Ciężarówki już na mecie, rozładunek będzie w lecie - mamy lipiec 2014 cz. VI

[agnes208]

No laski nie ladnie przyszlam z mysla o gratulacjach a tu cicho sza. My sie wlasnie cyckujemy a pozniej na sesje noworodkowa jedziemy az sie boje bo maly bez ubranka drze sie jak diabel kapany w swieconej wodzie to samo z kapiela i zmiana pieluchy. Ze niecierpi tych czynnosci to malo powiedziane.

fame takie klucie to skracanie sie szyjki a ze sie nc nie dzieje to nic nie znaczy pamietasz jak ze mna bylo czulam sie dziwnie skurcze pojawily siecwieczorem a rano przed 9 dziec byl na swiecie.

debesciara ty tez juz sie zbieraj

rybka ty nastepna prawda

[Iza188]

Napisane przez malwiska

teraz to porody lawinowo będą mam nadzieje że wszystkie dacie znać o sobie po porodzie no i oczywiscie opiszecie swoje przeżycia - jeśli będziecie chciały
ja dzisiaj mam wizyte o 15:30 więc trzymajcie kciuki aby już się ruszyło no i co najważniejsze aby mała przytyła chociaż te 200g od ostatniej wizyty

policzyłam że przypada średnio 7 porodów na tydzień - możecie sobie porozkładać jedna dziennie

Trzymamy kciuki, wiem jakie to uczucie jak idziesz do lekarza i słyszysz ze porodu nie widać
Dzięki za dopisanie do listy.
W sumie jak każda z nas sie przeterminuje troszkę to poprostu zachaczymy trochę sierpnia jeszcze.

[i like it]

malwiska, pszczoła: kciuki: i koniecznie meldujcie co i jak po wizytach

Napisane przez agnes208

No laski nie ladnie przyszlam z mysla o gratulacjach a tu cicho sza. My sie wlasnie cyckujemy a pozniej na sesje noworodkowa jedziemy az sie boje bo maly bez ubranka drze sie jak diabel kapany w swieconej wodzie to samo z kapiela i zmiana pieluchy. Ze niecierpi tych czynnosci to malo powiedziane.

fame takie klucie to skracanie sie szyjki a ze sie nc nie dzieje to nic nie znaczy pamietasz jak ze mna bylo czulam sie dziwnie skurcze pojawily siecwieczorem a rano przed 9 dziec byl na swiecie.

debesciara ty tez juz sie zbieraj

rybka ty nastepna prawda

ooo koniecznie pochwal się potem efektami sesji

okno w kuchni umyte,teraz czas na balkonowe....

[elcia_]

Napisane przez Fame

Witam się!

Debesciara jesteśmy pierwszymi mamuśkami, które doczekały do terminu ale jaja
zaczynamy 41 tc

dzięki dziewczyny za kciuki! jak na razie się nie zapowiada na poród ale ciągle czuję, że się coś tam dzieje mam leciutkie bóle, prawie nieodczuwalne. nie są to skurcze, tym bardziej porodowe.. no nic.. czekamy.. pociesza mnie fakt, że jutro i tak do szpitala

u mnie przy pierwszym porodzie też nic nie zapowiadało żadnych przepowiadaczy ani nic. O 17 było pierwsze kujnięcie w brzuch, o 21 skurczyki mnie trochę wyginały o 22.30 pojechałam do szpitala i o 1.40 niuńka była z nami. Teraz też czuję że tak będzie do terminu 11 dni poza straszeniem lekarza nic się nie dzieje.

Napisane przez bambusiek

My już po obchodach i jak pediatra pozwoli, to możemy dziś wyjść, ale nie wiem na ile jest szansa.

Ja się czuję ok, boli mnie jedynie brzuch jak się obkurcza. A tak to luzik, bo ani nacięcia ani pęknięcia nie mam.

kciuki za dzisiejsze wyjście


Miałam tak ambitne plany żeby wykurzać Tośkę ale od wczoraj ogarnęła mnie totalna niemoc. Nawet bieżącego bałaganu nie ogarniam a co mówić o generalnych porządkach

[Fame]

Napisane przez agnes208

No laski nie ladnie przyszlam z mysla o gratulacjach a tu cicho sza. My sie wlasnie cyckujemy a pozniej na sesje noworodkowa jedziemy az sie boje bo maly bez ubranka drze sie jak diabel kapany w swieconej wodzie to samo z kapiela i zmiana pieluchy. Ze niecierpi tych czynnosci to malo powiedziane.

fame takie klucie to skracanie sie szyjki a ze sie nc nie dzieje to nic nie znaczy pamietasz jak ze mna bylo czulam sie dziwnie skurcze pojawily siecwieczorem a rano przed 9 dziec byl na swiecie.

to możesz mi złożyć życzenia, bo czuję się tak jakbym miała dziś urodziny

a z szyjką mnie pocieszyłaś wczoraj cały dzień mnie tak kłuło i dzisiaj też już dwa razy
może dziś urodzę fajnie by było tak w wyznaczonym terminie, podobno tylko 5% kobiet tak rodzi

[cinnilla88]

Czesc!
Ja o dziwo nawet sie wyspalam. Pierwsze wykurzanie malej z tźtem mamy zaliczone. Dzisiaj rano bylam na pobraniu, ciekawa jestem czy te wyniki watrobowe będą w normie.

Ide sie teraz zdrzemnac bo ledwo na oczy patrze.

Sent from my GT-I9305 using Wizaz Forum mobile app

[malwiska]

Napisane przez Iza188

Trzymamy kciuki, wiem jakie to uczucie jak idziesz do lekarza i słyszysz ze porodu nie widać
Dzięki za dopisanie do listy.
W sumie jak każda z nas sie przeterminuje troszkę to poprostu zachaczymy trochę sierpnia jeszcze.

a wiecie że mi się czerwiec marzył - a sierpień też nie jest zły - tyle tylko że będę wtedy ponad tydzien po terminie a tego raczej nie chce

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------

Napisane przez Fame

to możesz mi złożyć życzenia, bo czuję się tak jakbym miała dziś urodziny

a z szyjką mnie pocieszyłaś wczoraj cały dzień mnie tak kłuło i dzisiaj też już dwa razy
może dziś urodzę fajnie by było tak w wyznaczonym terminie, podobno tylko 5% kobiet tak rodzi

aaa mnie wczoraj też kuło w pachwinie (chyba) i tak trochę ciągneło że pochylona szłam... ale to tylko przy wstawaniu z fotela w pracy i przeszło więc to chyba nie takie kłucie

miłam wczoraj juz pisać slonko piękny kącik dla dzidziusia

[roksanka88]

Napisane przez kularek

Franulek

śliczny jest

Napisane przez joanna2228

Wyszłam i uwaga 06.07.2014 godz 9.30 planowane cc. , wyniki gbs niestety dodatni ale to dobrze że cc będzie. Mała waży 2905 d więc jest ok ale ginka mówiła żeby się nie sugerować usg bo to różnie bywa z pomiarami. No i teraz czekamy buziaki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To już bliżej niż dalej

Napisane przez bambusiek

O 17:01 na świat przyszła nasza córcia Zuzanna - 2700g i 51 cm, 9,9,10 pkt.

gratulacje

Napisane przez malwiska

A tak poza tym witam się jeszcze w pracy... wypłata wypłacona w dodatku z premią po cichy liczyłam ze mi szef zaokragli do góry wypłatę ale nie byłam pewna... mogę jutro poszaleć trochę do mnie nie dochodzi ze już nie będę przyjeżdżać ...
Wczoraj szef powiedział ze po 2-3 miesiącach mogę przyjeżdżać na jeden dwa dni dorobić tak jak teraz -ale chyba sobie nie zdał sprawy ze po 3 miesiącach to ja mogę nie wiedzieć jak się nazywam hehe ale fajnie ze mam taka możliwość -bo nie wiadomo czy nie zwariuje w domu

No to szefuncio się spisał czyli dzisiaj szalejesz

Napisane przez Fame

Witam się!

Debesciara jesteśmy pierwszymi mamuśkami, które doczekały do terminu ale jaja
zaczynamy 41 tc

dzięki dziewczyny za kciuki! jak na razie się nie zapowiada na poród ale ciągle czuję, że się coś tam dzieje mam leciutkie bóle, prawie nieodczuwalne. nie są to skurcze, tym bardziej porodowe.. no nic.. czekamy.. pociesza mnie fakt, że jutro i tak do szpitala

oby się coś rozkręciło jeszcze dzisiaj

Napisane przez malwiska

teraz to porody lawinowo będą mam nadzieje że wszystkie dacie znać o sobie po porodzie no i oczywiscie opiszecie swoje przeżycia - jeśli będziecie chciały
ja dzisiaj mam wizyte o 15:30 więc trzymajcie kciuki aby już się ruszyło no i co najważniejsze aby mała przytyła chociaż te 200g od ostatniej wizyty

policzyłam że przypada średnio 7 porodów na tydzień - możecie sobie porozkładać jedna dziennie

za wizytę i koniecznie pisz po co i jak u Malutkiej

witam się porannie

W poniedziałek miałam wizytę mały już nie taki mały i waży 3300g rozwarcie na jeden palec, do terminu 12dni, ale jak ciśnienie będzie mi skakało to wtedy biegusiem na IP a od wczoraj ani razu nie było mniejsze niż 135/90 Muszę jeszcze skontrolować moją torbę do szpitala, bo pakowałam ją bardzo dawno i nie wiem czy wszystko w niej jest

Miłego dnia

[Fame]

Napisane przez malwiska

aaa mnie wczoraj też kuło w pachwinie (chyba) i tak trochę ciągneło że pochylona szłam... ale to tylko przy wstawaniu z fotela w pracy i przeszło więc to chyba nie takie kłucie

no mnie to jak zakuje to aż zamieram na chwilę tak boli, ale to dosłownie dwie sekundy..

Napisane przez roksanka88

W poniedziałek miałam wizytę mały już nie taki mały i waży 3300g rozwarcie na jeden palec, do terminu 12dni, ale jak ciśnienie będzie mi skakało to wtedy biegusiem na IP a od wczoraj ani razu nie było mniejsze niż 135/90 Muszę jeszcze skontrolować moją torbę do szpitala, bo pakowałam ją bardzo dawno i nie wiem czy wszystko w niej jest

Miłego dnia

lepiej posprawdzaj torbę ja też już dawno pakowałam i jak się teraz okazało to nie wszystko w tej torbie było i jak sobie przypomniałam to wtedy spakowałam tylko takie rzeczy must have w razie co, a nie miałam m. in. talerzyka, sztućców, kubka i kilka jeszcze rzeczy. teraz dopakowałam
Waga Maluszka ładna gin mi mówił w poniedziałek, że moja też tyle waży mniej więcej, ale stwierdził to chyba na oko, albo pamiętał jak miałam ostatnie usg, bo teraz mi nie robił usg.
się okaże niebawem ile w tych pomiarach prawdy

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

ciocia do mnie dopiero dzwoniła, że codziennie jak przychodzi do pracy to się patrzy na przyjęcia czy mnie czasami już nie ma na oddziale.. a tu i aż w końcu zadzwoniła

[malwiska]

Napisane przez Fame

no mnie to jak zakuje to aż zamieram na chwilę tak boli, ale to dosłownie dwie sekundy..


lepiej posprawdzaj torbę ja też już dawno pakowałam i jak się teraz okazało to nie wszystko w tej torbie było i jak sobie przypomniałam to wtedy spakowałam tylko takie rzeczy must have w razie co, a nie miałam m. in. talerzyka, sztućców, kubka i kilka jeszcze rzeczy. teraz dopakowałam
Waga Maluszka ładna gin mi mówił w poniedziałek, że moja też tyle waży mniej więcej, ale stwierdził to chyba na oko, albo pamiętał jak miałam ostatnie usg, bo teraz mi nie robił usg.
się okaże niebawem ile w tych pomiarach prawdy

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

ciocia do mnie dopiero dzwoniła, że codziennie jak przychodzi do pracy to się patrzy na przyjęcia czy mnie czasami już nie ma na oddziale.. a tu i aż w końcu zadzwoniła

rozwalają mnie takie teksty lekarzy może po brzuchu poznał jutro pewnie jak Cię przyjmą na IP to wtedy zmierzą
ładowarka spakowana??

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

Napisane przez roksanka88

śliczny jest


To już bliżej niż dalej



gratulacje




No to szefuncio się spisał czyli dzisiaj szalejesz


oby się coś rozkręciło jeszcze dzisiaj

za wizytę i koniecznie pisz po co i jak u Malutkiej

witam się porannie

W poniedziałek miałam wizytę mały już nie taki mały i waży 3300g rozwarcie na jeden palec, do terminu 12dni, ale jak ciśnienie będzie mi skakało to wtedy biegusiem na IP a od wczoraj ani razu nie było mniejsze niż 135/90 Muszę jeszcze skontrolować moją torbę do szpitala, bo pakowałam ją bardzo dawno i nie wiem czy wszystko w niej jest

Miłego dnia

wiesz co ja o tym sądze więc już nie pisze, jak wróce z wizyty to dam znać

[slonko352]

Napisane przez Iris1988

a tak w ogóle to koleżanka leżała na patologi i była światkiem sytuacji gdy po dziecko przyszło dwóch ojców zaczęli się bić przelecieli przez drzwi oddzielające porodówkę z patologią , a próbujący ich rozdzielić ordynator ( mój lekarz prowadzący ) dostał po twarzy

fajne takie atrakcje w szpitalu

Napisane przez malwiska

A tak poza tym witam się jeszcze w pracy... wypłata wypłacona w dodatku z premią po cichy liczyłam ze mi szef zaokragli do góry wypłatę ale nie byłam pewna... mogę jutro poszaleć trochę do mnie nie dochodzi ze już nie będę przyjeżdżać ...
Wczoraj szef powiedział ze po 2-3 miesiącach mogę przyjeżdżać na jeden dwa dni dorobić tak jak teraz -ale chyba sobie nie zdał sprawy ze po 3 miesiącach to ja mogę nie wiedzieć jak się nazywam hehe ale fajnie ze mam taka możliwość -bo nie wiadomo czy nie zwariuje w domu

ja Was dziewczyny podziwiam z tą pracą tak długo. ja od marca jestem na zwolnieniu i tak mi zleciał ten czas i jeszcze nie wszystko zrobiłam z mojej listy "TO DO"

Napisane przez i like it

kącik piękny taki magiczny imię bardzo mi się podoba nawet w tym kąciku to sobię bardziej Nelkę wyobrażam niż Olę no ale oczywiście to wasz wybór

dzięki

Napisane przez Fame

kącik śliczny!
a co do imienia to ja znam i Nelę i Nelly więc są takie imiona ludźmi się nie przejmuj, zawsze się będą czepiać czegoś a zresztą się przyzwyczają

dzięki
kurde w życiu bym nie pomyślała, że będę miała taki problem z imieniem

Napisane przez aga__tka

Może Helenka? i zdrabniać Nel? albo Anielka? też Nelka by pasowała...

a Ola jest super (moja Ola w każdym razie jest )

za to moj maz sobie zazyczyl zebym urodzila najpozniej w 39+3 bo costam z praca mu pasuje i ciekawe niby jak ja mam to zrobic

Helenka, Anielka mi się nie podobają właśnie. jak już coś to po prostu Nela
a co do Oli to właśnie też Twoja wina, bo coś tu pisałaś o tej swojej Oli i tak mi się przypomniało, jakie to ładne imię i się znowu zaczęłam zastanawiać

mój mąż ma takich super kolegów z dzieciństwa, niestety teraz każdy w innym mieście, więc ja dostałam przykaz, żeby urodzić w piątek, żeby mogli przyjechać na pępkówkę

Napisane przez Fame

Witam się!

Debesciara jesteśmy pierwszymi mamuśkami, które doczekały do terminu ale jaja
zaczynamy 41 tc

dzięki dziewczyny za kciuki! jak na razie się nie zapowiada na poród ale ciągle czuję, że się coś tam dzieje mam leciutkie bóle, prawie nieodczuwalne. nie są to skurcze, tym bardziej porodowe.. no nic.. czekamy.. pociesza mnie fakt, że jutro i tak do szpitala

Fame a dlaczego do szpitala? będą Ci już wywoływać?

Napisane przez Marianna 54

Słonko bardzo ładny kącik

dzięki

Napisane przez elcia_

u mnie przy pierwszym porodzie też nic nie zapowiadało żadnych przepowiadaczy ani nic. O 17 było pierwsze kujnięcie w brzuch, o 21 skurczyki mnie trochę wyginały o 22.30 pojechałam do szpitala i o 1.40 niuńka była z nami. Teraz też czuję że tak będzie do terminu 11 dni poza straszeniem lekarza nic się nie dzieje.

oooo ja zamawiam taki szybki poród !!!

Napisane przez malwiska

a wiecie że mi się czerwiec marzył - a sierpień też nie jest zły - tyle tylko że będę wtedy ponad tydzien po terminie a tego raczej nie chce

miłam wczoraj juz pisać slonko piękny kącik dla dzidziusia

dzięki
ja też zawsze myślałam, że już w czerwcu urodzę.
ja mam termin równo za tydzień a na razie też cisza. brzuch mi tylko twardnieje coraz częściej, czasem coś tam zaboli jak przy okresie i nic więcej. też bym nie chciała po terminie rodzić, a z drugiej strony jakoś nadal nie czuję się gotowa
a jak to jest jak się nie urodzi do terminu? po jakim czasie trzeba się zgłosić do szpitala? ja mam wizytę u mojej gin 2 dni po terminie. oby już do niej nie doszło

[Fame]

Napisane przez malwiska

rozwalają mnie takie teksty lekarzy może po brzuchu poznał jutro pewnie jak Cię przyjmą na IP to wtedy zmierzą
ładowarka spakowana??

nie, ale pamiętam o tym mamy z tż jedną ładowarkę i dziś na noc mu włączę a ja sobie jutro spakuje

Napisane przez slonko352

Fame a dlaczego do szpitala? będą Ci już wywoływać?

no na pewno z takim zamiarem idę, ale czy od razu będą mi wywoływać to szczerze mówiąc nie wiem.. w sumie to wolałabym, żeby tak było to miałabym już spokój

[joanna2228]

Dzień Dobry
Biedne dziewczyny jesteście , że nie śpicie po nocach ja dopiero teraz mogę spać i spać dzisiaj wstałam o 9.30 i tylko raz w nocy do WC
Trzymam kciuki żeby któraś z Was w końcu urodziła bo nie chcę być pierwsza i ostatnia w tym tygodniu
Idę myć okno i poukładam ciuszki malutkiej eh to jest już takie realne że malutka zaraz będzie z nami i ciekawa jestem jak wygląda bo ani razu przez całą ciążę nie pokazała buzi i chowała się taka wstydliwa jest
Buziaki i miłego dnia

[debesciara]

malwiska, pszczoła za wizyty, malwiska ciekawe czy Twoje kursy po schodach coś dały bo u mnie zupełnie nic

Napisane przez slonko352

a jak to jest jak się nie urodzi do terminu? po jakim czasie trzeba się zgłosić do szpitala? ja mam wizytę u mojej gin 2 dni po terminie. oby już do niej nie doszło

no właśnie z tym widać jest różnie, Fame ma się zgłosić jutro, a więc już dzień po terminie, w moim szpitalu natomiast panuje zasada że po tygodniu od terminu należy zgłosić się na IP, także widać co kraj to obyczaj.. Jak doczekasz do wizyty najlepiej spytaj swoją ginkę

---
Matyldka ostatnio daje nam popalić, jest małym nieznośniuchem, zastanawiam się czy wyczuwa nasze napięcie/mobilizację czy po prostu ma jakiś etap buntu Uczesanie jej to niezły wyczyn, a przekonanie że prawy but pasuje na prawą nogę to 15 min. przekonywania, bo jeśli ona postanowi że lewy but na prawą nogę, to tak właśnie ma być To niby błahostki, ale czasem naprawdę potrafią wyprowadzić z równowagi

[elcia_]

Napisane przez joanna2228

Dzień Dobry
Biedne dziewczyny jesteście , że nie śpicie po nocach ja dopiero teraz mogę spać i spać dzisiaj wstałam o 9.30 i tylko raz w nocy do WC

Zazdroszczę ja do łazienki w godz 22-8 chodzę jak zombie może z 10 razy ginka mi powiedziała że mała mi centralnie łebkiem siedzi na pęcherzu

[aga__tka]

Napisane przez bambusiek

No właśnie póki nie mogliśmy wyjść z błędnego koła bo Mała nie umiała chwycić, to odciagałam i z butli.

Teraz od wieczora sama pierś, co ok 1-1,5 godziny.

tzn jak nie umie chwycic, to trudno, cos jesc musi, ale u mnie bylo tak, ze lekarze sie upierali ze nie da rady, mimo ze synek dawal... a kolezance, ktora karmila oboje dzieci do 2 lat pediatra powiedzial ze ma dokarmiac mm bo z jej piersi to mleka nie bedzie takze mimo wszystko mozna czasem tak trafic, ze oni popieraja bardziej dokarmianie/karmienie mm niz naturalne i trzeba uwazac jakie powody podaja...
ale skoro juz ladnie zalapala to gratulacje dla malusiej i oby sie wszystko ladnie rozkrecilo

Napisane przez Fame

Dziewczyny co to za pogawędki o 2 w nocy?
Ja się przebudzilam i nie mogę usnąć

Agatka pranie o północy? kobieto kiedy Ty sypiasz?

Bambusiek dobrze że u Was ok! A synek pewnie też tęskni..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no okazuje sie ze wcale nie sypiam
o 4 obudzila sie Ola chyba juz wyspana, kazalam jej spac, ale tylko mnie glaskala wiec za wiele z tego jej spania nie mialam, o 5 oblala sie woda i musialam ja przebierac o 6 awantura kto gdzie spi a o 7.30 pobudka, bo sie dzieciom juz naprawde nie chcialo spac...
za to pewnie dzis pojde wczesniej spac, bo nie pociagne tak dlugo... wczoraj mi sie nie chcialo bo jakos wszyscy pozno wstali... (z przerwa w nocy, ale za to prawie do 10)

Napisane przez mamaya

Fame, trzymam kciuki, żebyś wreszcie urodziła

Ines, super, ze udaje sie kp z niewielka tylko ilością mm
A smok uspokajacz... Jeremi tez ssie Jako wielka przeciwniczka smoczków uważam to za jakaś tam moja porażkę, ale cóż... Logopeda w szpitalu (nie wiem czy miałaś przyjemność - super babeczka) uspokajala, ze jak rozsądnie do tematu podejdziemy, około 6 miesiąca życia smoka odstawimy to bedzie ok

ja tez jestem przeciwniczka, ale nie bardzo wielka - tzn dla mojej Mamy i Tesciowej to taki sprzeciw jak moj to juz jest wielki, ale Jeremi mial smoczka do pol roku czesto i potem do usypiania do 14miesiecy, potem juz nie... tyle ze ja nie uwazam ze to ze Mama chce sobie zagrac w gre np... jest powodem do podania dziecku smoczka zeby bylo cicho i dalej spalo (na tym tle sie kiedys poklocilam z Tesciowa właśnie, bo zamiast odłożyć małego ze smokiem wzięłam go na ręce mimo że graliśmy w planszówkę i trochę mi to przeszkadzało) Moja Mama z kolei uważała że lepiej robić ciut dłuższe przerwy w karmieniu i w międzyczasie dawać smoka właśnie, a ja karmiłam na żądanie (pilnując żeby się dziecko nie objadło), więc wyszłam na wyrodną matkę co to dziecku smoczka nie chce dać... ale jak mi Jeremi płakał na kolki to dałam od razu i nawet wtedy chciał ssać, a przedtem to tknąć nie chciał a jak przytuliłam to się uspakajał... więc w moim odczuciu jeśli potrzebuje, to potrzebuje, ale na siłę wpychać żeby wygospodarować czas dla siebie to już nie moje metody

[aga__tka]

Napisane przez debesciara

A jakie zastrzeżenia miał logopeda? Bardzo to ciekawe, bo nie umiem sobie wyobrazić jaką krzywdę mogłoby to urządzenie wyrządzić... My używamy w chorobie i uważam to za genialne urządzenie, bardzo nam w chorobie pomogło frida to tragedia jedna wielka jak dla mnie, zwłąszcza kiedy dziecko jest ruchliwe, gruszki nie używałam więc nie wypowiadam się. Ale Katarek jest genialny moim zdaniem
Co do spaceru też wybrałam się z córą, samej to jakoś dziwnie..

Jak masz pokarm to pewnie że karm piersią, ja bym odstawiła mm... A glukoza to już w ogóle
Synek Cię nie odwiedza, współczuję ja już się boję jak będę tęskniła...

Fajnie że sobie radzicie
Smoczek to nic złego, jeśli używany rozsądnie i nie w dużych ilościach

Możemy się ustawić na 7.07

----
Witam się w terminie , u nas bez zmian, cisza, spokój... No cóż zdaje się że jestem długodystansowcem i tyle Trochę mi się nie chciało wierzyć, że dotrwam do dyżuru mojego doktorka (8.07) ale po wczorajszym wydaje mi się to bardzo możliwe

---------- Dopisano o 08:50 ---------- Poprzedni post napisano o 08:22 ----------


niezły wyczyn co? u mnie wszystko na to wskazywało, że nieprędko urodzę ale u Ciebie to nie lada niespodzianka, że w terminie wciąż w dwupaku
u mnie symptomy podobne, a w zasadzie ich brak..

laryngolog...
chyba chodziło o to, że to jest jednolity ciąg i tak "zasysa" a dziecko jest delikatne bardzo i tam też ma delikatnie... niby że jak fridą robisz, to ty też oddychasz więc jest czas na wdech a na odkurzaczu ciagnie caly czas... ale on się wcale konkretnie nie wypowiadał, tylko tak obchodząc temat i żadnych szczegółów, widać było że też nie wie o żadnych konkretnych przeciwskazaniach, a na jego zarzuty o delikatnych narządach noworodka, właśnie ta Mama odpowiedziała że przecież nie wyciąga się noworodkom tylko starszym dzieciom...

Napisane przez slonko352

fajne takie atrakcje w szpitalu


ja Was dziewczyny podziwiam z tą pracą tak długo. ja od marca jestem na zwolnieniu i tak mi zleciał ten czas i jeszcze nie wszystko zrobiłam z mojej listy "TO DO"


dzięki


dzięki
kurde w życiu bym nie pomyślała, że będę miała taki problem z imieniem



Helenka, Anielka mi się nie podobają właśnie. jak już coś to po prostu Nela
a co do Oli to właśnie też Twoja wina, bo coś tu pisałaś o tej swojej Oli i tak mi się przypomniało, jakie to ładne imię i się znowu zaczęłam zastanawiać

mój mąż ma takich super kolegów z dzieciństwa, niestety teraz każdy w innym mieście, więc ja dostałam przykaz, żeby urodzić w piątek, żeby mogli przyjechać na pępkówkę



Fame a dlaczego do szpitala? będą Ci już wywoływać?


dzięki


oooo ja zamawiam taki szybki poród !!!


dzięki
ja też zawsze myślałam, że już w czerwcu urodzę.
ja mam termin równo za tydzień a na razie też cisza. brzuch mi tylko twardnieje coraz częściej, czasem coś tam zaboli jak przy okresie i nic więcej. też bym nie chciała po terminie rodzić, a z drugiej strony jakoś nadal nie czuję się gotowa
a jak to jest jak się nie urodzi do terminu? po jakim czasie trzeba się zgłosić do szpitala? ja mam wizytę u mojej gin 2 dni po terminie. oby już do niej nie doszło

Zobaczysz małą to będziesz wiedzieć zresztą zawsze możesz dać inaczej i wołać na nią inaczej, znajomi dali dziecku na imię Andrzej, bo się Tacie dziecka Jędrzej nie podobało a i tak wołają na niego Jędruś pewnie tata teraz żałuje, bo sam tak do chłopca woła...

[malwiska]

fame ja też mam jedną ładowarkę z tz bo swoją zgubiłam
slonko ja jestem na l4 od maja, ale dorabiałam sobie dwa razy w tygodniu żeby nie zwariować z nudów, a poza tym chodzenie do pracy mi sie opłaciło finansowo
joanna z pewnoscia nie bedziesz jedyna, choć póki co tylko Ty na 100% rozpakujesz się do konca tygodnia - no i fame bo jutro idzie do szpitala i chyba będą wywoływać.
debesciara nie wiem czy coś dały, tyle co w pracy kłuło mnie trochę a tak poza tym to przekonamy się na dzisiejszej wizycie

moje dziecko ma jakiś okres w brzuchu z ADHD tak się wierci jak nigdy... albo tyle urosło przez 2 tygodnie albo wypycha sie bo chce juz wyjsc - myslalam ze dzieciaki w 38tc juz sa mniej aktywne a moja przeciwnie coraz bardziej i bolesniej sie rozpycha

[aga__tka]

Napisane przez debesciara

malwiska, pszczoła za wizyty, malwiska ciekawe czy Twoje kursy po schodach coś dały bo u mnie zupełnie nic

no właśnie z tym widać jest różnie, Fame ma się zgłosić jutro, a więc już dzień po terminie, w moim szpitalu natomiast panuje zasada że po tygodniu od terminu należy zgłosić się na IP, także widać co kraj to obyczaj.. Jak doczekasz do wizyty najlepiej spytaj swoją ginkę

---
Matyldka ostatnio daje nam popalić, jest małym nieznośniuchem, zastanawiam się czy wyczuwa nasze napięcie/mobilizację czy po prostu ma jakiś etap buntu Uczesanie jej to niezły wyczyn, a przekonanie że prawy but pasuje na prawą nogę to 15 min. przekonywania, bo jeśli ona postanowi że lewy but na prawą nogę, to tak właśnie ma być To niby błahostki, ale czasem naprawdę potrafią wyprowadzić z równowagi

u mnie jest tydzien po... i od razu wywoluja, mimo ze w teorii dopiero w 42+0 ale jak rodzilam Ole to nikomu tak nie czekali bo im szkoda miejsca na patologii.. ale w szpitalu obok dopiero przyjmuja w 42+0 i wywoluja, jak dla mnie porazka, bo w domu po 41 to sie roznie moze stac... a w dwóch pozostałych szpitalach jest jakos jeszcze inaczej ale nie pamietam jak

a co do butów to znam to, niestety te co na dwor to latwo zmienic, bo dziecku powiesz ze jak ma odwrotnie to nie idzie i natychmiast zmienia (moja Ola uwielbia dwór i spacery), ale kapcie to w ogole nie ma czasem szans na przekonanie jej...

[malwiska]

co do wychowania dziecka, smoków, czesania, spania , karmienia itp to nie mogę się wypowiedzieć - mam pewne plany ale wiecie że nie powinno sie nic planowac bo tak na prawdę życie wszystko zweryfikuje
nie chce mówić że nigdy nie dam klapsa dziecku bo znam siebie i wiem że dam mogą na mnie krzywo patrzeć ale mam to w nosie
czasami dziwie sie rodzicom ze ich dzieci sa nieposłuszne a rodzice ustępują ale też nie wiem jaką silną wolę będę mieć i czy dla świętego spokoju nie ustąpie bo najzwyczajniej nie bedzie mi sie chciało
wiem tez ze na płacz cudzego dziecka jestem obojetna - tzn jak płacze bo coś wymusza ale nie wiem czy tak samo bede potrafiła przy swoim
wszystko okaze się na dniach

[slonko352]

Napisane przez Fame

no na pewno z takim zamiarem idę, ale czy od razu będą mi wywoływać to szczerze mówiąc nie wiem.. w sumie to wolałabym, żeby tak było to miałabym już spokój

to trzymam kciuki, żeby było po Twojej myśli

Napisane przez joanna2228

Dzień Dobry
Biedne dziewczyny jesteście , że nie śpicie po nocach ja dopiero teraz mogę spać i spać dzisiaj wstałam o 9.30 i tylko raz w nocy do WC
Trzymam kciuki żeby któraś z Was w końcu urodziła bo nie chcę być pierwsza i ostatnia w tym tygodniu
Idę myć okno i poukładam ciuszki malutkiej eh to jest już takie realne że malutka zaraz będzie z nami i ciekawa jestem jak wygląda bo ani razu przez całą ciążę nie pokazała buzi i chowała się taka wstydliwa jest
Buziaki i miłego dnia

ja też jestem strasznie ciekawa, jak nasza mała będzie wyglądała. ja i mój mąż mamy zupełnie inny typ urody - ja rude włosy, jasna karnacja, on ciemne kręcone włosy i ciemna karnacja. co to z tego wyjdzie?

Napisane przez debesciara

no właśnie z tym widać jest różnie, Fame ma się zgłosić jutro, a więc już dzień po terminie, w moim szpitalu natomiast panuje zasada że po tygodniu od terminu należy zgłosić się na IP, także widać co kraj to obyczaj.. Jak doczekasz do wizyty najlepiej spytaj swoją ginkę

no na pewno spytam. ale chyba wolałabym jak najszybciej, bo to czekanie mnie wykańcza

Napisane przez aga__tka

Zobaczysz małą to będziesz wiedzieć zresztą zawsze możesz dać inaczej i wołać na nią inaczej, znajomi dali dziecku na imię Andrzej, bo się Tacie dziecka Jędrzej nie podobało a i tak wołają na niego Jędruś pewnie tata teraz żałuje, bo sam tak do chłopca woła...

hehe
no może mnie olśni. najgorsze, że mój mąż to jest już przekonany do tej Nelki i nie trafiają do niego moje argumenty. no i też już jesteśmy przyzwyczajeni, więc podejrzewam, że tak już zostanie

Napisane przez malwiska

co do wychowania dziecka, smoków, czesania, spania , karmienia itp to nie mogę się wypowiedzieć - mam pewne plany ale wiecie że nie powinno sie nic planowac bo tak na prawdę życie wszystko zweryfikuje
nie chce mówić że nigdy nie dam klapsa dziecku bo znam siebie i wiem że dam mogą na mnie krzywo patrzeć ale mam to w nosie
czasami dziwie sie rodzicom ze ich dzieci sa nieposłuszne a rodzice ustępują ale też nie wiem jaką silną wolę będę mieć i czy dla świętego spokoju nie ustąpie bo najzwyczajniej nie bedzie mi sie chciało
wiem tez ze na płacz cudzego dziecka jestem obojetna - tzn jak płacze bo coś wymusza ale nie wiem czy tak samo bede potrafiła przy swoim
wszystko okaze się na dniach

dokładnie. jak mi coś znajome opowiadają o dzieciach to też mam takie myśli, że ja to bym zrobiła tak czy tak. ale mogę sobie gadać (a najlepiej skończyć na myśleniu) a w praktyce jest zawsze trudniej.
tak jak mi teraz mówią "nie bój się porodu". no ok. trzy cztery i już się nie boję

[malwiska]

Napisane przez slonko352

to trzymam kciuki, żeby było po Twojej myśli


ja też jestem strasznie ciekawa, jak nasza mała będzie wyglądała. ja i mój mąż mamy zupełnie inny typ urody - ja rude włosy, jasna karnacja, on ciemne kręcone włosy i ciemna karnacja. co to z tego wyjdzie?


no na pewno spytam. ale chyba wolałabym jak najszybciej, bo to czekanie mnie wykańcza


hehe
no może mnie olśni. najgorsze, że mój mąż to jest już przekonany do tej Nelki i nie trafiają do niego moje argumenty. no i też już jesteśmy przyzwyczajeni, więc podejrzewam, że tak już zostanie


dokładnie. jak mi coś znajome opowiadają o dzieciach to też mam takie myśli, że ja to bym zrobiła tak czy tak. ale mogę sobie gadać (a najlepiej skończyć na myśleniu) a w praktyce jest zawsze trudniej.
tak jak mi teraz mówią "nie bój się porodu". no ok. trzy cztery i już się nie boję

lepiej jak mówią żebyś sie nie bała porodu niż mają Cie strraszyć tak jak moja koleżanka, której ostatnio powiedziałam że mam dość jej straszenia i sama zobacze jak to przejdę

[slonko352]

Napisane przez malwiska

lepiej jak mówią żebyś sie nie bała porodu niż mają Cie strraszyć tak jak moja koleżanka, której ostatnio powiedziałam że mam dość jej straszenia i sama zobacze jak to przejdę

straszące też mam. np. moja szwagierka (początkująca lekarka) mówi, że jak nie mam żadnych problemów z szyjką czy rozwarciem to mogę rodzić 20h

[framboise87]

Napisane przez malwiska

teraz to porody lawinowo będą mam nadzieje że wszystkie dacie znać o sobie po porodzie no i oczywiscie opiszecie swoje przeżycia - jeśli będziecie chciały
ja dzisiaj mam wizyte o 15:30 więc trzymajcie kciuki aby już się ruszyło no i co najważniejsze aby mała przytyła chociaż te 200g od ostatniej wizyty

policzyłam że przypada średnio 7 porodów na tydzień - możecie sobie porozkładać jedna dziennie

kciuki za wizytę i wagę

ja dziś wymyłam barierki i szyby na balkonie, generalnie już kończę mega sprzątanie mieszkania- zostało mi jeszcze kilka rzeczy do zrobienia, ale to wszystko pomału i po kolei

zjadłam właśnie dwie morele i nektarynkę, pyszne! nie wiem, jak moje cukry po tym, ale stwierdziłam że muszę się nacieszyć teraz owocami, bo przy karmieniu to nie ma za wielkiego wyboru

[pszczola189]

Mały sie strasznie wierci, aż sie boje co to będzie po tej drugiej stronie brzucha.. Ahhh muszę powkładać naczynia do zmywarki, ale mi sie ruszyć nie chce :P


Sent from my Lumia 610 using Tapatalk

[rybka13]

agnes zgadza sie jutro ja rodze

Marianna debesciara i Fame sa pierwsze, ktore doczekaly terminu, to moze my bedziemy pierwsze, ktore urodza w terminie ja licze rozpakowac sie do niedzieli

[Fame]

Napisane przez debesciara

Matyldka ostatnio daje nam popalić, jest małym nieznośniuchem, zastanawiam się czy wyczuwa nasze napięcie/mobilizację czy po prostu ma jakiś etap buntu Uczesanie jej to niezły wyczyn, a przekonanie że prawy but pasuje na prawą nogę to 15 min. przekonywania, bo jeśli ona postanowi że lewy but na prawą nogę, to tak właśnie ma być To niby błahostki, ale czasem naprawdę potrafią wyprowadzić z równowagi

może to ten słynny bunt dwulatka na pewno minie

Napisane przez elcia_

Zazdroszczę ja do łazienki w godz 22-8 chodzę jak zombie może z 10 razy ginka mi powiedziała że mała mi centralnie łebkiem siedzi na pęcherzu

omG ja to samo!!!

Napisane przez aga__tka

no okazuje sie ze wcale nie sypiam
o 4 obudzila sie Ola chyba juz wyspana, kazalam jej spac, ale tylko mnie glaskala wiec za wiele z tego jej spania nie mialam, o 5 oblala sie woda i musialam ja przebierac o 6 awantura kto gdzie spi a o 7.30 pobudka, bo sie dzieciom juz naprawde nie chcialo spac...
za to pewnie dzis pojde wczesniej spac, bo nie pociagne tak dlugo... wczoraj mi sie nie chcialo bo jakos wszyscy pozno wstali... (z przerwa w nocy, ale za to prawie do 10)

o kurczę! to musicie mieć wesoło w domu jeszcze teraz trzeci bobas dojdzie to już całkiem sobie pośpisz... heheh no ale mnie kiedyś też to czeka tzn mam nadzieję, bo chciałabym mieć też trójkę dzieci

Napisane przez malwiska

moje dziecko ma jakiś okres w brzuchu z ADHD tak się wierci jak nigdy... albo tyle urosło przez 2 tygodnie albo wypycha sie bo chce juz wyjsc - myslalam ze dzieciaki w 38tc juz sa mniej aktywne a moja przeciwnie coraz bardziej i bolesniej sie rozpycha

moja to samo.. pamiętasz jak pisałam niedawno, że czasami płaczę, bo tak się wierci i kokosi, i to wcale nie jest super przyjemne ? no..

Napisane przez malwiska

co do wychowania dziecka, smoków, czesania, spania , karmienia itp to nie mogę się wypowiedzieć - mam pewne plany ale wiecie że nie powinno sie nic planowac bo tak na prawdę życie wszystko zweryfikuje
nie chce mówić że nigdy nie dam klapsa dziecku bo znam siebie i wiem że dam mogą na mnie krzywo patrzeć ale mam to w nosie
czasami dziwie sie rodzicom ze ich dzieci sa nieposłuszne a rodzice ustępują ale też nie wiem jaką silną wolę będę mieć i czy dla świętego spokoju nie ustąpie bo najzwyczajniej nie bedzie mi sie chciało
wiem tez ze na płacz cudzego dziecka jestem obojetna - tzn jak płacze bo coś wymusza ale nie wiem czy tak samo bede potrafiła przy swoim
wszystko okaze się na dniach

a może Oliwcia będzie taka super grzeczna, że nie będziesz miała nawet okazji dać tego klapsa
moja Iza na pewno będzie aniołkiem

Napisane przez framboise87

zjadłam właśnie dwie morele i nektarynkę, pyszne! nie wiem, jak moje cukry po tym, ale stwierdziłam że muszę się nacieszyć teraz owocami, bo przy karmieniu to nie ma za wielkiego wyboru

ja mam to samo, ale z napojami gazowanymi.. tak mnie teraz naleciało, że piję codziennie a wiem, że niezdrowe ale jeszcze kilka dni i nie będę mogła pić

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

Napisane przez rybka13

Marianna debesciara i Fame sa pierwsze, ktore doczekaly terminu, to moze my bedziemy pierwsze, ktore urodza w terminie ja licze rozpakowac sie do niedzieli

heeej! dzień się jeszcze nie skończył może jeszcze któraś urodzi

[Marianna 54]

Napisane przez rybka13

agnes zgadza sie jutro ja rodze

Marianna debesciara i Fame sa pierwsze, ktore doczekaly terminu, to moze my bedziemy pierwsze, ktore urodza w terminie ja licze rozpakowac sie do niedzieli

Kto wie jutro z rana szybka akcja 3 godziny i nasze grzeczne Maleństwa na świecie ja mam plan w piątek się rozpakować bo w piątek na Ktg mam się zgłosić rano to Tż weźmie wolne więc by mi pasowało rano urodzić weekend w szpitalu i poniedziałek/wtorek do domu ot taki plan a Mała zrobi i tak co będzie chciała

Fame, Debeściara jeszcze macie szansę

[framboise87]

Napisane przez Fame

ja mam to samo, ale z napojami gazowanymi.. tak mnie teraz naleciało, że piję codziennie a wiem, że niezdrowe ale jeszcze kilka dni i nie będę mogła pić [COLOR="Silver"]

ooo ja bym zabiła za pół szklaneczki zimnej coca coli albo mirindy! ale to już w ogóle sam cukier w cukrze, więc grzeszę owocami
a z pęcherzem mam to samo, w nocy dziś wstawałam dwa albo trzy razy co godzinę i rano to samo

jutro ktg, mam nadzieję że dr mi powie: proszę przyjść rodzić w przyszłym tyg!
bo w weekend mam jeszcze iść z tż-em na jakieś garden party, które jego szef organizuje- w co ja mam się ubrać, jak tam same doktory będą, a ja we wszystkim już wyglądam tragicznie!!!

mały się znowu strasznie wypiął, jakby się wtulał w przednie ściany brzucha z całej siły... i to też nie jest wcale przyjemne (jak twierdziła moja teściowa, która z oburzeniem przyjęła jak jej powiedziałam, że nie mamo, to nie jest przyjemne, ani fajne i strasznie boli)...
i chyba nie będzie mi brakowało brzuchola, tak jak niektórym z was, z tego co czytałam. Leżenie na brzuchu już mi się śni!

[rybka13]

Napisane przez Fame

heeej! dzień się jeszcze nie skończył może jeszcze któraś urodzi

No to nadal z debesciara bedziecie te ktore pierwsze doczekalyscie terminu a moze dodatkowo te ktore ur.w terminie bo ja przed terminem nie urodze, czuje ze nie dam rady

Napisane przez Marianna 54

Kto wie jutro z rana szybka akcja 3 godziny i nasze grzeczne Maleństwa na świecie ja mam plan w piątek się rozpakować bo w piątek na Ktg mam się zgłosić rano to Tż weźmie wolne więc by mi pasowało rano urodzić weekend w szpitalu i poniedziałek/wtorek do domu ot taki plan a Mała zrobi i tak co będzie chciała

Fame, Debeściara jeszcze macie szansę

Ja tez licze na pt lub sb, bo jutro mam masaz szyjki, a poprzednio od razu podzialal z tym, ze wtedy mialam tydzien po terminie, ale teraz druga ciaza no i szyjka juz dawno miekka lekko skrocona, to moze tez dobrze rokuje, sama nie wiem...