Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

[BeautifulLie]

Napisane przez virginia

Witajcie
Ja znów na szybkiego bo od 10 mam lekcje :/. Potem chwila przerwy i znowu kursy od 15.30 do 19 eh :/. Byle do czerwca....(mam cichą nadzieję, że wtedy odpadnie mi chociaż część obowiązków zawodowych).
Moja Niunia bardzo polubiła karuzelkę ze zwierzaczkami, którą ma nad łóżeczkiem. Gaworzy do nich, przygląda się i macha rączkami, jakby chciała do nich sięgnąć . Poza tym z dnia na dzień robi się coraz mądrzejsza . Rozgląda się wokół, uśmiecha się, sprawdza, kto ją np. właśnie pogłaskał po główce . Wszyscy mi mówią, że jak na 7-miotygodniowe dziecko jest bardzo zorientowana .


Mam nadzieję, że szybko się poprawi .


Ja też, jedyne co mi się udało odciągnąć to raz w szpitalu 40 (z obu piersi), potem 2 razy po 15, potem 10, w końcu wgl nic .


A nie mówiłam, że tak będzie?
Moja Natusia tak samo na spacerkach - dbają nasze maleństwa o naszą kondycję, nie ma co, nie można nawet na chwilkę się zatrzymać albo przysiąść na ławeczce .


Ad 1 - co nie zmienia faktu, że nadal jest idealne .
Ad 2 - Sto lat! Rośnij zdrowo i wesoło choć i tak już kawał chłopa z Ciebie .
Ad 3 - pokaaaaaaaaaa!



biedny Staś . A u lekarza wszystko ok?
No kochana to musimy chyba powoli zacząć odkładać na weselicho .


Ad1. Zdecydowanie uważam, że świat powinien być tak skonstruowany, żeby przynajmniej przez pierwsze pół roku mama mogła być 24/7 z dzieckiem. Niestety w naszym kraju, z naszymi pensjami, no i w mojej sytuacji to nierealne . Ale jak już pisałam, może od czerwca a już na pewno od lipca powinnam mieć więcej czasu dla Maleńkiej i już się nie mogę doczekać!
Ad2. Może rzeczywiście przejdź się do psychologa, chociaż nie wiem, czy problem leży w tym, że starasz się być mamą idealną bo wcześniej też miałaś z tym kłopoty. Najgorzej, że skoro KP to żadne leki nie wchodzą w grę, zresztą ja i tak jestem przeciwniczką faszerowania się chemią. Mam nadzieję, że szybko się z tym uporasz!

I muszę już zmykać niestety .

Miłego dnia dla Was!

życzę Ci żeby czas szybko zleciał i wkońcu żebyś mogła zająć się w pełni tylko Natalką!
a na weselicho no by już trzeba było bo wymagania pewnie będą wygórowane

[BeautifulLie]

Napisane przez Ela87

sto lat

wyobrażam sobie, że będzie super wyglądał



I jak dzisiaj Staś?
U nas już chyba po wszystkim, wczoraj jak padła przed 20 to już całą noc ładnie spała z pobudkami na jedzonko
Mam nadzieję, że u Ciebie też spokój



Marco jak moja Olka, noce ładne, a dnie marudne. Może się jeszcze naprawi? Moja Ola się lekko naprawiła
Wiem co czujesz, ale zapewniam, że nie sprzedasz Marco cyganom, ja za każdym dniem marudnym miałam ochotę to zrobić, ale jakoś nie potrafiłam

no Stasio padł wczoraj przed 20 i ładnie spał do 23 a później znowu miał jazdy co godzinę właśnie go do łóżeczka położyłam po 2,5 h trzymania na rekach

Napisane przez tygrysek83

side, koziemleko gratki za kolejny miesiąc



Współczuje marudzenia i oby jak najszybciej przeszło.

Jakie nosidło w końcu zamówiłaś, bo nie pamiętam :/?




My się zaniedbane nie czujemy, a przynajmniej ja ;p W końcu teraz najważniejsze są nasze kruszynki i czas im poświęcony
A jak tam problemy brzuszkowe Stasia, skończyły się już?



Może rzeczywiście warto się przejść do psychologa? Ja wierzę w to, że oni potrafią pomóc. Myślę, że to właśnie dzięki pomocy terapeuty coś mi w głowie zaskoczyło i udało mi się zajść w ciążę



Super, że na spacerach zadowolony i nocki przesypia bo dzięki temu masz kiedy naładować akumulatory. Też dla męża, bo z twoich wpisów wynika, że masz w nim ogromne wsparcie.



Ale fajnie



Ja jak zwykle nic nie pamiętam (sorki), czemu TZ ci nie pomaga?



Ja udaje, że nie zauważam jak moja rośnie No ale jak dojdzie do odkładania za małych ciuszków to będę musiała przyjąć to do wiadomości ... chyba


U nas dziś rewelacyjna nocka. Po wczorajszej kąpieli i karmieniu (20) młoda poleżała sobie w łóżeczku i usnęła sama, czyli jak co dzień. To co mnie zaskoczyło to, że obudziła się dopiero o 1:30 Aż się dopytywałam TZ czy na pewno jej w międzyczasie nie karmiłam, bo podejrzewałam, że mogłam zrobić to na śpiąco No i kolejny raz obudziła się po 6 Cudna nocka

Tak dla równowagi Kinga zaczęła znacząco mniej spać w dzień. Nadszedł więc i dla mnie koniec obijania się przed komputerem całymi dniami... Najtrudniejsze dla mnie jest to, że nie wiem co ja z takim maleństwem mogę robić oprócz noszenia na rękach, kładzenia na macie, leżaczku i próbowania mówić do niej (jak ja nie znoszę gadać, wolę pisać).

dalej jest śluz w kupce, kolka średnio 1 dziennie sie pojawia, lekarka do 19 maja każe mi podawać bebilon peptii a potem przerzucamy sie spowrotem na bebilon.

ha witaj w klubie u mnie tak samo, nie wiem co mam z tym dzieciatkiem moim zrobić

Wszystkiego bajecznego Piotrusia i Franka

[kate1623]

Napisane przez margo80

Gratuluje udanych nocek, zwłaszcza Tobie Limonko

przeczytałam na szybko i niewiele pamiętam, wybaczcie.

My po wizycie. 1,5h w poczekalni, diagnoza: grudkowe łojotokowe zapalenie skory. Fenistil w kroplach i 3 masci, kazda na onna porę dnia. Nie wystawiać buzi na słońce. Do kontroli za tydzień. Pani doktor zapewniła mnie, że to się da wyleczyć i już po tygodniu będzie widać poprawę. Trzymam się tej myśli jak tonacy brzytwy.

No to za poprawę

Napisane przez olakola

a i pisałam kiedyś, że mam aniołka, który tylko je i śpi. no więc mój aniołek polubił noszenie, bujanie, spanie na klacie, jazdę wózkiem (bez zatrzymywania), jazdę autem (nie lubi czerwonego światła, o korkach nie wspomnę). więc zaczyna być wesoło.

Oj zaczyna zaczyna

Napisane przez mariolasl

Sto lat dla Piotrusia i Franka


Wspolczuje bardzo


Ja tez nie mam co pisac o moim dziecku, bo marudne caly dzien od Wielkanocy, za to w nocy spi ladnie. Gdyby, miala tylko Marco, to powiedzialabym, ze sytuacja idealna, ale ze najbardziej marudzi, jak Antonio przychodzi ze szkoly i musze sie tez nim zajac, to nie powiem
Maz czesto nie jest w stanie ogarnac Marco i uspokoic go

Tak wiec chodze jak zombie

Maz mi pomaga w nocy, wstanie, przewinie, a nad ranem da butle, ale i tak jestem nieprzytomna, bo w dzien nie mam chwili oddechu i czasami nie potrafie prawie nic zrobic w domu, bo placz jest ciagly.
Chyba mi sie taki marudny egzemplarz trafil.
Dobrze, ze na spacerach zadowolony, oglada swiat lub spi, ale ile mozna chodzic

Ojej aby mały maruda zrobił się grzeczniejszy

Napisane przez Ela87

A tak w ogóle to muszę się pożalić
Pisałam wczoraj, że nie zrobiłam prania i brakło mi ciuszków. Dzisiaj w nocy zamuliłam i nie dokręciłam butelki przez co polałam Olę i siebie. Musiałam ją przebrać, a że nie miałam ciuszków, to wzięłam body z drugiej szuflady gdzie trzymam rozmiar większe ciuszki i body z tej szuflady są prawie dobre Moje dziecko rośnie tak szybko, a ja jeszcze się nią nie nacieszyłam

no niestety rosną te nasze maluszki

[ag9]

Napisane przez side85

Moje idealne dziecko chyba też ma skok albo moja dieta a raczej jej brak się na nim odbił bo od wczoraj jest marudny jak ...

Wczoraj o 20 przyszło nosidło, a że kąpaliśmy wtedy Piotrusia i zaraz poszedł grzecznie spać to nie daliśmy rady zapiąć o do środka. Nie wiem czy zrobię to dziś sama, bo piszą w instrukcji żeby pierwsze kroki zaliczać w parze zanim się nie nauczy dokładnie.

Ogłaszam, iż moje dziecko dziś kończy 2 miesiąc i wczoraj ważone przed kąpielą osiągnęło dokładnie 6 kilogramów ani grama więcej czy mniej Kawał chłopa z niego będzie
Franio od koziegomleczka również dziś świętuje 2 miesiączki

Haha, zasada nr 1- nie chwalić swojego dziecka Chwaliłaś to teraz masz

No i gratki za 2 miesiące, myśmy skończyli w środę - z wagą 5,2 kg

A nosidło to Ergobaby? Będziecie nosić małego już teraz czy dopiero jak będzie trzymał główkę? Ja się nadal zastanawiam, chyba najpierw wypożyczę żeby sprawdzić czy nam się podoba... Daj znać koniecznie. Jest tak wkładka dla niemowlaka?

Napisane przez Limonka1987

Ja muszę w końcu wypróbować naszą chustę, ale przymierzam się do tego jak pies do jeża...
Trochę się boję, że Maleńkiej krzywdę zrobię


No nie! Wszyscy faceci są już zaklepani?

1. Co do chust to niemowlaki są na tyle "giętkie" że krzywdy nie zrobisz

2. Mój wolny jeszcze

Napisane przez mariolasl

Sto lat dla Piotrusia i Franka

Ja tez nie mam co pisac o moim dziecku, bo marudne caly dzien od Wielkanocy, za to w nocy spi ladnie. Gdyby, miala tylko Marco, to powiedzialabym, ze sytuacja idealna, ale ze najbardziej marudzi, jak Antonio przychodzi ze szkoly i musze sie tez nim zajac, to nie powiem
Maz czesto nie jest w stanie ogarnac Marco i uspokoic go

Tak wiec chodze jak zombie

Maz mi pomaga w nocy, wstanie, przewinie, a nad ranem da butle, ale i tak jestem nieprzytomna, bo w dzien nie mam chwili oddechu i czasami nie potrafie prawie nic zrobic w domu, bo placz jest ciagly.
Chyba mi sie taki marudny egzemplarz trafil.
Dobrze, ze na spacerach zadowolony, oglada swiat lub spi, ale ile mozna chodzic

Oj współczuję

Napisane przez Ela87

A tak w ogóle to muszę się pożalić
Pisałam wczoraj, że nie zrobiłam prania i brakło mi ciuszków. Dzisiaj w nocy zamuliłam i nie dokręciłam butelki przez co polałam Olę i siebie. Musiałam ją przebrać, a że nie miałam ciuszków, to wzięłam body z drugiej szuflady gdzie trzymam rozmiar większe ciuszki i body z tej szuflady są prawie dobre Moje dziecko rośnie tak szybko, a ja jeszcze się nią nie nacieszyłam

Mam to samo Co otworzę drugą szafkę z myślą, że "a zobaczę o ile za duże", zakładam i się okazuje że dobre
Aż z tego wszystkiego lumpa odwiedziłam i nakupowałam trochę nowych rzeczy

A z racji tego że ostatnio co tydzień jestesmy u lekarza (kolejny raz przesunięte szczepienie) to ważymy się regularnie i mierzymy no i Gucio w tydzień rośnie na długość o 1 cm i przybiera ok 300 g To nic dziwnego że co chwilę kolejny ciuszek za mały.

Napisane przez teQiba

Mama mi powiedziala ze ja taka bylam - tzn uwielbialam sie przytulac i nie pozwalalam sie nigdy samej zostawic, a pozniej bylam zlotym dzieckiem. Wiec mam nadzieje ze Kacper po prostu jest taki po mnie - bo przytulac sie lubi i tez marudzi glownie jak nie mam go na rekach. Oby

Bo cale dnie go w domu nie ma - wychodzi o 6 a wraca ok 20 a o 20 kapiemy i spanie. W weekendy tez czesto ma jakies fuchy
Akurat sie wzial za otwieranie wlasnej firmy i bierze wszystkie zlecenia zeby rozbujac to na tyle zeby mogl sie zwolnic z etatu.
Masakra - czuje sie czasem jak samotna matka

1. Heh ja też podobno taka byłam. Ryk był jak ktoś obcy spojrzał na mnie, a mama nie mogła się beze mnie ruszyć nigdzie. No ale jakoś wyrosłam na ludzi

2. Szkoda że TZ tyle pracuje, ominie go wiele niestety... No ale cóż, życie...

Napisane przez BeautifulLie

dalej jest śluz w kupce, kolka średnio 1 dziennie sie pojawia, lekarka do 19 maja każe mi podawać bebilon peptii a potem przerzucamy sie spowrotem na bebilon.

ha witaj w klubie u mnie tak samo, nie wiem co mam z tym dzieciatkiem moim zrobić

A ta lekarka nie proponowała Ci zmianę mleka na Nutramigen? On nie ma w ogóle laktozy, a Pepti ma. U nas WSZYSTKIE problemy brzuszkowe ustały po Nutramigenie.. Bąki idą tak że nawet go nie budzą we śnie, tylko nieraz słychać jak pierdzi Żadnych kolek, żadnego bólu brzuszka...



Co do ubierania, to Gucio śpi w pajacach, a w dzień najczęściej body i spodenki. Ale dopiero po ok 6 tygodniach zaczęliśmy rozróżniać ubrania nocne i dziennie, wcześniej cała dobę leżał w pajacykach, ew. body + półśpiochy.
A swoją drogą natknęłam się na taki wątek odnośnie przegrzewania dziecka:
http://forum.gazeta.pl/forum/w,572,1...nocy_.html?v=2
Poczytałam i mam wrażenie że chyba wyrodna jestem bo Gucia tak cienko ubieram W nocy tylko pajacyk (jak był noworodkiem to pod pajaca szło jeszcze body), śpi w beciku i czasem jak zimniej to nakrywam jeszcze cienkim kocykiem. W pokoju ok 20 stopni.
A czytam, że dzieci kilkumiesięczne poubierane w body, pajacyk, śpiworek i kocyk w pokoju 24-25 stopni koszmar.


Aha, a zakładacie już dzieciaczkom body z krótkim rękawem? Bo mam tego trochę i się zastanawiam kiedy je założyć. Żeby w samym krótkim rękawku to za zimno chyba jeszcze? Chyba że krótki rękawem i sweterek?


A poza tym to dziecko nauczyło mi się samo zasypiać w łóżeczku. TZ po wczorajszej kąpieli i karmieniu odbeknął go i nosi go na rękach a Gucio oczy jak 5 zł. Wzięłam, odłożyłam do łóżeczka, dałam smoka i za 2 minuty Gucio spał

[mara86]

Napisane przez tygrysek83

U nas dziś rewelacyjna nocka. Po wczorajszej kąpieli i karmieniu (20) młoda poleżała sobie w łóżeczku i usnęła sama, czyli jak co dzień. To co mnie zaskoczyło to, że obudziła się dopiero o 1:30 Aż się dopytywałam TZ czy na pewno jej w międzyczasie nie karmiłam, bo podejrzewałam, że mogłam zrobić to na śpiąco No i kolejny raz obudziła się po 6 Cudna nocka

Tak dla równowagi Kinga zaczęła znacząco mniej spać w dzień. Nadszedł więc i dla mnie koniec obijania się przed komputerem całymi dniami... Najtrudniejsze dla mnie jest to, że nie wiem co ja z takim maleństwem mogę robić oprócz noszenia na rękach, kładzenia na macie, leżaczku i próbowania mówić do niej (jak ja nie znoszę gadać, wolę pisać).

Super, że taka nocka U nas też w dzień Oski się aktywny zrobił Brakuje mi pomysłów jak mu urozmaicić dzień

Napisane przez lutien

Czesc
Nie będę ściemniać, że czytałam co pisałyście
Wpadam napisać, że żyjemy i mamy się dobrze Powoli kończy mi się nawał pokarmu, który męczył mnie od 3 dni. Do tego miałam problemy z jedną brodawką, bo popękała. Ale też już się ładnie goi
Kamila jest póki co bardzo spokojna. A z wyglądu to kopia starszej córki Tylko pulchniejsza
Starsza córka reaguje świetnie na siostrę i oby tak zostało
To tyle, bo słyszę wulkan w pieluszce
Pozdrawiam

Dobrze, że wszystko u Was ok!

[tygrysek83]

Napisane przez lutien

Wpadam napisać, że żyjemy i mamy się dobrze

Super że wszystko ok

[mmhym]

Napisane przez baja_86

smoczek to genialny wynalazek mojego krzykacza dzięki niemu udaje się uspokoić! czytałam tez, że zmniejsza prawdopodobieństwo nagłej śmierci łózeczkowej gdyż ssanie smoka stymuluje mózg, u nas co prawda smok zostaje wychnięty we snie, ale w dzień przy płaczu i do zasypiania służy nam jak najbardziej

U nas tak samo

Napisane przez mara86

Zapomniałam Wam powiedzieć,że byliśmy po skierowanie na usg bioderek i Oski był ważony. Ładnie przybiera na wadze 4600. Natomiast nie wiem ile ma cm

Napisane przez Limonka1987

U mnie dziś kolejna beznadziejna nocka. Nie śpię od 1.oo.

Ja bym chyba poszła jednak do tego internisty - wykończysz się. A nóż poleci coś na dobry sen. Może picie melisy?

Napisane przez BeautifulLie

Dzien dobry :-* ale ostatnio Was zaniedbuje aż mi z tym źle wczoraj byly pierwsze szczepienia, w przychodni bylo ok ale jak wrocilam do domu to terrorysta w moim malym sie obudził, darl sie w niebogłosy

Oby szybko przeszło

Napisane przez side85

Ogłaszam, iż moje dziecko dziś kończy 2 miesiąc i wczoraj ważone przed kąpielą osiągnęło dokładnie 6 kilogramów ani grama więcej czy mniej Kawał chłopa z niego będzie
Franio od koziegomleczka również dziś świętuje 2 miesiączki

Sto lat dla Piotrka i Franka!

Napisane przez mariolasl

Ja tez nie mam co pisac o moim dziecku, bo marudne caly dzien od Wielkanocy, za to w nocy spi ladnie.

Oby nadeszły lepsze dni dla męża, że się wywiązuje z obowiązków

Napisane przez tygrysek83

Najtrudniejsze dla mnie jest to, że nie wiem co ja z takim maleństwem mogę robić oprócz noszenia na rękach, kładzenia na macie, leżaczku i próbowania mówić do niej (jak ja nie znoszę gadać, wolę pisać).

U mnie Ulka też w podobnym wieku zaczęła super spać A co do tego co wymieniłaś, to dla takiego malucha to i tak sporo bodźców Wystarczy mu noszenie, bo pewnie zmieniasz pozycje często: na brzuszku, na ramieniu, klasycznie itd. Możesz jej śpiewać, tańczyć w rytm muzyki Moja uwielbia tańczyć ze mną

Napisane przez Ela87

Tygrysek za super nockę.
Co do wyrastania to ostatnio przeglądałam ciuszki większe i tż mówi "ona będzie miała to teraz dobre" a ja usilnie wmawiałam mu, ze nie, że jeszcze nie, ale chyba chciałam sobie to wmówić bo oczywiście miał rację

Ja ostatnio spakowałam roz 56 i miałam tam pajacyka w roz. 50, który Ulka nosiła nawet nie tak mało i się spłakałam jak do niej przyłożyłam

Napisane przez (t)asia

W poniedziałek byliśmy na bioderkach- wszystko ok. nie muszę nawet pieluchować.

W przyszłym tygodniu czeka nas szczepienie, a ja nadal nie wiem na które się zdecydować! Dziewczyny ratujcie!

za bioderka - chyba Ty pierwsza oprócz Filupki, ale ona z Niemiec
My szczepiliśmy 5w1
Brawo za coraz lepsze KP.

Napisane przez ag9

A z racji tego że ostatnio co tydzień jestesmy u lekarza (kolejny raz przesunięte szczepienie) to ważymy się regularnie i mierzymy no i Gucio w tydzień rośnie na długość o 1 cm i przybiera ok 300 g To nic dziwnego że co chwilę kolejny ciuszek za mały.

Co do ubierania, to Gucio śpi w pajacach, a w dzień najczęściej body i spodenki. Ale dopiero po ok 6 tygodniach zaczęliśmy rozróżniać ubrania nocne i dziennie, wcześniej cała dobę leżał w pajacykach, ew. body + półśpiochy.

Poczytałam i mam wrażenie że chyba wyrodna jestem bo Gucia tak cienko ubieram W nocy tylko pajacyk (jak był noworodkiem to pod pajaca szło jeszcze body), śpi w beciku i czasem jak zimniej to nakrywam jeszcze cienkim kocykiem. W pokoju ok 20 stopni.

Aha, a zakładacie już dzieciaczkom body z krótkim rękawem? Bo mam tego trochę i się zastanawiam kiedy je założyć. Żeby w samym krótkim rękawku to za zimno chyba jeszcze? Chyba że krótki rękawem i sweterek?

Moja tyje 250 na tydzień Centymetrów nie wiem
A z jakiegoś powodu psychologicznego przebierasz po nocy w inne ciuszki czy ot tak? Zastanawiam się, czy Wy zakładacie inne ciuszki w dzień i w nocy, bo to jakiś element rytuały czy dla własnego patrzania?
U nas Ulka śpi tylko w pajacy lub body+półśpiochy i bawełniany kocyk złożony na 2, więc jeszcze cieniej. Rożek użyliśmy raz do tej pory
Ja zakładam jak ja sama idę w podkoszulku, a na to jakiś sweterek, kaftanik czy coś lekkiego.

[tygrysek83]

Napisane przez teQiba

:
Bo cale dnie go w domu nie ma - wychodzi o 6 a wraca ok 20 a o 20 kapiemy i spanie. W weekendy tez czesto ma jakies fuchy
Akurat sie wzial za otwieranie wlasnej firmy i bierze wszystkie zlecenia zeby rozbujac to na tyle zeby mogl sie zwolnic z etatu.
Masakra - czuje sie czasem jak samotna matka

Znam to z punktu widzenia dziecka, bo mój tata zakładał firmy jak byłam mała. To czego Ci życzę to aby miał dużo szczęścia i chociaż jakieś pieniądze z tego były i aby na tyle rozkręcił interes żeby mógł zrobic sobie czasem urlop.

[mmhym]

Napisane przez lutien

Czesc

Wpadam napisać, że żyjemy i mamy się dobrze

że wszystko się układa

Napisane przez teQiba

Bo cale dnie go w domu nie ma - wychodzi o 6 a wraca ok 20 a o 20 kapiemy i spanie. W weekendy tez czesto ma jakies fuchy
Akurat sie wzial za otwieranie wlasnej firmy i bierze wszystkie zlecenia zeby rozbujac to na tyle zeby mogl sie zwolnic z etatu.
Masakra - czuje sie czasem jak samotna matka

A wiecie ile to jeszcze może potrwać? Bo oprócz tego, że Ty się wykańczasz, to Twój Tż bardzo dużo traci - przecież Mały zaczyna się teraz uśmiechać, patrzeć na twarze itd. A nie masz jakiejś koleżanki z dzieckiem czy kogoś, żeby zacieśnić znajomość i np. z nimi spędzać czas?

[teQiba]

Napisane przez mmhym

A z jakiegoś powodu psychologicznego przebierasz po nocy w inne ciuszki czy ot tak? Zastanawiam się, czy Wy zakładacie inne ciuszki w dzień i w nocy, bo to jakiś element rytuały czy dla własnego patrzania?

Ja zakladam pajaca na noc bo po kapieli Kacper tak sie drze i rzuca ze w zyciu bym mu body przez glowe nie zalozyla
A na dzien wydaje mi sie ze juz niepowaznie w pajacu wyglada i przebieram go w body + polspiochy, bo rano ma dobry humor

[tygrysek83]

Napisane przez BeautifulLie

no Stasio padł wczoraj przed 20 i ładnie spał do 23 a później znowu miał jazdy co godzinę właśnie go do łóżeczka położyłam po 2,5 h trzymania na rekach


dalej jest śluz w kupce, kolka średnio 1 dziennie sie pojawia, lekarka do 19 maja każe mi podawać bebilon peptii a potem przerzucamy sie spowrotem na bebilon.

ha witaj w klubie u mnie tak samo, nie wiem co mam z tym dzieciatkiem moim zrobić
[

To kciuki żeby Stasiowi się poprawiło jak najszybciej

Moze jakieś bardziej doświadczone dziewczyny cos by doradzily z zajmowaniem sie maluchem :p

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

[QUOTE=mmhym;46339862]





U mnie Ulka też w podobnym wieku zaczęła super spać A co do tego co wymieniłaś, to dla takiego malucha to i tak sporo bodźców Wystarczy mu noszenie, bo pewnie zmieniasz pozycje często: na brzuszku, na ramieniu, klasycznie itd. Możesz jej śpiewać, tańczyć w rytm muzyki Moja uwielbia tańczyć ze mną





Ja ostatnio spakowałam roz 56 i miałam tam pajacyka w roz. 50, który Ulka nosiła nawet nie tak mało i się spłakałam jak do niej przyłożyłam


/QUOTE]


Dzięki za rady Ja to sie tak strasznie nieporadnie czuje zajmując sie małą :/

[monkaa321]

Napisane przez bebe97

tobie też? ciekawe dlaczego tak się dzieje

mariola pisała wczesmiej ze tak moze sie dziac, ilosc produkowanego mleka w ciagu doby zmienia sie i najmniej jest własnie wieczorami

Limonka1987 to teraz musisz wrzucic na luz

Napisane przez koziemleko

Franek raz sobie sam wlozyl smoczek do buzi.juz takie samodzielne te nasze dzieci

Napisane przez Limonka1987

Emilka pozdrawia wizażowe ciotki
Zmykamy na spacer, więc na dłużej zajrzę później

beksa sie wlaczyła...

[kate1623]

Napisane przez ag9

Haha, zasada nr 1- nie chwalić swojego dziecka Chwaliłaś to teraz masz

Co do ubierania, to Gucio śpi w pajacach, a w dzień najczęściej body i spodenki. Ale dopiero po ok 6 tygodniach zaczęliśmy rozróżniać ubrania nocne i dziennie, wcześniej cała dobę leżał w pajacykach, ew. body + półśpiochy.
A swoją drogą natknęłam się na taki wątek odnośnie przegrzewania dziecka:
http://forum.gazeta.pl/forum/w,572,1...nocy_.html?v=2
Poczytałam i mam wrażenie że chyba wyrodna jestem bo Gucia tak cienko ubieram W nocy tylko pajacyk (jak był noworodkiem to pod pajaca szło jeszcze body), śpi w beciku i czasem jak zimniej to nakrywam jeszcze cienkim kocykiem. W pokoju ok 20 stopni.
A czytam, że dzieci kilkumiesięczne poubierane w body, pajacyk, śpiworek i kocyk w pokoju 24-25 stopni koszmar.


Aha, a zakładacie już dzieciaczkom body z krótkim rękawem? Bo mam tego trochę i się zastanawiam kiedy je założyć. Żeby w samym krótkim rękawku to za zimno chyba jeszcze? Chyba że krótki rękawem i sweterek?

To Ja jestem patologia ubieram body na długi i półśpiochy ( i tylko ze względu na szerokie pieluchowanie ). Jak jest cieplej to rampers. Czasem pajac. No i przykrywam kocykiem

krótki rękaw też zakładam jak są cieplejsze dni

[monkaa321]

Napisane przez Ela87

Czy tylko ja ubieram moje dziecko w śpiochy na wyjścia?
Ja nawet nie mam żadnych jeansów, ani sukieneczek, bo wychodzę z założenia, że jej jest tak wygodnie

kochana ja tez nie mam nic wyjsciowego. Same body pajace spiochy polspiochy ale wczoraj dostał elegancka koszulkę od cioci

Napisane przez mariolasl

moje dziecie mialo cwiczyc na macie i spi juz na niej ponad 2 godziny

Napisane przez pola_m

Kalina skończyła wczoraj miesiąc
Jest ok, chociaż trochę sinusoidalnie Bywa, że jest idealnie, wszystko ogarniam, dzieciaki zadowolone, w domu ogarnięte ja jakoś wyglądam i nawet mamy co jeść
A czasami płaczemy we troje i zastanawiam się po co mi to było

Napisane przez filupka

Witam wszystkich. My dziś byliśmy na usg bioderek i na szczęście wszystko dobrze więc się bardzo cieszę

Napisane przez mara86

Zapomniałam Wam powiedzieć,że byliśmy po skierowanie na usg bioderek i Oski był ważony. Ładnie przybiera na wadze 4600. Natomiast nie wiem ile ma cm

Napisane przez Trisdom

Ja zboczenia nie mam i ubieram w spiochy co ładniejsze, ale Mała wyrasta powoli z 62 (przynajmniej na szerokość ), więc zaczynam ubierac sukienki, spodenki itp.

Moja tez miała ćwiczyc, a po 5 minutach zasnęła i spi własnie drugą godzinę. Powoli zaczynam się nudzić
Może to przez pogodę

[Ela87]

Ja mam tylko body z krótkim I dwie pary kaftaników, ale bardzo rzadko zakładam. Ja sprawdzam kark, jak jest ciepły, to nie ubieram cieplej. Czasami nawet w samym body młoda leży, a stopni w pokoju mam 22, na spacer body z krótkim i półśpiochy. Na noc czasami też sam bodziak na krótki i kocyk
Niby jest zasada, że jedną warstwę więcej niż my, no ale wczoraj było tak gorąco, że chętnie na golasa bym leżała, ale nie wypada, więc Ola ma wtedy tyle warstw co ja :P

Ale wiecie, że ja taka jestem więc... Kupiłam jej ostatnio dwie pary krótkich spodenek, żeby na spacerach w samym body nie jeździła, a ostatnio jak byłam w ogródku to leżała w samym bodziaku na krótki, bo jak dla mnei było upalnie.

Napisane przez teQiba

Mam wrazenie ze moja laktacja jest constans - przeciez Kacper caly czas wisi na cycku a tam nic nie przybywa

Ty mnie tu ksiedzem nie strasz
Mama mi powiedziala ze ja taka bylam - tzn uwielbialam sie przytulac i nie pozwalalam sie nigdy samej zostawic, a pozniej bylam zlotym dzieckiem. Wiec mam nadzieje ze Kacper po prostu jest taki po mnie - bo przytulac sie lubi i tez marudzi glownie jak nie mam go na rekach. Oby

Bo cale dnie go w domu nie ma - wychodzi o 6 a wraca ok 20 a o 20 kapiemy i spanie. W weekendy tez czesto ma jakies fuchy
Akurat sie wzial za otwieranie wlasnej firmy i bierze wszystkie zlecenia zeby rozbujac to na tyle zeby mogl sie zwolnic z etatu.
Masakra - czuje sie czasem jak samotna matka

No tak, zapomniałam że Kacper na cycu wisi

Może faktycznie wdał się w Ciebie

Własna firma, to super pomysł, ale będę szczera... nie teraz kurcze, nie szkoda mu, ze tyle go omija? Chyba wolałabym być biedniejsza, ale mieć męża częściej w domu...

Napisane przez BeautifulLie

no Stasio padł wczoraj przed 20 i ładnie spał do 23 a później znowu miał jazdy co godzinę właśnie go do łóżeczka położyłam po 2,5 h trzymania na rekach
:

No to nie tak źle w sumie. Teraz już z górki i będzie lepiej

Napisane przez ag9

Mam to samo Co otworzę drugą szafkę z myślą, że "a zobaczę o ile za duże", zakładam i się okazuje że dobre
Aż z tego wszystkiego lumpa odwiedziłam i nakupowałam trochę nowych rzeczy

Ja już do lumpa nie jeżdże, nie chce mi się poza tym w lumpach moich nie ma np półśpiochów a body kupiłam tańsze nowe

Napisane przez mmhym

Ja ostatnio spakowałam roz 56 i miałam tam pajacyka w roz. 50, który Ulka nosiła nawet nie tak mało i się spłakałam jak do niej przyłożyłam

Moja tyje 250 na tydzień Centymetrów nie wiem
A z jakiegoś powodu psychologicznego przebierasz po nocy w inne ciuszki czy ot tak? Zastanawiam się, czy Wy zakładacie inne ciuszki w dzień i w nocy, bo to jakiś element rytuały czy dla własnego patrzania?
U nas Ulka śpi tylko w pajacy lub body+półśpiochy i bawełniany kocyk złożony na 2, więc jeszcze cieniej. Rożek użyliśmy raz do tej pory
Ja zakładam jak ja sama idę w podkoszulku, a na to jakiś sweterek, kaftanik czy coś lekkiego.

to ja nawet nie przykładam tych mniejszych, bo pewnie też bym się zbeczała

Ja zakładam po kąpieli wieczorem to, co będzie nosiła cały następny dzień, nie chce mi się znowu jej przebierać rano

Napisane przez tygrysek83

Znam to z punktu widzenia dziecka, bo mój tata zakładał firmy jak byłam mała. To czego Ci życzę to aby miał dużo szczęścia i chociaż jakieś pieniądze z tego były i aby na tyle rozkręcił interes żeby mógł zrobic sobie czasem urlop.

Słuszne słowa... Mój tato też ma własny interes i wiem jak to wyglądało tzn nie wiem, bo nie pamiętam ale mama mi opowiadała.

Napisane przez teQiba

Ja zakladam pajaca na noc bo po kapieli Kacper tak sie drze i rzuca ze w zyciu bym mu body przez glowe nie zalozyla
A na dzien wydaje mi sie ze juz niepowaznie w pajacu wyglada i przebieram go w body + polspiochy, bo rano ma dobry humor

OO właśnie chyba, że kąpiemy na głodniaka i jest ryk przy ubieraniu , to jest tylko pajac, bo nie chce mi się bawić w ubieranie czegoś przez głowę jeśli nigdzie nie wychodzimy to siedzi cały dzień w tym pajacu, jak gdzieś idziemy to przebieram.

[monkaa321]

Napisane przez frogutka

dokładnie
moja Hanka ostatnio się wycwaniła i leży z głową na boku i ssie piąchę, albo jak jej się znudzi to przysypia głowę podniesie kilka razy i leń a ile się przy tym nastęka i nakwęka

Napisane przez Ela87

Moje dziecko lezy w rozowych rajtuzach i rozowym body bez jaj, zapomnialam zrobic prania rozowe bylo na samym dnie szuflady, wiec teraz poszlo w ruch. Dobrze, ze do jutra nigdzie nie wychodzimy

Na szczepieniach ryk przeokropny kazde wklucie bolalo bardziej i mnie i Ole szczepilismy 5w1 i pneumo za free mielismy. Nie wyobrazam sobie brac refundowanych nie na moje nerwy.

Mala wazy 5600. Wszystko ok. Zasikala stoliczek i uwalila w tym body

W domu ok do18. Potem ryk i marudzenie na zmiane. Teraz jest wzgledny spokoj, ale zmeczona i spiaca zasnac nie potrafi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

a jak dzisiaj?

Napisane przez margo80

My po wizycie. 1,5h w poczekalni, diagnoza: grudkowe łojotokowe zapalenie skory. Fenistil w kroplach i 3 masci, kazda na onna porę dnia. Nie wystawiać buzi na słońce. Do kontroli za tydzień. Pani doktor zapewniła mnie, że to się da wyleczyć i już po tygodniu będzie widać poprawę. Trzymam się tej myśli jak tonacy brzytwy.

za szybką poprawę

Napisane przez teQiba

A my na noc pajace

Udalo mi sie wczoraj odciagnac 40ml swojego mleka () i dzisiaj w chwili wieczornego wydziwiania przy cycku mu to dalam - wtrabil do dna i chcial wiecej. Czyli chyba jednak to dokarmianie jest mu potrzebne.

to teraz się uśmiechnij i pomyśl, że od teraz będziesz mieć spokojniejsze wieczory i w końcu odpoczniesz od marudzenia i płaczu

Napisane przez olakola

a i pisałam kiedyś, że mam aniołka, który tylko je i śpi. no więc mój aniołek polubił noszenie, bujanie, spanie na klacie, jazdę wózkiem (bez zatrzymywania), jazdę autem (nie lubi czerwonego światła, o korkach nie wspomnę). więc zaczyna być wesoło.

a to wy przebieracie na noc? Bo ja po kąpieli zakładam ubranko i ono starcza aż do kolejnej kąpieli chyba ze się pobrudzi
nie traktuje czegoś jako piżamki na noc. Mój śpi we wszystkim, np dzisiejszą noc przespał w spodenkach i skarpetkach

[Ela87]

Napisane przez kate1623

To Ja jestem patologia ubieram body na długi i półśpiochy ( i tylko ze względu na szerokie pieluchowanie ). Jak jest cieplej to rampers. Czasem pajac. No i przykrywam kocykiem

krótki rękaw też zakładam jak są cieplejsze dni

No to przegrzewasz

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

Napisane przez monkaa321

a jak dzisiaj?

Dzisiaj wporzo

Napisane przez monkaa321

kochana ja tez nie mam nic wyjsciowego. Same body pajace spiochy polspiochy ale wczoraj dostał elegancka koszulkę od cioci
:

Mam sukienke z chrzcin i w sobote jej założe bo idziemy na komunie

[martyna141]

Napisane przez margo80

Gratuluje udanych nocek, zwłaszcza Tobie Limonko

przeczytałam na szybko i niewiele pamiętam, wybaczcie.

My po wizycie. 1,5h w poczekalni, diagnoza: grudkowe łojotokowe zapalenie skory. Fenistil w kroplach i 3 masci, kazda na onna porę dnia. Nie wystawiać buzi na słońce. Do kontroli za tydzień. Pani doktor zapewniła mnie, że to się da wyleczyć i już po tygodniu będzie widać poprawę. Trzymam się tej myśli jak tonacy brzytwy.

żeby szybko przeszło !

Napisane przez side85

Ogłaszam, iż moje dziecko dziś kończy 2 miesiąc i wczoraj ważone przed kąpielą osiągnęło dokładnie 6 kilogramów ani grama więcej czy mniej Kawał chłopa z niego będzie
Franio od koziegomleczka również dziś świętuje 2 miesiączki

Idę myć podłogę bo przyjeżdża cioteczka zobaczyć Piotrusia a smok na chwilę usnął w bujaku chyba ze zmęczenia marudzeniem

ps: moje dziecię w końcu idzie na chrzest w kremowym body z kołnierzykiem w kratkę niebiesko beżową, na dól spodnie w kolorze intensywnie niebieskim jak kratka na kołnierzyku, do tego granatowa mucha i buciki a do kościoła żeby nie było że za mało na jasno to dostanie kremowy kubraczek z tesco który kupiłam przed jego narodzinami. Przynajmniej mnie się będzie podobał i będzie pasował do ojca który na tę okazję kupił sobie niebieskie spodnie i kremową marynarkę

poka poka ten zestawik

za dwa miesiące i a piękną wage!

Napisane przez koziemleko

Ja Franka do snu nocnego ukladam w pajacach. W dzien nosi spodnie i bluzeczke

Side - swietujemy dzis moze to skok, bo Fran tez mardny. N glowie musze stawac zeby sie usmiechnal

moja też śpi w pajacu plus cienki kocyk i grubsza kołderka bo jakoś zimno u nas w dzień spodenki body z krótkim plus bluza/bluzka z długin rękawem

Napisane przez lutien

Czesc
Nie będę ściemniać, że czytałam co pisałyście
Wpadam napisać, że żyjemy i mamy się dobrze Powoli kończy mi się nawał pokarmu, który męczył mnie od 3 dni. Do tego miałam problemy z jedną brodawką, bo popękała. Ale też już się ładnie goi
Kamila jest póki co bardzo spokojna. A z wyglądu to kopia starszej córki Tylko pulchniejsza
Starsza córka reaguje świetnie na siostrę i oby tak zostało
To tyle, bo słyszę wulkan w pieluszce
Pozdrawiam

super, że wszystko u Was ok

moja głodomorra sie budzi więc szybko pokłóciłam sie z Tżtem dziś, ale mniejsza o to zastanawiałam sie wczoraj jak Was czytałam kiedy mój dzieć obudzi sie tylko dwa razy w nocy i wczoraj po karmieniu o 20 i co prawda krzyku chyba do 21.30 moje dziecko wstało na karmienie o 2 i pozniej przed 6 i dospała z Nami do 9tej (odpukać i nie przechwalam!)

ja musze sie zapisac do dentysty i odebrać pesel bo przecież nie ma komu no i jutro na usg bioderek.

Miłego Dnia wszystkim

[mariolasl]

Dziewczyny, dziekuje za przytulaski
nie zacytuje was wszystkich, bo maruda juz jeczy

Napisane przez ag9

A swoją drogą natknęłam się na taki wątek odnośnie przegrzewania dziecka:
http://forum.gazeta.pl/forum/w,572,1...nocy_.html?v=2
Poczytałam i mam wrażenie że chyba wyrodna jestem bo Gucia tak cienko ubieram W nocy tylko pajacyk (jak był noworodkiem to pod pajaca szło jeszcze body), śpi w beciku i czasem jak zimniej to nakrywam jeszcze cienkim kocykiem. W pokoju ok 20 stopni.
A czytam, że dzieci kilkumiesięczne poubierane w body, pajacyk, śpiworek i kocyk w pokoju 24-25 stopni koszmar.


Aha, a zakładacie już dzieciaczkom body z krótkim rękawem? Bo mam tego trochę i się zastanawiam kiedy je założyć. Żeby w samym krótkim rękawku to za zimno chyba jeszcze? Chyba że krótki rękawem i sweterek?

gratuluje wagi i zasypiania w lozeczku

Napisane przez mmhym

Moja tyje 250 na tydzień Centymetrów nie wiem
A z jakiegoś powodu psychologicznego przebierasz po nocy w inne ciuszki czy ot tak? Zastanawiam się, czy Wy zakładacie inne ciuszki w dzień i w nocy, bo to jakiś element rytuały czy dla własnego patrzania?
U nas Ulka śpi tylko w pajacy lub body+półśpiochy i bawełniany kocyk złożony na 2, więc jeszcze cieniej. Rożek użyliśmy raz do tej pory
Ja zakładam jak ja sama idę w podkoszulku, a na to jakiś sweterek, kaftanik czy coś lekkiego.

tez piekna waga, gratuluje
po kapieli przebiram Marco w pizamke (pajacyk + body z krotkim), spi pod serdnim kocykiem
rano go przebieram
sama tez nie chodze w pizamie w dzien, codziennie tez zakladam czysta, bo sie przewaznie spoce, to juz nie zaloze jej drugi raz
mysle, ze zawsze cos sie uleje, poslini itp., nie chcialabym, aby moje dziecko chodzilo w czyms takim caly dzien


Marco niestety ciagle zmarzluszek, ubieram go w ubranka na 50cm, wazy 3560g. Bywa, ze ubrany w body, pajacyk i pod cienkim kocykiem jest chlodny w nocy, a w pokoju okolo 20 stopni.
Ubolewam, bo chcialabym sie przerzucic na spiworek.
U mnie nie ma upalow ostatnio zazwyczaj 14 stopni w dzien. Wiec na spacer ubieram go w body, pajacyk, rozpinany sweterek, (lub body bluzka, spodenki) przykrywam kocykiem z millou, czasami jeszcze jednymcienkim pod spodem. Nie nosimy czapek.
Na rozmiar 50cm jeszcze nie ma takich fajnych ciuszkow typu spodenki, wiec czesto w domu nosi pajacyki, ale na wyjscia juz nie.
Zreszta na 56cm tez nie mam za duzo dziennych spodenek, bluzek

Za to kupilam rampersow na lato , uwielbiam je na lato, wtedy mam nadzieje juz nic pod nie nie ubierac

[Ela87]

Co do ubierania, po tym co zobaczyłam wczoraj na spacerze, postanowiłam już nie zaglądać do innych wózków i się nie przejmować.
Pogoda była piękna, dla mnie upał, pełne słońce, zero wiaterku. Ola w body na krótki rękaw i półśpiochach. Mijam trzy dziewczyny z wózkami-gondolkami, myślę sobie fajnie, wybrały się razem na spacer, patrze na te wózki i własnym oczom nie wierze
Czapki, kombinezony grube z kapturami naciągniętymi na głowę i koce takie polarowe grube pod samą szyję po tym już mam dość i patrzę na siebie i tyle,
może i za cienko ubieram moje dziecko, ale już ktoś kiedyś pisał, że lepiej jest wyziębić, niż przegrzać

Ja mam jeden rampers na lato, ale podobają mi się i chyba zainwestuję w więcej

[monkaa321]

Napisane przez side85

Moje idealne dziecko chyba też ma skok albo moja dieta a raczej jej brak się na nim odbił bo od wczoraj jest marudny jak ...

Ogłaszam, iż moje dziecko dziś kończy 2 miesiąc i wczoraj ważone przed kąpielą osiągnęło dokładnie 6 kilogramów ani grama więcej czy mniej Kawał chłopa z niego będzie
Franio od koziegomleczka również dziś świętuje 2 miesiączki


ps: moje dziecię w końcu idzie na chrzest w kremowym body z kołnierzykiem w kratkę niebiesko beżową, na dól spodnie w kolorze intensywnie niebieskim jak kratka na kołnierzyku, do tego granatowa mucha i buciki a do kościoła żeby nie było że za mało na jasno to dostanie kremowy kubraczek z tesco który kupiłam przed jego narodzinami. Przynajmniej mnie się będzie podobał i będzie pasował do ojca który na tę okazję kupił sobie niebieskie spodnie i kremową marynarkę

kciuki za skok
brawa za wagę
i jestem ciekawa wyglądu ubranka na chrzest pokaż bo my się musimy spieszyć z zakupem

brawa dla Franka i Piotrusia za 2 miesiące!!

Napisane przez teQiba

Chyba nie dam rady sciagac bo on na biezaco wcina jak szalony

No ja wlasnie tylko w nocy moge odciagnac jak spi dluzej i te 40 mi wyszlo a jemu to malo



To widze ze kolejna wspolna cecha u nas
Ja co prawda nie mam drugiego dziecka ale TZ mi nie pomaga przy marudzie wiec tez chyba jestem w podobnym stopniu wykonczona i rozumiem co czujesz

jak dasz mu buteleczkę, to cyce zdąrzą się napełnić i może udałoby Ci się wykombinować z karmieniem tylko 1-2 razy dziennie mojemu smakowało bebiko. Koszt 3zł za buteleczkę
a jak będziesz dawać mm to aj bymz robiła tak: cyc, butelka, lulanie (oby był spokojny i chciał spać ) i metoda 753. Co Ci się uda ściągnąć to możesz później zebrać na karmienie zamiast mm. Ja jak ściągałam tą metodą to mi się rozkręciła laktacja ale tylko w 1 cycku ( w tym z którego lepiej leciało) ale może za krótko ściągałam bo mi aż tak nie zależało, bo się względnie najadał

Napisane przez Ela87

A tak w ogóle to muszę się pożalić
Pisałam wczoraj, że nie zrobiłam prania i brakło mi ciuszków. Dzisiaj w nocy zamuliłam i nie dokręciłam butelki przez co polałam Olę i siebie. Musiałam ją przebrać, a że nie miałam ciuszków, to wzięłam body z drugiej szuflady gdzie trzymam rozmiar większe ciuszki i body z tej szuflady są prawie dobre Moje dziecko rośnie tak szybko, a ja jeszcze się nią nie nacieszyłam

Są dwie opcje. Albo się namarudzi za młodu, później będzie wesoły, albo zostanie marudnym księdzem

mój też już w rozmiar większy wskoczył, a ja byłam w szoku bo są na styk
a

Napisane przez tygrysek83

U nas dziś rewelacyjna nocka. Po wczorajszej kąpieli i karmieniu (20) młoda poleżała sobie w łóżeczku i usnęła sama, czyli jak co dzień. To co mnie zaskoczyło to, że obudziła się dopiero o 1:30 Aż się dopytywałam TZ czy na pewno jej w międzyczasie nie karmiłam, bo podejrzewałam, że mogłam zrobić to na śpiąco No i kolejny raz obudziła się po 6 Cudna nocka

Tak dla równowagi Kinga zaczęła znacząco mniej spać w dzień. Nadszedł więc i dla mnie koniec obijania się przed komputerem całymi dniami... Najtrudniejsze dla mnie jest to, że nie wiem co ja z takim maleństwem mogę robić oprócz noszenia na rękach, kładzenia na macie, leżaczku i próbowania mówić do niej (jak ja nie znoszę gadać, wolę pisać).

Napisane przez lutien

Czesc
Nie będę ściemniać, że czytałam co pisałyście
Wpadam napisać, że żyjemy i mamy się dobrze Powoli kończy mi się nawał pokarmu, który męczył mnie od 3 dni. Do tego miałam problemy z jedną brodawką, bo popękała. Ale też już się ładnie goi
Kamila jest póki co bardzo spokojna. A z wyglądu to kopia starszej córki Tylko pulchniejsza
Starsza córka reaguje świetnie na siostrę i oby tak zostało
To tyle, bo słyszę wulkan w pieluszce
Pozdrawiam

cieszę się że u Ciebie coraz lepiej

Napisane przez (t)asia

W poniedziałek byliśmy na bioderkach- wszystko ok. nie muszę nawet pieluchować.

W przyszłym tygodniu czeka nas szczepienie, a ja nadal nie wiem na które się zdecydować! Dziewczyny ratujcie!

klask i:
ja biorę 5w1 bo 100zł mogę wydać a przynajmniej nowsza generacja

Napisane przez ag9

A z racji tego że ostatnio co tydzień jestesmy u lekarza (kolejny raz przesunięte szczepienie) to ważymy się regularnie i mierzymy no i Gucio w tydzień rośnie na długość o 1 cm i przybiera ok 300 g To nic dziwnego że co chwilę kolejny ciuszek za mały.


Aha, a zakładacie już dzieciaczkom body z krótkim rękawem? Bo mam tego trochę i się zastanawiam kiedy je założyć. Żeby w samym krótkim rękawku to za zimno chyba jeszcze? Chyba że krótki rękawem i sweterek?


A poza tym to dziecko nauczyło mi się samo zasypiać w łóżeczku. TZ po wczorajszej kąpieli i karmieniu odbeknął go i nosi go na rękach a Gucio oczy jak 5 zł. Wzięłam, odłożyłam do łóżeczka, dałam smoka i za 2 minuty Gucio spał

tak zakładam jak jest ciepło

Napisane przez Ela87

Mam sukienke z chrzcin i w sobote jej założe bo idziemy na komunie

no tak, polansujecie się już dasz zdjęcie w sukieneczce?

Napisane przez martyna141

super, że wszystko u Was ok

moja głodomorra sie budzi więc szybko pokłóciłam sie z Tżtem dziś, ale mniejsza o to zastanawiałam sie wczoraj jak Was czytałam kiedy mój dzieć obudzi sie tylko dwa razy w nocy i wczoraj po karmieniu o 20 i co prawda krzyku chyba do 21.30 moje dziecko wstało na karmienie o 2 i pozniej przed 6 i dospała z Nami do 9tej (odpukać i nie przechwalam!)

ja musze sie zapisac do dentysty i odebrać pesel bo przecież nie ma komu no i jutro na usg bioderek.

Miłego Dnia wszystkim

[Ela87]

Napisane przez monkaa321

kciuki za skok
brawa za wagę
i jestem ciekawa wyglądu ubranka na chrzest pokaż bo my się musimy spieszyć z zakupem

brawa dla Franka i Piotrusia za 2 miesiące!!

jak dasz mu buteleczkę, to cyce zdąrzą się napełnić i może udałoby Ci się wykombinować z karmieniem tylko 1-2 razy dziennie mojemu smakowało bebiko. Koszt 3zł za buteleczkę
a jak będziesz dawać mm to aj bymz robiła tak: cyc, butelka, lulanie (oby był spokojny i chciał spać ) i metoda 753. Co Ci się uda ściągnąć to możesz później zebrać na karmienie zamiast mm. Ja jak ściągałam tą metodą to mi się rozkręciła laktacja ale tylko w 1 cycku ( w tym z którego lepiej leciało) ale może za krótko ściągałam bo mi aż tak nie zależało, bo się względnie najadał

mój też już w rozmiar większy wskoczył, a ja byłam w szoku bo są na styk
a



cieszę się że u Ciebie coraz lepiej

klask i:
ja biorę 5w1 bo 100zł mogę wydać a przynajmniej nowsza generacja


tak zakładam jak jest ciepło


no tak, polansujecie się już dasz zdjęcie w sukieneczce?

Pokaze musze zrobic jej w niej zdjecie, bo ze chrzcin nie mam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[monkaa321]

a ja wczoraj swoej przegrzałam, wychodziła rano (miałam taki zamiar wyjśc rano) bo szłam na badania krwi a później na miasto, a że u nas mrozik złapał to stwierdziłam że ubiorę w końcu jedną śliczną kurteczkę pikowaną którą kupiłam w lumpie a nie ubrałam ani razu. Do tego nałożyłam drugie spodenki i skarpetki z myślą że już dziecka nie przykryje bo mu będzie dobrze, no ale jak się zebrałam to się okazało że już calkiem ciepło i trzeba było rączki wyciągnąć ale nie schowałam kurteczki coby było widać że taka ładna a spodenki się przydały bo po powrocie do domu sis mały zrobił kupe wylotke na plecach to miałam go w co przebrac
a właśnie wczoraj jak szłam rano to babeczka też miała dziecko trochę starsze od mojego i ubrane bylo w gruby zimowy kombinezon (tak wyglądało )


a tak jeszcze się chce spytać. Moja mama mi właśnie powiedziała że male dzieci nie mają w pełni rozwiniętych uszek (cokolwiek to znaczy) i dlatego trzeba im czapeczki ubierać i coś tam mówiła że trzeba później tez uważać (już nie pamiętam ) czy to możliwe że dziecko ma nierozwinięte uszy? Przecież ma ucho całe ładne nic im nie brakuje więc o co chodzi?

[baja_86]

Wybaczcie, że znów wracam do tematu szczepień, ale mam pytanie ile kosztowały was szczepionki skojarzone? I jakim preparatem szczepione były wasze dzieci pentaximem czy infanpixem?
Jeśli zdecyduje się na ten wariant szczepień to muszę przy kolejnych szczepieniach również brać te skojarzone szczepienia, prawda?
Wg programu szczepień do lat 2 ta płatna alternatywa to 4 dawki, prawda? nie mówię o rota i pneumokokach

[Ela87]

Napisane przez monkaa321

a ja wczoraj swoej przegrzałam, wychodziła rano (miałam taki zamiar wyjśc rano) bo szłam na badania krwi a później na miasto, a że u nas mrozik złapał to stwierdziłam że ubiorę w końcu jedną śliczną kurteczkę pikowaną którą kupiłam w lumpie a nie ubrałam ani razu. Do tego nałożyłam drugie spodenki i skarpetki z myślą że już dziecka nie przykryje bo mu będzie dobrze, no ale jak się zebrałam to się okazało że już calkiem ciepło i trzeba było rączki wyciągnąć ale nie schowałam kurteczki coby było widać że taka ładna a spodenki się przydały bo po powrocie do domu sis mały zrobił kupe wylotke na plecach to miałam go w co przebrac
a właśnie wczoraj jak szłam rano to babeczka też miała dziecko trochę starsze od mojego i ubrane bylo w gruby zimowy kombinezon (tak wyglądało )


a tak jeszcze się chce spytać. Moja mama mi właśnie powiedziała że male dzieci nie mają w pełni rozwiniętych uszek (cokolwiek to znaczy) i dlatego trzeba im czapeczki ubierać i coś tam mówiła że trzeba później tez uważać (już nie pamiętam ) czy to możliwe że dziecko ma nierozwinięte uszy? Przecież ma ucho całe ładne nic im nie brakuje więc o co chodzi?

Lans musi być

Nie mam pojęcia o co chodzi może chodzi o to by nie stały? Dzieci nie czują, że mają podwinięte uszko i jak często leży na podwiniętym to stoi

Napisane przez baja_86

Wybaczcie, że znów wracam do tematu szczepień, ale mam pytanie ile kosztowały was szczepionki skojarzone? I jakim preparatem szczepione były wasze dzieci pentaximem czy infanpixem?
Jeśli zdecyduje się na ten wariant szczepień to muszę przy kolejnych szczepieniach również brać te skojarzone szczepienia, prawda?
Wg programu szczepień do lat 2 ta płatna alternatywa to 4 dawki, prawda? nie mówię o rota i pneumokokach

130 zł 5w1 nie wiem jaki preparat
Tak,później podobno trzeba cały czas skojarzonymi.

Dobra zerknęłam: mam infanpix

[mariolasl]

Szukam cos na lato ala bandany dla Marco na glowe, a znalazlam takie cos i pomyslalam sobie, ze Ela bylaby zachwycona

[monkaa321]

5w1 za 110zł. Jeszcze nie byłam na szczepieniu to nie wiem

Ela ale mamie chodziło chyba o przewianie w tym kontekście. A co do zaginania uszka to mój chyba będzie mieć odstająco bo nawet jak ja mu je poprawiam to jemu i tak odstają płatki ale mężowi też odstają trochę to może juz taka genetyka

[Ela87]

Chce to mieć
Pokaże tż, też pewnie mu się spodoba

---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Napisane przez monkaa321

5w1 za 110zł. Jeszcze nie byłam na szczepieniu to nie wiem

Ela ale mamie chodziło chyba o przewianie w tym kontekście. A co do zaginania uszka to mój chyba będzie mieć odstająco bo nawet jak ja mu je poprawiam to jemu i tak odstają płatki ale mężowi też odstają trochę to może juz taka genetyka

aaa, to nie wiem
Ja tam patrze na Mariole jak Marco nie przewieje,to Oli też nie

[monkaa321]

a nie podwijaja wam sie te bluzeczki jak bierzecie dzieci? bo ja mam dzisiaj i mnie troche trafia

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:18 ----------

Mariola

Napisane przez Ela87

aaa, to nie wiem
Ja tam patrze na Mariole jak Marco nie przewieje,to Oli też nie

o tototo. ja tez

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------

dobra. zapytalam sie mamy o co jej dokladnie chodzilo pewnie ja niezle zatka jak przeczyta smsa

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

odpisała ze to o "nawianie do uszu" jej chodzi

[ag9]

Napisane przez mmhym

U mnie Ulka też w podobnym wieku zaczęła super spać A co do tego co wymieniłaś, to dla takiego malucha to i tak sporo bodźców Wystarczy mu noszenie, bo pewnie zmieniasz pozycje często: na brzuszku, na ramieniu, klasycznie itd. Możesz jej śpiewać, tańczyć w rytm muzyki Moja uwielbia tańczyć ze mną

Moja tyje 250 na tydzień Centymetrów nie wiem
A z jakiegoś powodu psychologicznego przebierasz po nocy w inne ciuszki czy ot tak? Zastanawiam się, czy Wy zakładacie inne ciuszki w dzień i w nocy, bo to jakiś element rytuały czy dla własnego patrzania?
U nas Ulka śpi tylko w pajacy lub body+półśpiochy i bawełniany kocyk złożony na 2, więc jeszcze cieniej. Rożek użyliśmy raz do tej pory
Ja zakładam jak ja sama idę w podkoszulku, a na to jakiś sweterek, kaftanik czy coś lekkiego.

Ja przebieram z nocnego na dziennego dla własnego "paczania"
Mam tyle fajnych ciuszków "dziennych" ze mi szkoda ich nie założyć. A na noc nie będę go ubierać w spodenki grubsze typu dżins czy sztruks, albo w bodziaki z kołnierzykiem itp

I zauważyłam duży plus tego przebierania - przyzwyczaił się i przestał płakać i histeryzować podczas ubierania. Nawet po kąpieli jest już lepiej, nie wrzeszczy jak do tej pory, tylko po kilku minutach się niecierpliwi jak się matka za bardzo guzdrzy.

Napisane przez kate1623

To Ja jestem patologia ubieram body na długi i półśpiochy ( i tylko ze względu na szerokie pieluchowanie ). Jak jest cieplej to rampers. Czasem pajac. No i przykrywam kocykiem

krótki rękaw też zakładam jak są cieplejsze dni

Pytałaś kiedyś ile Gucio wciąga mm na dobę - 6 razy po 150 ml a ostatnio na noc robię 180 ml. Nie wiem czy nauczył się tak ssać ten smoczek smoczek, bo z reguły zjedzenie butli trwało ok 10-15 minut, a teraz 3-5 minut

Napisane przez Ela87

Własna firma, to super pomysł, ale będę szczera... nie teraz kurcze, nie szkoda mu, ze tyle go omija? Chyba wolałabym być biedniejsza, ale mieć męża częściej w domu...

No niestety takie czasy... Ale myślę podobnie. Z tego też powodu TZ zrezygnował jakiś czas temu z pracy na własny rachunek, bo niepewność zleceń, czas pracy oczywiście nienormowany i kasa też różna. A tak to 8 godzin na etacie i do domu. Czasem nadgodziny, no ale to jak wszędzie...

Napisane przez Ela87

Co do ubierania, po tym co zobaczyłam wczoraj na spacerze, postanowiłam już nie zaglądać do innych wózków i się nie przejmować.
Pogoda była piękna, dla mnie upał, pełne słońce, zero wiaterku. Ola w body na krótki rękaw i półśpiochach. Mijam trzy dziewczyny z wózkami-gondolkami, myślę sobie fajnie, wybrały się razem na spacer, patrze na te wózki i własnym oczom nie wierze
Czapki, kombinezony grube z kapturami naciągniętymi na głowę i koce takie polarowe grube pod samą szyję po tym już mam dość i patrzę na siebie i tyle,
może i za cienko ubieram moje dziecko, ale już ktoś kiedyś pisał, że lepiej jest wyziębić, niż przegrzać

Ja mam jeden rampers na lato, ale podobają mi się i chyba zainwestuję w więcej