Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzeszy V-VI

[modro]

Napisane przez esskapada

uwierz nie bylo latwo z butelka, i nie wierze w to ze jak dziecko zacznie pic z butelki to piersi nie chce.. moja jak wystawilam piers to rzucala sie na nia jak pirania mala niestety musialam zaczac podawac butelke bo mi dziecko w ogole nie spalo a jak zjadla butle to przynajmniej spala w nocy to co chwile byla na cycu, a juz pod koniec to co 3 min zmienialam piers bo juz sie denerwowala bo nic jej nie chcialo leciec, to bylo straszne

Ja to bym chciała, żeby złapała butlę i obraziła się na moje cycki...

Napisane przez humpback

I. miał taki etap żarłoka. Jadł dużo, bardzo dużo i mógł jeść prawie cały czas. Teraz mu przeszło. Jak mu coś smakuje to zje, jak jest najedzony to woli brykać (a ja go gonić nie zamierzam), powoli się mu normuje jedzenie w dzień, jeszcze tylko żeby w nocy nie jadł 2 razy

Czy ja się kiedyś doczekam, żeby moje dziecko jadło 2 razy w nocy Póki co jesteśmy tak pomiędzy 80 a 100 karmień/ ciumkań nocnych

Napisane przez diabli

Nela ostatnio bardzo się rozkręciła z jedzeniem i wsuwa wszystko(!), w całkiem fajnych ilościach.

07:00 - mleko
10:00 - sniadanie z mamusia (furore robi jajecznica poza tym chleb z maslem, biały ser, pasta z awokado albo jajeczna, rogal maślany).
przed 12:00 - kaszka
SPACER
przed 15:00 - obiad (duzy sloik!)
DRZEMKA
kolo 17:30 - deser (znow duzy sloik, babcia peka pewnie z dumy )
19:00 - mleko
24:00 - mleko

tak to u nas obecnie wygląda

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------



ejjj, to Ignas tez nie siedzi? nie zauwazylam

Lonely - za podjecie decyzji o weselichu! Tz zrobil Ci niespodzianke i "wszystko" ustalil? fajnie, ze nie musicie czekac latami na ten wymarzony dzien. mam znajomych, którzy najpierw zarezerwowali lokal, po roku były zareczny, a rok później to wyczekiwane wesele - trochę dziwna kolejność, ale takie terminy

---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------



swietny prezent, Dawid na pewno będzie zachwycony. Szymek w wakacje dostal do zabawy jakas stara nokie, babcie mu doladowywaly konto i miał wielka frajde wydzwaniając do wszystkich wolalam zadzwonić do niego niż do siostry, bo on zawsze odbieral

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------



poookaz, bo nie odkopie

O widzisz, to już jakieś pomysły mi podsunęłaś. Dzięki

Napisane przez cloche

ja tak sie zastanawiam wlasnie, czy by kaszki nie zostawiac tylko na wieczor, a rano mozna np. dac owoce ze zbozami (czy to sloik czy cos samemu skombinowac - kromke chleba, bulke moze? i mus owocowy czy kawalek jakis do reki?) bo czasem nam sie obiad opoznia i wtedy owoce tez sa pozno... a z rana to jest opity mlekiem z moich biednych cycorkow...
nianie juz mamy znaleziona
a co do pogrubionego - oj tam, przyznaj, ze bedzie ci tego brakowalo! ja sie wczoraj w pracy schowalam w kat i obnazylam ale w sumie procz gabinetu lekarskiego, kliniki i dwa razy sklepu meblowego to publicznie nie karmilam...

No nie wiem, czy mi będzie akurat tego brakowało. Publicznie karmiłam chyba ze sto razy, a przedtem wydawało mi się, że nigdy w życiu, nie ma mowy, jasssne...

Skąd wytrzasnęłaś nianię? Z ogłoszenia czy to ktoś polecony, znajomy? Jak Florek na nią reaguje?

[diabli]

Napisane przez humpback

to trudno zauważyć, bo on sie wciąż rusza. i zazwyczaj klęczy, albo siedzi podparty. ale żeby usiadł, po co

hehe, caly czas myslalam, ze Ignaś nie potrafi usiąść sam, ale ze stania

---------- Dopisano o 20:00 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------

Napisane przez cloche

ja tak sie zastanawiam wlasnie, czy by kaszki nie zostawiac tylko na wieczor, a rano mozna np. dac owoce ze zbozami (czy to sloik czy cos samemu skombinowac - kromke chleba, bulke moze? i mus owocowy czy kawalek jakis do reki?) bo czasem nam sie obiad opoznia i wtedy owoce tez sa pozno... a z rana to jest opity mlekiem z moich biednych cycorkow...

jasne, ze tak twarożek, jogurt, bulka. spróbujcie jajecznicy - Nela uwielbia

Napisane przez cloche

ja sie wczoraj w pracy schowalam w kat i obnazylam ale w sumie procz gabinetu lekarskiego, kliniki i dwa razy sklepu meblowego to publicznie nie karmilam...

hehe, w sklepie meblowym intymnie, prawie jak w domu

---------- Dopisano o 20:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:00 ----------

Napisane przez modro

O widzisz, to już jakieś pomysły mi podsunęłaś. Dzięki

przyznam, ze jajecznice tylko raz zrobiłam na parze...stalam chyba z pol godziny i nie mogłam się doczekać teraz robie ja na odrobinie masla klarowanego. nie sole. dziewczyny pisaly o plackach bananowo-amarantusowych, o jaglanych, o omlecie. kombinuj

[lonely_lady]

Napisane przez Ashyshqa

Lonely wlasnie poszlam na czata odkopac Twa kiecke i jest uwielbiam takie suknie slubne-ksiezniczki. Przerob ja na wiazana z tylu i bedzie latwiej wyregulowac gorset. Nie sprzedawaj bo jest piekna! Dobra krawcowa sobie z nia poradzi! No i gratuluje tez mysle,ze relacje z Waszego slubu znajdziemy w gazetach

Co do posilkow mojego dziecka:
Noc - piers na kazde wiercenie czyli duuuuzo razy
Ok 9-10 owsianka lub pl jaglane z owocem, popite piersia
Ok11-12 piers do spania
Ok14 obiad: warzywa na parze, pasztet domowy z eko kury lub pulpety. Popija cycem.
Ok16.30 - 17 cyc do drzemki (choc ostatnio kilka razy tej drzemki nie bylo).
20cyc do spania.

Sent from my XT1032 using Tapatalk

Dzięki mówisz, że ładna
jutro mam zamiar iść do krawcowej ze zdjęciami i podpytać o przeróbkę. Z pewnością wiązanie na plecach byłoby najmniej skomplikowane. Ale myślę jeszcze żeby doszyć górę tiulową (bo jak widziałaś suknia nawet ramiączek nie ma) wtedy pasowałyby kliny tiulowe zobaczymy co krawcowa powie.
a co do lokalnych mediów nie ma mowy ! już ja się o to postaram, żeby nikogo nie było !

Napisane przez ankaaa206

wróciliśmy od pediatry, być może 3 dniówka lub zapalenie gardła, jak jeszcze jutro będzie temp to rano do laboratorium na badania i znowu na wizyte.
w nocy miał prawie 39 st, teraz jest już w miare ok, ale marudzi, ciągle popłakuje, nie chce nic jeść więc co chwile jest cycuś i zasypia przy nim.

Biedny NIko, zdrówka. I cyckujcie się jak najwięcej, musi dużo pić

Napisane przez puchatkowa

Oooo świetne wieści Na pewno dacie radę - to aż 3 miesiące

Napisane przez karolina2121

Wow Emilia gratulacje, pokaz suknię

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

na czacie pokazywałam :P

[lonely_lady]

Napisane przez modro

Moja suknia tez nie dopinała się na plecach W salonie przerobili mi ją na wiązaną jak gorset z tyłu, wyglądała jeszcze lepiej niż na początku, także polecam przeróbki

Napisane przez humpback

pokaż tu też bo ja czat opuściłam, żeby ciut bardziej się oddać pracy :P

specjalnie dla Ciebie

[Magiusa]

Modro u nas jadłospis jest taki
7:30/8:00 - 170/180 gr kaszki
koło 10:00 jakiś chrupek lub 2
12:40/13:00 - obiad duży słoik
16:00 jogurt 100 ml+ chrupek lub jogurt 160 ml
19:00 kaszka 200 gr
W nocy 2x butla około 210 ( czasami jedna jest np 150 albo 120)

Napisane przez lonely_lady

Hej znowu zaległości mi się zrobiły, ale dziś postaram się nadrobić, tylko nie wiem czy teraz.

Pochwalę się- wczoraj się dowiedziałam, że za 3 miesiące mamy ślub kościelny i wesele. Nie mamy jeszcze nic zorganizowanego.. także od wczoraj wiszę na telefonie.. Czas ucieka. Połowa gości będzi przyjezdnych więc potrzebujemy jeszcze noclegów na jakieś 40-50 osób

Chyba się starzeję, bo już nie jestem taka spontaniczna i zaczynam mieć stresa jak to wszystko ogarnąć w takim krótkim czasie

Napisane przez diabli

Nela ostatnio bardzo się rozkręciła z jedzeniem i wsuwa wszystko(!), w całkiem fajnych ilościach.

07:00 - mleko
10:00 - sniadanie z mamusia (furore robi jajecznica poza tym chleb z maslem, biały ser, pasta z awokado albo jajeczna, rogal maślany).
przed 12:00 - kaszka
SPACER
przed 15:00 - obiad (duzy sloik!)
DRZEMKA
kolo 17:30 - deser (znow duzy sloik, babcia peka pewnie z dumy )
19:00 - mleko
24:00 - mleko

tak to u nas obecnie wygląda

Bardzo podobają mi się Wasze śniadania więc mam pytanko - tą jajecznicę to jaką robisz? z 1 jajka? No i zanim zaczęłaś ją robić to faktycznie wprowadzałaś to jajko tak jak "przykazano w książkach" czy swobodniej podeszłaś do tematu?
No i jeszcze mam pytanie o chlebek lub rogale z masłem- kroisz na małe kawałeczki, tak? Czy jakoś sama sobie podgryza tego rogala? Zje dużo takiego chlebka/rogali?

---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ----------

Napisane przez lonely_lady

specjalnie dla Ciebie

Piękna sukienka,
A miałam zapytać: jak to się dowiedziałaś, że za 3 mc ślub kościelny?

[lonely_lady]

Napisane przez ankaaa206

no dla mnie pod tym względem laktacja jest niesamowita, wcześniej karmiłam 3 razy na dobę a cyce się przestawiły że starczy mleczka jak co godzinę chce popić, biedak mój, co wstanie, troche popije i idzie dalej spać, temp znowu wzrosła, więc pewnie to 3 dniówka

też to przechodziliśmy.. straszna męczarnia. W. tylko ssał cyca i spał (najlepiej na mnie,a grzał jak kaloryfer )
Oby szybko przeszło.

Napisane przez megusia87

-------------------
Mam wrażenie że Bart cały dzień by jadł. Cały czas spina się po mnie i mamla mi bluzkę. Jak wyciągnę cyca to je. Nie wiem, może pić mu się chce??

Popił cyca, za 30min zjadł cały słoik, za 30min dziadek dokarmił ziemniakami, za 30min znów cyc i sen. Toż to chyba obżarstwo!!


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

a dajesz mu coś do picia ? ja bardzo długo dawałam wodę, ale za nic w świecie nie chciał je pić.. teraz daję mu kompocik albo herbatkę i pije chętnie. czasem jak się dopadnie do kubka to jak szalony, oderwać go nie można

Napisane przez diabli

Nela ostatnio bardzo się rozkręciła z jedzeniem i wsuwa wszystko(!), w całkiem fajnych ilościach.

07:00 - mleko
10:00 - sniadanie z mamusia (furore robi jajecznica poza tym chleb z maslem, biały ser, pasta z awokado albo jajeczna, rogal maślany).
przed 12:00 - kaszka
SPACER
przed 15:00 - obiad (duzy sloik!)
DRZEMKA
kolo 17:30 - deser (znow duzy sloik, babcia peka pewnie z dumy )
19:00 - mleko
24:00 - mleko

2.Lonely - za podjecie decyzji o weselichu! Tz zrobil Ci niespodzianke i "wszystko" ustalil? fajnie, ze nie musicie czekac latami na ten wymarzony dzien. mam znajomych, którzy najpierw zarezerwowali lokal, po roku były zareczny, a rok później to wyczekiwane wesele - trochę dziwna kolejność, ale takie terminy

3.poookaz, bo nie odkopie

ooo, fajnie. Jutro chyba też spróbujemy z jajecznicą,mam wiejskie jaja
2. taaa.. zrobił mi niespodziankę, że się zgodził w ostatnim momencie iże teraz mamy kupę latania i załatwiania, ciężko tak na ostatnią chwilę znaleźć wolne terminy, zgrać salę, kościół, orkiestrę i fotografa...
3. już wrzuciłam

[cloche]

Napisane przez modro

Skąd wytrzasnęłaś nianię? Z ogłoszenia czy to ktoś polecony, znajomy? Jak Florek na nią reaguje?

malz dal ogloszenie i sie zglosilo pelno. wiele odrzucalismy po pierwszym mailu - bo jesli ktos pisze, ze ma pedagogiczne wyksztalcenie, a potem chaotycznie i niesklanie, z bledami!!!, dorzuca pare zdan, to mi sie odechciewa potem przez tel/skype i zostala nam jedna. tak na wyciagniecie reki zobaczymy sie dopiero w maju. ale mlody na skypie juz tez na nia reaguje - pozytywnie jak cos by mialo w ostatniej chwili nie wypalic, to przyjedzie moja mama.

[diabli]

Napisane przez Magiusa

Bardzo podobają mi się Wasze śniadania więc mam pytanko - tą jajecznicę to jaką robisz? z 1 jajka? No i zanim zaczęłaś ją robić to faktycznie wprowadzałaś to jajko tak jak "przykazano w książkach" czy swobodniej podeszłaś do tematu?
No i jeszcze mam pytanie o chlebek lub rogale z masłem- kroisz na małe kawałeczki, tak? Czy jakoś sama sobie podgryza tego rogala? Zje dużo takiego chlebka/rogali?

jajecznice zazwyczaj robie dla siebie i Neli wiec z 3 jajek i obie jesteśmy zadowolone

najczęściej siedzi w krzesełku, ja obok i daje jej kawałeczki, w przerwach kiedy sama jem. jak mam czas to daje jej do samodzielnego jedzenia, ale wtedy jajecznica jest wszędzie. wygodniej i mniej sprzątania jeśli po prostu się z nia dziele, a ona umie się już ladnie upominać, gdy buzia jest pusta chleb smaruje masłem, jem i malej daje po kawałku, albo kroje w kawałki i sama sobie bierze, tylko wtedy wszystko jest tłuste :P w sumie jej chyba wygodniej jak dostaje polowke kromki (bez skorki) i może sobie odgryzać, niż taka drobna kostka. w końcu od czegos ma te dwa zeby rogala podobnie, daje kawalek i sama sobie mulda, gryzie i wcina. co jakiś czas odrywam jej kawałek i wsadzam do buzi.

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Napisane przez lonely_lady

specjalnie dla Ciebie

piekna taka bajkowa, kopciuszkowo-balowa będziesz cudna panna mloda (a Wikuś będzie miał dostep do baru mlecznego )

[lonely_lady]

a chciałabym taką , ale tej firmy nie ma w pl

[cloche]

Napisane przez diabli

jasne, ze tak twarożek, jogurt, bulka. spróbujcie jajecznicy - Nela uwielbia

jogutry i twarozki mlody wypluwa. pieczywa juz mu czasem troche daje, ale raczej treningowo, bo on to tak memla i sporo laduje poza buzia

[diabli]

Napisane przez Magiusa

Bardzo podobają mi się Wasze śniadania więc mam pytanko - tą jajecznicę to jaką robisz? z 1 jajka? No i zanim zaczęłaś ją robić to faktycznie wprowadzałaś to jajko tak jak "przykazano w książkach" czy swobodniej podeszłaś do tematu?
No i jeszcze mam pytanie o chlebek lub rogale z masłem- kroisz na małe kawałeczki, tak? Czy jakoś sama sobie podgryza tego rogala? Zje dużo takiego chlebka/rogali?

nie odpisałam o jajkach. wprowadzalam najpierw pol zoltka (do obiadu) co drugi dzień, ale często o tym zapominałam...postanowiła m sobie, ze pon, sr. i pt to będą dni jajka - ale ta metoda tez często zawodzila, bo nie zawsze wiem jaki jest dzień tygodnia
kiedyś zrobiłam sobie na sniadanie jajecznice, Nela jak zwykle mlaskala, wiec musiałam się podzielić. sprobowala trochę (wybrałam takie bardziej zolte kawałki hehe) i po paru dniach stwierdzilam, ze chyba jej bialko nie szkodzi, wiec zrobiłam pierwszy raz jajecznice tylko dla Neli (na parze) z jednego jajka. wkurzalam się ze to tyle trwa...i nastepna była już normalna, wspolna dla niej i dla mnie. od tamtej pory jemy sobie ze 2 razy w tygodniu, często z tz w niedziele i wszyscy sa zadowoleni. mloda uwielbia niedługo sprobuje jej dorzucić pomidory z kartonu, trochę szczypiorku. na razie delektuje się wersja podstawowa

[lonely_lady]

Napisane przez Magiusa

Piękna sukienka,
A miałam zapytać: jak to się dowiedziałaś, że za 3 mc ślub kościelny?

no normalnie od dawna planowaliśmy kościelny tylko nie mogliśmy dojść do porozumienia. ja chciałam duże wesele w swoich stronach, a Tż skromne przyjęcie tutaj. Wczoraj mieliśmy jechać zaklepać przyjęcie ślubne, ale Tż jednak dał się namówić na mini wesele.

Napisane przez cloche

malz dal ogloszenie i sie zglosilo pelno. wiele odrzucalismy po pierwszym mailu - bo jesli ktos pisze, ze ma pedagogiczne wyksztalcenie, a potem chaotycznie i niesklanie, z bledami!!!, dorzuca pare zdan, to mi sie odechciewa potem przez tel/skype i zostala nam jedna. tak na wyciagniecie reki zobaczymy sie dopiero w maju. ale mlody na skypie juz tez na nia reaguje - pozytywnie jak cos by mialo w ostatniej chwili nie wypalic, to przyjedzie moja mama.

fajnie. Mam nadzieję, że będziecie ( zwłąszcza Flo) zadowoleni

Napisane przez diabli

piekna taka bajkowa, kopciuszkowo-balowa będziesz cudna panna mloda (a Wikuś będzie miał dostep do baru mlecznego )

też sobie o tym myślałam, ale to chyba jedyna zaleta takiego dekoltu. Nie wiem czy jej nie przerobić

[cloche]

Napisane przez lonely_lady

a chciałabym taką , ale tej firmy nie ma w pl

szczerze? za mala masz do niej dupcie wg mnie jest sliczna, ale tobie niepotrzebnie poszerzy ramiona. ty spokojnie mozesz sobie pozwolic na obszerniejszy dol.
ja od siebie polecam papilio - ruskie kiece. jak ja mialam slub, to musialam sobie moja "suknie telimeny" sprowadzic... no ale warto bylo

[ankaaa206]

Emi boska sukienka, ale co sie dziwić z taką figurą każda by pięknie wyglądała na Tobie

jutro idę znowu do dermatologa, nie wiem czy pisałam ale te moje problemy z cycami to wynik grzybicy piersi, teraz tylko aby pani dermatolog była kumata w tych sprawach, bo byłam juz u jednego lekarza z tym i nigdy nie słyszał o takim czymś mam nadzieje że znowu laktacja będzie mlekiem i miodem na moje serce plynąca

[diabli]

Napisane przez lonely_lady

ooo, fajnie. Jutro chyba też spróbujemy z jajecznicą,mam wiejskie jaja
2. taaa.. zrobił mi niespodziankę, że się zgodził w ostatnim momencie iże teraz mamy kupę latania i załatwiania, ciężko tak na ostatnią chwilę znaleźć wolne terminy, zgrać salę, kościół, orkiestrę i fotografa...
3. już wrzuciłam

kiedyś średnio przywiazywalam uwagę do jajek kupowaliśmy jedynki, czasem sciolkowe dwojki. teraz nawet tz stoi w sklepie i szuka wolnobiegajacych trojek hehe. eko do mnie nie przemawiają :P moja "prawie-tesciowa" pracowala w cukierni i ma dostep do swojskich, tanich jaj z ogromnym zoltkiem, zatem najczęściej kupujemy od gospodarza.
2) zgodzil się? to Ty go prosilas o reke? hehe

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

Napisane przez cloche

malz dal ogloszenie i sie zglosilo pelno. wiele odrzucalismy po pierwszym mailu - bo jesli ktos pisze, ze ma pedagogiczne wyksztalcenie, a potem chaotycznie i niesklanie, z bledami!!!, dorzuca pare zdan, to mi sie odechciewa potem przez tel/skype i zostala nam jedna. tak na wyciagniecie reki zobaczymy sie dopiero w maju. ale mlody na skypie juz tez na nia reaguje - pozytywnie jak cos by mialo w ostatniej chwili nie wypalic, to przyjedzie moja mama.

wow jaki casting przez skype'a super! a zapraszaliście jakies kandydatki do domu? żeby zobaczyć jak zachowują się przy dziecku?

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

Napisane przez cloche

jogutry i twarozki mlody wypluwa. pieczywa juz mu czasem troche daje, ale raczej treningowo, bo on to tak memla i sporo laduje poza buzia

może twarożki sa bardziej fit, a on 100% facet woli konkrety?

[lonely_lady]

a właśnie, Diabli ! Nela jeszcze niedawno nie tolerowała grudek a już memla ładnie chlebek ? może dla nas też jest nadzieja

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

Napisane przez cloche

szczerze? za mala masz do niej dupcie wg mnie jest sliczna, ale tobie niepotrzebnie poszerzy ramiona. ty spokojnie mozesz sobie pozwolic na obszerniejszy dol.
ja od siebie polecam papilio - ruskie kiece. jak ja mialam slub, to musialam sobie moja "suknie telimeny" sprowadzic... no ale warto bylo

ja zawsze miałąm odstającą brazylijską pupę ale masz rację, od kiedy jest W. troszkę zrobiła się płaskawa ( już nie dane mi dźwigać po 50kg w martwym ciągu )

Napisane przez ankaaa206

Emi boska sukienka, ale co sie dziwić z taką figurą każda by pięknie wyglądała na Tobie

jutro idę znowu do dermatologa, nie wiem czy pisałam ale te moje problemy z cycami to wynik grzybicy piersi, teraz tylko aby pani dermatolog była kumata w tych sprawach, bo byłam juz u jednego lekarza z tym i nigdy nie słyszał o takim czymś mam nadzieje że znowu laktacja będzie mlekiem i miodem na moje serce plynąca

dzięki.
Kurde grzybica? skąd? też pierwsze słyszę, to przez to, że mały ciągle ssał ?

Napisane przez diabli

2) zgodzil się? to Ty go prosilas o reke? hehe

o nie, nie. W życiu..
Kiedyś widziałam fajny obrazek z podpisem
"jedynym facetem za którym będę biegała będzie/jest mój syn"
podpisuje sie pod tym

[modro]

Napisane przez lonely_lady

specjalnie dla Ciebie

Piękna jest, ja bym w niej wyglądała jak rozlany budyń

Napisane przez cloche

malz dal ogloszenie i sie zglosilo pelno. wiele odrzucalismy po pierwszym mailu - bo jesli ktos pisze, ze ma pedagogiczne wyksztalcenie, a potem chaotycznie i niesklanie, z bledami!!!, dorzuca pare zdan, to mi sie odechciewa potem przez tel/skype i zostala nam jedna. tak na wyciagniecie reki zobaczymy sie dopiero w maju. ale mlody na skypie juz tez na nia reaguje - pozytywnie jak cos by mialo w ostatniej chwili nie wypalic, to przyjedzie moja mama.

Czyli w sumie obca osoba? I jak Twoje nastawienie do tego tematu? Nie schizujesz? Bo ja troszkę...

Napisane przez lonely_lady

a chciałabym taką , ale tej firmy nie ma w pl

Piękna, jedno udko nawet by mi w nią nie weszło.
Ty to musisz lachon być

[ankaaa206]

Napisane przez lonely_lady

a właśnie, Diabli ! Nela jeszcze niedawno nie tolerowała grudek a już memla ładnie chlebek ? może dla nas też jest nadzieja

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------


ja zawsze miałąm odstającą brazylijską pupę ale masz rację, od kiedy jest W. troszkę zrobiła się płaskawa ( już nie dane mi dźwigać po 50kg w martwym ciągu )

dzięki.
Kurde grzybica? skąd? też pierwsze słyszę, to przez to, że mały ciągle ssał ?


o nie, nie. W życiu..
Kiedyś widziałam fajny obrazek z podpisem
"jedynym facetem za którym będę biegała będzie/jest mój syn"
podpisuje sie pod tym

no właśnie wg p Magdy to grzybica i jakiś mądry dermatolog musi to ocenić, a skąd nie wiadomo, po objawach wychodzi że to to, zobaczymy jutro
no ale już mogę stwierdzić że o fachową wiedzę dotyczącą problemów z laktacja jest bardzoo trudno

[Magiusa]

Napisane przez lonely_lady

a chciałabym taką , ale tej firmy nie ma w pl

Ta sukienka też śliczna. Mi się bardzo podobają takie eleganckie

Napisane przez diabli

nie odpisałam o jajkach. wprowadzalam najpierw pol zoltka (do obiadu) co drugi dzień, ale często o tym zapominałam...postanowiła m sobie, ze pon, sr. i pt to będą dni jajka - ale ta metoda tez często zawodzila, bo nie zawsze wiem jaki jest dzień tygodnia
kiedyś zrobiłam sobie na sniadanie jajecznice, Nela jak zwykle mlaskala, wiec musiałam się podzielić. sprobowala trochę (wybrałam takie bardziej zolte kawałki hehe) i po paru dniach stwierdzilam, ze chyba jej bialko nie szkodzi, wiec zrobiłam pierwszy raz jajecznice tylko dla Neli (na parze) z jednego jajka. wkurzalam się ze to tyle trwa...i nastepna była już normalna, wspolna dla niej i dla mnie. od tamtej pory jemy sobie ze 2 razy w tygodniu, często z tz w niedziele i wszyscy sa zadowoleni. mloda uwielbia niedługo sprobuje jej dorzucić pomidory z kartonu, trochę szczypiorku. na razie delektuje się wersja podstawowa

O to może i ja spróbuję bo ja właśnie zapominam co chwila o tej połówce żółtaka i Daro dostaje ją raz na jakiś czas A szczerze mówiąc marzą mi się zwyczajne śniadania

[megusia87]

Napisane przez lonely_lady

specjalnie dla Ciebie

Cudna <3

Pooglądałam sobie Ciebie na fb
Piękna kobieta z Ciebie <3 a te oczy mmmmm <3

Napisane przez Magiusa

Modro u nas jadłospis jest taki
7:30/8:00 - 170/180 gr kaszki
koło 10:00 jakiś chrupek lub 2
12:40/13:00 - obiad duży słoik
16:00 jogurt 100 ml+ chrupek lub jogurt 160 ml
19:00 kaszka 200 gr
W nocy 2x butla około 210 ( czasami jedna jest np 150 albo 120)





Bardzo podobają mi się Wasze śniadania więc mam pytanko - tą jajecznicę to jaką robisz? z 1 jajka? No i zanim zaczęłaś ją robić to faktycznie wprowadzałaś to jajko tak jak "przykazano w książkach" czy swobodniej podeszłaś do tematu?
No i jeszcze mam pytanie o chlebek lub rogale z masłem- kroisz na małe kawałeczki, tak? Czy jakoś sama sobie podgryza tego rogala? Zje dużo takiego chlebka/rogali?

---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ----------



Piękna sukienka,
A miałam zapytać: jak to się dowiedziałaś, że za 3 mc ślub kościelny?

Wiem że ja nie diabli ale też coś dodam od siebie ponieważ dziś też Bartowi zrobiłam jajecznicę ale z samego żółtka. Zjadł połowę do tego kromka z masłem, kroję na małe kosteczki i wcina.

U nas z jajkiem to bardzo często mi się zapomniało o tej połowie żółtka :/

Napisane przez lonely_lady

też to przechodziliśmy.. straszna męczarnia. W. tylko ssał cyca i spał (najlepiej na mnie,a grzał jak kaloryfer )
Oby szybko przeszło.


a dajesz mu coś do picia ? ja bardzo długo dawałam wodę, ale za nic w świecie nie chciał je pić.. teraz daję mu kompocik albo herbatkę i pije chętnie. czasem jak się dopadnie do kubka to jak szalony, oderwać go nie można


ooo, fajnie. Jutro chyba też spróbujemy z jajecznicą,mam wiejskie jaja
2. taaa.. zrobił mi niespodziankę, że się zgodził w ostatnim momencie iże teraz mamy kupę latania i załatwiania, ciężko tak na ostatnią chwilę znaleźć wolne terminy, zgrać salę, kościół, orkiestrę i fotografa...
3. już wrzuciłam

Daję wodę no ale on średnio chce pić...
Soku to wcale nie chce a herbatki tym bardziej...
A jaki ten kompot dajesz? Sama gotujesz? Z czego?

Napisane przez ankaaa206

Emi boska sukienka, ale co sie dziwić z taką figurą każda by pięknie wyglądała na Tobie

jutro idę znowu do dermatologa, nie wiem czy pisałam ale te moje problemy z cycami to wynik grzybicy piersi, teraz tylko aby pani dermatolog była kumata w tych sprawach, bo byłam juz u jednego lekarza z tym i nigdy nie słyszał o takim czymś mam nadzieje że znowu laktacja będzie mlekiem i miodem na moje serce plynąca

Ło matko a od czego to???
Bolą Cię piersi??

Napisane przez lonely_lady

a właśnie, Diabli ! Nela jeszcze niedawno nie tolerowała grudek a już memla ładnie chlebek ? może dla nas też jest nadzieja

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------


ja zawsze miałąm odstającą brazylijską pupę ale masz rację, od kiedy jest W. troszkę zrobiła się płaskawa ( już nie dane mi dźwigać po 50kg w martwym ciągu )

dzięki.
Kurde grzybica? skąd? też pierwsze słyszę, to przez to, że mały ciągle ssał ?


o nie, nie. W życiu..
Kiedyś widziałam fajny obrazek z podpisem
"jedynym facetem za którym będę biegała będzie/jest mój syn"
podpisuje sie pod tym

U nas niedawno z grudkami była tragedia wielka. Każda próba jedzenia kończyła się pawiem :/
Od momentu jak podaję cośco mu smakuje - wszelkiego rodzaju słoiczki - je jak szalony i ani nie jęknie.
Moje zupy mu stawały w gardle i nie smakowały :/ gad jeden mały
A ja kupiłam specjalnie parowar i stoi sobie w kącie teraz...


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[diabli]

Napisane przez lonely_lady

a właśnie, Diabli ! Nela jeszcze niedawno nie tolerowała grudek a już memla ładnie chlebek ? może dla nas też jest nadzieja

tak, był grudkowy bunt, wiec odpuscilam i wrocilam do sloiczkowych papek po 4-5mies. dostawala chrupki, bieszkopty, wafle ryzowe, owoce w siatce. przez 2 albo 3 dni zyla na samym mleku i owocach bo nawet kaszka była zla. później mieszałam słoiki pol na pol grudkowe z gładkimi. chleb z masłem, bulka, rogal do samodzielnej walki. następny etap to już tylko lyzka max. dwie papki, która lubi dorzucone do grudek i tez zjadala a teraz już je wszystko bez problemu. zero krztuszenia, nie ma lzawych oczu podczas przełykania Wiko tez dojdzie do perfekcji.

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

Napisane przez lonely_lady

o nie, nie. W życiu..
Kiedyś widziałam fajny obrazek z podpisem
"jedynym facetem za którym będę biegała będzie/jest mój syn"
podpisuje sie pod tym

:d:d:d

[cloche]

Napisane przez diabli

wow jaki casting przez skype'a super! a zapraszaliście jakies kandydatki do domu? żeby zobaczyć jak zachowują się przy dziecku?

może twarożki sa bardziej fit, a on 100% facet woli konkrety?

jak bysmy sie zdecydowali na jakiegos tubylca, to bysmy zaprosili wczesniej, a tak to troche sie nie da

Napisane przez lonely_lady

ja zawsze miałąm odstającą brazylijską pupę ale masz rację, od kiedy jest W. troszkę zrobiła się płaskawa ( już nie dane mi dźwigać po 50kg w martwym ciągu )

nie chodzi mi o plaska dupcie, bo ty masz ladnie zaokraglona, ale o to, ze ta sukienka odwraca uwage od tylka kompletnie, a skupia ja wylacznie na gorze i ta gore jeszcze dodatkowo podkresla, powieksza. zmienia proporcje, a tobie to niepotrzebne. bys wygladala jak cycki i ramiona na stelazu

Napisane przez modro

Czyli w sumie obca osoba? I jak Twoje nastawienie do tego tematu? Nie schizujesz? Bo ja troszkę...

ano obca. no na razie probuje sie nie przejmowac. z roznym skutkiem... czasami sobie robimy video-rozmowe z niania i jakos tak czuje, ze oni sie dogadaja. i wiem, ze moge jej jasno powiedziec, co ma robic a czego nie i ona sie tego bedzie trzymac.

Napisane przez ankaaa206

no właśnie wg p Magdy to grzybica i jakiś mądry dermatolog musi to ocenić, a skąd nie wiadomo, po objawach wychodzi że to to, zobaczymy jutro
no ale już mogę stwierdzić że o fachową wiedzę dotyczącą problemów z laktacja jest bardzoo trudno

o kurde, to trzymam kciuki za kumatego dermatologa!

[esskapada]

Napisane przez karolina2121

Wasze dzieci też nie dają Wam jeść? Gdy tylko Antek zobaczy,że coś jem od razu wspina się po mnie i płacze żeby mu dac... zazwyczaj daje mu biszkopta lub kawałek chleba bo inaczej nie mogłabym zjeść w spokoju... ale nie wiem czy dobrze, że go tak uczę... takiego zebrania


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Natalia jak zobaczy ze jem to usmiecha sie podstepnie ( ) i drepcze do mnie, wspina sie i mlaszcze albo puszcza buziaka

[Ashyshqa]

Uff, godzinka usypiania za nami. Chyba sie udalo.

Diabli pasztet robie tak: gotuje cwiartkw kurczaka z warzywami cos a la rosol tylko na szybko, do tego albo jakas kasze, albo straczki (jaglana, ciecierzyca, fasola adzuki, w sumie jakis zdrowy zapychacz, zeby to nie byl sam miesny pasztet bo Sofia tak go lubi,ze szkoda byloby mi jej dac tylko maly kawaleczek). Ugotowane wszystko blenduje razem (warzywa tez) dodaje lyzke lub dwie skrobii i do piekarnika na ok 40minut. Wszycy jemy ten pasztet: Sofia glownie na obiad (odgrzewam jej na parze, jak gotuje warzywa) a my na kanapki.
A pulpety robie normalnie tylko bez jajka.

Lonely moim skromnym zdaniem suknia, ktora masz jest ladniejsza a goly dekolt Ci w niej przeszkadza? Ja mialam podobna gore i bardzo mi to odpowiadalo


Ania jak tam Nikus? Dalej goraczkuje? Trzymam kciuki za wizyte u dermo, oby trafil Ci sie rozumny lekarz. Niestety wiem jak Ciezko jest o dobrego lekarza tej specjalizacji...

Sent from my XT1032 using Tapatalk

[maluska88]

u nas jest tak z jedzonkiem kolo 8 mleczko 210 lub kaszka 150
potem chrupk 10.30 do 12 pierwsza dzrezmka czasem spi od 11 do 12.30
13obiadek 190gr
15deserek 125gr
chrupek
17.30 mleko
okolo 21 mleczko z kaszka
Emil spi tak od 21 do7 przeważnie cała noc teraz może jęczeć bo ząbki ida.Stoi już sam czasem nawet zrobi kroczek 1 bulb dwa pije z niekapka.

[karolina2121]

Napisane przez diabli

---------- Dopisano o 19:05 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------


Nela nie plakala, ale wspinala się po mnie i cmokala teraz jemy o wspólnych porach i problem sam się rozwiazal

---------- Dopisano o 19:10 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ----------



wczoraj wieczorem probowalam cos stworzyć, ale nie chciały mi wskoczyć dwa ludziki obok siebie i się poddalam no i suwak średnio ma się chyba do mojego terminu. pewnie po wizycie u gina trochę go zmodyfikuje.

co do pogrubionego... hmm teraz jem zdecydowanie za często, Antek by się roztył od ciągłego jedzenia

a kiedy następna wizyta?

Napisane przez lonely_lady

na czacie pokazywałam :P

o specjalnie dla Hump... a dla mnie to co :P ja też na czacie już się nie udzielam ... bo naślę na Ciebie myszki

Sukienka ładna, długi czas też o takiej marzyłam, a teraz mi się odmieniło i chce taką krótszą w stylu retro.

[lonely_lady]

Napisane przez megusia87

Cudna <3

Pooglądałam sobie Ciebie na fb
Piękna kobieta z Ciebie <3 a te oczy mmmmm <3




Wiem że ja nie diabli ale też coś dodam od siebie ponieważ dziś też Bartowi zrobiłam jajecznicę ale z samego żółtka. Zjadł połowę do tego kromka z masłem, kroję na małe kosteczki i wcina.

U nas z jajkiem to bardzo często mi się zapomniało o tej połowie żółtka :/




Daję wodę no ale on średnio chce pić...
Soku to wcale nie chce a herbatki tym bardziej...
A jaki ten kompot dajesz? Sama gotujesz? Z czego?




Ło matko a od czego to???
Bolą Cię piersi??




U nas niedawno z grudkami była tragedia wielka. Każda próba jedzenia kończyła się pawiem :/
Od momentu jak podaję cośco mu smakuje - wszelkiego rodzaju słoiczki - je jak szalony i ani nie jęknie.
Moje zupy mu stawały w gardle i nie smakowały :/ gad jeden mały
A ja kupiłam specjalnie parowar i stoi sobie w kącie teraz...


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

Jejj.. Ale mi slodzicie. Dzieki, kochane jesteście. Ale juz mnie nie zawstydzajcie

U nas długo był problem z piciem, lyzeczka wlewalam w niego. Ale od jakiegoś miesiąca pije coraz chętniej. Kompot mam w sloikach od mamy, robiła latem z rożnych owoców. Pił wisniowy, winogronowy, jablkowy i sliwkowy.

U nas z grudkami identycznie. Kaszel, odruch wymiotny, a przy całych kawalkach to nawet pawik
Słoiki uwielbia, ale te gładkie papki. Te z grudkami ostatnio pod presja zostały zaskceptowane, choć trochę przy nich grymasi. Zjada mniej i pod koniec tez juz ma odruch wymiotny.




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------

Napisane przez karolina2121

co do pogrubionego... hmm teraz jem zdecydowanie za często, Antek by się roztył od ciągłego jedzenia

a kiedy następna wizyta?


o specjalnie dla Hump... a dla mnie to co :P ja też na czacie już się nie udzielam ... bo naślę na Ciebie myszki

Sukienka ładna, długi czas też o takiej marzyłam, a teraz mi się odmieniło i chce taką krótszą w stylu retro.

Oj no bo Hump była pierwsza i to jej wypowiedz najpierw przeczytałam
I nie wiedziałam ze nie ma Cie juz na czacie :P
Wybacz ! Nie nasylaj myszek


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[diabli]

Napisane przez Ashyshqa

Diabli pasztet robie tak: gotuje cwiartkw kurczaka z warzywami cos a la rosol tylko na szybko, do tego albo jakas kasze, albo straczki (jaglana, ciecierzyca, fasola adzuki, w sumie jakis zdrowy zapychacz, zeby to nie byl sam miesny pasztet bo Sofia tak go lubi,ze szkoda byloby mi jej dac tylko maly kawaleczek). Ugotowane wszystko blenduje razem (warzywa tez) dodaje lyzke lub dwie skrobii i do piekarnika na ok 40minut. Wszycy jemy ten pasztet: Sofia glownie na obiad (odgrzewam jej na parze, jak gotuje warzywa) a my na kanapki.
A pulpety robie normalnie tylko bez jajka.

spróbujemy

i jeszcze mam pytanie: ciecierzyce, soje soczewice kupujecie dla dzieci sucha czy z puszek, sloikow?

[karolina2121]

No i byłam dzisiaj u gina, ale nikt o to nie pyta, więc chyba Was nie interesuje ...

[pawie_oczko]

Napisane przez puchatkowa

Ja tylko przyszłam się pochwalić, że odetchnęliśmy z ulgą bo wczoraj byliśmy u okulisty i jednak nie ma Lenka zeza Byłam przerażona opcją, że będą jej zakładać okularki Całe szczęście trafiliśmy do super lekarki, która rozwiała wszystkie nasze wątpliwości

A teraz zabieram się za nadrabianie Was póki dzieć śpi

Super

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------

Napisane przez deb

Kurcze pisałam jakiś czas temu że Hela ma suche policzki...(prosiłam wtedy Clo o pomoc i posłuchałam jej rady z eliminacją nowości w diecie). I było chwilę lepiej a teraz znowu coś się dzieje i Helena ma kaszkę na policzkach, taką delikatną wysypkę. Widać ją szczególnie jak jest ciepło np. po spaniu.
I się zastanawiam...bo pisałyście że w pieczywie jest dużo świństwa a od jakiegoś czasu daję jej pociumkać bułkę prawie codziennie. Oczywiście, że nie zwróciłam uwagi czy wysypka pojawiła się po bułce czy wcześniej
to mogło by być to?

chętnie sama się dowiem, bo u nas podobnie