Sierpnióweczki 2016! Część II.

[zonamojegomeza]

Ale nie powiem, czując Bobo często odpadło by zmartwienie o bijące serduszko.

[tija93]

Napisane przez zonamojegomeza

Ale nie powiem, czując Bobo często odpadło by zmartwienie o bijące serduszko.

Co racja to racja Sama uważam, że teraz jesteśmy w takim dziwnym momencie ciąży. Większość objawów się skończyła, brzucho nie za duży, ruchów nie czuć - gdzie ta ciąża?

[zonamojegomeza]

Ja czuję coraz cięższą kuleczkę, przeszkadza w schylaniu. I tego się trzymam, bo glupid myśli ze cos z Bobo nie tak tez mam. Tłumacze sobie, ze skoro jest ciężej tzn że Bobo rośnie i wszystko jest dobrze.

[tija93]

Napisane przez zonamojegomeza

Ja czuję coraz cięższą kuleczkę, przeszkadza w schylaniu. I tego się trzymam, bo glupid myśli ze cos z Bobo nie tak tez mam. Tłumacze sobie, ze skoro jest ciężej tzn że Bobo rośnie i wszystko jest dobrze.

Ja kuleczkę zaczęłam od kilku dni czuć. Wcześniej tylko na pełnym pęcherzu. Teraz już z pustym jest ładne uwypuklenie nad spojeniem łonowym Najważniejsze to pozytywnie myśleć i nie nakręcać się specjalnie, bo to nic nie da


Zachcianka numer nie wiem która - racuchy Leciałam po proszek do pieczenia

[Piernik Torunski]

Napisane przez tija93

Ja kuleczkę zaczęłam od kilku dni czuć. Wcześniej tylko na pełnym pęcherzu. Teraz już z pustym jest ładne uwypuklenie nad spojeniem łonowym Najważniejsze to pozytywnie myśleć i nie nakręcać się specjalnie, bo to nic nie da


Zachcianka numer nie wiem która - racuchy Leciałam po proszek do pieczenia

niepotrzebnie leciałaś..mam fajny przepis na racuszki bez proszku..http://tarzynkowo.blogspot.com/2013/...jej-babci.html

[tija93]

Napisane przez Piernik Torunski

niepotrzebnie leciałaś..mam fajny przepis na racuszki bez proszku..http://tarzynkowo.blogspot.com/2013/...jej-babci.html

No masz! Kupiłam na zaś 2 proszki

[DobraDusza88]

Napisane przez tija93

Ja kuleczkę zaczęłam od kilku dni czuć. Wcześniej tylko na pełnym pęcherzu. Teraz już z pustym jest ładne uwypuklenie nad spojeniem łonowym Najważniejsze to pozytywnie myśleć i nie nakręcać się specjalnie, bo to nic nie da


Zachcianka numer nie wiem która - racuchy Leciałam po proszek do pieczenia

Też przechodziłam etap racuszków Ale ja tylko drożdżowe

[asiulek8]

Napisane przez tija93

Ja kuleczkę zaczęłam od kilku dni czuć. Wcześniej tylko na pełnym pęcherzu. Teraz już z pustym jest ładne uwypuklenie nad spojeniem łonowym Najważniejsze to pozytywnie myśleć i nie nakręcać się specjalnie, bo to nic nie da


Zachcianka numer nie wiem która - racuchy Leciałam po proszek do pieczenia

Robiłam dzisiaj córci i tylko powąchałam hehe

Ja tam czuje zeww ciąży jestem. Kuleje i chodzę jak pingwin.

[TinkerrBell]

Napisane przez tija93

Spokojnie, nikt nie mówi żeby sucho w buzi mieć przez cały poród, ale baniaka 5l lepiej też nie pić



Mam dziwne podejrzenia, że większość z nas czuje swoje jelita a nie dzieci Mówię, o mamach w pierwszej ciąży. Ale ręki sobie uciąć nie dam i nie powiem "Ty ruchów nie czujesz" Teraz to jest czas kiedy jelita stają się leniwe, przelewa się tam wszystko, jest więcej gazów i pewnie, że się da to pomylić z dzieciaczkiem. Dlatego ja czekam na trochę jaśniejszy sygnał niż gulgotki

U mnie to są już pęknięcia Ale to też moja druga ciąża. To może faktycznie inaczej

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------

Napisane przez DobraDusza88

moje jelita też są teraz bardzo aktywne ale poczułam kilka razy co takiego jakby mi tam właśnie rybka płynęła... i myślę, że wtedy poczułam dzieciaczka



Ale czy ja napisałam gdzieś, że nie należy o siebie dbać, żeby się zapuścić?? NIE. Ja po prostu nie chciałabym, żeby tylko od tego zależało czy mężczyzna dalej ze mną jest czy odchodzi do innej...

Pracuję w branży beauty i myślę, że raczej nie stanę się mamuśką z wiecznie tłustymi włosami z odrostem, zakrzaczonymi brwiami i połamanymi paznokciami. Ale też uważam, że nawet jeśli kobieta się nieco "zapomni", bo przytłoczy ją ogrom obowiązków to partner dalej powinien przy niej trwać i pomóc jej powrócić na właściwe tory. Bo to świadczy o miłości, przynajmniej wg mnie.



I to jest dla mnie wzór do naśladowania

Tylko gorzej jeśli kobieta po kilku latach nadal nie widzi, że coś jest nie tak mimo sugestii męża.

[Piernik Torunski]

Napisane przez tija93

No masz! Kupiłam na zaś 2 proszki

upieczesz ciacho na podwieczorek..

[zonamojegomeza]

Widzialan że było i ubraniach, zaniedbaniach itp.
My oboje po powrocie do domu wskakujemy w dresiki. Jest nam wygodniej. Czasami to jakieś cienkie spodnie, ja w sukienkę.
Dziś rano sobie pomyślałam, ze nie chcę być ciężarną w dresach. Zwykłe spodnie robią się ciase, ciazowe SA za wielkie i mogłabym wykorzystać jakieś legibsy i tuniki. I w domu ok, raz na jakiś czas do pracy też ale nie będzie to mój styl. Przejściowy okres przetrwam w elastycznych sukienkach.
Wiem, że można dobrze wygląda wewszsytkin, być zadbaną itp. Ale jakoś ten dres mi nie leży. Dla mnie to domowy strój i tylko domowy.
Podobnie jak umyte włosy. Nie muszą być wymodelowane, wyprostowane, skręcone tylko niech będą czyste.

[TinkerrBell]

Ratuuuunku....tesciowa i jej mądrości. Chyba muszę znaleźć drugi etat...

[Kasmina]

Napisane przez TinkerrBell

Ratuuuunku....tesciowa i jej mądrości. Chyba muszę znaleźć drugi etat...

co się stało ??


Wczoraj kupiłam kilka ubrań ciążowych i czekam na kuriera

[emenyx]

Od soboty zaczęłam ćwiczyć plecy z ciężarkami do tego brzuszki, i skręty na podłodze w pozycji leżącej i moje straszne bóle pleców przeszły cwicze ok 15-20 min wieczorem przy serialu. Mam nadzieje ze efekt będzie na długo, bo czułam sie jak połamana a teraz super dzisiaj nic mnie nie bolało przez cały dzień

[Talantea]

Napisane przez TinkerrBell

Ratuuuunku....tesciowa i jej mądrości. Chyba muszę znaleźć drugi etat...

Tez chce wiedziec co takiego mądrego ma do powiedzenia Twoja tesciowa

Jestem juz po rozrywce kulturalnej, balet Anna Karenina, podobało mi się

[chansons]

Cześć, u nas ok, jutro muszę niestety zrobic badanie krwi i do tego muszę sie jakoś wyrwać z pracy. Oby sie udało mój gin ma fajne zniżki w laboratorium tylko opłacam badania z góry na wizycie i potem idę oddać krew a wyniki przywożą juz do gabinetu. No i muszę sie pilnować zeby iść troche wczesniej bo mam obawy, czy kurier sie wyrobi

Napisane przez asiulek8

A ja jakoś psychicznie w miarę się trzymam. Mam humorki ale to raczej normalne. Tylko wpadam na różne dziwne i głupie pomysły. Np. dzisiaj - umyj okna, wszystkie lustra, 4 metrowe dwie szafy na wysokość 2 metrów gdzie wszystkie drzwi to lustra. Ledwo chodzę. Wiem, że to był zły pomysł. Juz wszyscy co mogli w domu mnie ochrzanili.

Uważaj z tym sprzątaniem, przemęczenie sie w ciazy jest niewskazane, a mycie okien itp.moze tez byc niebezpieczne, chociaz to raczej dotyczy poźniejszych tc

Napisane przez Piernik Torunski

a ja mam ochotę na młode ziemniaki i szparagi zielone..mniam mniam.. nie mogę się doczekać wiosennych warzyw.. wczoraj kupiłam polskie pomidory i ogórki - pachną nawet i właśnie zajadam..pychotka..cena nie była zbyt przyjazna, ale mam dość jałowych, śmierdzących antybiotykiem warzyw


o kurcze..już naprawiona awaria?

BeataAmelka a co Ci teraz lekarz zlecił z krwi? tak się zastanawiam co teraz będę musiała zrobić..pewnie toxo powtórkę, morfologię i co jeszcze na początku II trym? a ostatnio kazał zrobić męzowi grupę krwi..pewnie b ędzie konflikt serol. choć przy pierwszej ciąży wydawało mi się, że to bez znaczenia, ale coś mi tłumaczył, że jest jakaś nowość i koło 28tyg podaje się zastrzyk (z przeciwciałami?) w razie jakiegoś urazu/wylewu.. wiecie coś dziewczyny?

Rany, ale mi zrobiłaś smaka na warzywa, a tu w domu pustki. Poratowałam sie pomarańcza

Napisane przez kasia_ruda

U nas też dziś koszmarna noc, synek z tymi zębami tak się męczy, że płakać się chce nad nim dobrze, że to już piątki. Skóra od razu pogorszyła się totalnie, więc strasznie się drapie, nie śpi, w dzień jest rozdrażniony

Powiem wam, że nie jest tak łatwo zachować samą siebie dla siebie po porodzie. Ja miałam z tym problem, było to dla mnie źródłem frustracji wręcz, że nie ma już "ja". No bo co odpowiedzieć na pytanie "co u ciebie?". U MNIE nic, karmię, piorę, a Młody umie już to i to. A uwierzcie mi, nie bylam nigdy matką zamkniętą w domu. Miałam czas na fryzjera, kosmetyczkę, mogłam i korzystałam z tego, żeby iśc do kina, teatru, na piwo z koleżankami. Ale to tak jest, siedzisz z kolezankami, jedna dostała awans, druga wróciła z super podróży, a ja... Znalazłam dla synka maść działającą na swędzenie... Wiele się nie dzieje w czasie siedzenia w domu.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Kurcze, u nas tez idą piątki, wiec łącze sie w bolu.. Tzn.jedna wyszła, teraz chwila oddechu, ale widze, ze reszta spuchnięta.. Biedne dzieciaczki

Napisane przez Talantea

Moze w realnym życiu po prostu nie trafiam w gusta innych. Mam jedna dobra znajomą z pracy i czasami spotykaliśmy się poza i była moim świadkiem na ślubie. Teraz jak jestem tutaj, nie pracuje juz tam i nie bede to pewnie powoli ta znajomość bedzie gasnąć. Tak mam z wiekszoscią ludzi których poznaje. Co zblize sie do kogos to zaraz mi znika mimo, ze staram sie jakos to pielegnować. Zwykle to ta druga strona przestaje sie mną interesować
Wtedy to ja mysle, ze cos ze mną musi być nie tak.
Co do internetowych znajomości, ja sie bardzo ciesze, ze was wszystkie poznałam i to bardzo. Czuje wielkie wsparcie. TZtowi chodziło bardziej o to, ze powinnam miec znajome w realu zebym sie nie odludniła. Zdarzało mi sie to wczesniej i nie czułam sie z tym dobrze. Oczywiscie potrafie byc sama ze sobą i miec z tego satysfakcje, ale czasami jednak człowiek potrzebuje interakcji z innymi ludzmi.

Kiedys pracowałam w wolontariacie i poznalam wiele fajnych osób. Wolontariat sie skonczył to juz nikt sie mna nie interesował. Kazdy poszedł w swoja strone. Bylam troche zawiedziona.
Takze próbowałam nawiazywac znajomości i na jakis czas sie udaje, a pozniej zaraz konczy



Wlasnie sie tego boje, ze nie bede miala o czym innym rozmawiac jak tylko o moim dziecku Moze w tym wypadku jednak spotykanie sie od czasu do czasu z grupą mamusiek nie jest złe
Mi zalezy zeby to TZ sie mna nie znudził.
Biedny ma celibat Wczoraj mi powiedział, ze nie moge sie ubierac ładne i seksownie w ciazy bo on nie moze, a ja bede go kusiła Rozmawialismy na temat nowych spodni, które musze kupić. Powiedziałam, ze nie chce wygladac jak typowa kobieta w ciazy w dresie albo wielkich workowych ubraniach.


Kupiłam buty w H&M, nie sa idealne, ale na te pare miesiecy stykna, przecenione, zapłaciłam 90zł. Przynajmniej mi sie udało cos wybrac, bo chodziłam i nic mi nie pasowało, szczególnie wyglądem.
Chciałam proste botki, bez pierdólek i na płaskim obcasie. Strasznie trudno znależć Byłam i w CCC i Deichmanie i wkoncu znalazlam w H&M. Powiem wam, ze byłam na zakupach 1 godzine i sie zmeczyłam
Spodni nie znalazłam. Patrzyłam biustonosze do karmienia i nigdzie nie ma mojego rozmiaru. Pfff
Chyba poczekam jak wróce do uk. Jeszcze te 2 miesiace przeczekam.

Ten rozmiar jeszcze Ci sie kilka razy zmieni. Ja biustonosze do karmienia kupowałam tuż przed porodem, a potem i tak nie nosiłam, przynajmniej na początku, bo sie nie dało

Napisane przez noadia

Mogę zapytać dlaczego jesteście przeciwnikami kąpieli w szpitalu? Pierwszy raz się z tym spotkałam. Pytam oczywiście z czystej ciekawości bo mnie bardzo zaskoczyło to stwierdzenie. Gdy urodziłam syna wydawało mi się oczywiste że był kąpany w szpitalu.

W sumie dziewczyny juz napisały o mazi, ale skoro juz zacytowałam to napisze, ze chodzi o maz płodowa, która chroni skórkę

Napisane przez Piernik Torunski

dziewczyny podpowiedzcie - jak odróżnić bulgoty/bąbelki i inne tego typu pochodzące z jelit od tych , które są odczuciem pochodzącym od dziecka? u mnie jest bogato pod tym względem i nie wiem czy to mała czy jelita.. znaczy jak się wsłucham albo czasem nie wsłucham to czuję różne przelewania, bąblowanie, ostatnio pukanie, pulsowanie itp ale nie wiem czy TO czy procesy fizjologiczne mojego organizmu...

Bedziesz wiedzieć ja ogolnie nie czułam tego jako bulgotania tylko takie ocieranie, widze, ze niektóre dziewczyny porównują do rybki, chyba najbardziej obrazowo

Napisane przez tija93

Ja kuleczkę zaczęłam od kilku dni czuć. Wcześniej tylko na pełnym pęcherzu. Teraz już z pustym jest ładne uwypuklenie nad spojeniem łonowym Najważniejsze to pozytywnie myśleć i nie nakręcać się specjalnie, bo to nic nie da


Zachcianka numer nie wiem która - racuchy Leciałam po proszek do pieczenia

No i następna co mi smaka robi powinien byc jakis grupowy zakaz

[agus87]

Napisane przez zonamojegomeza

9h snu za mną. Kolejną tez bym przespała. Jak mi tego było trzeba.
Mnie ciąża uspokoiła. Nie wkurzam się na coś na co nie mam wpływu. Przestaję być zosią-samosią i proszę o pomoc. Odsuwam od siebie wszystko co mogłoby mnie stresować. Tylko ta płaczliwość zostaje.

dobrze się masz
ja od początku byłam jak tykająca bomba
wszystko KOMPLETNIE WSZYSTKO mnie rozpraszało i wyprowadzało z równowagi

Napisane przez tija93

Wiem Ja tylko piszę dlaczego nie pozwalają pić Nie, że tak na złość

oo a ja nie wiedzieć czemu, nie piłam podczas porodu nic a nic!
wymiotować mi chciało i dałam się, że będę ****ć

Napisane przez zonamojegomeza

Czas dla naszej dwójki jest bardzo cenny. Uwielbiam z moim mężem rozmawiać w łóżku przed snem, lubię poranną kawkę w weekend. Takie chwile kiedy jestem ja i on. Kiedy trzymamy się za ręce i czuję się jak na pierwszej randce. I mam nadzieję, że z Bobo na świecie tego nie stracimy. Ze będziemy potrafili znaleźć te chwilę w ciągu dnia tylko dla nas.

my też tak mieliśmy przed przyjściem na świat córki
życie zweryfikowało pewne rzeczy
oby Wam się udało



poluję dzisiaj na kołyskę, używaną, na kółkach z blokadami
na łóżeczko nie mam miejsca a na te 3 msc będzie idealna!



od 18 lutego czuję stukanie, kulkanie, pyrkanie w podbrzuszu
dzisiaj ewidentnie jestem pewna - czuję ruchy!
zrobiłam nawet eksperyment z czekoladą i kiszoną kapustą

[chansons]

A co do dbania o siebie i wszelkich postanowień to z doświadczenia wiem, ze połóg dużo weryfikuje. Miesiąc dochodziłam do siebie po cc i za przeproszeniem miałam w poważaniu to jak wyglądam. Mój tż chyba tez, bo zwyczajnie sie martwił. Zgadzam się jednak, ze dziecko to duża próba dla związku, dlatego ważne jest wzajemne wsparcie. na szczęście mam cudownego męża, ktory okazał się tez byc rewelacyjnym ojcem. Myśle, ze gdyby nie to, trudniej byłoby mi się zacząć na nowo starać. umeczona matka, na której głowie jest cała opieka nad dzieckiem pewnie srednio moze sie odnaleźć w innych rolach

[TinkerrBell]

Napisane przez Talantea

Tez chce wiedziec co takiego mądrego ma do powiedzenia Twoja tesciowa

Jestem juz po rozrywce kulturalnej, balet Anna Karenina, podobało mi się

Zuzia na wypieki na policzkach. Dziecko jest chore i zaniedbane.
Przemek i jego hobby leżenie z komórką na kanapie - wnusio ma gorączkę i na pewno za dużo wietrzylam i w domu za zimno.

A oddacie te koty przed porodem, mogą przecież dziecku grdyke wydrapac....

W samolocie płakało dziecko. Wyrodna matka mu czegoś nie dała. Na pewno cycka. Było głodne. Przecież na pewno nie zatkabe uszy....

I od wejścia takie teksty cały czas. Ale chyba zacznę notowac.. Dla Waszej rozrywki....

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

Napisane przez chansons

A co do dbania o siebie i wszelkich postanowień to z doświadczenia wiem, ze połóg dużo weryfikuje. Miesiąc dochodziłam do siebie po cc i za przeproszeniem miałam w poważaniu to jak wyglądam. Mój tż chyba tez, bo zwyczajnie sie martwił. Zgadzam się jednak, ze dziecko to duża próba dla związku, dlatego ważne jest wzajemne wsparcie. na szczęście mam cudownego męża, ktory okazał się tez byc rewelacyjnym ojcem. Myśle, ze gdyby nie to, trudniej byłoby mi się zacząć na nowo starać. umeczona matka, na której głowie jest cała opieka nad dzieckiem pewnie srednio moze sie odnaleźć w innych rolach

Myślę, że połog to jest akurat taki okres w naszym życiu, że raczej wtedy nikt nas nie ocenia jak wyglądamy. To jest czas kiedy mamy prawo czuć się jak kupa.

[di_anna]

Ale ciężko dzisiaj było was nadrobić, taką wenę twórczą dziś macie

Napisane przez Orange_tree1

Też mam konflikt ale nie słyszałam o zastrzyku. Dopiero o takim poporodowym ale w 28tc nie

Napisane przez Piernik Torunski

mogłam pomylić z tym 28mym tyg.lekarz mówił,że w poza Pl stosuje się do już od jakiegoś czasu, a nowością jest u nas..


ile? 350zl?? mi lekarz mówil,że to weszło teraz od stycznia chyba..jak ja mam plus a maż minus to 50% ,że dziecko ma inną niż ja, dobrze myślę?to i tak nie musi powodować,że wytworzyłam przeciwciała, też dobrze myślę? czyli duża prewencja z tym zastrzykiem? wiesz niby moja decyzja ale mój lekarz jakoś nie pyta mnie o zgodę tylko mówi co mam zrobić...

Chyba już któraś z was pisała, ale dodam, że ten zastrzyk z immunoglobuliną jest obecny na polskim rynku już od dooobrych kilku lat, produkują to nawet dwie firmy, ale w różnych dawkach. Po porodzie, jeśli matka jest rh- a dziecko rh+ jest podawany i jest to refundowane, ale w 28tyg. zalecane jest podanie go aby nie dopuścić do immunizacji, jednak nie jet to refundowane i rzeczywiście kosztuje ok 350 zł, czasem podawane są również po poronieniach (oczywiście jeśli było ryzyko wystąpienia niezgodności rh). W trakcie ciąży przed podaniem zastrzyku bada się najpierw czy przeciwciała już nie zostały wytworzone. Ja takie badanie mam wyszczególnione chyba w 18 i 24-26 tyg.

Napisane przez justynkie

Ja piję codziennie 2 łyżki oleju lnianego z sokiem pomarańczowym, żeby dostarczyć kwasy DHA i wychodzi to taniej niż gdybym miała dopłacać do tabletek z DHA.

Mi lekarz powiedział, że w pierwszej ciąży podają zastrzyk tylko jeśli po porodzie dziecko ma Rh+ więc to nie jest reguła. Grupa krwi TŻ nie ma tu znaczenia, bo lekarze nie mogą ufać na 100% że to jest ojciec dziecka, więc i tak badają krew noworodkowi.

W pierwszej ciąży niezgodność nie zagraża dziecku, bo matka nie wytwarza jeszcze przeciwciał, więc dlatego jest to dobrowolne.

A co do oleju lnianego... Dziś byłam na drugich już zajęciach w szkole rodzenia i położna mówiła o diecie i nagle słyszę, że w ciąży nie można pić oleju... lnianego, bo są doniesienia takie i siakie. To my na to, że pierwsze słyszymy, w takim razie jak dostarczać omegi skoro ryby też są BE bo mają rtęć. No i usłyszałam, że można oliwę z oliwek i olej z wiesiołka. Z racji zawodu oraz własnych zainteresowań sporo interesowałam się tą tematyką, więc wiem, że właśnie wiesiołek nie jest polecany, więc ile osób tyle opinii. Ja siemię lniane do płatków dodaję.

Napisane przez Talantea

Mi zalezy zeby to TZ sie mna nie znudził.
Biedny ma celibat Wczoraj mi powiedział, ze nie moge sie ubierac ładne i seksownie w ciazy bo on nie moze, a ja bede go kusiła Rozmawialismy na temat nowych spodni, które musze kupić. Powiedziałam, ze nie chce wygladac jak typowa kobieta w ciazy w dresie albo wielkich workowych ubraniach.

Spodni nie znalazłam. Patrzyłam biustonosze do karmienia i nigdzie nie ma mojego rozmiaru. Pfff
Chyba poczekam jak wróce do uk. Jeszcze te 2 miesiace przeczekam.

My tydzień temu byliśmy razem na zakupach i stwierdziłam, że pilnie potrzebny mi biustonosz, bo w dotychczasowe się nie mieszczę A,że akurat byliśmy w h&m poszłam oglądać w dziale ciążowym biustonosze do karmienia. Jak mój mąż je zobaczył to się przeraził, że takie jakieś bezkształtne i nijakie (fakt, nie były zbyt piękne) i od razu mnie stamtąd wyciągnął i stwierdził, że z okazji walentynek należy mi się porządna bielizna i zabrał mnie do sklepu z bielizną I jakież moje było zdziwienie, jak zamiast dotychczasowego 75B/C wyszłam z zakupionym i dopasowanym przez asystentkę 75E Mąż też zadowolony, nie powiem

Napisane przez tija93

A co nosisz zamiast dresów? Bo ja lubię dresy Czyste i ładne nosze

A ja myślę, że w dresie też można wyglądać fajnie Dostałam nawet w prezencie bluzę "żona idealna" więc bardzo lubię w niej paradować

[BeataAmelka]

Napisane przez Piernik Torunski

nie zazdroszczę nocki
ja czekałam dwa tygodnie na różyczkę, ale u mnie to jest mała wiocha i nawet na betę chyba trzy dni musiałam czekać no i na grupę krwi chyba też tydzień..

a ja mam ochotę na młode ziemniaki i szparagi zielone..mniam mniam.. nie mogę się doczekać wiosennych warzyw.. wczoraj kupiłam polskie pomidory i ogórki - pachną nawet i właśnie zajadam..pychotka..cena nie była zbyt przyjazna, ale mam dość jałowych, śmierdzących antybiotykiem warzyw


o kurcze..już naprawiona awaria?

BeataAmelka a co Ci teraz lekarz zlecił z krwi? tak się zastanawiam co teraz będę musiała zrobić..pewnie toxo powtórkę, morfologię i co jeszcze na początku II trym? a ostatnio kazał zrobić męzowi grupę krwi..pewnie b ędzie konflikt serol. choć przy pierwszej ciąży wydawało mi się, że to bez znaczenia, ale coś mi tłumaczył, że jest jakaś nowość i koło 28tyg podaje się zastrzyk (z przeciwciałami?) w razie jakiegoś urazu/wylewu.. wiecie coś dziewczyny?

Ja standardowo: morfologia, mocz, magnez, jonogram, poziom żelaza, Tsh, toxo, glukozę. Chyba tyle. Zapłacilam tylko 44 zł :-D chyba jakaś mega zniżle dostałam ;-)

[agus87]

Napisane przez TinkerrBell

Zuzia na wypieki na policzkach. Dziecko jest chore i zaniedbane.
Przemek i jego hobby leżenie z komórką na kanapie - wnusio ma gorączkę i na pewno za dużo wietrzylam i w domu za zimno.

A oddacie te koty przed porodem, mogą przecież dziecku grdyke wydrapac....

W samolocie płakało dziecko. Wyrodna matka mu czegoś nie dała. Na pewno cycka. Było głodne. Przecież na pewno nie zatkabe uszy....

I od wejścia takie teksty cały czas. Ale chyba zacznę notowac.. Dla Waszej rozrywki....

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

\

ja bym tak nie mogła

u nas ostatnio na tapecie
t: "a po co jej to przebierasz"
ja"a poco to pytanie jest"
" t " nie nic nie mówiłam"

[asiulek8]

Napisane przez TinkerrBell

Zuzia na wypieki na policzkach. Dziecko jest chore i zaniedbane.
Przemek i jego hobby leżenie z komórką na kanapie - wnusio ma gorączkę i na pewno za dużo wietrzylam i w domu za zimno.

A oddacie te koty przed porodem, mogą przecież dziecku grdyke wydrapac....

W samolocie płakało dziecko. Wyrodna matka mu czegoś nie dała. Na pewno cycka. Było głodne. Przecież na pewno nie zatkabe uszy....

I od wejścia takie teksty cały czas. Ale chyba zacznę notowac.. Dla Waszej rozrywki....

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------



Myślę, że połog to jest akurat taki okres w naszym życiu, że raczej wtedy nikt nas nie ocenia jak wyglądamy. To jest czas kiedy mamy prawo czuć się jak kupa.

Hehe złote rady zapisuj a potem wydaj książkę, będzie bessellerem

[shybuya]

Cześć dziewczyny

Witam się dopiero teraz, bo robię teraz za nianię do końca tygodnia - młody mojej siostry (5 lat) troszkę po chorobie, jeszcze nie idzie do przedszkola. Ale robiłam dziś masę solną, rysowałam, grałam w uno, układałam tory i ciuchcię i wiele, wiele innych rzeczy

Czułam pukanie od środka w zeszłą środę, a od niedziele regularne rybki w brzuchu. CHYBA rybki, bo moje jelita potrafią się buntować Chyba jednak jest to dla mnie jakieś nowe uczucie, mam nadzieję, że to wreszcie ruchy

Zapytałam jednej znajomej o model wózka, jaki mają (rodziła 4 miesiące temu). Zeszła dyskusja na mamusiowe tematy. Zaczęła wymyślać jakieś poduszeczki ortopedyczne, żebym kupiła, jak odpisałam, że nie zamierzam na razie w ogóle korzystać w pościeli, to wielkie oburzenie, bo czy ja nie wiem, że dziecięca główka to jak plastelina Hehe, skwitowałam, że wiem jaka jest niemowlęca główka Ajajaj, jak to łatwo wpaść w przesadę

Dobrej nocy

[asiulek8]

Napisane przez shybuya

Cześć dziewczyny

Witam się dopiero teraz, bo robię teraz za nianię do końca tygodnia - młody mojej siostry (5 lat) troszkę po chorobie, jeszcze nie idzie do przedszkola. Ale robiłam dziś masę solną, rysowałam, grałam w uno, układałam tory i ciuchcię i wiele, wiele innych rzeczy

Czułam pukanie od środka w zeszłą środę, a od niedziele regularne rybki w brzuchu. CHYBA rybki, bo moje jelita potrafią się buntować Chyba jednak jest to dla mnie jakieś nowe uczucie, mam nadzieję, że to wreszcie ruchy

Zapytałam jednej znajomej o model wózka, jaki mają (rodziła 4 miesiące temu). Zeszła dyskusja na mamusiowe tematy. Zaczęła wymyślać jakieś poduszeczki ortopedyczne, żebym kupiła, jak odpisałam, że nie zamierzam na razie w ogóle korzystać w pościeli, to wielkie oburzenie, bo czy ja nie wiem, że dziecięca główka to jak plastelina Hehe, skwitowałam, że wiem jaka jest niemowlęca główka Ajajaj, jak to łatwo wpaść w przesadę

Dobrej nocy

Oj tak ja używam kołderki tylko, a to dlatego że mamy chłodno w sypialni i w takiej temperaturze najlepiej się młodej śpi. Jak tylko jest za ciepło zaraz ma katar. Dziwne to dla mnie.

Swoją drogą niektórzy np. w ogóle nie przykładają uwagi do kształtu główki dziecka. Moja córcia urodziła się z jednej strony po boku miała taką jakby kulkę, bardziej wystającą czaszkę nad uchem. Z drugiej strony normalnie. Uporczywie walczyłam z ta "asymetria" i się opłacało bo ma teraz rowniutko z dwóch stron.
Ale mam takich w rodzinie co to tylko dziecko na plecach kładą i jak po porodzie miał ładny kształt głowy tak teraz z tyłu jest płaska jakby ją od jakiejś linijki wygladzal

[shybuya]

Asiulek (i inne już mamusie ) -> a Wy poduszeczkę podkładałyście niemowlakom? Moja siostra mówiła, że nie podkłada ...

Też miałam skłonności do przesadyzmy, dopiero tutaj mnie trochę uświadomiłyście m.in. z kosmetykami, z pościelą i w sumie wieloma innymi rzeczami

Rybki szaleją poczuły knoppersa o 11 w nocy

[Georgia1976]

Napisane przez zonamojegomeza

Czas dla naszej dwójki jest bardzo cenny. Uwielbiam z moim mężem rozmawiać w łóżku przed snem, lubię poranną kawkę w weekend. Takie chwile kiedy jestem ja i on. Kiedy trzymamy się za ręce i czuję się jak na pierwszej randce. I mam nadzieję, że z Bobo na świecie tego nie stracimy. Ze będziemy potrafili znaleźć te chwilę w ciągu dnia tylko dla nas.

Brawo dla Was
Tez uważam, ze celebrowanie choćby kolacji to bardzo ważne
Znam pare (rodzice dwójki nastolatków), którzy wszędzie ciągają swoje dzieci np. na koncert walentynkowy, bo nie potrafią spędzać ze sobą czasu, nie mają za bardzo o czym rozmawiać .... Aż strach sie bać co będzie jak dzieci sie wyprowadzą....

[asiulek8]

Napisane przez shybuya

Asiulek (i inne już mamusie ) -> a Wy poduszeczkę podkładałyście niemowlakom? Moja siostra mówiła, że nie podkłada ...

Też miałam skłonności do przesadyzmy, dopiero tutaj mnie trochę uświadomiłyście m.in. z kosmetykami, z pościelą i w sumie wieloma innymi rzeczami

Rybki szaleją poczuły knoppersa o 11 w nocy

Ja nie używam poduszek. Śpi cały czas na płaskim materacu. Mam poduszkę klin, ale w użyciu jest tylko jak ma katar, żeby się nie krztusila w nocy. Chciałam ją kiedyś na tym kinie nauczyć spać, miała chyba ze 3 miesiące ale równie szybko porzuciłam ten pomysł. Moje dziecko za bardzo mobilne było w trakcie snu i tak w końcu po kilkudziesięciu minutach i przewrotach leżała w drugim końcu łóżeczka. Z resztą nadal tak wędruje w nocy.
Podobno im dłużej na płaskim tym lepiej.

[Georgia1976]

FYI

Byłam dziś w H&M i pani z obsługi mi powiedziała, ze wycofują się z odzieży ciążowej wiec jakby co to trzeba sie z zakupami spieszyć

[TinkerrBell]

Napisane przez shybuya

Asiulek (i inne już mamusie ) -> a Wy poduszeczkę podkładałyście niemowlakom? Moja siostra mówiła, że nie podkłada ...

Też miałam skłonności do przesadyzmy, dopiero tutaj mnie trochę uświadomiłyście m.in. z kosmetykami, z pościelą i w sumie wieloma innymi rzeczami

Rybki szaleją poczuły knoppersa o 11 w nocy

Nie miałam, ale pilnowałam by spała na różnych bokach. Właśnie z powodu główki. W szpitalu leżała tylko na plecach i od tego zrobiły się jej jakby odlezyny na główce. Odpadły w dwóch miejscach włosy że skóra, do dzisiaj nie ma w tych miejscach włosów.