|  2014-03-06, 14:24 | #1801 | |||||
| Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-06 Lokalizacja: Łódź 
					Wiadomości: 2 870
				 | 
				
				
				Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)
				
			 Cytat: 
  i nie jest dziewczyński;p Cytat: 
  co do sytuacji w domu współczuję:/ a u t. często jesteście? Cytat: 
  spacerki już za rączkę  Cytat: 
  Cytat: 
   
				__________________  Hanusia  01.02.2013 Aniołki[*][*]25.01.2012 | |||||
|     | 
|  2014-03-06, 14:39 | #1802 | 
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-11 
					Wiadomości: 1 812
				 | 
				
				
				Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)
				
			 
			
			Debrah mi nawet nie chodzi tylko o to co piszesz bo ladnie pisac to moze kazdy. Ja po prostu czuje, ze Ty w zyciu naprawde jestes taka madra, opanowana. Ja niestety tak nie umiem   Staram sie, wiadomo, ale zdarzy mi sie wybuchnac. Tzn. teraz juz nie bo Lili jest inna ale Gabi ma bardzo silny charakter i jak byla mala to bywalo ciezko   
				__________________ 02.10.2010 - Gabi  18.01.2013 - Lili   | 
|     | 
|  2014-03-06, 14:42 | #1803 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-01 
					Wiadomości: 7 934
				 | 
				
				
				Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)
				
			 
			
			debrah z rozkosza oddalabym Yae t. albo moim rodzicom pod opieke, tylko nie ma takiej mozliwosci. Jestem tu sama i od samego poczatku zdana tylko na siebie. Musze isc do urzedu - Yae idzie ze mna, zakupy - to samo, lekarz - znow z Yae, jestem chora - to nic, musze sie wziac w garsc, bo jest Yae.
		
		 | 
|     | 
|  2014-03-06, 14:43 | #1804 | ||||||||
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-03 
					Wiadomości: 44 997
				 | 
				
				
				Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)
				
			 Cytat: 
 u nas tatuś leworęczny, Agatka prawo, Dorka na razie chyba też Cytat: 
 Dorka różnie, lubi lale, kotka swojego, lubi mulę z ikei tę do przekładania korali, fascynują ją kredki/pisaki Agatki  no i książeczki kocha! Cytat: 
 wieża z kółek - przecież najpierw super się te kółka gryzie, a potem dopiero nakłada klocki tak samo - do gryzienia, oglądania, rzucania, rozwalania -i to też jest super zabawa i tak ma być Cytat: 
 fajna! Cytat: 
  Cytat:  Cytat: 
 pierwsza, też w kropki mamy  Cytat: 
   | ||||||||
|     | 
|  2014-03-06, 14:47 | #1805 | ||
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-06 
					Wiadomości: 8 880
				 | 
				
				
				Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)
				
			 Cytat: 
 Cytat: 
 A co do twojej rodziny    masakra, skąd się tacy ludzie biorą.. A co do pytania mojego - to mi chodziło o sytuację kiedy nie ma powodu do zostawienia dziecka, tylko no..tak o. Na spacer też młodą daję, to czysta przyjemność dla niej, dotleni się, tym bardziej, że sama mam problem by wyjść. Żaden problem. Ale jednak nie widzę potrzeby dać dziecko na parę godzin do dziadków jakbym w tym czasie siedziała w domu..? Pewnie jak będzie starsza to sama powie, że chce czy nie chce - i przecież nie będę bronić. Dziadkowie już tak mają, że trochę się "bawią dzieckiem" w sensie, że skoro są z nim małą ilość czasu to "chcą się nacieszyć", trochę rozpieszczają, są noszaczami itp.. ja to rozumiem. Ale jednak denerwuje mnie mówienie o dziecku jak o zabawce i przeginanie z zachowaniami ( jak u Yellow ).. Ja mam chyba inny sposób bycia niż moja t. np bo ona np otwarcie mówiła, że po porodzie jedyne o czym myślała to żeby sobie odpocząć, a nie zajmować się od razu całą dobę wrzeszczącym dzieckiem, i życzyła mi, żeby moim się opiekowały pielęgniarki, to ja odpocznę i szybciej dojdę do siebie.. itp itd. A dla mnie te pierwsze chwile przecież bardzo cenne były, mimo bóli i zmęczenia. Tak samo z zostawianiem.. ona chyba nie pojmuje za bardzo, że ja nie mam dość, jestem zmęczona, ale nie mam dość , w sensie chęci odpoczęcia od dziecka. Jasne, czasem każdy ma ochotę wyjść gdzieś z Tż, np kino czy coś - wtedy zostawiłabym z babcią, itp, ale mi chodzi o sytuację kiedy "nie muszę" i nie mam żadnych planów. Tak samo nie widzę sensu, żeby dać dziecko roczne na noc do babci - bo po co? Dziwna jakaś jestem? | ||
|     | 
|  2014-03-06, 14:54 | #1806 | |||
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-03 
					Wiadomości: 1 955
				 | 
				
				
				Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)
				
			 Cytat: 
  Moja się widzi często z moimi Rodzicami, z drugimi Dziadkami niestety baaaaardzo rzadko. Mam nadzieję, że w przyszłości to się zmieni   Cytat: 
  Ciekawe czemu Twoim rodzicom tak niezbyt po drodze z tym, że masz dziecko  Cytat: 
  z jednej strony fajnie, ale z drugiej ja bym nie odpoczęła, ciągle bym o dziecku myślała. Za duży mam lęk separacyjny  Szaja bo zapomniałam spytać, kiedy macie tego neurologa? Myśmy dzisiaj zaczęli kolejną serię ćwiczeń i rehabilitantka stwierdziła, że właściwie już nie ma czego ćwiczyć, bo teraz Ewa fajne postępy zrobiła. Jest duża szansa, że jak zrobimy tą serię ćwiczeń to więcej nie będzie   | |||
|     | 
|  2014-03-06, 15:02 | #1807 | 
| Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-06 Lokalizacja: wrocław / kiełczów 
					Wiadomości: 2 475
				 | 
				
				
				Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)
				
			 
			
			Nie jesteś dziwna, ja myślę dokładnie w ten sam sposób i nasuwa mi się od razu to samo pytanie "ale po co?".
		
		 
				__________________ 12.01.2013 | 
|     | 
|  2014-03-06, 15:03 | #1808 | 
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-03 
					Wiadomości: 1 955
				 | 
				
				
				Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)
				
			 
			
			Ania bardzo to miłe   brawa dla Ciebie  Gocha nasze Ewy podobne, nawet w chorobie akrobacje i szaleństwa  ale to akurat dobrze  wracajcie szybko do domu! | 
|     | 
|  2014-03-06, 15:03 | #1809 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-06 
					Wiadomości: 8 880
				 | 
				
				
				Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)
				
			 
			
			O, dam Wam jeszcze przykład. t. wzięła małą niedawno na spacer z teściem. W międzyczasie mieli zjeść sobie coś w małym CH. Ja im mówiłam, że spoko, ok, niech na ten spacer idą, tylko zjeść może być trochę trudno, bo Mała ma fazę na chodzenie i raczej nie będzie siedzieć w jednym miejscu...   , oni, że spoko spoko.. Wrócili ze spaceru, obiadu nie zjedli jednak  i t. się szybciutko zwinęła do domu, właściwie odstawiła dziecko za próg i poganiała teścia  chyba mobilność mego dziecia przeszła oczekiwania i nie było tak luźno, mało angażująco i bezobsługowo jak dotąd, że można było i do sklepu zajrzeć i spokojnie zjeść..   | 
|     | 
|  2014-03-06, 15:11 | #1810 | ||
| Zakorzenienie | 
				
				
				Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)
				
			 
			
			Trzymam kciuki  :-*  Twoi rodzice na pewno sobie poradzą  Cytat: 
 Wrzućcie Przepis Do K. Cytat: 
 U mnie takie słowa nie padły. Choć czasami mówią ze rodzice jak gdzieś pójdą to będzie spała u nich. Ale na razie jest za małą. Rozumiem jak się czujesz w tej sytuacji. Dziewczyny już odpisaly i w większości się zgadzam. Ale... patrząc teraz ze wracam do pracy chyba trochę żałuje ze częściej jej nie zostawialismy. I nie chodzi mi tu o dziadków, ale o mnie. Bo ja ciągle z nią, a teraz nagle nie będzie mnie przy Zuzce. I myślę ze to ja to gorzej zniosę niż Zuzka. Mam nadzieję ze wiesz o co mi chodzi. Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2 | ||
|     | 
|  2014-03-06, 15:20 | #1811 | 
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-12 Lokalizacja: Małopolska 
					Wiadomości: 1 414
				 | 
				
				
				Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)
				
			 
			
			Wciągnęłam się w Dr Quinn na Cbs drama   Właśnie był fajny odcinek, jak to Ku-Klux-Klan założyli i pastwili się nad Grace i Robertem E. Fajnie takie starocie z lat dziecięcych się ogląda, taki powrót do przeszłości   | 
|     | 
|  2014-03-06, 15:27 | #1812 | |||
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-05 Lokalizacja: Warmia. :) 
					Wiadomości: 6 752
				 | 
				
				
				Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)
				
			 Cytat: 
 Cytat: 
  Nie wiem, czy nikt nie ucierpiał, bo jechała karetka na miejsce zdarzenia i bardzo, bardzo blisko są domy mieszkalne. Aż dziwne, że nic innego się nie spaliło... Cytat: 
  Tylko jak gdzieś chcemy wyjść, to wtedy rodzice na noc idą do naszej sypialni spać i tyle w zasadzie... Bo raczej wieczorem wychodzimy, a to też rzadko... U nas zawsze jest gadka "Tylko szybko wracajcie!".   | |||
|     | 
|  2014-03-06, 15:27 | #1813 | ||
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-06 
					Wiadomości: 8 880
				 | 
				
				
				Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)
				
			 Cytat: 
  żeby była jasność, ja nikogo nie potępie jeśli czasem dziecko podrzuci babci żeby samemu głowę przewietrzyc.. nie o to chodzi w ogóle. Bo zwyczajnie są rozni ludzie i różne potrzeby, osobowość. Chyba ze ktoś nagminnie chce sie dziecka z domu pozbyć - tego nie kumam. Cytat: 
  Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. | ||
|     | 
|  2014-03-06, 15:41 | #1814 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-07 
					Wiadomości: 4 452
				 | 
				
				
				Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)
				
			 Cytat: 
  Ło kurde, ale były czasy  Ja lewą ręką piszę tylko  A najlepsze, że jak w szkole na tablicy pisałam, to ładniej mi wychodziło... prawą  A na kartce prawą ni chuchu nie napiszę, jakieś fraglesy mi wychodzą  ---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ---------- A teraz 2 pytania ode mnie  1. Jeśli zmieniam "markę" mleka (czyli np. z Bebilonu na Bebiko), to muszę je mieszać, tak jak przy zmianie numerów, czy od razu mogę dać to drugie? 2. Powiedzcie mi, jak krowie na rowie, jak robicie rosół???  Wołowy czy wieprzowy to jeszcze ujdzie, ale jeśli chcę zrobić drobiowy bez kostki i vegety, to nie ma opcji - po prostu muszę dać sól, bo inaczej jest zwyczajnie bez smaku; wszystkie przyprawy jakie można daję, a i tak dopiero sól coś pomaga  Nie wiem, czy ja mam już taki spaczony smak, czy po prostu rosół taki jest?  A tu nie pytanie, tylko rada  Dla mam, których dzieci nie chcą jeść jajec. Oczywiście, to tylko na naszym przykładzie, nie wiem, jak może być u Was. Ale u nas sytuację o 180 stopni zmieniła zamiana jajek kupnych na wiejskie  Odkąd bierzemy od t., albo od mojej babci, Pola by mogła jeść jajo w każdej postaci. A przyznam szczerze, że i ja się już przyzwyczaiłam i sklepowego nie zjem  Na przykładzie jajecznicy - z wiejskich jajek jest jasno pomarańczowa, ma wyrazisty smak, szczyptę soli dosłownie daję i  A z jajek kupnych - bladożółta, jakaś sztywna, momi że robię zawsze tak samo, i co najlepsze  , smaku nie ma ŻADNEGO, a już po zjedzeniu w ustach zostaje posmak płynu do mycia naczyń  Więc jeśli któraś tylko ma możliwość, to warto spróbowac   | |
|     | 
|  2014-03-06, 16:02 | #1815 | 
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-12 Lokalizacja: Małopolska 
					Wiadomości: 1 414
				 | 
				
				
				Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)
				
			 
			
			Hje o rosół to najlepiej zapytać Nawijkowych teściów jako specjalistów    | 
|     | 
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|  2014-03-06, 16:05 | #1816 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-07 
					Wiadomości: 4 452
				 | 
				
				
				Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)
				
			 | 
|     | 
|  2014-03-06, 16:18 | #1817 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-11 Lokalizacja: małopolska 
					Wiadomości: 6 143
				 | 
				
				
				Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)
				
			 
			
			Black może podpalenie? Hje: 1. Ja mieszałam 2. Robię tak: duże udo, ćwiartka, lub skrzydła 2 lub 3 zależy na jaką ilość. Gotuję. Zbieram szumowiny. Jak się przestają szumowiny pojawiać, to wrzucam warzywa. No i sobie tak to pyrka na wolnym ogniu, w między czasie opalam cebulę i wrzucam. Wyjmuję po pewnym czasie miesko i jeszcze sobie pyrka, nabiera koloru. Dodaję świeżej natki pietruszki. Solę i pieprzę. Delikatnie. Resztę doprawiamy sami. Na drugi dzień robię na tym zazwyczaj grysik na rosole, bo wtedy sobie mięsko drobię do środka   | 
|     | 
|  2014-03-06, 16:22 | #1818 | ||||||
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-10 Lokalizacja: Kraków 
					Wiadomości: 4 685
				 | 
				
				
				Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)
				
			 
			
			[QUOTE=Debrah;45459058 Wróci mu to  A jak @?   myślałam o Was w kontekście tego co pisałaś o rozpieszczeniu Kuby i jego mamusiowatości.. Czy u Was w zasadzie nie było tak od zawsze, że zawsze potrzebował mega dużo bliskości i uwagi i mało kiedy - okresowo - jest tak, że bawi się sam? [/QUOTE] @ wróciła  wiesz co, u nas Kuba zawsze był bardzo mamusiny, ale to co dzieje się od jakiś 3 m-cy to naprawdę nie wygląda fajnie. Nie jestem w stanie nic zrobić, nawet umycie zębów to wielki problem  najlepiej, żebym sobie z nim siedziała na podłodze. Do tego dochodzi to, że Kuba całkowicie odstawił smoczka i nikto go już teraz nie uśpi, więc mam podobnie jak Deli czuję się trochę tym przytłoczona   Cytat: 
  oby jak najszybciej przeszło  jak się Bartuś dzisiaj czuje? Cytat: 
  będę trzymac kciuki  dasz radę  Cytat: 
  tak tak z mlekiem i jajkami, dla mnie ważne jest to, że nie trzeba ręcznie wyrabiać  bo ja trochę leniwa jestem  Cytat: 
  Cytat: 
  trzymaj się  Cytat:  witam się, podczytuję na telefonie ale nie umiem z niego pisać :/ nie zacytowało mi tylko małej  Kochana nie mogę uwierzyć w to, co piszesz  po prostu jestem zszokowana  jak tak można w ogóle mówić  tulę Cię mocno   | ||||||
|     | 
|  2014-03-06, 16:24 | #1819 | 
| Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2007-10 
					Wiadomości: 2 010
				 | 
				
				
				Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)
				
			 
			
			ja się tylko na chwilkę wbiję z rosołem, bo moja teściowa mi dała taaakie rady, że rosół teraz bym mogła jeść codziennie   co do dobrego rosołu - dobry rosół powinno się gotować bez ziela angielskiego i liścia laurowego, w zasadzie jedyne przyprawy to lubczyk, sól i pieprz. Mięso drobiowe wrzucamy zawsze na wrzątek, a wołowe do zimnej wody - wtedy rosół jest klarowny  no i wody powinno być tylko tyle, żeby zakryć mięso + warzywa. Aha, no i cebula "podpalona" też ponoć zapewnia klarowność rosołowi, ale ja nie daję, bo mam płytę indukcyjną  ni może być za dużo marchewki, bo rosół wychodzi słodki. No więc do simnej wody daję mięso wołowe, na indukcję, jak się zagotuje to wrzucam drobiowe, i na wolnym ogniu gotuje się dość długo, zawsze na oko, ale myślę ok 1,5h-2h, czasem nawet więcej  potem dodaję warzywa i gotuję dalej. na końcu dodaję przyprawy, do talerza of kors zielna pietruszka posiekana. Pyyyycha podobno dobry rosół drobiowy wychodzi tylko na kurze wiejskiej, ekologicznej, takiej z żółtym tłuszczem - i z tym się zgadzam, kiedyś gotowałam na kupnym i był okropny, bez smaku, a jakiś miesiąc temu udało mi się kupić wiejskie kurczaki 3, jak gotowałam rosół na nich to niebo w gębie!! a jak goujesz iweprzowy to na jakim mięsie?   
				__________________ kocham i jestem kochana  najszczęśliwsza   Anulka 2.02.2013  | 
|     | 
|  2014-03-06, 16:27 | #1820 | |||
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-06 
					Wiadomości: 8 880
				 | 
				
				
				Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)
				
			 Cytat: 
 Cytat: 
  Jestem raczej spokojną osobą, tyle mogę w miarę obiektywnie sama stwierdzić, bo ciężko mnie wkurzyć. Natomiast"jaka jestem" to już trzeba w bezpośrednim kontakcie. Online zapewne zawsze trochę inaczej wychodzi. Niemniej - dziękuję    Cytat: 
 Nie wiem jak ominąć całkowicie sól i słone przyprawy typu "vegeta" - i to się tyczy wszystkich zup. Nie daję tego dużo, mało. No ale jednak. Rosół jest pod tym względem najbardziej problemowy. A jak już jedzeniowo: dziećko ma 2gą drzemkę dziś  - więc obrałam już ziemniaczki, zrobiłam sałatę z jogurtem i cytryną oraz kotlety z kurczaka (jeszcze nie smażyłam, chcę jeść świeże). Dziś obiad banał. A pytanie mam: mogę kotlety normalnie na grilowej patelni usmażyć? Czy ona jest jakaś "inna"? Bo grillową mam większą, prostokątną taką (ceramiczna) to bym mogła wszystkie kotlety za jednym zamachem.. a zwykłą patelnię mam mniejszą, teflonową. ??? | |||
|     | 
|  2014-03-06, 16:36 | #1821 | 
| Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2007-10 
					Wiadomości: 2 010
				 | 
				
				
				Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)
				
			 
			
			aha, zapomniałam dodać że ja jeszcze nie osiągnęłam stopnia wtajemniczanie na tyle, żeby nie dodawać liścia laurowego i ziela angielskiego   JESZCZE!  ---------- Dopisano o 16:36 ---------- Poprzedni post napisano o 16:28 ---------- ahhh, no i ponadrabiam wieczorem, bo Ania dziś ma dzień złośnika   
				__________________ kocham i jestem kochana  najszczęśliwsza   Anulka 2.02.2013  | 
|     | 
|  2014-03-06, 16:39 | #1822 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-05 Lokalizacja: Warmia. :) 
					Wiadomości: 6 752
				 | 
				
				
				Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)
				
			 
			
			Dziewczyny, napisałam coś w k., proszę zerknijcie.   Najprawdopodobniej.  Tam nikt nie mieszka, a u nas teraz jest mokro, samo się raczej nie zapaliło... No ale, pewnie będzie szybko wiadomo, u nas wieści się rozchodzą jak ciepłe bułeczki. ![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif) Jak to w małych miasteczkach.   | 
|     | 
|  2014-03-06, 16:41 | #1823 | 
| Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2005-05 
					Wiadomości: 2 440
				 | 
				
				
				Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)
				
			 
			
			Czesc Dziewczyny, jestem mama prawie 14 miesiecznej Tosi   zauwazylam ze mam/mialam podobne problemy, dylematy co Wy z dziecmi - a myslalam ze tak jest tylko u mnie  . Widze ze z tego forum mozna siewiele nauczyc, rozwiac watpliwosci. Czy mozna do Was dolaczyc??   
				__________________  02.11.2011r.[*] 7/8 tydz. Kubuś  Tosielka  ok. 120cm ok. 20,5kg  ...cel osiągnięty 64,5kg   | 
|     | 
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|  2014-03-06, 16:45 | #1824 | |
| Zakorzenienie | 
				
				
				Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)
				
			 Cytat: 
  Napisz coś więcej o sobie i dzieciątku  p Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2 | |
|     | 
|  2014-03-06, 16:47 | #1825 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-06 
					Wiadomości: 8 880
				 | 
				
				
				Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)
				
			 Cytat: 
  Fajnie, że po ponad roku od porodu jeszcze przybywa do nas nowych mam!  Opowiedz coś o Was   | |
|     | 
|  2014-03-06, 16:48 | #1826 | ||||
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2013-03 
					Wiadomości: 1 100
				 | 
				
				
				Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)
				
			 Cytat: 
  Jestes zadowolona z efektu?   Cytat: 
  Cytat: 
    Cytat: 
   | ||||
|     | 
|  2014-03-06, 16:48 | #1827 | 
| Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-06 Lokalizacja: wrocław / kiełczów 
					Wiadomości: 2 475
				 | 
				
				
				Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)
				
			 
			
			Solicie obiadki, które gotujecie. Czy jest sens solić, jeśli dziecko i tak zjada ze smakiem obiad? Pytanie niby głupie, ale teściowa się uparła, żeby "trochę" solić, chociaż ja jestem przeciwna bo wg mnie ma takiej potrzeby. 
				__________________ 12.01.2013 | 
|     | 
|  2014-03-06, 16:49 | #1828 | 
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2013-03 
					Wiadomości: 1 100
				 | 
				
				
				Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)
				
			 | 
|     | 
|  2014-03-06, 16:51 | #1829 | |
| Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-06 Lokalizacja: wrocław / kiełczów 
					Wiadomości: 2 475
				 | 
				
				
				Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)
				
			 Cytat: 
  Witaj 
				__________________ 12.01.2013 | |
|     | 
|  2014-03-06, 16:52 | #1830 | |
| Zakorzenienie | 
				
				
				Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)
				
			 Cytat: 
 Jeśli je od nas to już się tym nie martwię. Zwłaszcza ze od nas z talerza zje z ,5-6 kesow. Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2 | |
|     | 
|  | 
|  Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą | 
|  | 
 
 
 
	| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| 
 | 
 | 
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:49.
 
                



 nie chce mu się siąść i rozliczyć
 nie chce mu się siąść i rozliczyć 


 klask  i: brawa, to wielki przełom!
klask  i: brawa, to wielki przełom!











 btw u nas we wsi grasował podpalacz. budynki gospodarcze podpalał, nawet przykościelne! raz naprzeciwko mnie...grasował tak 3 lata
 btw u nas we wsi grasował podpalacz. budynki gospodarcze podpalał, nawet przykościelne! raz naprzeciwko mnie...grasował tak 3 lata





 

