Listopad- Grudzień 2014- część VII :)

[anuszka21]

Napisane przez paulina119a

Wiecie co, włąśnie mnie ogarnął paniczny strach przed takim cierpieniem jak u Silesianny
Panicznie boję się, ze u mnie też tak będzie że będę się bez końca zwijać z bólu a postępu porodu nie będzie a znająć moje zas***ne szczęście i niski prób bólu to tak właśnie będzie
Ja nie chcę !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Teraz już nie ma odwrotu ;p

[manieczka1]

Paulina u mnie w szpitalu rodzi się dzieci nawet 4,5 kg sn a moj na malego tez sie nie zapowiada a sny sie podobno na odwrót czyta to może będzie chłopczyk
Tiera nie smuć się te głupie hormony...będzie dobrze
Fiorella gratuluję 38 tc
Zanet tylko czesta zmiana mleka podobno tez nie jest dobra tak slyszalam a musisz dokarmiac mm?

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------

Paulina ja tez sie strasznie boje, tez mam niski prog bolu, ale nie mamy wyjscia pomysl o tym, ze maluszek bedzie z Wami na swiecie

[Indra83]

Napisane przez Kasia427

Fiorella gratki ja dzis 41 tc zaczynam
Tiera będzie dobrze, kto da radę jak nie Ty popłakać sobie też trochę trzeba

My sobie pomyslelismy z malzem ze kupimy chlopakom zolwika wodnego... tylko sie zastanawiam czy on zadnych chorob nie roznosi? Mial ktos jakies doswiadczenia? To tak odbiegne od tematu ciazy i porodu :P

Wodny to jest taki co pływa jak rybka całkiem w wodzie, czy taki co siedzi w wodzie, ale wyłazi czasem na kamienie?

Moja kumpela ma takiego żółwia, ju taki większy jest, co siedzi w akwarium częściowo wypełnionym wodą i trochę pływa a trochę siedzi na kamieniach.
Żółw ma ostre zęby, w rękę bierze go tylko mąż, żeby go co jakiś czas z glonów szczotką wyszorować.
Karmią go mrożonymi sercami wołowymi, zmielonymi, w kostkach mrożonych, specjalne z zoologicznego.
W lato śmierdzi od niego okrutnie, najlepiej byłoby zmieniać mu wodę co drugi dzień, ale nikomu się nie chce.
Świątek piątek czy niedziela, żółw z rana stuka w szybkę, bo chce jeść.

Małe żółwiki są z pewnością urocze, taki duży (nie wiem ile ma lat) jest groźny, bo moze palca odgryźć. Jednka nie znam się na żółwiach, widziałam go kilka razy. Dzieci nie są już nim zainteresowane.


My teraz kupiliśmy akwarium 40l, dwie rybki welonki i dwa glonojady.

[Zanet84]

Napisane przez manieczka1

Paulina u mnie w szpitalu rodzi się dzieci nawet 4,5 kg sn a moj na malego tez sie nie zapowiada a sny sie podobno na odwrót czyta to może będzie chłopczyk
Tiera nie smuć się te głupie hormony...będzie dobrze
Fiorella gratuluję 38 tc
Zanet tylko czesta zmiana mleka podobno tez nie jest dobra tak slyszalam a musisz dokarmiac mm?

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------

Paulina ja tez sie strasznie boje, tez mam niski prog bolu, ale nie mamy wyjscia pomysl o tym, ze maluszek bedzie z Wami na swiecie

Nieco ponad tydzien obylo sie bez mm, ale od 3 dni poranki to jakas masakra. Mam wrazenie ze kilka godzin jest przy cycu z malymi przerwami a z cyca jakby niewiele lecialo. Pediatra powiedzial ze w chwilach kryzysu moge dokarmic. Jeszcze wczoraj wieczorem tez jakas masakra od 17.45 do 20.15 chyba... wiem ze w szpitalu pila Nan, wiec kupilismy tez i pierwsze dni w domu tez byla na nim i bylo ok, teraz nie wiem czy zoladek przyzwyczail Sie do mojego pokarmu i nie trawi mm... Hmmm...

[LolaMontez]

Napisane przez Zanet84

Jaka cudna lezysz moze w sali nr 2 ? Tez bylam w zoltej sali i mialam lampe z boku

Tak na sali nr 2 na tym dostawionym lozku na przeciwko wejscia



Anuszkatak, dostalam antybiotyk w kroplowce, poerwsze co to wlasnie to mi podpieli

[magdula87]

Wychodzimy do domu jupi czekamy na wypisy i rodzinke

[Zanet84]

Napisane przez LolaMontez

Tak na sali nr 2 na tym dostawionym lozku na przeciwko wejscia

no to leżysz na moim łożu :P

zadowolona jesteś ze szpitala ?

[Indra83]

Dziecko mi się nie rusza w brzuchu, ale położyłam się, zjadłam trochę ptasiego mleczka i czekam. Póki co katuje syna bajkami, jak nic się nie zmieni, to za pół godziny pojedziemy kontrolnie na ktg.

[Zanet84]

a to mój mały 3-tygodniowy śmieszek
zdjęcie zrobione jak próbowałam ją wybudzić do cyca uśmialiśmy się wtedy...chyba coś jej się śniło i takie minki robiła rozkoszne

[Frau Gizela]

Napisane przez mgds

Bidulka, oby szybko ktos z personelu podjął jakies decyzje, żeby skrócić Ci cierpienia


hahahhaa tego jeszcze nie było


maleństwo, ale jeszcze podgoni, spokojnie

Paulina, może to znak? Znak, że dziewczynka będzie
A jakie ubranka, dodatki kupujecie, nie znając płci?

Jeszcze o szczepieniach
Macie jakieś rozpiski lub strony internetowe godne polecenia, gdzie mogłabym zobaczyć jakie szczepienia i kiedy są zalecane i jakie są dodatkowe?

W książeczce zdrowia jest rozpiska kiedy na co szczepić z tych podstawowych szczepień. Nie ma chyba meningo, pneumo i rota. W sieci są pewnie szczegółowe info co jak i kiedy

Napisane przez Zanet84

Nadusia praktycznie kazdorazowo je z 2 cycow, tak po 20 minut z kazdego. Zgodnie z zaleceniem poloznej do odbicia daje po pierwszym cycu, bo z tego je lapczywiej. Jak jej sie odbije daje do drugiego cyca. Chyba ze od razu placze to daje do odbicia po drugim cycu ale....ona rzadko odbija trzymam ja do 10 minut jak nie odbija to klade do lozeczka na boku. Niestety branie do odbicia tez ja rozbudza...no chyba ze jest najedzona ale wtedy czesciej mi usypia na ramieniu

O wilczku mowa....placze heh zaraz pora karmienia. Je tak co 2-2.5 h oczywiscie liczac od poczatku ostatniego karmienia.

Najgorsze poranki...od 4-5 rano marudzi co pol godziny, nie wiem czy mam mniej rano mleka
Dalam jej rano troche butli, ale ...chyba jej to mleko nie sluzy...trzeci raz zwrocila...mamy NAN pro 1.... Moze jakies inne polecicie? Chce miec cos na kryzysowe momenty...

dziwne, w nocy i nad ranem właśnie pokarm jest najbardziej treściwy. Może chce tego właśnie?

Napisane przez magdula87

Wychodzimy do domu jupi czekamy na wypisy i rodzinke

No to powodzenia w domu

[anuszka21]

Napisane przez martha330

mysle,ze dziewczyny się nie przestrasza hahahahahah

teraz to ja spokojna jestem, bo jeśli watek będzie trwal ze dwa tygodnie, to jest szansa, ze tutaj urodze

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------



benetta a proszę bardzo , pozwolenie masz kochana!



paulina na pewno 7 się sprawdzi!!!!



a oto największe gadułki poprzedniego wątku : sasasasasa :

Top 10 gaduł :
Nazwa użytkownika Wiadomości czekoladka21 383 manieczka1 328 martha330 297 Kasia427 262 LolaMontez 224 Zanet84 193 ela_86 185 Indra83 184 anuszka21 177 aleksandrettaa 173
Hahaha, jestem tam, bo to przez moje niespanie

Oo nawet ja się zalapalam ;p

[happywoman]

Napisane przez Zanet84

a to mój mały 3-tygodniowy śmieszek
zdjęcie zrobione jak próbowałam ją wybudzić do cyca uśmialiśmy się wtedy...chyba coś jej się śniło i takie minki robiła rozkoszne

Słodkości )


O szczepieniach można tu:

http://www.szczepienia.pl/Kalendarz_...n/default.aspx

[Zanet84]

Napisane przez Frau Gizela

dziwne, w nocy i nad ranem właśnie pokarm jest najbardziej treściwy. Może chce tego właśnie?

właśnie też się zastanawiałam nad tym, bo wieczorem i w nocy się najada i potrafi spać 3h, a nad ranem....może jej brakuje już... ale w dzień jest w miarę ok już

tylko, że ja ją rano przystawiam po kilka razy, w odstępach dosłownie 30minotowych albo i mniejszych...dopomina się, a mam wrażenie że niewiele jej leci, bo krótki ssie..

[anuszka21]

Napisane przez Zanet84

a to mój mały 3-tygodniowy śmieszek
zdjęcie zrobione jak próbowałam ją wybudzić do cyca uśmialiśmy się wtedy...chyba coś jej się śniło i takie minki robiła rozkoszne

Jaaa juz 3tygodnie. Zaraz skończy miesiąc a ja nawet jeszcze nie urodzę ;p

[Kostka09]

Napisane przez Zanet84

Nadusia praktycznie kazdorazowo je z 2 cycow, tak po 20 minut z kazdego. Zgodnie z zaleceniem poloznej do odbicia daje po pierwszym cycu, bo z tego je lapczywiej. Jak jej sie odbije daje do drugiego cyca. Chyba ze od razu placze to daje do odbicia po drugim cycu ale....ona rzadko odbija trzymam ja do 10 minut jak nie odbija to klade do lozeczka na boku. Niestety branie do odbicia tez ja rozbudza...no chyba ze jest najedzona ale wtedy czesciej mi usypia na ramieniu

O wilczku mowa....placze heh zaraz pora karmienia. Je tak co 2-2.5 h oczywiscie liczac od poczatku ostatniego karmienia.

Najgorsze poranki...od 4-5 rano marudzi co pol godziny, nie wiem czy mam mniej rano mleka
Dalam jej rano troche butli, ale ...chyba jej to mleko nie sluzy...trzeci raz zwrocila...mamy NAN pro 1.... Moze jakies inne polecicie? Chce miec cos na kryzysowe momenty...

I po karmieniu zasypia sama nie placze ci w lozeczku? I sama sie budzi na karmienie co te 2-2,5 h?
I w nocy to samo?
To ja mam zepsute dziecko
A polozna powiedziala ze jak pokarm bedzie tresciwszy to te przerwy sobie wydluzy mnie sie wydaje ze on prostu nauczyl sie juz zasypiac z cycem w buzi..

[Zanet84]

Napisane przez Kostka09

I po karmieniu zasypia sama nie placze ci w lozeczku? I sama sie budzi na karmienie co te 2-2,5 h?
I w nocy to samo?
To ja mam zepsute dziecko
A polozna powiedziala ze jak pokarm bedzie tresciwszy to te przerwy sobie wydluzy mnie sie wydaje ze on prostu nauczyl sie juz zasypiac z cycem w buzi..

Czasem zaśnie sama, a czasem marudzi i trzeba ją wziąć, ale zwykle marudzi jak jeszcze chce piersi. Co najśmieszniejsze, to są sytuacje jak przy piersi w zasadzie twardo już śpi (albo udaje ), więc ją zanoszę do łóżeczka, delikatnie odkładam przykrywam, cichaczem wychodzę z pokoju, przymykam drzwi...i co??...za 5 min budzi się i w płacz mała oszustka piersiowa :P

Bywa, że budzi się sama na karmienie, nawet mniej niż po 2 h, a bywa że muszę ją rozbudzać. Najlepiej rozbudza się ją przewijaniem

Ale zawsze staram się ją odkładać do łóżeczka, jak już jest przysypiająca albo właśnie już twardo śpi.

Czasem tez mam wrażenie, że sobie robi smoczka z piersi. Położna kazała pobudzać ją do ssania, miziając palcem pod bródką. Faktycznie jak się tak pomizia, to zaczyna ssać...ale nie zawsze słychać przełykanie to już inna bajka....

Mnie lekarka skróciła przerwy z 3h na 2h z racji, że mała nie osiągnęła jeszcze wagi takiej co powinna już mieć

[LolaMontez]

Zanet dzidzia juz taka duza
Tak ze szpitala jestem zadowolona,
Martwie sie ze nie mam mleka i kurde cos ten pológ skąpy :-/

[AnetkaIzabell]

Kasia, a poprzednie ciąże ile po tp rodziłaś ?


kurde dziewczyny to już zaawansowane matki... ale dobrze..poczytam i się czegoś dowiem o karmieniu od Was

[Kostka09]

Napisane przez Zanet84

a to mój mały 3-tygodniowy śmieszek
zdjęcie zrobione jak próbowałam ją wybudzić do cyca uśmialiśmy się wtedy...chyba coś jej się śniło i takie minki robiła rozkoszne

sliczna

Ja sie czuje jak najgorsza matka siedze i rycze...
Dziecko mi zasypia zpadniete od placzu... Nie wiem co robie zle, on nie jest glodny i wyda sie najadac tym co zje tylko chce smoczka - cyca ale ja tak nie dam rady

[paulina119a]

Anuszka, Manieczka teraz kojarzę że jakiś czas temu w śnie prowadziłam wozek z synkiem... To juz nie wiem co z tym moim proroctwem Już więcej wariantów nie mam

Martha zasnęła ??? Nic nie pisze.... hmmmm

Żanet cieszę się że mimo wszystko jest progres Będzie dobrze, tylko na pewno potrzeba na to więcej czasu.

Jaka ona śliczniutka

Manieczka, masz rację, że maleństwo będzie juz z nami i tylko to mnie trzyma przy zyciu i sprawia, że nie uciekam gdzie pieprz rośnie przed bólem porodowym.... Pomimo tej rwy któa mi potwornie dokucza cały czas chciałabym jednak rodzić sn a nie cc.... ale czas pokaże.
Viola sie waha co do cc... wg mnie poród sn i takie wyściskanie przez kanał rodny jest niezwykle istotne dla maluszka.... oczywiście pod warunkiem, ze nie ma komplikacji typu niewłaściwa pozycja, owinięcie się pepowiną czy inne tego typu akcje....

[sloneczko_1201]

Napisane przez Zanet84

a to mój mały 3-tygodniowy śmieszek
zdjęcie zrobione jak próbowałam ją wybudzić do cyca uśmialiśmy się wtedy...chyba coś jej się śniło i takie minki robiła rozkoszne

Słodka buźka Mój też tak robi przez sen, już się nie mogę doczekać, aż tak naprawdę będzie się śmiał.

Napisane przez Kiara_kier

sloneczko - powiedz mi kochana jeszcze - co brałaś dla malucha do szpitala i co było potrzebne dla niego na sali porodowej (czy nic)? Bo ja wiesz - byłam tam, przeżywałam to niby itp., ale jednak to była nieplanowany pobyt, także trochę inaczej, poza tym wyszłam bez malucha.
I powiedz mi - czy na położniczym w tym szafkach (tam gdzie jest miejsce do przewijania i ten zlew) są pieluchy jednorazowe ze szpitala czy latałaś po nie do położnych? Jak to wygląda od tej strony?

Na sali porodowej to nic. W sumie wogóle dla malucha potrzebne są chusteczki nawilżane, bo tego nie dają, niedrapki i pieluszki tetrowe jak ktoś chce, bo tego nie dają. No i kremu żadnego tam też nie dają, bo wedle nich przez 2 tyg nie powinno się dziecka niczym smarować.
Pieluszki wkładają do tego plastykowego wózeczka i jak zabierają i widzą, że brakuje to dokładają, przeważnie po kąpieli, ale jest tyle sztuk, że raczej nie brakuje. Ja odkładałam na parapet, bo mi przeszkadzały i ciągle miałam dokładane i wróciłam jeszcze z zapasem do domu
Jakby się dziecko pobrudziło to wystarczy powiedzieć, że się chce coś do ubrania to dają bez słowa. Położnych nie jest za dużo, ale wszystkie bardzo miłe były.

Silesianna trzymam kciuki, żeby to jakoś poszło, bo tyle się męczysz. Mogli by Ci coś podać, albo rozważyć tą cesarkę, bo to już tyle trwa. Ja juz myślałam, że będziezz miała Jerza w ramionach.

Magdula super nie ma jak w domu

Paulina tak jak pisze Anuszka nie masz już wyboru, ale jak pojedziesz na porodówkę to zobaczysz jak Ci ten czas minie i niedługo będziesz to tylko wspominać, a tego bólu to już się naprawdę nie pamięta. Każda potem mówi, że nie było tak źle.

[paulina119a]

Magdula super że wychodzicie w domku będzie Wam najlepiej

Kostka nie możesz tak mówić.... nawet mysleć !!!!!! Jesteś najlepszą matka na świecie dla swojego bąbla !!!! Daj Wam czasu a wszystko się ułoży i złapiecie rytm

[sloneczko_1201]

Napisane przez Kostka09

sliczna

Ja sie czuje jak najgorsza matka siedze i rycze...
Dziecko mi zasypia zpadniete od placzu... Nie wiem co robie zle, on nie jest glodny i wyda sie najadac tym co zje tylko chce smoczka - cyca ale ja tak nie dam rady

Kostka ja też ostatnio siedziałam i ryczałam jak mały przez 4 godziny chciał cyca, bo innaczej ryk, a jak nie mogłam się wykąpać a czułam, że już naprawdę tego potrzebuje a tyłek mi skiśnie, ani zjeść kolacji, ale czasami są chwile zwątpienia i nie możemy się załamać. Wiem, że jesteś niewyspana, bo też padałam już, ale może on potrzebuje trochę czasu poprostu i mu się to ustabilizuje. Jak chcesz się wyspać to prześpij się w łóżku razem z nim np w dzień niech sobie ciągnie to Ci trochę ulży i poczujesz się lepiej.

[Justana1984]

hejka, wstaaaaałaaaaam w końcu:d do południa kamiennym snem
teraz sie ogarniam

Napisane przez Indra83

Dziękuję, opisałam tylko swoje odczucia, moze którejś pomoże.

Moim zdaniem w planach porodu o niektóre rzeczy nie powinno się pytać ani naciskać, pytanie o nacięcie: ok, ale o pobyt z dzieckiem zaraz po, to trudno określić.
Ja akurat dostałam syna na klatę natychmiast, ale nie na 2 h, na kilkanaście minut, ta skóra aksamitna coś pięknego, poza tym ja się dobrze czułam. Jak tylko mały się urodził, wszystko mineło jak ręką odjął, lezałam,bo mi kazali, ale po 3h poszłam normalnie sama do toalety. Wtedy pielęgniarki zapytały, czy chcę odpoczać i oddać dziecko pod ich opiekę i skorzystałam.
Dziewczyny, Silesianna na pewno, róznie się czuły, po krwotoku to nie wiem czy miałabym siłe i chęć na cokolwiek, albo po łyżeczkowaniu.
Niektóre rzeczy trudno określić wcześniej.


Jupiii
Gratulacje


Uroczo, prezenty od córeczki


Wreszcie ktoś mnie uwzględnił w grafiku
Ja mam termin w piątek!!!

no taka prawda, napisałaś to tak, że podnioslaś na duchu przynajmniej mnie
zobaczymy jak to będzie!;0 jestem dobrej myśli

Napisane przez manieczka1

Lola
Kostka trzymaj sie i nie poddawaj. Laktacja sie rozbuja i bedzie troszke latwiej.
Esti ja tez juz mam dosc...szczegolnie, ze mojemu mezowi urlop leci, a tu cisza co rano budze sie z nadzieja, ze moze to dzis...z drugiej strony brak objawow mowi mi, ze raczej nie

współczuje Wam z tymi urlopami tżtów, moj może wziąć wolne w każdej chwili wiec jest to nielada pocieszające

Napisane przez Frau Gizela

Pisałam do Silesianny. Wciąż skurcze ale rozwarcia brak. Przenieśli ją na patologię. Odezwie się jak.będzie miała chwilę.

Biedna Anulka, ta to sie namęczy;(

Napisane przez Mamulunda

Mam pytanie do Was. Będziecie szczepić swoje maluchy na pneumokoki i rotawirusy??

ja nie wiem, muszę zagłębić się w temacie

Napisane przez aleksandrettaa

Co do cesarki na życzenie to ja mając wybór całkiem serio bym ją rozważała. Każdy ma swoje lęki co do porodu. Ja owszem boję się bólu, pęknięć i tego czy sobie poradzę ale najbardziej boję się o Bułę. Przerażają mnie te wszystkie historie o dziecku podduszonym bo było owinięte pępowiną, o zanikaniu tętna. Niestety ale niejedna ciąża bez komplikacji skończyła się problemowym porodem i niepełnosprawnością czy nawet śmiercią dziecka. I choć wiem, że przechodzenie przez kanał rodny ma dla dziecka wiele plusów to jednak cc pozwala uniknąć wielu komplikacji dla dziecka. No ale wyboru nie mam więc staram się nastawiać pozytywnie na sn.

mam podobne odczucia ale również z bardzo wielu źródeł słyszałam że po sn dochodzi sie duzo szybciej do siebie i to jest głównym motywatorem, ze dam radę!

Napisane przez Futbolowa

Za mną kolejna nieprzespana noc. Dopiero jak Mar wrócił udało mi się zasnąć z nim na 3h. I - o rety! - miałam tyle porytych snów, że zastanawiam się, co z moją głową jest nie tak Najdziwniejszy był ten, w którym moja mama przyszła do mnie z wodzem afrykańskim i jego żoną, a między nimi na tylnych łapach szły dwa gigantyczne ciężarne buldogi francuskie. Pojawiły się u mnie po to, by mnie namaścić przed porodem

hahah ah te nasze sny

Napisane przez Indra83

My teraz kupiliśmy akwarium 40l, dwie rybki welonki i dwa glonojady.

nie pociesze Cie ale welonki to też małe smierdziele dużo kupkają
przechodziłam przez to heheh

Napisane przez Zanet84

a to mój mały 3-tygodniowy śmieszek
zdjęcie zrobione jak próbowałam ją wybudzić do cyca uśmialiśmy się wtedy...chyba coś jej się śniło i takie minki robiła rozkoszne

ale słooooooodziak!

Napisane przez Kostka09

sliczna

Ja sie czuje jak najgorsza matka siedze i rycze...
Dziecko mi zasypia zpadniete od placzu... Nie wiem co robie zle, on nie jest glodny i wyda sie najadac tym co zje tylko chce smoczka - cyca ale ja tak nie dam rady

kochana będzie dobrze!!! A może daj mu normalnego smoka?


Esti ty jeszcze tutaj? śniło mi się ze urodziłas

Co robimy na obiad, bo nie mam koncepcji zadnej:P

[mgds]

Napisane przez Zanet84

a to mój mały 3-tygodniowy śmieszek
zdjęcie zrobione jak próbowałam ją wybudzić do cyca uśmialiśmy się wtedy...chyba coś jej się śniło i takie minki robiła rozkoszne

Słodziaczek przypomina sobie przez sen, jak to mamę po brzuszku kopała i się śmieje

Dziewczyny, myślałyście już nad antykoncepcją po porodzie? Bo ja już się zastanawiam i mam mętlik w głowie

[Kasia427]

Anetka pierwsza ciaza 7 dni po tp, druga 4 po tp...
Magdula fajnie, ze wychodzicie do domu!

[Zanet84]

Napisane przez anuszka21

Jaaa juz 3tygodnie. Zaraz skończy miesiąc a ja nawet jeszcze nie urodzę ;p

No nigdy nie wiadomo

[Kasia427]

Indra dzięki za opinię, właśnie facet w zoologicznym to samo nam powiedzial... no nic... na razie nic innego im nie kupię, najwyzej za rok czy dwa pomysli sie o piesku moze...

[Zanet84]

Napisane przez LolaMontez

Zanet dzidzia juz taka duza
Tak ze szpitala jestem zadowolona,
Martwie sie ze nie mam mleka i kurde cos ten pológ skąpy :-/

Ja w szpitalu tez nie mialam wcale mleka....choc jak polozna przycisnela...dosc bolesnie....to jakas kropla sie pojawila...
Takze jeszcze pewnie sie pojawi

A polog to kazda pewnie roznie prechodzi..ale jesli uwazasz ze za skapy, powiedz lekarzowi, niech oceni

[Futbolowa]

Napisane przez Zanet84

a to mój mały 3-tygodniowy śmieszek
zdjęcie zrobione jak próbowałam ją wybudzić do cyca uśmialiśmy się wtedy...chyba coś jej się śniło i takie minki robiła rozkoszne

Ojejejuuuu Co za uśmiech rozkoszny!

Idę zabrać się za ryżowo-ziemniaczaną i spaghetti, bo mnie noc zastanie i jeszcze spadną na mnie gromy, że za późno jeść mężowi daję