Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XX

[myszka2020]

Napisane przez ShrinkingViolet

To już wiem co następnym razem zamówię. To przez Ciebie! A masz jakąś maskę z tej firmy? Ja mam czarną marokańską ale znowu bez szału.

He he, ja już taka kusicielka
Miałam 3 maski - toskańska bardzo matowiła mi włosy, ajurwedyjska puszyła, jedynie uwielbiam marokańską, ale jak robię włosy na prosto, bo wygładza mocno i nawilża, odbierając skręt

Balsam marokański może teoretycznie też odbierać skręt włosom, bo ma quaternium i sporo olejów, u mnie akurat ładnie podkreśla, ale wolę o tym napisać

Napisane przez Klaudenc

Ja mam żel z aloesu to sobie go mieszam z maską pilomax i tak trzymam godzinę - włosy są lepiej nawilżone i skalp przyjemnie ukojony. Następnym razem kupię raczej sok aloesowy bo żel ciężko się miesza i takie grudki czesto wychodzą. Muszę go łączyć z olejem, a potem z maską i często wychodzi nie tak ^^
dałam szansę biowaxowi i znowu suchar taki na głowie ale lepiej niż ostatnio.. zużyję ją sobie na dłonie, paznokcie się nachapią chociaż bo szkoda wyrzucić.

Oj szkoda, ja tak ją lubię, najwyżej pazurki się proteinek najedzą

Napisane przez krolewna_smieszka

Uwaga, nieestetyczne zdjęcia! (piszę, bo może ktoś wrażliwy )

W załączniku ilość włosów, jaką tracę w trakcie każdego mycia (czyli raz na ok. 4 dni), oczywiście po zwinięciu ich razem w kulkę. Każda fryzjerka mnie straszyła, że mi bardzo wypadają włosy, a Mysia powiedziała, że to normalne, że wychodzą w trakcie mycia, bo nie są na co dzień czesane.

Tak tak, moje też wypadały w większej ilości przy myciu, jak nie czesałam

Napisane przez krolewna_smieszka

Ja długo szukałam dużej i solidnej, żeby w ogóle dało się ją zapiąć na moich lokach. W końcu chyba kupiłam na Marywilskiej 44 w Warszawie, czyli na targowisku.
W załączniku przykład, jak moje włosy wyglądają, gdy są nią spięte. U mnie zasada jest taka: im niżej spinam, tym bardziej codzienna fryzura przypominająca kucyk. Natomiast im wyżej, tym większa objętość i większy efekt. Spięte nią wysoko loki moja mama nazywa "ślubnym upięciem", bo wygląda jak misterne uczesanie od fryzjera. Byłam tak na ostatnim weselu, ale jeszcze nie mam zdjęć. Jak kiedyś dostanę, to wrzucę.

Bardzo ładne to "ślubne upięcie"

[krolewna_smieszka]

Napisane przez myszka2020

Bardzo ładne to "ślubne upięcie"

To na zdjęciu jeszcze nie jest takie wysokie Na wesele miałam wyżej. ^^
Polecam taką spinkę, tylko przy ciężkich lub objętościowo dużych włosach trzeba uważać na jakość plastiku i rodzaj zapięcia. Jak już mówiłam, u mnie był problem znaleźć taką, żeby się w ogóle zapięła.

[Klaudenc]

Myszka2020 - mi szkoda też... ogólnie biowaxy byłyby fajne gdyby nie ta gliceryna i olej migdałowy. Moje włosy tego nie lubią. I tak widzę, że nie mam co mieszać za wiele z włosami teraz i muszę czekać aż łaskawie wrócą trochę do normy. Źle się z nimi czuję bo wyglądają po prostu nieładnie : /

[ShrinkingViolet]

Napisane przez myszka2020

He he, ja już taka kusicielka
Miałam 3 maski - toskańska bardzo matowiła mi włosy, ajurwedyjska puszyła, jedynie uwielbiam marokańską, ale jak robię włosy na prosto, bo wygładza mocno i nawilża, odbierając skręt

Balsam marokański może teoretycznie też odbierać skręt włosom, bo ma quaternium i sporo olejów, u mnie akurat ładnie podkreśla, ale wolę o tym napisać

Tak tak, moje też wypadały w większej ilości przy myciu, jak nie czesałam

Kurcze, ja to nigdy aż tak dokładnie nie patrzę - staram się ale się gubię. Na razie wypracowałam nawyk patrzenia czy coś ma silikony czy nie i czy ma ekstrakty/oleje. Po prostu kupuje i albo siada albo nie, mam nadzieję, że kiedyś będę lepiej ogarniać.

Co do tych włosów wypadających to od siebie napisze, że jak mam młyn i zepnę włosy i ich nie czesze przez parę dni (jak robię koka to nigdy nie czesze bo źle to wygląda) to mi też nawypada tyle, że hej.

---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:32 ----------

Napisane przez krolewna_smieszka

To na zdjęciu jeszcze nie jest takie wysokie Na wesele miałam wyżej. ^^
Polecam taką spinkę, tylko przy ciężkich lub objętościowo dużych włosach trzeba uważać na jakość plastiku i rodzaj zapięcia. Jak już mówiłam, u mnie był problem znaleźć taką, żeby się w ogóle zapięła.

Odczytuj to jako komplement.

[3ba950c8c49f5af78bf2bff0301e720ca42c6fd2_5edd71bb2612a]

Dzięki za pomoc

[Nieszka__]

ShrinkingViolet dziękuję, poszperam w załączonych linkach

krolewna_smieszka zazdroszczę objętości włosów! U mnie z zapięciem spinki nie miałabym żadnych problemów

[Milena_ 798]

Napisane przez Klaudenc

Milena - palmowy spróbuj - nierafinowany nie kosztuje dużo. na buzię jest też świetny jako maseczka, tylko zapach ma jak papryka w proszku, taki 'przyprawowy'.

nie pamiętam czy go kiedyś nie próbowałam

Napisane przez myszka2020

A balsam seboradin z żeń szeniem? Uwielbiam
A to może olej babassu czy właśnie palmowy?
Albo coś z omega 9, jak się u Ciebie spisuje? Np. orzech laskowy, migdał, bo moja niskoporowata siostra uwielbia

musze wypróbować seboradin
pamietam, że miałam migdałowy ale mi nie pasował.

[ShrinkingViolet]

Napisane przez Milena_ 798

musze wypróbować seboradin
pamietam, że miałam migdałowy ale mi nie pasował.

Milena, ja miałam ten http://www.aptekaslonik.pl/images/pr...ger-balsam.jpg. Całkiem nieźle go wspominam i pewnie niedługo kupię. Pamiętam, że miałam po nim fajną objętość i włosy pachniały ziołami.

[Klaudenc]

Napisane przez Milena_ 798

nie pamiętam czy go kiedyś nie próbowałam

musze wypróbować seboradin
pamietam, że miałam migdałowy ale mi nie pasował.

Ogólnie niskoporom mogą pasować omega 9, te półwnikające ale ponoć też dobry omega 3 jak np. lniany i musztardowy. Nie pamiętam tylko jak dużo omega 3 ma musztardowy.

nałożyłam dziś ten biowax proteinowy ale było sucho trochę to dałam potem pilomax (mocno emolientowy, natłuszczający) i ziaję zmiksowane. nie czuć już typowej suchości, włosy są bardziej jak po hennie i mają naturalny, jednolity blask... może rzeczywiście pielęgnacja do szklistych musi być bo do opisu na blogu Mysi pasują. już kiedyś nieświadomie stosowałam taką pielęgnację i był szał
będę kombinować dalej

[Joanku]

Czytam Was dziewczyny Drogie na bieżąco, ale jestem taka zalatana, ze nie mam nawet czasu swoich 3 groszy wcisnąć.

Mam teraz chwilę siadam i dopisuję;

co do fryzur Uwielbiam takie delikatne fryzurki, tu podpięta, tu luzniej, tu wisi...
Ja mimo, że rzadko włosy spinam to jesli już to własnie w takie 'rozważne i romantyczne' [w stylu jak Wicher czasem wrzuca :ehem ] ;] I jak Iwonsia kwiatek wepnę i wszyscy chwalą.

I uwazam, że na prostych włosach, takie fryzury wcale nie wyglądają lepiej, bo kręcioły to taki zawsze artystyczny bałagan i ''planowany' nieład a proste dla mnie są smutnawe i w takich fryzurach smętnie wiszą...
[ Doe, poproszę tutorial do tej plecionki z ostatniej fotki!|

co do dyfuzorów Mój pierwszy raz też był nieudany bo myślałam, że potrzymam 10 sekund i będzie czary mary i loki. Musisz wypracować sobie swój własny styl, ja po plunkingu najpierw wrzucam wszystki do dyfuzor głową w dół, niech troche podsuszy i kształu zachowa, a potem wkładam taką pokażną ilość [pasma z całości podzielone na 8 części] i tak się wichrują tam z minutkę a co jakiś czas wrzucam na 10 sekund cieplejszy nawiew. Jk loki porządnieją to podsuszam u nasady głową w dół żeby przyklapu nie było i dalej niech lokasy się kręca ładnie w dyfuzrowej misce.
I jest miodzio.
No z 30-40 minut to zajmie ale różnica nieprównywalna.


Co do 'ogromu rzeczy na włosach o którym wspominałą ShrinkingViolet to każda z nas robi tak jak się nauczyła przy swoich włosowych potrzebach.
U mnie 4 razy po tym jak próbowałam odstawić gluta na rzecz sklepowego żelu była katastrofa. Dodatkowo włosy są miękkie, skręcone, nawilżone. Same plusy!
Glut jest must be, a używając go nawet przy maksimum protein równowaga jest zachowana, ostatnio odstawiłam i po raz pierwszy w życiu przeproteinowałam włosy

Plus odkryłam dzięki dziewczynom, że b/s y nie gryzą i testuję sobie całą serię Joanny. Nie miałam pojęcia, że dzień a nawet trzy po myciu możesz mieć takie miekkie i swieże włosy jak zaraz po!
Bsy+woda są podstawą reanimacji.

Więc widząc pozytywna reakcję szanownego państwa na mojej głowie, Po myciu właściwym [oczywiście po całonocnym olejowaniu na odzywkę, bądź kremowaniu] leci odzywka na 10 minut, spłukuję, wylewam gluta na głowę, wgniatam b/s-a a jak podeschną to pianka bądź krem do loków..
I...? Nigdy takich cudnych włosów nie miałam. Skręt i wygląd i w dotyku cudne.
Może warto się przemóć? To tak jak mówię, jedne kochają minimum a inne żrą co dasz xD


U mnie poprawa. Moje włosy tak lubia proteinki, że po proteinowaniu i powrocie do gluta wystarczyly tylko 2 bezproteinowe mycia by znalezc się na granicy przenawilżenia. Na półkę wróciły więc proteinowe produkty a włosiory szczęśliwe. Skręcają się tak ze ledwo łopatkę smyrają a jak naciągnę do za zaięcie od stanika dochodzą... Szok


Przychodzę z reklamą Wypróbowałam fantastyczne produkty z serii Twisted Sister.
Krem do loków i 'curl spray - instant curl activator'
Bardzo fajne mazdiła, stworzone do włosów afro juz na drugim miejscu w składzie mają olejki [np. morela]
Ostatnio po myciu wgniotłam krem i jestem w szoku, włosy dociążone ale jakie loki zdefiniowane, brak typowego dla mojej mufasiej grzywy, grama puszku. Bardzo przyjemnie!

Curl activator to tez bogaty w oleki spray, który użyty do reanimacji tak jakby natłuścił trochę włosy, były zdefiniowane wręcz do imperfektowych standardów, co dla mnie jest trochę za bardzo xD Zatęskniłam za gramem puszku, ale mimo wszystko wyszłam na planowane garden party.
W te upały włosu na zewnatrz po tym sprayu wydawały mi się tak porządnie zabezpieczone. [gdzies tam sie dimethicone błąka też] Po dwóch godzinach na włosach nie było nic, ani sladu tej delikatnej tłustości ale za to jaki skręt, jakie dociążenei i nawilżenie.

Baaaardzo ciekawe rzeczy Wam powiem, zobaczymy jak się nasza dalsza współpraca będzie układać ;P

tu fotencja jesli kogoś interesuje;
http://4.bp.blogspot.com/-RZs9F7fMdZ...ator+spray.jpg

[Milena_ 798]

tak chwalicie seboradin to go kupie

zaczełam myć odżywką po długiej przerwie. Wybrałam joanne mak i bawełna i spisała się świetnie Zrobiłam też plunking i również fajne włosy były. Wcześniej mycie odżywką włosom nie służyło a plunking tym bardziej. Jeśli chodzi o plunking to może długość wlosów ma tu jakieś znaczenie?

[ShrinkingViolet]

Napisane przez Joanku

Co do 'ogromu rzeczy na włosach o którym wspominałą ShrinkingViolet to każda z nas robi tak jak się nauczyła przy swoich włosowych potrzebach.
U mnie 4 razy po tym jak próbowałam odstawić gluta na rzecz sklepowego żelu była katastrofa. Dodatkowo włosy są miękkie, skręcone, nawilżone. Same plusy!
Glut jest must be, a używając go nawet przy maksimum protein równowaga jest zachowana, ostatnio odstawiłam i po raz pierwszy w życiu przeproteinowałam włosy

U mnie lniany może to nie jest totalne must be bo bez tego też nie jest źle, ale zdecydowanie lepiej się układają z nim. Tylko ten czas schnięcia... Przymierzam się właśnie do Joanny Mrożącej ale jestem sceptyczna bo jak kiedyś miałam żel sklepowy to było nie najlepiej.. Włosy były sztywne i matowe niezależnie od ilości...

[krolewna_smieszka]

Napisane przez Nieszka__

krolewna_smieszka zazdroszczę objętości włosów! U mnie z zapięciem spinki nie miałabym żadnych problemów

Hehe, moje włosy świetnie udają objętość. Jest ich dużo, tylko gdy są skręcone. Jak je myję albo gdy są związane w warkocz ich objętość jest naprawdę mizerna. Samą mnie zadziwia (ale też i cieszy ) ta ich transformacja w burzę loków. xD

Joanku, czekam na dalsze opinie na temat tego Twisted Sister. Na razie brzmi super.

Czytałam na blogu Imperfecty o płynie do higieny intymnej Facelle. Chyba sobie kupię i wypróbuję. Jeśli będzie pasował mojej skórze i włosom, byłby to idealny produkt na wyjazdy, 3 w 1: do mycia włosów, twarzy i ciała.

[syklamen]

Napisane przez krolewna_smieszka

Czytałam na blogu Imperfecty o płynie do higieny intymnej Facelle. Chyba sobie kupię i wypróbuję. Jeśli będzie pasował mojej skórze i włosom, byłby to idealny produkt na wyjazdy, 3 w 1: do mycia włosów, twarzy i ciała.

Też się niedawno napaliłam na ten żel, ale niestety u mnie się nie sprawdza. Umyłam nim włosy może ze dwa razy i za każdym razem miałam je straszliwie splątane, ciężkie do rozczesania nawet mimo odżywek czy maski po i jakieś takie 'tępe', dziwne. Na plus to, że fajnie się pieni na włosach (przynajmniej u mnie).
Za to z Babydream'u (kolejnego hitu) jestem zadowolona. I zapach mi się podoba, mimo że niektórzy narzekają, u mnie bardzo długo się na włosach utrzymuje.

[myszka2020]

Napisane przez Klaudenc

Ogólnie niskoporom mogą pasować omega 9, te półwnikające ale ponoć też dobry omega 3 jak np. lniany i musztardowy. Nie pamiętam tylko jak dużo omega 3 ma musztardowy.

nałożyłam dziś ten biowax proteinowy ale było sucho trochę to dałam potem pilomax (mocno emolientowy, natłuszczający) i ziaję zmiksowane. nie czuć już typowej suchości, włosy są bardziej jak po hennie i mają naturalny, jednolity blask... może rzeczywiście pielęgnacja do szklistych musi być bo do opisu na blogu Mysi pasują. już kiedyś nieświadomie stosowałam taką pielęgnację i był szał
będę kombinować dalej

Spróbuj je traktować jak szkliste, może faktycznie coś w tym jest i odnajdziesz swoją idealną pielęgnację. Ciekawa jestem bardzo, jak to będzie

Napisane przez Milena_ 798

tak chwalicie seboradin to go kupie

zaczełam myć odżywką po długiej przerwie. Wybrałam joanne mak i bawełna i spisała się świetnie Zrobiłam też plunking i również fajne włosy były. Wcześniej mycie odżywką włosom nie służyło a plunking tym bardziej. Jeśli chodzi o plunking to może długość wlosów ma tu jakieś znaczenie?

Pamiętam, jak kiedyś nie lubiłam plunkingu, ale może spróbuje znowu

Napisane przez ShrinkingViolet

U mnie lniany może to nie jest totalne must be bo bez tego też nie jest źle, ale zdecydowanie lepiej się układają z nim. Tylko ten czas schnięcia... Przymierzam się właśnie do Joanny Mrożącej ale jestem sceptyczna bo jak kiedyś miałam żel sklepowy to było nie najlepiej.. Włosy były sztywne i matowe niezależnie od ilości...

Spróbuj dać więcej odżywki b/s pod żel na odgniecione rękoma z wody włosy, na to żel, ale na początek niewiele U mnie, jeśli nie dam albo dam malutko b/s, to właśnie włosy są matowe i sztywne Można spróbować dać jeszcze odżywkę b/s na ociekające wodą włosy i na to dopiero żel.

Napisane przez krolewna_smieszka

Czytałam na blogu Imperfecty o płynie do higieny intymnej Facelle. Chyba sobie kupię i wypróbuję. Jeśli będzie pasował mojej skórze i włosom, byłby to idealny produkt na wyjazdy, 3 w 1: do mycia włosów, twarzy i ciała.

Ja myję czasem facelle, nie robi mi krzywdy, ładnie domywa, choć wiem, że czasem dziewczyny narzekały, że nie zawsze domyje olej, ja jednak jestem zadowolona

Napisane przez Joanku

co do dyfuzorów Mój pierwszy raz też był nieudany bo myślałam, że potrzymam 10 sekund i będzie czary mary i loki. Musisz wypracować sobie swój własny styl, ja po plunkingu najpierw wrzucam wszystki do dyfuzor głową w dół, niech troche podsuszy i kształu zachowa, a potem wkładam taką pokażną ilość [pasma z całości podzielone na 8 części] i tak się wichrują tam z minutkę a co jakiś czas wrzucam na 10 sekund cieplejszy nawiew. Jk loki porządnieją to podsuszam u nasady głową w dół żeby przyklapu nie było i dalej niech lokasy się kręca ładnie w dyfuzrowej misce.
I jest miodzio.
No z 30-40 minut to zajmie ale różnica nieprównywalna.

Plus odkryłam dzięki dziewczynom, że b/s y nie gryzą i testuję sobie całą serię Joanny. Nie miałam pojęcia, że dzień a nawet trzy po myciu możesz mieć takie miekkie i swieże włosy jak zaraz po!
Bsy+woda są podstawą reanimacji.

Przychodzę z reklamą Wypróbowałam fantastyczne produkty z serii Twisted Sister.
Krem do loków i 'curl spray - instant curl activator'
Bardzo fajne mazdiła, stworzone do włosów afro juz na drugim miejscu w składzie mają olejki [np. morela]
Ostatnio po myciu wgniotłam krem i jestem w szoku, włosy dociążone ale jakie loki zdefiniowane, brak typowego dla mojej mufasiej grzywy, grama puszku. Bardzo przyjemnie!

Curl activator to tez bogaty w oleki spray, który użyty do reanimacji tak jakby natłuścił trochę włosy, były zdefiniowane wręcz do imperfektowych standardów, co dla mnie jest trochę za bardzo xD Zatęskniłam za gramem puszku, ale mimo wszystko wyszłam na planowane garden party.
W te upały włosu na zewnatrz po tym sprayu wydawały mi się tak porządnie zabezpieczone. [gdzies tam sie dimethicone błąka też] Po dwóch godzinach na włosach nie było nic, ani sladu tej delikatnej tłustości ale za to jaki skręt, jakie dociążenei i nawilżenie.

Baaaardzo ciekawe rzeczy Wam powiem, zobaczymy jak się nasza dalsza współpraca będzie układać ;P

tu fotencja jesli kogoś interesuje;
http://4.bp.blogspot.com/-RZs9F7fMdZ...ator+spray.jpg

Kuś mnie dalej
Joanny są wspaniałe, choć ja miodowej nie lubię (puszy mnie)

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Napisane przez syklamen

Też się niedawno napaliłam na ten żel, ale niestety u mnie się nie sprawdza. Umyłam nim włosy może ze dwa razy i za każdym razem miałam je straszliwie splątane, ciężkie do rozczesania nawet mimo odżywek czy maski po i jakieś takie 'tępe', dziwne. Na plus to, że fajnie się pieni na włosach (przynajmniej u mnie).
Za to z Babydream'u (kolejnego hitu) jestem zadowolona. I zapach mi się podoba, mimo że niektórzy narzekają, u mnie bardzo długo się na włosach utrzymuje.

Ja za babydreamem nie przepadam

[syklamen]

Napisane przez myszka2020

Joanny są wspaniałe, choć ja miodowej nie lubię (puszy mnie)

Ja już dawno noszę się zamiarem kupna odżywki joanny z lnem i rumiankiem, bo wszyscy ją chwalą, ale nigdzie nie mogę jej znaleźć. Z pokrzywą widziałam, z miodem i cytryną też, a tej nie ma.

A pomogła Wam wcierka z jantara? Bo niektóre dziewczyny są zadowolone, inne wręcz przeciwnie. I nie wiem, czy kupować.

Macie może problem z puszeniem się wierzchniej warstwy włosów, tak z 7 cm od głowy tak do połowy policzka?
Dalej włosy są nawet fajne, to samo odrosty. Podejrzewam, że to wina farbowania (kiedyś rzadkie blond pasemka, a tam jest ich najwięcej), bo widać różnicę w kondycji włosów tam, a przy głowie i na dalszej długości, ale co można na to poradzić?

[Doe]

Napisane przez Joanku

Curl activator to tez bogaty w oleki spray, który użyty do reanimacji tak jakby natłuścił trochę włosy, były zdefiniowane wręcz do imperfektowych standardów, co dla mnie jest trochę za bardzo xD Zatęskniłam za gramem puszku, ale mimo wszystko wyszłam na planowane garden party.
W te upały włosu na zewnatrz po tym sprayu wydawały mi się tak porządnie zabezpieczone. [gdzies tam sie dimethicone błąka też] Po dwóch godzinach na włosach nie było nic, ani sladu tej delikatnej tłustości ale za to jaki skręt, jakie dociążenei i nawilżenie.

Baaaardzo ciekawe rzeczy Wam powiem, zobaczymy jak się nasza dalsza współpraca będzie układać ;P

tu fotencja jesli kogoś interesuje;
http://4.bp.blogspot.com/-RZs9F7fMdZ...ator+spray.jpg

- Ostatnio widziałam te produkty w sklepie za śmieszne pieniądze, ale nie miałam możliwości, by przestudiować skład (silikony?).

Tu filmik do fryzurki:
https://www.youtube.com/watch?v=RmQh011-AEU
- kiedyś miałam lepszy, ale nie mogę znaleźć...

[Klaudenc]

myszka2020 - popróbuję, chociaż dziś już są beznadziejne. Ide się przejsć po olej musztardowy i rycynowy to troszkę im się podrośnie.

Jestem tak zła o te włosy, w życiu bym nie myślała że tak się z nimi stanie. Ciekawa jestem tylko czy te włosy co już są się wzmocnią, czy tylko odrost i nowe beby hair : /

[Curly81]

Hej,

Czytam Was ale czasu brak na pisanie.

Balsamów seboradin używam od kilku lat i chwalę sobie.Miałam odżywkę do włosów jasnych i regenerującą.Jest skuteczna.

Byłam w Rossmanie po Isanę do loków i nie ma.Czy mi się wydaje czy ktoraś z WAs pisała,że ISANA do loków została wycofana?Tylko nie to:/.

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------

Napisane przez syklamen

Ja już dawno noszę się zamiarem kupna odżywki joanny z lnem i rumiankiem, bo wszyscy ją chwalą, ale nigdzie nie mogę jej znaleźć. Z pokrzywą widziałam, z miodem i cytryną też, a tej nie ma.

A pomogła Wam wcierka z jantara? Bo niektóre dziewczyny są zadowolone, inne wręcz przeciwnie. I nie wiem, czy kupować.

Macie może problem z puszeniem się wierzchniej warstwy włosów, tak z 7 cm od głowy tak do połowy policzka?
Dalej włosy są nawet fajne, to samo odrosty. Podejrzewam, że to wina farbowania (kiedyś rzadkie blond pasemka, a tam jest ich najwięcej), bo widać różnicę w kondycji włosów tam, a przy głowie i na dalszej długości, ale co można na to poradzić?

Jakupuję odżywki Joanny na allegro,własnie przyszły mi 3 sztuki.
Używałam Jantara i mi pomógł,przestały mi wypadać ale jak przestałam używać to znowu zaczęły i zadne inne nie pomagają a mam teraz joannę rzepę i nic żadnego efektu dlatego powrócę do Jantara.
Mi się puszą tak władnie z tyłu i na bokach.Wkurza mnie to,nie pomaga żaden olej i b/s,jedwab.Rzadko kiedy nie puszą się,bywa,że nie ale rzadko.Kiedyś dziewczyny pisały,że to dlatego,że to wierzchnia warstwa i ocierają się od poduszki itd..moze i tak.

[Joanku]

myszko kuszę, kusze... ;p
Co do joann to chyba wszystkie już po razie miałam na głowie i jest super ;D

Wrzucam Wam na szybko dwie fotki składu, choć ja temu dałam szansę bez zbytniej analizy po rozmowie z pewną panią w sklepie.
Afroamerykanka z taaaaka szopa! ;D w markecie na przecenie po funta były!

Co do olei to próbowałam winogrona, oliwy z oliwek,migdałowego, słonecznikowego, różanego...

Kuszą mnie te wasze opinie o lnianym albo ryżowym. Ale u mnie mi się wydaje że lepiej się dzieje po ktemach niż olejach. A ostatnie mycie po kremowaniu kremem z proteinami pszenicy doprowadziło do lokowego szaleństwa na mojej głowie

co do jantara, ktoś pytał
to ja niestety jestem jego ofiarą pojawił się straszny łupież potworne podrażnienie i swędzenie skóry, rany z sączącą wydzieliną
miałam 3 podejścia ale wiecznie to samo chociaż teraz wcieram żeby zagęścić włosy na zakolach i podobnej reakcji nie ma...
zazdroszczę tym co mogą go używać bo zapach piękny, a jak włosy odświeża...<3

Btw...
Coś dziwnego niestety, znów zaczyna dziać się ze skalpem
Mimo używania nizoralu do swędzącej skóry głowy, pojawiło się sebum, coś zasycha na skórze, i zaczyna się swędzenie ;(
Help?

uploadfromtaptalk1406893285691.jpg
uploadfromtaptalk1406893297419.jpg
uploadfromtaptalk1406893314682.jpg
uploadfromtaptalk1406893330682.jpg

[Klaudenc]

Joanku - widziałam te kosmetyki już parę razy, ale jakoś nigdy nie zwracałam uwagi właśnie chciałam jakiś kosmetyk ochronny po myciu w mgiełce i już wiem co to będzie ^^ szczególnie że są mega tanie, 2 funty z tego co pamiętam.

[syklamen]

Napisane przez Curly81

Jakupuję odżywki Joanny na allegro,własnie przyszły mi 3 sztuki.
Używałam Jantara i mi pomógł,przestały mi wypadać ale jak przestałam używać to znowu zaczęły i zadne inne nie pomagają a mam teraz joannę rzepę i nic żadnego efektu dlatego powrócę do Jantara.
Mi się puszą tak władnie z tyłu i na bokach.Wkurza mnie to,nie pomaga żaden olej i b/s,jedwab.Rzadko kiedy nie puszą się,bywa,że nie ale rzadko.Kiedyś dziewczyny pisały,że to dlatego,że to wierzchnia warstwa i ocierają się od poduszki itd..moze i tak.

Ja ten olejek: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...iu-wlosow.html wcieram i znacznie mniej włosów mi wypada oraz pojawiło się dużo baby hair. Nawet teraz, kiedy mam włosy spięte w koczek, odstaje mi mnóstwo krótkich włosków dookoła głowy i wyglądam jak strach na wróble (strasznie gorąco więc włosy się bardziej puszą) Chociaż nie wiem, czy to na pewno od tego olejku, bo mi włosy przede wszystkim wypadały od stosowania prostownicy.

Próbowałam dodatkowo wygładzać włosy olejkiem arganowym (i tak nakładam go na końcówki), ale włosy strasznie go wchłaniają i za chwilę znowu puch.
Właśnie u mnie po nocy włosy mniej się puszą, są ładniejsze więc chyba to nie od poduszki.

[Klaudenc]

Włosy na tyle zawsze chyba mocniej się puszą, ja na tylnych włosach mam więcej miejsc skrętu to i puszą się mocniej I nic nie pomaga na to, jak teraz mam krótkie to mi na tyle antena stoi z wywijasem jak u teletubisia i muszę rozprostowywać.

[Curly81]

Kupiłam sobie takie cudo na ,,wyjścia'' ,mam nadzieję,ze warte będzie tej ceny.Na okazje szukałam czegoś jako dopalacza na włosy.Zobaczymy jak się sprawi.
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...amplifier.html

[ShrinkingViolet]

Napisane przez Curly81

Kupiłam sobie takie cudo na ,,wyjścia'' ,mam nadzieję,ze warte będzie tej ceny.Na okazje szukałam czegoś jako dopalacza na włosy.Zobaczymy jak się sprawi.
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...amplifier.html

Jak parę lat temu byłam tu na forum to dziewczyny bardzo go chwaliły, dla mnie jest jednak trochę za drogi. Na pewno będzie super

[wicherek1989]

Napisane przez Joanku

co do fryzur Uwielbiam takie delikatne fryzurki, tu podpięta, tu luzniej, tu wisi...
Ja mimo, że rzadko włosy spinam to jesli już to własnie w takie 'rozważne i romantyczne' [w stylu jak Wicher czasem wrzuca :ehem ] ;] I jak Iwonsia kwiatek wepnę i wszyscy chwalą.

I uwazam, że na prostych włosach, takie fryzury wcale nie wyglądają lepiej, bo kręcioły to taki zawsze artystyczny bałagan i ''planowany' nieład a proste dla mnie są smutnawe i w takich fryzurach smętnie wiszą...
[ Doe, poproszę tutorial do tej plecionki z ostatniej fotki!|

Wstawię Wam następne w poniedziałek, bo na wesele jutro idę, zwiewna elegancka kiecka na upał jest i będzie upięcie
I co do bałaganu to też się zgadzam że na kręconych wygląda jakby ktoś się z fryzurą cały ranek bawił

[myszka2020]

Napisane przez syklamen

Ja już dawno noszę się zamiarem kupna odżywki joanny z lnem i rumiankiem, bo wszyscy ją chwalą, ale nigdzie nie mogę jej znaleźć. Z pokrzywą widziałam, z miodem i cytryną też, a tej nie ma.

A pomogła Wam wcierka z jantara? Bo niektóre dziewczyny są zadowolone, inne wręcz przeciwnie. I nie wiem, czy kupować.

Macie może problem z puszeniem się wierzchniej warstwy włosów, tak z 7 cm od głowy tak do połowy policzka?
Dalej włosy są nawet fajne, to samo odrosty. Podejrzewam, że to wina farbowania (kiedyś rzadkie blond pasemka, a tam jest ich najwięcej), bo widać różnicę w kondycji włosów tam, a przy głowie i na dalszej długości, ale co można na to poradzić?

Ja swoje joanny kupuję w drogeriach typu kosmyk, jaśmin

U mnie jantar niestety po 3 użyciu spowodował podrażnienie, swędzenie, zaczerwienienie. Oddałam siostrze.

W moim przypadku wierzchnia warstwa puszy się bardziej, pomagają oleje i emolientowe maski/odżywki I nie zapominam o tej warstwie, kiedy kładę odżywkę bs.

Napisane przez Curly81

Hej,

Czytam Was ale czasu brak na pisanie.

Balsamów seboradin używam od kilku lat i chwalę sobie.Miałam odżywkę do włosów jasnych i regenerującą.Jest skuteczna.

Byłam w Rossmanie po Isanę do loków i nie ma.Czy mi się wydaje czy ktoraś z WAs pisała,że ISANA do loków została wycofana?Tylko nie to:/.

Właśnie gdzieś dziś coś na blogu czytałam, że nie było w jakimś rosmanie żadnej odżywki z tej serii profesional, więc może coś w tym jest. Kolejny wizażowy hit wyleci z rossmana?

Napisane przez Joanku

myszko kuszę, kusze... ;p
Co do joann to chyba wszystkie już po razie miałam na głowie i jest super ;D

Kuszą mnie te wasze opinie o lnianym albo ryżowym. Ale u mnie mi się wydaje że lepiej się dzieje po ktemach niż olejach. A ostatnie mycie po kremowaniu kremem z proteinami pszenicy doprowadziło do lokowego szaleństwa na mojej głowie

co do jantara, ktoś pytał
to ja niestety jestem jego ofiarą pojawił się straszny łupież potworne podrażnienie i swędzenie skóry, rany z sączącą wydzieliną
miałam 3 podejścia ale wiecznie to samo chociaż teraz wcieram żeby zagęścić włosy na zakolach i podobnej reakcji nie ma...
zazdroszczę tym co mogą go używać bo zapach piękny, a jak włosy odświeża...<3

Btw...
Coś dziwnego niestety, znów zaczyna dziać się ze skalpem
Mimo używania nizoralu do swędzącej skóry głowy, pojawiło się sebum, coś zasycha na skórze, i zaczyna się swędzenie ;(
Help?

A robiłaś kochana peeling skóry głowy jakoś niedawno? Ja robię teraz z takimi pestkami z nasion róży (http://www.sklep.olvita.pl/p116,peel...ozy-100-g.html) i jest dużo lepiej, bo od upałów też zaczęło mnie swędzieć i miałam taką tłustą skórę głowy. Mam nadzieję, że to nic poważnego, trzymam kciuki

I ja padłam ofiarą jantara, nie chcę o nim pamiętać

A ja Cię pokuszę olejami z wysoką zawartością omega 6, zwłaszcza orzechem włoskim i krokoszem Choć nie wiem, czy tam u Ciebie nie będą drogie, takie nierafinowane.

Napisane przez syklamen

Ja ten olejek: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...iu-wlosow.html wcieram i znacznie mniej włosów mi wypada oraz pojawiło się dużo baby hair. Nawet teraz, kiedy mam włosy spięte w koczek, odstaje mi mnóstwo krótkich włosków dookoła głowy i wyglądam jak strach na wróble (strasznie gorąco więc włosy się bardziej puszą) Chociaż nie wiem, czy to na pewno od tego olejku, bo mi włosy przede wszystkim wypadały od stosowania prostownicy.

Próbowałam dodatkowo wygładzać włosy olejkiem arganowym (i tak nakładam go na końcówki), ale włosy strasznie go wchłaniają i za chwilę znowu puch.
Właśnie u mnie po nocy włosy mniej się puszą, są ładniejsze więc chyba to nie od poduszki.

Z green pharmacy bardzo sobie chwalę olejek przeciwłupieżowy z olejkami eterycznymi, miałam już 3 buteleczki, bardzo ładnie pomagał mi na problemy skalpowe

Argan u mnie się na długość nie spisał, lekko puszył, bez większych dobrych efektów. Za to na suchą twarz - miodzio

Napisane przez Klaudenc

Włosy na tyle zawsze chyba mocniej się puszą, ja na tylnych włosach mam więcej miejsc skrętu to i puszą się mocniej I nic nie pomaga na to, jak teraz mam krótkie to mi na tyle antena stoi z wywijasem jak u teletubisia i muszę rozprostowywać.

Hehe, jak u teletubisia

[Klaudenc]

Dałam herom potrójnego kopa - olej musztardowy i myju joanną rzepą, pilomax potem z aloesem i rycynowym. I są kudły bardziej zadowolone.
Musztardowy zacznę też chyba dodawać do jedzenia Będę mierzyć ile urosły. Raz w ciągu półtora miesiąca po musztardowym z boba urosły mi takie co mogę klamrą spiać albo gumką związać.

A na skalp Joanku to może jakaś maska natłuszczająca albo odżywa? Taka co tylko zmiękcza naskórek + peeling. A jak problemy ze skalpem masz przez grzybki to clotrimazol - w aptece jakieś 3 funty za tubkę dużą. Sama używam często. Spróbuj, może akurat jakieś drożdżaki lubią się u Ciebie pojawić, szczególnie jeśli swędzi, pęka i jest jakaś mazia.
Ja w jednym miejscu na skórze często mam problemy i clotrimazol mnie ratuje, a jakieś kremy typu sudocrem itd, nie pomagały.

[krolewna_smieszka]

Napisane przez Curly81

Kupiłam sobie takie cudo na ,,wyjścia'' ,mam nadzieję,ze warte będzie tej ceny.Na okazje szukałam czegoś jako dopalacza na włosy.Zobaczymy jak się sprawi.
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...amplifier.html

Ja go mam i nie lubię. Strasznie mi skleja loki i baardzo mi nie odpowiada jego zapach. Może jeszcze kiedyś spróbuję go nałożyć na cieknące włosy, tak jak żel.

[Wizazanka5000]

Matko jestem wlasnie u fryzkera, siedze w walkach pod ta suszara i musze sie wyzalic. Juz zapomnialam jak fryzjerzy sie obchodza z wlosami na wlosy pianka, pozniej po kolei nakladanie walkow, a przed kazdym walkiem rozczesanie kazdwgo napiankowanego pasma i te walki to mam wrazenie ze za chwile wydra mi wszystkie wlosy razem z mozgiem, matko jakie to wszstko niedelikatne, nie wiem jak to sie skonczy.. mam nadzieje ze chociaz efekt bedzie ladny