Mamy styczniowo - lutowe 2013, część XX !

[Debrah]

Napisane przez pstryczek84

ok, ale mi chodzi o takie zupelnie samodzielne schodzenie/wchodzenie dziecka po schodach - na zasadzie: Idz na dol do dziadkow a ja tu na gorze posprzatam
u nas mlody schodzi i wchodzi juz "sam" (w sensie bez tzrymania za raczke) od dawien dawna ale ja jestem caly czas obok niego. wchodzi sam, jak schodzi to trzymam go najczesciej za bulzke tak ze niby nie czuje u nas nie ma poreczy, co najwyzej moze trzymac sie sciany

A To nie, jeszcze mam zawał. Parę razy się zdarzyło Ale boję się jak schodZI sama.z.wysoka

[Delicjanka]

neti sorki za bledy, pisalam w pospiechu:/ na dodatek pisanie z tel jest takie wkurzajace, a na kompie to jakos mi sie nie chce siedziec



usypiam normalnie :/ tzt zaraz przyhedzie ... chyba rozloze lozko i pojde spac :p


jutro od rana zamierzam sprzatac i rojic jedzenie...tort na urodziny a w ogole nir mam pomyslu (((

Wysyłane z mojego GT-I9070 za pomocą Tapatalk 2

[nafiyqa]

NETI, tez sie napalilam na tego Lenovo s210.
Ale jak pomacalam go na zywo to wialo tandeta, kiepsko jest wykonczony, jakosc nie powala i jednak to juz raczej przestarzaly sprzet.
Ale cena mocno atrakcyjna...

Z tym ze ja osobiscie wole kupic cos drozszego z zalozeniem "na lata".

Radze Ci przed jakimkolwiek zakupem obejrzec sprzet na zywo.

[gojka24]

Dziewczyny, ktorym przyszly juz zamowienia z ekobieca. Kiedy zamawialyscie? Juz sie nie moge doczekac kiedy ido mnie przyjedzie. Dzis dopiero wyslali, wiec raczej na poniedzialek lub sobote, jesli dostarczaja w soboty, bedzie.

[hje]

Napisane przez Lenova

hje a gdzieś była jak Cię nie było ?

Sylwietta pisała - nie miałam neta

Napisane przez Debrah

Lepiej jej idzie.wchodzenie w górę,

Ja właśnie w szoku jestem, bo Pola o wiele sprawniej i szybciej schodzi ze schodów

Napisane przez pstryczek84

ok, ale mi chodzi o takie zupelnie samodzielne schodzenie/wchodzenie dziecka po schodach - na zasadzie: Idz na dol do dziadkow a ja tu na gorze posprzatam

Jak jestem z Polą, to trzymam ją za rękę, bo sama zazwyczaj chce. Ale jak ona sama gdzieś sobie umyśli iść - droga wolna My też nigdzie nie mamy poręczy, i ona właśnie o ścianę się podpiera jak schodzi, wchodzi całkiem bez "podpórek", na samych nóżkach. A była już wszędzie, na polu z obu stron (z tyłu mamy też taras), w piwnicy (chyba 15 schodów), na strychu... Paradoksalnie: schodziłyśmy kiedyś razem do piwnicy, więc ja asekurowałam i co? Potknęła się na trzecim schodzie


Misia, Pola miała takie coś w wakacje, tylko na brzuchu. U nas pomogło kąpanie w/ i w smarowanie emolium, po 4 dniach zeszło


Cuda Pola zasnęła wczoraj o 20.30, obudziła się raz o 4, spała do 5.30 Ofc dziś bez drzemki, tż właśnie ją kąpię i słychać, że śpiąca już

[pstryczek84]

Napisane przez gojka24

Dziewczyny, ktorym przyszly juz zamowienia z ekobieca. Kiedy zamawialyscie? Juz sie nie moge doczekac kiedy ido mnie przyjedzie. Dzis dopiero wyslali, wiec raczej na poniedzialek lub sobote, jesli dostarczaja w soboty, bedzie.

mi tez dzis dopiero wyslali :/ strasznie dlugo szla kasa :/

[neti1]

Napisane przez nafiyqa

NETI, tez sie napalilam na tego Lenovo s210.
Ale jak pomacalam go na zywo to wialo tandeta, kiepsko jest wykonczony, jakosc nie powala i jednak to juz raczej przestarzaly sprzet.
Ale cena mocno atrakcyjna...

Z tym ze ja osobiscie wole kupic cos drozszego z zalozeniem "na lata".

Radze Ci przed jakimkolwiek zakupem obejrzec sprzet na zywo.

LITTLE .. NAWIJKO dzięki szukamy właśnie lapka co by tz mógł wziąć ze sobą na wyjazd. Szukamy dalej dzięki.


GOJKA PSTRYKU a ja co prawda z all ale mam już swoją szczotkę

Czy jest jakiś dobry odkurzacz do 200zl?

[nancykenator]

Napisane przez Debrah

Jutro poodpisuje bardziej szczegółowo bo zaraz lecę spać, zajrzałam bo się Ami obudziła, przytulanie zarzadzila więc leży na mnie w dziwnej pozycji: p
Fewcia: świetnie Blanka mówi :klaski: U nas bardzo podobnie Ale jednak Blanka prowadzi chyba: )
Ale dziś mnie Ami rozwaliła. Przybiega do mnie z rączką pod bodziakiem, coś tam gmera.
'Mamo! Mamo! Pieprzyk mam?
Ja się patrzę a dziecię odkrylo własny sutek
Tłumaczę ze to nie Pieprzyk a sutek , cycuś, mama też ma, Tata też, wyjaśniam różnicę między plciami od razu
A dziecko
: nie Pieprzyk? Cycus? Na prawdę?

Napisane przez misiaeel

hej

co my w nocy przeżyłyśmy:/ Hania się po 12 obudziła z wielkim płaczem, drapała się po szyi i plecach. zdjęłam pajaca a tam czerwona dosłownie skorupa tak Ją to swędziało, że się rzucała mi po łóżku. posmarowałam jakąś maścią taka delikatną to chyba pogorszyło sprawę. w koncu wykąpałam w krochmalu i posmarowałam sudocremem i zasnęła dzisiaj ma tylko takie strasznie suche i malutkie białe plamki.
i teraz od czego. miała strasznie suche te plecy więc smarowałam olejem kokosowym, ale poprawy nie było więc wczoraj w wannie Ją porzadnie nasmarowałam (właśnie te plecy i szyje) i do wanny trochę dodałam. więc to pewnie od tego bo nic innego mi do głowy nie przychodzi:/

o kurczę :/

Napisane przez pstryczek84

a wlasnie - odnosnie schodow - wasze dzieciaczki same wchodza i schodza po schodach, bez zadnej waszej eskorty? ja tam ciagle z Kuba, ze.sralabym sie jakby Kuba mial schodzic po schodach u nas. wchodzic juz mu sie zdarzalo zupelnie samemu, (poprostu myslalam ze sie bawicicho gdzies na dole a ten skurczysynek juz na pietrze buszuje-myslalam ze padne za zawalca) ale schodzic nie - mamy bramke. Boje sie ze spadnie z tych schodow przesadzam? puszczacie luz-pas dzieciaki na schody?

Kuba nie chce wchodzić (ani schodzić) po schodach sam. Albo ze rękę albo trzyma się za barierkę. Powinnam się martwić?

Napisane przez hje

Cuda Pola zasnęła wczoraj o 20.30, obudziła się raz o 4, spała do 5.30 Ofc dziś bez drzemki, tż właśnie ją kąpię i słychać, że śpiąca już

---------- Dopisano o 20:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------

nawijko miałaś napisać, czym Cię tata zdenerwował

[litllesweetangel]

Napisane przez nafiyqa

NETI, tez sie napalilam na tego Lenovo s210.
Ale jak pomacalam go na zywo to wialo tandeta, kiepsko jest wykonczony, jakosc nie powala i jednak to juz raczej przestarzaly sprzet.
Ale cena mocno atrakcyjna...

Z tym ze ja osobiscie wole kupic cos drozszego z zalozeniem "na lata".

Radze Ci przed jakimkolwiek zakupem obejrzec sprzet na zywo.

No cena jak na te parametry jest spoko a lenovo slynie z gownianych plastikow Neti ma juz dobry sprzet

[pstryczek84]

Napisane przez nancykenator

Kuba nie chce wchodzić (ani schodzić) po schodach sam. Albo ze rękę albo trzyma się za barierkę. Powinnam się martwić?

nieeeee, a niby czym?

[neti1]

Little no fakt. . Mam dobry. Teraz szukamy coś dla tz. Mamy uzywke do kupienia za 650 asus lub acer z ekranem dotykowym . Stan idealny ale dwuletni. Parametrów nie znam. Dziś tz u znajomego informatyka oglądal

[nancykenator]

Napisane przez pstryczek84

nieeeee, a niby czym?

że nie robi tego sam tzn bez mojej pomocy...

[pstryczek84]

Napisane przez nancykenator

że nie robi tego sam tzn bez mojej pomocy...

ale np. Moj KUba ma tez czasem takie odchyly ze zejdzie tylko za raczke albo jeszcze lepiej - u mamy na raczkach moze twoj K. jest poprostu ostarozny, musi wiecej czasu uplynac zeby sie przekonal, "nauczyl"

[s i l v e r]

Daria ma goraczke podalam ibum. Przeszlo. A teraz znów Martwię się

[pstryczek84]

widzialyscie to?
http://demotywatory.pl/4439949/Niezw...sarskie-ciecie

[mikakrolikowa]

Brawa za nocnikowe sukcesy , my dalej w lesie
Dzis byliśmy na bilansie waga 10 kg 3 centyl, wzrost 86 97 centyl według pediatry nie wiem jak sprawdxila bo ja patrzę w książeczkę i 50 widzę poza tym wy sluchala szmery nad sercem mamy kardiologa 27 stycznia mi ala byc rytunowa wizyta echo serca bo ostatnio mielismy 1,5 roku temu w szpitalu i zalecenie zeby po roku powtórzyć i tak zeszło nznwizyta ze teraz mamy , ale po dzisiejszym mam zle przeczucia rozbila mnie ta wiadomość

[pstryczek84]

Napisane przez s i l v e r

Daria ma goraczke podalam ibum. Przeszlo. A teraz znów Martwię się

o kurcze, zderowka!
a dawno jej podalas ibum?

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

Napisane przez mikakrolikowa

Brawa za nocnikowe sukcesy , my dalej w lesie
Dzis byliśmy na bilansie waga 10 kg 3 centyl, wzrost 86 97 centyl według pediatry nie wiem jak sprawdxila bo ja patrzę w książeczkę i 50 widzę poza tym wy sluchala szmery nad sercem mamy kardiologa 27 stycznia mi ala byc rytunowa wizyta echo serca bo ostatnio mielismy 1,5 roku temu w szpitalu i zalecenie zeby po roku powtórzyć i tak zeszło nznwizyta ze teraz mamy , ale po dzisiejszym mam zle przeczucia rozbila mnie ta wiadomość

oby to nie bylo nic groźnego

Kuba na bilansie mial 93cm i byl w siatce wiec chyba ten 97 centyl to lekka przesada

[s i l v e r]

Napisane przez pstryczek84

o kurcze, zderowka!
a dawno jej podalas ibum?

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------



oby to nie bylo nic groźnego

Kuba na bilansie mial 93cm i byl w siatce wiec chyba ten 97 centyl to lekka przesada

TZ podal jak w pracy bylam. Cos koło 15. Teraz przed spaniem jej dałam

[Aga8484]

Napisane przez nancykenator

że nie robi tego sam tzn bez mojej pomocy...

Hmm my Zuzce nie pozwalamy schodzić samej.
Wchodzić tak, ale też zawsze asekuruję.
Może jakby biegała po schodach kilka razy dziennie to tak.

Napisane przez s i l v e r

Daria ma goraczke podalam ibum. Przeszlo. A teraz znów Martwię się

Ojej zdrówka dla Darii

i wszystkich chorowitków

[marsi11]

Napisane przez meneq

Dawidku i Piotrusiu najlepszego brzdace!!

Dołączam do życzeń
kochane robaczki sto lat,szczęśliwego dzieciństwa i dużo miłości w życiu


chciałam powiedzieć,że Mała z Oskarkiem są juz w domku, niebawem do nas wrócą

[nancykenator]

Napisane przez pstryczek84

ale np. Moj KUba ma tez czasem takie odchyly ze zejdzie tylko za raczke albo jeszcze lepiej - u mamy na raczkach moze twoj K. jest poprostu ostarozny, musi wiecej czasu uplynac zeby sie przekonal, "nauczyl"

obyś miała rację

Napisane przez s i l v e r

Daria ma goraczke podalam ibum. Przeszlo. A teraz znów Martwię się

ojej, oby przeszło

Napisane przez mikakrolikowa

Brawa za nocnikowe sukcesy , my dalej w lesie
Dzis byliśmy na bilansie waga 10 kg 3 centyl, wzrost 86 97 centyl według pediatry nie wiem jak sprawdxila bo ja patrzę w książeczkę i 50 widzę poza tym wy sluchala szmery nad sercem mamy kardiologa 27 stycznia mi ala byc rytunowa wizyta echo serca bo ostatnio mielismy 1,5 roku temu w szpitalu i zalecenie zeby po roku powtórzyć i tak zeszło nznwizyta ze teraz mamy , ale po dzisiejszym mam zle przeczucia rozbila mnie ta wiadomość

na pewno wszystko będzie dobrze

[marsi11]

misiael wspolczuje przezyc, kurde okrpnie to wyglada, od czego to moglo byc?
Mikakrolikowa- nie denerwuj sie wszystko bedzie ok, przeciez wiesz

Moj Leo sam lazi po schodach ale nauczylam go,że schodzi na pupie

[fewcia]

Pstryku moja woli być noszona,mimo,że umie po schodach. Poza tym w bloku jest inaczej. nie biega się ot tak po schodach

Silver mam nadzieję że nic się z tego nie rozwinie


Czytam właśnie Juula A tam taki oto fragment (załącznik) I od razu pomyślałam o meneq

Lenova przeprowadzacie się do nas? Myślę że od następnego roku miałabyś pracę

[fewcia]

Załącznik

[marsi11]

Aga- a jak Ty się czujesz???

[nancykenator]

Ale gapa ze mnie, ja również dołączam się do życzeń

Piotrusiu i Dawidku wszystkiego najlepszego

[nafiyqa]

Napisane przez neti1

LITTLE .. NAWIJKO dzięki szukamy właśnie lapka co by tz mógł wziąć ze sobą na wyjazd. Szukamy dalej dzięki.

Powodzenia w szukaniu!

Napisane przez nancykenator

nawijko miałaś napisać, czym Cię tata zdenerwował

Juz pisze.
Dlugie posty przy niespiacym Kubie nie wchodza w gre :/

Napisane przez litllesweetangel

No cena jak na te parametry jest spoko a lenovo slynie z gownianych plastikow Neti ma juz dobry sprzet

No niby spoko, ale tandeciarskie toto strasznie

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

Juz Wam pisze, co ja wczoraj przezylam.
Uwaga dlugie!

Wszystko dzialo sie wczoraj ok 22-23.

Generalnie z tata mam dobry kontakt, mimo duzej odleglosci czesto do siebie dzwonimy.
Aktualnie mieszka sam (zeszly rok nie byl dla nas zbyt laskawy - babcia zmarla, rodzice sie rozwiedli, siostra mieszka teraz z mama, wiec tata jest w sumie w domu sam). Po swietach jakos mniej gadalismy, ja poszlam do pracy, wiec czasu mniej, Kuba chorowal, potem to moje oko i jakos tak nie na wszystko wystarczylo czasu, bo wieczorami chodzilam spac z Kuba.

Dzwonilam do taty 2 dni temu, nie odebral, a co wiecej do wczorajszego wieczoru nie oddzwonil (a przeciez widzial polaczenie nieodebrane na telefonie). W sumie nie oddzwanial przez 24h, niby nic, ale...
Na fb tez go nie bylo od 2 dni (moj tata jest maniakiem fb dodaje posty, komentuje, lajkuje, itp), co juz wydalo mi sie dziwne. Na smsy tez nie odpowiadal...

Zadzwonilam do cioci, ktora mieszka blisko niego. Powiedziala, ze tez nie miala z nim kontaktu, ale w sumie oni nie widuja sie jakos wybitnie czesto. Powiedziala, ze bedzie jechac akurat w okolice naszego domu, wiec zajrzy przy okazji.

Dzwoni do mnie za kilkanascie minut i mowi, ze u nas w domu pali sie swiatlo, ale nikt nie odpowiada - ani domofon, ani nikt nie otwiera jak puka/dzwoni do drzwi...
Nogi sie pode mna ujely, juz mialam najgorsze mysli w glowie, ale przeciez paniki siać nie chcialam...

Za chwile kolejny telefon od niej - chodzi po sasiadach (zeby zapytac czy go widzieli dzis/wczoraj), nikt nie otwiera drzwi, wszyscy spia, a ci co otworzyli nie maja pojecia. Ja juz coraz wiekszy stres...
Mowi, ze krzyczy, wola tate przez drzwi, slychac, ze telefon dzwoni w srodku, a on nadal cisza.

Takze wyobrazcie sobie co czulam...

Weszlam na fb, przejrzalam liste znajomych, napisalam do wszystkich (!!), ktorych kojarzylam, ze z nim pracuja z prosba o kontakt jak tylko beda. Musialam sie dowiedziec, czy w pracy go widzieli. Oczywiscie nikogo akurat nie bylo na fb :/

Znalazlam w necie nr tel do pracy (nigdy tam nie dzwonilam, nie mialam numeru, bo w sumie tam nie wpuszcza sie nikogo z zewnatrz), myslalam, ze to tel do biura, wiec raczej nie bylby czynny o 22, ale na szczescie ktos z portierni odebral i mnie polaczyl z jakas szefowa zmiany.
I co sie dowiedzialam?
Mojego taty nie ma w pracy od 2 dni........ A powinien byc. Nie wiedza o co chodzi.

Powiem tylko tyle: moj tata to osoba, ktora przez wszystkie swoje lata pracy byla na L4 RAZ (potlukl sobie twarz po wypadku na rowerze), a tak zawsze obowiazkowy, zawsze mimo choroby chodzil do pracy....

Takze no - ryknelam placzem kobiecie do sluchawki, rece mi sie trzesly, no nie umialam sie pozbierac, rozkleilam sie totalnie.
Dziewczyny ja bylam w 100000% przekonana, ze stalo sie cos zlego! Ja juz to wiedzialam!!
Obca kobieta mnie pocieszala, ze na pewno wszystko ok, ze to nie moze byc prawda i ze ona (!) bardzo prosi o telefon jak cos sie wyjasni, bo tez sie martwi.
Noooo to jak kolezanka z pracy sie o niego martwi i mowi, ze cos jej nie gra to tylko utwierdzilo mnie w przekonaniu, ze nic sobie nie wkrecam tylko serio cos jest na rzeczy!
Dodajcie jeszcze do tego te moje wyrzuty sumienia, ze malo sie do niego odzywalam w ostatnim czasie...

Za chwile dzwoni ta kobieta i mowi, ze tata zglaszal komus, ze BYC MOZE wezmie L4, bo zle sie czuje.
To sobie wyobrazcie co mialam w glowie po takich newsach... Ze zemdlal, zaczadzil sie, czy co i nikt mu nie pomogl....

Ciocia tez co chwile do mnie dzwonila - ze nadal stoi pod tymi drzwiami, puka, wali, a on nie otwiera.
Nie wie czy wzywac policje, dzwonic po kogos, by wyważyl drzwi czy co robic...

I w koncu po jakims czasie telefon: otworzyl, nic mu nie jest - SPAL (!) po lekach, nie slyszal co sie dzieje.... Faktycznie chory, ledwo mowil podobno, tak go wzielo.... Generalnie ciocia mowi, ze kiepsko wygladal.

I zaskoczony - co my robimy...
Jak go ochrzanilam z gory na dol to zrozumial jak sie czulam.
Nie oddzwanial, bo wczesniej ja bylam w pracy i nie chcial przeszkadzac, a reszte dnia przespal i generalnie nie byl w stanie gadac, bo go ciagle na sen bralo.

Moze sobie pomyslicie, ze spanikowalam, ze rozpetalam taka akcje z niczego, ale kurcze, kazdy kolejny moj ruch, kazdy sprawdzoony trop pokazywal mi, ze cos jest nie tak. Im wiecej chcialam sie dowiedziec, tym wiecej zagadek bylo

Pogadalam z nim jeszcze chwile.
A potem jak sie zryczalam to tylko TZ widzial. Nie wiem, jakby jakies hamulce mi puscily, zszedl stres. No taka ulge odczulam, ze nic mu nie jest, musialam wyplakac caly nagromadzony strach, a i tak do 1 nie moglam zasnac.

[neti1]

K.k.!

[misiaeel]

Dawidku, Piotrusiu najlepsze życzenia dwulatki!

silver zdrówka dla Darii

nawijko omatko moge sobie tylko wyobrazić co czułaś, współczuję:/ ale dobrze, że to tylko tak się skończyło

pstryczku Hania sama nie schodzi po schodach albo za rękę albo sama chce wchodzić na czworaka

mika na pewno wszystko będzie dobrze

marsi wydaję mi się, nawet jestem pewna, że to po oleju kokosowym. ostatnio Jej smarowałam buźkę i plecy bo miała suche i nic nie przechodziło a nawet się pogarszało. w ogóle nie wpadłam na to, że to od tego. winiłam mleko, które zmieniam (enfamil 3 na bebiko 4) Wczoraj w wannie Jej tak obficie posmarowałam buźkę, szyję i plecy i to właśnie tam taka skorupka była dopiero po tej kąpieli w krochmalu zaczerwienienie się zmniejszyło. w dzień już znacznie lepiej bo wcale się nie drapała, na noc wykapałam w emolium, dałam wapno i posmarowałam bepanthenen (babka w aptece mi podpowiedziała)

[Aga8484]

Napisane przez marsi11

chciałam powiedzieć,że Mała z Oskarkiem są juz w domku, niebawem do nas wrócą

super
W dmu zawsze lepiej

Napisane przez marsi11

Aga- a jak Ty się czujesz???

Bardzo dobrze Nie narzekam. Wiadomo brzuch ciągnie, twardnieje i nogi bolą, ale jest dobrze



Nawijko ja bym pewnie tak samo zareagowała. Dobrze, że nic sie nie stało