Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzeszy V-VI

[esskapada]

tak sobie siedze i mysle (chyba mam za duzo czasu w domu ) dziewczyny oczekujace dzidziusia, jak bedziecie karmic piersia noworodka i starszak bedzie tez chcial cyca to dacie? bedziecie wtedy dwojke karmic ? tak mi to spokoju nie daje bo ostatnio mam mysli ze szkoda ze N nie cyca bo jak lezy z nami i ja pol spie to wymaca cyca i nie wie o co w nim chodzi i go paluszkiem myzia slodkie to jest i tak sie zastanawiam czy jak by zobaczyla jak karmie drugie dziecko czy tez by wtedy chciala, jak to u was bedzie ?

aa a co do wozkow blizniaczych to mysle ze rozwiazanie nosidla i tej podporki zeby dziecko sobie stalo to chyba bedzie najlepsze rozwiazanie (ja bym chyba tak zrobila )

co do tesciowej to my tez dzisiaj w domu

cos jeszcze mialam pisac

1)aaa byla kolejna przymiarka do *laski* i mala zachwycona jest wiec mam nadzieje ze damy rade lecac do Polski
2) tak mi najlepiej spac
3) po co mi smoczek
4) mamo cos dziwny ten kubek, leciec nie chce

[cloche]

Napisane przez lonely_lady

Megusia- mamy taki sam bidon, ale mój nie ogarnia. Jakieś 2 tygodnie temu mu dawalam i nie umiał sie napić.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

moj tez sam nie zalapal. ale wzielam normalna slomke i pilam, on zainteresowany byl dalej gryzieniem, to potem zassalam do niej wode i wlalam ja mlodemu do buzi i potem znow slomka do szklanki i pociagnal. po paru razach widzialam, ze zapamietal, i dostaje juz z bidonu.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karota11]

Napisane przez gold-fish

Czyli imię już wybrane? moim zdaniem nie warto kupować kolejnego wózka, podwójnego, bo chwila moment i starszaki nie będą chciały siedzieć w wózku mój już po max. godzinie zaczyna się wiercić strasznie, więc musimy odiwedzić plac zabaw albo go wyjmuję na chwilę i chodzi wokół wózka czy po trawie, nie usiedzi, a rok temu jak nas odwiedziła siostra tż i ich synek miał nie całe 1,5 roku to non stop chciał biegać, a wózek jechał obok próby wsadzenia go do wózka kończyły się meeega wrzaskiem

Może mi coś poradzicie- jakie mleko wybrać? dlaczego wybrałyscie akurat daną firmę? Ja na razie myslę nad Bebilonem, bo porównujac skład widzę że ma najmniej sodu, no i Bebilon HA dostawał na poczatku w szpitalu. Teraz nie ma żadnych alergii czy problemów z trawieniem. Będe wdzięczna za poradę, bo na dniach muszę kupić

hmmm, my na cycu, to nie patrzyłam składów, ani nic, ale tak sobie wczesniej myślałam,ze jakbym miała wprowadzić mm , to pewnie bebilon, bo w szpitalu włąsnie mieliśmy i było ok

Napisane przez esskapada

tak sobie siedze i mysle (chyba mam za duzo czasu w domu ) dziewczyny oczekujace dzidziusia, jak bedziecie karmic piersia noworodka i starszak bedzie tez chcial cyca to dacie? bedziecie wtedy dwojke karmic ? tak mi to spokoju nie daje bo ostatnio mam mysli ze szkoda ze N nie cyca bo jak lezy z nami i ja pol spie to wymaca cyca i nie wie o co w nim chodzi i go paluszkiem myzia slodkie to jest i tak sie zastanawiam czy jak by zobaczyla jak karmie drugie dziecko czy tez by wtedy chciala, jak to u was bedzie ?

aa a co do wozkow blizniaczych to mysle ze rozwiazanie nosidla i tej podporki zeby dziecko sobie stalo to chyba bedzie najlepsze rozwiazanie (ja bym chyba tak zrobila )

co do tesciowej to my tez dzisiaj w domu

cos jeszcze mialam pisac

1)aaa byla kolejna przymiarka do *laski* i mala zachwycona jest wiec mam nadzieje ze damy rade lecac do Polski
2) tak mi najlepiej spac
3) po co mi smoczek
4) mamo cos dziwny ten kubek, leciec nie chce

hehe smoczek wymiata podczas zabawy jakie zastępstwo Kuba mój tez się tak ostatnio fika do spania, jego pozy jak leży koło mnie to akrobacje

Napisane przez cloche

moj tez sam nie zalapal. ale wzielam normalna slomke i pilam, on zainteresowany byl dalej gryzieniem, to potem zassalam do niej wode i wlalam ja mlodemu do buzi i potem znow slomka do szklanki i pociagnal. po paru razach widzialam, ze zapamietal, i dostaje juz z bidonu.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

o tez zrobimy naukę, bo mój Kuba tez ostatnio gryzł słomkę i nei umiał, ale to tak na szybko więc spróbujemy

[megusia87]

Napisane przez xal

Się zapytaj o instrukcję demontażu cycka żeby z Bartem zostawić

Heh ok, ale jakby była taka możliwość to cyca bym oddała TYLKO mojej mamie

Napisane przez karota11

hahah, no co Ty nie chcesz?????? żeby sie wnusiem cały dzień zajeła ?

odpisałam

Taa, i byłoby tak jak dzis. Najlepiej u mnie na kolanach, gdzie indziej płacz i łzy jak grochy nie wiem co on ma dzis za humor ale cały czas mi marudzi i płacze może jakies zeby znów idą??


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[cloche]

Napisane przez karolina2121

Olaboga o 23 się obudził i zaczął plakac... lulanie, bujanie nic nie pomagało, stwierdziliśmy, że chyba zęby, no więc daliśmy Nurofen, oczywiście musiał jeszcze popic mlekiem, wypił jakieś 60 ml. Za 15 piata znowu pobudka, zjadł mleko i pospal ostatecznie do 5.45 ... nie ma lekko, każdego dnia co innego



I jeszcze pytanie: co ile godzin mniej więcej jedzą Wasze dzieci? Antek ostatnio ma problem z jedzeniem w ciągu dnia.. już nie wiem kiedy jest głodny...do niedawna jadł co 4 h a teraz zje troszkę i zaczyna się denerwować w krxeselku

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

to chyba taka faza teraz bedzie. kiedys jak odczekalam 4h, to mialam gwarancje, ze mlody zje chociaz pol porcji. teraz nie ma zmiluj - niedawno po 5h potrafil kwiczec i sie rzucac po zjedzeniu 3 lyzeczek. no to mu skrocilam odstepy w miare mozliwosci. wtedy mniejsze porcje mnie nie martwily. teraz mlody je co 2-4h, bardzo roznie, ale tez roznie duzo zjada i o roznych porach spi, wiec nie da sie tak wg planu czy cos... wszystko na czuja.

aa, ostatnio ulubionym slowkiem Florka jest “nie“ ale nie wie co mowi...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ----------

Napisane przez megusia87

Taa, i byłoby tak jak dzis. Najlepiej u mnie na kolanach, gdzie indziej płacz i łzy jak grochy nie wiem co on ma dzis za humor ale cały czas mi marudzi i płacze może jakies zeby znów idą??


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

myslisz, ze to zeby? u nas podobnie, no i najpierw zwalalam na wirusa, przez ktorego slinotok i pakowanie rak do buzi moglo byc tez wzmozone. ale teraz powoli wysypka mija, a ten jeszczw bardziej nerwowo gryzie co popadnie... tyle ze juz az tak zalosnie nie placze w nocy. wiec moze go zwyczajnie swedza chwilami dziasla, ale wyjsc nic jeszcze nie chce...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[megusia87]

Napisane przez cloche

to chyba taka faza teraz bedzie. kiedys jak odczekalam 4h, to mialam gwarancje, ze mlody zje chociaz pol porcji. teraz nie ma zmiluj - niedawno po 5h potrafil kwiczec i sie rzucac po zjedzeniu 3 lyzeczek. no to mu skrocilam odstepy w miare mozliwosci. wtedy mniejsze porcje mnie nie martwily. teraz mlody je co 2-4h, bardzo roznie, ale tez roznie duzo zjada i o roznych porach spi, wiec nie da sie tak wg planu czy cos... wszystko na czuja.

aa, ostatnio ulubionym slowkiem Florka jest “nie“ ale nie wie co mowi...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ----------



myslisz, ze to zeby? u nas podobnie, no i najpierw zwalalam na wirusa, przez ktorego slinotok i pakowanie rak do buzi moglo byc tez wzmozone. ale teraz powoli wysypka mija, a ten jeszczw bardziej nerwowo gryzie co popadnie... tyle ze juz az tak zalosnie nie placze w nocy. wiec moze go zwyczajnie swedza chwilami dziasla, ale wyjsc nic jeszcze nie chce...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Chyba raczej tak... Bo Bart dopiero co wczoraj skończył antybiotyk więc choroba nie.
Widzę trochę spuchniete dziąsła na dole w miejscu dolnych 3...
Nie wiem ale przeraziło mnie to. Właśnie teraz go usypiałam. Spał spokojnie przez 20min i nagle obudził się z takim płaczem że go uspokoić nie mogłam juz nie wiedziałam co mam zrobic. Masakra, pierwszy raz cos takiego.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[xal]

Napisane przez cloche

aa, ostatnio ulubionym slowkiem Florka jest “nie“ ale nie wie co mowi...

Moja słowo "nie" ma w słowniku od urodzenia, taki charakterek

[maarchewka]

Napisane przez lonely_lady

:haha: zdesperowana mamuska ma radość nawet z wyjścia do gina wiesz ze ja tez czuje takie "kopniecia " w brzuchu.. Nie wiem o co chodzi, przed ciąża tak nie miałam.. Moje jelita juz nigdy nie bedą takie same


Mamy taka fajna zabawkę na przyssawke z lamaze, ale raczej sie nie sprawdza. A mi sie wydaje taka fajna



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

le a mialam nadzieje...

Napisane przez lonely_lady

Tak wpadłam jak Filip... Nawet sie nie przywitalam

Zasnąć nie mogę, dzis po obiedzie Tz zabrał małego na spacer a ja z tej okazji polozylam sie spać, spalam 40minut i wstałam jak nowonarodzona
Szkoda tylko ze teraz zasnąć nie mogę a on juz chrapie..
Zaraz magiczna godzina i pewnie zaczną sie nasze pobudki


Dzisiaj Tz stwierdził, ze moze z małym trzeba iść do lekarza ze on juz taki duży a dalej tak często w nocy wstaje ze moze ma ADHD czy cos



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

na pewno

Napisane przez karolina2121

ha ha aż mi się skojarzyło z tym obrazkiem

teraz to już idę , pa

za☠☠☠iaszczy obrazek!

Napisane przez xal

Powiedz mamie, żeby więcej nie kupowała takich gotowców tylko jakiś typu bieluch czy coś (dziewczyny na fb pisały co dają) a takiego danonka myślę, że jak spróbujesz to jeden na tydzień nie zaszkodzi. Ja bym się obawiała konserwantów i dałabym pół, ale P. wysypało po marchewce i to nie z powodu marchewki a chemii więc muszę uważać.

O, ten sam kryzys Paulinka "ja chcę tylko z mamą, na mamie, sama absolutnie" a ja mam "niech mnie ktoś uwolni, chwila ciszy, kupcie mi zatyczki, kiedy w końcu ten sen, kiedy w końcu mąż wróci"
Tylko u nas nie wiem czy zęby idą ...
Jak nauczyć dziecko, że zostaje samo w pokoju, jak w chwili zamknięcia drzwi do WC zaczyna się ryk?

U nas jest ryk, ale nie dlatego ze zostaje sam, tylko dlatego, że go fascynuje kibel... Ja mam takie dziurki w dzwiach- takie wywietrzniki i przez te dziurki-kółka wkladam paluszka na zewnątrz i on je lapie od drugiej strony....

Napisane przez ankaaa206

miałyście tak że dziecko miało odruch wymiotny na cyca?? chciałam mu dać jak zwykle do drzemki a ten zassał, puścił, potem zassał i go napinało a potem juz płacz jak widział cycka, nic nie zmieniłam do kąpieli, ani antyperspirantu, umyłam cyca a ten znowu to samo, mam nadzieje że to taki kaprys tylko...

u nas codzienne debaty nad drugim maluchem, teraz się nie udało i tak kminimy czy teraz pójść na żywioł czy poczekać do stycznia i młody pójdzie do przedszkola a ja na spokojnie z noworodkiem bym była, no wizja ciąży mnie przeraża

no i tak czytam, Nikodem zjadł wczoraj 150 ml kaszki na noc, potem dałam mu w butli mleko z kleikiem - wypił 80 ml no i wielce uradowana że pośpi dłużej, obudził się o 23 na cyca, i pil jak szalony , no i potem jeszcze z 4 razy się zbudził a jeszcze przed tą 3dniówką przesypiał noce lub budził się raz

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

no i znalazłam sposób na moją małą przylepę - wstawiliśmy piaskownicę małą na balkonie - a jak zimno to do pokoju ją wnoszę, mam 30 min bez wspinania i wołania mama mama na zrobienie obiadu lub zmycie podłóg

mam te same dylematy... tzn raczej teraz ale im bardziej realne tym badziej sie boje...

------

Ja mam też kryzys... Pod tytulem to dziecko mnie wykonczy... Wszystko mi w mieszkaniu rozwali, a szczegolnie piekarnik...

Rano mu tlumaczylam ze piekarnik jest feee(tzn tlumcze mu juz od miesiąca, ale rano juz bardziej dosadnie)... Nie da sie
wytlumaczyć... Dostal histerii jak tylko zabieralam go od piekarnika... A potem dostal takiej histerii ze nawet w salonie sie nie mogl uspokoic... A potem jak tylko wchodzil do kuchni i widzial piekarnik to dostawal histerii... A jak mu przeszla to tylko odwrocilam glowe to ten w te pędy biegl - doslownie szybciej niz ja do kuchni by pomerdać tą oblamaną rączką od piekarnika i czekal az przybiegn za nim i sie cieszyl.. A jak mowilam fee to znowu dostawal histeriii....to nie na moje nerwy... rozpie...przp...rzy wszystko w mak to dziecko...

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

A wiem co ja mialam napisać, co do spania i dwojki dzieci... KOlezanka mi opowiadala ze jej sąsiedzi mają dwojkę dzieci - 3 latek i niemowlak. 3 latek spi z mama w lozku malzenskim, bo sie tak przyzwyczail i inaczej nie chce... Niemowlak spi w lozku 3- latka bo nie chce spac w lozeczku, a tato spi pod lozkiem 3-latka na podlodze zeby niemowlak jak będzie spadal to na niego a nie na podloge...heheh

[megusia87]

Napisane przez maarchewka

le a mialam nadzieje...



na pewno



za☠☠☠iaszczy obrazek!




U nas jest ryk, ale nie dlatego ze zostaje sam, tylko dlatego, że go fascynuje kibel... Ja mam takie dziurki w dzwiach- takie wywietrzniki i przez te dziurki-kółka wkladam paluszka na zewnątrz i on je lapie od drugiej strony....




mam te same dylematy... tzn raczej teraz ale im bardziej realne tym badziej sie boje...

------

Ja mam też kryzys... Pod tytulem to dziecko mnie wykonczy... Wszystko mi w mieszkaniu rozwali, a szczegolnie piekarnik...

Rano mu tlumaczylam ze piekarnik jest feee(tzn tlumcze mu juz od miesiąca, ale rano juz bardziej dosadnie)... Nie da sie
wytlumaczyć... Dostal histerii jak tylko zabieralam go od piekarnika... A potem dostal takiej histerii ze nawet w salonie sie nie mogl uspokoic... A potem jak tylko wchodzil do kuchni i widzial piekarnik to dostawal histerii... A jak mu przeszla to tylko odwrocilam glowe to ten w te pędy biegl - doslownie szybciej niz ja do kuchni by pomerdać tą oblamaną rączką od piekarnika i czekal az przybiegn za nim i sie cieszyl.. A jak mowilam fee to znowu dostawal histeriii....to nie na moje nerwy... rozpie...przp...rzy wszystko w mak to dziecko...

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

A wiem co ja mialam napisać, co do spania i dwojki dzieci... KOlezanka mi opowiadala ze jej sąsiedzi mają dwojkę dzieci - 3 latek i niemowlak. 3 latek spi z mama w lozku malzenskim, bo sie tak przyzwyczail i inaczej nie chce... Niemowlak spi w lozku 3- latka bo nie chce spac w lozeczku, a tato spi pod lozkiem 3-latka na podlodze zeby niemowlak jak będzie spadal to na niego a nie na podloge...heheh

Fajny układ z tym spaniem, się uśmiałam

Co do kryzysu... Nie dziwię się, mnie też nieraz coś trafia bo Bart też jest niesłuchany i przekorny...
No ale taki chyba już nasz żywot... Nie wiem jak sobie poradzić z tym że jak się mówi nie wolno żeby słuchał. Chyba trzeba jakoś to przeczekać, nie wiem...?


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[karota11]

Napisane przez megusia87

Heh ok, ale jakby była taka możliwość to cyca bym oddała TYLKO mojej mamie




Taa, i byłoby tak jak dzis. Najlepiej u mnie na kolanach, gdzie indziej płacz i łzy jak grochy nie wiem co on ma dzis za humor ale cały czas mi marudzi i płacze może jakies zeby znów idą??


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

kurcze, zęby, bo co innego ? ;( To i teściowa się nie bawiła jak maruda?

Napisane przez maarchewka

le a mialam nadzieje...



na pewno



za☠☠☠iaszczy obrazek!




U nas jest ryk, ale nie dlatego ze zostaje sam, tylko dlatego, że go fascynuje kibel... Ja mam takie dziurki w dzwiach- takie wywietrzniki i przez te dziurki-kółka wkladam paluszka na zewnątrz i on je lapie od drugiej strony....




mam te same dylematy... tzn raczej teraz ale im bardziej realne tym badziej sie boje...

------

Ja mam też kryzys... Pod tytulem to dziecko mnie wykonczy... Wszystko mi w mieszkaniu rozwali, a szczegolnie piekarnik...

Rano mu tlumaczylam ze piekarnik jest feee(tzn tlumcze mu juz od miesiąca, ale rano juz bardziej dosadnie)... Nie da sie
wytlumaczyć... Dostal histerii jak tylko zabieralam go od piekarnika... A potem dostal takiej histerii ze nawet w salonie sie nie mogl uspokoic... A potem jak tylko wchodzil do kuchni i widzial piekarnik to dostawal histerii... A jak mu przeszla to tylko odwrocilam glowe to ten w te pędy biegl - doslownie szybciej niz ja do kuchni by pomerdać tą oblamaną rączką od piekarnika i czekal az przybiegn za nim i sie cieszyl.. A jak mowilam fee to znowu dostawal histeriii....to nie na moje nerwy... rozpie...przp...rzy wszystko w mak to dziecko...

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

A wiem co ja mialam napisać, co do spania i dwojki dzieci... KOlezanka mi opowiadala ze jej sąsiedzi mają dwojkę dzieci - 3 latek i niemowlak. 3 latek spi z mama w lozku malzenskim, bo sie tak przyzwyczail i inaczej nie chce... Niemowlak spi w lozku 3- latka bo nie chce spac w lozeczku, a tato spi pod lozkiem 3-latka na podlodze zeby niemowlak jak będzie spadal to na niego a nie na podloge...heheh

ehehe ale układ ze spaniem

ta niedziela zdecydowanie za szybko mija

[karolina2121]

Napisane przez cloche

ee tam, ja uwazam, ze obie okazje sa swietne, zawsze to mozna sie odstrzelic i jakis facet nam okazuje zainteresowanie, 100% uwagi poswieca, po czym grzebie w jakims otworze, czy to gebowym czy dowcipnym to juz szczegol

wczoraj impreza byla. mlody spal na spacerze, zrobilismy wczesniej sesje nad rzeka i nawet paru zdjec nie zepsulam moim glupim wyrazem twarzy... ale mlody mi zdziczal. wiele godzin potrzebowal, zeby do gosci sie przyzwyczaic. no i musial mnie miec ciagle przy sobie. zaczynam miec wyrzuty sumienia z powodu pelnego etatu... czy nie za duzo chce na poczatek?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------


chcesz wziac Florka na pare nocy? mysle, ze on cie skutecznie wyleczy z ambicji na temat nocek Antka

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------


ale to nie jest jakas wygorowana cena. widzialas takie cos moze?
http://www.baby-walz.de/HAUCK-WTP-Be...p=125163019110
http://www.baby-walz.de/ROBA-Room-Be...p=125163108410

Etam wiadomo,że cycowe dzieci czesciej się budzą :p

Dla mnie 650 to jednak sporo

Napisane przez cloche

to chyba taka faza teraz bedzie. kiedys jak odczekalam 4h, to mialam gwarancje, ze mlody zje chociaz pol porcji. teraz nie ma zmiluj - niedawno po 5h potrafil kwiczec i sie rzucac po zjedzeniu 3 lyzeczek. no to mu skrocilam odstepy w miare mozliwosci. wtedy mniejsze porcje mnie nie martwily. teraz mlody je co 2-4h, bardzo roznie, ale tez roznie duzo zjada i o roznych porach spi, wiec nie da sie tak wg planu czy cos... wszystko na czuja.

aa, ostatnio ulubionym slowkiem Florka jest “nie“ ale nie wie co mowi...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ----------



myslisz, ze to zeby? u nas podobnie, no i najpierw zwalalam na wirusa, przez ktorego slinotok i pakowanie rak do buzi moglo byc tez wzmozone. ale teraz powoli wysypka mija, a ten jeszczw bardziej nerwowo gryzie co popadnie... tyle ze juz az tak zalosnie nie placze w nocy. wiec moze go zwyczajnie swedza chwilami dziasla, ale wyjsc nic jeszcze nie chce...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

straszna jest ta faza, ja lubię mieć wszystko zgodnie z ustalonym rytmem dnia

Napisane przez maarchewka

le a mialam nadzieje...



na pewno



za☠☠☠iaszczy obrazek!




U nas jest ryk, ale nie dlatego ze zostaje sam, tylko dlatego, że go fascynuje kibel... Ja mam takie dziurki w dzwiach- takie wywietrzniki i przez te dziurki-kółka wkladam paluszka na zewnątrz i on je lapie od drugiej strony....




mam te same dylematy... tzn raczej teraz ale im bardziej realne tym badziej sie boje...

------

Ja mam też kryzys... Pod tytulem to dziecko mnie wykonczy... Wszystko mi w mieszkaniu rozwali, a szczegolnie piekarnik...

Rano mu tlumaczylam ze piekarnik jest feee(tzn tlumcze mu juz od miesiąca, ale rano juz bardziej dosadnie)... Nie da sie
wytlumaczyć... Dostal histerii jak tylko zabieralam go od piekarnika... A potem dostal takiej histerii ze nawet w salonie sie nie mogl uspokoic... A potem jak tylko wchodzil do kuchni i widzial piekarnik to dostawal histerii... A jak mu przeszla to tylko odwrocilam glowe to ten w te pędy biegl - doslownie szybciej niz ja do kuchni by pomerdać tą oblamaną rączką od piekarnika i czekal az przybiegn za nim i sie cieszyl.. A jak mowilam fee to znowu dostawal histeriii....to nie na moje nerwy... rozpie...przp...rzy wszystko w mak to dziecko...

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

A wiem co ja mialam napisać, co do spania i dwojki dzieci... KOlezanka mi opowiadala ze jej sąsiedzi mają dwojkę dzieci - 3 latek i niemowlak. 3 latek spi z mama w lozku malzenskim, bo sie tak przyzwyczail i inaczej nie chce... Niemowlak spi w lozku 3- latka bo nie chce spac w lozeczku, a tato spi pod lozkiem 3-latka na podlodze zeby niemowlak jak będzie spadal to na niego a nie na podloge...heheh

O matko, się usmiałam z tej rodzinki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[salviae]

Napisane przez maarchewka

Ja mam też kryzys... Pod tytulem to dziecko mnie wykonczy... Wszystko mi w mieszkaniu rozwali, a szczegolnie piekarnik...

Rano mu tlumaczylam ze piekarnik jest feee(tzn tlumcze mu juz od miesiąca, ale rano juz bardziej dosadnie)... Nie da sie
wytlumaczyć... Dostal histerii jak tylko zabieralam go od piekarnika... A potem dostal takiej histerii ze nawet w salonie sie nie mogl uspokoic... A potem jak tylko wchodzil do kuchni i widzial piekarnik to dostawal histerii... A jak mu przeszla to tylko odwrocilam glowe to ten w te pędy biegl - doslownie szybciej niz ja do kuchni by pomerdać tą oblamaną rączką od piekarnika i czekal az przybiegn za nim i sie cieszyl.. A jak mowilam fee to znowu dostawal histeriii....to nie na moje nerwy... rozpie...przp...rzy wszystko w mak to dziecko...[COLOR="Silver"]

sory ale... , no wiem nic smiesznego i u nas jest podobnie jak cos zabieram, mowie nie, to ryyyk, kladzie sie na ziemi i krzyczy, kopie - masakra, kilka razy chcial mnie uderzyc gizd maly, ale jak te ataki histerii to jeszcze mnie moze trochce smiesza to bicie absolutnie i odrazu ostro reaguje

Do tego Kuba tez ma problemy z jedzeniem, tak pieknie jadl blw i dupa - wszystkim rzuca na sniadanie pol jajka, na drugie 100 ml kaszki, obiadu najczesciej nie zje, pozniej troche deseru i uzupelnia cycem i jak widac do niczego dobrego to nie prowadzi bo ma bardzo niski poziom zelaza :/ nie wiem co robic, to juz z 2 miechy trwa cyc nie wystarcza i mam kryzys ... czemu on nie je ???

U nas dalej kaszel, mam nadzieje, ze max do srody przejdzie. Aaa jeszcze tesciowa chce mnie wykonczyc i w wtorek bede miala chyba z nia starcie, bleeee.

[ankaaa206]

Napisane przez maarchewka

le a mialam nadzieje...



na pewno



za☠☠☠iaszczy obrazek!




U nas jest ryk, ale nie dlatego ze zostaje sam, tylko dlatego, że go fascynuje kibel... Ja mam takie dziurki w dzwiach- takie wywietrzniki i przez te dziurki-kółka wkladam paluszka na zewnątrz i on je lapie od drugiej strony....




mam te same dylematy... tzn raczej teraz ale im bardziej realne tym badziej sie boje...

------

Ja mam też kryzys... Pod tytulem to dziecko mnie wykonczy... Wszystko mi w mieszkaniu rozwali, a szczegolnie piekarnik...

Rano mu tlumaczylam ze piekarnik jest feee(tzn tlumcze mu juz od miesiąca, ale rano juz bardziej dosadnie)... Nie da sie
wytlumaczyć... Dostal histerii jak tylko zabieralam go od piekarnika... A potem dostal takiej histerii ze nawet w salonie sie nie mogl uspokoic... A potem jak tylko wchodzil do kuchni i widzial piekarnik to dostawal histerii... A jak mu przeszla to tylko odwrocilam glowe to ten w te pędy biegl - doslownie szybciej niz ja do kuchni by pomerdać tą oblamaną rączką od piekarnika i czekal az przybiegn za nim i sie cieszyl.. A jak mowilam fee to znowu dostawal histeriii....to nie na moje nerwy... rozpie...przp...rzy wszystko w mak to dziecko...

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

A wiem co ja mialam napisać, co do spania i dwojki dzieci... KOlezanka mi opowiadala ze jej sąsiedzi mają dwojkę dzieci - 3 latek i niemowlak. 3 latek spi z mama w lozku malzenskim, bo sie tak przyzwyczail i inaczej nie chce... Niemowlak spi w lozku 3- latka bo nie chce spac w lozeczku, a tato spi pod lozkiem 3-latka na podlodze zeby niemowlak jak będzie spadal to na niego a nie na podloge...heheh

kurcze a nie możecie nic z robić z tym piekarnikiem, nie wiem zakleić tą rączke jakoś, kurcze coś zrobić by juz go tak walenie tym nie fascynowało u nas te napady histerii jak na coś nie pozwolę o dziwo ustąpiły, lub jest cisza przed burza, a było tak jak u Was ale dla odmiany dostaje histerii jak chce go włożyć do krzesełka, wije się jak piskosz, płacze normalnie cyrk ale kiedy już go wsadze jest ok, je to co ma jeść bez marudzenia.
Szkoda że te weekendy tak szybko mijają...

[maarchewka]

Napisane przez sharpnowaja

anka my też mamy piaskownicę, ale Karola jak dotknie piachu to patrzy na swoje ręce z obrzydzeniem i zbiera jej się na ryk "mamo mam brudne ręce". Ona nawet trawy nie dotknie

Diabli ja to bym chciała pobudki o 7;/

to W. zupelnie odwrotnie, ostatnio chwasty z placu zabaw wyrywal i do buzi pakowal... piaskownice chcial zeżrec,....ehh...

Napisane przez esskapada

tak sobie siedze i mysle (chyba mam za duzo czasu w domu ) dziewczyny oczekujace dzidziusia, jak bedziecie karmic piersia noworodka i starszak bedzie tez chcial cyca to dacie? bedziecie wtedy dwojke karmic ? tak mi to spokoju nie daje bo ostatnio mam mysli ze szkoda ze N nie cyca bo jak lezy z nami i ja pol spie to wymaca cyca i nie wie o co w nim chodzi i go paluszkiem myzia slodkie to jest i tak sie zastanawiam czy jak by zobaczyla jak karmie drugie dziecko czy tez by wtedy chciala, jak to u was bedzie ?

aa a co do wozkow blizniaczych to mysle ze rozwiazanie nosidla i tej podporki zeby dziecko sobie stalo to chyba bedzie najlepsze rozwiazanie (ja bym chyba tak zrobila )

co do tesciowej to my tez dzisiaj w domu

cos jeszcze mialam pisac

1)aaa byla kolejna przymiarka do *laski* i mala zachwycona jest wiec mam nadzieje ze damy rade lecac do Polski
2) tak mi najlepiej spac
3) po co mi smoczek
4) mamo cos dziwny ten kubek, leciec nie chce

slicznotka

Napisane przez salviae

sory ale... , no wiem nic smiesznego i u nas jest podobnie jak cos zabieram, mowie nie, to ryyyk, kladzie sie na ziemi i krzyczy, kopie - masakra, kilka razy chcial mnie uderzyc gizd maly, ale jak te ataki histerii to jeszcze mnie moze trochce smiesza to bicie absolutnie i odrazu ostro reaguje

Do tego Kuba tez ma problemy z jedzeniem, tak pieknie jadl blw i dupa - wszystkim rzuca na sniadanie pol jajka, na drugie 100 ml kaszki, obiadu najczesciej nie zje, pozniej troche deseru i uzupelnia cycem i jak widac do niczego dobrego to nie prowadzi bo ma bardzo niski poziom zelaza :/ nie wiem co robic, to juz z 2 miechy trwa cyc nie wystarcza i mam kryzys ... czemu on nie je ???

U nas dalej kaszel, mam nadzieje, ze max do srody przejdzie. Aaa jeszcze tesciowa chce mnie wykonczyc i w wtorek bede miala chyba z nia starcie, bleeee.

aa co z tesciowa??

Napisane przez ankaaa206

kurcze a nie możecie nic z robić z tym piekarnikiem, nie wiem zakleić tą rączke jakoś, kurcze coś zrobić by juz go tak walenie tym nie fascynowało u nas te napady histerii jak na coś nie pozwolę o dziwo ustąpiły, lub jest cisza przed burza, a było tak jak u Was ale dla odmiany dostaje histerii jak chce go włożyć do krzesełka, wije się jak piskosz, płacze normalnie cyrk ale kiedy już go wsadze jest ok, je to co ma jeść bez marudzenia.
Szkoda że te weekendy tak szybko mijają...

u nas Wojtka wkladam do krzeselka, tak że stoi.... i muszę mu cos na blacie ciekawego polozyc i jak jest wystarczająco ciekawe to laskawie zgina nogi i siada...


A z piekarnikiem to nie bardzo jest co zrobic... Rączka jest oblamana z jednej strony i mezu probowal ja skleic ale sie nie trzyma i on ja wymachuje... Ale nawet jak ja przylepimy to sie jej bedzie czepiac i uwieszac...

Bramke w kuchni musze zainstalowac ale to po swietach...

[salviae]

esska super zdjecia, Natalka a to z kaczka wymiata

Napisane przez maarchewka

aa co z tesciowa??

aa, szkoda gadać, może za ostro reaguje bo mi się na nią nabierało ostatnio ( kto to widział tak męczyć dziecko i dawać mu wode, a nie sok, czy herbate z granulatu, po co robie sama kasze i deerki, jak w sklepach sa słodkie kaszki, czemu dalej karmie cycem, po co pojechałam w niedziele do szpitala na osłuchanie, miałam przeczekać gruźliczy kaszel i iść w poniedziałek, przeze mnie mały będzie miał rotawirusa ) ale ona się na nas obraziła bo TZ nie zadzwonił, że wyszliśmy ze szpitala w czwartek, a nie w piątek, bo jej nie poprosiłam o opiekę nad Kubą jak wróce do pracy i najlepsze - w niedziele robimy roczek, chciałm zrobić fajny tort, ale 2 razy usłyszałam jak teściowa Kubie!! mówi, że zrobi mu tort, wkurzyłąm sie, że nie zapytała, czy pomóc co zrobić tylko w taki sposób to załatwia i się nie odzywałam i ona dzisiaj przez telefon wielce obrażona, ze nie wie co z tym tortem k...a, czy ciężko zapytać w czym Ci pomóc, może zrobie tort i jeszcze fochy strzela. TZ mówi zeby tu przyjechali to z łaską, że może w wtorek po drodze i pewnie poruszymy ten temat dżisas, czy ona musi mnie tak wkurzać, może przesadzam, ale


ale się wyżyłam a tort i tak zrobie w czwartek w jego urodziny :p

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------

ach i jeszcze......

Sto Lat Emilek !!! ROCZEK

[maarchewka]

Napisane przez salviae

esska super zdjecia, Natalka a to z kaczka wymiata



aa, szkoda gadać, może za ostro reaguje bo mi się na nią nabierało ostatnio ( kto to widział tak męczyć dziecko i dawać mu wode, a nie sok, czy herbate z granulatu, po co robie sama kasze i deerki, jak w sklepach sa słodkie kaszki, czemu dalej karmie cycem, po co pojechałam w niedziele do szpitala na osłuchanie, miałam przeczekać gruźliczy kaszel i iść w poniedziałek, przeze mnie mały będzie miał rotawirusa ) ale ona się na nas obraziła bo TZ nie zadzwonił, że wyszliśmy ze szpitala w czwartek, a nie w piątek, bo jej nie poprosiłam o opiekę nad Kubą jak wróce do pracy i najlepsze - w niedziele robimy roczek, chciałm zrobić fajny tort, ale 2 razy usłyszałam jak teściowa Kubie!! mówi, że zrobi mu tort, wkurzyłąm sie, że nie zapytała, czy pomóc co zrobić tylko w taki sposób to załatwia i się nie odzywałam i ona dzisiaj przez telefon wielce obrażona, ze nie wie co z tym tortem k...a, czy ciężko zapytać w czym Ci pomóc, może zrobie tort i jeszcze fochy strzela. TZ mówi zeby tu przyjechali to z łaską, że może w wtorek po drodze i pewnie poruszymy ten temat dżisas, czy ona musi mnie tak wkurzać, może przesadzam, ale


ale się wyżyłam a tort i tak zrobie w czwartek w jego urodziny :p

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------

ach i jeszcze......

Sto Lat Emilek !!! ROCZEK

o maj gad... masakra... to sie nie dziwie...

az sie boje co ja od swojej sie naslucham jak pojade na swieta....

[Magiusa]

Napisane przez maarchewka

le a mialam nadzieje...



na pewno



za☠☠☠iaszczy obrazek!




U nas jest ryk, ale nie dlatego ze zostaje sam, tylko dlatego, że go fascynuje kibel... Ja mam takie dziurki w dzwiach- takie wywietrzniki i przez te dziurki-kółka wkladam paluszka na zewnątrz i on je lapie od drugiej strony....




mam te same dylematy... tzn raczej teraz ale im bardziej realne tym badziej sie boje...

------

Ja mam też kryzys... Pod tytulem to dziecko mnie wykonczy... Wszystko mi w mieszkaniu rozwali, a szczegolnie piekarnik...

Rano mu tlumaczylam ze piekarnik jest feee(tzn tlumcze mu juz od miesiąca, ale rano juz bardziej dosadnie)... Nie da sie
wytlumaczyć... Dostal histerii jak tylko zabieralam go od piekarnika... A potem dostal takiej histerii ze nawet w salonie sie nie mogl uspokoic... A potem jak tylko wchodzil do kuchni i widzial piekarnik to dostawal histerii... A jak mu przeszla to tylko odwrocilam glowe to ten w te pędy biegl - doslownie szybciej niz ja do kuchni by pomerdać tą oblamaną rączką od piekarnika i czekal az przybiegn za nim i sie cieszyl.. A jak mowilam fee to znowu dostawal histeriii....to nie na moje nerwy... rozpie...przp...rzy wszystko w mak to dziecko...

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

A wiem co ja mialam napisać, co do spania i dwojki dzieci... KOlezanka mi opowiadala ze jej sąsiedzi mają dwojkę dzieci - 3 latek i niemowlak. 3 latek spi z mama w lozku malzenskim, bo sie tak przyzwyczail i inaczej nie chce... Niemowlak spi w lozku 3- latka bo nie chce spac w lozeczku, a tato spi pod lozkiem 3-latka na podlodze zeby niemowlak jak będzie spadal to na niego a nie na podloge...heheh

z tym spaniem to śmiesznie, ale nie chciałabym tak u mnie w domku.

Co do kryzysu to biedna jesteś, u nas też jest mały indywidualista, ale w sumie najczęściej bez histerii, tylko posapie przez chwilkę jak mu sie powie "nie" i koniec. Tyle, że u nas często "nie" nie pada, bo w sumie na tyle czujemy to mieszkanie, że jest bezpieczne, że Daro ma dostęp do 98% wszystkiego. Z piekarnikiem się raz uśmiałam bo sobie przy nim stał i szarpał i szarpał za rączkę, więc w końcu piekarnik się otworzył, a Daro poleciał na pupę. Dość mocno się zdziwił, ale żadnej szkody nie zrobił ani sobie ani niczemu

[karota11]

Napisane przez salviae

esska super zdjecia, Natalka a to z kaczka wymiata



aa, szkoda gadać, może za ostro reaguje bo mi się na nią nabierało ostatnio ( kto to widział tak męczyć dziecko i dawać mu wode, a nie sok, czy herbate z granulatu, po co robie sama kasze i deerki, jak w sklepach sa słodkie kaszki, czemu dalej karmie cycem, po co pojechałam w niedziele do szpitala na osłuchanie, miałam przeczekać gruźliczy kaszel i iść w poniedziałek, przeze mnie mały będzie miał rotawirusa ) ale ona się na nas obraziła bo TZ nie zadzwonił, że wyszliśmy ze szpitala w czwartek, a nie w piątek, bo jej nie poprosiłam o opiekę nad Kubą jak wróce do pracy i najlepsze - w niedziele robimy roczek, chciałm zrobić fajny tort, ale 2 razy usłyszałam jak teściowa Kubie!! mówi, że zrobi mu tort, wkurzyłąm sie, że nie zapytała, czy pomóc co zrobić tylko w taki sposób to załatwia i się nie odzywałam i ona dzisiaj przez telefon wielce obrażona, ze nie wie co z tym tortem k...a, czy ciężko zapytać w czym Ci pomóc, może zrobie tort i jeszcze fochy strzela. TZ mówi zeby tu przyjechali to z łaską, że może w wtorek po drodze i pewnie poruszymy ten temat dżisas, czy ona musi mnie tak wkurzać, może przesadzam, ale


ale się wyżyłam a tort i tak zrobie w czwartek w jego urodziny :p

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------

ach i jeszcze......

Sto Lat Emilek !!! ROCZEK

nie no teściowe to debeściaki są nie ma co Ale tort daj spokój, niech ciasto lepiej zrobi

---------- Dopisano o 21:24 ---------- Poprzedni post napisano o 21:22 ----------

Napisane przez Magiusa

z tym spaniem to śmiesznie, ale nie chciałabym tak u mnie w domku.

Co do kryzysu to biedna jesteś, u nas też jest mały indywidualista, ale w sumie najczęściej bez histerii, tylko posapie przez chwilkę jak mu sie powie "nie" i koniec. Tyle, że u nas często "nie" nie pada, bo w sumie na tyle czujemy to mieszkanie, że jest bezpieczne, że Daro ma dostęp do 98% wszystkiego. Z piekarnikiem się raz uśmiałam bo sobie przy nim stał i szarpał i szarpał za rączkę, więc w końcu piekarnik się otworzył, a Daro poleciał na pupę. Dość mocno się zdziwił, ale żadnej szkody nie zrobił ani sobie ani niczemu

tak mówicie o tej miłości do piekarników, to ja się cieszę, bo mam piekarnik wyżej i najwczesniej do rączki dostanie jak bedzie już w podstawówce pewnie

[vil84]

ale fajny dzień miałam w południe byłam w kinie, z koleżanką, potem ona była u nas do wieczora, a odwożąc ją na dworzec zaliczyliśmy jeszcze galerię

a teraz coś Przemek zasnąć nie może, zasnął na 15 min i obudził się z płaczem i teraz siada i się cieszy zamiast spać ....

no ale po co tu głównie weszłam - wszystkiego najlepszego dla Emilka !!!

[cloche]

salv, ja bym na taka tesciowa tez sie wkurzyla

widze, ze sporo maluchow ma jedzeniowe bunty. u nas bardzo roznie, ale jednak nie tak tragicznie. krzeselko jest ok, jak na blacie sa chrupki, marchewki czy banan. albo ksiazeczki/gazety. ale nie zawsze uda sie zjesc cala porcje na siedzaco. nie moge jednak ostatnio narzekac. co do lobuzowania - mlody to niezly gagatek, ale na razie jako tako ogarniam. najbardziej lubi wyciagac kable z szuflad i bawic sie laptopem taty (mojego mniej lubi, bo ja mam wszystko wbudowane, a u tazy kamera i headset na kablach ). ale hitem jest zmywarka, jak widzi, ze otwarta, to w podskokach raczkuje

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

aa, a piekarnik tez mam wysoko zabudowany, wiec mlody nie ma szans

[megusia87]

Napisane przez karota11

kurcze, zęby, bo co innego ? ;( To i teściowa się nie bawiła jak maruda?


ehehe ale układ ze spaniem

ta niedziela zdecydowanie za szybko mija

Teściowa była zawiedziona bo zrobiła zupkę a mały płakał jak ją jadł. A dobra była. No muszę przyznać że się postarała a gizd wybrzydzał. Odgrzałam słoiczek i pochlanial.

Chyba zęby. Choc na razie spi spokojnie, odpukać

Napisane przez salviae

sory ale... , no wiem nic smiesznego i u nas jest podobnie jak cos zabieram, mowie nie, to ryyyk, kladzie sie na ziemi i krzyczy, kopie - masakra, kilka razy chcial mnie uderzyc gizd maly, ale jak te ataki histerii to jeszcze mnie moze trochce smiesza to bicie absolutnie i odrazu ostro reaguje

Do tego Kuba tez ma problemy z jedzeniem, tak pieknie jadl blw i dupa - wszystkim rzuca na sniadanie pol jajka, na drugie 100 ml kaszki, obiadu najczesciej nie zje, pozniej troche deseru i uzupelnia cycem i jak widac do niczego dobrego to nie prowadzi bo ma bardzo niski poziom zelaza :/ nie wiem co robic, to juz z 2 miechy trwa cyc nie wystarcza i mam kryzys ... czemu on nie je ???

U nas dalej kaszel, mam nadzieje, ze max do srody przejdzie. Aaa jeszcze tesciowa chce mnie wykonczyc i w wtorek bede miala chyba z nia starcie, bleeee.

Kurczę u nas kaszel dluuugo był. W zasadzie to dopiero od 2 dni go nie kaszle. Ale lekki katar jeszcze został :/ i to taki którego w żaden sposób nie da się odciągnąć :/ dławi go nieraz przy cycu. Co za zaraza cholerna!!

Napisane przez cloche

salv, ja bym na taka tesciowa tez sie wkurzyla

widze, ze sporo maluchow ma jedzeniowe bunty. u nas bardzo roznie, ale jednak nie tak tragicznie. krzeselko jest ok, jak na blacie sa chrupki, marchewki czy banan. albo ksiazeczki/gazety. ale nie zawsze uda sie zjesc cala porcje na siedzaco. nie moge jednak ostatnio narzekac. co do lobuzowania - mlody to niezly gagatek, ale na razie jako tako ogarniam. najbardziej lubi wyciagac kable z szuflad i bawic sie laptopem taty (mojego mniej lubi, bo ja mam wszystko wbudowane, a u tazy kamera i headset na kablach ). ale hitem jest zmywarka, jak widzi, ze otwarta, to w podskokach raczkuje

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

aa, a piekarnik tez mam wysoko zabudowany, wiec mlody nie ma szans

Hmm u nas zmywarka to samo - jak tylko usłyszy że się otwiera już przybywa z prędkością światła. A jak zamknę to histeria :/



Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[banka26]

Napisane przez maarchewka

le a mialam nadzieje...



na pewno



za☠☠☠iaszczy obrazek!




U nas jest ryk, ale nie dlatego ze zostaje sam, tylko dlatego, że go fascynuje kibel... Ja mam takie dziurki w dzwiach- takie wywietrzniki i przez te dziurki-kółka wkladam paluszka na zewnątrz i on je lapie od drugiej strony....




mam te same dylematy... tzn raczej teraz ale im bardziej realne tym badziej sie boje...

------

Ja mam też kryzys... Pod tytulem to dziecko mnie wykonczy... Wszystko mi w mieszkaniu rozwali, a szczegolnie piekarnik...

Rano mu tlumaczylam ze piekarnik jest feee(tzn tlumcze mu juz od miesiąca, ale rano juz bardziej dosadnie)... Nie da sie
wytlumaczyć... Dostal histerii jak tylko zabieralam go od piekarnika... A potem dostal takiej histerii ze nawet w salonie sie nie mogl uspokoic... A potem jak tylko wchodzil do kuchni i widzial piekarnik to dostawal histerii... A jak mu przeszla to tylko odwrocilam glowe to ten w te pędy biegl - doslownie szybciej niz ja do kuchni by pomerdać tą oblamaną rączką od piekarnika i czekal az przybiegn za nim i sie cieszyl.. A jak mowilam fee to znowu dostawal histeriii....to nie na moje nerwy... rozpie...przp...rzy wszystko w mak to dziecko...

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

A wiem co ja mialam napisać, co do spania i dwojki dzieci... KOlezanka mi opowiadala ze jej sąsiedzi mają dwojkę dzieci - 3 latek i niemowlak. 3 latek spi z mama w lozku malzenskim, bo sie tak przyzwyczail i inaczej nie chce... Niemowlak spi w lozku 3- latka bo nie chce spac w lozeczku, a tato spi pod lozkiem 3-latka na podlodze zeby niemowlak jak będzie spadal to na niego a nie na podloge...heheh

Uklad rewwlacyjny hehehe najlepiej ma tatus hehe

Co do histeri to mam to samo, m . Odstawia atak zlosci jak mu cos nie pozwole albo wystarczy ze powiem " nie wolno " wali rekoma we wszystko krzyczac a na koniec pcha na chama dwie piastki do buzi z wsttzymaniem oddechu i stakim mega nerwowym krzykiem albo wije sie jak gasienica na ziemi masakra przeraza mnie tooo na maxa

Napisane przez megusia87

Chyba raczej tak... Bo Bart dopiero co wczoraj skończył antybiotyk więc choroba nie.
Widzę trochę spuchniete dziąsła na dole w miejscu dolnych 3...
Nie wiem ale przeraziło mnie to. Właśnie teraz go usypiałam. Spał spokojnie przez 20min i nagle obudził się z takim płaczem że go uspokoić nie mogłam juz nie wiedziałam co mam zrobic. Masakra, pierwszy raz cos takiego.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

Oby zabki to byly i zycze prEspanej nocki


Emill 100 lat duzo usmiechu i radosci
Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app

[karota11]

Napisane przez cloche

salv, ja bym na taka tesciowa tez sie wkurzyla

widze, ze sporo maluchow ma jedzeniowe bunty. u nas bardzo roznie, ale jednak nie tak tragicznie. krzeselko jest ok, jak na blacie sa chrupki, marchewki czy banan. albo ksiazeczki/gazety. ale nie zawsze uda sie zjesc cala porcje na siedzaco. nie moge jednak ostatnio narzekac. co do lobuzowania - mlody to niezly gagatek, ale na razie jako tako ogarniam. najbardziej lubi wyciagac kable z szuflad i bawic sie laptopem taty (mojego mniej lubi, bo ja mam wszystko wbudowane, a u tazy kamera i headset na kablach ). ale hitem jest zmywarka, jak widzi, ze otwarta, to w podskokach raczkuje

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

aa, a piekarnik tez mam wysoko zabudowany, wiec mlody nie ma szans

haha u nas to samo, tylko jest otwarta, to raczki z prędkością światła

A i suszarka jak pranie wieszam, najlepiej spodnie dresowe, czy bluzki, gdzie długie elementy zwisają do ziemi

[Magiusa]

Ej no...troche mnie przerazacie. W ktorych tygodniach sa wasze maluchy co maja te jedzeniowe i zlosciowe bunty?
U nas spokoj tzn. Z jedzeniem w ogole spokoj bo czy mi zje 200czy 250ml to nie traktuje tego jako bunt w dodatku nie zlosci sie jak nie chce tylko wypluwa i koniec.
A zlosci z odmowa tez nie ma. Czasami chwilke posapie i na tym koniec. Histerii brak...wiec teraz sie boje kiedy to nastapi.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[gold-fish]

Salviae proponujė żebyś nie zmieniała planõw skoro chcesz zrobić torta. Postaraj siè, poszukaj super przepisu, wypasionej dekoracji, tak, żeby babsko sië zdziwiło niech nikt nie będzie miał wątpliwości który tort jest tym ,,właściwym'' ;-) a jak ona też zrobi to trudno- przecież jem nie zabronisz

U nas na szczęście problemu z piekarnikiem nie ma bo jest wysoko, ale drzwiczki od pralki to nie wiem jak długo wytrzymają

Idę spać

[Mysia mysz]

Napisane przez cloche

wczoraj impreza byla. mlody spal na spacerze, zrobilismy wczesniej sesje nad rzeka i nawet paru zdjec nie zepsulam moim glupim wyrazem twarzy... ale mlody mi zdziczal. wiele godzin potrzebowal, zeby do gosci sie przyzwyczaic. no i musial mnie miec ciagle przy sobie. zaczynam miec wyrzuty sumienia z powodu pelnego etatu... czy nie za duzo chce na poczatek?

zrob jak czujesz, jedyne co Ci mogę poradzić to, że z mojego doświadczenia jak widzę po koleżankach to niestety im później się wraca do pracy tym gorzej to dziekco znosi mojego zupełnie nie obeszło, jest szczęśliwy jak był

Napisane przez gold-fish

Może mi coś poradzicie- jakie mleko wybrać? dlaczego wybrałyscie akurat daną firmę? Ja na razie myslę nad Bebilonem, bo porównujac skład widzę że ma najmniej sodu, no i Bebilon HA dostawał na poczatku w szpitalu. Teraz nie ma żadnych alergii czy problemów z trawieniem. Będe wdzięczna za poradę, bo na dniach muszę kupić

Ja pytałam 2 peditarów i polecali bebiko, poza tym ma 2 plusy, jest tanie i jest wszędzie

Ja właśnie też chce drugie jak młody będzie w przedszkolu, rano go TŻ zawiezie a ja będę mieć dzień z drugim bobasem, a po pracy go odbierze i wtedy czas dla starszaka Nie wiem jak ogarnąć karmienie noworodka trwające 40 minut i biegającego bobasa obok jedyne czego się boję to wirusy z przedszkola, no ale z pracy czy sklepu tez możemy przynieść. Młody nie będzie się czuł odrzucony, że ja zostaje w domu, bo zawsze on rano wychodzi do babci więc nie będzie problemu

Weekend mi zleciał ekspresowo Kupilismy młodemu kolejny prezent na urodziny ale nie moglismy sie oprzeć super jest po uchwytem się skręca no i jest pięęęękny mielismy zniżkę z TS to trochę taniej wyszedł gadałam o rowerkach z pedałami na pzrednim kole i nawet sprzedawcy ich nie polecają

kupiliśmy młodemu też keirownicę chico którą się montuje do pasów fotelika albo wózka, fajna sprawa

nasze dziecko nie je na szczęście piasku, bo juz zarezerwowaliśmy urlop w grecji na czerwiec

[karota11]

Napisane przez Mysia mysz

zrob jak czujesz, jedyne co Ci mogę poradzić to, że z mojego doświadczenia jak widzę po koleżankach to niestety im później się wraca do pracy tym gorzej to dziekco znosi mojego zupełnie nie obeszło, jest szczęśliwy jak był



Ja pytałam 2 peditarów i polecali bebiko, poza tym ma 2 plusy, jest tanie i jest wszędzie

Ja właśnie też chce drugie jak młody będzie w przedszkolu, rano go TŻ zawiezie a ja będę mieć dzień z drugim bobasem, a po pracy go odbierze i wtedy czas dla starszaka Nie wiem jak ogarnąć karmienie noworodka trwające 40 minut i biegającego bobasa obok jedyne czego się boję to wirusy z przedszkola, no ale z pracy czy sklepu tez możemy przynieść. Młody nie będzie się czuł odrzucony, że ja zostaje w domu, bo zawsze on rano wychodzi do babci więc nie będzie problemu

Weekend mi zleciał ekspresowo Kupilismy młodemu kolejny prezent na urodziny ale nie moglismy sie oprzeć super jest po uchwytem się skręca no i jest pięęęękny mielismy zniżkę z TS to trochę taniej wyszedł gadałam o rowerkach z pedałami na pzrednim kole i nawet sprzedawcy ich nie polecają

kupiliśmy młodemu też keirownicę chico którą się montuje do pasów fotelika albo wózka, fajna sprawa

nasze dziecko nie je na szczęście piasku, bo juz zarezerwowaliśmy urlop w grecji na czerwiec

fura super, da sie z pilota sterować? my tez mamy taki już upatrzony na roczek , z tym,ze ze zdalnym sterowaniem rodzica z pilota, to nic że musimy 700zł wydać, tatuś sobie go nie daruje

[Mysia mysz]

Napisane przez karota11

fura super, da sie z pilota sterować? my tez mamy taki już upatrzony na roczek , z tym,ze ze zdalnym sterowaniem rodzica z pilota, to nic że musimy 700zł wydać, tatuś sobie go nie daruje

Nie nie to jest taki pchacz, a potem zdemontujesz podłogę i może sobie dreptać, my za rok albo 2 mu kupimy na akumulator, ale na razie nie siega do pedałów

mówisz o takim prawda?
http://www.xtoys.pl/auto-z-pilotem-czerwone.html

mały jets na niego za mały niestety więc na razie takie akumulator za rok

[banka26]

Napisane przez Mysia mysz

zrob jak czujesz, jedyne co Ci mogę poradzić to, że z mojego doświadczenia jak widzę po koleżankach to niestety im później się wraca do pracy tym gorzej to dziekco znosi mojego zupełnie nie obeszło, jest szczęśliwy jak był



Ja pytałam 2 peditarów i polecali bebiko, poza tym ma 2 plusy, jest tanie i jest wszędzie

Ja właśnie też chce drugie jak młody będzie w przedszkolu, rano go TŻ zawiezie a ja będę mieć dzień z drugim bobasem, a po pracy go odbierze i wtedy czas dla starszaka Nie wiem jak ogarnąć karmienie noworodka trwające 40 minut i biegającego bobasa obok jedyne czego się boję to wirusy z przedszkola, no ale z pracy czy sklepu tez możemy przynieść. Młody nie będzie się czuł odrzucony, że ja zostaje w domu, bo zawsze on rano wychodzi do babci więc nie będzie problemu

Weekend mi zleciał ekspresowo Kupilismy młodemu kolejny prezent na urodziny ale nie moglismy sie oprzeć super jest po uchwytem się skręca no i jest pięęęękny mielismy zniżkę z TS to trochę taniej wyszedł gadałam o rowerkach z pedałami na pzrednim kole i nawet sprzedawcy ich nie polecają

kupiliśmy młodemu też keirownicę chico którą się montuje do pasów fotelika albo wózka, fajna sprawa

nasze dziecko nie je na szczęście piasku, bo juz zarezerwowaliśmy urlop w grecji na czerwiec

Super prezenty o tej kierownicy wlasnie myslalam a ona lata po zamontowaniu? Ile dalas? K
Ja widzialam na takim sztywnym dragu i mozna zamontowac na palaku w wozku

Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app

[Mysia mysz]

Napisane przez banka26

Super prezenty o tej kierownicy wlasnie myslalam a ona lata po zamontowaniu? Ile dalas? K
Ja widzialam na takim sztywnym dragu i mozna zamontowac na palaku w wozku

Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app

ona ma taki drag wlasnie i nie lata jak dziecko zapiete, w toysrus 99 zł ale mielismy znizke -20%