Głowa siwa, wszystko boli, moje dziecko ciągle broi! Mamusie IX-X 2013, cz. XV

[83monia]

Napisane przez Poziomkowa89

A moj tz wlasnie obmysla budowle ogrodowa dla leo wczoraj juz przywiózł drzewo i mam mu zaprojektować jak to ma wyglądać

ja ci zapodam jakie piaskownice mi sie podobaja

i tu http://www.adirondackstoragebarns.co...uck-playground

[butterfly20]

Napisane przez tassia

Ja mam pewien pomysł ale nie wiem czy to nie styl " wyrodna matka"
Wymyslilam ze schowam zabawki z których Maciej wyrósł lub takie którymi się nie bawi. I za rok dam Zoskowi. Może Maciej nie będzie pamiętał ze to kiedyś było jego? I nie będzie afery. Czy głupi pomysl?

takie niemowlęce tak, ale takie jakies grające itp to bym nie chowała.

ja mam ambitny plan,że jak Natka będzie starsza i bardziej kumata to będzie robić list do świętego Mikołaja, ale wybierze sobie ostatecznie tylko 2 lub 3 zabawki, żeby nie była taka właśnie zarzucana tymi zabawkami.

Napisane przez czaszka_

dzieki za opinie pojde pozniej do biedry i popatrze czy to jeszcze jest i jak wygląda


ogolnie my juz kupilismy Julce na mikolaja puzzle drewniane i ksiązeczke ze zwierzetami z lidla a z biedronki tą ksiazeczke interaktywna. A nie ukrywam, że marzy mi sie dla niej ten odkrywczy domek i wiem , ze moj brat i tato cos chcą jej kupic ale glupio mi tak ich "naciągac" na ten domek To nadal u Waszych dzieci taki hit?


zdrowka dla Was

ja caly ten tydzien mialam zapalenie oskrzeli i juz sie cieszylam ze lepiej ale cos dzis widze Julce rozbiera bo katar i kaszle i w nocy do niej z 30 razy wstawalam

super ten stolik i krzesla, na pewno sie Tusi spodoba
my mamy z mamuta stolik i 2 krzesla ale na razie stoją nieuzywane

Tusia się codziennie nim bawi, ale raz krócej, a raz dłużej. Natomiast fajnie się na nim nauczyła, bo jak jej mówię,żeby zadzwoniła na dzwonek to naciska i mówi "dzyń dzyń", jak jej powiem to włącza światło, czy tam zmywarkę. Albo jak ją pytam gdzie lala idzie siusiu to podnosi deskę kibelka i sadza lalkę. albo do łóżka ją kładzie. No ogólnie to fajnie tam wszystko rozumie

Tusia właśnie zawsze jak widzi stolik to chce siedzieć, wszędzie gdzie byliśmy były te mammuty,ale uznałam,że krzesełka na teraz są za wysokie, a stoliki za wielkie jak na nasz mały pokoik.

Napisane przez tassia

Motyl a ja tak drugi raz oglądaj ten twój zestaw i powiem ci ze chyba b się bala mackowi teraz taki postawić. Wydaje mi się trochę niestabilny. Choć nie wiem jakby miał wyglądać stabilny
Może z podlokietnikami i cos lżejszego ...
Nie wiem
Taka refleksja

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------



Maciej ma zestaw gumowych zwierzątek, zestaw gumowych piłeczek, pływającego hipopotama co śpiewa i statek z myszka
Te dwa ostatnie były dość drogie a wcale nie są hitem.
Natomiast tesciowa ma w domu takie plastikowe male antyposlizgowe poduszeczki w kształcie muszelek i one są na przyssawki. I Maciej uwielbia się tym bawić. Przypina sobie to do wanny itp. Ale nie wiem gdzie cos takiego kupić.

TŻ na siłowni, obiad się gotuje, dziec spi a ja serial, komórka itp.

no właśnie myślę nad tym i te nóżki takie jakieś za cienkie mi się wydają. i szukam jeszcze czegoś innego.chociaż ten misię tak podoba...

[czaszka_]

Napisane przez bojatoja

Też mamy mamuta, okrągły stolik + 4 krzesła. Mój Filip wspina się na krzesełko a potem na stolik

u nas to samo

ja kiedys w komisie kupilam za 30zł uzywanego tego bujanego konika plastikowego z little tikes i od 2 tyg po prostu szał. Buja się na nim non stop...tyle ze juz strasznie kombinuje i wstaje na niego i buja sie na stojąco a ja mam serce w gardle

Napisane przez tassia;4914793[COLOR=Silver

4][/COLOR]


Maciej ma zestaw gumowych zwierzątek, zestaw gumowych piłeczek, pływającego hipopotama co śpiewa i statek z myszka
Te dwa ostatnie były dość drogie a wcale nie są hitem.
Natomiast tesciowa ma w domu takie plastikowe male antyposlizgowe poduszeczki w kształcie muszelek i one są na przyssawki. I Maciej uwielbia się tym bawić. Przypina sobie to do wanny itp. Ale nie wiem gdzie cos takiego kupić.

TŻ na siłowni, obiad się gotuje, dziec spi a ja serial, komórka itp.

hmm musze cos kupic bo u nas powoli przy kąpieli nuuuda
a ma ktoras z Was te ośmiorniczki? http://www.ceneo.pl/522192
podobno fajne...
a wiecie ze są kredki zmywalne do rysowania po wannie i na plytkach?

Napisane przez butterfly20

takie niemowlęce tak, ale takie jakies grające itp to bym nie chowała.

ja mam ambitny plan,że jak Natka będzie starsza i bardziej kumata to będzie robić list do świętego Mikołaja, ale wybierze sobie ostatecznie tylko 2 lub 3 zabawki, żeby nie była taka właśnie zarzucana tymi zabawkami.



Tusia się codziennie nim bawi, ale raz krócej, a raz dłużej. Natomiast fajnie się na nim nauczyła, bo jak jej mówię,żeby zadzwoniła na dzwonek to naciska i mówi "dzyń dzyń", jak jej powiem to włącza światło, czy tam zmywarkę. Albo jak ją pytam gdzie lala idzie siusiu to podnosi deskę kibelka i sadza lalkę. albo do łóżka ją kładzie. No ogólnie to fajnie tam wszystko rozumie

Tusia właśnie zawsze jak widzi stolik to chce siedzieć, wszędzie gdzie byliśmy były te mammuty,ale uznałam,że krzesełka na teraz są za wysokie, a stoliki za wielkie jak na nasz mały pokoik.



no właśnie myślę nad tym i te nóżki takie jakieś za cienkie mi się wydają. i szukam jeszcze czegoś innego.chociaż ten misię tak podoba...

namowilam brata i tate na ten domek zlozymy sie w 3ke po 50zyla i kupimy
super sie Tusia uczy przy tym domku, jeszcze bardziej mi sie on podoba


wy juz chowacie zabawki a ja dalej na wierzchu trzymam nie używane nawet i gryzaki i grzechotki chyba pora poprzeglądac zabawki

[bajka1807]

czaszka my osmiorniczki mieliśmy. nie warte swojej ceny bo bardzo szybko syfem zachodzą mimo pozbywania się z nich wody. swoją drogą w ogóle za zabawki do kąpieli sporo sobie liczą.

[Poziomkowa89]

Napisane przez 83monia

ja ci zapodam jakie piaskownice mi sie podobaja

i tu http://www.adirondackstoragebarns.co...uck-playground

dzięki, ale akurat piaskownica ma być osobno i koniecznie przykrywana bo mamy kilka kotów
Na razie widzę to tak że będzie podest na wysokości 120cm wchodzić będzie po pochylni, bo ze schodami może być kłopot na początku, i będzie część ze zjeżdżalnią(2,5m) i dalej takie zabudowanie ala domek. pod spodem będzie mógł parkować pojazdy i zabawki ogrodowe żeby nie mokły. a na następną wiosnę jedną poręcz się zdemontuje i będzie przejście na nową konstrukcję i koniecznie chcę tam zamontować ster, bo jak byliśmy na sali zabaw to był taki niby statek i ster to bardzo mu się to podobało, i jeszcze lunetę można też kupić

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------

U nas w wannie najbardziej się sprawdza nakręcany żółwik, który pływa (kupiony na 4zł) i szwagierka mu kupiła taką piankę z tej rossmannowskiej serii na L i można z niej formować różne kształty, nawet mu się to podoba

[czaszka_]

Napisane przez bajka1807

czaszka my osmiorniczki mieliśmy. nie warte swojej ceny bo bardzo szybko syfem zachodzą mimo pozbywania się z nich wody. swoją drogą w ogóle za zabawki do kąpieli sporo sobie liczą.

mowisz, ze ciezko sie je czysci i suszy. To odpada

no jak cos lepszego do wody to rzeczywiscie drogie
Jeszcze nad czyms takim myslalam ale tez drogo
http://allegro.pl/b-kids-kolorowa-fo...812189392.html

Napisane przez Poziomkowa89

U nas w wannie najbardziej się sprawdza nakręcany żółwik, który pływa (kupiony na 4zł) i szwagierka mu kupiła taką piankę z tej rossmannowskiej serii na L i można z niej formować różne kształty, nawet mu się to podoba

jaka pianka?

[Poziomkowa89]

Napisane przez czaszka_

mowisz, ze ciezko sie je czysci i suszy. To odpada

no jak cos lepszego do wody to rzeczywiscie drogie
Jeszcze nad czyms takim myslalam ale tez drogo
http://allegro.pl/b-kids-kolorowa-fo...812189392.html

jaka pianka?

Z tej jeśli liliput czy jakos tak. No odstraszyć pianką myjaca o zapachu morelowym ale ma taka konsystencje ze można z niej formować różne kształty. Leo na razie to ugniata w raczkach i oblepia brzegi wanny lub swój brzuszek

[Isabell12]

hej
jestem zmęczona, wczorajsza nocka zarwana przez andrzejki a dzisiaj , w sumie to nie tż nie zapraszał oficjalnie gości ale i tak przyszli a co najgorsze to każdy o innej porze, jak zdązyłam po jednych posprzątać to drudzy przyszli i tak przez całe popołudnie, nie wiem czy nie lepiej byłoby zaprosić na jedną godzinę przynajmniej sprzątanie jedno by było
ale chłopaki dostali ubranek od tych naszych gości

Napisane przez 83monia

ja ci zapodam jakie piaskownice mi sie podobaja

i tu http://www.adirondackstoragebarns.co...uck-playground

fajne

[angelikada]

jaika dzięki ;* ale niestety było mega nudno że szok czas mi się dłużył jak głupi było lepiej 2 tygodnie temu chociaż spałam tylko 3 godziny wtedy to jakos nie bylam tak zmeczona jak dzisiaj właśnie Lene wykąpałam i zaraz się szykuje i pędzę na liczenie głosów

agusiowata zdrówka dla Adasia

tasia to super pomysł! proszę Cie Maciej nie będzie pamiętał tych zabawek przecież wiadomo że tych nie wyrzucisz i nie będziesz kupować wszystkiego na nowo dla Zosika

[Isabell12]

monia i te piaskownicą też super -poziomka my też planujemy coś dla małego do ogrodu zorganizować

czaszka domek odkrywczy-suuuper jest widziałam

---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------

Napisane przez agusiowata84

lekarka na dyżurze nocnym była strasznie niemiła, pierwszy raz spotkałam się z takim pediatrą. Może dlatego, że było 23.30.
Uczulenie, przepisała, syrop na uczulenie i wapno. W razie czego dała skierowanie do szpitala. Adaś miał gorączkę rano, dałam czopek i poszedł spać.

ja ostatnio jak byłam ze starszakiem na nocnym dyżurze -(zrobił mu się koło paluszka taki dziwny bąbel z ropą, podejrzewam że gdzieś się zakuł)- to lekarz był okropny, nawet nie chciał go obejrzeć bo stwierdził że nie jest chirurgiem-- tylko odsyłał nas 40 km do szpitala dziecięcego
zdrówka dla Adasia

Napisane przez butterfly20

zdrówka



a ja zwariuję

nie wiem już co wybrać dla Tusi od mich rodziców. Na Mikołaja dostanie Lalkę i jakąś gitarę z FP, od nas książeczki i zabawki drewniane. Pod choinkę od nas wózek drewniany i perkusję ( mój małż zakupił bez konsultacji,łolaboga). Ale nie wiem co od rodziców. Raczej nie chcę teraz żadnych zabawek z FP, myślałam o czymś innym.

Myślałam nad namiotem z piłeczkami, ale najfajniejsze są z tunelami, a ona chyba za mała?ten namiot z Tomy też fajny, ale chyba predzej wolałąby z piłeczkami. Od brata i szwagierki dostanie Duplo, to już będzie miała za dużo. Myślałam o aucie takim,żeby w niego wsiadała i będzie sterowane, ale po domu w sumie nie ma tak dużo miejsca, a ulice mamy tragiczne, więc chyba bez sensu.
Nie wiem już.
Co wy kupujecie dzieciom w granicach 100-200 zł? Wszelkie takie Odkrywcze Domki, krzesełka uczydełka itp. to mamy

hojny Mikołaj będzie w tym roku dla Tusi

Napisane przez Larysa88

No fakt dużo tych zabawek Ola dostala 3bajki z biedronki, od nas dostanie arke Noego i pewnie tyle no od chrzestnej pewnie jeszcze coś ale nie wiem co wystarczy jej zabawek.


Dziewczyny mega polecam
http://cogotujekasia.pl/?recipe=zapi...pinaku-z-curry


Raz ze kasza jaglana zdrowa, dwa szpinak też i trzy ze rybke też czasem zjeść dobrze a co najważniejsze strasznie dobre i jeszcze ważniejsze Ola się zajada bardzo

mmmm lubię takie rzeczy- dzięki -
a ja się pochwalę ale mi się dzisiaj napoleonka mega udała-pycha
a ciasto francuskie jaaakie .....ooo

Napisane przez butterfly20

ok ,znalazłam coś niezabawkowego, ale na pewno się jej spodoba

http://allegro.pl/stolik-2-krzesla-s...844026413.html

no i nie uważam,że to dużo zabawek zważywszy, że tylko raz w roku dostaje od rodziny

fajniutkie, też myślałam zeby małemu kupić stoliczek do pokoju

Napisane przez tassia

Ja mam pewien pomysł ale nie wiem czy to nie styl " wyrodna matka"
Wymyslilam ze schowam zabawki z których Maciej wyrósł lub takie którymi się nie bawi. I za rok dam Zoskowi. Może Maciej nie będzie pamiętał ze to kiedyś było jego? I nie będzie afery. Czy głupi pomysl?

tasia bardzo dobry pomysł uważam
coś ty, Maciej na pewno nie będzie pamiętał
ja też chowam zabawki , podzieliłam na połowę i co tydzien półtora zamiana

czaszka my do kąpieli mamy dinozaury

---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ----------

Napisane przez ja-ika

Który wybrać

Samsung Galaxy s3 mini Black Edition


czy

Samsung Galaxy S5 mini

mi się podoba drugi

Napisane przez bojatoja

Hejo.
Przedwczoraj po kąpaniu i ubraniu Filipa chciałam postawić go na nogi, ale uginały mu się, i chodzić nie mógł. Wczoraj po kąpaniu to samo, i popołudniowym jedzeniu też. Stwierdziłam, że może noga mu zdrętwiała, od dłuższego siedzenia w wanience czy krzesełku do karmienia. Ale dzisiaj to samo i częściej. Nie może stać na prawej nodze, ale jak ją rozrusza to już normalnie chodzi. I teraz nie wiem od czego to może być? Wydaje mi się, że gdyby mu zdrętwiała ta noga, to by jęczał, że go boli.
Dodam, że po domu chodzi w samych skarpetach.

ojej , pojęcia nie mam co się może dziać
ale faktycznie idźcie do lekarza, boja daj znać koniecznie co tam sie dzieje
oby to nic strasznego, bo to co piszesz to trochę przerażające

Napisane przez tassia

Motyl taaakie

fajne butki
jaki kożuszek mają, pewnie cieplutkie będą

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------

Napisane przez MsLullaby

Nie ma, w nocy miał całą buzię z krwi i dziś dwa razy krew mu leciała z dziąseł. 3 razy dziennie wcieram mu aphtin i ściąga mu trochę tę ropę, zamówiłam tez sachol, ale nawet jakby miało być juz lepiej o co się modlę to i tak pójdziemy na kontrolę

bidulek Bartuś

Napisane przez bojatoja

Wczoraj jak wyszliśmy na spacer, to sąsiadka do mnie też z tekstem, gdzie na takie zimno z dzieckiem A wczoraj akurat było super na polu, mróz ale słońce. Ogólnie to staram się jak najczęściej wychodzić. A w taki słoneczny mrozik to aż miło

ja też wychodzę np. dzisiaj było u nas -6 i byliśmy na dworze

Napisane przez inwersja

W ogóle wczoraj mieliśmy niezłą przygodę. Poszliśmy do Aldiego, bo akurat otworzyli nowy. W środku zlot emerytów i rencistów. Aż szaro od geriatrii. Ale był też mały chłopiec z mamą i dziadkami. Siedział na sklepowym wózku i ręce wciągał do Miłosza, który to już odpływał w ramionach Morfeusza. Potem przy wyjściu ubierałam młodego na śpiocha i ten sam maluch już na nogach doleciał do młodego i dał mu buziaka. Miłosz dalej kimał. Ale tamten - Antoś - dalej zawzięcie całował Miłosza, w końcu go tym obudził, a wyglądało to kosmicznie. Lałam ze śmiechu. Młody obudzony nie kontaktował co się dzieje i dlaczego kolega tak go obcałowuje. Zapytałam i trochę starszy był, w styczniu 2 lata kończy.

łoo jaki całuśny ten Antoni, ale że Miłosz tak dał się obcałowywać- no ale zaspany był więc moze nie do końca się orientował
Piotruś , jak przyjdzie do nas moja znajoma z córka o 3 m-ce starszą od niego to nie daje się jej całować, wieje gdzie pieprz rośnie, a ona taka całuśna tylko by go tuliła i całowała
chociaż ostatnio ukradła mu ze 2 buziaki

---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------

Napisane przez inwersja

rok temu bylismy w kinie ostatnio

ja to już nie pamiętam kiedy byłam ostatni rok, za to w piątek byłam w teatrze muzycznym na miusicalu "Machiavelli"

Napisane przez kaska87

hej

ja-ika współczuję powrotu do znienawidzonej pracy... mam to samo, ledwo 1,5 miesiąca temu wróciłam i mam dość, dzisiaj już do mnie P. przyszedł i się poryczałam (wyszłam z nim żeby nie było) i chciałam wypowiedzenie pisać

jej Kaśka aż tak żle jest

[Isabell12]

Napisane przez Brydzia_

ja tez kupuje ten Sokólski z C., sporadycznie bakome

ja to bym już wolała żeby mój tż nie podchodził do Igora jak się przebudzi... zaczyna do niego gadać bierze go na rece... co tam że jest np 24 albo 3... i już milion razy mu mówiłam nie gadaj do niego! po co go rozbudzasz i zaczynasz się z nim bawić o 3 w nocy ? - no bo płacze
zamiast wziąć go na ręcę kołysnąc 2 razy i śpi dalej
albo Igor czasami sobie sam ściąga spodnie... to mówie czemu nie założysz mu tych spodni ? przecież tu nie ma zimno aha spoko... Ty masz gacie to nie ma Ci zimno
faceci w niektórych kwestiach są dziwni ale poza tym dobrze się zajmuje nim jak patrze dookoła na tż koleżanek to nie mogę narzekać... tamci tylko patrzą jak uciec z domu i co zrobić żeby przypadkiem nie musieć zajmować się dziekiem

u nas to samo a tyle razy proszę nie odzywaj się do niego jak śpi!!!!!

Napisane przez ja-ika

Witam z ostatniego dnia mojego urlopu wypoczynkowego w poniedziałek wracam do pracy
Wczoraj byłyśmy u lekarza, Emilka ma coś z krtanią Kupiłam inhalator. Na razie się go okropnie boi i płacze, czy się do niego przekona?

ja już też odliczam dni tylko 2 tyg. i też wracam, boję się strasznie jak my się zorganizujemy teraz

Napisane przez nena_milka

młodej zszedł paznokieć w sumie powinnam się cieszyć że w końcu bo 2 dnni wisiał i nie mogłam patrzeć na to nawet obawiam się czy ropa się tam nie zbiera bo bardzo czerwony i trochę opuchnięty... psikam octaniseptem, zobaczymy.
także ostrożnie z szufladami

bidulka jak musiało ją to bolec

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

Napisane przez 87czarna

Moja pannica ma nadal magiczne "4" zęby
Czy jeszcze któreś bobo ma podobny wynik? :P

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------

Myślicie,że jak dotychczas nie pojawiły się żadne podejrzane powikłania po ostatnim szczepieniu, to będzie wszystko dobrze?

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

Lecę po Majulka do przedszkola

my mamy 5
czarna jak do tej pory nic się nie działo to będzie ok

Napisane przez tassia

Maciej opanował jedna umiejętność. Buduje wieze z klocków. Na 7 elementów i buduje jakieś cos z klocków. Ciężko to ocenić co to,ale cos
Wczoraj pisalyacie o księdze dźwięków i chciałam wam napisać ze nasza jeszcze w całości...... Przed kąpielą została rozczłonkowana


[/COLOR]A poza tym jak się samemu robi rurki?

Napisane przez anutka171

Isabel mój smyk ostatnio uwielbia biegać, a im bardziej jest zmęczony tym niebezpieczniejsze są jego wybryki i więcej upadków A ostatnio Nauczył się kręcić wokół własnej osi. I tak się kręci dopoki nie straci równowagi i z głośnym "bach" leci na pupę
Daj przepis na rurki



Chciałabym się Wam pochwalić, że wstępnie 7. czerwca powiększy nam się rodzina o 1 Ktosia
Jesteśmy właśnie po usg genetycznym i maluch zdrowo rośnie, ma już 6cm

anutka gratulacje, super wiadomość

przepis na rurki
500 g maki pszennej
250 g masła
250 g śmietany kwaśnej -ja daję 18 %
szczypta soli
zagniatam ciasto ze składników
zalezy jakiego masła używam-czasami ciasto nie potrzebuje całej ilości śmietany, także nalezy ją dodawać stopniowo,
, zagniecione ciasto chłodzę w lodówce ok. 1h, później kroję na 4-5 części , i każdą z nich rozwałkowuję na grubość ok.3 mm, kroję następnie na paseczki 1-1,5 cm szerokosci i te paseczki ciasta nawijam na foremki do rurek i piekę w ok.160 stopni , nadziewam kremem karpatkowym i dodaję do środka galaretkę dla przełamania smaku( agrestową, wiśniową ) którą przyrządzam wg. przepisu na opakowaniu , kroje na kwadraciki 1x1 cm i wkładam do rurki a krem napycham szprycą z obu stron
na koniec gotowe rurki posypuję cukrem pudrem
u mnie w domu znikają błyskawicznie
a jak zaniosłam starszakowi do szkoły , dzieci zjadły i pytały czy sa jeszcze, aż miło
tasiatakie foremki http://allegro.pl/foremki-rurki-z-kr...765615388.html
i moje rurki wyglądają tak jak na zdjęciu

Napisane przez misia332

Hej.

Wczoraj po około godzinie wszystko sie uspokoiło, wzięłam jeszcze dwie nospy na noc i leżałam, modląc się, żeby nic się nie zaczęło później.
Noc przespałam spokojnie.

Żartów juz nie ma, koniec z przestawianiem mebli itp. Muszę torbę spakować do szpitala w końcu i poprać resztę ciuszków.

misia ty wariatko , - nie obraź się - gdzie ty przesuwasz meble w tak zaawansowanej ciaży , tż nie mógł
normalnie za to

Napisane przez tassia

Ehhh tylko my juz mamy 16 zębów.
Mogą juz iść piątki????

jaaaka kolekcja, wow

[Madziuchna27]

Witam się!
Ruszam z dwutygodniowym urlopem!

Napisane przez butterfly20

jej syn ma 8 miesięcy i nie był na nic szczepiony oprócz tego, co w szpitalu.ona go nie będzie szczepić do jego 1,5 roku. Aaa mówiła mi różne rzeczy co ta Majewska wygaduje, mówiła o testach na myszach i i podobno szczepionki powodują autyzm. Mówiła też o naszym harmonogramie szepień,że jakiś konował to układał. i podobno sama lekarka mówiła jej, że trzymanie się ściśle harmonogramu nie ejst takie istotne...także coś jest na rzeczy, Mówiła,że w Finlandii jest najmniejsza umieralność dzieci,że szczepi się je bardzo niewieloma szczepieniami,że ona sama chce znaleźć dobrego pediatrę,który jej powie na które warto szczepić, a które można sobie podarować.
teraz tyle pamiętam z tego,
nie wiem no, ja dalej twierdzę,że lepiej szczepić, ale opóźniać jak się da. nie wiem już...

Motyl, ja dziś znów cały dzień w necie o szczepieniach Chcę Julka zapisać na czwartek i mieć już to z głowy, a z drugiej strony zastanawiam się, czy dobrze robię

Napisane przez ja-ika

Witam z ostatniego dnia mojego urlopu wypoczynkowego w poniedziałek wracam do pracy
Wczoraj byłyśmy u lekarza, Emilka ma coś z krtanią Kupiłam inhalator. Na razie się go okropnie boi i płacze, czy się do niego przekona?

ja po powrocie do pracy czuję się bossko!

Napisane przez agusiowata84

Jak ubieracie dziś dzieci? Nie ma wielkiego mrozu, ale wiatr większy. My dziś byliśmy w przychodni na kontroli. Nie był to długi spacer. Ubrałam spodnie (by był elegancki, tak to bym ubrała grubsze rajstopy tylko), body z krótkim rękawem, bluzka z długim rękawem, sweterek: bezrękawnik, kombinezon zimowy, czapka, kaptur, szalik, rękawiczki.

rajstopy, dresy, body z długim, gruby sweter, kombinezon, nibyszaliczeknibykominek, czapa i rękawice

Napisane przez 87czarna

Wiecie co,wydaje mi się,że te ostatnie dziwne zachowania Julii były spowodowane skokiem- od wczoraj zachowuje się jak dawniej,a przy tym dużo,dużo więcej mówi i jest bardziej kontaktowa...

ja nie w temacie a co się działo?

Napisane przez 87czarna

Dziewczyny,robiłyście kiedyś,bądź jadłyście u kogoś cisto marchewkowe z mascarpone? ;> Jeśli to jakie miałyście doznania smakowe? :P

ja robiłam akurat jak KP, więc nie było serka, a tak ciasto przyjemne. Właśnie mam ze 100 kg marchewki, więc od 2 dni za mną chodzi to ciasto

Napisane przez kaska87

ja-ika współczuję powrotu do znienawidzonej pracy... mam to samo, ledwo 1,5 miesiąca temu wróciłam i mam dość, dzisiaj już do mnie P. przyszedł i się poryczałam (wyszłam z nim żeby nie było) i chciałam wypowiedzenie pisać

ja się cieszę, że wróciłam, choć moja praca nie jest idealna

Napisane przez tassia

Byłam dis rano z Maciejem na kontroli chodzenia.
Wszystko super. Pani mi pokazała jak za 4 miesiące mogę zmierzyć różne parametry i sama zadecydować czy potrzebuje kontroli.
Maciuś ma szpotawe nóżki to po TŻ ale może się wyrówna

Poza tym kontrola u psychologa. Fajnych rzeczy się do wiedziałam. Wygląda na to ze Maciuś jest w normie wiec naradzie moje stresy muszę odpuścić.
A co do rozwoju mowy to na tym etapie dziecko zna i mowi 3-6slow (w tym brum brum i am am)
Wiec jak jeszcze raz którąś będzie marudzic ze ma opóźnione dziecko bo zna tylko 50 slow to znajdę osobiście i nakrzycze. Bo to potem sianie jest tylko zamętu u innych. A ja mam dużo innych stresow i takich mi nie potrzeba

Super!
My jutro do neurologa, ale się zastanawiam, czy też nie przejść się do psychologa...

Napisane przez bojatoja

Właśnie ja też kupiłam te Halaśliwe zwierzeta i W ruchu ale jeszcze Filip nie widział tych książek, dostanie na mikołaja. Mnie się mega podobają. Musiałam prawie wszystkie odgłosy posprawdzać

co to za książeczki?

Napisane przez tassia

Wiesz ja tego nie uzywam często. Ale nikt jeszcze dziwnie nie patrzył.
To fajne jest bo jak leci jak opętany to mam szanse tez go złapać przed wywrotka w kałuże.
Poza tym nie mam sił go tachac w tej ciąży.
Wczoraj umowilam się z ja i wzielam macka w tuli.
Ciężko mi, zadyszka itd. I to nie od braku kondycji a od ciąży. Wiec naprawdę w nosie mam co ludzie myślą ale ja czuje się bezpiecznie z tymi szelkami bo na ulice nie wybiegnie. Poza tym ja go na nich nie prowadze tylko idzie sam a jak zaczyna zwiewac to za nie łapie. One są krótkie wiec jak są opuszczone to sięgają mu do pupy

bardzo dobrze robisz

[Isabell12]

dzięki kobietki za doradzenie mi w sprawie sukienki

[MsLullaby]

Nieśmiało ogłaszam, że chyba już Bartek dochodzi do siebie. Praktycznie już nie czuć ropy, a ciężko mi tam dokładnie obejrzeć jak to wygląda bo mi nie daje, mam nadzieję że rano będzie tak jak przed snem a jutro mam lekarza rano i musze wziąć małego ze sobą bo tż w pracy będzie

[Isabell12]

Napisane przez Madziuchna27

ja po powrocie do pracy czuję się bossko!

chciała bym móc powiedziec to samo, za niedługo się dowiem jak będzie , a na razie ogólny strach mnie ogarnia

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ----------

Napisane przez MsLullaby

Nieśmiało ogłaszam, że chyba już Bartek dochodzi do siebie. Praktycznie już nie czuć ropy, a ciężko mi tam dokładnie obejrzeć jak to wygląda bo mi nie daje, mam nadzieję że rano będzie tak jak przed snem a jutro mam lekarza rano i musze wziąć małego ze sobą bo tż w pracy będzie

luli super wieść , to oby wszystko szło w dobrą stronę

[butterfly20]

Napisane przez MsLullaby

Nieśmiało ogłaszam, że chyba już Bartek dochodzi do siebie. Praktycznie już nie czuć ropy, a ciężko mi tam dokładnie obejrzeć jak to wygląda bo mi nie daje, mam nadzieję że rano będzie tak jak przed snem a jutro mam lekarza rano i musze wziąć małego ze sobą bo tż w pracy będzie

super

[Madziuchna27]

cd.

Napisane przez butterfly20

zdrówka



a ja zwariuję

nie wiem już co wybrać dla Tusi od mich rodziców. Na Mikołaja dostanie Lalkę i jakąś gitarę z FP, od nas książeczki i zabawki drewniane. Pod choinkę od nas wózek drewniany i perkusję ( mój małż zakupił bez konsultacji,łolaboga). Ale nie wiem co od rodziców. Raczej nie chcę teraz żadnych zabawek z FP, myślałam o czymś innym.

Myślałam nad namiotem z piłeczkami, ale najfajniejsze są z tunelami, a ona chyba za mała?ten namiot z Tomy też fajny, ale chyba predzej wolałąby z piłeczkami. Od brata i szwagierki dostanie Duplo, to już będzie miała za dużo. Myślałam o aucie takim,żeby w niego wsiadała i będzie sterowane, ale po domu w sumie nie ma tak dużo miejsca, a ulice mamy tragiczne, więc chyba bez sensu.
Nie wiem już.
Co wy kupujecie dzieciom w granicach 100-200 zł? Wszelkie takie Odkrywcze Domki, krzesełka uczydełka itp. to mamy

gdybym nie doczytała następnego posta, to miałam pisać, że zazdroszczę tylko takich "problemów"

Napisane przez tassia

Motyl my nie kupujemy. Ja uważam ze jest granica posiadanych zabawek. U nas Maciej w sumie od wszystko dostanie mate wodna dumel, sanki, książkę, duplo i pieska na baterie. Od babci dostał kurtkę a od drugiej szlafroczek

I tak uważam ze o polowe za dużo

ja też się nie spinam, żeby małemu coś kupować....
od moich rodziców Julek dostanie mercedesa i wypasione sanki, a od teściów to nie wiem, ale ostatnio zaproponowałam t., że może mu kupić zestaw obiadowy Aventa, t. coś mówi o pchaczu

Napisane przez butterfly20

tylko ja nie mogę dziadkom i wujkom odbierać tej radości kupienia zabawki. Natka na urodziny nie dostałą żadnych zabawek (oprócz roweru). a oprócz tego bez okazji nikt nic nie kupuje, więc święta i Mikołaj to jedyny czas w roku, kiedy jest zabawkowe szaleńśtwo. My też jej rzadko coś kupujemy,chyba,że książeczki.
po prostu jak na raz mam wymyślić tyle prezentów to już mi się musk lasuje. to tak na siłę:/
a jak dla mnie to muszą być przemyślane prezenty, nie chcę,żeby pokój był cały zawalony zabawkami, w dodatku chińszczyzną. Wolę jedną porządną zabawkę od dziadków, niż jakieś tam pierdoły

patrz pkt. 1

Napisane przez czaszka_

a jeszcze chcialam zapytac. Jakie macie zabawki do wody? Mysle czy by cos nie kupic bo pileczki gumowe klocki i kaczuszki zaczynają sie Julce nudzic

Julek ma tylko książeczkę, zestaw kaczuszek i świecącego żółwia

Napisane przez czaszka_

1. a wiecie ze są kredki zmywalne do rysowania po wannie i na plytkach?

2. wy juz chowacie zabawki a ja dalej na wierzchu trzymam nie używane nawet i gryzaki i grzechotki chyba pora poprzeglądac zabawki

1. oj, ja bym nie ryzykowała jak pokażesz dziecku, że można malować po ścianach, to potem weźmie markera i pomaluje

1. u nas tak samo

Napisane przez bajka1807

czaszka my osmiorniczki mieliśmy. nie warte swojej ceny bo bardzo szybko syfem zachodzą mimo pozbywania się z nich wody. swoją drogą w ogóle za zabawki do kąpieli sporo sobie liczą.

strasznie!
ostatnio w Leroyu kupiliśmy kaczuchy, kosztowały 29 lub 25 zł! zwykłe kaczuchy...

[Isabell12]

wrzucę wam jeszcze stoliki nad jakimi się zastanawiam
ten mi się podoba ale trochę drogi jest

http://www.papagalo.pl/stolik-okragl...ow-p-3824.html

ten też fajny tylko zastanawiam się nad jego stabilnością
http://www.papagalo.pl/stolik-2-krze...ek-p-3822.html

taki jeszcze

http://allegro.pl/stolik-2-krzeselka...845689737.html

a z tańszych to taki-ale w sumie średnio mi się podoba
http://allegro.pl/mebelki-drewniane-...817486073.html

no to mam dylemat
chciałam kupić małemu na gwiazdkę, bo mikołaj będzie skromny od nas

[MsLullaby]

Isabel możesz mi wysłać przepis na te rurki na priv?

[Isabell12]

uwaga chwalę się od 3 tyg. jestem na diecie a czuję się jak bym wcale na niej nie była i schudłam 2,5 kg - wynik średni ale zgodny z załozeniami dietetyczki

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

Napisane przez MsLullaby

Isabel możesz mi wysłać przepis na te rurki na priv?

ok

[Madziuchna27]

Isabell, super
ja idę do dietetyka we wtorek cel: choć z - 12 kg

[Poziomkowa89]

Madziuchna jajkie to sa wypasione sanki? Bo wlasnie patrzę na różne i takie liche sie wydają...

Isabel te trzecie mebelki sa super. Ogólnie mi sie podobaja wszystkie prócz kredek.

[Isabell12]

Napisane przez MsLullaby

Isabel możesz mi wysłać przepis na te rurki na priv?

luli przepis wysłałam sprawdź pw bo coś mi sie dziwnie wysyłało, jak nie poszło to jeszcze raz spróbuję
a jeszcze raz prześlę póki temat na tapecie

Napisane przez Madziuchna27

Isabell, super
ja idę do dietetyka we wtorek cel: choć z - 12 kg

idź idź, ja tak długo ociągałam się z tym i teraz myślę że taka głupia byłam, stosowałam sobie różne dziwne diety -bez sensu -
a teraz wcale nie czuję się jak bym była na diecie
ja tak myślę o 6 kg ale jak będzie wiecej to też ok

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ----------

Napisane przez Poziomkowa89

Madziuchna jajkie to sa wypasione sanki? Bo wlasnie patrzę na różne i takie liche sie wydają...

Isabel te trzecie mebelki sa super. Ogólnie mi sie podobaja wszystkie prócz kredek.

u mnie też są na pierwszym miejscu, tylko tak się zastanawiam trochę nad nimi, czy jak mały będzie rysował kredkami, mazakami czy ich " nie poplami"
moja sis miała podobne i były "prawie gołe" w sensie słabo polakierowane i kreski kropki po malowaniu zostały

aaaale , mój niezawodny tż mówi że jak się zdecyduję i zamówię i będą słabo zaimpregnowane to sam je pociągnie jeszcze lakierem do drewna albo czymś takim żeby były "śliskie" i nie wciągały tych kredek i mazaków
tylko nie wiem na ile to mozliwe

a w ogóle najlepiej by było gdyby stolik do nich był taki sam jak w ostatnim linku, w sense konstrukcji czyli bez tych poprzecznych deseczek na dole -tylko nogi

[ladanseuse14]

http://abcdietaodkuchni.blogspot.com...wkowe.html?m=1 dziewczyny bardzo polecam to ciasto

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------

Aha kupilismy dzis w Biedronce muzyczna ksoazeczke o baletnicach

[Isabell12]

Uciekam na spanie-dobranoc

[butterfly20]

Napisane przez Madziuchna27

cd.



gdybym nie doczytała następnego posta, to miałam pisać, że zazdroszczę tylko takich "problemów"



ja też się nie spinam, żeby małemu coś kupować....
od moich rodziców Julek dostanie mercedesa i wypasione sanki, a od teściów to nie wiem, ale ostatnio zaproponowałam t., że może mu kupić zestaw obiadowy Aventa, t. coś mówi o pchaczu





patrz pkt. 1



Julek ma tylko książeczkę, zestaw kaczuszek i świecącego żółwia



1. oj, ja bym nie ryzykowała jak pokażesz dziecku, że można malować po ścianach, to potem weźmie markera i pomaluje

1. u nas tak samo



strasznie!
ostatnio w Leroyu kupiliśmy kaczuchy, kosztowały 29 lub 25 zł! zwykłe kaczuchy...

wiem,że to głupie problemy, ale przecież dziewczyny często piszą tu o zabawkach, ostatnio o książeczkach z biedry itp. więc myślałam,że może ktoś doradzi.na szczęście problem sam się rozwiązał albo ja go rozwiązałam




powiem Wam szczerze ( a już od odejścia Luli mam ochotę to napisać),że naprawdę i tak wynajduję już jakieś tematy,żeby pisać.Nawet z czapy Pewnie, cytuję posty, odpowiadam, czasem nie mam zdania lub wiedzy to się nie odzywam.
Ale już od jakiegoś czasu widzę,że:
a) jednak wszyscy mają dużo innych zajęć, więc wątek już dogorywa (wiadomo, rodzina, praca i zajęcia, ale i tak trochę mi smutno )
b) nie można pisać wielu rzeczy, żeby kogoś nie urazić, nie wszcząć kłótni, nie być posądzonym o przechwałki.
c) ogólnie zauważamy tylko osoby, które mają jakieś problemy-co nie znaczy,że to źle, ale po prostu nie ma już takich pogawędek jak kiedyś.

Ech a te zboczone rozmowy na poczekalni?fajnie było.
Szkoda,że wszystko się tak zmienia

[Brydzia_]

Napisane przez butterfly20

wiem,że to głupie problemy, ale przecież dziewczyny często piszą tu o zabawkach, ostatnio o książeczkach z biedry itp. więc myślałam,że może ktoś doradzi.na szczęście problem sam się rozwiązał albo ja go rozwiązałam




powiem Wam szczerze ( a już od odejścia Luli mam ochotę to napisać),że naprawdę i tak wynajduję już jakieś tematy,żeby pisać.Nawet z czapy Pewnie, cytuję posty, odpowiadam, czasem nie mam zdania lub wiedzy to się nie odzywam.
Ale już od jakiegoś czasu widzę,że:
a) jednak wszyscy mają dużo innych zajęć, więc wątek już dogorywa (wiadomo, rodzina, praca i zajęcia, ale i tak trochę mi smutno )
b) nie można pisać wielu rzeczy, żeby kogoś nie urazić, nie wszcząć kłótni, nie być posądzonym o przechwałki.
c) ogólnie zauważamy tylko osoby, które mają jakieś problemy-co nie znaczy,że to źle, ale po prostu nie ma już takich pogawędek jak kiedyś.

Ech a te zboczone rozmowy na poczekalni?fajnie było.
Szkoda,że wszystko się tak zmienia

ja piszę o pierdołach ale mało kiedy ktoś odp
właśnie piję cydr jabłkowy i ogarniam firmę... a najchętniej bym się walnęła spać
zepsuł mi się tel i nie mogę se pobrać kuponu na all i kupić Igorowi prezentu na mikołaja

[Poziomkowa89]

Ja tez lubie pisać o bzdetach

[misia332]

Napisane przez butterfly20

wiem,że to głupie problemy, ale przecież dziewczyny często piszą tu o zabawkach, ostatnio o książeczkach z biedry itp. więc myślałam,że może ktoś doradzi.na szczęście problem sam się rozwiązał albo ja go rozwiązałam




powiem Wam szczerze ( a już od odejścia Luli mam ochotę to napisać),że naprawdę i tak wynajduję już jakieś tematy,żeby pisać.Nawet z czapy Pewnie, cytuję posty, odpowiadam, czasem nie mam zdania lub wiedzy to się nie odzywam.
Ale już od jakiegoś czasu widzę,że:
a) jednak wszyscy mają dużo innych zajęć, więc wątek już dogorywa (wiadomo, rodzina, praca i zajęcia, ale i tak trochę mi smutno )
b) nie można pisać wielu rzeczy, żeby kogoś nie urazić, nie wszcząć kłótni, nie być posądzonym o przechwałki.
c) ogólnie zauważamy tylko osoby, które mają jakieś problemy-co nie znaczy,że to źle, ale po prostu nie ma już takich pogawędek jak kiedyś.

Ech a te zboczone rozmowy na poczekalni?fajnie było.
Szkoda,że wszystko się tak zmienia

zgadzam się co do wszystkich punktów, oprócz jednego, to Lola odeszła.

---------- Dopisano o 22:54 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------

Napisane przez Brydzia_

ja piszę o pierdołach ale mało kiedy ktoś odp
właśnie piję cydr jabłkowy i ogarniam firmę... a najchętniej bym się walnęła spać
zepsuł mi się tel i nie mogę se pobrać kuponu na all i kupić Igorowi prezentu na mikołaja

a jak ja mam to nie mogę Ci oddać ?

[bajka1807]

nana nana naaaa to bedzie cudowna noc!