Nie mam pomysłu na tytuł wątku,bo cały czas myślę o moim dzieciątku,mamy IX-X'13,cz.V

[your Angel]

Karolson, rozumiem No nie, to Julek inaczej się zachowuje


Właśnie sama sobie zwlokłam wózek na dół, proszę o fanfary Niebawem ruszamy w trasę.
No ale w górę już ten numer nie przejdzie

[kaska87]

ok, mam posprzątane na błysk, Miki na spacerku z babcią a ja idę na zakupy i zabieram się za obiad
do później

[ewacia85]

witam się w południe lepiej późno niż wcale
dziewczyny te nocki ,mnie wykończą ....pierwsze spanie od 19;35 do 22 i póxniej co godzine o 4 rano zrobiłam flasie że może zje i pośpi ale za nic nie chciał jej wziąć w ciągu dnia jak ktoś ma z nim zostać to je bez problemu mm a w nocy ewidentnie chce się przytulać do cyca ...jz tż wywaliłam 5 ;40 żeby on spróbował bo jak ja biore sebe na rece to się odwraca i szuka cyca.....no ale od tz też nie wziął....a 5 min później adi przyszedł do nas do łóżka z maskotkami bo musimy się wszyscy poprzytulać żyć nie umierać czyli dzień zaczęłam od 4 rano ..... mama mnie bombarduje żebym wzieła wózek i w wózku lulała....... i krzywi się na to że ja taka oporna jestem czy wózek to rozwiazanie czy wy bujacie dzieci w wózku
endżi ty chyba próbowałaś dało to coś....
przepraszam z enie nadrabiam ale ledwo żyje ....niby się przyzwyczaiłam ale jak jest kilka takich nocek to się to kumuluje i jeden dzięń mam serdecznie dość i jestem wypompowana


btw rzuciło mi się że laryska podjęła decyzje....duży siły dla ciebie kochana ...dasz sobie rade ...cały wizaż jest z toba

[m.a.r.t.a]

Napisane przez agaabuu

Dziewczyny czy Wasze dzieci też tak spały po szczepieniach? Wczoraj mieliśmy szczepienie...Antosia wieczorem padła i dziś w ciągu dnia też długo śpi jak nigdy. U Was też tak było?....aż się boję co będzie w nocy

Po pierwszym tak, po kolejnych nie, raczej marudna była.

Napisane przez inezka92

jestem gapa ,zamiast kupic kleik glutenowy to kupilam bezglutenowy

Ja bezglutenowy też podaje. Raz dziennie do mleka 2 małe łyżeczki.

Napisane przez maharet1092

Jeczal, poszla po sliniak i chcialam mu robic jedzenie, ale jak wrocilam to zasnal i dalej spi

Moja śliniaka nienawidzi, tak samo pozycji półleżącej do jedzenia ech,

[bojatoja]

Napisane przez ewacia85

witam się w południe lepiej późno niż wcale
dziewczyny te nocki ,mnie wykończą ....pierwsze spanie od 19;35 do 22 i póxniej co godzine o 4 rano zrobiłam flasie że może zje i pośpi ale za nic nie chciał jej wziąć w ciągu dnia jak ktoś ma z nim zostać to je bez problemu mm a w nocy ewidentnie chce się przytulać do cyca ...jz tż wywaliłam 5 ;40 żeby on spróbował bo jak ja biore sebe na rece to się odwraca i szuka cyca.....no ale od tz też nie wziął....a 5 min później adi przyszedł do nas do łóżka z maskotkami bo musimy się wszyscy poprzytulać żyć nie umierać czyli dzień zaczęłam od 4 rano ..... mama mnie bombarduje żebym wzieła wózek i w wózku lulała....... i krzywi się na to że ja taka oporna jestem czy wózek to rozwiazanie czy wy bujacie dzieci w wózku
endżi ty chyba próbowałaś dało to coś....
przepraszam z enie nadrabiam ale ledwo żyje ....niby się przyzwyczaiłam ale jak jest kilka takich nocek to się to kumuluje i jeden dzięń mam serdecznie dość i jestem wypompowana


btw rzuciło mi się że laryska podjęła decyzje....duży siły dla ciebie kochana ...dasz sobie rade ...cały wizaż jest z toba

Współczuje nocek.
Co do pogrubionego, Ja mam łóżeczko z kołyską i bujam go i pomaga, chociaż też byłam bardzo oporna. No ale jak to coś daje to korzystam, gdyby nie to, to pewnie miałabym jeszcze gorsze noce.
A w wózku bujam czasami w dzień.

[dodinha]

Napisane przez bojatoja

Też chciałabym się pożalić co do nocek. Położyłam Filipa spać gdzieś około 20.00 i pierwsza pobudka była o 22.30. I później już tak co dwie godziny karmienie, a o 4.00 nie chciał już spać Na prawdę jest to męczące. I trwa to już dłuugo.
Dobra, ale żalić się już nie będę, ale musiałam napisać.
Endżi Ty pisałaś o tym, że wyczytałaś w książce, że tak nauczyłyśmy, ale np. Filip po każdej takiej pobudce w nocy płacze, więc wiadomo że nie zostawie go samego. Każde dziecko inne, a nasze dzieci nienależą do dzieciaków, które przesypiają noce.


Byłam dzisiaj jeszcze na rehabilitacji z Filipem i troszkę poćwiczyliśmy. Za tydzień następna wizyta.

U nas też tak jest jak zasypia po kąpieli około 20(nieraz wcześniej) to zawsze się budzi coś koło 23 na jedzenie i później co dwie godziny albo i częściej:banghead:

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[anutka171]

Napisane przez jo_asiek

pierwsze słyszę, ale mocno trzymam kciuki żeby wszystko było w porządku



no to brawo dla rodziców







brawo dla Oleńki



Larysko, oby się nie poprzestawiało Dużo sił Ci życzę



Szymuś ma 3,5 miesiąca, od dwóch tygodni zdecydowanie mniej razy go karmię i tak jakby @ chciała przyjść, a się rozkręcić nie może. Raz jest, raz jej nie ma. Nie wiem o co kaman




hej myślę, że to normalne i przejściowe. Za jakiś czas powinno jej minąć



zazdroszczę... ja ledwo co siedzę



hmmm dziwne



co do pogrubionego to a jeśli chodzi o ten wypadek, to właśnie słyszałam Nigdzie nie można czuć się bezpiecznym... co to się porobiło


No a teraz się przywitam - dzień dobry! Ledwo co żyję... boli mnie brzuch, ząb mnie boli, pół twarzy mam spuchnięte, jestem niewyspana, nad ranem nawet nie słyszałam jak Szymek płacze (TŻ będąc w kuchni usłyszał i przyszedł). Od wczoraj ciągłe jazdy z Szymusiem. Każde usypianie to jeden wielki krzyk, przy cycu się wyrywa, a jak zaśnie to śpi strasznie niespokojnie i co chwilę się wybudza. No i tak jak po pierwszym spotkaniu u rehabilitantki było super, w domu ładnie z nami ćwiczył, to teraz się buntuje, wygina do tyłu, marudzi i płacze, ewidentnie mu się nie podoba i na siłę chce przyjąć pozycję dla siebie wygodną (czyli głowę lekko odgiąć do tyłu), a nie tą nad którą mamy pracować. Ajjj...wymiękam

Bedzie lepiej z cwiczeniami. U mnie tez na poczatku bylo trudno, ale po malu sie Misiek przyzwyczail tez czesto traktuje je jako zabawe, a nawet, jak on sie nie moze skupic, to w trakcie mu spiewam, gwizdze, piszcze itp. i jakos to idzie
a jakie wykonujecie cwiczenia?

Napisane przez agusiowata

Ja czasem mam z tym problem. Dlatego ograniczam noszenie i zwracam innym uwagę. Dookoła tylko mi mówią, że trzeba nosić dziecko. Tak, tylko ja z nim jestem 24h. Mówiłam, że nie mam siły za długo go nosić. Czułości mu nie brakuje, bo staram się przytulać na leżąco, bądź na siedząco.

Ale Kubus praktycznie wcale nie jest noszony, ani przeze mnie ani przez rodzine. czasami to robie tylko jak faktycznie nie da sie inaczej uspokoic, ale wcale tego pozniej nie wymaga moze zle sie wyrazilam. bardziej mi chodzi o przenoszenie, podnoszenie i czesciowo jego cwiczenia na pilce. wtedy nie moge sie zwlec z kolan z podlogi

[m.a.r.t.a]

Napisane przez LaLoca

Znacie to? http://www.youtube.com/watch?v=DXLA9GfAR9c przyjemne z pożytecznym.

Nie znałam, ale przyjrzę się temu i wypróbuje .

[dodinha]

Napisane przez ewacia85

witam się w południe lepiej późno niż wcale
dziewczyny te nocki ,mnie wykończą ....pierwsze spanie od 19;35 do 22 i póxniej co godzine o 4 rano zrobiłam flasie że może zje i pośpi ale za nic nie chciał jej wziąć w ciągu dnia jak ktoś ma z nim zostać to je bez problemu mm a w nocy ewidentnie chce się przytulać do cyca ...jz tż wywaliłam 5 ;40 żeby on spróbował bo jak ja biore sebe na rece to się odwraca i szuka cyca.....no ale od tz też nie wziął....a 5 min później adi przyszedł do nas do łóżka z maskotkami bo musimy się wszyscy poprzytulać żyć nie umierać czyli dzień zaczęłam od 4 rano ..... mama mnie bombarduje żebym wzieła wózek i w wózku lulała....... i krzywi się na to że ja taka oporna jestem czy wózek to rozwiazanie czy wy bujacie dzieci w wózku
endżi ty chyba próbowałaś dało to coś....
przepraszam z enie nadrabiam ale ledwo żyje ....niby się przyzwyczaiłam ale jak jest kilka takich nocek to się to kumuluje i jeden dzięń mam serdecznie dość i jestem wypompowana


btw rzuciło mi się że laryska podjęła decyzje....duży siły dla ciebie kochana ...dasz sobie rade ...cały wizaż jest z toba

Staram się nie bujać,kładę ją na drzemki w wózku i uczę żeby zasypiala sama

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[your Angel]

Ewacia, o matko, to Ty masz aktualnie hardkor.
Lulanie w wózku to popularny sposób, mama mi o tym powiedziała, Misia przypomniała. Działa Zarówno zwykłe przemieszczanie się jak i usypianie świetnie przebiegają, spróbuj koniecznie. Im masz więcej miejsca do jeżdżenia, tym lepiej, bo łatwiej jeździć. U mnie w bloku nieco się obijam o framugi i ściany, ale małemu to nie przeszkadza, czasem taka trzęsiawka też jest konieczna

[misia332]

Napisane przez agusiowata

Byliśmy wczoraj w odwiedzinach. Teściowa i szwagierka na mnie naskoczyły, bo chciałam Adasiowi ubrać body z kr rękawkiem. W pokoju było 25 stopni.

u nas jest 25 i młody ma krótki rękaw, długie spodnie i jest bez skarpet.

Oj mamuśki ja was podziwiam za te nocki, a czasem sama narzekam.


Kornel ma się dobrze, gorączki nie ma, gada z ojcem właśnie, i bawią się oballem.

Przyszły mi dwie paczki z jovenfamily.es jedna na nazwisko panieńskie, a druga na obecne.
W paczkach woda dla dziecka z dziubkiem, kaszka nestle, mleko 2, jogurty po 4 miesiącu, pampersy i chusteczki, ariel kapsułka do prania.

[m.a.r.t.a]

Napisane przez MsLullaby

http://www.pudelek.pl/artykul/63479/...kazuje_krocze/
Tez chce taka mame

Ona ma 44 lata? Myślałam, że z 70-taka pomarszczona twarz.

[bojatoja]

Napisane przez m.a.r.t.a

Ona ma 44 lata? Myślałam, że z 70-taka pomarszczona twarz.

Dokładnie. Wiocha na całego

[ewacia85]

Napisane przez your Angel

Ewacia, o matko, to Ty masz aktualnie hardkor.
Lulanie w wózku to popularny sposób, mama mi o tym powiedziała, Misia przypomniała. Działa Zarówno zwykłe przemieszczanie się jak i usypianie świetnie przebiegają, spróbuj koniecznie. Im masz więcej miejsca do jeżdżenia, tym lepiej, bo łatwiej jeździć. U mnie w bloku nieco się obijam o framugi i ściany, ale małemu to nie przeszkadza, czasem taka trzęsiawka też jest konieczna

o matulu to musze wózek wtargac na góre i wyczyścić bo cały czas stoi na podwórku pod dachem i tylko na spacery używany ale kurcze tak mi to nie pasi ...bo mało miejsca

[butterfly20]

Cześć. Nadrabiam.
Wróciłam z Zusu i mopsu, oczywiście się najeździłam jak głupia.Najpierw do zusu po kartę z moim zasiłkiem, potem do mopsu, gdzie powiedzieli,że to nie takie miało być. Potem znów do ZUSu (wydaje mi się,że zołza zrobiła to specjalnie, bo mówiłam jej wyraźnie,że to BECIKOWEGO, a przecież mają pełno takich ludzi jak ja) i znowu do Mopsu. Ale ufff. Uparłam się i złożone

Natka śpi Teściowej na tarasie to mam chwilkę, bo potem jedziemy do koleżanki

Napisane przez Larysa88

Dziękujemy kochane strasznie mnie to ucieszylo

Hm chyba nadszedł ten moment o którym Wam pisałam że sama musze do tego dojść że trzeba to zakończyć i zwinąć manatki... Wiedziałam że tak się stanie było to tylko kwestia czasu ale i tak jakoś ch..... Owo mi ;/ oby tylko nic mi się nie poprzestawialo w głowie

Moja ty moja

[ewacia85]

Napisane przez dodinha

Staram się nie bujać,kładę ją na drzemki w wózku i uczę żeby zasypiala sama

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

Napisane przez bojatoja

Współczuje nocek.
Co do pogrubionego, Ja mam łóżeczko z kołyską i bujam go i pomaga, chociaż też byłam bardzo oporna. No ale jak to coś daje to korzystam, gdyby nie to, to pewnie miałabym jeszcze gorsze noce.
A w wózku bujam czasami w dzień.

no to pewnie wypróbuję to bujanie póki co mały nigdy ni eprosił o bujanie ale jak się mu te nocki popsuły to i w dzień ma problem z zaśnięciem mimo ż emu oczy lecą i usypiam na rękach na siłe w zasadzie bo inaczej nie ma szans że uśnie ....a tak pieknie mi od początku zasypiał sam proszę żeby to były zęby i oby wróciło do normy:pros i:

[maharet1092]

Napisane przez kaska87

ok, mam posprzątane na błysk, Miki na spacerku z babcią a ja idę na zakupy i zabieram się za obiad
do później

A ja sie dopiero ubralam

[ewacia85]

btw on mi się całkiem nie wybudza tylko jak zaczyna ryczeć to biore na ręce wcześniej próbuje wkładac smoka lub odwracać na boczki ...czasem nawet wystarczy ze wezme i sie przytuli i już spi ....no ale to jest tak często

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

doba idę poćwiczyc póki spi przy cudownym dzwięku okapu w kuchni bo zleci mi cza a jeszcze po adriana do przedszkola muszę iśc

[matallewar]

Napisane przez xViolet

Matal ciężka sytuacja, ale twarda babka z Ciebie. Mam nadzieje, ze Elenka powróci do spokojnego przesypiania całej nocki. Najlepiej jakby tz znalazł sensowna prace na etat, no ale w tej branży tak sie dziwacznie porobiło, ze wszędzie chcą na kontrakt. Niby mniejsze koszty dla firmy, ale stawka większa niż na etat i do tego prowizja dla pośrednika. Nie rozumiem tych kalkulacji. Mój tez aktualnie na kontrakcie, ale kombinuje coś z etatem, tylko oczywiście kasowo sie nie mogą dogadać. Jeśli mogę spytać, to Twój koduje w Javie ?

Nie, głównie to PHP, ale myśli, czy się na Javę nie przekwalifikować, bo więcej ofert jest, a on tak szybko się uczy, że za rok by w tym wymiatał U niego główny problem to studia z zupełnie innej dziedziny (na UW), więc nie ma wykształcenia informatycznego, a samego doświadczenia też tylko 3 lata takiego realnego, a nie, że miał takie hobby.

[agaabuu]

Angel....jak czytam o Twoim dziecku to tak jakbym o swojej czytała....ona w ciągu dnia zasypia po 3,4 godzinach zabawy na 30-40 min, a na noc zasypia ok 22 i budzi sie co 2 ,3 godz. na jedzenie. Najgorzej było wczoraj bo od 15 do 20.40 nie mogła w ogóle zasnąć...ziewała cały czas i tarła oczy ale ani przy cycu ani na rękach nie chciała spać

[Agnieszka257]

Napisane przez ewacia85

witam się w południe lepiej późno niż wcale
dziewczyny te nocki ,mnie wykończą ....pierwsze spanie od 19;35 do 22 i póxniej co godzine o 4 rano zrobiłam flasie że może zje i pośpi ale za nic nie chciał jej wziąć w ciągu dnia jak ktoś ma z nim zostać to je bez problemu mm a w nocy ewidentnie chce się przytulać do cyca ...jz tż wywaliłam 5 ;40 żeby on spróbował bo jak ja biore sebe na rece to się odwraca i szuka cyca.....no ale od tz też nie wziął....a 5 min później adi przyszedł do nas do łóżka z maskotkami bo musimy się wszyscy poprzytulać żyć nie umierać czyli dzień zaczęłam od 4 rano ..... mama mnie bombarduje żebym wzieła wózek i w wózku lulała....... i krzywi się na to że ja taka oporna jestem czy wózek to rozwiazanie czy wy bujacie dzieci w wózku
endżi ty chyba próbowałaś dało to coś....
przepraszam z enie nadrabiam ale ledwo żyje ....niby się przyzwyczaiłam ale jak jest kilka takich nocek to się to kumuluje i jeden dzięń mam serdecznie dość i jestem wypompowana


btw rzuciło mi się że laryska podjęła decyzje....duży siły dla ciebie kochana ...dasz sobie rade ...cały wizaż jest z toba

Ja jak jestem u mamy to zawsze w wózku usypiam 5 minut po jeżdze i śpi.pózniej go przenoszę.u siebie w mieszkaniu niemam wózka i czasami żałuje bo ręce i kręgosłup mi siada

[Larysa88]

Napisane przez karolson

dokładnie miałam, ale dziś rehabilitant utwierdził mnie w przekonaniu że waga wagą, ale problem jest. dlugo by pisac bo łeb mi pęka po tym spotkaniu... napewno napisze ale tyle informacji przyjełam w 35 minut że naprawde mam taki ból głowy że szok.. napewno musze kupić wałek 15 cm do leżenia na brzuchu i piłke 55 cm


moje dziecko tak się zmeczyło i spłakało na tych ćwiczeniach że śpi ponad 1.5 h na dworku mimo ze to nie jego pora na spanie...

ćwiczenia na pewno pomogą! nie martw się, dzieci w tym wieku szybko łapią i wszystkie niedociągnięcia są do wyrównania

Napisane przez bojatoja

Super

Ja też czekam na ten moment i nie mogę się doczekać

doczekasz się niedługo! a na boczki się przekręca?
moja właśnie od jakiegoś czasu przekręcała się a to na lewy a to prawy ale do obrotów nie dochodziło, pewnie musiała bardziej to wyćwiczyć

Napisane przez bojatoja

Też chciałabym się pożalić co do nocek. Położyłam Filipa spać gdzieś około 20.00 i pierwsza pobudka była o 22.30. I później już tak co dwie godziny karmienie, a o 4.00 nie chciał już spać Na prawdę jest to męczące. I trwa to już dłuugo.
Dobra, ale żalić się już nie będę, ale musiałam napisać.
Endżi Ty pisałaś o tym, że wyczytałaś w książce, że tak nauczyłyśmy, ale np. Filip po każdej takiej pobudce w nocy płacze, więc wiadomo że nie zostawie go samego. Każde dziecko inne, a nasze dzieci nienależą do dzieciaków, które przesypiają noce.


Byłam dzisiaj jeszcze na rehabilitacji z Filipem i troszkę poćwiczyliśmy. Za tydzień następna wizyta.

no rozumiem co czujesz, też ostatnio miałam kiepskie nocki :/ aż się później w dzień wszystkiego odechciewa.. dzisiaj Ola niby jadła pierwszy raz o 3;30, ale co z tego jak już o 23;00 zaczęła si,ę wiercić, wkładałam smoka pare razy, później po północy przewróciłam na brzuch. oby im to przeszło szybko

Napisane przez ewacia85

witam się w południe lepiej późno niż wcale
dziewczyny te nocki ,mnie wykończą ....pierwsze spanie od 19;35 do 22 i póxniej co godzine o 4 rano zrobiłam flasie że może zje i pośpi ale za nic nie chciał jej wziąć w ciągu dnia jak ktoś ma z nim zostać to je bez problemu mm a w nocy ewidentnie chce się przytulać do cyca ...jz tż wywaliłam 5 ;40 żeby on spróbował bo jak ja biore sebe na rece to się odwraca i szuka cyca.....no ale od tz też nie wziął....a 5 min później adi przyszedł do nas do łóżka z maskotkami bo musimy się wszyscy poprzytulać żyć nie umierać czyli dzień zaczęłam od 4 rano ..... mama mnie bombarduje żebym wzieła wózek i w wózku lulała....... i krzywi się na to że ja taka oporna jestem czy wózek to rozwiazanie czy wy bujacie dzieci w wózku
endżi ty chyba próbowałaś dało to coś....
przepraszam z enie nadrabiam ale ledwo żyje ....niby się przyzwyczaiłam ale jak jest kilka takich nocek to się to kumuluje i jeden dzięń mam serdecznie dość i jestem wypompowana


btw rzuciło mi się że laryska podjęła decyzje....duży siły dla ciebie kochana ...dasz sobie rade ...cały wizaż jest z toba

też współczuje nocki
podjęła podjęła, teraz trzeba wykonać, ale skoro cały wizaż jest ze mną to musi pójść dobrze

Napisane przez misia332

u nas jest 25 i młody ma krótki rękaw, długie spodnie i jest bez skarpet.

Oj mamuśki ja was podziwiam za te nocki, a czasem sama narzekam.


Kornel ma się dobrze, gorączki nie ma, gada z ojcem właśnie, i bawią się oballem.

Przyszły mi dwie paczki z jovenfamily.es jedna na nazwisko panieńskie, a druga na obecne.
W paczkach woda dla dziecka z dziubkiem, kaszka nestle, mleko 2, jogurty po 4 miesiącu, pampersy i chusteczki, ariel kapsułka do prania.

o, fajne takie niespodzianki i że Kornelek zdrowy!

[badzia987]

Ja jak były mrozy to lulałam w wózku i Mała zasypiała. Polecam raz na jakiś czas.

[bojatoja]

Napisane przez butterfly20

Cześć. Nadrabiam.
Wróciłam z Zusu i mopsu, oczywiście się najeździłam jak głupia.Najpierw do zusu po kartę z moim zasiłkiem, potem do mopsu, gdzie powiedzieli,że to nie takie miało być. Potem znów do ZUSu (wydaje mi się,że zołza zrobiła to specjalnie, bo mówiłam jej wyraźnie,że to BECIKOWEGO, a przecież mają pełno takich ludzi jak ja) i znowu do Mopsu. Ale ufff. Uparłam się i złożone

Przypomniałaś mi, że też muszę W KOŃCU złożyć te papiery o becikowe. Znając życie to znów czegoś braknie i będę chodzić tam jak na sraczkę


Gratuluje, że Tobie się udało

[m.a.r.t.a]

Napisane przez mariiasia

dziewczyny, czy któraś z Was spotkała się z czymś takim, że niemowlę ma za małą głowę? jutro idziemy na usg i jestem poddenerwowana

Nie, ale z odwrotnym przypadkiem tak.

Napisane przez katarzyna2811

A przypomniało mi się że syn szwagierki jest tak nauczony że u niego nawet na wigilii zamiast potraw dostaje chleb z nutellą. Ma 7 lat

Napisane przez karolson

Znam 8 latka jedzacego zupe przez slomke.... a na weselu rodzice szli mu po chipsy bo byl glodny..

[karolson]

ewacia - nie bujam i uważam, że to chyba największe zło, a na pewno cofnięcie się do tyłu i zero nauki na przyszłość w samodzielnym spaniu, ale rozumiem po takiej masakrze wszystkiego trzeba spóbować

btw niedawno odkryłam że moja gondola ma fukcje kołyski bez stelaża

[m.a.r.t.a]

Dzisiaj moja Amelka kończy 5 miesięcy i normalnie kocham ją ponad życie.

[bajka1807]

Napisane przez karolson

Czaszka, maharet - cionsze??

Bajka - u nas doradcy OP jaki i GNB mieli umowy zelcenia na inne osoby z developerem który odpalal im dodatkową kase, bo wiesz że OF poleci Ci tam kredyt gdzie będzie największa prowizja dla niego a nie tak gdzie będzie on najtańszy dla Ciebie? Rozumiem że nie masz czasu temat zamykam

no to przeciez oczywiste ze beda polecac banki w ktorych maja najwyzsze prowizje, ja wiem ze mam unikac bankow z grupy getin, co do goscia od nieruchomosci to spoko, gadal wlasnie ze jak bysmy chcieli z wtornego to tez moze zalatwic przez getin ze nie bedzie placona prowizja od nieruchomosci znam te zagrywki bo sama jestem od nieruchomosci, wiec generalnie tak na dobra sprawe do OF poszlismy nie dlatego ze taki zamiar mielismy tylko tz w necie jakies kalkulatory sprawdzal i zadzwonili do niego, a nie szkodzilo isc zapytac. kredytu przez nich napewno brac nie bede, a po tym co mi koles zaoferowal jesli chodzi o mieszkanie to tez niestety go skreslam, wczoraj do 2 siedzialam i czytalam o tym osiedlu ktore zaproponowal, wszystko fajnie pieknie, cena atrakcyjna tylko mieszkancy beda skladac pozew zbiorowy przeciw deweloperowi bo odwalil maniane jesli chodzi o izolacje budynkow, mury chlustaja wode, garaz jest nagminnie zalewany przy ulewach, wylazi lesn i wilgoc, wiec ja dziekuje bardzo za takie mieszkanie bede szukac sama a kredyt zalatwiac przez swoje biuro nieruchomosci.

a tak swoja droga nie wiadomo co z tym bedzie, bo skoro nie ma mieszkania w ktorym bym byla zauroczona to na sile kupowac nic nie bede.

Mam nadzieje ze rehabilitacja Fifiemu szybciutko pomoze

Napisane przez maharet1092

A ja sie dopiero ubralam

a ja sie jeszcze nie ubralam

ale zaraz musze to zrobic i isc na zakupy, w chacie posprzatac bo jutro rodzice przyjezdzaja.

[dodinha]

Napisane przez m.a.r.t.a

Dzisiaj moja Amelka kończy 5 miesięcy i normalnie kocham ją ponad życie.

Gratulacje z okazji pięciu miesięcy,dla wszystkich maluszków kończących miesiące również

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[bojatoja]

Napisane przez Larysa88

doczekasz się niedługo! a na boczki się przekręca?
moja właśnie od jakiegoś czasu przekręcała się a to na lewy a to prawy ale do obrotów nie dochodziło, pewnie musiała bardziej to wyćwiczyć

No właśnie nie za bardzo się przekręca na boki ;/
Ale ćwiczymy i wierze, że za niedługo i on się przekręci Rehabilitanka pokazała nam co mamy robić (tydzień temu w czwartek byliśmy pierwszy raz na rehabilitacji) i myślę, że przez ten tydzień 'dużo' się nauczył i jest jakiś postęp