Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)

[Mirabelka_90]

Napisane przez mms_22

już próbowaliśmy z mężem i dla osoby "niosącej" na pewno będzie wygodny pytanie tylko czy dla dziecka bezpieczny? No ale pewnie przekonamy się, jak włożymy Małego chyba, ze coś słyszałyście na ten temat, to chętnie posłucham


a i to był chyba mój ostatni wyskok na lumeks w dzień, kiedy jest wszystko po 1 zł, bo po 1. za szybko się męczę, a po 2. wtedy jest tyle ludzi, ze zamiast skupić się na tym, żeby coś znaleźć, skupiam się na tym, żeby ktoś nie uderzył (przez przypadek) mnie w brzuch... za duży tłum i ścisk...

---------- Dopisano o 16:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ----------




ja biorę taką dłuższą, szeroką tunikę na grubszych ramionkach (kupiłam ją też w lumpku za 1 zł, ale to już daaaawno). Fajna jest, bo po 1 - szeroka, po 2 - zakrywa tyłek (więc długość jest w sam raz), a po 3 - kosztowała tyle, że mi jej nie szkoda

co do brzucha, to ja mam wrażenie, że zaczął mi się obniżać... Niby dzieje się to od 36tc, ale biorąc pod uwagę, ze jestem już w 34 tc, a gin wróży mi wcześniejszy poród, to jest to chyba możliwe i nie są to moje złudzenia...


ok, zbieram sie do sr

No właśnie też mam wrażenie że mi się obniżył. i kształt zmienił. A i ja w 34 tc jestem i też mi mówiła, że mozliwe że szybciej urodzę;d Za tydzien wizyta to zobaczymy

Napisane przez majka242007

Pochwale sie :-D uszylam wlasnie skonczylam sobie sama posciel do kolyski :-D ta laska u ktorej zamawialam nie odzywa sie wiec niech sie cmoknie. Kupilam ostatnio materialy tylko a dzis sie zabralam do szycia... I jestem 250zl do przodu - bo tyle jej mialam zaplacic :-D

Mam jeszcze bialy material z haftem wiec zaraz zrobie poszewke na kolderke jeszcze jedna i zaczne,, walczyc,, z ochraniaczem :-D

Ładnie Ci wyszło Ja ostatnio też maszynę kupiłam ale póki co jedynie poszewki szyłam;d Za to moja mama już Filipkowi uszyła pościel w kotwice śliczną I uszyje ejszcze z misiem

[majka242007]

Napisane przez Mirabelka_90

No właśnie też mam wrażenie że mi się obniżył. i kształt zmienił. A i ja w 34 tc jestem i też mi mówiła, że mozliwe że szybciej urodzę;d Za tydzien wizyta to zobaczymy

Ładnie Ci wyszło Ja ostatnio też maszynę kupiłam ale póki co jedynie poszewki szyłam;d Za to moja mama już Filipkowi uszyła pościel w kotwice śliczną I uszyje ejszcze z misiem

A masz ta posciel juz? Pokaz :-P

[heroine86]

Napisane przez Mravka

Wiesz co TZ kupil jak bylam w szpitalu. Zamowil przez neta z odbiorem osobistym,wiec tego samego dnia byl. Udalo sie kupic w zestawie z butlami i tym ichniejszym fajnym smokiem

Dzięki popatrzyłam na allegro i są różne ceny... jeszcze pomyślę

Napisane przez mms_22

bo nie pochwaliłam się, ale byłam dzisiaj w lumpku, gdzie wszystko było po 1 zł i za taką cenę kupiłam takie nosidełko ogólnie mało zniszczone, więc wzięłam.... ale w internecie natknęłam się na jedną opinię, że jakoby te nosidełka są niebezpieczne... no i nie wiem czy je zostawić, czy wyrzucić?

a i moje dzisiejsze łupy po 1 zł:

Świetne zakupy!
A co do nosidełka to nie pomogę, bo się nie znam

Napisane przez vea7

Cześć dziewuszki
Ja dzisiaj z doskoku, bo Żuk się znowu rozłożył - znowu jakaś infekcja w sikach wyszła, temp. mu skacze powyżej 40 stopni, więc antybiotyk, zbijanie i generalnie wychodzenie z siebie
Tyle fajnie, że jesteśmy oboje z Bartkiem w domu, więc trochę łatwiej...

heroine, chodziło mi o to, że trzecie "genetyczne" nie jest już tak konieczne, jak poprzednie dwa. Co do tego, że co najmniej trzy usg w ogóle powinny być w pełni się zgadzam... a nawet więcej
BTW. proszę jutro o kciuki, bo właśnie trzecie USG mam
Śpiochy na bodziaka A jak upał, to samego rampka

Zdrówka dla Młodego

No ja za 3 tygodnie mam usg i już się doczekać nie mogę chciałabym się uspokoić, że z Małą wszystko okej
Dzięki uczę się od Was

Napisane przez Jess922

kurde mój wózek idzie do mnie już od ponad tygodnia... tzn kontakt z laską jest ograniczony. Najpierw pisała, że szukają kartonu do spakowania, jak jej napisaliśmy, że ma zapakować to w folię i może zamówić kuriera do domu to była w szoku, ale niby tak zrobiła. Potem czekaliśmy na odzew kiedy go wysłała nic, napisaliśmy i niby miała wysłać w sobotę, nie wysłała, potem napisała, że wysłała wczoraj i wieczorem poda numer przewozowy, nie podała , piszemy do niej, a ona zero odzewu. no masakra z takimi ludźmi. Zamiast raz a porządnie napisać co i jak to takie proszenie się o każdą informację i czekanie w domu na ewentualnego kuriera
zaczynam szukać innego.

A gdzie Ty ten wózek zamawiałaś? Na allegro?

Napisane przez majka242007

Pochwale sie :-D uszylam wlasnie skonczylam sobie sama posciel do kolyski :-D ta laska u ktorej zamawialam nie odzywa sie wiec niech sie cmoknie. Kupilam ostatnio materialy tylko a dzis sie zabralam do szycia... I jestem 250zl do przodu - bo tyle jej mialam zaplacic :-D

Mam jeszcze bialy material z haftem wiec zaraz zrobie poszewke na kolderke jeszcze jedna i zaczne,, walczyc,, z ochraniaczem :-D

Ty to masz smykałkę do takich rzeczy

[asienka_182]

Wszystko zalatwilam
A teraz jestem juz wykonczona tym dniem :p
Trooche naskrobalyscie podczas mojej nieobecności
Ja juz po kolacji zaraz ide się wykąpać i bede leeezec

[dd1dd]

Dziękuję dziewczyny za wszystkiego życzenia zdrowia dla męża jesteście kochane a co mu było? wczoraj zawieźliśmy go na ip z tętnem ponad 200 (nigdy takiego nie miał, standard u niego to 65/min), żadne leki nie chciały pomóc, dopiero nad ranem spadło na ok.170-180. Pół dnia czekaliśmy na wyniki z krwi, wszystko dobrze więc zdecydowali się go uśpić i potraktować tymi "żelazkami" do przywracania akcji serca. I tak po tym spadło tętno do 60-70 /min ale jak go zobaczyłam po tym ... blady jak ściana to był ciężki dzień dla mnie, wyłam, głowa mi pęka,ledwo na oczy patrzę. Mam nadzieję, że go szybko teraz wypiszą

[Mirabelka_90]

Napisane przez majka242007

A masz ta posciel juz? Pokaz :-P

mam, mam. na dniach wrzucę zdjęcia.

Napisane przez dd1dd

Dziękuję dziewczyny za wszystkiego życzenia zdrowia dla męża jesteście kochane a co mu było? wczoraj zawieźliśmy go na ip z tętnem ponad 200 (nigdy takiego nie miał, standard u niego to 65/min), żadne leki nie chciały pomóc, dopiero nad ranem spadło na ok.170-180. Pół dnia czekaliśmy na wyniki z krwi, wszystko dobrze więc zdecydowali się go uśpić i potraktować tymi "żelazkami" do przywracania akcji serca. I tak po tym spadło tętno do 60-70 /min ale jak go zobaczyłam po tym ... blady jak ściana to był ciężki dzień dla mnie, wyłam, głowa mi pęka,ledwo na oczy patrzę. Mam nadzieję, że go szybko teraz wypiszą

Ach, częstoskurcz miał. Znam to niestety. Ale kurczę ja mam to od 20 lat(napady) i nigdy mnie zewnętrznie elektrokardiowersją nie potraktowali. Ach koniecznie do kardiologa się zapiszcie teraz. I na pewno wszystko dobrze będzie

[kasperka]

Napisane przez dd1dd

Dziękuję dziewczyny za wszystkiego życzenia zdrowia dla męża jesteście kochane a co mu było? wczoraj zawieźliśmy go na ip z tętnem ponad 200 (nigdy takiego nie miał, standard u niego to 65/min), żadne leki nie chciały pomóc, dopiero nad ranem spadło na ok.170-180. Pół dnia czekaliśmy na wyniki z krwi, wszystko dobrze więc zdecydowali się go uśpić i potraktować tymi "żelazkami" do przywracania akcji serca. I tak po tym spadło tętno do 60-70 /min ale jak go zobaczyłam po tym ... blady jak ściana to był ciężki dzień dla mnie, wyłam, głowa mi pęka,ledwo na oczy patrzę. Mam nadzieję, że go szybko teraz wypiszą

Biedna, strachu się tyle najadłaś
Dużo zdrówka dla męża

[Acka]

Napisane przez dd1dd

Dziękuję dziewczyny za wszystkiego życzenia zdrowia dla męża jesteście kochane a co mu było? wczoraj zawieźliśmy go na ip z tętnem ponad 200 (nigdy takiego nie miał, standard u niego to 65/min), żadne leki nie chciały pomóc, dopiero nad ranem spadło na ok.170-180. Pół dnia czekaliśmy na wyniki z krwi, wszystko dobrze więc zdecydowali się go uśpić i potraktować tymi "żelazkami" do przywracania akcji serca. I tak po tym spadło tętno do 60-70 /min ale jak go zobaczyłam po tym ... blady jak ściana to był ciężki dzień dla mnie, wyłam, głowa mi pęka,ledwo na oczy patrzę. Mam nadzieję, że go szybko teraz wypiszą

Ojej ale musialas najesc sie strachu.biedactwo.cale szczescie ze tak sie to skonczylo..teraz mąz musi dbac bardziej o siebie i faktycznie kontrola kardiologa wskazana :/

[beatrix28]

mms22 niezle łupy
majka Ty to moze biznes otwórz a ochraniacz na pewno bedzie piekny.
molise,tzrymam kciuki zeby wszystko bylo ok i bobas wyszedł o czasie bo 1,5mca to sporo pod wzgledem rozwojowym dla takiego maluszka
jess922 wspolczuje przejsc z wózkiem, ja z komodą i przewijakiem mialam podobnie,nie wiadomo kiedy sie spodziewać,zero inf od sprzedającego, kurier podrzucil, ani tel ani nic a nie bylo mnie w domu...ksiazke mozna pisac skad sie biorą tacy ludzie..?
trzymam kciuki by transakcja byla jednak owocna i wozek dotarl w stanie nienaruszonym...
asienka182 widze ze nie tylko ja szaleje...tu babeczki,tu pranie x2 ,rozne zamowienia tu kosmetyki tu kartki a ja tylko tne i wycinam,naklejam itd..

[natalia1011]

Napisane przez heroine86

Kupowałyście już może laktatory? Macie w planach?

ja mam w planach kupić jakiś ręczny laktator, zaczęłam coś szukać, ale nie zdecydowałam się jeszcze

Napisane przez majka242007

Wyszlo :-D

to ja też pędze do Ciebie na ciacho

Napisane przez Molise

Hej dołączyłam niestety do moni i wczasuję się w szpitalu.. Z rana mocno krwawiłam, na szczęście szyjka długa i zamknięta, nie wiadomo z czego to krwawienie. Zostawili mnie na obserwacji na 3-4 dni (jeżeli nic złego się nie będzie działo). Leżę pod kroplówką magnezu, bo brzuch cały czas się napina.

O kurczę, współczuje, ale najważniejsze, że jesteś pod dobrą opieką.

Napisane przez majka242007

A zapomnialam o zdjeciach blondi :-P

Zdolna mamusia

Napisane przez dd1dd

Dziękuję dziewczyny za wszystkiego życzenia zdrowia dla męża jesteście kochane a co mu było? wczoraj zawieźliśmy go na ip z tętnem ponad 200 (nigdy takiego nie miał, standard u niego to 65/min), żadne leki nie chciały pomóc, dopiero nad ranem spadło na ok.170-180. Pół dnia czekaliśmy na wyniki z krwi, wszystko dobrze więc zdecydowali się go uśpić i potraktować tymi "żelazkami" do przywracania akcji serca. I tak po tym spadło tętno do 60-70 /min ale jak go zobaczyłam po tym ... blady jak ściana to był ciężki dzień dla mnie, wyłam, głowa mi pęka,ledwo na oczy patrzę. Mam nadzieję, że go szybko teraz wypiszą

O matko dyja, ale musiałaś się strachu najeść, dużo zdrowia i spokoju dla Was.

Acka wszystkiego dobrego z okazji urodzin.

U nas remont łazienki i toalety zakończony, ale całe mieszkanie jest do wyszorowania. Dzisiaj cały dzień z TŻ sprzątaliśmy, ale dalej jest brud taki i tona kurzu ale z efektów jestesmy zadowoleni, żałuje że nie zrobilam sobie na pamiątkę zdjęcia sprzed remontu (istny PRL, najtańsze jakieś dziwne niebieskie kafle, źle położone itd.).
Teraz czeka nas remont pokoju dla synka, mebelki przyszły dzisiaj, ale składać będziemy jak pokój pomalujemy i położymy panele.

ja też złowiłam dość sporo ciuszków w lumpku, oraz małą kołderke cieniusieńka do wózka. Musze kiedyś obfocić wszystkie łupy

[Jess922]

Napisane przez heroine86

Dzięki popatrzyłam na allegro i są różne ceny... jeszcze pomyślę



Świetne zakupy!
A co do nosidełka to nie pomogę, bo się nie znam



Zdrówka dla Młodego

No ja za 3 tygodnie mam usg i już się doczekać nie mogę chciałabym się uspokoić, że z Małą wszystko okej
Dzięki uczę się od Was



A gdzie Ty ten wózek zamawiałaś? Na allegro?



Ty to masz smykałkę do takich rzeczy

Wiesz co nie, moja siostra wyczaiła na fb ofertę.

Napisane przez dd1dd

Dziękuję dziewczyny za wszystkiego życzenia zdrowia dla męża jesteście kochane a co mu było? wczoraj zawieźliśmy go na ip z tętnem ponad 200 (nigdy takiego nie miał, standard u niego to 65/min), żadne leki nie chciały pomóc, dopiero nad ranem spadło na ok.170-180. Pół dnia czekaliśmy na wyniki z krwi, wszystko dobrze więc zdecydowali się go uśpić i potraktować tymi "żelazkami" do przywracania akcji serca. I tak po tym spadło tętno do 60-70 /min ale jak go zobaczyłam po tym ... blady jak ściana to był ciężki dzień dla mnie, wyłam, głowa mi pęka,ledwo na oczy patrzę. Mam nadzieję, że go szybko teraz wypiszą

ooo matko biedni aż tak go musieli potraktować. Kurczę dobrze, że juz jest w porządku. Musiałaś się sporo strachu najeść.

Napisane przez beatrix28

mms22 niezle łupy
majka Ty to moze biznes otwórz a ochraniacz na pewno bedzie piekny.
molise,tzrymam kciuki zeby wszystko bylo ok i bobas wyszedł o czasie bo 1,5mca to sporo pod wzgledem rozwojowym dla takiego maluszka
jess922 wspolczuje przejsc z wózkiem, ja z komodą i przewijakiem mialam podobnie,nie wiadomo kiedy sie spodziewać,zero inf od sprzedającego, kurier podrzucil, ani tel ani nic a nie bylo mnie w domu...ksiazke mozna pisac skad sie biorą tacy ludzie..?
trzymam kciuki by transakcja byla jednak owocna i wozek dotarl w stanie nienaruszonym...
asienka182 widze ze nie tylko ja szaleje...tu babeczki,tu pranie x2 ,rozne zamowienia tu kosmetyki tu kartki a ja tylko tne i wycinam,naklejam itd..

Też mam taką nadzieję, dzięki rozglądam się jednak już za innym z odbiorem osobistym na pewno. Bo ten wózek był za daleko od nas, żeby sobie jechać po niego. 300km w jedną stronę nie bardzo.

Napisane przez natalia1011

ja mam w planach kupić jakiś ręczny laktator, zaczęłam coś szukać, ale nie zdecydowałam się jeszcze



to ja też pędze do Ciebie na ciacho



O kurczę, współczuje, ale najważniejsze, że jesteś pod dobrą opieką.



Zdolna mamusia



O matko dyja, ale musiałaś się strachu najeść, dużo zdrowia i spokoju dla Was.

Acka wszystkiego dobrego z okazji urodzin.

U nas remont łazienki i toalety zakończony, ale całe mieszkanie jest do wyszorowania. Dzisiaj cały dzień z TŻ sprzątaliśmy, ale dalej jest brud taki i tona kurzu ale z efektów jestesmy zadowoleni, żałuje że nie zrobilam sobie na pamiątkę zdjęcia sprzed remontu (istny PRL, najtańsze jakieś dziwne niebieskie kafle, źle położone itd.).
Teraz czeka nas remont pokoju dla synka, mebelki przyszły dzisiaj, ale składać będziemy jak pokój pomalujemy i położymy panele.

ja też złowiłam dość sporo ciuszków w lumpku, oraz małą kołderke cieniusieńka do wózka. Musze kiedyś obfocić wszystkie łupy

Gratulacje zakończenia remontu ja dziś sprzątałam kuchnię po remoncie przedpokoju. Jeszcze trochę kamienia do położenia nam zostało i złożenie szafy i też koniec. w końcu. Od marca się ciągnie.

[Acka]

Napisane przez natalia1011

ja mam w planach kupić jakiś ręczny laktator, zaczęłam coś szukać, ale nie zdecydowałam się jeszcze



to ja też pędze do Ciebie na ciacho



O kurczę, współczuje, ale najważniejsze, że jesteś pod dobrą opieką.



Zdolna mamusia



O matko dyja, ale musiałaś się strachu najeść, dużo zdrowia i spokoju dla Was.

Acka wszystkiego dobrego z okazji urodzin.

U nas remont łazienki i toalety zakończony, ale całe mieszkanie jest do wyszorowania. Dzisiaj cały dzień z TŻ sprzątaliśmy, ale dalej jest brud taki i tona kurzu ale z efektów jestesmy zadowoleni, żałuje że nie zrobilam sobie na pamiątkę zdjęcia sprzed remontu (istny PRL, najtańsze jakieś dziwne niebieskie kafle, źle położone itd.).
Teraz czeka nas remont pokoju dla synka, mebelki przyszły dzisiaj, ale składać będziemy jak pokój pomalujemy i położymy panele.

ja też złowiłam dość sporo ciuszków w lumpku, oraz małą kołderke cieniusieńka do wózka. Musze kiedyś obfocić wszystkie łupy

Dziekuje:-*
Tez niedawno kupilismy mieszkanie i zalowalam ze nie porobilam fotek bo taka ruina tu byla...a teraz dom nie do poznania.no ale teraz juz za pozno:-(

[asienka_182]

Napisane przez beatrix28

mms22 niezle łupy
majka Ty to moze biznes otwórz a ochraniacz na pewno bedzie piekny.
molise,tzrymam kciuki zeby wszystko bylo ok i bobas wyszedł o czasie bo 1,5mca to sporo pod wzgledem rozwojowym dla takiego maluszka
jess922 wspolczuje przejsc z wózkiem, ja z komodą i przewijakiem mialam podobnie,nie wiadomo kiedy sie spodziewać,zero inf od sprzedającego, kurier podrzucil, ani tel ani nic a nie bylo mnie w domu...ksiazke mozna pisac skad sie biorą tacy ludzie..?
trzymam kciuki by transakcja byla jednak owocna i wozek dotarl w stanie nienaruszonym...
asienka182 widze ze nie tylko ja szaleje...tu babeczki,tu pranie x2 ,rozne zamowienia tu kosmetyki tu kartki a ja tylko tne i wycinam,naklejam itd..

No ja jak narazie nie narzekam bo sily non stop tyle samo tyle ze moze czasem się szybciej mecze ale tak to nie widzę różnicy jak z przed ciąża bo funkcjonuje tak samo )

[moniska139]

Jak mnie okropnie głowa boli Byłam na ktg z 30 minut zrobiła się godzina bo zapomnieli o mnie... Ide spać może będzie ta noc lepsza od poprzedniej. Dobranoc Mamusie

[Ambiwalentna29]

Obecna

dd1dd faktycznie ogromne zmarwtienie miałaś najważniejsze,że jest pod opieką lekarzy, którzy mu pomogą- już się teraz nie zamartwiaj- będzie dobrze

acka wszystkiego naj naj i co najważniejsze łatwego porodu i kochanego synusia

kasperka jeszcze trochę się pomęcz w innym mieszkaniu a za pare dni ędziesz się gościc po królewsku u siebie ja też byłam załamana tym kurzem, wyprowadzką z dzieckiem do rodziców ale teraz nie żałuje bo mega mi się podoba przemiana głowa do góry


jess no to u Ciebie też już z górki z remontem


molise trzymaj sie tam w szpitalu i nózki kurczowo razem co do torby to dzisiejsza sytuacja uświadomiła mi,że musze teżjuż być spakowana..

[vea7]

asienka, gratuluje ogarnięcia i nowego Gniazdka

mms nie stosowałam, ale nacierałam Bartka (jak dziwnie by to nie zabrzmiało ) i farmaceutka kazał mi to robić w rękawiczkach, bo podobno niewskazane Na 100% niewskazane wszelkie rozgrzewające, ale chłodzące powiedziała, że też... ale skoro gin Ci pozwoliła, to chyba wie co mówi.
Fotel marzenie A mąż bardzo fajnie wybrał
Żuk kudłaty od urodzenia, a ja nie wiem co to zgaga.. nigdy jeszcze nie miałam
Nie, nie i jeszcze raz nie To nie nosidełko, to wisiadełko - szkoda Dziecia Ale ciuszki super

Ambi, super, że będzie łóżeczko

Molise, ogromne gratulacje
No i proszę się ładnie w szpitalu trzymać i mocno zaciskać nogi

majka, na krew najlepszy babciowy sposób, czyli lodowata woda (absolutnie nie ciepła, bo utrwalisz) i duuużo soli
Bardzo ładna pościel

Nicole, baaardzo polecam BeSafe!

ankaaa, ja bym dzwoniła do gina

Mirabelka, no niestety co firma, to rozmiar, a czasami i z jednej firmy różnie wypada Ja równałam do F&F - najbardziej wiernie mi wypadały

natalia, Jess gratuluję wizyty Acka, już kawał dziecia

Moniska UFFFF!!!!

dd1dd co się dzieje?
Doczytałam... dużo zdrówka i spokoju życzę Wam obojgu

Mravka, super, że hemoglobina skoczyła

Acka sto lat, sto lat

Heroine
A w ogóle jak miał się Żuk urodzić, znalazłam Bartkowi taka ściągę ciuszkową w necie... może się przyda
http://domowa.tv/ubranka-dla-niemowlat-poradnik/


Heh, dyskusja ciuszkowa się widzę wywiązała
To ja powiem tak - jak Żuk był mały, to całe dnie spędzał w bodziaku i pajacu, ewentualnie bodziaku i śpiochach. Na noc bodziak z pajacem. Na gorąco rampers (w ogóle uwielbiam rampersy!) Do teraz do żłobka bodziak, spodnie i koszulka albo sweterek. Kaftaniki dla mnie zbędne - jak podrósł używałam koszulek. Półśpiochów nie używałam, bo po pierwsze niewygodnie mi było przebierać pieluchę - wolę śpiochy albo pajaca z dostępem "od dołu", a po drugie miałam schizo, że nawet najszersza guma jednak brzuszek uciska - co przy początkowych problemach z kolkami raczej było nie do przyjęcia.

Dobra, jutro usg i zobaczymy jak się Księżniczka ułożyła

[kasperka]

Napisane przez Ambiwalentna29

Obecna



dd1dd faktycznie ogromne zmarwtienie miałaś najważniejsze,że jest pod opieką lekarzy, którzy mu pomogą- już się teraz nie zamartwiaj- będzie dobrze



acka wszystkiego naj naj i co najważniejsze łatwego porodu i kochanego synusia



kasperka jeszcze trochę się pomęcz w innym mieszkaniu a za pare dni ędziesz się gościc po królewsku u siebie ja też byłam załamana tym kurzem, wyprowadzką z dzieckiem do rodziców ale teraz nie żałuje bo mega mi się podoba przemiana głowa do góry





jess no to u Ciebie też już z górki z remontem





molise trzymaj sie tam w szpitalu i nózki kurczowo razem co do torby to dzisiejsza sytuacja uświadomiła mi,że musze teżjuż być spakowana..

Zanim ja po królewsku będę mogła się u siebie pogościć to jeszcze trochę czasu zleci
Ale masz rację
Jeszcze się troszkę pomęczę i swoim gniazdku będę

[MsLullaby]

Mms teraz zobaczyłam to nosidlo, nie nos w tym Igorka

[Ambiwalentna29]

dziewczyny...ja się aż dziwię bo mam takiego powera od jakiś 3 tyg,że hej. Może to efekt brania żelaza - jstem ciekawa
dzisiaj na takim speedzie załatwiałam wszystko.. począwszy od foto na dowód, zaliczenie urzedu miasta i 4 lumpekósw . mąż wyszedł do pracy ja zostalam sama z małym i zaczął mnie mega boleć brzuch.. skurcze miałam co 10 min.. tak się rozpłakałam ale położyłam się z małym i czekałam aż przejdzie- przeszło po godzinie gdy już w sumie w myslach szukowalam torbę do szpitala. Całe szczęście !jaka byłam na siebie zła.. bo za mocno szarżowałam w mieście- ja z tym wielkim brzuchem prawie biegam no ale mam nauczke czasem mam wrażenie,że Tymek się jż nie mieści w swoim domku.. jego kopnięcia tak mnie bolą

[majka242007]

Napisane przez Ambiwalentna29

dziewczyny...ja się aż dziwię bo mam takiego powera od jakiś 3 tyg,że hej. Może to efekt brania żelaza - jstem ciekawa
dzisiaj na takim speedzie załatwiałam wszystko.. począwszy od foto na dowód, zaliczenie urzedu miasta i 4 lumpekósw . mąż wyszedł do pracy ja zostalam sama z małym i zaczął mnie mega boleć brzuch.. skurcze miałam co 10 min.. tak się rozpłakałam ale położyłam się z małym i czekałam aż przejdzie- przeszło po godzinie gdy już w sumie w myslach szukowalam torbę do szpitala. Całe szczęście !jaka byłam na siebie zła.. bo za mocno szarżowałam w mieście- ja z tym wielkim brzuchem prawie biegam no ale mam nauczke czasem mam wrażenie,że Tymek się jż nie mieści w swoim domku.. jego kopnięcia tak mnie bolą

Bo to sie tak wydaje, power jest wiec sie bierze za robote a potem placz ze btzuch ciagnie boli lub jakiś skurcz. Tea tak mam. Teraz wszystko robie wolniej i czesciej odpoczywam. Nie ma co. Potem bez sensu samej sobie problem zrobic.

[roxana_lu]

dd1dd zdrowia dla tż ! A Ty sie juz nie denerwuj bo wiesz, ze Ci nie wolno

Anka sto latek !!

Molise zaciskaj nóżki ! i życzę jak najszybszego wyjścia ze szpitala

Ja dziś miałam sporo do ogarnięcia i poza domem i w domu... I dziwne bo jakoś nawet szczególnie zmęczona nie jestem, chyba dzięki pogodzie ale mimo wszystko lecę spać co sie wyspie bo od jutra planuje coś sie pouczyć w końcu

Dobrej nocy !

[majka242007]

Napisane przez vea7

asienka, gratuluje ogarnięcia i nowego Gniazdka

mms nie stosowałam, ale nacierałam Bartka (jak dziwnie by to nie zabrzmiało ) i farmaceutka kazał mi to robić w rękawiczkach, bo podobno niewskazane Na 100% niewskazane wszelkie rozgrzewające, ale chłodzące powiedziała, że też... ale skoro gin Ci pozwoliła, to chyba wie co mówi.
Fotel marzenie A mąż bardzo fajnie wybrał
Żuk kudłaty od urodzenia, a ja nie wiem co to zgaga.. nigdy jeszcze nie miałam
Nie, nie i jeszcze raz nie To nie nosidełko, to wisiadełko - szkoda Dziecia Ale ciuszki super

Ambi, super, że będzie łóżeczko

Molise, ogromne gratulacje
No i proszę się ładnie w szpitalu trzymać i mocno zaciskać nogi

majka, na krew najlepszy babciowy sposób, czyli lodowata woda (absolutnie nie ciepła, bo utrwalisz) i duuużo soli
Bardzo ładna pościel

Nicole, baaardzo polecam BeSafe!

ankaaa, ja bym dzwoniła do gina

Mirabelka, no niestety co firma, to rozmiar, a czasami i z jednej firmy różnie wypada Ja równałam do F&F - najbardziej wiernie mi wypadały

natalia, Jess gratuluję wizyty Acka, już kawał dziecia

Moniska UFFFF!!!!

dd1dd co się dzieje?
Doczytałam... dużo zdrówka i spokoju życzę Wam obojgu

Mravka, super, że hemoglobina skoczyła

Acka sto lat, sto lat

Heroine
A w ogóle jak miał się Żuk urodzić, znalazłam Bartkowi taka ściągę ciuszkową w necie... może się przyda
http://domowa.tv/ubranka-dla-niemowlat-poradnik/


Heh, dyskusja ciuszkowa się widzę wywiązała
To ja powiem tak - jak Żuk był mały, to całe dnie spędzał w bodziaku i pajacu, ewentualnie bodziaku i śpiochach. Na noc bodziak z pajacem. Na gorąco rampers (w ogóle uwielbiam rampersy!) Do teraz do żłobka bodziak, spodnie i koszulka albo sweterek. Kaftaniki dla mnie zbędne - jak podrósł używałam koszulek. Półśpiochów nie używałam, bo po pierwsze niewygodnie mi było przebierać pieluchę - wolę śpiochy albo pajaca z dostępem "od dołu", a po drugie miałam schizo, że nawet najszersza guma jednak brzuszek uciska - co przy początkowych problemach z kolkami raczej było nie do przyjęcia.

Dobra, jutro usg i zobaczymy jak się Księżniczka ułożyła

Dzieki za info. O zimnej wodzie wiem... Ale spralo sie tak srednio... Sprobuje z solą.

---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------

Napisane przez dd1dd

Dziękuję dziewczyny za wszystkiego życzenia zdrowia dla męża jesteście kochane a co mu było? wczoraj zawieźliśmy go na ip z tętnem ponad 200 (nigdy takiego nie miał, standard u niego to 65/min), żadne leki nie chciały pomóc, dopiero nad ranem spadło na ok.170-180. Pół dnia czekaliśmy na wyniki z krwi, wszystko dobrze więc zdecydowali się go uśpić i potraktować tymi "żelazkami" do przywracania akcji serca. I tak po tym spadło tętno do 60-70 /min ale jak go zobaczyłam po tym ... blady jak ściana to był ciężki dzień dla mnie, wyłam, głowa mi pęka,ledwo na oczy patrzę. Mam nadzieję, że go szybko teraz wypiszą

Jej masakra... Pewnie wystraszylas sie na calego... Wazne ze sytuacja opanowana... Teraz wypocznij a tz niech szybciutko wraca do formy.

[majka242007]

Napisane przez roxana_lu

dd1dd zdrowia dla tż ! A Ty sie juz nie denerwuj bo wiesz, ze Ci nie wolno

Anka sto latek !!

Molise zaciskaj nóżki ! i życzę jak najszybszego wyjścia ze szpitala

Ja dziś miałam sporo do ogarnięcia i poza domem i w domu... I dziwne bo jakoś nawet szczególnie zmęczona nie jestem, chyba dzięki pogodzie ale mimo wszystko lecę spać co sie wyspie bo od jutra planuje coś sie pouczyć w końcu

Dobrej nocy !

A wlasnie mialam pisac ze gdzies wsiaklas.

[Jess922]

Acka- wszystkiego dobrego i szczesliwego rozwiazania
Vea- milego podgladania
Ambi- ja tez czasem az biegam, a potem brzuch boli wlasnie, ehh ale czlowiek najpierw robi, potem mysli, albo co gorsze wie, ze nie wskazane, a jednak biegnie.
ja caly czas sie denerwuje tym, ze maly ma coraz mniej miejsca i jest mu pewnie bardzo zle, ale przeciez natura to tak wymyslila, ze jest dobrze i tyle dzieci sie juz urodzilo. Mimo wszystko takie mysli mam, ale chyba jakby mu bylo zle to by chcial wyjsc, prawda ?

[Ambiwalentna29]

Napisane przez majka242007

Bo to sie tak wydaje, power jest wiec sie bierze za robote a potem placz ze btzuch ciagnie boli lub jakiś skurcz. Tea tak mam. Teraz wszystko robie wolniej i czesciej odpoczywam. Nie ma co. Potem bez sensu samej sobie problem zrobic.

Naprawdę dziś się poważnie wystraszyłam i już wiem,że tak nie mogę pomimo powera w ogóle dociera do mnie,że już niedługo koniec ciązy i to mój ostatni brzuszek ciązowy ( taki mam zamiar) będzie mi tego brakowało a dziś w mieście jacy mili ludzie do mnie

Majka chyba będziemy miały bliźniacze pokoje naszych chłopaków bo pościel też mam błękitna- sliczną uszyłas

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ----------

Napisane przez Jess922

Acka- wszystkiego dobrego i szczesliwego rozwiazania
Vea- milego podgladania
Ambi- ja tez czasem az biegam, a potem brzuch boli wlasnie, ehh ale czlowiek najpierw robi, potem mysli, albo co gorsze wie, ze nie wskazane, a jednak biegnie.
ja caly czas sie denerwuje tym, ze maly ma coraz mniej miejsca i jest mu pewnie bardzo zle, ale przeciez natura to tak wymyslila, ze jest dobrze i tyle dzieci sie juz urodzilo. Mimo wszystko takie mysli mam, ale chyba jakby mu bylo zle to by chcial wyjsc, prawda ?

pamietaj u mamusi najlepiej

[majka242007]

Napisane przez Ambiwalentna29

Naprawdę dziś się poważnie wystraszyłam i już wiem,że tak nie mogę pomimo powera w ogóle dociera do mnie,że już niedługo koniec ciązy i to mój ostatni brzuszek ciązowy ( taki mam zamiar) będzie mi tego brakowało a dziś w mieście jacy mili ludzie do mnie

Majka chyba będziemy miały bliźniacze pokoje naszych chłopaków bo pościel też mam błękitna- sliczną uszyłas

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ----------


pamietaj u mamusi najlepiej

No i taniej wyszlo i to duzo. Bo mi dziewczyna u ktorej ta posciel zamowilam wyliczyla ja za 250zl podala stronke z materialami zebym sobie wybrala. Wybralam wlasnie taki stonowany niebieski i antyalergiczne wypelnienie. Ale juz z miesiac sie nie odzywa... W sumie to chyba nawet od maja. Wiec sie wkurzylam. Material sama kupilam i stwierdzilam ze sprobuje, zwlaszcza ze maszyne mam i zawsze cos tam sobie na niej kombinowalam. Wiec wiem o co kaman. I udalo sie. Wcale trudne to nie bylo a wyglada jak ze sklepu bo starannie obrobilam szwy boki itd... I uszylam poszewke na zmiane juz tez, zaraz wrzuce, całą białą .

[majka242007]

Taka:
A jutro wezme sie jeszcze za ochraniacz :-D

[Ambiwalentna29]

jak ze sklepu wyglądają:)zazdrosz cze,że masz taki dryg bo ja to nawet guzika nie umiem przyszyć Ostatnio byłam w ikea i fajną ościel kupiłam taką biała też w słoniki za 25 zł- polecam fajny wzór

[majka242007]

vea7 i powodzenia jutro na USG :-D

[Acka]

Napisane przez majka242007

Taka:
A jutro wezme sie jeszcze za ochraniacz :-D

Bardzo fajny delikatny wzorek.ale masz talent dziewczynomusisz pomyslec o biznesie jakim:P niejedna by kupila