Marcowe Mamy 2015 cz. VI

[mordka_1985]

Witam. Pije kawke z zagryzam muffinkami gruszkowymi i lece. Musze zamówic tort dla rodzicow i moze do lumpkow wdepne.
Mimo ze zasnełam o 1 to sie wyspałam
Miłego dnia wszystkim!

[marta24171]

Napisane przez bozena_87

Cześć dziewczyny
Ja w poniedziałek miałam wizytę i synek waży już 2100 gr Szyjka mi się troszkę skróciła i mam więcej odpoczywać.
Zamówiłam do małego kilka rzeczy w smyku i dzisiaj mam do odebrania w Empiku. Powiem Wam że fajne promocje teraz są i się opłaca kupić. Na ubrania jest do -70% , promocja jest do 2 lutego. Chwalę się ubrankami

Śliczne ciuszki jak tylko doczytam tą stronę do końca to wejdę i popatrzę co tam mają ciekawego

[MaMusKA29]

Napisane przez nusiekowa

właśnie stwierdziłam ,ze sie nie wyrobie z prasowaniem do porodu....wyprasowałam 4 pieluchy i mam dość a jak widze te kupki ubranek co na mnie paczą.....

Ja pod tym względem mam lepiej bo część wyprasowała mi mama, ale już zaczyna się wtrącać w co będę ubierać małego, jeszcze się nie urodził a ona już swoje mądrości, jak urodziłam córkę to było to samo, chyba znowu będę musiała jej delikatnie wytłumaczyć, że jak będę potrzebowała pomocy to ją poproszę.

[marta24171]

Napisane przez Rossi

Hej dziewczyny, obiecałam, że dam znać co u mnie te bóle krzyżowe i podbrzusza oraz twardnienie brzucha objawiają, a więc byłam u gina, lekko skrócona szyjka ale miękka wysłał mnie na ktg do szpitala, wysiedzieliśmy się 5 godzin bo wyszedł jakiś skurcz, dostałam magnez w kroplówce, nakaz 2 tyg. leżenia plackiem, nospę i magnez 3xdziennie. Jak na złość dopiero po powrocie do domu o 22 zaczął się ból kręgosłupa całą noc nie przespałam ciągle boli i nie przestaje a miało się po kroplówce wyciszyć. Mąż mówi, że wracamy i kłaść się na patologię, ja czekam na jakąś poprawę także trzymajcie za nas kciuki bo maleńka waży dopiero 1,8kg, skończyła 32tc jakoś do tego 36tyg choćby pociągnąć... smutno mi strasznie, do tego mieszkanie w rozsypce jeden wielki bajzel bo miała być wielka reorganizacja i porządki ehh

Będzie dobrze, nie smutaj teraz najważniejszy jest maluszek a nie porządek w mieszkanku Ty dużo leż a resztą mąż niech się zajmie:

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Napisane przez nusiekowa

nienawidzę prasować ale sterta posegregowanych ciuszków czeka-więc dzisiaj się za to zabieram

A ja bardzo lubię prasować i robię to na bieżąco właśnie wyprasowałam pościel i ręczniki malutkiej,a dzisiaj wstawiam jeszcze pokrowiec i wkładkę z fotelika, bo w końcu mąż wygrzebał go ze strychu i muszę go odświeżyć

[żona_marcina]

Napisane przez Rossi

Hej dziewczyny, obiecałam, że dam znać co u mnie te bóle krzyżowe i podbrzusza oraz twardnienie brzucha objawiają, a więc byłam u gina, lekko skrócona szyjka ale miękka wysłał mnie na ktg do szpitala, wysiedzieliśmy się 5 godzin bo wyszedł jakiś skurcz, dostałam magnez w kroplówce, nakaz 2 tyg. leżenia plackiem, nospę i magnez 3xdziennie. Jak na złość dopiero po powrocie do domu o 22 zaczął się ból kręgosłupa całą noc nie przespałam ciągle boli i nie przestaje a miało się po kroplówce wyciszyć. Mąż mówi, że wracamy i kłaść się na patologię, ja czekam na jakąś poprawę także trzymajcie za nas kciuki bo maleńka waży dopiero 1,8kg, skończyła 32tc jakoś do tego 36tyg choćby pociągnąć... smutno mi strasznie, do tego mieszkanie w rozsypce jeden wielki bajzel bo miała być wielka reorganizacja i porządki ehh

Zapomnij o mieszkaniu. Poproś mamę, siostrę lub przyjaciółkę o pomoc w ogarnięciu tego "bajzelu" a sama nie rób nic. I dbaj o siebie, a jakby co zaraz na IP.

Ja od wczoraj mam schiza, że jeszcze tyle do ogarnięcia a poród tuż tuż. Od rana czytam swoje notatki ze szkoły rodzenia, ten tydzień przeznaczam na przypomnienie sobie wszystkiego o porodzie, połogu i wszystkiego co z tym związane.

W następnym kończę temat wyprawki tj. szyję poszewki na kocyko-rożek, kupię koszule i wybiorę wstępnie staniki. Niestety mam problem ze stanikiem, bo nie ma mojego rozmiaru. Gdyby któraś zobaczyła w sklepie internetowym stanik do karmienia rozmiar 65 JJ ewentualnie 70 JJ proszę dać mi znać!

I już tłumaczę skąd wziął się ten schiz - otóż na wczorajszym USG wyszło, że młody jest już 11 dni do przodu w rozwoju. I ma dużą główkę, co mnie chyba najbardziej przeraża, bo mój mąż miał bardzo dużą główkę i teściowa miała ciężki poród. Tak się przestraszyłam tej główki, że od dzisiaj będę sobie robić masaż krocza i zmuszę położne żeby mi zaaplikowały żel położniczy przy porodzie

Cristelle - my też zdecydowaliśmy się sprzedać jeden samochód. Ja mam swój, mąż ma służbowy więc trzeci samochód nie miał racji bytu i już nie mieścił się przed domem. A strasznie nam szkoda, bo to pierwszy nasz samochód kupiony w salonie.

Nouvelle - zakochałam się w produktach pink no more. Przez Ciebie znowu wydam trochę kasy na rzeczy może niekoniecznie potrzebne ale jakie piękne

[asiulek8]

Napisane przez nusiekowa

właśnie stwierdziłam ,ze sie nie wyrobie z prasowaniem do porodu....wyprasowałam 4 pieluchy i mam dość a jak widze te kupki ubranek co na mnie paczą.....

Pieluchy niestety najgorsze

Napisane przez mordka_1985

Witam. Pije kawke z zagryzam muffinkami gruszkowymi i lece. Musze zamówic tort dla rodzicow i moze do lumpkow wdepne.
Mimo ze zasnełam o 1 to sie wyspałam
Miłego dnia wszystkim!

Muffinki Nie piszcie o takich pysznościach bo aż mnie skręca

[żona_marcina]

Napisane przez debraM

Hejo dziewczęta
Widzę, że większość z nas już torby szykuje
Ja mam ostatnio paskudny humor i ciągle ryczę, chyba przeraża mnie powaga sytuacji

Ja po wczorajszym USG mam okrrrropny nastrój. A jak pomyślę o tej dużej główce to mam ochotę ryczeć. Też jestem przerażona, także rozumiem co przeżywasz

[ewka5891]

Dzien dobry

O dziwo miałam znośną noc co mnie bardo cieszy
Dzisiaj z synkiem juz sie lepiej czujemy

Jak czytam o Waszych wahaniach nastroju to ciesze sie, że na chwile obecną mnie to ominęło choc ja szybciej wkurze sie o nic niż rozplacze


Smv nie wiem czemu mąż sie wkurzył, ze pisalas spać gdzies indziej, przecież chciałas sie wyspac
Najgorzej jak faceci są rozpieszczeni przez mamusie i nic nie chcą robić.
Moja babcia tak rozpieścila mojego brata i rano stawała aby mu kanapki robić jakby on rączek nie miał

Ja tez prasuje na siedząco, nawet przed ciążą. Jakos tak mi wygodnie

[żona_marcina]

Napisane przez smv

Witajcie dziewczyny z rana ja mam zły początek dnia. Pozarlam się z TŻ o totalna głupotę bo chrapal i w nocy się przynioslam do drugiego pokoju a ten obraza wielka ze jak mogłam... Nie no spoko. On to sądzi ze ja to w domu tylko śpię... A posprztane ugotowane poprasowane ma a on przyjdzie zje czasami zmyje i uważa że jest ok. Kur%/+ ja też chcę spać w nocy a nie tylko on.! I jestem zła wściekła i w ogóle.. Niby mnie przeprosił ale zamiast obrócić coś w żart to obrażony wstaje królewicz... A kanapeczki to sam sobie też nie zrobi.
Ja nie wiem może sama sobie taki los zgotowalam ehh niby cudnie ale czasem to brak mi sil

Ciesze się ze nouvelle jest wśród nas i crystal tak sądziłam ze Twój TŻ nie pojedzie na drugi koniec świata!
Olajakzam kochana będziesz pod dobrą opieka.. Jakieś gazetki /książki pomogą w nudzie.

Mialam dziś pójść do pepco kupić coś dla dziecka może sobie do porodu ale mi się kompletnie odechciało przez poranna akcje. Wiec dalej jesten z niczym i w głębokiej du....

Dostałam tez pismo od dyrki odmowne oczywiście. Juz mnie nic nie rusza co będzie to będzie..

Jeszcze dziś księdza mam masakra jakas wiec znów mop czeka na mnie - ostatnio to jest mój najlepszy friend

Miałam sen ze nowa dyrektorka została znów stara dyrektorka która ze stolka nam spadła we wrześniu a potem ze na dwa laktatory jechałam i mleko leciało ze hoho i nic mnie nie bolało przy tym..

Sorrki ze tak wam jecze ale od razu mi lzej...

Jedyne co mogę zrobić to

[gosiaczek221]

witam się z rana Mamusie
Dawno mnie nie było ale jak pisałam jeszcze w starym roku, trochę się u nas nadziało... Na szczęście ogarnęliśmy się z tematami i już wróciło wszystko do normy
przez ostatnie 3 dni nadrabiałam Was więc nadążam ale wybaczcie cytować nie będę bo tyyyle tematów poruszacie że szok
Widzę że większość z Was spakowało już torbę do szpitala, ja jeszcze nie mam niczego naszykowanego ale powoli kompletuje, i nie muszę mieć żadnej szmaty porodowej, dają szpitalną
Mam takie pytanie, powiedzcie mi czym się golicie? bo ostatnio jak goliłam się maszynką to tak się pozacinałam jakbym pod kosiarkę wpadła. Macie może jakieś sprawdzone metody?
Pranie też widzę u każdej na tapecie, ja jeszcze nie zaczęłam, szukam taniego płynu do prania Jelp może któraś widziała jakieś promocje?
Jeszcze co do TŻ to mój ostatnio tak się przeją pomocą w domu że wziął sobie nadgodziny i nie dość że teraz to już wszystko ma mojej głowie to siedzę sama jak kołek a on w pracy od 7,30 do 18,30 no ale na mój ZUS musi zarobić bo okazało się że za grudzień musiałam zapłacić w pełnym wymiarze a wogóle ZUS to jakaś masakra...

[ewka5891]

Napisane przez żona_marcina

Ja po wczorajszym USG mam okrrrropny nastrój. A jak pomyślę o tej dużej główce to mam ochotę ryczeć. Też jestem przerażona, także rozumiem co przeżywasz

Moj synek miał dużą główkę i miałam problem aby go urodzić, musiałam być cięta przez to. Wiem co czujeszale moze do porodu główka juz nie bedzie tak szybko rosła i nie bedziesz miała problemu podczas porodu nie martw sie na zapas.

[żona_marcina]

Napisane przez smv

Ja z moim TŻ jestem 11 lat heh a mieszkamy dopiero od czerwca tugeder i uczymy się życia razem ale generalnie jest fajnie i wesoło ale czuje jednak ze Tz mógłby więcej w domu pomagać tyle ze on od 7.30 pracuje do prawie 16 i przychodzi zmęczony.
Jak mu nie powiem to nie ruszy :/myślę że tak z domu wyniósł bo jego mama to nawet mu herbatę mieszala i skarpetki koszulki majtki składała do szafki - ja tego nie robię bez przesady juz skarpet nie będę do pary dobierać hehe

Ja się w poniedziałek chyba wydarłam na męża przy teściowej, bo znowu mu nie powiedziałam że coś tam trzeba zrobić a on sam z siebie nie wiedział. Jak zwykle zresztą. A ta cholera zamiast go opierniczyć, to jeszcze go broniła. Nie wiem, co mnie bardziej wkurzyło, czy to że go nie opierdzieliła, czy to że go broniła, czy to że się wtrąciła, czy to że w ogóle mi przyłazi codziennie do domu na herbatę i mnie poucza i generalnie wkurza

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Napisane przez ewka5891

Moj synek miał dużą główkę i miałam problem aby go urodzić, musiałam być cięta przez to. Wiem co czujeszale moze do porodu główka juz nie bedzie tak szybko rosła i nie bedziesz miała problemu podczas porodu nie martw sie na zapas.

A długo rodziłaś synka?
Ja się strasznie boję, bo co USG to ta główka była coraz większa w porównaniu do wieku ciąży. Na pewno jeszcze urośnie. A reszta synka chudziutka.
Za dobrze go karmiłam, wiecie witaminki, kwas DHA, wapń ....

Jeszcze lekarz na USG sam z siebie zażartował, że małemu trzeba będzie kupić większy kaszkiecik. Żartowniś:pal a:

[tout-petit-fille]

Napisane przez ksylwia

Do dzisiaj ciąża przebiegała bez zakłóceń, wręcz bezobjawowo (oprócz rosnącego brzuszka). Dzisiaj ból, wizyta u stomatologa i kanałówka. Przeżywam jak mrówka okres, ale to moja pierwsza w życiu

Ja też miałam robioną kanałówkę i 3 wypełnienia jakiś miesiąc temu, ale ja z tych, które uwielbiają wizyty u stomatologa Uwielbiam ten stan naprawiania ząbków, ale to też zboczenie zawodowe.

Napisane przez marta24171

Stanik w torebce dobrze,że nie włożyłaś TŻ do kurtki, bo pewnie później jeszcze awanturę byś mu zrobiła

haaahaaha przypomniałaś mi o tym, co się wczoraj stało- układałam skarpetki i jedne były jakieś niezidentyfikowane. Niby czarne i w rozmiarze TŻ, ale z jakiegoś dziwnego materiału, jakby takiego puchowego. No bardziej mi pasowały do damskich. Żeby się za długo nie głowić pytam go czy kojarzy czyje mogą to być skarpetki, bo jakieś takie dziwne. Oświecił mnie, że to ja mu kupiłam, gdy byliśmy ostatnio u moich rodziców..

[QUOTE=marta24171;49748741]

Napisane przez asiulek8

Z prasowankiem schodzi się najdłużej, ja miałam 3 podejścia bo nogi nie dawały mi stać. A na siedząco to tak głupio hehe W ogóle jak wstaję rano to są już spuchnięte kostki...

No coś Ty dlaczego głupio ja tam zniżam sobie deskę do wysokości jak siedzę i lecę z koksem, inaczej na stojąco to musiałabym chyba co 15 minut robić przerwy

Ja zwalam wszystko ze stolika kawowego, nakładam koco-ręcznik wielki i miękki i jaaazdaa. Nie chce mi się kupopwać deski do prasowania, bo wtedy trzeba będzie stać. A tak siedzę przed TV i jadę żelazkiem;P

Napisane przez bozena_87

Cześć dziewczyny
Ja w poniedziałek miałam wizytę i synek waży już 2100 gr Szyjka mi się troszkę skróciła i mam więcej odpoczywać.
Zamówiłam do małego kilka rzeczy w smyku i dzisiaj mam do odebrania w Empiku. Powiem Wam że fajne promocje teraz są i się opłaca kupić. Na ubrania jest do -70% , promocja jest do 2 lutego. Chwalę się ubrankami

Śliczne ubranka. I godna waga synusia

Napisane przez Rossi

Hej dziewczyny, obiecałam, że dam znać co u mnie te bóle krzyżowe i podbrzusza oraz twardnienie brzucha objawiają, a więc byłam u gina, lekko skrócona szyjka ale miękka wysłał mnie na ktg do szpitala, wysiedzieliśmy się 5 godzin bo wyszedł jakiś skurcz, dostałam magnez w kroplówce, nakaz 2 tyg. leżenia plackiem, nospę i magnez 3xdziennie. Jak na złość dopiero po powrocie do domu o 22 zaczął się ból kręgosłupa całą noc nie przespałam ciągle boli i nie przestaje a miało się po kroplówce wyciszyć. Mąż mówi, że wracamy i kłaść się na patologię, ja czekam na jakąś poprawę także trzymajcie za nas kciuki bo maleńka waży dopiero 1,8kg, skończyła 32tc jakoś do tego 36tyg choćby pociągnąć... smutno mi strasznie, do tego mieszkanie w rozsypce jeden wielki bajzel bo miała być wielka reorganizacja i porządki ehh

Teraz najważniejsze jest, żeby za szybko nie urodzić. Więc luz i nie stresuj się za bardzo. Dla malucha ważniejsze jest jego zdrowie, niż te wszystkie bibeloty w domu wokół

Napisane przez smv

Ja z moim TŻ jestem 11 lat heh a mieszkamy dopiero od czerwca tugeder i uczymy się życia razem ale generalnie jest fajnie i wesoło ale czuje jednak ze Tz mógłby więcej w domu pomagać tyle ze on od 7.30 pracuje do prawie 16 i przychodzi zmęczony.
Jak mu nie powiem to nie ruszy :/myślę że tak z domu wyniósł bo jego mama to nawet mu herbatę mieszala i skarpetki koszulki majtki składała do szafki - ja tego nie robię bez przesady juz skarpet nie będę do pary dobierać hehe

Nie ma męczenia się! Mój TŻ jeszcze niedawno też mówił że wraca z pracy zmęczony, jak kazałam mu dokańczać nasze mieszkanie, bo mamy dużo do zrobienia jeszcze.
Nie było dla mnie żadnych wymówek. Ma wykrzesać z siebie resztki sił i zasuwać, bo potem przy małej nie będzie mi stawiał i gładził ścian. Sama to robiłam przed ciążą, nawet jak z pracy wracałam i nie było przebacz.
Więc teraz został z tym sam i ma się wykazać. Tak biedaka zjechałam, że przez dwa dni odpuścił sobie pracę (sam sobie jest szefem) i zasuwał w domu. Dziś po południu wraca i leci dalej.

To samo z kanapkami rano- dorosły jest i musi wiedzieć, że aby nie być głodnym, musi do pracy zrobić sobie kanapki.

Czy wyobrażacie sobie, że oni wstają rano i robią nam kanapki do pracy? Albo sprzątają po nas skarpetki czy naczynia, które sobie zostawiłyśmy wieczorem i przed pójściem spać nie włożyłyśmy do zmywarki? Nie! Tylko my baby jesteśmy takie dziwne, że robimy sobie wyrzuty.
Matki rozpieszczają synów i potem żony swoich mężów, a oni sobie to wykorzystują.

Kocham mojego TŻ, jesteśmy ze sobą 13 lat razem, mieszkamy wspólnie od 8 czy tam 9 lat (ja mam "dopiero" ledwo skończone 27, TŻ starszy o 7 lat, więc zaczęłam z nim być jeszcze jako gówniara), ale od zawsze tresowałam go do tego, że nie będę jego służką i on to we mnie uwielbia. Zawsze powtarza, że kocha mój zadziorny charakterek. I on dzięki temu jest mega ogarnięty i nie waży się nawet na mnie huknąć, krzyknąć czy obrazić. Dotarliśmy się na maxa.

Oczywiście obiadki gotuję i podstawiam ppod nos, bo kocham gotować i uwielbiam jeść. I uwielbiam dzielić się jedzeniem

smv i dobrze, że jedziesz na zakupy, nie ma co zamulać w domu i się martwić. Sprawa z dyrektorką rozwiąże się w czasie, teraz i tak nic nie poradzisz
Tetry z pepco odobno beznadzieja- ja kupowałam w hurtowni, ale domówię jeszcze przez allegro.

[debraM]

Napisane przez asiulek8

Wiecie co, już po pierwszym praniu zauważyłam różnicę w ubrankach dla Młodej. Niektóre zrobiły się jakby już były noszone, a przecież nowe :sciana:

U mnie tak samo, z niektórych ubranek zrobiły się szmatki, takie zmechacone.

Napisane przez nusiekowa

właśnie stwierdziłam ,ze sie nie wyrobie z prasowaniem do porodu....wyprasowałam 4 pieluchy i mam dość a jak widze te kupki ubranek co na mnie paczą.....

Mi mama pieluchy wyprasowała. Ja wczoraj wyprasowałam najmniejsze ubranka jakie miałam i teraz wycinam z nich metki i kompletuję zestawy do szpitala.






żona_marcina O jakim żelu piszesz? Skoro to pomaga to czemu to nie jest standard?

[luzna25]

Napisane przez ewka5891

Jak czytam o Waszych wahaniach nastroju to ciesze sie, że na chwile obecną mnie to ominęło choc ja szybciej wkurze sie o nic niż rozplacze


Ja tez prasuje na siedząco, nawet przed ciążą. Jakos tak mi wygodnie

ooo ja mam to samo! potrafi mnie byle pierdoła wyprowadzić z równowagi, ale się nie popłacze będę zła, a łezka mi nie poleci

ja nie umiem prasować na siedząco- a szkoda, bo teraz jak stoję dłużej przy prasowaniu to zaraz kręgosłup mnie boli

[papalinka83]

Hej Zważyłam się i już mam 12,5 kg na plusie Coś mi przyspiesza przyrost wagi, mimo że ostatnio jem dużo mniej słodyczy. A poza tym poluję od wczoraj na dermatologa w luxmedzie, tzn szukam jakieś wizyty w rezerwacjach online, ale na razie bezskutecznie, bo mam już od miesiąca wysypkę na ręce, myślałam, że to od alergii, ale coś coraz gorzej to wygląda i swędzi mnie też coraz bardziej, więc chyba pójdę sprawdzić

Napisane przez emilia1987

Ja dziś po wizycie, synek waży 1614 , ułożony główkowo,ale może jeszcze nieraz zmienić ułożenie. Nóżkami kopie w żebra., szyjka prawidłowa, następna wizyta za miesiąc. Mi natomiast lekarz mówił dziś że ciąza donoszona jest od 34 tc, ze 37 tc to "stara szkoła" jeśli chodzi o ciążę uznana za donoszona.

Gratuluję udanej wizyty A co do lekarza, to widać, że każdy ma swoją opinię. Moja np mówi, że nawet cesarki najlepiej ustalać jak najpóźniej, bo dziecko gotowe do przyjścia na świat w pełni jest wtedy, jak poród się sam zaczyna, a wcześniej to niby też powinno być dobrze, ale różnie bywa

Napisane przez aroli

Ja po wizycie, ale bez USG bo te za 10 dni u innego lekarza. Podejrzeliśmy tylko małego i posłuchaliśmy serduszka Wg. mojej gin wyniki super, odstawiła mi żelazo i luteinę, mam brać tylko witaminy i lek na tarczycę uffff.... Następna wizyta 17 lutego. Bardzo się cieszę bo zawsze jak nie progesteron niski to morfologia, a teraz ginka sama zachwycona hehe.
U mnie 10 kg na plusie także jak na 30 tc. to chyba w miarę ok ?

Super, że tak ci się poprawiły wyniki

Napisane przez asiulek8

crystal - ja to śmigam po domu w dresach, albo piżamie i przebieram się przed powrotem TŻ z pracy pozory muszą być
Po za tym do ludzi też już w dresach chodzę, bo jeansy ciążowe mnie uwierają, chyba wymyślił je jakiś facet.

Rewelacyjne spodnie ciążowe są w happy mum, chociaż drogie, ale ja już 2 ciążę chodzę i nie czuję, że w ogóle w coś jestem ubrana

Napisane przez crystal25

Moja lista niestety zaginela, bo wlasciwie mam juz z niej wszystko
stomatologa wspolczuje ja mialam kontrolna w ciazy, na ktora nie poszlam, a byla darmowa, wiec doktorek sie zdziwil, tylko ze u siebie dlugo szukalam tej jednej zaufanej dentystki, a tutaj sie boje, wiec dalam sobie spokoj Wegetarianka nie jestem..... ale miesa nie jem odkad jestem w ciazy, ani jajek, parowek takich rzeczy, nie moge, a wyniki mam dobre wlasnie

---------- Dopisano o 08:15 ---------- Poprzedni post napisano o 08:12 ----------



Dziekuje
:

A dlaczego nie jesz mięsa ani jajek?

Napisane przez marcia45

smv ja tez mezowi kanapki robilam. Od l4 przestalam bo jakbym sie o 6 przebudziła to bym już nie zasnela. Ale lubiłam mu robic, on dłuzej spal, razem wypilismy kawe, pogadalismy. Taki nasz poranny rytułał. Zeby nie bylo, jestesmy razem ponad 10 lat, mieszkamy pewnie z 7, wiec to juz nie etap motylków, choc kto wie moze one nie mijaja
Idz na te zakupy poprawisz sobie humor.

Witam sie z rana

Wiesz, że u nas to ja zawsze robię jedzenie, bo lubię, mój tż za to sprząta dużo więcej i inne rzeczy robi, ale np. kanapki do pracy mu robię zawsze, kolację też. Myślę, że to kwestia dogadania. A już nam leci 11 rok razem

Napisane przez bozena_87

Cześć dziewczyny
Ja w poniedziałek miałam wizytę i synek waży już 2100 gr Szyjka mi się troszkę skróciła i mam więcej odpoczywać.
Zamówiłam do małego kilka rzeczy w smyku i dzisiaj mam do odebrania w Empiku. Powiem Wam że fajne promocje teraz są i się opłaca kupić. Na ubrania jest do -70% , promocja jest do 2 lutego. Chwalę się ubrankami

Bardzo fajne promocje faktycznie, aż żałuję, że jestem bez klasy, ale po wypłacie na pewno coś pozamawiam, skoro aż do 2 lutego. Dzięki za info

Napisane przez Rossi

Hej dziewczyny, obiecałam, że dam znać co u mnie te bóle krzyżowe i podbrzusza oraz twardnienie brzucha objawiają, a więc byłam u gina, lekko skrócona szyjka ale miękka wysłał mnie na ktg do szpitala, wysiedzieliśmy się 5 godzin bo wyszedł jakiś skurcz, dostałam magnez w kroplówce, nakaz 2 tyg. leżenia plackiem, nospę i magnez 3xdziennie. Jak na złość dopiero po powrocie do domu o 22 zaczął się ból kręgosłupa całą noc nie przespałam ciągle boli i nie przestaje a miało się po kroplówce wyciszyć. Mąż mówi, że wracamy i kłaść się na patologię, ja czekam na jakąś poprawę także trzymajcie za nas kciuki bo maleńka waży dopiero 1,8kg, skończyła 32tc jakoś do tego 36tyg choćby pociągnąć... smutno mi strasznie, do tego mieszkanie w rozsypce jeden wielki bajzel bo miała być wielka reorganizacja i porządki ehh

Kciuki żeby było wszystko dobrze Jak ci nie przechodzi to ja bym jechała z powrotem do szpitala

Napisane przez żona_marcina

I już tłumaczę skąd wziął się ten schiz - otóż na wczorajszym USG wyszło, że młody jest już 11 dni do przodu w rozwoju. I ma dużą główkę, co mnie chyba najbardziej przeraża, bo mój mąż miał bardzo dużą główkę i teściowa miała ciężki poród. Tak się przestraszyłam tej główki, że od dzisiaj będę sobie robić masaż krocza i zmuszę położne żeby mi zaaplikowały żel położniczy przy porodzie
:

Wiesz co, na usg 1,5 miesiąca temu też wyszła mojemu maluszkowi bardzo duża główka, a na kolejnym już zupełnie przeciętna. Zobaczymy dalej, ale te pomiary sa niedokładne, a wszystko się jeszcze może zmienić

Napisane przez żona_marcina

Ja się w poniedziałek chyba wydarłam na męża przy teściowej, bo znowu mu nie powiedziałam że coś tam trzeba zrobić a on sam z siebie nie wiedział. Jak zwykle zresztą. A ta cholera zamiast go opierniczyć, to jeszcze go broniła. Nie wiem, co mnie bardziej wkurzyło, czy to że go nie opierdzieliła, czy to że go broniła, czy to że się wtrąciła, czy to że w ogóle mi przyłazi codziennie do domu na herbatę i mnie poucza i generalnie wkurza

Nie możesz jej powiedzieć, że za często przychodzi?

[ewka5891]

Żona Marcina w szpitalu byłam o 16 a urodzilam o 23.10. Najgorsze były parte , bo trwały ponad godzinę, opadalam juz z sił, bo skurcze obudziły mnie o 3 w nocy ale były co 12-15 minut wiec w szpitalu powiedzieli ze mam wracać do domu.

[luzna25]

Napisane przez żona_marcina

Ja po wczorajszym USG mam okrrrropny nastrój. A jak pomyślę o tej dużej główce to mam ochotę ryczeć. Też jestem przerażona, także rozumiem co przeżywasz

nie martw się! może teraz główka będzie wolniej rosła i wcale nie będziesz miała problemu przy porodzie bądź dobrej myśli i nie martw się na zapas

[żona_marcina]

Napisane przez tout-petit-fille

Czy wyobrażacie sobie, że oni wstają rano i robią nam kanapki do pracy? Albo sprzątają po nas skarpetki czy naczynia, które obie zostawiłyśmy wieczorem i przed pójściem spać nie włożyłyśmy do zmywarki? Nie! Tylko my baby jesteśmy takie dziwne, że robimy sobie wyrzuty.
Matki rozpieszczają synów i potem żony swoich mężów, a oni sobie to wykorzystują.

Jedyne, czego nauczyłam męża przez 10 lat małżeństwa to robienie śniadań dla siebie i dla mnie, robienie prania (nie mogę go jeszcze nauczyć ściągania prania), wkładania i wyjmowania naczyń do zmywarki. Ale zajęło mi to sporo czasu.
Ostatnio nauczył się też sam z siebie robić zakupy i kolację

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ----------

Napisane przez debraM

żona_marcina O jakim żelu piszesz? Skoro to pomaga to czemu to nie jest standard?

Ja mam żel położniczy Natalis. Czy pomaga to się okaże przy porodzie. Położna pokazywała go nam na SR, bo sama kupiła dla swojej synowej

[EdithS]

Hej Kochane,

dziś boli mnie głowa, chyba ta pogoda już za siebie nie może, co to się dzieje?

mama_kasia88 jaki ładny pokoik! Na pewno mądrze ułożycie tam meble i łóżeczko, pewnie będzie kilka podejść, ale dacie radę, wklej potem fotki koniecznie!

crystal25, bozena_87 jakie łądne zakupy!

Rossi uważaj na siebie i nie bagatelizuj bólu, jeśli źle się czujesz, to naprawdę jedź na te kilka dni do szpitala. Trzymaj się

szkrabeniek śniłaś mi się w nocy, że otworzyłaś sklep z używanymi wózkami, które sprowadzałaś z zagranicy, takie wypasione dostawałaś od celebrytów, a w Pl sprzedawałaś za 500zł, by promować zakładanie rodziny i nawet Kopacz się tą akcją zainteresowała!!!!!

Mamusiom po wizytach składam serdeczne gratulacjedla dzidziusiów!

nouvelle2 jak się czujesz? Brzuch już lepiej?

Co do płaczących, czy rozdrażnionych Mamuś, to ja wczoraj po 23, jak już szłam do łóżka strasznie zmęczona zauważyłam kurtkę tż zwiniętą w kłębek jak szmata na tapczanie, podeszłam i jeszcze kieszenie były wypchane rękawicami, a kurtka wyglądała jak z d...wyjęta. No i mówię do niego, żeby wieszał na wieszak, bo już wygląda źle, a jest nowa i tyle kasy za nią daliśmy, żeby jakoś wyglądał, a on do mnie, że znowu mi się w głowie przewraca, no więc ja swoje itd... to miałam spokojny sen jak mnie wkurzał

[marta24171]

Napisane przez gosiaczek221

witam się z rana Mamusie
Dawno mnie nie było ale jak pisałam jeszcze w starym roku, trochę się u nas nadziało... Na szczęście ogarnęliśmy się z tematami i już wróciło wszystko do normy
przez ostatnie 3 dni nadrabiałam Was więc nadążam ale wybaczcie cytować nie będę bo tyyyle tematów poruszacie że szok
Widzę że większość z Was spakowało już torbę do szpitala, ja jeszcze nie mam niczego naszykowanego ale powoli kompletuje, i nie muszę mieć żadnej szmaty porodowej, dają szpitalną
Mam takie pytanie, powiedzcie mi czym się golicie? bo ostatnio jak goliłam się maszynką to tak się pozacinałam jakbym pod kosiarkę wpadła. Macie może jakieś sprawdzone metody?
Pranie też widzę u każdej na tapecie, ja jeszcze nie zaczęłam, szukam taniego płynu do prania Jelp może któraś widziała jakieś promocje?
Jeszcze co do TŻ to mój ostatnio tak się przeją pomocą w domu że wziął sobie nadgodziny i nie dość że teraz to już wszystko ma mojej głowie to siedzę sama jak kołek a on w pracy od 7,30 do 18,30 no ale na mój ZUS musi zarobić bo okazało się że za grudzień musiałam zapłacić w pełnym wymiarze a wogóle ZUS to jakaś masakra...

hej,rzeczywiście dawno Cię nie było,ale fajnie że wszystko już się u Ciebie poukładało

Nie wiem czy pamiętasz ale pisałam o tych hurtowniach w Szczecinie, więc byłam i w Bobolondzie i Bebe Club i zdecydowanie ta druga dla mnie lepsza. Trafiłam akurat na promocję,że było wszystko w cenach hurtowych i pokupowałam sporo ciuszków dobrej jakości. Ale jeżeli chodzi np o butelki, kosmetyki itp. to jednak na allegro mają taniej.

Co do środków piorących to ja kupiłam polecany przez Niunię zestaw lovela był na promocji w biedronce.

[żona_marcina]

Napisane przez papalinka83

Nie możesz jej powiedzieć, że za często przychodzi?

Mąż ją ciągle zaprasza na herbatę.

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ----------

Napisane przez luzna25

nie martw się! może teraz główka będzie wolniej rosła i wcale nie będziesz miała problemu przy porodzie bądź dobrej myśli i nie martw się na zapas

Dzięki za pocieszenie.
Tylko jak sprawdzić, czy mu jeszcze bardziej nie urosła ta główka. Trzeba by zrobić kolejne USG chyba

[mama d]

Napisane przez [B

debraM[/B];49750532]
żona_marcina O jakim żelu piszesz? Skoro to pomaga to czemu to nie jest standard?

Żel jest 'luksusem' Przynajmniej tak było jak szykowałam się do porodu 3 lata temu... może coś się zmieniło ale wątpie. Trzeba sobie go samemu kupić a kosztuje ok 200zł a i nie każda położna potrafi robić odpowiedni masaż.

[ewka5891]

Napisane przez żona_marcina

Mąż ją ciągle zaprasza na herbatę.

Ale chociaz wtedy jak on sam jest w domu?
Ja ogólnie nie za bardzo mam o czym rozmawiać z teściową wiec słabo znosilabym takie częste wizyty. Choc moja to leniwa jest i nie chciałoby sie jej tak czesto tylka ruszać.

[tout-petit-fille]

żona_marcina

Dobrze, że chociaż tyle go nauczyłaś. I zobacz- oni muszą się tego uczyć biedni, a my to musimy po prostu robić i już.

Ależ ja jestem cięta na facetów

A teściówki to odrębny temat i wiele kobiet ma z nimi problemy. Jednym uchem wpuszczać, drugim wypuszczać. Chyba jedyny mądry sposób na to, bo inaczej można przecież oszaleć

[żona_marcina]

Napisane przez EdithS

Co do płaczących, czy rozdrażnionych Mamuś, to ja wczoraj po 23, jak już szłam do łóżka strasznie zmęczona zauważyłam kurtkę tż zwiniętą w kłębek jak szmata na tapczanie, podeszłam i jeszcze kieszenie były wypchane rękawicami, a kurtka wyglądała jak z d...wyjęta. No i mówię do niego, żeby wieszał na wieszak, bo już wygląda źle, a jest nowa i tyle kasy za nią daliśmy, żeby jakoś wyglądał, a on do mnie, że znowu mi się w głowie przewraca, no więc ja swoje itd... to miałam spokojny sen jak mnie wkurzał

Złoty medal dla niego. Mój musiałby być chyba bardzo pijany, żeby odważyć się na taki wyczyn. Wszystko jestem w stanie znieść (bardziej lub mniej spokojnie oczywiście) ale bałaganu w domu już nie. Mój nawet nauczył się siusiać na siedząco, żeby przypadkiem nie pobrudzić kibelka

[szkrabeniek]

Napisane przez EdithS

Hej Kochane,

dziś boli mnie głowa, chyba ta pogoda już za siebie nie może, co to się dzieje?

mama_kasia88 jaki ładny pokoik! Na pewno mądrze ułożycie tam meble i łóżeczko, pewnie będzie kilka podejść, ale dacie radę, wklej potem fotki koniecznie!

crystal25, bozena_87 jakie łądne zakupy!

Rossi uważaj na siebie i nie bagatelizuj bólu, jeśli źle się czujesz, to naprawdę jedź na te kilka dni do szpitala. Trzymaj się

szkrabeniek śniłaś mi się w nocy, że otworzyłaś sklep z używanymi wózkami, które sprowadzałaś z zagranicy, takie wypasione dostawałaś od celebrytów, a w Pl sprzedawałaś za 500zł, by promować zakładanie rodziny i nawet Kopacz się tą akcją zainteresowała!!!!!

Mamusiom po wizytach składam serdeczne gratulacjedla dzidziusiów!

nouvelle2 jak się czujesz? Brzuch już lepiej?

Co do płaczących, czy rozdrażnionych Mamuś, to ja wczoraj po 23, jak już szłam do łóżka strasznie zmęczona zauważyłam kurtkę tż zwiniętą w kłębek jak szmata na tapczanie, podeszłam i jeszcze kieszenie były wypchane rękawicami, a kurtka wyglądała jak z d...wyjęta. No i mówię do niego, żeby wieszał na wieszak, bo już wygląda źle, a jest nowa i tyle kasy za nią daliśmy, żeby jakoś wyglądał, a on do mnie, że znowu mi się w głowie przewraca, no więc ja swoje itd... to miałam spokojny sen jak mnie wkurzał

Bo ja ogólnie jestem pro-rodzinna Jakby się tak zastanowić to pomysł wcale nie jest zły ale się uśmiałam

[żona_marcina]

Napisane przez mama d

Żel jest 'luksusem' Przynajmniej tak było jak szykowałam się do porodu 3 lata temu... może coś się zmieniło ale wątpie. Trzeba sobie go samemu kupić a kosztuje ok 200zł a i nie każda położna potrafi robić odpowiedni masaż.

Ja dostałam od męża w prezencie. Mam nadzieję, że położne będą wiedziały jak go użyć. W końcu położna z tego szpitala mi go pokazała. Tego żelu się nie wmasowuje, tylko wprowadza aplikatorem do pochwy już przy skurczach rozwierających.
Oglądałam to na filmikach i czytałam, także jakby co to je pouczę

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------

Napisane przez szkrabeniek

Bo ja ogólnie jestem pro-rodzinna Jakby się tak zastanowić to pomysł wcale nie jest zły ale się uśmiałam

[ewka5891]

Napisane przez żona_marcina

Mój nawet nauczył się siusiać na siedząco, żeby przypadkiem nie pobrudzić kibelka

nie znam chyba faceta, który sika na siedząco

Mnie drażni strasznie jak facet nie opuszcza deski po sobie, na szczescie mojego Tzta nauczyłam tej prostej czynności

[emilia1987]

gosiaczek221 ja gole się maszynka jednorazowa z potrójnym ostrzem plus oczywiście do tego zel do golenia gillette dla kobiet, czasem zdarzy mi się, że się zatne. Ogólnie to ciężko teraz się ogolic, trzeba się nieźle nagimnastykowac

Odnośnie prasowania to ja też stoję w miejscu, muszę poczekać aż mąż skończy robić szafę pod zabudowę u małego w pokoju. A chciałabym mieć to już za soba