Mamusie lutowe - część II - Strona 135 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-10-19, 13:42   #4021
kingula111
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 809
GG do kingula111
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Nerwica lekowa szukanie sobie chorób strach że coś się stanie że umrę zr będę mieć wylew zawał przez moje nadciśnienie.zawroty głowy .duszności trzesawka.nierównomiernie bicie serca ból w klatce piersiowej i ten lek cholery lek który zatruwa życie.to mi się działo jeszcze dwa kąta temu kiedy die liczyłam psychotropami.a od czego się to zaczęli pisałam wam pi śmierci męża brata.śnił ki się bałam się że mnie zabierze itppsychoterapii pomogła praca również leki mogłam nie brać i starać się o. dziecko.zasilać w ciszę po 2 lataj starań leków tycia.przestałem pracować i zaś zaczyna pomału wracać dlatego szybko starałam się zareagować i iść fo psychologa.Niestety strach o ciążę i własne życie jest.Ok nie przynudzasz bo zaraz zaś mnie którąś ochrzani.
kingula111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-19, 13:42   #4022
ja :)
Zakorzenienie
 
Avatar ja :)
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 910
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez butterfly20 Pokaż wiadomość
Ja dostałam od mamy rosół i na lenia robię z niego pomidorową, bo wolimy
Naprawdę mam dzisiaj rozlazły dzień...



Dziewczyny a myślałyście już nad piżamkami/koszulami do szpitala?

Ja w poprzedniej ciązy miałam jedną na ramiączkach i dwie z krókim rękawem takie typowo pod karmienie, z tej firmy Italian coś tam co sprzedają też na All (polecam!). I w tej na ramiaczkach czułam się tak nago w szpitalu i nie nosiłam, a te dwie to jednak było mało na 5 dni, bo jednak gorąco było. Ciągle mama mi brała do prania Do cc nie miałam, bo wiadomo,że szpitalna.
No i pomyślałam,że teraz sobie dwie dokupię. I myślałam o jednej piżamie z dłuższymi spodniami i jeszcze jednej koszuli, tylko nie wiem czy z krótkim, czy długim rękawem. Bo tak myślę,że to zima będzie i jak już będę w domu z małą to będę marznąć w koszuli z krótkim.

Jaką byście wzięły?
No wlasnie ja nie wiem co do szpitala.. Nie wiem co na porod i co po.. Na po to mam z poprzedniej ciazy koszule takie fajne z krotkim rekawem dwie to chyba wezme. Mam nadzieje ze szybko wyjde do domu a jak nie to powiem mamie zeby cos dokupila szybko i wyprala.
Nie wiem co na porod!!
Poprzednio mialam na porod i po porodzie fajne szpitalne, wygodnie mi bylo i mialam gdzies czy pobrudze

A do domu po porodzie mialam glownie albo tą koszule na poczatku (bo wietrzenie na dole wskazane )a ppozniej dlugie/krotkie spodnie i bluzka na ramiczakch z wbudowanym podtrzymaniem na biust, taka do karmienia z odpinanymi ramiaczkami. W h&m tez takie są.
No i ja po porodzie z pol roku to w nocy bylam cala mokra, tak strasznie sie pocilam przez tą zmiane hormonow.. Normalnie budzilam sie jakby ktos na mnie wylal wiaderko wody, wiec nie bylo mowy o tym ze mi za zimno na ramiaczkach
ja :) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-19, 13:43   #4023
marciar7
Zakorzenienie
 
Avatar marciar7
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 6 412
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Pytalam co na to twoj maz?
__________________
Zosia 1.02.2016
marciar7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-19, 13:44   #4024
butterfly20
Zakorzenienie
 
Avatar butterfly20
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 20 814
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez marciar7 Pokaż wiadomość
Ja kupilam jedna na krotki rekaw rozpinana w cyckach i druga taka sama kupie do tego szlafroczek bo zima moze byc chlodno.. Jesli ci wygodniej w pizamie to kup taka ale szlafroczek w szpitalu moze sie przydac
Myślisz,że dwie wystarczą?


właśnie szlafroki mam- jeden cienki a drugi grubaśny, ale pewnie zabiorę ten cienki bo na położnictwie gorąco

Cytat:
Napisane przez Hermi1989 Pokaż wiadomość
Ja mam dzisiaj na obiad ogórkową. Muszę sama się pochwalić, że jest pyszna.
Ja mam właśnie koszulę w Italian fashion, taką typowo do karmienia, jest na krótki rękaw. Na promocji za 1/3 ceny kupiłam kiedyś koszulę w Triumphie, taką w marynarskie pasy, na długi rękaw, z grubej bardzo miłej w dotyku bawełny, rozpinana prawie po sam pępek. No i wtedy też upolowałam piżamę ze spodniami i górą także rozpinaną. Myślę że te trzy powinny wystarczyć.

A piżamę masz z krótkim?
Tak myślę,że dwie koszule+ piżama z krótkim do szpitala, a do domu tą z długim i będzie może ok.
__________________
13.09.2013 godz.9.05 - T.

04.02.2016 godz.8.55 - Z.

06.05.2019 godz.10.46 - K.
butterfly20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-19, 13:44   #4025
NanaR
Zadomowienie
 
Avatar NanaR
 
Zarejestrowany: 2015-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 699
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez butterfly20 Pokaż wiadomość
Ja dostałam od mamy rosół i na lenia robię z niego pomidorową, bo wolimy
Naprawdę mam dzisiaj rozlazły dzień...



Dziewczyny a myślałyście już nad piżamkami/koszulami do szpitala?

Ja w poprzedniej ciązy miałam jedną na ramiączkach i dwie z krókim rękawem takie typowo pod karmienie, z tej firmy Italian coś tam co sprzedają też na All (polecam!). I w tej na ramiaczkach czułam się tak nago w szpitalu i nie nosiłam, a te dwie to jednak było mało na 5 dni, bo jednak gorąco było. Ciągle mama mi brała do prania Do cc nie miałam, bo wiadomo,że szpitalna.
No i pomyślałam,że teraz sobie dwie dokupię. I myślałam o jednej piżamie z dłuższymi spodniami i jeszcze jednej koszuli, tylko nie wiem czy z krótkim, czy długim rękawem. Bo tak myślę,że to zima będzie i jak już będę w domu z małą to będę marznąć w koszuli z krótkim.

Jaką byście wzięły?
Ja też ostatnio się nad tym zastanawiałam i myślę że kupię jedna ze spodenki 3/4 i jedna koszulę obie piżamie z krótkim rękawkiem jakoś tak mi bardziej wygodnie będzie nigdy nie przepadalam za piżamkami z długim rękawem czy to w domu czy jak byłam w szpitalu 2 razy i tez zima wiec myślę że będzie dobrze jak wezmę z krótkim
__________________
03.2014
02.2015

Dumna mama Dominika
07.02.2016
NanaR jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-19, 13:46   #4026
marciar7
Zakorzenienie
 
Avatar marciar7
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 6 412
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez butterfly20 Pokaż wiadomość
Myślisz,że dwie wystarczą?


właśnie szlafroki mam- jeden cienki a drugi grubaśny, ale pewnie zabiorę ten cienki bo na położnictwie gorąco




A piżamę masz z krótkim?
Tak myślę,że dwie koszule+ piżama z krótkim do szpitala, a do domu tą z długim i będzie może ok.
Chyba jeszcze z jedna kupie
__________________
Zosia 1.02.2016
marciar7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-19, 13:46   #4027
kingula111
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 809
GG do kingula111
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Co mąz on tak jak wy nie fo końca to rozumie bo dla niego choroba to katar kaszel itp a nie szukanie sobie.tak są cudownie max syn ale te moje leki to nie jest skupienie się na sobie tylko właśnie strach że zostaną bezemnie
kingula111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-19, 13:47   #4028
tygryszek
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 005
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez butterfly20 Pokaż wiadomość
A wiesz,że mnie tak ciągle pobolewa właśnie?
mnie tez cały czas boli i lekarz twierdzi że to normalne, a teraz od 3 dni mam silny ból w pachwinie i ból w nodze po prawej stronie, ale wydaje mi się że to dzieć na coś uciska bo potrafię mieć 3h spokoju i znowu mnie łapie silny ból

Cytat:
Napisane przez marciar7 Pokaż wiadomość
Tymczasem siedze ze z tz w centrum krwiodawstwa bo on jest honoro
Mój mąż tak samo, tylko zaciera ręce na czekolady i chyba zawsze jeszcze jakieś dziadostwo taszczy typu piłeczka, długopis, czapeczka. Ja się nie nadaję do pobierania takiej ilości, cykor jestem
__________________

XII 2013
X 2014
tygryszek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-19, 13:50   #4029
Hermi1989
Rozeznanie
 
Avatar Hermi1989
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 546
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez butterfly20 Pokaż wiadomość
Myślisz,że dwie wystarczą?


właśnie szlafroki mam- jeden cienki a drugi grubaśny, ale pewnie zabiorę ten cienki bo na położnictwie gorąco




A piżamę masz z krótkim?
Tak myślę,że dwie koszule+ piżama z krótkim do szpitala, a do domu tą z długim i będzie może ok.
Niby standardowy pobyt w szpitalu to 3 dni, na każdy dzień świeża koszula i powinno wystarczyć. Górę od piżamy mam na krótki rękaw.
O właśnie, jeszcze szlafrok. Mam taki mało używany, to bym go ze sobą zabrała, ale jest raczej taki grubszy. Może pomyślę o kupnie cieńszego, bo mnie szpitale to zawsze kojarzą się w gorącem i strasznie suchym powietrzem.
__________________
Żona - 20.09.2014 r.
II kreski - 16.06.2015 r.
Mama - 18.02.2016 r.
Hermi1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-19, 13:52   #4030
butterfly20
Zakorzenienie
 
Avatar butterfly20
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 20 814
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez ja :) Pokaż wiadomość
No wlasnie ja nie wiem co do szpitala.. Nie wiem co na porod i co po.. Na po to mam z poprzedniej ciazy koszule takie fajne z krotkim rekawem dwie to chyba wezme. Mam nadzieje ze szybko wyjde do domu a jak nie to powiem mamie zeby cos dokupila szybko i wyprala.
Nie wiem co na porod!!
Poprzednio mialam na porod i po porodzie fajne szpitalne, wygodnie mi bylo i mialam gdzies czy pobrudze

A do domu po porodzie mialam glownie albo tą koszule na poczatku (bo wietrzenie na dole wskazane )a ppozniej dlugie/krotkie spodnie i bluzka na ramiczakch z wbudowanym podtrzymaniem na biust, taka do karmienia z odpinanymi ramiaczkami. W h&m tez takie są.
No i ja po porodzie z pol roku to w nocy bylam cala mokra, tak strasznie sie pocilam przez tą zmiane hormonow.. Normalnie budzilam sie jakby ktos na mnie wylal wiaderko wody, wiec nie bylo mowy o tym ze mi za zimno na ramiaczkach

to prawda, tez się długo pociłam. Ech to może jednak nie będzie mi tak zimno jak się będę w nocy budzić na karmienie Z dlugim rękawem na pewno nie wezmę do szpitala, bo tam gorąco jak w tropikach...

Do porodut o wiem,że często dziewczyny biorą jakieś stare koszule albo t-shirty od mężów, tak,żeby pupę zakrywały
__________________
13.09.2013 godz.9.05 - T.

04.02.2016 godz.8.55 - Z.

06.05.2019 godz.10.46 - K.
butterfly20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-19, 13:54   #4031
marciar7
Zakorzenienie
 
Avatar marciar7
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 6 412
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez tygryszek Pokaż wiadomość
mnie tez cały czas boli i lekarz twierdzi że to normalne, a teraz od 3 dni mam silny ból w pachwinie i ból w nodze po prawej stronie, ale wydaje mi się że to dzieć na coś uciska bo potrafię mieć 3h spokoju i znowu mnie łapie silny ból



Mój mąż tak samo, tylko zaciera ręce na czekolady i chyba zawsze jeszcze jakieś dziadostwo taszczy typu piłeczka, długopis, czapeczka. Ja się nie nadaję do pobierania takiej ilości, cykor jestem
Ja zawsze z pol paki dosta e :-D tez cykor jestem nie oddaje
__________________
Zosia 1.02.2016
marciar7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-19, 13:54   #4032
NanaR
Zadomowienie
 
Avatar NanaR
 
Zarejestrowany: 2015-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 699
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez kingula111 Pokaż wiadomość
Nerwica lekowa szukanie sobie chorób strach że coś się stanie że umrę zr będę mieć wylew zawał przez moje nadciśnienie.zawroty głowy .duszności trzesawka.nierównomiernie bicie serca ból w klatce piersiowej i ten lek cholery lek który zatruwa życie.to mi się działo jeszcze dwa kąta temu kiedy die liczyłam psychotropami.a od czego się to zaczęli pisałam wam pi śmierci męża brata.śnił ki się bałam się że mnie zabierze itppsychoterapii pomogła praca również leki mogłam nie brać i starać się o. dziecko.zasilać w ciszę po 2 lataj starań leków tycia.przestałem pracować i zaś zaczyna pomału wracać dlatego szybko starałam się zareagować i iść fo psychologa.Niestety strach o ciążę i własne życie jest.Ok nie przynudzasz bo zaraz zaś mnie którąś ochrzani.
Mysle ze nie bez powodu dziewczyny pytają o wsparcie męża, ja jakieś lat temu też miałam depresję zaczęło się od diagnozy krtani naciekowej która może prowadzić do raka do tego dużo stresy bo akurat broniła magistra zaczęły się kolatania serca które wszystko nakrecaly miałam ataki paniki ze nie mogłam oddychać z nerwów się trzeslam a powieki tak mi drzaly ze spać nie mogłam ale na szczęście miałam wsparcie w obecnie już moim mężu zajmował mi czas (chociaż wtedy nie widywalismy się codziennie) zabierał gdzieś rozsmieszal przestawał o wszystkim myśleć najpierw 10min potem 30 min potem całkiem zapomniałam. Do tego pomoc lekarza leki na uspokojenie takie zwykłe bez recepty i się udało Moja mama też miała le ciężka depresję tez co przeczytała taka chorobę miała ale leki i nasze wsparcie jej pomogły wiem jak ciężko z tym walczyć ale wiem też jak ciężko jest otaczającym i wspierającym osobom, które też muszą czasem usłyszeć o jakiś postępach a nie ciągle narzekanie bo to ich motywuje i są większym wsparciem także pamiętaj też o tym. I zobaczysz że będzie dobrze spojrz na mnie później miałam przejść ze starania mi straciłam moje 2 aniołki ale się nie poddalam rośnie we mnie mlenstwo i choć się boje bo różnie to może być ale ten strach i niepokój o dziecko nie minie zostanie nam chyba już do końca życia ;-)
Także głową do góry i troszeczkę optymizmu i z każdym dniem będzie lepiej
__________________
03.2014
02.2015

Dumna mama Dominika
07.02.2016
NanaR jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-19, 13:54   #4033
Hermi1989
Rozeznanie
 
Avatar Hermi1989
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 546
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez kingula111 Pokaż wiadomość
Co mąz on tak jak wy nie fo końca to rozumie bo dla niego choroba to katar kaszel itp a nie szukanie sobie.tak są cudownie max syn ale te moje leki to nie jest skupienie się na sobie tylko właśnie strach że zostaną bezemnie
Choroby dotykające psychiki są poważne. Żadna z nas tego nie bagatelizuje. Ty chyba nie masz nerwicy, a chorobę dwubiegunową, manie i depresja są u Ciebie naprzemienne.
__________________
Żona - 20.09.2014 r.
II kreski - 16.06.2015 r.
Mama - 18.02.2016 r.
Hermi1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-19, 13:59   #4034
MamaKarolci28
MamaKarolci28
 
Avatar MamaKarolci28
 
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 054
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez ja :) Pokaż wiadomość
No wlasnie ja nie wiem co do szpitala.. Nie wiem co na porod i co po.. Na po to mam z poprzedniej ciazy koszule takie fajne z krotkim rekawem dwie to chyba wezme. Mam nadzieje ze szybko wyjde do domu a jak nie to powiem mamie zeby cos dokupila szybko i wyprala.
Nie wiem co na porod!!
Poprzednio mialam na porod i po porodzie fajne szpitalne, wygodnie mi bylo i mialam gdzies czy pobrudze

A do domu po porodzie mialam glownie albo tą koszule na poczatku (bo wietrzenie na dole wskazane )a ppozniej dlugie/krotkie spodnie i bluzka na ramiczakch z wbudowanym podtrzymaniem na biust, taka do karmienia z odpinanymi ramiaczkami. W h&m tez takie są.
No i ja po porodzie z pol roku to w nocy bylam cala mokra, tak strasznie sie pocilam przez tą zmiane hormonow.. Normalnie budzilam sie jakby ktos na mnie wylal wiaderko wody, wiec nie bylo mowy o tym ze mi za zimno na ramiaczkach
Koszule mam 3'z poprzedniej ciazy , zamawialam na allegro po obu stronach przy piersi rozpisane , plus jedna dostałam od teściowej, takie do kolan wiec mam 4 prawie nowe . A do porodu miałam rownież koszule nocna ale taka ktora juz jakiś czas nosiłam , siostra mi podpowiedziała żeby wsiąść cos czego nie bedzie mi szkoda od razu wyrzucić po porodzie i tak tez zrobiłam . A szlafrok mam frotte ale wydaje mi sie ze za ciepły bedzie i tak sie człowiek pózniej poci bo organizm na wszelaki sposób oczyszcza.
Wiec przypomniało mi sie ze muszę kupic ten cieniutki szlafroczek .
MamaKarolci28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-19, 14:01   #4035
kingula111
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 809
GG do kingula111
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Stwierdzona nerwice Lekowa której odmian jest sporo.u mnie są leki o własne życie strach że umrę że zostawię męża dziecko
kingula111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-19, 14:02   #4036
Hermi1989
Rozeznanie
 
Avatar Hermi1989
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 546
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez MamaKarolci28 Pokaż wiadomość
Koszule mam 3'z poprzedniej ciazy , zamawialam na allegro po obu stronach przy piersi rozpisane , plus jedna dostałam od teściowej, takie do kolan wiec mam 4 prawie nowe . A do porodu miałam rownież koszule nocna ale taka ktora juz jakiś czas nosiłam , siostra mi podpowiedziała żeby wsiąść cos czego nie bedzie mi szkoda od razu wyrzucić po porodzie i tak tez zrobiłam . A szlafrok mam frotte ale wydaje mi sie ze za ciepły bedzie i tak sie człowiek pózniej poci bo organizm na wszelaki sposób oczyszcza.
Wiec przypomniało mi sie ze muszę kupic ten cieniutki szlafroczek .
Wydaje mi się, że taki cieniutki i oddychający będzie najwygodniejszy .
__________________
Żona - 20.09.2014 r.
II kreski - 16.06.2015 r.
Mama - 18.02.2016 r.
Hermi1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-19, 14:07   #4037
kingula111
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 809
GG do kingula111
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Nie oglądam programów typu szpital.pielęgniarki bo się stresuje wtedy.niedługo wswszystkich świętych niewiem czy dam rady isc
kingula111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-19, 14:09   #4038
tygryszek
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 005
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez butterfly20 Pokaż wiadomość
Do porodut o wiem,że często dziewczyny biorą jakieś stare koszule albo t-shirty od mężów, tak,żeby pupę zakrywały
o tego nie wiedziałam, ja to bym się pewnie jak łoś ubrała w nową koszulę

Cytat:
Napisane przez marciar7 Pokaż wiadomość
Ja zawsze z pol paki dosta e :-D tez cykor jestem nie oddaje
mój się teraz cieszy bo nie mogę słodyczy więc wszystko zostaje dla niego
__________________

XII 2013
X 2014
tygryszek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-19, 14:10   #4039
siasia13
Rozeznanie
 
Avatar siasia13
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 751
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez kingula111 Pokaż wiadomość
Tylko hm ją nie mam wam nic radosnego do pisania u mnie każdy dzień jest identyczny.nie szukam przyjaciółek na forum tylko wpadam po poradę jak potrzebuje wyzalic się itp u mnie każdy dzień jest taki sam więc co tu pisać codziennie to samo.
Cytat:
Napisane przez kingula111 Pokaż wiadomość
Nie oglądam ciusxkow wózków itp wiecznie mam czas nie cieszy mnie to nie widzę nic optymistycznie więc też nic dobrego fo napisania nie mam każda dolegliwość jest dla mnie czymś wielkim zagrażającym więc ci mam zaciemnia i pisać jak to cudownie kiedy tak nie jest.

Mowie ci Kinga, nikt tu nie ma zycia celebryty z masa roznych orientalnych przygod kazdego dnia. Kazda z nas ma zwykle zycie, ktore stara sie przezyc jak najlepiej. Tragedie niestety nie wybieraja I moga przytrafic sie kazdemu, zaufaj mi, nie jestes jedyna. Twoje dzieci widza, czuja I ucza sie od ciebie podejscia do zycia. Napewno nie chcesz zyby byly nieszczesliwe. Zmus sie do malych radosci a twoj mozg wkrotce nauczy sie sam cieszyc bez zmuszania. Daj sobie I swoim dzieciom szanse na radosne zycie.

Cytat:
Napisane przez ja :) Pokaż wiadomość
O jak słodko super.
My probowalismy ze smoczkiem rozne triki ale nic tego.. dopiero teraz z odcinaniem poszlo (pierwszy raz z odcinaniem wziela smoczka ucietego poszla do kucnhni wywalila do kosza i zaczela krzyczec ze chce nowego)
Dobre Moja uwierzyla, ze musi smoczek oddac mniejszym dzieciom

Cytat:
Napisane przez ja :) Pokaż wiadomość
A mnie tak bolalo mocno po prawie stronie chyba z tydzien czy dwa. I jakos od tego weekendu mam spokoj. I wiem tez ze wtedy mała inaczej odwrocona niz wczesniej bo na usg bylo widac. WIec obstawiam ze na cos uciskala. Teraz znowu czuje kopniaki gdzie indziej wiec moze znow sie inaczej przekrecila ze nie boli? Nie wiem, zagadka ale grunt ze juz mnie nie boli
I mnie tak boli. Chyba jednak nerka stoi. Zapytam sie dzisiaj poloznej.

Cytat:
Napisane przez justynka333 Pokaż wiadomość
Motylko osobiście na usg nie widziałam dowodu na chłopca Trafiłam na lekarza buraka na połówkowych co to tylko narzekał że mam gruby brzuch i widzi jak za mgłą... Aczkolwiek widząc nasze zdziwienie sprawdził dokładnie i potwierdził chłopca.
Ja na tym badaniu nawet przez chwilę nie widziałam dziecka bo mi nie pokazał

Co do smoka, moja mama zabrała siostrę do dentysty żeby zabrał bo ona do chyba 3 lat nie była w stanie zadnym sposobem się odsmozkować...

Esor ja też chyba do 22tc słabo czułam i ię mega martwiłam, teraz mimo mojego brzucha grubego czuje fajnie jak szaleje, pewnie Ty też lada dzień poczujesz. Może po większym posiłku wypij szklankę soki i poleż na boku u nas to zdziałało

Co za debil, Niech sobie sprzet lepszy kupi a nie takie durnoty pacjentkom opowiada.

Cytat:
Napisane przez kingula111 Pokaż wiadomość
Kiedy byłam w pierwszej ciąży też byłam taka :: podniecona::: czytałam oglądałam wiecznie kupowała m jak mama gazety.byłam szczęśliwa młoda mężatką w ciąży całą w skowronkach, nie myślałam o problemach bo ich nie miałam.Nie wiedziałam co mnie czeka.teraz po tym wszystkim wiem, spotkała mnie rodzinną tragedia .przyszła choroba a z nią wiele leków czasem bezsensownych ale meczacych i dominujących nademna.Wiem co było w tamtej ciąży i co zapewne mnie teraz czeka więc każda dolegliwość choroby najmniejsza. Powoduje że wydaje mi się że wszystko wraca że zaś się zaczynają problemy.i tak cały dzień myślę żeby tylko nic się nie działo .żeby wytrzymać chociaż do 36 tyg.I co tu dobrego nic jedynie to że mam cudowną rodzine
Jedynie cudowna rodzine??? Zdaje sie ze cudowna rodzina to jest w zyciu najwazniejsze
siasia13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-19, 14:15   #4040
ja :)
Zakorzenienie
 
Avatar ja :)
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 910
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez MamaKarolci28 Pokaż wiadomość
Koszule mam 3'z poprzedniej ciazy , zamawialam na allegro po obu stronach przy piersi rozpisane , plus jedna dostałam od teściowej, takie do kolan wiec mam 4 prawie nowe . A do porodu miałam rownież koszule nocna ale taka ktora juz jakiś czas nosiłam , siostra mi podpowiedziała żeby wsiąść cos czego nie bedzie mi szkoda od razu wyrzucić po porodzie i tak tez zrobiłam . A szlafrok mam frotte ale wydaje mi sie ze za ciepły bedzie i tak sie człowiek pózniej poci bo organizm na wszelaki sposób oczyszcza.
Wiec przypomniało mi sie ze muszę kupic ten cieniutki szlafroczek .
Ja mam szlafroczek fajny cieniutki
Kupilam na poprzedni porod a ani razu nie uzylam bo mialam swoj pokoj i bylam tam 24h na dobe sama z mezem. No i bylam tylko jakies 30h w szpitalu wiec szybko poszlo
Teraz sie pewnie przyda.

Wlasnie do porodu slyszalam ze warto miec cos co bez zalu sie wyrzuci. Ja juz zupelnie nie pamietam jak to bylo co sie z koszula robi jak dziecko na brzuchu ląduje Podnosi sie ta koszule, rozpina, zdejmuje czy jak? Ja piernicze, nie pamietam tego zupelnie z tej ekscytacji Niesamowita jest ta chwila, szkoda ze tak slabo sie ją pamieta.. A mąż dzielnie robił foty od pierszej chwili Poli u mnie na brzuchu.
Choc tez zapomnial a stal w szoku z aparatem w rece i polozna dopiero do niego co pan tak stoi jak wryty prosze robic foty na pamiatke

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------

Cytat:
Napisane przez siasia13 Pokaż wiadomość
Mowie ci Kinga, nikt tu nie ma zycia celebryty z masa roznych orientalnych przygod kazdego dnia. Kazda z nas ma zwykle zycie, ktore stara sie przezyc jak najlepiej. Tragedie niestety nie wybieraja I moga przytrafic sie kazdemu, zaufaj mi, nie jestes jedyna. Twoje dzieci widza, czuja I ucza sie od ciebie podejscia do zycia. Napewno nie chcesz zyby byly nieszczesliwe. Zmus sie do malych radosci a twoj mozg wkrotce nauczy sie sam cieszyc bez zmuszania. Daj sobie I swoim dzieciom szanse na radosne zycie.


Dobre Moja uwierzyla, ze musi smoczek oddac mniejszym dzieciom


I mnie tak boli. Chyba jednak nerka stoi. Zapytam sie dzisiaj poloznej.




Co za debil, Niech sobie sprzet lepszy kupi a nie takie durnoty pacjentkom opowiada.


Jedynie cudowna rodzine??? Zdaje sie ze cudowna rodzina to jest w zyciu najwazniejsze
A szkoda

Własnie ja myslalam o nerce ale mnie bolalo tak blizej pachwiny na dole brzucha a nerka to nie wyzej? Nie mam pojecia Ale ciesze sie ze juz nie boli
ja :) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-19, 14:18   #4041
marciar7
Zakorzenienie
 
Avatar marciar7
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 6 412
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez kingula111 Pokaż wiadomość
Stwierdzona nerwice Lekowa której odmian jest sporo.u mnie są leki o własne życie strach że umrę że zostawię męża dziecko
Moze zacznij myslec ze jeski nie nauczysz sie myslec wlasnie o mich w tej sposob ze moze ciezko jest im patrzeć na ciebie w takim stanie? Zmus sie do pozytywnych mysli tak jak to pisala ktoras z dziewczyn. Nie można tak żyć





Cytat:
Napisane przez ja :) Pokaż wiadomość
Ja mam szlafroczek fajny cieniutki
Kupilam na poprzedni porod a ani razu nie uzylam bo mialam swoj pokoj i bylam tam 24h na dobe sama z mezem. No i bylam tylko jakies 30h w szpitalu wiec szybko poszlo
Teraz sie pewnie przyda.

Wlasnie do porodu slyszalam ze warto miec cos co bez zalu sie wyrzuci. Ja juz zupelnie nie pamietam jak to bylo co sie z koszula robi jak dziecko na brzuchu ląduje Podnosi sie ta koszule, rozpina, zdejmuje czy jak? Ja piernicze, nie pamietam tego zupelnie z tej ekscytacji Niesamowita jest ta chwila, szkoda ze tak slabo sie ją pamieta.. A mąż dzielnie robił foty od pierszej chwili Poli u mnie na brzuchu.
Choc tez zapomnial a stal w szoku z aparatem w rece i polozna dopiero do niego co pan tak stoi jak wryty prosze robic foty na pamiatke

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------


A szkoda

Własnie ja myslalam o nerce ale mnie bolalo tak blizej pachwiny na dole brzucha a nerka to nie wyzej? Nie mam pojecia Ale ciesze sie ze juz nie boli
Tak sie trz zastanawialam co sie robi z ta koszula haha :-D

Ps wyniki odebrane. Z 500 leukocytow zrobilo sie duuuuuzo mniej. Takze pozytyw ale i tak gin musi mnie obejrzec bo niezbyt komfortowo mi tam :-P :-P
__________________
Zosia 1.02.2016
marciar7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-19, 14:22   #4042
butterfly20
Zakorzenienie
 
Avatar butterfly20
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 20 814
Dot.: Mamusie lutowe - część II

No i dziewczyny nie zapomnijcie o klapkach pod szpitalny prysznic
__________________
13.09.2013 godz.9.05 - T.

04.02.2016 godz.8.55 - Z.

06.05.2019 godz.10.46 - K.
butterfly20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-19, 14:22   #4043
tygryszek
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 005
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez marciar7 Pokaż wiadomość
Ps wyniki odebrane. Z 500 leukocytow zrobilo sie duuuuuzo mniej. Takze pozytyw ale i tak gin musi mnie obejrzec bo niezbyt komfortowo mi tam :-P :-P
no to super, dobrze, że tak szybko zareagowałaś
__________________

XII 2013
X 2014
tygryszek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-19, 14:23   #4044
marciar7
Zakorzenienie
 
Avatar marciar7
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 6 412
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez tygryszek Pokaż wiadomość
no to super, dobrze, że tak szybko zareagowałaś
Ws umie to zasługa mojej mamy ktora alurat miala dyzur :-P ale ciesze sie ;-)
__________________
Zosia 1.02.2016
marciar7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-19, 14:23   #4045
kaaasi
Zakorzenienie
 
Avatar kaaasi
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 3 052
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez butterfly20 Pokaż wiadomość
Ja dostałam od mamy rosół i na lenia robię z niego pomidorową, bo wolimy
Naprawdę mam dzisiaj rozlazły dzień...



Dziewczyny a myślałyście już nad piżamkami/koszulami do szpitala?

Ja w poprzedniej ciązy miałam jedną na ramiączkach i dwie z krókim rękawem takie typowo pod karmienie, z tej firmy Italian coś tam co sprzedają też na All (polecam!). I w tej na ramiaczkach czułam się tak nago w szpitalu i nie nosiłam, a te dwie to jednak było mało na 5 dni, bo jednak gorąco było. Ciągle mama mi brała do prania Do cc nie miałam, bo wiadomo,że szpitalna.
No i pomyślałam,że teraz sobie dwie dokupię. I myślałam o jednej piżamie z dłuższymi spodniami i jeszcze jednej koszuli, tylko nie wiem czy z krótkim, czy długim rękawem. Bo tak myślę,że to zima będzie i jak już będę w domu z małą to będę marznąć w koszuli z krótkim.

Jaką byście wzięły?
naszykuje max 3 dwie z krótkim i jedna z długim i piżamki ale na później w domu cienki szlafroczek to bardzo dobry pomysł
co tam u Tusi ?

Cytat:
Napisane przez kingula111 Pokaż wiadomość
Nerwica lekowa szukanie sobie chorób strach że coś się stanie że umrę zr będę mieć wylew zawał przez moje nadciśnienie.zawroty głowy .duszności trzesawka.nierównomiernie bicie serca ból w klatce piersiowej i ten lek cholery lek który zatruwa życie.to mi się działo jeszcze dwa kąta temu kiedy die liczyłam psychotropami.a od czego się to zaczęli pisałam wam pi śmierci męża brata.śnił ki się bałam się że mnie zabierze itppsychoterapii pomogła praca również leki mogłam nie brać i starać się o. dziecko.zasilać w ciszę po 2 lataj starań leków tycia.przestałem pracować i zaś zaczyna pomału wracać dlatego szybko starałam się zareagować i iść fo psychologa.Niestety strach o ciążę i własne życie jest.Ok nie przynudzasz bo zaraz zaś mnie którąś ochrzani.
nikt Ciebie nie ochrzania! nie odbieraj tak tego....jeżeli tyle osób tak myśli to coś w tym musi być prawda? postaw sobie cel - wyjdę z tego mimo wszystko i na przekór wszystkim pokaże że dam radę i zacznij od małych kroków ubierz się ciepło i na spacer u mnie nie ma takich słów: nie umiem, nie potrafię, nie dam rady ! Dasz radę tylko zacznij od teraz Szkoda czasu i energii na zamartwianie się
Cytat:
Napisane przez NanaR Pokaż wiadomość
Mysle ze nie bez powodu dziewczyny pytają o wsparcie męża, ja jakieś lat temu też miałam depresję zaczęło się od diagnozy krtani naciekowej która może prowadzić do raka do tego dużo stresy bo akurat broniła magistra zaczęły się kolatania serca które wszystko nakrecaly miałam ataki paniki ze nie mogłam oddychać z nerwów się trzeslam a powieki tak mi drzaly ze spać nie mogłam ale na szczęście miałam wsparcie w obecnie już moim mężu zajmował mi czas (chociaż wtedy nie widywalismy się codziennie) zabierał gdzieś rozsmieszal przestawał o wszystkim myśleć najpierw 10min potem 30 min potem całkiem zapomniałam. Do tego pomoc lekarza leki na uspokojenie takie zwykłe bez recepty i się udało Moja mama też miała le ciężka depresję tez co przeczytała taka chorobę miała ale leki i nasze wsparcie jej pomogły wiem jak ciężko z tym walczyć ale wiem też jak ciężko jest otaczającym i wspierającym osobom, które też muszą czasem usłyszeć o jakiś postępach a nie ciągle narzekanie bo to ich motywuje i są większym wsparciem także pamiętaj też o tym. I zobaczysz że będzie dobrze spojrz na mnie później miałam przejść ze starania mi straciłam moje 2 aniołki ale się nie poddalam rośnie we mnie mlenstwo i choć się boje bo różnie to może być ale ten strach i niepokój o dziecko nie minie zostanie nam chyba już do końca życia ;-)
Także głową do góry i troszeczkę optymizmu i z każdym dniem będzie lepiej
bardzo dobra postawa wszystko się da
__________________

kaaasi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-19, 14:23   #4046
MamaKarolci28
MamaKarolci28
 
Avatar MamaKarolci28
 
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 054
Dot.: Mamusie lutowe - część II

[QUOTE=tygryszek;53156314]o tego nie wiedziałam, ja to bym się pewnie jak łoś ubrała w nową koszulę


Masz prawo nie wiedzieć, ja tez miałam plan założenia nowej koszuli, ale nie ma to co dobre rady starszych sióstr a teraz będąc w drugiej ciazy juz sie wie
MamaKarolci28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-19, 14:35   #4047
MamaKarolci28
MamaKarolci28
 
Avatar MamaKarolci28
 
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 054
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez ja :) Pokaż wiadomość
Ja mam szlafroczek fajny cieniutki
Kupilam na poprzedni porod a ani razu nie uzylam bo mialam swoj pokoj i bylam tam 24h na dobe sama z mezem. No i bylam tylko jakies 30h w szpitalu wiec szybko poszlo
Teraz sie pewnie przyda.

Wlasnie do porodu slyszalam ze warto miec cos co bez zalu sie wyrzuci. Ja juz zupelnie nie pamietam jak to bylo co sie z koszula robi jak dziecko na brzuchu ląduje Podnosi sie ta koszule, rozpina, zdejmuje czy jak? Ja piernicze, nie pamietam tego zupelnie z tej ekscytacji Niesamowita jest ta chwila, szkoda ze tak slabo sie ją pamieta.. A mąż dzielnie robił foty od pierszej chwili Poli u mnie na brzuchu.
Choc tez zapomnial a stal w szoku z aparatem w rece i polozna dopiero do niego co pan tak stoi jak wryty prosze robic foty na pamiatke

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------


A szkoda

Własnie ja myslalam o nerce ale mnie bolalo tak blizej pachwiny na dole brzucha a nerka to nie wyzej? Nie mam pojecia Ale ciesze sie ze juz nie boli
Mi polozna rozcięła wzdłuż ciała koszule i wyrzuciła ja do kosza, pytając wcześniej czy chce ja zabrać. Uważam ze nie ma sensu zakładać czegoś nowego do porodu ,hehe biedaczek zdebial z wrażenia? Moj znowu pół mnie szukał po oddziale jak przez tel oznajmiłam ze córa na świecie i czekamy na niego by przeciął pępowinę. Jak wszedł to miał mnie jakby ducha zobaczył ...to było bezcenne ostatnio to wspominalismy
MamaKarolci28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-19, 14:42   #4048
kaaasi
Zakorzenienie
 
Avatar kaaasi
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 3 052
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez MamaKarolci28 Pokaż wiadomość
Mi polozna rozcięła wzdłuż ciała koszule i wyrzuciła ja do kosza, pytając wcześniej czy chce ja zabrać. Uważam ze nie ma sensu zakładać czegoś nowego do porodu ,hehe biedaczek zdebial z wrażenia? Moj znowu pół mnie szukał po oddziale jak przez tel oznajmiłam ze córa na świecie i czekamy na niego by przeciął pępowinę. Jak wszedł to miał mnie jakby ducha zobaczył ...to było bezcenne ostatnio to wspominalismy
ale to musiało być fajne ale w trakcie mogłaś zadzwonić ?
Mamusie dobre rady z tymi koszulami Motyl klapki dopisuję
__________________

kaaasi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-19, 15:01   #4049
badzia987
Wtajemniczenie
 
Avatar badzia987
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: 11 m2
Wiadomości: 2 870
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez Karinek1973 Pokaż wiadomość
Jeszcze się pochwalę jak odsmoczkowałam:
mały miał chyba 14 lub prawie 15 miesięcy smoczek był tylko w łóżeczku i służył przez 1-2 min do zasypiania Rozmawialiśmy, że smoczek zabierze śmieciarka bo on już jest duży. Czekaliśmy przy bramie na śmieciarzy Przyjechał śmieciara On sam dał Panu śmieciarzowi smoczek zrobił papa i śmieciara pojechała (Facet był chyba bardziej zdziwiony niż mój mały Półgębkiem musiałam mu powiedzieć że ma zabrać ten cholerny smoczek )
Obyło się bez bólu, płaczu czy jęczenia ... Niestety jak wiecie co do pieluchy ten numer nie przeszedł i bujaliśmy się z nią dłuuuuuuuuuugo ale już też powiedzieliśmy jej pa pa
Ale fajna historia

Cytat:
Napisane przez butterfly20 Pokaż wiadomość
Ja dostałam od mamy rosół i na lenia robię z niego pomidorową, bo wolimy
Naprawdę mam dzisiaj rozlazły dzień...



Dziewczyny a myślałyście już nad piżamkami/koszulami do szpitala?

Ja w poprzedniej ciązy miałam jedną na ramiączkach i dwie z krókim rękawem takie typowo pod karmienie, z tej firmy Italian coś tam co sprzedają też na All (polecam!). I w tej na ramiaczkach czułam się tak nago w szpitalu i nie nosiłam, a te dwie to jednak było mało na 5 dni, bo jednak gorąco było. Ciągle mama mi brała do prania Do cc nie miałam, bo wiadomo,że szpitalna.
No i pomyślałam,że teraz sobie dwie dokupię. I myślałam o jednej piżamie z dłuższymi spodniami i jeszcze jednej koszuli, tylko nie wiem czy z krótkim, czy długim rękawem. Bo tak myślę,że to zima będzie i jak już będę w domu z małą to będę marznąć w koszuli z krótkim.

Jaką byście wzięły?
Ja z poprzedniej mam 2 te najpopularniejsze rozpinane na piersiach w misie (wiem, że na naszym wątku było wesoło i królowała żyrafa) i chyba któraś z nich będzie do porodu bo są mocno zużyte. I dokupię dwie nowe.
Też mi mama przepierała albo sama przepierałam na bieżąco.

Ja bym jednak na krótki rękaw wzięła. I tak będziecie mieć cieplutko przy maluszku na początku. I faktycznie też sobie przypomniałam, że człowiek się na początku mocno poci więc mimo wszystko krótki rękaw.

JA wróciłam z zakupów. Przytachałam mnóstwo rzeczy. Pan na klatce mnie zapytał czy może mi śpiącą Małgosię z wózkiem pomóc wnieść. To oddałam mu wózek- niech się wykaże. A on do mnie czy ja mu z przodu nie pomogę... A ja- albo bierze wózek albo wcale bo mi w ogóle pomagając mu będzie niewygodnie i pokazałam brzuch. Ale zaczął przepraszać

U mnie dzisiaj burżuazja- pieczony łosoś z makaronem i brokułem.
__________________
Krzyś 19.02.2016 r.

Małgosia 06.10.2013 r.
badzia987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-19, 15:01   #4050
MamaKarolci28
MamaKarolci28
 
Avatar MamaKarolci28
 
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 054
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez butterfly20 Pokaż wiadomość
No i dziewczyny nie zapomnijcie o klapkach pod szpitalny prysznic
To jest tzw. Must have
MamaKarolci28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-10-24 20:33:44


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:20.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.