Urodzone w 1989 :) cz. III

[lele]

Napisane przez ślimaczek

nie umiem sie wbic

zapraszamy przelamujemy niesmialosc i wypowiadamy sie na jakis temat, to dziala w wbijaniu sie

Napisane przez marta6704

To znów ja
Dostałam właśnie następne 18 róz od dziadków tym razem i (mam malutki pokój) cały pokój zawalony tymi kwiatami
Ale pierwszy raz jest tak romantycznie

uhuhu, a ja mam za duzy pokoj i nie moge nigdy zastawic go kwiatami:/ nawet jak kiedys dostalam ogromny bukiet takich najdluzszych roz ( w pierwszy dzien szkoly po moim powrocie po zlamaniu kregoslupa- chlopcy okazali gest w gimanzjum)

Napisane przez marta6704

Lele:Mój tata też jest zazdrosny o TŻ (jestem jego kochaną jedyną najdroższą córeczką,wiec sie nie dziwie,bo byłam jego wyczekanym pierwszym dzieckiem i ma do mnie ogromną słabość,nie to co do młodszych braci )
Ale na szczęście już nie ma nic przeciwko Pawłowi( mój tż też sie tak nazywa) no i polubił go (na szczęscie bo raz wytraszył mi chłopaka wycodząc z domu z siekierą w ręku )
...

a ja jestem najmlodsza coreczka- mam jeszcze starszego brata i starsza siostre.. kiedys bylo w miare ok z moim ojcem, ale po takim jednym, po rozstaniu z ktorym chodizlam jak zombie jest tearz bardzo przewrazliwiony.. no i jeszcze moja 2 lata starsza siostra cioteczna jest w ciazy i ojciec moze obawia sie, ze sie tym "zaraze"?

jak mi sie nie chhce tego pakietu z histy robic...

a w zalaczniku zdjeice, o ktorym pisalam w poprzendim poscie

[emememsik]

Napisane przez lele

to sie nazywa wizazoholizm

To na jakim etapie jest mój wizażoholizm?

[blaque]

Napisane przez emememsik

To na jakim etapie jest mój wizażoholizm?

Nad Tobą to tylko krzyżyk postawić..

[emememsik]

Napisane przez blaque

Nad Tobą to tylko krzyżyk postawić..

A raczej nad moją maturą.

[uhahana]

Ciiicho, wielocytuję

Napisane przez lele

moja mama sie dzis czepiala, ze ona nie widzi, jak sie ucze biologii czy chemii.. normalnie dostalam takiego napadu smiechu az sie poplakalam.. bo edukacje z tych przemdiotow zakonczylam w ubieglym roku i baaardzo sie z tego cieszylam.. nie ma jak to orientacja matek w temacie..

Moja mama, to w ogóle chyba nie interesuje się tym, czego się uczę. Jak jej mówię, że dostałam 4, to pyta, czemu nie 5. Nie, żeby z pretensjami albo coś, ale chyba się przyzwyczaiła i trudno jej zrozumieć, że liceum to już nie gimnazjum albo podstawówka.
Nie no, nie mogę narzekać, tak to rodzice się raczej nie czepiają mojej nauki, więc jest dobrze.
Tata jeszcze czasem wejdzie do mnie i patrzy co tam ciekawego mam do nauczenia, ale też się specjalnie nie wgłębia.

Zazdrosny czy jest... ano jest. Nie mam chłopaka, więc nie o niego, ale tak ogólnie, jak gdzieś wychodzę, to zawsze się wypytuje z kim. Kiedyś koledzy po mnie przyszli w sylwestra to niezły cyrk odstawił Ale teraz się wszyscy z tego śmiejemy.
Aaaale tam, jest w porządku. A ja jestem córeczka tatusia ponoć

Napisane przez blaque

Prześlę Wam na maila

Ja też chcę!
Masz maila?

Napisane przez kasia89

PS. Mój 2000 post

Gratuluję Ja to chyba nawet nie zauważyłam, kiedy przekroczyłam te magiczne 2 koła hahaha.

Napisane przez marta6704

Musze sie pochwalić,ze dostalam 4 ze sprawdzianu z historii na który sie nie uczyłam (były tylko 4 czwórki w klasie) i w tym moja( a 4 to najlepsza ocena bo 5 u nas nauczyciel raczej nie stawia)

Pięknie! Gratuluję


W mojej szafie przeważa zdecydowanie kolor szary i turkusowy. Jakoś mam słabość
Za to nienawidzę brązów, beżów, wszelkiego rodzaju khaki i takich zgniłych kolorów.

Napisane przez blaque

Moja siostra dzisiaj robi łoma.. Okropna brzydula! Chce, żeby mi w tyłek poszły te pyszności:sciana:

Co to łom?
Albo nie mów, bo znów się rzucę na jedzenie

Nie no, oświeć mnie

Napisane przez emememsik

To na jakim etapie jest mój wizażoholizm?

Łohoho, miałam o to samo spytać, ale skoro zrobiłaś to TY, która masz ponad 2 razy więcej postów, to... ja się wstrzymam

Źle z nami?




Wiecie co... może to nie jest szczyt możliwości, ale biorąc pod uwagę to, że jest środek łikendu, to zrobiłam dzisiaj nawet sporo z tego, co mam zaplanowane.
M.in. opracowałam zagadnienia na powtórkowy sprawdzian z polskiego. Wyszło tego 6 stron A4. Antyk bez Biblii, czyli prawie sama mitologia. Dobrze, że większość pamiętam jeszcze z lekcji z gimnazjum i 1 kl. LO.



Co do tych Waszych wyników matur, to mogę pocieszyć:
Ja bym chyba nie miała ani 30% z rozszerzonej fizyki, którą mam zamiar pisać. Mam nadzieję, że to przyjdzie z czasem i jakoś będzie... Wprawdzie i tak będę się cieszyła jak dziecko, mając 40%, ale na chwilę obecną, to na tyle bym nie napisała.
Tłumaczę sobie, że to przecież fizyka, specyficzny przedmiot, praktycznie same zadania i cała filozofia to wiedzieć, jak to nich podejść.
O tak, marudzę... wiem to


Czy może któraś z Was ma repetytorium do angielskiego z MacMillana i sprawny skaner albo aparat?
Bardzo mi zależy...

[lele]

hehehe, niereformowalnym:P

[Ywonula]

lele chyba coś poknociłaś bo to nie ja pisałam ze zazdroszcze Ci taty

uhahana moja babcia ostatnio powiedziałaze nie jestem ambitna bo nie pisze matury z matmy... a to chemia i biola to już teraz pikuś tak?? Boszzzz

[Nija_]

ooo, ale postów przybyło

Napisane przez emememsik

Te książki oparte są na prawdziwej historii. Kobieta, która je napisała jest Szwajcarką i podczas wakacji w Kenii poznała pewnego masaja, zakochali się w sobie, no i już tam została.
Na podstawie pierwszej części jest film (bardzo dobry ) - "Biała masajka". Druga część opisuje jej powrót do Szwajcarii i jak sobie tam układała znowu życie, a trzecia część, to jej powrót, już po latach, do Kenii. Ponownie spotyka się z Lketingą, jego mamą, ludźmi z plemienia. W tym samym czasie niedaleko kręcony jest film na podstawie pierwszej części.
Mam wszystkie 3 części i film, i uwielbiam! Świetnie się czyta i ogląda.

Co do matematyki na AE, to na tych kierunkach na które można zdawać gegrę i historię matma jest tylko na pierwszym roku (uuff.. ). Myślę, że dałabym radę.

to będę musiała się bliżej przyjrzeć tym książkom
w ogóle czuję się okropnie, niby humanistka, a nic nie czytam ostatnio i nawet nie mogę się wykręcać brakiem czasu, to byłaby hipokryzja, winne jest wyłącznie moje lenistwo bo na wizaż, tv jakoś mam czas, a na naukę jakoś mniej... póki była olimpiada była motywacja, a matura wydaje mi się tak odległa... chyba musi się zacząć prawdziwy hardcore z powtórkowymi sprawdzianami z histy i WOSu (dla mnie nie takie powtórkowe bo będę się uczyć tego jako czegoś nowego), z WOSu na oceny, a i z histy nie chciałabym się skompromitować ale to w styczniu (dopiero)

btw chciałam, może trochę na siłę, przeczytać Odnowieciela Bunscha (o Kazimierzu Odnowicielu), ale zupełnie nie rozumiałam o co chodzi, bo nie przerobiłam jeszcze średniowiecza i odłożyłam
w ogóle mam taką szczątkową wiedzę, np. na ustny z olimpiady wyryłam krucjaty, cesarstwo rzymskie i jeszcze parę tematów z vademecum, a reszta leży i kwiczy


mam nadzieję, że załatwię sobie to, że skoro jestem na tych humanowych lekcjach to będę z nimi pisać kartkówki, bo po pierwsze wiadomo, czynnik motywujący do nauki a po drugie zwyczajnie mi głupio albo nad nimi stać i patrzeć jak piszą albo wychodzić na czas kartkówki (w 19 na 20 przypadków niezapowiedzianej)... ojj chciałabym Wam napisać, że pisałam z nimi i dostałam 6 na przykład hehe, marzenie ściętej głowy

Napisane przez uhahana

Moja mama, to w ogóle chyba nie interesuje się tym, czego się uczę. Jak jej mówię, że dostałam 4, to pyta, czemu nie 5. Nie, żeby z pretensjami albo coś, ale chyba się przyzwyczaiła i trudno jej zrozumieć, że liceum to już nie gimnazjum albo podstawówka.
Nie no, nie mogę narzekać, tak to rodzice się raczej nie czepiają mojej nauki, więc jest dobrze.
Tata jeszcze czasem wejdzie do mnie i patrzy co tam ciekawego mam do nauczenia, ale też się specjalnie nie wgłębia.

Moi też się nie czepiają, w ogóle, tylko mama coś gada, że jak to 2 na maturalnym i to jeszcze z dwóch przedmiotów (matematyka, fizyka ), ale co tam, przeżyje ale ogólnie to uważa, że uczę się dla siebie i sama wiem, co powinnam robić
tylko ostatnio coraz częściej pyta, czy wiem na co chcę iść na studia, ale ciągle słyszy inną odpowiedź, więc nie przywiązuje do tego co mówię dużej wagi
i nie może zrozumieć jak można się uczyć histy i nie zasnąć po przeczytaniu pierwszego zdania
a taty w ogóle moja nauka nie interesuje;

Napisane przez marta6704

Musze sie pochwalić,ze dostalam 4 ze sprawdzianu z historii na który sie nie uczyłam (były tylko 4 czwórki w klasie) i w tym moja( a 4 to najlepsza ocena bo 5 u nas nauczyciel raczej nie stawia)

gratuluję
dostałaś moje PW?

[uhahana]

Ywonula moim zdaniem każdy pisze maturę z takiego przedmiotu, jaki odpowiada jego predyspozycjom i planom na przyszłość.

A matematyki do biologii bym w żadnym wypadku nie porównywała. O ile chemia z matmą ma trochę wspólnego, to biologia wydaje mi się ZUPEŁNIE innym przedmiotem. Osobiście nie wyobrażam sobie jej zdawać, ta samo jak historii.

Ostatnio zupełnie nie chce mi się rysować. Dzisiaj pierwszy raz odpuściłam kurs. Między innymi dlatego, że nic nie zrobiłam przez cały tydzień. To chyba ta jesień tak zniechęca do pracy twórczej...
Swoją drogą w piątkowy wieczór mam czas i siedzę w domu. Zawsze żałuję, że w piątki mnie nie ma, a wszyscy imprezują, a teraz mam okazję wyjść, a siedzę i zamulam... No cóż, baby już chyba tak mają że działają niekonsekwentnie

[marta6704]

Uhahana:Napiszesz tą swoja fizyke zobaczysz ja to wogle nawets 10% bym nie miała (własnie przeglądalam moja teczke z LO z sprawdzianami z fizyki i było tragicznie i czwórka na 2 lata nauki z kartkówki a z sprawdzianu jedna 2,a reszta to albo 0 albo 1) na szczescie to juz za mną

ze mnie też jest córeczka tatusia
Ale fajnie jest czasami wykozystać ten fakt


u mnie rodzice jakoś za bardzo nie wnikają w moją nauke.Otatnio tylko powiedziałam,ze nie zdam z matematyki.A jak powiedzialam,że dostałam 4 z spr z historii to stwierdzili,ze moje korki coś mi wkońcu dają
Jednak widzą ile czasu spędzam na nauce i widać,ze to doceniają bo w roku szkolnym mam najmniej obowiązków no i ciagle sie chwalą przed wszystkimi,że jestem maturzystką już i że taka starą córke mają taa jasne bardzo starą 18lat i 3 dni mam

Uhahana mi czasami też mówią,że czemu nie 5,albo co gorsza czemu nie 6.

Aaa przypomnialam sobie,że mialam sen.A w tym śnie dostalam 6 z kartkówki coś nie tak ze mną jest skoro śni mi sie rosyjski

Co do ubrań to ja nie oprócz czarnego nie przepadam za ciemnymi strojami tylko,ze bedąc na zakupach brałam ciemne (a bo po pierwsze sie tak szybko nie pobrudzą,a po drugie do wszystkiego pasują)


Nija:Ja napisalam ci pw,ale może cos nie tak i wyslalam przez przypadek do innej niji
Jakoś nie chcą dzialać mi te audio i nie wiem co z nimi zrobic.

Zaczełam robić sobie mature z historii dzisiaj,ale poziom podstawowy
I jestem dosyć zadowolona bo zrobilam większość dobrze

Em:Ja 1000 jeszcze nie mam.Jesteś moim wizażowym guru

Dostalam tusz Maybelline Define-a-Lash i zadowolona nie jestem

[kasia89]

Napisane przez blaque

To była ironia, prawda?....

Prawda

Też poproszę coś na maila kacha896@interia.pl

Właśnie co to jest ten łom?

Co do kolorów ciuchów to najbardziej lubię biały, czarny, zielony i czerwone dodatki Za różowym nigdy nie przepadałam

Ja też dziś w domu zamulam, nie chce mi się jakoś nigdzie wychodzić, zresztą nawet nie było żadnych planów

[Ywonula]

uhahana bo chodzi o to ze moja babka cały czas pyta co mam z matmy. I jak to nie jest 5 to jest okropnie źle...Myśle ze to dlatego ze w rodzinie mojej sąsiadki jest matematyczka i ona mnie uczyła jak byłam w podstawówce... A w zeszłym roku powiedziała ze musiała się za mnie okropnie wstydzić bo inne babcie mówiły ze ich wnuczki miały świadectwa z paskiem a ja nie miałam...
Aha i nie chciałam tutaj porównywać biologii do maty Chodziło o to ze ambitne nie jest zdawanie bio i chem.

Dla mnie osobiście (przepraszam jeśli kogoś uraziłam) zupełnie nie ambitne jest zdawanie wosu lub gegry podst po to tylko zeby zdać mature. I to jeszcze te osoby się martwią czy napiszą na te 30 %

em no historia to zupełnie co innego... Inna bajka= zła bajka

[blaque]

Napisane przez uhahana

Ja też chcę!
Masz maila?

Co to łom?
Albo nie mów, bo znów się rzucę na jedzenie

Nie no, oświeć mnie

Napisane przez kasia89

Prawda

Też poproszę coś na maila kacha896@interia.pl

Właśnie co to jest ten łom?

Co do kolorów ciuchów to najbardziej lubię biały, czarny, zielony i czerwone dodatki Za różowym nigdy nie przepadałam

Ja też dziś w domu zamulam, nie chce mi się jakoś nigdzie wychodzić, zresztą nawet nie było żadnych planów

Łom-przekładaniec
Bierzecie wafle te duże i przekładacie je powidłami, przykrywacie waflem, nakładacie mleko skondensowane (wcześniej ugotowane), wafel (?), powidła, wafel, mleko... Odstawiacie na kilka godzin żeby ładnie zastygło, kroicie i.... wcinacie


wysłane

[i_n_e_s]

Napisane przez emememsik

Ja potrzebuję z rozszerzonej 70-75% (zakładając oczywiście, że z rozszerzonego francuskiego będę mieć 80% ), dlatego tak mnie zabolało to 60 z podstawy.. Bo dobrze wiem, że w przypadku geografii P i R to niebo i ziemia. I to nawet nie chodzi o to, że nie umiałam odpowiedzieć na jakieś pytania. A i owszem, pisałam o skutkach ekonomicznych, przyrodniczych, i wiem że były dobre, tylko takich odpowiedzi w kluczu nie było. Ale mnie to wkurza.. Najgorzej jest w przypadku polskiego. Tam trafić w klucz, to naprawdę sztuka..

Damy radę, mam taką nadzieję przynajmniej, ja to powinnam mieć pewnie powyżej 80% ze każdego, najbardziej to się tej matmy boję.
Polskiego też dla tego nie lubię, bo zazwyczaj jak robimy w klasie testy to mam mniej więcej 12/20 :/.
Chociaż może wreszcie zacznie mi wychodzić, bo ostatnio miałam 28/31, sprawdzała nasza pani i nawet Wam pisałam, że dostałam 5, to właśnie z tego, a ja i piątka z polskiego to naprawdę rzadko się zdarza.

Napisane przez marta6704

Aaa przypomnialam sobie,że mialam sen.A w tym śnie dostalam 6 z kartkówki coś nie tak ze mną jest skoro śni mi sie rosyjski

Mi się ostatnio śniło, że nas Rosja zaatakowała i widziałam przez okno jak takie samoloty-bomby spadały niedaleko mojego domu, niebo było całe czerwone, straszne, tak się bałam.


Blaque co Ty wysyłasz, bo nigdzie nie mogę znaleźć?

Dziś jest Ring 2 ,może będziecie chciały obejrzeć, teraz mówię, żeby nie było tak jak z Pearl Harbor

[blaque]

ines- zdjęcie sukienki na studniówkę jaką chcę sobie uszyć


Idę na Tv.

[uhahana]

Oo, Ring 2... a ja właśnie po raz ktoryśtam oglądałam go w środę, zresztą pisałam Wam

Teraz mam ochotę obejrzeć American Pie, ale... kurde, płytę z wszystkimi częściami pożyczył ode mnie kolega wieki temu... Uwielbiam! Pierwszą część to widzialam chyba z 10 razy

Blaque fajna sukienka, taka skromna Atramentowa powinna być jeszcze lepsza. A wiesz co? Jak otworzyłam to zdjęcia, to ta pani na pierwszy rzut oka wydała mi się bardzo podobna do Ciebie

A właśnie. Oglądacie może HOW TO LOOK GOOD NAKED na TVN Style? Ja widziałam 2 albo 3 odcinki i w każdym był taki fajny patent, że pod zwykłą sukienkę zakładało się taką jakby spódnicę, halkę taką baaaaardzo falbaniastą. I nakładając na to sukienkę o odpowiedniej długości, był taki świetny efekt. Ciekawe, czy u nas można coś takiego dostać...

[Ywonula]

uhahana ja oglądam ale tego odcinka nie widziałam... Popytam sie moze ktos coś wie

A za jakis czas leci "Lśnienie"

A film który mogę oglądać codziennie i jeszcze mi się nie znudzi to "Nigdy w życiu!"

Ku*wa! B. był na gg ale nie napisal... Wkurza mnie ta sytuacja :zly:

[krowa_bez_mleka]

Głupi dzień dzisiaj. Mogłam tyle zrobić, a nie zrobiłam nic
Znaczy uczyłam sie trochę historii, ale było to tak nie efektywne że szkoda gadać. I jestem na siebie teraz wkurzona.

Napisane przez blaque

Drogo..

Poszukam. Może w Naturze albo Rossmanie będzie jakaś przecena czy cuś.. Mam nadzieję

Jakbyś znalazła za 26, to nie było by tak drogo, bo to w końcu zakup na dość długi czas

Mam ochotę obejrzeć jakiś film, a jedyne co leci w tv to Ring 2...
Nie lubię horrorów, ale chyba się skuszę.

[lele]

Napisane przez Ywonula

lele chyba coś poknociłaś bo to nie ja pisałam ze zazdroszcze Ci taty

ee, no mozliwe- to od nauki pewnie

Napisane przez Ywonula

...
A za jakis czas leci "Lśnienie"
...

Ku*wa! B. był na gg ale nie napisal... Wkurza mnie ta sytuacja :zly:

lsnienie tez lubie, ale wole ksiazke.. moze teraz obejrze film bez nerwow ( bo sie wczensiej denerwowalam, ze moja wizja byla starszniejsza a oni tak to skoncili..)

to moze sprobuj Ty do niego zagadac? a jak nie to olej...

[uhahana]

Hahaha, robiłam jakiś śmieszny test na inteligencję i wyszło mi 138 Zwała

Ejjjj, dajcie znać, jak będziecie konkretnie wiedziały, kiedy Lśnienie leci.
Ja to oglądałam jak byłam mała, jak w TV leciało w odcinkach. I to tak ukradkiem, bo rodzice mi później zabraniali hehe. I wiecie, tak w ramach 'powrotu do przeszłości' bym chciała to zobaczyć.
No i w ogóle to klasyka jest i nie wypada nie obejrzeć, heh

Jezu, biegałam na orbitreku w samych skarpetkach i porobiły mi się odciski.
Wiem, jestem beznadziejnie głupia

[Agosek]

Napisane przez lele

zapraszamy przelamujemy niesmialosc i wypowiadamy sie na jakis temat, to dziala w wbijaniu sie

Hehe ale ślimaczek nie jest tu nowa

Napisane przez uhahana

Gratuluję Ja to chyba nawet nie zauważyłam, kiedy przekroczyłam te magiczne 2 koła hahaha.

Ja przy moim obecnym pisaniu na Wizażu to chyba i za 5 lat nie przekroczę

Napisane przez kasia89

Co do kolorów ciuchów to najbardziej lubię biały, czarny, zielony i czerwone dodatki

Ja dodam do tego błękit, fiolet i fuksję (na te dwa ostatnie kolory mam absolutną fazę ostatnio )

Mialam się uczyć ale mi nie wychodzi... Przespałam dzisiejsze popołudnie, a wieczór zmarnowalam w większości na forum wydziałowym.
Ide romansować z prawem rzymskim

[lele]

Napisane przez Agosek

Hehe ale ślimaczek nie jest tu nowa

..

oj, przepraszam nie wiedzialam..

[Agosek]

Napisane przez lele

oj, przepraszam nie wiedzialam..

Nie szkodzi
dużej części z nas nie ma ostatnio...

[krowa_bez_mleka]

Napisane przez uhahana

Hahaha, robiłam jakiś śmieszny test na inteligencję i wyszło mi 138 Zwała

Nie śmiej się, bo to na pewno prawda Uważam Cię za osobę inteligentną(Twoje posty są takie...inteligentne właśnie)i ten wynik mnie nie dziwi

Napisane przez uhahana

Za to nienawidzę brązów, beżów, wszelkiego rodzaju khaki i takich zgniłych kolorów.

Jak kiedyś się w nich lubowałam, ale teraz wydają mi sie strasznie mdłe i staram się nie kupować ubrań w tych kolorach.Wolę bardziej wyraziste, chociaż trochę mi jeszcze brązów zostało. Teraz kupuje głównie zieleń, czerń, a teraz mam ochotę na coś w kolorze, którego w ogóle jeszcze nie mam-coś takiego malinowo-fuksjowego...

Dzisiaj muszę zacząć sie uczyć wcześniej!

[Ywonula]

A ja dziś robię sobie znowu wolne Stwierdziłam ze wszytkiego poucze się jutro (taaaak i napewno zdąże zrobić układ na poniedziałkowy wf... )Dziś mam zamaiar porobic troche teorii i tyle. Przeszłabym się wkońcu na jkąś impreze bo mnie tu szlag trafi... Yh! Jak nigdzie dziś nie pójde to sie powiesze...

lele znów był na gg bo widziałam teraz ze nie ma opisu i kolejny raz nic nie napisał... Aaaaa mam go gdzieś...

[lele]

Napisane przez Ywonula

A ja dziś robię sobie znowu wolne Stwierdziłam ze wszytkiego poucze się jutro (taaaak i napewno zdąże zrobić układ na poniedziałkowy wf... )Dziś mam zamaiar porobic troche teorii i tyle. Przeszłabym się wkońcu na jkąś impreze bo mnie tu szlag trafi... Yh! Jak nigdzie dziś nie pójde to sie powiesze...

lele znów był na gg bo widziałam teraz ze nie ma opisu i kolejny raz nic nie napisał... Aaaaa mam go gdzieś...

miej go gdzies, wiesz generalnie bardziej docenia sie to co trudniej zdobyc ponoc..

mnie dzis rodzice wywoza do rodziny (kolejna czesc cmentarzy), a przy okazji zaliczmay cioci imieniny i imieniny 8-lteniego siostrzenca cioetcznego.. bedzie bosko- sami starzy lub dzieci i ja.. uwielbiam takie klimaty.. i jeszcze niezaleznie od tego ile zjem uslysze, ze wygladam fatalnie, ze zaraz wpadne w ANEMIE(choc nie wiem co ona ma do ilosci spozywanych pokarmow), anoreksje lub bulimie.. uwielbiam takie weekendy boskie..

[laylaaa]

czesc

ale napisalyscie na posty maturalne nie odpowiadam, bo jakbym zrobila jakis arkuszt to pewnie wiecej niz 10% by nie bylo

Napisane przez blaque

Nad Tobą to tylko krzyżyk postawić..

Napisane przez uhahana

Moja mama, to w ogóle chyba nie interesuje się tym, czego się uczę. Jak jej mówię, że dostałam 4, to pyta, czemu nie 5. Nie, żeby z pretensjami albo coś, ale chyba się przyzwyczaiła i trudno jej zrozumieć, że liceum to już nie gimnazjum albo podstawówka.
Nie no, nie mogę narzekać, tak to rodzice się raczej nie czepiają mojej nauki, więc jest dobrze.
Tata jeszcze czasem wejdzie do mnie i patrzy co tam ciekawego mam do nauczenia, ale też się specjalnie nie wgłębia.

Zazdrosny czy jest... ano jest. Nie mam chłopaka, więc nie o niego, ale tak ogólnie, jak gdzieś wychodzę, to zawsze się wypytuje z kim. Kiedyś koledzy po mnie przyszli w sylwestra to niezły cyrk odstawił Ale teraz się wszyscy z tego śmiejemy.
Aaaale tam, jest w porządku. A ja jestem córeczka tatusia ponoć

moja matka ostatnio wyskakuje z "pokazywaniem zeszytow". nie wiem po jakiego wala jej to, pewnie nasza zdziecinniala wychowawczyni cos gadala na wywiadowce. jakby w maturalnej klasie przywiazywalo sie wieksza wage do ladnego prowadzenia zeszytow
jak dostane jakas 5 czy 4 to jej mowie, ale tez raczej sie nie czepia ocen. zreszta teraz 1, 2 czy 3 ma prawo mi sie zdarzyc tylko z matmy

tzta traktuje normalnie, nie da sie ocenic czy go lubi czy nie, czasem zapyta co slychac i tyle.

a tata o wszystko sie boi, o kazde wyjscie itp.

Napisane przez kasia89

Co do kolorów ciuchów to najbardziej lubię biały, czarny, zielony i czerwone dodatki Za różowym nigdy nie przepadałam

ja mam chyba najwiecej fioletow.. 4 swetry w ktorych najczesciej chodze sa w roznych odcieniach fioletu, jeden w szaro-fioletowe paski. sama nie wiem dlaczego fiolet
poza tym lubie butelkowa zielen, szary, stonowany zolty i granatowy, ale malo mam ubran w tych kolorach. w ogole ostatnio nie mam w czym chodzic..
nie przepadam za brazem (brzydko mi w nim), czerwonym i zarowiastymi kolorami.




bylam wczoraj ogladac sukienki.
zgroza podobaly mi sie tylko w jednym sklepie, kazda powyzej 500 zl
obeszlam chyba z 10 innych stoisk i nic, same paskudne. bedzie ciezko

[Ywonula]

Napisane przez lele

i jeszcze niezaleznie od tego ile zjem uslysze, ze wygladam fatalnie, ze zaraz wpadne w ANEMIE(choc nie wiem co ona ma do ilosci spozywanych pokarmow), anoreksje lub bulimie.. .

oo to coś takiego jak u mnie

laylaaa babka z WOKu kiedyś nam powiedziała ze kolor fioletowy symbolizuje marzycielstwo... Ile w tym prawdy to nie wiem

[emememsik]

Napisane przez uhahana

Źle z nami?

Dobrze, że większość pamiętam jeszcze z lekcji z gimnazjum i 1 kl. LO.

Oj, bardzo źle.

Dla mnie abstrakcją jest pamiętanie czegoś z gimnazjum.. Zawsze podziwiam takie osoby.

Napisane przez lele

hehehe, niereformowalnym:P

Napisane przez marta6704

Em:Ja 1000 jeszcze nie mam.Jesteś moim wizażowym guru

Dostalam tusz Maybelline Define-a-Lash i zadowolona nie jestem

Czemu nie jesteś z niego zadowolona?

Napisane przez Ywonula

Dla mnie osobiście (przepraszam jeśli kogoś uraziłam) zupełnie nie ambitne jest zdawanie wosu lub gegry podst po to tylko zeby zdać mature.

No ale wiesz.. ambicje ambicjami, ale po co ktoś ma być ambitny, jeśli np. wybiera się do szkoły, do której przyjmują według kolejności zapisów? Wtedy musi tylko zdać maturę, więc bierze najłatwiejszy przedmiot. Wcale się nie dziwię.
Myślę, że podstawowy WOS, geografię i historię ( nie śmiać się, według mnie podstawową histę można zdać mając ogólną wiedzę o świecie, sama kiedyś sobie robiłam jakoś na początku liceum i miałam chyba 50%, a wiecie jak uwielbiam ten przedmiot ) może zdać każdy inteligentny bez większych trudności. No cóż, szczerze mówiąc te moje wczorajsze 64% to było tak jakbym się jeszcze w ogóle nie zaczęła uczyć stricte do matury.. Więc chyba nie jest źle.

Napisane przez uhahana

Teraz mam ochotę obejrzeć American Pie, ale... kurde, płytę z wszystkimi częściami pożyczył ode mnie kolega wieki temu... Uwielbiam! Pierwszą część to widzialam chyba z 10 razy

Nienawidzę tego filmu! A widziałam wszystkie części.

W mojej szafie najwięcej jest zielonego (mój ulubiony kolor ) i szarego (do wszystkiego pasuje i w ogóle mi się podoba).

A żeby poprawić sobie humor zrobiłam wczoraj podstawową maturę z francuskiego i mam 94%. Nie uważam, żeby to było jakoś super dobrze, bo jak robiłam sobie tą tegoroczną to miałam 100%.

Co do snu, to mi się dziś śniło, że byłam z Tżem w Zoo i nagle wszystkie klatki się otworzyły, a wokół mnie zaczęło pełzać tysiące wielkich węży.

Dziś kolejny dzień nauki.

[uhahana]

Napisane przez krowa_bez_mleka

Nie śmiej się, bo to na pewno prawda Uważam Cię za osobę inteligentną(Twoje posty są takie...inteligentne właśnie)i ten wynik mnie nie dziwi

Łaał Cicho, bo się zarumienię

Napisane przez emememsik

A żeby poprawić sobie humor zrobiłam wczoraj podstawową maturę z francuskiego i mam 94%. Nie uważam, żeby to było jakoś super dobrze, bo jak robiłam sobie tą tegoroczną to miałam 100%.

Podziwiam Nawet nie wiesz, jak bardzo chciałabym DOBRZE umieć jakiś język. Choćby nawet jakiś najmniej znany na świecie, ale... chciałabym Bardzo.

Dzisiaj mi się nie chce i chyba nie zachce nigdzie wychodzić. Zaraz coś tak dla pozoru posprzątam i jak wena mi nie przejdzie, to wezmę się za jakąś naukę, albo co...
W sumie, to pogoda chyba tak działa, że nie mam zupełnie ochoty gdziekolwiek się ruszać.