Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz. IV!

[lilka_vanilka]

Na pokazie chustonoszenia polecano także nosidełka, ale tylko dla starszych, tak. od ok. 6 mca. Chociaz wtedy to bedzie juz zima no to na wiosnę będziemy nosic. Wtedy juz na pewno będzie bezpiecznie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[twin--maid]

Napisane przez malutka100

z ciekawości zmierzyłam sobie obwód brzucha i mam identyczny- 99 cm przyrost wagi- 8 kg ( tak było jeszcze 2 dni temu, bo niestety wyczerpała się bateria w wadze i nie mogę się dzisiaj zważyć może to i dobrze)

mamy identyczny obwód brzucha i przyrost wagi

Napisane przez justa_1978

Dziewczyny z innej beczki, czy wy tez sie tak strasznie pocicie pod piersiami i pomiedzy udami....???? Dla mnie to jakas masakra!!!! Jak mam tylko mozliwosc, to chodze bez bielizny i biustonosza!

Pod piersiami też się tak pocę.

Napisane przez Optymistka26

Chyba sobie poplacze...caly dzien mi sie chce. Boje sie porodu, czy sobie poradze z maluszkiem, tesknie za wakacjami,martwie sie sytuacja w pracy Tz, on juz ledwo chodzi ze zmeczenia, ja dostaje swira od zamkniecia w domu przy taaaakiej pogodzie, no doslownie wszystko na raz
Sama nie wiem co mi jest.

Zwazylam sie dzis - 33tc4d i mam +11kg a chcialam sie w 12-13 kg zmiescic tymczasem w 6dni przybyl mi kilogram. Jem malo, malo pije i nie wiem od czego tyje

To sie wyzalilam.

Optymistko, pić powinnaś jak najwięcej. Wtedy woda nie zatrzymuje się tak w organizmie. Poza tym teraz nasze dzieci sporo przybierają na wadze. Ja też teraz tyję najwięcej i najszybciej.

Napisane przez Moni 26

Musicie mi wybaczyć, ale odezwę się teraz do was, nie wiem kiedy
Dostałam skierowanie do szpitala, jutro na 9 , u ginki miałam jeszcze wyższe niz u mojego gina 155 na 71, zmierzyła dopiero po usg....wiec nie byłam zmęczona, a nawet sie nie denerwowałam....Mam podejrzenie choleostazy... Małego nie widziałam, bo powiedziała, ze sprawdzi te najwazniejsze rzeczy , czyli wody płodowe itp( powiedziała ze nie za dobrze bo mam za mało wód płodowych)szyjka jest zamnknięta, bardzo długa Mam też opławy, dostałam głobulki i mam kiepskie wynki dostałam zelazo(podkreślę ze moj gin je widział dzisiaj i nic nie powiedział) ktg też nie jest rewelkacyjne, ale bez tragedii....Mój gin powiedział że dobry....Wiec pozostawiam to bez komentarza....Moze lepiej że tak sie stało, bo przynajmniej będe pod kontrolą i będe miała usg Mam nadzieje ze przed obrona wyjdę, ale dzidzia najważniejsza, jak by co zostanie mi wrzesień....Mój popbyt w szpitalu będzie też zależał od tego czy wyjdzie mi choleostaza...Nie miałam nic do szpitala, więc jeszcze musiałam zrobić zakupy ...koszule itp...
Dziewczyny które lezały ostatnio w szpitalu, brałyście jakieś dresy???Bo mi ginka tak poradziła, ale mi wygodniej w bluzce i leginsach

Moni, dobrze, że skonsultowałaś się z innym ginekologiem. W szpitalu będziesz pod dobrą opieką. Obrona nie ucieknie.

Napisane przez asix86

Jesteśmy po wizycie. Jest wszystko OK. Mały ma 2700g (jesteśmy w środku 36tc). Znów nie chciał pokazać nam buźki .

Dostałam skierowanie na KTG. Mam chodzić 2 razy w tygodniu od 24.07.

Piękna waga synka.

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Dziewczyny nie wiem co o tym myslec, strasznie mnie boli brzuch a konkretnie na gorze pod cyckami jest to bol jak na okres jest nie do wytrzymania
jak tak dalej bedzie to pojdziemy do szpitala bo sie martwie ze cos sie dzieje

Zaczarowana, jak się czujesz?

Napisane przez angelika__2014

Nie wiem czy wam pisałam ale mam znowu MEGA INFEKCJE +++ trzeciego stopnia !! Ja się chyba pochlastam. Przyszły wyniki GBS ujemny!!

Współczuję infekcji.

Napisane przez pati1078

ja po wczorajszej wizycie, wszystko ok mój slonik znowu urusl i wczoraj maiala 3400 no i teraz to zaczynam się martwic jak ja takiego slonika urodze, dzisiaj niespie od 3.15 bo tak się rozpycha ze masakra

za wizytę

Spałam 7 godzin Po obudzeniu znowu bolą mnie żebra po prawej stronie :/
Od wczoraj wycieka mi siara...Kolejny upalny dzień a ja mam ostatnie prasowanie przed sobą
Zaczęłam dziś pić herbatkę z liści malin. Ciekawe czy zadziała

---------- Dopisano o 09:04 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ----------

Napisane przez Mamamarta2010

Wlasnie pije swoja pierwsza herbatke z lisci malin i jest...obrzydliwaD odalam sok brzoskwiniowy zeby zatuszowac smak, jest troche lepiej ale taka...ziolowa feeeee

Mnie nawet smakuje ale ja lubię ziołowe herbaty.

Napisane przez sara 85

miałam jechać na zakupy, a tu leje jak nie wiem no ale chociaż trawy i ogródka nie będę musiała podlewać

Prześlij ten deszcz do Warszawy

[anius_7]

Dzień dobry!

Moni dobrze, że poszłaś do innego lekarza, a Twojemu prowadzącemu należą się solidne baty. Trzymaj się i obyś szybko do nas wróciła

Zaczarowana, piękny kącik

A my zaraz jedziemy po wózek I może jeszcze na małe zakupy skoczymy, może sobie kupię jakaś sukienkę, bo już nie mam w czym chodzić, a jest tak gorąco. Miłego dnia

[Optymistka26]

Napisane przez justa_1978

Dziewczyny ja to srednio co ok 30 min. mam to parcie w dol, to znaczy wrazenie, ze maly zaraz zacznie wychodzic... Moja siostra mowi, ze dziecko zaczyna sie przygotowywac juz do porodu... no ciekawe, na poczatku myslalam, ze mnie mlody kopie w pecherz, ale to wcale nie pecherz, tylko szyjka macicy pod wplywem ucisku, tak specyficznie boli (dzga).... Wiem, ze zaczarowana ma to samo....

regularnie?

Napisane przez Mamamarta2010

Dzieki za odpowiedzi o chustowaniu, ale czy Wy umiecie to robic czy bedziecie same sie uczyc ewentyalnie z neta... Wydaje mi sie to strasznie skomplikowane i troche balabym sie ze dzidzius wypadnie :P ale podoba mi sie wizja wolnych rak jak bede szla po starszego do przedszkola..

czyli generalnie chusta lepsza niz nosidlo tak?

Bylam na warsztatach, widzialam zakladanie chusty na podstawowy sposob. W lecie wg mnie chusta odpada bo 12 metrow materialu owiniete wokol ciala min. 2 warstwami to gorac i dla mnie i maluszka. W lecie wole nosidlo. Ono nie wymaga jakiejs wielkiej obslugi ale tez ma minusy.
Chusty elastycznej sie obawiam bo one sie rozciagaja i jakos nie czuje sie ze dziecko pewnie w niej siedzi a poza tym dosc szybko trzeba ja wymienic bo jest do ilustam kilogramow. Tkana jedna wystarcza na caly 0kres chustowania. Podoba mi sie ta bliskosc przy noszeniu w niej
Zamierzam uzywac chusty/nosidla wtedy gdy wozek nie wchodzi w rachube np idac do sklepu gdzie wozkiem nie wjade a pustego przed sklepem nie zostawie
Latwiej tez bedzie znosic wozek z pietra z dzieckiem niesionym w ten sposob a nie na rekach itd
Ogolnie chusty sa fajne, nosidla tez ale to alternatywy bo moj kregoslup nie da rady duzo nosic wiec wozek bedzie wykorzystywany na 1-wszym miejscu.
Dobra chusta jest tansza od dobrego nosidla - a to tez wazne.

Jesli pojedziemy w gory to sie to przyda ale nosil bedzie Tz.

[sara 85]

Napisane przez twin--maid

Prześlij ten deszcz do Warszawy

może dojdzie i do Warszawy

My mieliśmy nosidełko, użyliśmy go tylko raz. Nie jestem do niego przekonana. Dziecko tak jakoś dziwnie wisi, opiera się tylko na kroku. Przez lekarzy raczej nie jest polecane.
Co do chust to nigdy nie używałam, ale podobno są fajne i zdecydowanie zdrowsze dla dziecka, tak przynajmniej mówią lekarze.
Ja nie kupuję ani tego ani tego. Mieszkam w domu, więc wózka wnosić nie muszę, a do noszenia dziecka po domu też mi nie potrzebne.

[Mamamarta2010]

Napisane przez twin--maid

Zaczęłam dziś pić herbatkę z liści malin. Ciekawe czy zadziała
Mnie nawet smakuje ale ja lubię ziołowe herbaty.

to zazdroszcze, a powiedz mi prosze jak to pijesz, tzn ile tego parzysz i ile razy dziennie bo ja mam po niemiecku i nie chce mi sie tlumaczyc

Napisane przez kasia_ruda

Ja to mam zamiar głównie w domu jej używać, więc przez cały rok się sprawdzi. A na spacery raczej będę brać wózek (jeśli go w końcu wyślą). Podobno tkane są tańsze, ale trudniejsze w montażu, do tego trzeba je wiązać z dzieckiem w środku, a elastyczną można najpierw zawiązać, a potem włożyć dziecko. I mam wrażenie, że ona jakoś lepiej dopasowuje się do kształtu dziecka. Te z firmy tula mają dobre opinie, moja koleżanka też w takiej chustuje, więc się zdecydowałam.

w domu? jestes, mi sie nie chce....mam nadzieje ze drugi synek nie bedzie bardzo absorbujacy...
Jesli jednak bedzie mala przylepa, to chyba bede musiala dwie kupic bo przy przygotowywaniu obiadu zawsze sie musze uciaprac cala

Co robicie dzisiaj na obiad? szukam inspiracji na dzisiaj mam palki z kurczaka to upieczenia, macie jakies fajne przepisy? ile to trzeba piec?
Mam ochote na cos takiego: to juz deser :P )

http://www.kwestiasmaku.com/desery/s...o/przepis.html

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez pati1078

ja po wczorajszej wizycie, wszystko ok mój slonik znowu urusl i wczoraj maiala 3400 no i teraz to zaczynam się martwic jak ja takiego slonika urodze, dzisiaj niespie od 3.15 bo tak się rozpycha ze masakra


zaczarowana a ty jak się dzisiaj czujesz, przeszedł ci ten wczorajszy bol

looo to masz kolosa w sobie
Nie martw sie na zapas, na pewno dasz rade, wszystkie, tutaj sobie poradzimy i bedziemy super mamami !!!
Moja tez czesto nie daje mi spac, moze tez jest taka duza

Po 40 minutach juz mnie nie bolalo wczoraj, Tz chcial jechac na IP ale wolalam poczekac bo mala czula a ten bol byl na gorze bo gdyby bolalo mnie na dole to bym od razu jechala do szpitala, no ale koniec koncow nic mnie nie boli juz, jutro wizyta wiec powiem jej o moich wszystkih bolach

[twin--maid]

Napisane przez Mamamarta2010

to zazdroszcze, a powiedz mi prosze jak to pijesz, tzn ile tego parzysz i ile razy dziennie bo ja mam po niemiecku i nie chce mi sie tlumaczyc

Na opakowaniu mam napisane:

"dwie dołączone do opakowania łyżeczki liścia maliny (około 1,5 g) zalać 1 filiżanka wrzącej wody (150 ml), odstawić na 10 minut. Przecedzić. Świeży i ciepły napar przygotowany zgodnie z przepisem należy pić 1 raz dziennie."

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez twin--maid

Zaczarowana, jak się czujesz?


Spałam 7 godzin Po obudzeniu znowu bolą mnie żebra po prawej stronie :/
Od wczoraj wycieka mi siara...Kolejny upalny dzień a ja mam ostatnie prasowanie przed sobą

Milo ze pytasz, juz lepiej

Ja tez wczoraj mialam wyciek, poczulam ze mam mokra koszulke i sutki mokre
A mnie bola biodra i plecy

[daisy dot]

Napisane przez Moni 26

A ja tak się zdenerwowałam, ze poszłam do prywatnej pani doktor i zapytałam czy mnie dziś przyjmie, poprosiłam ze mi zależy( dużo miała pacjentek na korytarzu, wiec myślałam że mnie spławi) ale była bardzo miła i pow że ok 17 kończy prace wiec abym przyjechała. Przypomniałam sobie że moja kumpela mi opowiadała o niej, wiec zadzwoniłam do kumpeli i wypytałam, pow, ze u niej jest tylko na zapisy, ale jak mi zależy to żeby pójść zapytać...Tym bardziej ze 15 jedzie na urlop, więc podejzewam ze jak wróci to już będe po wszystkim

Mam nadzieję ze będe zadowolona opinie na necie czytałam to ma dobre...A moze kobieta bedzie bardziej wyrozumiała...
Ksiażeczka ciaży chyba wystarczy aby jej pokazać, czy brać wszystkie wyniki badań????Czy tylko te ostatnie????

Ja tam zawsze do lekarza nosze wszystkie badania w teczce a karte ciazy mam caly czas przy sobie w torebce. Tak na wszelki.

Napisane przez papryczka160

Te moje wymioty podczas porodu to nie była żywa krew, ale taka wodnista brumatno czerwona ciecz i smaku krwi. Okropne.

Ja tez chodziłam prywatnie do lekarza i placilam 200 zł .

Cos kurcze spać nie mogę w sensie takiego głębokiego snu. Każde kwikniecie jej a ja odrazu oczy otwarte.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nawet ten plytki sen jest piekny.

Napisane przez Optymistka26

Do kadr to on moze najwyzej maila wyslac...i tez niewiele sie dowie. Ogolnie denerwuje nie ostatnio jego praca ale o tym innym razem...


Musze sie w to wgryzc i przemyslec. Nie wyobrazam sobie siedziec tu z dzieckiem i mama sama a Tz tylko na weekend przyjedzie a dopiero po 2 tyg zabierze ze soba?!? Bo z noworodkiem w trase to ja sie nie pisze jechac, szczegolnie ze trzeba bedzie zalatwic formalnosci, meldunki a tam na miejscu nie mam jeszcze przychodni nawet wybranej...
Nie ogarnam tego, ani nie wiem jak kapac dziecko, jak przewijac, jak czesto karmic, chyba nic nie wiem

Kupujecie kolyske/kosz mojzesza?? Ja sie caly czas zastanawiam czy warto - jakies za i przeciw??

Ja mam kolyske ale zdaje sobie sprawe ze to tylko na ok 3 miesiace. Polozna polecala a ja mam sporo miejsca.

Napisane przez Moni 26

Musicie mi wybaczyć, ale odezwę się teraz do was, nie wiem kiedy
Dostałam skierowanie do szpitala, jutro na 9 , u ginki miałam jeszcze wyższe niz u mojego gina 155 na 71, zmierzyła dopiero po usg....wiec nie byłam zmęczona, a nawet sie nie denerwowałam....Mam podejrzenie choleostazy... Małego nie widziałam, bo powiedziała, ze sprawdzi te najwazniejsze rzeczy , czyli wody płodowe itp( powiedziała ze nie za dobrze bo mam za mało wód płodowych)szyjka jest zamnknięta, bardzo długa Mam też opławy, dostałam głobulki i mam kiepskie wynki dostałam zelazo(podkreślę ze moj gin je widział dzisiaj i nic nie powiedział) ktg też nie jest rewelkacyjne, ale bez tragedii....Mój gin powiedział że dobry....Wiec pozostawiam to bez komentarza....Moze lepiej że tak sie stało, bo przynajmniej będe pod kontrolą i będe miała usg Mam nadzieje ze przed obrona wyjdę, ale dzidzia najważniejsza, jak by co zostanie mi wrzesień....Mój popbyt w szpitalu będzie też zależał od tego czy wyjdzie mi choleostaza...Nie miałam nic do szpitala, więc jeszcze musiałam zrobić zakupy ...koszule itp...
Dziewczyny które lezały ostatnio w szpitalu, brałyście jakieś dresy???Bo mi ginka tak poradziła, ale mi wygodniej w bluzce i leginsach

Bardzo dobrze ze poszlas. Bierz do szpitala to w czym Tobie wygodnie. Tam sie Toba zaopiekuja.


Co do chust to ja jestem zdecydowanie na nie. Przerazaja mnie wyobrazam sobie ze dziecko sie w niej moze udusic. Nie podoba mi sie to. My mamy nosidelko ale wiem ze to dla wiekszej dzidzi.
Z tego co czytalam to zdania lekarzy powiedzielone wiec kazdy wg swojego uznania...

[twin--maid]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Milo ze pytasz, juz lepiej

Ja tez wczoraj mialam wyciek, poczulam ze mam mokra koszulke i sutki mokre
A mnie bola biodra i plecy

Cieszę się, że czujesz się lepiej.

Dokładnie mam takie wycieki w pierwszej ciąży tak nie miałam.

Uciekam na chwilę na plac zabaw, bo synek już czeka.

[pentuerka]

Dzień Dobry.

Napisane przez sara 85

może dojdzie i do Warszawy

My mieliśmy nosidełko, użyliśmy go tylko raz. Nie jestem do niego przekonana. Dziecko tak jakoś dziwnie wisi, opiera się tylko na kroku. Przez lekarzy raczej nie jest polecane.
Co do chust to nigdy nie używałam, ale podobno są fajne i zdecydowanie zdrowsze dla dziecka, tak przynajmniej mówią lekarze.
Ja nie kupuję ani tego ani tego. Mieszkam w domu, więc wózka wnosić nie muszę, a do noszenia dziecka po domu też mi nie potrzebne.

Jesli chodzi o nosidełka to polecam baby bjorn active rewelacja, fantastycznie trzyma dziecko, a mama nie czuje zupełnie ciężaru.
Używałam go przed mar miesięcy, bardoz pomogło przy zaakupach, lekarzch itd. kiedy dziecko nie chciało leżeć, a musiałam coś zrobić. Swietne.

Mam zamiar kupić używane, bo nowe ok 400 PLN kosztuje. Te używane cięzko zniszczyć, one są solidne. Chusta mnie mniee przekonuje, ale podoba mi się u innych.

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez Mamamarta2010

Dziendobry!


Dzieki za odpowiedzi o chustowaniu, ale czy Wy umiecie to robic czy bedziecie same sie uczyc ewentyalnie z neta... Wydaje mi sie to strasznie skomplikowane i troche balabym sie ze dzidzius wypadnie :P ale podoba mi sie wizja wolnych rak jak bede szla po starszego do przedszkola..


Na KTG lekarka kazala mi chodzic od przyszlego tygodnia.. (wlasciwie to kazala od 36-37 ale w tym mi sie nie chce, nie lubie tego ktg i moj Szymek tez nie)


Tez mnie czesto boli pod cyckami ale z reguly jak maly sie wypycha, a ostatnio to w ogole wieczorami tak mi daje po zebrach ze nie wiem, strasznie to boli i juz sama nie wiem jak sie ulozyc zeby sobie poszedl stamtad
Ktos ostatnio pisal cos o dretwieniu brzucha, tez to miala 2 razy u gory, normalnie dotykalam sie reka i nie czulam tego przeszlo po zmianie pozycji..

W pn odbieralam wynik GBS i kurka tez mam dodatni a w grudniu byl jeszcze ujemny

Szczerze, wizja noszenia dziecka w chuscie mnie przeraza i nie zdecyduje sie na to.
Tz nie ma calymi dniami w domu a ja ze swoim obfitym biustem nie dalabym rady malej nosic w czyms takim, poza tym moje plecy tez by raczej nie daly rady na dluzsza mete.

Tz chcial za to i nadal chce kupic nosidelko.
http://www.baby-walz.de/ERGOBABYR-Ba...p=125162807210
O takie, ale to pod niego, bo ja jak juz pisalam wyzej ze wzgledu na piersi i kregoslup nie dalabym rady nosic w ten sposob dziecka

No tak jak mala sie wypycha to tez mnie boli, ale wczoraj to nie byl bol od wypychania bo bym wiedziala. To bylo cos innego ale na szczescie juz przeszlo i mam nadzieje ze sie nie powtorzy.

Ja jeszcze nie mialam robionego GBS, ciekawe kiedy ginka mi zleci.

Witaj w klubie my tez z Olivka nie lubimy KTG a mamy co 2 tygodnie przez 40 minut

[kasia_ruda]

Napisane przez Mamamarta2010

to zazdroszcze, a powiedz mi prosze jak to pijesz, tzn ile tego parzysz i ile razy dziennie bo ja mam po niemiecku i nie chce mi sie tlumaczyc



w domu? jestes, mi sie nie chce....mam nadzieje ze drugi synek nie bedzie bardzo absorbujacy...
Jesli jednak bedzie mala przylepa, to chyba bede musiala dwie kupic bo przy przygotowywaniu obiadu zawsze sie musze uciaprac cala

Co robicie dzisiaj na obiad? szukam inspiracji na dzisiaj mam palki z kurczaka to upieczenia, macie jakies fajne przepisy? ile to trzeba piec?
Mam ochote na cos takiego: to juz deser :P )

http://www.kwestiasmaku.com/desery/s...o/przepis.html

Ja mam fajny przepis na pałki. Do naczynia żaroodpornego na dno układasz pokrojoną w piórka cebulę, na to pałki "zabejcowane" w oliwie i ziołach, a na wierzchu ziemniaczki. Piecze się to razem, zero roboty, a smaczne danie.

Ja dziś mam pulpety... mama mnie uszczęśliwiła mielonymi i pulpetami. Mówiłam, że nie chcę, to mi przyniosła, jak nas w domu nie było. A my tacy średnio "mięśni", nie wiem, kto to zje. Jeszcze ziemniaki i buraczki mi kupiła. Jestem na nią zła, bo ma chory kręgosłup i nie może się przemęczać, a robi takie rzeczy... jakbym była jakaś niepełnosprawna.

Ale miałam dziś wizytę w szpitalu (cotygodniowe ktg): najpierw pół godz.w rejestracji, żeby powiedzieć "jestem", potem ktg, 40 minut czekania na lekarza, w gabinecie się okazało, że przyniesli nie moją kartę, więc musiałam wyjść i czekać dalej, a jeszcze cały czas jakaś laska w 39 tyg.była tam, gdzie ja: krzesło obok w rejestracji, łóżko obok na ktg i znów obok w poczekalni i cały czas kasałała, kichała i smarkała jakby miała jakiś krztusiec. Miałam ochotę jej za $/&*$ ć, że chora przyłazi w takie zbiorowisko kobiet w ciąży.

[Paradi87]

Hej Mamuśki

Dzisiaj zaczynamy 33 tc .

Napisane przez justa_1978

Oj niedobrze... powtorz badania za kilka dni, jak beda rosly, to masz ta cholerna cholestaze!
Ja biore Sylimarol i jest troche lepiej ale i tak moje cialo jest zdrapane okrutnie...

Dziewczyny z innej beczki, czy wy tez sie tak strasznie pocicie pod piersiami i pomiedzy udami....???? Dla mnie to jakas masakra!!!! Jak mam tylko mozliwosc, to chodze bez bielizny i biustonosza!

Dzisiaj mam wizytę więc wszystko zweryfikuję - ale ciągle jestem dobrej myśli.

Ja się pocę pod piersiami ale to chyba dlatego, że taaaakie są duże

Napisane przez Moni 26

Musicie mi wybaczyć, ale odezwę się teraz do was, nie wiem kiedy
Dostałam skierowanie do szpitala, jutro na 9 , u ginki miałam jeszcze wyższe niz u mojego gina 155 na 71, zmierzyła dopiero po usg....wiec nie byłam zmęczona, a nawet sie nie denerwowałam....Mam podejrzenie choleostazy... Małego nie widziałam, bo powiedziała, ze sprawdzi te najwazniejsze rzeczy , czyli wody płodowe itp( powiedziała ze nie za dobrze bo mam za mało wód płodowych)szyjka jest zamnknięta, bardzo długa Mam też opławy, dostałam głobulki i mam kiepskie wynki dostałam zelazo(podkreślę ze moj gin je widział dzisiaj i nic nie powiedział) ktg też nie jest rewelkacyjne, ale bez tragedii....Mój gin powiedział że dobry....Wiec pozostawiam to bez komentarza....Moze lepiej że tak sie stało, bo przynajmniej będe pod kontrolą i będe miała usg Mam nadzieje ze przed obrona wyjdę, ale dzidzia najważniejsza, jak by co zostanie mi wrzesień....Mój popbyt w szpitalu będzie też zależał od tego czy wyjdzie mi choleostaza...Nie miałam nic do szpitala, więc jeszcze musiałam zrobić zakupy ...koszule itp...
Dziewczyny które lezały ostatnio w szpitalu, brałyście jakieś dresy???Bo mi ginka tak poradziła, ale mi wygodniej w bluzce i leginsach

dla gina oraz żeby okazało się że wszystko ok.

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Tz sobie oglada mecz bo jak zobaczyl wynik 5:0 to polecial do duzego pokoju a ja sobie wlaczylam lampke Olivki i mysle ze fajnie to zrobilismy
u nas juz wszystko przygotowane a wyglada to tak

cuuudny kącik

Napisane przez daisy dot

Ja tam zawsze do lekarza nosze wszystkie badania w teczce a karte ciazy mam caly czas przy sobie w torebce. Tak na wszelki.

Ja też książeczkę ciąży zawsze noszę ze sobą

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez Paradi87

Hej Mamuśki

Dzisiaj zaczynamy 33 tc .



Dzisiaj mam wizytę więc wszystko zweryfikuję - ale ciągle jestem dobrej myśli.

za wizyte

[justa_1978]

Witajcie... znowu noc w plecy, pochwalilam sie, ze mnie mniej swedzi i dostalam nauczke, zeby siedziec cicho! Jestem tak zdrapana, ze jak pojade rodzic i sie rozbiore przed polozna, bede sie wstydzic sladow po paznokciach i tych rozdrapanych strupow...

U mnie dzisiaj pochmurno, ale odkad jestem w ciazy wole zdecydowanie chlodniejsze dni!

[niki19]

Hej 30 dni do tp

Dziewczyny ile płaciłyście za GBS ? Ja zanosiłam dziś wymaz na GBS do laboratorium i pytam o cenę i dowiedziałam się , że będę płaciła dopiero przy obiorze bo to zależy od tego czy wynik dodatni czy ujemny jakieś to dziwne a ja głupia nie dopytałam jaki ma to związek z ceną


Moni - dobrze ,że poszłaś do innego lekarze to tylko kilka dni w szpitalu ale wyregulują wszystko i będziesz spokojniejsza
Mi wczoraj też ciśnienie skoczyło ale do 140 dziś rano miałam już 120


Zaczarowana - śliczny kącik

Napisane przez ButterBear

Zapowiada się kolejny duszny dzień
Wczoraj wieczorem moje nogi były kwadratowe...nie miałam kostek nawet. koszmar!

U mnie o dziwo dzisiaj z pogodą trochę lepiej niż wczoraj , jest czym oddychać współczuję puchnących nóg , też się tego obawiałam przy tych upałach ale póki co przynajmniej ta przypadłość mnie omija

[Mamamarta2010]

Napisane przez twin--maid

Na opakowaniu mam napisane:

"dwie dołączone do opakowania łyżeczki liścia maliny (około 1,5 g) zalać 1 filiżanka wrzącej wody (150 ml), odstawić na 10 minut. Przecedzić. Świeży i ciepły napar przygotowany zgodnie z przepisem należy pić 1 raz dziennie."

Dziekuje to chyba musze wylac moja herbatke bo juz dawno wystygla a ja pije z doskoku po lyczku bo bardzo mi nie smakuje.
Zrobie sobie nastepna i bede popijac kanapke zeby nie czuc tak bardzo tego smaku

[pati1078]

Napisane przez Paradi87

Hej Mamuśki

Dzisiaj zaczynamy 33 tc .



Dzisiaj mam wizytę więc wszystko zweryfikuję - ale ciągle jestem dobrej myśli.

Ja się pocę pod piersiami ale to chyba dlatego, że taaaakie są duże


dla gina oraz żeby okazało się że wszystko ok.


cuuudny kącik



Ja też książeczkę ciąży zawsze noszę ze sobą

za 33 tydz i za wizyte

[Paradi87]

Napisane przez justa_1978

Witajcie... znowu noc w plecy, pochwalilam sie, ze mnie mniej swedzi i dostalam nauczke, zeby siedziec cicho! Jestem tak zdrapana, ze jak pojade rodzic i sie rozbiore przed polozna, bede sie wstydzic sladow po paznokciach i tych rozdrapanych strupow...

U mnie dzisiaj pochmurno, ale odkad jestem w ciazy wole zdecydowanie chlodniejsze dni!

współczuje swędzenia. Mi wystarczy, że komar ugryzie i już chodzę ze strupem a co dopiero by było gdyby swędziało całe ciało.
Mam nadzieje, że to mnie ominie
A na to swędzenie nie ma jakiś maści czy innych sposobów (jakaś zimna kąpiel czy kąpiel w mleku)???

Napisane przez niki19

Hej 30 dni do tp

klask i:

ja właśnie też sprawdziłam i mamy równo 50 dni do tp

[Mamamarta2010]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Szczerze, wizja noszenia dziecka w chuscie mnie przeraza i nie zdecyduje sie na to.
Tz nie ma calymi dniami w domu a ja ze swoim obfitym biustem nie dalabym rady malej nosic w czyms takim, poza tym moje plecy tez by raczej nie daly rady na dluzsza mete.

Tz chcial za to i nadal chce kupic nosidelko.
http://www.baby-walz.de/ERGOBABYR-Ba...p=125162807210
O takie, ale to pod niego, bo ja jak juz pisalam wyzej ze wzgledu na piersi i kregoslup nie dalabym rady nosic w ten sposob dziecka

No tak jak mala sie wypycha to tez mnie boli, ale wczoraj to nie byl bol od wypychania bo bym wiedziala. To bylo cos innego ale na szczescie juz przeszlo i mam nadzieje ze sie nie powtorzy.

Ja jeszcze nie mialam robionego GBS, ciekawe kiedy ginka mi zleci.

Witaj w klubie my tez z Olivka nie lubimy KTG a mamy co 2 tygodnie przez 40 minut

u nas robi sie chyba standardowo od 35 tygodnia, wiec pewnie Ci zleci... A moze mialas tylko inaczej sie to nazywa? to wymaz z pochwy, a niektore dziewczyny pisaly ze z odbytu tez, ja mialam tylko z Bozenki
Ja tez tego nie lubie, trwa stanowczo za dlugo, boli brzuch i tylek od lezenia na boku na zbyt twardym lozku zwykle i w ogole nudy

Napisane przez kasia_ruda

Ja mam fajny przepis na pałki. Do naczynia żaroodpornego na dno układasz pokrojoną w piórka cebulę, na to pałki "zabejcowane" w oliwie i ziołach, a na wierzchu ziemniaczki. Piecze się to razem, zero roboty, a smaczne danie.

Ja dziś mam pulpety... mama mnie uszczęśliwiła mielonymi i pulpetami. Mówiłam, że nie chcę, to mi przyniosła, jak nas w domu nie było. A my tacy średnio "mięśni", nie wiem, kto to zje. Jeszcze ziemniaki i buraczki mi kupiła. Jestem na nią zła, bo ma chory kręgosłup i nie może się przemęczać, a robi takie rzeczy... jakbym była jakaś niepełnosprawna.

Ale miałam dziś wizytę w szpitalu (cotygodniowe ktg): najpierw pół godz.w rejestracji, żeby powiedzieć "jestem", potem ktg, 40 minut czekania na lekarza, w gabinecie się okazało, że przyniesli nie moją kartę, więc musiałam wyjść i czekać dalej, a jeszcze cały czas jakaś laska w 39 tyg.była tam, gdzie ja: krzesło obok w rejestracji, łóżko obok na ktg i znów obok w poczekalni i cały czas kasałała, kichała i smarkała jakby miała jakiś krztusiec. Miałam ochotę jej za $/&*$ ć, że chora przyłazi w takie zbiorowisko kobiet w ciąży.

Dziekuje Ci dobra kobieto za przepis, a to trzeba piec w zamknietym naczyniu tak? a moznaby zamienic miejscami ziemniaczki z palkami? chodzi mi o to zeby ziemniaki nie byly suche a mieso zeby na koniec przypiec bo moj maz skore taka lubi... Jak ja uwielbiam szybkie obiady

Ja robie czestoi zapiekanke z ziemniakow, kielbaski, jajka na twardo oi cebuli. tez pycha podlewam mlekiem i daje sporo pieprzu i troche soli, takie tradycyjne tylko ostatnio TZtowi sie znudzilo a synek nie lubi kielbasy

Ale milo ze strony Mamusi ze Wam obiad przyniosla, ja to bym wciela takie pulpety z ziemniaczkami i salatka z burakow, ktora uwielbiam i jem i do kanapek i do obiadu
W ogole uwielbiam buraki....ciagnie swoj do swego

Napisane przez justa_1978

Witajcie... znowu noc w plecy, pochwalilam sie, ze mnie mniej swedzi i dostalam nauczke, zeby siedziec cicho! Jestem tak zdrapana, ze jak pojade rodzic i sie rozbiore przed polozna, bede sie wstydzic sladow po paznokciach i tych rozdrapanych strupow...

U mnie dzisiaj pochmurno, ale odkad jestem w ciazy wole zdecydowanie chlodniejsze dni!

Alez ja Wam wspolczuje, to musi byc naprawde okropne...

Napisane przez niki19

Hej 30 dni do tp

Dziewczyny ile płaciłyście za GBS ? Ja zanosiłam dziś wymaz na GBS do laboratorium i pytam o cenę i dowiedziałam się , że będę płaciła dopiero przy obiorze bo to zależy od tego czy wynik dodatni czy ujemny jakieś to dziwne a ja głupia nie dopytałam jaki ma to związek z ceną
U mnie o dziwo dzisiaj z pogodą trochę lepiej niż wczoraj , jest czym oddychać współczuję puchnących nóg , też się tego obawiałam przy tych upałach ale póki co przynajmniej ta przypadłość mnie omija

no to znaczy ze za 14 dni juz bedziesz w terminie do poroduale sie posypiemy niedlugo
Hehe dziwne z ta cena, biora za zbadanie czy za wynik tez nie kumam
Mi niestety nogi puchna i bez ciazy...

Jeju ostatnio maly tak bolesnie mnie kopie ze mam wrazenie ze albo tak urosl albo sie jakos inaczej uklada teraz bo czasem to nie do wytrzymania...

[White Cafe]

szkoda ze Moni26 nie ma neta w tel albo tabletu, bysmy na bieżąco wiedzialy co u niej. Ale najważniejsze zeby wszystko bylo dobrze! Trzymam kciuki!

Sara, gdzie Ty mieszkasz, ze pada? Ja marze o deszczu!

Napisane przez Mamamarta2010

to zazdroszcze, a powiedz mi prosze jak to pijesz, tzn ile tego parzysz i ile razy dziennie bo ja mam po niemiecku i nie chce mi sie tlumaczyc



w domu? jestes, mi sie nie chce....mam nadzieje ze drugi synek nie bedzie bardzo absorbujacy...
Jesli jednak bedzie mala przylepa, to chyba bede musiala dwie kupic bo przy przygotowywaniu obiadu zawsze sie musze uciaprac cala

Co robicie dzisiaj na obiad? szukam inspiracji na dzisiaj mam palki z kurczaka to upieczenia, macie jakies fajne przepisy? ile to trzeba piec?
Mam ochote na cos takiego: to juz deser :P )

http://www.kwestiasmaku.com/desery/s...o/przepis.html

Ja lubie paleczki w miodzie. Przyprawiasz tak jak lubisz i ok10 min przed wyjeciem ich z pieca, smarujesz miodem (jesli jest twady to dolewasz odrobinę goracej wody żeby stal sie plynny) i wrzucasz do pieca na ok 200stopni tak, zeby skórka się pieknie przypiekla. Jesli chodzi o czas pieczenia to ja to zawsze na okonrobie ale mniej więcej 30 min w 160 stopni, no i potem te 10 min ( moze mniej, musisz obserwować czy sie nie pala) w wyzszej temp. Polecam, jesli lubisz chrupiąca skorke. Ja uwielbiam

Napisane przez kasia_ruda

Ja mam fajny przepis na pałki. Do naczynia żaroodpornego na dno układasz pokrojoną w piórka cebulę, na to pałki "zabejcowane" w oliwie i ziołach, a na wierzchu ziemniaczki. Piecze się to razem, zero roboty, a smaczne danie.

Ja dziś mam pulpety... mama mnie uszczęśliwiła mielonymi i pulpetami. Mówiłam, że nie chcę, to mi przyniosła, jak nas w domu nie było. A my tacy średnio "mięśni", nie wiem, kto to zje. Jeszcze ziemniaki i buraczki mi kupiła. Jestem na nią zła, bo ma chory kręgosłup i nie może się przemęczać, a robi takie rzeczy... jakbym była jakaś niepełnosprawna.

Ale miałam dziś wizytę w szpitalu (cotygodniowe ktg): najpierw pół godz.w rejestracji, żeby powiedzieć "jestem", potem ktg, 40 minut czekania na lekarza, w gabinecie się okazało, że przyniesli nie moją kartę, więc musiałam wyjść i czekać dalej, a jeszcze cały czas jakaś laska w 39 tyg.była tam, gdzie ja: krzesło obok w rejestracji, łóżko obok na ktg i znów obok w poczekalni i cały czas kasałała, kichała i smarkała jakby miała jakiś krztusiec. Miałam ochotę jej za $/&*$ ć, że chora przyłazi w takie zbiorowisko kobiet w ciąży.

Rozumiem, ze Cie to wkurzalo (nikt nie lubi być obkaslany i obkichany), ale przecież infekcja/przeziębienie/wirus moze przytrafic sie kazdej z nas. I watpie, zeby ktoras zrezygnowala z wizyty u lekarza z tego powodu w 39 tyg. Ciazy. ja jak bylam kiedys u gina nie bedac w ciazy, to byla tam taka mlodziutka dziewczyna i tak kaslala, ze szok. Ale to po prostu byli cos strasznego.mi tez mnie to irytowalo, ale bardziej dlatego ze taki kaszel jest niebezpieczny w ciazy

[kasia_ruda]

Napisane przez Mamamarta2010

Dziekuje Ci dobra kobieto za przepis, a to trzeba piec w zamknietym naczyniu tak? a moznaby zamienic miejscami ziemniaczki z palkami? chodzi mi o to zeby ziemniaki nie byly suche a mieso zeby na koniec przypiec bo moj maz skore taka lubi... Jak ja uwielbiam szybkie obiady


Ale milo ze strony Mamusi ze Wam obiad przyniosla, ja to bym wciela takie pulpety z ziemniaczkami i salatka z burakow, ktora uwielbiam i jem i do kanapek i do obiadu
W ogole uwielbiam buraki....ciagnie swoj do swego

Piekę to godzinę pod przykryciem, a potem odkrywam na 20 minut i dalej piekę, żeby ziemniaki i kurczak się zrobiły właśnie chrupiące.

Miło ze strony mamy, wiadomo, ale mam wyrzuty sumienia, bo ja siedzę w domu i spokojnie mogę gotować, a ona lata do pracy codziennie i jeszcze mi gotuje na zapas, a ledwo z tym kręgosłupem łazi.

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez justa_1978

Witajcie... znowu noc w plecy, pochwalilam sie, ze mnie mniej swedzi i dostalam nauczke, zeby siedziec cicho! Jestem tak zdrapana, ze jak pojade rodzic i sie rozbiore przed polozna, bede sie wstydzic sladow po paznokciach i tych rozdrapanych strupow...

U mnie dzisiaj pochmurno, ale odkad jestem w ciazy wole zdecydowanie chlodniejsze dni!

U mnie dzis zimno, pada , nie lubie cieplych dni wiec sie ciesze

[White Cafe]

A tak z czystej ciekawości, czy jest tu jakas dziewczyna ktora będzie rodzila w Plocku? Oprócz mnie

[kasia_ruda]

Napisane przez White Cafe

Rozumiem, ze Cie to wkurzalo (nikt nie lubi być obkaslany i obkichany), ale przecież infekcja/przeziębienie/wirus moze przytrafic sie kazdej z nas. I watpie, zeby ktoras zrezygnowala z wizyty u lekarza z tego powodu w 39 tyg. Ciazy. ja jak bylam kiedys u gina nie bedac w ciazy, to byla tam taka mlodziutka dziewczyna i tak kaslala, ze szok. Ale to po prostu byli cos strasznego.mi tez mnie to irytowalo, ale bardziej dlatego ze taki kaszel jest niebezpieczny w ciazy

No nie wiem, lekarka była innego zdania, przez drzwi gabinetu było słychać, jak ją objeżdżała, że chora przychodzi i zaraża inne pacjentki. Myślę, że spokojnie mogła przyjść na ktg po podleczeniu się lekkim, robią je tam codziennie... Siedziało nas tam z dziesięć w tej poczekalni, same ciężarne...

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Pati ja też sie martwię, że mój mały będzie duży. Dwa tygodnie temu miał 3 kg i przeraża mnie ile jeszcze może przybrać...

Napisane przez lilka_vanilka

Ja chyba później kupię nosidełko, ale to TZ bedzie nosil. Jakoś nie mam ochoty wieszac dziecka na sobie;-)

Mysle tez o koszu mojzesza, ale boję się, że się przewroci np. w nocy przy odkladaniu. Te stelaze nie wyglądają na zbyt stabilne... Ewentualnie będę trzymac w gondoli wozka. Dokupie tylko sam stelaz.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Wczoraj mój mąż powiedział, że on będzie małego nosił w nosidełku. Z wózkiem nie zawsze sie da gdzieś wjechać, a w nosidle wygodnie. Ja sobie też nie wyobrażam tak nosić dziecko, chyba kręgosłup by mi odpadł... I wiadomo, że to dopiero na wiosnę, jak się poprawi pogoda i będzie można kilka warstw ubrań mniej nosić

[kasia_ruda]

http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informac...na,127711.html

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez niki19

Hej 30 dni do tp [B]


U mnie o dziwo dzisiaj z pogodą trochę lepiej niż wczoraj , jest czym oddychać współczuję puchnących nóg , też się tego obawiałam przy tych upałach ale póki co przynajmniej ta przypadłość mnie omija

To juz bliziutko u mnie 27

mi na szczescie nic nie puchnie a kostki widze