Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

[elunka88]

Napisane przez Limonka1987

Dziewczyny, kiedy mniej więcej przypada pierwszy skok? Bo mam wrażenie, że niedługo przyjdzie nam się z nim zmierzyć

pierwszy? Większość ma już za sobą chyba z 5


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[margo80]

ja mam gina jutro.
właśnie jem śniadanie, Ewa z małżem pojechali do przedszkola i pracy, Przemo zaczyna się wybudzać.

jestem w szoku, bo nie dość, że wczoraj mi ten numer zrobił wieczorem, to na pierwsze karmienie wstałam dopiero o 4 rano!

plan na dziś - po kolejnym karmieniu wybywamy do mojej mamy, ona przejmuje wózek i spaceruje z Przemo, ja buszuję w lumpku, bo jakaś promocja dzisiaj ma być. wracamy do niej, karmię i wracam do siebie. planuję wylądować w domu gdzieś na 13 -14.


co do tego, co pod sukieneczkę założyć - ja bym wybrała białe legginsy z koronką.

[side85]

Komplementuję dzieciaczki:
Przemuś od Margo śliczną już ma buziunię A wydawało się że nigdy to świństwo nie zejdzie co?
Gucio od Agi widze lans jak zwykle piękny jest chłopczyk (ps: wczoraj znowu bujaliśmy się po sklepach i kupiłam Piotrusiowi te same gatki w h&m tylko w inny kolor kratki: zielień, pomarańcz, niebieski, żółty )
Tyskygru- twoja kruszyna zachwycająca po prostu! Chyba ma jakiś fajny rampersik.
Karolciu, Laurka jest do schrupania normalnie...kolejna damulka jak Majeczka od Kate! I widzę że trochę jej się zjechało z Angel wings- my często to przerabiamy Cągle podtrzymuję że ze wszystkich kupionych dziecku rzeczy to mój bestseller bo przy miejskich chodnikach i braku amorty w Mutsy tylko dlatego moje dziecko nie skacze jak konik polny w wózku

Dziewczyny zaskoczę was, pojechaliśmy wczoraj z Piotrusiem do H&M po....



czapeczkę

Po prostu te upały są straszne a my cały dzień na dworze więc pojechałam mu kupić tradycyjne nakrycie głowy wędkarza

Chrzcimy w niedzielę ale goście zjeżdżają się od jutra więc mam już wnerw niezły bo trzeba wszystko ogarnąć i przygotować a dwie osoby z dzieckiem śpią u nas. Piotruś mi oczywiście nie ułatwia bo tylko by siedział na rączkach i to jeszcze w pozycji pionowej, moje dziecko nienawidzi nic nie widzieć ...

[teQiba]

Napisane przez Karolcia2401

Teqiba, może chcesz adres?

To Ty nie wiesz, ze ja nikomu nie daje Kacpra?
Jedynym wyjatkiem jest TZ, ale to tylko dlatego ze czasem sie umyc musze

[mariolasl]

Napisane przez Limonka1987

Dajcie już spokój tym biednym matkom przegrzewającym swoje maluchy
My się wkurzamy, gdy ludzie komentują stroje naszych dzieci, a same robimy to samo, tylko za ich plecami
Wychodzę z założenia, że każdy robi tak, jak w je przekonaniu jest najlepiej dla dziecka. Jeżeli ktoś podejmie złą decyzję to on będzie ponosił konsekwencje i wystawał w ogonkach do lekarzy.
Wiadomo, że maluszka szkoda, ale wydaje mi się, że powinnyśmy być bardziej tolerancyjne w stosunku do innych rodziców, bo jak nam się wymknie to spod kontroli to będziemy jak te stare babcie ganiać po ulicach, oskarżycielsko pytając: "A po co mu pani tą czapkę założyła?" "A po co mu ten kocyk? Biedne maleństwo! Mama przegrzewa! Mama krzywdzi"

po to jest forum, aby powymieniac sie opiniami i porozmawiac nawet na takie tematy, ktore nie sa mile, czy wygodne dla wszystkich
zawsze mozna nie czytac

Napisane przez side85

Chrzcimy w niedzielę ale goście zjeżdżają się od jutra więc mam już wnerw niezły bo trzeba wszystko ogarnąć i przygotować a dwie osoby z dzieckiem śpią u nas. Piotruś mi oczywiście nie ułatwia bo tylko by siedział na rączkach i to jeszcze w pozycji pionowej, moje dziecko nienawidzi nic nie widzieć ...

trzymam kciuki za wszystkie przygotowania

dzien dobry i milego dnia

[teQiba]

Napisane przez mariolasl

po to jest forum, aby powymieniac sie opiniami i porozmawiac nawet na takie tematy, ktore nie sa mile, czy wygodne dla wszystkich
zawsze mozna nie czytac

Poza tym wydaje mi sie, ze takie tematy sa potrzebne - bo gdyby nie to, to moze bym sie wybierala dopiero na pierwszy spacer. No bo przeciez kto to slyszal wychodzic z tygodniowym maluchem na dwor

[elunka88]

Napisane przez side85

Chrzcimy w niedzielę ale goście zjeżdżają się od jutra więc mam już wnerw niezły bo trzeba wszystko ogarnąć i przygotować a dwie osoby z dzieckiem śpią u nas. Piotruś mi oczywiście nie ułatwia bo tylko by siedział na rączkach i to jeszcze w pozycji pionowej, moje dziecko nienawidzi nic nie widzieć ...

Powodzenia

Mikołaj też tak chce być noszony, pozycja lek na całe zło. A spróbuj go ponosić poziomo

[kate1623]

Napisane przez ag9

Robaczek prezentował się dziś tak.

Napisane przez tygrysek83

Wszyscy wrzucają zdjecia spacerowe to i my gorsi nie będziemy

Załącznik 5689135

Napisane przez Karolcia2401

Wszyscy mają zdjęcia ze spaceru, mam i ja

Cudne dzieciaczki

Napisane przez side85

Dziewczyny zaskoczę was, pojechaliśmy wczoraj z Piotrusiem do H&M po....

czapeczkę

Po prostu te upały są straszne a my cały dzień na dworze więc pojechałam mu kupić tradycyjne nakrycie głowy wędkarza

Też muszę się wybrać po jakieś nakrycie głowy żeby móc ją spokojnie wyciągnąć z wózka Tylko Ja myślałam o chustce, ale jeszcze zobaczymy

[olakola]

Napisane przez monkaa321

1 czy któraś z was farbowała włosy henną, lub bezbarwną henną?

ja w czasach licealnych, namiętnie różnymi odcieniami, tylko trzeba to robić w rękawiczkach i bardzo dobrze zabezpieczyć skórę dookoła linii włosów (nasmarować kremem tłustym), bo inaczej będą plamy na skórze;
teraz noszę blond, więc farba

Napisane przez margo80

ja po Ewci miałam przepisaną Azalię, ale nie zdecydowałam się brać. gdzieś w necie, nie pamiętam gdzie, naczytałam się opinii o złym wpływie na dzieci kp i nie wykupiłam recepty.

ja brałam Azalie 1.5 roku (bo tyle Kubę karmiłam) i nie widziałam żadnego złego wpływu na dziecko

ag9 - robaczek słodziak

martyna - moja teściowa stwierdziła, że no wreszcie ona jest babcią (a ma już 2 wnuków chłopców, Jula to pierwsza wnuczka);
jakoś tak dziwnie mi się zrobiło

tygrysek fajna fota

tygrysek i teQiba - mi kiedyś lekarka mówiła, że przy ponad 30C i KP podawać dodatkowo wodę

Karolcia - przegrzewasz - ma skarpetki
a tak na serio - śliczna kruszyna,
angle wings czemu nie podgłówką ?

limonka - pierwszy skok na przełomie 5-6 tygodnia, u nas "w trakcie"

side85 - pochwal się czapeczką

[margo80]

Side - do ślicznej buziuni jeszcze nam daleko, pokażę póżniej fotę z bliska, teraz wybywam

[olakola]

wczoraj stwierdziłam, że się odchudzam, piłam dużo wody, prawie nic nie zjadłam. Taka moja dieta-nic, wiem że działa, już ją przerabiałam, w tydzień by mi 5kg zleciało. Tylko efekt był taki, że wieczorem cycki były prawie puste
otworzyłam "awaryjny" bebilon, a Jula popatrzyła na mnie jakbym ją otruć chciała i wylało się z niej to kilka militrów, które jej do buźki wleciało
więc koniec diety, dziecko ważniejsze

Julia prawie cały dzień nie spała
to ten cholerny skok, męczyła się, nic jej nie odpowiadało, co chwilę wycie, najlepiej na rączkach, ale przez 2 minuty, potem wycie;
łeb mi pękał, TŻ nie zajął się nią nawet 5 minut - po powrocie do domu od razu poleciał na ogród; jedynie pomógł przy kąpaniu;
o 22:30 nie wytrzymałam i dałam jej virbulcol - ona nie mogła zasnąć, pępek od tego wycia bardziej jej wylazł

do tego po wizycie u lekarza się poryczałam, bo tak :
- "no traficie do szpitala przez ten zastój w nerce" i "do genetyka idźcie jak najszybciej, bo nie wiadomo jak będzie rosła " , i " przepuklina pępkowa musi się sama zagoić, ja nie zaklejam";
mamy zastój w nerce (wciąż, tak wyszło na usg), mamy nieproporcjonalną budowę ciała - za krótkie nóżki, i przepuklinę pępkową;
i tak sobie myślę, że ona mogła czuć, że ja jestem załamana i też przez to nie mogła sama się uspokoić i zasnąć

[olakola]

pokażę wam nasz pępek
i "proporcje" Julki, na moje oko nogi są tak samo długie jak brzuch - A i B na zdjęciu ma tyle samo centymetrów, ona ma bardzo grube uda (po teściowej ) więc nogi się wydają krótsze
cholernego genetyka umówiłam dopiero na połowę lipca (prywatnie) !
bo na nfz są miejsca na za 1.5 roku !

i dorzucam Kubę wczoraj szykującego "basen"

[virginia]

dzień dobry!

Napisane przez margo80

ja mam gina jutro.

ja też, ale się zsynchronizowałyśmy .

Napisane przez side85

Chrzcimy w niedzielę ale goście zjeżdżają się od jutra więc mam już wnerw niezły bo trzeba wszystko ogarnąć i przygotować a dwie osoby z dzieckiem śpią u nas. Piotruś mi oczywiście nie ułatwia bo tylko by siedział na rączkach i to jeszcze w pozycji pionowej, moje dziecko nienawidzi nic nie widzieć ...

to zatrudnij rodzinkę do pomocy co się będą obijać

Napisane przez mariolasl

Virginia tak, dyskusja faktycznie bezcelowa, bo dla mnie np kocyk to jedna warstwa wiecej, a oslona na wozku to juz dwie
a katar moze wystapic zarowna z wyziebienia, jak i z przegrzania
zawsze spimy przy otwartym oknie, tylko w zimie nie
jak jest cieplo, to podaje odowiednio wiecej plynow, oczywiscie

kochana nie wiem jak u Ciebie, bo mieszkasz w Niemczech a ja w Suwałkach i u nas to dopiero może 3 taki ładny dzień, jeszcze kilka dni temu były wichury a 2-3 tyg. temu w nocy były u nas przymrozki i nie wyobrażam sobie, żeby wtedy spać przy otwartym oknie. Jak ktoś w te wichury paradował z dzieckiem w samym body na podwórku to gratuluję pomysłowości i tyle w tym temacie.
Osłona na wózku musi być bo inaczej nie zaczepię takiego daszku, który chroni od słońca a tetry ot tak sobie nie zawieszę bo jest wiatr i by zwiał a przyczepić nie mam jak, chyba że agrafkami. Czy to znaczy, że skoro to robi za jedną warstwę to Niunia powinna leżeć w środku goła? Poza tym nie wiem jak Wy ale ja swoją Natalkę często wyjmuję z wózka jak jesteśmy na spacerze bo albo chce popić albo popiskuje albo jest spragniona towarzystwa, nie leży klockiem kilka godzin w gondoli.
Z przegrzania to kataru raczej dostać nie można, chyba że dziecko leży w przeciągu.

Napisane przez kate1623

D
Virginia jedną warstwę więcej rozumiem, ale plandeka na wózku też w tym wypadku robi za warstwę

jw.

Napisane przez ag9

Robaczek prezentował się dziś tak.

Super Robaczek!

Napisane przez tygrysek83

Virginia współczuje sytuacji z zakrztuszeniem sie. My młodej strasznie teraz pilnujemy i mam nadzieje, że sie nie powtórzy sytuacja, że trzeba interweniować. Tego tez tobie życzę.

Załącznik 5689135

Ja też tego nie życzę ani sobie ani innym.
Cudo

Napisane przez Limonka1987

Dajcie już spokój tym biednym matkom przegrzewającym swoje maluchy
My się wkurzamy, gdy ludzie komentują stroje naszych dzieci, a same robimy to samo, tylko za ich plecami
Wychodzę z założenia, że każdy robi tak, jak w je przekonaniu jest najlepiej dla dziecka. Jeżeli ktoś podejmie złą decyzję to on będzie ponosił konsekwencje i wystawał w ogonkach do lekarzy.
Wiadomo, że maluszka szkoda, ale wydaje mi się, że powinnyśmy być bardziej tolerancyjne w stosunku do innych rodziców, bo jak nam się wymknie to spod kontroli to będziemy jak te stare babcie ganiać po ulicach, oskarżycielsko pytając: "A po co mu pani tą czapkę założyła?" "A po co mu ten kocyk? Biedne maleństwo! Mama przegrzewa! Mama krzywdzi"

Amen!

Zmykam bo przyszła bratowa pożyczyć biżuterię bo mają wesele i od 10 mam lekcje a potem na spacerek!

Miłego dnia!

[Trisdom]

Olakola- mam nadziję, że jednak nic genetyk nie znajdzie. Moze krótsze nózki to po prostu chwilowa uroda córci I sie nie odchudzaj- bo to ma baaaardzo duży wpływ na mleko.

Co do samej istoty forum, to tez jestem zdania, że słuzy ono do wymiany opinii a nie ciągłego głaskania się po główce, zachwycania dzieciaczkami (chociaż to też) i przemilczania spraw, które nas naprawde interesują. To jest moje zdanie. Nie zalezy mi na tym, by ktokolwiek zachwycał się moim dzieckiem. Moje zachwyty mi wystarczą

Dzieci przegrzewane chorują częściej- dlatego, że nie maja szans nauczyć się regulować temperatury ciała. Dwu- czy trzymiesięczniak latem, to nie noworodek zima i wiele osób o tym zapomina.
Mam praktyke lekarską i naoglądałam się wysypu "przeziębień" u maluchów latem. I nie da się wytłumaczyć rodzicom, że mniej to znaczy lepiej.

Virginia- rób jak uważasz, my się nie czepiamy, tylko wypowiadamy opinię A Mariola mieszka na wyspowym"wygwizdowie", które na pewno cieplejsze niż Suwałki nie jest ( i nie są to Niemcy, pomyliłaś ze mną).

Czapkę moja Em nosi- jak wychodzi z wózka na słońce, albo wiatr.
A co do kocyków- to raczej każda z nas nosi ze sobą jakiś. Pogoda może zmienić się w każdej chwili, a i wejście do klimatyzowanego sklepu zmienia warunki spaceru.

Dziecko mi sie budzi, więc zachwyty dla każdej z osobna innym razem. A tegaz hurtowo- dzieciaki sa sliczne

[mariolasl]

Napisane przez virginia

kochana nie wiem jak u Ciebie, bo mieszkasz w Niemczech a ja w Suwałkach i u nas to dopiero może 3 taki ładny dzień, jeszcze kilka dni temu były wichury a 2-3 tyg. temu w nocy były u nas przymrozki i nie wyobrażam sobie, żeby wtedy spać przy otwartym oknie. Jak ktoś w te wichury paradował z dzieckiem w samym body na podwórku to gratuluję pomysłowości i tyle w tym temacie.
Osłona na wózku musi być bo inaczej nie zaczepię takiego daszku, który chroni od słońca a tetry ot tak sobie nie zawieszę bo jest wiatr i by zwiał a przyczepić nie mam jak, chyba że agrafkami. Czy to znaczy, że skoro to robi za jedną warstwę to Niunia powinna leżeć w środku goła? Poza tym nie wiem jak Wy ale ja swoją Natalkę często wyjmuję z wózka jak jesteśmy na spacerze bo albo chce popić albo popiskuje albo jest spragniona towarzystwa, nie leży klockiem kilka godzin w gondoli.
Z przegrzania to kataru raczej dostać nie można, chyba że dziecko leży w przeciągu.

nie, nie mieszkam w Niemczech, ale to akurat nieistotne
mieszkam na wyspie, gdzie non stop wieje
spanie przy otwartym oknie jest zdrowe

poznalam juz Twoj punkt widzenia i dziekuje

w ramach wyjasnienia, chociaz wydawalo mi sie, ze nie powinno byc problemu ze zrozumieniem, dla mnie ta jedna dodatkowa wartwa to kocyk
a pod kocykiem dziecko normalnie ubrane
ironizowanie z golym dzieckiem nie bylo konieczne

Dla mnie EOT, a Natalii zycze duzo zdrowia

[Karolcia2401]

Napisane przez Limonka1987

Ja już po karmieniu Młodej i porannej kawusi. Zaraz się ogarniam, bo dziś TŻ zostaje na posterunku, a jadę na wizytę do gina i pozałatwiać kilka tematów.

zazdraszczam tż, który często zostaje z dzieckiem mój ciągle praca i praca... No ale ktoś zarabiać musi

Napisane przez side85

Karolciu, Laurka jest do schrupania normalnie...kolejna damulka jak Majeczka od Kate! I widzę że trochę jej się zjechało z Angel wings- my często to przerabiamy Cągle podtrzymuję że ze wszystkich kupionych dziecku rzeczy to mój bestseller bo przy miejskich chodnikach i braku amorty w Mutsy tylko dlatego moje dziecko nie skacze jak konik polny w wózku

Dziewczyny zaskoczę was, pojechaliśmy wczoraj z Piotrusiem do H&M po....



czapeczkę

Po prostu te upały są straszne a my cały dzień na dworze więc pojechałam mu kupić tradycyjne nakrycie głowy wędkarza

Chrzcimy w niedzielę ale goście zjeżdżają się od jutra więc mam już wnerw niezły bo trzeba wszystko ogarnąć i przygotować a dwie osoby z dzieckiem śpią u nas. Piotruś mi oczywiście nie ułatwia bo tylko by siedział na rączkach i to jeszcze w pozycji pionowej, moje dziecko nienawidzi nic nie widzieć ...

Dziękujemy Angel wings ucieka nam spod głowy notorycznie a nie mam czasem sumienia jej budzić i podnosić

Czapeczka? No wiesz? Ela, gdzie jesteś? postaw side do pionu!

A za chrzciny trzymam Oby wszystko poszło zgodnie z planem, goście nie byli męczący a Piotruś pozwolił na przygotowania

Napisane przez teQiba

To Ty nie wiesz, ze ja nikomu nie daje Kacpra?
Jedynym wyjatkiem jest TZ, ale to tylko dlatego ze czasem sie umyc musze

No to jesteś szalona agentka

Napisane przez teQiba

Poza tym wydaje mi sie, ze takie tematy sa potrzebne - bo gdyby nie to, to moze bym sie wybierala dopiero na pierwszy spacer. No bo przeciez kto to slyszal wychodzic z tygodniowym maluchem na dwor

Zdecydowanie Wczoraj tż ciągle usiłował przykryć małą, chociaż flanelką, a ja do niego: "na wizażu piszą, że zdecydowanie nie trzeba"
Gdyby nie wasze podejście poparte często doświadczeniem, to na bank bym przegrzewała dziecko Raczej nie aż tak, że koc po sam czubek głowy, ale myślę, że w krótki rękawek w maju bym nie ubrała, a tu jednak

[Karolcia2401]

Napisane przez olakola

Karolcia - przegrzewasz - ma skarpetki
a tak na serio - śliczna kruszyna,
angle wings czemu nie podgłówką ?

Ano Ale moje dziecko jest taki trochę zmarzluch, w nocy śpi nadal pod kocem, opatula się w ciągu nocy sama, mimo gorąca w domu - jak się ją odkryje to od razu się budzi... Jak jej zdjęłam wczoraj na chwilę skarpetki to też od razu się przebudzała...

Napisane przez olakola

wczoraj stwierdziłam, że się odchudzam, piłam dużo wody, prawie nic nie zjadłam. Taka moja dieta-nic, wiem że działa, już ją przerabiałam, w tydzień by mi 5kg zleciało. Tylko efekt był taki, że wieczorem cycki były prawie puste
otworzyłam "awaryjny" bebilon, a Jula popatrzyła na mnie jakbym ją otruć chciała i wylało się z niej to kilka militrów, które jej do buźki wleciało
więc koniec diety, dziecko ważniejsze

Julia prawie cały dzień nie spała
to ten cholerny skok, męczyła się, nic jej nie odpowiadało, co chwilę wycie, najlepiej na rączkach, ale przez 2 minuty, potem wycie;
łeb mi pękał, TŻ nie zajął się nią nawet 5 minut - po powrocie do domu od razu poleciał na ogród; jedynie pomógł przy kąpaniu;
o 22:30 nie wytrzymałam i dałam jej virbulcol - ona nie mogła zasnąć, pępek od tego wycia bardziej jej wylazł

do tego po wizycie u lekarza się poryczałam, bo tak :
- "no traficie do szpitala przez ten zastój w nerce" i "do genetyka idźcie jak najszybciej, bo nie wiadomo jak będzie rosła " , i " przepuklina pępkowa musi się sama zagoić, ja nie zaklejam";
mamy zastój w nerce (wciąż, tak wyszło na usg), mamy nieproporcjonalną budowę ciała - za krótkie nóżki, i przepuklinę pępkową;
i tak sobie myślę, że ona mogła czuć, że ja jestem załamana i też przez to nie mogła sama się uspokoić i zasnąć

Chcesz po tyłku dostać? Karmisz piersią i chcesz się odchudzać? Musisz jeść, by mieć co przekazywać Julii...

Trzymam by skok szybko minął U nas też chyba to, moje dziecko do południa prawie wcale nie śpi, nawet jak przyśnie, to za chwilę się budzi i tak w kółko, tylko na dworze jest trochę lepiej. Ale na szczęście po południu jej przechodzi i mamy też w miarę spokojne noce

przykro, że takie problemy ma twoja malutka. Oby wszystko się ładnie naprawiło


witam się z kawką inką z mlekiem bez laktozy Mała przysnęła na chwilę wiec mam czas dla was Ale zaraz się karmimy i zmykamy na spacery i zakupy
Miłego dnia mamusie i maluszki!

[virginia]

Napisane przez Trisdom

Virginia- rób jak uważasz, my się nie czepiamy, tylko wypowiadamy opinię A Mariola mieszka na wyspowym"wygwizdowie", które na pewno cieplejsze niż Suwałki nie jest ( i nie są to Niemcy, pomyliłaś ze mną).

Czapkę moja Em nosi- jak wychodzi z wózka na słońce, albo wiatr.
A co do kocyków- to raczej każda z nas nosi ze sobą jakiś. Pogoda może zmienić się w każdej chwili, a i wejście do klimatyzowanego sklepu zmienia warunki spaceru.

Dziecko mi sie budzi, więc zachwyty dla każdej z osobna innym razem. A tegaz hurtowo- dzieciaki sa sliczne

Oj to rzeczywiście pomyliłam gdzie Mariola mieszka (gapa!).
Ja też wychodzę z tego założenia i też na wszelki wypadek noszę kocyk.
Wgl nie wiem skąd ta dyskusja bo zobaczyłyście jakieś zdjęcie Natki w wózku jak jeszcze było chłodniej i teraz muszę się tłumaczyć, choć w sumie nie powinnam. Myślę, że Wasze skarby też wtedy nie ganiały w samych bodziakach.

Co do istoty forum mam podobną opinię jak Ty ale myślę, że Limonce akurat chodziło o co innego.
A co do zachwytów nad dziećmi to akurat ja uważam, że ich nigdy dość i wiem, jak wtedy cieszy się mama i jaka jest z dziecka dumna więc ja akurat komplementów staram się, komu jak komu, ale dzieciaczkom nie żałować. Poza tym nie wiem jak Wy, może to jeszcze mi hormony szaleją a może już jestem taka sentymentalna ale mnie widok takich bąków niezmiernie wzrusza.

Napisane przez mariolasl

nie, nie mieszkam w Niemczech, ale to akurat nieistotne
mieszkam na wyspie, gdzie non stop wieje
spanie przy otwartym oknie jest zdrowe

poznalam juz Twoj punkt widzenia i dziekuje

w ramach wyjasnienia, chociaz wydawalo mi sie, ze nie powinno byc problemu ze zrozumieniem, dla mnie ta jedna dodatkowa wartwa to kocyk
a pod kocykiem dziecko normalnie ubrane
ironizowanie z golym dzieckiem nie bylo konieczne

Dla mnie EOT, a Natalii zycze duzo zdrowia

To i ja jeszcze wyjaśnię - wspomniałaś i o kocyku i o osłonce na wózek, którą nazwałaś kolejną warstwą, stąd moje wyjaśnienia.
Widzę, że niechcący zostałam wątkową mamusią, która przegrzewa swoje dziecko . Ale na Twoich zdjęciach na blogu też widziałam Marco nie tylko w samym bodziaku .

Zdrówka dla Marco również.

I teraz już na prawdę zmykam
miłego dnia

[pola_m]

cześć dziewczyny,
Wpadam tylko na chwilę ponarzekać na swoje dziecko, może brokułowa zasada zadziała i się poprawi
chyba SKOK... W sobotę kończy 7 tygodni, pasowałoby? (musi pasować, jakaś przyczyna być musi )
Strasznie jej ciężko zasnąć od wczoraj i łatwo się wybudza... wczorajszy dzień prawie cały z chustą, bo inaczej nie dawało rady, a dziewczyna zmęczona i wkurzona przez to...
Dobrze (tfu tfu), że Antek ok...

I jeszcze kurde trochę się obawiam, jak to będzie teraz, bo zaczyna się robić na prawdę ciepło, więc nie chciałabym sie zapacać z niunią w chuście. Muszę ją jakoś przyzwyczaić do wózka (tzn do zasypiania w wózku)

Wybaczcie, ale nie nadrobię Was. Widziałam tylko zdjęcia - dzieciaki cudne!

[koziemleko]

Napisane przez elunka88

Powodzenia

Mikołaj też tak chce być noszony, pozycja lek na całe zło. A spróbuj go ponosić poziomo

Ja czasami nosze Frankaw poziomie, ale tak ze jego plecy stykja sie z moim brzuchem. Wtedy tez duzo widzi

Ja dzisiaj ide szukac Frankowi czapki z daszkiem, bo mu slonce swieci.

Virginia - ubieraj nusie jak chcesz. Sam widzisz jakie sa warunki na dworze. Ja tez Franka ubierm w jedna warstwe wiecej. Dla mnie tawarstwa to : ja mam koszulke i spodenki to F. Ma to samo i dodatkowo skarpetki. Jakos nie narzeka, ze mu zimno

[mara86]

Pojechaliśmy na szczepienie, czekaliśmy godzinę i lekarz nam przełożył szczepienie ze względu na ropiejące oczko
Dzięki za kciuki, przydadzą się za tydzień Z tego wszystkiego spakowaliśmy się i na działkę na parę dni przyjechaliśmy. Korzystać ze świeżego powietrza.

Tyle zdjęć wrzuciłyście, że musiałam laptopa wyciągnąć.

Napisane przez ag9

Robaczek prezentował się dziś tak.

Nie no gest bezapelacyjnie najlepszy

Napisane przez margo80

ale ja byłam pewna, że on nie zdążył się najeść jeszcze...

wózkowy lansik

Przemo ma taką samą fryzurę co Oskar, chyba do tego samego fryzjera chodzą Śliczny chłopczyk i z cerą już chyba lepiej??

Napisane przez tygrysek83

Virginia współczuje sytuacji z zakrztuszeniem sie. My młodej strasznie teraz pilnujemy i mam nadzieje, że sie nie powtórzy sytuacja, że trzeba interweniować. Tego tez tobie życzę.

Czy przy KP tez sie wodę w upały podaje?

Co do czapki na słońce to przy takim maluchu nie widzę sensu bo i tak na słońce nie jest wystawiana.

Wszyscy wrzucają zdjecia spacerowe to i my gorsi nie będziemy

Załącznik 5689135

Napisane przez Karolcia2401

1.Małe gadające dzieciaki są świetne!
2. Polecam sukieneczkę, jest naprawdę urocza Tylko nie mam pojęcia gdzie dokupić coś pod nią, by mała nie świeciła pieluchą, gdy sukienka się podciągnie
3. za wyrwanie się z domu !


podaję wodę, ewentualnie zaparzony rumianek


Też byłam dziś w mopsie, sterta papierów faktycznie dość pokaźna...
U mnie dochody za 2012


ja daję wodę/rumianek za każdym razem, gdy coś marudzi, z reguły pije, czasem więcej czasem mniej dziś będziemy spać przy otwartym oknie


1. Nie trzeba A jak trzeba to mam kłopot bo wcale się z tym nie pilnuję

2.


dla Przemka za przewrotkę


śliczny chłopiec i widać, że buźka się już zdecydowanie poprawiła


Śliczny chłopiec

My dziś cały dzień poza domem, od rana wykorzystywałyśmy tatę i załatwiliśmy kartę nfz i papiery do becikowego. Później poszliśmy na pizze Ale jakoś mi nie smakowała a później do teściów... I tu uwaga: moja teściowa strzeliła focha, bo trzymałam małą na rękach a jej nie dałam Ale nie powiedziała, że chce tylko tak się kręciła obok więc ja udawałam że nie widzę A później teść mi opowiadał, jakie to teściowa ma zbawienne działanie na wszystkie im znane dzieci, każde płaczące podobno u niej się uspokaja Teqiba, może chcesz adres?

Wszyscy mają zdjęcia ze spaceru, mam i ja

Napisane przez margo80

ja mam gina jutro.
właśnie jem śniadanie, Ewa z małżem pojechali do przedszkola i pracy, Przemo zaczyna się wybudzać.

jestem w szoku, bo nie dość, że wczoraj mi ten numer zrobił wieczorem, to na pierwsze karmienie wstałam dopiero o 4 rano!

plan na dziś - po kolejnym karmieniu wybywamy do mojej mamy, ona przejmuje wózek i spaceruje z Przemo, ja buszuję w lumpku, bo jakaś promocja dzisiaj ma być. wracamy do niej, karmię i wracam do siebie. planuję wylądować w domu gdzieś na 13 -14.


co do tego, co pod sukieneczkę założyć - ja bym wybrała białe legginsy z koronką.

Lubimy takie numery

Napisane przez olakola

pokażę wam nasz pępek
i "proporcje" Julki, na moje oko nogi są tak samo długie jak brzuch - A i B na zdjęciu ma tyle samo centymetrów, ona ma bardzo grube uda (po teściowej ) więc nogi się wydają krótsze
cholernego genetyka umówiłam dopiero na połowę lipca (prywatnie) !
bo na nfz są miejsca na za 1.5 roku !

i dorzucam Kubę wczoraj szykującego "basen"

Super dzieciaki

[mariolasl]

Napisane przez virginia

To i ja jeszcze wyjaśnię - wspomniałaś i o kocyku i o osłonce na wózek, którą nazwałaś kolejną warstwą, stąd moje wyjaśnienia.
Widzę, że niechcący zostałam wątkową mamusią, która przegrzewa swoje dziecko . Ale na Twoich zdjęciach na blogu też widziałam Marco nie tylko w samym bodziaku .

Zdrówka dla Marco również.

I teraz już na prawdę zmykam
miłego dnia

napisalam:

kocyk to jedna warstwa wiecej, a oslona na wozku to juz dwie

nie, nie musisz sie z niczego tlumaczyc, mozesz nie odpowiadac, ale wiadomo, ze jak sie pisze bloga, czy na forum, to nalezy sie spodziewac pytan i komentarzy
szczegolnie, ze widzialam, iz inne blogowe polskie dzieci porozbierane, a twoje zapakowane, stad moje pytanie o to, czy u ciebie faktycznie jest tak zimno
a to, ze moje pytanie wywolalo dyskusje, to juz inna sprawa


no tak, faktycznie, w kwietniu, czy w marcu, kiedy u nas jest 12 -14 stopnim to w bodziaku Marco nie ujrzysz, a z tego okresu pochodzily zdjecia i wpisy

dziekuje i rowniez zycze milego dnia

[side85]

Napisane przez olakola

pokażę wam nasz pępek
i "proporcje" Julki, na moje oko nogi są tak samo długie jak brzuch - A i B na zdjęciu ma tyle samo centymetrów, ona ma bardzo grube uda (po teściowej ) więc nogi się wydają krótsze
cholernego genetyka umówiłam dopiero na połowę lipca (prywatnie) !
bo na nfz są miejsca na za 1.5 roku !

i dorzucam Kubę wczoraj szykującego "basen"

mamo kolejna ślicznotka Bo się napalę za szybko na drugie żeby mieć dziewczynkę, gorzej jak będziemy robić w nieskończoność dzieci żeby w końcu dziewczynka wyszła Śliczności

Co do przegrzewania to każdy robi jak chce, ale Piotrek paradował dziś od 9 do 11 na spacerze w szortach i t-shircie i jak przyniosłam go do domu a był osłonięty przed słonkiem to był spocony i zgrzany aż się wystraszyłam. Ja dziecko ze szpitala niosłam bez czapki w marcu bo nie wiedziałam jak ją założyć ale miał osłonkę bo siedział wciśnięty w fotelik i miał lekki kombinezonik. Jak się dziecka od początku nie hartuje to potem rosną takie dziwaki jak ja bo matka mnie grzała w betach i kocykach i teraz mam problem...tzn miałam dopóki ciąża mnie z tego nie uleczyła. Teraz nawet moja mama śmieje jak widzi jak różnie matki potrafią ubierać swoje dzieciaki. Na ulicach na szczęście widzę że należymy do większości. Forum tak jak napisała Trisdom to nie koncert pochwał, dlatego już drugi raz nadzwyczajna się na nas obraziła bo nie klaskałyśmy i współczułyśmy po każdym poście. Ja się nie obrażam i szanuję każdy post i każdy pogląd, a to że sobie pomyślę swoje to już mój ubaw

[Ela87]

Wróciłam z targu z trzema kilogramami truskawek uwielbiam sezon na truskawki

Nie bede sie wywodzić o przegrzewaniu, bo mi sie nie chce
Jeszcze zanim trafiłam na to forum, jeszcze nawet nie planowałam dzieci, to gdzieś usłyszałam, ze za granicami się z nas śmieja
"po czym poznasz polskie dziecko? Po czapce"
Tak mi sie to wryło w głowę, że boję sie teraz czapek

Dzisiaj u nas apogeum ciepła, chociaż ja nie narzekam Pot lał mi się z całego ciała po tym spacerze Tylko ciuchów nie mam za bardzo letnich, bom gruba i sie wstydze, ale w weekend chyba jednak kupię krótkie spodenki, no niech sie gapią i gadają, ale co mam sie pocic jak świnia?

[monkaa321]

Napisane przez martyna141

Mój Teść powiedział, że jakbyśmy mieli syna to On by był dziadkiem a tak nie jest wiec jego mam z głowy chociaż nie pojmuje jego podejścia i nie wiem jak on tak może. Teściowa coś czasem burknie ale albo udaje ze nie słysze albo coś tam odburkne i z głowy.


jak pisałam wczoraj byłyśmy na szczepieniu - tragedia, ale Zosia waży równo 5kg karmiona cycem.
a w biedronce jakaś kobitka mi zaglądała do wózka i jakieś gadki 'a gdzie czapka' udałam, że nie słysze ale miałam chęć odpowiedzieć 'w dupie'

u mnie tak mama powiedziała i powiem szczerze że mnie to strasznie zabolało, pomimo że nie mamy dobrego kontaktu

za wagę
no i padłam ze śmiechu

Napisane przez Ela87

No i dzisiaj sie mama pyta, czy malej nie zimno, to mowie, ze ona zahartowana i jej nigdy nie jest zimno, a ona
"I bardzo dobrze robicie, nie ma co ubierac w 10 warstw, bardzo dobrze jak Wy byliscie mali, to nam kazali zakladac kombinezony na wiosne i jeszcze kocem przykrywac."

no i w końcu ktoś mądry moja ciocia podobnie uważa
a powiedz mi, czy stosujesz jakiś specjalny term owulacyjny czy będziesz mierzyć tym co teraz kupiłaś? bo ja chyba też na npr bym się skusiła

Napisane przez margo80

Zapomnialam Wam napisac o pewnym "incydencie" z nocy. Jak wiecie Przemo sypia na brzuszku. Wstaje w nocy go nakarmic, patrze, a on lezy na plecach przez chwile sie nawet zastanowilam, czy przypadkiem na spiocha go wczesniej tak nie odlozylam, ale nie - sam tego dokonal

wow

Napisane przez margo80

ale ja byłam pewna, że on nie zdążył się najeść jeszcze...

wózkowy lansik

Napisane przez tygrysek83

Załącznik 5689135

Napisane przez paulina_radom

Witam
U nas wszystko ok brak czasu spowodowany pogodą
Dzieciaczki śliczne wszystkie co do jednego słodziaśne
Martyna ja biore tabletki nazywają sie Limetic
wogóle mam dość babek na ulicy dzisiaj chyba z 10 razy usłyszałam "o boże gdzie to dziecko ma czapkę" albo "niech go pani przykryje bo on taki malutki" ewentualnie "o matko on nie ma skarpetek" masakra poprostu swoją droga to myślałam że moja babci będzie coś na ten temat mówiła i już miałam naszykowane argumenty że mam racje a jak go zobaczyła to powiedziała " no tak ładnie mu w żółtym, tylko zasłoń mu daszek żeby słonko mu w oczy nie świeciło" no padłąm
dobrej nocki

ja bym się szanownej Pani zapytała 'a gdzie Pani ma kurtkę?'

a przypomniało mi się. Przed wczoraj moja sis koło południa wyszła wyrzucić śmieci no i taka starsza baba która siedziała pod blokiem (u niej obok śmietnika jest trzepak i tam stare i młode towarzystwo lubi przesiadywać) no i ona do mojej siostry 'tak Pani ubrana, zapalenie pluc bedzie' a ona w śmiech i nic się nie odezwała tylko ryczała i wróciła do domu
a przypominam że to był pierwszy dzień upałów a sis była w sukience więc nie tylko małe dzieci trzeba ciepło ubierać

[Ela87]

Napisane przez pola_m

cześć dziewczyny,
Wpadam tylko na chwilę ponarzekać na swoje dziecko, może brokułowa zasada zadziała i się poprawi
chyba SKOK... W sobotę kończy 7 tygodni, pasowałoby? (musi pasować, jakaś przyczyna być musi )
Strasznie jej ciężko zasnąć od wczoraj i łatwo się wybudza... wczorajszy dzień prawie cały z chustą, bo inaczej nie dawało rady, a dziewczyna zmęczona i wkurzona przez to...
Dobrze (tfu tfu), że Antek ok...

I jeszcze kurde trochę się obawiam, jak to będzie teraz, bo zaczyna się robić na prawdę ciepło, więc nie chciałabym sie zapacać z niunią w chuście. Muszę ją jakoś przyzwyczaić do wózka (tzn do zasypiania w wózku)

Wybaczcie, ale nie nadrobię Was. Widziałam tylko zdjęcia - dzieciaki cudne!

No to za poprawe, ja tez zawsze zwalam na skok

Napisane przez mara86

Pojechaliśmy na szczepienie, czekaliśmy godzinę i lekarz nam przełożył szczepienie ze względu na ropiejące oczko
Dzięki za kciuki, przydadzą się za tydzień Z tego wszystkiego spakowaliśmy się i na działkę na parę dni przyjechaliśmy. Korzystać ze świeżego powietrza.

Tyle zdjęć wrzuciłyście, że musiałam laptopa wyciągnąć.

No masz...
Dużo zdrówka

Napisane przez Karolcia2401

Czapeczka? No wiesz? Ela, gdzie jesteś? postaw side do pionu!

Zdecydowanie Wczoraj tż ciągle usiłował przykryć małą, chociaż flanelką, a ja do niego: "na wizażu piszą, że zdecydowanie nie trzeba"
Gdyby nie wasze podejście poparte często doświadczeniem, to na bank bym przegrzewała dziecko Raczej nie aż tak, że koc po sam czubek głowy, ale myślę, że w krótki rękawek w maju bym nie ubrała, a tu jednak

No niestety sama musze jechac chyba po czapke w weekend
Bo kapelutek kupiłam, ale za duzy

Ja teraz juz nie, ale wczesniej jak chciałam cos jeszcze założyc Oli to mnie tż chciał po łapach bić, że za ciepło ją ubieram
Ja też nie od początku byłam mądra

Napisane przez olakola

pokażę wam nasz pępek
i "proporcje" Julki, na moje oko nogi są tak samo długie jak brzuch - A i B na zdjęciu ma tyle samo centymetrów, ona ma bardzo grube uda (po teściowej ) więc nogi się wydają krótsze
cholernego genetyka umówiłam dopiero na połowę lipca (prywatnie) !
bo na nfz są miejsca na za 1.5 roku !

i dorzucam Kubę wczoraj szykującego "basen"

znowu nfz

ALe śliczonści Twoje Kuba to kawał chłopa, ja go kojarze z avatara jeszcze

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

Napisane przez monkaa321

no i w końcu ktoś mądry moja ciocia podobnie uważa
a powiedz mi, czy stosujesz jakiś specjalny term owulacyjny czy będziesz mierzyć tym co teraz kupiłaś? bo ja chyba też na npr bym się skusiła

a przypomniało mi się. Przed wczoraj moja sis koło południa wyszła wyrzucić śmieci no i taka starsza baba która siedziała pod blokiem (u niej obok śmietnika jest trzepak i tam stare i młode towarzystwo lubi przesiadywać) no i ona do mojej siostry 'tak Pani ubrana, zapalenie pluc bedzie' a ona w śmiech i nic się nie odezwała tylko ryczała i wróciła do domu
a przypominam że to był pierwszy dzień upałów a sis była w sukience więc nie tylko małe dzieci trzeba ciepło ubierać

Mam owulacyjny z Microlife chyba z 12 zł dałam to grosze. Mierzyłam pod językiem.

no to pojechała jej babka
Ale ja zawsze widuje staruszków bardzo ciepło ubranych nawet jak jest lato, ja na starość też bede sie tak ubierac?

[monkaa321]

Napisane przez Karolcia2401

My dziś cały dzień poza domem, od rana wykorzystywałyśmy tatę i załatwiliśmy kartę nfz i papiery do becikowego. Później poszliśmy na pizze Ale jakoś mi nie smakowała a później do teściów... I tu uwaga: moja teściowa strzeliła focha, bo trzymałam małą na rękach a jej nie dałam Ale nie powiedziała, że chce tylko tak się kręciła obok więc ja udawałam że nie widzę A później teść mi opowiadał, jakie to teściowa ma zbawienne działanie na wszystkie im znane dzieci, każde płaczące podobno u niej się uspokaja Teqiba, może chcesz adres?

Wszyscy mają zdjęcia ze spaceru, mam i ja

Napisane przez side85

Chrzcimy w niedzielę ale goście zjeżdżają się od jutra więc mam już wnerw niezły bo trzeba wszystko ogarnąć i przygotować a dwie osoby z dzieckiem śpią u nas. Piotruś mi oczywiście nie ułatwia bo tylko by siedział na rączkach i to jeszcze w pozycji pionowej, moje dziecko nienawidzi nic nie widzieć ...

powodzenia
a znalazłaś w rozmiarze czy musiałas kupić większą? bo u mnie nie było małych, wszystkie takie wielkie chyba ze dwa razy

[side85]

Monka właśnie w hm jest dziwnie bo mają wszystkie czapki i kapelutki na lato w rozmiarach 50, 56 a potem 68! Ta 68 jest za duża ale wzięłam bo to taki typowy grzyb dla wędkarza i dziecka :p więc trochę za duża nie przeszkadza...dziś die w niej wozilismy.
Piotrek drugi raz dziś się zsikal na dywan...jak tak dalej pójdzie zgnije on wykorzystuje milisekunde w ktorej zmieniam pieluszkę. Mąż mówi że jak mu się tak spieszy do odpieluchowania to może powinniśmy go sadzac na nocnik

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[Limonka1987]

Tak na szybko, bo czasu brak.

Mariola- masz rację, forum jest do wyrażania opinii.
Ja swoją wyraziłam, chociaż masz rację, że zrobiłam to w złej formie. Nie powinnam Was do niczego namawiać, tylko zwyczajnie wypowiedzieć się w swoim imieniu.
Z mojej strony koniec tematu

Karolcia- zdziwiłabyś się jakim pracoholikiem jest mój TŻ. Chętnie opiekuje się Emi kiedy tylko może, ale niestety tych chwil nie ma wiele. Wczoraj i dziś to wyjątek od reguły

Olakola- baty się należą za drastyczne odchudzanie podczas KP! Moim zdaniem jeśli będziesz jadła zdrowo, ale tak, żeby dostarczyć Julce wszystkich niezbędnych składników, kilogramy może wolniej, ale będą jednak spadać. A jeśli nie to zawsze możesz trochę odchudzanie odłożyć w czasie.
Mam nadzieję, że genetyk Cię uspokoi

Side- udanej imprezy! Oby Piotruś dał jednak mamie coś ogarnąć!

Gin potwierdził, że wszystko ok. Dostałam zielone światło na sport i przytulanki z TŻ

[Edzia400]

Napisane przez martyna141

my wczoraj byłyśmy na szczepieniu i było strasznie myślałam że mi serce pęknie jak Mała płakała.. następne 01 lipca..




poza tym o co chodzi z tym przepajaniem? Nic mi pediatra ani nikt nie mówił na ten temat nie wiem czy mam dawać wode czy nie


jak pisałam wczoraj byłyśmy na szczepieniu - tragedia, ale Zosia waży równo 5kg karmiona cycem

a w biedronce jakaś kobitka mi zaglądała do wózka i jakieś gadki 'a gdzie czapka' udałam, że nie słysze ale miałam chęć odpowiedzieć 'w dupie'

Brawa za wagę mnie tez się serce kroilo jak małą szczepili
Nie dopajam niczym mała ma tylko moje mleko 1córki tez nie dopajalam ...
A co do babsztyla z biedronki trzabylo zapytać gdzie ona ma czapkę

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------

http://m.edziecko.pl/edziecko/1,1132...i_dziecka.html