Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7

[martyna141]

Folley nie zrobil wrazenia na moim dziecku i dalej nic nie ruszyło rozwarcie mam moze na zalosny palec. Dzisiaj podlaczaja oksytocyne, mam dosyc i na moja Corke tez jestem zla.

Wysłane z mojego LT30p przy użyciu Tapatalka

[Ela87]

Napisane przez monkaa321

estera85

ja dostałam taką próbkę herbaty na laktacje z ekstraktem słodu jęczmiennego (femaltiker)
i widzę ,że chyba trzeba sobie z jedno opakowanie kupić jak nas najdzie kryzys cyckowy

olakola super że mąż się jednak zdecyduje
mi na usg tydzień przed porodem wyszła waga małego 3500 a urodziłam 3400 więc wcale nie musi tyle ważyć
i oczywiście


tygrysek83 wszystkiego najlepszego


dla przeterminowanych i w terminie

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

Ola chce Ci powiedzieć żebyś z kasą nie szalała bo ona chce mieć więcej zabawek

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------

Jakie herbatki na laktacje pijecie i jak często?

Ja pije z hippa 3 razy dziennie. Tzn pilam, bo narazie zrobilam sobie przerwe

Napisane przez martyna141

Folley nie zrobil wrazenia na moim dziecku i dalej nic nie ruszyło rozwarcie mam moze na zalosny palec. Dzisiaj podlaczaja oksytocyne, mam dosyc i na moja Corke tez jestem zla.

Wysłane z mojego LT30p przy użyciu Tapatalka

no jeszcze chwilke j bedziesz po

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[margo80]

Martyna - jest sznsa, ze po oksy ruszy

A jak sam pobyt w szpitalu? Mam nadzieje, ze lepiej niz zakladalas.

[alwa]

dzięki dziewczyny za odpowiedzi
w sumie miałam nadzieję że coś się ruszyło a tak to czekam dalej a końcówka dla mnie okropna jest.

z jednej strony chce już a z drugiej strony coraz bardziej boje się porodu :/

[teQiba]

Napisane przez elunka88

Dasz radę, wierzę w Ciebie

Napisane przez Ela87

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO

To co juz lista marcowa zamknieta? Ale fajnie to zlecialo, teraz kolej na kwietnioweczki i przeterminowane marcowki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No tak - juz kwiecien
dla kwietnioweczek - powodzenia

Napisane przez martyna141

Folley nie zrobil wrazenia na moim dziecku i dalej nic nie ruszyło rozwarcie mam moze na zalosny palec. Dzisiaj podlaczaja oksytocyne, mam dosyc i na moja Corke tez jestem zla.

Wysłane z mojego LT30p przy użyciu Tapatalka

Juz niedlugo

Napisane przez Ela87

Ja pije z hippa 3 razy dziennie. Tzn pilam, bo narazie zrobilam sobie przerwe

Tez pije hippa ale raz dziennie.
Ale musze zwiekszyc dawke i wziac sie na powaznie za to karmi bo wydaje mi sie ze mam za malo mleka Albo Kacper tak dziwnie je - juz nie wiem co jest grane.
Zasypia jak zawsze przy piersi, ale wczesniej spal tak godzinke lub 2 w nocy nawet 3, a teraz mi sie budzi po 15 minutach - w nocy tez lub gora po godzinie
Zaczelam pisac tego posta jak zasnal i juz cos sie zaczyna krzywic - masakra

[virginia]

dziewczyny
czy waszym maluszkom tez ropieja oczka i co z tym robicie bo wczoraj polozna mnie nastraszyla ze malutka dostanie antybiotyk i moze miec nawet zabieg jak nie pomoze i jak dbacie o pepuszki, czy zbieracie cala ta zolta wydzieline?

sorki ze nie pisze wiecej ale od rana latam po miescie, zalatwiam sprawy a teraz mam i Malutka i bratanice pod opieka

buziaki dla Was

[koziemleko]

Napisane przez mmhym

To dobrze, że posłuchała i nie było problemu.
Ja myślę, że ludzie mają takie odruchy. Moi rodzice jak Małą biorą to nie bujają, ale zawsze od razu ruszają na spacer po pokoju.
Z tym, że ja sama Ulę akurat bujam Miałam nie, ale póki co niestety to lubię nawet sama - jak zaczyna marudzić to to działa najlepiej.

Widzę, że nie tylko ja mam takie "problemy" W ogóle muszę mojego syna chronić przed teściową, bo go zagłaszcze i rozpieści Nie wiem jak ona mojego tż wychowała, że nie jest ciotą - chyba tylko posiadanie młodszej siostrzyczki go uratowało

Napisane przez mmhym

A ja akurat myślałam i mówiłam o bujaniu na rękach, nie w wózku, nie wiem o czym pisała Koziemleko w takim razie

Chodziło mi o bujanie na rękach

Napisane przez martyna141

Folley nie zrobil wrazenia na moim dziecku i dalej nic nie ruszyło rozwarcie mam moze na zalosny palec. Dzisiaj podlaczaja oksytocyne, mam dosyc i na moja Corke tez jestem zla.

Ja rano miałam opuszek rozwarcia, a popołudniu już 2,5 palca więc wszystko jest możliwe


dla chcących rodzić

My byliśmy dzisiaj u pediatry i Franek waży już 4700 g

[(t)asia]

martorka i jak tam?
Ja nie urodziłam Dzwoniłam wieczorem do gina bo to krwawienie w ogóle nie ustępowało, ale powiedziała, że to pewnie po badaniu. Wzięłam za jego radę buscopan i się położyłam. Powiedział, że jak skurcze są przepowiadające to lek je wyciszy a jak nie są to nawet parę tabletek nie pomoże W nocy udało mi się trochę spać, ale od wczoraj organizm oczyszcza mi chyba jelita bo odwiedzam co chwilę łazienkę.

koziemleko i właśnie dlatego już boję się wizyt... Wiem, że będę bardzo zaborcza i pewnie nie raz się będę wkurzała, ale chyba trzeba to przetrwać. Dobrze, że teściowa się posłuchała, u mnie nie będzie pewnie tak łatwo.

Napisane przez ag9

Jeśli chodzi o bazy do fotelików to wszystkie bazy do maxi cosi (easy fix, family fix) umożliwiają wpięcie fotelika tyłem do kierunku jazdy
Polecam tą drugą (family fix) bo nadaje się też do kolejnego fotelika maxi cosi (montowanego już przodem).
Generalnie duże ułatwienie taka baza bo nie trzeba motać pasów, ale tylko do dużego auta się nadaje bo jest bardzo długa i u nas - mimo że auto spore - przedni fotel pasażera musi być dość mocno wsunięty do przodu.

Dziewczyny używające niemieckiego sab simpexu - poradźcie proszę jak się to dawkuje? Koleżanka z Niemiec mi przysłała 2 buteleczki, ale nie wiem jak to stosować. Narazie z brzuszkiem spokój, ale na wszelki wypadek muszę wiedzieć.

Chciałam właśnie kupić tę bazę family fix i tam drugi fotelik wpina się już tylko przodem. Okazało się że "ulepszona" wersja- 2wayfix, z tą różnicą że drugi fotelik można wpinać przodem i tyłem. I tą bazę chcę kupić.

Kurcze pół ciąży pamiętałam, żeby zlecić znajomym kupienie mi tego i zapomniałam Zaraz chyba dzwonię.

Napisane przez elunka88

Ile taka baza kosztuje?

Ta baza 2wayfix maci cosi u mnie sklepie 660zł. W internecie ok 700.

Napisane przez margo80

małż wrócił z pracy w totalnej rozsypce, coś go rozkłada. jeszcze mi go na porodówkę nie wpuszczą...

Mój właśnie też... Porodu rodzinnego już nie planujemy, ale głupio jak na oddział nie będzie mógł wejść.

[Ela87]

Napisane przez teQiba

No tak - juz kwiecien
dla kwietnioweczek - powodzenia




Juz niedlugo





Tez pije hippa ale raz dziennie.
Ale musze zwiekszyc dawke i wziac sie na powaznie za to karmi bo wydaje mi sie ze mam za malo mleka Albo Kacper tak dziwnie je - juz nie wiem co jest grane.
Zasypia jak zawsze przy piersi, ale wczesniej spal tak godzinke lub 2 w nocy nawet 3, a teraz mi sie budzi po 15 minutach - w nocy tez lub gora po godzinie
Zaczelam pisac tego posta jak zasnal i juz cos sie zaczyna krzywic - masakra

calkiem mozliwe. Moja tak robila z butla. Pila, oila zasypiala, a tam tylko 15 ml upite i za 10 minut pobudka, wiec albo masz mniej mleka, albo Kacper sie rozleniwil i sie meczy po chwili ssania i zasypia

Napisane przez koziemleko

Widzę, że nie tylko ja mam takie "problemy" W ogóle muszę mojego syna chronić przed teściową, bo go zagłaszcze i rozpieści Nie wiem jak ona mojego tż wychowała, że nie jest ciotą - chyba tylko posiadanie młodszej siostrzyczki go uratowało



Chodziło mi o bujanie na rękach



Ja rano miałam opuszek rozwarcia, a popołudniu już 2,5 palca więc wszystko jest możliwe


dla chcących rodzić

My byliśmy dzisiaj u pediatry i Franek waży już 4700 g

dla Franka za wage

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[frogutka]

Napisane przez virginia

dziewczyny
czy waszym maluszkom tez ropieja oczka i co z tym robicie bo wczoraj polozna mnie nastraszyla ze malutka dostanie antybiotyk i moze miec nawet zabieg jak nie pomoze i jak dbacie o pepuszki, czy zbieracie cala ta zolta wydzieline?

sorki ze nie pisze wiecej ale od rana latam po miescie, zalatwiam sprawy a teraz mam i Malutka i bratanice pod opieka

buziaki dla Was

my pępek zakrapialiśmy spirytusem 70% taką pipetką. Niczego nie zbierałam i nie wycierałam. Kikut odpadł po 2 tygodniach Nie moczyłam podczas kąpieli. Zakrapiałam przy każdej zmianie pieluchy.

Tak w ogóle to witam się po dłużej przerwie. Hania ma prawie 3 tyg Ogólnie wszystko dobrze i radzimy sobie tylko jakoś tak czas zapiernicza i nie zawsze mam siłę do kompa zajrzeć.

Gratuluję wszystkim mamusiom i uściski dla Waszych Maluszków! niech zdrowo rosną i pięknie się chowają!
A dla jeszcze oczekujących mocne kciuki!!! Dacie radę

Hania zdrowa i oczywiście śliczna Karmimy cycem i idzie nam nieźle. Piję herbatkę z herbapolu W nocy budzi się zwykle 2 razy koło 0.30 i potem koło 4-5 rano. W dzień sporo śpi, na spacerze śpi zawsze Kąpiel średnio jej się podoba-a raczej niepodoba ale już się przyzwyczailiśmy do jej marudzenia Poza tym jest spokojna i grzeczna. Nie płacze a raczej skrzeczy, albo kwęka. W nocy jak głodna to mlaska- dobrze, że mam lekki sen
Tż w Małej zakochany po uszy nosił by ją bez przerwy i ciagle przytula

Ale żeby nie było, że u nas tylko tak słodko i różowo to zdarzają nam się zielone kupy Od ponad tygodnia, ale nie co każda kupa. Jak duża to zółta, jak takie byle co to zielonkawa. Odstawiłam już nabiał, jajka, jem tylko marchewkę i rzodkiewkę no i obiady. Na śniadanie i kolację chleb z masłem lub wędliną.
Czy Wasze Maluchy mają zielone kupy
Co z tym zrobić? Innych objawów nie ma, ładnie je, śpi, jest spokojna.

[kate1623]

Napisane przez elunka88

Mikolaj nakarmiony, czekam az usnie. Dzisiaj obowiązkowo do lozeczka... Jak sie szlam kapac tz spal na wznak przy ścianie. Jak wrocilam od pasa w górę spal z brzegu,od pasa w dol przy ścianie (na skos) na brzuchu, więc pilnuje Mikolaja


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez tygrysek83

Hej dziewczyny, w koncu nadrobilam bo wczoraj był jakiś zakrecony dzień. Niby moje urodziny a ja byłam tak zmęczona po nocy, ze cały dzień albo podsypialam albo cos ogarnialam i tak naprawdę nie poswietowalam :/
Aga, zmien na pierwszej stronie mój wiek :p

Najlepszy prezent sprawił mi mąż bo pojechał załatwić akt urodzenia Kingi i dzięki temu data wystawienia to moje urodziny

Pozatym na razie mam spokojne dziecko. Głownie śpi i to zazwyczaj samoistnie po jedzeniu zasypia. Moje piersi juz przestały szaleć i nie musze sie 10 razy dziennie przebierać.

Widzę ze na wątku spokojnie na razie. Brokuły dla potrzebujących i dla tych co sie zastanawiają czy poznają skurcze powiem ze nie da sie ich pomylić :p

wszystkiego najlepszego

Napisane przez koziemleko

My byliśmy dzisiaj u pediatry i Franek waży już 4700 g

No gratulacje przegonił moją Majkę

Normalnie Majka jest dzisiaj mega marudna śpi tylko na dworzu w wózku je co chwile oo znowu zaczyna płakać to chyba znowu skok rozwojowy

[mmhym]

Post sprzed ok. 2 godzin, zanim obudziła się Ula teraz piszę jedną ręką

Napisane przez olakola

jestem po wizycie, na ktg idealnie, zero oznak porodu, w badaniu zero oznak zbliżającego się porodu, wszystko idealnie; powiedział, że on proponuje 11.04 CC , i że za tydzień mam się zgłosić na ktg i przynieść wyniki krwi i moczu.
USG pokazało, że mała ma 3600

No to zostało tylko 10 dni za wagę

Napisane przez tygrysek83

Niby moje urodziny a ja byłam tak zmęczona po nocy, ze cały dzień albo podsypialam albo cos ogarnialam i tak naprawdę nie poswietowalam :/
Aga, zmien na pierwszej stronie mój wiek :p
Moje piersi juz przestały szaleć i nie musze sie 10 razy dziennie przebierać.

Sto lat! Najlepszego roku w życiu
Wkładki laktacyjne Ci nie wytrzymują czy co?

Napisane przez margo80

małż wrócił z pracy w totalnej rozsypce, coś go rozkłada. jeszcze mi go na porodówkę nie wpuszczą...

Zdrowia dla niego

Napisane przez martyna141

Folley nie zrobil wrazenia na moim dziecku i dalej nic nie ruszyło rozwarcie mam moze na zalosny palec. Dzisiaj podlaczaja oksytocyne, mam dosyc i na moja Corke tez jestem zla.

po oxy pójdzie szybko

Napisane przez monkaa321

Jakie herbatki na laktacje pijecie i jak często?

Bocianka 2/3 razy dziennie i czasem Femaltiker jak mi się przypomni

Napisane przez alwa

dzięki dziewczyny za odpowiedzi
w sumie miałam nadzieję że coś się ruszyło a tak to czekam dalej a końcówka dla mnie okropna jest.

z jednej strony chce już a z drugiej strony coraz bardziej boje się porodu :/

Chyba każda to przechodzi - ja miałam podobnie, tylko ja porodu się bardzo nie bałam, tylko posiadania dziecka

Napisane przez teQiba

Ale musze zwiekszyc dawke i wziac sie na powaznie za to karmi bo wydaje mi sie ze mam za malo mleka Albo Kacper tak dziwnie je - juz nie wiem co jest grane.
Zasypia jak zawsze przy piersi, ale wczesniej spal tak godzinke lub 2 w nocy nawet 3, a teraz mi sie budzi po 15 minutach - w nocy tez lub gora po godzinie
Zaczelam pisac tego posta jak zasnal i juz cos sie zaczyna krzywic - masakra

A własnie wtedy smoczek mu nie wystarcza? Czy krzyczy i musi być pierś i koniec?Bo się zamęczysz

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

Napisane przez virginia

dziewczyny
czy waszym maluszkom tez ropieja oczka i co z tym robicie bo wczoraj polozna mnie nastraszyla ze malutka dostanie antybiotyk i moze miec nawet zabieg jak nie pomoze i jak dbacie o pepuszki, czy zbieracie cala ta zolta wydzieline?

Moja właśnie drugi raz ma zaropiałe oko. Przemywam solą fizjologiczną na zmianę z herbatą. Jutro idę do pediatry to się dowiem czy trzeba krople. Pępek pryskałam octeniseptem i wycierałam patyczkiem 2x1, nie moczyłam w kąpieli. Odpadł w 13. dobie.

Napisane przez frogutka

Ale żeby nie było, że u nas tylko tak słodko i różowo to zdarzają nam się zielone kupy Od ponad tygodnia, ale nie co każda kupa. Jak duża to zółta, jak takie byle co to zielonkawa. Odstawiłam już nabiał, jajka, jem tylko marchewkę i rzodkiewkę no i obiady. Na śniadanie i kolację chleb z masłem lub wędliną.
Czy Wasze Maluchy mają zielone kupy
Co z tym zrobić? Innych objawów nie ma, ładnie je, śpi, jest spokojna.

My mamy od kilku dni zielone kupki, nic na razie nie odstawiałam. Młoda przybiera koncertowo, bo w 8 dni 310 g i waży już 3800, więc chyba jej dobrze. Położna radziła kupić Dicoflor i dać po pół saszetki rano i wieczorem przez 3 dni i mówi, że się unormuje, ale jak pisałam, jutro wizyta u lekarza, to się dopytam, co sądzi.
Super, że u Was się tak fajnie układa

[filupka]

Chciałam coś od dawna napisać ale zawsze brakuje mi albo czasu albo ręki. U nas wszystko dobrze, ja dochodzę juz do siebie i juz mam siły nawet na spacer pół godzinny
Mam nadzieje że u was też wszystko pod kontrolą i trzymam kciuki za zbliżające się porody

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[tygrysek83]

Napisane przez mmhym

Wkładki laktacyjne Ci nie wytrzymują czy co?

Moja właśnie drugi raz ma zaropiałe oko. Przemywam solą fizjologiczną na zmianę z herbatą. Jutro idę do pediatry to się dowiem czy trzeba krople. Pępek pryskałam octeniseptem i wycierałam patyczkiem 2x1, nie moczyłam w kąpieli. Odpadł w 13. dobie.

Wkładki 5 minut nie wytrzymywały, wkładałam złożoną tetrę ale po karmieniu tak mokra była, że trzeba było nową zakładać
Ale teraz już dużo lepiej

My też solą fizjologiczną przemywamy.

Pępek nam dziś trochę krwawi :/ No ale dziś przychodzi położna to obejrzy czy wszystko ok.

No i dziś mi jeden z szwów już wypadł

[frogutka]

Mała śpi więc taki skrótowy opis porodu:
11.03 o 13:00 miałam wizytę u mojego Gina. Na ktg wyszły mi skurcze, ale ja nic nie czułam Innych objawów brak i Gin dał mi skierowanie do szpitala na jutro, czyli 12.03. Poszłam na zakupy, pojechałam do rodziców i po obiedzie koło 16:00 zaczełam czuć lekkie skurcze i w wc zobaczyłam czerwonawą wydzielinę Przyjechał po mnie Tż, a ponieważ torby mieliśmy już w samochodzie od 2 dni to chciał mnie od razu wieść do szpitala. A ja stwierdziłam, że najpierw jadę do domu na kawę i prysznic Koło 18:00 skurcze miałam już co 7 minut, ale uznałam, że nie jeszcze musze zjeść kolację-co by siłę mieć no i miałam w lodówce truskawki i sorbet truskawkowy- a po porodzie przecież nie wolno Koło 20:00 skurcze już co 5 minut. Z domu wyjechaliśmy koło 21:30 ze skurczami co 4 minuty. Po drodze siadł nam bezpiecznik i zgasło oświetlenie tablicy rozdzielczej- Tż stwierdził, że nawet auto nie wytrzymuje napięcia
Na IP byliśmy koło 21:45 i skurcze co 3min. Położna czy pielęgniarka-sama nie wiem kazała mi sie przebrać w koszulę, zbadała, zrobiła lewatywę i wysłała do wc Rozwarcia nie miałam, porod bardzo wczesny-jak to określiła tylko skurcze silne i częste Potem odesłali mnie na porodówkę-gdzie kolejna położna mnie zbadała, ciśnienie, ktg, wywiad, potem lekarz. Potem odesłali do Tż na korytarz i kazali spacerować. Tak zeszło do północy. W międzyczasie mnie wołali na ktg i podłączyli welflon. Koło północy miałam rozwarcie na 4cm i skurcze bolesne jak cholera Kazali mi iść na piłkę pod prysznic. Na szczęscie mogłam iść z Tż Koło 1:00 położyli mnie na łóżko porodowe i podpieli ktg. Skurcze bolały już jak diabli. Dali gaz- mnie było po nim niedobrze i chyba na mnie nie działał Koło 2:30 zawołali Tż i pozwolili mu siedziec przy mnie mimo, że poród nie był rodzinny i byłam na ogólne 3 osobowej sali porodowej. Na szczęście w nocy i sama. Posadzili mnie na piłce i kazali skakać i zaciągać się gazem. Koło 4 rozwarcie na 7cm ale główka jeszcze wysoko i Hanka się nie przesuwała Położyli mnie na łóżko i o 4:30 w trakcie badania odeszły mi wody- ból nie dozniesienia Położna stwierdziła, że już jest bliżej niż dalej Zaczęłam wymiotować i położna uznała, że to dobrze- znaczy główka się obniża niedługo rodzimy Ja jęczałam z bólu, zaciskałam zęby, ściskałam rękę Tż i wszystko co mi pod rękę wpadło. Potem już płakałam, że nie dam rady, że nie mam już siły i że się nie uda Na koniec nawet krzyczałam. Koło 5:30 położna powiedziała, że musi jechać do swojej córki- miała ją gdzieś tam odwieźć. Bardzo mnie przepraszała i obiecywałą, że to już niedługo. Tż powiedziała, że o 7:00-Mała się urodzi. Tż kazali wyjśc. Przyszła jakaś inna położna i potem nagle kolejne i taka fajna młoda w fartuchu jak do rzeźni Zaczął się ruch, rozłożyli mi nogi-zarzuciła sobie moją nogę na biodro i kazali przeć! Ciężko było, myślałam, że ducha wyzione i padnę tam. Bolało jak nic i nigdy w życiu! Płakałam, że nie mam siły, że napewno nie dam rady. A oni do mnie, że główkę widzą- na co ja "tak akurat!" No i znów "przyj, mocno, rób kupę itp. nabierz powietrza, przyj itd." Zleciało się strasznie dużo ludzi- chyba z 10 osób i nagle Mała wypadła 7:15 rano 3580g i 59cm, 10 pkt Potem już niewiele pamiętam, wszystko było tak szybko i byłam w takim szoku i szczęsciu, że to już po! Połozyli mi Małą na piersi, a ja cała się trzęsłam i nie mogłam tego opanować, a Ona taka spokojniutka wtulona leżała. Potem ją zabrali i kazali rodzić łożysko- drobiazg a potem szycie Masakra! Niby dali znieczulenie-nie wiele pomogło Do lekarza powiedziałam "żeby chociaż ładnie było skoro się tu tak nacierpie" A potem przewieźli mnie i Małą na salę. Tż twierdzi, że nawet się uśmiechałam jak mnie wieźli

[Castia]

cześć dziewczynki!

może co nieco nadrobię i poczytam co u was.
u nas bez zmian - kolki na całego
i ogólnie strasznie męczący ten mój syn, nie mam juz sił do niego

teqiba może kryzys lakacyjny u was? tak to moze sie objawiać.
który to tydzień macie?

tygrysku wszystkiego dobrego!

monkaa ja piję rossmannowską laktacyjną 3x dziennie ale chyba spróbuje czegos innego
nie slyszxałam w ogóle o tym f...... cos tam

martyna trzymam kciuki!

koziemleko piękna waga! brawo

kwietnióweczki to teraz cza na wasze imprezy,dajcie czadu


ag9 ja daję 12 kropli do każdego karmienia. a zamówiłam jeszcze Lefax - niby lepszy od simplexu.
chwytam się juz wszystkiego

[agunia4ever]

TYGRYSKU wszystkiego najlepszego
MARTYNA 3mam kciuki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Castia]

frogutka nie było tak zle!
te polozne powinny mec talie osy bo chyba kazda tak wciska im stope w biodra


oczywiscie trzymam kciuki za kazdą przygotowująca się do porodu!
niech moc będzie z wami!

[frogutka]

aha i miałam mieć prywatną położną, ale jak zadzwoniłam jeszcze z domu, że dziś przyjadę do szpitala to powiedziałą, że ona właśnie z jaką dziewczyną rodzi Skończyła rodzić koło północy, ale powiedziała, że jest zmęczona i nie da już rady, a rano ma normalny dyżur Powiedziała, że jej koleżanki się dobrze mną zajmą
Tak więc rodziłam z położną z dyżuru i w sumie nie załuje. Bardzo miła kobieta, pomocna, przyjemna i troskliwa. No i 400zł zostało w kieszeni

A dzięki temu, że rodziłam w nocy i był względny spokój i położna taka ludzka to mogłam rodzić z Tż- no oprócz samej końcówki. Bez Tż byłoby mi dużo trudniej. Także jeśli jeszcze któraś z Was się zastanawia to zdecydowanie bierzcie Tż na porodówkę. Dzięki niemu ja byłam spokojniejsza i silniejsza. Wiedziałam, że jakby co to On zareaguje i stanie w mojej obronie. Poza tym teraz jestem dla niego Himenem

[koziemleko]

Napisane przez frogutka

Czy Wasze Maluchy mają zielone kupy
Co z tym zrobić? Innych objawów nie ma, ładnie je, śpi, jest spokojna.

Zdarzały nam się, ale nic z tym nie robię, bo poza tym nie widzę nic niepokojącego

Napisane przez kate1623

No gratulacje przegonił moją Majkę

Normalnie Majka jest dzisiaj mega marudna śpi tylko na dworzu w wózku je co chwile oo znowu zaczyna płakać to chyba znowu skok rozwojowy

Tak szybko ma drugi skok
Ale będzie już mądra

[Trisdom]

Brokuly dla przeterminowanych i w terminie

Napisane przez koziemleko

Widzę, że nie tylko ja mam takie "problemy" W ogóle muszę mojego syna chronić przed teściową, bo go zagłaszcze i rozpieści Nie wiem jak ona mojego tż wychowała, że nie jest ciotą - chyba tylko posiadanie młodszej siostrzyczki go uratowało
dla chcących rodzić

My byliśmy dzisiaj u pediatry i Franek waży już 4700 g

Chroń, chroń- ja zobaczę co sie u mojej będzie działo- przyjeżdzaja w czwartek i zostaja do niedzieli, wiec będa 24h na dobę u nas...
A przez internet i telefon to by juz Mała zagłaskała.

Duże te nasze dzieci- moja ma tyle samo na wadze Zaraz będzie 5 kg, a podobno od tej "magicznej" wagi dzieci moga przestac budzic sie na nocne jedzenie. Trzymam za to kciuki...

Napisane przez kate1623

Normalnie Majka jest dzisiaj mega marudna śpi tylko na dworzu w wózku je co chwile oo znowu zaczyna płakać to chyba znowu skok rozwojowy

Wymieniły sie z Emilką. Moja kima w nosidle i mam dwie wolne ręce

Z pępkiem nic nie robiłam- odpadł sam w 8. dobie, potem podkrwawiał, więc przemywałam okteniseptem raz dziennie. Ta żółta wydzielina jest normalna- zaschnie.

Tygrysek- wszystkiego najlepszego za wczoraj

Castia- ja mam Lefax- mała uwielbia jego smak, a to ta sama substancja czynna.

Frogutka- dzięki za opis

[olakola]

tygrysek83 wszystkiego Naj!

[teQiba]

Napisane przez Ela87

calkiem mozliwe. Moja tak robila z butla. Pila, oila zasypiala, a tam tylko 15 ml upite i za 10 minut pobudka, wiec albo masz mniej mleka, albo Kacper sie rozleniwil i sie meczy po chwili ssania i zasypia

Czyli jednak dzieci potrafia tak robic - to wydaje mi sie ze sie rozleniwil, bo niby ssie ale slysze ze nie lyka caly czas tylko rzadko, czyli tak jakby sie bawil zamiast jesc...
Mam nadzieje ze to tylko chwilowe
A mleko swoja droga postaram sie doprodukowac na wszelki wypadek

Napisane przez frogutka

Ale żeby nie było, że u nas tylko tak słodko i różowo to zdarzają nam się zielone kupy Od ponad tygodnia, ale nie co każda kupa. Jak duża to zółta, jak takie byle co to zielonkawa. Odstawiłam już nabiał, jajka, jem tylko marchewkę i rzodkiewkę no i obiady. Na śniadanie i kolację chleb z masłem lub wędliną.
Czy Wasze Maluchy mają zielone kupy
Co z tym zrobić? Innych objawów nie ma, ładnie je, śpi, jest spokojna.

Zielona kupa robi sie wtedy, gdy za dlugo zalega w jelitkach lub pieluszce i nie jest to nic zlego, takze jesli dziecko jest spokojne to niepotrzebnie odstawiasz jedzenie.

Napisane przez kate1623

Normalnie Majka jest dzisiaj mega marudna śpi tylko na dworzu w wózku je co chwile oo znowu zaczyna płakać to chyba znowu skok rozwojowy

Napisane przez mmhym

A własnie wtedy smoczek mu nie wystarcza? Czy krzyczy i musi być pierś i koniec?Bo się zamęczysz

No niestety nie chce wtedy smoczka
Licze na to ze to przejsciowe, bo faktycznie sie wykoncze

A my pepek psikami i czyscimy patyczkiem 1 raz dziennie - juz 3 tygodnie go mamy ale od wczoraj wisi na 'wlosku' takze juz niedlugo

[czbasia]

Czesc mamusli i cezarowki.. Nie mam sil odpisywac.. mala koncertuje i marudna..

Ehhhhh... a mnie dol dopada i chodze i rycze wiem osiol ze mnie mam sliczna zdrowa corke a zadreczam sie tym karmieniem. Ubzduralam sobie ze jaka ze mnie matka jak wlasnego dziecka nie potrafie wykarmic.. Pije po 4 herbatki, zaczelam tez piffko karmi bo polozna polecala i.. blada doopa.. i mam powoli etgo dosc.. . A tak chce karmic... Dzis juz po kazdym karmieniu robie 30ml mleka bo mala okropnie placze, wypluwa pusta i nie chce ciagnac No i zauwazylam ze strasznie ulewa po tym mleku (i to ulane taki serek brzydko pachnacy). Kupilam bebiko bo kuzynka polecala bo ona od poczatku na mm byla a teraz sie zastanawiam czy nei powinnam z lekarzem wczesneij skonsultowac??

[Ela87]

Napisane przez Trisdom

Brokuly dla przeterminowanych i w terminie


Chroń, chroń- ja zobaczę co sie u mojej będzie działo- przyjeżdzaja w czwartek i zostaja do niedzieli, wiec będa 24h na dobę u nas...
A przez internet i telefon to by juz Mała zagłaskała.

Duże te nasze dzieci- moja ma tyle samo na wadze Zaraz będzie 5 kg, a podobno od tej "magicznej" wagi dzieci moga przestac budzic sie na nocne jedzenie. Trzymam za to kciuki...


Wymieniły sie z Emilką. Moja kima w nosidle i mam dwie wolne ręce

Z pępkiem nic nie robiłam- odpadł sam w 8. dobie, potem podkrwawiał, więc przemywałam okteniseptem raz dziennie. Ta żółta wydzielina jest normalna- zaschnie.

Tygrysek- wszystkiego najlepszego za wczoraj

Castia- ja mam Lefax- mała uwielbia jego smak, a to ta sama substancja czynna.

Frogutka- dzięki za opis

Ojej. Moja ma 4600 musze ja szybciej podtuczyc, to moze w nocy pospie

Napisane przez teQiba

Czyli jednak dzieci potrafia tak robic - to wydaje mi sie ze sie rozleniwil, bo niby ssie ale slysze ze nie lyka caly czas tylko rzadko, czyli tak jakby sie bawil zamiast jesc...
Mam nadzieje ze to tylko chwilowe
A mleko swoja droga postaram sie doprodukowac na wszelki wypadek




Zielona kupa robi sie wtedy, gdy za dlugo zalega w jelitkach lub pieluszce i nie jest to nic zlego, takze jesli dziecko jest spokojne to niepotrzebnie odstawiasz jedzenie.









No niestety nie chce wtedy smoczka
Licze na to ze to przejsciowe, bo faktycznie sie wykoncze

A my pepek psikami i czyscimy patyczkiem 1 raz dziennie - juz 3 tygodnie go mamy ale od wczoraj wisi na 'wlosku' takze juz niedlugo

Ja czasami mysle, ze sie smoczek zatkal w butli, ale jak wyciagam to lecim wiec to ssanie bez picia z premedytacja

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[czbasia]

Napisane przez teQiba

A my pepek psikami i czyscimy patyczkiem 1 raz dziennie - juz 3 tygodnie go mamy ale od wczoraj wisi na 'wlosku' takze juz niedlugo

U ans odpadl w 21dobie Teraz jeszce czyscimy srodek patyczkiem bo ropa w srodku byla ale juz nic sie nie saczy wiec miejmy nadzieje ze ladnei sie wygoi.
Zielone kupki wg mojej polznej dzieci robai jak żółtaczka z nich "wychodzi" U ans byly dlugo.. No i jak karmione dziecie mlekiem poczatkowym(pierwsze co leci z piersi) i za szybka zmiana piersi tez moga byc zielone..

A co do kryszysu.. Po karmieniu masz w piersi mleko?? Ja probowaam odciagnac laktatorem tomoze lyzka sie udalo wiec u mnie jest problem z tym neistety No i mala jak juz nie ma nie chce wogoel ciagnac.. A tak moze by nakrecila troche laktacje...

[Castia]

czbasia nie zadręczaj się tak
a probowałaś tą metodę 3-5-7?

[wewillrockyou]

Napisane przez czbasia

Gdzies slyszalam (moze nawet tu na formum)ze to samo dzialanie ma karmi. Chodzi o slod jeczmienny..

no to już nie wiem co możesz robić, wszystkie sposoby wymieniłaś jeśli kp przynosi Wam więcej udręki, niż pożytku, to może zastanówcie się nad przejściem na mm?
w każdym razie trzymam kciuki

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ----------

Napisane przez estera85

Hej dziewczyny.

Potrzebuje brokuła, jutro jade na oddział do mojego gina. Ma zobaczyc moje rozwarcie, szyjke i zadecydować co dalej robimy a ja chce juz urodzic. Jestem juz w 40tc wiec mam wielka nadzieję ze jutro maks we srode mój skarb bedzie z nami. A i gin jutro zoszczedzi mi 100zł przyjmujac i badając mnie na oddziale hehe

Jak wróce z "wizyty" dam wam znać

---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

Napisane przez czarnamadonna1982

hej
trzymam kciuki za rodzące i za wizyty!!!
ja tez juz bardz chce urodzic.mam dosc , a niestety obawiam się, że powtorzy się scenariusz i znow przenosze dwa tygodnie.
maly mi juz tak naciska, mam skurcze ud , ledwo laze, jeszcze mąz w pracy a ja z małym cale dnie echh juz jestem zmeczona.
no ale już bliżej niz dalej
ja w wozku w domu nie lulałam, natomiast przez pierwsze 4 mies tymek zasypial tylko jak był lulany na rekach plus musialam łazic po mieszkaniu.

no to tez dla Ciebie. A czemu nie wywołają wcześniej?

---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:59 ----------

Napisane przez olakola

no już mu powiedziałam, że nie dam rady i będzie potrzebny i że przynajmniej 1 tydzień od dnia wyjścia ze szpitala, o dziwo powiedział, że raczej się da załatwić
mój TŻ nigdy nie powie, że "OK , dobrze", tylko musi być że "raczej"

jestem po wizycie, na ktg idealnie, zero oznak porodu, w badaniu zero oznak zbliżającego się porodu, wszystko idealnie; powiedział, że on proponuje 11.04 CC , i że za tydzień mam się zgłosić na ktg i przynieść wyniki krwi i moczu.
USG pokazało, że mała ma 3600, lekarz stwierdził, że za te 11 dni może być o jakieś 200gram cięższa, no ale trzeba pamiętać o marginesie błędu - więc przy porodzie może mieć między 3500 a 4000.
TŻtowi oczy wylazły jak to usłyszał, był w szoku, że już teraz taka duża jest.

dla tż i za ustaloną datę cc

---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:59 ----------

Napisane przez tygrysek83

Hej dziewczyny, w koncu nadrobilam bo wczoraj był jakiś zakrecony dzień. Niby moje urodziny a ja byłam tak zmęczona po nocy, ze cały dzień albo podsypialam albo cos ogarnialam i tak naprawdę nie poswietowalam :/
Aga, zmien na pierwszej stronie mój wiek :p

Najlepszy prezent sprawił mi mąż bo pojechał załatwić akt urodzenia Kingi i dzięki temu data wystawienia to moje urodziny

Pozatym na razie mam spokojne dziecko. Głownie śpi i to zazwyczaj samoistnie po jedzeniu zasypia. Moje piersi juz przestały szaleć i nie musze sie 10 razy dziennie przebierać.

Widzę ze na wątku spokojnie na razie. Brokuły dla potrzebujących i dla tych co sie zastanawiają czy poznają skurcze powiem ze nie da sie ich pomylić :p

w takim razie sto lat!

---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:59 ----------

Napisane przez Ela87

To co juz lista marcowa zamknieta? Ale fajnie to zlecialo, teraz kolej na kwietnioweczki i przeterminowane marcowki

fakt a pamiętam jak cieszyłam się z 1 marca i składałam życzenia marcówkom

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

Napisane przez monkaa321

Jakie herbatki na laktacje pijecie i jak często?

z babydreama raz dziennie, albo jak mi się przypomni

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------

Napisane przez martyna141

Folley nie zrobil wrazenia na moim dziecku i dalej nic nie ruszyło rozwarcie mam moze na zalosny palec. Dzisiaj podlaczaja oksytocyne, mam dosyc i na moja Corke tez jestem zla.

Wysłane z mojego LT30p przy użyciu Tapatalka

no to żeby się ruszyło

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------

Napisane przez virginia

dziewczyny
czy waszym maluszkom tez ropieja oczka i co z tym robicie bo wczoraj polozna mnie nastraszyla ze malutka dostanie antybiotyk i moze miec nawet zabieg jak nie pomoze i jak dbacie o pepuszki, czy zbieracie cala ta zolta wydzieline?

sorki ze nie pisze wiecej ale od rana latam po miescie, zalatwiam sprawy a teraz mam i Malutka i bratanice pod opieka

buziaki dla Was

u Olka dzisiaj zauważyłam w lewym oku ropę, ale przemyłam tylko gazikiem i ciepłą wodą zobaczymy czy sytuacja się powtórzy. a co do pępka, to psikam octaniseptem po kąpieli i czyszczę patyczkami kosmetycznymi aż któryś będzie w końcu czysty.

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------

Napisane przez koziemleko

Widzę, że nie tylko ja mam takie "problemy" W ogóle muszę mojego syna chronić przed teściową, bo go zagłaszcze i rozpieści Nie wiem jak ona mojego tż wychowała, że nie jest ciotą - chyba tylko posiadanie młodszej siostrzyczki go uratowało


My byliśmy dzisiaj u pediatry i Franek waży już 4700 g

nono, klocek ładnie go utuczyłaś mamuśko

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------

Napisane przez czbasia

U ans odpadl w 21dobie Teraz jeszce czyscimy srodek patyczkiem bo ropa w srodku byla ale juz nic sie nie saczy wiec miejmy nadzieje ze ladnei sie wygoi.
Zielone kupki wg mojej polznej dzieci robai jak żółtaczka z nich "wychodzi" U ans byly dlugo.. No i jak karmione dziecie mlekiem poczatkowym(pierwsze co leci z piersi) i za szybka zmiana piersi tez moga byc zielone..

A co do kryszysu.. Po karmieniu masz w piersi mleko?? Ja probowaam odciagnac laktatorem tomoze lyzka sie udalo wiec u mnie jest problem z tym neistety No i mala jak juz nie ma nie chce wogoel ciagnac.. A tak moze by nakrecila troche laktacje...

przed odciągnieciem poczekaj z 2-3h po karmieniu żeby mleko mogło napłynąć, może nie miałaś co odciągnąć

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------


apropo kolejnych dzieciaków, macie podsumowanie

[czbasia]

I jeszcze jedno pytanie..
Jakim mm karmicie dzieciaczki??
Ja na szybko kupilam bebiko ale jak pisalam mala ulewa po nim i nie wiem czy ono dobre .No i czy mozliwe zey uczulenie na czole miala?? Bo nie wiem czy potowki czy cos jej wyskoczylo. Takie drobne czerwone krostki I mozliwe jest zmienienie mleka czy jakos stopnowo trzeba wprowadzac. Na razie dokarmiamy sie mm..
Masakra jaka obsluga dziecka jest trudna

[olakola]

frogutka dzięki za opis porodu