Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV - Strona 118 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-04-21, 17:12   #3511
78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 352
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

No więc jestem zaraz będę sobie czytać to, co działo sie u Was natomiast po krótsze co u mnie: minęły dwa tygodnie wypowiedzenia w miarę bezboleśnie, próbowałam nadrobić swoją prace, ale jeszcze sie nie udało. Przez to całe zamieszanie straciłam jeszcze dwa drobne zlecenia
Za to z pozytywnych rzeczy- przed świętami przyszła pierwsza książka mojego tżta prosto z drukarni rozpiera mnie duma szkoda tylko, że ludzie nas otaczający już tacy entuzjastyczni nie są i mega czuć zazdrość....

Święta jak zwykle leniwie- miałam nadrobić dwie rzeczy, ale oczywiście tego nie zrobiłam.... Masakra.... Jutro rano będę musiała wstać i do dzieła....

Patri- ja używam słownika na telefonie, wiec w papierowych nie pomogę.

---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 17:07 ----------

Pochwale sie jeszcze jedna malutka rzeczą- w środę kupiłam sobie dwie książki do nauki włoskiego już zaczęłam sobie czytać oby zapału mi zostało na dłużej....... Jeśli będzie tak jak z ćwiczeniami to super- ćwiczę prawie codziennie od 2 miesięcy
78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-21, 17:57   #3512
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez bura kocurka Pokaż wiadomość
Ale, że internetowy? Ten polecam http://pl.bab.la
Nie, książkę.
Patri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-21, 19:26   #3513
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Hej
U mnie - jak często w podobnych okolicznościach - wyjazd na święta i powrót do domu zaowocował wielkimi chęciami zmian, porządków, aktywności, nowości itp. Choć zmiennie mi było w tym czasie, w tej chwili mam wyrzut pozytywnych myśli i zamierzeń.

Mam nadzieję, że Wasze święta były udane - na miarę Waszych potrzeb

Cytat:
Napisane przez zywieczdroj Pokaż wiadomość

Czyj koncert? Ja też idę, ale za tydzień w sobotę.

Dziewczyny jakie macie plany na długi weekend majowy?
Super z tym wyjazdem do Francji!
Idziemy na koncert Rojka.
A Twój koncert?
Majówka powoli klaruje się jako weekend na wsi z dobrym grillem

Cytat:
Napisane przez Patri Pokaż wiadomość

Nie nauczysz się wszystkiego w jednej szkole. ŚWIADOMOŚĆ.

Wszystko jest dostępne.Ograniczenia są tylko w umyśle. DOSTĘP.

Energia życiowa podąża za uwagą. SKUPIENIE na skutku.

Zrób to teraz! Żyjesz w teraz. OBECNOŚĆ.

Radość jest w melodii miłości. SZCZĘŚCIE.

Moc pochodzi z wnętrza. MOC.

Prawda zawiera się w rezultacie. SKUTECZNOŚĆ.
Dobre te życzenia


Cytat:
Napisane przez tigrinha Pokaż wiadomość
Nie zapominajcie o głupiutkim tygrysku Waszym Czaję się teraz do pewnego wielkiego skoku i na tym skupiam całą energię. Obym tylko już tak nie została na wieki w tym przyczajeniu


[1=78ec78392a9e84b50fa9c61 260c26510682869d7_6517570 db0492;46116158]No więc jestem zaraz będę sobie czytać to, co działo sie u Was natomiast po krótsze co u mnie: minęły dwa tygodnie wypowiedzenia w miarę bezboleśnie, próbowałam nadrobić swoją prace, ale jeszcze sie nie udało. Przez to całe zamieszanie straciłam jeszcze dwa drobne zlecenia
Za to z pozytywnych rzeczy- przed świętami przyszła pierwsza książka mojego tżta prosto z drukarni rozpiera mnie duma szkoda tylko, że ludzie nas otaczający już tacy entuzjastyczni nie są i mega czuć zazdrość....

Święta jak zwykle leniwie- miałam nadrobić dwie rzeczy, ale oczywiście tego nie zrobiłam.... Masakra.... Jutro rano będę musiała wstać i do dzieła....

Patri- ja używam słownika na telefonie, wiec w papierowych nie pomogę.

---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 17:07 ----------

Pochwale sie jeszcze jedna malutka rzeczą- w środę kupiłam sobie dwie książki do nauki włoskiego już zaczęłam sobie czytać oby zapału mi zostało na dłużej....... Jeśli będzie tak jak z ćwiczeniami to super- ćwiczę prawie codziennie od 2 miesięcy [/QUOTE]

Gratuluję Cym - wytrwania w stanie wypowiedzenia (w ogóle decyzji), tego, że za chwilę będziesz mogła w pełni zająć się swoimi sprawami - projektami ważnymi dla Ciebie, książki TŻta, ćwiczeń i nauki włoskiego
Moja znajoma korzystała z pakietu multimedialnego SuperMemo
- bardzo fajny program, bo można ćwiczyć wymowę i trzeba robić powtórki, na etapie podstawowym bardzo szybko można zaobserwować przyrost umiejętności.
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-21, 21:14   #3514
tigrinha
Zadomowienie
 
Avatar tigrinha
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 319
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez bura kocurka Pokaż wiadomość
Nie zapominamy Trzymam kciuki za wielki skok, cokolwiek to jest
Dzięki Kocur, a ja zupełnie nic nie wiem o Twoich wojażach, dopiero mi tak wstępnie mignęło jak przeglądałam poprzednie strony. Czyli że nie tylko ja mam w planach różne strasznościowe skoki

Ostatnio chodzę dużo do Ogrodu Botanicznego przy Łazienkach, polecam, jest przepięknie - jeszcze kwitną magnolie, sasanki, przylaszczki; jest mnóstwo paprotek-pastorałek, kwitną już niektóre odmiany bzów i czeremcha i hiacynty i kalina, więc można się nieźle nawąchać I do tego są zięby i sikorki i jak się takiej sikorce wyciągnie rękę z jakimś ziarenkiem, to podlatuje i siada na dłoni. I widziałam myszki buszujące w zeschłych liściach. Koniecznie idźcie jeśli możecie, teraz jest tam chyba najpiękniej w całym roku.

Uciekam zaraz spać, mam teraz zajęcia codziennie od 7 rano, więc o 5.15 pobudka Ale wiecie co, może to wiosna i ciepło, a może leki są już w pełni działania (Isza, buziaki), ale o dziwo szkoda mi czasu na rozmyślanie jak to strasznie mi się nie chce. Sześć godzin jakoś przekibluję, potem wprawdzie mam jeszcze tłumaczenie, ale to chyba machnę w ogrodzie, a potem jeszcze może zdążę na tańce - możecie tu podziwić moją nową instruktorkę i nowe niepoważne zajęcia:

http://www.youtube.com/watch?v=Fj9Z9QKKCsg

Miłego weekendu!
tigrinha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-21, 21:28   #3515
zywieczdroj
Zakorzenienie
 
Avatar zywieczdroj
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 384
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez tigrinha Pokaż wiadomość

Trochę mnie tu nie było, dziś postaram się doczytać główny wątek, bo do klubu nie zaglądałam już tak dawno, że chyba ze strachu już nie zajrzę Nie zapominajcie o głupiutkim tygrysku Waszym Czaję się teraz do pewnego wielkiego skoku i na tym skupiam całą energię. Obym tylko już tak nie została na wieki w tym przyczajeniu

Miłej reszty Świąt!!! Zabieram się za nadrabianie.
Tygrysie wpadaj do nas częściej

Cytat:
Napisane przez bura kocurka Pokaż wiadomość

No to przełam się Żywczyk , przeszłoby Ci tyle problemów zdrowotnych

I nie denerwuj się To Ci już czasu nie wróci...po prostu zabierz się teraz jeśli już możesz
Wiem kochana, tylko ja strasznie znoszę nawet pobieranie krwi a co dopiero takie operacje. No ale ile można się męczyć w końcu.

Dzięki, powoli ogarniam co mam ogarnąć, wróciłam już do Łodzi, żeby się za wszystko wziąć

[1=78ec78392a9e84b50fa9c61 260c26510682869d7_6517570 db0492;46116158]No więc jestem zaraz będę sobie czytać to, co działo sie u Was natomiast po krótsze co u mnie: minęły dwa tygodnie wypowiedzenia w miarę bezboleśnie, próbowałam nadrobić swoją prace, ale jeszcze sie nie udało. Przez to całe zamieszanie straciłam jeszcze dwa drobne zlecenia
Za to z pozytywnych rzeczy- przed świętami przyszła pierwsza książka mojego tżta prosto z drukarni rozpiera mnie duma szkoda tylko, że ludzie nas otaczający już tacy entuzjastyczni nie są i mega czuć zazdrość....

Święta jak zwykle leniwie- miałam nadrobić dwie rzeczy, ale oczywiście tego nie zrobiłam.... Masakra.... Jutro rano będę musiała wstać i do dzieła....

Patri- ja używam słownika na telefonie, wiec w papierowych nie pomogę.

---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 17:07 ----------

Pochwale sie jeszcze jedna malutka rzeczą- w środę kupiłam sobie dwie książki do nauki włoskiego już zaczęłam sobie czytać oby zapału mi zostało na dłużej....... Jeśli będzie tak jak z ćwiczeniami to super- ćwiczę prawie codziennie od 2 miesięcy [/QUOTE]

Jaka to książka? Chwal się!

Super z tym włoskim, zazdroszczę motywacji

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Super z tym wyjazdem do Francji!
Idziemy na koncert Rojka.
A Twój koncert?
Majówka powoli klaruje się jako weekend na wsi z dobrym grillem
Planowałam iść na Comę, ale jeszcze się nad tym zastanawiałam, bo pewnie tak pojadę na nich na Jarocin w tym roku.

My z TŻ lecimy na majówkę do Gdańska. Nigdy nie byłam w Trójmieście jeszcze. Mam nadzieję, że nie będzie padać
Grill na wsi też fajna opcja, zwłaszcza dla mieszczucha
zywieczdroj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-21, 22:19   #3516
inga86
Rozeznanie
 
Avatar inga86
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Tygrys myslalam o Tobie wczoraj i chcialam wywolac trzymam kciuki za skok.

Zywczyk, mi zrobia operacje w znieczuleniu ogolnym, a nie miejscowym. Potem ok2 tyg bede musiala sie przemeczyc. Zapisz sie na termin operacji, bo to i tak sie czeka. Ja zrobie swoja, opowiem co i jak i zadecydujesz. Ja nie mam takich problemow zdrowotnych, ale robie na wszelki wypadek.

Dzisiaj mialam przygode mieszczucha. Pojechalam pojezdzic na rowerze do Kampinosu. Nie spojrzalam na mape ani nic, trzymalam sie tylko sciezki rowerowej. Nie mialam pojecia jak daleko jest do konca i jak gleboko w las. Wiec jade i jade, konca nie widac, tylko drogowskaz, ze 15 km do najblizszej miejscowosci. Zaczelam sie zaglebiac w puszcze, ludzi coraz mniej, pilnowalam bardzo by nie zgubic sciezki. W pewnym momencie zdalam sobie sprawe, ze jestem totalnie w srodku lasu, do kazdego kranca daleko, zawracac nie ma sensu a konca nie widac. Wszedzie gdzie spojrze same drzewa, lisciaste, wiec jeszcze nie tak ciemno, ale troche mroczno. Przde mna przeskoczyl samiec sarny, mignely mi tylko rogi i bialy tylek. I zaczelam sie nie na zarty bac. Widzialam juz nie raz sarny czy klempy, a tak gleboko w lesie cholera wie co mozna spotkac, dzika czy rysia. Nadjechal jakis czlowiek, ale w przeciwna strone. Nie mogl mi powiedziec jak daleko do cywilizacji. Uczucie przerazenia ogarnialo mnie coraz bardziej, ale nie mialam wyjscia, musialam jechac. Nie rozgladajac sie na boki przedzieralam sie przez las, czasem szeroka sciezka, czasem zupelnie waska. W koncu po dobrej godzinie dotarlam do asfaltu. Do teraz jak sobie przypomne ten srodek lasu to czuje groze (sprawdzilam na mapie, to faktycznie byl srodek lasu, ale w poprzek puszczy, pewnie wzdluz jest jeszcze bardziej dziko). Na razie nie mam wiecej ochoty na takie samotne przejazdzki.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania"
inga86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-21, 22:41   #3517
isza89
tree hugger
 
Avatar isza89
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: wild west
Wiadomości: 1 443
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Brykaj, Tygrysie!


EDIT: nie działa mi gif w poście, więc będzie link (który też trzeba ze dwa razy odświeżyć, żeby działał).
__________________
Nie potrafię zmierzyć się z codziennością, choć nadal zdarza mi się wierzyć w cuda i marzyć o lataniu.

Edytowane przez isza89
Czas edycji: 2014-04-21 o 22:59
isza89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-22, 06:25   #3518
Aper
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 400
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cześć! Miłego dnia!
TYGRYSKU
Aper jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-22, 08:26   #3519
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Hej poniedziałkowo

Cytat:
Napisane przez tigrinha Pokaż wiadomość
Ostatnio chodzę dużo do Ogrodu Botanicznego przy Łazienkach, polecam, jest przepięknie - jeszcze kwitną magnolie, sasanki, przylaszczki; jest mnóstwo paprotek-pastorałek, kwitną już niektóre odmiany bzów i czeremcha i hiacynty i kalina, więc można się nieźle nawąchać I do tego są zięby i sikorki i jak się takiej sikorce wyciągnie rękę z jakimś ziarenkiem, to podlatuje i siada na dłoni. I widziałam myszki buszujące w zeschłych liściach. Koniecznie idźcie jeśli możecie, teraz jest tam chyba najpiękniej w całym roku.

Uciekam zaraz spać, mam teraz zajęcia codziennie od 7 rano, więc o 5.15 pobudka Ale wiecie co, może to wiosna i ciepło, a może leki są już w pełni działania (Isza, buziaki), ale o dziwo szkoda mi czasu na rozmyślanie jak to strasznie mi się nie chce. Sześć godzin jakoś przekibluję, potem wprawdzie mam jeszcze tłumaczenie, ale to chyba machnę w ogrodzie, a potem jeszcze może zdążę na tańce - możecie tu podziwić moją nową instruktorkę i nowe niepoważne zajęcia:

http://www.youtube.com/watch?v=Fj9Z9QKKCsg

Miłego weekendu!
Bardzo mnie zachęciłaś opisem ogrodu botanicznego
Taniec - fajny pomysł

Cytat:
Napisane przez zywieczdroj Pokaż wiadomość


Planowałam iść na Comę, ale jeszcze się nad tym zastanawiałam, bo pewnie tak pojadę na nich na Jarocin w tym roku.

My z TŻ lecimy na majówkę do Gdańska. Nigdy nie byłam w Trójmieście jeszcze. Mam nadzieję, że nie będzie padać
Grill na wsi też fajna opcja, zwłaszcza dla mieszczucha
Fajnie, Trójmiasto polecam na majówkę, oby pogoda dopisała.
Zanurzenie w zieleni to zawsze fajne antidotum na miejski beton

Cytat:
Napisane przez inga86 Pokaż wiadomość

Do teraz jak sobie przypomne ten srodek lasu to czuje groze (sprawdzilam na mapie, to faktycznie byl srodek lasu, ale w poprzek puszczy, pewnie wzdluz jest jeszcze bardziej dziko). Na razie nie mam wiecej ochoty na takie samotne przejazdzki.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
No nieźle się zapuściłaś! Dobrze, że udało Ci w sumie bez problemów wydostać.

Dziś dzień mobilizacji - chcę działać metodycznie, konkretnie, interwałowo, bo na jutro muszę się przygotować, a w święta praktycznie nic nie zrobiłam w tym celu, choć miałam zamiar (trochę próbowałam).
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-22, 08:40   #3520
78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 352
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez zywieczdroj Pokaż wiadomość

Jaka to książka? Chwal się!

Super z tym włoskim, zazdroszczę motywacji

My z TŻ lecimy na majówkę do Gdańska.
Książka to opublikowana praca doktorska z badaniami w PWN. Także żadne tam cos miłego dla oczu i serca niemniej jednak jestem mega dumna, bo wiem ile to nas kosztowało wysiłku i $$$ a tym samym wyrzeczeń dziedzina tez nie powala- po krótce to ekonomia w administracji publicznej

Natomiast co do włoskiego- to taka moja niespełniona miłość od kilkunastu lat.... I obiecałam sobie kilka lat temu, ze nauczę sie języka do 30tki.... 30tka mija, a języka ani jednego słowa.... Wiec stwierdziłam, ze najwyższa pora cos zrobić dla siebie

Jedzcie do trojmiasta!!!! Jest piękne!!!! Szczególnie o tej porze ja strasznie tęsknię za gdanskiem.... 5 lat mieszkania i człowiek bardzo szybko sie przyzwyczaja.... Gdy tam jadę, to taki miły dreszczyk zawsze sie we mnie wzbudza

---------- Dopisano o 08:40 ---------- Poprzedni post napisano o 08:37 ----------

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość

Bardzo mnie zachęciłaś opisem ogrodu botanicznego

Dziś dzień mobilizacji - chcę działać metodycznie, konkretnie, interwałowo, bo na jutro muszę się przygotować, a w święta praktycznie nic nie zrobiłam w tym celu, choć miałam zamiar (trochę próbowałam).
Ja tez sie zachecilam tym opisem.... Cudnie.... Od razu pomyślałam o aparacie i fotkach....

Ja tez muszę sie dzisiaj zmobilizować- zaplanowałam sobie, ze nigdzie nie wychodzę dzisiaj i siedzę i pracuje, tylko ze już 2 godziny mam przebijanie na ławce, ciasteczku, wizażu, książce..... Nie lubię pierwszego dnia po świętach....
78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-22, 09:53   #3521
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

[1=78ec78392a9e84b50fa9c61 260c26510682869d7_6517570 db0492;46121681]Książka to opublikowana praca doktorska z badaniami w PWN. Także żadne tam cos miłego dla oczu i serca niemniej jednak jestem mega dumna, bo wiem ile to nas kosztowało wysiłku i $$$ a tym samym wyrzeczeń dziedzina tez nie powala- po krótce to ekonomia w administracji publicznej [/QUOTE]

Super, gratulacje! Dobre wydawnictwo Sami finansowaliście?



[1=78ec78392a9e84b50fa9c61 260c26510682869d7_6517570 db0492;46121681]Ja tez muszę sie dzisiaj zmobilizować- zaplanowałam sobie, ze nigdzie nie wychodzę dzisiaj i siedzę i pracuje, tylko ze już 2 godziny mam przebijanie na ławce, ciasteczku, wizażu, książce..... Nie lubię pierwszego dnia po świętach....[/QUOTE]

Ja też, i też mi już uciekły ponad dwie godziny.
Ale odnowiłam karnet na fitness (bałam się, że przepadną mi wejścia, miałam ponad 10, a nie odnowiłam przed świętami), zrobiłam zakupy kosmetyczne (kupiłam korektor pod oczy -49% taniej ) i spożywcze.
Teraz mogę działać.

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------

Cytat:
Napisane przez Arsonist Pokaż wiadomość

hm... jakbym siebie widziała...
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-22, 10:27   #3522
78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 352
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Emi- tak, sami wydaliśmy $$$ (oczywiście gdyby nie pozytywne recenzje wcześniejsze, to by nie byli zainteresowani wydaniem...). Kupa kasy poszła, no ale czego się nie robi dla prestiżu i dorobku naukowego

Ja już w ogóle zrezygnowałam z fitnesu zewnętrznego Wszystko w domku robię i jest mi z tym dobrze upocę się jak świnka, później hop pod prysznic i do wyrka
78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-22, 10:32   #3523
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

[1=78ec78392a9e84b50fa9c61 260c26510682869d7_6517570 db0492;46122948]Emi- tak, sami wydaliśmy $$$ (oczywiście gdyby nie pozytywne recenzje wcześniejsze, to by nie byli zainteresowani wydaniem...). Kupa kasy poszła, no ale czego się nie robi dla prestiżu i dorobku naukowego [/QUOTE]




[1=78ec78392a9e84b50fa9c61 260c26510682869d7_6517570 db0492;46122948]Ja już w ogóle zrezygnowałam z fitnesu zewnętrznego Wszystko w domku robię i jest mi z tym dobrze upocę się jak świnka, później hop pod prysznic i do wyrka [/QUOTE]

Najważniejsza jest skuteczność
Mnie aktywizuje to wyjście z domu i grupa.
Ale pewnie też dlatego, że dużo pracuję w domu i wszelkie wyjścia dobrze mi robią
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-22, 10:55   #3524
zywieczdroj
Zakorzenienie
 
Avatar zywieczdroj
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 384
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez inga86 Pokaż wiadomość

Zywczyk, mi zrobia operacje w znieczuleniu ogolnym, a nie miejscowym. Potem ok2 tyg bede musiala sie przemeczyc. Zapisz sie na termin operacji, bo to i tak sie czeka. Ja zrobie swoja, opowiem co i jak i zadecydujesz. Ja nie mam takich problemow zdrowotnych, ale robie na wszelki wypadek.
Gdyby mi zrobili w znieczuleniu ogólnym to też by było ok, ale czytałam, że te operacje przegrody robią przeważnie w znieczuleniu miejscowym. Trzymam kciuki i daj koniecznie znać jak było. Kiedy masz tą operację i ile czekałaś?

Dobrze, że Ci się nic nie stało w tym lesie.

[1=78ec78392a9e84b50fa9c61 260c26510682869d7_6517570 db0492;46121681]Książka to opublikowana praca doktorska z badaniami w PWN. Także żadne tam cos miłego dla oczu i serca niemniej jednak jestem mega dumna, bo wiem ile to nas kosztowało wysiłku i $$$ a tym samym wyrzeczeń dziedzina tez nie powala- po krótce to ekonomia w administracji publicznej

Natomiast co do włoskiego- to taka moja niespełniona miłość od kilkunastu lat.... I obiecałam sobie kilka lat temu, ze nauczę sie języka do 30tki.... 30tka mija, a języka ani jednego słowa.... Wiec stwierdziłam, ze najwyższa pora cos zrobić dla siebie

Jedzcie do trojmiasta!!!! Jest piękne!!!! Szczególnie o tej porze ja strasznie tęsknię za gdanskiem.... 5 lat mieszkania i człowiek bardzo szybko sie przyzwyczaja.... Gdy tam jadę, to taki miły dreszczyk zawsze sie we mnie wzbudza

Ja tez muszę sie dzisiaj zmobilizować- zaplanowałam sobie, ze nigdzie nie wychodzę dzisiaj i siedzę i pracuje, tylko ze już 2 godziny mam przebijanie na ławce, ciasteczku, wizażu, książce..... Nie lubię pierwszego dnia po świętach....[/QUOTE]

Super, tym bardziej gratuluję I książki i włoskiego

Już się nie mogę doczekać tego wyjazdu. Tylko strasznie drogo w tym Gdańsku, noclegi zaczynają się od 70 zł. Zarezerwowaliśmy już jakiś obiekt ze śniadaniami, ale 5 km od centrum.
Możesz polecisz gdzie warto dobrze i niedrogo zjeść?

Ja też miałam od rana działać. Ale wstałam dopiero o 10, bo od kilku dni strasznie mnie bolą plecy i mam problem, żeby wstać z łóżka.

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość

Ja też, i też mi już uciekły ponad dwie godziny.
Ale odnowiłam karnet na fitness (bałam się, że przepadną mi wejścia, miałam ponad 10, a nie odnowiłam przed świętami), zrobiłam zakupy kosmetyczne (kupiłam korektor pod oczy -49% taniej ) i spożywcze.
Teraz mogę działać.
Widzę, promocja w rossmannie poszła w ruch Ja ostatnio się nacięłam jak było -40% na perfumy. Podwyższyli ceny, tak że po tej obniżce było sporo drożej niż np. w internecie. I zapłaciłam za flaszkę 30 zł więcej niż jakbym kupiła przez neta. Od tej pory powiedziałam - nigdy więcej zakupów z takich promocji w rossmannie.
zywieczdroj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-22, 11:26   #3525
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez zywieczdroj Pokaż wiadomość


Ja też miałam od rana działać. Ale wstałam dopiero o 10, bo od kilku dni strasznie mnie bolą plecy i mam problem, żeby wstać z łóżka.



Widzę, promocja w rossmannie poszła w ruch Ja ostatnio się nacięłam jak było -40% na perfumy. Podwyższyli ceny, tak że po tej obniżce było sporo drożej niż np. w internecie. I zapłaciłam za flaszkę 30 zł więcej niż jakbym kupiła przez neta. Od tej pory powiedziałam - nigdy więcej zakupów z takich promocji w rossmannie.
Oj tak, trzeba być uważnym
Ja mam zawsze kryterium kwoty, którą ja uważam, za akceptowalną do wydania na coś, no i zwykle orientuję się, ile coś normalnie kosztuje.
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-22, 11:58   #3526
tigrinha
Zadomowienie
 
Avatar tigrinha
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 319
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez zywieczdroj Pokaż wiadomość
Tygrysie wpadaj do nas częściej
Robi się Nadaję z pracy, mam jeszcze całe 4 minuty.

Isza, dzięki za gifa Ciekawe tylko czy tygrys by tak skakał, gdyby ktoś mu ciągle smędził za uchem, że już jest na to za stary, za mądry, za głupi, że zamiast skakać to powinien coś tam innego... grrr. Jakie to musi być piękne - brykać bez poczucia winy

Inga, szczerze mówiąc to ja Ci zazdroszczę przygody Jak będę miała chwilę to zgłoszę się po namiary na te dzikie ostępy.

To spadam nieść kaganek oświaty. Do sklikania!
tigrinha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-22, 12:27   #3527
isza89
tree hugger
 
Avatar isza89
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: wild west
Wiadomości: 1 443
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez tigrinha Pokaż wiadomość
Isza, dzięki za gifa Ciekawe tylko czy tygrys by tak skakał, gdyby ktoś mu ciągle smędził za uchem, że już jest na to za stary, za mądry, za głupi, że zamiast skakać to powinien coś tam innego... grrr. Jakie to musi być piękne - brykać bez poczucia winy
Na takie smęcenie jest tylko jedna odpowiedź: WOO-HOO-HOO-HOO! W takich momentach doceniam chorobę i obracanie się w środowisku innych chorych z całym tym społecznym upośledzeniem, które się z tym (czasami tylko stereotypowo) wiąże, bo na każde nie wypada mogę odpowiedzieć: psychiczna jestem-wolno mi! To tak cudownie zamyka usta wszystkim tym, którym wydaje się, że wiedzą lepiej, co powinnam zrobić ze swoim życiem.

Też się przymierzam do otwarcia sezonu rowerowego i standardowego zgubienia się w (północnym w tym roku) klinie zieleni, więc high-five, Inga. Którędy do najbliższej cywilizacji? to podstawowe pytanie.
__________________
Nie potrafię zmierzyć się z codziennością, choć nadal zdarza mi się wierzyć w cuda i marzyć o lataniu.

Edytowane przez isza89
Czas edycji: 2014-04-22 o 12:29
isza89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-22, 13:14   #3528
ciastkozposypka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 108
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Po świętach spędzonych w domu jestem w totalnej rozsypce. Nie wiem co mam ze soba zrobić, już minęło pół dnia a ja nie zrobiłam zupełnie nic konkretnego. Muszę na nowa wprowadzać jakąś rutynę i dyscyplinę do mojego dnia. Najchętniej zwinęłabym się w kulkę i przepłakała cały dzień. A Tż nawet nie zdaje sobie sprawy co ja przeżywam (niedawno stałam się bezrobotna i pracuję w domu a szczerze tego nie znoszę i nie jestem do tego stworzona).

Pozytywy:
- kupiłam masażer i balsam, aby rozpocząć walkę z cellulitem i codziennie robić masaż, poza ćwiczeniami oczywiście, zamierzałam codziennie robić masaż, a teraz nie wiem co z tego wyjdzie
- przeczytana 1 książka
- przywieziony rower, postanowienie jeździć czasami

Co robicie jak jest bardzo bardzo źle?
__________________
„Wszystko jest trudne, zanim stanie się łatwe.”
Brain Tracy
ciastkozposypka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-22, 13:19   #3529
78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 352
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez zywieczdroj Pokaż wiadomość

Już się nie mogę doczekać tego wyjazdu. Tylko strasznie drogo w tym Gdańsku, noclegi zaczynają się od 70 zł. Zarezerwowaliśmy już jakiś obiekt ze śniadaniami, ale 5 km od centrum.
Możesz polecisz gdzie warto dobrze i niedrogo zjeść?
Ja jak jestem w Gd teraz to jadam na Głównym Mieście w knajpach KOS. Dosyć przyzwoite porcje i ceny znośne.
5km od centrum to jak na Gdańsk to niedaleko - a w której części miasta macie miejscówkę?

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

Cytat:
Napisane przez ciastkozposypka Pokaż wiadomość
Po świętach spędzonych w domu jestem w totalnej rozsypce. Nie wiem co mam ze soba zrobić, już minęło pół dnia a ja nie zrobiłam zupełnie nic konkretnego. Muszę na nowa wprowadzać jakąś rutynę i dyscyplinę do mojego dnia. Najchętniej zwinęłabym się w kulkę i przepłakała cały dzień. A Tż nawet nie zdaje sobie sprawy co ja przeżywam (niedawno stałam się bezrobotna i pracuję w domu a szczerze tego nie znoszę i nie jestem do tego stworzona).

Pozytywy:
- kupiłam masażer i balsam, aby rozpocząć walkę z cellulitem i codziennie robić masaż, poza ćwiczeniami oczywiście, zamierzałam codziennie robić masaż, a teraz nie wiem co z tego wyjdzie
- przeczytana 1 książka
- przywieziony rower, postanowienie jeździć czasami

Co robicie jak jest bardzo bardzo źle?
ja natomiast nie wyobrażam sobie już pracy u kogoś lubię pracować w domu dzisiaj też mam leniwy i rozlazły dzień, ale jakoś daję radę
natomiast co robię, gdy jest mi źle i robota nie idzie? rozpisuję sobie listę z zadaniami, u mnie - projektami. Następnie biorę każdy projekt z osobna i zaczynam go rozkładać na czynniki pierwsze. I jak już mam te najdrobniejsze kwestie rozpisane, to wybieram coś i zaczynam robić. I jakoś tak pomalutku, pomalutku idzie do przodu.
78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-22, 13:28   #3530
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez ciastkozposypka Pokaż wiadomość
Po świętach spędzonych w domu jestem w totalnej rozsypce. Nie wiem co mam ze soba zrobić, już minęło pół dnia a ja nie zrobiłam zupełnie nic konkretnego. Muszę na nowa wprowadzać jakąś rutynę i dyscyplinę do mojego dnia. Najchętniej zwinęłabym się w kulkę i przepłakała cały dzień. A Tż nawet nie zdaje sobie sprawy co ja przeżywam (niedawno stałam się bezrobotna i pracuję w domu a szczerze tego nie znoszę i nie jestem do tego stworzona).

Pozytywy:
- kupiłam masażer i balsam, aby rozpocząć walkę z cellulitem i codziennie robić masaż, poza ćwiczeniami oczywiście, zamierzałam codziennie robić masaż, a teraz nie wiem co z tego wyjdzie
- przeczytana 1 książka
- przywieziony rower, postanowienie jeździć czasami

Co robicie jak jest bardzo bardzo źle?
Przytulam
Czy coś się zadziało dodatkowego w domu podczas świąt, że Cię "rozsypało"? Czy też skupiły się te wszystkie przyczyny wymienione wcześniej przez Ciebie?

Z rozwiązań na szybko mogą być przydatne takie:
- spojrzenie na sytuację z innej perspektywy: nie przez pryzmat braków i straty czasu, lecz przez pryzmat możliwości i czasu, który został
- określenie kilku realnych do zrobienia zadań na najbliższe godziny, bez kreowania całościowej wizji tego, co należy robić (co powinnaś robić) i zrobienie ich
- zaakceptowanie tego, co się stało (co się "nie zrobiło"), uznanie tego stanu za symptom jakiegoś problemu, a nie cechę Ciebie, która jednoznacznie Cię (ujemnie) określa, podjęcie jakiejś decyzji, jakiegoś świadomego wyboru (zostajesz w tym stanie i zgadzasz się na wszelkie konsekwencje z tego płynące, lub robisz coś konkretnego i wtedy możesz spodziewać się pozytywnych zwrotów).

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

Trochę jestem spięta, bo odłożyłam na dziś ważne działania, boję się, że nie zdążę na jutro...
+ Na razie zrobiłam pierwszą rzecz - będę potrzebowała jeszcze to zrewidować, przejrzeć, może uzupełnić, ale szkielet i mapa myślowa jest.
- Teraz zabieram się za drugą.
Tu powinno być szybciej i bardziej konkretnie.
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-22, 13:44   #3531
ciastkozposypka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 108
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Przytulam
Czy coś się zadziało dodatkowego w domu podczas świąt, że Cię "rozsypało"? Czy też skupiły się te wszystkie przyczyny wymienione wcześniej przez Ciebie?

Z rozwiązań na szybko mogą być przydatne takie:
- spojrzenie na sytuację z innej perspektywy: nie przez pryzmat braków i straty czasu, lecz przez pryzmat możliwości i czasu, który został
- określenie kilku realnych do zrobienia zadań na najbliższe godziny, bez kreowania całościowej wizji tego, co należy robić (co powinnaś robić) i zrobienie ich
- zaakceptowanie tego, co się stało (co się "nie zrobiło"), uznanie tego stanu za symptom jakiegoś problemu, a nie cechę Ciebie, która jednoznacznie Cię (ujemnie) określa, podjęcie jakiejś decyzji, jakiegoś świadomego wyboru (zostajesz w tym stanie i zgadzasz się na wszelkie konsekwencje z tego płynące, lub robisz coś konkretnego i wtedy możesz spodziewać się pozytywnych zwrotów).

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

Trochę jestem spięta, bo odłożyłam na dziś ważne działania, boję się, że nie zdążę na jutro...
+ Na razie zrobiłam pierwszą rzecz - będę potrzebowała jeszcze to zrewidować, przejrzeć, może uzupełnić, ale szkielet i mapa myślowa jest.
- Teraz zabieram się za drugą.
Tu powinno być szybciej i bardziej konkretnie.
Dziękuję Hmm wydaje mi się, że wypadłam z rytmu, w domu czas spędziłam tylko na przygotowaniach do świąt i świętowaniu, idealizowałam sobie jak to będzie fajnie jak wrócę i jak będę dawała sobie ze wszystkim radę, ile to rzeczy nie zrobię, ile nie wprowadzę nowości, a jak wróciłam to chyba mnie to przerosło, że jak to to już i trzeba działać. Chwilę myślałam, że może za dużo chcę naraz osiągnąć, ale tak na dobrą sprawę to od rana nie byłam w stanie zrobić tłumaczeń na może 2 strony A4, a już wizja zrobienia zakupów i obiadu w ogóle mnie przeraża i przerasta. Wybaczcie, mam naprawdę zły dzień

Emi_lka, spodobała mi się szczególnie ta pierwsza rada, jeszcze chwila albo dwie, a może mnie zmotywuje

Dodatkowo oglądam wystąpienie Rilli Alexander podlinkowane w pierwszym poście.

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

[1=78ec78392a9e84b50fa9c61 260c26510682869d7_6517570 db0492;46125445]Ja jak jestem w Gd teraz to jadam na Głównym Mieście w knajpach KOS. Dosyć przyzwoite porcje i ceny znośne.
5km od centrum to jak na Gdańsk to niedaleko - a w której części miasta macie miejscówkę?

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------



ja natomiast nie wyobrażam sobie już pracy u kogoś lubię pracować w domu dzisiaj też mam leniwy i rozlazły dzień, ale jakoś daję radę
natomiast co robię, gdy jest mi źle i robota nie idzie? rozpisuję sobie listę z zadaniami, u mnie - projektami. Następnie biorę każdy projekt z osobna i zaczynam go rozkładać na czynniki pierwsze. I jak już mam te najdrobniejsze kwestie rozpisane, to wybieram coś i zaczynam robić. I jakoś tak pomalutku, pomalutku idzie do przodu.[/QUOTE]

Jesteś architektką ?
__________________
„Wszystko jest trudne, zanim stanie się łatwe.”
Brain Tracy
ciastkozposypka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-22, 13:52   #3532
78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 352
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Ciastko- niestety jestem takowym tworem/wybrykiem natury

Emi- działaj działaj 3mam kciuki
78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-22, 16:59   #3533
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

[1=78ec78392a9e84b50fa9c61 260c26510682869d7_6517570 db0492;46125445]
ja natomiast nie wyobrażam sobie już pracy u kogoś lubię pracować w domu dzisiaj też mam leniwy i rozlazły dzień, ale jakoś daję radę
[/QUOTE]

Ja potrzebuję mieć równą proporcję pracy we własnym zakresie i pracy z ludźmi, i tak w sumie mam, choć aktualnie sporo mam działań "samodzielnych", które naprawdę na długo mnie unieruchamiają w domu.

Jak tam dzisiejsze ogarnianie?

Cytat:
Napisane przez ciastkozposypka Pokaż wiadomość
Dziękuję Hmm wydaje mi się, że wypadłam z rytmu, w domu czas spędziłam tylko na przygotowaniach do świąt i świętowaniu, idealizowałam sobie jak to będzie fajnie jak wrócę i jak będę dawała sobie ze wszystkim radę, ile to rzeczy nie zrobię, ile nie wprowadzę nowości, a jak wróciłam to chyba mnie to przerosło, że jak to to już i trzeba działać. Chwilę myślałam, że może za dużo chcę naraz osiągnąć, ale tak na dobrą sprawę to od rana nie byłam w stanie zrobić tłumaczeń na może 2 strony A4, a już wizja zrobienia zakupów i obiadu w ogóle mnie przeraża i przerasta. Wybaczcie, mam naprawdę zły dzień
To takie kompensacyjne Trzeba sobie stworzyć mega wizję, żeby zakryć racjonalny w sumie niepokój związany z tym, co należy zrobić, ale nie teraz, bo - np. są święta i dobrze jest też beztrosko się im oddać.

U mnie też przez długi czas destrukcyjnie działało "nastawianie się" na to, ile jest do zrobienia i ile zrobię. Zawsze to kończyło się okropnym odsuwaniem w czasie...
Trzeba spuścić z tego balonu powietrze. Do zrobienia są zwykłe rzeczy w zwykłym czasie (na ogół). Do których ma się wystarczające predyspozycje i umiejętności. Tu się przydaje właśnie zmiana perspektywy


Cytat:
Napisane przez ciastkozposypka Pokaż wiadomość
Emi_lka, spodobała mi się szczególnie ta pierwsza rada, jeszcze chwila albo dwie, a może mnie zmotywuje

Dodatkowo oglądam wystąpienie Rilli Alexander podlinkowane w pierwszym poście.
No i jak tam?

[1=78ec78392a9e84b50fa9c61 260c26510682869d7_6517570 db0492;46125945]Ciastko- niestety jestem takowym tworem/wybrykiem natury

Emi- działaj działaj 3mam kciuki [/QUOTE]

Dzięki
Zrobiłam
+ drugą rzecz

Teraz trzecia
Chciałabym podejść do niej bardzo operacyjnie, bez nadmiernego wgłębiania się w nieistotne szczegóły.
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-22, 17:35   #3534
ciastkozposypka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 108
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość


No i jak tam?


Podziałało lepiej przebimbać pół dnia niż cały i zawsze w którymś momencie jednak można się ogarnąć.

W dodatku dostałam mocnego kopa w postaci informacji, że jutro mam rozmowę kwalifikacyjną przez telefon i muszę podszlifować język w ekspresowym tempie
__________________
„Wszystko jest trudne, zanim stanie się łatwe.”
Brain Tracy
ciastkozposypka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-22, 17:39   #3535
201609290900
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 202
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Hej Laseczki!
Święta minęły!! właśnie siadłam i nadrobiłam forum w ramach mojej dzisiejszej prokrastynacji odpisze na posty

Cytat:
Napisane przez bura kocurka Pokaż wiadomość

Wow, wydajesz się bardzo ułożoną osobą Poza tym masz dużo osiągnięć w życiorysie i tak jak Patri napisała - przeszłaś długą drogę. W sumie...podziwiam Masz jeszcze jakiś problem z prokrastynacją poza rozpraszaniem się czasem?
faktycznie, po przeczytaniu moich dwóch ostatnich postów stwierdzam, że brzmię jak osoba ułożona. i chyba ogólnie tak teraz wygląda moje życie. jest ułożone. nie wiem czemu postrzegam to jako minus. może dlatego, że byłam bardzo szaloną osobą a teraz wydaję się sobie zbyt ułożona? czasem mi palma odpie***la więc luz
co do pro.. mam wiele problemów z moją pracą. muszę teraz pisać a nie lubię tego zajęcia.. i odkładam je ile się da. ale sytuacja jest taka że po prostu zaakceptowałam tę część siebie.. choć po zastanawianiu sie, stwierdzam, że chyba za bardzo. że teraz weszłam w fazę przyzwalania sobie na lenia. trochę sie usprawiedliwiam swoim stanem ale mam ostatnie chwile aby dla siebie coś zrobić.. bardzo bym chciała skończyć pisać jedną pracę oraz napisać projekt i przeczytac jedną książkę do końca czerwca. ot. ale od jakiś 2tyg nic w tym kierunku nie zrobiłam.. obiecałam sobie, że po świetach więc..................... .................. może od jutra?

Cytat:
Napisane przez isza89 Pokaż wiadomość
Happy Zombie Jesus Day!
za☠☠☠isty tekst

Cytat:
Napisane przez ciastkozposypka Pokaż wiadomość

Co robicie jak jest bardzo bardzo źle?
wstyd się przyznać, ale czasem po prostu się pogrążam.. dobre rady zadaniowe były wcześniej. na poziomie emocjonalnym postaraj się zrelaksować. czuć taki stres stres od ciebie i panikę. odpuść. zaplanuj mały kroczek. np "jak wypije herbatkę usiądę na 5minut do .... (konkretne zadanie)" i postaraj się całkowicie pracować przez te pięć minut.. nie myśl, rób. czasem to wystarczy aby sobie uświadomić, że praca nie jest zła ani ciężka, tylko sami ją wyolbrzymiliśmy do strasznych rozmiarów.

chyba cymcia i żywiec (choć mogę mylić nicki) pisały, że chciały w święta nadrobić jakieś zadania - takie plany, według moich prób i obserwacji są skazane na 100% niepowodzenie. należy zaprzestać

[1=78ec78392a9e84b50fa9c61 260c26510682869d7_6517570 db0492;46121681]Książka to opublikowana praca doktorska z badaniami w PWN. Także żadne tam cos miłego dla oczu i serca niemniej jednak jestem mega dumna, bo wiem ile to nas kosztowało wysiłku i $$$ a tym samym wyrzeczeń dziedzina tez nie powala- po krótce to ekonomia w administracji publicznej

Natomiast co do włoskiego- to taka moja niespełniona miłość od kilkunastu lat.... I obiecałam sobie kilka lat temu, ze nauczę sie języka do 30tki.... 30tka mija, a języka ani jednego słowa.... Wiec stwierdziłam, ze najwyższa pora cos zrobić dla siebie


Ja tez muszę sie dzisiaj zmobilizować- zaplanowałam sobie, ze nigdzie nie wychodzę dzisiaj i siedzę i pracuje, tylko ze już 2 godziny mam przebijanie na ławce, ciasteczku, wizażu, książce..... Nie lubię pierwszego dnia po świętach....[/QUOTE]

też czasem czuje, że 30tka mnie mobilizuje bardziej o myśleniu o sobie i własnych pomysłach.. pracy doktorskiej gratuluję, rozumiem cierpienia związane z jej powstawaniem

Inga - juz któraś pisała, również zazdroszczę przygody choć rozumiem pojawiające się przerażenie, miałam kilka takich przygód, ale jak je sie wspaniale wspomina jestem osobą, która ma owsiki w dupie, i muszę się trochę poprzemieszczać dla własnego zdrowia psychicznego.. teraz jestem uziemiona więc stąd ta zazdrość... ale juz planuję pierwsze mini wyjazdy, wiele osób mi mówi, że upadłam na mózg jeśli chcę z małym bobaskiem gdzieś jechać, ale niech się przyzwyczaja

Cytat:
Napisane przez Patri Pokaż wiadomość

Na święta nam wszystkim:

(z artykułu Danieli Czarskiej)

PUKUI – Siedem Praw Huny.

1. IKE. A’ohe pau ka ‘ike i ka halau ho’okahi Nie nauczysz się wszystkiego w jednej szkole. ŚWIADOMOŚĆ.

2. KALA. A’ohe pu’u ki’eki’e ke ho’a’o ‘ia e pi’i Wszystko jest dostępne.Ograniczenia są tylko w umyśle. DOSTĘP.

3. MAKIA. He makau hala ‘ole Energia życiowa podąża za uwagą. SKUPIENIE na skutku.

4. MANAWA. Wela ka hao! Zrób to teraz! Żyjesz w teraz. OBECNOŚĆ.

5. ALOHA. He ‘olina leo ka ke aloha Radość jest w melodii miłości. SZCZĘŚCIE.

6. MANA. Aia no i ka mea e mele ana Moc pochodzi z wnętrza. MOC.

7. PONO. Ike ‘ia no ka loea i ke kuahu Prawda zawiera się w rezultacie. SKUTECZNOŚĆ.

Mocy!
już to kiedyś czytałam. chyba wydrukuje i powieszę.

W planach.
Dziś
1. zrobić po wyjazdowe porządki, torby, pranie i ogólnie ładnie, aby jutro nie było wymówek do niepracowanie
2. usiąść w spokojność i napisać plan. ogólny, czego teraz chcę. dla wybranych do realizacji zadań, napisać plan szczegółowy z zadaniami do wykonania. i coś wybrać na jutro - coś łatwego na zachętę.
201609290900 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-22, 17:46   #3536
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez tigrinha Pokaż wiadomość
wow
Patri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-22, 19:27   #3537
Bonjour_tristesse
Raczkowanie
 
Avatar Bonjour_tristesse
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 441
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Witam poświątecznie


Mamy w tym wątku tyle mądrych głów, że nie mogłam się oprzeć i nie zapytać tutaj (uprzedzam, że pytanie może wydać się troszkę zaskakujące, ale nie jest to kwestia zbyt mocnych leków itp. ), pytanie brzmi: w jaki sposób można okazać drugiej osobie ciepło? Mam na myśli związki

Jestem ciekawa jakie są Wasze opinie, doświadczenia. Ja czuję się często jak przybysz z innej planety i muszę pytać ciągle jak postępują w danej sytuacji w miarę normalni ludzie
__________________
“the problem with the world is that the intelligent people are full of doubts while the stupid ones are full of confidence”


Mój blog minimalistyczno - modowy
Bonjour_tristesse jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-22, 20:21   #3538
zywieczdroj
Zakorzenienie
 
Avatar zywieczdroj
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 384
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Oj tak, trzeba być uważnym
Ja mam zawsze kryterium kwoty, którą ja uważam, za akceptowalną do wydania na coś, no i zwykle orientuję się, ile coś normalnie kosztuje.
I słusznie
Cytat:
Napisane przez ciastkozposypka Pokaż wiadomość
Po świętach spędzonych w domu jestem w totalnej rozsypce. Nie wiem co mam ze soba zrobić, już minęło pół dnia a ja nie zrobiłam zupełnie nic konkretnego. Muszę na nowa wprowadzać jakąś rutynę i dyscyplinę do mojego dnia. Najchętniej zwinęłabym się w kulkę i przepłakała cały dzień. A Tż nawet nie zdaje sobie sprawy co ja przeżywam (niedawno stałam się bezrobotna i pracuję w domu a szczerze tego nie znoszę i nie jestem do tego stworzona).

Pozytywy:
- kupiłam masażer i balsam, aby rozpocząć walkę z cellulitem i codziennie robić masaż, poza ćwiczeniami oczywiście, zamierzałam codziennie robić masaż, a teraz nie wiem co z tego wyjdzie
- przeczytana 1 książka
- przywieziony rower, postanowienie jeździć czasami

Co robicie jak jest bardzo bardzo źle?
Najlepiej przestać rozpaczać i jak najszybciej wziąć się do roboty. Ale wiem, że to się tylko tak łatwo mówi.

[1=78ec78392a9e84b50fa9c61 260c26510682869d7_6517570 db0492;46125445]Ja jak jestem w Gd teraz to jadam na Głównym Mieście w knajpach KOS. Dosyć przyzwoite porcje i ceny znośne.
5km od centrum to jak na Gdańsk to niedaleko - a w której części miasta macie miejscówkę?

[/QUOTE]

Dziękuję za info Jeszcze muszę opracować plan zwiedzania na dwa dni.

Cytat:
Napisane przez ciastkozposypka Pokaż wiadomość
Podziałało lepiej przebimbać pół dnia niż cały i zawsze w którymś momencie jednak można się ogarnąć.

W dodatku dostałam mocnego kopa w postaci informacji, że jutro mam rozmowę kwalifikacyjną przez telefon i muszę podszlifować język w ekspresowym tempie
Super Tylko czasu bardzo mało. Trzymam kciuki

Cytat:
Napisane przez MimiKuku Pokaż wiadomość

chyba cymcia i żywiec (choć mogę mylić nicki) pisały, że chciały w święta nadrobić jakieś zadania - takie plany, według moich prób i obserwacji są skazane na 100% niepowodzenie. należy zaprzestać
Gdybym miała internet to mi by się udało.

Wczoraj sporo nadrobiłam na kolokwium. Dzisiaj też, ale od popołudnia mam zastój... No i z erasmusa już dostałam kolejne dwa maile.
zywieczdroj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-22, 20:37   #3539
201609290900
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 202
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Bonjour ja ci nie pomogę. czuję się często emocjonalną kaleką, np nie potrafię pocieszać ludzi, w ogóle. czuje się wtedy sparaliżowana. jeśli chodzi o moje doświadczenie w związku, okazuję uczucie robiąc drobne niespodzianki, staram się nie odrzucać okazywania uczuć i przyjmować je od drugiej osoby, musiałam się sporo w związku otworzyć.

żywiec a dokąd i kiedy jedziesz na erazmusa?

idę robić plany - w tym jestem najlepsza
201609290900 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-22, 20:55   #3540
ciastkozposypka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 108
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez Bonjour_tristesse Pokaż wiadomość
Witam poświątecznie


Mamy w tym wątku tyle mądrych głów, że nie mogłam się oprzeć i nie zapytać tutaj (uprzedzam, że pytanie może wydać się troszkę zaskakujące, ale nie jest to kwestia zbyt mocnych leków itp. ), pytanie brzmi: w jaki sposób można okazać drugiej osobie ciepło? Mam na myśli związki

Jestem ciekawa jakie są Wasze opinie, doświadczenia. Ja czuję się często jak przybysz z innej planety i muszę pytać ciągle jak postępują w danej sytuacji w miarę normalni ludzie




- przytulić
- pocałować
- złapać za rękę
- zapytać co się stało gdy ma problem
- uśmiechnąć się
- powiedzieć coś miłego
- pochwalić, docenić
- troszczyć się pytając czy nie potrzeba mu czegoś
__________________
„Wszystko jest trudne, zanim stanie się łatwe.”
Brain Tracy
ciastkozposypka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-12-29 14:49:51


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:07.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.