Wszystkie dobrze się tu znamy , o swych sprawach rozmawiamy Część XI

[papryczka160]

[1=e49b640a255e4f36f4ca038 9c216c83b5b764891_6122d6f 2c8cf5;46284791]Cześć
Powoli wracam do żywych, chociaż jest ciężko...
K w poniedziałek wraca do pracy i aż mi się chce płakać jak o tym pomyślę
Malutka nam rośnie jak na drożdżach, przytyła już prawie kg [/QUOTE]


Super że mała rośnie, dużo zdrówka

[Malgos_12]

Napisane przez papryczka160

Dziewczynki co na początek kupowałyście / kupiłyście do wózka kocyk , kołderkę i podusię . Bo nie mam pojęcia ?

kochana, mój dzidziuś był zimowy i żadnych kołderek bym nie polecała. wydaje mi się, że lepiej cieplej dziecko ubrać i ewentualnie grubszy kocyk -ale to na zimę, a na lato to leciutki kocyk. Dziecko leży na płasko więc podusia ci nie potrzebna. Ja na spód mam tą wkładkę z wełny merynosów i na to daję flanelową pieluszkę. Przykrywam kocykiem.

[1=e49b640a255e4f36f4ca038 9c216c83b5b764891_6122d6f 2c8cf5;46284791]Cześć
Powoli wracam do żywych, chociaż jest ciężko...
K w poniedziałek wraca do pracy i aż mi się chce płakać jak o tym pomyślę
Malutka nam rośnie jak na drożdżach, przytyła już prawie kg [/QUOTE]
fajnie, że do nas wróciłaś i jak pięknie rośnie ci córeczka! Nam Kacper kiedyś w tydzień przybrał ponad pół kg, ale teraz wiadomo przyrost masy zdecydowanie zwolnił

Pradip - u nas też nieciekawa pogoda, ale na szczęście nie pływamy...
fajne rzeczy dostałaś. Co do nakładek - zbiorniczków na mleko to mimo tego że nieraz po dłuższej zwłaszcza nocnej przerwie miałam mocno nabrzmiałą pierś, że aż czasem bolała to zwykłe wkładki mi wystarczały i nigdy nie przeciekły. Może ona miała tyle pokarmu co Justii, więc u mnie nic takiego by się nie przydało (nawet nie wiedziałam, że coś takiego istnieje).

Aldrin - u mnie pod koniec też raczej takie przeciąganie się czułam... wiesz co nie mogę uwierzyć że to już końcówka u was

[Pradip]

Napisane przez Malgos_12

Pradip - u nas też nieciekawa pogoda, ale na szczęście nie pływamy...
fajne rzeczy dostałaś. Co do nakładek - zbiorniczków na mleko to mimo tego że nieraz po dłuższej zwłaszcza nocnej przerwie miałam mocno nabrzmiałą pierś, że aż czasem bolała to zwykłe wkładki mi wystarczały i nigdy nie przeciekły. Może ona miała tyle pokarmu co Justii, więc u mnie nic takiego by się nie przydało (nawet nie wiedziałam, że coś takiego istnieje).

Aldrin - u mnie pod koniec też raczej takie przeciąganie się czułam... wiesz co nie mogę uwierzyć że to już końcówka u was

Podobno miała bardzo dużo pokarmu i nie jest z tych mam co to kupują wszystko dla matki i dziecka jak leci tylko to co faktycznie potrzebuje.

My też nie możemy uwierzyć

[Malgos_12]

Pradip - dlatego właśnie napisałam, że pewnie miała dużo pokarmu... jak masz to fajnie, zobaczysz czy ci się przyda ale wcześniej ja bym nic takiego nie kupowała

[meduzka88]

Ewelika jak znajdziesz chwilkę to zmień na pierwszej stronie datę urodzenia Piotrusia na 14 kwietnia

A ile twoja mała zjada mleczka?
Piersią karmisz czy butelką tylko?

[Malgos_12]

Meduzka - a ile je twój Piotruś? ściągasz czy dajesz modyfikowane?

[Izetka_]

Dzień doberek

Powróciłam ale chyba nie tęskniłyście

[Pradip]

Napisane przez Malgos_12

Pradip - dlatego właśnie napisałam, że pewnie miała dużo pokarmu... jak masz to fajnie, zobaczysz czy ci się przyda ale wcześniej ja bym nic takiego nie kupowała

Ja też tak samo jak poduszki do karmienia czy pojemniczka na 3 odmierzone porcje mm ale skoro podostawałam to spraktykuję

Napisane przez Izetka_

Dzień doberek

Powróciłam ale chyba nie tęskniłyście

Już nas przyzwyczaiłaś że na weekendy wybywasz to Cię nie szukałyśmy

Dziś miałam znów cudowną noc tym razem przez męża. Poparzył sobie oczy spawając i pół nocy słuchałam jego wycia i biegałam między łóżkiem a zamrażalnikiem przynosząc mu lód, plasterki ziemniaków albo wodę

[fiona27]

A co tu taka cisza?

[Malgos_12]

Fionka - chyba wszyscy na majówce
my dziś bardzo miło spędziliśmy czas. Byliśmy u znajomych na obiadku (był pyszny od jakiegoś czasu chodziła za mną kaczka i co najlepsze ten znajomy jest kucharzem i wpadł na pomysł, że zrobi kaczkę , a potem pojechaliśmy odebrać chustę, ale za bardzo już nie mogłam wypróbować, bo Kacper był śpiący i marudził

[Fikusek82]

A ja dzisiaj pełne ręce roboty no ale dwa ciacha upieczone. Dwie sałatki też, sos tatarski przygotowany moje ręce też pokroilam przy okazji. Jeszcze zostały przekąski z kurczaka na ciepło i koreczki ale to już męża robota. Nie będzie mnie jutro dziewczyny i pojutrze jak nie lunie deszczem to najprawdopodobniej też bo pojedziemy do zoo. Więc milych dwóch dzionkow wam życzę.

[Izetka_]

Dzień dobry

Dobrze, że to juz po tych długich weekendach, bo człowiek na zwolnieniu to jeszcze bardziej się nudzi, bo nawet na zakupy wyjśc nie można
Koszyk w gemini mi wykasowali zrobię w połowie miesiąca znowu
No i zrobiłam już koszyk w tym sklepie co Aldrin kupowała materacyk i sie waham czy zamawiac już czy czekac(nie wiem na co)
a i chciałam powiedziec, ze w tesco natknęłam się na takie krótkie topy bawelniane (biały i czarny), i są tak rewelacyjne, że już nie kupuje do karmienia miękkich później sobie jakieś ładne kupię

Fikusek- to czekamy na zdjęcia waszej wesołej rodzinki

Małgoś- to super, ze dzionek udany i , że pojadłaś takich smakowitości

Aldrin, Pradip-jak tam zdrówko???jak sie czujecie???

[B]Justii-pewnie znowu aktywny weekend miałaś???jakies wycieczki, goscie???

[Aldrin]

cześć myszki moje, weekend minął czas wracać do codzienności i łóżka już przebrane oczywiście nie ja przebierałam teraz się wietrzy wszystko na podwórku a ja czekam na paczkę z kołderkami, rożkami itp zamówiłam też dzisiaj pas poporodowy i wiem, że nie powinno się stosować, lekarze raczej zabraniają ale ja chyba się zdecyduje nie chce mieć obwisłego brzuszka a wy jak do tego podchodzicie?

Napisane przez papryczka160

Dziewczynki co na początek kupowałyście / kupiłyście do wózka kocyk , kołderkę i podusię . Bo nie mam pojęcia ?

do wózka mam gratis hmmm nie wiem to to jest ,materacyk czy podusia takie coś miękkiego na to planuje położyć albo prześcieradło albo pieluchę flanelową i jak będzie chłodno to dziecko okryje kocykiem ale żadnych pościeli nie chce kupować

[1=e49b640a255e4f36f4ca038 9c216c83b5b764891_6122d6f 2c8cf5;46284791]Cześć
Powoli wracam do żywych, chociaż jest ciężko...
K w poniedziałek wraca do pracy i aż mi się chce płakać jak o tym pomyślę
Malutka nam rośnie jak na drożdżach, przytyła już prawie kg [/QUOTE]

tęsknimy bardzo ale nie chciałam się dopominać o Ciebie, bo rozumiem sytuację

Napisane przez Pradip

U nas dziś masakra z pół godziny temu przestało lać ale zimno jest nadal. Mąż pod plandeką spawa samochód a ja gram w znienawidzonym łóżku. Jutro ma być chłodno ale słonecznie to może w końcu spełnimy moją grillową zachciankę
Jej 2 tygodnie po terminie po co to tyle czekać Dziś mama mi powiedziała że strasznie się cieszy że Kubuś już conajmniej majowy będzie i czy myślę że wytrzymam do czerwca to powiedziałam że właśnie się zastanawiam co wolę
Mówiłam o bólach to dał luteinę i pomogło na trochę. Mały kopie coraz mocniej albo mi się tak wydaje bo już obolałe mam wszystko

Ja nic specjalnego nie kupowałam. Tzn jedno prześcieradełko frote ale jak będzie ciepło to położę tylko flanelowy materiał. Do przykrycia mam kilka kocyków.

Dobrze że nie pojechałam po te pampersy bo mama przywiozła nam dużą pakę 2 Huggis i ze 30szt jakiś rozpakowanych pampersów Do tego kolejny śpiworek, kocyk i ręcznik, stolik i krzesełko, malutką wanienkę, butelkę TT (będę mogła porównać z aventem) i trochę rzeczy dla mnie typu wkładki bella, laktator, płatki kosmetyczne i osłonki na sutki do wietrzenia albo przy karmieniu na drugą pierś żeby mleko się tam zbierało
Mamusie faktycznie tak tryska z "nieużywanej" piersi? Kuzynka mówiła że te nakładki uratowały jej życie bo inaczej to by do jednej piersi przystawiała córcie a do drugiej męża

---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:35 ----------


Ale się cieszę że się odezwałaś nie chciałam Cię wywoływać ale cały czas myślami byłam z Wami

co to za zachcianka grillowa?

fajną masz rodzinkę jak tyle rzeczy dostałaś

Napisane przez Malgos_12

kochana, mój dzidziuś był zimowy i żadnych kołderek bym nie polecała. wydaje mi się, że lepiej cieplej dziecko ubrać i ewentualnie grubszy kocyk -ale to na zimę, a na lato to leciutki kocyk. Dziecko leży na płasko więc podusia ci nie potrzebna. Ja na spód mam tą wkładkę z wełny merynosów i na to daję flanelową pieluszkę. Przykrywam kocykiem.


fajnie, że do nas wróciłaś i jak pięknie rośnie ci córeczka! Nam Kacper kiedyś w tydzień przybrał ponad pół kg, ale teraz wiadomo przyrost masy zdecydowanie zwolnił

Pradip - u nas też nieciekawa pogoda, ale na szczęście nie pływamy...
fajne rzeczy dostałaś. Co do nakładek - zbiorniczków na mleko to mimo tego że nieraz po dłuższej zwłaszcza nocnej przerwie miałam mocno nabrzmiałą pierś, że aż czasem bolała to zwykłe wkładki mi wystarczały i nigdy nie przeciekły. Może ona miała tyle pokarmu co Justii, więc u mnie nic takiego by się nie przydało (nawet nie wiedziałam, że coś takiego istnieje).

Aldrin - u mnie pod koniec też raczej takie przeciąganie się czułam... wiesz co nie mogę uwierzyć że to już końcówka u was

nawet mi nie mów jak sobie pomyśle, że za maks 3 tygodnie klusek będzie z nami to nie mogę w to uwierzyć

Napisane przez Izetka_

Dzień doberek

Powróciłam ale chyba nie tęskniłyście

wiedziałyśmy że jedziesz na wieś, więc się nie martwiłyśmy a tęsknimy zawsze

Napisane przez Fikusek82

A ja dzisiaj pełne ręce roboty no ale dwa ciacha upieczone. Dwie sałatki też, sos tatarski przygotowany moje ręce też pokroilam przy okazji. Jeszcze zostały przekąski z kurczaka na ciepło i koreczki ale to już męża robota. Nie będzie mnie jutro dziewczyny i pojutrze jak nie lunie deszczem to najprawdopodobniej też bo pojedziemy do zoo. Więc milych dwóch dzionkow wam życzę.

oho to poszalałaś z robotą zabierz mnie do tego zoo będę sie nadawać do klatki ze słoniami i hipciami

Napisane przez Izetka_

Dzień dobry

Dobrze, że to juz po tych długich weekendach, bo człowiek na zwolnieniu to jeszcze bardziej się nudzi, bo nawet na zakupy wyjśc nie można
Koszyk w gemini mi wykasowali zrobię w połowie miesiąca znowu
No i zrobiłam już koszyk w tym sklepie co Aldrin kupowała materacyk i sie waham czy zamawiac już czy czekac(nie wiem na co)
a i chciałam powiedziec, ze w tesco natknęłam się na takie krótkie topy bawelniane (biały i czarny), i są tak rewelacyjne, że już nie kupuje do karmienia miękkich później sobie jakieś ładne kupię

Fikusek- to czekamy na zdjęcia waszej wesołej rodzinki

Małgoś- to super, ze dzionek udany i , że pojadłaś takich smakowitości

Aldrin, Pradip-jak tam zdrówko???jak sie czujecie???

[B]Justii-pewnie znowu aktywny weekend miałaś???jakies wycieczki, goscie???

mi też wykasowali koszyk w gemini jak za długo wisiał nie wiem czemu
ile ci za przesyłkę policzą w tym sklepie z materacykami? bo mnie przesyłka przeraziła i zamówiłam tam tylko ten materac

czuje się w miarę dobrze, chociaż mam małe problemy z toaletą i boli brzuszek ale od dzisiaj biorę się znowu za siebie i czas na sprawdzone jedzonko i wodę na czczo


aha zapomniałam Wam napisać że jestem zła na rodzinkę jak wspominałam mamy zaproszenie na 2 komunie w jeden dzień a teraz się okazało, że mąż ma iść za chrzestnego i to też w maju i tydzień po komunii, prezenty każdemu dać trzeba kasy brak a do tego ja nie pójdę na żadną z tych imprez i mi przykro wiem marudzę i hormony mi buzują ale i tak mi przykro, że będę siedzieć sama w domu

[Izetka_]

Aldrin-co do pasa to na razie nie kupuje, ale znajoma bardzo polecała, że też łagodzi ból jak tam sie wszystko schodzi na swoje miejsce
Jeżeli chodzi o ten sklep to on jest w Lublinie,więc pojedziemy sobie odebrac osobiście zakupy, bo przesyłka faktycznie droga jak nie wiem

pokaż kołderki i rożki i takie tam

odpoczywaj, żeby brzusio bardziej nie bolał a co do tych imprez to wcale Ci się nie dziwię bo mi byłoby bardzo przykro ale znając mojego męża to pojechałby na mszę, dał prezent i wrócił, żeby mi smutno nie było

Chociaż powiem Wam, że nie wiem jak wasze chłopy, ale mój jest taki nadopiekuńczy, że ja już świra z Nim dostaje. Jak Mały się urodzi to też chyba świra dostanie

A co do bólu to od paru dni mam takie chwile, że mnie tak w krzyżu boli jak na okres, hmmm ale to takie cmienie i tak się zastanawiam czy to powód do jakiegoś zmartwienia

[Aldrin]

Napisane przez Izetka_

Aldrin-co do pasa to na razie nie kupuje, ale znajoma bardzo polecała, że też łagodzi ból jak tam sie wszystko schodzi na swoje miejsce
Jeżeli chodzi o ten sklep to on jest w Lublinie,więc pojedziemy sobie odebrac osobiście zakupy, bo przesyłka faktycznie droga jak nie wiem

pokaż kołderki i rożki i takie tam

odpoczywaj, żeby brzusio bardziej nie bolał a co do tych imprez to wcale Ci się nie dziwię bo mi byłoby bardzo przykro ale znając mojego męża to pojechałby na mszę, dał prezent i wrócił, żeby mi smutno nie było

Chociaż powiem Wam, że nie wiem jak wasze chłopy, ale mój jest taki nadopiekuńczy, że ja już świra z Nim dostaje. Jak Mały się urodzi to też chyba świra dostanie

A co do bólu to od paru dni mam takie chwile, że mnie tak w krzyżu boli jak na okres, hmmm ale to takie cmienie i tak się zastanawiam czy to powód do jakiegoś zmartwienia

jak przyjdą to pokaże ale już Wam je kiedyś pokazywałam na all zobaczymy jakie to przyjdzie i czy warto było kupić drugi zakup to będzie ta Twoja pościel którą pokazałaś

oj tak mój też najchętniej by poszedł tylko do kościoła i do domu a może jeszcze na mecz by zdążył ale jak mam dać tyle kasy na prezent to niech chociaż on skorzysta i tam siedzi i je no a za chrzestnego to nie wypada aby poszedł do domu, chociaż to ja miałam być chrzestną to miała być jedyna okazja do bycia chrzestna i nigdy więcej nie będę

co do nadopiekuńczości to odkąd przyszłam ze szpitala to nie poznaje męża chyba te kilka dni rozłąki mu dobrze zrobiło bo teraz ciągle mnie tuli, całuje i skacze obok mnie

mnie też boli brzuszek jak na okres i do tego w kręgosłupie w szpitalu mi powiedzieli że to właśnie te skurcze ale jak to nie regularne to nie ma się czym martwić ale jak się nasili i będzie bolało bardziej to trzeba to skonsultować z lekarzem

[justiii87]

Hej

My cały weekend na działce, szkoda tylko, że pogoda była w kratkę, ale odpoczęliśmy i naładowaliśmy akumulatory, a po za tym wyłapałam mega doła i mam dość już znaleźliśmy dom, zadatkowaliśmy i oczywiście facet ma mega bałagan w papierach, ma czas do 20 maja, aby to wyjaśnić, jeśli mu się to w ogóle uda w co wątpimy - facet nie ma dziennika budowy, więc postawił dom tak jak by bez pozwolenia, pozwolenie dostał, ale bez dziennika budowy te pozwolenie wygasło po 2 latach, nie ma żadnego wpisu, ręce mi opadły, albo My trafiamy na takich tępych ludzi, albo ten świat schodzi na psy nie mam już siły jeździć i oglądać tych domów, słuchać tych ludzi jak pięknie mówią, a jak przychodzi co do czego to wychodzą niezłe kwiatki, ale nie będę Wam mu marudzić.

Aldrin - Ja też chciałam kupić pas poporodowy, ale pytałam lekarza i położną i odradzali mi, pas podobno ładnie trzyma mięśnie, ale przez to mięśnie robią się leniwe, ale czy to prawda to nie wiem, posłuchałam lekarza i zrezygnowałam, a po za tym Ja byłam po cc więc nie chciałam rany ściskać, inaczej jest po pn.

[fiona27]

Hej dziewuszki

Malgos ale Ci dobrze też bym chciała iśc na jakieś dobre jedzonko, bo samemu jak się zrobi to już nie to samo

Aldrin ja używałam pasa, ale czy jestem zadowolona to nie wiem. Drugi raz dała bym sobie z nim spokój, bo wcale brzuszka mi nie "wchłonął" mam większy niż przed ciążą to na pewno, ale wiadomo przydało by się poćwiczyć

Justii to rzeczywiście facet jest nie poważny. Coś nie macie szczęścia do ludzi.
Jak tam z ćwiczeniami u Ciebie?

Coś ostatnio nie mogę spać w nocy. Martwię się wszystkim zwłaszcza brakiem perspektyw na pracę. Ciągle o tym myślę, czuje się jak by na zakręcie i nie wiem w która stronę skręcić.

[Aldrin]

Napisane przez justiii87

Hej

My cały weekend na działce, szkoda tylko, że pogoda była w kratkę, ale odpoczęliśmy i naładowaliśmy akumulatory, a po za tym wyłapałam mega doła i mam dość już znaleźliśmy dom, zadatkowaliśmy i oczywiście facet ma mega bałagan w papierach, ma czas do 20 maja, aby to wyjaśnić, jeśli mu się to w ogóle uda w co wątpimy - facet nie ma dziennika budowy, więc postawił dom tak jak by bez pozwolenia, pozwolenie dostał, ale bez dziennika budowy te pozwolenie wygasło po 2 latach, nie ma żadnego wpisu, ręce mi opadły, albo My trafiamy na takich tępych ludzi, albo ten świat schodzi na psy nie mam już siły jeździć i oglądać tych domów, słuchać tych ludzi jak pięknie mówią, a jak przychodzi co do czego to wychodzą niezłe kwiatki, ale nie będę Wam mu marudzić.

Aldrin - Ja też chciałam kupić pas poporodowy, ale pytałam lekarza i położną i odradzali mi, pas podobno ładnie trzyma mięśnie, ale przez to mięśnie robią się leniwe, ale czy to prawda to nie wiem, posłuchałam lekarza i zrezygnowałam, a po za tym Ja byłam po cc więc nie chciałam rany ściskać, inaczej jest po pn.

ale macie pecha z tymi ludźmi, może facetowi uda się wszystko odkręcić i będziecie mogli się cieszyć swoim domkiem

Napisane przez fiona27

Hej dziewuszki

Malgos ale Ci dobrze też bym chciała iśc na jakieś dobre jedzonko, bo samemu jak się zrobi to już nie to samo

Aldrin ja używałam pasa, ale czy jestem zadowolona to nie wiem. Drugi raz dała bym sobie z nim spokój, bo wcale brzuszka mi nie "wchłonął" mam większy niż przed ciążą to na pewno, ale wiadomo przydało by się poćwiczyć

Justii to rzeczywiście facet jest nie poważny. Coś nie macie szczęścia do ludzi.
Jak tam z ćwiczeniami u Ciebie?

Coś ostatnio nie mogę spać w nocy. Martwię się wszystkim zwłaszcza brakiem perspektyw na pracę. Ciągle o tym myślę, czuje się jak by na zakręcie i nie wiem w która stronę skręcić.

co do pasa to tak jak mówi Justii lekarze odradzają że macica za szybko się skurcza i że mięśnie są leniwe ale właśnie ja na początku chce pas a do tego ćwiczenia nie chce zostać na samym pasie ale nie wiem czy to coś pomoże, mam nadzieję



fionko a co do pracy to szukasz czegoś konkretnego czy obojętnie jaka praca Cie interesuje? cv rozsyłałaś? niestety ze znalezieniem pracy łatwo nie jest ale jak teraz pracujesz u tego kreta to może w miedzy czasie szukaj czegoś lepszego i mam nadzieję, że się trafi coś godnego uwagi

[justiii87]

Napisane przez fiona27

Hej dziewuszki

Malgos ale Ci dobrze też bym chciała iśc na jakieś dobre jedzonko, bo samemu jak się zrobi to już nie to samo

Aldrin ja używałam pasa, ale czy jestem zadowolona to nie wiem. Drugi raz dała bym sobie z nim spokój, bo wcale brzuszka mi nie "wchłonął" mam większy niż przed ciążą to na pewno, ale wiadomo przydało by się poćwiczyć

Justii to rzeczywiście facet jest nie poważny. Coś nie macie szczęścia do ludzi.
Jak tam z ćwiczeniami u Ciebie?

Coś ostatnio nie mogę spać w nocy. Martwię się wszystkim zwłaszcza brakiem perspektyw na pracę. Ciągle o tym myślę, czuje się jak by na zakręcie i nie wiem w która stronę skręcić.

Ćwiczyłam, ale teraz przez te wszystkie poszukiwania itp przestałam nie mam siły na to wszystko, wiem dobrze, jak się czujesz bo Ja teraz też nie mogę spać i cały czas myślę, główkuję, poszukuję, znam już wszystkie domu w okolicy na pamięć
My przyciągały do siebie jełopów i tyle

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

Napisane przez Aldrin

ale macie pecha z tymi ludźmi, może facetowi uda się wszystko odkręcić i będziecie mogli się cieszyć swoim domkiem





co do pasa to tak jak mówi Justii lekarze odradzają że macica za szybko się skurcza i że mięśnie są leniwe ale właśnie ja na początku chce pas a do tego ćwiczenia nie chce zostać na samym pasie ale nie wiem czy to coś pomoże, mam nadzieję



fionko a co do pracy to szukasz czegoś konkretnego czy obojętnie jaka praca Cie interesuje? cv rozsyłałaś? niestety ze znalezieniem pracy łatwo nie jest ale jak teraz pracujesz u tego kreta to może w miedzy czasie szukaj czegoś lepszego i mam nadzieję, że się trafi coś godnego uwagi

wątpię, żeby załatwił te dokumenty, chyba, że ma naprawdę za☠☠☠iste znajomości, nie zrobi przecież nikt mu wpisu w Starostwie z datą wstecz, nie ma dziennika z wpisami, a po za tym co najważniejsze, nie zgłosił, że zaczyna budowę, więc jego pozwolenie jest nieważne, teraz albo dostanie niezły mandat jak trafi na służbiste, albo będzie musiał od początku złożyć dokumenty o pozwolenie na budowę, zgłosić rozpoczęcie budowy itp, a to może potrwać bo jego dom już stoi, a stoi bezprawnie, więc kółko maślane.

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

Mieliśmy niezły ubaw na działce, Marcel tak patrzył się na kominek, że nie wiedzieliśmy jak z Nim się ulokować, a jak się napatrzył na ogień to sikał jak oszalały w ciągu 4 godzin zmieniliśmy mu 6 pampersów , pamiętam jak zawsze babcia mi mówiła - nie patrz się na ogień bo się zesikasz w nocy, nigdy w to nie wierzyłam, ale okazało się, że to prawda, jak przestawiliśmy łóżeczko to i Marcelek przestał sikać jak szalony

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

2 maja minął rok jak poczęliśmy Marcelka w ten weekend też miałam dni płodne i Tż się śmiał, że może zmajstrujemy kolejna pamiątkę majówkową Marcelinkę

[fiona27]

Napisane przez Aldrin

fionko a co do pracy to szukasz czegoś konkretnego czy obojętnie jaka praca Cie interesuje? cv rozsyłałaś? niestety ze znalezieniem pracy łatwo nie jest ale jak teraz pracujesz u tego kreta to może w miedzy czasie szukaj czegoś lepszego i mam nadzieję, że się trafi coś godnego uwagi

Nie chce już pracować w sklepie( nawet z taką pracą problem), ale wiem dokładnie, że na inną mało co mogę liczyć . Nie mam znajomości żeby ktoś mi trochę pomógł, a nawet jak bym cudem cos znalazła to chcą na cały etat, a ja nie mam co zrobić z synkiem, bo nawet z przedszkola nie ma kto go odebrać . Załamka totalna...
Ten ćwok, u którego pracuję nie daje nikomu umów, wiec i ja nie mam na co liczyć i na dodatek ma 4 sklepy i przerzuca mnie, gdzie chce na zapchaj dziurę co mnie dobija, bo ja za stara na takie głupoty jestem. Ostatnio dzwonił do mnie po 22 żebym przyszła następnego dnia do pracy na inną godzinę. Mam dosyć. Podjęłam decyzję, że szkoda mojego czasu i jeżeli w tym tygodniu nie dostanę umowy odchodzę.

Napisane przez justiii87

[/COLOR]2 maja minął rok jak poczęliśmy Marcelka w ten weekend też miałam dni płodne i Tż się śmiał, że może zmajstrujemy kolejna pamiątkę majówkową Marcelinkę

No ale jest jakaś szansa na tę pamiątkę

[Pradip]

Napisane przez Malgos_12

my dziś bardzo miło spędziliśmy czas. Byliśmy u znajomych na obiadku (był pyszny od jakiegoś czasu chodziła za mną kaczka i co najlepsze ten znajomy jest kucharzem i wpadł na pomysł, że zrobi kaczkę , a potem pojechaliśmy odebrać chustę, ale za bardzo już nie mogłam wypróbować, bo Kacper był śpiący i marudził

Ale sobie dogodziłaś następnym razem na kaczkę zapraszam do mojej mamy bo robi przepyszną

Napisane przez Fikusek82

A ja dzisiaj pełne ręce roboty no ale dwa ciacha upieczone. Dwie sałatki też, sos tatarski przygotowany moje ręce też pokroilam przy okazji. Jeszcze zostały przekąski z kurczaka na ciepło i koreczki ale to już męża robota. Nie będzie mnie jutro dziewczyny i pojutrze jak nie lunie deszczem to najprawdopodobniej też bo pojedziemy do zoo. Więc milych dwóch dzionkow wam życzę.

No to sie narobiłaś tylko paluchów szkoda mówiłam dziś mamie że znajoma do zoo ze swoimi dziewczynkami jedzie i tak bardzo chciałam z nimi ale by mnie w klatce zamknęli więc zostałam bawcie się dobrze i czekamy na zdjęcia

Napisane przez Izetka_

Dzień dobry

Dobrze, że to juz po tych długich weekendach, bo człowiek na zwolnieniu to jeszcze bardziej się nudzi, bo nawet na zakupy wyjśc nie można
Koszyk w gemini mi wykasowali zrobię w połowie miesiąca znowu
No i zrobiłam już koszyk w tym sklepie co Aldrin kupowała materacyk i sie waham czy zamawiac już czy czekac(nie wiem na co)
a i chciałam powiedziec, ze w tesco natknęłam się na takie krótkie topy bawelniane (biały i czarny), i są tak rewelacyjne, że już nie kupuje do karmienia miękkich później sobie jakieś ładne kupię

Aldrin, Pradip-jak tam zdrówko???jak sie czujecie???

Tak się nudziłaś że ani razu nie zajrzałaś :P
Chyba nie ma na co czekać choć w moim przypadku 2 razy zamawiałam z gemini i 2 razy o czymś zapominałam

Oprócz tego że czuje się jak po wyścigu kolarskim na najniewygodniejszym siodełku na świecie to czuję się bardzo dobrze

Napisane przez Aldrin

cześć myszki moje, weekend minął czas wracać do codzienności i łóżka już przebrane oczywiście nie ja przebierałam teraz się wietrzy wszystko na podwórku a ja czekam na paczkę z kołderkami, rożkami itp zamówiłam też dzisiaj pas poporodowy i wiem, że nie powinno się stosować, lekarze raczej zabraniają ale ja chyba się zdecyduje nie chce mieć obwisłego brzuszka a wy jak do tego podchodzicie?

co to za zachcianka grillowa?
fajną masz rodzinkę jak tyle rzeczy dostałaś

nawet mi nie mów jak sobie pomyśle, że za maks 3 tygodnie klusek będzie z nami to nie mogę w to uwierzyć

czuje się w miarę dobrze, chociaż mam małe problemy z toaletą i boli brzuszek ale od dzisiaj biorę się znowu za siebie i czas na sprawdzone jedzonko i wodę na czczo

aha zapomniałam Wam napisać że jestem zła na rodzinkę jak wspominałam mamy zaproszenie na 2 komunie w jeden dzień a teraz się okazało, że mąż ma iść za chrzestnego i to też w maju i tydzień po komunii, prezenty każdemu dać trzeba kasy brak a do tego ja nie pójdę na żadną z tych imprez i mi przykro wiem marudzę i hormony mi buzują ale i tak mi przykro, że będę siedzieć sama w domu

o to porządne zakupy zrobiłaś i wnioskuje ze wózek wybraliście?
O pasie wiem niewiele ale nawet nie zamierzam czytać i myśleć czy go chce tylko wykupuję pakiet motywacyjny u Justii i będę ćwiczyć

Zachciankę spełniliśmy co tam że telepaliśmy się pod kocem przy tym grillu ale bardzo miło spędziliśmy we dwójkę czas
Prezentami od rodzinki bardzo się zdziwiłam???

Kurcze 3 tygodnie to takie nierealne...

Wierze że Ci przykro ale chyba nie powinnaś złościć się na rodzinkę ze wzięli Twojego Tża na chrzestnego... Daleko te imprezy? Jesteś pewna że nie pojedziesz? I czemu piszesz że miałaś jedyną i niepowtarzalną szansę by chrzestną?

Napisane przez Izetka_

Chociaż powiem Wam, że nie wiem jak wasze chłopy, ale mój jest taki nadopiekuńczy, że ja już świra z Nim dostaje. Jak Mały się urodzi to też chyba świra dostanie

A co do bólu to od paru dni mam takie chwile, że mnie tak w krzyżu boli jak na okres, hmmm ale to takie cmienie i tak się zastanawiam czy to powód do jakiegoś zmartwienia

I bardzo dobrze że maż sie tak o Ciebie troszczy
Takie bóle są raczej normalne w tym czasie ale powiedz na wizycie jak bedziesz.

Napisane przez justiii87

Hej

My cały weekend na działce, szkoda tylko, że pogoda była w kratkę, ale odpoczęliśmy i naładowaliśmy akumulatory, a po za tym wyłapałam mega doła i mam dość już znaleźliśmy dom, zadatkowaliśmy i oczywiście facet ma mega bałagan w papierach, ma czas do 20 maja, aby to wyjaśnić, jeśli mu się to w ogóle uda w co wątpimy - facet nie ma dziennika budowy, więc postawił dom tak jak by bez pozwolenia, pozwolenie dostał, ale bez dziennika budowy te pozwolenie wygasło po 2 latach, nie ma żadnego wpisu, ręce mi opadły, albo My trafiamy na takich tępych ludzi, albo ten świat schodzi na psy nie mam już siły jeździć i oglądać tych domów, słuchać tych ludzi jak pięknie mówią, a jak przychodzi co do czego to wychodzą niezłe kwiatki, ale nie będę Wam mu marudzić.

Widać jeszcze nie trafiliście na "Wasz" dom. Sprawę która opisałaś da się rozwiązac ale nie w tak któtkim czasie. Mój tata zaczął rozbudowę z pozwoleniami w 1996r i my dziennika też nie mieliśmy. Przeniesienie budowy na mnie potem przeniesienie kierownika budowy, nowy dziennik i pozwolenie zajęło nam kilka miesięcy.
Wyobrażam siebie jak Marcel był zahipnotyzowany ogniem rozumiem go doskonale bo te mogę patrzeć się godzinami
Kopiliście turystyczne łóżeczko?

Napisane przez fiona27

Coś ostatnio nie mogę spać w nocy. Martwię się wszystkim zwłaszcza brakiem perspektyw na pracę. Ciągle o tym myślę, czuje się jak by na zakręcie i nie wiem w która stronę skręcić.

Nie wiem co Ci napisać. Znam to uczucie aż za dobrze... Wysyłaj jak najwięcej CV bo innego wyjścia chyba nie ma i wielkie za podjęcie decyzji i olanie dziada

Napisane przez justiii87

2 maja minął rok jak poczęliśmy Marcelka w ten weekend też miałam dni płodne i Tż się śmiał, że może zmajstrujemy kolejna pamiątkę majówkową Marcelinkę

No no może już "coś" kiełkuje

Byłam rano u lekarza i dostałam skierowanie na gps na nfz szyjka podobno już mięciuteńka ale jeszcze się całkiem nie skróciła. Gin obstawia ze jeszcze z tydzień

[Izetka_]

zamowiłam łóżeczko, materacyk, wkład do pościeli, termometr do wody, zestaw do paznokietków, szczoteczkę i grzebyczek i prześcieradełka... bądźcie ze mnie dumne

Justii-a to mały sikuś z Marcelka a co do domu to masakra jakaś...ale mam nadzieję, ze jakoś to się Wam sprawnie poukłada, bo ileż można miec pod górkę....

Fionka-bardzo dobrze, że chcesz zrezygnowac z tej pracy, bo co to za szef...niech go szlag trafi...wysyłaj cv i coś sie znajdzie

Pradip-no wiem wiem, że się nie odzywałam, ale przed wczoraj wróciliśmy ze wsi, a wczoraj M miał wolne i leżeliśmy jak dwa pączki cały dzień
ale, że tydzień i poród Cię może czekac???????
czy jak????

[Aldrin]

Napisane przez fiona27

Nie chce już pracować w sklepie( nawet z taką pracą problem), ale wiem dokładnie, że na inną mało co mogę liczyć . Nie mam znajomości żeby ktoś mi trochę pomógł, a nawet jak bym cudem cos znalazła to chcą na cały etat, a ja nie mam co zrobić z synkiem, bo nawet z przedszkola nie ma kto go odebrać . Załamka totalna...
Ten ćwok, u którego pracuję nie daje nikomu umów, wiec i ja nie mam na co liczyć i na dodatek ma 4 sklepy i przerzuca mnie, gdzie chce na zapchaj dziurę co mnie dobija, bo ja za stara na takie głupoty jestem. Ostatnio dzwonił do mnie po 22 żebym przyszła następnego dnia do pracy na inną godzinę. Mam dosyć. Podjęłam decyzję, że szkoda mojego czasu i jeżeli w tym tygodniu nie dostanę umowy odchodzę.



No ale jest jakaś szansa na tę pamiątkę

no niestety z pracą ciężko, świetnie Cie rozumiem a jak masz się męczyć w tej pracy co teraz masz to faktycznie lepiej to olać, bo tylko nerwów szkoda na takiego gościa

Napisane przez Pradip

Ale sobie dogodziłaś następnym razem na kaczkę zapraszam do mojej mamy bo robi przepyszną

No to sie narobiłaś tylko paluchów szkoda mówiłam dziś mamie że znajoma do zoo ze swoimi dziewczynkami jedzie i tak bardzo chciałam z nimi ale by mnie w klatce zamknęli więc zostałam bawcie się dobrze i czekamy na zdjęcia

Tak się nudziłaś że ani razu nie zajrzałaś :P
Chyba nie ma na co czekać choć w moim przypadku 2 razy zamawiałam z gemini i 2 razy o czymś zapominałam

Oprócz tego że czuje się jak po wyścigu kolarskim na najniewygodniejszym siodełku na świecie to czuję się bardzo dobrze

o to porządne zakupy zrobiłaś i wnioskuje ze wózek wybraliście?
O pasie wiem niewiele ale nawet nie zamierzam czytać i myśleć czy go chce tylko wykupuję pakiet motywacyjny u Justii i będę ćwiczyć

Zachciankę spełniliśmy co tam że telepaliśmy się pod kocem przy tym grillu ale bardzo miło spędziliśmy we dwójkę czas
Prezentami od rodzinki bardzo się zdziwiłam???

Kurcze 3 tygodnie to takie nierealne...

Wierze że Ci przykro ale chyba nie powinnaś złościć się na rodzinkę ze wzięli Twojego Tża na chrzestnego... Daleko te imprezy? Jesteś pewna że nie pojedziesz? I czemu piszesz że miałaś jedyną i niepowtarzalną szansę by chrzestną?

I bardzo dobrze że maż sie tak o Ciebie troszczy
Takie bóle są raczej normalne w tym czasie ale powiedz na wizycie jak bedziesz.


Widać jeszcze nie trafiliście na "Wasz" dom. Sprawę która opisałaś da się rozwiązac ale nie w tak któtkim czasie. Mój tata zaczął rozbudowę z pozwoleniami w 1996r i my dziennika też nie mieliśmy. Przeniesienie budowy na mnie potem przeniesienie kierownika budowy, nowy dziennik i pozwolenie zajęło nam kilka miesięcy.
Wyobrażam siebie jak Marcel był zahipnotyzowany ogniem rozumiem go doskonale bo te mogę patrzeć się godzinami
Kopiliście turystyczne łóżeczko?

Nie wiem co Ci napisać. Znam to uczucie aż za dobrze... Wysyłaj jak najwięcej CV bo innego wyjścia chyba nie ma i wielkie za podjęcie decyzji i olanie dziada

No no może już "coś" kiełkuje

Byłam rano u lekarza i dostałam skierowanie na gps na nfz szyjka podobno już mięciuteńka ale jeszcze się całkiem nie skróciła. Gin obstawia ze jeszcze z tydzień

nie nie wybraliśmy wózka tak jak pisałam jak uda się te adaptery załatwić to będzie tako o te http://dzidziusiowakraina.pl/pl/p/TA...t-Grey-2w1/437 a jak nie znajdę tych adapterów to będzie jedo te: http://dzidziusiowakraina.pl/pl/p/JE...ition-2w1/1109
ale zamówione zostaną w sklepie gdyż różnicy w cenie nie ma za dużej a do tego łóżeczko się kupi, więc pani zaproponowała zniżki no ale żeby zajechać do sklepu mąż musi wcześniej skończyć a nie wiem kiedy to nastąpi

no 3 tygodnie kochana a mi w sumie 2 tygodnie

nie będę chrzestną bo ja nie mam rodzeństwa a to moja najbliższa rodzina a więcej dzieci nikt nie planuje już z tej najbliższej rodziny, więc to ostatnia szansa była ale że jestem w ciąży to nie wyszło daleko może nie mam bo maks 30 km ale te komunie są 18-19 maj a 20 do szpitala, więc nie wiem czy dam radę być jeszcze na nogach a chrzest 25 maj więc to całkiem nawet jak urodzę to 25 będę ze szpitala wychodzić i nawet mąż nie odbierze mnie ze szpitala i będę pierwsza w historii gdzie rodzice odbierają ze szpitala no ale cóż, wiem, że to nie wina rodzinki ale i tak jest mi smutno


jeszcze tydzień????????????/ no poważnie tylko tydzień i rodzisz? o kurcze jak to leci szybko

[Izetka_]

Aldrin-to faktycznie też ten Twój poród zbliża sie wielkimi krokami chyba wolę życ w nieświadomości a z tym odbieraniem ze szpitala to przypomniało mi się jak moja teściowa chciała jechac po mojego chrześniaka, bo stwierdziła, że rodzice Małego to nie wiedzą jak Go opatulic i na pewno nie będą wiedzieli jak się nim zając usłyszała tylko krótkie "My jesteśmy rodzicami i nie potrzebujemy pomocy"
wózki oba bardzo fajne chociaż widziałam ostatnio jedo w tej kolorystyce i się gapiłam i gapiłam śliczny jest a pijesz te liście malin???

Kurcze aż trudno mi uwierzyc, że te porody to już później ja się będę pocic i Papryczka

[Aldrin]

Napisane przez Izetka_

Aldrin-to faktycznie też ten Twój poród zbliża sie wielkimi krokami chyba wolę życ w nieświadomości a z tym odbieraniem ze szpitala to przypomniało mi się jak moja teściowa chciała jechac po mojego chrześniaka, bo stwierdziła, że rodzice Małego to nie wiedzą jak Go opatulic i na pewno nie będą wiedzieli jak się nim zając usłyszała tylko krótkie "My jesteśmy rodzicami i nie potrzebujemy pomocy"
wózki oba bardzo fajne chociaż widziałam ostatnio jedo w tej kolorystyce i się gapiłam i gapiłam śliczny jest a pijesz te liście malin???

Kurcze aż trudno mi uwierzyc, że te porody to już później ja się będę pocic i Papryczka

nie pije jeszcze bo ich nie kupiłam ale jutro mają mi kupić to od środy zacznę pić to będzie rozpoczęty 37 tydzień czyli już wszystko się może zdarzyć Ty je pijesz?

no Tobie też tego nie zostało za dużo do porodu chociaż wszystko się może zdarzyć i papryczka jeszcze Cie przegoni


aha dostałam paczkę pościel nawet fajna jak za taką cenę, rożek trochę gruby myślałam, że to ten cieńszy przyjdzie ale też pozytywnie mnie zaskoczyli kołderka i poduszka też grubsza na zimę będzie idealna chociaż mama twierdzi, ze jest cienka


zrobiłam zdjecia dla Was ale się przeraziłam strasznie sie zmieniłam po buzi i nawet nie mogę na siebie patrzeć, twarz wygląda jak pączek i jak brzuch jest ok tak twarz to porażka księżyc w pełni

[Pradip]

Napisane przez Izetka_

zamowiłam łóżeczko, materacyk, wkład do pościeli, termometr do wody, zestaw do paznokietków, szczoteczkę i grzebyczek i prześcieradełka... bądźcie ze mnie dumne

Pradip-no wiem wiem, że się nie odzywałam, ale przed wczoraj wróciliśmy ze wsi, a wczoraj M miał wolne i leżeliśmy jak dwa pączki cały dzień
ale, że tydzień i poród Cię może czekac???????
czy jak????

O to też zaszalałaś z zamówieniem ale najważniejsze zakupy masz z głowy i jesteśmy z Ciebie dumne które łóżeczko wybrałaś?
Od wczoraj po południu nie myślę o niczym innym tylko o jedzeniu a Ty mi tu z pączkami wyskakujesz
Szyjkę mam już podobno tak miękką ze w każdej chwili może puścić ale lekarz wierzy ze za tydzień spotkamy się jeszcze na ktg

Napisane przez Aldrin

nie nie wybraliśmy wózka tak jak pisałam jak uda się te adaptery załatwić to będzie tako o te http://dzidziusiowakraina.pl/pl/p/TA...t-Grey-2w1/437 a jak nie znajdę tych adapterów to będzie jedo te: http://dzidziusiowakraina.pl/pl/p/JE...ition-2w1/1109
ale zamówione zostaną w sklepie gdyż różnicy w cenie nie ma za dużej a do tego łóżeczko się kupi, więc pani zaproponowała zniżki no ale żeby zajechać do sklepu mąż musi wcześniej skończyć a nie wiem kiedy to nastąpi

no 3 tygodnie kochana a mi w sumie 2 tygodnie

nie będę chrzestną bo ja nie mam rodzeństwa a to moja najbliższa rodzina a więcej dzieci nikt nie planuje już z tej najbliższej rodziny, więc to ostatnia szansa była ale że jestem w ciąży to nie wyszło daleko może nie mam bo maks 30 km ale te komunie są 18-19 maj a 20 do szpitala, więc nie wiem czy dam radę być jeszcze na nogach a chrzest 25 maj więc to całkiem nawet jak urodzę to 25 będę ze szpitala wychodzić i nawet mąż nie odbierze mnie ze szpitala i będę pierwsza w historii gdzie rodzice odbierają ze szpitala no ale cóż, wiem, że to nie wina rodzinki ale i tak jest mi smutno

jeszcze tydzień????????????/ no poważnie tylko tydzień i rodzisz? o kurcze jak to leci szybko

Fajnie zamawiać tyle rzeczy w sklepie i móc negocjować ceny albo gratisy Myślałam że wybraliście jak napisałaś że masz wkładkę w komplecie. A mąż wyjdzie szybciutko jak napiszesz ze do szpitala trzeba jechać
Hmm 30km to nie tak dużo jeśli bym się dobrze czuła to pewnie pojechałabym na te komunie... a chrzciny no cóż decyzja rodziców dziecka ale Ty zawsze możesz być ulubioną ciocią tak więc główka do góry
Oj czas leci... tak sobie teraz myślę że ciąża słonic wcale nie jest taka długa

Napisane przez Izetka_

Aldrin-to faktycznie też ten Twój poród zbliża sie wielkimi krokami chyba wolę życ w nieświadomości a z tym odbieraniem ze szpitala to przypomniało mi się jak moja teściowa chciała jechac po mojego chrześniaka, bo stwierdziła, że rodzice Małego to nie wiedzą jak Go opatulic i na pewno nie będą wiedzieli jak się nim zając usłyszała tylko krótkie "My jesteśmy rodzicami i nie potrzebujemy pomocy"
wózki oba bardzo fajne chociaż widziałam ostatnio jedo w tej kolorystyce i się gapiłam i gapiłam śliczny jest a pijesz te liście malin???

Kurcze aż trudno mi uwierzyc, że te porody to już później ja się będę pocic i Papryczka

Kolorystyka wózków faktycznie teraz jest śliczna
Bez kitu jeśli nie urodzę do 11.06 to choćbym miała się zakorkować nie wypuszcze małego dopóki moja teściowa nie wsiądzie do samolotu
No już zaraz Wasza kolej

Napisane przez Aldrin

aha dostałam paczkę pościel nawet fajna jak za taką cenę, rożek trochę gruby myślałam, że to ten cieńszy przyjdzie ale też pozytywnie mnie zaskoczyli kołderka i poduszka też grubsza na zimę będzie idealna chociaż mama twierdzi, ze jest cienka

zrobiłam zdjecia dla Was ale się przeraziłam strasznie sie zmieniłam po buzi i nawet nie mogę na siebie patrzeć, twarz wygląda jak pączek i jak brzuch jest ok tak twarz to porażka księżyc w pełni

Nie gadaj głupot tylko wrzucaj zdjęcia
Zaczynam wydziwiać i zastanawiać się nad rożkiem

[Izetka_]

Aldrin-ja się tylko zastanawiam jak ta nasza posciel będzie wyglądała po praniu mam nadzieję, ze nie puści koloru, bo pozabijam
wstawiaj zdjęcia nie gadaj głupot


Pradip- łóżeczko takie:
http://sklepmati.pl/lozeczka-drewnia...k-ii-biae.html

To Ty teraz jak na bombie siedzisz możesz w każdej chwili wybuchnąc
a tak swoją drogą to mam nadzieję, że skoro waszym porodom tak się spieszy to akcja będzie szybka i mało bolesna

[Malgos_12]

Fikusek - sto lat dla Nadii!!

Izetka - nie dziwię się, że się nudzisz
może i u ciebie zaczynają się przepowiadacze
śliczne łóżeczko

Aldrin - szkoda, że imprezy rodzinne cię ominą, ale co zrobić ...
co do pasa to nie mam zielonego pojęcia na ten temat, ale teściowa wspominała, że w ich czasach dużo kobiet nosiło takie obcisłe wysokie majtki z takim pasem - a chciałam tylko napisac, że jak znajdziesz czas i chęci na ćwiczenia to będę cię podziwiała
czytając na szybko z tel miałam wrażenie, że któraś z was pisała o tym, że jak się macica obkurcza to to boli - ale chyba mi się przewidziało a jeśli dobrze widziałam to mnie nic nie bolało ...
weszłam na zdjęcie tego Jedo i całego białego wózka to sobie nie wyobrażam ... ładny ten zielony tako
wrzuć nam te zdjęcia, być może to twoje ostatnie zdjęcie z brzuszkiem

Justii - co za ludzie! ale trafiacie... ale może to wszystko prowadzi do czegoś lepszego

Fiona - dokładnie, jak ktoś zrobi to jest pyszne, tym bardziej że ten kolega pracuje jako kucharz więc zna się na rzeczy
szkoda, że tak wyszło z tą pracą, ale co zrobić....

Pradip - hahah chciałabym widzieć minę twojej mamy jak staję u niej w drzwiach i mówię, że przysłała mnie Pani córka na kaczkę hahah
tzn, że jeszcze tydzień i rodzisz????

wrzucę wam coś do klubu

[e49b640a255e4f36f4ca0389c216c83b5b764891_6122d6f2c8cf5]

Hej

Napisane przez Fikusek82

A ja dzisiaj pełne ręce roboty no ale dwa ciacha upieczone. Dwie sałatki też, sos tatarski przygotowany moje ręce też pokroilam przy okazji. Jeszcze zostały przekąski z kurczaka na ciepło i koreczki ale to już męża robota. Nie będzie mnie jutro dziewczyny i pojutrze jak nie lunie deszczem to najprawdopodobniej też bo pojedziemy do zoo. Więc milych dwóch dzionkow wam życzę.

same pyszności jeszcze raz wszystkiego najlepszego dla Nadii
a tego zoo to wam zazdroszczę sama bym się wybrała

Napisane przez Aldrin

zamówiłam też dzisiaj pas poporodowy i wiem, że nie powinno się stosować, lekarze raczej zabraniają ale ja chyba się zdecyduje nie chce mieć obwisłego brzuszka a wy jak do tego podchodzicie


aha zapomniałam Wam napisać że jestem zła na rodzinkę jak wspominałam mamy zaproszenie na 2 komunie w jeden dzień a teraz się okazało, że mąż ma iść za chrzestnego i to też w maju i tydzień po komunii, prezenty każdemu dać trzeba kasy brak a do tego ja nie pójdę na żadną z tych imprez i mi przykro wiem marudzę i hormony mi buzują ale i tak mi przykro, że będę siedzieć sama w domu

ja miałam zamiar kupić sobie ten pas, ale cieszę się, że jednak z niego zrezygnowałam, bo brzuch bardzo szybko mi wrócił do stanu przed ciążą i bym tylko wyrzuciła kasę. Ale słyszałam, że po noszeniu go widać rezultaty

Bardzo dobrze cię rozumiem, bo sama bardzo przeżywałam święta, ale zobaczysz jak twój synek będzie na świecie wynagrodzi ci wszystkie te komunie i chrzty

Napisane przez justiii87

Hej

My cały weekend na działce, szkoda tylko, że pogoda była w kratkę, ale odpoczęliśmy i naładowaliśmy akumulatory, a po za tym wyłapałam mega doła i mam dość już znaleźliśmy dom, zadatkowaliśmy i oczywiście facet ma mega bałagan w papierach, ma czas do 20 maja, aby to wyjaśnić, jeśli mu się to w ogóle uda w co wątpimy - facet nie ma dziennika budowy, więc postawił dom tak jak by bez pozwolenia, pozwolenie dostał, ale bez dziennika budowy te pozwolenie wygasło po 2 latach, nie ma żadnego wpisu, ręce mi opadły, albo My trafiamy na takich tępych ludzi, albo ten świat schodzi na psy nie mam już siły jeździć i oglądać tych domów, słuchać tych ludzi jak pięknie mówią, a jak przychodzi co do czego to wychodzą niezłe kwiatki, ale nie będę Wam mu marudzić.

Może to jeszcze nie ten wasz jedyny domek? trzymam mocno za was kciuki, żebyście jak najszybciej uporali się ze znalezieniem tego wymarzonego...

Napisane przez fiona27

Coś ostatnio nie mogę spać w nocy. Martwię się wszystkim zwłaszcza brakiem perspektyw na pracę. Ciągle o tym myślę, czuje się jak by na zakręcie i nie wiem w która stronę skręcić.

Napewno w końcu coś znajdziesz, tylko nie możesz się poddawać i musisz wysyłać dużo cv.

Napisane przez justiii87

Mieliśmy niezły ubaw na działce, Marcel tak patrzył się na kominek, że nie wiedzieliśmy jak z Nim się ulokować, a jak się napatrzył na ogień to sikał jak oszalały w ciągu 4 godzin zmieniliśmy mu 6 pampersów , pamiętam jak zawsze babcia mi mówiła - nie patrz się na ogień bo się zesikasz w nocy, nigdy w to nie wierzyłam, ale okazało się, że to prawda, jak przestawiliśmy łóżeczko to i Marcelek przestał sikać jak szalony

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

2 maja minął rok jak poczęliśmy Marcelka w ten weekend też miałam dni płodne i Tż się śmiał, że może zmajstrujemy kolejna pamiątkę majówkową Marcelinkę

Babci jednak czasami dobrze jest się słuchać A może jednak już Marcelinka kiełkuje

Napisane przez Pradip

Byłam rano u lekarza i dostałam skierowanie na gps na nfz szyjka podobno już mięciuteńka ale jeszcze się całkiem nie skróciła. Gin obstawia ze jeszcze z tydzień

Już tylko tydzień? jak ten czas szybko leci, dopiero ja z Meduzko rodziłyśmy a nasze bobasy mają już po 3 tygodnie

Napisane przez Aldrin

nie nie wybraliśmy wózka tak jak pisałam jak uda się te adaptery załatwić to będzie tako o te http://dzidziusiowakraina.pl/pl/p/TA...t-Grey-2w1/437 a jak nie znajdę tych adapterów to będzie jedo te: http://dzidziusiowakraina.pl/pl/p/JE...ition-2w1/1109
ale zamówione zostaną w sklepie gdyż różnicy w cenie nie ma za dużej a do tego łóżeczko się kupi, więc pani zaproponowała zniżki no ale żeby zajechać do sklepu mąż musi wcześniej skończyć a nie wiem kiedy to nastąpi

Ja jestem za Jedo nasz bardzo dobrze się sprawuje chociaż ten Tako ma bardzo ładne kolory.

Napisane przez Pradip

Zaczynam wydziwiać i zastanawiać się nad rożkiem

Ja nie polecam rożka, dla mnie to był zbędny wydatek, mała była włożona do niego tylko raz i teraz leży nieużywany.

Napisane przez Malgos_12

wrzucę wam coś do klubu

Ale fajnie wyglądacie też się zastanawiam nad chustą ale ciekawe czy bym potrafiła ją wiązać
Małgoś pytałaś się jaki rozmiar ubranek nosi Iga, zakładam jej 56 i 62, zależy gdzie kupiłam dany ciuszek. Bo naprawdę rozmiar, rozmiarowi nie równy, mam takie ubranka 62, które są idealne, a mam i takie że może się w nich mała utopić

Meduzko karmię małą mieszanie, w sumie wypija w zależności jak bardzo jest głodna od 90 do 110. A ty jak karmisz Piotrusia?

[Pradip]

Napisane przez Malgos_12

Pradip - hahah chciałabym widzieć minę twojej mamy jak staję u niej w drzwiach i mówię, że przysłała mnie Pani córka na kaczkę hahah
tzn, że jeszcze tydzień i rodzisz????

wrzucę wam coś do klubu

Moja mama od wieków gotuje i prowadzi swoje kawiarnie i bufety więc karmiła od zawsze wszystkich znajomych Mąż to się nie raz śmieje że mnie pokochał ale zakochał się w kotlecikach z serem teściowej Jedna buźka do wykarmienia więcej nie zrobi jej różnicy a wielką przyjemność

Widziałam i strasznie mi się podobacie zachustowani sama wiązałaś czy z Tżem?
A i wierze że ułoży się znajomej a więc i Wam
[1=e49b640a255e4f36f4ca038 9c216c83b5b764891_6122d6f 2c8cf5;46315155]

Już tylko tydzień? jak ten czas szybko leci, dopiero ja z Meduzko rodziłyśmy a nasze bobasy mają już po 3 tygodnie



Ja jestem za Jedo nasz bardzo dobrze się sprawuje chociaż ten Tako ma bardzo ładne kolory. [/QUOTE]
Właśnie miałam podpytywać jak się sprawuje wózek?

Ej nie straszcie mnie z tym tygodniem do porodu bo osiwieję NIE RODZĘ JESZCZE !!!

Kachana nasza rozrabiako rośnij duża i mądra, daj czasem odpocząć mamusi ale nie zmieniaj się bo wszystkie wizażowe ciotki Cię uwielbiają **