Mama sobie wizażuje, ja coś dorwę i popsuję! Mamy IX-X 2013, cz. X

[Aaamelkaa]

dziewczyny mam pytanie:
czy po jedzeniu trzymacie do "odbicia" ?
Michaś dopiero przestaje mi ulewać , do tej pory trzymałam zawsze po jedzeniu z względu na ulewanie ,a jak u Was?

[papalinka83]

Napisane przez vea7

[

Skończyłam rehabilitację, a plecy nadal bolą... mniej, ale bolą
Aha i fizjoterapeuta kazał zapisać się na jogę, bo "brzuszek przydałoby się zrzucić, jeśli myśli Pani o kolejnym dziecku, a nie o operacji"
O fitnessie mam na razie zapomnieć - joga albo pilates... ale na pilatesie kiedyś zasnęłam, więc...

Więc na jodze tym bardziej zaśniesz Byłam kilka razy i nic bardziej wolnego i usypiającego nie widziałam, a na pilates też chodziłam

[87czarna]

Napisane przez Aaamelkaa

dziewczyny mam pytanie:
czy po jedzeniu trzymacie do "odbicia" ?
Michaś dopiero przestaje mi ulewać , do tej pory trzymałam zawsze po jedzeniu z względu na ulewanie ,a jak u Was?

Ja po mleku nadal trzymam, ale zauważyłam,że po samym piciu rzadko jej się ulewa, bardziej jak leży na brzuchu albo jak dłużej siedzi...

Zazdroszczę,że u Was już sie poprawiło...
Ja też chcę

[ja-ika]

Napisane przez Aaamelkaa

dziewczyny mam pytanie:
czy po jedzeniu trzymacie do "odbicia" ?
Michaś dopiero przestaje mi ulewać , do tej pory trzymałam zawsze po jedzeniu z względu na ulewanie ,a jak u Was?

jak zaśnie przy jedzeniu i wiem, że spokojnie jadła, to odkładam ją do łóżeczka, a jak nie śpi, to zawsze odbijam masując delikatnie plecki, wtedy szybciej idzie

[czaszka_]

Napisane przez nephelim89

Hejo
Nie umiem się wbić od paru dni mimo że jestem w miarę na bieżąco u nas ok trochę z tz się rozchorowaliśmy tydzień temu ale małego na szczęście nic nie ruszyło. Ciąglę próbuje go nauczyć samodzielnego zasypiania ale chyba to nie najlepszy moment bo Wikuś ma straszny lęk separacyjny i najchetniej wisiał by na mnie cały dzień Znów odrzucił tż- jak tż chce go uśpić to jest taki płacz że całe osiedle pewnie słyszy.
Moje dziecko poszło w mamę i już chodzi konsultowałam go z health visitorem i stwierdziła że skoro sam staje i próbuje to nic mu nie będzie i że ogólnie jest mega silny jak na swój wiek.
Ostatnio hitem u nas jest pchacz którym Wik lata po całym salonie I w końcu udało nam się podać mięsko po którym nie było żadnych problemów z brzuszkiem Co jakiś czas robiłam próbę i zawsze kończyło się źle chociaż jadł rybkę to mięsa nie tolerował żadnego- Tż buczał że to po mnie bo ja ogólnie mięsa nie lubie
a za 2 tygodnie wylot do PL - już odliczam dni

Dostałam zaproszenie na 18-stkę do mojego kuzyna ale sama nie wiem co o tym myśleć bo najpierw zapraszają na mszę (wieczorem) a dopiero później na ciacho itp może ja się urwałam z innej epoki ale msza na urodziny i dopiero potem tort to jakaś masakra moim zdaniem i mały mi nie wytrzyma za długo..

super ze juz chodzi jestem w lekkim szoku

Napisane przez nena_milka

wyznawcy makaronu czy jakoś tak wpisz pastafarianie w google

Napisane przez Isabell12

dobra to ja tez idę sprzątać, mój król wstał to sobie posprzątamy
ewcia ja też bym zjadła sałatkę z fetą iiii lody, ale ani fety ani lodów nie mam, a do sklepu nie polece bo leje ny,
siedze tak i gadam tu z wami w szlafroku oczywiście, ale jakoś czuję tak mi dziwnie.... ja patrzę a ja całą koszulę do pępka mam mokrą, normalnie nawał mleczy, co jest skąd to....?

ja robilam salatke z feta wczoraj na kolacje i mi zostalo i jadlam dzis na sniadanie


a co do nie marnowania jedzenia to ja zawsze podziwialam moją mame ktora nie dosc ze nie zmarnowala nigdy nawet kromki chleba to ogolnie zawsze potrafila ugotowac cos z niczego.Ja tak nie potrafie i przyznaje sie ze czesto u nas cos z lodowki ląduje w koszu ale to w wiekszosci wina tz bo idzie na zakupy codziennie i kupuje jakies glupoty albo ilosci wieksze nie potrzebne

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

Napisane przez Aaamelkaa

dziewczyny mam pytanie:
czy po jedzeniu trzymacie do "odbicia" ?
Michaś dopiero przestaje mi ulewać , do tej pory trzymałam zawsze po jedzeniu z względu na ulewanie ,a jak u Was?

moja rzadko ulewala ale i tak zawsze trzymam do odbicia.Czasami wieczorem jak juz bardzo spiaca i dlugo jej sie nie odbija to odkladam do lozeczka

[matallewar]

czarna Encia nadal ulewa wszystkim

[vea7]

Napisane przez Lolaaaaaaa88

wybacz
ja bym na joge chetnie poszla
wogole widzialam jakies inne odmiany na takich linach, no kozak

Lola, jaki problem, jogi we Wro sporo jest Tak właśnie patrzę, że nawet blisko domu, bo na Kozanowie mam, ale jeszcze szukam Jakby coś fajnego się trafiło, to możemy we dwie chodzić

Napisane przez Aaamelkaa

dziewczyny mam pytanie:
czy po jedzeniu trzymacie do "odbicia" ?
Michaś dopiero przestaje mi ulewać , do tej pory trzymałam zawsze po jedzeniu z względu na ulewanie ,a jak u Was?

Trzymam, o ile nie zaśnie przy cycu Jak nie odbiję, to puszcza bąki

Napisane przez papalinka83

Więc na jodze tym bardziej zaśniesz Byłam kilka razy i nic bardziej wolnego i usypiającego nie widziałam, a na pilates też chodziłam

Hmmm... cholera


Wyjec wyje, a ja z nim... kijowa pogoda

[angelikada]

Napisane przez Isabell12

w DDTVN mówią o tym cze bezpłodność staje się chorobą cywilizacyjną, a ja niedawno czytałam na wizazu wątek dziewczyn które starają się o dziecko i nic, i nic - szkoda mi ich, bardzo

do tego grona zalicz się moja siostra i tak mi jej szkoda zwłaszcza jak widze jak uwielbia Lene i mój szwagier jak szaleje za nią jak wraca z pracy a Lena ma banana na twarzy..

[Poziomkowa89]

Jutro mam mieć robiony remont korytarza, więc by pasowało powynosić wszystko ściągnąć firanę itp, ale wiecie nie chce się może tż zrobi to po robocie ale ze mnie leń no nie mogę ale jak widzę tą pogodę to się wszystkiego odechciewa.
nie mogę się zdecydować czy zrobić jabłka w cieście naleśnikowym, czy racuchy drożdżowe z jabłkami. trudny wybór

Napisane przez karolson

Fip spadl mi z lozka na szczescie nisko i przewidzialam to wiec na grubo ulozony koc i nawet niezaplakal. Zostawilam go z TZ obaj spali poszlam sobie zrobic kawe i slysze jak spadl.. zawsze TZa budze i mowie ze ma go kontrolowac iec zarzuca reke i spi dalej a dzis nieobudzilam i nawet niesltszal ak wstalam. Dobrze ze nieplakal i nawet guza niebedzie

dobrze że nic się nie stało, ja się tego bardzo boję

Napisane przez nena_milka

eeee.... ja przez ostatnie 3 tyg to już tak źle się czułam... na następny dzień po porodzie było mi sto razy lepiej niż miesiąc przed

a j ogólnie obwiniam moją położną po jak byłam na wizycie ok 1 września to mi powiedziała, że wszystko wskazuje na to że już lada dzień. I męczyłam bułę cały wrzesień (igły, szorowanie domu, ananasy). Niepotrzebnie mnie napaliła

ja od sierpia słyszałam że poród blisko, więc też źle spędziłam końcókę ciąży, a w końcu tyle przenosiłam

Napisane przez Isabell12

a ja uważam ze Leo waży w normie

[angelikada]

Napisane przez Lolaaaaaaa88

mialam ten sam problem
kiedys zacznie cie tak bolec ze polecisz rwac
a z tego co wiem jak jest stan zapalny to rwac nie wolno chyba
wiec musialabys i tak przetrzymac

ja jakbym miala popsute 7 to moze zastanowilabym sie nad wyrwaniem ich zmaiast ósemek, ale jezeli oba sa zdrowe to napewno nei wyrwalabym 7mki

ehh ja mam mega problem z zebami bo wlasnie jednego lecze kanalowo ale mam mega wąskie kanaly i moja dentystka nie może sobie poradzić i miałam isc na leczenie pod mikroskopem ale najnormalniej w swiecie nie stać mnie wydac 1000 zł na jednego zeba...wiec powiedziałam ze chce wyrwac i przynajmniej moja 8 na dole w końcu dokonca będzie mogla wyjść ale babka chce zawalczyć o zęba jeszcze spróbować udrożnić kanały a jak zamknie i dalej będzie boleć to wyrywamy to samo mam u góry 8 nigdy mi nie wyjdzie jak nie wyrwe jednego zeba bo na zdjęciu widać jak 8 nachodzi mi na 7 i nie ma jak wyjść a też mam problem z 6 u góry wciąż bolącą pomimo już 2krotnego jej leczenia..zęby powinny być na całe życie!!! :/ i żeby ich nie trzebabylo leczyc ani nic...

[Isabell12]

ej dziewczyny idę w ślady ewci, doradźcie , też idę na komunię za 2 tyg. i zamierzam założyć coś z szafy , na zakupy na pewno nie pójdę bo nie mam serca włóczyć małego po sklepach a nie mam go z kim zostawić,
jak pytałam wczoraj tż co założyć , to powiedział że co nie ubiorę to będę wyglądała bosko, ( ot dopiero mi doradził) a ja naprawdę nie mogę się zdecydować
mam takie pomysły ta różowa sukienka z czarnym lub jasnym żakietem ( ten róż na zdjęciu wygląda gorzej, w rzeczywistości jest bardziej znośny) albo jasna kiecka ( mam taka podobną, ale pożyczyłam sis, w niedziele ma oddać) i rudy żakiet, albo czarny, albo jasny, ale jasny to chyba raczej nie,
aha buty i torebkę mam jasną ( beżowe) albo czarny zestaw
tylko nie lejcie się z tych kolorów , ja takie lubię, i wybór padł akurat na te kiecki bo się nie mną!
a i zamierzam od tej różowej odpiąć tego kwiatka, bo się da

[Isabell12]

Napisane przez Aaamelkaa

dziewczyny mam pytanie:
czy po jedzeniu trzymacie do "odbicia" ?
Michaś dopiero przestaje mi ulewać , do tej pory trzymałam zawsze po jedzeniu z względu na ulewanie ,a jak u Was?

ja zawsze czekam na beeeee, tak mi zostało jeszcze z czasów kolki, ale szybko małemu się odbija, i muszę się pochwalić ze już od dobrych 2-3 tygodni mu się nie ulewa

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Napisane przez angelikada

ehh ja mam mega problem z zebami bo wlasnie jednego lecze kanalowo ale mam mega wąskie kanaly i moja dentystka nie może sobie poradzić i miałam isc na leczenie pod mikroskopem ale najnormalniej w swiecie nie stać mnie wydac 1000 zł na jednego zeba...wiec powiedziałam ze chce wyrwac i przynajmniej moja 8 na dole w końcu dokonca będzie mogla wyjść ale babka chce zawalczyć o zęba jeszcze spróbować udrożnić kanały a jak zamknie i dalej będzie boleć to wyrywamy to samo mam u góry 8 nigdy mi nie wyjdzie jak nie wyrwe jednego zeba bo na zdjęciu widać jak 8 nachodzi mi na 7 i nie ma jak wyjść a też mam problem z 6 u góry wciąż bolącą pomimo już 2krotnego jej leczenia..zęby powinny być na całe życie!!! :/ i żeby ich nie trzebabylo leczyc ani nic...

już pisałam o tym, ale ja też miałam usuwaną 7 zeby ta cholerna 8 mogła mi wyleźć, bo strasznie mnie bolało

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------

Napisane przez czaszka_

ja robilam salatke z feta wczoraj na kolacje i mi zostalo i jadlam dzis na sniadanie

mmhhh dzwonię do tż żeby kupił mi po drodze z pracy fetę.....

a ja wsuwam musli z aktiwią naturalna i ananasem, mmm dobre...
ale.... u mnie dzisiaj kopytka domowe, dla nas ( tzn. dla mnie i starszaka) z masełkiem, a tż zrobię chyba z boczkiem wędzonym i cebulką, a niech ma...

[teacherka]

W końcu, zaliczyłyśmy godzinny spacerek!
Zawędrowałyśmy do rossmanna, odebrałyśmy prezent dla Zuzi - body bez rękawków Przydadzą sie na upały. W komisie kupiłam jej kapelusik na lato.

Napisane przez your Angel

Kurde, nie ma opcji żebym była na bieżąco

Rano sobie pomyślałam żeby sprzedać buziaka Teacherce za polecenie "Księgi dźwięków"

Wystawiłam dziś bujaczek i matę edukacyjną - oby poszły...
Poza tym zbieram się do obfocenia ciuchów, tylko ciężko mi idzie


A z innej beczki, to wkurzył mnie menadżer obiektu, w którym robię wesele. Już na pierwszej rozmowie wynegocjowaliśmy, że facet schodzi nam z opłaty korkowej za alkohol (tj. aż 15 zł za osobę jak się kupuje własny). Były już 3 rozmowy, za każdym razem o tym przypominamy a w ostatniej rozmowie telefonicznej on mi mówi, że kompletnie nie pamięta żeby się zobowiązał z zejścia z tego, nikomu z tego nie zszedł bla-bla-bla. No i zaprosił na kolejne spotkanie żeby dogadać jakieś rzeczy i podobno "będziemy zadowoleni".
Ja mu mówię, że inną salę już odmówiłam, jestem 500 zł do tyłu i jeśli tutaj nie wypali, to wesela nie będzie
No nie wiem, pojedziemy, pogadamy. Ale to bzdura jakaś żeby się tak wykręcać. W końcu zdecydowaliśmy się na to inne miejsce po kalkulacji kosztów. A to korkowe jest absurdalnie wysokie.

Ja też wystawiłam bujaczek, już miesiąc temu. I wczoraj napisała pani z mojego miasta, że jest zainteresowana Może jutro przyjdzie
Jeszcze tylko karuzelka.. nie mam pomysłu jak ją spakować, mamy Rainforest i ona duża jest... A też mam chętną, mam jej dać odpowiedź czy dam radę wysłać. Musze się chyba kopnąć na pocztę, a tak nie lubię....

Tym razem weźcie wszystko na piśmie

My jutro idziemy dogrywać knajpkę na chrzest

Napisane przez papalinka83

Ja też nie lubię wyrzucać jedzenia i zawsze jemy to, co akurat trzeba zjeść, zwłaszcza przed kolejnymi zakupami i pilnuję dat ważności itp. Tak jak Nena wolę robić duże zakupy, bo na małych dużo więcej wydaję i kupuję niepotrzebne rzeczy, a na duże idę z listą, planuję na dłużej obiady i potem jemy to, co jest. mięso mrożę w małych porcjach. generalnie też na jedzeniu nie oszczędzamy, w sensie że wolę lepsze kupić a droższe, ale za to raczej się nic nie marnuje



Teacherko - dużo siły i oby się w końcu polepszyło

Napisane przez Aaamelkaa

właśnie odkryłam że drzwi balkonowe ponownie mi przeciekają
zgłaszałam sprawę w styczniu, przyjechał serwisant,coś tam pogmerał i obiecywał że będzie ok i było do dziś , teraz im nie daruje przecież to strach gdzieś wyjechać na weekend

Niefajnie...

Napisane przez Aaamelkaa

dziewczyny mam pytanie:
czy po jedzeniu trzymacie do "odbicia" ?
Michaś dopiero przestaje mi ulewać , do tej pory trzymałam zawsze po jedzeniu z względu na ulewanie ,a jak u Was?

Ja nie trzymam, mała zazwyczaj je raczej spokojnie i problemy z ulewaniem występowały tylko okresowo. Ale wczoraj dostała przed kąpielą banana, zjadła pół dużego słoiczka, potem kąpiel i kp. No ale że potem brykała i brykała to jej się ulało, zmienialiśmy pościel jeszcze...

Napisane przez Poziomkowa89

Jutro mam mieć robiony remont korytarza, więc by pasowało powynosić wszystko ściągnąć firanę itp, ale wiecie nie chce się może tż zrobi to po robocie ale ze mnie leń no nie mogę ale jak widzę tą pogodę to się wszystkiego odechciewa.
nie mogę się zdecydować czy zrobić jabłka w cieście naleśnikowym, czy racuchy drożdżowe z jabłkami. trudny wybór



dobrze że nic się nie stało, ja się tego bardzo boję


ja od sierpia słyszałam że poród blisko, więc też źle spędziłam końcókę ciąży, a w końcu tyle przenosiłam

Powiem Ci, że też mam lenia. głupio mi, bo Tż pracuje, popołudniu dodatkowe zajęcia prowadzi, a wieczorami jeszcze papierkowa robota... A jak trzeba to cały weekend później sprzątamy na zmiany....





Zuzanna śpi w wózku, na spaerku kimnęła. I tak już pół godziny w domu Szkoda, że w nocy nie jest tak łaskawa.

[Isabell12]

wiecie co zaczepiłam dzisiaj oko na takim programie telewizyjnym " polo tv" a tam nic tylko gołe i cycki na wierzchu normalnie świat na psy schodzi, chodź do samej muzyki nic nie mam ale te teledyski to normalnie...... i jak tu z dzieckiem oglądać czy chociażby słuchać

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------

Napisane przez teacherka

W końcu, zaliczyłyśmy godzinny spacerek!
Zawędrowałyśmy do rossmanna, odebrałyśmy prezent dla Zuzi - body bez rękawków Przydadzą sie na upały. W komisie kupiłam jej kapelusik na lato.

no od razu lepiej jak człowiek wyjdzie , jak tam poprawiło Ci się samopoczucie?
my się kisimy w domu bo ciągle leje,

---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ----------

Napisane przez nephelim89

Hejo
Nie umiem się wbić od paru dni mimo że jestem w miarę na bieżąco u nas ok trochę z tz się rozchorowaliśmy tydzień temu ale małego na szczęście nic nie ruszyło. Ciąglę próbuje go nauczyć samodzielnego zasypiania ale chyba to nie najlepszy moment bo Wikuś ma straszny lęk separacyjny i najchetniej wisiał by na mnie cały dzień Znów odrzucił tż- jak tż chce go uśpić to jest taki płacz że całe osiedle pewnie słyszy.
Moje dziecko poszło w mamę i już chodzi konsultowałam go z health visitorem i stwierdziła że skoro sam staje i próbuje to nic mu nie będzie i że ogólnie jest mega silny jak na swój wiek.
Ostatnio hitem u nas jest pchacz którym Wik lata po całym salonie I w końcu udało nam się podać mięsko po którym nie było żadnych problemów z brzuszkiem Co jakiś czas robiłam próbę i zawsze kończyło się źle chociaż jadł rybkę to mięsa nie tolerował żadnego- Tż buczał że to po mnie bo ja ogólnie mięsa nie lubie
a za 2 tygodnie wylot do PL - już odliczam dni

Dostałam zaproszenie na 18-stkę do mojego kuzyna ale sama nie wiem co o tym myśleć bo najpierw zapraszają na mszę (wieczorem) a dopiero później na ciacho itp może ja się urwałam z innej epoki ale msza na urodziny i dopiero potem tort to jakaś masakra moim zdaniem i mały mi nie wytrzyma za długo..

wow ! chodzi

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

Napisane przez angelikada

do tego grona zalicz się moja siostra i tak mi jej szkoda zwłaszcza jak widze jak uwielbia Lene i mój szwagier jak szaleje za nią jak wraca z pracy a Lena ma banana na twarzy..

jak chodziłam do gina w ciąży to przychodziła taka dziewczyna na takie badania " żeby monitorować co tam z jajeczkiem się dzieje, no czy ma owulację i jak czasami nie było tego jajeczka to wychodziła i tak strasznie ryczała, siadała pod drzwiami i wyła..... masakra

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

Napisane przez Poziomkowa89

nie mogę się zdecydować czy zrobić jabłka w cieście naleśnikowym, czy racuchy drożdżowe z jabłkami. trudny wybór

ja bym zrobiła racuchy z jabłuszkiem i oprószone c.pudrem , pychota, ale naleśniki też lubię

[Susanna]

Napisane przez czaszka_

mała się drze znowu od rana....aaaaaaaaaaaaaaaaa aa oszaleje!!!!

Może boją ją dziąsła? Ja bym spróbowała zapodać lek przeciwbólowy.

Napisane przez vea7

Co do sprzątania - raz w tygodniu Bartek odkurza wszystko - szafki, listwy, podłogi, etc... prontuje, zmywamy podłogi, a ja co dwa-trzy dni latam z odkurzaczem po podłogach. Mam swoją teorię, że ktoś nam ten kurz i paproszki podrzuca, bo 10 minut po odkurzeniu znowu są
Poza tym włosy, włosy... wszędzie moje włosy

U nas tak samo. Maciek w sobotę odkurza wszystko, pod szafami i pod łóżkiem, ja ścieram kurze a potem myję podłogi. W ciągu tygodnia odkurzam odkurzaczem bezprzewodowym a podłogi wycieram codziennie ale tylko w kuchni (wiadomo dlaczego) i w przedpokoju (nanosi się z butów).

Skończyłam rehabilitację, a plecy nadal bolą... mniej, ale bolą
Aha i fizjoterapeuta kazał zapisać się na jogę, bo "brzuszek przydałoby się zrzucić, jeśli myśli Pani o kolejnym dziecku, a nie o operacji"
O fitnessie mam na razie zapomnieć - joga albo pilates... ale na pilatesie kiedyś zasnęłam, więc...

Współczuję Ból pleców jest paskudny :/

Napisane przez Aaamelkaa

dziewczyny mam pytanie:
czy po jedzeniu trzymacie do "odbicia" ?
Michaś dopiero przestaje mi ulewać , do tej pory trzymałam zawsze po jedzeniu z względu na ulewanie ,a jak u Was?

Już nie trzymam. Czasem mu się uleje ale bardzo sporadycznie, przeważnie jak opije się soczkiem i trochę poturla na brzuchu.

Napisane przez Isabell12

ej dziewczyny idę w ślady ewci, doradźcie , też idę na komunię za 2 tyg. i zamierzam założyć coś z szafy , na zakupy na pewno nie pójdę bo nie mam serca włóczyć małego po sklepach a nie mam go z kim zostawić,
jak pytałam wczoraj tż co założyć , to powiedział że co nie ubiorę to będę wyglądała bosko, ( ot dopiero mi doradził) a ja naprawdę nie mogę się zdecydować
mam takie pomysły ta różowa sukienka z czarnym lub jasnym żakietem ( ten róż na zdjęciu wygląda gorzej, w rzeczywistości jest bardziej znośny) albo jasna kiecka ( mam taka podobną, ale pożyczyłam sis, w niedziele ma oddać) i rudy żakiet, albo czarny, albo jasny, ale jasny to chyba raczej nie,
aha buty i torebkę mam jasną ( beżowe) albo czarny zestaw
tylko nie lejcie się z tych kolorów , ja takie lubię, i wybór padł akurat na te kiecki bo się nie mną!
a i zamierzam od tej różowej odpiąć tego kwiatka, bo się da

Różowa sukienka bez kwiatka, czarny żakiet, czarne buty

[Isabell12]

Napisane przez vea7

Madziuchna


Islabell, u nas leje dzisiaj i mam przez to mega doła... zdecydowanie światłolubna jestem



Co do sprzątania - raz w tygodniu Bartek odkurza wszystko - szafki, listwy, podłogi, etc... prontuje, zmywamy podłogi, a ja co dwa-trzy dni latam z odkurzaczem po podłogach. Mam swoją teorię, że ktoś nam ten kurz i paproszki podrzuca, bo 10 minut po odkurzeniu znowu są
Poza tym włosy, włosy... wszędzie moje włosy

Skończyłam rehabilitację, a plecy nadal bolą... mniej, ale bolą
Aha i fizjoterapeuta kazał zapisać się na jogę, bo "brzuszek przydałoby się zrzucić, jeśli myśli Pani o kolejnym dziecku, a nie o operacji"
O fitnessie mam na razie zapomnieć - joga albo pilates... ale na pilatesie kiedyś zasnęłam, więc...

vea ja też z tych co ty, uwielbiam słoneczko i o razu mam lepszy humor jak jest
ale się uśmiałam z tego twojego pilatesu sorki

Napisane przez your Angel

A z innej beczki, to wkurzył mnie menadżer obiektu, w którym robię wesele. Już na pierwszej rozmowie wynegocjowaliśmy, że facet schodzi nam z opłaty korkowej za alkohol (tj. aż 15 zł za osobę jak się kupuje własny). Były już 3 rozmowy, za każdym razem o tym przypominamy a w ostatniej rozmowie telefonicznej on mi mówi, że kompletnie nie pamięta żeby się zobowiązał z zejścia z tego, nikomu z tego nie zszedł bla-bla-bla. No i zaprosił na kolejne spotkanie żeby dogadać jakieś rzeczy i podobno "będziemy zadowoleni".
Ja mu mówię, że inną salę już odmówiłam, jestem 500 zł do tyłu i jeśli tutaj nie wypali, to wesela nie będzie
No nie wiem, pojedziemy, pogadamy. Ale to bzdura jakaś żeby się tak wykręcać. W końcu zdecydowaliśmy się na to inne miejsce po kalkulacji kosztów. A to korkowe jest absurdalnie wysokie.

nienawidzę takich nie słownych ludzi, a swoją drogą to kupa kasy, drogo

----------------------------------------------------------
mój mały leżt tzn. kp i gada i śmieje się do cyca, co chwilę jaszcze go ściśnie

[vea7]

Napisane przez Susanna

U nas tak samo. Maciek w sobotę odkurza wszystko, pod szafami i pod łóżkiem, ja ścieram kurze a potem myję podłogi. W ciągu tygodnia odkurzam odkurzaczem bezprzewodowym a podłogi wycieram codziennie ale tylko w kuchni (wiadomo dlaczego) i w przedpokoju (nanosi się z butów).

Współczuję Ból pleców jest paskudny :/

Różowa sukienka bez kwiatka, czarny żakiet, czarne buty

Kurcze, nie lubię tego sprzątania w weekend, ale w tygodniu normalnie nie ma jak My mamy podział terytorialny Ja myję i sprzątam łazienkę i kuchnie, Bartek resztę, bo ze względu na AZS nie powinien moczyć rąk.

No niestety Ciąża, noszenie Żuka, a teraz jeszcze ten wypadek dały mi po i tak słabym kręgosłupie... więc boli jak cholera

Popieram

Napisane przez Isabell12

vea ja też z tych co ty, uwielbiam słoneczko i o razu mam lepszy humor jak jest
ale się uśmiałam z tego twojego pilatesu sorki

mój mały leżt tzn. kp i gada i śmieje się do cyca, co chwilę jaszcze go ściśnie

Słoneczko jest doooobre
Chociaż gorąca nie lubię, no chyba, że nad wodą

Spoko Najbardziej zdziwiona była prowadząca

[misia332]

wpierdzieliłam 2 talerze zupy pomidorowej. Dziecko śpi na klatce schodowej.

A ja sobie mysle, że wcale nie czuję , że jestem w ciąży. Oprócz tego rano to teraz nic.

[Poziomkowa89]

Napisane przez Isabell12

ej dziewczyny idę w ślady ewci, doradźcie , też idę na komunię za 2 tyg. i zamierzam założyć coś z szafy , na zakupy na pewno nie pójdę bo nie mam serca włóczyć małego po sklepach a nie mam go z kim zostawić,
jak pytałam wczoraj tż co założyć , to powiedział że co nie ubiorę to będę wyglądała bosko, ( ot dopiero mi doradził) a ja naprawdę nie mogę się zdecydować
mam takie pomysły ta różowa sukienka z czarnym lub jasnym żakietem ( ten róż na zdjęciu wygląda gorzej, w rzeczywistości jest bardziej znośny) albo jasna kiecka ( mam taka podobną, ale pożyczyłam sis, w niedziele ma oddać) i rudy żakiet, albo czarny, albo jasny, ale jasny to chyba raczej nie,
aha buty i torebkę mam jasną ( beżowe) albo czarny zestaw
tylko nie lejcie się z tych kolorów , ja takie lubię, i wybór padł akurat na te kiecki bo się nie mną!
a i zamierzam od tej różowej odpiąć tego kwiatka, bo się da

ja bym wybrała jasną kieckę ale co na wierzch myślę że będzie niezły gorąc więc sama suknia

Napisane przez Isabell12;46483928[COLOR=Silver

[/COLOR]
ja bym zrobiła racuchy z jabłuszkiem i oprószone c.pudrem , pychota, ale naleśniki też lubię

dzięki za podpowiedź, ale zdążyłam już namieszać ciasto naleśnikowe, bo szybciej je zrobię
co do tych programów disco, to tylko o to w nich chyba chodzi a nie o muzę, żeby stare dziady sobie popatrzyły a jak co to przecież oni muzy słuchają mój teść stale to puszcza ale nie widziałam teledysków tylko zza ściany słyszę polotv

Vea może prowadzącej dało to do myślenia

[rusałka_1]

Napisane przez nephelim89

Hejo
Nie umiem się wbić od paru dni mimo że jestem w miarę na bieżąco u nas ok trochę z tz się rozchorowaliśmy tydzień temu ale małego na szczęście nic nie ruszyło. Ciąglę próbuje go nauczyć samodzielnego zasypiania ale chyba to nie najlepszy moment bo Wikuś ma straszny lęk separacyjny i najchetniej wisiał by na mnie cały dzień Znów odrzucił tż- jak tż chce go uśpić to jest taki płacz że całe osiedle pewnie słyszy.
Moje dziecko poszło w mamę i już chodzi konsultowałam go z health visitorem i stwierdziła że skoro sam staje i próbuje to nic mu nie będzie i że ogólnie jest mega silny jak na swój wiek.
Ostatnio hitem u nas jest pchacz którym Wik lata po całym salonie I w końcu udało nam się podać mięsko po którym nie było żadnych problemów z brzuszkiem Co jakiś czas robiłam próbę i zawsze kończyło się źle chociaż jadł rybkę to mięsa nie tolerował żadnego- Tż buczał że to po mnie bo ja ogólnie mięsa nie lubie
a za 2 tygodnie wylot do PL - już odliczam dni

Dostałam zaproszenie na 18-stkę do mojego kuzyna ale sama nie wiem co o tym myśleć bo najpierw zapraszają na mszę (wieczorem) a dopiero później na ciacho itp może ja się urwałam z innej epoki ale msza na urodziny i dopiero potem tort to jakaś masakra moim zdaniem i mały mi nie wytrzyma za długo..

hej dla Wikiego ale z niego szybki chłopak z pchaczem juz śmiga jak szalony.

Napisane przez teacherka

Dzień dobry, choć nie za dobry. Masakra jakaś, od paru dni nie wiem jak się nazywam, stąd też moje milczenie, trochę Was podczytuję ale nie mam mocy by pisać.

Wczoraj usypianie Zuzy trwało 2 godziny, pospała 2 i znowu godzina bujania się żeby zasnęła na 3 godziny... Tylko przy mnie sie uspokaja. Ale co z tego, jak odłożyć do łóżeczka się nie daje, ryk jest jak jest jeszcze parę cm nad materacem nie wiem co się dzieje, ale przestaję dawać radę...

Dziś w koncu trochę lepsza pogoda, to może wyjdziemy na spacer, bo juz na łeb dostaję od tego siedzenia w domu.

Myśle o kupnie dywanu. Zuzka ma problem z przemieszczaniem się po panelach, ślizga się po nich tylko, pełza, na macie ma malutko miejsca i to jej bujanie na czworaka trwa już prawie 3 tygodnie i nic z tego nie wynika...

Napisane przez Aaamelkaa

hej
ale paskudna pogoda
nic tylko w domu siedzieć pod kołdrą taaa tyle że tak mogłam napisać rok temu a teraz trzeba kombinować jak tu Syna zabawić
nie lubie dni kiedy nie możemy wyjść na spacer, dezorganizuje mi to harmonogram dnia


fajne trampki
mam podobne różowe i bardzo sobie chwale

u nas to samo;/ bez spaceru cały dzien rozwalony
ale dzis leje non stop wiec nie mamy wyjscia.

Napisane przez vea7

Skończyłam rehabilitację, a plecy nadal bolą... mniej, ale bolą
Aha i fizjoterapeuta kazał zapisać się na jogę, bo "brzuszek przydałoby się zrzucić, jeśli myśli Pani o kolejnym dziecku, a nie o operacji"
O fitnessie mam na razie zapomnieć - joga albo pilates... ale na pilatesie kiedyś zasnęłam, więc...

milusinski:cmok :

Napisane przez Isabell12

ej dziewczyny idę w ślady ewci, doradźcie , też idę na komunię za 2 tyg. i zamierzam założyć coś z szafy , na zakupy na pewno nie pójdę bo nie mam serca włóczyć małego po sklepach a nie mam go z kim zostawić,
jak pytałam wczoraj tż co założyć , to powiedział że co nie ubiorę to będę wyglądała bosko, ( ot dopiero mi doradził) a ja naprawdę nie mogę się zdecydować
mam takie pomysły ta różowa sukienka z czarnym lub jasnym żakietem ( ten róż na zdjęciu wygląda gorzej, w rzeczywistości jest bardziej znośny) albo jasna kiecka ( mam taka podobną, ale pożyczyłam sis, w niedziele ma oddać) i rudy żakiet, albo czarny, albo jasny, ale jasny to chyba raczej nie,
aha buty i torebkę mam jasną ( beżowe) albo czarny zestaw
tylko nie lejcie się z tych kolorów , ja takie lubię, i wybór padł akurat na te kiecki bo się nie mną!
a i zamierzam od tej różowej odpiąć tego kwiatka, bo się da

najlepiej jak wkleisz zdjecia na sobie bo tak ciezko powiedziec jak te rzeczy leza

[nena_milka]

melduję, że posprzątała, jeszcze podłogi mi zostały ale to jak młoda wstanie.

w ramach oszczędności jedzenia, byłyśmy wyrzucić piętki chleba kaczkom ale się Nina śmiała

idę robić krewety

[gorgulek]

Napisane przez Madziuchna27

ja tak robię a ostatnio poddaję się i wyciągam cyca, a rano się wkurzam, że puste

Magda, pisałaś, że Julek je pierś tylko rano i wieczorem (ewentualnie w nocy) - to co je w ciągu dnia? Mm podajesz?

Ja też po ciężkiej nocy mam puste piersi ale i tak przystawiam w ciągu dnia. Zresztą Miłosz sam decyduje kiedy chce jeść bo przychodzi i odgina mi bluzkę




Czy tylko ja zostałam sama na placu boju?
Miłosz nadal piersiowy. Tylko kasza i obiad jest bez mleka, pozostałe posiłki to kp.

[kaska87]

my dopiero do domu wróciliśmy nie nadrabiam działo się coś?

[doughnut_agg]

Napisane przez Aaamelkaa

dziewczyny mam pytanie:
czy po jedzeniu trzymacie do "odbicia" ?
Michaś dopiero przestaje mi ulewać , do tej pory trzymałam zawsze po jedzeniu z względu na ulewanie ,a jak u Was?

ja juz nie trzymam wcale i to od dluzszego czasu

---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

Napisane przez kaska87

my dopiero do domu wróciliśmy nie nadrabiam działo się coś?

nie

[vea7]

Napisane przez Poziomkowa89

Vea może prowadzącej dało to do myślenia

Możliwe
Chociaż było mi tak głupio, że więcej się tam nie pojawiłam

Napisane przez rusałka_1

u nas to samo;/ bez spaceru cały dzien rozwalony
ale dzis leje non stop wiec nie mamy wyjscia.


milusinski:cmok :

To samo

Szczery niestety... brzuch mi po ciąży został, i nie dość, że go nie lubię, to jeszcze plecy dodatkowo obciąża... także albo zrzucę, albo z ciąży nici, bo "podwójnego" brzucha mój kręgosłup może nie wytrzymać
BTW. rehabilitant bardzo fajny i bezpośredni facet

Napisane przez nena_milka

melduję, że posprzątała, jeszcze podłogi mi zostały ale to jak młoda wstanie.

w ramach oszczędności jedzenia, byłyśmy wyrzucić piętki chleba kaczkom ale się Nina śmiała

idę robić krewety

Ja dokarmiam łabędzie

Napisane przez gorgulek

Czy tylko ja zostałam sama na placu boju?
Miłosz nadal piersiowy. Tylko kasza i obiad jest bez mleka, pozostałe posiłki to kp.

Nie tylko, ja też cyckowa... a przynajmniej staram się - jak Żuk odmawia cyca, to dostaje mleko ściągnięte w butli

[tassia]

Napisane przez vea7

Skończyłam rehabilitację, a plecy nadal bolą... mniej, ale bolą
Aha i fizjoterapeuta kazał zapisać się na jogę, bo "brzuszek przydałoby się zrzucić, jeśli myśli Pani o kolejnym dziecku, a nie o operacji"
O fitnessie mam na razie zapomnieć - joga albo pilates... ale na pilatesie kiedyś zasnęłam, więc...

ja pisałam ze ostatnio wydałam kupe kasy ale byłam u switnych specjalistow
z kregosłupem jest lepiej niz kiedykolwiek
co ci jest w ten kregosłup?? moze moglabym sie zaleceniami podzielic

Napisane przez Aaamelkaa

dziewczyny mam pytanie:
czy po jedzeniu trzymacie do "odbicia" ?
Michaś dopiero przestaje mi ulewać , do tej pory trzymałam zawsze po jedzeniu z względu na ulewanie ,a jak u Was?

juz dawno nie, ale nie wiem czy to dobrze

Napisane przez gorgulek

Magda, pisałaś, że Julek je pierś tylko rano i wieczorem (ewentualnie w nocy) - to co je w ciągu dnia? Mm podajesz?

Ja też po ciężkiej nocy mam puste piersi ale i tak przystawiam w ciągu dnia. Zresztą Miłosz sam decyduje kiedy chce jeść bo przychodzi i odgina mi bluzkę




Czy tylko ja zostałam sama na placu boju?
Miłosz nadal piersiowy. Tylko kasza i obiad jest bez mleka, pozostałe posiłki to kp.

ej moj tez nadal cyckowy choc znow od wczoraj nie ma mleka i musze butle podawac
ale to juz pewne ze mam dzikie cycki

[misia332]

Napisane przez gorgulek

Magda, pisałaś, że Julek je pierś tylko rano i wieczorem (ewentualnie w nocy) - to co je w ciągu dnia? Mm podajesz?

Ja też po ciężkiej nocy mam puste piersi ale i tak przystawiam w ciągu dnia. Zresztą Miłosz sam decyduje kiedy chce jeść bo przychodzi i odgina mi bluzkę




Czy tylko ja zostałam sama na placu boju?
Miłosz nadal piersiowy. Tylko kasza i obiad jest bez mleka, pozostałe posiłki to kp.

mój już tylko wieczorem z wielką łaską zje kaszkę z mlekiem. Tak przez cały dzień nie.

[doughnut_agg]

Napisane przez misia332

wpierdzieliłam 2 talerze zupy pomidorowej. Dziecko śpi na klatce schodowej.

A ja sobie mysle, że wcale nie czuję , że jestem w ciąży. Oprócz tego rano to teraz nic.

mloda tez miala na obiad pomidorowa z ryzem, sama jej robilam ojciec byl by ze mnie dumny, ze nie jestem leniem i nie kupilam sloika

[misia332]

Napisane przez doughnut_agg

mloda tez miala na obiad pomidorowa z ryzem, sama jej robilam ojciec byl by ze mnie dumny, ze nie jestem leniem i nie kupilam sloika

u mnie też młody jadł pomidorową.

[Aaamelkaa]

kurier przyniósł mi moje zbiorowe zamówienie : koce xxl z tchibo
są mega wielke 2 x 2
jak wylęgniemy z sąsiadkami z nimi na trawę to nam trawy zabraknie
wyszły po 44 zł także git
wieczorem rozniosę po sąsiadkach bo dziś to raczej na ławce sie nie spotkamy przez tą pogodę