Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)

[mgds]

Napisane przez Mamulunda

dziewczyny jakie polecacie laktatory??

Mam ręczny avent isis, ale czy polecam to jeszcze nie wiem, dostałam od znajomej, która preferowała laktator medeli. Tenw ydaje mi się mieć słabsze ssanie, niż medela, ale może takie lekkie wystarczy

[sloneczko_1201]

Napisane przez silesianna

Troche dziwnie sie czuje jak Was czytam, jak nieodpowiedzialna matka?
Skurcze mam co wieczor, jeszcze mi do glowy nie wpadlo zeby z nimi jechac na IP... wczoraj na przyklad mialam od 20tej do 1:30 w nocy czy jaos tak (juz nie ogarnialam); z czego od 22:30 do polnocy z hakiem rowniutko co 5 minut (dokladnie 5min przerwy i 1:10 skurczu), ale olalam sprawe bo bolaly raczej umiarkowanie no i nie przybieraly na sile... jakbym pojechala na ip to jeszcze by mnie tam zoetawili na obserwacji i bym lezala bez sensu tam zamiast siedziec w domu. Po co mi to?
No i przeszly oczywiscie. Nie wyobrazam sobie zeby z kazrym skurczem jezdzic do szpitala... moze dlatego ze sam szpital stresuje mnie bardziej niz cokolwiek innego

Silesianna nie nieodpowiedzialna tylko bardziej doświadczona. Łatwiej Ci rozpoznać te skurcze, a dla mnie to wciąż czarna magia i w sumie to nie wiem kiedy jechać do szpitala. ogólnie to ja narazie nie odczuwam jakiś bolesnych skurczy. Mam nadzieję, że pewnego dnia poprostu odejdą mi wody i już.

[aleksandrettaa]

Napisane przez ela_86

U mnie zaczelo sie poprzednio od okresowych wlasnie ale chyba nie jechac na IP. Jak krwi nie ma, wody nie odeszly to mozna w domu posiedziec jeszcze. Miej na uwadze.
Poprzedni gin mi mowil zeby wziąć 2 nospy. Jak przepowiadacze to przejda, jak porodowe to nie przejda. Mi nie przeszly wtedy

W SR babka mówiła, że jechać na IP należy jak odeszły wody (zwłaszcza zabarwione), dziecko się nie rusza, wystąpiło krwawienie. Przy skurczach regularnych co 8 minut. Powiedziała, że jak przyjedzie się za wcześnie to albo odeślą albo będzie człowiek kwitł w szpitalu bez sensu a lepiej na spokojnie poczekać w domu bo to bardziej relaksujące otoczenie.

[unheeded]

Napisane przez ela_86

U mnie zaczelo sie poprzednio od okresowych wlasnie ale chyba nie jechac na IP. Jak krwi nie ma, wody nie odeszly to mozna w domu posiedziec jeszcze. Miej na uwadze.
Poprzedni gin mi mowil zeby wziąć 2 nospy. Jak przepowiadacze to przejda, jak porodowe to nie przejda. Mi nie przeszly wtedy

Żadnych dodatkowych objawów nie stwierdzono. Zatem idę po nospę, zobaczymy czy zadziała.

Napisane przez silesianna

Troche dziwnie sie czuje jak Was czytam, jak nieodpowiedzialna matka?
Skurcze mam co wieczor, jeszcze mi do glowy nie wpadlo zeby z nimi jechac na IP... wczoraj na przyklad mialam od 20tej do 1:30 w nocy czy jaos tak (juz nie ogarnialam); z czego od 22:30 do polnocy z hakiem rowniutko co 5 minut (dokladnie 5min przerwy i 1:10 skurczu), ale olalam sprawe bo bolaly raczej umiarkowanie no i nie przybieraly na sile... jakbym pojechala na ip to jeszcze by mnie tam zoetawili na obserwacji i bym lezala bez sensu tam zamiast siedziec w domu. Po co mi to?
No i przeszly oczywiscie. Nie wyobrazam sobie zeby z kazrym skurczem jezdzic do szpitala... moze dlatego ze sam szpital stresuje mnie bardziej niz cokolwiek innego

O to to - mnie też. Dlatego wolałabym spędzić w nim jak najmniej czasu. I póki nic złego się nie dzieje, to chciałabym zostać w domu.

A podczas akcji porodowej (pomiędzy skurczami) czuć ruchy malucha? Bo mój się wierci, jak skurcz puszcza. I to tak boleśnie wierci - wbija nóżki pod żebra, czymś zgniata pęcherz i chyba rączkami szpera w okolicach pachwin i szyjki.

[Mamulunda]

podziwiam Cię ze jesteś taka opanowana. Ja jeszcze nie mam skurczów ale jakbym miała już regularne to pewnie wpadłabym w panikę i z torbą jechała do szpitala. Tego boję się najbardziej że wpadnę w panikę, bo niby skąd mam wiedzieć czy te skurcze są do przeżycia a które są już porodowe. Nie rodziłam jeszcze to nie wiem jak to boli itp. Też bym chciała żeby mój poród zaczął się odejściem wód to wiedziałabym co robić

[Indra83]

Napisane przez silesianna

Troche dziwnie sie czuje jak Was czytam, jak nieodpowiedzialna matka?
Skurcze mam co wieczor, jeszcze mi do glowy nie wpadlo zeby z nimi jechac na IP... wczoraj na przyklad mialam od 20tej do 1:30 w nocy czy jaos tak (juz nie ogarnialam); z czego od 22:30 do polnocy z hakiem rowniutko co 5 minut (dokladnie 5min przerwy i 1:10 skurczu), ale olalam sprawe bo bolaly raczej umiarkowanie no i nie przybieraly na sile... jakbym pojechala na ip to jeszcze by mnie tam zoetawili na obserwacji i bym lezala bez sensu tam zamiast siedziec w domu. Po co mi to?
No i przeszly oczywiscie. Nie wyobrazam sobie zeby z kazrym skurczem jezdzic do szpitala... moze dlatego ze sam szpital stresuje mnie bardziej niz cokolwiek innego

Ja też taka wyrywna do szpitala nie jestem Byłam w tej ciąży raz i lekarz proponował, że zostawi mnie w szpitalu na obserwację, ale wróciłam do domu.
Moze to wynika z tego, ze to kolejna ciąża? We mnie jest teraz większy spokój i mniej paniki.

[Kostka09]

Napisane przez silesianna

Troche dziwnie sie czuje jak Was czytam, jak nieodpowiedzialna matka?
Skurcze mam co wieczor, jeszcze mi do glowy nie wpadlo zeby z nimi jechac na IP... wczoraj na przyklad mialam od 20tej do 1:30 w nocy czy jaos tak (juz nie ogarnialam); z czego od 22:30 do polnocy z hakiem rowniutko co 5 minut (dokladnie 5min przerwy i 1:10 skurczu), ale olalam sprawe bo bolaly raczej umiarkowanie no i nie przybieraly na sile... jakbym pojechala na ip to jeszcze by mnie tam zoetawili na obserwacji i bym lezala bez sensu tam zamiast siedziec w domu. Po co mi to?
No i przeszly oczywiscie. Nie wyobrazam sobie zeby z kazrym skurczem jezdzic do szpitala... moze dlatego ze sam szpital stresuje mnie bardziej niz cokolwiek innego

po prostu masz więcej doświadczenia

[manieczka1]

Begie ja mam tabsy do ssania prenalen, bo moim glownym problemem byl bol gardla i uszu, a potem maz dokupil spray do nosa prenalen na katar. Plus plukalam gardlo w woda z sola.
Unheeded jak skurcze co 20-25 min to chyba jeszcze mozesz zostac w domku jutro masz wizyte, jak nic sie nie rozkreci to bym poczekala.
Mnie brzuch dzis boli, ale to chyba dlatego, ze troszke od rana porobilam teraz opoczywam przed tv z kawusia

[AnetkaIzabell]

Napisane przez Aleaa_

Dzieki dziewczyny za posty, wczoraj mialam totalny kryzys i musialam gdzies to wylac, dzis juz jest zdecydowanie lepiej

SUPER ŻE JUŻ LEPIEJ bardzo się cieszę dużo spokoju i cierpliwości... powodzenia dalej.

Napisane przez Monian

U mnie dziś pogorszenie pogody, zimno, buro i niefajnie.

prognoza pogody mówi że od południa w całej polsce deszcze... ale na razie u mnie słońce i chmurki

Napisane przez Rosalie01

Gratuluje nowych tygodni
a ja dzisiaj zaczelam 40tc
od paru dni mam bole w krzyzu i od czasu do czasu w podbrzuszu (z tego co slyszalam to takie bole moga sie pojawic nawet pare tygodni pezd porodem), ale nadal licze, ze mala nie postanowi wyjsc przynajmniej do jutra do polnocy

wooow 40 tc
ja też je mam ... wiec luzik.. i tak z nienacka przyjdzie..

Napisane przez unheeded

Cześć dziewczyny!
Przespałam dziś pierwszą noc od nie pamiętam jak dawna. Obudziłam się o 6 z twardym brzuchem. Napinał się bezboleśnie co pół godziny (25-35min, no dość regularnie), a o 11.30 się spiął i zabolał okresowo. Czy to znaczy, że coś się zaczyna rozkręcać? Teraz jest twardawy, nie tak całkiem rozluźniony, i ćmi jak na okres... Czy powinnam powoli się szykować do wyjścia? Czy może to tylko przepowiadacz?
Nie miałam do tej pory bolesnych skurczy. Jedynie twardniejący brzuch i pobolewanie jak na okres. No i wiercenie w szyjce i napieranie (chyba) na odbyt. Jutro mam wizytę, na poprzedniej 3 tyg temu lekarz powiedział, żeby jechać na IP dopiero z bolesnymi skurczami co 10 min. Siedzę z lapkiem na kolanach i spoglądam nerwowo na zegarek do chwila...
Strach mnie przeleciał, nie ma co...

bóle okresowe ja mam co 3 h ..napinający sie brzuch też kilkanaście razy dziennie.. (nie wiem co ile)... i na dole uciski... to wszystko są przepowiadacze.... można je mieć i od 8 mc... wiec luzik..
ale podobno jak zaczną sie skurcze to będziemy wiedziały że sie zaczęło.. nie przegapimy tego !!...bo będą BOOLEESNE.. i maja być regularne co 5 minut (ja ze względu na odległość szpitala..ruszę jak będą co 10 minut)

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

to moje pytanie za 100 pkt dla mamusiek..

czy bóle @ (te takie co jak na okres) a początkowe porodowe skurcze ..co trzeba liczyć miedzy nimi czas.... to to samo, czy nie...
czy skurcze te pierwsze..to będą po prostu baaardziej bolesne miesiaczki ..?

bo raz na forum piszemy jakby toto samo było, a raz jakby to dwie różne rzeczy były... więc jak to jest ?

[Keithlyn]

sweet - pociesze Cię że nie tylko ty srasz żarem przed porodem
Mnie to przeraża... że sobie nie poradze z bólem... wiem też jak to wygląda od drugiej strony, bo byłam przy porodach i wcale mi to nie pomaga
Ale staram się myśleć pozytywnie!! modlę się o szybki i sprawny poród...

Napisane przez begie13

Cześć dziewczynki

Nie było mnie wczoraj bo miałam beznadziejny dzień, jestem chora, chyba zaraziłam się od małej... noc nieprzespana bo tak mnie migdały napier....... musiałam wziąć apap dopiero po nim zasnęłam ale to już byla godz. 3..

taka ładna pogoda ale chyba się nie wynurzamy domu...strasnie mi gorąco i się pocę...

wczoraj byłam na gbs, Keithlyn byłaś też?

Beata Marcina serdecznie gratuluję

Alea przytulam mocno, nie poddawaj się, a jak nic nie leci z piersi to spróbuj odciagać pokarm metodą 7/5/3 - najpierw 7 minut z jednej, potem z drugiej piersi, potem 5 min z 1 i 5 min z 2 piersi i potem po 3 minuty, moja koleżanka tym sposobem rozkręciła laktację

a ja nadal nie mogę się zdecydować który bujaczek kupić myślę też nad używanym

Czy myśmy się nie minęły przypadkiem w tej poczekalni ?? Tak mi się wydawało że to może ty ale nie byłam pewna hahaha !!
Ja kochana sama kupowałam używany leżaczek, w sumie TŻ wylicytował i nawet sporo dał bo 55 zł( a sama miałam na oku takie za 26 zł ale przegapiłam licytacje) ...ale wygląda jak nowy! myslę że warto. Zajrzyj na pewno będą jakieś oferty z Tychów

Dziś TŻ jak przyjdzie ma misję mycia okien a ja jakoś poprasuję firanki na siedząco ... może dam radę

[czekoladka21]

Ja tez pojade na szpital jak dostane skurczy co 10 min.
Myślę ze szybciej nie ma co jechać....

Na dzisiaj juz dość zrobilam,jeszcze tylko pościel ubrać ,potem na tańce,moglabym jutro rodzic bo małż ma mieć wolne

[sloneczko_1201]

Keithlyn ja też się boję jak cholera i jak większość z nas, ale mogłabym urodzić nawet dzisiaj. Takie rozstępy zaczynają mi wychodzić, że o bikini to ja sobie zapomnę, a jak mały jeszcze trochę podrośnie to już mi wogóle brzuch porozrywa.

Tż mówił, że jedziemy rodzić w środę, bo on chce środowe dziecko zobaczymy czy jego przeczucia się sprawdzają. Tylko nie określił w którą środę

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

Czekoladka to co rodzimy jutro?

[czekoladka21]

Anetka na początku skurcze SA typowe jak na @ średnio bolesne, brzuch w czasie skurczu się napina, potem jest coraz gorzej -skurcze przybierają na sile i SA częstsze,regularne,a jak dojdą krzyżowe,to juz z bólu można się posrac w galoty
Nie wszystkie rodzące maja bóle krzyżowe które wg mnie bola gorzej niż te z brzucha

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

Napisane przez sloneczko_1201

Keithlyn ja też się boję jak cholera i jak większość z nas, ale mogłabym urodzić nawet dzisiaj. Takie rozstępy zaczynają mi wychodzić, że o bikini to ja sobie zapomnę, a jak mały jeszcze trochę podrośnie to już mi wogóle brzuch porozrywa.

Tż mówił, że jedziemy rodzić w środę, bo on chce środowe dziecko zobaczymy czy jego przeczucia się sprawdzają. Tylko nie określił w którą środę

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

Czekoladka to co rodzimy jutro?

moglabym ,choć mój gin jutro nie ma dyżuru

[manieczka1]

A jak mnie boli brzuch tak przez dlugi czas jak na @? W sensie ze ciagle przez dlugi okres czasu? Dzis tak mam od godziny boli...i nie wiem czy to tez jakis przepowiadacz czy bardziej ze zmeczenia, bo za duzo od rana robie

[NiczyjaPeggyBrown]

Witam wszystkie dziewuszki

podglądam i podczytuje Was skrycie bo końcówką listopada/początkiem grudnia też wykluje mi się pisklaczek , gdzieś mi się przewinęło, że któraś z Was zakupiła (chyba) bebetto nico plus..i jak wrażenia na żywo?? tez się zastanawiam nad jakimś od bebetto, albo nico plus albo luca.. hmm, a Wy jakie macie fury dla bobo?

aa i mam pytanie takie z innej beczki, mam problem z brodawkami,okropnie mnie swędzą i skórka mi schodzi troszke, czy mogę je potraktować alantanem ?

no i oczywiście dla tych co już dzidziami przy boku to wielkie gratulacje a dla całej reszty oczekujących wymarzonych poródów

[My Sweet Little Precious]

Napisane przez Keithlyn

sweet - pociesze Cię że nie tylko ty srasz żarem przed porodem
Mnie to przeraża... że sobie nie poradze z bólem... wiem też jak to wygląda od drugiej strony, bo byłam przy porodach i wcale mi to nie pomaga
Ale staram się myśleć pozytywnie!! modlę się o szybki i sprawny poród...

Ja byłam przy dwóch sekcjach zwłok Także obrzydliwych rzeczy się naoglądałam, ale z dwojga złego chyba poród gorszy...

Dzisiaj mam zamiar spakować torbę, żeby spać spokojniej.

A teraz pytanko: czy któraś z Was zamawiała nawilżacz powietrza? Jaki, na co patrzeć, muszę kupić bo u nas dość suche powietrze. Silesiana, nasza mądra sówko, wiesz coś na ten temat?

[silesianna]

Napisane przez sloneczko_1201

Silesianna nie nieodpowiedzialna tylko bardziej doświadczona. Łatwiej Ci rozpoznać te skurcze, a dla mnie to wciąż czarna magia i w sumie to nie wiem kiedy jechać do szpitala. ogólnie to ja narazie nie odczuwam jakiś bolesnych skurczy. Mam nadzieję, że pewnego dnia poprostu odejdą mi wody i już.

Bo to jajlatwiejsza opcja, wcale Ci sie nie dziwie

Mnie w SR mowili zeby do szpitwla jechac jak skurcze sa regularne, co 5-7 minut (ale bardziej 5 niz 7), urzymuja sie w takich odstepach czasu min. poltorej godziny i przybieraja na sile, oraz nie slabna i nie rozregulowuja sie po nospie i cieplym prysznicu. Wczesniej nie ma sensu, tylko sie najezdzimy i nastresujemy...

---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------

Napisane przez unheeded

Żadnych dodatkowych objawów nie stwierdzono. Zatem idę po nospę, zobaczymy czy zadziała.

O to to - mnie też. Dlatego wolałabym spędzić w nim jak najmniej czasu. I póki nic złego się nie dzieje, to chciałabym zostać w domu.

A podczas akcji porodowej (pomiędzy skurczami) czuć ruchy malucha? Bo mój się wierci, jak skurcz puszcza. I to tak boleśnie wierci - wbija nóżki pod żebra, czymś zgniata pęcherz i chyba rączkami szpera w okolicach pachwin i szyjki.

Szczerze to kompletnie nie pamietam. Ale chyba czuc ruchy, zwlaszcza nozek. Bo lepek juz siedzi sobie grzecznie w dziurze

[ela_86]

O nawilzaczach to i ja poslucham bo tez planujemy

[martha330]

Ale pospalam z przerwami, dzis dzien leniucha mamy! Tz wczoraj kulturalnie sam wrocil z urodzin kumpla i wszystko ladnie grzecznie. A dzis to ja potrzebowalam rano dospac, bo to klucie i dyskomfort ale juz lepiej. Niestety jeszcze nie zrobilam obiadu i pomyslu brak. Chyba szybkie leczo wstawimy bo kielbaska jest. Do tego makaron.

Gratuluje nowych tygodni! Coraz bluzej i blizej! Ekscytacja jest!

Chorowitkom zdrowka, bo nie jest fajnie rodzic podziebiona wiadomo... z reszta jakies zalamanie pogody ma byc!
Chyba czas otworzyc ciastka korzenne i marzepan! Swiatecznie!

[czekoladka21]

Napisane przez manieczka1

A jak mnie boli brzuch tak przez dlugi czas jak na @? W sensie ze ciagle przez dlugi okres czasu? Dzis tak mam od godziny boli...i nie wiem czy to tez jakis przepowiadacz czy bardziej ze zmeczenia, bo za duzo od rana robie

Przepowiadacz
Skurcze nie trwają tak dlugo

[esti87]

Napisane przez Mamulunda

dziewczyny jakie polecacie laktatory??

ja mam Aventa recznego wysysacza..jakos sceptycznie podchodze do tych elektrycznych..skojarzeni e mam z dojarka

moje okna umyte od razy lepszy widok na swiatoprocz tego umylam balkon i ugotowalam pieczarkowa ...torbe musze przepakowac bo rzeczy ktore bd potrzebne do ubioru na IP na samym dnie

mama wlasnie przywiozla mojego psiurka od fryzjera..bossssie jaki on jest obrazony,ze go dalismy opitolic..foch z przytupem i melodyjka.. nawet plasterek szynki olal..buuu..

[sloneczko_1201]

Ja mam do szpitala ok 40 min. chyba, że jakieś korki to dłużej, więc na ostatnią chwilę też nie chcę jechać, do tego gin mówił, że nie na łeb na szyję, ale torba ma już być i nie zwlekać, bo rozwarcie dość duże. Wogóle jeżeli będę miała po mamie to ona oba porody miała szybkie.

Teraz zabieram się za obiad potem doprowadzę moje stópki do porządku i mogę jechać rodzić Ach jak to będzie fajnie znów poczuć się tak lekko, bez zgagi i nikt mi nie będzie zabierał powietrza.... rozmarzyłam się. Szkoda tylko, że w dupie trzeba mieć rewolucje bez tego życie było by piękniejsze

[silesianna]

Napisane przez Mamulunda

podziwiam Cię ze jesteś taka opanowana. Ja jeszcze nie mam skurczów ale jakbym miała już regularne to pewnie wpadłabym w panikę i z torbą jechała do szpitala. Tego boję się najbardziej że wpadnę w panikę, bo niby skąd mam wiedzieć czy te skurcze są do przeżycia a które są już porodowe. Nie rodziłam jeszcze to nie wiem jak to boli itp. Też bym chciała żeby mój poród zaczął się odejściem wód to wiedziałabym co robić

Bol taki, ze bedzie az bolal mozg, to porod "bol jak na okres" to przepowiadacze, ew.rozwarcie do 4cm, czyli faza wstepna. To naprawde ciezko pomylic
I tak jak pisalam wczesniej - skurcze regularne co max 10min, przy czym im mniej tym lepiej, bol sie nasila z kazdym skurczem i trwa to min. poltorej h - to jedziemy. Chyba, ze mamy baaaardzo daleko do szpitala to mozna sie zaczac zbierac po godzinie.
No i kobiety ktore juz rodzily powinny sie zbierac szybciej, ale tu fhyba latwiej ten rodzaj bolu rozpoznac.

[My Sweet Little Precious]

Napisane przez martha330

Ale pospalam z przerwami, dzis dzien leniucha mamy! Tz wczoraj kulturalnie sam wrocil z urodzin kumpla i wszystko ladnie grzecznie. A dzis to ja potrzebowalam rano dospac, bo to klucie i dyskomfort ale juz lepiej. Niestety jeszcze nie zrobilam obiadu i pomyslu brak. Chyba szybkie leczo wstawimy bo kielbaska jest. Do tego makaron.

Gratuluje nowych tygodni! Coraz bluzej i blizej! Ekscytacja jest!

Chorowitkom zdrowka, bo nie jest fajnie rodzic podziebiona wiadomo... z reszta jakies zalamanie pogody ma byc!
Chyba czas otworzyc ciastka korzenne i marzepan! Swiatecznie!

Jakie ciastka Marta, jakie ciastka /odezwała się ta co zeżarła właśnie 4 kostki czekolady/

[esti87]

Napisane przez NiczyjaPeggyBrown

Witam wszystkie dziewuszki

podglądam i podczytuje Was skrycie bo końcówką listopada/początkiem grudnia też wykluje mi się pisklaczek , gdzieś mi się przewinęło, że któraś z Was zakupiła (chyba) bebetto nico plus..i jak wrażenia na żywo?? tez się zastanawiam nad jakimś od bebetto, albo nico plus albo luca.. hmm, a Wy jakie macie fury dla bobo?

aa i mam pytanie takie z innej beczki, mam problem z brodawkami,okropnie mnie swędzą i skórka mi schodzi troszke, czy mogę je potraktować alantanem ?

no i oczywiście dla tych co już dzidziami przy boku to wielkie gratulacje a dla całej reszty oczekujących wymarzonych poródów

alantanem albo bepanthenem..tylko nie masuj za mocno,bo to podobno wywoluje skurcze macicygratulacje co do wozka to ja nie pomoge..

[manieczka1]

Esti ale super włochacz

[silesianna]

Napisane przez AnetkaIzabell

SUPER ŻE JUŻ LEPIEJ bardzo się cieszę dużo spokoju i cierpliwości... powodzenia dalej.



prognoza pogody mówi że od południa w całej polsce deszcze... ale na razie u mnie słońce i chmurki



wooow 40 tc
ja też je mam ... wiec luzik.. i tak z nienacka przyjdzie..



bóle okresowe ja mam co 3 h ..napinający sie brzuch też kilkanaście razy dziennie.. (nie wiem co ile)... i na dole uciski... to wszystko są przepowiadacze.... można je mieć i od 8 mc... wiec luzik..
ale podobno jak zaczną sie skurcze to będziemy wiedziały że sie zaczęło.. nie przegapimy tego !!...bo będą BOOLEESNE.. i maja być regularne co 5 minut (ja ze względu na odległość szpitala..ruszę jak będą co 10 minut)

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

to moje pytanie za 100 pkt dla mamusiek..

czy bóle @ (te takie co jak na okres) a początkowe porodowe skurcze ..co trzeba liczyć miedzy nimi czas.... to to samo, czy nie...
czy skurcze te pierwsze..to będą po prostu baaardziej bolesne miesiaczki ..?

bo raz na forum piszemy jakby toto samo było, a raz jakby to dwie różne rzeczy były... więc jak to jest ?

Skurcz porodowy to SKURCZ macicy na okolo 40-90sekund w poczatkowej fazie i BOLI. poczatkowo intensywnosc bolu moze przypominac bol miesiaczkowy, ale bol przychodzi wraz ze skurczem i z nim odchodzi. Raczej nie boli w miedzyczasie albo boli nieznacznie.
Bol "okresowy" czyli boli caly czas, ale skurczow nie ma (nie ma napinania macicy) to nie porod. Skurcze byc musza

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

Napisane przez manieczka1

A jak mnie boli brzuch tak przez dlugi czas jak na @? W sensie ze ciagle przez dlugi okres czasu? Dzis tak mam od godziny boli...i nie wiem czy to tez jakis przepowiadacz czy bardziej ze zmeczenia, bo za duzo od rana robie

Raczej ze zmeczenia, obrzmienia i ogolnie przedporodowo. Ale przepowiadaczami bym tego ni nazwala - przepowiadacze to "akcja porodowa w wersji sofcik ktora przechodzi po jakims czasie". Mnie w kazdym razie tqk tlumaczyli

[ela_86]

Mnie tez boli okresowo brzuch ale luz. Najpierw mi przejdzie przez mysl ze porod ale tylko przez sekundke

[manieczka1]

Czyli muszę odpocząć

[silesianna]

Napisane przez ela_86

Mnie tez boli okresowo brzuch ale luz. Najpierw mi przejdzie przez mysl ze porod ale tylko przez sekundke

Jak mnie tak boli to sobie poleze troche i przechodzi