Mama się za głowę łapie, jak ja dużo już potrafię! Mamy IX-X 2013, cz. VIII

[bojatoja]

Napisane przez inwersja

a różnie, do mleka albo normalnie na łyżeczce do buzi

A pamiętasz może po jakim czasie minęła chrypka?

[Natala84]

Napisane przez Snow_White1

Dziewczyny, a czy Wy same nie jadacie cukru? Jecie tylko rzeczy bez cukru, soli i innego "zła" w składzie? miałam sie nie odzywac, ale nie moge juz...ile bylo pisania o wpierdzielaniu slodyczy i chipsow nie badzmy hipokrytkami - piszę ogólnie, nie akurat do Ciebie Tassiu. Nie zrobimy krzywdy dziecku niewielka iloscia cukru czy soli. Wiadomo, nie chodzi o to by dziecko zamiast obiadu jadlo czekoladę...!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

jadam cukier a i owszem sole również i nawet alkohol spożywam, i zapalić to i tamto lubie ale to chyba nie znaczy że skoro ja to robię mam to też fundować dziecku
cukier i sól są dziecku zbędne. sól bardzo obciąża nerki, niemowlakom które mają często niedojrzały układ moczowy tym bardziej. a cukier? uzależnia, zaburza odbieranie naturalnych smaków. większość dorosłych uwielbia słodycze, ale nasz rozsądek sprawia, że sobie je dozujemy, odmawiamy, albo odbijamy na siłowni dzieci rozsądku nie mają, słodycze sprawiają że maluchy domagają się słodkości więcej i więcej, a jednocześnie warzywa stają się zbyt mdłe, owoce zbyt kwaśne....
ja generalnie przeciwniczką taką ortodoksyjną cukru nie jestem. ale nie na etapie, gdy dziecko uczy się smaków, dopiero je odkrywa. tym bardziej jeśli dziecko chętnie je i pije potrawy i picie bez cukru, to po co go dodawać?
Marysia przez 2 lata słodyczy praktycznie nie jadła. no może czasami ale na pewno nie były to cukierki, lizaki czy drożdżówki. raczej domowe ciasta i ciasteczka w tym czasie nauczyła się pięknie jeść owoce i warzywa, jak ma na talerzu mięso, frytki i surówkę to w pierwszej kolejności zje surówkę, wierze że to dlatego, że od początku była uczona naturalnych smaków teraz zdarza się że jakiegoś kinderka zje czy lizaka ale zawsze po obiedzie
tak samo zamierzam postępować z Hanią, choć może być trochę trudniej ze względu na obecność starszej siostry

Napisane przez bajka1807

Pewnie ze od tego jest forum... wiec dyskutuj do woli. W koncu jestes skarbnica zywieniowej wiedzy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ale to zdaje się nie Matal rozpoczęła dyskusję to że cukier czy sól dziecku jest zbędna to żadna nowość, ale rozumiem że świadomość tego może boleć

[Asiek84]

Napisane przez karolson

roWkoncu cieplo 20 st slonce pierwszy raz bez czapki i jurtki oczywiscie widzialsm dziewczynke w wozku w puchowce z dosc gruba czapa z nakrytym kocem na nogi, mama jej w dzinach i sweterku.. jak zobaczyla Filipa w bluzie i dresach bez kocyka to mnie niezle obczaila...


A teraz Wam opisze jak przezylam zawal... naszykowalam Filipa wpakowalam do wozka bez kocyka na plasko prawie przypielam pasami ( drugi raz w spacerowce w pasach) denerwowal sie wiec hop go w wozku na schody przed dpm( schody zaokraglane pow ok 2 metrow 2 stopnie w dol, zakladam buty i widze ze sie wierci i w tej samej sekundzie zjezdza po tym schodkach a raczej skacze.. serce mi zamarlo ale na szczescie wozek i kolka spisaly sie na medal bo mimp ze schody zaokraglone wozek zjechal prosto zamortyzowal i sie nieprzewrocil i jeszcze te pasy go unieruchomily..zrobil podkowke ale sie nawet nierozplakal..

współczuję stresu, dobrze że się nic ni stało...

Napisane przez m.a.r.t.a

Karolson ja przed 14.00 wychodze z małą na dwór i zamierzam ją ubrać w body z krótkim rękawkiem, na to bluza z kapturkiem, rajtuzki i spodenki. Jest bardzo ciepło, u mnie w cieniu 22 stopnie a co dopiero na słońcu. Wczoraj też było tak ciepło, wysyp mam spacerujących z wózkami. Jedna zapadła mi w pamięć- dziecko miało grubą czapkę na głowie. Ja wiem, że o głowy maluszków trzeba dbać, no ale daje ściąć głowe, że się upociło. Do tego opatulone kocem po samą szyję. Nie mam zwyczaju zaglądać ludziom do wózka, ale akurat stałam z jedną na światłach. Widziałam, że mi się bacznie przygląda, więc i mi oko poleciało. No ale nie moje dziecko nie moja brocha.
My od kilku dni małą do spacerówki daliśmy, ale pasów jej tam nie zapinamy.

o losie gruba czapa i koc i potówki murowane

Napisane przez tassia

a co do ubioru
to Maciej jest w spodniacv dresowych, cienkich skarpetach, krotkim body i bluzie polarowej, bez czapki choc jest troche wiatru wiec mu kaptur nalozylam
obok na lawce siedzi babcia z polrocznym wnukiem ubranym.identycznie jak Maciej
po czym.idzie babka z dzieckiem okolo roku
zapatulonym jakby na syberie sie wybierali i obcaja nas z daleka gapuac sie i lampiac jakbysmy z kosmosu spadly

Tassia kosmitko

Hubi dzisiejszy: body długi rękaw, bluza z kapturem, skarpetki, spodenki jeansy i cienka czapeczka, w gondoli jechał i jak zasnął to Go tetrówką przykryłam...

Napisane przez ewacia85

nie mam jak nadrobić póki co adi mi co chwile o coś beczy i sebek też bo nie mogę mu zniknąć z pola widzenia
a u adriana jednak to ospa ma póki co 2 krostki ale już na 100 procent ospowe czekam na wysyp nocny i marudzenie przez najbliższy tydzień że z domu nie wyjdzie o co już dzisiaj wył kilka razy z ena polu ciepło i żeby pójśc na spacer...oj chętnie ale czeka mnie najbliższa wiosenna pogoda w 4 ścianach

trzymaj się dzielnie

Napisane przez nena_milka

sajgon! db że już lepiej

eeee tam burza

mamy drugiego zęba, ale zaczynam podejrzewać, że to nie koniec, bo jak jej na górze palcem pojechałam to jej się darcie wyłączyło

gratki

Napisane przez Madziuchna27

Dziewczyny, help!
Muszę wykąpać dziś Julianka w krochmalu, ale coś mi świta, że kiedyś pisałyście, że nie można w czasie takiej kąpieli moczyć głowy Prawda to?

odnośnie tego krochmalu, to jak to ugotować ile łyżek mąki ziemniaczanej i na ile wody??

Napisane przez inwersja

a różnie, do mleka albo normalnie na łyżeczce do buzi

skubaniec wstał przy kanapie, do książeczki
on kompletnie nie wie co robi, byle do celu, kaskader ryzykant

oj wie wie

Napisane przez bajka1807

Nie rozumiem po co kolejny raz ta dyskusja. Kazda matka robi jak uwaza a tez nie powinno byc tak ze te mamy ktore soli czy cukru uzyja maja byc zaraz postawione pod sciana przez wszystkie argumenty typu ze to jest zle. Bo wg mnie to bez sensu tzn walkowac znow ten sam schemat.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

zgadzam sie z tym...


idę ogarniać chłopaków i lulu, bo jutro na 8:30 mam z Hubim usg brzuszka i muszę to sama ogarnać łącznie z zawiezieniem Jakuba do szkoły, bo tż jak zawsze niby niepoinformowany i na 6 do roboty idzie, a jak ustalali grafik to mu napisałam smsa kiedy ma mieć wolne lub na popołudnie

[karolson]

Napisane przez Madziuchna27

Zdrowy brzuszek odpada, bo ja gluten daję w mannie...
Na szybko napiszę, bo idziemy się kąpać: coś Julka uczuliło Te plamki to zmiany alergiczne. Stawiamy na banana albo pietruszkę Mamy syrop plus maść



tak zrobię

U nas pietrucha male pomaranczowo czerwone plamki.

[czaszka_]

heja
witam się optymistycznie
w prawdzie mała dzis dalej strasznie marudna i prawie caly dzien przepłakała ale mam wiecej powodow zeby sie cieszyc

kupek dzis bylo tylko 2 wiec bedzie chyba poprawa
pupcia juz prawie wygojona
ząbek pierwszy jest!
i Julcia dzis odkryla w koncu swoje stopy i gdy ją przebieram to sie nimi bawi

a teraz powiedzcie dziewczyny czy jesli ząbek juz wyszedl to dziecko moze byc nadal marudne? a moze drugi idzie? tylko nic tam nie widze to nie wiem

[bajka1807]

Napisane przez Natala84

jadam cukier a i owszem sole również i nawet alkohol spożywam, i zapalić to i tamto lubie ale to chyba nie znaczy że skoro ja to robię mam to też fundować dziecku
cukier i sól są dziecku zbędne. sól bardzo obciąża nerki, niemowlakom które mają często niedojrzały układ moczowy tym bardziej. a cukier? uzależnia, zaburza odbieranie naturalnych smaków. większość dorosłych uwielbia słodycze, ale nasz rozsądek sprawia, że sobie je dozujemy, odmawiamy, albo odbijamy na siłowni dzieci rozsądku nie mają, słodycze sprawiają że maluchy domagają się słodkości więcej i więcej, a jednocześnie warzywa stają się zbyt mdłe, owoce zbyt kwaśne....
ja generalnie przeciwniczką taką ortodoksyjną cukru nie jestem. ale nie na etapie, gdy dziecko uczy się smaków, dopiero je odkrywa. tym bardziej jeśli dziecko chętnie je i pije potrawy i picie bez cukru, to po co go dodawać?
Marysia przez 2 lata słodyczy praktycznie nie jadła. no może czasami ale na pewno nie były to cukierki, lizaki czy drożdżówki. raczej domowe ciasta i ciasteczka w tym czasie nauczyła się pięknie jeść owoce i warzywa, jak ma na talerzu mięso, frytki i surówkę to w pierwszej kolejności zje surówkę, wierze że to dlatego, że od początku była uczona naturalnych smaków teraz zdarza się że jakiegoś kinderka zje czy lizaka ale zawsze po obiedzie
tak samo zamierzam postępować z Hanią, choć może być trochę trudniej ze względu na obecność starszej siostry


ale to zdaje się nie Matal rozpoczęła dyskusję to że cukier czy sól dziecku jest zbędna to żadna nowość, ale rozumiem że świadomość tego może boleć

Ja napisałam wczesniej ze ta dyskusja jest zbedna bo poruszana ktorys raz z kolei. Matal srwierdzila ze od tego jest forum wiec napisalam by robila to do woli. Ja sie nie mam zamiaru wczuwac wiec nie rozumiem do czego zmierzasz? Mnie świadomość nie boli bo soli ani cukru nie daje ale niektóre odpowiedzi na posty odnosnie cukru mozna odczytać w stylu "dlaczego krzywdzisz swoje dziecko"

Ale spoko po raz kolejny wychodzi ze lepiej nie odzywac sie w pewnych kwestiach w sumie to nawet smieszne jest to tworzenie z niektorych guru pewnych tematow

Dobrej nocy wszystkim, ide korzystac z obecnosci meza

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[inwersja]

Napisane przez Asiek84

współczuję stresu, dobrze że się nic ni stało...



o losie gruba czapa i koc i potówki murowane





Tassia kosmitko

Hubi dzisiejszy: body długi rękaw, bluza z kapturem, skarpetki, spodenki jeansy i cienka czapeczka, w gondoli jechał i jak zasnął to Go tetrówką przykryłam...



trzymaj się dzielnie



gratki



odnośnie tego krochmalu, to jak to ugotować ile łyżek mąki ziemniaczanej i na ile wody??



oj wie wie



zgadzam sie z tym...


idę ogarniać chłopaków i lulu, bo jutro na 8:30 mam z Hubim usg brzuszka i muszę to sama ogarnać łącznie z zawiezieniem Jakuba do szkoły, bo tż jak zawsze niby niepoinformowany i na 6 do roboty idzie, a jak ustalali grafik to mu napisałam smsa kiedy ma mieć wolne lub na popołudnie

wariat jest po prostu
teraz jak na brzuchu jest to chce zebym przyszła, i na mnie się wspina, za bluzkę ciągnie, potem na cyckach się podtrzymuje i wstaje, i oczekuje asekuracji

[Natala84]

Napisane przez bajka1807

Ja napisałam wczesniej ze ta dyskusja jest zbedna bo poruszana ktorys raz z kolei. Matal srwierdzila ze od tego jest forum wiec napisalam by robila to do woli. Ja sie nie mam zamiaru wczuwac wiec nie rozumiem do czego zmierzasz? Mnie świadomość nie boli bo soli ani cukru nie daje ale niektóre odpowiedzi na posty odnosnie cukru mozna odczytać w stylu "dlaczego krzywdzisz swoje dziecko"

Ale spoko po raz kolejny wychodzi ze lepiej nie odzywac sie w pewnych kwestiach w sumie to nawet smieszne jest to tworzenie z niektorych guru pewnych tematow

Dobrej nocy wszystkim, ide korzystac z obecnosci meza

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no bo powiedz tak szczerze, po co dziecku takiemu małemu cukier? rozumiem np Monię, dla której to czy Natalka będzie piła pepti czy nie to kwestia zdrowia małej i dlatego dziewczyna kombinuje jak może. ale w innym przypadku? jeśli masz wybór z cukrem czy bez i wiesz że jedno i drugie dziecko zje/wypije, to po co wybierać produkt z cukrem?
a odzywać się jak najbardziej warto i należy tyle że w niektórych tematach trudno o dyskusję, bo argumentów zdroworozsądkowych "za" po prostu nie ma.... bo jeśli ktoś napisze że dał roczniakowi łyka piwa to niezależnie od tego jaki będzie miał nick i ile postów napisanych, nie zyska aprobaty. a przecież od łyka piwa nikt nie umarł

[Poziomkowa89]

Hej! Mnie tu dziś chyba jeszcze nie było...
Pół dnia lataliśmy po mieście, potem wróciłam, upiekłam babkę, zrobiłam sałatkę i zachciało mi się spać, więc pospaliśmy 2 godziny z Leo, jak się obudziłam i chciałam posiedzieć na kompie to prąd wyłączyli Nieźle u nas lało a jak mąż był u roboty to tam była burza
Spotkałam w parku babkę z niezłym wózkiem
Jakbym miała dziewczynkę to chciałabym go, miał złotą budkę
Uwielbiam wszystko złote, jak rumun a to była właśnie jakaś ruska


Kupiłam Leośkowi jajco na wodę na lany poniedziałek, będziemy mogli wszystkich pryskać bezkarnie, bo chyba Leosiowi nie oddadzą

Napisane przez papalinka83

Jeszcze wam powiem, że Ola przestała też w ogóle spać na spacerach, prawie nigdy nie zasypia ostatnio. To tak a propos, że dzieci dużo śpią

Mój na opak, odkąd obróciłam spacerówkę, mam spokój na spacerach, najpierw sobie patrzy, a potem zasypia, wcześniej wył po 5 minutach

Napisane przez vea7

A tu trzeba zdecydować jaki kojec i który wzór bujaczka
Ja się pytam od czego mam męża i ojca dziecka, na co usłyszałam "Bo Ty potem powiesz, że chciałaś inny, a poza tym ja jestem od płacenia, a Ty od wybierania"... aha

dobre podejście

Napisane przez maharet1092

Jeszcze mnie t. wkurza
- przez nas dziecko nie siada bo go za malo kladlismy na brzuchu.Dodam, ze do 3 miesiecy darl sie na brzuchu jak obdzierany ze skory i rzeczywiscie malo byl, ale potem nadrobil zaleglosci.I wielce zdziwiona, ze jak bylismy na bilansoe to nas nie wyslano na rehabilitacje z tego powodu, ze nie siada.Nie wiem co to za nagonka na to siadanie, przeciez on ma 2 miechy na to na luzaku jeszcze
-idziemy z dzieckiem na wesele.Nie pobawimy sie ani nic z tego powodu.Jak sie ma dziecko to sie na wesela nie chodzi

O żal

Napisane przez Larysa88

Wczoraj było ciepło ale dzisiaj to już w ogóle wiosna w pełni
tylko najbardziej te gady latające mnie wkurzają lękam się tych puchatych bąków czy trzmieli czy co to...

Ja też się boję tych stworów

Napisane przez tassia

a co do ubioru
to Maciej jest w spodniacv dresowych, cienkich skarpetach, krotkim body i bluzie polarowej, bez czapki choc jest troche wiatru wiec mu kaptur nalozylam
obok na lawce siedzi babcia z polrocznym wnukiem ubranym.identycznie jak Maciej
po czym.idzie babka z dzieckiem okolo roku
zapatulonym jakby na syberie sie wybierali i obcaja nas z daleka gapuac sie i lampiac jakbysmy z kosmosu spadly

Mojemu Leosiowi wiecznie gorąco, więc często słyszę komentarze że za cienko ubrany, po domu w krótkim rękawku, chociaż wietrzę prawie cały dzień, a na spacer jeden rękaw, czapkę jak nie wieje to ściągam, bo główka mu się pierwsza poci

Napisane przez Asiek84

numerki:
1. http://allegro.pl/numer-na-dom-20-cm...046464695.html

2. http://allegro.pl/numer-na-dom-domu-...069707790.html

3. http://allegro.pl/tabliczka-z-plexi-...074155298.html

4. http://allegro.pl/numer-na-dom-liter...128413371.html

5. http://allegro.pl/tabliczka-adresowa...116752137.html




ale pinda malinda...

1 bym wzięła, ja na razie jestem na etapie wyboru projektu domu to dopiero dylemat

Napisane przez bojatoja

Ja soli W OGÓLE nie używam, niczego nie sole, mąż też Za to moja mama lubi

A jak jecie w restauracji to jak jest?

Napisane przez pszczoua

Moja T. po moim powrocie ze szpitala 2 dni po porodzie powiedziala "Ale brzuch to ci jeszcze został". Dodam że miałam taki jak może w 4 ms ciazy a tydzien pozniej juz byl calkiem plaski, tak ze polozna sie dziwila ze w ogole rodzilam...

co za baba

[bajka1807]

I

Napisane przez Natala84

no bo powiedz tak szczerze, po co dziecku takiemu małemu cukier? rozumiem np Monię, dla której to czy Natalka będzie piła pepti czy nie to kwestia zdrowia małej i dlatego dziewczyna kombinuje jak może. ale w innym przypadku? jeśli masz wybór z cukrem czy bez i wiesz że jedno i drugie dziecko zje/wypije, to po co wybierać produkt z cukrem?
a odzywać się jak najbardziej warto i należy tyle że w niektórych tematach trudno o dyskusję, bo argumentów zdroworozsądkowych "za" po prostu nie ma.... bo jeśli ktoś napisze że dał roczniakowi łyka piwa to niezależnie od tego jaki będzie miał nick i ile postów napisanych, nie zyska aprobaty. a przecież od łyka piwa nikt nie umarł

Ale mnie ta dyskusja nie dotyczy wiec po co mam sie wypowiadac i snuc hipotezy? Tym bardziej jesli temat byl już nie raz walkowany i staje sie to poprostu nudny?

I szczerze? W tylku to mam czy ktoras faszeruje dziecko sola czy cukrem. Bo po pierwsze nie moje dziecko a po drugie nie moja sprawa wiec sie w to nie wtracam.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[bojatoja]

Napisane przez Poziomkowa89

A jak jecie w restauracji to jak jest?

Nie no, jak jestem w restauracji czy nawet w gości to jem co mi podają Czasami nie da się uniknąć soli, ona jest wszędzie. Ale w domu nie mam

[Poziomkowa89]

Napisane przez bojatoja

Nie no, jak jestem w restauracji czy nawet w gości to jem co mi podają Czasami nie da się uniknąć soli, ona jest wszędzie. Ale w domu nie mam

No tak ale chodziło mi czy smakuje w ogóle?

[bojatoja]

Napisane przez Poziomkowa89

No tak ale chodziło mi czy smakuje w ogóle?

Aaaa Smakuje Chociaż jak jest za bardzo wyczuwalna to nie lubię.

[inwersja]

Napisane przez bojatoja

A pamiętasz może po jakim czasie minęła chrypka?

u nas byla lekka chrypka to po 2 dniach bylo duzo lepiej, ale widze,ze znow marudzi duzo i placze przez te zeby i wraca lekka znow

[matallewar]

Napisane przez bajka1807

Pewnie ze od tego jest forum... wiec dyskutuj do woli. W koncu jestes skarbnica zywieniowej wiedzy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez bajka1807

Ale spoko po raz kolejny wychodzi ze lepiej nie odzywac sie w pewnych kwestiach w sumie to nawet smieszne jest to tworzenie z niektorych guru pewnych tematow

Dobrej nocy wszystkim, ide korzystac z obecnosci meza

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Miałam pytać, czy to było złośliwe, ale po drugiej wypowiedzi już wiem, że było, więc daruję sobie odnoszenie się do tego

[dodinha]

Napisane przez xViolet

Poradzisz sobie

[kasiuni_a]

Napisane przez maharet1092

Ja bardzo malo sole tez i nawet jak probuje te obiadki Janka nie solone wcale to sa dla mnie calkiem ok, moglabym tak jesc, kawy i herbaty nie slodze od lat, z wyjatkiem ciazy.
Slodyczy nie jem ze wzdldu na diete, ale teraz jak mam uczte to korzystam

mnie też te obiadki nawet smakują, w każdym razie często dojadam po Miłku i te kaszki, jaglaną czy pszeniczną też lubię, nawet bardziej takie same na wodzie niż z owocami

Napisane przez bojatoja

Nie wiem jak długo? Tak w ogóle bez soli, może z rok. Ale wcześniej też niewiele używałam, jedynie do ziemniaków. Za to inni nie lubią mojego niesolonego jedzenia Twierdzą, że niedoprawione Mama czasami ukradkiem w sypie sól np. do pierogów, ziemniaków czy do panierki. Ale zaraz wyczuje sól, no strasznie nie lubię. Dobrze, że mój mąż też nie lubi
A herbatę słodzę, kawy nie Słodycze też lubię, teraz w poście nie jem, bo sobie odmówiłam

w sumie to podziwiam ja może i mało solę, ale całkiem to bym nie była w stanie zrezygnować

Napisane przez Madziuchna27

ja chciałam ograniczać Julkowi cukier, ale jestem zmuszona kupić kaszkę z cukrem, bo bez cukru jest tylko bananowa, a mamy odstawić banany

serio?

Napisane przez teacherka

Dzięki Kasiunia, właśnie myślałam o szpinaku...
Duży ten Womar? objętościowo, jakbym chciała np. awaryjnie wziąć jako dodatek?

jako dodatek do czego?
wydaje mi się, że nie taki duży, po złożeniu wiele miejsca nie zajmuje, ale nie mam porównania z innymi

[bajka1807]

Napisane przez matallewar

Miałam pytać, czy to było złośliwe, ale po drugiej wypowiedzi już wiem, że było, więc daruję sobie odnoszenie się do tego

Bron boze nie bylo zlosliwe a to jak odebrałas no coz to tylko forum kazdy interpretuje po swojemu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[bojatoja]

Napisane przez czaszka_

a teraz powiedzcie dziewczyny czy jesli ząbek juz wyszedl to dziecko moze byc nadal marudne? a moze drugi idzie? tylko nic tam nie widze to nie wiem

U nas jak Filipowi przebił się ząbek to najbardziej marudził, a jak wyszedł całkowicie to już było ok.

Napisane przez inwersja

u nas byla lekka chrypka to po 2 dniach bylo duzo lepiej, ale widze,ze znow marudzi duzo i placze przez te zeby i wraca lekka znow

Filip ma dużą chrypkę. Mam nadzieję, że kropelki pomogą.

[gorgulek]

Napisane przez matallewar

Nie zgodzę się. Nawyki żywieniowe to nie decyzja, czy zjem ciastko. To wyuczone schematy żywienia, jak picie tylko wody, jedzenie warzyw, unikanie słodyczy. My jako rodzice wyrabiamy teraz te nawyki i to, czego dziecka nauczymy będzie miało wpływ na całe jego życie...

Ja cukru w ogóle nie jem od początku grudnia, wcześniej bardzo mało. Soli używam raz na kilka dni. Jem dużo warzyw, skrobie głównie gryczana słodyczy ofkors nie jadam, tylko domowe ciasta bez cukru

Ksylitol to też cukier zdrowy to zdrowy ale jednak cukier, więc go nie unikasz, tylko zastępujesz zdrową wersją. Więc tak naprawdę nie jesteś w stanie wytrzymać bez niego bo słodzisz kawę/pieczesz z nim ciasta/robisz desery.

No i nie oszukujmy się Matal, ale do tej pory sama jadłaś dużo "śmieciowego" jedzenia
Ja próbuję wyrobić w Zuzi lepsze nawyki żywieniowe, stąd ograniczenie słodyczy ale nie eliminuję cukru na zero.

[kasiuni_a]

Napisane przez czaszka_

heja
witam się optymistycznie
w prawdzie mała dzis dalej strasznie marudna i prawie caly dzien przepłakała ale mam wiecej powodow zeby sie cieszyc

kupek dzis bylo tylko 2 wiec bedzie chyba poprawa
pupcia juz prawie wygojona
ząbek pierwszy jest!
i Julcia dzis odkryla w koncu swoje stopy i gdy ją przebieram to sie nimi bawi

a teraz powiedzcie dziewczyny czy jesli ząbek juz wyszedl to dziecko moze byc nadal marudne? a moze drugi idzie? tylko nic tam nie widze to nie wiem

wreszcie dobre wiadomości
ząbki lubią wychodzić parami, możliwe że i drugi zaraz się pokaże

Miłek mi nie spał po południu, tzn. obudziłam go po 14 żeby wyjść po starszego do żłobka, potem na dworze nie zasnął wcale, po powrocie do domu też próbowałam go ululać i nie chciał, a wieczorem była masakra Mąż pojechał z Dawidem na basen, a ja już nie wiedziałam jak tą marudę zabawić, więc przed 18 chciałam dać kaszkę, ale nie zjadł nic tylko płakał i się wyrywał. Wykąpałam go od razu, piersi też nie chciał i po chwili płaczu zasnął. Przespał z pół godziny, nakarmiłam i poszedł spać dalej.

A kaszki to w ogóle od paru dni nie je, 2-3 łyżeczki i przestaje buzię otwierać. Skończyła mi się jaglana i dawałam kleik ryżowy, ale zupełnie mu nie smakuje Jutro lece do rosska bo widziałam w necie, że babydream ma kaszkę jaglaną bezmleczną a jak nie będzie to szukam jakiegoś sklepu ze zdrową żywnością. Przy okazji potestuję nosidło. Mam nadzieję, że to nieprawda, że od jutra się pogoda popsuje Choć u nas właśnie zaczęło lać.

[ja-ika]

Witam się wieczorową porą
Dziś było pięknie, w końcu mogłam wyjść w krótkim rękawku Emilka miała body z krótkim, cienką tunikę z długim, legginsy, skarpetki i balerinki a na głowie opaskę
Byłam w końcu dziś u dentysty po 8 mies przerwie. Kocham moją dentystkę jak mi wierciła, to zamkłam oczy, bo trochę mi chlapało i prawie usnęłam do tego nie wzięła ani grosza, bo jednak trzeba będzie robić koronę. Następną wizytę mam już 29 kwietnia no i wtedy wydam pierwszego tysiaka

[Poziomkowa89]

Napisane przez ja-ika

Witam się wieczorową porą
Dziś było pięknie, w końcu mogłam wyjść w krótkim rękawku Emilka miała body z krótkim, cienką tunikę z długim, legginsy, skarpetki i balerinki a na głowie opaskę
Byłam w końcu dziś u dentysty po 8 mies przerwie. Kocham moją dentystkę jak mi wierciła, to zamkłam oczy, bo trochę mi chlapało i prawie usnęłam do tego nie wzięła ani grosza, bo jednak trzeba będzie robić koronę. Następną wizytę mam już 29 kwietnia no i wtedy wydam pierwszego tysiaka

Szkoda, że chłopcy nie mają opasek, na dzisiejszą pogodę jak znajazł, a ja co chwilę ściągałam i zakładałam mu czapeczkę bo niby ciepło ale wiatr był niezły
Tyle kasy jej zostawisz


Czy któraś z Was używała tych woreczków do zużytych pieluch?
One są jakoś specjalnie zamykane?

[Natala84]

aaa, sprzedałam już chustę a dziś wystawiłam
i chyba skuszę się na to nosidło Womara

[dodinha]

Napisane przez Natala84

aaa, sprzedałam już chustę a dziś wystawiłam
i chyba skuszę się na to nosidło Womara

Widzę,ze teraz Womar na topie,Moje tez juz jedzie! Dlaczego wczesniej nikt go nie polecal?Tylko Tule?

[bajka1807]

Napisane przez Poziomkowa89

Szkoda, że chłopcy nie mają opasek, na dzisiejszą pogodę jak znajazł, a ja co chwilę ściągałam i zakładałam mu czapeczkę bo niby ciepło ale wiatr był niezły
Tyle kasy jej zostawisz


Czy któraś z Was używała tych woreczków do zużytych pieluch?
One są jakoś specjalnie zamykane?

ja uzywam paklankow, to zwykle worki z uszami ale troche smroda kupowego maskuja

Napisane przez Natala84

aaa, sprzedałam już chustę a dziś wystawiłam
i chyba skuszę się na to nosidło Womara

[MsLullaby]

Napisane przez butterfly20

ja w doły bez problemu,gorzzej z górami, zwłaszcza w biuście:/



mi bęcol zostaje,ale Tobie w ogóle,mega szczupła jesteś!



ale w ergonomicznych nie mona przecie przodem?

ja często widuję biedne dzieci w wisiadełkach


dzisiaj w ogóle uznałam,że będę o wiele czzęściej chodzić z nosidłem, bo pod moje góry to mega wysiłek i brzuch mi się poci i spalam z niego tłuszcz. chyba:P

Powiem Ci szczerze że praktycznie na każdym spacerze mijam rodziców z dziećmi w nosidle, dość często nawet noworodki i uwierz, że w ergnomicznym widziałam tylko raz - w Manchesterze ja sama jak dowiedziałam się że mam wisiadełko to wystawiłam je i sprzedałam po dwóch dniach

Napisane przez Snow_White1

Dziewczyny, a czy Wy same nie jadacie cukru? Jecie tylko rzeczy bez cukru, soli i innego "zła" w składzie? miałam sie nie odzywac, ale nie moge juz...ile bylo pisania o wpierdzielaniu slodyczy i chipsow nie badzmy hipokrytkami - piszę ogólnie, nie akurat do Ciebie Tassiu. Nie zrobimy krzywdy dziecku niewielka iloscia cukru czy soli. Wiadomo, nie chodzi o to by dziecko zamiast obiadu jadlo czekoladę...!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja ogólnie nie mam jakiegoś parcia na to żeby moje dziecko nie jadło cukru bo u mnie w domu nie ma ani grama słodyczy bo nie lubię a jak TŻ sobie nie kupi to też nie je. Ale w sumie moje dziecko bardzo chętnie jada np kaszki bez cukru więc mu nie dam słodzonych bo nie muszę

Napisane przez 87czarna

ewaciaJa tez miałam Haucka(co prawda inny model) ale pozbyłam się go w miesiąc! Totalna tandeta. Wszystko się w nim ruszało i miałam wrażenie,że zaraz się rozleci...
Mam kiepskie wspomnienia,także jestem na nie

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------

Zjedliśmy obiad i lecimy na mały spacerek z dziewczynkami
Będę wieczorem, to może uda mi się trochę poudzielać

A miałam kupić haucka i super że tego nie zrobiłam

Napisane przez misia332

wiecie coś, aż z ciekawości wyjęłam cztery słoiczki z nestle, warzywno-mięsne. W kazym jest sól.

No właśnie ja dziś kupiłam pierwszy raz słoiki od 7miesiąca no i tam w składzie oprócz warzyw i mięsa jest sól, pieprz, chyba rozmaryn, kolendra..

Napisane przez dodinha

A my znowu w drodze na lotnisko.Tatko już odjeżdża,ryczeć mi się chce.Dlaczego to takie ciężkie.Do tego mąż dziś idzie na nockę i poraz pierwszy zostaję sama z Helenka.Ale mam pietra.

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

To chyba tylko ja jestem dziwna i zawsze jak ktoś kończy u mnie pobyt i wraca do PL to ja myślę "nareszcie spokój..."

Napisane przez matallewar

Madziuchna, no nie powinnas moczyc mu główki

---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------

Aha, ale tak, ja uważam, że i sobie, i dzieciom szkodzimy dając sól, cukier, pszenicę. Wiem, że żyjemy w świecie, w którym tych składników ciężko uniknąć, ale próbować powinniśmy. Po co cukier takiemu maluchowi, skoro nawet ja, dorosła, go nie potrzebuję?? Cukier to zuo!

No ale nie wrzucajmy całego cukru do jednego worka. Przecież owoce mają cukier a napewno je jecie. Ale co innego cukier w snikersie a co innego w jabłku

[ewacia85]

miałam pocytowane ale
mi zjadło
mam zamieszanie w głowie odnośnie spacerówki i sama nie wiem co chcę ...najlepiej byłoby gdyby mi ktoś kupił/dał i nie miałabym problemu a tak to siostra tż dała nam 40funtów na wózek wiec mozemy troszke dołożyć i wziąć droższy ale czy jest sens adi miał kupiony na giełdzie używany bezimienny i był super tyle tylko ż ejuż wypłowiał materiał i jest brzydki ale co swoje to odrobił

btw tak czytam ciągle o zębolkach u dzieciaczków i nasuwa mi się myśl czy jest jeszcze na wątku dziecie bezzębne któremu zęby nie idą a przynajkmniej nic nie wiadomo bo sebek ani nie ma ząbka ani śladu żeby cokolwiek sie dziąło

[Poziomkowa89]

Napisane przez bajka1807

ja uzywam paklankow, to zwykle worki z uszami ale troche smroda kupowego maskuja

inne firmy mają zapachowe nawet
Myślałam że jakieś sprytne zamknięcie posiadają a nie zwykła tytka

[MsLullaby]

Napisane przez Poziomkowa89

Szkoda, że chłopcy nie mają opasek, na dzisiejszą pogodę jak znajazł, a ja co chwilę ściągałam i zakładałam mu czapeczkę bo niby ciepło ale wiatr był niezły
Tyle kasy jej zostawisz


Czy któraś z Was używała tych woreczków do zużytych pieluch?
One są jakoś specjalnie zamykane?

Ja używam odkąd Mały się urodził, ale nie wiem czy o tych mowa, ja mam zapachowe i to są normalne woreczki, które się wiąże