Czy samo kochanie wystarczy? - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-03-04, 21:11   #91
Aimee_J
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 358
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?

Autorko, jak teraz Cię boli myśl o rozstaniu, to za pół roku będzie jeszcze gorzej.
Mam wrażenie, że Ty masz wyrzuty sumienia, bo on Cię wspierał, a Ty myślisz o ewentualnym zerwaniu z nim, więc czujesz się jak skończona świnia. Ale nie tędy droga.

Kiedy poznałam mojego TŻeta, ja pracowałam i zaczynałam studia zaoczne, on studiował dziennie i cierpiał na chroniczny brak kasy, więc większość rzeczy pod względem finansowym przejęłam na siebie ja, a do tego jeszcze niejednokrotnie go ratowałam finansowo. ALE. Mój TŻet każdą wolną chwilę poświecał na dorabianie sobie w warsztacie samochodowym. Robił różne fuchy dla ludzi, dorabiał przy remontach, przy spawaniu jakiś rzeczy itd.. Widziałam po nim, że chociaż finansowo nie wydala i nie ma na tyle możliwości, zeby zarobić kwoty podobne do zarabianych przeze mnie, to w sytuacji podbramkowej nie siądzie na tyłku nic nie robiąc, a zakasa rękawy i złapie się nawet za parszywą robotę, bylebyśmy mogli jakoś przewegetować. Dawał mi poczucie bezpieczeństwa, że cały ten finansowy bajzel nie jest tylko na mojej głowie. Był pracowity - i na dzień tamtejszy wystarczyło mi to wiedzieć i widzieć, żeby z nim zostać.
Twój partner nie robi nic. Co Ci po czułych słówkach, głaskaniu po główce w takiej sytuacji? Naprawdę myślisz, że pół roku, rok, dwa - wystarczą mu, zeby się zmienić? Bo ja nie. Uważam, ze ludzie się tak łatwo nie zmieniają i jeśli szukamy partnera to powinnyśmy od razu szukać kogoś, kto daje nam podstawy do sądzenia, ze za pięć lat, będę mogła zastanwiać się nad założeniem z nim rodziny. Bo w innym wypadku to strata czasu i moja i faceta. Nie chodzi o to, zeby partner od razu zarabiał kokosy, miał domek z ogródkiem, audi i przylatywał z pierścionkiem z brylantem, ale o to, zebym widziała, że kiedyś z kochanego misia, nie stanie się dla mnie samej ciężąrem.
Tak, byłam zakochana i to nie raz. I również nieraz, jeszcze na etapie randek, podarowałam sobie pchanie się w związki z facetami, po których nie widziałam, aby cokolwiek sobą reprezentowali. Może trzeźwe spojrzenie odziedziczyłam po moim Tacie, ale jakoś zawsze potrafiłam mimo motylków w brzuchu oszacować, co dany facet sobą reprezentuje i tego się trzymałam.

Dla mnie wspieranie mnie, opiekowanie się mną oraz reprezentowanie sobą jakiegoś poziomu ogarnięcia i ambicji to podstawa do stworzenia jakigokolwiek związku, a nie bonusy.

Edytowane przez Aimee_J
Czas edycji: 2014-03-04 o 21:14
Aimee_J jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-04, 21:21   #92
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
i co, chłopak w wieku 22 lat chce robić dopiero gimnazjum? niezły wstyd. gdyby teraz się wziął za szkołę dla dorosłych to i tak miałby czas, żeby się "wyszaleć". chociaż nie wiem, za co chce szaleć.
tak czy siak - ja bym ograniczyła swoje wyjazdy do niego i prosiłabym o zwrot połowy kwoty za tabletki anty.

/pomijam fakt, że nie spojrzałabym na faceta bez wykształcenia/
No właśnie, jakby je zaczął wcześniej, w najbliższym terminie, to za te 2 lata by już był z połowie do ukończenia co najmniej. Potem by mógł zrobić np. zawodówkę, bo coś mi się zdaje, że nie byłoby sensu w jego sytuacji iść do liceum. No ale on woli teraz dziewczynie ściemniać, że za 2 lata pójdzie do pracy albo szkoły...
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-04, 21:29   #93
jesienny_lisc
Zakorzenienie
 
Avatar jesienny_lisc
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 443
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?

Cytat:
Napisane przez tyene Pokaż wiadomość
Misiem to można się tak podniecać jak dostaje się walentynkę w szkole podstawowej i jest tam pluszowy miś i jest wielkie WOW (ja dostałam raz bransoletkę w kartce w klasie nadal co przeżyło moje 9letnie serduszko), ale w dorosłym życiu do relacji potrzeba czegoś więcej.
A właśnie, bo jak czytam autorkę, to nie widzę młodej kobiety, studentki ze stypendium, tylko dziewczynkę z podstawówki, co jej się od tak zakochało, bez udziału woli, bo "lubimy te same filmy i muzykę". Może ona się musi sparzyć, przejechać, na własne oczy zobaczyć związek z nierokującym panem, żeby nauczyć się na własnych błędach?
Chociaż nie wiem, może tak powinno być, bo jak pamiętam, w wieku autorki miałam nieco większe wymagania i koleżanki wróżyły, że sobie nigdy nikogo nie znajdę.
jesienny_lisc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-04, 21:32   #94
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?

Cytat:
Napisane przez kate137 Pokaż wiadomość

Chciałam się dowiedzieć czy wg was jest jakaś możliwość by mu pomóc by go zmotywować bardziej. Widzę że większość z was mówi by zerwać ale zanim to zrobię muszę spróbować jeszcze raz do niego dotrzeć i to przemyśleć. Decyzja o zerwaniu to nie tak ze w ciągu sekundy powiecie sobie dobra zrywam i juz. to nie takie proste.
Wiesz, ja rozumiem, że nie ma ideałów, każdy w zasadzie człowiek ma zalety i wady.
Tylko że jego wady to są WADY, wielkie wady, raczej nie takie które można odpuścić.

Ja rozumiem, że człowiek może nawet tej szkoły nie skończyć, że zdarzają się faceci zajmujący się domem i dziećmi, choć to mało popularny model choćby z tego względu, że panom więcej się płaci, a panie rodzą dzieci.
Ale z opisu wynika, że ten konkretny facet nie ma motywacji do niczego - ani do jakiegoś rozwoju (choćby szkolnego), ani do dorywczej choćby pracy by dojechać do własnej dziewczyny, ani pewnie w domu nic nie robi.

Moim zdaniem takie osoby owszem, mogą się zmienić i wyjść na prostą, ale muszą CHCIEĆ, muszą mieć naprawdę porządną, silną motywację, płynącą z nich samych (a nie z namów czy szantaży partnera/partnerki, bo taka będzie zbyt słaba zapewne i po początkowym zrywie wszystko wróci na stare tory).
Jeśli on sam nie czuje takiej wewnętrznej potrzeby, by zacząć robić kroki naprzód, może za jakiś czas się usamodzielnić, wynieść od rodziców, mieć jakieś pieniądze - to raczej tego nie zrobi. On wprost deklaruje, ze zamierza kolejne dwa lata siedzieć sobie tak w domu, więc motywacji do zmian niestety w nim nie ma.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-04, 21:35   #95
Lemmy is God
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 854
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
No właśnie, jakby je zaczął wcześniej, w najbliższym terminie, to za te 2 lata by już był z połowie do ukończenia co najmniej. Potem by mógł zrobić np. zawodówkę, bo coś mi się zdaje, że nie byłoby sensu w jego sytuacji iść do liceum. No ale on woli teraz dziewczynie ściemniać, że za 2 lata pójdzie do pracy albo szkoły...

Na upartego to nawet TERAZ by mógł zacząć gimnazjum. W czerwcu być już po pierwszym semestrze, czyli za dwa lata by mu został TYLKO jeden semestr do końca.
Lemmy is God jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-04, 22:21   #96
fatgirl91
Raczkowanie
 
Avatar fatgirl91
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 110
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?

Przykro mi to mówić, ale problemem nie jest Twój leniwy chłopak bez ambicji. Problemem jesteś Ty, a raczej masz Ty.
Bo zastanawiam się, co mogłoby skłonić mnie do bycia z kimś takim ?
no i w sumie długo szukać nie trzeba, napisałaś coś o chorobie, może boisz się, że ktoś inny jej nie zaakceptuje?
może masz niską samoocenę?
może po prostu nie kochasz siebie wystarczająco mocno, odczuwasz brak miłości i cieszysz się, że znalazł się ktokolwiek, kto tę miłość Ci da?
Przeczytałam jeszcze, że kłócisz się z mamą i wiesz, co mi się wydaje, że cholernie potrzebujesz wsparcia, a nie znajdujesz go w rodzinnym domu, nie dziwi mnie, że trzymasz się faceta, który nie jest dobrym materiałem na chłopaka, bo to naturalna potrzeba, że chcemy być kochani. Naprawdę poszukaj tej miłości w sobie!
Chyba czas zacząć myśleć, co jest ze mną nie tak, że jestem w takim związku. To jest dorosły człowiek, nie dziecko. Nie jesteś za niego odpowiedzialna. Dziewczyny udzieliły Ci mądrych rad, ale z pewnością będzie trudno, bo "od środka" tego tak jasno nie widać.
Trzymaj się ciepło i życzę szczęścia !

Edytowane przez fatgirl91
Czas edycji: 2014-03-04 o 22:26
fatgirl91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-04, 22:27   #97
kate137
Raczkowanie
 
Avatar kate137
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 145
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?

Jestem po rozmowie z M. na ten temat. Była burzliwa, a ja jestem zbyt emocjonalna i się popłakałam. M. stwierdził, że oboje jesteśmy niedojrzali, więc nie ma co myśleć o przyszłości, że "jakoś to będzie, bylebyś była ze mną". Nagle stwierdził, że szuka pracy, ale znowu nie wiadomo jak to szukanie niby wygląda. Prawie się dziś rozstaliśmy, bo stwierdziłam, że za bardzo się różnimy, że mamy inne oczekiwania.. On znowu wyskoczył z gadką, że powinno się kochać bezwarunkowo, że jemu wystarczy, że jest ze mną. Że ma kolegę, który jest biedny jak on i dziewczyna do niego przyjeżdża i są szczęśliwi.

Jestem rozchwiana emocjonalnie teraz.
Tyle gadałam o szkole i pracy, a on niby, że "zamierza" ale kiedy to nie jest w stanie mi powiedzieć. Napisałam mu ,że chcę czynów, że chcę by zarobił na przyjazd do mnie, obrócił to w żart. Że mamy czas itd. Usiłowałam mu powiedzieć, że to nie będzie trwało wiecznie.

Czuję się okropnie. Mówię swoje, a on swoje. Pożegnaliśmy się dziś w średniej atmosferze, jest mi tak źle, chce mi się płakać. A jutro zajęcia na 8 hahaha.

Myślę, że to po części prawda, co niektóre użytkowniczki pisały, że ja czuję wg niego dług wdzięczności za to jak mi pomógł w kryzysowych sytuacjach. Nigdy niczego ode mnie nie żądał...

Nie chcę z nim zrywać, część mnie chce żyć jak to on powiedział "dzień po dniu", Carpe diem mi zacytował haha.
Ale jak długo tak się da.

Co do reakcji rodziców ; nie znoszą go.

Mam wrażenie, że parę dni i mój związek się rozpadnie, a M. nie zrobi nic by go ratować. Zaakceptuj mnie albo spadaj - Nie powiedział tak, ale tak to właśnie wygląda. Dopóki nie poruszamy wrażliwych tematów wszystko jest cacy, a jak ja jak to on ujął "żądam zamiast kochać" to...

Eh. Chce mi się płakać.


Może faktycznie brak mi wsparcia, a on był pierwszą osobą które mi je dał, jeszcze w momencie kiedy byliśmy tylko kumplami, mogłam się mu zwierzyć ze wszystkiego. Może to dlatego tak ciężko mi z niego zrezygnować?

Edytowane przez kate137
Czas edycji: 2014-03-04 o 22:29
kate137 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-04, 22:33   #98
jesienny_lisc
Zakorzenienie
 
Avatar jesienny_lisc
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 443
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?

Napisała Ci wizażanka, matka nastoletnich chłopaków, że bezwarunkowo, to można kochać swoje dziecko, a nie faceta.
Takie teksty o tym, że masz kochać bezwarunkowo i pomimo wszystko, to najczęściej wciskają kolesie, którzy zbyt wiele do zaoferowania nie mają i nie ma ich za co właściwie kochać.
Pewnie, że jemu wystarczy, że jest z Tobą, bo nic nie musi robić, ani w żaden sposób się wysilać, żeby z Tobą być. Ty się wszystkim zajmiesz. Nie wydaje Ci się śmieszny tekst "wystarczy, że jestem z Tobą", kiedy to Ty przyjeżdżasz, Ty płacisz, Ty ponosisz cały wysiłek?
jesienny_lisc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-04, 22:44   #99
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?

Cytat:
Napisane przez kate137 Pokaż wiadomość
Jestem po rozmowie z M. na ten temat. Była burzliwa, a ja jestem zbyt emocjonalna i się popłakałam. M. stwierdził, że oboje jesteśmy niedojrzali, więc nie ma co myśleć o przyszłości, że "jakoś to będzie, bylebyś była ze mną". Nagle stwierdził, że szuka pracy, ale znowu nie wiadomo jak to szukanie niby wygląda. Prawie się dziś rozstaliśmy, bo stwierdziłam, że za bardzo się różnimy, że mamy inne oczekiwania.. On znowu wyskoczył z gadką, że powinno się kochać bezwarunkowo, że jemu wystarczy, że jest ze mną. Że ma kolegę, który jest biedny jak on i dziewczyna do niego przyjeżdża i są szczęśliwi.

Jestem rozchwiana emocjonalnie teraz.
Tyle gadałam o szkole i pracy, a on niby, że "zamierza" ale kiedy to nie jest w stanie mi powiedzieć. Napisałam mu ,że chcę czynów, że chcę by zarobił na przyjazd do mnie, obrócił to w żart. Że mamy czas itd. Usiłowałam mu powiedzieć, że to nie będzie trwało wiecznie.

Czuję się okropnie. Mówię swoje, a on swoje. Pożegnaliśmy się dziś w średniej atmosferze, jest mi tak źle, chce mi się płakać. A jutro zajęcia na 8 hahaha.

Myślę, że to po części prawda, co niektóre użytkowniczki pisały, że ja czuję wg niego dług wdzięczności za to jak mi pomógł w kryzysowych sytuacjach. Nigdy niczego ode mnie nie żądał...

Nie chcę z nim zrywać, część mnie chce żyć jak to on powiedział "dzień po dniu", Carpe diem mi zacytował haha.
Ale jak długo tak się da.

Co do reakcji rodziców ; nie znoszą go.

Mam wrażenie, że parę dni i mój związek się rozpadnie, a M. nie zrobi nic by go ratować. Zaakceptuj mnie albo spadaj - Nie powiedział tak, ale tak to właśnie wygląda. Dopóki nie poruszamy wrażliwych tematów wszystko jest cacy, a jak ja jak to on ujął "żądam zamiast kochać" to...

Eh. Chce mi się płakać.


Może faktycznie brak mi wsparcia, a on był pierwszą osobą które mi je dał, jeszcze w momencie kiedy byliśmy tylko kumplami, mogłam się mu zwierzyć ze wszystkiego. Może to dlatego tak ciężko mi z niego zrezygnować?
mój kolega ma trafne powiedzenie - jakoś nie będzie.

zacytował carpe diem, a nawet nie rozumie znaczenia tego. w jaki sposób może chwytać dzień, skoro każdy wygląda podobnie i nic się u niego nie dzieje? czy on sobie nie uświadamia, że mając pracę mógłby sobie pozwolić na więcej rozrywek/zaproszenie cię gdzieś?
carpe diem to powiedzieli moi znajomi, którzy rzucili świetne posady i wyjechali w podróż dookoła świata.

wcale się nie dziwię rodzicom.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-04, 22:58   #100
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?

Cytat:
Napisane przez kate137 Pokaż wiadomość
On znowu wyskoczył z gadką, że powinno się kochać bezwarunkowo, że jemu wystarczy, że jest ze mną. Że ma kolegę, który jest biedny jak on i dziewczyna do niego przyjeżdża i są szczęśliwi.
No to widzisz, sprawa jest zupełnie jasna. On oczekuje, że Ty będziesz kochać go bezwarunkowo, nie mieć wobec niego żadnych oczekiwań, a ponadto będziesz pracować, bo on przecież nie zarobi nawet na bilet do Ciebie.

Cytat:
Myślę, że to po części prawda, co niektóre użytkowniczki pisały, że ja czuję wg niego dług wdzięczności za to jak mi pomógł w kryzysowych sytuacjach. Nigdy niczego ode mnie nie żądał...
Ja mam właśnie wrażenie, że Ty tak naprawdę czujesz dużą wdzięczność i nawet z powodu samej tej wdzięczności głupio jest Ci czegokolwiek od niego wymagać.
Dalej, mam też odczucie, że masz niską samoocenę i obawiasz się, że już nikt inny nie zaakceptuje Cię i dlatego tak trzymasz się obecnego chłopaka.

Cytat:
Mam wrażenie, że parę dni i mój związek się rozpadnie, a M. nie zrobi nic by go ratować. Zaakceptuj mnie albo spadaj - Nie powiedział tak, ale tak to właśnie wygląda. Dopóki nie poruszamy wrażliwych tematów wszystko jest cacy, a jak ja jak to on ujął "żądam zamiast kochać" to...
Myślę, że Twoje wrażenia są słuszne. Twojemu chłopakowi pasuje obecne życie i wcale nie ma zamiaru go zmieniasz. Albo akceptujesz to, godzisz się z tym, że chłopak ma kiepskie wykształcenie, a na jakiekolwiek spotkania zarobić musisz Ty, albo tego nie akceptujesz i odchodzisz. Nie ma tu opcji magicznego zmienienia chłopaka i dodania mu motywacji
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-04, 23:29   #101
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?

wątek wbił mnie w ziemię, Autorce należy się medal z kartofla i niezaszczytny tytuł desperatki kwartału.

O czym rozmawia się z takim skarbeczkiem, co to sześć klas skończył? I czy skarbeczek umie dodać koszt biletu w obie strony do ceny tabletek antykoncepcyjnych, czy trzeba to skomplikowane działanie matematyczne za niego wykonać?
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-03-04, 23:51   #102
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?

On jest "niedojrzały, nie ma co myśleć o przyszłości", ale żeby seksiczek był, to już panisko dojrzałe i dorosłe.
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-05, 00:25   #103
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?

Cytat:
Napisane przez tyene Pokaż wiadomość
On jest "niedojrzały, nie ma co myśleć o przyszłości", ale żeby seksiczek był, to już panisko dojrzałe i dorosłe.
ale ten seksiczek to też na gimnazjalistę, skoro o tabletki dziewczyna musi się martwić.
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-05, 00:39   #104
kate137
Raczkowanie
 
Avatar kate137
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 145
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?

Akurat tabletki wybrałam po konsultacji z ginekologiem, jako najpewniejsza forma antykoncepcji. Nie ufam prezerwatywom - raz pękła przy poprzednim partnerze i od tamtej pory im nie zawierzam. Nie chcę byś mamusią, z różnych względów.

Ale proszę bardzo snuć złośliwe fantazje dalej, jeśli tak bardzo to niektórych bawi, tak to jest dopiero dojrzałe.

Dobranoc i miłych snów życzę niektórym wizażystkom, które pomogły mi sensownymi i nie złośliwymi radami.
kate137 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-05, 06:22   #105
MaRtUhA
Zadomowienie
 
Avatar MaRtUhA
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 1 420
GG do MaRtUhA
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?

A ja tak serio spytam i bez złośliwości? O czym Ty z nim rozmawiasz? Wiesz, mam brata w 6tej klasie, jak pomyślę, że Twój facet skończył edukację na tym samym poziomie, to mi słabo. I nie dziwię się, że Twoi rodzice go nie znoszą- jakbym kogoś takiego do domu przyprowadziła, to rodzice by mnie śmiechem zabili.
__________________
"Niech ludzie nie znający miłości szczęśliwej twierdzą, że nigdzie nie ma miłości szczęśliwej. Z tą wiarą lżej im będzie żyć i umierać. "
Wisława Szymborska
MaRtUhA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-05, 08:26   #106
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
No to widzisz, sprawa jest zupełnie jasna. On oczekuje, że Ty będziesz kochać go bezwarunkowo, nie mieć wobec niego żadnych oczekiwań, a ponadto będziesz pracować, bo on przecież nie zarobi nawet na bilet do Ciebie.
Dokładnie, to jest według niego ta bezwarunkowa miłość - to nie znaczy "kochaj mnie nawet, jak mi się noga powinie/zbrzydnę/zachoruję", tylko "nie narzekaj i nie wymagaj niczego". Nie wspominając już o tym, że miłość, nawet bezwarunkowa, nie wyklucza wymagań i nie wyklucza rozstania w sytuacji bez wyjścia - jak najbardziej możesz go kochać i do emerytury, ale nie musisz z nim przy tym być, jeśli zwyczajnie się do tego nie nadaje.

I sytuacja jest jasna - już wiesz, że "planów" swoich on nie zmieni, toteż masz po prostu być cicho i cieszyć się tym, co jest - czyli pracuj, wydawaj pieniądze, jeździj do niego i siedź z nim w domu patrząc jak gra, płać sama za wszystko i akceptuj, że nie ma kasy nawet żeby się z Tobą podzielić kosztami antykoncepcji, nie mówiąc już o jakichś burżujskich wyjściach na pizzę czy ugoszczeniu go u siebie. Bo dziewczyna kolegi się cieszy i płaci, i siedzi. Powinnaś być taka sama, rozumiesz. Tak więc jeśli zależy Ci na zmianie, to pozostaje Ci związek zakończyć, bo on się nie zmieni jak widzisz.

A jeśli chodzi o jakieś działania - już dawno olałabym jeżdżenie do niego. Mogłabyś chociażby ustalić, że jeździcie do siebie na zmianę, pojechać do niego raz i koniec - jak się zbierze i zarobi na przyjazd do Ciebie, to się zobaczycie, jak nie to nie. Wtedy by wyszło, czy mu zależy na związku, czy po prostu korzysta sobie z Twoich chęci.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.

Edytowane przez mary_poppins
Czas edycji: 2014-03-05 o 08:28
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-05, 09:09   #107
JanePanzram
Zakorzenienie
 
Avatar JanePanzram
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?

no on gada o bezwarunkowej miłości, bo wszyscy naokoło go krytykują zapewne i gonią
tylko, że on powinien robić COŚ (skończyć gimnazjum!), a carpe diem w jego wypadku to wybór-katastrofa, bo obecnie pracuje na szare życie, o ile nie czarne
JanePanzram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-05, 09:12   #108
201801191006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?

Cytat:
Napisane przez jesienny_lisc Pokaż wiadomość
Napisała Ci wizażanka, matka nastoletnich chłopaków, że bezwarunkowo, to można kochać swoje dziecko, a nie faceta.
Takie teksty o tym, że masz kochać bezwarunkowo i pomimo wszystko, to najczęściej wciskają kolesie, którzy zbyt wiele do zaoferowania nie mają i nie ma ich za co właściwie kochać.
Pewnie, że jemu wystarczy, że jest z Tobą, bo nic nie musi robić, ani w żaden sposób się wysilać, żeby z Tobą być. Ty się wszystkim zajmiesz. Nie wydaje Ci się śmieszny tekst "wystarczy, że jestem z Tobą", kiedy to Ty przyjeżdżasz, Ty płacisz, Ty ponosisz cały wysiłek?
dokładnie tak.

w sumie tak sobie myślę, że niezły manipulant z niego i fajnie się ustawił. 'tylko mnieee kooochaj i to nam wystarczyyy "

posłuchaj rodziców, mają rację że go nie znoszą.
201801191006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-05, 09:16   #109
JanePanzram
Zakorzenienie
 
Avatar JanePanzram
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?

Cytat:
Napisane przez kate137 Pokaż wiadomość
Ale proszę bardzo snuć złośliwe fantazje dalej, jeśli tak bardzo to niektórych bawi, tak to jest dopiero dojrzałe.
jeśli mam być szczera, to nie jestem pewna, czy ty na dojrzałości się znasz. Mówię szczerze, ponieważ wyskakujesz z zupełnie naiwnym i młodzieńczym tekstem "nie można oceniać". Można, TRZEBA. Z takim nastawieniem życie cię złamie, zniszczy, każdy co cwańszy na twoim garbie pojedzie w świat - właśnie takie osoby jak ty dostają najbrutalniejsze lekcje życia, bo przyciągają z siłą magnesu neodymowego różnych cwaniaczków, co ich wykorzystują jak chcą. Uwierz mi na słowo, bo też jestem taki naiwny typ i doskonale wiem co mówię, sama przetestowałam.

On nie ma woli, chęci na nic, wykręca sie w sposób bezrozumny tym "carpe diem". Wiesz jak to wygląda z boku? Jak "YOLO" a yolo to odzywka głupków, którzy mają zamiar zrobić jakiś bezsensowny debilizm.
On nawet na swoją inercję znalazł wykręt. Przykłady na życie bierze jakieś bezsensowne: bo tata Marcina to ma dziewczynę, ona przyjeżdża do niego, a on YOLO.

Edytowane przez JanePanzram
Czas edycji: 2014-03-05 o 09:24
JanePanzram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-05, 09:25   #110
MaRtUhA
Zadomowienie
 
Avatar MaRtUhA
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 1 420
GG do MaRtUhA
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?

Cytat:
Napisane przez JanePanzram Pokaż wiadomość
jeśli mam być szczera, to nie jestem pewna, czy ty na dojrzałości się znasz. Mówię szczerze, ponieważ wyskakujesz z zupełnie naiwnym i młodzieńczym tekstem "nie można oceniać". Można, TRZEBA. Z takim nastawieniem życie cię złamie, zniszczy, każdy co cwańszy na twoim garbie pojedzie w świat - właśnie takie osoby jak ty dostają najbrutalniejsze lekcje życia, bo przyciągają z siłą magnesu neodymowego różnych cwaniaczków, co ich wykorzystują jak chcą.

On nie ma woli, chęci na nic, wykręca sie w sposób bezrozumny tym "carpe diem". Wiesz jak to wygląda z boku? Jak "YOLO" a yolo to odzywka głupków, którzy mają zamiar zrobić jakiś bezsensowny debilizm.
On nawet na swoją inercję znalazł wykręt. Przykłady na życie bierze jakieś bezsensowne: bo tata Marcina to ma dziewczynę, ona przyjeżdża do niego, a on YOLO.
A mi się wydaje,że niestety produkujesz się na darmo. ona go nie zostawi, a dobre rady traktuje jako atak i złośliwość. Najlepsze jest to, że on powiedział, że się nie zmieni, a ona albo to akceptuje albo nara. Życzę więc powodzenia w bezwarunkowym kochaniu swojego leniwego faceta po podstawówce.
__________________
"Niech ludzie nie znający miłości szczęśliwej twierdzą, że nigdzie nie ma miłości szczęśliwej. Z tą wiarą lżej im będzie żyć i umierać. "
Wisława Szymborska
MaRtUhA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-05, 09:33   #111
JanePanzram
Zakorzenienie
 
Avatar JanePanzram
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?

jakby on jako starsza wersja siebie na siebie spojrzał teraz, to by sam sobie dał w ryj za swój debilizm, ujemne wręcz IQ
I jeszcze dziewczynę ciąga za sobą, wmawia jej jakieś nieprzytomne dyrdymały, że "tżeba kohać". A ty naiwna, wiec dajesz się ciągnąć za sobą. Jemu nie dziewczyny trzeba, tylko odrobiny ambicji, bo będzie miał szare, byle jakie życie, jak tak będzie działał.

Przez całe jego zawodowe życie będą go pytać o wykształcenie (całe, będzie miał lat 50 to też). On przez cale życie nie bedzie wiedział co odpowiedzieć. Za jakiś czas oczywiście powie, ze za późno na szkoły, trzeba pracować. A do wyboru będzie miał prace marne albo jeszcze gorsze. Na wyjazd za granicę też trzeba mieć pieniądz. Życiowy kanał.


---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Cytat:
Napisane przez MaRtUhA Pokaż wiadomość
A mi się wydaje,że niestety produkujesz się na darmo. ona go nie zostawi, a dobre rady traktuje jako atak i złośliwość.
to prawda, na naiwnego i nieznającego ludzi to nic nie poradzisz

Edytowane przez JanePanzram
Czas edycji: 2014-03-05 o 09:37
JanePanzram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-05, 09:41   #112
e legy
Raczkowanie
 
Avatar e legy
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 137
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?

Autorko, przestań jeździć do swojego chłopca, a zobaczysz ile jest warty Twój związek. Bycie z kimś oznacza, że dwie osoby mają starać się tak samo, bo jedna, choćby nie wiem jak bardzo chciała, sama związku nie pociągnie. Sypię już teraz truizmami, ale mam wrażenie, że Ty nawet tego nie potrafisz (a może nie chcesz) przyjąć do wiadomości. Naprawdę, zaprzestań odwiedzania go, a przekonasz się, jak bardzo Twojemu chłopcu "zależy" na waszym związku.
e legy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-05, 12:07   #113
Marti99
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 149
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?

Po pierwsze jesteście razem pół roku - na odległość,zatem znasz go średnio,widzieliście się kilka/kilkanaście razy,to nie jest miłość co niejedno przeszła i trwa,to,że Ciebie akceptuje to fajnie,ale łatwo jest tak deklarować będąc po drugiej stronie monitora,wtedy można wszystko.

Po drugie mogłabyś dać mu szansę,próbować pomóc gdyby on miał inne podejście,gdybyś była dla niego jakąś motywacją - powiedziałby,że JUŻ zaczyna coś zmieniać - idzie do szkoły/pracy.
A tymczasem on daje sobie dwa lata na to by trwać w nic nie robieniu i z całej tej sytuacji to, w mojej opinii jest najstraszniejsze,ponieważ wyłania się chłopak/mężczyzna,który lubi siebie takiego - czyli leniwego,bez ambicji,po podstawówce w wieku 20 lat,który nie czuje potrzeby by cokolwiek zmienić.

Naprawdę wystarczy Ci misiu,którego kupił?

Nie zmienisz go,ponieważ on woli zmiany nie ma,jemu jest wygodnie po prostu.

A i nie oceniam ludzi po stopniu wykształcenia -mojej przyjaciółki mąż,gdy go poznała też miał wykształcenie podstawowe (8 klas podstawówki),ale on od 15 roku życia pracował,bo musiał zarabiać na matkę.

Po poznaniu mojej przyjaciółki niemal natychmiast zapisał się do liceum wieczorowego i oczywiście wciąż pracował,potem na zaoczne studia,które skończy za dwa lata,fajny,inteligentny facet.

Wszystko zależy od podejścia,nie od tytułu naukowego,ale niestety u Twojego chłopaka nie ma żadnych rokowań na dobrą wspólną przyszłość,bo już samo siedzenie na głowie rodzinie,która jest biedna jest brakiem klasy i jakichkolwiek ambicji.
__________________
"Nic, co działo się potem nie było już nawet podobne do jej wcześniejszego życia i istnienie stało się dławiąco nieznośne.
Świat, wszystko i wszyscy oddalili się na tyle, że zdawało się jej, że ogląda ich zza szyby, że nie sposób widzieć bardziej wyraźnie, uczestniczyć realnie."
Marti99 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-05, 12:32   #114
kate137
Raczkowanie
 
Avatar kate137
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 145
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?

Mam akurat przerwę w szkole, więc weszłam na chwilę na wizaż.

To prawda jestem naiwna i to strasznie. Może i faktycznie teksty o dojrzałości nie powinny wychodzić z moich ust, ale strasznie nie lubię złośliwych komentarzy, a tak to odebrałam. Ale większość komentarzy to mądre rady, więc dziękuję.

Co do przestania przyjeżdżania do niego, to chyba dobry początek. Co prawda za 2 tyg miałam przyjechać, bo to jego urodziny... Ale może to go jakoś uświadomi. Chociaż wątpię...

Wczoraj nie mogłam zasnąć, a dziś czuję się jeszcze gorzej. Prawda jednak boli, jak wcześniej "udawałam" że nie widzę problemu, to było nam cudownie, no ale wiecznie tak się nie da.

M. na odchodnym dodał, że hahahah "powinnam się cieszyć, że mam kogoś takiego jak on, bo nie pali, nie pije (jest abstynentem), nie ćpa, że liczy się charakter, że nie ma co planować bo to samo przyjdzie".

Myślę o zerwaniu cały czas...
kate137 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-05, 12:45   #115
Karolllka7
Zakorzenienie
 
Avatar Karolllka7
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 6 475
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?

Cytat:
Napisane przez kate137 Pokaż wiadomość
M. na odchodnym dodał, że hahahah "powinnam się cieszyć, że mam kogoś takiego jak on, bo nie pali, nie pije (jest abstynentem), nie ćpa, że liczy się charakter, że nie ma co planować bo to samo przyjdzie".
Zdziwiłabym się gdyby te wszystkie (lub nawet jedną) rzeczy robił, bo do tego trzeba mieć pieniądze A jak wiadomo on ich nie ma. Co samo przyjdzie? Praca sama przyjdzie? Edukacja sama przyjdzie? Pieniądze same przyjdą? Żadna z tych rzeczy SAMA nie przyjdzie. Pora mu to uświadomić. Nie wiem w jakiej "bajce" on żyje, że dorosły chłop nie martwi się o swoją przyszłość. I jeszcze w te nieciekawe perspektywy chce zabierać swoją partnerkę. Szok. Jedyne co mu w życiu naprawdę dobrze wychodzi i ma do tego talent TO MANIPULACJA TOBĄ. Obudź się. Jestem rok starsza od Ciebie, również studentka i jestem w ciężkim szoku, że można tak sobie planować i układać życie. Przecież tyle ludzi teraz chce dążyć do tego, co najlepsze, wspinać się, edukować, poszerzać horyzonty, doświadczać, a Ty świadomie wybierasz to, co najgorsze.
__________________
Karolllka7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-05, 12:57   #116
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?

Cytat:
Napisane przez kate137 Pokaż wiadomość
M. na odchodnym dodał, że hahahah "powinnam się cieszyć, że mam kogoś takiego jak on, bo nie pali, nie pije (jest abstynentem), nie ćpa, że liczy się charakter, że nie ma co planować bo to samo przyjdzie".

Myślę o zerwaniu cały czas...
Co za zacne cechy, no nie mogę Abstynenta w domu bym nie chciała, nie wiem skąd u kogoś takie przekonanie, że to super cecha, podobnie jak niepalący, godna bycia z nim do końca życia, choć jest generalnie zerem.

Nie myśl więcej, więcej rób. Zwykle nie daję rad typu "rzuć go", ale tutaj nic innego mi się na palce nie ciśnie.
__________________
Mydła, oleje, no poo
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-05, 13:02   #117
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?

Ech, aż głupio się czyta te jego teorie. Niestety, takie teksty jak on rzuca, o bezwarunkowej miłości, braku wymagań itp - są częste właśnie u osób, które mają niewiele do zaoferowania i wiedzą o tym.

No i tak, kocha się za charakter, a właśnie jego charakter i wynikające z niego zachowanie są tu problemem.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-05, 13:06   #118
delicja22
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 39
Thumbs up Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?

Wczoraj przed snem pomyślałam sobie " a wejdę na wizaż zobaczymy co słychać" szczerze to po przeczytaniu tego wątku nie usnęłam do 3.

Na litość Boską jeszcze mi powiedz, że się w tej grze komputerowej poznaliście.

Nawet nie wiem co mam Ci napisać, ręce mi opadają na samą myśl, że miałabym być głową rodziny bo mój facet gra w gry i spaceruje.
- Ale przecież mnie wspiera - no tak, super fajnie
( tyle, że w każdym związku wsparcie jest podstawą )

Ja jestem przerażona wielkością gówna w jakie wdepnęłaś.
- 6 lat podstawówki
- zero ambicji
- nieróbstwo
- hobby: gra w gry komputerowe
- nie ma ochoty niczego zmienić
W głowie tylko bzykanie Ciebie, gry, spacery, zabawa od tylu lat i nadal chęć zabawy ( może on miał na myśli zabawa jeszcze przez 2 lata w gry ? bo w rl to chyba na ulicy z dwoma kijami )

W zamian dostajesz:
- misia, bilety po mieście
- wsparcie (podstawa każdego związku, czy nawet przyjacielskich relacji)
- ciepłe słówka, rzekomą miłość przez internet i czasem w rl jak zapłacisz sobie za bilet.
- ... coś jeszcze?

Jak można być po podstawówce, mieć JUŻ 20lat I NIE CHCIEĆ NIC Z TYM ZROBIĆ? to wstyd !! Żeby jeszcze się starał i szukał jakiejkolwiek pracy, on nie marzy o samochodzie? motocyklu? mieszkaniu?

Ma jakiekolwiek cele w życiu? czy to jego 'Carpe Diem' polega na tym:
Wstaje o 12:00 -> gra w gre -> je -> gra w gre -> idzie na spacer jak internet odłącza -> idzie spać.

To jest to jego chwytanie dnia? Powiem Ci, że ja chyba bym zasłabła gdyby startował do mnie facet po podstawówce, który w życiu tylko gra i spaceruje. Bo owszem, skończona podstawówka to wstyd jak z Krakowa do Gdańska ale jeszcze, żeby starał się pracować gdziekolwiek się da by nie być zerem życiowym. A on aż poniżej zera się plasuje.

Jeśli Ty z nim zostaniesz, bo go kochasz kupuj sobie dziewczyno na każdy wieczór butelkę wina i pij byś nie myślała o tym, jak sobie młodość zmarnowałaś.

A tak nawiasem mówiąc chciałabym was widzieć za kilka lat jak Twój M. będzie gratulował swojemu dziecku skończenia podstawówki. Toż to taki wyczyn
delicja22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-05, 13:18   #119
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?

Piszesz trochę jakby to te gry były problemem Akurat to czy się poznali w grze czy gdzieś indziej, czy facet ma akurat takie hobby jak gry, to żadna wada ani problem. Wielu ludzi prowadzących normalne życie zawodowe też w gry gra
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-05, 13:25   #120
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Piszesz trochę jakby to te gry były problemem Akurat to czy się poznali w grze czy gdzieś indziej, czy facet ma akurat takie hobby jak gry, to żadna wada ani problem. Wielu ludzi prowadzących normalne życie zawodowe też w gry gra
I jak się z tym nie zgodzić, dokładnie, trochę razi to potępianie graczy, jakby to było największe zło świata i najgorsze hobby. Ale taka świadomość panuje, nic nie zrobisz.
__________________
Mydła, oleje, no poo
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-03-10 09:30:48


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:02.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.