożalić. Wczoraj tż rozmawiał ze znajomą z pracy o mnie, bo ta się wypytywała i powiedział, że mam spakowaną czekoladę, to ta oczywiście, że ja nie mogę jeść czekolady po porodzie, bo dziecko będzie miało zatwardzenia... Potem powiedział, że kanapki sobie zrobie, bo w szpitalu licho karmią, a ta, że tez nie mogę, że muszę jeść to co w szpitalu dadzą, bo dziecko będzie miało kolki Jak ja nie lubię jak ktoś mi mówi co mogę, a co nie, jak się nie pytam

no najgorzej jak ktoś się wtrynia tam gdzie go nie pytają no i dla męża za postawę

monkaa321 pszczoły pogryzły ? a na co to ??
aha już odpisałaś

Trisdom dla malutkiej i za wizytę ale niee za infekcję

Dziękuję Wam dziewczyny za słowa wsparcia, jesteście niezastąpione

Pamiętacie tą fotkę z brzuszkiem i ze stópką dzidziusia ze środka ?? (nie pamiętam kto wklejał) no to ja miałam wczoraj taki widok ze stópką kilka sekund ale stópkę widziałam normalnie w szoku byłam bo myślałam że to może komputerowo a tu masz na żywca widziałam

Napisane przez Teqiba

Dziewczyny - potrzebuję rady

USG miałam:
- 5 tc (pryw.): pęcherzyk
- 7 tc (pryw.): serduszko
- 13 tc (NFZ): USG genetyczne
- 15 tc i 16 tc: dwa badania USG w szpitalu
- 21 tc (NFZ): USG połówkowe
- 26 tc (pryw.): USG 3d
- 32 tc (NFZ): USG III trymestru

i z tego co lekarz mówił, więcej USG nie będę miała przed porodem - poszłybyście jeszcze raz prywatnie gdzieś 36-37 tc, czy już sobie darować? Przypomnę, że mój lekarz nie bada tętna płodu na wizytach...

W sumie nie sądziłam, że aż tyle tych USG mi się uzbierało I nie wiem czy uzbroić się już w cierpliwość aż do porodu, czy skoczyć ostatni raz dla spokoju ducha?

jak masz pieniążki na priv to idź, ja bym poszła, będziesz spokojna

BeautifulLie fajnie że już w domku jesteście, waga ładna