Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 6

[monkaa321]

Ela87 skoro mariola mówi że dasz radę to dasz na pewno a teraz tak wymyślam co by można zrobić żeby Ola więcej zjadała:
-jedna polecała karmić, odbić (przewinąć), karmić
-może jak się rozpłacze to spróbuj ją mocno zawinąć (z teorii IV trymestru) albo przytulić i do ucha (głośno tak żeby to przebiło płacz) wymawiać "szszsz"
-może się już najada po 10 min i woli sobie pomemłać cyca a jej kapie i się denerwuje
- a próbowałaś pozycji spod pachy?
-może po tych 10 min po cycu jak zaśnie i się obudzi to włóż jej opuszek palca do buzi i zobacz czy będzie zadowolona.
Nie wiem co bym mogła Ci jeszcze zasugerować , pewnie Mariola lepiej Ci doradzi mam nadzieje że uda Ci się zrozumieć Oleńkę i już będzie wszystko dobrze u was

Castia

[Ela87]

Napisane przez teQiba

Z czasem pewnie i nowe pozycje obcykacie
Z tego co piszesz wygląda, że wszystko jest na dobrej drodze

Co do płaczu, to ja też się boję że mały będzie płakał a ja nie będę wiedziała co robić

Wczoraj Ola caly dzien byla taka placzliwa. najedzona, przewinieta, wycalowana a dalej zle. powiedzialam tztowi, ze instynkt matczyny nie istnieje i nie wiem o co joj chodzi :-P za to w nocy co 3 godziny wstawala

Napisane przez koziemleko

No dobra przyznam się
Dwa tygodnie temu byłam w szpitalu. Tam jak wiadomo często robili ktg i słuchali tętna taką dziwną trąbką (przykładali ją do brzucha).
W nocy przyszła położna i przez sen słuchała mi tego brzucha. Zaczęła coś do mnie gadać o skurczu Dotknęłam brzucha i był twardy jak kamień, a ja nic nie czułam
To było moje pierwsze zetknięcie z jakimikolwiek skurczami. Pewnie miałam je szybciej, ale nie czułam i nie zwracałam uwagi.
Potem miałam te skurcze jeszcze przez całą noc - to pełnia była akurat.
Rano na ktg zapisały się dwa skurcze o sile 70%.
Teraz mam je co noc i coraz częściej zdarzają się też w dzień

No więc podsumowując i odpowiadając na twoje pytanie, poznaje je tylko po tym, że mam twardy brzuch i zmienia się też wtedy kształt trochę na bardziej okrągły Jak uciska mi trochę jakaś gumka czy coś to czuję jak się napina, ale poza tym nic



A no fakt
Można jeszcze zwalić na mózg ciążowy?



To podobno najprostsza pozycja do karmienia. Taka podstawowa. Teraz kombinuj z innymi. Próbowałaś jakiś filmików instruktażowych??
Wiem, że w niektórych pozycjach może mleko gorzej wypływać (np jak leżysz na plecach) i dziecko może mieć problem ze ssaniem.

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------



Ja swojego dziecka nawet nie podniosę, bo nie umiem

w Twoim przypadku jak najbardziej mozg ciazowy :-P

ja przewijam Ole chyba z 10 minut podnoszenie zajmuje mi tez troche czasu

Napisane przez monkaa321

Ela87 skoro mariola mówi że dasz radę to dasz na pewno a teraz tak wymyślam co by można zrobić żeby Ola więcej zjadała:
-jedna polecała karmić, odbić (przewinąć), karmić
-może jak się rozpłacze to spróbuj ją mocno zawinąć (z teorii IV trymestru) albo przytulić i do ucha (głośno tak żeby to przebiło płacz) wymawiać "szszsz"
-może się już najada po 10 min i woli sobie pomemłać cyca a jej kapie i się denerwuje
- a próbowałaś pozycji spod pachy?
-może po tych 10 min po cycu jak zaśnie i się obudzi to włóż jej opuszek palca do buzi i zobacz czy będzie zadowolona.
Nie wiem co bym mogła Ci jeszcze zasugerować , pewnie Mariola lepiej Ci doradzi mam nadzieje że uda Ci się zrozumieć Oleńkę i już będzie wszystko dobrze u was

Castia

dzieki za rady wlasnie tak sie meczymy :-P karnimy przewijamy karmimy przytlulamy
spod pachy nie umiem jakos
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[side85]

Napisane przez Castia

a widzisz coś? to się zastanowię

jak zobaczę kasę to może zobaczę

Napisane przez Lewek

Będzie ciężko na początku, bo wiadomo figura nie wraca od razu tak do normy, przynajmniej u mnie to trwało. No ale takie podstawowe rzeczy jak czyste włosy i przebranie się z piżamy to musiałam zrobić Ale na nic więcej nie miałam sił. Ja też się cieszę, ze będzie wiosna, inna motywacja niż jesienią/zimą. A co do ciuchów to chodzę od ładnych paru miesięcy w tym samym i marzę o tym żeby spalić te łachy, ale jeszcze trochę pochodzę...

spalmy je razem, bo jak ja widzę swoje łachy to też już mi słabo. Co lepsze mam gigantyczną szafę i wiele pudeł u góry do których nie siegam i tylko systematycznie prosiłam męża żeby następne rzeczy moje w które się nie mieściłam wkładał do tych pudeł i zostało mi kilka szmat które kupiłam na ciążę i teraz mam wrażenie że po porodzie będę musiała cała garderobę skompletować.

Napisane przez mariolasl

Nie wyobrazam sobie chodzic po domu w byle czym i byle jak. Nie sa to jakies ekstra ciuchy, ale maja wygladac dobrze na mojej figurze i musza byc czyste, wyprasowane, w mojej kolorystyce.
Z makijazem w domu jest roznie, bo kiedys mailam full make up, ale z malym dziekciem np fluid lub puder juz nie, bo czesto liza buzia, ssaja brode, daja mokre calusy itp., wybralam wiec przytulaski dziecka zamiast pieknego makijazu, ale rzesy zawsze mam pomalowane, a jak wychodzimy to pomadke itp

Po cieciu bardzp chcialo mi sie dobrze wygladac. w sumie juz 4 godziny po cc, po kolacji prosilam o miske, aby sie obmyc i zmylam resztki makijazu z twarzy, deo i te sprawy, przebralam sie we wlasna koszule. Do szpitala tez zabralam duzo pizam, koszulek, kapalam sie dwa razy dziennie, tuszowalam rzesy, mylam wlosy, deo, swieza pizamka, ladny szlafrok - to mi zawsze poprawia samopoczucie. Zmobilizowalam nawet jedna pacjentke do przebrania sie wykapania, gdy widziala mnie przy stole sniadaniowym kolejnego poranka.

Teraz tez jestem w biegu, ale zawsze mam umyte wlosy, tusz na rzesach, cos ladnego zalozonego. Moze i wygladam na zmeczona, ale na pewno nie na zaniedbana. Zreszta nie robie tego dla kogos, tylko dla siebie , lubie dobrze sie czuc sama ze soba. I w szpilakch tez chodze, mam pomalowane paznokcie u stop przynajmniej, jestem wydepilowana, pomadke na ustach.
Po powrocie do domu tez kapie sie, myje wlosy, zakladam ladna pizame, wiec moze i maz mnie widzi najczesciej w pizamie, ale za to ladnej

jeszcze bardziej cię uwielbiam i podziwiam

Napisane przez margo80

wolna chata, teściowie pojechali!!!!

Napisane przez Ela87

Co do dbaNia o siebie to moge co Nieco powiedziec :-P
U mnie to jest latwe. Ja przed ciaza nigdy sie nie malowalam, chodzilam w dressach ale wlosy musze miec umyte, czyste buty i ciuchy, bo na tym punkcie mam bzika. w domu w poplamionych dresach tez Nie.chodze
w makijazu i jakis obcislych ciuchach czuje sie zle, a w dresach jest mi dobrze
Fakt, ze teraz nie podoba mi sie moje cialo. Tydzien po porodzie brzuch jest o wiele mniejszy,ale skora zaczyna wisiec
i troche boje sie lata wiem,ze to dopiero tydzien i cudow nie moge oczekiwac, ale mimo wszystko nie podoba mi sie moje cialo.
Za ciaZa nie tesknie

wczoraj byla u mNie polozna i nie mogla wyjsc z podziwu jak ladnie jestem zszyta powiedziala, ze nic nie widac i juz w sumie mam wygojone wszystko tylko mam czarne kropy od wbijania sobie zastrzykow w brzuch kiepska bylaby ze mnie pielegniarka, ale dzis juz ostatni

Polozna wczoraj tez pomogla mi z karmieniem cycem i tez strasznie sie jarala moimi okraglutkimi piersiami Oli jest nie wygodnie.bo mam plaskie sutki, dlatego karmimy przez kapturek, poza tym piersi mam okragle i to tez ma na to wplyw.
Problem polega u nas na tym, ze ola zssie cyca np 10 minut i nagle zaczyna sie okropnie denerwowac i drzec w nieboglosy nie potrafi wtedy zlapac w ogole i ja wymiekam mleko leci bo jak przestaje ssac to mi kapie
nie koncze posta Bo Ola mnie wola

ciekawe po kim olusia taka charakterna

Napisane przez cambria04

Witajce po przerwie Prawie wyleczyłam to moje przeziębienie.. Brrr...Mam nadzieję, że całkiem wydobrzeje do porodu a do 7 marca już tak blisko a tu jeszcze mój 3 latek się rozchorował, na szczęście też już z nim lepiej... Dziś bylam ostatni raz na badaniach, a jutro ostatnia wizyta u ginki i nie pozostaje nic innego jak urodzić

gdyby to takie proste było mam wrażenie że mój Piotruś to na Wielkanoc dopiero sie wybierze a nie 8 marca

Napisane przez asienka213

to co, jednak sie nie zbierasz na emertyure

Napisane przez koziemleko

No dobra przyznam się
Dwa tygodnie temu byłam w szpitalu. Tam jak wiadomo często robili ktg i słuchali tętna taką dziwną trąbką (przykładali ją do brzucha).
W nocy przyszła położna i przez sen słuchała mi tego brzucha. Zaczęła coś do mnie gadać o skurczu Dotknęłam brzucha i był twardy jak kamień, a ja nic nie czułam
To było moje pierwsze zetknięcie z jakimikolwiek skurczami. Pewnie miałam je szybciej, ale nie czułam i nie zwracałam uwagi.
Potem miałam te skurcze jeszcze przez całą noc - to pełnia była akurat.
Rano na ktg zapisały się dwa skurcze o sile 70%.
Teraz mam je co noc i coraz częściej zdarzają się też w dzień

takie skurcze mam od 34 tygodnia i nic z nich nie wynika

[magduś2]

Napisane przez Ela87

Wczoraj Ola caly dzien byla taka placzliwa. najedzona, przewinieta, wycalowana a dalej zle. powiedzialam tztowi, ze instynkt matczyny nie istnieje i nie wiem o co joj chodzi :-P za to w nocy co 3 godziny wstawala

dasz radę, musi minąć trochę czasu żebyście się "poznały"

[olakola]

Napisane przez czbasia

Cholera, cholera, cholera!!! Chyba mi hemoroid wyszedl Bolaca nabrzmiała gulka nad odbytem, to chyba to??? Wiecie coś czy to to? Czym to leczyć/zlagodzic i czy po porodzie minie???

przerabiałam stan zapalny, współczuję; ja stosowałam :
czopki procto-glivenol są super
czopki i maść POSTERISAN są super, a na receptę posterisan H (działa cuda)
kora dębu- dla mnie to pic na wodę
czopki hemorol - dla mnie masakra (ciężko włożyć i nie ma efektów)
ogólnie to wszystko można w ciąży
ból łagodzi lodowaty prysznic skierowany na guzek (jak możesz sobie w prysznicu ustawić, żeby był taki wąski strumień, żeby ci całego tyłka nie odmroziło)
jak nie zadziałasz szybko, to wieczorem może dojść do takiego stanu, że chodzić nie będziesz mogła, o siedzeniu nie wspomnę;
dieta łagodna, zero kawy, pieprzu

Napisane przez virginia

Chciałam się Was tylko doradzić odnośnie wózków

ja się zgadzam z dziewczynami - lepiej teraz kup używaną gondolę, dzidziak pojeździ ną z 9-12 miesięcy a potem kupisz lekką spacerówkę "parasolkę"; ten z linka się nie nadaje dla niemowlaka;

Napisane przez ag9

Trochę późno, ale zobaczcie na jaki gadżet się natknęłam

http://www.smartphonephysical.com/ultrasound.html



smartfon z usg

wow, ale EXTRA
niestety nie można tego zamówić i nie ma ceny

Napisane przez mona1

śliczny chłopczyk, to on w Twoim awatarze, prawda?

tak to mój Kuba

Napisane przez elunka88

26.02.2014 o godzinie 3:50 przyszedl na świat mój syn Mikolajek

GRATULACJE dla mamusi

Napisane przez Smarrita

moja tak samo nie pracuje, a jeszcze ma kolezanke podobna do niej i jezdza obie razem po kosmetyczkach, fryzjerach, basenach itd Spodnie to ma mojego rozmiaru, z wygladu 10lat mniej, ale trzeba miec czas i kaske zeby tak dbac mi sie wydaje o siebie. Zreszta jak ona sama w domu to co ma robic ;p

moja mama siedzi w domu, a właściwie leży i nic nie robi, nie dba o siebie, cały dzień przed TV; dodam, że może nie ma strasznie dużo emerytury, ale na basen, aerobik, fryzjera i kosmetyczkę by jej starczyło.
Dodam, że ciuchy kupuje chyba 2 razy w roku, a jak ją kiedyś zaciągnełam do sklepu, żeby jej coś kupić, to nic się jej nie podobało.
a ma koleżankę, która jeździ na rowerze, chodzi z kijami, ogólnie jest aktywna i zadbana i wiecznie gdzieś próbuje wyciągnąć moją mamę, ale moja mama jest oporna

Napisane przez mariolasl

Teraz tez jestem w biegu, ale zawsze mam umyte wlosy, tusz na rzesach, cos ladnego zalozonego. Moze i wygladam na zmeczona, ale na pewno nie na zaniedbana. Zreszta nie robie tego dla kogos, tylko dla siebie , lubie dobrze sie czuc sama ze soba. I w szpilakch tez chodze, mam pomalowane paznokcie u stop przynajmniej, jestem wydepilowana, pomadke na ustach.
Po powrocie do domu tez kapie sie, myje wlosy, zakladam ladna pizame, wiec moze i maz mnie widzi najczesciej w pizamie, ale za to ladnej

do nas teściowie przyjechali jak Kuba miał 3tyg i teściówka do mnie, że ona po urodzeniu mojego TŻta od razu wróciła do swojej wagi, a nawet była chudsza.
tak mnie wk...wiła, ale nie powiedziałam nic, a cisnęło mi się, że czemu w takim razie teraz jest taka gruba
ja po pierwszym dziecku też po miesiącu miałam wagę z przed ciąży, a po pół roku ważyłam 5kg mniej, ale kiedy to było...


swędzi mnie skóra na prawej ręce i mam głupie myśli czy to nie ta cholerna cholestaza

[teQiba]

Napisane przez koziemleko

Ja swojego dziecka nawet nie podniosę, bo nie umiem

A to ja też - ale nie chciałam się pogrążać

Napisane przez Ela87

Wczoraj Ola caly dzien byla taka placzliwa. najedzona, przewinieta, wycalowana a dalej zle. powiedzialam tztowi, ze instynkt matczyny nie istnieje i nie wiem o co joj chodzi :-P za to w nocy co 3 godziny wstawala

Ojej... No to ciekawe o co wtedy takiemu dziecku chodzi
A Ty mam nadzieję że już coś jesz, a nie o suchym chlebku żyjesz?

[olakola]

Napisane przez Ela87

Wczoraj Ola caly dzien byla taka placzliwa. najedzona, przewinieta, wycalowana a dalej zle. powiedzialam tztowi, ze instynkt matczyny nie istnieje i nie wiem o co joj chodzi :-P

istnieje, dajcie sobie czas,

[lutien]

Napisane przez Trisdom

Załącznik 5595714
Czesc ciotki. Jestem Emilka. Wlasnie spie, a mama zaraz do mnie dolaczy.
Odezwiemy sie pozniej

Słodka

Napisane przez elunka88

26.02.2014 o godzinie 3:50 przyszedl na świat mój syn Mikolajek
Poród sn. Przed 21 wygonilam meza do domu, skurcze o których Wam pisalam nie ustępowały, co 3 minuty. Poszłam do lekarza, 3 cm rozwarcia, na porodowke! Mąż się wrócił, i do 1 w nocy chodziliśmy po korytarzu. Potem na lozko porodowe. I do 3.50 sie wyjaśniła sprawa nacieli mnie i szycie troche bolalo.
Miałam super opiekę! Moja gin postawiła na nogi chyba całą porodowke.
Jestem mega zadowolona że to za mna.
Mikolaj spi a ja leze i krwawie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Gratulacje!!!

Napisane przez virginia

Co do wózka bo nie tylko Ag ale wiele z Was pytało:
1. Im mniej tym lepiej, myślę że max. jakieś 4o0zł więc w grę wchodzą raczej tylko używane.
2. Tak, będę musiała, i raczej będę robić to sama a zaznaczam, że jestem po 2 operacjach kręgosłupa więc teoretycznie nie mogę podnosić nic ponad 3 kilo więc chcę, żeby był jak najlżejszy. A zauważyłam, że te 2/3 w 1 są niestety z reguły ciężkie.
3. Jeśli chodzi o koła to chyba te duże, pompowane są najlepsze? Chciałabym, żeby były też skrętne i wózek wygodny 'w prowadzeniu' żebym się z nim 'nie kaleczyła' sama na podwórku.
Wiem, że lepsze na początek byłyby te z gondolą ale niektóre spacerówki są rozkładane w zasadzie do pozycji leżącej, jeśli nie całkiem na płasko to prawie i wczoraj pytałam o to położną i ona twierdziła, że to nawet lepiej jak dziecko nie leży całkiem na płasko, ważne tylko, żeby cały kręgosłup leżał na tym samym poziomie, że nie można np. wcisnąć poduchy itp. pod samą główkę. Natomiast zupełnie na płasko dziecko nie powinno leżeć bo wtedy żołądek będzie wyżej niż główka (tak mi to tłumaczyła położna) więc już sama nie wiem . Zresztą wózek wózkiem ja mam ciągle obawy co do fotelika bo tam to dopiero jest nachylenie i jakoś nikomu nie przeszkadza, że dziecko nie leży w nim zupełnie na płasko .
Ja akurat jestem wyczulona w tej kwestii bo sama miałam 2 operacje kręgosłupa i dużo z nim kłopotów więc....
Dzieciątko urodzi się już praktycznie wiosną więc zimno mu być nie powinno.

Ja mam taki wózek:
http://allegro.pl/wozek-chicco-enjoy...771279250.html
Miałam taką samą spacerówkę przy starszej córce i byłam bardzo zadowolona Dlatego się zdecydowałam znów na taki. Gondola w nim ma regulowane oparcie (ale nie we wszystkich tak jest), co mi się bardzo podoba. No i fotelik można wpiąć bez problemu. Co do wagi to lżejszego w przystępnej cenie nie znajdziesz
Minusem są kółka, ale na chodniki się nadają. Po lesie już nie bardzo.

[virginia]

Dziewczyny a co powiecie na te:

http://tablica.pl/oferta/wozek-dziec...tml#32c758f878

http://tablica.pl/oferta/sprzedam-wo...tml#32c758f878

[tygrysek83]

ImageUploadedByWizaz Forum1393419539.287809.jpg
Pączki upieczone Moim plecom się to nie spodobało :/
Co do nadzienia to ja właśnie najbardziej różę lubię


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lutien]

Napisane przez Castia

virgina ale dziecko w foteliku jest przewaznie w aucie - trasa od...do
dla mnie to nie argument. musi w czymś jechać.

my kupiliśmy używkę za 450zł 2 w1

co do lezenia na płasko -dziwna teoria przeciez nawet pediatrzy nie zalecają poduszek uzywac zeby dziecku kregoslupa nie krzywić...
co innego jak ma jakiś refluks czy cos.
ja myslałam ze pozycja zupełnie na płasko jest dla dziecka najlepsza ile ludzi tyle opinii...
zerknij na taki
http://allegro.pl/wozek-2w1-tutek-gr...992490491.html
te Tutki Grandery są chwalone
ja jak szukalam wózka, pisałam do tych co się nie sprzedał - przewaznie schodzili z ceny

Mi się wydaje, że to chodzi o to, że dziecko ma leżeć na płaskiej powierzchni, ale najlepiej pod niewielkim kątem. Tak, aby głowa była wyżej niż nóżki. Stąd wkłada się kliny pod materacyk.
Dlatego też ja się cieszę, że mam regulowane oparcie w gondoli, bo sobie je delikatnie uniosę. Wydaje mi się, że taki niewielki kąt (10-15 stopni) nie zrobi krzywdy dziecku

[Smarrita]

Napisane przez virginia

Dziewczyny a co powiecie na te:

http://tablica.pl/oferta/wozek-dziec...tml#32c758f878

http://tablica.pl/oferta/sprzedam-wo...tml#32c758f878

Espiro waży ponad 14kg więc jak Ci zależy na wadze to odpada. A ten pierwszy z koleji nie ma skretnych kół a chyba chciałaś by były.

[Ela87]

wczoraj w sumie tylko marudna byla caly dzien. Plakac, nie plakala. Najbardziej sie sie boje tego jak tz wroci do pracy, to bedzie chyba armagedon bo jak teraz mala jest najedzona i przewinieta, to tz ciagle ja bawi, ponosi, poprzytula, porozmawia z nia, ja tez chce, ale on mi nie pozwala i mowi,ze mam sie zajac soba, a jak go nie bedzie, to nie ogarne

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Smarrita]

Napisane przez tygrysek83

Załącznik 5596149
Pączki upieczone Moim plecom się to nie spodobało :/
Co do nadzienia to ja właśnie najbardziej różę lubię


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Powinien byc zakaz pokazywania takich pysznosci na tym forum ;>

[teQiba]

Napisane przez tygrysek83

Załącznik 5596149
Pączki upieczone Moim plecom się to nie spodobało :/
Co do nadzienia to ja właśnie najbardziej różę lubię


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jak mozesz takie rzeczy ciezarnym wklejac?? Sadystka

Napisane przez Ela87

wczoraj w sumie tylko marudna byla caly dzien. Plakac, nie plakala. Najbardziej sie sie boje tego jak tz wroci do pracy, to bedzie chyba armagedon bo jak teraz mala jest najedzona i przewinieta, to tz ciagle ja bawi, ponosi, poprzytula, porozmawia z nia, ja tez chce, ale on mi nie pozwala i mowi,ze mam sie zajac soba, a jak go nie bedzie, to nie ogarne

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Kochany ten Twoj TZ

[bejb200]

Napisane przez side85

jak zobaczę kasę to może zobaczę



spalmy je razem, bo jak ja widzę swoje łachy to też już mi słabo. Co lepsze mam gigantyczną szafę i wiele pudeł u góry do których nie siegam i tylko systematycznie prosiłam męża żeby następne rzeczy moje w które się nie mieściłam wkładał do tych pudeł i zostało mi kilka szmat które kupiłam na ciążę i teraz mam wrażenie że po porodzie będę musiała cała garderobę skompletować.



jeszcze bardziej cię uwielbiam i podziwiam







ciekawe po kim olusia taka charakterna



gdyby to takie proste było mam wrażenie że mój Piotruś to na Wielkanoc dopiero sie wybierze a nie 8 marca







takie skurcze mam od 34 tygodnia i nic z nich nie wynika

Ja też mam takie skurcze, ale nic bólu przy tym tylko twardnieje brzucha. Biorę nospę 3 razy dziennie i magnez. Ale brzuch twardnieje, szczegolnie wieczorem często.

[mmhym]

Napisane przez koziemleko

Teraz mam je co noc i coraz częściej zdarzają się też w dzień

To co Ty nam tu kłamiesz w żywe oczy, że nic się u Ciebie nie dzieje?

Napisane przez tygrysek83

Załącznik 5596149
Pączki upieczone Moim plecom się to nie spodobało :/
Co do nadzienia to ja właśnie najbardziej różę lubię

O cholercia... Co Ty wyprawiasz..? Umrę, jeśli zaraz nie zjem pączka!

Napisane przez Ela87

wczoraj w sumie tylko marudna byla caly dzien. Plakac, nie plakala. Najbardziej sie sie boje tego jak tz wroci do pracy, to bedzie chyba armagedon bo jak teraz mala jest najedzona i przewinieta, to tz ciagle ja bawi, ponosi, poprzytula, porozmawia z nia, ja tez chce, ale on mi nie pozwala i mowi,ze mam sie zajac soba, a jak go nie bedzie, to nie ogarne

A co położna radziła w sprawie tych karmień?
Mała chyba marudna moze być - ponoć czasem jest tak, że w szpitalu i zaraz po dzieci są zmęczone jeszcze i śpią super, a potem ożywiają trochę i nadmiar wrażeń może powodować gorsze nastroje - tak wyczytałam w mądrej książce
Z córą sama poradzisz sobie idealnie - bardzo dobrze, że teraz masz czas na nabranie sił



Ale powiem Wam, że mnie też zaczyna strach powazny oblatywać... Poród, płacz z niewiadomego przyczyny i to karmienie... wiem, że to nie jest łatwe i nastawiam się, że trzeba dużo popracować, ale kurcia..

[asienka213]

Napisane przez tygrysek83

Załącznik 5596149
Pączki upieczone Moim plecom się to nie spodobało :/
Co do nadzienia to ja właśnie najbardziej różę lubię

nie masz serca

Napisane przez Ela87

wczoraj w sumie tylko marudna byla caly dzien. Plakac, nie plakala. Najbardziej sie sie boje tego jak tz wroci do pracy, to bedzie chyba armagedon bo jak teraz mala jest najedzona i przewinieta, to tz ciagle ja bawi, ponosi, poprzytula, porozmawia z nia, ja tez chce, ale on mi nie pozwala i mowi,ze mam sie zajac soba, a jak go nie bedzie, to nie ogarne

spokojnie, ogarniesz, wszystkiego sie pomalu nauczycie Obie musicie sie poznac
dla tz

[teQiba]

Napisane przez mmhym

Ale powiem Wam, że mnie też zaczyna strach powazny oblatywać... Poród, płacz z niewiadomego przyczyny i to karmienie... wiem, że to nie jest łatwe i nastawiam się, że trzeba dużo popracować, ale kurcia..

Jakos to chyba bedzie - ja to sobie mysle, ze jak tyle kobiet daje rade to i my damy rade

[Lewek]

Napisane przez mariolasl

Nie wyobrazam sobie chodzic po domu w byle czym i byle jak. Nie sa to jakies ekstra ciuchy, ale maja wygladac dobrze na mojej figurze i musza byc czyste, wyprasowane, w mojej kolorystyce.
Z makijazem w domu jest roznie, bo kiedys mailam full make up, ale z malym dziekciem np fluid lub puder juz nie, bo czesto liza buzia, ssaja brode, daja mokre calusy itp., wybralam wiec przytulaski dziecka zamiast pieknego makijazu, ale rzesy zawsze mam pomalowane, a jak wychodzimy to pomadke itp

Po cieciu bardzp chcialo mi sie dobrze wygladac. w sumie juz 4 godziny po cc, po kolacji prosilam o miske, aby sie obmyc i zmylam resztki makijazu z twarzy, deo i te sprawy, przebralam sie we wlasna koszule. Do szpitala tez zabralam duzo pizam, koszulek, kapalam sie dwa razy dziennie, tuszowalam rzesy, mylam wlosy, deo, swieza pizamka, ladny szlafrok - to mi zawsze poprawia samopoczucie. Zmobilizowalam nawet jedna pacjentke do przebrania sie wykapania, gdy widziala mnie przy stole sniadaniowym kolejnego poranka.

Teraz tez jestem w biegu, ale zawsze mam umyte wlosy, tusz na rzesach, cos ladnego zalozonego. Moze i wygladam na zmeczona, ale na pewno nie na zaniedbana. Zreszta nie robie tego dla kogos, tylko dla siebie , lubie dobrze sie czuc sama ze soba. I w szpilakch tez chodze, mam pomalowane paznokcie u stop przynajmniej, jestem wydepilowana, pomadke na ustach.
Po powrocie do domu tez kapie sie, myje wlosy, zakladam ladna pizame, wiec moze i maz mnie widzi najczesciej w pizamie, ale za to ladnej

Podziwiam Cię. Mi się nie chciało aż tak, teraz też mi się nie chce. Głównie z powodu tuszy, jak jestem gruba to mam wrażenie że nic nie pomoże Ale jak tylko zaczęłam ćwiczyć i wróciłam do swojej wagi to normalnie jakbym dostałą skrzydeł.

Napisane przez Ela87

Tylko nie wiem co robic jak ona tak pozniej placze i placze
No i nie wiem czy to.normalne,ze nawet jak usnie po.cycu to na 10 minut i znowu zaczyna sie marudzenie.

No i na razie obcykalam tylko jedna pozycje. klade poduszke na kolanach i Ole na poduszcze, wtedy jej najwygodniej i najlepiej jej idzie, na leząco nijak nie potrafie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja też nie umiałam na leżąco, tylko na siedząco z rogalem, dzięki temu nie zasypiałam podczas karmienia nocnego i mały nie spał z nami. Ale później się nauczyłam. i zaczął z nami spać
Spokojnie, musicie się poznać lepiej, instynkt macierzyński istnieje, ale początki bywają trudne. Super, że mąż Ci tak pomaga, mój to owszem pomagał, ale bardziej miał podejście takie, że niemowlakiem to najlepiej jak się zajmie kobieta, a on to na późniejsze lata rezerwuje sobie czas z synem

Napisane przez side85

jak zobaczę kasę to może zobaczę



spalmy je razem, bo jak ja widzę swoje łachy to też już mi słabo. Co lepsze mam gigantyczną szafę i wiele pudeł u góry do których nie siegam i tylko systematycznie prosiłam męża żeby następne rzeczy moje w które się nie mieściłam wkładał do tych pudeł i zostało mi kilka szmat które kupiłam na ciążę i teraz mam wrażenie że po porodzie będę musiała cała garderobę skompletować.

Ja to już będę cała w skowronkach kiedy założę swoje stare ciuchy w rozmiarze 36/38 to będzie prawie jak nowe. A na zakupach to już będzie pełnia szczęścia W ogóle to myślę że ja się w takiego łabądka zamienię bo i włosy mi pięknie odrosną, schudnę, będę miała jędrne ciało, zacznę się malować częściej i TŻ mnie normalnie nie pozna Teraz czuje się jak taka babeta, nawet jak się pomaluję.

Napisane przez olakola

do nas teściowie przyjechali jak Kuba miał 3tyg i teściówka do mnie, że ona po urodzeniu mojego TŻta od razu wróciła do swojej wagi, a nawet była chudsza.
tak mnie wk...wiła, ale nie powiedziałam nic, a cisnęło mi się, że czemu w takim razie teraz jest taka gruba
ja po pierwszym dziecku też po miesiącu miałam wagę z przed ciąży, a po pół roku ważyłam 5kg mniej, ale kiedy to było...

po miesiącu to i tak super wynik! ja po 8

Napisane przez tygrysek83

Załącznik 5596149
Pączki upieczone Moim plecom się to nie spodobało :/
Co do nadzienia to ja właśnie najbardziej różę lubię


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

łoboziu, jak z kulinarnego żurnala

a ja usmażyłam dziś faworki, które uwielbiam i wyszły mi gnioty, a nie chrupiące chrusty... nie wiem czemu..

[virginia]

Napisane przez Castia

virgina ale dziecko w foteliku jest przewaznie w aucie - trasa od...do
dla mnie to nie argument. musi w czymś jechać.

my kupiliśmy używkę za 450zł 2 w1

co do lezenia na płasko -dziwna teoria przeciez nawet pediatrzy nie zalecają poduszek uzywac zeby dziecku kregoslupa nie krzywić...
co innego jak ma jakiś refluks czy cos.
ja myslałam ze pozycja zupełnie na płasko jest dla dziecka najlepsza ile ludzi tyle opinii...
zerknij na taki
http://allegro.pl/wozek-2w1-tutek-gr...992490491.html
te Tutki Grandery są chwalone
ja jak szukalam wózka, pisałam do tych co się nie sprzedał - przewaznie schodzili z ceny

No właśnie to jest najgorsze, nie wiadomo kogo słuchać. Ja też nie jestem przekonana do tych spacerówek, chciałam tylko zasięgnąć Waszej opinii, za wszystkie dziękuję .

Napisane przez Smarrita

virginia dzięki za realcję. A co masz przygotowanego dla dziecka na wyjscie?

Już kiedyś pisałam, nawet wklejałam zdjęcia .
Mam:
1. body
2. pajacyk
3. śpioszki takie cieplejsze welurkowe
4. sweterek
5. kombinezon
plus oczywiście czapeczki - bawełniana i cieplejsza plus jeszcze chyba coś na rączki dam i na nóżki skarpetki i mam takie fajne mięciuchne buciki.
Na wierzch na fotelik jeszcze kocyk i pieluszka na buzię dla osłony przed wiatrem.

mariolasl to z Ciebie sexy mamuśka, ja Cię podziwiam, że masz jeszcze głowę do tego ale jak najbardziej pochwalam, też nie chcę się zapuścić ale jak to będzie zobaczymy...

Napisane przez mmhym

A rozważałaś zakup teraz gondoli samej np używanej, a później spacerówki? Nie wiem czy taka opcja by się u Ciebie nie sprawdziła, bo można kupić wtedy ewentualnie jakaś lekką parasolkę.

Myślałam o tym ale chyba wyjdzie drożej.

Ela87 dla kolejnej sexy mamusi! I za KP, na pewno w końcu sobie z tym poradzisz .

Napisane przez ag9

Potem popołudniu poszukam czegoś na allegro, bo i tak nie mam co robić.

Dziękuję za pomoc i rady

Napisane przez Ela87

wczoraj w sumie tylko marudna byla caly dzien. Plakac, nie plakala. Najbardziej sie sie boje tego jak tz wroci do pracy, to bedzie chyba armagedon bo jak teraz mala jest najedzona i przewinieta, to tz ciagle ja bawi, ponosi, poprzytula, porozmawia z nia, ja tez chce, ale on mi nie pozwala i mowi,ze mam sie zajac soba, a jak go nie bedzie, to nie ogarne

Super ten Twój TŻ .

Zapomniałam Wam napisać, że jedna babeczka ogłaszała się, że odda za darmo gazety o maluszkach itp i wczoraj byłam u niej i je odebrałam. Będę miała co robić w szpitalu przed cc. Była tam też książka, którą dziś w nocy zaczęłam czytać (nie mogłam spać) 'Dziecko, pielęgnacja i wychowanie', już nie najnowsza ale całkiem przypadła mi do gustu .

Lecę na lekcje, buziaki dla Was

[side85]

Napisane przez tygrysek83

Załącznik 5596149
Pączki upieczone Moim plecom się to nie spodobało :/
Co do nadzienia to ja właśnie najbardziej różę lubię

Jakbym do Bliklego weszła
http://www.blikle.pl/

niczym się nie różnią

[nadzwyczajna]

Ja Leżę pod kroplówka. Byl internista i dali mi jakies tabletki i kroplówkę na to serce. Ale nic nie wiem dopiero jutro zapytam ordynatora na obchodzie bo mojego gina juz nie ma.
Rano mowil ze chce zebym 18 marca urodzila wiec jesli mnie nie zlapie to moze beda wywolywac. Choc ja mam termin na 23 marca.
Chyba ze podejma decyzję o cesarce. No mowie wam nic nie wiem.
Moj maly wazy juz 3500 takze do 4 kg dociagnie zapewne.

Duzy?
Biorac pod uwage ze godzine temu urodzil sie dzidzius przez cc i wazyl uwaga 5600! I ma 60 cm. To moj to okruszek.


Sent from my GT-I9105P using Wizaz Forum mobile app

[side85]

Napisane przez virginia

Już kiedyś pisałam, nawet wklejałam zdjęcia .
Mam:
1. body
2. pajacyk
3. śpioszki takie cieplejsze welurkowe
4. sweterek
5. kombinezon
plus oczywiście czapeczki - bawełniana i cieplejsza plus jeszcze chyba coś na rączki dam i na nóżki skarpetki i mam takie fajne mięciuchne buciki.
Na wierzch na fotelik jeszcze kocyk i pieluszka na buzię dla osłony przed wiatrem.

mamuśku...i to wszystko chcesz założyć dzieciowi na raz? Jak ty go w to wciśniesz
wiosna idzie
aż mi przypomniałaś o koleżance która nigdy zimy nie widziała bo była z RPA i jak jej pierwszy raz doświadczyła założyła na siebie rajtuzy, jeansy a na to jeszcze jedne jeansy

[pola_m]

Napisane przez Ela87

Polozna wczoraj tez pomogla mi z karmieniem cycem i tez strasznie sie jarala moimi okraglutkimi piersiami Oli jest nie wygodnie.bo mam plaskie sutki, dlatego karmimy przez kapturek, poza tym piersi mam okragle i to tez ma na to wplyw.
Problem polega u nas na tym, ze ola zssie cyca np 10 minut i nagle zaczyna sie okropnie denerwowac i drzec w nieboglosy nie potrafi wtedy zlapac w ogole i ja wymiekam mleko leci bo jak przestaje ssac to mi kapie
nie koncze posta Bo Ola mnie wola

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ela, na pewno dacie radę z tym kp, jeszcze się siebie nauczycie.

Ja z Antkiem miałam podobny kłopot. Przystawiałam go do cyca, zasysał, po chwili wypluwał, prężył się i płakał. Już nas wszyscy wokół straaszyli, że to na pewno kolki, już zamawialiśmy specjalny preparat. Trafiłam wtedy na "Język niemowląt" i bardzo mi pomogła ta książka (nie jest idealna, nie podoba mi się tam parę rzeczy). Ale podstawowa rzecz, jakiej się nauczyłam, to żeby nie na każdy płacz reagować dawaniem cyca (bo taką miałam tendencję na początku). Okazało się u nas, że to prężenie to nie jest oznaka bólu brzuszka tylko zmęczenia po prostu i Gościo nie był głodny, tylko miał potrzebę ssania do snu. I zaczęliśmy go w takich momentach kłaść do kołyski, zabierając wszystkie bodźce, żeby nie miał stymulacji żadnych i ciasno zawijając kocykiem. I zasypiał błyskawicznie, budził się głodny, dostawał cyca i jadł 15-20min.A potem miał czas aktywności.
Fajnie jest sobie zapisywać, kiedy Dzieciak śpi, kiedy je, jego aktywność, bo w tych dniach świstaka można się nieźle zamotać.
Będzie dobrze

Napisane przez mariolasl

Nie wyobrazam sobie chodzic po domu w byle czym i byle jak. Nie sa to jakies ekstra ciuchy, ale maja wygladac dobrze na mojej figurze i musza byc czyste, wyprasowane, w mojej kolorystyce.
Z makijazem w domu jest roznie, bo kiedys mailam full make up, ale z malym dziekciem np fluid lub puder juz nie, bo czesto liza buzia, ssaja brode, daja mokre calusy itp., wybralam wiec przytulaski dziecka zamiast pieknego makijazu, ale rzesy zawsze mam pomalowane, a jak wychodzimy to pomadke itp

Po cieciu bardzp chcialo mi sie dobrze wygladac. w sumie juz 4 godziny po cc, po kolacji prosilam o miske, aby sie obmyc i zmylam resztki makijazu z twarzy, deo i te sprawy, przebralam sie we wlasna koszule. Do szpitala tez zabralam duzo pizam, koszulek, kapalam sie dwa razy dziennie, tuszowalam rzesy, mylam wlosy, deo, swieza pizamka, ladny szlafrok - to mi zawsze poprawia samopoczucie. Zmobilizowalam nawet jedna pacjentke do przebrania sie wykapania, gdy widziala mnie przy stole sniadaniowym kolejnego poranka.

Teraz tez jestem w biegu, ale zawsze mam umyte wlosy, tusz na rzesach, cos ladnego zalozonego. Moze i wygladam na zmeczona, ale na pewno nie na zaniedbana. Zreszta nie robie tego dla kogos, tylko dla siebie , lubie dobrze sie czuc sama ze soba. I w szpilakch tez chodze, mam pomalowane paznokcie u stop przynajmniej, jestem wydepilowana, pomadke na ustach.
Po powrocie do domu tez kapie sie, myje wlosy, zakladam ladna pizame, wiec moze i maz mnie widzi najczesciej w pizamie, ale za to ladnej

O to mi chodziło.

Napisane przez ag9

Virginia - to może lepiej zamiast kupować 2w1 kupić osobno gondolę i potem spacerówkę jak już maluch będzie siedział? Co do kół pompowanych to dają lepszą amortyzację, ale jednocześnie wózek jest o kilka kg cięższy. A jeśli będziesz musiała sama nosić to każdy kg jest ważny.
Są wózki o lżejszej konstrukcji 2w1 ale one są z reguły droższe. Więc chyba bym jednak stawiała na koła piankowe.

Druga sprawa przy kupnie wózka to sprawdź jego rozmiary (rozstaw kół - niektóre są bardzo szerokie i sprawdź czy wejdą w drzwi/futrynę/korytarz) oraz wielkość po złożeniu - czy wejdzie ci np. do bagażnika auta.

Jeśli chodzi o spacerówki rozkładane do pozycji leżącej to tylko wtedy gdy jest specjalna wkładka (taka jakby miękka gondola).

No właśnie Virginia, ja też bym pomyślała na razie o gondoli, a za jakieś pół roku dopiero spacerówka. Gondolę przeważnie można odczepić od stelażu i często mają takie rączki do niesienia - wtedy może mogłabyś wnosić tylko gondolę własnie? A stelaż np zostawiać złożony i przypięty gdzieś na dole?

[estera85]

Hej, nie sposób was nadbrabiac na bierząco.
Gratuluje nowym mamusiom, bardzo bardzo wam zazdroszcze.

Mam pytanie do słodkich mamusiek (mamuś z cukrzycą) piękne określenie hehe.
Czy ktoś wam powiedział ze ciaze z cukrzycą rozwiązuje się wcześniej niż w 40tc, ja słyszałam ze rozwiazuje się ciaze w 37tc. prawda to, pomocy.

[tygrysek83]

Napisane przez Smarrita

Powinien byc zakaz pokazywania takich pysznosci na tym forum ;>

Napisane przez teQiba

Jak mozesz takie rzeczy ciezarnym wklejac?? Sadystka

Napisane przez mmhym

O cholercia... Co Ty wyprawiasz..? Umrę, jeśli zaraz nie zjem pączka!

Napisane przez asienka213

nie masz serca

Przepraszam bardzo Po prostu to pierwsze własnoręcznie zrobione pączki w moim życiu i musiałam się komuś pochwalić....
... ale tak, przyznaje się, że sadystką jestem

Napisane przez nadzwyczajna

Ja Leżę pod kroplówka. Byl internista i dali mi jakies tabletki i kroplówkę na to serce. Ale nic nie wiem dopiero jutro zapytam ordynatora na obchodzie bo mojego gina juz nie ma.
Rano mowil ze chce zebym 18 marca urodzila wiec jesli mnie nie zlapie to moze beda wywolywac. Choc ja mam termin na 23 marca.
Chyba ze podejma decyzję o cesarce. No mowie wam nic nie wiem.
Moj maly wazy juz 3500 takze do 4 kg dociagnie zapewne.

Duzy?
Biorac pod uwage ze godzine temu urodzil sie dzidzius przez cc i wazyl uwaga 5600! I ma 60 cm. To moj to okruszek.


Sent from my GT-I9105P using Wizaz Forum mobile app

Nie znoszę tego w szpitalach, że dają leki bez informacji co to jest i dlaczego się dostaje. Najczęściej jeszcze tak szybko uciekają, że człowiek nie zdąży się dopytać

No rzeczywiście przy takim "maleństwie" to twój duży nie będzie.

[martyna141]

Napisane przez nadzwyczajna

Ja Leżę pod kroplówka. Byl internista i dali mi jakies tabletki i kroplówkę na to serce. Ale nic nie wiem dopiero jutro zapytam ordynatora na obchodzie bo mojego gina juz nie ma.
Rano mowil ze chce zebym 18 marca urodzila wiec jesli mnie nie zlapie to moze beda wywolywac. Choc ja mam termin na 23 marca.
Chyba ze podejma decyzję o cesarce. No mowie wam nic nie wiem.
Moj maly wazy juz 3500 takze do 4 kg dociagnie zapewne.

Duzy?
Biorac pod uwage ze godzine temu urodzil sie dzidzius przez cc i wazyl uwaga 5600! I ma 60 cm. To moj to okruszek.


Sent from my GT-I9105P using Wizaz Forum mobile app

jejciu jakie duże dziecko.. szok normalnie..

będzie dobrze !

[czbasia]

Napisane przez margo80

Ja mam taki wózek:
http://allegro.pl/wozek-chicco-enjoy...771279250.html
Miałam taką samą spacerówkę przy starszej córce i byłam bardzo zadowolona Dlatego się zdecydowałam znów na taki. Gondola w nim ma regulowane oparcie (ale nie we wszystkich tak jest), co mi się bardzo podoba. No i fotelik można wpiąć bez problemu. Co do wagi to lżejszego w przystępnej cenie nie znajdziesz
Minusem są kółka, ale na chodniki się nadają. Po lesie już nie bardzo.

Kolezanka ma i bardzo go sobie chwali wlasnie za lekkosc.. No i na allegro czy tablicy cos tam mozna w zadawalajacej cenie znalesc

[pola_m]

a, dziewczyny, jeszcze mam pytanie. Macie bóle w pachwinach? Kurde, z Antkiem tak nie miałam, a teraz mnie boli często. Czasem to jest taki szybki i mocny ból, jakby skurcz mięśni, że mnie ścina z nóg normalnie...