Mamusie Lipcowe 2015, cz.3 :)

[martynka2812]

Napisane przez Sikorka0204

Nie martw się, mi to samo dziś wyszło teraz już coraz ciężej utrafić moment i pomiary mogą zawierać 'błąd pomiarowy'. Mój dziś 2x zmierzył i za drugim razem wyszło mniej. Poza tym powiedział,że tu pozycja np w moim przypadku robi swoje bo ma tyłeczek na dole a główkę u góry i to utrudnia działanie.

Wiem, tydzien to niewiele, dlatego staram sie nie martwic, miesiac szybko zleci do nastepnego usg moja tak samo lezy, glowka do gory

Napisane przez Aviskowa

Dziękuje za trzymanie kciuków.
Będę miała Córeczkę.
Waży 684 g, czyli idealnie co do tygodnia i dnia ciąży.
Jesteśmy bardzo szczęśliwi z płci i z tego, że jest zdrowa.

Gratuluje poznania plci moja wazy ponad pol kilo, z usg wychodzi 22tydz 1dz.

Napisane przez Sarrai

co używasz na ból gardła??? kurczaki, bo i mnie zaczęło boleć :/ jedyne co mi do głowy przychodzi to płukanie roztworem wody z sodą...
a tymi pomiarami, a raczej różnicami w pomiarach to się nie przejmuj nigdy nie jest idealnie, kiedyś czytałam, że nawet różnice 3tygodniowe są w normie..


ja sprawdzam na dziecko.haczewski.pl


Gratulacje!!!! Czyli jednak robi się nam równowaga w przyrodzie i liczba dziewczynek jak i chłopców jest już prawie taka sama


Hehehe też miałam takie "rozstępy" :co jest: od gumki w spodniach porobione :P albo rozstępy na piersiach od biustonosza... także luz :P


Ja byłam w Rossmannie, niby nic nie kupiłam, ale poszło 100 złotych.
Kupiłam sobie teraz balsam na rozstępy z Ziaji Mamma Mia. No i kolejną butelkę Pflege Ol z Babydream Na razie rozstępów brak a i na stan skóry nie mogę narzekać ale ja to ztych co się balsamem tylko w lato smarowały tak więc samo przez się sprawia, że skóra lepiej nawilżona.

Mam prenalen pastylki i syrop, paskudny ale pomaga. Do tego mam pozwolenie na sole emskie, i rutinoscorbin. Nie no, jakby byla 3-tygodniowa roznica to pewnie byl pedzila gdzies dodatkowo na 3d o tej tygodniowej staram sie nie myslec, bo pewnie stres by bardziej zaszkodzil.

Napisane przez Fischerka

hej, jestem - wróciłam po wizycie, zjadłam kolację i już Wam piszę co i jak a więc wiadomości są i dobre i złe. Dobre takie, że Zosia nadal jest Zosią i mogę kupować sukienki poza tym jest zdrowa, waży 550g, tylko już drugi miesiąc twarz zasłaniała i nie idzie sprawdzić wargi zajęczej między innymi. Doktorek mnie lekko uderzył w brzuszek, żeby ją skłonić do jakiegoś ruchu, ale gdzie tam, dobrze jej z ręką przy twarzy. Szyjkę mam długą na 4,7cm, więc też ok. No a teraz gorzej. Moje łożysko się nie podniosło, nadal jest przodujące. W związku z tym mam na siebie uważać, leżeć nie muszę cały czas, ale zakaz dźwigania. Jak za miesiąc się okaże, że nic się w tej kwestii nie zmieniło to kładzie mnie do szpitala, podają mi sterydy na rozwój płuc u małej i wypuszczą do domu, żeby w razie krwawienia mogli mnie z biegu ścinać choćby w 7 miesiącu i dziecko miało szanse na przeżycie i zdrowy rozwój. Może być też tak, że donoszę do terminu i nie będę krwawić, ale lekarz woli dmuchać na zimne, niż miałabym stracić Maleństwo przez jego ryzykanctwo.

Jeśli chodzi o preparaty na wypadanie włosów to mój mąż ma przetestowane szampon Novoxidyl oraz Loxon 5% (dostał bez recepty). Stosuje ten szampon raz w tygodniu, a Loxonem psika się po każdym myciu włosów. Niby przez rok trzeba stosować taką kurację, żeby przyniosła efekty. On jak na razie stosuje niecałe pół roku i jest rewelacja. Chyba w młodości nie miał takich włosów, jak teraz :P a naprawdę zaczynał już łysieć, mimo 30 na karku - dopiero kilka osób już mu mówiło, że jakoś mu włosów przybyło, więc efekty są widoczne!

Aha no i zapomniałam o wadze. Znów przez miesiąc mam 3kg więcej. Bałam się, że nie dobiję do 50kg do wizyty, a ja dzisiaj miałam 52,5kg. Aż nie mogłam uwierzyć

Fuertka ślicznie proszę o dopisanie terminu kolejnej wizyty na 14.04.2015

Bedzie dobrze, widac ze lekarz wie co robi a nie bladzi i kombinuje na slepo.

Zastanawiam sie co pierwszego kupic malej

[ja_dalia]

Napisane przez Truskawka31

Ja napewno chcę, żeby był mąż i właściwie na tym bym poprzestała. Kocham swoją rodzinę, ale wolałabym, żeby byli w domach, a o porodzie dowiedzieli się dopiero po wszystkim... Nie lubię tłumów, ogólnego stresu. Jestem bardzo zadaniowa i najlepiej funkcjonuję w sytuacjach stresujących solo - tylko i wyłącznie. Potrafię się skupić i wiem, że mogę liczyć tylko na siebie.

ja mam podobnie

w 1c żona ojca akurat przyjechała w odwiedziny (nie lubimy się) a ja zaczełam rodzić, więc została ze mną do porodu czułam się mega niekomfortowo do tego pozniej ona wszystkim opowiadała jak to przy narodzinach była ... że taka super babcia z niej

[cicha1990]

Napisane przez Truskawka31

U mnie w firmie zatrudnionych jest mniej niż 20 osób, a chcę iść na zwolnienie od 20 kwietnia, wówczas chyba za kwiecień otrzymam kasę od pracodawcy. A potem wkroczy ZUS za maj, czerwiec i kawałek lipca...

ogolnie za 33 dni zwolnienia plci pracodawca a pozniej ZUS. i tu sie sumuja wszystkie zwolnienia ktore mialas w tym roku do tych 33dni. wiec jesli 33dzien sie skonczy to od 34placi juz ZUS

[fuertka88]

Napisane przez mademoiselle betti

Przechodzilam obok outletu i kupilam sukienke dla dziecka, pierwsza

Napisane przez mademoiselle betti

Wlasnie widzialam, ze Ty masz. Ja mam dopiero w srode

25.03 ??

Napisane przez Sikorka0204

Dzień dobry
Niestety jeszcze się źle czuje
Ale humour dopisuje bo pagoda piękna

Najważniejsze - dziewczynka pozostaje dziewczynką
Mała urosła o 23 dni w 17 dni Tak więc termin porodu mam ok 3 lipca Mała ułożona miednicowo więc na chwilę obecną miałabym cesarkę no ale to fiknąć może do 38 tygodnia więc niema się czym martwić
Ze szczęścia oczywiście zrobiłam małej i sobie zakupy

Cieszę się, że wszystko ok!!

Napisane przez maruda80

Dziewczyny jako mamy lipcowe jakie ciuszki dla dzieciaczków bierzecie do szpitala? Krzyś jest grudniowy więc nie jestem w temacie.
Chce się teraz spakować by mieć spokój (cc będę i tak mieć 2 tyg. wcześniej przed terminem) na "starym" grudniowym wątku dziewczyny rodziły już nawet od 6 mc -8 mc (dzieci zdrowe).

Głównie pajacyki, ale pewnie też jakieś body, skarpetki i czapeczki.
Na wyjście jeszcze nie wiem.

[ja_dalia]

Napisane przez Fischerka

hej, jestem - wróciłam po wizycie, zjadłam kolację i już Wam piszę co i jak a więc wiadomości są i dobre i złe. Dobre takie, że Zosia nadal jest Zosią i mogę kupować sukienki poza tym jest zdrowa, waży 550g, tylko już drugi miesiąc twarz zasłaniała i nie idzie sprawdzić wargi zajęczej między innymi. Doktorek mnie lekko uderzył w brzuszek, żeby ją skłonić do jakiegoś ruchu, ale gdzie tam, dobrze jej z ręką przy twarzy. Szyjkę mam długą na 4,7cm, więc też ok. No a teraz gorzej. Moje łożysko się nie podniosło, nadal jest przodujące. W związku z tym mam na siebie uważać, leżeć nie muszę cały czas, ale zakaz dźwigania. Jak za miesiąc się okaże, że nic się w tej kwestii nie zmieniło to kładzie mnie do szpitala, podają mi sterydy na rozwój płuc u małej i wypuszczą do domu, żeby w razie krwawienia mogli mnie z biegu ścinać choćby w 7 miesiącu i dziecko miało szanse na przeżycie i zdrowy rozwój. Może być też tak, że donoszę do terminu i nie będę krwawić, ale lekarz woli dmuchać na zimne, niż miałabym stracić Maleństwo przez jego ryzykanctwo.

Jeśli chodzi o preparaty na wypadanie włosów to mój mąż ma przetestowane szampon Novoxidyl oraz Loxon 5% (dostał bez recepty). Stosuje ten szampon raz w tygodniu, a Loxonem psika się po każdym myciu włosów. Niby przez rok trzeba stosować taką kurację, żeby przyniosła efekty. On jak na razie stosuje niecałe pół roku i jest rewelacja. Chyba w młodości nie miał takich włosów, jak teraz :P a naprawdę zaczynał już łysieć, mimo 30 na karku - dopiero kilka osób już mu mówiło, że jakoś mu włosów przybyło, więc efekty są widoczne!

Aha no i zapomniałam o wadze. Znów przez miesiąc mam 3kg więcej. Bałam się, że nie dobiję do 50kg do wizyty, a ja dzisiaj miałam 52,5kg. Aż nie mogłam uwierzyć

Fuertka ślicznie proszę o dopisanie terminu kolejnej wizyty na 14.04.2015

gratki za Zosię !!! a z łożyskiem to strasznie dziwnie...moja lekarka w poprzedniej ciąży mi mówiła że do 30 tc nie ma co pakować sterydów (no chyba że są medyczne wskazania, jak u mnie, czyli krwawienia i zagrożenie ciąży) ... ale jeśli nic sę nie dzieje to nie ingerować w naturę.... bez konieczności of course

ale może i lepiej że lekarz taki nadgorliwy

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ----------

Napisane przez caarolinkaa

A z tym głaskaniem brzucha to tak serio? Bo ja to głaskam na okrągło...

nadmierne głaskanie może powodować skurcze macicy i prowadzić do pojawienia się akcji porodowej... także najlepiej jest bez szaleństw

[fuertka88]

Napisane przez Gazela TV

Witam wtorkowo

Jestem już po kontroli i w porównaniu do ostatniej wizyty to było super. Dostałam zwolnienie, co dla mnie najważniejsze, ponadto sama wizyta była też na innym poziomie. W sumie 1,5 godziny spędziłam w szpitalu, w którym normalnie przyjmuje też ginekolog na kontrolę. Trafiłam na przemiłą kobietę, która po dokładnym wywiadzie zrobiła USG, pobrała wymaz do cytologii i sprawdziła szyjkę (długa na 3 cm). Ponadto jeszcze badanie krwi i moczu.
Maksiu w ciągu tygodnia zmienił pozycję z poprzecznej na główkową. Mam nadzieję, że nie planuje już wędrować po brzuchu i tak zostanie :P
Poza tym wszystkie wyniki w normie.

Kolejna wizyta 17 kwietnia i wtedy też będą mi dopiero robić krzywą cukrzycową.

Zaczynam co raz więcej rozumieć na tych wizytach (a to dopiero druga) i myślę, że podczas porodu nie będę już potrzebowała tłumacza w postaci męża, będzie mógł mnie tylko wspierać i nie myśleć, o tłumaczeniu.

I największa niespodzianka, na koniec dostaliśmy wyprawkę dla mamy z mnóstwem próbek i zniżek do sklepów. Jakaś pielucha, butelka do karmienia, kremy dla dziecka, olwika na roztepy, sloiczek z Hippa, bodziak, skarpeteczki, łyżeczki dla dziecka itp.

Napisane przez Fischerka

hej, jestem - wróciłam po wizycie, zjadłam kolację i już Wam piszę co i jak a więc wiadomości są i dobre i złe. Dobre takie, że Zosia nadal jest Zosią i mogę kupować sukienki poza tym jest zdrowa, waży 550g, tylko już drugi miesiąc twarz zasłaniała i nie idzie sprawdzić wargi zajęczej między innymi. Doktorek mnie lekko uderzył w brzuszek, żeby ją skłonić do jakiegoś ruchu, ale gdzie tam, dobrze jej z ręką przy twarzy. Szyjkę mam długą na 4,7cm, więc też ok. No a teraz gorzej. Moje łożysko się nie podniosło, nadal jest przodujące. W związku z tym mam na siebie uważać, leżeć nie muszę cały czas, ale zakaz dźwigania. Jak za miesiąc się okaże, że nic się w tej kwestii nie zmieniło to kładzie mnie do szpitala, podają mi sterydy na rozwój płuc u małej i wypuszczą do domu, żeby w razie krwawienia mogli mnie z biegu ścinać choćby w 7 miesiącu i dziecko miało szanse na przeżycie i zdrowy rozwój. Może być też tak, że donoszę do terminu i nie będę krwawić, ale lekarz woli dmuchać na zimne, niż miałabym stracić Maleństwo przez jego ryzykanctwo.

Jeśli chodzi o preparaty na wypadanie włosów to mój mąż ma przetestowane szampon Novoxidyl oraz Loxon 5% (dostał bez recepty). Stosuje ten szampon raz w tygodniu, a Loxonem psika się po każdym myciu włosów. Niby przez rok trzeba stosować taką kurację, żeby przyniosła efekty. On jak na razie stosuje niecałe pół roku i jest rewelacja. Chyba w młodości nie miał takich włosów, jak teraz :P a naprawdę zaczynał już łysieć, mimo 30 na karku - dopiero kilka osób już mu mówiło, że jakoś mu włosów przybyło, więc efekty są widoczne!

Aha no i zapomniałam o wadze. Znów przez miesiąc mam 3kg więcej. Bałam się, że nie dobiję do 50kg do wizyty, a ja dzisiaj miałam 52,5kg. Aż nie mogłam uwierzyć

Cieszę się, że wszystko ok!

Napisane przez niezalogowana

Fuertko, mam połówkowe 23.03, dopiszesz?

Napisane przez Fischerka

Fuertka ślicznie proszę o dopisanie terminu kolejnej wizyty na 14.04.2015

Wszystkie wizyty dopisane

[gkatarzynka]

Napisane przez Truskawka31

U mnie w firmie zatrudnionych jest mniej niż 20 osób, a chcę iść na zwolnienie od 20 kwietnia, wówczas chyba za kwiecień otrzymam kasę od pracodawcy. A potem wkroczy ZUS za maj, czerwiec i kawałek lipca...

Bodajze 33 dni zwolnienia w roku oplaca Ci pracodawca,a potem wkracza zus wiec,zapewne za kwiecien i kawalek maja dostaniesz od,pracodawcy a potem zus

[ja_dalia]

Napisane przez fuertka88

Ja na 90% też; ale mąż będzie czekał na porodówce pod salą cięć Jak mnie będą szyć to on będzie przy maluszkach - ważenie, mierzenie itd.; może uda mu się kangurować

u nas niestety nie ma szans na kangurowanie... na str szpitala jest info ze w przypadku cc nie ma możliwości towarzyszenia na sali porodowej ani kangurowania przez osobe towarzyszącą , a maluszek przywożony jest dopiero po 4h ...

[mademoiselle betti]

Napisane przez cicha1990

wchodzisz w zasilki i jesli decyzja jest podjeta to tam bedzie widnialo a jesli decyzji jeszcze nie4 podjeli to niestety nadal musisz zerkac co jakis czas

To sobie zaloze

Napisane przez Gazela TV

Już po śniadaniu i porannej lekturze

Polecam artykuł:
http://zwierciadlo.pl/2015/psycholog...3-fakty-i-mity

I miłego dnia życzę!

Ta, ta sama Pani psycholog napisala ostatnio ten artykul: http://mamadu.pl/117233,18-damskich-...ej-dziewczynki
Przepraszam, ale po pierwsze nie chcialabym corki wychowac na kretynke uzalezniona od faceta, a po drugie nie zyczylabym jej takiego faceta, ktory sobie guzika nie umie przyszyc

Nie lubie M. Ohme.

Napisane przez Truskawka31

Nie lubię tłumów, ogólnego stresu. Jestem bardzo zadaniowa i najlepiej funkcjonuję w sytuacjach stresujących solo - tylko i wyłącznie. Potrafię się skupić i wiem, że mogę liczyć tylko na siebie.

To masz tak jak ja najlepiej samodzielnie sobie ze wszystkim radze, inaczej trace kontrole nad sytuacja

Ja poszlam krok dalej i zabronilam pielgrzymek do szpitala w ogole tylko moja przyjaciolka, ktora w tymze szpitalu i Tz moga mnie odwiedzic moja mama zrobila o to afere na cala rodzine, ze ja terroryzuje. Ona by pewnie chciala 24h/dobe siedziec i mnie denerwowac

Napisane przez ja_dalia

ja mam podobnie

w 1c żona ojca akurat przyjechała w odwiedziny (nie lubimy się) a ja zaczełam rodzić, więc została ze mną do porodu czułam się mega niekomfortowo do tego pozniej ona wszystkim opowiadała jak to przy narodzinach była ... że taka super babcia z niej

Hahaha :haha:

Napisane przez fuertka88

25.03 ??

Wczesniej kupowalam bardziej dzenderowe rzeczy body, pajace, dres, nic rozowego

Tak 25.03.

[Truskawka31]

Napisane przez cicha1990

ogolnie za 33 dni zwolnienia plci pracodawca a pozniej ZUS. i tu sie sumuja wszystkie zwolnienia ktore mialas w tym roku do tych 33dni. wiec jesli 33dzien sie skonczy to od 34placi juz ZUS

Byłam też na zowlnieniu lekarskim tygodniowym na początku grudnia 2014 r. - to mi też odliczą?

[mademoiselle betti]

Ja za to polecam artykul, ktory wlasnie przeczytalam: http://segritta.pl/moj-trzeci-trymestr-osmiu-punktach/

Z punktami 1, 3, 8 zgadzam sie w 100% z reszta jeszcze nie wiem uwielbiam Segritte i jej punkt widzenia, bo to tak jakbym czytala co mysle
http://segritta.pl/jak-wyobrazam-sob...ienie-piersia/

[cicha1990]

Napisane przez Truskawka31

Byłam też na zowlnieniu lekarskim tygodniowym na początku grudnia 2014 r. - to mi też odliczą?

nie od stycznia sie beda liczyc

[Truskawka31]

Napisane przez cicha1990

nie od stycznia sie beda liczyc

Super, dzięki Cicha

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ----------

Zastanawiam się nad kolejną farbą do włosów, jaką mogłabym użyć w ciąży Zawsze się stresuję jak mam ufarbować włosy, ale wyglądam strasznie już i nie mogę na to patrzeć... Muszę... Zastanawiam się również nad fryzjerem poprostu...

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ----------

Dzisiaj tak pięknie świeci słońce - jak szłam do pracy, to miałam przypływ pozytywnej energii

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------

Czy któraś z mam może mi polecić dobrego fryzjera w Warszawie? Chodzi o farbowanie.

[mademoiselle betti]

Napisane przez Truskawka31

Dzisiaj tak pięknie świeci słońce - jak szłam do pracy, to miałam przypływ pozytywnej energii

Ja dzisiaj wyciagnelam nju balansy

[ciezka_sytuacja]

Dzień dobry

Widzę, że udane wizyty były więc gratuluję Wam

Co do łożyska u mnie miesiąc temu było dość nisko, ale dzisiaj wizyta i ciekawe czy się podniosło czy obniżyło lekarz mówił że będziemy je obserwować więc się na pewno dowiem.

A te zastrzyki sterydowe na rozwój płuc u dziecka są strasznie nie przyjemne ale czego nie robi się dla maluszka

[elinka21]

Napisane przez ciezka_sytuacja

Dzień dobry

Widzę, że udane wizyty były więc gratuluję Wam

Co do łożyska u mnie miesiąc temu było dość nisko, ale dzisiaj wizyta i ciekawe czy się podniosło czy obniżyło lekarz mówił że będziemy je obserwować więc się na pewno dowiem.

A te zastrzyki sterydowe na rozwój płuc u dziecka są strasznie nie przyjemne ale czego nie robi się dla maluszkarosi:

Bolace?

[ciezka_sytuacja]

Napisane przez elinka21

Bolace?

Dla mnie były bardzo bolące samo wkłucie bolało, a potem jak zastrzyk się wchłaniał to jeszcze strasznie piekło przez chwilę.

[elinka21]

Napisane przez ciezka_sytuacja

Dla mnie były bardzo bolące samo wkłucie bolało, a potem jak zastrzyk się wchłaniał to jeszcze strasznie piekło przez chwilę.

Przezyje trudno niech boli ale maliszek niech sie rozwija

[aknaa]

Witam się po wczorajszej wizycie U dzidzi wszystko ok, tylko wyniki mi się trochę posypały i muszę brać żelazo. Do następnej wizyty muszę wypić ten wspaniały ulepek Trochę się tego obawiam, bo chyba jako jedyna tutaj, nadal wymiotuje. Średnio raz w tygodniu ale generalnie to mdli mnie cały czas i z glukoza może być ciężko. Fuertka mogłabyś zmienić dane na pierwszej stronie? Jednak będzie chłopak- Marcel
2 kwietnia robimy USG 3d, a 14.04 normalna wizyta.

[MarudexuS]

Dzień dobry!
Piękny dzień mamy chyba ruszę na działeczkę trochę z sekatorem pobiegam

Napisane przez natetitka

Ale za dużo nie szoruj bo podobno tak się po brzuchu nie należy za dużo dotykać, nawet gładzić po brzuszku nie powinno. Czemu to już nie pamiętam, coś z macicą.

Oj a ja go ciągle miziam .. aż TŻ się na mnie dziwnie patrzy i ciągle pyta po co tak ten brzuch macam .. chyba faktycznie muszę przestać ...
A i oczywiście nie szoruję mocno, tak delikatnie ale szorstką gąbką, tą taką naturalną (nigdy nie pamiętam jak toto się zwie)

Napisane przez ja_dalia

u nas niestety nie ma szans na kangurowanie... na str szpitala jest info ze w przypadku cc nie ma możliwości towarzyszenia na sali porodowej ani kangurowania przez osobe towarzyszącą , a maluszek przywożony jest dopiero po 4h ...

A zdecydowałaś się na jaki?
Ja na początku chciałam Matkę Polkę albo Madurowicza ale jednak myślę teraz nad Medeorem i Gametą ..

[Truskawka31]

http://www.muzykabobasa.pl/
https://www.youtube.com/watch?v=UGClpnIDpCM

Chyba zakupię

[Aviskowa]

Napisane przez Fischerka

hej, jestem - wróciłam po wizycie, zjadłam kolację i już Wam piszę co i jak a więc wiadomości są i dobre i złe. Dobre takie, że Zosia nadal jest Zosią i mogę kupować sukienki poza tym jest zdrowa, waży 550g, tylko już drugi miesiąc twarz zasłaniała i nie idzie sprawdzić wargi zajęczej między innymi. Doktorek mnie lekko uderzył w brzuszek, żeby ją skłonić do jakiegoś ruchu, ale gdzie tam, dobrze jej z ręką przy twarzy. Szyjkę mam długą na 4,7cm, więc też ok. No a teraz gorzej. Moje łożysko się nie podniosło, nadal jest przodujące. W związku z tym mam na siebie uważać, leżeć nie muszę cały czas, ale zakaz dźwigania. Jak za miesiąc się okaże, że nic się w tej kwestii nie zmieniło to kładzie mnie do szpitala, podają mi sterydy na rozwój płuc u małej i wypuszczą do domu, żeby w razie krwawienia mogli mnie z biegu ścinać choćby w 7 miesiącu i dziecko miało szanse na przeżycie i zdrowy rozwój. Może być też tak, że donoszę do terminu i nie będę krwawić, ale lekarz woli dmuchać na zimne, niż miałabym stracić Maleństwo przez jego ryzykanctwo.

Oszczędzaj się nie dźwigaj. Wszystko będzie dobrze.

[cicha1990]

no ale bez przesady tez.. od dotykania i delikatnego glaskania skurczy sie raczej nie dostanie.. co innego masowac mocniej itd ale dotkniecie brzucha i kladzenie rak na nim to raczej skurczy nie wrozy^^

[Aviskowa]

Napisane przez MarudexuS

A zdecydowałaś się na jaki?
Ja na początku chciałam Matkę Polkę albo Madurowicza ale jednak myślę teraz nad Medeorem i Gametą ..

Myślisz nad Gametą w Rzgowie?
Ja na początku ciąży myślałam o Gamecie w Rzgowie, tylko podobno bardzo ciężko się tam dostać. Nie wiem czy to prawda. Jeżeli wiesz coś więcej to daj, proszę, znać.

[ciezka_sytuacja]

Napisane przez aknaa

Witam się po wczorajszej wizycie U dzidzi wszystko ok, tylko wyniki mi się trochę posypały i muszę brać żelazo. Do następnej wizyty muszę wypić ten wspaniały ulepek Trochę się tego obawiam, bo chyba jako jedyna tutaj, nadal wymiotuje. Średnio raz w tygodniu ale generalnie to mdli mnie cały czas i z glukoza może być ciężko. Fuertka mogłabyś zmienić dane na pierwszej stronie? Jednak będzie chłopak- Marcel
2 kwietnia robimy USG 3d, a 14.04 normalna wizyta.

O kurcze, ale niespodzianka najważniejsze, że wszystko ok.
Ja na początku bardzo chciałam córcię, ale powiedziano mi już 3 razy, że będzie chłopczyk i chyba nie chciałabym aby nagle okazało się, że dziewczynka.

[Aviskowa]

Napisane przez aknaa

Witam się po wczorajszej wizycie U dzidzi wszystko ok, tylko wyniki mi się trochę posypały i muszę brać żelazo. Do następnej wizyty muszę wypić ten wspaniały ulepek Trochę się tego obawiam, bo chyba jako jedyna tutaj, nadal wymiotuje. Średnio raz w tygodniu ale generalnie to mdli mnie cały czas i z glukoza może być ciężko. Fuertka mogłabyś zmienić dane na pierwszej stronie? Jednak będzie chłopak- Marcel
.

Super niespodzianka. Witamy Marcela.

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------

Napisane przez Gazela TV

Już po śniadaniu i porannej lekturze

Polecam artykuł:
http://zwierciadlo.pl/2015/psycholog...3-fakty-i-mity

I miłego dnia życzę!

Ciekawy artykuł. Dzięki za wstawienie linka.

[mademoiselle betti]

Napisane przez Truskawka31

http://www.muzykabobasa.pl/
https://www.youtube.com/watch?v=UGClpnIDpCM

Chyba zakupię

Moja slucha AC/DC :haha: niech sie przyzwyczaja, bo juz jej kombinuje skorzana ramoneske na roczek

A tak powaznie to poza AC/DC, Led Zeppelin i Perfect slucham tez duzo muzyki klasycznej: balet kocham, a ostatnio namietnie slucham Curly Heads

Napisane przez cicha1990

no ale bez przesady tez.. od dotykania i delikatnego glaskania skurczy sie raczej nie dostanie.. co innego masowac mocniej itd ale dotkniecie brzucha i kladzenie rak na nim to raczej skurczy nie wrozy^^

tym bardziej, ze chociazby krem tez jakos trzeba wetrzec w skore

[Sarrai]

Napisane przez fuertka88

Cześć
U nas dziś pobudka o 7:00 ; ale za to zapowiada się kolejny piękny dzień

Ja za to pobudka o 4:45.. w nocy spać nie mogłam.. tak mnie gardło bolało :/ płukałam wodą z sodą.. teraz w pracy jestem i mam hallsy czarne i po wyjściu lecę do apteki po ten prenalen.. bo nie wyrobię... jeszcze na dodatek w pracy to niewiele gadam - tzn. stanowisko tego nie wymaga. Ale od poniedziałku jest ta Pani za mnie na zastępstwo i muszę jej różne rzeczy tłumaczyć i masakra jakaś z takim bolącym gardłem.

Napisane przez fuertka88

Ja na 90% też; ale mąż będzie czekał na porodówce pod salą cięć Jak mnie będą szyć to on będzie przy maluszkach - ważenie, mierzenie itd.; może uda mu się kangurować

U mnie, jeśli skończy się CC to też chcę by mąż był właśnie ze względu na kangurowanie.

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

Napisane przez Truskawka31

http://www.muzykabobasa.pl/
https://www.youtube.com/watch?v=UGClpnIDpCM

Chyba zakupię

Mnie osobiście denerwuje ta muzyka po prostu nie odpowiada mi Mały będzie słuchał tego co ja hehe

[Aviskowa]

Dzisiaj będę robić za taksówkarza. Ciężkie jest życie kierowcy.
A tak poważnie, to wreszcie dzisiaj się wyspałam wstałam o 10:30, wypoczęta i zrelaksowana. Może wczorajsze dobre informacje na to wpłynęły.


Sarrai zdrówka życzę. Oby syrop pomógł.

Zadzwoniła do mnie dzisiaj położna i umówiła się na 1 spotkanie szkoły rodzenia. Mam naszykować pytania, a ja jestem jedno wielkie pytanie, to się troszkę zdziwi.

[PalinKa_88]

Napisane przez Truskawka31

http://www.muzykabobasa.pl/
https://www.youtube.com/watch?v=UGClpnIDpCM

Chyba zakupię

Witam się i ja w dniu dzisiejszym
Pogoda cudna, i w końcu zmobilizowałam, się do zrobienia prania i chyba na 1 wsadzie nie poprzestanę
Wczorajsze poranne zawroty głowy, powróciły wieczorem. Dziś już ich nie ma - odpukać

Czytałam o tej muzyce i nawet gdzieś słuchałam, ale też mnie trochę drażni. Od kilku tygodni puszczam Franiowi "Kołysanki-Utulanki" Umer i Turnaua.
Są cudne, a Kołysanka dla Okruszka to mój hit I nie mogę się doczekać, jak będę tuliła Synusia i mu nuciła
Oprócz tego "musi" słuchać tego co ja i Tż no cóż mam nadzieję, że SOAD, Strachy na Lachy i Lao Che mu się podoba AAA i mój ukochany Leszek Możdżer
Swoją drogą niezły rozrzut