Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV - Strona 136 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-10-25, 00:16   #4051
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez izotropia Pokaż wiadomość
moni_ka.g u nas każde zakupy butów tak wyglądały, przeszło jak poszedł z tatą kupić buty i był odważny bo przy tacie nie wypadało mu płakać, jak ostatnio chciałam mu kurtki przymierzyć to postawiłam duże lustro na podłodze i się pooglądał jak panna przed randką
w domu ubieram go przed lustrem, pokazuję jak może ręce schować do kieszeni, itp. ale 8 czy 10 guzików w jednej bluzie przerasta moje możliwości. to i tak ubiorę i idziemy, ale w sklepie.. jak musi założyć i zdjąć kilka rzeczy już jest strasznie. tylko czapki jako tako da zmierzyć jeśli ma lustro.

---------- Dopisano o 00:16 ---------- Poprzedni post napisano o 00:09 ----------

Perse - dziecko nie powszednieje, ale... ja jednak jestem wyrodną matką Dziś taka nieprzytomna byłam z rana, J. zszedł z łóżka i poszedł szukać taty, słyszałam, że mleko robią, więc zasnęłam dalej. później wrócił do mnie i marudził. pytam go gdzie tata? o, tam! to myślę, ok i leżę dalej... jak następnym razem się obudziłam J. leżał obok zwinięty i wtulony we mnie. co się okazało? tż wyszedł rano z domu coś załatwić, J. sam chodził po mieszkaniu aż postanowił popilnować śpiącej matki i zasnął, z samochodzikiem w ręku. także taka z rana jestem "przytomna"
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-25, 01:22   #4052
zebrawpaski
Zakorzenienie
 
Avatar zebrawpaski
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez Kucyk_Truskawkowy Pokaż wiadomość
Jeżeli zdecyduje się na drugie dziecko to poszukam takiego szpitala. Nawet jeżeli miałbym jechać tam gdzie Ty rodzilaś
jeszcze Ci położną panią Beatkę polecam, nieoceniona nawet przy cc

Cytat:
Napisane przez wieka22 Pokaż wiadomość
Hej ho! Ale u nas zimno
Zeberko Ty już chyba ścinałaś Kasi włosy? Szybko odrosły? Faktycznie się wzmocniły? Moja Uśka ma takie piórka marne, ale jak ją objadę maszynką to już w ogóle bezspornie będzie wyglądać na chłopaka
raz trochę nożyczkami, drugi raz maszynka na"jeża" (w styczniu chyba)
dopiero wtedy zaczęły jej włosy jakoś rosnąć, teraz po chrzcinach chcę ją znowu maszynką 'objechać"

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;48663708]
Otóż zastanawiam się, kiedy dziecko "powszednieje". Ja się ciągle zachwycam każdą nową umiejętnością, słowem, zachowaniem Artka. Mam wrażenie, że jak zacznie gadać, to ja się będę chwalić wszem i wobec i non stop każdym wypowiedzianym słowem. Kiedy to wszystko staje się normą? Kiedy rodzic przestaje się zachwycać każdą miną dziecka?[/QUOTE]
nigdy (pani wybacz, że odganiam)

Gryzelda- - Kasia nadal zazdrosna, była znowu u dziadków 2 dni aby było nam łatwiej na rehabilitację jeździć (po drodze do szpitala odpina nam się z pasów, zeskakuje z fotelika płacze i krzyczy- zwłaszcza jak proszę aby była cichu bo Tosia śpi)
wróciła dzisiaj- ale kaszle- zasnęła, kaszlała przez sen- w końcu zwymiotowała flegmą...i mlekiem, które piła przed snem (mm z domieszką mojego...), martwię się aby nie zaraziła Tosi...
u Dziadków jej tak dobrze, że ona coraz mniej chętnie z nami wraca...
__________________
Anielka - 03.11.2010
Hubert - 29.05.2011


JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
KASIA
JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
TOSIA
zebrawpaski jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-25, 04:51   #4053
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Nie no dzisiaj to już przekroczyłam wszelkie granice 4.20 :/ U mnie dziś 0 stopni - nie wychodzę spod kołdry

Zdrówka dla wszystkich chorowitków

Iza kciuki za zasypianie Domisia

Zeberko musi być Wam ciężko, że Kasia nie chce wracać od dziadków. Pewnie podoba jej się, że tam jest sama i wszyscy zwracają uwagę tylko na nią... Jak długo będziesz miała jeszcze rehabilitację?

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-25, 07:54   #4054
201704210903
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 12 449
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Pani dużo zdrowia dla T
Żeberko też myślę że kasia woli u dziadków bo tam cały czas na nia zwracają uwagę a Ty jestes zajęta Tosią i pewno dlatego ona tak się zachowuje bo walczy o to żebyś tylko jej czas poświęcala

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2
201704210903 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-25, 08:02   #4055
wieka22
Rozeznanie
 
Avatar wieka22
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Lu
Wiadomości: 658
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

No to nieźle Gryziaa co wtedy robisz?wstajesz?

Zeberko,dzięki za odp. Chyba ja dzisiaj"objedziemy"maszyn ka... Może do świąt cos mocniejszego odrosnie.
Ehhh a Kasia zazdrosnica mała i tyle...u nas w pewnym momencie tez tak bylo...wiem,ze jest ciężko ale musisz poświęcać Kasi dużo czasuo zarażenie się nie boj,Tosis na cycu to szczególnie chroniona. U nas Julek 2 razy był porządnie przeziebiony,raz z goraczka,a po Usce to spłynęło...przez jeden dzień miała tylko trochę nosek zatkany. Tak wiec chwała cycowi

A jeszcze miałam Ci napisać,ze jak Kasia tak chce Tosię nosić i jak ja tarmosi to koleżanka robiła tak,ze jej córeczka miała lalkę i obie karmily piersią,każda swoja dzidzie,przewijały itd,bawiła się z nią w tzw ciotki. Na zasadzie: OOo choć musimy nakarmić nasze dzieci,wziąć na spacer,itd
__________________
Juliusz ur. 30.05.2011
Aleksander ur. 08.06.2012
Usia ur. 08.07.2013


coming soon lipiec'2016
wieka22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-25, 08:07   #4056
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Wieka aktualnie włączam kompa i oglądam Magdę M wstaję gdzieś ok. 7, jak robi się jasno, biorę metryczkę w łapki i wyszywam, dalej oglądając Magdę M

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-25, 08:21   #4057
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Witam

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość

Drugi antybiotyk w miesiącu. kurdvvvvvaaaa. + steryd w dupę a ja nie widziałam, że jest tak kiepsko
O kurcze
Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
prenatalne, po połowie listopada jakoś.



cieszę się, że już w domu. powodzenia w walce o pokarm!



od środy pracuję



szczerze to pierwsze słyszę o takich praktykach
u nas po południu było cc, potem po przewiezieniu na salę tż poszedł poprosić położne żeby pokazały J., dały go na chwilkę i zabrały na mierzenie, ważenie, itp. po ok 2 godzinach (wieczorem) dostałam go do cyca i do 3 nad ranem był cały czas ze mną, tylko dzwoniłam po położne, żeby przeniosły mi go do drugiego cyca. o 3 zabrali go na 3 godziny, żebym mogła odpocząć, o 6 wyjęli cewnik i mogłam wstać, położna pomogła mi pójść pod prysznic. jak wróciłam znowu dostałam J. i już był cały czas ze mną, sama wstawałam, żeby przenieść go na drugi brzeg łóżka na drugiego cyca, przewijałam, itp. zabierali go tylko na szczepienia, badania i kąpiel. na salę tż mógł wejść tylko tuż po cc, następnego dnia z rana ja musiałam wyjść na korytarz (nie ma odwiedzin na salach), więc nie mógł w niczym pomóc tak na prawdę, jedynie popilnować śpiącego J. żebym mogła się wykapać.







ostatnio tż był z J. na spacerze, dziecko w sztruksach, granatowej kurtce a jakaś babka do swojego wnuka: pokaż dziewczynce coś tam... fakt, kurtka jest pożyczona od mojej siostrzenicy (dostała od kogoś dużo za dużą), ale wszyscy mówiliśmy, że dostała chłopięcą kurtkę, a tu okazuje się, że jednak może nie



nie wiem jak to jest, i gin do którego chodziłam w ciąży z J. i gin do której chodzę teraz powiedzieli, że fakt, że poprzedni poród skończył się cc nie jest wskazaniem o kolejnego cc i będę próbować sn (jeszcze nie wiem czy chcę, ale o to nikt nie pyta).



J. od zawsze spał w łóżeczku, ale długo usypialiśmy go na rękach i mocno się gimnastykowaliśmy, żeby go odłożyć. aktualnie przechodzi jakiś kryzys, ma lęki, nie wiadomo co, więc przysunęłam łóżeczko dłuższym bokiem do naszego łóżka, wyjęłam szczebelki i wieczorem jego do łóżeczka, sama kładę się na łóżku obok i głaszczę, przytulam, trzymam za rękę aż porządnie zaśnie. czasem w nocy zrywa się z płaczem i dalej śpi ze mną... za to w dzień aktualnie śpi tylko na naszym łóżku, najlepiej ze mną. nie wiem co mu się porobiło
może póki co spróbuj z łóżeczkiem przystawionym do łóżka, żeby oswoił się z zasypianiem w nim, a jednak będzie przy tobie cały czas.

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------



biedny T... współczuję Wam sytuacji.

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------

U nas dziś temp ok 0.. miałam iść z J. na spacer ale mnie olśniło, że ma tylko cienkie adidaski, cieniutką czapkę, nie ma szalika, rękawiczek, ani odpowiedniej kurtki, więc z rana na zakupy... najpierw buty, przymierzył zaledwie 2 pary płacząc, krzycząc i wyrywając się, ale kupiliśmy, drugi sklep już odpuściliśmy, nie porównywaliśmy. potem szukaliśmy kurtki.. znalazłam 3, które próbowałam mu założyć. rany...co to się działo.. rzucał się na podłogę i krzyczał, potem na 4 uciekał bo ciężko mu było się podnieść w grubych ciuchach obok jakaś matka i babka z dziewczynką dobrze poniżej roku, na rękach. jak tamta marudzić zaczęła to babka do niej: nie płacz, grzeczne dzieci nie płaczą... a J. obok histeria na podłodze. kurtki nie kupiliśmy, czapki też nie, tylko buty mamy. dobre i to. ale czekają nas kolejne zakupy... z J.
Dziękuje,spróbuje dziś z tym łóżeczkiem
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;48663708]
Otóż zastanawiam się, kiedy dziecko "powszednieje". Ja się ciągle zachwycam każdą nową umiejętnością, słowem, zachowaniem Artka. Mam wrażenie, że jak zacznie gadać, to ja się będę chwalić wszem i wobec i non stop każdym wypowiedzianym słowem. Kiedy to wszystko staje się normą? Kiedy rodzic przestaje się zachwycać każdą miną dziecka?[/QUOTE]
Mam młodsze dziecko ale chyba nigdy...


Wręcz z każdym dniem kocham go coraz bardziej
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;48664201]Wika spoko, wbrew pozorom w drogeriach kobitki też mają czasami takie historie (pracowałam w wakacje kiedyś). Koleżanka musiała objaśniać jakiemuś dziadkowi, jak się używa żelu do higieny intymnej dla facetów na przykład (był kiedyś taki z Ziaji, nie wiem, czy jeszcze go produkują). On się pytał, jak tego dokładnie użyć, czy zmywać czy nie...[/QUOTE]
Tak,ten żel dalej jest tż go używa
Cytat:
Napisane przez wieka22 Pokaż wiadomość
Iza u nas też problem z samodzielnym zasypianiem, więc i ja dołączam się do Twojego pytania
szwagierka uczyła swoje dzieci tą metodą z wychodzeniem z pokoju...Płacz był okropny, ona z drugiej strony stała i trzymała klamkę, a syn roznosił pokój z rozpaczy...
fakt nauczył się, ale ja nie wiem czy to jest dobra droga do samodzielnego zasypiania...[COLOR="Silver"]
OkropneMi by chyba serce pękłoJa Domisia biore na raczki po 2-3 minutach płaczu nie wyobrażam sobie patrzeć z premedytacją jak on cierpi.Czasem czekam te 2-3 minuty bo zdarza się że odwraca się na boczek i zasypia.
Ale tą metode z wypłakaniem poleca cała rodzina tżtaJeden kuzyn(jeszcze bezdzietny)powiedział tżtowi że za bardzo małego wiążemy do siebie emocjonalnie usypiając go przytulonego na łóżku i dziecko ma się wyryczećDawał tżtowi rady żeby oglądał"Super nianie"bo tam są rozwiązania kazdego problemu z dzieckiem
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-25, 08:50   #4058
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Iza - masakra z tym wyplakaniem sie :/ tak to moge zostawic histeryzujacego J. jak sam nie wie czego chce, siedziec obok i czekac az mu przejdzie, ale nie dziecko ktore potrzebuje bezpieczenstwa przy zasypianiu. Raczej malo ktore male dziecko jest na tyle samodzielne by zasnac samemu ze swiadomoscia ze rodzice sa w drugim pokoju wiec jest bezpieczne. Placze bo albo jestes obok albo znikasz i nie wie co sie dzieje, nie ma za wiele pomiedzy.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-25, 09:47   #4059
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez wieka22 Pokaż wiadomość
a co się okazało?Gardło? Jak on się ma? Masz kogoś do pomocy? Mama jest?
Angina.
po lekach przespał 11 godzin. widać, że był zmęczony jak mops. inne dziecko wstało.

konkubenta mam.
mama pod Zamościem.

a ja naiwnie myślałam, że nas żłobowa zaraza ominie. cały wrzesień przechodził i moje przyjaciółki nie mogły się nadziwić tej 100% frekwencji.

Cytat:
Napisane przez izotropia Pokaż wiadomość
ostatnio chciałam mu kurtki przymierzyć to postawiłam duże lustro na podłodze i się pooglądał jak panna przed randką

T. jeszcze nie wie co to randka, ale też się tak przegląda


Cytat:
Napisane przez izotropia Pokaż wiadomość
więc przestałam opowiadać jakiego to mamy małego geniusza i spryciarza ;-)


Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
także taka z rana jestem "przytomna"
taka ciążowa a nie wyrodna

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
u Dziadków jej tak dobrze, że ona coraz mniej chętnie z nami wraca...
no tam jest centrum wszechświata. w sumie zrozumiałe. trudna sytuacja dla wszystkich.i dla Kasi, i dla Tosi, i dla Was.

---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------

Izka, nie wiem jak z takim małym dzieckiem. T. zasypiał przy cycu lub zajeżdżany w wózku.
odkąd cycowanie się skończyło - ja usypiam leżąc obok na łóżku, on się wścieka w łóżeczku. nic do niego nie mówię, jestem. on w pewnym momencie pada. trwa to do 20 minut.
chłop: leżą razem na łóżku, czytają aż Michał odpłynie, wtedy konkubent go przenosi do łóżeczka. trwa do 40 minut.
obydwoje nie wychodzimy z pokoju dopóki nie zaśnie.
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-25, 10:16   #4060
rena5
Zakorzenienie
 
Avatar rena5
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3 276
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
no i super! na którą te usg?
16:15

Cytat:
Napisane przez Wika28 Pokaż wiadomość
rena, ale się cieszę

wieka, mąż jest niezły z tym tantum rose ale ja też się czasem mylę - hitem było, gdy w drogerii poprosiłam o "podnietkę" zamiast "zalotkę" i jeszcze tłumaczyłam na migi co to ta podnietka.
niezła jesteś

Cytat:
Napisane przez h0pe Pokaż wiadomość
RENIA piekna beta, ciesze sie ogromnie! Ps, masz przyrosty prawie takie same jak ja w tej ciazy
oby to wróżyło to samo

========================= ===============
wyciągnęłam z szafy zimową kurtkę - f.uck - ale zimno dziś...brrrr... ja już po zajęciach - uffff 3 tyg przerwy dziś jedziemy do rodziców jakoś się stęskniłam
__________________
"Prawdziwa wiara to nie modlitwa bez końca. To ufność, że Bóg usłyszał Cię za pierwszym razem."


Mateuszek -> cuda się zdarzają
rena5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-25, 10:26   #4061
Kucyk_Truskawkowy
Zakorzenienie
 
Avatar Kucyk_Truskawkowy
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 565
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Pani bardzo współczuję Biedny T.

Gryzia w ciąży to tak już jest że się nie chce spać. Za to później będziesz marzyć o spaniu do chociaż 7

Perse mi się każdego dnia M coraz piękniejszy wydaje Uwielbiam w nim wszystko. A jak się śmieje do mnie to na serio mam ochotę go zjeść. Od kilku dni specjalnie zaniża głos i udaje jakby chrype i czeka aż tez do niego grubym głosem powiem Nie wiem co to będzie jak zacznie mówić Ehh fajnie mamą być


Wyniki moczu ogólnego ok
Zauważyłam że trze policzek jak je... Może to rzeczywiście zęby. Dzisiaj w nocy miał atak histerii nie wiem o co chodzi. A ja walczę z biegunką i mdłościami Oby M sie nie zaraził Wczoraj ból gardła a dzisiaj rewolucja żołądkowa. Może to od likieru który wczoraj wypiłam (pól szklanki ..)


Zebra z tą lalką dla Kasi to naprawdę dobry pomysł!

Podnietka i tantum rosa do gardła mnie powaliły



Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka
Kucyk_Truskawkowy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-25, 11:30   #4062
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
[/COLOR]Izka, nie wiem jak z takim małym dzieckiem. T. zasypiał przy cycu lub zajeżdżany w wózku.
odkąd cycowanie się skończyło - ja usypiam leżąc obok na łóżku, on się wścieka w łóżeczku. nic do niego nie mówię, jestem. on w pewnym momencie pada. trwa to do 20 minut.
chłop: leżą razem na łóżku, czytają aż Michał odpłynie, wtedy konkubent go przenosi do łóżeczka. trwa do 40 minut.
obydwoje nie wychodzimy z pokoju dopóki nie zaśnie.
Ale on przez te 20 minut płacze w łóżeczku?


Strasznie dziś zimno założyłam już śpiworek do wózka.
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-25, 11:51   #4063
agatkaa1
Zakorzenienie
 
Avatar agatkaa1
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Witam i życzę miłego WEEKENDU....

Pani zdrówka życzę dla T.

Wika, Wieka normalnie padłam
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem....

26,01,2011[*]
23,04,2013[*]

Nasze Szczęście- IGOREK
agatkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-25, 12:15   #4064
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Jak TŻ? Polepszyło mu się? Czy to Twój ostatni weekend w dwupaku?

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-25, 13:03   #4065
Maga83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 224
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
Drugi antybiotyk w miesiącu. kurdvvvvvaaaa. + steryd w dupę
Biedny T. To tak jak Olek, też miał drugi antybiotyk. Mam nadzieję, że mu szybko przejdzie, oby dobre samopoczucie miał

Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
J. sam chodził po mieszkaniu
To TŻ nie mógł Cię obudzić jak wychodził? Moim zdaniem to normalne, że jesteś tak zmęczona. Trzymaj się

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
Kasia nadal zazdrosna
Wierzę, że wam ciężko :/ są takie sytuacje, gdy nie wiadomo co zrobić, aby było dobrze

Olek dzisiaj w nocy z milion razy się budził, nie wiem co jest. To kolejna taka noc z rzędu. Ja ciągle w biegu, zapominam o połowie rzeczy. Wczoraj TŻ do mnie dzwonił, ze wyjechałam autem z garażu i go nie zamknęłam :/ a tam motory, rowery, opony. Dobrze, że nic nie zginęło, sąsiad nam zamknął. Nie ogarniam
__________________

Maga83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-25, 13:28   #4066
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

U nas noc dramat. Artur praktycznie od 24 do 4 nie spał. Do 2 się przebudzał, potem już normalnie nie spał, przy czym dwa razy wpadł w taką histerię (raz, bo mu zabroniłam bawić się zabawkami, a drugi raz, bo mu chciałam dać mleko), że TŻ musiał pozapalać światła w mieszkaniu i z nim chodzić, bo już się aż krztusił z płaczu, trzeba było szybko odwrócić uwagę.
Nie wiem, co jest grane... Choroba, brak spacerów, zabiegi, przy których płacze, pewnie to wszystko odreagowuje... Głupia pora roku :/
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-25, 13:57   #4067
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;48668454]U nas noc dramat. Artur praktycznie od 24 do 4 nie spał. Do 2 się przebudzał, potem już normalnie nie spał, przy czym dwa razy wpadł w taką histerię (raz, bo mu zabroniłam bawić się zabawkami, a drugi raz, bo mu chciałam dać mleko), że TŻ musiał pozapalać światła w mieszkaniu i z nim chodzić, bo już się aż krztusił z płaczu, trzeba było szybko odwrócić uwagę.
Nie wiem, co jest grane... Choroba, brak spacerów, zabiegi, przy których płacze, pewnie to wszystko odreagowuje... Głupia pora roku :/[/QUOTE]

Biedny Artuś
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-25, 14:40   #4068
BERBIE
Zakorzenienie
 
Avatar BERBIE
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
Dziś taka nieprzytomna byłam z rana, J. zszedł z łóżka i poszedł szukać taty, słyszałam, że mleko robią, więc zasnęłam dalej. później wrócił do mnie i marudził. pytam go gdzie tata? o, tam! to myślę, ok i leżę dalej... jak następnym razem się obudziłam J. leżał obok zwinięty i wtulony we mnie. co się okazało? tż wyszedł rano z domu coś załatwić, J. sam chodził po mieszkaniu aż postanowił popilnować śpiącej matki i zasnął, z samochodzikiem w ręku. także taka z rana jestem "przytomna"
masz kochanego i opiekuńczego synka
Cytat:
Napisane przez wieka22 Pokaż wiadomość
A jeszcze miałam Ci napisać,ze jak Kasia tak chce Tosię nosić i jak ja tarmosi to koleżanka robiła tak,ze jej córeczka miała lalkę i obie karmily piersią,każda swoja dzidzie,przewijały itd,bawiła się z nią w tzw ciotki. Na zasadzie: OOo choć musimy nakarmić nasze dzieci,wziąć na spacer,itd
super pomysł
Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Ale tą metode z wypłakaniem poleca cała rodzina tżtaJeden kuzyn(jeszcze bezdzietny)powiedział tżtowi że za bardzo małego wiążemy do siebie emocjonalnie usypiając go przytulonego na łóżku i dziecko ma się wyryczećDawał tżtowi rady żeby oglądał"Super nianie"bo tam są rozwiązania kazdego problemu z dzieckiem
heh, najmądrzejsi są ci co dzieci nie mają...

nie rozumiem metod "niech się wypłacze". nie ma takiej opcji żebym ją stosowała.
__________________
27.06.2011 ".... poznamy się po oczach ..." 5.11.2011
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam
BERBIE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-25, 14:44   #4069
wadera4
Wtajemniczenie
 
Avatar wadera4
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 2 141
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez Kucyk_Truskawkowy Pokaż wiadomość
Waderko nie wszystkie dałyśmy rade. Ja nie
Tez cc+mm.
Ale u Ciebie była całkiem inna sytuacja


Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
szybko wstałaś po cc, mi pozwolili po 24 godzinach.
To jest właśnie pionizowanie.
Pisałyście też o jedzeniu po cc, u mnie następnego dnia był ohydny kleik, a potem już normalny obiad.


Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
Ania jest malutka, świeżak jesteś. też tak miałam laktacja się rozkręciła po 2 tygodniach, nigdy nie miałam "nawału".
Ale nie musiałaś dokarmiać butlą. U mnie potoczyłoby się wszystko inaczej, gdyby któraś z położnych poinformowała mnie o nakładkach na brodawki. Ale tam wszystko takie promujące kp, nakładek nie można bo zaburzają ssanie, ale już butla z mieszanką to nie


Cytat:
Napisane przez Wika28 Pokaż wiadomość
wadera, dobrze, ze już w domu to już inny dom, prawda?

hitem było, gdy w drogerii poprosiłam o "podnietkę" zamiast "zalotkę" i jeszcze tłumaczyłam na migi co to ta podnietka.
To prawda, szczęśliwy dom z takim małym "cudem"

Chciałabym Cię widzieć jak stamtąd uciekasz


Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość
Waderko Fajnie, że jesteście. Ania chcę ssać pierś? Jeśli tak to ją przystawiaj, im mniej butli tym lepiej, jeśli chcesz kp. Jak będzie się najadać mm to mniej będzie efektywnie ssać pierś=mniejsza produkcja pokarmu. Położne nauczyły Cię prawidłowo przystawiać?
Tak, przystawiałam prawidłowo, ale potem otoczki i brodawki obrzmiały i Ania już nie potrafiła ich objąć i ssać. Teraz ssie chętnie, ale często przy cycu przysypia, nie wiem czemu tak jest. Czasami się najada i od razu usypia (nie opróżniając nawet piersi), a czasami muszę podać mm. Nie wiem od czego to zależy.


Cytat:
Napisane przez h0pe Pokaż wiadomość
Wlasciwie chyba z tego watku to mam, ale dla waderki zeby sie nie martwila...
Dziękuję


Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Ale tą metode z wypłakaniem poleca cała rodzina tżtaJeden kuzyn(jeszcze bezdzietny)powiedział tżtowi że za bardzo małego wiążemy do siebie emocjonalnie usypiając go przytulonego na łóżku i dziecko ma się wyryczećDawał tżtowi rady żeby oglądał"Super nianie"bo tam są rozwiązania kazdego problemu z dzieckiem
Jakoś mi się nie wydaje, żeby tam takie rozwiązania były pokazane ciekawe jak postąpi, gdy sam będzie miał dzieci.


Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
Witam i życzę miłego WEEKENDU....
Za tydzień w weekend będziesz już miała synka przy sobie?


Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
16:15
Czekam na smska bo będziemy w tym czasie w Warszawie na kontroli u neonatologa.

Przy okazji - co na takiej kontroli będzie badane?


Dziewczyny, czy Was też przy i po karmieniu bolała głowa? Zauważyłam, że jak obkurcza się macica to i głowa boli. To podobno ma jakiś związek z oksytocyną. Ale dziwny jest ten ból
__________________

Są groby uwiecznione tylko wspomnieniem, na których wciąż tli się płomień rozpaczy.
wadera4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-25, 15:03   #4070
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Mnie położne same zaproponowały nakładki.

Rena kciuki
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-25, 15:08   #4071
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Ale on przez te 20 minut płacze w łóżeczku?
nie. czasem marudzi i popłakuje, ale pogodzony z taką sytuacją.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;48668454]U nas noc dramat[/QUOTE]

Cytat:
Napisane przez wadera4 Pokaż wiadomość
Ale nie musiałaś dokarmiać butlą.
bo nawet dziecka nie miałam. położne go normalnie karmiły mm. w ciągu 5 dób T. przy cycu był (chyba) 3 razy i nic nie popił, bo nic nie było...


Pokażesz Anulkę?
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-25, 15:21   #4072
agatkaa1
Zakorzenienie
 
Avatar agatkaa1
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;48667673]Jak TŻ? Polepszyło mu się? Czy to Twój ostatni weekend w dwupaku?

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]

Tż kiepsko chociaż jakąś poprawę widać dziś...ale i tak nadal Go trzyma


Cytat:
Napisane przez wadera4 Pokaż wiadomość
Za tydzień w weekend będziesz już miała synka przy sobie?
No wszystko wskazuje na to ze chyba nie .... chyba będę czekać jeszcze tydzień, napisałam smsa do ginki i czekam co odp ....
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem....

26,01,2011[*]
23,04,2013[*]

Nasze Szczęście- IGOREK
agatkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-25, 20:19   #4073
dwakolory1
Wtajemniczenie
 
Avatar dwakolory1
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: zachodnioporskie
Wiadomości: 2 573
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;48665565]Wieka aktualnie włączam kompa i oglądam Magdę M wstaję gdzieś ok. 7, jak robi się jasno, biorę metryczkę w łapki i wyszywam, dalej oglądając Magdę M

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]
Ale masz fajny rytuał poranny


Ja wczoraj byłam u fryzjera. Trza było odrosty zrobić, bo pierwsze siwe włosy się pojawiły niestety . Dziś sprzątanko i trochę lekcji z młodym. Upiekłam ciasto- taką babkę piernikową. Dobra. Objadłam się dzisiaj, a od dwóch tygodni na diecie próbowałam być. A dziś wszystko zaprzepaszczone. Jutro przyjeżdża moja siostra na groby, bo we wszystkich świętych pracują. I tak to wekend minie
__________________
03.09.2003 r.- Kubuś
19.05.2016 r.- panna z odzysku

17.02.2013 r. [*]- 10 tc
15.11.2013 r.[*]- Ania 16tc

dwakolory1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-25, 20:29   #4074
wadera4
Wtajemniczenie
 
Avatar wadera4
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 2 141
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
bo nawet dziecka nie miałam. położne go normalnie karmiły mm. w ciągu 5 dób T. przy cycu był (chyba) 3 razy i nic nie popił, bo nic nie było...
I laktacja się rozkręciła?! przywracasz mi kobieto wiarę
Wg moich wyliczeń w tej chwili połowa to mój pokarm, a połowa butla, jeszcze parę dni temu butla stanowiła 2/3

Może dziewczyny udostępnią to co im wysłałam, bo zepsuł mi się telefon, a z tego, który mam, do kompa się nie podłączę.


Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
No wszystko wskazuje na to ze chyba nie .... chyba będę czekać jeszcze tydzień, napisałam smsa do ginki i czekam co odp ....
To u Ciebie chyba będzie już termin? Nie otwiera mi się Twój suwaczek. Jejku, jak ja się cieszę, że już nie jestem w kolejce "oczekujących"
__________________

Są groby uwiecznione tylko wspomnieniem, na których wciąż tli się płomień rozpaczy.

Edytowane przez wadera4
Czas edycji: 2014-10-25 o 20:31
wadera4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-25, 20:34   #4075
BERBIE
Zakorzenienie
 
Avatar BERBIE
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

waderka a czemu mm podajesz? bo płacze? po czym wnioskujesz ze musisz dokarmić?
u mnie Krzyś non stop zasypiał przy piersi. był malutki i miał mało siły, więc od razu po kilku łykach zasypiał. i w ten sposób wisiał całymi dniami na cycu a ja się obracałam z boku na bok i cyca tylko zmieniałam. wymęczyłam się, ale warto było.

ja po tygodniu bez pomocy tż padnięta jestem... jeszcze wokół niego nachodzić się muszę...
nie mogę się napatrzeć jak mi się dziecko zmienia...

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------

waderko ja jutro jak znajdę kabelek to wrzucę. a może podeslij mi coś nowego?
__________________
27.06.2011 ".... poznamy się po oczach ..." 5.11.2011
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam
BERBIE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-25, 20:35   #4076
pikaso
Zadomowienie
 
Avatar pikaso
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 087
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Hej dziewczyny.
Ja trochę zaganiana, ale regularnie was podczytuję i jak mogę jakoś pomóc to piszę.
Dzisiaj z młodą jeszcze robiłam drzewo genealogiczne na konkurs (Pochwalę się wam co udało mi się zrobić z moją 4-latką. To w ramach tego, że zachwyt nad dzieckiem nie przechodzi nigdy ).
Mąż wyjechał na cały weekend tak same w tą zimnice siedzimy w domu.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSCN0973.jpg (16,7 KB, 32 załadowań)
pikaso jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-25, 21:05   #4077
agatkaa1
Zakorzenienie
 
Avatar agatkaa1
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Waderko dziś mam 38/39 tc ohh nawet nie wiesz jakbym chciała mieć już to za sobą....
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem....

26,01,2011[*]
23,04,2013[*]

Nasze Szczęście- IGOREK
agatkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-25, 21:09   #4078
Kucyk_Truskawkowy
Zakorzenienie
 
Avatar Kucyk_Truskawkowy
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 565
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez pikaso Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny.
Ja trochę zaganiana, ale regularnie was podczytuję i jak mogę jakoś pomóc to piszę.
Dzisiaj z młodą jeszcze robiłam drzewo genealogiczne na konkurs (Pochwalę się wam co udało mi się zrobić z moją 4-latką. To w ramach tego, że zachwyt nad dzieckiem nie przechodzi nigdy ).
Mąż wyjechał na cały weekend tak same w tą zimnice siedzimy w domu.
Wow pięknie Wam to wyszło

Waderko też chciałabym zdjęcie Ani zobaczyć


Perse współczuję nocy. Mam nadzieje że dziś będzie lepiej. No bo zmiana czasu, wiec wszystko pośpimy godzinę dłużej


Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka
Kucyk_Truskawkowy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-25, 21:19   #4079
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez wadera4 Pokaż wiadomość
I laktacja się rozkręciła?! przywracasz mi kobieto wiarę
rozkręciła. trochę trwało. i lekko nie było.
miałam traumę prawej piersi - płaski sutek, T. nie potrafił go chwycić. ale nie brałam pod uwagę karmienia tylko lewą i jechałam z koksem i ryczałam miałam saszetkę mm na czarną godzinę i wsio.

dacie radę

Cytat:
Napisane przez pikaso Pokaż wiadomość
To w ramach tego, że zachwyt nad dzieckiem nie przechodzi nigdy ).

świetna robota.
jak pomyślę o takich manualach to mi słabo


Cytat:
Napisane przez Kucyk_Truskawkowy Pokaż wiadomość
No bo zmiana czasu, wiec wszystko pośpimy godzinę dłużej
jeżżżżżu, jak ja nienawidzę zmiany czasu
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-25, 21:26   #4080
rena5
Zakorzenienie
 
Avatar rena5
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3 276
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Qrwa dr odpisał, że mam jeszcze w pn betę powtórzyć i we wtorek przyjść...nie wiem po co mam powtarzać skoro powiedział wcześniej, że w pt ostatni raz a po drugie minie nie 2 a 3 dni od ostatniej bety...wkurzyłam się...
__________________
"Prawdziwa wiara to nie modlitwa bez końca. To ufność, że Bóg usłyszał Cię za pierwszym razem."


Mateuszek -> cuda się zdarzają
rena5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-11-11 22:37:10


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:40.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.