Nie mam pomysłu na tytuł wątku,bo cały czas myślę o moim dzieciątku,mamy IX-X'13,cz.V

[dodinha]

Dziewczyny trzymajcie kciuki,dziś drugi dzień samodzielnego zasypiania,oby nie było takiego krzyku i płaczu jak wczoraj.Już się boję

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[87czarna]

karolson gratuluję!!!
misiazazdroszczę Portugalii

U nas ryk przed piciem mleka. Nie wiem, co ona tak się buntuje?

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------

dodinhaoby się udało! Szkoda mi Cię

[ja :)]

Napisane przez karolson

Mamy zeba pod palcem nie czuc, okiem nie widac, ale pod lyzeczka slychac

Paste mam kupic?! Wysmieja mnie w domu

Napisane przez 87czarna

Z dobrych wieści- Julia kończy dzisiaj 4 mesiąc

Sto lat dla Juli!

[misia332]

Napisane przez 87czarna

Z dobrych wieści- Julia kończy dzisiaj 4 mesiąc

sto lat !!

Twój zięć ma dzisiaj imieniny !

[matallewar]

Napisane przez karolson

Mamy zeba pod palcem nie czuc, okiem nie widac, ale pod lyzeczka slychac

Paste mam kupic?! Wysmieja mnie w domu

Zapomniałam pogratulować
GRATULACJE DLA FIFIEGO ZA ZĄBKA!

Napisane przez 87czarna

Z dobrych wieści- Julia kończy dzisiaj 4 mesiąc

Ale duże te nasze dzieci już Już prawie połowa tego rocznego urlopu za nami

[misia332]

Napisane przez karolson

Mamy zeba pod palcem nie czuc, okiem nie widac, ale pod lyzeczka slychac

Paste mam kupic?! Wysmieja mnie w domu

[kasiuni_a]

Napisane przez niebede

Ale cudownie

Czy wasze maluchy krzyczą, żeby krzyczeć? Bo nie wiem czy to od zębów. Młody ma ostatnio taką fazę, że krzyczy głośno tak marudnie, ale nie płacze. Leży na macie albo nawet dziś po kąpieli i krzyczy. Wyszorowałam mu zęby i dziąsła dentixem i przez chwilę był spokój, a przy usypianiu też usnął.

Miłek od wczoraj tak czasem krzyczy Jak usłyszałam pierwszy raz to leciałam biegiem do niego, bo akurat był w leżaku, a okazało się, że on tak z motylem emanuelem gada

Napisane przez karolson

Mamy zeba pod palcem nie czuc, okiem nie widac, ale pod lyzeczka slychac

Paste mam kupic?! Wysmieja mnie w domu

gratulacje
my akurat od pierwszego zęba używaliśmy minimalną ilość pasty nenedent, ale pewnie wystarczy i samą wodą na początek

czarna najlepszego dla Julki

[karolson]

Dodinha Jaka metoda dzis na tapecie?!

Misia Potrugali zazdroszcze

Czarna Duzo zdrowka !

[87czarna]

Napisane przez misia332

sto lat !!

Twój zięć ma dzisiaj imieniny !

Ooo, to ślemy wielkiego imieninowego buziaka

[niebede]

Napisane przez kasiuni_a

Miłek od wczoraj tak czasem krzyczy Jak usłyszałam pierwszy raz to leciałam biegiem do niego, bo akurat był w leżaku, a okazało się, że on tak z motylem emanuelem gada



gratulacje
my akurat od pierwszego zęba używaliśmy minimalną ilość pasty nenedent, ale pewnie wystarczy i samą wodą na początek

czarna najlepszego dla Julki

A ile razy dziennie trzeba tak szorować?

[gorgulek]

Napisane przez kaska87

Lola ja myślałam, że w 2013 dużo dzieci się urodziło

No wyż to roczniki mojego Tż, moje. Pamiętam te klasy w podstawówce do literki "j".

Napisane przez xViolet

Znajomy ma sklep ze sprzętem AGD i jak szukaliśmy dla siebie, to mówił, ze najmniej reklamacji ma z aeg, gorenje i bosch wyprodukowany w Niemczech, a najwiecej z samsunga. Chociaz nie wiem czy to nie kwestia popularności tych marek. My w końcu kupiliśmy Gorenje i jestem zadowolona. A co do samsunga, to ponoć sprzedawcy maja duża prowizje od sprzedaży i dlatego czesto na niego namawiają, czego sama doświadczyłam

A już jakiegoś samsunga upatrzyłam jutro przejdę się i zobaczę co mi zaproponują.


I wszystkim dziękuję za odpowiedzi odnośnie pralki

Napisane przez katarzyna2811

To masz jeszcze gorzej bo u mnie pogoda pozwala na spacery

Dziś byliśmy, bo na szczęscie aż tak nie wiało.

Napisane przez rusałka_1

ja wczoraj zaliczylam chorobsko
od kilku dni mialam problem z gardlem a wczoraj całą dobę męczyla mnie gorąćzka cały czas podchodząca pod 40 stopni Cały dzień spalam z przerwami na karmienie malego.
Dzis boli mnie żołądek, ale temp. na szczęście spadła.

Zdrówka
Mnie pomógł czosnek.

Napisane przez passion80

a to coś się stało, żę mąż domu, czy urlopuje się?

Ferie ma

Napisane przez 87czarna

Dziewczyny, a ja znowu jestem chora Miałam już nic nie pisać,ale z bezsilności się poryczałam
Wczoraj mnie wzięło-dostałam gorączki,no i na wieczór dreszczy. Zjadłam tabbletki na noc,ale rano temperatura jeszcze wyższa,no i faszerujesię lekami,które mi nie pomagają. Do tego boli mnie od wczoraj żołądek,ciągle mi się odbija i czuje jakbym zaraz miała isc zwrócić. Wzięłam przed chwilą krople miętowe i po przełknięciu zwymiotowalam
Na dodatek Maja dostała rozwolnienia i boję się,że ją też łapie

Zdrówka

Napisane przez dodinha

Dziewczyny trzymajcie kciuki,dziś drugi dzień samodzielnego zasypiania,oby nie było takiego krzyku i płaczu jak wczoraj.Już się boję

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[ja-ika]

Napisane przez 87czarna

Z dobrych wieści- Julia kończy dzisiaj 4 mesiąc

dla Julci

[badzia987]

Napisane przez 87czarna

Z dobrych wieści- Julia kończy dzisiaj 4 mesiąc

Gratulacje !!!

karolson- również gratuluję kolejnego forumowego ząbka

czarna, rusałka- kurujcie się dziewczyny !!!

kaska- koniecznie do lekarza bo to nie przelewki z tymi zawrotami.


My byliśmy wczoraj i dzisiaj pierwszy raz od dłuższego czasu na spacerze. Dziecka nie było 3 h i psychicznie można było odetchnąć. Teraz Gosia śpiocha ale pewnie znów do 1 nam się zejdzie.

misia- spóźnione ale szczere STO LAT !!!!

[teacherka]

Dziewczyny... Jest szansa, ze jutro wyjdziemy ze szpitala! Jezu, jak sie ciesze. Zuzce juz nic tu (na razie) nie pomoga, a tylko trauma sie poglebia, jak ona bidulka przerazliwie placze... obie tesknimy za domem.

[Natala84]

Hania też dość często zasypia przy piersi, czasami na rękach a czasami sama w łóżeczku ale niezależnie od tego jak zasypia, zawsze śpi dobrze, nawet jak ją odkładam i ona się przebudzi, to w łóżeczku zasypia od razu. dlatego nie czuję potrzeby żeby póki co coś z tym robić, zaczne kombinować jak Hania będzie się najadać stałymi posiłkami i będzie mogła się napić wody, bo tak to dość często przed spaniem dostaje pierś, bo skąd ja mam wiedzieć że nie chce się jej pić :niewiem:
nastomiast rozumiem Dodinhe że chce coś pokombinowac przy zasypianiu, bo może faktycznie ma to związek z kiepskim spaniem...
wieć Dodinha, kciuki są!

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

Napisane przez teacherka

Dziewczyny... Jest szansa, ze jutro wyjdziemy ze szpitala! Jezu, jak sie ciesze. Zuzce juz nic tu (na razie) nie pomoga, a tylko trauma sie poglebia, jak ona bidulka przerazliwie placze... obie tesknimy za domem.

ale byłoby super

[badzia987]

Napisane przez teacherka

Dziewczyny... Jest szansa, ze jutro wyjdziemy ze szpitala! Jezu, jak sie ciesze. Zuzce juz nic tu (na razie) nie pomoga, a tylko trauma sie poglebia, jak ona bidulka przerazliwie placze... obie tesknimy za domem.

teacherka- z Tobą również jestem myślami Z Gosiaczkiem byłam pierwszy miesiąc jej życia w szpitalu, przeszklone sale, drzwi szklane z widokiem na gabinet zabiegowy- ile ja się nasłuchałam płaczu innych dzici i czego nie widziałam w tym zabiegowym...

Jeszcze troszeczkę...

[87czarna]

Napisane przez teacherka

Dziewczyny... Jest szansa, ze jutro wyjdziemy ze szpitala! Jezu, jak sie ciesze. Zuzce juz nic tu (na razie) nie pomoga, a tylko trauma sie poglebia, jak ona bidulka przerazliwie placze... obie tesknimy za domem.

cudne wiesci!!!!

[policzanka]

Hejo!

Cały nowy wątek mam do nadrobienia..nie wiem czy dam rade..

[Natala84]

Karolson, brawa za ząbek
u Hani wygląda na to ze tez już na wylocie, czas najwyższy, bo już 2 miesiące temu ogłosilismy w rodzinie że ząbki tuż tuż a tu lipa

[anutka171]

Witam sie w ostatnich chwilach weekendu, ktory jak zwykle za szybko zlecial

Caly spedzilismy w domku z tz
Prawie nie bylo co nadrabiac na forum, co jest duza odmiana w porownaniu z ostatnim tempem

Napisane przez kasiuni_a

powodzenia



no widzisz, będzie już tylko lepiej



a no to ok, bo już się wystraszyłam



nóżki akurat bardzo ładniej pracują w górze wg tej rehabilitantki i zabawki łapie w linii środkowej, ale mamy jeszcze bardziej go zachęcać, otwiera piąstki leżąc na brzuszku, ale obie rączki cofa za bark i wygina się leżąc szczególnie na lewym boku i to jest związane z tym przykurczem z lewej strony, no i w ogóle niechętnie bawi się na boczkach;
mam nadzieję, że tak jak u Was wszystko uda się wyćwiczyć może już za te dwa tygodnie będzie lepiej

Na pewno sie uda i bedzie dobrze sama tez sie bardzo martwilam i nadal tak jest, ale widze, ze cwiczenia daja bardzo dobre rezultaty

Napisane przez tassia

pocytowalam i wszystko ni zjadlo
potem zeobie to jeszcze raz

ale mam nie lada problem
os polowy grudnia maciek tylko dwie.kupy zrobil samodzielnie
wyglada to zawsze tak samo
5 dni jest ok, potem dwa dni jest markotny az 7 dnia daje tak popalic, meczy sie, robi sie az czerwony od parcia ale nic nie pomaga
wiec wtedy daje odrobine czopka
i 3minuty po czopku jest kupa
a czopek wychodzi nawet nie rozpuszczony w 5%
probowalam go dopajac woda, herbatka aa nawet soczkiem jablkowym
dawalam jablko i sliwke
oczywiacie masaze i cwiczenia to podstawa

byla biogaja, debridat

Tassia u nas bylo to samo, tylko czopek nie dawal zadnego rezultatu i musielismy uzywac termometru bo bez tego nie mogl sie zalatwic.
Az tydzien temu ni stad ni zowad zaczal sie normalnie zalatwiac raz na dzien lub na dwa dni. nie wiem czy wplyw na to nie ma fakt, ze zaczelam ekspozycje glutenu

Napisane przez papalinka83

Cześć. Witam się po kiepskiej nocy - Ola wierciłą się, rzucała, płakała co chwilę, nie wiem, co jej było. Miała nosek trochę zatkany, ale raczej nie bardziej niż wcześniej Także w ogóle się nie wyspałam. Do tego doszedł ból głowy, zbliżający się okres i przeziębienie - i efekt był taki że zemdlałam. Teściowa wzięła Olę, a ja poszłam spać i wstałam przed 12. A dziś moje dzidzi marudne i niewyspane. Włąśnie mi zasnęła po godzinie usypiania. Chyba faktycznie sen napędza sen, a brak snu wręcz przeciwnie

Haha, moja nigdy nie zasypia po karmieniu pewnie że nie wybudzaj, skoro już śpi, bo po co

Dodinha, moja Ola przez pierwsze 2 miesiące w ogóle nie spała w dzień, a w nocy w miarę spała dobrze, ale usypianie trwało nawet 3h. Trochę jej przeszło samoistnie


Tassia, u Oli kupy są dużo częstsze odkąd podaję pepti. Byliśmy z nią kiedyś u gastro i powiedziała, że nie ma paniki dopóki dziecko w ogóle robi kupę io wlasnych siłąch, bez względu na częstotliwość. Jeśli Maciek nie robi, to może idź z nim do lekarza na wszelki wypadek

U mnie biogaja pomaga

O matko, dbaj o siebie

Napisane przez Aaamelkaa

Hejo

dziś mija rok od zrobienia testu

ooo tak mam te same spostrzeżenia a na domiar złego niektórzy wręcz drwią z tego że z internetu tak dużo wiem,bo przecież tam sa głupoty
ehhh gdyby oni wiedzieli jak cenne wskazówki tu padają,jaka pomoc i wzajemne zrozumienie tu panuje
zresztą ich strata
nie mówię już że z forum,mówię ,,u mojej koleżanki to ...."


ja tez

i do lekarza raz dwa

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:46 ----------

Tassia super opisałaś usypianie ,skopiowałam sobie
mój to twardy Zawodnik,ale nawet jak z nim się nie uda to może dla kolejnego dziecka sie przyda

U mnie tez dzisiaj rocznica
Dzis wyjelam trzy testy, ktore zrobilam dokladnie rok temu i pokazuje tz. a on zbladl i sie wystraszyl, ze to aktualne powiedzial, ze to nie zarty i ze kluje go w klatce
ale lezka mi sie w oku zakrecila, jak pomyslalam, ze to juz rok. strasznie teskni mi sie za brzuszkiem

[anutka171]

Napisane przez Aaamelkaa

co Ci faceci widzą w konsolach ?
mój właśnie gra
ale spoko ,zapytał czy może

---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:53 ----------

mi ciągle siedzą w głowie papugowe drożdżówki
może jutro zrobię , mąż ma wolne

Moj tez pol dnia przegral

Napisane przez jo_asiek

tak jak obiecałam, zdaję relację z wizyty u fizjo i z zaleceń:

Szymon ma wzmożone napięcie mięśniowe w górnej części ciała, szczególnie w prostownikach.

Duży wpływ na taki zły wzorzec pracy mięśni miało według tej pani ułożenie Szymka w brzuszku (od 19 tyg. Na każdym usg wychodziło, że leży główką w dół), takie objawy nasila też podobno żółtaczka (którą też Szymonek miał). Teraz musimy oduczyć go tej złej pracy mięśni i wypracować prawidłowe wzorce. Ćwiczenia mamy robić codziennie sami w domu, a dwa razy w tygodniu ona będzie z nim pracowała u siebie w gabinecie (wykonuje takie ćwiczenia, których my nie powinniśmy robić, bo można dziecku zrobić krzywdę)…. Także dobrze, że przyszło becikowe, to starczy na kilka tygodni takiej rehabilitacji, a później mam nadzieję, że nie będzie już potrzebna, a jeśli dalej to już NFZ.

Zalecenia:
- zakaz noszenia dziecka przodem do siebie (tego i tak staraliśmy się unikać, chociaż było ciężko bo w innych pozycjach płakał)
- wykonywanie większości czynności pielęgnacyjnych bokiem/na boku/część w pozycji siedzącej (odkładanie, podnoszenie, kąpanie, przewijanie)
- jak najbardziej wkładać go do fotelika i leżaczka – bo wtedy broda jest przyciągana do klatki piersiowej i odciążone są te jego spięte mięśnie
- dużo wibracji, drgań, bujania, lekkich podskoków (faktycznie rozluźniają – jak położyła Szymka rączkę na takim wibrującym żółwiu, to od razu ją otworzył i się rozluźnił)
- noszenie dziecka przodem do świata w pozycji prawie siedzącej (nóżki pod kątem 90*) – jako ćwiczenie starać się aby jego plecy nie dotykały naszego ciała, lewe bioderko ciągniemy w prawo i do siebie, a prawe ramię w lewo (taki efekt śruby), pochylamy się lekko do przodu żeby główka dziecka próbowała się również pochylić, a mały spojrzeć w dół (najlepiej żeby ktoś siedział na podłodze i zaczepiał go różnymi zabawkami)
- trzymamy na kolankach w pozycji siedzącej – podobnie jak wyżej, do tego rączką prawą dotykamy lewej nóżki i odwrotnie, pilnujemy żeby głowa była Prosto i lekko pochylała się do przodu
- na leżąco łapiemy rączkami dziecka za nóżki (prawa +prawa, lewa +prawa,itd), kołyszemy lekko na boki i pokazujemy się dziecku z tej strony, w którą ma obrócić główkę (to ma zapobiegać odginaniu do tyłu)
- kładziemy dziecko na swoje nogi, głowa między kolanami, pupa lekko uniesiona i oparta na naszym brzuchu i bawimy się znów rączkami i nóżkami, stukamy rączką o nóżki itp.)
- starać się nie dotykać szyjki i główki z tyłu, bo to daje dziecku bodziec do napięcia – dlatego mamy lekko korygować główkę łapiąc za czubek
- do leżenia podkładać małemu coś pod główkę (pod jej górną część), tak aby broda szła do klatki piersiowej

tyle zapamiętałam... trochę mnie to dobiło i zwątpiłam już całkowicie w naszą pediatrę, bo przecież już trzy razy zwracałam jej uwagę, że coś jest nie tak, a ta miała mnie za przewrażliwioną matkę, a nawet porządnie go nie zbadała... Trochę ćwiczeń i drogi przed nami, ale mam nadzieję, że będzie dobrze Gdy zapytałam tą rehabilitantkę o to, co by było gdybyśmy zlekceważyli te objawy i nic z tym nie robili, to powiedziała, że najprawdopodobniej Szymonek by nie raczkował, miałby niewłaściwą postawę ciała (odgiętą do tyłu), byłby nerwowy, miałby problemy ze skupieniem uwagi i inne takie podobne... Także miałoby to negatywny wpływ na sferę ruchową, ale i psychiczną. I jak tu zaufać lekarzom?!:/

No to się rozpisałam, teraz lecę nadrabiać póki Szymuś śpi

Dobrze bedzie nie martw sie cwiczenia czynia cuda
Co do pediatry - nasza musiala dac skierowanie bo Jakub jest wczesniakiem. i nawet po fakcie, jak zalecono cwiczenia, ona stwerdzila, ze nie widzi zadnej nieprawidlowosci
A u nas fotelik i lezaczek niewskazany, bo pomimo ze odciazal miesnie, to maly byl ciagle na nim wygiety w lit c.

Napisane przez 87czarna

Dziewczyny, a ja znowu jestem chora Miałam już nic nie pisać,ale z bezsilności się poryczałam
Wczoraj mnie wzięło-dostałam gorączki,no i na wieczór dreszczy. Zjadłam tabbletki na noc,ale rano temperatura jeszcze wyższa,no i faszerujesię lekami,które mi nie pomagają. Do tego boli mnie od wczoraj żołądek,ciągle mi się odbija i czuje jakbym zaraz miała isc zwrócić. Wzięłam przed chwilą krople miętowe i po przełknięciu zwymiotowalam
Na dodatek Maja dostała rozwolnienia i boję się,że ją też łapie

Duzo zdrowka

Napisane przez matallewar

Ale duże te nasze dzieci już Już prawie połowa tego rocznego urlopu za nami

Jejciu, kiedy to zlecialo

Karolson, Niebede gratuluje zabkow

Kaska u mojego taty byl problem z zawrotami glowy i zaburzeniami rownowagi. tez okazal sie winny blednik. Jest pod opieka nie aryngologa, lecz neurologa.

My mamy tego farta, ze Jakub zasypia sam z reguly przy karuzelce, do tego pieluszka na glowe i ulubiona przytulanka. Chyba, ze przegapie moment jak maly jest spiacy i zaczyna sie marudzenie, to wtedy wymaga mojej uwagi. Wtedy albo sie klade obok niego, albo przytulam reke do buzki i zasypia.

Jakub wieczorem ciagle kichal i odciagnelam mu troche wydzieliny z noska. Boze zeby to nie byl nawrot choroby

[jo_asiek]

Napisane przez Asiek84

u nas były takie same zalecenia fizjoterapeuty i ćwiczymy codziennie, pani doktor na szczepieniu piątkowym powiedziała że jest duża poprawa i może się okazać ze rehabilitacja w czerwcu będzie niepotrzebna

dobrze wiedzieć Mam nadzieję, że u nas po ćwiczeniach też będzie lepiej

Napisane przez kasiuni_a

trochę zaleceń takich jak u nas, a trochę widzę, że instynktownie robiłam
dobrze, że zaufałaś swojej intuicji i jednak poszłaś do rehabilitantki kiedy na kontrolę?

we wtorek. Będziemy do tej babeczki jeździć we wtorki i piątki póki co, a jak będzie lepiej to te wizyty coraz rzadziej. Jutro TŻ będzie dzwonił się dowiadywał o terminy nfz.

Napisane przez ja :)

jo_asiek, nie przejmuj się aż tak! wyćwiczycie wszystko i będzie git Fizjoterapuetka na pewno trochę Cię też nastraszyła, żebyście się przyłozyli do ćiwczeń..
Na pocieszenie powiem Ci, że tutaj w USA dzieci idą do żłobka najczęściej po 6tym, albo w kaliforni po 12stym tygodniu życia. Tam nikt z nimi nie cwiczy. Z tego co opowiaał mi kolega, to wsadzają dziecko do bujaczka, przypinają i ono tam siedzi prawie cały dzien. I nikt nie kieruje dzieci na zadne rehabiitacje ani nic podobnego, bo rodzice przez prace nawet nie mieliby kiedy isc na z nimi gdziekolwiek. Lekarze mówią, że te asymetrie etc są normalne i same się regulują w odpowiednim momencie. I dzieci jakoś sobie radzą, zdrowo się rozwijają i wyrastają na normalne dzieci Także, myślę, że ciało ludzkie jest tak skonstruowane, żeby poradzić sobie z takimi problemami. A jak dodasz ćwiczenia do codziennego grafiku Szymka, to obstawiam ze za miesiąc u małego nie będzie śladu po problemie Także nie smutaj a głowa do góry

masz rację Z resztą niby rozsądek też mi tak podpowiada, bo nawet dziś po południu mówiłam TŻtowi, że gdyby Szymonek szedł do żłobka już teraz to nikt by nie zwracał uwagi na zalecenia czy rehabilitację. Wiele dzieci jest w takiej sytuacji jak opisałaś i jakoś żyją i się dobrze rozwijają, więc jak my przyłożymy się do ćwiczeń, to musi być dobrze Niby tego wszystkiego jestem świadoma, ale wiesz jak to jest... matka się zawsze martwi o swoje dziecko

Napisane przez karolson

Mamy zeba pod palcem nie czuc, okiem nie widac, ale pod lyzeczka slychac

Paste mam kupic?! Wysmieja mnie w domu

oooo następny ząbek na wątku

Napisane przez 87czarna

Z dobrych wieści- Julia kończy dzisiaj 4 mesiąc

najlepszości

Napisane przez dodinha

Dziewczyny trzymajcie kciuki,dziś drugi dzień samodzielnego zasypiania,oby nie było takiego krzyku i płaczu jak wczoraj.Już się boję

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

Napisane przez teacherka

Dziewczyny... Jest szansa, ze jutro wyjdziemy ze szpitala! Jezu, jak sie ciesze. Zuzce juz nic tu (na razie) nie pomoga, a tylko trauma sie poglebia, jak ona bidulka przerazliwie placze... obie tesknimy za domem.

trzymam kciuki, żebyście w końcu jutro wróciły do domku W domu wiadomo, że będzie Wam obu lepiej i Zuzinka będzie szybciej wracała do formy.

[policzanka]

Napisane przez teacherka

Dziewczyny... Jest szansa, ze jutro wyjdziemy ze szpitala! Jezu, jak sie ciesze. Zuzce juz nic tu (na razie) nie pomoga, a tylko trauma sie poglebia, jak ona bidulka przerazliwie placze... obie tesknimy za domem.

klask i:Cieszymy się razem z Wami!!

Napisane przez dodinha

Dziewczyny trzymajcie kciuki,dziś drugi dzień samodzielnego zasypiania,oby nie było takiego krzyku i płaczu jak wczoraj.Już się boję

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

kciuki sa i to mocne!!!

[dodinha]

Napisane przez 87czarna

karolson gratuluję!!!
misiazazdroszczę Portugalii

U nas ryk przed piciem mleka. Nie wiem, co ona tak się buntuje?

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------

dodinhaoby się udało! Szkoda mi Cię

Dzięki dziewczyny.Dziś cycek,odbicie,położenie na boczki,konik,szusanie do uszka,podawanie smoka.Zasnęła,kilka razy płakała,ale nie to co wczoraj,no i trwało to o wiele krócej.Oby się zaraz nie
obudziła,az serce mi wali ze strachu,nie chcę przeżywać tego,co wczoraj

Napisane przez gorgulek

No wyż to roczniki mojego Tż, moje. Pamiętam te klasy w podstawówce do literki "j".




A już jakiegoś samsunga upatrzyłam jutro przejdę się i zobaczę co mi zaproponują.


I wszystkim dziękuję za odpowiedzi odnośnie pralki




Dziś byliśmy, bo na szczęscie aż tak nie wiało.



Zdrówka
Mnie pomógł czosnek.



Ferie ma



Zdrówka

Napisane przez karolson

Dodinha Jaka metoda dzis na tapecie?!

Misia Potrugali zazdroszcze

Czarna Duzo zdrowka !

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[policzanka]

Napisane przez karolson

Mamy zeba pod palcem nie czuc, okiem nie widac, ale pod lyzeczka slychac

Paste mam kupic?! Wysmieja mnie w domu

Brawo!

Napisane przez tassia

a ja własnie mam taki nawyk z domu rodzinnego i z tego powodu nie mam tv u siebie



Dodinha chyba Tobie chciałam odpisac bo pisałas o problemach z zasypianiem.
Ja jestem gigantyczna przeciwniczka metody "płacz az ci przejdzie" u takich małych dzieci. (To metoda swietna na histerie u starszych, ale nie u dzieci ktore nie potrafia komunikowac swoich potrzeb inaczej niz płaczem)

Napisze całkościowo co zrobiłam zeby Maciek po okresie kolkowym zasypiał samodzielnie, metoda przez ostatnie 6 tyg sprawdza sie bezbłednie (choc od 2 dni chyba przez zeby jest troche marudzenia i wczoraj złapał mnie za reke i trzymał az nie usnął, ale to nawet miłe było

1. Ograniczyc wszystkie zbędne bodźce pół godziny przed spaniem.
2. Zmienić głos na łagodny, nie pobudzający do zabawy.
3. Obserwować oznaki senności u dziecka: NIE MA SENSU USYPIAC DZIECKA KTORE ABSOLUTNIE NIE CHCE SPAC BO JEST WYSPANE (moj tz uwielbia to i nie rozumie czemu zajmuje mu to 2 godziny
4. Dac mu troche bliskosci w cleu wyciszenia (u nas wieczorem to jest butla, w ciagu dnia czasem robi Maciusiowi masaz, a czasem po prostu chwile go delikatnie pogłaszcze i mówie ciepłym głosem np. wtedy jak juz widze ze zaczyna sie złosicc na macie i trze oczka, albo ziewa)
5. uwarunkować na inny bodziec niż dotychczasowy (dotychczasowy czyli uciazliwy dla nas np. bujanie 8kg dziecka, dawanie cyca i inne)
Jezeli dziecko zasypia Ci przy piersi to ja najpierw nauczyłabym je zasypiac ze smoczkiem na rekach przytulone do Ciebie
+ dodałabym jakis bodziec ktory bedzie warunkował spanie (suszarka, konik morski, pozytywka, spiewanie kołysanek, czytanie bajki, puszczanie piosenek...to co Ty uważasz za odpowiednie dla dziecka)
załóżmy ze bedzie to suszarka
przez pare(parenascie) razy usypiasz dziecko ze smokiem wtulone w ciebie i suszarka w tle - po czym odkładasz do łózeczka
(pisałas ze problemem jest to ze dziecko odłożone się budzi ... wg mnie nie nalezy dziecka odkladac całkiem spiacego w 100% - to działa na noworodka bo mu wsyztsko jedno, ale starsze dziecko juz rejestruje i łatwo zbey sie wystarszyło wiec cały zabieg na marne)
jak widzisz ze juz oczka odpływaja przestajesz bujac... (wtedy pewnie otworzy oczka...delikatnie bujnac i znow przestac... az do momentu jak zamknie oczy nie bedac bujane)
odkładasz dziecko w pozycji na boczku do łózeczka (jak odkłada sie plecami do podloza to małe dzieci maja odruch moro, a starsze czesto traca poczucie pewnosci
natomiast trzymasz je całą sobą tak jak by bylo przytulone na stojaco, jak trzeba to lekko bujasz.... (niestety tu trzeba zrobic gigantyczny wygibas, ale warto -nie wymyslilam nic lepszego)
jak widzisz ze coraz bardziej odpływa to zabierasz jedna reke
potem zabierasz druga, albo trzymasz ja chwilke na brzuszku itd.

jak juz to zostanie opanowane to całą procedure mozna robic troche szybciej, odejmujac poszczegolne kroki
zaczynasz od pozbycie sie bujania na rekach, tylko trzymasz
potem troszke szybciej wsadzasz do łózeczka
potem od razu zabierasz jedna reke
itd.

jak na pocztaku bedzie tragedia, to ja bym sprobowała zrobic to samo, ale poczatkowo usypiac w swoim łózku zeby odzwyczaic od zasypiania przy cycu tylko nauczysz zasypiac blisko mamy + bodziec (suszarka itp.)
i dopiero potem stopniowo wsadzac do wlasnego lozeczka

ja juz kiedys pisałam ze Macka odwarunkowałam w sposób
na rekach+bujanie+ kołysanka
na rekach+kołysanka
kołysanka+ rece moje w łózeczku
kołysanka plus trzymanie za raczke
kołysanka
... nic odkładnaie do łózeczka w ekstremalnych sytuacjach czasem wlaczam mu suszarke lub znow spiewam kolysanki np. przy ostatnich akcjach zabkowania


do tego trzeba miec duzo cierpliwosci; jak dla mnie 4-5 miesieczne dziecko ciezko jest oduczyc w przeciagu 3 dni czegos
ja oduczałam Macka jak miał 3 miesiace
i zajeło mi to tydzien; a po 2 tygodniach zasypial juz calkiem sam tylko po odlozeniu (ale trenowalismy to tylko przy wieczornym zasypianiu)

to jest moja metoda ktora wykminiłam na podstawie Waszych postów, mojej wiedzy o behawioryzmie i obserwacji reakcji Macka, nie wiem czy pomoze, ale trzymam kciuki

Tassiu-jestes wielka wiesz?

Napisane przez kaska87

Matal
no ja po porodzie 2x się wywaliłam, ale zwaliłam to na przemęczenie po porodzie ale to nie mija i głowa mnie mega często boli także jutro jak będzie miejsce to pójdę do lekarki

Kasiek koniecznie daj znac co lekarka powie!

Napisane przez misia332

Kaska nie wymyślaj, idź do lekarzaa, nie szukasz porad u dr.google.


Dziekuję wszystkim za życzenia jeszcze raz !!


Jak mnie TŻ wkur.....

Zdrówka Misiaku!spoznione ale szczere

[dodinha]

Napisane przez policzanka

kciuki sa i to mocne!!!

Dziękuję

[MsLullaby]

Napisane przez dodinha

Dziewczyny trzymajcie kciuki,dziś drugi dzień samodzielnego zasypiania,oby nie było takiego krzyku i płaczu jak wczoraj.Już się boję

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

Mocne kciuki!

Napisane przez teacherka

Dziewczyny... Jest szansa, ze jutro wyjdziemy ze szpitala! Jezu, jak sie ciesze. Zuzce juz nic tu (na razie) nie pomoga, a tylko trauma sie poglebia, jak ona bidulka przerazliwie placze... obie tesknimy za domem.

Abyście jutro wyszli do domu..

[katarzyna2811]

Napisane przez rusałka_1

hej

udalo mi się Was nadrobić

spóźnione życzenia dla Ciebie Misiu, szczęścia i radości, pociechy z męża i Kornelka
i
ja wczoraj zaliczylam chorobsko
od kilku dni mialam problem z gardlem a wczoraj całą dobę męczyla mnie gorąćzka cały czas podchodząca pod 40 stopni Cały dzień spalam z przerwami na karmienie malego.
Dzis boli mnie żołądek, ale temp. na szczęście spadła.



dobrze że trafiliscie na dobrego specjalistę!
ja tez czuje ze moja intuicja mnie nie zawiedzie


pochwal sie Maja i nową fryzurą


haha mam podobne odczucia
mam wrażenie że niektórzy traktuja mnie jak "kosmitę" jesli przytoczę jakieś mądrości z forum

powodzenia!




no to jedziecie na wakacje


oo to zazdroszcze, bo mój ma odwrotnie a rosnie jak na drożdzach szkrab mój



zapisuję to sobie
w końcu i ja muszę się zabrac za oduczenie Jaska spania jedynie przy cycu i na rekach

Zdrówka

Napisane przez misia332

usypia mi dziecko na rękach, a potem się dziwi, że mam sajgon w tygodniu !

Oj nie dziwię się że się wkurzyłaś. Też bym się wściekła

Napisane przez niebede

misia spóźnione wszystkiego naj!

Myślałam dzisiaj o myciu ząbków Erniego, bo uwaga mamy już 2 Wchodzę na forum i jest temat. Dodam sobie pastę do listy zakupów.

Już dwa. Super

Napisane przez 87czarna

Dziewczyny, a ja znowu jestem chora Miałam już nic nie pisać,ale z bezsilności się poryczałam
Wczoraj mnie wzięło-dostałam gorączki,no i na wieczór dreszczy. Zjadłam tabbletki na noc,ale rano temperatura jeszcze wyższa,no i faszerujesię lekami,które mi nie pomagają. Do tego boli mnie od wczoraj żołądek,ciągle mi się odbija i czuje jakbym zaraz miała isc zwrócić. Wzięłam przed chwilą krople miętowe i po przełknięciu zwymiotowalam
Na dodatek Maja dostała rozwolnienia i boję się,że ją też łapie

Tobie również zdrowia i oby Majeczka nic nie złapała

Napisane przez misia332

haaaa, zarezerwowałam super hostel rodzinny za niską cenę, od 4-16 lipca będziemy w Portugalii

Musialam sie pochwalić, bo jestem mega szczęśliwa.

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ----------



zdróweńka laski !!


A jutro ciąg dalszy załatwiania ubezpiecznia dla Kornelka.

Ale masz fajnie. Zazdraszczam Portugalii

Napisane przez karolson

Mamy zeba pod palcem nie czuc, okiem nie widac, ale pod lyzeczka slychac

Paste mam kupic?! Wysmieja mnie w domu

Gratuluję ząbka

Napisane przez 87czarna

Z dobrych wieści- Julia kończy dzisiaj 4 mesiąc

A ja wykończyłam dziś własne dzieci. Wymyśliłam że w ramach zakończenia ferii pójdą na basen. Ale żeby nie było za prosto to pójdziemy pieszo. A że z odśnieżaniem u nas w mieście ciężko to mieliśmy godzinę drogi. Po basenie do babci na domowa pizzę ( tu już pojechaliśmy autobusem bo to zaś godzina drogi) . No i ten sposób starszaki miały spacer plus basen a maluch długi spacerek. A jakie są teraz ciche i spokojne

[dodinha]

Napisane przez Natala84

Dodinha[/B], kciuki są![COLOR="Silver"]

Dziękuję

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

Napisane przez teacherka

Dziewczyny... Jest szansa, ze jutro wyjdziemy ze szpitala! Jezu, jak sie ciesze. Zuzce juz nic tu (na razie) nie pomoga, a tylko trauma sie poglebia, jak ona bidulka przerazliwie placze... obie tesknimy za domem.

Super,biedna Zuzka,będzie w domku,to się poczuje lepiej

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

Czarna za 4 miesiące,Helenka kończy jutro Jak ten czas leci

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------

Napisane przez MsLullaby

Mocne kciuki!

Dzięki

[Natala84]

aaaa
Hania wczoraj dostała trochę marchewki, dziś też, ale jakiegoś mega zachwytu to u niej nie widziałam raczej hmm zaskoczenie
ale nie spieszy nam się, ile będzie chciała tyle zje