Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

[Wika28]

Napisane przez jojla

Jakbym nie była w ciąży to bym Ci chętnie w z tym malowaniem pomogła

jojla, co do kuriera, to mój działa podobnie. Albo przywozi mi paki do pracy i gdy nie mogę już wyjść, tylko musi pół minuty zaczekać, to naburmuszony. Mówię mu wtedy, że odbiorę sobie sama z centrali i spuszcza z tonu

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Wika ja dlatego wolę koty bo nie dają sobie wejść na głowę i uczą dziecko szacunku do innej żywej istoty
No i zapach futra kota
Uwielbiam

tutaj masz rację - nie jesteś właścicielem kota i on da to na pewno odczuć ale futra kota nie lubię

Napisane przez BERBIE

zuch dziewczyna jesteś! co będzie z tym mieszkaniem?
wiem jak to jest gdy każdy kąt przypomina o zmarłej osobie. jak idę do mieszkania babci to nadal nie mogę się w nim odnaleźć. ale my w jej pokoju zostawiliśmy wszystko tak ja było. jak tam idę to taki powrót do przeszłości

myśmy nie mogli tak zostawić, bo Mąż do końca roku będzie tutaj mieszkał, wiec wszystko by mu Mamę przypominało. Nie chodzi o to, by pamięć o niej wymazać, ale ciężko co chwilę jej rzeczy spotykać, mając świadomość, że już jej niepotrzebne. Zostawiliśmy tylko 2 torebki z dokumentami, kluczami, tabliczką czekolady, kosmetykami... Tak jak ostatnio je miałam. Mieszkanie później sprzedamy albo wynajmiemy

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;48419305]
Podpisaliśmy umowę przedwstępną na kupno działki

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]

Napisane przez kooocur

U nas EEG wyszło ok. Niestety neurolożka każe obserwować młodego co do napadów zaniku świadomości.

Za miesiąc mamy szpital (oddział okulistyczny) i będą Marcelka diagnozować pod kątem jaskry. Niestety w znieczuleniu ogólnym.

współczuję i mam nadzieję, że diagnoza będzie jednak dobra. U mojej chrześnicy co chwilę coś podejrzewają - niedosłuch, oczopląs itd itp. Robią badania i za każdym razem okazuje się, ze wszystko w porządku.

Napisane przez wadera4

I miałam dziś stresujące przeżycie... Krowa o mało co karku nie skręciła, nie wiem w jaki sposób zrobiła fikołka na łeb! Akrobacji jej się zachciało. A ja się darłam przez całe podwórko do męża, aż myślał chyba, że zaczęłam rodzić

no to niezła akcja u mnie ostatnio 3 koty mało życia nie straciły. Urodziły się gdzieś na strychu i są bardzo dzikie. Tolerują tylko Mamę a ostatnio ja wyniosłam im jedzenie. Szybko przyleciały i dopiero gdy doszły do miski zorientowały się, że to ktoś obcy. Jeden zrobił fikołka ze schodów, drugi tak zaczął uciekać, że głową w płot uderzył a trzeci wskoczył do miski z wodą

Napisane przez moni_ka.g

byłam dziś na usg, pęcherzyk wygląda na tydzień młodszy niż być powinien, zarodka brak.. także tak to...

monika, może to jeszcze za wcześnie na USG

Napisane przez zebrawpaski

wika- nieźle się Twój Tz-et "wymigał" ale pewnie u Teściowej zapulsował, że woli czas z nią spędzać niż przy marchewce
jak remont? skończone co na dzisiaj zaplanowaliście? Tobie ciężko w tym mieszkaniu a Tz-etowi pewnie jeszcze trudniej...

no zaplusował u Mamy - to już od dawna jej ulubiony zięć
A dzisiaj jestem urobiona po pachy. Zawsze gdy u siebie maluję, rozcieńczam farbę z wodą i jadę wałkiem po ścianach, tylko że u siebie mam gipsówki i maluję tak co 2-3 lata, więc dosyć często. A tutaj 20 lat nie było malowane. Pomalowałam 2 razy kuchnię i nic, Wzięłam więc szczotkę i wyszorowałam ściany, bo myślałam że są tłuste. No i okazało się, ze nie powinnam farby rozcieńczać Cały dzień roboty na nic. Machnełam więc jeszcze raz taką gęstą farbą całą kuchnię i przedpokój i teraz padam na pyszczek. Jutro muszę jeszcze raz to pomalować

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;48422071]
Renia pisałam. Ale po wielu rozmowach z mężem doszliśmy do wniosku, że teściowa ma 6 synów a nie jednego i każdy powinien o mamę zadbać. A ja coraz ciężej znoszę psychicznie mieszkanie z teściową.

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]
no i słuszna decyzja

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez kooocur

Perse nic nie jest potwierdzone. Tak to wygląda dla neurolog. Badanie EEG nie potwierdziło.

Jaskra może dawać np. jakieś mroczki co powoduje wywracanie oczu. Okulistce coś się nie podobało. Wysłała nas na oddział.

Co do szczepienia nie wysuwam, aż tak daleko idących wniosków.
Chodziło raczej o to co się z M działo wcześniej. Być może do teraz są skutki. Tego już się nie dowiem...

Strasznie Ci współczuję stresów Ale trzymam mocno kciuki, żeby było dobrze

Napisane przez pani22ka

zjechać? przecież wiem, że jesteś w sierpniu Artek miał czapkę na głowie wiązaną.
Masz wyjątkowe dziecko
a). siedzi (s i e d z i!!!) w wózku nie chce chodzić?
b). nie zdejmuje czap
c). używa kojca

jak dla mnie ubiór powinien być dostosowany do pogody. dlatego jak rano idziemy to ma kurtkę, jak wracamy to ma bezrękawnik (a ja niosę kurtkę w plecaku).
ale jak teraz wyglądam przez okno: jest słonecznie, 20 stopni, bezwietrznie i widzę dzieci w kombinezonach to mam przydech. i to nie jedno dziecko... bo co? bo październik?????

z drugiej strony staram się oddzelić moje odczuwanie od odczuwania T. i wciąż nie mogę, bo ja śpię pod kołdrą. on pod niczym. i w kółko go w nocy przykrywam... a może mu faktycznie nie zimno? i tylko myśli: "spadaj kobieto, kiedy zrozumiesz?"

, padam o tej porze. wolałabym (A)Polonię obejrzeć (a nie dałam rady).
poza tym po tym jak Marcin Ś. próbował się wymiksować a się nie udało, to jakoś w ogóle mnie nie ruszała Nike w tym roku.

No Artek też czasami ma nerwa na czapę Ale jakoś się go staram uspokoić.
Co do Nike, dla mnie afera na linii Karpowicz-Dunin jest tak obrzydliwa, że skutecznie zniechęciła mnie do ekscytowania się tą nagrodą.

Napisane przez pani22ka

Nobla dla tego, kto WIE

My właśnie po półgodzinnej histerii. Był już taki śpiący, a nie umiał zasnąć, a ja specjalnie też już nie miałam pomysłu.... Na szczęście usnął jakoś tak obok mnie..

Napisane przez moni_ka.g

byłam dziś na usg, pęcherzyk wygląda na tydzień młodszy niż być powinien, zarodka brak.. także tak to...

Czekamy na kolejne USG.. Będzie dobrze

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;48422071]Monia... Spokojnie. Może owu była później.

Renia pisałam. Ale po wielu rozmowach z mężem doszliśmy do wniosku, że teściowa ma 6 synów a nie jednego i każdy powinien o mamę zadbać. A ja coraz ciężej znoszę psychicznie mieszkanie z teściową.

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]

naprawdę się cieszę!

[wadera4]

Napisane przez anitaxas

Waderko i bedziesz miała!!! bo to samo przychodzi nie wiadomo skad tak samo jak i wiedza i umiejetnosc radzenia sobie z płaczacym dzidziusiem

Napisane przez iza243

Będziesz wiedziała co robić

Obyście miały rację

Napisane przez zebrawpaski

chciałam znaleźć taki demotywator dla wederki - kiedyś mi się gdzieś przewinął ale nie potrafię odszukać- było tam wypisanych kilka punktów co zrobić jak dziecko płacze- zaczynało się od sprawdzenie pieluszki, na końcu było napisane- "Jeśli nadal płacze ponownie sprawdź pieluszkę"

Znajdź znajdź

Napisane przez BERBIE

ja zaczyna od sprawdzenia pieluchy, później idzie w ruch karuzela, każda zabawka po kolei, następnie bujaczek, później noszenie, na koniec cyc. a jak nie to do początku...

Czyli postępujesz wg w/w demota
Obiecuję codzienne meldunki - do piątku...

Napisane przez pani22ka

a z warstwą więcej - dla mnie to zdroworozsądkowe a nie wyliczeniowe w lecie nigdy nie miał - jako niemowlaczek - warstwy więcej. wręcz często warstwę mniej

No właśnie ja nie umiałabym się do tego odnieść. Kiedy w domu jest chłodno, np. 18 stopni, ja chodzę na krótki rękaw, mąż - w bluzie. I nie wiem czy miałabym liczyć tę dodatkową warstwę według siebie czy według męża...

Napisane przez moni_ka.g

heh, przy J. usg było w 7t0d i było wszystko, choć wg usg to był 6t4d. sama już nie wiem

Kochana otóż to - sama nie wiesz, więc nie panikuj
Wierzymy, wierzymy i jeszcze raz wierzymy. Nie poddajemy się żadnym głupim myślom!

Pani ma rację, takie wczesne usg to tylko niepotrzebny stres...

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Waderka, ale dziecko daje sygnały, że jest mu za ciepło/za zimno
Sprawdzasz kark, czy nie jest chłodny lub spocony przede wszystkim Bez obaw, to tylko mały człowieczek

[Maga83]

Monika tak jak dziewczyny piszą, za wcześnie na usg będzie dobrze
Pani jeśli dajesz miód T. to możesz dodać trochę do tego budyniu. Ja gotuję dość długo i ciepłe od razu blenduje. Można też najpierw zmielić ziarna ale mój sprzęt tego nie ogarnia. Przekladam warstwami w pucharku z owocami. Olek tylko woła"deser"

Idę pierwszy dzień po opiece do pracy. Aż mi się nie chce
Wczoraj usłyszałam największą głupotę od pediatry. Mówiłam że jestem przeziebiona po raz kolejny i pytalam co mogę wziąć a on że nic, że najpierw mam przestać karmić bo zarażam Olka przez bliski kontakt.

[pani22ka]

Napisane przez Wika28

Machnełam więc jeszcze raz taką gęstą farbą całą kuchnię i przedpokój i teraz padam na pyszczek. Jutro muszę jeszcze raz to pomalować

ale jesteś pracuś (i kolejny fach w rękach )

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;48424837]
Co do Nike, dla mnie afera na linii Karpowicz-Dunin jest tak obrzydliwa, że skutecznie zniechęciła mnie do ekscytowania się tą nagrodą.[/QUOTE]a ja lrubię takie "smaczki". takie obnażenie tych od kóltóry wyrzszej jak wyłażą takie parszywostki i pokazuje się zwykła ludzka zawiść...

Napisane przez wadera4

I nie wiem czy miałabym liczyć tę dodatkową warstwę według siebie czy według męża...

hehe. no właśnie.
ale wiesz z takim maluszkiem to o tyle łatwiej, że otulasz kocykiem i jest mobilna dodatkowa warstwa

Napisane przez Maga83

Olek tylko woła"deser"

jestem pod dzikim wrażeniem jego słownictwa

a lekarz szalenie intĘligentny.

Napisane przez moni_ka.g

heh, przy J. usg było w 7t0d i było wszystko

ej, porównywanie nie ejst najlepszym pomysłem :pro si:

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez BERBIE

ja bym pewnie jak twój tż usypiała na rękach. dlatego my chodzimy na spacer na rękach, ale my mamy taką możliwość, bo mamy podwórek i altanę. ale ja w sumie nie wiem czy po 30 minutach by mi w końcu zasnął. ostatnio ja jechałam samochodem to miał siłę płakać przez 40 min i wcale nie myślał o spaniu

W aucie płacze jak zasypia i nagle jest czerwone światło i samochód musi się zatrzymać wtedy wściekły że nie buja...

Napisane przez zebrawpaski

Gryzia- kciuki za realizację planów- pierwszy krok za Wami

Tak jak Wam pisałam - miałam dzisiaj dzień "lenia"- przeleżałam, poczytałam książkę i zajmowałam się Tosią...
Tz-et właśnie wrócił z pola i ....zamiata podłogę- obciach trochę....

Jaki obciach?? Caly dzień ciężko pracowałaś

Napisane przez pani22ka

szczęściary z grzecznymi dziećmi
T. wytulony, suchy, Talib-cycowy miał dni Histeriusza. i konia z rzędem temu, kto powie dlaczego.

a z warstwą więcej - dla mnie to zdroworozsądkowe a nie wyliczeniowe w lecie nigdy nie miał - jako niemowlaczek - warstwy więcej. wręcz często warstwę mniej

dla mnie z tymi warstwami to tak jak piszesz. Latem mniej bo leży w gondoli w której robi się szklarnia. A zimą więcej bo śpi i się nie rusza. No chyba że dziecko chodząco-biegające to warstwa mniej nawet zimą...

Napisane przez anitaxas

Waderko i bedziesz miała!!! bo to samo przychodzi nie wiadomo skad tak samo jak i wiedza i umiejetnosc radzenia sobie z płaczacym dzidziusiem

dokładnie...
Na początku przeżyłam szok.. Myślę że miałam depresję poporodową pełną gębą. Najbardziej dołowało mnie to że nie rozumiem potrzeb mojego dziecka. A teraz w 90% przypadków wiem o co mu chodzi

Płacze gdy : jest mu nudno (tzn weź mnie na rączki i pochodzimy po mieszkaniu), za dużo emocji (odwalcie się ode mnie, nie chce kolejnej zabawki itd), jestem głodny, jestem zmęczony, nie mogę zasnąć, nie chce czapki, mam czkawke
Brudna i mokra pielucha mu nie przeszkadza
W sumie spokojne dziecię

Napisane przez pikaso

Moje dziecko w zimie (miałą nieco ponad rok), nie nosiła czapki wcale, bo jej nie pasowała, jedynie kaptur od kombinezonu, inaczej nie dało się wyjść. Przeszło i teraz pierwsza do zakładania czapki.

No to jest nadzieja

Zeberko jak kota odchudziłam? .. Jest taka karna royal satiety jesz 54 gramy dziennie i chudniesz Pachnie smakowicie


Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Maga ja miałam mega katar, a po Artku to spłynelo, nawet nie kichnal. Ja wierzę, że przy przeziębieniu przekazujesz pciala.

16.10 bodajże w Lidlu te genialne kombinezony będą

[rena5]

sorki, że nie cytuję, ale chcę na szybkiego pytanko zadać...czy myślicie, że znieczulenie stomatologiczne albo lekarstwo (chyba antybiotyku) w zębie może wpływać na plamienia??? nie wiem o co chodzi, ale od piątku plamię i to dość mocno...żywą krwią...najwięcej na papierze zostaje no i wkładka wystarczy, ale o co kaman i tak sobie myślę, że w piątek zaczęłam tego zęba robić i może to od tego

[Wika28]

Napisane przez Maga83

Idę pierwszy dzień po opiece do pracy. Aż mi się nie chce
Wczoraj usłyszałam największą głupotę od pediatry. Mówiłam że jestem przeziebiona po raz kolejny i pytalam co mogę wziąć a on że nic, że najpierw mam przestać karmić bo zarażam Olka przez bliski kontakt.

Napisane przez pani22ka

ale jesteś pracuś (i kolejny fach w rękach )

do cv sobie wpiszę, gdy będę pracy we Wrocławiu szukać

Napisane przez rena5

sorki, że nie cytuję, ale chcę na szybkiego pytanko zadać...czy myślicie, że znieczulenie stomatologiczne albo lekarstwo (chyba antybiotyku) w zębie może wpływać na plamienia??? nie wiem o co chodzi, ale od piątku plamię i to dość mocno...żywą krwią...najwięcej na papierze zostaje no i wkładka wystarczy, ale o co kaman i tak sobie myślę, że w piątek zaczęłam tego zęba robić i może to od tego

renka, wydaje mi się, że nie. Nigdy takiej historii nie miałam a średnio raz na 3 miesiące jakiegoś zęba leczę ze znieczuleniem. Ja bym to z ginem jednak skonsultowała

[h0pe]

Napisane przez moni_ka.g

byłam dziś na usg, pęcherzyk wygląda na tydzień młodszy niż być powinien, zarodka brak.. także tak to...

Napisane przez moni_ka.g

wg om 6t5d, wg usg 5t6d.
pierwsza wizyta była w 4/5 tyg wg om.
eeeh....

Moniśka, do pionu! po pierwsze : owu jak widac byla pozno a u ciebie i tak tylko tydzien roznicy. Przy owu 14 dc dziec moze byc 2 tyg mlodszy... Na belly to i tak wiek dziecka licza dwa tyg mniej. Po drugie, tez uwazam ze usg w tym tyg niemiarodajne, serduszko to najlepiej ok 8tc sprawdzac. Ja jak pojechalam w 6.5tc to ginka mi,kazala przyjechac jakos wlasnie za dwa tyg ponownie. Takze tym bardziej jak na tak pozna owu, niech cie ogarnie racjonalny spokoj bo na pewno wszystko bedzie dobrze nie plamisz, nic nie boli, to czego sie czepiac ja to sobie zawsze powtarzam jak zaczynam sie nakrecac. Kciukaski i czekamy na wizyte nastepna spokojnie

[Kucyk_Truskawkowy]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;48427157]
16.10 bodajże w Lidlu te genialne kombinezony będą [/QUOTE]

Dzięki za informacje!

Napisane przez Maga83

Idę pierwszy dzień po opiece do pracy. Aż mi się nie chce
Wczoraj usłyszałam największą głupotę od pediatry. Mówiłam że jestem przeziebiona po raz kolejny i pytalam co mogę wziąć a on że nic, że najpierw mam przestać karmić bo zarażam Olka przez bliski kontakt.

Boże...


Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka

[moni_ka.g]

Spac nie moglam w nocy..
J. ok 2-3 cos pokazywal przez sen, mowil: o tam.. potem wstal przed 6 z placzem, tlukl sie po buzi, policzkach, uderzal twarza o nas, plakal gryzac kanapke, trzeba mu bylo z buzi wyjmowac bo nie chcial dalej jesc. Dentinox na chwile tylko pomogl..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[agatkaa1]

Witam

Monika spokój Kochana! Spokój! Jeszcze za wcześnie na cokolwiek tym bardziej jak owu była znacznie później!! My tu wszystkie trzymamy i będzie dobrze a za 10 dni zobaczysz pikające serduszko!!!

Pozdrawiam Kochane i życzę Miłego dnia

[zebrawpaski]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Jaki obciach?? Caly dzień ciężko pracowałaś

Zeberko jak kota odchudziłam? .. Jest taka karna royal satiety jesz 54 gramy dziennie i chudniesz Pachnie smakowicie

-- czytałam książkę, spałam i karmiłam dziecko, chłop cały dzień orał w polu - dosłownie

to ja się przerzucam na te karmę

wika- jak malujesz to masz na głowię czapkę z gazety?
zawsze jak piszesz o sobie, że coś remontujesz to tak sobie Ciebie wyobrażam

monika- może coś doustnie J. zapodać albo jakiś czopek przeciwbólowy jak znowu będziesz widziała, że małemu dokuczają ząbki

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Napisane przez BERBIE

będziesz sprzątać dla mnie jesteś hardcore! ja po takim czasie po cc nawet nie myślałam o sprzątaniu, gotowaniu. nawet przewijaniem zajmował się przede wszystkim tż.

kochana- wróciła do domu w 12 dobie życia Tosi, rana praktycznie wygojona, sama się dziwiłam skąd mam tyle siły i energii, następnego dnia piekłam sernik i robiłam dwudaniowy obiad, bez bólu, bez stresu - w wolnych chwilach, które serwowała mi Toffi (Kasia była jeszcze wtedy u Dziadków)
dla mnie szok i magia- dwie różne ciąże, dwa różne połogi i dwie różne córki
teraz z racji tego, że Kasia znowu u moich Rodziców mam już wysprzątany dom (odkurzone, wymopowane) i czekam aż mała się obudzi aby ją karmić i zabrać na spacer
jeszcze w planach mam na dzisiaj kilka ekstra zadań (posegregować wywołane zdjęcia i przerzucić moją szafę w poszukiwaniu jakichś mniejszych ubrań )

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------

jojla- jak kurier? był dzisiaj?

pani- mam nadzieję, że Torres dzisiaj grzeczniejszy

Gryzia- choróbsko idzie precz?

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

dziewczyny- jak dziecko "ładnie" przybiera to trzeba go budzić w nocy na karmienie? Czy można mu pozwolić "krótko" jeść jak przysypia
moje dziecko chce w nocy spać a w dzień jeść... powinno mnie to martwić?

[pani22ka]

Napisane przez zebrawpaski

... powinno mnie to martwić?

cieszyć

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Pani, wybacz, że z Faktu, ale pierwsze mi się napatoczyło:
http://www.fakt.pl/krakow/wystawa-zd...ly,493915.html

[jojla]

Napisane przez Wika28

jojla, co do kuriera, to mój działa podobnie. Albo przywozi mi paki do pracy i gdy nie mogę już wyjść, tylko musi pół minuty zaczekać, to naburmuszony. Mówię mu wtedy, że odbiorę sobie sama z centrali i spuszcza z tonu

mi się różni kurierzy trafiają - raz fajni, innym razem z pretensją do całego świata, że paczki trzeba dostarczać ale wczoraj to normalnie się we mnie zagotowało, bo ciągnął ze mną dyskusję jakbym w jej trakcie nagle mogła się teleportować i odebrać przesyłkę, którą łaskawie przywiózł a ja głupia jeszcze z nim dyskutowałam niepotrzebnie

Napisane przez Wika28

no to niezła akcja u mnie ostatnio 3 koty mało życia nie straciły. Urodziły się gdzieś na strychu i są bardzo dzikie. Tolerują tylko Mamę a ostatnio ja wyniosłam im jedzenie. Szybko przyleciały i dopiero gdy doszły do miski zorientowały się, że to ktoś obcy. Jeden zrobił fikołka ze schodów, drugi tak zaczął uciekać, że głową w płot uderzył a trzeci wskoczył do miski z wodą

Napisane przez Maga83

Wczoraj usłyszałam największą głupotę od pediatry. Mówiłam że jestem przeziebiona po raz kolejny i pytalam co mogę wziąć a on że nic, że najpierw mam przestać karmić bo zarażam Olka przez bliski kontakt.

brak słów...

Napisane przez moni_ka.g

Spac nie moglam w nocy..
J. ok 2-3 cos pokazywal przez sen, mowil: o tam.. potem wstal przed 6 z placzem, tlukl sie po buzi, policzkach, uderzal twarza o nas, plakal gryzac kanapke, trzeba mu bylo z buzi wyjmowac bo nie chcial dalej jesc. Dentinox na chwile tylko pomogl..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Biedny J.

a Ty masz myśleć pozytywnie będzie dobrze!

Napisane przez zebrawpaski

jojla- jak kurier? był dzisiaj?

jeszcze nie ale paczka z magazynu wyjechała, TŻ uziemiony w domu czeka na dostawę...

Wspaniale się czyta o tym jak sobie fajnie radzisz ze wszystkim przy Tosi



Ależ mam dziś niemrawy dzień... nie potrafię się na niczym skupić, marzy mi się łóżko i drzemka...

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez zebrawpaski

dla mnie szok i magia- dwie różne ciąże, dwa różne połogi i dwie różne córki
)[COLOR=Silver]

Heh nie zrobiłam tyle przez 4 miesiące co Ty w jeden dzień....
Super że Tosia taka spokojna

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Zeberko jest lepiej. Chociaż kaszel strasznie mnie męczy...

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[BERBIE]

Napisane przez Wika28

myśmy nie mogli tak zostawić, bo Mąż do końca roku będzie tutaj mieszkał, wiec wszystko by mu Mamę przypominało. Nie chodzi o to, by pamięć o niej wymazać, ale ciężko co chwilę jej rzeczy spotykać, mając świadomość, że już jej niepotrzebne. Zostawiliśmy tylko 2 torebki z dokumentami, kluczami, tabliczką czekolady, kosmetykami... Tak jak ostatnio je miałam. Mieszkanie później sprzedamy albo wynajmiemy

absolutnie nie odbieram waszego zachowania jako wymazywanie pamięci po mamie. normalne jest to że odnawiacie skoro jest taka potrzeba. my nie ruszamy z czysto ekonomicznym i czasowych względów. pokój jest nieużywany przez nikogo więc póki taki jest stan rzeczy nie widzimy potrzeby pakować pieniądze w remont. poza tym najpierw trzeba by było tak porządek z rzeczami z robić a z uwagi na Krzysia ja po prostu nie mam na to czasu. więc pokój będzie stał tak jak stoi do chwili gdy zacznie byc do czegoś potrzebny.
rozrabiasz farbę? ja nigdy tego nie robiłam, nawet jak płytę gipsową malowałam...

Napisane przez wadera4

Obiecuję codzienne meldunki - do piątku...

czemu do piątku?

Napisane przez Maga83

Mówiłam że jestem przeziebiona po raz kolejny i pytalam co mogę wziąć a on że nic, że najpierw mam przestać karmić bo zarażam Olka przez bliski kontakt.

Napisane przez Wika28

do cv sobie wpiszę, gdy będę pracy we Wrocławiu szukać

ja już się gubię, nie dawno pisałaś, że tej pracy nie zostawisz.

Napisane przez moni_ka.g

Spac nie moglam w nocy..
J. ok 2-3 cos pokazywal przez sen, mowil: o tam.. potem wstal przed 6 z placzem, tlukl sie po buzi, policzkach, uderzal twarza o nas, plakal gryzac kanapke, trzeba mu bylo z buzi wyjmowac bo nie chcial dalej jesc. Dentinox na chwile tylko pomogl..

Napisane przez zebrawpaski

kochana- wróciła do domu w 12 dobie życia Tosi, rana praktycznie wygojona, sama się dziwiłam skąd mam tyle siły i energii, następnego dnia piekłam sernik i robiłam dwudaniowy obiad, bez bólu, bez stresu - w wolnych chwilach, które serwowała mi Toffi (Kasia była jeszcze wtedy u Dziadków)
dla mnie szok i magia- dwie różne ciąże, dwa różne połogi i dwie różne córki
teraz z racji tego, że Kasia znowu u moich Rodziców mam już wysprzątany dom (odkurzone, wymopowane) i czekam aż mała się obudzi aby ją karmić i zabrać na spacer
jeszcze w planach mam na dzisiaj kilka ekstra zadań (posegregować wywołane zdjęcia i przerzucić moją szafę w poszukiwaniu jakichś mniejszych ubrań )

kobieto nie dobijak mnie

u nas dziś Krzyś się przewrócił pierwszy raz z brzuszka na plecki

[iza243]

Witam

[/COLOR]dziewczyny- jak dziecko "ładnie" przybiera to trzeba go budzić w nocy na karmienie? Czy można mu pozwolić "krótko" jeść jak przysypia
moje dziecko chce w nocy spać a w dzień jeść... powinno mnie to martwić?[/QUOTE]

Powinnaś się ciezyć.


Witam po pracy.

[agatkaa1]

Dla wszystkich chorowitków a zwłaszcza dzieciaczków - ZDRÓWKA!

Gryzia kuruj się Kochana...

Zeberko cieszę się że tak to się wszystko toczy widzisz nie zawsze jest tak samo

Wika matko jedyna ależ TY masz powera i ile "fachowości" w ręku!!

Iza jak tam w pracy??

Waderka przebierasz już nogami? Kiedy masz wizytę?? matko ja po Tobie w kolejce chociaż dziś kumpela mi dzwoni i mówi że obstawia mi 2 ostatnie tyg października na poród a ja se bimbam nadal...

Monika wszystko będzie OK tylko włącz pozytywne myślenie, przecież objawy też masz ciążowe!

Edytte do meldunku jak sobie radzicie i czy Staś już zaakceptował braciszka??

Paniczka cieszę się że i u Ciebie jest OK i ciąża zupełnie inna!

Berbie TY to też masz jazdy z tym swoim Krzysiem...szkoda ale wiesz pociesz się tym że przy drugim będzie inaczej

Perse jejku jak TY się trzęsiesz nad tym swoim Synkiem ale w sumie to się nie dziwię! Pewnie i sama będę się trzęsła o wszystko przy swoim

Mi też strasznie szkoda Ani Przybylskiej, strasznie ją lubiłam[*] i jak to powiedziane...SPIESZMY SIĘ KOCHAĆ LUDZI....

[dwakolory1]

Hejo. Nie nadrobiałam bo mam taki za...
Wczoraj byłam na szkoleniu, wieczorem lekcje. Dziś w pracy kołowrotek. A zaraz jedziemy do dentysty, a jutro zebranie w szkole. Masakra jakaś.

Doczytałam tylko... Moniu spokojnie, jeszcze za wcześnie żeby sie martwić, choć wiem że łatwo powiedzieć.
Reniu, a kiedy ty testujesz?

[agatkaa1]

Dziewczynki czy możecie mi polecić jakiś śpiworek do fotelika samochodowego z dziurą na pas?? Jaki będzie OK dla Nas??

[rena5]

Napisane przez moni_ka.g

heh, przy J. usg było w 7t0d i było wszystko, choć wg usg to był 6t4d. sama już nie wiem

będzie dobrze - na 100%...choć rozumiem Twój strach

Napisane przez Wika28

renka, wydaje mi się, że nie. Nigdy takiej historii nie miałam a średnio raz na 3 miesiące jakiegoś zęba leczę ze znieczuleniem. Ja bym to z ginem jednak skonsultowała

dziś idę na monit więc zapytam co i jak, bo zgłupiałam normalnie

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;48432318]Zeberko jest lepiej. Chociaż kaszel strasznie mnie męczy...[/QUOTE]
zdrówka

Napisane przez BERBIE

u nas dziś Krzyś się przewrócił pierwszy raz z brzuszka na plecki

Napisane przez dwakolory1

Reniu, a kiedy ty testujesz?

kochana ja mam dziś dopiero 21dc tylko, że nie wiem o co chodzi, bo od piątku plamię i to ostro - jak lekka @ - więc zgłupiałam zobaczę co dziś dr powie...a Ty kiedy testujesz?? który to Twój dc??

[Luna0]

Czy ja ostatnio powiedziałam, że Kamil nigdy nie krzyczy u lekarza? Nigdy, nigdy?! Już się wiecej nie odzywam wrzeszczał tak że dawno czegoś takiego nie slyszałam, dostał takiego ataku złości...aaaa więcej nie chodze do lekarza!! i nic wam nie mówie już

A tak serio to Kamil ma podrażnioną krtań ale już mu przechodzi. Inhalacje z mucosolvanu dzialają. I możemy w południe na spacery wychodzić jak jest ciepło

[iza243]

Napisane przez agatkaa1

:

Iza jak tam w pracy??

Szczerze to beznadziejnie,nie idzie mi ta praca

Napisane przez Luna0

Czy ja ostatnio powiedziałam, że Kamil nigdy nie krzyczy u lekarza? Nigdy, nigdy?! Już się wiecej nie odzywam wrzeszczał tak że dawno czegoś takiego nie slyszałam, dostał takiego ataku złości...aaaa więcej nie chodze do lekarza!! i nic wam nie mówie już

A tak serio to Kamil ma podrażnioną krtań ale już mu przechodzi. Inhalacje z mucosolvanu dzialają. I możemy w południe na spacery wychodzić jak jest ciepło

Ciesze się że jest lepiej

[Luna0]

Iza ale co jest nie tak?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[fiolusiek]

Witajcie
Wpadam się w sumie przywitać i poczytać co u Was.
U nas było kiepsko. W niedzielę w nocy F. dostał strasznego ataku kolki, nie mogliśmy go przez godzinę uspokoić. W końcu pojechaliśmy do szpitala, włożony do samochodu automatycznie się uspokoił, ale stwierdziliśmy, że lepiej wszystko sprawdzić. Na izbie znowu się zaczął zachodzić aż. Na miejscu lekarka dała mu czopek i leki uspokajające.
Zrobili nam usg brzuszka i kontrole u laryngologa. Wszystko ok. Mały zadowolony i szczęśliwy. Boję się czy czegoś nie złapaliśmy bo w szpitalu same zapalenia oskrzeli, płuc.
Z krwii wyszła lekka anemia, ale ordynatorka mówiła, że jest fizjologiczna.
Poznałam dziewczynę, która SAMA zmieniła córeczce mleko najpierw na Bebilion Pepti, a potem Nutramigren, bo tańszy i chciała żeby lekarze dali jej refundacje Oczywiście się nie zgodzili.

A w domu, teściowa mówiła, że S. mówił i pytał o mame i ''Dzidzi''.
Jak wróciliśmy to chciał F. na ręce i podciągał koszulkę, żeby go nakarmić

---------- Dopisano o 23:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

Zeberko Fajnie, że tak dobrze wam idzie z karmieniem. Mój F. też chętnie by przysypiał noce, ale zdecydowałam się go dokarmiać w nocy chociaż raz, żeby go trochę podtuczyć. Ale za bardzo mi się to nie udaje, bo on i tak szybko zasypia.

Monika U mnie serduszka były praktycznie dopiero w 8-9 tc wg Usg, więc nie nakręcaj się niepotrzebnie.

Panika W tą sb mamy ambitny plan pojechania na zakupy, więc wtedy załatwimy rowerek dla S.