Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

[ewacia85]

seba spi od 10;20 licze ż epotem bedzie druga drzemka i moż enock lepsza

[LaLoca]

Moja Majusia miała szkarlatynę. Wbrew pozorom nie jest to rzadka choroba. To jest angina z wysypką. Wysoka gorączka, czerwona skóra na twarzy, ból gardła i nalot na języku. Szybko z tego wyszła.
Teraz gorzej choruje, bo ma zapalenie oskrzeli i dostawała zastrzyki teraz leczymy sie antybiotykiem doustnym.

[angelikada]

Napisane przez tassia

Ja myślę ze przede wszystkim zbyt ambicjonalnie podchodzisz do tego spania z dzieckiem. W każdym poście w którym piszesz o spabiu się z tego tlumaczysz.
..
Wyluzuj na początek dopóki nie pójdzie do szkoły to w spaniu z dzieckiem nie widzę nic strasznego... Są kultury w których dzieci śpią od urodzenia bardzo długo z rodzicami i nikt lozeczek nie używa... To my mamy tendencje do tego żeby zamknąć za szczebelkami najlepiej w osobnym pokoju.
Dziecko często potrzebuje takiej bliskości i czułości i nie ma co sobie robić wyrzuty ze zaspokojasz emocjonalne potrzeby twojego dziecka.
Jak eyluzujesz w tej kwestii to będzie ci trochę łatwiej.


A co do budzenia się to ja bym przeanalizował a plan dnia. Jakie ma bodźce, ile ludzi, czy są jakieś bodźce które ja denerwuja, za dużo stymulacji, za malo zabaw, tęsknota....może jakas nieregularnośc która powoduje stres
... Nie wiem... Ale może tu znajdziesz odpowiedz

Pewnie masz racje, ale najnormalniej się nie wysypiam gdyby jeszcze to spanie razem skutkowało przespaną całą noc to bym się raczej nie miała czego czepić... w tym przypadku nie wiadomo o co jej chodzi skoro się budzi :/ owszem moze i chce niekiedy mleko ale jedząc go około 21 jak wczoraj póxniej o 24 to o 4 nad ranem nie bede jej znowu dawać boja wiem że ona da rade i wytrezyma choćby do 8... nie głodze je ona je bardzooo dużo w ciągu dnia je ze mną obiad jak tż wraca to ejszcze z nim dojada to coś po drodze dostanie więc głodna byc nie powinna.. jest nas 6 w domu jakby nie patrzeć od urodzenia wiec myśle że ilośc osób to nie to... poza tym ona od urodzenia przespała mi może z 3 noce żeby spała ciągiem 6 godzin... ostatni raz to chyba w zeszłe święta wielkanocne kurcze no zabawy to myśle że ma dużo bo moja mama mało co nawet może zrobić jak z nią jest i się musi z nią bawić bo inaczej wyje ja jak wracam też znią siadam oglądamy książeczki przytulamy wyglupiamy.. siostra moja tż poświęca jej czasu i szwagier no nie wiem...nic nie moge wymyśleć... może w sumie to efekt tv.. tak..tv.. bo nawet jeśli ja mam wyłączony telewizor cały dzień to nie ma opcji utrzymania jej w jednym pokoju przez cały dzień a w salonie mój tata ma non top telewizor włączony i nie przemówisz żeby wyłączył bo co by robił? a że miekszamy wszyscy razem to jej nie zamkne w pokoju bo będzie wyć że chce do baby która siedzi w kuchni która jest połączona z salonem ja ją odganiam od tv czy zasłaniam no ale nie zawsze się da.

[tassia]

Napisane przez angelikada

Pewnie masz racje, ale najnormalniej się nie wysypiam gdyby jeszcze to spanie razem skutkowało przespaną całą noc to bym się raczej nie miała czego czepić... w tym przypadku nie wiadomo o co jej chodzi skoro się budzi :/ owszem moze i chce niekiedy mleko ale jedząc go około 21 jak wczoraj póxniej o 24 to o 4 nad ranem nie bede jej znowu dawać boja wiem że ona da rade i wytrezyma choćby do 8... nie głodze je ona je bardzooo dużo w ciągu dnia je ze mną obiad jak tż wraca to ejszcze z nim dojada to coś po drodze dostanie więc głodna byc nie powinna.. jest nas 6 w domu jakby nie patrzeć od urodzenia wiec myśle że ilośc osób to nie to... poza tym ona od urodzenia przespała mi może z 3 noce żeby spała ciągiem 6 godzin... ostatni raz to chyba w zeszłe święta wielkanocne kurcze no zabawy to myśle że ma dużo bo moja mama mało co nawet może zrobić jak z nią jest i się musi z nią bawić bo inaczej wyje ja jak wracam też znią siadam oglądamy książeczki przytulamy wyglupiamy.. siostra moja tż poświęca jej czasu i szwagier no nie wiem...nic nie moge wymyśleć... może w sumie to efekt tv.. tak..tv.. bo nawet jeśli ja mam wyłączony telewizor cały dzień to nie ma opcji utrzymania jej w jednym pokoju przez cały dzień a w salonie mój tata ma non top telewizor włączony i nie przemówisz żeby wyłączył bo co by robił? a że miekszamy wszyscy razem to jej nie zamkne w pokoju bo będzie wyć że chce do baby która siedzi w kuchni która jest połączona z salonem ja ją odganiam od tv czy zasłaniam no ale nie zawsze się da.

U nas tak Maciej się zachowuje jak ogląda TV.
A gdybyś poprosiła tate o jeden dzień albo dwa eksperymentu?
Może zgodziłby się żeby sprawdzić... Powiedz mu ze czytalas artykuł o wpływie na układ nerwowy telewizji i chciałam sprawdzić bo juz wszystko wyrpbowalas....
I zobaczysz
.. Jak się okaże ze to TV to będziesz kombinowac... Może się cos uda wtedy...

[jo_asiek]

U nas dalej choróbsko. Byliśmy wczoraj u lekarki, bo mimo skończonego antybiotyku dalej było źle. Tak więc, Szymek dalej chory, zapalenie krtani i gardła (znowu:/), dostał kolejny antybiotyk i inne leki, a ja zwolnienie na niego do 16 lutego. W pracy pewnie się "ucieszą" :/

Nie wiem, czy to zbieg okoliczności, ale wczoraj po podaniu leków na wieczór moje dziecko po raz pierwszy przespało caaaaałą noc bez żadnej pobudki Od 20 do 6 rano!Nad ranem poszłam aż sprawdzić do niego do pokoju, czy wszystko ok, bo to niemożliwe. Do tej pory każda noc to jakieś 3 pobudki po pół godziny każda, a tu taka niespodzianka!

Napisane przez pszczoua

Nie uwierzycie... U Julka to szkarlatyna Dostal typowej, charakterystycznej wysypki. Zauwazylam dopiero po kapaniu a w nocy zle spal, drapal sie. Od rana mial czerwone policzki. Na szczescie antybiotyk jest dobrze dobrany takze nie musimy go zmieniac

o masakra Dobrze, że antybiotyk trafiony.

Napisane przez Natala84

Marysia ma zapalenie płuc, wczoraj szpital był bardzo realny, dziś już na szczęście lepiej ciekawe, kiedy Hania się rozłoży...

o kurcze, zdrowia dla dziewczynek, oby Hani nie dopadło!

Napisane przez pszczoua

Aamelka, obie moje bratowe twierdza ze drugie dzieci sa "latwiejsze" A jedna ze trzecie to juz w ogole bezobslugowe

moja sąsiadka mówi podobnie Drugie ponoć łatwiej się wychowuje, a trzecie wychowuje się samo


Pszczółko śliczna na kołyska!!!!!
Lula dawaj fotę, bo nas ciekawość zżera

[angelikada]

Napisane przez tassia

U nas tak Maciej się zachowuje jak ogląda TV.
A gdybyś poprosiła tate o jeden dzień albo dwa eksperymentu?
Może zgodziłby się żeby sprawdzić... Powiedz mu ze czytalas artykuł o wpływie na układ nerwowy telewizji i chciałam sprawdzić bo juz wszystko wyrpbowalas....
I zobaczysz
.. Jak się okaże ze to TV to będziesz kombinowac... Może się cos uda wtedy...

no mogłabym w sumie spróbować... może sie zgodzi zapytam i zobaczymy chociaż marnie to widze :P nie żebym sie miała poddać ale znam mojego tate tż tez jest przeszkodą w tym więc cieżko będzie ale spróbujemy dzięki

[tassia]

Napisane przez angelikada

no mogłabym w sumie spróbować... może sie zgodzi zapytam i zobaczymy chociaż marnie to widze :P nie żebym sie miała poddać ale znam mojego tate tż tez jest przeszkodą w tym więc cieżko będzie ale spróbujemy dzięki

Dla TŻ daj artykuł ... Jest tego masa w mecie...
Weź tez pod uwagę ze oprócz takiego snu to wpływa na rozwój dziecka więc myślę ze dość łatwo będzie rodzinie wytłumaczyć.

Ahh i argumenty ze inni tak robią... Czasem są trafione, ale nie każde dziecko tak samo jest wrażliwe na bodźce. Jak się okaże ze zacznie wam przesypiac noce albo lepiej spać to jednocześnie to oznacza ze takie TV może zaburzać rozwój układu nerwowego (dowodem jest nocne odreagowywanie) a tego żaden rodzic nie chce....

[angelikada]

Napisane przez jo_asiek

U nas dalej choróbsko. Byliśmy wczoraj u lekarki, bo mimo skończonego antybiotyku dalej było źle. Tak więc, Szymek dalej chory, zapalenie krtani i gardła (znowu:/), dostał kolejny antybiotyk i inne leki, a ja zwolnienie na niego do 16 lutego. W pracy pewnie się "ucieszą" :/

Nie wiem, czy to zbieg okoliczności, ale wczoraj po podaniu leków na wieczór moje dziecko po raz pierwszy przespało caaaaałą noc bez żadnej pobudki Od 20 do 6 rano!Nad ranem poszłam aż sprawdzić do niego do pokoju, czy wszystko ok, bo to niemożliwe. Do tej pory każda noc to jakieś 3 pobudki po pół godziny każda, a tu taka niespodzianka!




o masakra Dobrze, że antybiotyk trafiony.



o kurcze, zdrowia dla dziewczynek, oby Hani nie dopadło!



moja sąsiadka mówi podobnie Drugie ponoć łatwiej się wychowuje, a trzecie wychowuje się samo


Pszczółko śliczna na kołyska!!!!!
Lula dawaj fotę, bo nas ciekawość zżera

jejka dużo zdrówka życze!!

kurcze widze że tu dobre noce mieliście moja na złośc budziła sie kilka razy z wykiem nie wiadomo o co pomimo spnia ze mną noa le to już chyba taki jej urok

[MsLullaby]

Bartuś zwymiotowal na spacerze i właśnie śpi mi na rekach. Chyba popołudniu pojedziemy na pogotowie

[angelikada]

Napisane przez MsLullaby

Bartuś zwymiotowal na spacerze i właśnie śpi mi na rekach. Chyba popołudniu pojedziemy na pogotowie

biedaczek jedźcie na pogotowie bo to juz nie ma żartów a troche to już trwa jakby nie patrzeć...

[bojatoja]

Heja

Napisane przez pszczoua

Nie uwierzycie... U Julka to szkarlatyna Dostal typowej, charakterystycznej wysypki. Zauwazylam dopiero po kapaniu a w nocy zle spal, drapal sie. Od rana mial czerwone policzki. Na szczescie antybiotyk jest dobrze dobrany takze nie musimy go zmieniac

Zdrówka

Napisane przez angelikada

Ehh boja u.mnie to samo jak u Ciebie i rusalki chciałam być w tym gronie gdzie dzieci ładnie śpią ale nie można mieć wszystkiego. Ja juz wymiekam a właściwie dawno wymieklam bo Lena spi z nami i nie zapowiada się żeby to się zmieniło a tak sobie obiecywałam Ze Tak nie będzie ale zmęczenie brało górę.... ona nawet nie może po kąpieli przespać 2 godzin ciągiem się nie budząc... po kąpieli butla i się udaje że usypia czasem się zdarza ze nie ale dzisiaj się udało i po pol godzinie juz był płacz wtf? ??? No nie czaje i nie potrafię jej rozrgryzc wiecznie na zeby nie mogę zwalac nie wiem czy kiedykolwiek się to zmieni. Najlepsze ze w dzień potrafi spać bez problemu od 1.5 godziny do 3

Napisane przez Natala84

Marysia ma zapalenie płuc, wczoraj szpital był bardzo realny, dziś już na szczęście lepiej ciekawe, kiedy Hania się rozłoży...

Ale lubią Was choroby, zdrówka dla Marysi i oby Hania się nie zaraziła

Napisane przez tassia

A co do budzenia się to ja bym przeanalizował a plan dnia. Jakie ma bodźce, ile ludzi, czy są jakieś bodźce które ja denerwuja, za dużo stymulacji, za malo zabaw, tęsknota....może jakas nieregularnośc która powoduje stres
... Nie wiem... Ale może tu znajdziesz odpowiedz

Ja często analizuje plan dnia. Bo też częste są u nas pobudki. I nie wiem co mogłoby być przyczyną.
Tv nie ogląda, chociaż zdarzy się mu zerknąć wtedy gdy mój siostrzeniec przyjedzie rano, i wtedy gdy ojciec nie zdąży zamknąć za sobą drzwi (Angelikada mój ojciec też ciągle ogląda tv, ale wie, że zrobię mu jazde jak Filipowi włączy, więc w końcu naprawił drzwi do swojego pokoju i się zamyka lub idzie na dół i tam zrobił sobie pokój do oglądania). Ja nigdy nie włączam mu tv, tż przełknął to bez problemu, nawet meczy nie ogląda.
Zabawy u nas są. Z ludźmi różnie, bo ogólnie mam dużą rodzine, zna twarze, jedna czy druga siostra przyjedzie z dzieciakami.
Stawiam najbardziej na smoczek. Chociaż spanie od urodzenia takie jest.

[Aaamelkaa]

Napisane przez pszczoua

Co to za wstretne chorobska tej zimy Natala, zdrowka dla Marysi. Mam nadzieje ze Hania mimo wszystko sie nie zarazi...

Aamelka, obie moje bratowe twierdza ze drugie dzieci sa "latwiejsze" A jedna ze trzecie to juz w ogole bezobslugowe

U nas noc masakra i do tego pobudka przed 7... Ale co sie dziwic jak wszystko Julka swedzi...

Pocieszające to co mówi bratowa

[rusałka_1]

hej
przyszło zamowienie z arosa, nie wiem za co sie zabrac do czytania w pierwszej kolejnosci

Napisane przez tassia

Amelka tak zazdroszcze ci tego mieszkania ze aż pisać ci gratulacje nie umiem

Ja zrobilam super drozdzowke ale bezglutenowa
Nie wiem czy ze zwykłej maki będzie tak samo dobra... Ale da się zrobić mikserem

zrobiłaś mi smaka
znasz jakiś przepis na drożdżówkę bez jajek mam ogromną ochote a chciałabym zeby nadawała sie dla całej rodziny

Napisane przez vea7

Obiecałam, jak dotrę z Żukiem do teatru, ze dam zna, to i daję
Nie byliśmy na przedstawieniu, bo się rozłożył, ale teraz w niedzielę udało się pójśc na warsztaty "Literatura w pieluchach".
Warsztaty to szumnie nazwane, bo to bardziej zabawa inspirowana książką - i to też luźno, bo książką była "Księga Dżwięków", a warsztaty jako takie po prostu związane z dźwiękiem i muzyką. Najpierw króciutkie scenki z różnymi dźwiękami wydobywanymi z prostych przedmiotów - kartony, butelki plastikowej, etc... a później sporo animacji włączających dzieci - rysowanie dźwięków, "granie" na czym popadnie, zabawa na folii bomelkowej czy pod folią malarską (szeleszczącą) Przy wyjściu każdy dostawał Księgę w domyśle do kontynuowania zabawy z dźwiękami na własną rękę.
Całośc trwała około godziny i tu wydaje mi się, że dla Janka było za długo. Sporo się działo - nowe miejsce, nowe dźwięki, nowi ludzie i o ile na początku się bał i siedział Bartkowi na kolanach, tak ładnie się rozkręcił, ale po 40 min widac było, że ma dosyc - lekka szajba mu odbijała.
Za tydzień idziemy z nim na przedstawienie (30 minut) i zobaczymy wtedy, czy to była reakcja na czas, czy nowe miejsce i dużą ilośc bodźców. Jeśli mu się będzie nadal podobało - a twierdzi, że mu się podoba - to będziemy jeszcze na warsztaty chodzili

To tak na szybko... wracam do roboty

brzmi bardzo fajnie

Napisane przez Natala84

Marysia ma zapalenie płuc, wczoraj szpital był bardzo realny, dziś już na szczęście lepiej ciekawe, kiedy Hania się rozłoży...

biedna Marysia, duzo zdrowia i zebyscie znalezli przyczynę tych częstych chorób.

Napisane przez pszczoua

Co to za wstretne chorobska tej zimy Natala, zdrowka dla Marysi. Mam nadzieje ze Hania mimo wszystko sie nie zarazi...

Aamelka, obie moje bratowe twierdza ze drugie dzieci sa "latwiejsze" A jedna ze trzecie to juz w ogole bezobslugowe

U nas noc masakra i do tego pobudka przed 7... Ale co sie dziwic jak wszystko Julka swedzi...

biedny zdrowa dla Julka

Napisane przez pszczoua

Tassia, taka o:

piękna



angelikada, boja jak ja was dobrze rozumiem...
u nas, mimo spania razem , milion pobudek, a tak naprawde całonocne krecenie sie.
wiem ze kiedy azs sie zaostrza to normalne ze nie moze spac, bo wszystko swedzi, ale tak jest zawsze....
angelikada powodzenia w eksperymenie, super jesli uda ci sie odkryc przyczynę
boja u nas tez mimo analizy calego dnia i harmonogramu nie potrafie zlokalizowac przyczyn.
tv nie oglądamy, przestawiamy sie teraz na jedna drzemke i jedynym plusem jest szybsze padniecie wieczorem (na maks 1,5h do pierwszej pobudki...)

[Aaamelkaa]

Napisane przez tassia

Masz zdjęcie?
Moja ma 28,5 roku tyle co ja
TŻ odnawiał

Pamiętam jak wstawiałas kiedyś zdjęcie,śliczna

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

Pszczółka cudowna kolyska,mega !

[Poziomkowa89]

Napisane przez Natala84

Angelikada, zdjęcia nie zrobie bo już schowałam kurtke na przyszłą zimę.
ale kupiłam taką
http://allegro.pl/lupilu-swietna-kur...065355325.html

Marysia ma zapalenie płuc, wczoraj szpital był bardzo realny, dziś już na szczęście lepiej rosi: ciekawe, kiedy Hania się rozłoży...

Zdrowia

Napisane przez Aaamelkaa

Gdzie moje posty ala:

---------- Dopisano o 08:34 ---------- Poprzedni post napisano o 08:30 ----------

Zdrówka dla Marysi i oby Hanie choroba ominęła

Zastanawiam się jaki będzie młodszy Synek.czy powtórzy zachowania Michalka,który w miarę dobrze sypia,późno chodzi spać,ulewal konkretnie ok pół roku,ominęły nas kolki.no mogło by być podobnie rosi:

Tez sie zastanawiam czy można liczyć na powtórkę spanie leona jest jak wymarzone

Napisane przez pszczoua

Anutka a ja wlasnie zamowilam kolyske 30-letnia odrestaurowana Calosc ma 90 cm wysokosci ale kosz wisi 70 cm nad ziemia wiec troche nisko ale TZ mowil ze w razie czego sie przerobi, ponoc to zadna filozofia no i dorobi mi chyba do niej kolka z hamulcem albo jakos wykombinuje zeby gora byla zdejmowana zebym mogla na drzemke w ciagu dnia transportowac Tymcia do drugiego pokoju

Super! Piękna kołyska ja bym chciala do niej kolka

[papalinka83]

Hej Ale się znowu dzieciaczków pochorowało Ja wczoraj byłam u ginki z Olą i baba w rejestracji była chora, też mam nadzieję, że się Ola nie zaraziła

Napisane przez pszczoua

Lula czekamy na fote

Motyl, Julek tez sporo podjada miedzy posilkami. Zazwyczaj jakies chrupki lub owoc

Nie uwierzycie... U Julka to szkarlatyna Dostal typowej, charakterystycznej wysypki. Zauwazylam dopiero po kapaniu a w nocy zle spal, drapal sie. Od rana mial czerwone policzki. Na szczescie antybiotyk jest dobrze dobrany takze nie musimy go zmieniac

Biedny Julek. Dobrze, że antybiotyk dobrany tak, że nie trzeba zmieniać. Oby szybko wyzdrowiał

Napisane przez Natala84

Angelikada, zdjęcia nie zrobie bo już schowałam kurtke na przyszłą zimę.
ale kupiłam taką
http://allegro.pl/lupilu-swietna-kur...065355325.html

Marysia ma zapalenie płuc, wczoraj szpital był bardzo realny, dziś już na szczęście lepiej ciekawe, kiedy Hania się rozłoży...

Kurcze strasznie dużo u was tych chorób, oby w końcu odpuściły

Napisane przez Aaamelkaa

Gdzie moje posty

---------- Dopisano o 08:34 ---------- Poprzedni post napisano o 08:30 ----------

Zdrówka dla Marysi i oby Hanie choroba ominęła

Zastanawiam się jaki będzie młodszy Synek.czy powtórzy zachowania Michalka,który w miarę dobrze sypia,późno chodzi spać,ulewal konkretnie ok pół roku,ominęły nas kolki.no mogło by być podobnie

Ja też się zastanawiam, bo u nas w pierwszych miesiącach były kolki, niespanie w dzień i ryk non stop, usypianie po 3h wieczorem, niejedzenie, itp. Jedyne co to ulewanie nas ominęło, ale lekarz mówił, że jak ktoś nie je to nie ulewa Także teraz liczę naprawdę na to, że dzieć będzie jadł i spał. I może nawet że nas alergia ominie, choć na to szanse słabe

Napisane przez 83monia

u nas alergiczne jak najbardziej się łuszczą

U nas też

Napisane przez ewacia85

dziewczyny ja wymiękam z sebciem budzi sie w nocy co 2 godz i nie zaśnie tylko ryczy dopóki butli nie dostanie...jesli nie dam ,u butli to jest po spaniu...dzisiaj zaczał dzien o 4;30 ale przetrzymałam go jeszcze do 5;30....szkoda mi adriana bo mimo ze wychodze z sebciem do kuchni to i tak adi sie budzi po 6 bo radosne okrzyki sebcia jednak słychac i jego wołanie adi adiiiiiiiiii zaczał ziewać po 8 wiec godzine o usypiałam ...w bambuko mnie robił ze zasypia a mimo ziewania w pupie miał spanie...szaleje teraz z adim w pokoju mama i ciągle mówi ż eza wcześnie może kłade go spac i z emoże powinnam później ale ja go kłade ok 19;30 i ok 20 już spi wiec nie wydaje mi sie to wczesnie jak na takiego bąbla. jeśli kładłabym o później ok 21 to do książek i sprawdzianów zasiadałabym pewnie po 22 wiec masakra jak dla mnie.


przepraszam za wywód musiałam sie wygadać

Nie wydaje mi się, żebyś go za wcześnie kładła. U nas Ola ostatnio zasypia ok 21:30,a też chętnie byśmy ją wcześniej kładli, ale ona nie chce. I z udawaniem, ze jest śpiąca mam to samo, niby wygląda, że gotowa do spania, po czym się zaczyna zabawa. A jak chce butlę, to może mu dawaj, my mieliśmy z miesiąc temu takie kilka tygodni, że Ola jadła 3 razy w nocy mleko, bo inaczej był ryk i w ogóle nie chciała spać i teżpotrafiłą zacząć dzień przed 4

Napisane przez ewacia85

u mmnie wziecie sebka do łózka jest równoznaczne z powiedzeniem mu dzień dobry od małego nie było szans na wspólne spanie mimo ż eja chciałam

U nas tak samo

Napisane przez vea7

Tak czytam o spaniu Maluchów i z Jankiem od tygodnia też mam problem - zaczął mi się około 5 -5.30 budzic i nie wiem dlaczego. Budzi się z płaczem, wręcz histerią. Kiedyś było tak, ze chodziło o pieluszkę albo o mleko i jak był przewijany albo nakarmiony, to sobie dalej zasypiał i do tej 6.10 w tygodniu, a w weekendy i dłużej nawet spał.
Teraz ryk jest, wstawanie, mleka ostatnio bardzo mało wypija i spac dalej nie chce, chociaż widac, że jest jeszcze śpiący
Strasznie nam to poranek rozwala, bo mu się nie zdążamy do pracy wyszykowac, on do żłoba wkurzony idzie, bo jak śpiący, to i marudny do kwadratu. Wieczorem pada o stałej porze, tv nie ogląda.... kurcze... skok jakiś? zęby?

Może zęby. U nas tak jest przy zębach i potrafi się ciągnąć tygodniami, że Ola budzi się np o 3-4:00 i albo już nie śpi wcale albo trzeba z nią siedzieć ze 2h, żeby zasnęła, mimo że ziewa i widać, że jest padnięta. A potem jej na kilka tygodni mija i znowu

Napisane przez LaLoca

Moja Majusia miała szkarlatynę. Wbrew pozorom nie jest to rzadka choroba. To jest angina z wysypką. Wysoka gorączka, czerwona skóra na twarzy, ból gardła i nalot na języku. Szybko z tego wyszła.
Teraz gorzej choruje, bo ma zapalenie oskrzeli i dostawała zastrzyki teraz leczymy sie antybiotykiem doustnym.

Zdrówka dla Mai

Napisane przez angelikada

Pewnie masz racje, ale najnormalniej się nie wysypiam gdyby jeszcze to spanie razem skutkowało przespaną całą noc to bym się raczej nie miała czego czepić... w tym przypadku nie wiadomo o co jej chodzi skoro się budzi :/ owszem moze i chce niekiedy mleko ale jedząc go około 21 jak wczoraj póxniej o 24 to o 4 nad ranem nie bede jej znowu dawać boja wiem że ona da rade i wytrezyma choćby do 8... nie głodze je ona je bardzooo dużo w ciągu dnia je ze mną obiad jak tż wraca to ejszcze z nim dojada to coś po drodze dostanie więc głodna byc nie powinna.. jest nas 6 w domu jakby nie patrzeć od urodzenia wiec myśle że ilośc osób to nie to... poza tym ona od urodzenia przespała mi może z 3 noce żeby spała ciągiem 6 godzin... ostatni raz to chyba w zeszłe święta wielkanocne kurcze no zabawy to myśle że ma dużo bo moja mama mało co nawet może zrobić jak z nią jest i się musi z nią bawić bo inaczej wyje ja jak wracam też znią siadam oglądamy książeczki przytulamy wyglupiamy.. siostra moja tż poświęca jej czasu i szwagier no nie wiem...nic nie moge wymyśleć... może w sumie to efekt tv.. tak..tv.. bo nawet jeśli ja mam wyłączony telewizor cały dzień to nie ma opcji utrzymania jej w jednym pokoju przez cały dzień a w salonie mój tata ma non top telewizor włączony i nie przemówisz żeby wyłączył bo co by robił? a że miekszamy wszyscy razem to jej nie zamkne w pokoju bo będzie wyć że chce do baby która siedzi w kuchni która jest połączona z salonem ja ją odganiam od tv czy zasłaniam no ale nie zawsze się da.

Współczuję spania Leną, choć nie twierdzę, że jest coś złego w spaniu z dzieckiem ogólnie, ale skoro się nie wysypiasz, to całkowicie cię rozumiem. Jak Ola była ostatnio chora, to ją braliśmy do łóżka kilka dni, bo i tak nie spała, a była tak słaba, że nie miała siły wariować nawet. To byliśmy tak niewyspani, skopani i w ogóle, że nie wyobrażam sobie z nią spać

Napisane przez MsLullaby

Bartuś zwymiotowal na spacerze i właśnie śpi mi na rekach. Chyba popołudniu pojedziemy na pogotowie

Biedny Idź z nim do lekarza faktycznie

Co do spania i tv to u nas jest włączony z godzinę dziennie czasem przy Oli, ale ona w sumie nie patrzy na niego wcale właściwie i nie zauważyłam, żeby gorzej wtedy spała niż w dni, kiedy wcale nie włączamy, ale to pewnie zależy od dziecka.

Za to zauważyłam niestety, że jak Ola nie ma drzemki w dzień w ogóle, a ostatnio coraz częściej nie ma, bo nie daje się położyć, to zasypia wprawdzie ok 19:00 już, ale za to co pół godziny jest ryk i to taki rozpaczliwy, przerażona jest, cała się trzęsie i trudno ją uspokoić. Wczoraj po 3 takich pobudkach włączyliśmy jej szum i dopiero zasnęła porządnie

[vea7]

Napisane przez papalinka83

Może zęby. U nas tak jest przy zębach i potrafi się ciągnąć tygodniami, że Ola budzi się np o 3-4:00 i albo już nie śpi wcale albo trzeba z nią siedzieć ze 2h, żeby zasnęła, mimo że ziewa i widać, że jest padnięta. A potem jej na kilka tygodni mija i znowu

Co do spania i tv to u nas jest włączony z godzinę dziennie czasem przy Oli, ale ona w sumie nie patrzy na niego wcale właściwie i nie zauważyłam, żeby gorzej wtedy spała niż w dni, kiedy wcale nie włączamy, ale to pewnie zależy od dziecka.

Za to zauważyłam niestety, że jak Ola nie ma drzemki w dzień w ogóle, a ostatnio coraz częściej nie ma, bo nie daje się położyć, to zasypia wprawdzie ok 19:00 już, ale za to co pół godziny jest ryk i to taki rozpaczliwy, przerażona jest, cała się trzęsie i trudno ją uspokoić. Wczoraj po 3 takich pobudkach włączyliśmy jej szum i dopiero zasnęła porządnie

No może i zęby, ale które? Czwórki się ładnie przebiły i w sumie już wylazły, trójki nie idą - a przynajmniej nie widac Poza tym jak mu posmaruję Dentinoxem to różnicy żadnej nie ma... No głupieję już i tyle

A tu się zgodzę, brak drzemki w dzień równa się histeria w nocy


Rusałko, no fajne, w sumie polecam A w tą niedziele idziemy do Centrum Twórczości Dziecka na przedstawienie - dam zna jak się spodobało

pszczoua, miałam pisac, ale mi zjadło - piękna kołyska

Lulla, oj Biedak... może rzeczywiście idź.

[agusiowata84]

Napisane przez logoasia

lula.. doczytałam o Twojej rodzinie masakra. Weź wsiądź w pociąg i przyjedź do Gdańska, u mnie odpoczniesz

misia nie wiem jak działa sabsimplex, to pewnie coś podobnego do espumisanu. Ale polecam Ci delicol, drogi w pip, ale u nas tylko to dało radę z Marcinem.

Ja też polecam delicol. Dla nas najlepszy.

[papalinka83]

A i Vea zapomniałam napisać, że dzięki za recenzję tych warsztatów w teatrze lalek. Chciałam też z Olą iść, ale jak się zdecydowałam w końcu, to nie było już miejsc, a teraz mam rozkminę, czy kolejny czyli 8 marca to jest dobry termin

[rusałka_1]

znalzłam przepis
jak tz wroci bedziemy testowac
http://wegannerd.blogspot.com/2014/1...czekolada.html

[angelikada]

Napisane przez bojatoja

Heja

Zdrówka



Ale lubią Was choroby, zdrówka dla Marysi i oby Hania się nie zaraziła


Ja często analizuje plan dnia. Bo też częste są u nas pobudki. I nie wiem co mogłoby być przyczyną.
Tv nie ogląda, chociaż zdarzy się mu zerknąć wtedy gdy mój siostrzeniec przyjedzie rano, i wtedy gdy ojciec nie zdąży zamknąć za sobą drzwi (Angelikada mój ojciec też ciągle ogląda tv, ale wie, że zrobię mu jazde jak Filipowi włączy, więc w końcu naprawił drzwi do swojego pokoju i się zamyka lub idzie na dół i tam zrobił sobie pokój do oglądania). Ja nigdy nie włączam mu tv, tż przełknął to bez problemu, nawet meczy nie ogląda.
Zabawy u nas są. Z ludźmi różnie, bo ogólnie mam dużą rodzine, zna twarze, jedna czy druga siostra przyjedzie z dzieciakami.
Stawiam najbardziej na smoczek. Chociaż spanie od urodzenia takie jest.

No własnie u nas też to od urodzenia .. ;/ u nas nie ma za bardzo mozliwości żeby ojca gdziekolwiek wygonić ;/ bo w sypialni nie mają z mamą telewizora a my zajmujemy dwa kolejne pokoje sypialnie i taki pokoj dzienny... wiec no idac do salonu to nie ma opcji że przejdzie koło tv obojętnie zwłaszcza jak lecą reklamy ehhh

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ----------

Napisane przez rusałka_1

hej
przyszło zamowienie z arosa, nie wiem za co sie zabrac do czytania w pierwszej kolejnosci



zrobiłaś mi smaka
znasz jakiś przepis na drożdżówkę bez jajek mam ogromną ochote a chciałabym zeby nadawała sie dla całej rodziny



brzmi bardzo fajnie




biedna Marysia, duzo zdrowia i zebyscie znalezli przyczynę tych częstych chorób.



biedny zdrowa dla Julka



piękna



angelikada, boja jak ja was dobrze rozumiem...
u nas, mimo spania razem , milion pobudek, a tak naprawde całonocne krecenie sie.
wiem ze kiedy azs sie zaostrza to normalne ze nie moze spac, bo wszystko swedzi, ale tak jest zawsze....
angelikada powodzenia w eksperymenie, super jesli uda ci sie odkryc przyczynę
boja u nas tez mimo analizy calego dnia i harmonogramu nie potrafie zlokalizowac przyczyn.
tv nie oglądamy, przestawiamy sie teraz na jedna drzemke i jedynym plusem jest szybsze padniecie wieczorem (na maks 1,5h do pierwszej pobudki...)

dzięki zobaczymy czy w ogole mój ojciec do tego się dostosuje chociaz jak mówie cieżko to widze no ale spróbujemy i przytulam Cie mocno bo dobrze się na wzajem rozumiemy

[tassia]

http://dziulkacrew.pl/top-5-glupot-k...y-mloda-matka/

[ewacia85]

chwila nieuwagi....

[mostly_cloudly]

Oj żeby to było takie proste z tym spaniem to wszystkie maluchy by pewnie ładnie nam tu sypiały. Ja swego czasu włosy z głowy rwałam, żeby ustalić co się dzieje. Dlaczego nie śpi tyle, dlaczego budzi się z rykiem, dlaczego czasem jest taka histeria że pół godziny uspokoić nie mogę, ja matka? a potem przez kolejne pół godziny próbuję go ponownie w sen wprowadzić i nic... W pewnym momencie przestałam się już tym tak zamartwiać, bo bym osiwiała. TV, ilość snu w dzień, ilość jedzenia, ilość wrażeń w ciągu dnia - wszystko analizowałam i co? I nic. Syn zaczął lepiej spać jak trochę dorósł. Pewnie jak dojrzał układ nerwowy...i pewnie trochę poznanie też, bo może samodzielność powoduje że jest mniej strachu i łatwiej sobie dziecko radzi ogólnie? Nie wiem... Kiedyś wydawało mi się, że to nigdy się nie stanie, że w końcu całą noc prześpimy. Teraz zdarza się to coraz częściej. I już mnie nawet nie dziwi, a kiedyś było niewyobrażalne. Może to też od wrażliwości dziecka zależy, jedno bardziej tęskni, drugie przeżywa więcej to co się działo w dzień... myślę,że książkę można o tym napisać. Można oczywiście próbować różnych metod, ale nigdy nie masz wpływu na wszystko. Wyłączysz zupełnie TV, to będą rosły zęby, albo będzie się śniło, że ktoś smoczek zabiera ...Jedyną regularność jaką widzę, to to, że jak trafią się jedna, dwie gorsze noce pod rząd... to kolejna na bank jest już przespana. Chyba synek jest po prostu tak wtedy zmęczony, że ani zęby, ani złe sny nie są go w stanie z tego snu wyrwać.

[Brydzia_]

Napisane przez ewacia85

chwila nieuwagi....

[Larysa88]

Napisane przez Natala84

Angelikada, zdjęcia nie zrobie bo już schowałam kurtke na przyszłą zimę.
ale kupiłam taką
http://allegro.pl/lupilu-swietna-kur...065355325.html

Marysia ma zapalenie płuc, wczoraj szpital był bardzo realny, dziś już na szczęście lepiej ciekawe, kiedy Hania się rozłoży...

Ojej.. Dobrze ze lepiej i obyło się bez szpitala

Napisane przez ewacia85

oj u nas szkarlatyna też była ale w tamtym roku bodajże i teżnie wiem skad bo to byly wakacje potem bostonka u mojej sis i na koniec wszystkie dzieci miały ospe.... a siostrzenica miała jeszcez ostatnio podejzenie różyczki ale jednak okazało się ż eto zapalenie ślinianek

boziu czuję sie teraz jakbym ci to choróbsko wykrakała zdrówkaa dla was i oby nikt wiecej nic nie złapał




dziewczyny ja wymiękam z sebciem budzi sie w nocy co 2 godz i nie zaśnie tylko ryczy dopóki butli nie dostanie...jesli nie dam ,u butli to jest po spaniu...dzisiaj zaczał dzien o 4;30 ale przetrzymałam go jeszcze do 5;30....szkoda mi adriana bo mimo ze wychodze z sebciem do kuchni to i tak adi sie budzi po 6 bo radosne okrzyki sebcia jednak słychac i jego wołanie adi adiiiiiiiiii zaczał ziewać po 8 wiec godzine o usypiałam ...w bambuko mnie robił ze zasypia a mimo ziewania w pupie miał spanie...szaleje teraz z adim w pokoju mama i ciągle mówi ż eza wcześnie może kłade go spac i z emoże powinnam później ale ja go kłade ok 19;30 i ok 20 już spi wiec nie wydaje mi sie to wczesnie jak na takiego bąbla. jeśli kładłabym o później ok 21 to do książek i sprawdzianów zasiadałabym pewnie po 22 wiec masakra jak dla mnie.


przepraszam za wywód musiałam sie wygadać

Kurcze a w dzień dużo je? Może nadrabia nocami
Tez kładę Ole jakoś po 20 i śpi przeważnie do 7 wiec to chyba nie jest za wcześnie

Napisane przez pszczoua

Tassia, taka o:

Piękna

[ewacia85]

Napisane przez Larysa88

Ojej.. Dobrze ze lepiej i obyło się bez szpitala







Kurcze a w dzień dużo je? Może nadrabia nocami
Tez kładę Ole jakoś po 20 i śpi przeważnie do 7 wiec to chyba nie jest za wcześnie






Piękna

NIE TRZEBA go prosic o jedzenie bo spust ma konkretny i jak tylko ktoś coś je to od razu woła niam niam



boziu seba wyciagnał z szafki kapsułki do prania vizir a adi to ugryzł i przyznał mi sie po jakichś 20-30 min bo go jezyk piekł....i z płaczem do mnie a ja głupia nic nie zauważyłam...widzial am ze calą bluze ma mokra a jak pytałam to mówił ze jezyk go piecze i śline wycierał w bluze otwarta kpsułke wrzucił do opakowania i reszta sie zaczeła rozpuszczać na dodateka

[vea7]

Napisane przez papalinka83

A i Vea zapomniałam napisać, że dzięki za recenzję tych warsztatów w teatrze lalek. Chciałam też z Olą iść, ale jak się zdecydowałam w końcu, to nie było już miejsc, a teraz mam rozkminę, czy kolejny czyli 8 marca to jest dobry termin

A czemu nie? No chyba, że Ty się nie dokulasz
Ale ostrzegam, że w tej sali jest trochę duszno.

Ja chciałam iśc, bo będą związane z ruchem, ale raz, ze pracuję wtedy (w sumie Bartek mógłby pójś sam), a dwa, że w piątek idziemy na przedstawienie i chyba za dużo by w jednym tygodniu dla Żuka było.

Napisane przez tassia

http://dziulkacrew.pl/top-5-glupot-k...y-mloda-matka/

Piękne, a komentarze jeszcze piękniejsze

Napisane przez ewacia85

chwila nieuwagi....

[papalinka83]

Napisane przez mostly_cloudly

...Jedyną regularność jaką widzę, to to, że jak trafią się jedna, dwie gorsze noce pod rząd... to kolejna na bank jest już przespana. Chyba synek jest po prostu tak wtedy zmęczony, że ani zęby, ani złe sny nie są go w stanie z tego snu wyrwać.

To u mnie jak są 2 noce pod rząd nieprzespane, a Ola nie jest ewidentnie chora, to jest 99% że kolejne dni będą tak samo złe, bo u nas to po kilka tygodni jest faza na niespanie z reguły

Ewacia

---------- Dopisano o 15:01 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------

Napisane przez vea7

A czemu nie? No chyba, że Ty się nie dokulasz
Ale ostrzegam, że w tej sali jest trochę duszno.

Ja chciałam iśc, bo będą związane z ruchem, ale raz, ze pracuję wtedy (w sumie Bartek mógłby pójś sam), a dwa, że w piątek idziemy na przedstawienie i chyba za dużo by w jednym tygodniu dla Żuka było.

l:

No właśnie się mogę nie dokulać już. Jak się rezerwuje miejsca, to płaci się kiedy? Mogę zarezerwować dla 2 dorosłych, a w razie czego będzie sam tż?

[vea7]

Napisane przez papalinka83

To u mnie jak są 2 noce pod rząd nieprzespane, a Ola nie jest ewidentnie chora, to jest 99% że kolejne dni będą tak samo złe, bo u nas to po kilka tygodni jest faza na niespanie z reguły

Ewacia

---------- Dopisano o 15:01 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------



No właśnie się mogę nie dokulać już. Jak się rezerwuje miejsca, to płaci się kiedy? Mogę zarezerwować dla 2 dorosłych, a w razie czego będzie sam tż?

Zarezerwowac proponuję jak najszybciej, bo jest duże zainteresowanie. Przy rezerwacji podają ci termin płatności, ale na trzy dni przed spektaklem można ewentualnie bilet zwrócic - tak mi ostatnio powiedziała babka w kasie.