Scend Barł czyli Scent Bar LVIII

[Corii]

Napisane przez Margot45

A pocałujcie mnie w z takim mrozikiem! Wyszłam rano na kwadrans to wróciłam cała czerwona i zgrabiała, mimo opatulenia w warstwy!

you make my day

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Katty_p13

Ewusiu - udanego Sylwestra w powiększonym składzie Redzi też

Napisane przez agnyska81

U Ewusi coś się wydarzyło, jak czytam? Dużo radości dla Rodziców i zdrowia dla Dziecia

Napisane przez rachell111

Idziemy na spacer Jest cuuuudny mrozik, korzystamy, bo ponoć długo się nie utrzyma i wróci syfioza

pogoda przez okno wygląda dobrze ale ja jedna liczę że się ociepli bo chciałam z Małym zacząć wychodzić, a przy minus 10 to raczej słabo wykonalne

[Maja102]

Nam soki i sałatki na balkonie po imprezie zamarzly

[golgie]

Najlepszego w Nowym Roku. Ja, z leksza, nieprzytomna, po wczorajszej domowej imprezce, ale nie ma zmiłuj-musiałam chatę ogarnąć, nakarmić gąby i zaraz znów się muszę odpicować, bo jedziemy w gości

[Parabelka]

Wesołego !

U mnie słoneczko i mróz około -10 , więc siedzę w chałupie i nikt mnie na dwór nie wyciągnie

Jeszcze tak ad sinupret zjawiska pt.wiecznie chory mały did - składa się na to dużo różnych czynników :
1.niedojrzałość układu immunologicznego związana z wiekiem,
2.sposób żywienia i stan odżywienia,
3.poziom żelaza i witaminy D3,
4.tryb życia - regularność , odpowiednia ilość snu , nie nadmierna ilość bodźców i stresów,
5.ilość czasu spędzanego na dworze w różnych warunkach pogodowych,
6.obecność palaczy w domu,
7.kontakt z chorymi osobami/dużą ilością ludzi,
8.sposób ubierania - marznięcie/przegrzewanie,
9.choroby ułatwiające łapanie infekcji - alergia , astma,
10.sposób postępowania w czasie choroby dida - podawanie leków , leżenie w łóżku , przestrzeganie zaleceń itp .

[winter76]

Napisane przez Parabelka

Wesołego !

U mnie słoneczko i mróz około -10 , więc siedzę w chałupie i nikt mnie na dwór nie wyciągnie

Jeszcze tak ad sinupret zjawiska pt.wiecznie chory mały did - składa się na to dużo różnych czynników :
1.niedojrzałość układu immunologicznego związana z wiekiem,
2.sposób żywienia i stan odżywienia,
3.poziom żelaza i witaminy D3,
4.tryb życia - regularność , odpowiednia ilość snu , nie nadmierna ilość bodźców i stresów,
5.ilość czasu spędzanego na dworze w różnych warunkach pogodowych,
6.obecność palaczy w domu,
7.kontakt z chorymi osobami/dużą ilością ludzi,
8.sposób ubierania - marznięcie/przegrzewanie,
9.choroby ułatwiające łapanie infekcji - alergia , astma,
10.sposób postępowania w czasie choroby dida - podawanie leków , leżenie w łóżku , przestrzeganie zaleceń itp .

Mój przestał tak często chorować jak trafiliśmy pod opiekę alergologa.





Najlepszego w Nowym Roku

[Betty83]

Najlepszego w Nowym Roku!!!

Napisane przez Maja102

Nam soki i sałatki na balkonie po imprezie zamarzly

ja po północy latałam w czółenkach i cienkich rajstopach po rynku
ale nie było mi zimno w nogi...
a dziś wypełźliśmy po 12. więc słonko już przygrzewało

Napisane przez Parabelka

Zielona , dla Ciebie idealna
Czarna ładna ale wymaga cielistych cienkich rajstop plus szpilki i ukrywa figurę

moja ma całą górę dopasowaną i figurę niezłą zrobiła
fajnie zbiera biust, takiego efektu w żadnym plunge'u nie miałam
normalnie to mi się cyc tak rozjeżdża, że można piwo postawić pomiędzy

Napisane przez Corii

Do takiej sukienki tylko szpilki i to najlepiej klasyczne rajstopy kryjące w zadnym razie, jak najciensze.

rajstopy cienkie i cieliste, ale ze szpilek zrezygnowałam (dziwnie się czuję na cienkich obcasach jak jestem tłusta), dołożyłam koronkową chustę z frędzlami na ramiona, loki (fale) na głowie, czerwone wino na paznokciach i czerwoną szminkę. takie lekkie flamenco wyszło
ale największym sukcesem były kreski na powiekach, chyba 7 razy zmywałam i poprawiałam

Napisane przez Redhaired Witch

Zielona bardziej mi się podoba, czarna taka ą ę. Do obu nie widzą mi się czarne rajstopy, do zielonej pasują botki, do czarnej nie. W czarnej można coś zjeść No nie fiem.

jadłam, piłam, ale najlepiej się w niej tańczyło

[Corii]

Napisane przez Betty83

rajstopy cienkie i cieliste, ale ze szpilek zrezygnowałam (dziwnie się czuję na cienkich obcasach jak jestem tłusta), dołożyłam koronkową chustę z frędzlami na ramiona, loki (fale) na głowie, czerwone wino na paznokciach i czerwoną szminkę. takie lekkie flamenco wyszło
ale największym sukcesem były kreski na powiekach, chyba 7 razy zmywałam i poprawiała

O, musiało bardzo fajnie wyglądac z chustą koronkowa

[Murszafka]

Dochodzicie do siebie? Najlepszego w Nowym Roku!
Ale mi się chce rysować, tylko paznokcie mi coś długo schną. A poza tym, nie chce mi się nic, a najmniej wracać do pracy.

[Corii]

Napisane przez Murszafka

Dochodzicie do siebie? Najlepszego w Nowym Roku!
Ale mi się chce rysować, tylko paznokcie mi coś długo schną. A poza tym, nie chce mi się nic, a najmniej wracać do pracy.

Ja nie mam po czym dochodzić
Wypiłam 2 kielonki Mumm z truskawkami i o 1 mnie tak zmogł sen (starosc nie radosc), ze zasnełam w try miga
Obudziłam sie o 8 rano, wdziałam gacie, top, didasy i sru fitness na ostro zasuwałam

[Redhaired Witch]

Katty, dziękuję

Betty, musiałaś super wyglądać

Ja próbowałam wczoraj nie wystąpić w dresie ale po kilku godz przewalania się po podłodze z didem u cycka wróciłam do dresów
A dziś jakiś psychiczny spadek formy, spłakałam się rzewnie nad brudnymi oknami bo kurde smug nie mogę się pozbyć... znaczy płyn + papierowa chustka robią tragiczne smugi, tej firmy co zawsze a nagle taka fuszerka. Na dodatek ciągle coś żrę, co z moją silną wolą? Od jutra się ograniczam!
Na pocieszenie kliknęłam sobie minerały (chrzanić kody rabatowe), dwa mezo kremy bo w Rossmannach ni ma i dwa prześcieradła

[rachell111]

Napisane przez Murszafka

Dochodzicie do siebie? Najlepszego w Nowym Roku!
Ale mi się chce rysować, tylko paznokcie mi coś długo schną. A poza tym, nie chce mi się nic, a najmniej wracać do pracy.

Ale to chyba jeszcze 2 dni wolnego masz czyż nie?

Napisane przez Corii

Ja nie mam po czym dochodzić
Wypiłam 2 kielonki Mumm z truskawkami i o 1 mnie tak zmogł sen (starosc nie radosc), ze zasnełam w try miga
Obudziłam sie o 8 rano, wdziałam gacie, top, didasy i sru fitness na ostro zasuwałam

Ja również. Po północy zasnęliśmy, co dla mnie jest na olbrzymi plus. Fajerwerki mnie uśpiły Ja mam tak zawsze usypia mnie jednostajność, za to w ciszy nie zasnę.

[Murszafka]

Napisane przez rachell111

Ale to chyba jeszcze 2 dni wolnego masz czyż nie?

No, no, tylko dwa dni. Wystarczy, żeby się budzić z zakwasami w szczęce.

[Karkki]

Dobry coby był ten 2016

Napisane przez rachell111

A ja życzę Baru w tym roku powrotu wyjechanych Barowiczek

Idziemy na spacer Jest cuuuudny mrozik, korzystamy, bo ponoć długo się nie utrzyma i wróci syfioza

Napisane przez Margot45

A pocałujcie mnie w z takim mrozikiem! Wyszłam rano na kwadrans to wróciłam cała czerwona i zgrabiała, mimo opatulenia w warstwy!

A ppza tym, Szczęśliwego Nowego Roku!

Napisane przez Corii

Ja nie mam po czym dochodzić
Wypiłam 2 kielonki Mumm z truskawkami i o 1 mnie tak zmogł sen (starosc nie radosc), ze zasnełam w try miga
Obudziłam sie o 8 rano, wdziałam gacie, top, didasy i sru fitness na ostro zasuwałam

Pół kielonka czegoś co miało być słodkie a było kwaśne O 6 rano poszłam podreptać - podobno to się leczy - i było super. ŻYWEJ DUSZY! Nawet ludzi z psami nie było

Napisane przez Murszafka

Dochodzicie do siebie? Najlepszego w Nowym Roku!
Ale mi się chce rysować, tylko paznokcie mi coś długo schną. A poza tym, nie chce mi się nic, a najmniej wracać do pracy.

Od 10 rano w pracuni siedzę

I siedzę w tej pracuni, i oglądam, i dziergam, i dochodzę do wniosku, że i tym razem na wujka Oswalda, to nie mamy co liczyć
Ale za to po Kryptonimie U.N.C.L.E. zaczęłam inaczej patrzeć na Cavilla. Fajna ta mieszanka Neala Caffreya z 007 w wersji sir Rogera
A Ben jest najlepszym Batmanem Bale może mu co najwyżej Marka 3 polerować, tzn Astona Martina

[Maja102]

Ja o północy nawet w kurtce i rękawiczkach zmarzlam na dworze

Jak wyglądałam to można obaczyc na fejsie kto ma, tu nie wkleję bo mam tylko 2 foty i zawsze z koleżanką I oczywiście z powloczystym spojrzeniem, zawsze po kilku drinkach mi się załącza



Impreza była bardzo udana, do 5 nad ranem

[Betty83]

Napisane przez Maja102

Ja o północy nawet w kurtce i rękawiczkach zmarzlam na dworze

Jak wyglądałam to można obaczyc na fejsie kto ma, tu nie wkleję bo mam tylko 2 foty i zawsze z koleżanką

chyba było zimno
z0011img_5806.jpg

z0011img_5807.jpg
ale wielkie kroki robię

ja widzę tylko na tym grupowym, na dole
a drugie? to rozmazane?

u nas bez zdjęć, chyba...
barmanka nam jakieś jedno chyba trzasnęła
i znalazłam na reporterskich w tle

[Betty83]

Napisane przez Redhaired Witch

Betty, musiałaś super wyglądać

Napisane przez Corii

O, musiało bardzo fajnie wyglądac z chustą koronkowa

przy zerowych nakładach (kupiłam tylko lakier i rajstopy), to efekt był bardzo ok.
mnie się podobało i czułam się dobrze, teżu zachwycony (ale nie jest obiektywny i nie ma za bardzo wyboru ), znajomi zapraszali, nawet się dwóch zalotników napatoczyło jak chuop poszedł po jedzenie

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ----------

Ministerstwo Głupich Kroków

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Betty83

rajstopy cienkie i cieliste, ale ze szpilek zrezygnowałam (dziwnie się czuję na cienkich obcasach jak jestem tłusta), dołożyłam koronkową chustę z frędzlami na ramiona, loki (fale) na głowie, czerwone wino na paznokciach i czerwoną szminkę. takie lekkie flamenco wyszło
ale największym sukcesem były kreski na powiekach, chyba 7 razy zmywałam i poprawiałam

brzmi super

Napisane przez Redhaired Witch

Ja próbowałam wczoraj nie wystąpić w dresie ale po kilku godz przewalania się po podłodze z didem u cycka wróciłam do dresów
A dziś jakiś psychiczny spadek formy, spłakałam się rzewnie nad brudnymi oknami bo kurde smug nie mogę się pozbyć... znaczy płyn + papierowa chustka robią tragiczne smugi, tej firmy co zawsze a nagle taka fuszerka. Na dodatek ciągle coś żrę, co z moją silną wolą? Od jutra się ograniczam!
Na pocieszenie kliknęłam sobie minerały (chrzanić kody rabatowe), dwa mezo kremy bo w Rossmannach ni ma i dwa prześcieradła

hormony


A ja jutro poznam Polly już sobie dogrzewam mieszkanie na jutrzejszą sesję, aż mi gorąco

[rachell111]

Napisane przez Ewusia_marchew

A ja jutro poznam Polly już sobie dogrzewam mieszkanie na jutrzejszą sesję, aż mi gorąco

A myyyy poznamy efekty jej współpracy z Wami i Waszym synem jak sądzę ?

[Ewusia_marchew]

Napisane przez rachell111

A myyyy poznamy efekty jej współpracy z Wami i Waszym synem jak sądzę ?

będą na stronce Polly

[justynaneyman]

Napisane przez Murszafka

Dochodzicie do siebie? Najlepszego w Nowym Roku!
Ale mi się chce rysować, tylko paznokcie mi coś długo schną. A poza tym, nie chce mi się nic, a najmniej wracać do pracy.

Rysuj, to twoje PRZEZNACZENIE
Ja policzyłam - bo robiłam wpis o zeszłorocznych obrazach - 44 sztuki Nie wiedziałam, że tak dużo

Napisane przez Ewusia_marchew

A ja jutro poznam Polly już sobie dogrzewam mieszkanie na jutrzejszą sesję, aż mi gorąco

Napisane przez Ewusia_marchew

będą na stronce Polly

Super, jak będę w Krk, to mam nadzieję się znowu zobaczyć


Wszystkiego NAJ w Nowym Roku!
My - Sylwester w domu, ognie oglądaliśmy nad Wislą, dziś awantura (ale już ok), natomiast znowu runęła choinka (za mało obiciążony stojak do takiego drzewa) - tym razem podobno będzie stać
No i obiłam sobie mały palec u nogi o ćwiczebny rowerek. Palec mi zsiniał, ale ruchomość ma ok, boli tylko przy ruszaniu. Chodzi się ciężko

[Murszafka]

Napisane przez justynaneyman

Rysuj, to twoje PRZEZNACZENIE
Ja policzyłam - bo robiłam wpis o zeszłorocznych obrazach - 44 sztuki Nie wiedziałam, że tak dużo

Piękne są, zaglądałam tam
Rysuję, rysuję, już zbieram materiał na stronkę na FB
Namówiłyście mnie, Ty i moja nauczycielka wegierskiego

[Katty_p13]

Mursz wiedziałam, że się zdecydujesz

Ju - dlaczego Pantera I i Pantera II niczym się nie różnią??

[Murszafka]

Napisane przez Katty_p13

Mursz wiedziałam, że się zdecydujesz

Do realizacji jeszcze trochę. Ale decyzja jest ;-)
Mam za karę z 7 pralek prania do wyprasowania, bo siedzę i produkuję. Jutro się chyba za to zabiorę, bo już nie będzie w czym iść do roboty.

[justynaneyman]

Napisane przez winter76

Oj nie, szkoda kasy

Ale gust się zmienia, mój najnowszy nabytek, kocham je http://www.lyst.com/shoes/nike-dunk-...wedge-sneakers

a rok temu nawet bym na takie nie spojrzała.

Całkiem fajne

Napisane przez Corii

Pierdz**** to był makabryczny dzien dzisiaj, dobrze ze sie juz kończy...
w ogóle ten grudzien i końcówka roku to masakra do n-tej potęgi

Napisane przez MotherDivine

Łooo jak Irytek był jeszcze Irydidkiem to też mi takie cyrki odstawiał... darła się ten mały bezzębny... chłopczyk jakby go ze skóry obdzierali. Ojjj dobrze pamiętam że nie raz było tak, że miałam kompletnie dość, a teraz kiedy z Irydidka zrobil się Iryterrorytek, chciałabym cofnąć czas.

A jak On ma na imię? Irydion?

Napisane przez neska951

Rejczku współczuje
może wecie kogoś do pomocy ....

Ja też współczuję, mieliśmy Babcię z A., parę lat się dało, ledwie, ale dało, potem - NIE, bo sama dla siebie była niebezpieczna

Napisane przez MotherDivine

Gdzieś kilka stron temu obiecałam, że podzielę się opinią o Yardleyach )

Więc słowa dotrzymuję Jak narazie przetestowałam English Rose i English Lavender.

Oba są naprawdę piękne i 'autentycznie' pachną, nie wyczuwam plastikowych sztucznych kwiatków.
English Rose to najprawdziwsze różowe różyczki razem z łodygami. Przypiomina mi Red Roses od Jo Malone, ale English Rose jest słodsze, bez tej mokro-ziemistej nutki. W połączeniu z talkiem do ciała trwałość to akieś 4-5h, bez talku - jedynie 2h.

English Lavender to naprawdziwsza w świecie lawenda z ziołami. Ostra, słodkawa, baaardzo zimna, wzbogacona ziołami. Podoba mi się, ale jakoś nie jest na mnie zbyt 'noszalna', dlatego psikam się tylko przed pójściem spać. Tutaj też trwałość jest naprawdę mizerna, ale no kocham te Yardleye, no.

Od jutra testy Bluebell.

Wspaniale! Różę lubię bardzo i mam, Lawenda bardzo mi Tatę przypomina, więc nie moja, a Bluebell uwielbiam

Napisane przez rachell111

Aj noł, ale no can do Nie mam mowy o nikim obcym, bo dziadek jest agresywny. Słownie głównie, ale i fizycznie. Nie chcę wchodzić w dalsze szczegóły, bo wiem, co można prawnie i medycznie zrobić, jednak z różnych względów, najbliźsi tego nie robią. Co dodam, ja uczyniłabym natentychmiast, ale że tak to ujmę, oni mają do niego większe prawa, decyzja jest w ich mocy, i uważam, że postępują źle jej nie podejmując. Myślę jednak, że do czasu.



Ja na niego nie mogę już patrzeć. Nie tylko ja, żeby była jasność. Może dlatego, że jak był zdrowy też nie był dobrym człowiekiem, więc to nie jest tak pięknie i słodko.

A z pozytywów, hmmm no nie wiem, chyba tak an szybko nic nie wymyślę

O, jak mi Was wszystkich szkoda
Bardzo, ale to bardzo współczuję

Napisane przez Murszafka

Drugi dzień bez bólu głowy
Za to w pracy siekiera. Jedna koleżanka, od kilku miesięcy zachowuje się, jak szefowa. W stosunku do Szefowej, też. Wczoraj wrzód pękł. Także tak...

Dobrze, że bez bólu
A koleżance, mam nadzieję, w pięty poszło

Napisane przez agnyska81

jak wróciłam do domu to stwierdziłam, że u mnie wygląda jakby jeszcze nikt się nie wprowadził (rozumiecie, przez kontrast i to nie, że ona ma zagracony dom). I teraz dumam, czy mi się to podoba, czy nie

Ja bym była zachwycona! U mnie dom wygląda, jakby się do niego wprowadziło parę osób, a parę planowało i już rozstawiło graty

Napisane przez Murszafka

Piękne są, zaglądałam tam
Rysuję, rysuję, już zbieram materiał na stronkę na FB

Napisane przez Katty_p13

Ju - dlaczego Pantera I i Pantera II niczym się nie różnią??

Pantera II ma przednie łapy (Jedynka tylko głowę i korpus), cętki i zielone przy mordzie, jest inaczej skadrowana - tylko głowa jednakowa. I łeb w drugą stronę w stosunku do cielska

[Karkki]

Napisane przez Maja102

Jak wyglądałam to można obaczyc na fejsie kto ma, tu nie wkleję bo mam tylko 2 foty i zawsze z koleżanką I oczywiście z powloczystym spojrzeniem, zawsze po kilku drinkach mi się załącza

Pokapoka Koleżankę zamaluj

Napisane przez Betty83

chyba było zimno
ale wielkie kroki robię

Napisane przez Betty83

Ministerstwo Głupich Kroków

Napisane przez Ewusia_marchew

A ja jutro poznam Polly już sobie dogrzewam mieszkanie na jutrzejszą sesję, aż mi gorąco

Napisane przez Murszafka

Piękne są, zaglądałam tam
Rysuję, rysuję, już zbieram materiał na stronkę na FB
Namówiłyście mnie, Ty i moja nauczycielka wegierskiego

To się nagadałam
Przez 13h w pracuni 1.01 można zrobić więcej niż przez tydzień roboczy - czyli norma
Kolorowych!

[rachell111]

Napisane przez justynaneyman

Rysuj, to twoje PRZEZNACZENIE
Ja policzyłam - bo robiłam wpis o zeszłorocznych obrazach - 44 sztuki Nie wiedziałam, że tak dużo

Co za liczba!!! A ja wiedziałam, że jest dużo. Szłaś jak burza!

Wiem, że jest kolejka, ale mam już (od wtedy) miejsce!! Co mnie cieszy niezmiernie, bo koncepcja jest cudowna - coś jak hall of fame - korytarz Ju! Miejsca są w sumie 4: 2 panienkowe formaty, 2 duże formaty, z czego jedno już wypełnione To moje marzenie! Jedno z wielu, ale nie odpuszczę

Co do palca, zaliczam takie zderzenia nadzwyczaj często Ból jest przeszywający Ale jeszcze nic nie złamałam, natomiast moja Mama już tak.

Napisane przez Murszafka

Piękne są, zaglądałam tam
Rysuję, rysuję, już zbieram materiał na stronkę na FB
Namówiłyście mnie, Ty i moja nauczycielka wegierskiego

Napisane przez Katty_p13

Mursz wiedziałam, że się zdecydujesz

A ja się obawiałam, że jednak nie. Także pozytywny zaskok, to lubię

---------- Dopisano o 01:10 ---------- Poprzedni post napisano o 01:01 ----------

Napisane przez justynaneyman

Ja też współczuję, mieliśmy Babcię z A., parę lat się dało, ledwie, ale dało, potem - NIE, bo sama dla siebie była niebezpieczna
O, jak mi Was wszystkich szkoda
Bardzo, ale to bardzo współczuję


Pantera II ma przednie łapy (Jedynka tylko głowę i korpus), cętki i zielone przy mordzie, jest inaczej skadrowana - tylko głowa jednakowa. I łeb w drugą stronę w stosunku do cielska

1. Otóż to. Ja muszę odreagować. Potem wracam do swojego życia, i staram się, żeby było ok, najczęściej jest Bo jak Parabell napisała, zamierzam właśnie je chronić, pielęgnować i się nim mimo wszystko cieszyć Nie dam się, choć doświadczyłam już straszności, to postanowiłam temu akurat nie pozwolić na inwazję mojego życia. Po prostu nie.

2. No właśnie się tak zastanawiałam, czy nie masz jakiejś kolejnej, bo znam tylko dwie, i obie są inne.

[justynaneyman]

Napisane przez rachell111

Co za liczba!!! A ja wiedziałam, że jest dużo. Szłaś jak burza!

Wiem, że jest kolejka, ale mam już (od wtedy) miejsce!! Co mnie cieszy niezmiernie, bo koncepcja jest cudowna - coś jak hall of fame - korytarz Ju! Miejsca są w sumie 4: 2 panienkowe formaty, 2 duże formaty, z czego jedno już wypełnione To moje marzenie! Jedno z wielu, ale nie odpuszczę

Co do palca, zaliczam takie zderzenia nadzwyczaj często Ból jest przeszywający

1. Otóż to. Ja muszę odreagować. Potem wracam do swojego życia, i staram się, żeby było ok, najczęściej jest Bo jak Parabell napisała, zamierzam właśnie je chronić, pielęgnować i się nim mimo wszystko cieszyć Nie dam się, choć doświadczyłam już straszności, to postanowiłam temu akurat nie pozwolić na inwazję mojego życia. Po prostu nie.

2. No właśnie się tak zastanawiałam, czy nie masz jakiejś kolejnej, bo znam tylko dwie, i obie są inne.

Lubię myśleć i wiedzieć, że jesteś w kolejce Hall of fame

Właśnie bólu nie było - tylko taki jakiś obcy ten palec, jakby ścierpnięty. Boli tylko przy chodzeniu

Tak, ja tak się chroniłam w zeszłym roku, kiedy wisiała nad nami TA sprawa nierozwiązana. Trudno było czasem, ale wyobraziłam sobie, że jestem w miłym otoczeniu, tylko czasem muszę otworzyć drzwi, za którymi jest w podłodze dziura, wypełniona śmierdzącym błockiem, głęboka, w którą czasem muszę włożyć rękę - ale potem zamykam te drzwi, myję się i znów jestem w miłym otoczeniu - z malowaniem, rodziną, muzyką, pachnąca... Takie oddzielenie.

A jeszcze Wam powiem, że byłam przed Sylwestrem u fryzjera, ufarbowałam włosy, pazury mam czerwone (czerwień strażacka) i od kiedy, niecały tydzień, odstawiłam tabsy na sen, spadło mi 1,5 kg. Samo. Bez zmian w jadłospisie

[Parabelka]

spod mrozu

Napisane przez Betty83

moja ma całą górę dopasowaną i figurę niezłą zrobiła
fajnie zbiera biust, takiego efektu w żadnym plunge'u nie miałam
normalnie to mi się cyc tak rozjeżdża, że można piwo postawić pomiędzy







rajstopy cienkie i cieliste, ale ze szpilek zrezygnowałam (dziwnie się czuję na cienkich obcasach jak jestem tłusta), dołożyłam koronkową chustę z frędzlami na ramiona, loki (fale) na głowie, czerwone wino na paznokciach i czerwoną szminkę. takie lekkie flamenco wyszło
ale największym sukcesem były kreski na powiekach, chyba 7 razy zmywałam i poprawiałam

1.o, ja właśnie efektu zbierania nienawidzę u siebie of kors
2. ale w tłustość nie wierzę

Napisane przez Redhaired Witch

A dziś jakiś psychiczny spadek formy, spłakałam się rzewnie nad brudnymi oknami bo kurde smug nie mogę się pozbyć... znaczy płyn + papierowa chustka robią tragiczne smugi, tej firmy co zawsze a nagle taka fuszerka.

Na dodatek ciągle coś żrę, co z moją silną wolą? Od jutra się ograniczam!

Na pocieszenie kliknęłam sobie minerały (chrzanić kody rabatowe), dwa mezo kremy bo w Rossmannach ni ma i dwa prześcieradła

1.hormony , normalka
2.mróz - jak spada w okolic e-10 i niżej , organizm zaczyna się samoczynnie domagać większej ilości żarcia , bo potrzebuje więcej energii do ogrzania . Mam to samo - chodzę i żrę na okrągło zrobi się ciut cieplej to przejdzie samo
3.

Napisane przez Betty83

chyba było zimno
Załącznik 6112721

Załącznik 6112722
ale wielkie kroki robię

przy swoim wzroście nie możesz drobić jak chińtyk

Napisane przez Betty83

przy zerowych nakładach (kupiłam tylko lakier i rajstopy), to efekt był bardzo ok.
mnie się podobało i czułam się dobrze, teżu zachwycony (ale nie jest obiektywny i nie ma za bardzo wyboru ), znajomi zapraszali, nawet się dwóch zalotników napatoczyło jak chuop poszedł po jedzenie


Ministerstwo Głupich Kroków

1.

2.


U nas postrzelali ale w sumie krótko , tylko z powodu brak wiatru zrobił się masakryczny smog . Toast wznieśliśmy każdy czym innym - małż czyściochą , Śnieżka ajerkoniakiem a ja kawowym kothy odmowiły wznoszenia czegokolwiek

[Margot45]

Znad mrozu i serdelków

Zimno bo zimno, ale do biblioteki to poszłam!