Mamusie kwietniowe 2016 - część II

[GGI]

Napisane przez gosiaczek071

Na infekcje piczki to chyba tantum rosa? Wg mnie trzeba iść do lekrza. I zrobic badanie siuskiow, najlepiej posiew moczu.



Nowy nowy! Tylko ja mam "chody" w tym sklepie



Brawo za kolejnego kumpla dla Antka



jasny wicher, znów na święta będę w szpitalu. W 2008 Wielkanoc była 23 marca i tak sie Hanka urodziła. Tzn 23 był Wielki Piatk. I padał śnieg a moj maz z wrażenia jak nas odbierał to wylazł w tych niebieskich ochraniacz na buty ze szpitala i tak sżedl do auta z Hanka w nosidełku



Ojjjjj ale bym sie wkurzyła. Masakra... Dobrze, ze maz jej wygarnął. Nie kumam czegoś takiego. Ja generalnie nie lubię jak ońi cos kupują bez konsultacji ze mną. Kiedys strzeliłem teściowej opr za ciuszki dla Hani. To dano było wiec w auchan czy pepco same gowna sztuczne mieli, poliestrowe, no wiec ona ciagle jej kupowała jakieś poliestrowe sztuczne ubranka, byle najtańsze. Po którymś razie powiedziałam, ze jak chce kupować to rzadziej ale porządne, znaczy z bawełny. Nie z poliestru, bo to sztuczne i nie oddycha. No i wzięła sobie do serca. Ostatnio dzwoni podjarana, ze kupiła Kubie na Mikołaja kocyk. Mowię jej, czemu nie zadzwoniłaś jak byłaś w biedronce, to bym ci cos innego podpowiedziała, on ma chyba z 8 kocurków i naprawde nie potrzebujemy kolejnego. Troche focha strzeliła. Za pare dni dzwońie z biedronki bo akurat byłam a były takie piłkarzyki mini, pytam ja czy kocyk mogłaby dać innemu wnukowi (ma jeszcze od drugiego syna) a od niej byłyby te piłkarzyki, powiedziała ze ok. Tylko po co to całe zamieszanie, jakby po prostu do mnie zadzwońila to wszystko by sie załatwiło od ręki...

Byłam na tym biorezonansie, wyszło mi kilka rzeczy, które faktycznie mam lub miałam. Wyszło, ze mam bakterie (m.in znów chlamydia i 3 inne) ciekawa jestem co na to moja lekarka babka powiedziała, ze nie podejmuje sie "leczenia" mni w ciazy bo "jakby sie cos potem stało z dzieckiem t zeby nie było na nią"

No macie przeboje z tymi teściowymi. Moja właśnie jest taka sama jak Twoja gosia. Nie raz jej mówiłam nie kupuj dla wnuków (ma ich jeszcze 2) tanich rzeczy, ma manie kupowania w hipermarketach głównie realu dość że sztuczne beznadziejne gatunkowo to po 2 praniach robią się jak szmata, nie raz jej oferowałam że zabiore ją do większej Galeri i nawet w TESCO właśnie z F&F są dobre i przystępne cenowo rzeczy, ale do niej jak grochem o ściane. Boje się właśnie że jak teraz mi się urodzi maleństwo to będzie takie badziewia kupować K**wa co za tym człowieka nie pójdzie w jakośc tylko ilość pojąć po prostu tego nie mogę.
Jeśli chodzi o biorezonas to hmm jakoś nie chce mi się w to wierzyć . Po prostu nie mam przekonania ale ciekawa jestem co powie Twoja lekarka...

---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:27 ----------

Napisane przez Polinezyjka

USG - waga
No to mam różnicę:
19 tydz 5 dzień waga: 292 g
20 tydz 6 dzień: 332 g

Hm hm wolno niuńka jeszcze rośnie. Ale zbliża sie ten moment, że zacznie się szybki przyrost

No no nie małe to dziecie ale mojej wagi nie pobiło SUper że wszystko dobrze to najważniejsze.

[beth007]

Napisane przez esesme

Potwierdziło sie to co na pierwszym genetycznym sa dwa jajka sZałącznik 6100107

Boż.... na początku tak czytam z zawiasem malutkim "są dwa jajka" i mówię o co jej chodzi Dopiero po cwhili skumałam , że przecież o dzidzie Mózg naprawdę w ciąży chyba szwankuje
Gratulacje

Napisane przez madzia2409

Tak szybko

Poproszę na niebiesko mnie pokolorowac Mamy siusiorka I jajeczka

Maluch cały zdrowy i wreszcie się ruszal mega. W ogóle jest duży wagowo, ma 407G (zaczęliśmy wczoraj 21 tydzień).

Kejka czekam na Twoje wieści.

Kawał chłopa już gratulacje

Napisane przez kejka90

Jestem nadal chłopak, widzialam jajeczka nie mam ladnego zdjecia buzi bo sie mały zaslanial a na koniec odwrocil przodem do mojego kregoslupa
Obwod glowki 20,5 cm, dwuciemeniowo 5,49 cm, obwod brzuszka 17,1 cm, dlugie nogi bo kosc udowa az 4,06 cm


waga magiczne 501 g21 tydzien 6 dzien ale jestem szczesliwa ze z małym wszystko w porzadku

pól kilo a dopiero nasze dzieciaczki mialy mniej niż 100 g.



Dziękuję każdej za wsparcie, jesteście niezastąpione Głowa do góry i czas się wziąć za te humorki Czas dorosnąć do pewnych spraw


Na poprawę humoru zrobiłam listę wyprawową i wyszło mi 6 tysi łącznie z remontem pokoju dzieci wiec chyba nie tak strasznie jak na początku myślałam. Ciekawe jak ta kwota będzie się miała do tej ostatecznej

---------- Dopisano o 19:17 ---------- Poprzedni post napisano o 19:16 ----------

W ogóle ja też pewnie rozpakuje się koło Wielkanocy to może o tych strojach zajączka pomyśle

[esesme]

Napisane przez Polinezyjka

Och Kochana
a to ja to jestem typ rozwiązywacz i nigdy nie umie skupić się na tym dlaczego mi źle, zawsze szukam rozwiązań, dlatego:
-co możesz zrobić by poczuć się mniej zależna od męża w tym miejscu?
-co możesz zrobić by poczuć się chociaż w jednym pokoju bardziej domowo?
-jaka forma kontaktu może chociaż troszkę pomóc Ci z tą tęsknotą? Bo wiesz trzeba myśleć przyszłościowo ale teraz Ty tworzysz dom dla swoich niuńków i męża więc szukaj pomysłów! może skype? włączasz i sobie konwersujesz z sisters i robisz przy okazji co innego
-co w ogóle możesz zrobić by poczuć się bardziej domowo i dobrze w domu? może rozpisz sobie na karce co by musiało się wydarzyć byś poczuła się tam dobrze i zacznij powoli to realizować?
Im bardziej skupisz się na celach i tym co chcesz osiągnąć tym szybciej poczujesz sie troszke lepej

Po za tym ja wierzę, że to o czym myślimy i na czym się skupiamy to przyciągamy , będziesz myśleć: jak mi źle, jak kijowo, jakie do dupy to tamto - to będziesz zauważać tego jeszcze więcej.
Jak zaczniesz szukać pozytywów to zaczniesz ich zauważać więcej.
Oczywiście nei mówię, że da się całkiem nie widzieć i nie czuć tego co sprawia, że nam źle ale to nasz wybór na ile sobie pozwolimy trwać w tym stanie . Ja sobie nie pozwalam - świadomie. Wybieram tylko te dobre myśli, złych nie dopuszczam do mojego mózgu hehe.
Zaraziłabym Cię troszkę moim pozytywnym myśleniem tak chociaż troszkę by przez chwilkę zrobiło Ci się lżej na serduszku i lepiej
Także poczuj to: przesyłam Ci duuuużo dużoooo dobrych myśli hihi
I Twoim maluchom też!!


jupi jejjj!!! Jest mały agencik!!!


Mi 3 lekarzy potwierdziło córkę bo trzech różnych do mnie tam podchodziło.
W ogóle co za do dupy! Myślałam , że zobaczę małą a oni tylko widzieli monitor ale jak już przyszłam tam to niech będzie. Przynajmniej tak dokładnie (kilkakrotnie) sprawdzili wszystkie narządy małej, że już mi się nudziło od słuchania ich.

PS: próbowałam Cię wypatrzyć haha ale nie wiedzialam jak patrzyć (tzn czego szukać blond, brąz hehhe) i w zasadzie ciężko było pewnie się minęłyśmy


Ale śliczniuchne!!!



jeeeeja !! Cudownie


Ale jaja z tym uchem
to mąż ładną niespodziankę miał


Gratuluje !!!

dobrze , że nadal chłopak te Twoje ubranka mają na co czekać



USG - waga
No to mam różnicę:
19 tydz 5 dzień waga: 292 g
20 tydz 6 dzień: 332 g

Hm hm wolno niuńka jeszcze rośnie. Ale zbliża sie ten moment, że zacznie się szybki przyrost

U mnie był moment ze z 10 lekarzy było obok mały podobno dobrze sie ułożył i mozna było dobrze posprawdzać wszystko ale pozniej zaczął sie kręcić chyba za dużo ich było i sie wkurzył

Poza tym ja tez byłam juz znudzona w kółko to samo i tylko katem oka cos widziałam i co trochę mi odwracalalj monitor
Czekam na usg u siebie bo mam 17nastego

Ja wypatrywałam ciebie bo pamietam w jakim sweterku miałaś byc ale nie widziałam ja jestem brunetka, miałam koszule jeansowa a pod nią biała koszulkę i męża ze sobą

A odnośnie wagi u mnie na 297,2 g aleeeee mówili ze te aparaty usg maja błąd pomiaru do 300g i tak na prawdę pozniej zwraca ske na to uwagę

[renata3_]

esesme, Polonezyjka tez bylam dzisiaj na tym samym badaniu. Dr Tomasz Gora byl moim glownym prowadzacym.
Moje dziecko nie chcialo dzisiaj wspolpracowac. Ogladanie malego szlo oprnie. Wszystko w porzadku ale mnie martwi maly przyrost wagi w ciagu tygodnia z 279g na 303g ... wiem, wiem ze inny sprzet, inne oko lekarza ale mysle o tym echh...

[MiniMonix]

Napisane przez velika

ja kupuję to co mi się podoba, patrzę tylko, czy nie ma zapięcia na plecach, bo czytałam, że to problematyczne. Czy da radę w to dziecia ubrać to wyjdzie później zrobiłam jeszcze małe zamówienie na all, jak dojdzie to wrzucę.
Mini Monix co za teściowa

O teściowej to chyba do Martinixxx :P moja też odpierdziela akcje, ale nie chce mi się o niej pisać.. Szkoda mi marnować klawiatury

Napisane przez GGI

No macie przeboje z tymi teściowymi. Moja właśnie jest taka sama jak Twoja gosia. Nie raz jej mówiłam nie kupuj dla wnuków (ma ich jeszcze 2) tanich rzeczy, ma manie kupowania w hipermarketach głównie realu dość że sztuczne beznadziejne gatunkowo to po 2 praniach robią się jak szmata, nie raz jej oferowałam że zabiore ją do większej Galeri i nawet w TESCO właśnie z F&F są dobre i przystępne cenowo rzeczy, ale do niej jak grochem o ściane. Boje się właśnie że jak teraz mi się urodzi maleństwo to będzie takie badziewia kupować K**wa co za tym człowieka nie pójdzie w jakośc tylko ilość pojąć po prostu tego nie mogę.
Jeśli chodzi o biorezonas to hmm jakoś nie chce mi się w to wierzyć . Po prostu nie mam przekonania ale ciekawa jestem co powie Twoja lekarka...

---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:27 ----------




No no nie małe to dziecie ale mojej wagi nie pobiło SUper że wszystko dobrze to najważniejsze.

Przynajmniej coś kupią, nawet badziew. U mnie raczej na babki nie będę mogła liczyć Grunt, że my jako rodzice mamy inne podejście do naszego dzieciaka

E to teraz będą chyba miesiące, gdzie nasze bejbiki będą przybierały szybciutko nie? Teraz zamiast mierzyć przyrodzenia to będziemy licytowały się na wagę :P

[Polinezyjka]

Napisane przez beth007

Na poprawę humoru zrobiłam listę wyprawową i wyszło mi 6 tysi łącznie z remontem pokoju dzieci wiec chyba nie tak strasznie jak na początku myślałam. Ciekawe jak ta kwota będzie się miała do tej ostatecznej

---------- Dopisano o 19:17 ---------- Poprzedni post napisano o 19:16 ----------

W ogóle ja też pewnie rozpakuje się koło Wielkanocy to może o tych strojach zajączka pomyśle

Faktycznie nie dużo cieszę się, że znów z nami piszesz

Napisane przez esesme

U mnie był moment ze z 10 lekarzy było obok mały podobno dobrze sie ułożył i mozna było dobrze posprawdzać wszystko ale pozniej zaczął sie kręcić chyba za dużo ich było i sie wkurzył

Poza tym ja tez byłam juz znudzona w kółko to samo i tylko katem oka cos widziałam i co trochę mi odwracalalj monitor
Czekam na usg u siebie bo mam 17nastego

Ja wypatrywałam ciebie bo pamietam w jakim sweterku miałaś byc ale nie widziałam ja jestem brunetka, miałam koszule jeansowa a pod nią biała koszulkę i męża ze sobą

A odnośnie wagi u mnie na 297,2 g aleeeee mówili ze te aparaty usg maja błąd pomiaru do 300g i tak na prawdę pozniej zwraca ske na to uwagę

hehehe dobry agencik! No kurcze, szkoda żeśmy się nie spotkały, chętnie bym tam wypiła herbacie i poplotkowała
Trzeba się kiedyś umówić na wypad na szmateksy i herbacie/kawcie ?
tylko najpierw obczaję gdzie warto iść i kiedy hehehe
Renatka jak byś miała ochotkę to pisz też !

Napisane przez renata3_

esesme, Polonezyjka tez bylam dzisiaj na tym samym badaniu. Dr Tomasz Gora byl moim glownym prowadzacym.
Moje dziecko nie chcialo dzisiaj wspolpracowac. Ogladanie malego szlo oprnie. Wszystko w porzadku ale mnie martwi maly przyrost wagi w ciagu tygodnia z 279g na 303g ... wiem, wiem ze inny sprzet, inne oko lekarza ale mysle o tym echh...

Moja urosla niby 40 g, Twoj maluch 24
ALE
to co pisala Eseme - oni mają do około 300 g różnicy w pomiarach więc nie świrujemy hhihi na pewno nasze maluchy rozwijają się dobrze

A ja nie wiem jak się ta babka nazywa, nie zapamiętałam imienia.

Wzięłam długą kąpiel z świecami i ksiażką i malutka mnie kopała cudownie



IMIE
hahahhaha muszę wam opowiedzieć bo myślałam, że dziś padnę.
Szanowny małżonek odkąd dowiedział się, że córka nie raczył wyrazić swojej opinii na temat imienia.
A mi Eliza bardzo spasowało imie.

I dziś mówię coś w stylu:
-Eliza jak się budzi to......
a on do mnie:
-Czemu tak ją nazywasz?
Ja szok i śmieję do niego, że bardzo mi to imie pasuje do nej i pytam czy ma jakieś inne typy
No i ten do mnie:
-Sara
: cool:
No to teraz mam dwa imiona, mi Sarka też się podoba ale jednak bardziej Eliza, jednak no. ... jeszcze sporo czasu słyszałam dużo historii jak się pod koniec ciaży zmieniają preferencje albo jak się malucha zobaczy to nagle to imie po prostu nie pasuje, które chciało się nadać

[velika]

Mi bardziej pasuje Eliza z twoich typów, ale Sara też spoko
gratuluję kolejnych udanych wizyt
na wagę to faktycznie nie ma za bardzo co patrzeć, bo te sprzęty mają duży błąd pomiaru... co mnie trochę przeraża, bo powiedzą mi, że dzieć 3700, a wyjdzie 4200
zeżarłam za dużo i taka wzdęta się czuję, nic już dzisiaj nie tykam ;/

[Polinezyjka]

KRAKÓW FOTOGRAF
Jestem miszczu i znalazłam duuuużo fotografów dziecięcych z Krakowa
Wklejam wszystkie, ale zastanawiam się gdzie sobie to zapisać heh by nie pogubić

https://www.facebook.com/MelStudio-1...24072/?fref=ts
http://www.fotowilko.net/
https://www.facebook.com/Ewelina-Gro...92209/?fref=ts
https://www.facebook.com/Tolula-Phot...c_location=ufi ---- aaaaa ta ma super świąteczne zdjęcia

https://www.facebook.com/Magdalena-P...c_location=ufi
http://stelmachfotografia.pl/
https://www.facebook.com/www.malgorz...rakow/?fref=ts
https://www.facebook.com/FotoNostalgiaAnnaSzot/?fref=ts
https://www.facebook.com/MadewithLov...RAPHY/?fref=ts
https://www.facebook.com/IzabelaTetn...aBela/?fref=ts

No coś z tego wybiorę
PS: sorki za taki mini spam, ale dalej pamiętam, że któraś też szukała

[sunshine1551]

IMIĘ DLA DZIECKA

Mój się uparł że córa będzie miała imię po zmarłej teściowej. W KAŻDY DZIEŃ MÓWI DO DZIECKA W TYM IMIENIU. Każde inne imię mu się nie podoba. A ja nie chce żeby nasza córka miała imię po teściowej bo mi to imię się kojarzy tylko z nią a trochę krwi mi napiła.

[GGI]

Napisane przez renata3_

esesme, Polonezyjka tez bylam dzisiaj na tym samym badaniu. Dr Tomasz Gora byl moim glownym prowadzacym.
Moje dziecko nie chcialo dzisiaj wspolpracowac. Ogladanie malego szlo oprnie. Wszystko w porzadku ale mnie martwi maly przyrost wagi w ciagu tygodnia z 279g na 303g ... wiem, wiem ze inny sprzet, inne oko lekarza ale mysle o tym echh...

nic się nie martw każde dziecko ma swój rytm rośnięcia
Najważniejsze że wszystko dobrze

---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ----------

Napisane przez sunshine1551

IMIĘ DLA DZIECKA

Mój się uparł że córa będzie miała imię po zmarłej teściowej. W KAŻDY DZIEŃ MÓWI DO DZIECKA W TYM IMIENIU. Każde inne imię mu się nie podoba. A ja nie chce żeby nasza córka miała imię po teściowej bo mi to imię się kojarzy tylko z nią a trochę krwi mi napiła.

no przegioł w życiu bym się nie zgodziła na imię po zmarłej teściowej choćby nie wiem co na 2 imię ok ale pierwsze w życiu no nie wiem będziesz miała ciężki orzech do zgryzienia.

[Polinezyjka]

Napisane przez sunshine1551

IMIĘ DLA DZIECKA

Mój się uparł że córa będzie miała imię po zmarłej teściowej. W KAŻDY DZIEŃ MÓWI DO DZIECKA W TYM IMIENIU. Każde inne imię mu się nie podoba. A ja nie chce żeby nasza córka miała imię po teściowej bo mi to imię się kojarzy tylko z nią a trochę krwi mi napiła.

Uooo no ciężka sprawa. Chyba bym duużo rozmawiała na ten temat aż by nie odpuścił.

[sunshine1551]

Gratuluje udanych wizyt i poznania płci.
Nasze dzieci rosną jak na drożdżach .

[NieIdealna82]

Gratuluje udanych wizyt !!!!

WAGA

Trzeba patrzeć na to z przymrużeniem oka bo naprawdę różnie z tym bywa..kuzynce lekarz mówił nie więcej niż 3500 i rodziła naturalnie a wyszło 4500 i mogło być cc bo wąziutka w biodrach no i dziewczyna siuśka i pupka całe poszyte a lekarz "ulala ale kloc wyskoczył" i to lekarz znany i polecany we wroc.

Każdy sie myli i te urządzenia też.

Ważne z dziecmi jest wszystko dobrze a to czy mniejsze czy wieksze to chyba nie takie ważne
My tez różne jestesmy

Aj te tesciowe...moja na szczescie jest w miare a jakby co to M szybko ją gasi
Mój luby dzisiaj drinkuje z kumplami a ja zaraz do wyrka bo padnięta jestem.
Miłego i spokojnego wieczoru dla Was

[sunshine1551]

Napisane przez renata3_

esesme, Polonezyjka tez bylam dzisiaj na tym samym badaniu. Dr Tomasz Gora byl moim glownym prowadzacym.
Moje dziecko nie chcialo dzisiaj wspolpracowac. Ogladanie malego szlo oprnie. Wszystko w porzadku ale mnie martwi maly przyrost wagi w ciagu tygodnia z 279g na 303g ... wiem, wiem ze inny sprzet, inne oko lekarza ale mysle o tym echh...

Każde dziecko rozwija się w swoim tempie i jeszcze ma czas bo dziecko pod koniec ciąży najbardziej przybiera na wadze. Moja jest duża, ma dużą główkę ale za to kość udową krótką. Będzie miała dużą głowę po tatusiu i będzie niska po mnie.

[velika]

Nieidealna nie strasz, kilo różnicy ja sama mam wąskie biodra, nie wiem, jak to wpływa na moje zdolności rozrodcze heh ale mam nadzieję, że dzieć za duży nie będzie. Jak wyjdzie powyżej 4 kilo to się sn nie podejmę, no way, choćbym miała zapłacić za cc
Sunshine mąż przesadza z tym imieniem, na drugie spoko, ale na pierwsze... tym bardziej, że tobie się nie podoba.

[gocha_cz]

fajnie czytać dobre wieści kobietki, super że wizyty Wam się udały

Polinezyjka właśnie wpierniczamy z mężem chlebek ziołowy mniaaam dzięki za przepis

NieIdealna nie strasz, właśnie boje się że mój mały okaże się dużo większy i że nie dam rady, mój mąż ważył ponad 4 kg ja byłam wcześniakiem i ważyłam dużo mniej, wiem że to akurat ile my ważyliśmy wpływu może nie mieć no ale boje się tych 4 kg i więcej

Mi położna ostatnio tłumaczyła, że czasami dzieci rosną powoli i dopiero na koniec szybciej przybierają i kobiecie dopiero pod koniec rośnie brzuszek, a są i takie co szybko przybiorą, a później już powolutku i takiej mamuśce wcześnie już rośnie brzuszek

[gosiaczek071]

Napisane przez sunshine1551

IMIĘ DLA DZIECKA

Mój się uparł że córa będzie miała imię po zmarłej teściowej. W KAŻDY DZIEŃ MÓWI DO DZIECKA W TYM IMIENIU. Każde inne imię mu się nie podoba. A ja nie chce żeby nasza córka miała imię po teściowej bo mi to imię się kojarzy tylko z nią a trochę krwi mi napiła.

Ojjjj... Nasz bedzie miał na drugie po zmarłym wujku męża, bardzo byki zżyci, wiec bedzie Antoni Jerzy. To był moj pomysł, taki mały "hołd" dla wujaszka. Za☠☠☠isty koleś z niego był i dobry człowiek

[NieIdealna82]

Nie straszę,spokojnie.

Na to nie ma reguły i tak powie każda która już ma dzieci..
Ja ważyłam 3200 a mój M prawie 4800 i poród był sn i teściowa dała rade.

A jeszcze coś mi sie przypomniało...
Kuzynka cała ciąże miała mówione że chłopak,co wizyte cała ciąże,pokój,mebelki,ubran ka i wszystkie gadżety chłopięce.Odbyło sie cc i wyszła dziewczynka.Kuzynka wpadła w "delikatną"depresje a że razem rodziłyśmy to dokarmiałam piersią jej młodą.
Wszędzie idzie sie pomylić ale my też musimy podchodzić do tego "głową"

[GGI]

Dziewczyny rozglądałyście się już za sylikonowymi nakładkami na sutki? na co zwracac uwagę czy jakaś konkretna firma?

[Smarrita]

Napisane przez GGI

Dziewczyny rozglądałyście się już za sylikonowymi nakładkami na sutki? na co zwracac uwagę czy jakaś konkretna firma?

na rozmiar- S, z większym niemowlę może sobie nie poradzic. Firma chyba bez znaczenia.

---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

a Tak w ogóle to witam się po dłuższej nieobecności (czytałam na bieżąco, ale z pisaniem nie dawałam rady). Gratuluję wizyt

[Polinezyjka]

Napisane przez NieIdealna82

Gratuluje udanych wizyt !!!!

WAGA

Trzeba patrzeć na to z przymrużeniem oka bo naprawdę różnie z tym bywa..kuzynce lekarz mówił nie więcej niż 3500 i rodziła naturalnie a wyszło 4500 i mogło być cc bo wąziutka w biodrach no i dziewczyna siuśka i pupka całe poszyte a lekarz "ulala ale kloc wyskoczył" i to lekarz znany i polecany we wroc.

Każdy sie myli i te urządzenia też.

Ważne z dziecmi jest wszystko dobrze a to czy mniejsze czy wieksze to chyba nie takie ważne
My tez różne jestesmy

Aj te tesciowe...moja na szczescie jest w miare a jakby co to M szybko ją gasi
Mój luby dzisiaj drinkuje z kumplami a ja zaraz do wyrka bo padnięta jestem.
Miłego i spokojnego wieczoru dla Was

Uaaaa dobra historia! Kilo różnicy
tego bym się nie spodziewała

Chociaż nie z chłopczyka dziewczynka się zrobiła :d ta jeszcze lepsza :P

Napisane przez gocha_cz

fajnie czytać dobre wieści kobietki, super że wizyty Wam się udały

Polinezyjka właśnie wpierniczamy z mężem chlebek ziołowy mniaaam dzięki za przepis

NieIdealna nie strasz, właśnie boje się że mój mały okaże się dużo większy i że nie dam rady, mój mąż ważył ponad 4 kg ja byłam wcześniakiem i ważyłam dużo mniej, wiem że to akurat ile my ważyliśmy wpływu może nie mieć no ale boje się tych 4 kg i więcej

Mi położna ostatnio tłumaczyła, że czasami dzieci rosną powoli i dopiero na koniec szybciej przybierają i kobiecie dopiero pod koniec rośnie brzuszek, a są i takie co szybko przybiorą, a później już powolutku i takiej mamuśce wcześnie już rośnie brzuszek

A bardzo prosze
i smacznego

Napisane przez Smarrita

na rozmiar- S, z większym niemowlę może sobie nie poradzic. Firma chyba bez znaczenia.

---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

a Tak w ogóle to witam się po dłuższej nieobecności (czytałam na bieżąco, ale z pisaniem nie dawałam rady). Gratuluję wizyt

No Ty lepiej pisz co u was

[margueri]

Napisane przez GGI

Super fots myślałam że ja mam tylko pier do lca na wygląd nosa dziecka ale jednak nie:hahah a:
Ja tez chce żeby miała mój :P

Od początku zwracałam uwagę na nosek Małej póki co widzę, że ma mój i niech tak zostanie

Mini super Oliwka

Sunshine super, że z córą wszystko w porządku ładnie już waży...Może zaproponuj imię teściowej jako drugie imie małej? Ja bym się nie zgodziła, ale Twojego tżta rozumiem

Esesme świetne zakupy myślę, że jeden rożek wystarczy, nie wszystkie mamy lubią różki...gratki synka

Velika super zakupy, niebieski i dla dziewczynki pasuję...ja mam dużo niebieskich ubranek, ale to pewnie dlatego, ze to mój kolor

Madzia gratulacje udanej wizyty i synka

Kejka dużego masz już synka, to moja jest chyba kruszynką

Polinezyjka u nas miała być Sara

[Polinezyjka]

Polecam do przeczytania
http://rozwojosobisty.zwierciadlo.pl...estem-brzydka/
PS: ja to lubię takie artykuliki

[Smarrita]

Napisane przez Polinezyjka

No Ty lepiej pisz co u was

dzień za dniem leci, młoda odmawia spania po południu a wieczorem już nie mam siły na pisanie. Nadrabiam forum i seriale do 2 w nocy oglądam Gin rzeczywiście potwierdził ze jakieś zwapnienie jest ale mówił, ze sam to będzie kontrolowac i nie muszę znów jechac na prenatalnego ok 30 tyg. W większości przypadków się samo wchłania. Mówił, zeby się nie przejmowac. Zresztą nawet nie mam czasu o tym myślec. Wizytę miałam 26 listopada - 500gram młoda wtedy ważyła.
U nas dziś intensywny dzień, rano szybko śniadanie, potem córę do siostry zawiozłam, sama szybko na miasto skoczyłam do SH (ale koszulę zaje.... widziałam, dla chłopczyka, stan idealny, zara szara w czarne kropki tylko na 4 latka moze, jakbym miała synka to bez wahania bym brała. W dodatku za 8 zeta) potem na otwarcie placu zabaw nivea- tłum ludzi, kilku mikołajów (córa się bała, jak siostra z nią podchodziła to oczy zasłaniała (20miesięcy ma). potem mikołaj u nas w domu (jutro nie mógł przyjśc). Tu o dziwo pobawiła się z nim, piątkę przybijała. Gdyby nie broda to na koniec buziaka by mu dała . Jutro równie intensywny poranek +wizytacja teściowej Nie umiem się doczeka aż Tż zjedzie na święta z pracy, wtedy pewno częściej się odezwę na forum, jak się będzie młodą zajmowac.

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------

a powiem Wam jeszcze jedno, odnośnie tych supermarketowych ciuchów.
Ale to jest moje zdanie, wiadomo że ładne i dobre gatunkowo ciuchy miec fajnie, ale jak małe dziecko ulewa co chwilę albo wymiotuje i potem ich doprac niczym nie idzie to się można wkurzac. Ja przy córce miałam strasznie dużo ubranek takich super, których potem po domu nie zakładałam, bo mi ich szkoda było. Teściowa zaś nakupiła masę worów w ciucholandzie(dużo za dużo, w dodatku wiadomo inny gust kobieta ma, więc może wyciągnęłam i używałam max 1/5 z nich) i tych nie było mi żal jak się po czymś nie doprały. Podobnie podchodzę do pepcowych ciuchów;p Trafiały bez żalu do kosza;p Sama teraz zdarzało się kupic coś w realu dla córki za 5 zł, Ma bluzeczkę pod sweter na dwór, żeby cieplej było albo do zabaw w których się ubrudzi np farbki

[Linaewen]

Napisane przez kejka90

Jestem za chociaz pewnie szybko zmienisz zdanie jak juz bedziesz mie malucha przy sobie

Musimy zamieszkać w jakimś bliskim sąsiedztwie

Napisane przez Polinezyjka

IMIE
hahahhaha muszę wam opowiedzieć bo myślałam, że dziś padnę.
Szanowny małżonek odkąd dowiedział się, że córka nie raczył wyrazić swojej opinii na temat imienia.
A mi Eliza bardzo spasowało imie.

I dziś mówię coś w stylu:
-Eliza jak się budzi to......
a on do mnie:
-Czemu tak ją nazywasz?
Ja szok i śmieję do niego, że bardzo mi to imie pasuje do nej i pytam czy ma jakieś inne typy
No i ten do mnie:
-Sara
: cool:
No to teraz mam dwa imiona, mi Sarka też się podoba ale jednak bardziej Eliza, jednak no. ... jeszcze sporo czasu słyszałam dużo historii jak się pod koniec ciaży zmieniają preferencje albo jak się malucha zobaczy to nagle to imie po prostu nie pasuje, które chciało się nadać

Ja mam uraz do tego imienia, bo miałam zołzowatą wficę w podstawówce, co mi krwi napsuła, zresztą jej mąż nie był lepszy... Dlatego bym tak w życiu córki nie nazwała

Ponieważ z nudów już mi siada na głowę od siedzenia w domu mam ambitny plan nauczyć się robić na drutach (bo i haft i szydełko i frywolitkę mam w miarę opanowane) i chcę zrobić małej kocyk:

Tylko z czerwonej włóczki. Jak polegnę na placu boju to najwyżej podrzucę go mamie, bo ona na drutach śmiga

[gosiaczek071]

Napisane przez Smarrita

dzień za dniem leci, młoda odmawia spania po południu a wieczorem już nie mam siły na pisanie. Nadrabiam forum i seriale do 2 w nocy oglądam Gin rzeczywiście potwierdził ze jakieś zwapnienie jest ale mówił, ze sam to będzie kontrolowac i nie muszę znów jechac na prenatalnego ok 30 tyg. W większości przypadków się samo wchłania. Mówił, zeby się nie przejmowac. Zresztą nawet nie mam czasu o tym myślec. Wizytę miałam 26 listopada - 500gram młoda wtedy ważyła.
U nas dziś intensywny dzień, rano szybko śniadanie, potem córę do siostry zawiozłam, sama szybko na miasto skoczyłam do SH (ale koszulę zaje.... widziałam, dla chłopczyka, stan idealny, zara szara w czarne kropki tylko na 4 latka moze, jakbym miała synka to bez wahania bym brała. W dodatku za 8 zeta) potem na otwarcie placu zabaw nivea- tłum ludzi, kilku mikołajów (córa się bała, jak siostra z nią podchodziła to oczy zasłaniała (20miesięcy ma). potem mikołaj u nas w domu (jutro nie mógł przyjśc). Tu o dziwo pobawiła się z nim, piątkę przybijała. Gdyby nie broda to na koniec buziaka by mu dała . Jutro równie intensywny poranek +wizytacja teściowej Nie umiem się doczeka aż Tż zjedzie na święta z pracy, wtedy pewno częściej się odezwę na forum, jak się będzie młodą zajmowac.

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------

a powiem Wam jeszcze jedno, odnośnie tych supermarketowych ciuchów.
Ale to jest moje zdanie, wiadomo że ładne i dobre gatunkowo ciuchy miec fajnie, ale jak małe dziecko ulewa co chwilę albo wymiotuje i potem ich doprac niczym nie idzie to się można wkurzac. Ja przy córce miałam strasznie dużo ubranek takich super, których potem po domu nie zakładałam, bo mi ich szkoda było. Teściowa zaś nakupiła masę worów w ciucholandzie(dużo za dużo, w dodatku wiadomo inny gust kobieta ma, więc może wyciągnęłam i używałam max 1/5 z nich) i tych nie było mi żal jak się po czymś nie doprały. Podobnie podchodzę do pepcowych ciuchów;p Trafiały bez żalu do kosza;p Sama teraz zdarzało się kupic coś w realu dla córki za 5 zł, Ma bluzeczkę pod sweter na dwór, żeby cieplej było albo do zabaw w których się ubrudzi np farbki

Tylko to nie chodzi o cenę czy markę broń Boże! Chodzi o szajskie poliestrowe sztuczne ubrania, w których niemowlę sie po prostu poci i odparza... Jak dla mnie to mogłyby byc nawet i same lumpowe czy z rwała czy kerfura biedronki czy skądkolwiek, przede wszystkim patrzę na SKŁAD ubranka. Cechy wizualne sa dla m je tez bardzo ważne ale najważniejszy jest skład. Dla malucha blisko ciała tylko bawełna, nie ważne czy z lumpa czy z hm zary czy innych sklepów.

Poza tym mi "nie szkoda" bo mozna to wyprać,proszek jest płyn do plam tez pralka tez... jak sie nie da to trudno, ale nie chowałam nigdy ciuchów "bo szkoda pobrudzić" .... No ale ja tak mam, wiem ze moge miec troche odmienne zdanie...no ale cóż.

[GGI]

Napisane przez Smarrita

dzień za dniem leci, młoda odmawia spania po południu a wieczorem już nie mam siły na pisanie. Nadrabiam forum i seriale do 2 w nocy oglądam Gin rzeczywiście potwierdził ze jakieś zwapnienie jest ale mówił, ze sam to będzie kontrolowac i nie muszę znów jechac na prenatalnego ok 30 tyg. W większości przypadków się samo wchłania. Mówił, zeby się nie przejmowac. Zresztą nawet nie mam czasu o tym myślec. Wizytę miałam 26 listopada - 500gram młoda wtedy ważyła.
U nas dziś intensywny dzień, rano szybko śniadanie, potem córę do siostry zawiozłam, sama szybko na miasto skoczyłam do SH (ale koszulę zaje.... widziałam, dla chłopczyka, stan idealny, zara szara w czarne kropki tylko na 4 latka moze, jakbym miała synka to bez wahania bym brała. W dodatku za 8 zeta) potem na otwarcie placu zabaw nivea- tłum ludzi, kilku mikołajów (córa się bała, jak siostra z nią podchodziła to oczy zasłaniała (20miesięcy ma). potem mikołaj u nas w domu (jutro nie mógł przyjśc). Tu o dziwo pobawiła się z nim, piątkę przybijała. Gdyby nie broda to na koniec buziaka by mu dała . Jutro równie intensywny poranek +wizytacja teściowej Nie umiem się doczeka aż Tż zjedzie na święta z pracy, wtedy pewno częściej się odezwę na forum, jak się będzie młodą zajmowac.

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------

a powiem Wam jeszcze jedno, odnośnie tych supermarketowych ciuchów.
Ale to jest moje zdanie, wiadomo że ładne i dobre gatunkowo ciuchy miec fajnie, ale jak małe dziecko ulewa co chwilę albo wymiotuje i potem ich doprac niczym nie idzie to się można wkurzac. Ja przy córce miałam strasznie dużo ubranek takich super, których potem po domu nie zakładałam, bo mi ich szkoda było. Teściowa zaś nakupiła masę worów w ciucholandzie(dużo za dużo, w dodatku wiadomo inny gust kobieta ma, więc może wyciągnęłam i używałam max 1/5 z nich) i tych nie było mi żal jak się po czymś nie doprały. Podobnie podchodzę do pepcowych ciuchów;p Trafiały bez żalu do kosza;p Sama teraz zdarzało się kupic coś w realu dla córki za 5 zł, Ma bluzeczkę pod sweter na dwór, żeby cieplej było albo do zabaw w których się ubrudzi np farbki

Fajnie że u Was wszystko ok. Wcale się nie dziwie że nie masz czasu na wizaż przy małej i całym domu tylko na swojej głowie.
Twoje dzieciątko też nie malutkie no no faktycznie jakieś zrobimy tutaj wyścigi w wadze
Ja kłądę się spać bo jutro do kośiółka nie wstanę. Buziaki miłej i spokojnej nocki tylko mi spać!! a nie produkować postów całą noc

[Polinezyjka]

Napisane przez Smarrita

dzień za dniem leci, młoda odmawia spania po południu a wieczorem już nie mam siły na pisanie. Nadrabiam forum i seriale do 2 w nocy oglądam Gin rzeczywiście potwierdził ze jakieś zwapnienie jest ale mówił, ze sam to będzie kontrolowac i nie muszę znów jechac na prenatalnego ok 30 tyg. W większości przypadków się samo wchłania. Mówił, zeby się nie przejmowac. Zresztą nawet nie mam czasu o tym myślec. Wizytę miałam 26 listopada - 500gram młoda wtedy ważyła.
U nas dziś intensywny dzień, rano szybko śniadanie, potem córę do siostry zawiozłam, sama szybko na miasto skoczyłam do SH (ale koszulę zaje.... widziałam, dla chłopczyka, stan idealny, zara szara w czarne kropki tylko na 4 latka moze, jakbym miała synka to bez wahania bym brała. W dodatku za 8 zeta) potem na otwarcie placu zabaw nivea- tłum ludzi, kilku mikołajów (córa się bała, jak siostra z nią podchodziła to oczy zasłaniała (20miesięcy ma). potem mikołaj u nas w domu (jutro nie mógł przyjśc). Tu o dziwo pobawiła się z nim, piątkę przybijała. Gdyby nie broda to na koniec buziaka by mu dała . Jutro równie intensywny poranek +wizytacja teściowej Nie umiem się doczeka aż Tż zjedzie na święta z pracy, wtedy pewno częściej się odezwę na forum, jak się będzie młodą zajmowac.

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------

a powiem Wam jeszcze jedno, odnośnie tych supermarketowych ciuchów.
Ale to jest moje zdanie, wiadomo że ładne i dobre gatunkowo ciuchy miec fajnie, ale jak małe dziecko ulewa co chwilę albo wymiotuje i potem ich doprac niczym nie idzie to się można wkurzac. Ja przy córce miałam strasznie dużo ubranek takich super, których potem po domu nie zakładałam, bo mi ich szkoda było. Teściowa zaś nakupiła masę worów w ciucholandzie(dużo za dużo, w dodatku wiadomo inny gust kobieta ma, więc może wyciągnęłam i używałam max 1/5 z nich) i tych nie było mi żal jak się po czymś nie doprały. Podobnie podchodzę do pepcowych ciuchów;p Trafiały bez żalu do kosza;p Sama teraz zdarzało się kupic coś w realu dla córki za 5 zł, Ma bluzeczkę pod sweter na dwór, żeby cieplej było albo do zabaw w których się ubrudzi np farbki

O tak niech Twój mężuś wraca i życzę jutro powodzenia przy wizycie teściówki
Ach a mała to urocza z tym mikołajem co dostała w prezencie takiego naj naj ?
A dzidzia waży już ładniutko hehehe buziaki dla was

Napisane przez Linaewen

Musimy zamieszkać w jakimś bliskim sąsiedztwie


Ja mam uraz do tego imienia, bo miałam zołzowatą wficę w podstawówce, co mi krwi napsuła, zresztą jej mąż nie był lepszy... Dlatego bym tak w życiu córki nie nazwała

Ponieważ z nudów już mi siada na głowę od siedzenia w domu mam ambitny plan nauczyć się robić na drutach (bo i haft i szydełko i frywolitkę mam w miarę opanowane) i chcę zrobić małej kocyk:

Tylko z czerwonej włóczki. Jak polegnę na placu boju to najwyżej podrzucę go mamie, bo ona na drutach śmiga

hehe którego imienia? Eli czy Sara?
No cóż ludzie potrafią zniszczyć imiona ja mam takich kilka, których bym nie przełknęła po prostu

Cały dzień dziś mam problemy żołądkowe ech idę spróbować spać, może przez noc się uspokoi ...

[Smarrita]

Napisane przez gosiaczek071

Tylko to nie chodzi o cenę czy markę broń Boże! Chodzi o szajskie poliestrowe sztuczne ubrania, w których niemowlę sie po prostu poci i odparza... Jak dla mnie to mogłyby byc nawet i same lumpowe czy z rwała czy kerfura biedronki czy skądkolwiek, przede wszystkim patrzę na SKŁAD ubranka. Cechy wizualne sa dla m je tez bardzo ważne ale najważniejszy jest skład. Dla malucha blisko ciała tylko bawełna, nie ważne czy z lumpa czy z hm zary czy innych sklepów.

Poza tym mi "nie szkoda" bo mozna to wyprać,proszek jest płyn do plam tez pralka tez... jak sie nie da to trudno, ale nie chowałam nigdy ciuchów "bo szkoda pobrudzić" .... No ale ja tak mam, wiem ze moge miec troche odmienne zdanie...no ale cóż.

No to fakt, trzeba na skład patrzec, bo można i fajne i beznadziejnie kupic w tym samym sklepie.
Ja za bardzo szanowałam ciuchy, przez co żałowałam. Teraz nie będę przy drugiej córce taka dziwna;p DObrze, że bedzie druga córa to wykorzysta je;p hihih

---------- Dopisano o 23:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------

Napisane przez Polinezyjka

O tak niech Twój mężuś wraca i życzę jutro powodzenia przy wizycie teściówki
Ach a mała to urocza z tym mikołajem co dostała w prezencie takiego naj naj ?
A dzidzia waży już ładniutko hehehe buziaki dla was

2xpuzzle +2x książeczki. Czyli to co lubi najbardziej
Jeszcze Wam napiszę, co siostra mi dziś mówiła, ja akurat stałam tak, że ludzi nie widziałam. Byliśmy z młodą w aptece, tam kącik do dzieci więc młoda od razu poszła. Ja zakupy zrobiłam, stoję z wózkiem i czekam aż młoda i siostra się rusza. Kolejka ludzi. tam klocki z literkami a młoda do mojej siostry pokazuje na klocki i mówi "U", "R" itd Pono ludzie się na nią patrzeli z wielkimi oczami Na bilansie 2-latka przy pytaniu czy łączy wyrazy chyba powiemy, że nie, ale zna cały alfabet np "Zosia Samosia" nie przeliteruje (jeszcze) tylko "Z" reszta bez najmniejszego problemu;p

[Linaewen]

Napisane przez Polinezyjka

O tak niech Twój mężuś wraca i życzę jutro powodzenia przy wizycie teściówki
Ach a mała to urocza z tym mikołajem co dostała w prezencie takiego naj naj ?
A dzidzia waży już ładniutko hehehe buziaki dla was


hehe którego imienia? Eli czy Sara?
No cóż ludzie potrafią zniszczyć imiona ja mam takich kilka, których bym nie przełknęła po prostu

Cały dzień dziś mam problemy żołądkowe ech idę spróbować spać, może przez noc się uspokoi ...

Sara