Nie mam pomysłu na tytuł wątku,bo cały czas myślę o moim dzieciątku,mamy IX-X'13,cz.V

[kaska87]

ja-ika no chcę właśnie, dzisiaj jak mu dziąsła posmarowałam to się tak zaśmiał przy następnym smarowaniu włączę kamerkę normalnie muszę to nagrać na pamiątkę

o matko ten debil Konju w ddtvn

[anutka171]

Napisane przez gorgulek

KAROLSON mojej kolezance cos takiego powiedzial neurolog, ze maly duzy i dlatego ma problem mimo iz wczesniej dawal rade. Bedzie dobrze ale rozumiem Twoje zmartwienie

ANUTKA dla Jakuba

U mnie to samo powiedziala rehabilitantka, ze Kubus bedzie mial troszke wiecej trudnosci przez swoj brzuszek. i np. jak tak szybko przybieral na wadze i byl taki pulpecik to trudno bylo mu nozki podnosic do brzuszka. teraz zwolnil tempo przybierania na wadze, zas wiecej rosnie wzdluz i widze, ze lepiej mu idzie poruszanie sie i wykonywanie cwiczen

Dziekuje Gorgulku

[teacherka]

Napisane przez ja-ika

oczywiście rozumiem

eee tylko za 360 zł
Bidulka ta Twoja Zuzinka tyle się musi wycierpieć

I tak lepsze to niż jkby cierpiała parę lat przez nawracające zapalenia nerek itp. my byśmy nie wiedzieli co jest grane, a potem i tak zrobiliby tę operację... Był w naszym szpitalu 5-letni chłopczyk. Cały rok miał nawracające gorączki po 40 stopni, leki przeciwgorączkowe pomagały na 2-3 godziny... Wyniki z moczu wychodziły dobre bo zawsze robione po antybiotyku... Naszej Zuzce doktor wyciął ok. 1/4 nerki, temu chłopcu została 1/4 nerki (plus druga). Już jest zapowiedziane, że 5-10 lat i trzeba będzie i tę resztę wyciąć..

Napisane przez MsLullaby

Dziewczyny udało się pierwszy raz od chyba dwóch miesięcy Bartek zasnął sam bez żadnego płaczu! Długo nad tym pracowałam, oby już tak zostało. Podałam mu ze trzy razy smoczka i właśnie śpi nie jest to jeszcze twardy sen ale jest zajęło mu to pół godzinki.

BRawooo!

Napisane przez mariiasia

mam guza przysadki, który pod wpływem karmienia może się powiększyć. Poziom prolaktyny utrzymuje mi się na poziomie 200 (zdrowa kobieta karmiąca ma około 100). endokrynolog wyraził zgodę na karmienie do 3 miesiąca, ale mam problemu z odstawieniem Synka.
czuję się jak wyrodna matka gdy on domaga się piersi a ja mu butlę daję...:-(

znam to z autopsji. i mam masę koleżanek z przeróżnymi dolegliwościami związanymi z płodnością


masakra!

zgadza się

buziaki dla Zuzinki!!!!


dziewczyny, czy któraś z Was spotkała się z czymś takim, że niemowlę ma za małą głowę? jutro idziemy na usg i jestem poddenerwowana

W takiej sytuacji i tak podziwiam, ze zdecydowałaaś się na KP! Dużo dobrego zrobiłaś dla synka. Teraz zrób coś dla siebie!

Napisane przez Larysa88

Olunia od dzisiaj oficjalnie obraca się z pleców na brzuszek!! a tak się martwiłam... oczywiście łezki wzruszenia uroniłam i filmiki też nagrałam na pamiątkę

BRawoooo!
Kochana, dziś zobaczyłam, że sms, który do Ciebie napisałam w odpoweidzi na Twój, jest w wiadomościach niewysłanych przepraszam...

Napisane przez matallewar

Niestety to tylko wierzchołek góry lodowej jeśli chodzi o to, co mnie dobija i co sprawia, że tak mi źle Ale zawsze miło mieć do kogo się odezwać


Tia, teściowa to była u nas 5 razy przez 4 lata jak razem mieszkamy i 4 z tych razów, to u dzieci była tż - nie ma szans, on pracuje na godziny, a finansowo masakra moja mama jak ją proszę, to przyjeżdża, ale z miną męczennika i jeszcze mi gorzej jak wyjdzie, bo czuję się winna, że ją ciągam tata pracuje chyba więcej niż tż, siostra i tak często bywa, a brat ma 17 lat, dziewczynę i szkołę. Szkoda gadać. Normalnie sobie radzę, nawet wolę sama niż jakby ktoś miał mi się pod nogami plątać, tylko czasem mi tak paskudnie źle

Dużo sił!

[tassia]

Little_spark co do czapek to mam tą sama schize dlatego ich nie wiaze... jak Maciej lezy w foteliku to czasem sie zsuwa głowa niżej, a czapka na drodze tarcia zostaje wyzej... wczoraj jak wracałam autem do domu (tesciowa ubierała Macka ) to zatrzymalam sie na przystanku zeby sprawdzic czy mu czapki nie zawiazała
tez jestem zeschizowana
Ja ja tez sprawdzam czy oddycha mi dziecko
anutka ja z plecami mam mega problem, czekam teraz na wyniki rezonansu... jak karmisz piersia to nie wiele mozesz sobie pomoc oprocz cwiczen, zakladania taśm (kinezjotaping); materac, masaz
mnie uratował dobry materac termooaktywny czy jakos tak

ahhh a jak nie paliłas po proodzie to nie zaczynaj:P

Snow the Little gym... idea z USA, w Polsce jest w Krakowie, Szczecinie i Warszawie... skakalismy na piłkach, chodzilismy raczkami po równoważni i róznych drabinkach (przygotowanie do raczkowania); tanczylismy w róznych pozycjach z dziecmi, czołgalismy sie, turlikalismy z dzieckiem; Maciek lezal na brzuchu na pochylni ...raz glowa w gore raz glowa w dół... wsyztsko jest kolorowe, piekne...dzwoneczki, muzyka, uderzanie paleczkami o siebie itp.

[misia332]

Napisane przez your Angel

No coś w tym mogłoby być. Karolson obserwując małego na pewno wyłapała czy jakieś wyczyny fizyczne sprawiają mu trudność ze względu na wagę ciałka.


Wiecie co, niektóre zabawki dla maluchów mnie rozwalają. W prezencie od szwagierki dostaliśmy matę edukacyjną. Zawieszona na nim jedna zabawka to było plastikowe lusterko w kształcie słońca - z takimi promieniami wykonanymi z plastiku. No ostre te końce były solidnie Zawsze ktoś był przy małym żeby sobie tym krzywdy nie zrobił. Ostatnio to wyrwał z zawieszki i tyle było z zabawki

Albo takie jakieś plastikowe grzechotki, ciężkie i twarde jak diabli. Jak mały tym wymachiwał i walił człowieka w rękę czy nogę to aż bolało. Jak się sam tym uderzył w główkę to wywaliłam badziewie w kąt.

Kurde, skąd taka ułańska fantazja producentów? No i że ludzie kupują takie bzdety, które mogą zrobić krzywdę No zero wyobraźni.
Żadna organizacja tego nie sprawdza, nie daje pozwolenia na wypuszczenia na rynek?

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

O tu jest ta mata, widać to słoneczko. Masakra http://allegro.pl/piekna-mata-edukac...936762469.html

też mi się tak wydaje, że jak dzidziuś cięższy to trudniej mu zrobic niektóre rzeczy, ostatnio nawet w "teen mom poland" dziewczyna była z córką u lekarza i babka jej mówiła, że niektóre zachowania motoryczne nie są rozwiniętę, bo młoda ma za ciężką pupke.

Daj spokój z tymi matami, ja z tej z pianinkiem pościągałam wszystkie zabawki i powiesiłam pluszaki, bo młodu non stop płakał.

Obiad zrobiony, posprzatane... luzik.

[kaska87]

właśnie ja wczoraj na spacerze dostałam sms z bramki orange od "D"
i mnie męczy kto to wysłał skoro tylko Wy i TZ wiedzieliście o moim dole a treść sms "bry to nie myśl, troszku problemow jest ale nie przezywaj"

[czaszka_]

Napisane przez your Angel

No coś w tym mogłoby być. Karolson obserwując małego na pewno wyłapała czy jakieś wyczyny fizyczne sprawiają mu trudność ze względu na wagę ciałka.


Wiecie co, niektóre zabawki dla maluchów mnie rozwalają. W prezencie od szwagierki dostaliśmy matę edukacyjną. Zawieszona na nim jedna zabawka to było plastikowe lusterko w kształcie słońca - z takimi promieniami wykonanymi z plastiku. No ostre te końce były solidnie Zawsze ktoś był przy małym żeby sobie tym krzywdy nie zrobił. Ostatnio to wyrwał z zawieszki i tyle było z zabawki

Albo takie jakieś plastikowe grzechotki, ciężkie i twarde jak diabli. Jak mały tym wymachiwał i walił człowieka w rękę czy nogę to aż bolało. Jak się sam tym uderzył w główkę to wywaliłam badziewie w kąt.

Kurde, skąd taka ułańska fantazja producentów? No i że ludzie kupują takie bzdety, które mogą zrobić krzywdę No zero wyobraźni.
Żadna organizacja tego nie sprawdza, nie daje pozwolenia na wypuszczenia na rynek?

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

O tu jest ta mata, widać to słoneczko. Masakra http://allegro.pl/piekna-mata-edukac...936762469.html

a no widac ze to sloneczko ma ostre konce
a co do grzechotek to tez mamy jedna co niby byla od 3+ a strasznie ciezka. jak małej dałam do reki to sie walnela 2 razy w glowe i juz jej nie daje

Napisane przez kama1987

Hej

Ale mnie dawno nie było, nie jestem w stanie nadrobić tylu stron, bo chyba z 70 Teraz korzystam z tego, że na rehabilitacje jedziemy i musiałam wstać wcześniej i mogę Was choć trochę nadrobić, bo normalnie teraz nie ma szans.

Zuzia ma katar (na szczęście końcówka) i jest czasem strasznie marudna przez to. Nos jej odciągam gruszką albo sopelkiem ale strasznie płacze przy tym, rzuca się, w 2 osoby jej to trzeba robić, bo ktoś musi trzymać głowę. Wasze dzieci też tak reagują na sopelka czy fridę??

TZ mnie zaskoczył. Chciał kupić sobie rower, ale stwierdził że może lepiej kupimy Zuzi nowe meble do pokoju, a więc jestem na etapie szukania, do jutra chcemy wybrać i zamówić I myślimy nad
http://allegro.pl/meble-mlodziezowe-...915545318.html
http://allegro.pl/meble-mlodziezowe-...937805387.html
http://allegro.pl/meble-mlodziezowe-...930904320.html

I jeszcze miałam Was się spytać o 1 rzecz. Zauważyłam że od jakiegoś tygodnia Zuzia się zaczęła bać. Np. przedwczoraj przyszedł mój wujek, chciał Zuzię wziąć na ręce, a ona zaczęła płakać jak go tylko zobaczyła. Po 15 min na moich rękach już było ok i była zadowolona. Wujka widziała wcześniej już ostatnio jakich tydz temu.
Boi się też odkurzacza, mimo że wcześniej się nie bała. I jak ostatnio byliśmy w Ikei i wychodziliśmy i było już ciemno to też zaczęła płakać i nie mogła się uspokoić

Pisałyście o promocji w Auchan na gerbery, pojechałam w 1 dzień, a tam pusta półka już tylko. Wzięliśmy za to jakieś czeskie Hamanki, podobno dobre, nie otwierałam ich jeszcze. Miała je może któraś



Jabłko albo troszkę śliwki, na Zuzię podziałało. Śliwka z hippa dobra, jak kisiel smakuje Zjadłam to co mała nie zjadła



no właśnie ja też się zastanawiam nt. soków. I mam zamiar znaleźć jakieś inne bo widziałam skład z hippa i jak byłam w ciąży to piłam z kartonu jakiś też taki sam skład tylko firmy nie pamietam



Jakiej nakładki?? Do dziąseł?? Bo nie w temacie byłam.
Jak tak to ja kupiłam http://allegro.pl/pierwsza-szczotecz...773246483.html



ja też mam kilka koleżanek które mają albo miały problem i mi głupio było jak się pytały ile się staraliśmy, a ja od razu po odstawieniu tabl w ciążę zaszłam.



Ja nie kaśka, ale takie danie u nas też jest Oliwy daję troszkę, tak na oko, z pół łyżeczki.
Ja dodaję jeszcze pietruszkę i kiedyś groszek Skoro jest jako 1 łyżeczka z bobovity chyba to dałam troszkę do zupy mrożonego i małej nic nie było

to chyba normalne ze dzieci w jakims tam wieku juz zaczynaja rozrozniac ludzi i dochodza do nich pewnie bodzce ktorych mogą sie bac.U nas jest to samo ze wczesniej jakby ją murzyn trzymal to by sie nie przestraszyla a teraz to sie boi co drugiej osoby jak przyjdzie

Napisane przez kaska87

kochana tak mi przykro, że musisz przez to przechodzić, ale wierzę, ba! wiem, że czeka na Ciebie prawdziwa miłość i będziecie szczęśliwe z Oleńką

Czaszka ja mam teraz, dostałam po 5miesiącach mimo kp

ja juz tez chce......

Napisane przez tassia

1. nie pij piwka bo moze w ciazy jestes:P
2. jak dzieci pojada na kolonie to nie odpoczniemy bo bedziemy tak pic i imprezować ze historia... "wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni, gdy nie ma w domu dzieci...."

chyba jednak pojde po ten test bo strasznie mnie mdli i rozczulilam sie na zbuntowanym aniele

Napisane przez your Angel

Papugo, no tak, wymagający... Ale mam doła konkretnego, bo istnieje realna szansa, że popsułam spanie mojego dziecka
Budzi się właśnie książkowo co 2 godziny. Może jakbym nie reagowała to by usypiał sam Ale kurczę tak sobie wspominam jego pierwsze miesiące, okropnie niespokojnie spał, nawet tych 2 godzin nie przekimał. Albo w szpitalu w nocy go budzili zastrzykami. No i jak tu nie reagować, nie lulać, nie przystawić do cyca ?

Jeszcze wyczytałam, że dzieci mające problem ze snem (kolejne pytanie - czy u Julka to już problem czy jednak nie powód do niepokoju?) są potem bardziej agresywne, bardziej podatne na depresje. No coś strasznego. Ryczeć mi się chce
Masakrę mam w głowie

a moze popytaj swojego pediatry co moglabys zrobic,
ja nie chce namawiac do krepowania dziecka, ale probowalas z otulaczkiem na noc? ja mysle ze by to wydluzylo jego sen....u nas bez tego pewnie za dlugo by nie pospala....

dzisiaj konczymy 4 miesiace

[misia332]

kupiłam dziecku oballa i dziecka nie ma

[your Angel]

Napisane przez ja-ika

o fuuuj no tak jak się jest leniem, to na wszystko jest wyjaśnienie

No to kiedyś miałam "Rozmoy w toku" włączone na 10 minut (więcej nie dam rady oglądać tej błazenady). I był facet co 14 lat nie myje zębów, bo mu dentysta powiedział, że ma paradontozę - to ten się załamał i stwierdził, że nie ma sensu się wysilać Potem jeszcze gadał, że "co ciekawe jego zęby nie mają zmienionego zapachu" No jacha, że nie

[teacherka]

Napisane przez papuga_69

ale by było fajnie gdybyśmy wszystkie mieszkały w jednym mieście albo chociaż województwie

Z mojego to nie ma prawie nikogo... Chyba tylko Angelikada.
Pytałaś jak tam u nas. W poniedziałek wyszłyśmy do domu. W piątek przenieśli nas na tę inną salę, ale przetrwałyśmy. KP również. Mimo, że położyli do nas dziewczynkę, do której przychodził TATA. Żaliłam się Tżowi, że jak ja teraz będę cycka przy obcym facecie wyciągać. Powiedział, że jak zobaczy, że sie gościu gapi to da mu w pysk. hyhy, ucieszył się, że jednak się nei gapi, bo jak go zobaczył... Gościu ze 2 razy tyle ważył co mój Tż.
Wczoraj Zuzce wyciągnęli szwy. Dalej wpada w panikę i płacze przeraźliwie. Może to ból, nie wiem...

Napisane przez Larysa88

Dziękujemy kochane strasznie mnie to ucieszylo

Hm chyba nadszedł ten moment o którym Wam pisałam że sama musze do tego dojść że trzeba to zakończyć i zwinąć manatki... Wiedziałam że tak się stanie było to tylko kwestia czasu ale i tak jakoś ch..... Owo mi ;/ oby tylko nic mi się nie poprzestawialo w głowie

Myślę, że wyjdzie to Wam na dobre. Wierzę,, że teraz jest ciężko, ale będzie dobrze!

Napisane przez 87czarna

Dzień doberek

Jestem wyspana, jestem do życia!

Zazdroszczę :P

Napisane przez your Angel

A i jeszcze chciałam napisać, że młodzi rodzice (chłopak ze strony tż) mają 3-tygodniowego synka kp i już podają mu do picia wodę z cukrem Jak tż im powiedział, że to nie jest dobry pomysł to teściowa i teść się burzyli, że kiedyś się tak robiło i oni też tak pili. Tż im tylko pojechał, że "no tak, ok i pokażcie jakie macie zęby"
Oboje mają paradontozę i utrzymują, że to genetyczne więc to nie ich wina (a zebów nie myją)

Pfffffffff Tż mistrz

Napisane przez kaska87

wiecie jak się śmieje Kacper z rodzinki.pl? to Miki się tak czasem śmieje
http://www.youtube.com/watch?v=ha_Ma8PuJ48

Buahahhhhhahaah

[kaska87]

Czaszka rób test, ale będę Ci zazdrościć

u nas kiepska pogoda a też bym do zabawkowego poszła po tego oballa

dzisiaj na obiad robię krupnik bo mąż chciał, a na drugie pierogi ze szpiankiem i fetą bo ja mam ochotę

[misia332]

Napisane przez kaska87

Czaszka rób test, ale będę Ci zazdrościć

u nas kiepska pogoda a też bym do zabawkowego poszła po tego oballa

dzisiaj na obiad robię krupnik bo mąż chciał, a na drugie pierogi ze szpiankiem i fetą bo ja mam ochotę

mniam.

Ja zrobiłam warzywa na patelnię z ryżem i kurczakiem.

[teacherka]

Napisane przez misia332

kupiłam dziecku oballa i dziecka nie ma

My mamy dwa. Jeden to prosta kula, a drugi to taka mini sztanga Super zabawki.

Napisane przez your Angel

No to kiedyś miałam "Rozmoy w toku" włączone na 10 minut (więcej nie dam rady oglądać tej błazenady). I był facet co 14 lat nie myje zębów, bo mu dentysta powiedział, że ma paradontozę - to ten się załamał i stwierdził, że nie ma sensu się wysilać Potem jeszcze gadał, że "co ciekawe jego zęby nie mają zmienionego zapachu" No jacha, że nie

Wczoraj pochwaliłam się z szybko. Zuzka się jednak jeszcze obudziła i był okropny płacz... Ale! Udało się ją na trochę znowu położyć do łóżeczka. Pospała w nim ze 3 godzinki, a rodzice zajęli się w końcu sobą chyba 3 raz od porodu.........


Podawanie Zuzi antybiotyku to chyba kara za jakieś grzechy... Więcej wypluwa niż jej wlewamy Tyyyyyle śliny...

[your Angel]

Napisane przez tassia

Snow the Little gym... idea z USA, w Polsce jest w Krakowie, Szczecinie i Warszawie... skakalismy na piłkach, chodzilismy raczkami po równoważni i róznych drabinkach (przygotowanie do raczkowania); tanczylismy w róznych pozycjach z dziecmi, czołgalismy sie, turlikalismy z dzieckiem; Maciek lezal na brzuchu na pochylni ...raz glowa w gore raz glowa w dół... wsyztsko jest kolorowe, piekne...dzwoneczki, muzyka, uderzanie paleczkami o siebie itp.

Zawsze zapomnę Ci napisać, że zazdroszczę, że w kraku macie tyle opcji dla dzieciaczków! Tak apropo's naszej dawnej rozmowy. Ta siłownia wymiata I basen. I warsztaty. I masaże.

Ja tylko siedzę w domu jak picza. Jak jest pogoda to spacer. Wow, dupę urywa

Napisane przez misia332

też mi się tak wydaje, że jak dzidziuś cięższy to trudniej mu zrobic niektóre rzeczy, ostatnio nawet w "teen mom poland" dziewczyna była z córką u lekarza i babka jej mówiła, że niektóre zachowania motoryczne nie są rozwiniętę, bo młoda ma za ciężką pupke.

Daj spokój z tymi matami, ja z tej z pianinkiem pościągałam wszystkie zabawki i powiesiłam pluszaki, bo młodu non stop płakał.

Obiad zrobiony, posprzatane... luzik.

Fajny ten serial, jakbym miała szansę, to bym regularnie oglądała Myślisz, że to w ogóle nie jest grane ?

Przypomniałaś mi, że obala musimy kupić

Napisane przez czaszka_

a moze popytaj swojego pediatry co moglabys zrobic,
ja nie chce namawiac do krepowania dziecka, ale probowalas z otulaczkiem na noc? ja mysle ze by to wydluzylo jego sen....u nas bez tego pewnie za dlugo by nie pospala....

dzisiaj konczymy 4 miesiace

Wiesz co, pediatra powiedział, że tak po prostu może być. I zapisał receptę na Viburcol jakby były ryki o ząbki np. Pielęgniarka też powiedziała, że może jest po prostu za malutki na uregulowany sen.

A on się po prostu budzi, nie ma w tym histerii - no chyba, że po dłuższym czasie nie dam mu tego, czego oczekuje Rzadko budzi się z rykiem. Może jak go coś zaboli, przestraszy.

Krępowanie odpada, bo on tego nie lubi. Na ogół rozkłada rączki na szeroko, nie lubi mieć ich przykrytych. W trakcie snu przekręca się na boczki.

Pielęgniara to w ogóle hit. Przyszła na krótko przed 5 miesiącem na patronaż (błyskawica ). I pyta ile mały waży i mierzy. No spoko, mam w domu profesjonalną wagę i miarkę I wpisuje sobie cośtam w budki. Patrzy na małego z drugiego kąta pokoju i mówi: "no, ząbków nie ma" Pozazdrościć rentgena w oczach. Ja tam widzę, że u góry z tyłu coś się kluje, ale najwyraźniej jestem ślepa

Gratuluję miesiąca!

[tassia]

Napisane przez your Angel

Papugo, no tak, wymagający... Ale mam doła konkretnego, bo istnieje realna szansa, że popsułam spanie mojego dziecka
Budzi się właśnie książkowo co 2 godziny. Może jakbym nie reagowała to by usypiał sam Ale kurczę tak sobie wspominam jego pierwsze miesiące, okropnie niespokojnie spał, nawet tych 2 godzin nie przekimał. Albo w szpitalu w nocy go budzili zastrzykami. No i jak tu nie reagować, nie lulać, nie przystawić do cyca ?

Jeszcze wyczytałam, że dzieci mające problem ze snem (kolejne pytanie - czy u Julka to już problem czy jednak nie powód do niepokoju?) są potem bardziej agresywne, bardziej podatne na depresje. No coś strasznego. Ryczeć mi się chce
Masakrę mam w głowie

nie wiem czy widziałas moją wczorajasz wypowiedz...
bez sensu ze sie nad tym w ogole zastanawiasz... to ze cos znalazłas w ksiazce to rzecz ktora nie działa uniwersalnie...gdyby byl uniwersalny sposob to wszystkie dzieci po 3 miesiacu przesypiały by całe noce i napewno ktoras z nas juz wrzuciłaby ten patent na forum....
napisałam ci tez ze maciek od 6 tygodnia przesypial noce i 1 stycznia nagle mu sie odwidzialo... i jaki powod??? co na to paryska ksiazka???
a gdzie wyczytalas te madrosci o depresji>??? ja szukałam w psychinfo (baza danych badan i artykułów psychologicznych) i zadnych badan na ten temat nie znalazłam....

Endzi nie obraz sie ze kolejny raz to pisze, ale ja sie doszukuje Twoich problemów w niewłasciwym jedzeniu Julka... Dziecko 5 miesieczne nie powinno jesc tak duzo razy...
ja tez podejrzewam ze to jest powod nie przesypiania nocy u Macka; bo jak jadl 6 razy na dobe tak je 8-10....
i zaczełam znow katowac cyce laktatorem..po karmieniu ... i nie uwierzysz ale przed wczoraj zjadl 8 razy, wczoraj 6... i spał ciągiem do 5 rano (od 20)...
nie wiem czy to zaleznosc, ale w Twojej sytuacji moze nie zaszkodzi sprobować.. wiem ze pisałas ze on wiecej nie zje...ale moze jakby mu pod wiekszym cisnieniem z cycka leciało.... no nie wiem...
ja Macka tez teraz nie dokarmiałam tylko jadl z cyca, ale jak chciałam sciagnac zeby miec na wieczor butle to znow masakra...sciaganie po 30 ml na pol godziny... i tak katowałam cyce i moze sie udalo...
napisze za pare dni czy to tylko jednarowy efekt czy rzeczywiscie swietujemy

[misia332]

madox jest piękna !!!

[tassia]

Macius zasnał z nogą w buzi mama na wizazu...on lezal na kanapie ....bawił sie i usnął
zbiermay sie dzis do poradni rehabilitacyjnej...ale pojdzimey tam chyba w formie spacerku bo pogoda wydaje sie byc ok

musze sie ogarniac bo pisze z Wami w pizamie

w małopolsce kolejna tragedia... znow pijany kierowca (24lata) potracił kobiete , która szła ze swoimi dziecmi poboczem (kobieta zmarła w szpitalu)

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

Napisane przez misia332

madox jest piękna !!!

fakt ze sliczna z niego dziewczyna

[inwersja]

Napisane przez kaska87

ja-ika no chcę właśnie, dzisiaj jak mu dziąsła posmarowałam to się tak zaśmiał przy następnym smarowaniu włączę kamerkę normalnie muszę to nagrać na pamiątkę

o matko ten debil Konju w ddtvn

pamiętam, spotkałam go w pierwszy dzień pracy w CA. wracałam przedpołudniem ze szkolenia BHP i siedział dziad na pl. Solnym na ogródku i piwsko spijał

Gorulku, to są Harmanki, o których pisała Kama
http://www.auchandirect.pl/sklep/art...k-jablko-190-g
tanie to i owszem, jak na deserki, ale jak ktoś uważa, że biały cupier to ZUO, to niech spojrzy na skład tego "cudeńka"

moje dziecko nie chciało zasnąć mi na rękach, położyłam go na brzuszu.. pokręcił się, smoczek wypadł, podałam. potem płakał, wzięłam go, smok do buzi, ale jęczy i się wije. odłożyłam i zasnął sam nie powiem żebym narzekała...

a co do kwestii rehabilitacyjnych itp. Miłosz w 3mcu przy próbie trakcji u pedaitry dźwigał głowę, teraz nie chce, mimo, ze wciaż robi "brzuszki".
zastanawiam się czy to nie aby lekka przesada z tą falą wad fizycznych dzieci, tak jakby każde dziecko miało na żądanie w konkretnym miesiącu robić to czy tamto, jak zaprogramowany robot. ja szybciej mówiłam niż chodziłam. chodzić zaczełam dopiero jak miałam 15mcy, gdzie wtedy mówiłam już płynnie i pełnymi zdaniami. nie raczkowałam w ogóle, a ojciec mój z kolei 8-9mcy miał i już chodził. wg dzisiejszych norm on miałby zbyt duże napięcie mięśniowe, a ja z kolei byłabym opoźniona w rozwoju.

[Snow_White1]

Napisane przez kama1987

Hej

Ale mnie dawno nie było, nie jestem w stanie nadrobić tylu stron, bo chyba z 70 Teraz korzystam z tego, że na rehabilitacje jedziemy i musiałam wstać wcześniej i mogę Was choć trochę nadrobić, bo normalnie teraz nie ma szans.

Zuzia ma katar (na szczęście końcówka) i jest czasem strasznie marudna przez to. Nos jej odciągam gruszką albo sopelkiem ale strasznie płacze przy tym, rzuca się, w 2 osoby jej to trzeba robić, bo ktoś musi trzymać głowę. Wasze dzieci też tak reagują na sopelka czy fridę??

TZ mnie zaskoczył. Chciał kupić sobie rower, ale stwierdził że może lepiej kupimy Zuzi nowe meble do pokoju, a więc jestem na etapie szukania, do jutra chcemy wybrać i zamówić I myślimy nad
http://allegro.pl/meble-mlodziezowe-...915545318.html
http://allegro.pl/meble-mlodziezowe-...937805387.html
http://allegro.pl/meble-mlodziezowe-...930904320.html

I jeszcze miałam Was się spytać o 1 rzecz. Zauważyłam że od jakiegoś tygodnia Zuzia się zaczęła bać. Np. przedwczoraj przyszedł mój wujek, chciał Zuzię wziąć na ręce, a ona zaczęła płakać jak go tylko zobaczyła. Po 15 min na moich rękach już było ok i była zadowolona. Wujka widziała wcześniej już ostatnio jakich tydz temu.
Boi się też odkurzacza, mimo że wcześniej się nie bała. I jak ostatnio byliśmy w Ikei i wychodziliśmy i było już ciemno to też zaczęła płakać i nie mogła się uspokoić

Pisałyście o promocji w Auchan na gerbery, pojechałam w 1 dzień, a tam pusta półka już tylko. Wzięliśmy za to jakieś czeskie Hamanki, podobno dobre, nie otwierałam ich jeszcze. Miała je może któraś



Jabłko albo troszkę śliwki, na Zuzię podziałało. Śliwka z hippa dobra, jak kisiel smakuje Zjadłam to co mała nie zjadła



no właśnie ja też się zastanawiam nt. soków. I mam zamiar znaleźć jakieś inne bo widziałam skład z hippa i jak byłam w ciąży to piłam z kartonu jakiś też taki sam skład tylko firmy nie pamietam



Jakiej nakładki?? Do dziąseł?? Bo nie w temacie byłam.
Jak tak to ja kupiłam http://allegro.pl/pierwsza-szczotecz...773246483.html



ja też mam kilka koleżanek które mają albo miały problem i mi głupio było jak się pytały ile się staraliśmy, a ja od razu po odstawieniu tabl w ciążę zaszłam.



Ja nie kaśka, ale takie danie u nas też jest Oliwy daję troszkę, tak na oko, z pół łyżeczki.
Ja dodaję jeszcze pietruszkę i kiedyś groszek Skoro jest jako 1 łyżeczka z bobovity chyba to dałam troszkę do zupy mrożonego i małej nic nie było

Ja mam nemo pomarańcz. Polecam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[inwersja]

teacherko, zapomniałabym.. zdrowia dla malutkiej na pewno dojdzie do siebie, po takich przeżyciać normalne, ze musi odpocząć teraz już będzie z górki
miałyśmy z małą operacje w ten sam dzień

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------

Napisane przez misia332

madox jest piękna !!!

[Madzia000]

Dziewczyny czy wasze dzieci przechodza skok lęku separacyjnego?? Moj Jasiek chyba jest w trakcie, masakra tamte skoki to byl pikus... W dzien usypia tylko lulany na rekach z wielkim i tak placzem (wczesniej usypial sam z pieluszka i smokiem) plecy mi juz dretwieja od bujania 10 kg co 2h
Pozatym jest strasznie przerazony, wszystkiego sie boi, nusze byc w poblizu non stop, budzi sie z placzem jakby mial koszmary...
U tesciow juz 2razy plakal tak ze az sie zapominal mimo ze byl u mnie na rekach caly czas bujany. A niedajbog jak sie do niego t.odezwala... atak paniki od razu jedzimy tam co tydzien w niedz i nigdy taki nie byl. W ten weekend nie jade, pierdziele nie bede dziecku fundowac stresu.
Jak do nas so domu przyjdzie ktos obcy to jest ok bo jest na swoim terenie (?).
To napewno nie zeby bo pediatra mu patrzyla na dziasla i mowila ze jeszcze ma czas. Oby sie to szybko skonczylo bo mam dos c
Przepraszam ze tylko o sobie... gratuluje nowych miesiecy, wag i nowych umiejetnosci

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[your Angel]

Napisane przez tassia

nie wiem czy widziałas moją wczorajasz wypowiedz...
bez sensu ze sie nad tym w ogole zastanawiasz... to ze cos znalazłas w ksiazce to rzecz ktora nie działa uniwersalnie...gdyby byl uniwersalny sposob to wszystkie dzieci po 3 miesiacu przesypiały by całe noce i napewno ktoras z nas juz wrzuciłaby ten patent na forum....
napisałam ci tez ze maciek od 6 tygodnia przesypial noce i 1 stycznia nagle mu sie odwidzialo... i jaki powod??? co na to paryska ksiazka???
a gdzie wyczytalas te madrosci o depresji>??? ja szukałam w psychinfo (baza danych badan i artykułów psychologicznych) i zadnych badan na ten temat nie znalazłam....

Endzi nie obraz sie ze kolejny raz to pisze, ale ja sie doszukuje Twoich problemów w niewłasciwym jedzeniu Julka... Dziecko 5 miesieczne nie powinno jesc tak duzo razy...
ja tez podejrzewam ze to jest powod nie przesypiania nocy u Macka; bo jak jadl 6 razy na dobe tak je 8-10....
i zaczełam znow katowac cyce laktatorem..po karmieniu ... i nie uwierzysz ale przed wczoraj zjadl 8 razy, wczoraj 6... i spał ciągiem do 5 rano (od 20)...
nie wiem czy to zaleznosc, ale w Twojej sytuacji moze nie zaszkodzi sprobować.. wiem ze pisałas ze on wiecej nie zje...ale moze jakby mu pod wiekszym cisnieniem z cycka leciało.... no nie wiem...
ja Macka tez teraz nie dokarmiałam tylko jadl z cyca, ale jak chciałam sciagnac zeby miec na wieczor butle to znow masakra...sciaganie po 30 ml na pol godziny... i tak katowałam cyce i moze sie udalo...
napisze za pare dni czy to tylko jednarowy efekt czy rzeczywiscie swietujemy

Tak, taśka, przeczytałam Dziękuję, coś Ty, nie obrażam się - każdy pomysł biorę pod uwagę, chętnie testuję

Pewnie za mocno wzięłam do serducha to co przeczytałam. Przy czym tam podkreślali, że we Francji wszyscy stosują ten sposób i wszystkie dzieci przesypiają szybko noce. Też na pewno lekka przesada.

Z tą depresją to może nie być bujda. Ja nie dosypiam od dłuższego czasu i często łapię doły konkretne. Na nic nie mam mocy, nie widzę sensu, powodu do radości - wszystko z tego wyczerpania. Na szczęście jak tylko ktoś mi pomoże, rozweseli to jest dużo lepiej

Z jedzeniem akurat już się mocno pozmieniało. Julek je teraz co 3-4 godziny, bogom dzięka od dobrego miesiąca nie je już co 2 godziny. Na raz wciągnie po 200ml mleka - testowane jak dostawał odciągane. Podaję mu czasem herbatkę (mam teraz taką z Hippa bez dosładzaczy).
Aha i 5 miesięcy mamy za 2 dni

U Maciusia to faktycznie może być skok. Ja niespecjalnie wierzę w te całe skoki, no ale zbiegiem okoliczności najgorsze problemy ze spaniem miałam w czasie tego najdłuższego skoku.

[Larysa88]

dzięki jeszcze raz dziewczyny za ciepłe słowa tak gratulujecie, że to może bardziej napędzi mnie do tego aby szybciej to zrealizować, bo decyzja podjęta tak, ale teraz realizacja tego... boję się tego wszystkiego po prostu - tej całej przeprowadzki. Już raz w życiu przez to przechodziłam (rozstanie i powrót z Kielc do mojego miasta) i było mega ciężko, a to nie porównanie do sytuacji aktualnej.
ale damy radę!!

Napisane przez tassia

a cos sie stalo ze nadszedl ten moment czy tak po prostu???
trzymam kciuki ... ja uwazam ze kazda sytuacja nas czegos uczy w zyciu i jest potrzebna...

stało się, może nic takiego konkretnego, to jak coś to już w klubie opiszę jeśli najdzie mnie wena do opisywania tego
dużo mnie ta sytuacja nauczy, bardzo dużo.

Napisane przez anutka171

Mojej mamy siostra ma w tym roku 41 lat. od 17 starala sie o dzidziusia. miala 8 zabiegow in vitro i nic az tu w listopadzie wyjechala z mezem nad morze i zaliczyli wpade niesamowite oby tylko szczesliwie donosila



Z malych sukcesow - Jakub zaczal podnosic tulow na wyprostowanych raczkach i robi podchody do przekrecania na plecki i odwrotnie juz nie moge sie doczekac jak to zobacze pierwszy raz

brawa za sukcesy !!

w sprawa z ciocią, masakra super! na pewno się cieszą

Napisane przez your Angel

Papugo, no tak, wymagający... Ale mam doła konkretnego, bo istnieje realna szansa, że popsułam spanie mojego dziecka
Budzi się właśnie książkowo co 2 godziny. Może jakbym nie reagowała to by usypiał sam Ale kurczę tak sobie wspominam jego pierwsze miesiące, okropnie niespokojnie spał, nawet tych 2 godzin nie przekimał. Albo w szpitalu w nocy go budzili zastrzykami. No i jak tu nie reagować, nie lulać, nie przystawić do cyca ?

Jeszcze wyczytałam, że dzieci mające problem ze snem (kolejne pytanie - czy u Julka to już problem czy jednak nie powód do niepokoju?) są potem bardziej agresywne, bardziej podatne na depresje. No coś strasznego. Ryczeć mi się chce
Masakrę mam w głowie

mi się wydaje że coś w tym niespokojnym śnie jest. otóż też zauważam u Oli że jest niecierpliwa i denerwuje się często albo jak jej coś nie wychodzi, albo coś chce a tego nie ma, i okazuje autentyczną złość, takie grrrrr czy wrrrrr no i krzywus na twarzy. możliwe że to że jest nerwowa (może przez moje stresy w ciąży, choć u Ciebie chyba nie było) i przez to w nocy się wierci i kręci

Napisane przez kama1987

Pisałyście o promocji w Auchan na gerbery, pojechałam w 1 dzień, a tam pusta półka już tylko. Wzięliśmy za to jakieś czeskie Hamanki, podobno dobre, nie otwierałam ich jeszcze. Miała je może któraś

nooo właśnie
ciągle zapominałam Wam o tym napisać!!
pojechałam do Rz. 60km !! w jedną stronę. Ochoczo podchodzę na dział dziecięcy, na słoiczki a tam co.... pusto.
no nie muszę mówić jaka byłam ścieszona ale pobrałam obiadków po 5 mcu, większy wybór był i cena też niższa.
paklanki też tańsze niż i rp, płatki kindi też tańsze więc wzięłam.
przy kasie pani widząc ilość obiadków jakie wzięłam zapytała czy skorzystałam z promocji na deserki powiedziałam, że chętnie ale puste półki więc pani poprosiła inną panią aby dowiedziała się co nieco i okazało się że niby jakiś problem z dostawcą... no no jasne i że nie będzie już.
no szkoda

Napisane przez teacherka

BRawoooo!
Kochana, dziś zobaczyłam, że sms, który do Ciebie napisałam w odpoweidzi na Twój, jest w wiadomościach niewysłanych przepraszam...

ale ale ja dostałam od Ciebie sms

Napisane przez czaszka_

chyba jednak pojde po ten test bo strasznie mnie mdli i rozczulilam sie na zbuntowanym aniele

idź idź !!!!

[kahunia]

Napisane przez your Angel

Zawsze zapomnę Ci napisać, że zazdroszczę, że w kraku macie tyle opcji dla dzieciaczków! Tak apropo's naszej dawnej rozmowy. Ta siłownia wymiata I basen. I warsztaty. I masaże.

Ja tylko siedzę w domu jak picza. Jak jest pogoda to spacer. Wow, dupę urywa

Tez tassi zazdroszcze, w mojej pipiduwie tez nic nie ma... takze spacery sa jedyna atrakcja. Do niedawna jeszcze chodzilam z kolezanka wiec nie bylo tak zle, bo zawsze bylo z kim pogadac, ale ona teraz do rodzicow wyjechala i chodze sama a jak mam za duzo czasu na myslenie to sie zaczynam dolowac

Basen dla maluchow jest w de, ale tam chyba nie ma zadnych zorganizowanych zajec, tyle ze mozna sie z maluchem popluskac.

U mnie slonce sie przebija zza chmur, ale wieje dalej i dzisiaj spacer odpuszczam bo wczoraj mnie tak wywialo ze glowa caly dzien bolala.


A co do nocnych pobudek... to Amelka po kapaniu przed 20 spi do 1, pozniej pare razy sie budzi, o 4 szamka, pozniej znowu kilka razy wstaje i o 7 pobudka. Nie wiem o co chodzi bo jeszcze niedawno tez budzila sie dwa razy na jedzonko i juz, a teraz cos sie wierci w lozeczku przez pol nocy. Probowalam wtedy nie wstawac ale wtedy zaczyna plakac, wiec wole reagowac szybciej...

[your Angel]

Słuchajcie, ten Oball to to ?
http://allegro.pl/oball-flexi-miekki...946294709.html

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

Laryssa, ja ogólnie jestem nerwus, w ciąży też się sporo nastresowałam. Nie mam pojęcia czy to wina tego, raczej trudne do sprawdzenia.
Ale dziewczyny tutaj pisały, że się stresowały w ciąży a dziećmi wszystko ok.

[maharet1092]

Witam po ciezkiej nocy i to nawet nie przez dziecko.
Wypilam wieczorm kubem melisy z odrobina miety i pokrzywy i strasznie mi sie po tym zrobilo niedobrze, no ale poszlam spac, wstalam ok. 2giej do kibelka, dalej mi bylo niedobrze i jeszecze krecilo mi sie w glowie az mnie rzucalo po scianach, malo nie zeslablam w drodze do lazienki.Polozylam sie dalej spac, i tez mnie mulilo i krecilo sie w glowie.Dopiero jak sie obrocilam na bok, to troche przeszlo, za to zgaga.
TEraz mnie glowa boli, wzielam 2 tabletki i czekam az przekdzie.
Niw wiem dlaczego tak, nie jestem na diecie wiec jem normalnie, w miare sie wysypiam, nie wiem o co chodzi

[kahunia]

Napisane przez your Angel

Słuchajcie, ten Oball to to ?
http://allegro.pl/oball-flexi-miekki...946294709.html

Tez ja mam jeszcze taka kulke http://allegro.pl/oball-z-kulka-miek...949679146.html

Ten co dalas ma taka zalete ze jest cichy bo nnic tam nie grzechocze, co czasami jest zbawienne

[your Angel]

Aha i tak jeszcze zauważyłam, że to czy dziecko przesypia całą noc, to też kwestia ustalenia co kto przez to rozumie. Moja mama np utrzymuje, że Julek przecież przesypia całe noce. Jak się wybudzi to po pobujaniu/napojeniu/nakarmieniu szybko zasypia (ostatnio np. uwijam się w 10 minut). A dla mnie to, że muszę zainterweniować - bo po 5 minutach od wybudzenia zaczyna się ryk - już decyduje o tym, że nie uważam, że noc jest przespana.

Może ktoś wychodzi z takiego założenia jak moja mama.

[Aaamelkaa]

Hej

Michaś kończy dziś 4 miesiące

Napisane przez misia332

dobrej nocy


Kornel mi płacze przez sen i ma tempke.

a jak dziś Malutki?

Napisane przez Larysa88

Dziękujemy kochane strasznie mnie to ucieszylo

Hm chyba nadszedł ten moment o którym Wam pisałam że sama musze do tego dojść że trzeba to zakończyć i zwinąć manatki... Wiedziałam że tak się stanie było to tylko kwestia czasu ale i tak jakoś ch..... Owo mi ;/ oby tylko nic mi się nie poprzestawialo w głowie

[tassia]

Endzi... wiadomo ze zly sen sprzyja depresjii, agresjii, rozdraznieniu, ale tylko w momencie kiedy wystepuje... jak Julek zacznie sie wysypiac to bedzie ok ( zle zrozumialam to co napisalas bo sobie przeczytalam miedzy wierszami ze w przyszlosci)
Ile Julek przesypia Ci godzin na dobe???
powiem ci ze jestem mocno zaangażowana w Twoje dziecko naprawde czesto o Was mysle i doszukuje sie co mozna by Ci jeszcze doradzic