Mamy styczniowo - lutowe2013 ( XVIII )

[hje]

Napisane przez misiaeel

hje super Pola skacze! Hania jeszcze nie tak odważnie

Lady brawo za postepy Pietraszka u nas tez się baaaaaaaaaaardzo poprawiło z jedzeniem Tż nawet twierdzi, że za dużo je

Już dawno miała pierwsze podejście, więc się rozkręciła

Ale że on?

[sarah67]

Napisane przez elllmi

mamy takiego jak w załączniku na zdjęciach; wtedy Filip miał roczek i były jeszcze takie zabezpieczenia po bokach, ale teraz już ich nie ma i sam wchodzi i schodzi, czasem staje na samych płozach i sie buja



no to rezerwuj ja polecam, nie mam żadnych zastrzeżeń do tego lokalu kelnerzy są świetni i przystojni



u nas też 6 tak się zachowało, porażka w tym kolega TŻ, który od tamtej pory udaje, że nas nie zna (a poza tym wisi TŻowi kasę)

dzięki
Filipek jaki przystojniak

Napisane przez litllesweetangel

Sarah to dlaczego sie nie odzywasz skoro czytasz od lipca?



Elllmi mi sie i tak odmienilo- kiedys w ogole bylam 'antyslubowa'. Po co sie deklarowac itp Mialam takie dosc feministyczne podejscie do zycia. W sumie troszke mi tego zostalo jeszcze. Wyobraz sobie jak musi bolec mnie to bezrobocie i rzekome utrzymywanie przez tza


Karusia sorry ale czemu piszesz, ze 'puscil kantem' ? Nie byl szczesliwy to zmienil partnerke normalna sprawa, zareczyny to nie klodka bez kluczyka.

nie wiem

długo mnie nie było bbo netu nie mialam
nie wiem co pisac

ciezko sie wbic p ot akim czasie

[ewulkaaa]

Napisane przez litllesweetangel

Sarah to dlaczego sie nie odzywasz skoro czytasz od lipca?



Elllmi mi sie i tak odmienilo- kiedys w ogole bylam 'antyslubowa'. Po co sie deklarowac itp Mialam takie dosc feministyczne podejscie do zycia. W sumie troszke mi tego zostalo jeszcze. Wyobraz sobie jak musi bolec mnie to bezrobocie i rzekome utrzymywanie przez tza


Karusia sorry ale czemu piszesz, ze 'puscil kantem' ? Nie byl szczesliwy to zmienil partnerke normalna sprawa, zareczyny to nie klodka bez kluczyka.

Napisane przez BlackSanctum

"Nie był szczęśliwy, to zmienił partnerkę - NORMALNA SPRAWA" - no właśnie nie, to nie jest normalne, że ktoś się zaręcza i nagle, zupełnie z dupy, zmienia partnerkę... Dlatego, moim zdaniem, pisanie, że puścił kantem, jest jak najbardziej uzasadnione - tym bardziej, że to Karusia zna tę sprawę najlepiej i najtrafniej może się wypowiedzieć na ten temat.

moim zdaniem, to czy normalna sprawa czy puścił kantem zależy od kolejności.
Jeśli najpierw zerwał zaręczyny, a potem znalazł nową partnerkę, to tak, normalna sprawa.
Jeśli najpierw znalazł nową partnerkę, a potem zerwał zaręczyny, czyli tzw. "zakładka" to to jest puszczenie kantem i zupełne świństwo






Ania zasnęła 5 minut temu, pierwszy "wolny" wieczór od miesiąca

[nancykenator]

hej dziewczyny, ja jestem, codziennie Was podczytuję na telefonie ale za bardzo nie mam jak pisać. Wczoraj nawet zaczęłam, pocytowałam elegancko ale nagle mąż sobie przypomniał, że ma żonę i chciał ze mną rozmawiać.
Kuba szaleje, mamy bunt dwulatka w połączeniu z mega silnym lękiem separacyjnym. Jest kiepsko i przez to mam strasznego doła, pewnie po części dlatego nie piszę.


sylwia trzymam kciuki, żeby Wam się udało jesteś przefajną kobitką i zasługujesz na wszystko, co najlepsze

tulę wszystkie dzieciaczki żłobkowe i ich mamy

[ewulkaaa]

Hope super!
co do kosztów to u nas to wyglądało tak:

sala (na 2 dni, w pierwszy dzień obiad, zimna płyta, 3 ciepłe kolacje, lody z owocami, w drugi dzień obiad zimna płyta ciepła kolacja,owoce, ciasta i napoje w cenie) na 85 osób - 17 000zł
zespół na 2 dni - 3300zł
foto + video - 2500zł
autokar na 2 dni - 1400zł
suknia ślubna - 1600zł
dodatki (biżuteria, buty, bielizna) - 500zł
sukienka na drugi dzień - 200zł
2 garnitury - 850zł
buty, paski, mucha, koszule - 300zł
kwiaty (dla mnie, świadkowej, butonierki, do włosów, dla rodziców na podziękowania, dla mojej mamy na grób) - 300zł
zawieszki na wódkę, winietki na stoły - 100zł (materiały, robiłam sama)
zaproszenia - 200zł
wódka (180 flaszek) - 3500zł
wieczór panieński+kawalerski - 1000zł
napoje - 300zł
kołacz - 1600zł
dystrybutor do piwa + beczki piwa - 450zł
kosmetyczka - 200zł
fryzjer - 150zł
alkohole kolorowe (likiery, whisky, wina itd) - 1000zł

edit. zapomniałam o torcie - 600zł

W sumie trochę ponad 35500zł, nie żałuję ani jednej wydanej złotówki bo było warto!
Wszystkie koszty zwróciły się prawie w całości, więc biorąc pod uwagę to wesele wcale aż tak dużo nie kosztuje

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez fewcia

Dziewczyny dzisiaj w nocy strasznie szczekal pies sasiadow. Po raz pierwszy w nocy. Mówię do M. że sąsiadka pojechała na porodówkę. Tz się uśmiechnął i poszedł spać. Rano dostaje sms że urodziła się dziewczynka!! Nawet nie wiecie jak się cieszę ! Ale mam jakiś 6 zmysł, mówię Wam, nie pierwszy raz miałam takie przeczucie. Szkoda że szóstki w totka nie umiem trafić

Pstryczku wracam, jutro mamy radę i plan itp. Czyli tak jak u Ciebie. Godzin mam mieć 16 Ale idę na studia więc od następnego roku szkolnego,o ile mnie zechcą, będę mogła uczyć drugiego przedmiotu.

Silver co do ilości urlopu to się zgadzam. W 100%. I wkurza mnie jak nauczyciele narzekają na swój los. Dac tych właśnie do pracy na 40 godzin w tygodniu (albo i więcej często ) to docenia co mają. I to mówię ja . Nauczyciel. Jest tylko jeden minus-mamy z góry narzucone kiedy ten urlop wziąć. W razie W zostaje jedynie zwolnienie, płatne strasznie

Black bardzo się cieszę! Będziecie się starać o kredyt?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

informatyka fajna jest, mam

Napisane przez ezzo

Black, ciesze sie, ze u was takie nowe mozliwosci, nie ma to jak mieszkac samemu sobie.

Co do watku, ja nie odbieram tego tak, ze sie rozleci. Prawda jest taka, ze dzieci nasze coraz wieksze, dodatkowo mamy coraz wiecej obowiazkow, nowe prace, dzieci ida do zlobkow itp. Wiec samo przez sie, bedzie mniej postow, bo przeciez celem naszego zycia nie jest klepanie postow na watku, byle jak najwiecej. Ja mam nadzieje, ze kazda z nas dalej bedzie tu zagladac, bedzie wymiana doswiadczen, praktyk, czy po prostu opis co u nas. A ze z mniejsza czestotliwoscia, to taka kolej rzeczy po prostu. Ja wiem, ze jestem od Was uzalezniona, ale wiele razy mialam sobie za zle, ze za czesto tu zagladam, zamiast wykonywac prace. Takze, mam nadzieje, ze zle tego nie odbierzecie, ale mi pasuje, ze watek zwolnił, przynajmniej jestem na bierzaco i wrertowanie 10 stron z jednego dnia nie zajmuje mi juz calej godziny.

A my wladnie jedziemy poogladac kilka osiedli w Katowicach i Dabrowie G...

ejjj będziesz w DG moją sąsiadką?
Sala zabaw Kangurek, obok policji, w Ch Europa:

http://www.kangurek.sosnowiec.pl

banalny dojazd - jak stoisz bokiem do dworca, że masz go po prawej - idź wzdłuż torów, skręć w lewo i już policję powinnaś widzieć, kawałeczek dalej jest stacja BP i taki wielki, pustawy budynek EUROPA II się to zwie - idź wzdłuż, wejdź na parking, i tam będzie ciuteńkę z boku taki długaśny zjazd dla wózków w dół - tam juz strzałki będą fajnie jest, naprawdę polecam

Napisane przez fewcia

Pstryku chodziło mi nie o urlop tylko o wieczną wojnę między nauczycielami a innymi. Tzn nauczyciele mówią że pracują w domu a inni zamykają drzwi i wychodzą z pracy. Nie ma co roztrzasać Godzin miałam mieć 14,te dwie to właśnie znalezione na nauczanie indywidualne. A kierunek-mam nadzieję że ruszy, bo mało chętnych. Informatyka.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Całe wakacje zapierdzielałam pracując. poważnie. ogrom papierologii, bo do menowskiego podręcznika nie mam nic. a dzisiaj okazało się, że mi nie zamówili ćwiczń dla dzieci w ramach dotacji, i nie mam na czym pracować


----------------------------
Dziewczyny, Sylwia w komentarzach rozwinęła myśl o małego chodzi, wyjec.

Doczytałam was. Padam, jestem tak zdenerwowana dzisiaj, tak mi źle, że szok.

[Debrah]

Little: dobrze celujesz Ale przynajmniej póki co nie jest to zmiana na lepsze: ( , doła mam jak stąd do kosmosu, wywnętrzyłabym się w klubie Ale ostatnio Ami ma mega kłopoty ze spaniem znowu i mam wieczór pierwszy wolny od chyba 2 tygodni i padam na pysk. Dziś byłam też u T, młoda wcale nie spała w dzień to padła po 19:00.

Jednocześnie bardzo się cieszę i kibicuje Black ze tak sobie radzą świetnie bo lekko nie jest kiedy się człowiek usamodzielnienia jako ktoś bardzo młody bez "dorobku' jeszcze i wiem co mówię bo ja się hajtnęłam mając niecałe 20 lat i poniekąd mam teraz' echo' tej decyzji bo na prawdę nie jest łatwo, Ale grunt ze razem i z kochanym kimś...

Sylwia: jestem w mega szoku, ja bym.się na to nigdy nie zdecydowała Ale bardzo mocno trzymam kciuki. Napisz więcej w K. Jak t, padło jakieś' przepraszam" cokolwiek? ...
Uczulam Cię na jedno : ciężko o trwałą zmianę kompletnie bez terapii. ..

[Aga8484]

Napisane przez sarah67

a korzystajac z okazji , jesli ktora mialaby ochote zerknac, co jest lepsze dla szoguna mojego, może kóraś z Was i mogłaby się wypowiedzieć, ten konik fajny w sumie ma 35cm do siedziska, ale boje sie, ze mimo wszystko gibnie sie na nim do tyłu,
http://allegro.pl/bujany-konik-na-bi...543278016.html

i dlatego zastanawiam się czy nie lepiej takie cuśśś, tutaj moze szalec, bo te zwierzaczki leżą, wiec krzywdy sobie nie zrobi

http://allegro.pl/pluszak-maskotka-n...547369248.html

My mamy maskotkę z tego drugiego linku. Na początku się bała, a teraz sama wchodzi, pobuja się i złazi. Chyba tylko raz łazańca wywinęła ale to przy schodzeniu.

Napisane przez ewulkaaa

ah, a co do butów to my kupiliśmy befado - jak zwykle tyle, że po domu mamy za rzep zazwyczaj, w złobku wymóg na guzik lub gumkę.

ooo takie kupiliśmy: http://allegro.pl/befado-model-110p1...478053629.html

Zuźka miała takie i jej się noga pociła w tym

Napisane przez sylwietta1988

od soboty mieszkam u M. tesciowie ok, mąz do rany przyłóż i oby mu tak zostało bo jaja obetne, Mały nie odstepuje go na krok a ja ucze sie na nowo zycia z nim.

Odrguzowuje i ogarniam po swojemu mieszkanie bo mozecie sie domyslic ze wyglądało jak po trzesieniu ziemi, ale powoli dochodze do ładu.

Mam nadzieje, ze wroce szybko bo tesknie strasznie!

Jestem zaskoczona Twoją decyzją.
Oby teraz już wszystko było ok. I miej tego chłopa na oku non stop.

Napisane przez s i l v e r

https://www.youtube.com/watch?v=Zjii...ature=youtu.be

a tu my

Świetna jest

[ewulkaaa]

Napisane przez Debrah

Little: dobrze celujesz Ale przynajmniej póki co nie jest to zmiana na lepsze: ( , doła mam jak stąd do kosmosu, wywnętrzyłabym się w klubie Ale ostatnio Ami ma mega kłopoty ze spaniem znowu i mam wieczór pierwszy wolny od chyba 2 tygodni i padam na pysk. Dziś byłam też u T, młoda wcale nie spała w dzień to padła po 19:00.

Jednocześnie bardzo się cieszę i kibicuje Black ze tak sobie radzą świetnie bo lekko nie jest kiedy się człowiek usamodzielnienia jako ktoś bardzo młody bez "dorobku' jeszcze i wiem co mówię bo ja się hajtnęłam mając niecałe 20 lat i poniekąd mam teraz' echo' tej decyzji bo na prawdę nie jest łatwo, Ale grunt ze razem i z kochanym kimś...

Sylwia: jestem w mega szoku, ja bym.się na to nigdy nie zdecydowała Ale bardzo mocno trzymam kciuki. Napisz więcej w K. Jak t, padło jakieś' przepraszam" cokolwiek? ...
Uczulam Cię na jedno : ciężko o trwałą zmianę kompletnie bez terapii. ..

No właśnie, jakoś się bałam to napisać... ale ja też bym nie podjęła takiej decyzji, nie po tak krótkim czasie i nei takich warunkach, w sensie ja bym chyba apelowała o wynajęcie czegoś samodezielnie, bez t. No ale ja też nie jestem w tej sytuacji więc to łatwo może powiedzieć w każdym razie życzę powodzenia, oby wam się życie ułożyło trzymam kciuki!

[pstryczek84]

Napisane przez ewulkaaa

W sumie trochę ponad 35500zł, nie żałuję ani jednej wydanej złotówki bo było warto!
Wszystkie koszty zwróciły się prawie w całości, więc biorąc pod uwagę to wesele wcale aż tak dużo nie kosztuje

pod warunkiem ze sie zwroci a ztym niestety bywa roznie

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;47874198]

Całe wakacje zapierdzielałam pracując. poważnie. ogrom papierologii, bo do menowskiego podręcznika nie mam nic. a dzisiaj okazało się, że mi nie zamówili ćwiczń dla dzieci w ramach dotacji, i nie mam na czym pracować


Doczytałam was. Padam, jestem tak zdenerwowana dzisiaj, tak mi źle, że szok.[/QUOTE]

i smiem twierdzic ze na tym nie koniec bo pewnie jeszcze cos extra wymysla

co jest, chodzi o te cwiczenia?

Napisane przez ewulkaaa

moim zdaniem, to czy normalna sprawa czy puścił kantem zależy od kolejności.
Jeśli najpierw zerwał zaręczyny, a potem znalazł nową partnerkę, to tak, normalna sprawa.
Jeśli najpierw znalazł nową partnerkę, a potem zerwał zaręczyny, czyli tzw. "zakładka" to to jest puszczenie kantem i zupełne świństwo

o wlasnie...

Napisane przez misiaeel

hej

byłam dzisiaj na rozmowie o pracę. w niedzielę wysłałam cv do Rossmanna, wczoraj zadzwonili i dzisiaj już rozmowa dużo ludzi było bardzo, nie sądzę, że mnie przyjmą bo dużo pytali o dyspozycyjność. a ja dla Hani nie mam żłobka, niańki ani żadnej babci czy kogoś do pomocy no ale zobaczymy w przeciągu 2 tygodni mają dzwonić.

oo, kciuki zatem!

Napisane przez hope01

suknia, no tu mówcie na mnie co chcecie, ale ja od zawsze myślałam i dalej myślę, że nie będę sukniz salonu brać, bo często widzę na olx czy fb jak dziewczyny wystawiają piękne za niewielkie pieniadze, byle w szafie nie siedziały..

powiem tak ja jak wychodzilam za maz to bylam zdecydowana ze wydam kazde pieniadze jesli tylko suknia bedzie mi sie podobac, ale tak podobac podobac - w sensie ze to bedzie ta moja, ta jedna jedyna za suknie placilam ja sama, mialam odlozone calkiem konkretne pieniadze wiec wtedy bylo mi wsjo ryba.
teraz z perspektywy czasu szkoda mi jednej rzeczy - nie tyle zmarnowanych pieniedzy co tego ze ona wisi w szafie i marnieje
a moze chcesz kupic ode mnie?

Napisane przez hope01

dziewczyny Sylwietta napisała na fb kilkanaście minut temu:
Help me!
Wynajmę mysią dziurę. Cena nie gra roli.

martwię się

ufff, juz doczytalam

Napisane przez sarah67

a korzystajac z okazji , jesli ktora mialaby ochote zerknac, co jest lepsze dla szoguna mojego, może kóraś z Was i mogłaby się wypowiedzieć, ten konik fajny w sumie ma 35cm do siedziska, ale boje sie, ze mimo wszystko gibnie sie na nim do tyłu,
http://allegro.pl/bujany-konik-na-bi...543278016.html

i dlatego zastanawiam się czy nie lepiej takie cuśśś, tutaj moze szalec, bo te zwierzaczki leżą, wiec krzywdy sobie nie zrobi

http://allegro.pl/pluszak-maskotka-n...547369248.html

a moze podjedz do jakiego sklepu i sprawdz to na zywo, w sensie co bedzie bardziej mlodej odpowiadalo, czym bedzie bardziej zainteresowana...

Napisane przez mala_19kw

No i dziś kolejne święto które spędzam bez niego

tzn? jakas rocznica?
a co z ta praca w spa?

Napisane przez litllesweetangel

Karusia sorry ale czemu piszesz, ze 'puscil kantem' ? Nie byl szczesliwy to zmienil partnerke normalna sprawa, zareczyny to nie klodka bez kluczyka.

zalezy jeszcze jak to rezegral, tak czy siak przykra sprawa dla dziewczyny

[ezzo]

tres szaja ja sie dopiero zaznajamiam z okolica, wiec na razie nie wiadomo gdzie skonczymy, mi sie poki co DG najbardziej prZyjazna wydaje, choc Tychy to juz kolejne 30-40 km dalej od moich rodzinnych stron.
Ladymamy mieszkanko, ocżywiscie, ze bedzie nam go szkoda, tym bardziej, ze oboje je szczerze uwielbiamy i wlozylismy mnostwo serca i kasy w jego wykonczenie. Juz teraz, po wstepnym rozeznaniu wiemy, ze ciezko bedzie nam znalezc co nas rownie zadowoli. Jednak mamy cZas, nie spieszy sie nam. Co raz bardziej sie przekonuje, ze tam bedzie nam lepiej i wierze w to, ze moja aklimatyzacja w nowym miejscu przebiegnie sprawniej. Grunt, zebysmy byli razem i tworzyli zgodna, szczesliwa rodzine.

Debrah jestescie madrymi ludzmi, wiec napewno przemysleliscie wszystko od a do z i gra jest warta swieczki, trzymam za was kciuki i oby Ami lepiej dzisiaj spala.

U nas gadanie pelna para, zdanie za zaniami, ostatnio nawet zlozone: "mama siedzi i pije wode" i w sumie ta moja papuga powtarza prawie wszystko, ale "kocham" wydusic nadal nie moge. Do gadania doszly pytania, ja nie zdawalam sobie sprawy, ze to juz taki moment, ale moje dziecie co zobaczy nowego, pyta "co to jest? Lub "co to bylo?" To pytanie jest za kazdym razem zadawane z taka niesamowita dla mnie ciekawoscia swiata, uwielbiam!

Ach szajka dzieki za namiar na sale zabaw, dzisiaj tam nie dojechalismy, ale zapamietam tym razem i moze za 2 tygodnie jak my bedziemy szli na wesele tescie z malym sie tam wybiora.

[ania13.03]

misia, elllmi
Ale Filip przystojniak! Dobrze pamietam,, ze zajety?

misia kciuki za prace

Debrah nie wiem co sie dzieje ale trzymam kciuki z calych sil, zeby sie jednak wszystko ulozylo lepiej niz myslisz! Nie smuc sie

Lila mi wczoraj godzine w dzien pospala w zwiazku z czym na noc zasnela o polnocy. Dzisiaj robilam wszystko, zeby nie zasnela. Zobaczymy o ktorej padnie

mala I zdrowka dla meza!

[pstryczek84]

Napisane przez ezzo

[

U nas gadanie pelna para, zdanie za zaniami, ostatnio nawet zlozone: "mama siedzi i pije wode" i w sumie ta moja papuga powtarza prawie wszystko, ale "kocham" wydusic nadal nie moge. Do gadania doszly pytania, ja nie zdawalam sobie sprawy, ze to juz taki moment, ale moje dziecie co zobaczy nowego, pyta "co to jest? Lub "co to bylo?" To pytanie jest za kazdym razem zadawane z taka niesamowita dla mnie ciekawoscia swiata, uwielbiam!

wspaniale jest to uczucie jak dzieki tobie dziecko poznaje swiat, szczegolnie teraz, jak jest to tak bardzo "namacalne"

Aniu - bo ciagle zapominam, Ty meza masz Polaka, tak? dziewczynki mowia w dwoch jezykach? planujecie wrocic do Polski?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ezzo, a Będzin?

[elllmi]

masakra, nie wiem jak się nazywam chyba mamy bunt dwulatka, albo nie wiem co

"Fifi chcie meko" - zrobiłam mleko - "Fifi nie chcie meeeekaaaaa, buuuuuuuu; Fifi chcie sieeeeejeeeek" - dałam serek - "Nieeee taaaaki, Fifi nie chcie sieeeejka, Fifi chcie meeeeeko" - dałam mleko, rąbnął butelką o podłogę bez komentarza - "Fifi chcie oooopaaaaaa" - wzięłam go na ręce, dostałam z plaskacza

a dla odmiany wieczorem wzięłam go na pole, bo przestało w końcu padać, chodzi sobie z psem po trawniku, ja gadam z kuzynką na ławce, a za chwilę wrzask; lecę, patrzę, a tam Fifi odpycha psa i tak do mnie: "Mamusia, Emo deptał simaka, chodź popać. Emo, ty ty, nie wolno, simaka boli, Fifi dmucha" i buch na kolana i dmucha na tego ślimaka. Za chwilę wstaje "Już nie boli, simak idź"

Napisane przez misiaeel

byłam dzisiaj na rozmowie o pracę. w niedzielę wysłałam cv do Rossmanna, wczoraj zadzwonili i dzisiaj już rozmowa dużo ludzi było bardzo, nie sądzę, że mnie przyjmą bo dużo pytali o dyspozycyjność. a ja dla Hani nie mam żłobka, niańki ani żadnej babci czy kogoś do pomocy no ale zobaczymy w przeciągu 2 tygodni mają dzwonić.

no to kciuki

Napisane przez ewulkaaa

Ania zasnęła 5 minut temu, pierwszy "wolny" wieczór od miesiąca

i co będziesz robić z takim nadmiarem czasu wolnego

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;47874198]
Doczytałam was. Padam, jestem tak zdenerwowana dzisiaj, tak mi źle, że szok.[/QUOTE]

[ania13.03]

Napisane przez pstryczek84

wspaniale jest to uczucie jak dzieki tobie dziecko poznaje swiat, szczegolnie teraz, jak jest to tak bardzo "namacalne"

Aniu - bo ciagle zapominam, Ty meza masz Polaka, tak? dziewczynki mowia w dwoch jezykach? planujecie wrocic do Polski?

Tak, Polaka Cale gimnazjum i LO do jednej klasy chodzilismy Gabi odkad poszla do przedszkola to chetniej mowi po angielsku niz po polsku ale my w domu po polsku rozmawiamy i w ogole nie widze opcji, zeby jej ten jezyk odpuscic bo co jak co ale z dziadkami musza umiec sie dogadac. Lili strasznie duzo powtarza po Gabi wiec sila rzeczy tez duzo po angielsku mowi

Powrotu nie planujemy

elllmi o ja Cieee
Przy "Fifi chcie oooopaaaaaa" myslalam, ze chodzilo o kopa

[hje]

Napisane przez ewulkaaa

No właśnie, jakoś się bałam to napisać... ale ja też bym nie podjęła takiej decyzji, nie po tak krótkim czasie i nei takich warunkach, w sensie ja bym chyba apelowała o wynajęcie czegoś samodezielnie, bez t. No ale ja też nie jestem w tej sytuacji więc to łatwo może powiedzieć w każdym razie życzę powodzenia, oby wam się życie ułożyło trzymam kciuki!

Kasy z dupy nie wyciągnie raczej Czytałaś jaką miała sytuację z mamą? Tak, może weszła z deszczu pod rynnę, ale jak się sama nie przekona, to się nie dowie...

[elllmi]

Napisane przez pstryczek84

teraz z perspektywy czasu szkoda mi jednej rzeczy - nie tyle zmarnowanych pieniedzy co tego ze ona wisi w szafie i marnieje
a moze chcesz kupic ode mnie?

a czemu nie wystawisz na allegro albo olx? ja byłam w szoku, że tak szybko sprzedałam

Napisane przez ezzo

Do gadania doszly pytania, ja nie zdawalam sobie sprawy, ze to juz taki moment, ale moje dziecie co zobaczy nowego, pyta "co to jest? Lub "co to bylo?" To pytanie jest za kazdym razem zadawane z taka niesamowita dla mnie ciekawoscia swiata, uwielbiam!

zaczyna się

Napisane przez ania13.03

misia, elllmi
Ale Filip przystojniak! Dobrze pamietam,, ze zajety?

yyyy, w sumie to ja się już pogubiłam i sama nie wiem komu go obiecałam

[ewulkaaa]

Napisane przez elllmi

masakra, nie wiem jak się nazywam chyba mamy bunt dwulatka, albo nie wiem co

"Fifi chcie meko" - zrobiłam mleko - "Fifi nie chcie meeeekaaaaa, buuuuuuuu; Fifi chcie sieeeeejeeeek" - dałam serek - "Nieeee taaaaki, Fifi nie chcie sieeeejka, Fifi chcie meeeeeko" - dałam mleko, rąbnął butelką o podłogę bez komentarza - "Fifi chcie oooopaaaaaa" - wzięłam go na ręce, dostałam z plaskacza

a dla odmiany wieczorem wzięłam go na pole, bo przestało w końcu padać, chodzi sobie z psem po trawniku, ja gadam z kuzynką na ławce, a za chwilę wrzask; lecę, patrzę, a tam Fifi odpycha psa i tak do mnie: "Mamusia, Emo deptał simaka, chodź popać. Emo, ty ty, nie wolno, simaka boli, Fifi dmucha" i buch na kolana i dmucha na tego ślimaka. Za chwilę wstaje "Już nie boli, simak idź"

aaaaa

kiedy Ania zacznie mówić

Napisane przez pstryczek84

pod warunkiem ze sie zwroci a ztym niestety bywa roznie

tak, to raz. A dwa - no jednak trzeba najpierw mieć te pieniądze, żeby się mogły zwrócić

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Napisane przez hje

Kasy z dupy nie wyciągnie raczej Czytałaś jaką miała sytuację z mamą? Tak, może weszła z deszczu pod rynnę, ale jak się sama nie przekona, to się nie dowie...

nie chciałam atakować

[ezzo]

Napisane przez elllmi

masakra, nie wiem jak się nazywam chyba mamy bunt dwulatka, albo nie wiem co

"Fifi chcie meko" - zrobiłam mleko - "Fifi nie chcie meeeekaaaaa, buuuuuuuu; Fifi chcie sieeeeejeeeek" - dałam serek - "Nieeee taaaaki, Fifi nie chcie sieeeejka, Fifi chcie meeeeeko" - dałam mleko, rąbnął butelką o podłogę bez komentarza - "Fifi chcie oooopaaaaaa" - wzięłam go na ręce, dostałam z plaskacza

a dla odmiany wieczorem wzięłam go na pole, bo przestało w końcu padać, chodzi sobie z psem po trawniku, ja gadam z kuzynką na ławce, a za chwilę wrzask; lecę, patrzę, a tam Fifi odpycha psa i tak do mnie: "Mamusia, Emo deptał simaka, chodź popać. Emo, ty ty, nie wolno, simaka boli, Fifi dmucha" i buch na kolana i dmucha na tego ślimaka. Za chwilę wstaje "Już nie boli, simak idź":u:

O rety! Ja tu wyskakuje, ze moj mowi zdania z dwoma czasownikami, jaram sie tym, a tu przychodzi taka jedna i rozklada na łopatki, niesamowicie rozgadany jest Fifek

[hje]

Napisane przez ewulkaaa

nie chciałam atakować

Ej, no wiem Chdzoiło mi tylko o to, że wyprowadzka nie jest lekarstwem na całe zło, a tym bardziej, jak się nie ma na to po prostu pieniędzy Z tego co S. pisała, wcale bym się nie zdziwiła, gdyby m. wywinęła jej większy numer, niż tż czy t.

[elllmi]

Napisane przez ania13.03

elllmi o ja Cieee
Przy "Fifi chcie oooopaaaaaa" myslalam, ze chodzilo o kopa

sam by sobie karę wymyslił

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

Napisane przez ezzo

O rety! Ja tu wyskakuje, ze moj mowi zdania z dwoma czasownikami, jaram sie tym, a tu przychodzi taka jedna i rozklada na łopatki, niesamowicie rozgadany jest Fifek

przepraszam, nie chciałam

[pstryczek84]

Napisane przez elllmi

a dla odmiany wieczorem wzięłam go na pole, bo przestało w końcu padać, chodzi sobie z psem po trawniku, ja gadam z kuzynką na ławce, a za chwilę wrzask; lecę, patrzę, a tam Fifi odpycha psa i tak do mnie: "Mamusia, Emo deptał simaka, chodź popać. Emo, ty ty, nie wolno, simaka boli, Fifi dmucha" i buch na kolana i dmucha na tego ślimaka. Za chwilę wstaje "Już nie boli, simak idź"

omg, padlam!
chyba jeszcze wiekszy nawijacz niz Blekowa Oliwka, czy sie myle, Black? O. tez tak nadaje?

Napisane przez elllmi

a czemu nie wystawisz na allegro albo olx? ja byłam w szoku, że tak szybko sprzedałam

jak probowalam sprzedac to jeszcze wtedy tablicy chyba nie bylo
wystawialam dlugi czas ale zainteresowania niestety nie bylo i odpuscilam
musze zobaczyc w jakim jest stanie i moze ponownie sprobuje

Napisane przez hje

Kasy z dupy nie wyciągnie raczej Czytałaś jaką miała sytuację z mamą? Tak, może weszła z deszczu pod rynnę, ale jak się sama nie przekona, to się nie dowie...

a moze to chodzilo o wynajecie czegos samodzielnie w sensie ze bez t., tylko ich trojka
chociaz z drugiej strony chyba juz lepiej jak S. ma wszystkich na oku

[ewulkaaa]

Napisane przez pstryczek84

a moze to chodzilo o wynajecie czegos samodzielnie w sensie ze bez t., tylko ich trojka
chociaz z drugiej strony chyba juz lepiej jak S. ma wszystkich na oku

o to to, o to mi chodziło

[ezzo]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;47875273]Ezzo, a Będzin? [/QUOTE]
A polecasz?

[mala_19kw]

Pstryczku-takie moje małe osobiste święto Nic nadzwyczajnego.

Co do pracy w SPA-na tym spotkaniu poznałam właśnie właścicielkę Spa i szczerze mówiąc po moim pierwszym wrażeniu nie wiem czy chciałabym taką szefową Podobno miała gorszy dzień (tak tłumaczył ją jej chłopina ) i siedziała nabzdyczona,ale kurka siwa ja wtedy też nie miałam udanego dnia a mimo to zachowałam się naturalnie i przynajmniej próbowałam "udawać" jak świetnie się bawię
A tak poważnie to nic nie wiem,ten kolega już nic nie wspominał więc pewnie tamtej nie zwolnili i dalej będę nierobem

Aniu-dziękuje
I fajnie że już jesteś. Ty Ellmi też Brakowało Was.

[hope01]

Pstryniu ale ja to rozmiar 38/40 potrzebować będę.. nie no myślę że do tego czasu 38 ale nie 34!

Kurde elllmi jak ona nawija Dawid większość yyy i po swojemu ostatnio faza na "si" i klepanie ręką jak mam usiąść tu czy tam

[nafiyqa]

Napisane przez BlackSanctum

Dziewczyny, muszę się Wam do czegoś przyznać - niedługo się wyprowadzamy.

Super, ze tak sie wszystko uklada!

Napisane przez Debrah

W pozostałych tematach dół mi nie minął, głupie uczucie wiedzieć, że świadomie ładujesz się w kanał, ale nie masz innego wyboru ;/

Napisane przez elllmi

no zaczynasz się rozkręcać, takie tempo podejmowania decyzji, no no

Heloł, mam juz czajnik, odkurzacz, kanape i od 4 dni lozko z superwyczesanym materacem

A Ty nie podskakuj, bo Ci przypomne kto Tulę tak dluuuuuugo wybieral

Napisane przez hope01

Pstryniu, na razie wczoraj padło a moze byśmy się w końcu hajtnęli i zbieram informacje pogladowe
niestety ale data nas 3ma, dlatego że TZ uzależnia ją od brata aż wyjdzie ... ja tylko liczę że nie będzie to później niz 2 lata, a poza tym jest coś takiego jak przepustka

suknia, no tu mówcie na mnie co chcecie, ale ja od zawsze myślałam i dalej myślę, że nie będę sukniz salonu brać, bo często widzę na olx czy fb jak dziewczyny wystawiają piękne za niewielkie pieniadze, byle w szafie nie siedziały..

Ale romantico

Co do sukni - ja tez w zyciu bym nie brala nowej, takze piątka
I najpewniej na olx by sie skonczylo (zreszta kocham to miejsce ).

Napisane przez misiaeel

byłam dzisiaj na rozmowie o pracę. w niedzielę wysłałam cv do Rossmanna, wczoraj zadzwonili i dzisiaj już rozmowa dużo ludzi było bardzo, nie sądzę, że mnie przyjmą bo dużo pytali o dyspozycyjność. a ja dla Hani nie mam żłobka, niańki ani żadnej babci czy kogoś do pomocy no ale zobaczymy w przeciągu 2 tygodni mają dzwonić.

Chcialabys, zeby wypalilo?

Napisane przez BlackSanctum

"Nie był szczęśliwy, to zmienił partnerkę - NORMALNA SPRAWA" - no właśnie nie, to nie jest normalne, że ktoś się zaręcza i nagle, zupełnie z dupy, zmienia partnerkę... Dlatego, moim zdaniem, pisanie, że puścił kantem, jest jak najbardziej uzasadnione - tym bardziej, że to Karusia zna tę sprawę najlepiej i najtrafniej może się wypowiedzieć na ten temat.

Dla mnie normalne, jak najbardziej.

Napisane przez ewulkaaa

moim zdaniem, to czy normalna sprawa czy puścił kantem zależy od kolejności.
Jeśli najpierw zerwał zaręczyny, a potem znalazł nową partnerkę, to tak, normalna sprawa.
Jeśli najpierw znalazł nową partnerkę, a potem zerwał zaręczyny, czyli tzw. "zakładka" to to jest puszczenie kantem i zupełne świństwo

Otóż to! To samo mialam pisac.
Plus jeszcze ta sprawa ze wspolna kolezanka...
Nie wyobrazam sobie jak tej dziewczynie musi byc zle..

Napisane przez nancykenator

hej dziewczyny, ja jestem, codziennie Was podczytuję na telefonie ale za bardzo nie mam jak pisać. Wczoraj nawet zaczęłam, pocytowałam elegancko ale nagle mąż sobie przypomniał, że ma żonę i chciał ze mną rozmawiać.
Kuba szaleje, mamy bunt dwulatka w połączeniu z mega silnym lękiem separacyjnym. Jest kiepsko i przez to mam strasznego doła, pewnie po części dlatego nie piszę.

Ulala, to sie porobilo

Napisane przez elllmi

masakra, nie wiem jak się nazywam chyba mamy bunt dwulatka, albo nie wiem co

"Fifi chcie meko" - zrobiłam mleko - "Fifi nie chcie meeeekaaaaa, buuuuuuuu; Fifi chcie sieeeeejeeeek" - dałam serek - "Nieeee taaaaki, Fifi nie chcie sieeeejka, Fifi chcie meeeeeko" - dałam mleko, rąbnął butelką o podłogę bez komentarza - "Fifi chcie oooopaaaaaa" - wzięłam go na ręce, dostałam z plaskacza

Aaaaaaaaa, tego sie boje najbardziej!


sarah, witaj ponownie

sylwia, zaskoczylas nas, ale zycze Ci jak najlepiej, niezaleznie od tego jaka decyzje podjelas. Taka super z Ciebie dziewczyna!!
Nie potepiam, bo rozumiem, ze czasem lepiej wybrac mniejsze zlo...

U nas dzis dzien bez sekundy drzemki
Jutro wyjezdzamy, masa spraw do ogarniecia, a Kubie sie uwidzialo nie spac
Generalnie dzien jak u sylwii - wyjec i krzykacz o wszystko, jedynie w autobusie, gdzie ma pełne zainteresowanie wsrod obcych ludzi czuje sie jak ryba w wodzie i popisy na calego wyczynia

A ja zamiast uskuteczniac pakunki to pazury maluje

[elllmi]

Napisane przez mala_19kw

I fajnie że już jesteś. Ty Ellmi też Brakowało Was.

Napisane przez nafiyqa

Heloł, mam juz czajnik, odkurzacz, kanape i od 4 dni lozko z superwyczesanym materacem

A Ty nie podskakuj, bo Ci przypomne kto Tulę tak dluuuuuugo wybieral

dobra, dobra, kładę uszy po sobie
a to nie podskakuj mi przypomniało: przebieram Filipa po kąpaniu w piżamę, leży na łóżku i coś tam "pyskuje" do mnie, to mu mówię "Fifi, nie fikaj bo będzie źle", a ten do mnie" Mama, fik fik" i wierzga nogami

[nafiyqa]

Napisane przez pstryczek84

omg, padlam!
chyba jeszcze wiekszy nawijacz niz Blekowa Oliwka, czy sie myle, Black? O. tez tak nadaje?



jak probowalam sprzedac to jeszcze wtedy tablicy chyba nie bylo
wystawialam dlugi czas ale zainteresowania niestety nie bylo i odpuscilam
musze zobaczyc w jakim jest stanie i moze ponownie sprobuje

Ja nie mam z tym nic wspolnego

Nic dziwnego, ze nie mozesz sprzedac.
Nie znam drugiej panny mlodej w rozmiarze xxs


Jak Fifek gadaaaaaaaaaaaaaaa x100000000


Moj Kuba duzo po mnie powtarza, ale... tylko pierwsza sylabe. Jak mowie: - "patrz jaki motor jedzie" to slysze "moooo uuuuuhuuu" (oznaka zajarania sie :P)

banan to baaa
pani paaa
koparka kooo
tramwaj taaa itd

Normalne toto? Leniwy jakis czy co?

Oprocz tego uwielbia nasladowac rozne dzwieki. Zwierzatka, sprzety (blender robi khyy khyy ), pojazdy, itp.