Nie mam pomysłu na tytuł wątku,bo cały czas myślę o moim dzieciątku,mamy IX-X'13,cz.V

[ja :)]

Napisane przez MsLullaby

Albo chociaz w jednym kraju

Dokładnie


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mariiasia]

Napisane przez papuga_69

a mnie spanie bierze powoli

a ja ostatnio mam tak, że nawet jak mnie sen morzy to i tak zasnąć nie mogę

[misia332]

Napisane przez passion80

zazdroszczę
palisz?

czasem, nie ciągnie mnie bardzo, ale jak TŻ ma to wezme sobie od czasu do czasu.

Napisane przez dodinha

Oj ja też,albo drineczka z whisky mniammm

piłam w urodzinki

Napisane przez matallewar

Czy moje starsze dziecko kiedyś zasnie????? Od 1,5 godziny go usypiam, nie daje rady mój czas dla siebie?? NIE MA. O 5 Elena wstaje, o 22 zasypia Eda. Tz i tak wraca po 23. Co to za życie do tego oboje wyja... wyja rano, potem Eda jest w przedszkolu, to En wyje sama (ostatnio przechodzi samą siebie), a potem odbieram Ede i wyja razem. Z zasnieciem problem, jedno budzi drugie i na zmianę potrzebuję drugiego rodzica, bo posiadanie dwójki dzieci to nie jest zajęcie dla jednego człowieka

I to nie wszystko, ale o reszcie nie chce po prostu pisać

mocny przytulas, ja CI już nie raz pisałam, że jesteś silna babka.

Napisane przez MsLullaby

Albo chociaz w jednym kraju

chciałam napisać, ze powinnyśmy się cieszyć, ze w eurpopie mieszkamy wszystkie, ale przecież ja mieszka w stanach.

[papuga_69]

Napisane przez MsLullaby

Albo chociaz w jednym kraju

:brzyda l:

[kaska87]

Napisane przez mariiasia

Kaśka, hej hej! jak samopoczucie, lepiej?

niewiele

[papuga_69]

Napisane przez mariiasia

popłacz sobie, może Ci ulży
dla mnie posiadanie i ogarnianie dwójki dzieci to jakieś mission impossible!! podziwiam Cię ale i współczuję, że jesteś z całym natłokiem różnych spraw sama. ściskam mocno


głowa 40 cm, klatka piersiowa 41 cm. poza tym ma maleńkie ciemiączko przednie 0,5 x 0,5 cm. ehh, stresuję się :-(


nooooooo

Kaśka, hej hej! jak samopoczucie, lepiej?

idę się wykąpać i odciągnąć mleko, tatuś usypia synusia

dlaczego nasza Kaśka jest smutna ??? :|
już nigdy nie opuszczę forum na więcej niż dzień bo na prawdę nie ogarniam

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ----------

Napisane przez mariiasia

a ja ostatnio mam tak, że nawet jak mnie sen morzy to i tak zasnąć nie mogę

melisę przed snem polecam

[MsLullaby]

Napisane przez papuga_69

dlaczego nasza Kaśka jest smutna ??? :|
już nigdy nie opuszczę forum na więcej niż dzień bo na prawdę nie ogarniam

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ----------



melisę przed snem polecam

Nasz watek jest jak telenowela, opuścisz jeden odcinek i już nie wiadomo o co chodzi

[papuga_69]

Napisane przez MsLullaby

Nasz watek jest jak telenowela, opuścisz jeden odcinek i już nie wiadomo o co chodzi

noo dobrze ujęte

[misia332]

dobrej nocy


Kornel mi płacze przez sen i ma tempke.

[kaska87]

Napisane przez MsLullaby

Nasz watek jest jak telenowela, opuścisz jeden odcinek i już nie wiadomo o co chodzi

Papużko nie martw się, nie pisałam czemu mam podły nastrój

[Larysa88]

Dziękujemy kochane strasznie mnie to ucieszylo

Hm chyba nadszedł ten moment o którym Wam pisałam że sama musze do tego dojść że trzeba to zakończyć i zwinąć manatki... Wiedziałam że tak się stanie było to tylko kwestia czasu ale i tak jakoś ch..... Owo mi ;/ oby tylko nic mi się nie poprzestawialo w głowie

[MsLullaby]

Napisane przez Larysa88

Dziękujemy kochane strasznie mnie to ucieszylo

Hm chyba nadszedł ten moment o którym Wam pisałam że sama musze do tego dojść że trzeba to zakończyć i zwinąć manatki... Wiedziałam że tak się stanie było to tylko kwestia czasu ale i tak jakoś ch..... Owo mi ;/ oby tylko nic mi się nie poprzestawialo w głowie

Oby sie nie poprzestawialo Powodzenia

[czaszka_]

Napisane przez dodinha

Oj ja też,albo drineczka z whisky mniammm

a ja bym sie zimnego piwka napila.....ale nie mam w lodowce

Napisane przez matallewar

Czy moje starsze dziecko kiedyś zasnie????? Od 1,5 godziny go usypiam, nie daje rady mój czas dla siebie?? NIE MA. O 5 Elena wstaje, o 22 zasypia Eda. Tz i tak wraca po 23. Co to za życie do tego oboje wyja... wyja rano, potem Eda jest w przedszkolu, to En wyje sama (ostatnio przechodzi samą siebie), a potem odbieram Ede i wyja razem. Z zasnieciem problem, jedno budzi drugie i na zmianę potrzebuję drugiego rodzica, bo posiadanie dwójki dzieci to nie jest zajęcie dla jednego człowieka

I to nie wszystko, ale o reszcie nie chce po prostu pisać

biedna....strasznie mi Cie szkoda mam nadzieje ze ten ciezki okres minie i bedziesz mogla odetchnac z ulga, wyobrazam sobie jak Ci ciezko

Napisane przez mariiasia

"dobre rady" wujków, ciotek i pociotek to ja mocno segreguję. najgłupszą i nie do zaakceptowania przeze mnie jaką do tej pory usłyszałam to zatykanie dziecku nosa aby nie mogło oddychać wtedy gdy ma czkawkę (autorstwa teściowej oczywiście, tak jak i zasłanianie ust szalikiem gdy jest mróz i przykrywanie głowy i buzi pieluchą gdy dziecko śpi)

widze ze wiekszosc tych "ciotek" ma jakies glupkowate pomysly ja bym mogla rozpisac jakie "madre" rady mi daje ciocia tż ale tego tyyyle jest ze masakra.JAK SĄ CHĘTNE DO CZYTANIA KAWAŁOW TO MOGE TU KIEDYS POPISAC TO CO ZAPAMIETALAM wogole ona dzis u mnie znowu byla i nie wiem czy ma mnie za jakiegos tępaka czy ona jest jakas nie teges (slaniam sie bardziej ku temu drugiemu bo jej ksiazka kucharska wyglada tak: obierz ziemniaki,opłucz,zalej wodą itd) Przyniosla mi dzis spinacze i mi opisywala jak mam ciuszki malej wyprac i powiesic na zewnatrz i spiac spinaczami przyniosla tez makaron spaghetti i opisywala ze mam sobie z niego zrobic jakis obiad i mam makaron w wodzie ugotowac....aaa i przyniosla mi koc bo ciagle mi ględzi ze niby malą za malo ubieram na spacery i dała instrukcje kiedy tym kocem mam przykryc np mowi ze jak bede jechac do mojego taty to wtedy ją moge nim zarzucic

Ja ale slodziaczek

Napisane przez dodinha

To jest w sumie racja,każde dziecko ma swój charakter i usposobienie,my ewentualnie możemy próbować coś zmienić.Poczekajmy aż pójdą do szkoły,wtedy ich z wyra nie wywalimy

moja mama mowi ze odpoczniemy jak dzieci pojda na kolonie mysle ze i to tez nie nastapi bo wtedy sie bedziemy pewnie zastanawiac jak sie zachowuje i czy przypadkiem nie pali albo nie pije alkoholu

Napisane przez dodinha

Straszne jest to,co się teraz dzieje z ciazami a raczej z trudnością poczęcia.Nam też zajęło pięć lat ponad,okropne to jest,jak wszyscy wkoło mają dzieci,zachodzą w ciążę,a ty nie możesz

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

to prawda strasznie duzo kobiet ma teraz problemy. Tez mam przyjaciolke co od kilku lat sie stara o dziecko i jak na zlosc wszystkie kolezanki po kolei w ciaze zachodzą to az sie przykro jej robi zawsze jak tylko slyszy ze kolejna w ciazy....

Napisane przez m.a.r.t.a

Ja i tak boję się o kolejną ciąże. Czy znowu nam to tyle zejdzie, czy znowu będę musiała włączyć kolejne leki. Mam pewien uraz w psychice po jednym obumarciu, gdzie musiałam chodzić z nierozwijającą się ciążą dopóki mi beta nie zaczeła spadać (warunek skierowania do szpitala na łyżeczkowanie). Nigdy nie zapomnę, jak w oczekiwaniu na wyrok popadałam w skrajności. Kiedy już dostałam skierowanie na czyszczenie, poczułam obrzydzenie do siebie, do tej "kropki". A później te tabletki na wywołanie skurczy....zabieg. Dziękuję Bogu, że mam dziecko, bo bałam się i wmawiałam sobie, że nigdy nie zostanę mamą, bo tak krętą mieliśmy drogę do naszego szczęścia.

bardzo mi przykro mam nadzieje ze juz nie bedziesz musiala przez to przechodzic

Napisane przez Asiek84

nie wkręcaj sobie ciązy, a jeśli masz podejrzenia to zrób test...
ja też mam mega ciagoty na słodkie, ale nie mam nic w domu, chyba na szczęście...

no wole sobie nie wkrecac ciazy dlatego testu wciaz nie kupilam bo sie boje dziewczyny po jakim czasie dostalyscie okres?

[kaska87]

Napisane przez Larysa88

Hm chyba nadszedł ten moment o którym Wam pisałam że sama musze do tego dojść że trzeba to zakończyć i zwinąć manatki... Wiedziałam że tak się stanie było to tylko kwestia czasu ale i tak jakoś ch..... Owo mi ;/ oby tylko nic mi się nie poprzestawialo w głowie

kochana tak mi przykro, że musisz przez to przechodzić, ale wierzę, ba! wiem, że czeka na Ciebie prawdziwa miłość i będziecie szczęśliwe z Oleńką

Czaszka ja mam teraz, dostałam po 5miesiącach mimo kp

[bajka1807]

Napisane przez mariiasia

głowa 40 cm, klatka piersiowa 41 cm. poza tym ma maleńkie ciemiączko przednie 0,5 x 0,5 cm. ehh, stresuję się :-(

moja ma identycznie, neurlog nic nie powiedziala

Napisane przez Larysa88

Dziękujemy kochane strasznie mnie to ucieszylo

Hm chyba nadszedł ten moment o którym Wam pisałam że sama musze do tego dojść że trzeba to zakończyć i zwinąć manatki... Wiedziałam że tak się stanie było to tylko kwestia czasu ale i tak jakoś ch..... Owo mi ;/ oby tylko nic mi się nie poprzestawialo w głowie

[87czarna]

Napisane przez karolson

Heloł

Od jutra zaczynamy 10 spotkań rehabilitacyjnych na skierowaniu wypisane "opóźnienie rozwoju"( normalnie jak to zobaczyłam to się prawie popłakałam a ja twarda sztuka) , gdzie pediatra mówiła że taki silny i żywe sreberko co z tego że podnosi sie na brzuchu świetnie na przedramieniach jak z pleców złapał go doktorek za ręce i zero w góre jak worek ziemniaków by podnosił.. więc on też uważa że podnosić trzeba.. lekka asymetria w lewo, odkręcanie głowy w prawo. Badanie było na szybko ale jak go oglądał to konkretnie i jak złapał za te ręce żeby podniósł się do góry to odrazu powiedział nie dobrze nie dobrze więc niewiem czy tez nie podnoszenie przy takich zabawach czy ćwiczeniach nie wplynelo na to
jutro napisze coś więcej po pierwszych ćwiczeniach.

Nie smutaj! Poćwiczycie i będzie dobrze

Napisane przez MsLullaby

Dziewczyny udało się pierwszy raz od chyba dwóch miesięcy Bartek zasnął sam bez żadnego płaczu! Długo nad tym pracowałam, oby już tak zostało. Podałam mu ze trzy razy smoczka i właśnie śpi nie jest to jeszcze twardy sen ale jest zajęło mu to pół godzinki.

Napisane przez matallewar

Czy moje starsze dziecko kiedyś zasnie????? Od 1,5 godziny go usypiam, nie daje rady mój czas dla siebie?? NIE MA. O 5 Elena wstaje, o 22 zasypia Eda. Tz i tak wraca po 23. Co to za życie do tego oboje wyja... wyja rano, potem Eda jest w przedszkolu, to En wyje sama (ostatnio przechodzi samą siebie), a potem odbieram Ede i wyja razem. Z zasnieciem problem, jedno budzi drugie i na zmianę potrzebuję drugiego rodzica, bo posiadanie dwójki dzieci to nie jest zajęcie dla jednego człowieka

I to nie wszystko, ale o reszcie nie chce po prostu pisać

Bidulo
Doskonale Cię rozumiem
Kto jak kto,ale Ty jesteś silna kobitka

Napisane przez Larysa88

Olunia od dzisiaj oficjalnie obraca się z pleców na brzuszek!! a tak się martwiłam... oczywiście łezki wzruszenia uroniłam i filmiki też nagrałam na pamiątkę

Napisane przez papuga_69

ale by było fajnie gdybyśmy wszystkie mieszkały w jednym mieście albo chociaż województwie

Nooooooooo

Napisane przez MsLullaby

Albo chociaz w jednym kraju

O tym samym pomyślałam

Napisane przez Larysa88

Dziękujemy kochane strasznie mnie to ucieszylo

Hm chyba nadszedł ten moment o którym Wam pisałam że sama musze do tego dojść że trzeba to zakończyć i zwinąć manatki... Wiedziałam że tak się stanie było to tylko kwestia czasu ale i tak jakoś ch..... Owo mi ;/ oby tylko nic mi się nie poprzestawialo w głowie

A ja wierzę,że nic nie dzieje się bez przyczyny.
Będziesz jeszcze szczęśliwa- zasługujecie na to obie!!!

---------- Dopisano o 23:55 ---------- Poprzedni post napisano o 23:54 ----------

kaska Ty też nie smutaj!

[MsLullaby]

Idę spać Spokojnej nocy

[Larysa88]

Dziękuję za wsparcie jesteście kochane

Kładę się bo pewnie znów ciekawa noc będzie, ola już się wierci... ;/

Eh kompletnie się nie spodziewałam że to nadejdzie dziś. Może powinnam płakać a tu raczej taka nostalgia bardziej mnie złapała... Nigdy nie zrozumie jak można się tak było zmienić. Nawet czasem łapie się na tym ze tamten Dawid to była inna osoba inny związek a teraz jestem w innym. Bezsensu. OK koniec smecenia koniec tematu

[gorgulek]

Napisane przez Natala84

luz, moja jedna z najstarszych a też jeszcze nie ma
ale przecież ma jeszcze sporo czasu na pierwszego ząbka
...
tak mówi schemat.... w sumie nic strasznego się nie stanie jak mięso będzie co drugi dzień, choć tego mięsa daje się nie dużo bo około 10g dziennie. mnie to nie odstrasza bo sama mocno mięsożerna jestem

Mój tez nie ma, ma czas na to

Spoko, nie patrzyłam w schemat

Napisane przez Natala84

haha i zbilansowane menu na cały dzień gotowe

Napisane przez misia332

Motyl tak wodę, obudził sie cały spocony, więc nalałam i dałam, ale bez tego dziubka, z kubeczka po prostu.

Napisane przez matallewar

Miałam coś napisać, ale chyba bym tylko marudzila, to lepiej nic nie będę pisać, bo wszystko jest be

Napisane przez mariiasia

mam guza przysadki, który pod wpływem karmienia może się powiększyć. Poziom prolaktyny utrzymuje mi się na poziomie 200 (zdrowa kobieta karmiąca ma około 100). endokrynolog wyraził zgodę na karmienie do 3 miesiąca, ale mam problemu z odstawieniem Synka.
czuję się jak wyrodna matka gdy on domaga się piersi a ja mu butlę daję...:-(

Nie jesteś wyrodna. Musisz być zdrowa dla Synka

Napisane przez matallewar

Czy moje starsze dziecko kiedyś zasnie????? Od 1,5 godziny go usypiam, nie daje rady mój czas dla siebie?? NIE MA. O 5 Elena wstaje, o 22 zasypia Eda. Tz i tak wraca po 23. Co to za życie do tego oboje wyja... wyja rano, potem Eda jest w przedszkolu, to En wyje sama (ostatnio przechodzi samą siebie), a potem odbieram Ede i wyja razem. Z zasnieciem problem, jedno budzi drugie i na zmianę potrzebuję drugiego rodzica, bo posiadanie dwójki dzieci to nie jest zajęcie dla jednego człowieka

I to nie wszystko, ale o reszcie nie chce po prostu pisać

Nie masz lekko

Napisane przez Larysa88

Olunia od dzisiaj oficjalnie obraca się z pleców na brzuszek!! a tak się martwiłam... oczywiście łezki wzruszenia uroniłam i filmiki też nagrałam na pamiątkę

Napisane przez mariiasia

głowa 40 cm, klatka piersiowa 41 cm. poza tym ma maleńkie ciemiączko przednie 0,5 x 0,5 cm. ehh, stresuję się :-(

Mój jakoś w połowie stycznia miał takie same wymiary, pediatra nic nie mówiła
Ciemiączko chyba mamy jakoś inaczej.

Napisane przez misia332

Kornel mi płacze przez sen i ma tempke.

Napisane przez Larysa88

Hm chyba nadszedł ten moment o którym Wam pisałam że sama musze do tego dojść że trzeba to zakończyć i zwinąć manatki... Wiedziałam że tak się stanie było to tylko kwestia czasu ale i tak jakoś ch..... Owo mi ;/ oby tylko nic mi się nie poprzestawialo w głowie

Larysko, trzymaj się kochana

[czaszka_]

Napisane przez Larysa88

Dziękuję za wsparcie jesteście kochane

Kładę się bo pewnie znów ciekawa noc będzie, ola już się wierci... ;/

Eh kompletnie się nie spodziewałam że to nadejdzie dziś. Może powinnam płakać a tu raczej taka nostalgia bardziej mnie złapała... Nigdy nie zrozumie jak można się tak było zmienić. Nawet czasem łapie się na tym ze tamten Dawid to była inna osoba inny związek a teraz jestem w innym. Bezsensu. OK koniec smecenia koniec tematu

Napisane przez 87czarna

A ja wierzę,że nic nie dzieje się bez przyczyny.
Będziesz jeszcze szczęśliwa- zasługujecie na to obie!!!

dokladnie! nic nie dzieje sie bez przyczyny.Napewno wszystko dobrze sie ulozy i bedzicie szczesliwe

[papuga_69]

Napisane przez kaska87

Papużko nie martw się, nie pisałam czemu mam podły nastrój

Mam nadzieję, że wszystko ok..

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

Napisane przez Larysa88

Dziękujemy kochane strasznie mnie to ucieszylo

Hm chyba nadszedł ten moment o którym Wam pisałam że sama musze do tego dojść że trzeba to zakończyć i zwinąć manatki... Wiedziałam że tak się stanie było to tylko kwestia czasu ale i tak jakoś ch..... Owo mi ;/ oby tylko nic mi się nie poprzestawialo w głowie

:/ tak jak mówisz to była kwestia czasu..
szkoda, że ludzie się nie zmieniają.

będzie dobrze

---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 23:09 ----------

Napisane przez Larysa88

Dziękuję za wsparcie jesteście kochane

Kładę się bo pewnie znów ciekawa noc będzie, ola już się wierci... ;/

Eh kompletnie się nie spodziewałam że to nadejdzie dziś. Może powinnam płakać a tu raczej taka nostalgia bardziej mnie złapała... Nigdy nie zrozumie jak można się tak było zmienić. Nawet czasem łapie się na tym ze tamten Dawid to była inna osoba inny związek a teraz jestem w innym. Bezsensu. OK koniec smecenia koniec tematu

może kiedyś wezmę z Ciebie przykład.. bo powinnam

---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 23:12 ----------

Napisane przez misia332

dobrej nocy


Kornel mi płacze przez sen i ma tempke.

---------- Dopisano o 23:18 ---------- Poprzedni post napisano o 23:12 ----------

Czas spać

[tassia]

Napisane przez czaszka_

a ja bym sie zimnego piwka napila.....ale nie mam w lodowce

biedna....strasznie mi Cie szkoda mam nadzieje ze ten ciezki okres minie i bedziesz mogla odetchnac z ulga, wyobrazam sobie jak Ci ciezko

widze ze wiekszosc tych "ciotek" ma jakies glupkowate pomysly ja bym mogla rozpisac jakie "madre" rady mi daje ciocia tż ale tego tyyyle jest ze masakra.JAK SĄ CHĘTNE DO CZYTANIA KAWAŁOW TO MOGE TU KIEDYS POPISAC TO CO ZAPAMIETALAM wogole ona dzis u mnie znowu byla i nie wiem czy ma mnie za jakiegos tępaka czy ona jest jakas nie teges (slaniam sie bardziej ku temu drugiemu bo jej ksiazka kucharska wyglada tak: obierz ziemniaki,opłucz,zalej wodą itd) Przyniosla mi dzis spinacze i mi opisywala jak mam ciuszki malej wyprac i powiesic na zewnatrz i spiac spinaczami przyniosla tez makaron spaghetti i opisywala ze mam sobie z niego zrobic jakis obiad i mam makaron w wodzie ugotowac....aaa i przyniosla mi koc bo ciagle mi ględzi ze niby malą za malo ubieram na spacery i dała instrukcje kiedy tym kocem mam przykryc np mowi ze jak bede jechac do mojego taty to wtedy ją moge nim zarzucic

Ja ale slodziaczek


moja mama mowi ze odpoczniemy jak dzieci pojda na kolonie mysle ze i to tez nie nastapi bo wtedy sie bedziemy pewnie zastanawiac jak sie zachowuje i czy przypadkiem nie pali albo nie pije alkoholu

1. nie pij piwka bo moze w ciazy jestes:P
2. jak dzieci pojada na kolonie to nie odpoczniemy bo bedziemy tak pic i imprezować ze historia... "wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni, gdy nie ma w domu dzieci...."

Napisane przez Larysa88

Dziękuję za wsparcie jesteście kochane

Kładę się bo pewnie znów ciekawa noc będzie, ola już się wierci... ;/

Eh kompletnie się nie spodziewałam że to nadejdzie dziś. Może powinnam płakać a tu raczej taka nostalgia bardziej mnie złapała... Nigdy nie zrozumie jak można się tak było zmienić. Nawet czasem łapie się na tym ze tamten Dawid to była inna osoba inny związek a teraz jestem w innym. Bezsensu. OK koniec smecenia koniec tematu

a cos sie stalo ze nadszedl ten moment czy tak po prostu???
trzymam kciuki ... ja uwazam ze kazda sytuacja nas czegos uczy w zyciu i jest potrzebna...


nie mam melodii do pisania
nadrobiłam wszystko ale nie mam sił odpisywac
poza tym moj wizaz szaleje
nie zalacza mi zdjec chociaz niby sa zalaczone ale ich nie widac
po drugie... widze czasem ze jest jakis post pocytowany i specjalnie sie cofam ale go znalezc nie moge... cos jest nieteges

dobrej nocy

[rusałka_1]

Napisane przez MsLullaby

Dziewczyny udało się pierwszy raz od chyba dwóch miesięcy Bartek zasnął sam bez żadnego płaczu! Długo nad tym pracowałam, oby już tak zostało. Podałam mu ze trzy razy smoczka i właśnie śpi nie jest to jeszcze twardy sen ale jest zajęło mu to pół godzinki.

Napisane przez mariiasia

mam guza przysadki, który pod wpływem karmienia może się powiększyć. Poziom prolaktyny utrzymuje mi się na poziomie 200 (zdrowa kobieta karmiąca ma około 100). endokrynolog wyraził zgodę na karmienie do 3 miesiąca, ale mam problemu z odstawieniem Synka.
czuję się jak wyrodna matka gdy on domaga się piersi a ja mu butlę daję...:-(

jak wyrodna! najlepsza bo dbasz o siebie i mósisz to zrobić włąśnie dla dobra synka, potrzebna mu zdrowa mama

Napisane przez Larysa88

Olunia od dzisiaj oficjalnie obraca się z pleców na brzuszek!! a tak się martwiłam... oczywiście łezki wzruszenia uroniłam i filmiki też nagrałam na pamiątkę

brawo dla zdolnej Oli

Napisane przez matallewar

Niestety to tylko wierzchołek góry lodowej jeśli chodzi o to, co mnie dobija i co sprawia, że tak mi źle Ale zawsze miło mieć do kogo się odezwać


Tia, teściowa to była u nas 5 razy przez 4 lata jak razem mieszkamy i 4 z tych razów, to u dzieci była tż - nie ma szans, on pracuje na godziny, a finansowo masakra moja mama jak ją proszę, to przyjeżdża, ale z miną męczennika i jeszcze mi gorzej jak wyjdzie, bo czuję się winna, że ją ciągam tata pracuje chyba więcej niż tż, siostra i tak często bywa, a brat ma 17 lat, dziewczynę i szkołę. Szkoda gadać. Normalnie sobie radzę, nawet wolę sama niż jakby ktoś miał mi się pod nogami plątać, tylko czasem mi tak paskudnie źle

ja cie zawsze podziwiam jak ogarniasz dzieci i dom
a takie chwile słabości to coś zupełnie normalnego, jeśli ci to pomoże wypłącz się

Napisane przez Larysa88

Dziękujemy kochane strasznie mnie to ucieszylo

Hm chyba nadszedł ten moment o którym Wam pisałam że sama musze do tego dojść że trzeba to zakończyć i zwinąć manatki... Wiedziałam że tak się stanie było to tylko kwestia czasu ale i tak jakoś ch..... Owo mi ;/ oby tylko nic mi się nie poprzestawialo w głowie

w takim razie kciuki Za Ciebie i Oleńkę zasługujecie na lepsze


zbieramy się z moim jęczadłem spać. tzn ja mam ochotę spać, a Jaśko chyba nie.
dobranoc

[tassia]

dawno nie widziałam shure i zmienniczki...
czy były a mnie cos omineło??

[Little_Spark]

dopiero udało mi sie was nadrobic

u nas dzisiaj tragedia
zęby jednak dają popalić, moje dziecko takie marudne jeszcze nigdy nie było cały dzien chce żeby być blisko niego, jakos wtedy mu lepiej a jak chociaż na chwile się oddale to jest normalnie wrzask

szkoda mi go bardzo bo cały dzień nawet jak nie płacze to takie smutne ma oczka

spokoju było tylko tyle co byliśmy na spacerze, z tym ze wzielam go w nosidle, on zasnął i głowka mu tak opadła a ja sobie wkrecilam ze sie udusi od wiazania czapki
no i co 2 minuty podnosilam go do gory do mojej twarzy sprawdzic czy oddycha no i w koncu go obudziłam
no nienormalna jestem

Napisane przez m.a.r.t.a

Wspaniały opis mariiasia. Ja dopiero teraz mogę się przyznać, że miałam depresję ok miesięczną spowodowaną formą porodu. Obwiniałam siebie, że nie urodziłam sn tylko cc. Nie dochodziło do mnie, że życie moje i dziecka było zagrożone, że mała nie miała szans urodzić się naturalnie. Obwiniałam siebie, że zawiodłam męża, bo tak bardzo chciał być przy mnie, przeciąć pępowinę. Mam taki charakter, że zawsze lubię mieć wszystko wcześniej zaplanowane i iść zgodnie z punktami. Dopiero teraz mogę powiedzieć, że to hormony poporodowe dały we znaki. Teraz cieszę się, że nie jestem tam na dole "poszarpana" jak to moja teściowa powiedziała "jesteś jeszcze dziewicą" , mam zdrowe dziecko, ja żyje, a mąż i tak był przy mnie cały czas. Jak sobie przypomnę te bóle krzyżowe, yyy...drugą ciążę też chciałabym zakończyć cc bo mam teraz schizo, że blizna podczas porodu może się rozejść, że znowu może być coś z dzieciaczkiem a trafię na lekarzy, którzy będą mi kazali przeć wyrządzając dziecku krzywdę. No takie schizo złapałam.
[COLOR="Silver"]

u mnie w szpitalu właśnie było tak, że jeśli poprzednio miało się cesarkę to za drugim razem obligatoryjnie też
lekarz mówił pani która leżała obok, że moze probowac sn ale jesli napisze mu oswiadczenie, ze na własną odpowiedzialnosć podejmuje się porodu sn, pomimo uzyskanych informacji o niebezpieczenstwie

zdziwiło mnie to

Napisane przez agaabuu

Dziewczyny czy Wasze dzieci też tak spały po szczepieniach? Wczoraj mieliśmy szczepienie...Antosia wieczorem padła i dziś w ciągu dnia też długo śpi jak nigdy. U Was też tak było?....aż się boję co będzie w nocy

mój spał wyjątkowo i w dzień i w nocy

Napisane przez karolson

Heloł

Od jutra zaczynamy 10 spotkań rehabilitacyjnych na skierowaniu wypisane "opóźnienie rozwoju"( normalnie jak to zobaczyłam to się prawie popłakałam a ja twarda sztuka) , gdzie pediatra mówiła że taki silny i żywe sreberko co z tego że podnosi sie na brzuchu świetnie na przedramieniach jak z pleców złapał go doktorek za ręce i zero w góre jak worek ziemniaków by podnosił.. więc on też uważa że podnosić trzeba.. lekka asymetria w lewo, odkręcanie głowy w prawo. Badanie było na szybko ale jak go oglądał to konkretnie i jak złapał za te ręce żeby podniósł się do góry to odrazu powiedział nie dobrze nie dobrze więc niewiem czy tez nie podnoszenie przy takich zabawach czy ćwiczeniach nie wplynelo na to
jutro napisze coś więcej po pierwszych ćwiczeniach.


co do bio, eko to już nie wierze ...

kurcze faktycznie skierowanie z dosć brutalnym podpisem
ale tak jak pisały dziewczyny, poćwiczycie i wszystko szybko wróci do normy

Napisane przez ja :)

Dzień dobry Nadrobiłam.

Apropps novnego spania to moja cały trzeci miesiąc przesypiala ładnie do 5 rano a teraz od 2-3 tyg budzi sie częściej na szamke. Ja juz nie wiem jak to jest ale cieszę sie ze je tylko 5 min i dalej Kima

Powinnam wstać i zjeść śniadanie ale przygarnęłam pole do łóżka i tak fajnie się slodziAk przytula ze nie moge sie zmusić do wstania
Załącznik 5570976


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

też chciałam napisać ze moj Maks tez podobnie wyglada z boczku jak spi

Napisane przez MsLullaby

Dziewczyny udało się pierwszy raz od chyba dwóch miesięcy Bartek zasnął sam bez żadnego płaczu! Długo nad tym pracowałam, oby już tak zostało. Podałam mu ze trzy razy smoczka i właśnie śpi nie jest to jeszcze twardy sen ale jest zajęło mu to pół godzinki.

oby tak dalej!

Napisane przez misia332

otworzył buźkę, wsadziłam mu kubek, a on zassał wodę, połknął i znów jak mu podsuwałam to otwierał buźkę.

ooo, zdolny chłopak

Napisane przez Larysa88

Olunia od dzisiaj oficjalnie obraca się z pleców na brzuszek!! a tak się martwiłam... oczywiście łezki wzruszenia uroniłam i filmiki też nagrałam na pamiątkę







nieźle



o jaaaaa super!

dla Oli

Laryska, nie wiem co Ci napisać,zmieni się na pewno na lepsze, musi

matall - jesteś meeega babka, że tak wszystko sama ogarniasz!!!także głowa do gory, bo jak nie Ty to kto?

[matallewar]

Napisane przez Larysa88

Hm chyba nadszedł ten moment o którym Wam pisałam że sama musze do tego dojść że trzeba to zakończyć i zwinąć manatki... Wiedziałam że tak się stanie było to tylko kwestia czasu ale i tak jakoś ch..... Owo mi ;/ oby tylko nic mi się nie poprzestawialo w głowie

Napisane przez misia332

cchciałam napisać, ze powinnyśmy się cieszyć, ze w eurpopie mieszkamy wszystkie, ale przecież ja mieszka w stanach.

Ale już niedługo

[ja :)]

Napisane przez matallewar

Ale już niedługo

No właśnie - niedługo przybywam (i tu chciałam dać brokuła ale na telefonie nie ma buuu)

Larysko, cieszę sie ze podjęłas taka trudna decyzje. Zobaczysz ze wszystko sie teraz dobrze ułoży


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 01:02 ---------- Poprzedni post napisano o 01:00 ----------

Napisane przez tassia

dawno nie widziałam shure i zmienniczki...
czy były a mnie cos omineło??

Shure chyba była jakoś ostatnio ?
Zmienniczki nie pamietam od czasów poczekalni ale mogłam cos przeoczyć


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mariiasia]

Napisane przez kaska87

niewiele

niewiele lepsze niż wcale

Napisane przez papuga_69

(...)

melisę przed snem polecam

na melisę to ja już się uodporniłam piłam w ilościach dużych w czasie baby bluesa

Napisane przez misia332

dobrej nocy


Kornel mi płacze przez sen i ma tempke.

biedny

Napisane przez Larysa88

Dziękujemy kochane strasznie mnie to ucieszylo

Hm chyba nadszedł ten moment o którym Wam pisałam że sama musze do tego dojść że trzeba to zakończyć i zwinąć manatki... Wiedziałam że tak się stanie było to tylko kwestia czasu ale i tak jakoś ch..... Owo mi ;/ oby tylko nic mi się nie poprzestawialo w głowie

i ja znów nie w temacie

Napisane przez bajka1807

moja ma identycznie, neurlog nic nie powiedziala

a podajesz jej witaminę D3? nam kazali odstawić. zastanawiam się czemu tak późno, bo podobno dzieciaczkom z małymi ciemiączkami w ogóle się nie podaje

i widzisz, co lekarz to inaczej. Tobie nie zwrócili na to uwagi, a mnie pediatra nastraszyła okropnie, 3 razy mu głowę wymacała na ostatniej wizycie i jeszcze raz na korytarz wyszła za nami, żeby sprawdzić ponownie. eh, zobaczymy co nam jutro powiedzą

uciekam w kimono, bo o 6 trzeba wstać. ciekawe ile razy Szymuś wstanie w nocy

kolorowych snów i spokojnie przespanych nocy!!

[ja :)]

Napisane przez Little_Spark

dopiero udało mi sie was nadrobic

u nas dzisiaj tragedia
zęby jednak dają popalić, moje dziecko takie marudne jeszcze nigdy nie było cały dzien chce żeby być blisko niego, jakos wtedy mu lepiej a jak chociaż na chwile się oddale to jest normalnie wrzask

szkoda mi go bardzo bo cały dzień nawet jak nie płacze to takie smutne ma oczka

spokoju było tylko tyle co byliśmy na spacerze, z tym ze wzielam go w nosidle, on zasnął i głowka mu tak opadła a ja sobie wkrecilam ze sie udusi od wiazania czapki
no i co 2 minuty podnosilam go do gory do mojej twarzy sprawdzic czy oddycha no i w koncu go obudziłam
no nienormalna jestem



u mnie w szpitalu właśnie było tak, że jeśli poprzednio miało się cesarkę to za drugim razem obligatoryjnie też
lekarz mówił pani która leżała obok, że moze probowac sn ale jesli napisze mu oswiadczenie, ze na własną odpowiedzialnosć podejmuje się porodu sn, pomimo uzyskanych informacji o niebezpieczenstwie

zdziwiło mnie to



mój spał wyjątkowo i w dzień i w nocy





kurcze faktycznie skierowanie z dosć brutalnym podpisem
ale tak jak pisały dziewczyny, poćwiczycie i wszystko szybko wróci do normy



też chciałam napisać ze moj Maks tez podobnie wyglada z boczku jak spi



oby tak dalej!


ooo, zdolny chłopak


dla Oli

Laryska, nie wiem co Ci napisać,zmieni się na pewno na lepsze, musi

matall - jesteś meeega babka, że tak wszystko sama ogarniasz!!!także głowa do gory, bo jak nie Ty to kto?

Bidulek z tymi zebami.. A co do oddychania to ja czasem kładę rękę na klatce Poli żeby sprawdZic jak niespodziewanie długo spi
Mój tz ma z tego niezły ubaw


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[bajka1807]

Napisane przez mariiasia

a podajesz jej witaminę D3? nam kazali odstawić. zastanawiam się czemu tak późno, bo podobno dzieciaczkom z małymi ciemiączkami w ogóle się nie podaje

i widzisz, co lekarz to inaczej. Tobie nie zwrócili na to uwagi, a mnie pediatra nastraszyła okropnie, 3 razy mu głowę wymacała na ostatniej wizycie i jeszcze raz na korytarz wyszła za nami, żeby sprawdzić ponownie. eh, zobaczymy co nam jutro powiedzą

uciekam w kimono, bo o 6 trzeba wstać. ciekawe ile razy Szymuś wstanie w nocy

kolorowych snów i spokojnie przespanych nocy!!

starsza corka tez miala male ciemiaczko, przyrost tez byl powolny ale neurolog kazal mi wtedy co drugi dzien dawac wit d. teraz postepuje tak samo mimo iz nikt mi nic w tym temacie nie mowil. sama pytalam neurologa o ciemiaczko i obwod glowy przy okazji badania ogolnego rozwoju fizycznego. powiedziala ze jest ok.... a jak zapytalam o wit d to powiedziala ze nie bedzie sie wtracac w kompetencje pediatry pediatra tez nic nie gadala na temat obwodu glowy i klatki, ze taka niewielka roznica. raz powiedziala ze ma mala glowe, aczkolwiek mi sie wydaje proporcjonalna. no i wszystko zalezy od mierzenia. pediatra Amelce zmierzyla na 39 a 2 tyg pozniej miala 40/41 u neurologa
nie wiem, moze slaby przyrost obwodu glowy jest zwiazany z malym ciemiaczkiem?