Mamusie kwietniowe 2016 - część VI

[madziara889]

Gratuluję udanych wizyt i negatywnych gbsów.

Napisane przez niulka_1985

U mojej siostry chyba się zaczyna akcja porodowa Mówi, że wody się sącza od rana i zaczyna mieć skurcze. Także niedługo jadą do szpitala.

Kciuki za siostrę

Napisane przez kejka90

Martinix ja tez pozegnalam hybrydy tydzien temu i jest masaka

Patulinka no sobie czop wylecial po prostu tzn jego czesc....

Lulka fajnie ze jestes pozamykanazazdroszcze!!!

A teraz o mnie troche...

Rozwarcie 3 cm, szyjka bardzo krotka, miekka- jednym slowem gotowa do dzialania. Podczas badania lekarz wyczul noge Mikiego...tak myslalam juz wczoraj jak ostatni raz aplikowalam luteine- ze to noga albo rekakosmos
Nie znam wagi, bo zrobil mi szybkie USG zeby sprawdzic serducho malego. W srode mam isc na godzine 10 na KTG do mojej poloznej, doktor bedzie na oddziale wiec zbada mnie przy okazji i zrobi USG. I moze byc tak, ze w srode bede miec ciecie, wiec mam byc spakowana w domu. Jesli KTG i przeplywy beda okej to poczekamy na "po swietach" choc doktor powiedzial, ze wg Niego marne szanse. Przez ta nozke w szyjce moga w kazdej chwili odejsc wody jak sie maly naprezy. Mam sie mega oszczedzac jesli nie chce CC przed swietami Boze dziewczyny az mam ciarki...zaczynam sie bac! Kurde tyle wytrzymalam to i moglby Miki byc dla matki hojny i dac sobie spokoj przez 1,5 tygodnia... a w srode akurat pelnia cholercia i jeszcze doktor powiedzial na do widzenia ze po tym badaniu "recznym" moze sie wszystko wydarzyc nawet dzis w nocy, bo jestem tam bardzo wrazliwa.

Widzę, że chcesz być następna
U mnie po cc leży się 5 dób, po sn 2 doby.
Wróżyłyście, że po 20.03 się zacznie i chyba tak będzie.

Wyprałam dywan, co się nasłuchałam od tż to moje. Ja wiem, że on się po prostu boi, żeby nic mi się nie stało ale przecież nie będę leżała cały dzień plackiem.

Coś mi się tapatralk zblokował i nie wyświetlał mi powiadomień o nowych wpisach.

[Ineso]

Napisane przez cloche

ludzie, was nadrobic...

chcialam sie nie odzywac, ale no musze... widze, ze wszystkie podziwiacie sunshine... no bo jest w sumie za co. ale ja nie moge czegos takiego podziwiac.

Protestuję, ja nie napisałam że podziwiam

Napisane przez danika

ale w sumie co miała zrobić - została postawiona pod ścianą - dowiedziała się w ostatniej chwili...gdyby kazała mężowi odwoływać albo nic nie przygotowała to wyszłaby na wariatkę histeryczkę...

Wyszłaby na normalną, asertywmną babkę. Zresztą czyim zdaniem niby się pzrejmować? Ludzi, którzy nie mają ogłady i taktu skoro taką balangę urządzają?

Napisane przez renata3_

Dziecku nie można nadać więcej niż 2 imion, imienia ośmieszającego, nieprzyzwoitego, w formie zdrobniałej, oraz w formie nie pozwalającej odróżnić płci.

Na pewno można już w zdrobniałej, bo znam ludzi którzy dali ,,Ola".

Napisane przez Polinezyjka

To są promocje na ten tydzień.

Wiesz co - tak jest tak zawsze! Tam się nie da normalnie zakupów zrobić bo tak ciasno - dlatego wolę zamówić już przez neta niż tam specjalnie jechać
ale zawsze jak byłam w pobliżu to kusiło mnie by tam wejść

Aaaa, myslałam że jakaś większa promocja niż ta tygodniowa

Zwiedzaliśmy dziś na sr salę porodową - jakiegoś doła złapałam....niby nie wygląda źle (tż zachwycony) ale jakoś tak szpitalnie, surowo, no....nie wiem może to panika przedporodowa.
U nas na 4 sale jest jedna toaleta i jeden prysznic - jak to u Was jest? Bo jakoś liczyłam, że prysznic na miejscu tylko dla mnie.

[beth007]

WIZYTA: 35 t 1 d
Moje kruszynki mają już 2150 i 2050 także magiczne 2 kg przekroczone i czuje się już bezpiecznie Są chudziutkie za to ginka się śmiała, że będą "wysokie" bo kość udowa długa

Ja dalej zamknięta i nic nie zapowiada porodu Kolejna wizyta 2 kwietnia dopiero . Ciekawe czy dotrwam



Kejka czyżbyś była następna ?
Wizytującym gratulacje udanych wizyt pięknie rosną te nasze maluchy i super , że nie chcą wychodzić

[velika]

beth super wieści dotrwasz spokojnie 2 kg to już bardzo ładnie. Dobrze, że rosną dzieciaczki
Ineso, ja nie wiem, jak u mnie z toaletami i prysznicami, dowiem się na miejscu dopiero.

[tabaska25]

Ale nam znowu przynosicie info z wizyt ah ah coraz gorecej,

Lulka troche nieciekawie ze najpierw naturalnie a jak problemy to cesarka, oby Cie nie wymeczyli takim podejściem.

Minimonix ja w 3 tyg przytylam 3.5kg takze u Ciebie nie jest najgorzej...

Kejka przerazilam sie tą nogą, wytrzymaj jakos jeszcze troche, u mnie też środa będzie decydujaca.. Bo ostatnia raczej juz wizyta, a świętami to sie nie przejmuj bo jak juz będziesz z nikim w szpitalu to to będzie najpiekniejsza chwila dla Ciebie i nawet nie pomyślisz o świętach

Beth jestes mocna mamuska i tak dlugobtrzymasz sie dobrze w trojpaku podziwiam i gratuluje 2kg

[Agnessssa]

Zaczęłam płacić na brązowo chyba śluz odchodzi, ja jestem jednym klebkiem nerwów bo nie wiem js co czekają cholernie się boję ze będzie coś nie tak...

[tabaska25]

Przerażają mnie te moje skurcze brzucha jednostronne, chwile postoje i juz jest ogromny bol, jestem pewna ze to nie Igor bo on jak plywa to robi to bardzo delikatnie, myślicie ze jak przyjdą te porodowe to je bez problemu rozpoznam?

Piore dzisiaj caly dzien, posciele, firany, ogarniam gniazdko przed nadejściem maleństwa, jutro jadę do fryzjera sie troche ogarnac. Nie chce żeby dziecko patrzyli na nieogar matki

[lucy111]

Napisane przez Ineso

Protestuję, ja nie napisałam że podziwiam

Wyszłaby na normalną, asertywmną babkę. Zresztą czyim zdaniem niby się pzrejmować? Ludzi, którzy nie mają ogłady i taktu skoro taką balangę urządzają?

Na pewno można już w zdrobniałej, bo znam ludzi którzy dali ,,Ola".

Aaaa, myslałam że jakaś większa promocja niż ta tygodniowa

Zwiedzaliśmy dziś na sr salę porodową - jakiegoś doła złapałam....niby nie wygląda źle (tż zachwycony) ale jakoś tak szpitalnie, surowo, no....nie wiem może to panika przedporodowa.
U nas na 4 sale jest jedna toaleta i jeden prysznic - jak to u Was jest? Bo jakoś liczyłam, że prysznic na miejscu tylko dla mnie.

mówisz o sali porodowej? mnie jakos wyleciało z głowy żeby sie dowiedzieć, muszę dopytać szwagierki

a sale jedno czy dwuosobowe?

Napisane przez beth007

WIZYTA: 35 t 1 d
Moje kruszynki mają już 2150 i 2050 także magiczne 2 kg przekroczone i czuje się już bezpiecznie Są chudziutkie za to ginka się śmiała, że będą "wysokie" bo kość udowa długa

Ja dalej zamknięta i nic nie zapowiada porodu Kolejna wizyta 2 kwietnia dopiero . Ciekawe czy dotrwam



Kejka czyżbyś była następna ?
Wizytującym gratulacje udanych wizyt pięknie rosną te nasze maluchy i super , że nie chcą wychodzić

ładnie rosną te Twoje maleństwa
super, że wszystko pozamykane, pięknie sie trzymasz w trójpaku

[Ineso]

lucy - o porodówce. Sale cztery, każda jednoosobowa. W jednej wanna. Poza tym 1 wc i 1 prysznic na całość traktu porodowego.
Poporodowe 2 i 3, ale dużo porodów mają i czasem upychają jeszcze jedno łóżko.

[akinomka03]

Kejka ale informacja :O
Nie mogę sobie wyobrazić jak tam można poczuć nogę :-P
Coś wydaję mi się że to będzie środa, kciuki żeby wszystko było ok.

Gratuluje pozostalych wizyt.
Nie spieszą sie nasze dzieciaczki.

Dziewczyny jezdzicie jeszcze autami jako kierowcy??
Ja dziś z nudów pojechałam do rodziców, 3-4 km bocznymi drogami i już źle mi się jechało, brzuch na nogach czułam i tak w rozkroku musiałam jechac.

Bracia mieli radoche jak mała sie ruszala i brzuch podskakiwal

[AsiaPo]

Napisane przez velika

kejka co tam święta, nie przejmuj się będzie jak ma być!


moja młoda chyba pozazdrościła Mikiemu, bo tak czuję, jakby mi gmerała łapą w bożenie ale nie będę sprawdzać, czy wyczuję rączkę a wierci się dzisiaj jak szalona. Dobrze, że miałam słuchane serduszko w sr, to wiem, że wszystko z nią ok.

Nie chciałam nic mówić, ale czasami tez mam wrażenie gmerania ręką w Bożenie



Kejka: Jesteś na trzecim miejscu

I chciałabym zauważyć, że teraz na pewno się teściowa nie wprosi w tym miesiącu 😁



Poli: Hahahaha 😎 co za dzban z tego kuriera teraz rozumiem, czemu był to hit tamtego dnia :P

Kocyk jest mój (i kota ofc :P mam go ponad rok, kupiłam w Home and You, ale w tym roku też go widziałam



Ja to sobie screeny robię czytając Was na apce i wtedy odpisuję, bo inaczej się gubie😜

[MaLoS]

Beth dobre wiadomości, maluszki nie takie okruszki już! Dzielna jestes nosić dwójkę pod sercem

Kejka... Nie wiem co Ci tu napisać, chyba tylko, że bedzie dobrze, bo będzie! I póki dziecko nie jest na świecie w rękach lekarzy, to tym jąderkiem sie nie stresuj póki co, usg nie jest wyrocznią! I juz nie grzeb sobie w Bożenie, bo nie wiadomo co tam jeszcze wymacasz

AsiaPo--- narobiłaś mi smaka na krewety! Mniam wyglądały przepysznie! Kącik maluszka piękny

Tabaska--- tez miałam dzisiaj takiego powera, gniazdo wyczyszczone na błysk, teraz jeszcze ja sie muszę doprowadzić do stanu jako takiego

[AsiaPo]

No! A ze świętami u nas tak, że mnie TZ wysyła do rodziców już w czwartek (hello pkp &#128526 i dojeżdża do mnie w poniedziałek w nocy. W środę wracamy nad morze ❤

Myślę że to będzie ostatnia tak daleka moja podróż, ale z nudów może pojadę znów na wieś rodzice mają szczeniaczka i aż się trzęsę żeby go poznać 😁

Beth: Pięknie rośnie Twoja słodka parka ❤ ciekawe czy moja jedna sztuka dziecka osiągnęła wagę 2kg :P

[velika]

akinomka ja jeżdżę normalnie chociaż jest mi średnio wygodnie.
ja też dzisiaj wysprzątałam chałupę. Jutro zrobię małe pranie ręczne paru ubranek, bo mi się nie opłaca odpalać dla kilku rzeczy pralki. I rożek przepiorę może. No i dopakuję torbę bo jak widać zaczyna się dziać, lepiej być gotowym!
Na święta zamierzam jechać do babci jeśli nic się nie będzie działo. A w poniedziałek do teściowej

[Avlis]

Lulka
Fajnie, że wszystko ok Wolałabyś sn czy cc?

Kejka
Czyli akcja rozkręca się szybciej niż na kwiecień.

akinomka03
Jeżdżę autem jako kierowca, ale oczywiście koordynacja już nie taka dobra. Pas mam pod brzuchem, więc mnie nie uciska.

[lulka19]

Napisane przez kejka90

Martinix ja tez pozegnalam hybrydy tydzien temu i jest masaka

Patulinka no sobie czop wylecial po prostu tzn jego czesc....

Lulka fajnie ze jestes pozamykanazazdroszcze!!!

A teraz o mnie troche...

Rozwarcie 3 cm, szyjka bardzo krotka, miekka- jednym slowem gotowa do dzialania. Podczas badania lekarz wyczul noge Mikiego...tak myslalam juz wczoraj jak ostatni raz aplikowalam luteine- ze to noga albo rekakosmos
Nie znam wagi, bo zrobil mi szybkie USG zeby sprawdzic serducho malego. W srode mam isc na godzine 10 na KTG do mojej poloznej, doktor bedzie na oddziale wiec zbada mnie przy okazji i zrobi USG. I moze byc tak, ze w srode bede miec ciecie, wiec mam byc spakowana w domu. Jesli KTG i przeplywy beda okej to poczekamy na "po swietach" choc doktor powiedzial, ze wg Niego marne szanse. Przez ta nozke w szyjce moga w kazdej chwili odejsc wody jak sie maly naprezy. Mam sie mega oszczedzac jesli nie chce CC przed swietami Boze dziewczyny az mam ciarki...zaczynam sie bac! Kurde tyle wytrzymalam to i moglby Miki byc dla matki hojny i dac sobie spokoj przez 1,5 tygodnia... a w srode akurat pelnia cholercia i jeszcze doktor powiedzial na do widzenia ze po tym badaniu "recznym" moze sie wszystko wydarzyc nawet dzis w nocy, bo jestem tam bardzo wrazliwa.

Zmroziła mnie ta nózka. ja ciagle mam nadzieję, że urodzisz po świętach i Miki jeszcze przypakuje trochę

Napisane przez MiniMonix

AsiaPo

Dobrze, że nie znam smaku krewetki i nie mam na to chęci hahah

U mnie wizyta taka se. Lekarz stwierdził, że dziecko będzie należało raczej do mniejszych. Max to będzie 3500g, a jak na razie to 2900g. Szyjka zamknięta, ale miękka - chociaż tyle! Kazał mi za to mierzyć ciśnienie i na następne ktg zbadać mocz. W 2 tygodnie przybrałam 2kg i trochę się zaniepokoił. Ja z resztą też nie mam sobie nic do zarzucenia pod względem żarcia i aktywności :/ no nic, liczę na tą waszą pełnię księżyca

---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ----------

Kejka90

Ło matko z córko! Strasznie dziwnie chyba poczuć kończynę dziecka.. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie po Twojej myśli.

Ej, no przecież 3500 to piekna waga....

Napisane przez Iwoncia81

do dziewczyn z wysokim ciśnieniem

Ten dopegyt pod koniec ciąży mam wrażenie że przestaje działać.
Teraz też już mi zaczyna dobijać 136/85 a jeszcze niedawno było niskie w granicach 122/74
W poprzedniej ciąży było tak samo.
Jak dojdą bóle porodowe to na pewno ciśnienie skoczy w zwyż + jeszcze stres.
W takich momentach na bank robione jest cc bo grozi rzucawką.
lulka u Ciebie chyba to doczytałam że lekarka "na zimno" nie nastawia Cie teraz na cc? To pół ciąży planowane było a teraz nie? Dziwne.
Jasne że sie zdarzyć może że pozwolą początkowo rodzić naturalnie a potem cc. Mnie sie tak zdarzyło i cud że mnie nie nacieli w dole, a potem by sie okazało że cesarka i podwójnie pozszywana...
Dziwi mnie po prostu zmiana zdania lekarza tak nagle.

Ja nie miałam planowanej cesarki. Lekarka zawsze mówiła, że jest na to duża szansa, ale nic nie jest przesądzone Dziś zapisała mi nowy lek, dała termin do szpitala i ciagle się zastanawia co ze mną zrobić. Mówi, że podczas porodu jak tylko mi podskoczy to nie będzie się zastanawiać, a teraz jeszcze nie wie, bo ja dzień mam na prawdę niezłe ciśnienie. Mam ok 130/80. Przychodzi wieczór a ono rośnie...

[tabaska25]

Akinomka ja juz nie kieruje autem, za ciezko i mam bolesne skurcze co chwile.

Glowa mnie dzisiaj nawala:/

Tak sobie mysle o tej nodze mikiego.. Często przed ciaza slyszalam ze ginekolodzy podczas badania przed porodem wkladali tam "rękę po łokieć" nigdy nie mogłam tego zrozumieć, to naprawde jest możliwe??

[Kabriela]

Jestem i ja. Zmęczona.
Doktorek się spóźnił, bo ja usg robię w innym zakładzie i zupełnie inny lekarz mi je robi. Sam był w szoku, że tak długo nie miałam usg, ale to dlatego, że na NFZ przysługują u nas w przychodni 3 badania usg za które się nie płaci ( zwłaszcza, że w samej przychodni i gabinecie pani doktor sprzętu nie ma, stąd badania są wykonywane w innej prywatnej placówce).


Badanie szybkie ale mam wrażenie, że dokładne. Kość udowa 6 cm więc wydaje mi się, że jest sie czego bać.
Przepływy super, stan wód i ilość w normie, dziecka nie zmierzył bo okazało się, że Iza jest już bardzo nisko ułożona do porodu. Główka znajduje się już niziutko stąd te potworne bóle kręgosłupa bo naciska na nerw.
Waży 2400, lekarz powiedział, że nie urodzi się ogromna. Jutro sprawdzę jak moja Pierworodna ważyła w 35 tygodniu.
Tak więc wszystko ok, a i najważniejsze, jestem tykającą bombą bo w sumie to mogę zacząć akcje porodową w każdej chwili, dlatego dzisiaj dokupiłam brakujących rzeczy i wróciłam do domciu odpocząć.

Gratulacje z wszystkich udanych wizyt.

[Iwoncia81]

Napisane przez kejka90

Iwoncia ja wkladalam palec bo aplikowalam luteine, sama tak "o" bym w zyciu sobie tam nie gmerala

Az takie skurcze masz?

Tak, tak, ale ja przy aplikowaniu bym chyba tżta zatrudniła
W ogóle ja sie boje tam zaglądać napuchła mi ta franca jak nie wiem, a w środe bym musiała z lusterkiem ją znów ogarnąć bo w czwartek wizyta
Zdaje sie że już ostatnia....
Tak, mam takie niefajne te skurcze bo bolesne są i aż mnie potem tak na kość ogonową napiera, a z brzucha trójkąt sie robi jakby.
Niby krótkie i nie są za często, ale upierdliwe bardzo.
Jak Ty sie w ogóle czujesz teraz? Boli mniej czy więcej? Ja sie już ledwo ruszam, brzuch podtrzymuje rękami jak ide bo mam wrażenie że zaraz mi odpadnie. Wczoraj idąc do kuchni to z bólu mi już łzy pociekły
Naprawde czuje sie już źle i mam dosyć.
Po poprzedniej cesarce nie byłam tak obolała jak teraz.

Napisane przez beth007

WIZYTA: 35 t 1 d
Moje kruszynki mają już 2150 i 2050 także magiczne 2 kg przekroczone i czuje się już bezpiecznie Są chudziutkie za to ginka się śmiała, że będą "wysokie" bo kość udowa długa

Ja dalej zamknięta i nic nie zapowiada porodu Kolejna wizyta 2 kwietnia dopiero . Ciekawe czy dotrwam

Piękne wieści!!!

[tabaska25]

Kabriela super ze wszystko ok niech sie nie pcha tak mocno ta glowka, ma jeszcze czas

[Ineso]

akinomka - ja jeżdżę, ale niezbyt dużo i jak tylko mogę to oddaję kierownicę. Rozkraczona jestem od dosyć dawna - i jako kierowca i jako pasażer Ale też mam wygodne wysokie auto. Wczoraj musiałam jako pasażer wsiadać i wysiadać z niskiego i to masakra była - w końcu tż mnie wyciągał bo po drugim razie myślałam, że brzuch mi trzaśnie.

kejka - tak do mnie powoli dociera z tą nogą....ale że u Ciebie niby jest tak, jak na tym trzecim obrazku? Czy to przez powłoki wyczuwalne tylko?

[lulka19]

Napisane przez beth007

WIZYTA: 35 t 1 d
Moje kruszynki mają już 2150 i 2050 także magiczne 2 kg przekroczone i czuje się już bezpiecznie Są chudziutkie za to ginka się śmiała, że będą "wysokie" bo kość udowa długa

Ja dalej zamknięta i nic nie zapowiada porodu Kolejna wizyta 2 kwietnia dopiero . Ciekawe czy dotrwam



Kejka czyżbyś była następna ?
Wizytującym gratulacje udanych wizyt pięknie rosną te nasze maluchy i super , że nie chcą wychodzić

Super i ak są zbliżone wagowo do siebie

Napisane przez Avlis

Lulka
Fajnie, że wszystko ok Wolałabyś sn czy cc?

Kejka
Czyli akcja rozkręca się szybciej niż na kwiecień.

akinomka03
Jeżdżę autem jako kierowca, ale oczywiście koordynacja już nie taka dobra. Pas mam pod brzuchem, więc mnie nie uciska.

Wolałabym naturalnie, ale mieć tą pewność, że będzie ok z ciśnieniem... Więc najlepiej jak urodzę po śniadaniu


Może Kejka będzie trzecia, a może pojawi się jakiś czarny koń

[Polinezyjka]

Napisane przez madziara889

Coś mi się tapatralk zblokował i nie wyświetlał mi powiadomień o nowych wpisach.

Mi się tak pare miesięcy temu zablokował, myślałam by zainstalować appke od nowa, ale nie chce mi się potem wszystkiego konfigurować

Napisane przez Ineso

Zwiedzaliśmy dziś na sr salę porodową - jakiegoś doła złapałam....niby nie wygląda źle (tż zachwycony) ale jakoś tak szpitalnie, surowo, no....nie wiem może to panika przedporodowa.
U nas na 4 sale jest jedna toaleta i jeden prysznic - jak to u Was jest? Bo jakoś liczyłam, że prysznic na miejscu tylko dla mnie.

sale są tak:
1,2,1,2,1,2 - jedynki mają toaletę, są połączone drzwiami z dwójką obok. Więc te z dwójki chodzą do toalety do jedynki.
Chyba dobrze to zrozumiałam, byłyśmy w jednej sali ale byłam troszkę no zbyt przejęta by zwrócić na to uwagę hehhe

Napisane przez beth007

WIZYTA: 35 t 1 d
Moje kruszynki mają już 2150 i 2050 także magiczne 2 kg przekroczone i czuje się już bezpiecznie Są chudziutkie za to ginka się śmiała, że będą "wysokie" bo kość udowa długa

Ja dalej zamknięta i nic nie zapowiada porodu Kolejna wizyta 2 kwietnia dopiero . Ciekawe czy dotrwam

O jak pięknie! I jak daleko wizyta myślałam, że Ty będziesz latać co tydzień hehhe
Ale cudowne wieści no wspaniale się trzymacie

Napisane przez tabaska25

Przerażają mnie te moje skurcze brzucha jednostronne, chwile postoje i juz jest ogromny bol, jestem pewna ze to nie Igor bo on jak plywa to robi to bardzo delikatnie, myślicie ze jak przyjdą te porodowe to je bez problemu rozpoznam?

Piore dzisiaj caly dzien, posciele, firany, ogarniam gniazdko przed nadejściem maleństwa, jutro jadę do fryzjera sie troche ogarnac. Nie chce żeby dziecko patrzyli na nieogar matki

Myślę, że ból porodowe te właściwe rozpoznasz, po za tym nie uciszą się, nie znikną = wręcz zaczną być regularne.

Podziel się tą energią hehhe jeju ja mam nadzieję, że przed porodem dostanę jakiegoś powera

Napisane przez akinomka03

Dziewczyny jezdzicie jeszcze autami jako kierowcy??
Ja dziś z nudów pojechałam do rodziców, 3-4 km bocznymi drogami i już źle mi się jechało, brzuch na nogach czułam i tak w rozkroku musiałam jechac.

O nie nie, ja nie wsiadam już za kierownice.

Napisane przez AsiaPo

Myślę że to będzie ostatnia tak daleka moja podróż, ale z nudów może pojadę znów na wieś rodzice mają szczeniaczka i aż się trzęsę żeby go poznać 😁

Jejuu zdjęcia proszę szczeniaczka!!

[madziara889]

Beth jaka ładna waga dzieciaczków

Ja jeszcze jeżdżę samochodem ale ograniczam się do minimum.

[tabaska25]

Poli pralka prala, jutro zobaczymy jak mi pójdzie prasowanie, bo ciezko u mnie ze staniem dluzej niż 5 minut.. Ogólnie moglabym ciągle spac, no nie daje rady w ogóle:/

[beth007]

Akinomka ja od kilku miesięcy opuściłam jazdę za kierownicą. Jedynie jak naprawdę nie mam innego wyjścia. Strasznie źle mi się siedziało i od razu wszystko bolało. Wiec opuściłam.

AsiaPo skoro moje dały rade przykoksic to Twoje jedno tym bardziej powyżej 2 kg będzie mieć! jestem tego pewna!!

Kabriela fajnie ze jest okej z maluszkiem. Trzymajcie się jeszcze troszkę razem każda z nas jak tykajaca bomba a i tak wydaje mi się ze długo wytrzymałysmy. 21 marca a tu dwie dzidzie i to jedna w planowanym terminie cc:-P

Dzięki dziewczyny za mile słowa. Oby się to wszystko nie zmieniło :-P

[kejka90]

Asia i tu sie chyba mylisz, tesciowa przyjezdza w niedziele. Powiedzialam ze "zapraszam" ale do moich rodzicow. Tak sie umowilam z mama, ze jesli idiotka bedzie sie tu pchala to na pewno nie do mnie. Edit: jesli zrobia mi CC to pewnie nie przyjedzie....

Ale przezywacie ta jego noge jakby to bylo cos dziwnego on sobie trzyma stope na mojej szyjce, noge ma zgieta w kolanie, nie tak wyprostowana. No i ja nie dotykam nogi/stopy przeciez na zywo...tylko przez ten kawalek szyjki co mi zostal przez powloki Ineso i jego noga nie jest wyprostowana tylko tak jakby sobie jedna na podescie trzymal, a podestem jest moja szyjka

Iwoncia ja dalam raz mezowi zaaplikowac luteine i nieee...wolalam sama tez jestem tam napuchnieta stasznie. A co do samopoczucia...raz jest dobrze ze moge robic wszystko (jak dzis) a raz tak ze sie z lozka zwlec do wc nie moge takze ciesze sie z kazdego dnia bez mega bolu...bo ten dzis jest to opanowania.

Musze troche wyloozowac bo teraz kazdy ruch malego mnie stresuje

I z checia oddam 3 miejsce, ktora chetna? Smarrita moze Ty? Annihilate, Jowita? ja moge byc nawet 10 ! O!

[patryska0804]

Napisane przez AsiaPo

No i jako że skończyłam 35 tc, to zaczęłam pić liście malin Nie jest straszna, czuję się jakbym piła napar z suszonej, skoszonej trawy

PORZĄDKI:
Ostatnio tak się wczułam, że odkamieniałam łazienkę, a odkurzałam z takim zamachem, że uszczerbiłam lampę i zablokowałam rurę metalową, bo wciągnęłam pędzel do pudru i wlazł na styk do rury

Alkohol:
Trochę mi brakuje, więc byłam ostatnio z kumpelą w knajpie no i nabyłam kilka bezalkoholowych Moja psychika jest uraczona na kilka kolejnych miesięcy
Za to poruszanie się między stolikami i lawirowanie między ludźmi to nie lada wyzwanie Wciągam brzuch, a on nic

GBS będę pobierać dopiero jutro, ale jak wiecie - nie spieszy mi się z porodem

Jako że nadrabiam i nadrabiam, a kolejna strona mi przybyła to wstawiam fotę dzisiejszego obiadu: krewetki z grzanką <3
Męczta się, jak ja :P:

ja tez juz prawie wysprzatalam mieszkanie i nic sie nie dzieje... co do alko to i mi troche brakuje juz bym wypilam chociaz lampke wina... dzisiaj w biedronce patrzylam na to wino jak dziecko na lizaka az tz sie smial ze mnie alez bym zjadla chociaz jedna krewetke...

Napisane przez kejka90

A teraz o mnie troche...

Rozwarcie 3 cm, szyjka bardzo krotka, miekka- jednym slowem gotowa do dzialania. Podczas badania lekarz wyczul noge Mikiego...tak myslalam juz wczoraj jak ostatni raz aplikowalam luteine- ze to noga albo rekakosmos
Nie znam wagi, bo zrobil mi szybkie USG zeby sprawdzic serducho malego. W srode mam isc na godzine 10 na KTG do mojej poloznej, doktor bedzie na oddziale wiec zbada mnie przy okazji i zrobi USG. I moze byc tak, ze w srode bede miec ciecie, wiec mam byc spakowana w domu. Jesli KTG i przeplywy beda okej to poczekamy na "po swietach" choc doktor powiedzial, ze wg Niego marne szanse. Przez ta nozke w szyjce moga w kazdej chwili odejsc wody jak sie maly naprezy. Mam sie mega oszczedzac jesli nie chce CC przed swietami Boze dziewczyny az mam ciarki...zaczynam sie bac! Kurde tyle wytrzymalam to i moglby Miki byc dla matki hojny i dac sobie spokoj przez 1,5 tygodnia... a w srode akurat pelnia cholercia i jeszcze doktor powiedzial na do widzenia ze po tym badaniu "recznym" moze sie wszystko wydarzyc nawet dzis w nocy, bo jestem tam bardzo wrazliwa.

kurde przeiez my mamy termin ten sam a u mnie nic sie nie dzieje... czekaj troche na mnie... troszke Ci zazdroszcze ze bedziesz szybciej tulila Mikiego... ale moze i moj sie zdecyduje wyjsc troche wczesniej... trzymam kciuki aby bylo tak jak Ty chcesz..

Napisane przez MiniMonix

AsiaPo

Dobrze, że nie znam smaku krewetki i nie mam na to chęci hahah

U mnie wizyta taka se. Lekarz stwierdził, że dziecko będzie należało raczej do mniejszych. Max to będzie 3500g, a jak na razie to 2900g. Szyjka zamknięta, ale miękka - chociaż tyle! Kazał mi za to mierzyć ciśnienie i na następne ktg zbadać mocz. W 2 tygodnie przybrałam 2kg i trochę się zaniepokoił. Ja z resztą też nie mam sobie nic do zarzucenia pod względem żarcia i aktywności :/ no nic, liczę na tą waszą pełnię księżyca

ja tez licze po cichu na ta pelnie oj tam kg zrzucisz

Napisane przez madzia2409

Wlasnie wypilam dwie szklanki koktajlu banan-kiwii-maslanka-miod jestem w niebie .

jaaaa masz szczesie ze bylam dzisiaj w biedronce i kupilam banany i kiwi... ide sobie tez zrobic taki koktajl

Napisane przez Trisdom

Kejka- trzymam kciuki za dobre decyzje i też czuję, że środa to będzie Wasz dzień.
Ps. Ty wyczułaś nogę tak, jak ja czuję główkę Leona. .

ze niby jak Wy to robicie ze czujecie??? wsadzacie palucha i normalnie czuc

Napisane przez beth007

WIZYTA: 35 t 1 d
Moje kruszynki mają już 2150 i 2050 także magiczne 2 kg przekroczone i czuje się już bezpiecznie Są chudziutkie za to ginka się śmiała, że będą "wysokie" bo kość udowa długa

Ja dalej zamknięta i nic nie zapowiada porodu Kolejna wizyta 2 kwietnia dopiero . Ciekawe czy dotrwam

piekna waga i pieknie sie trzymasz!

Napisane przez Agnessssa

Zaczęłam płacić na brązowo chyba śluz odchodzi, ja jestem jednym klebkiem nerwów bo nie wiem js co czekają cholernie się boję ze będzie coś nie tak...

kurde Ty to masz..

Napisane przez Kabriela

Jestem i ja. Zmęczona.
Doktorek się spóźnił, bo ja usg robię w innym zakładzie i zupełnie inny lekarz mi je robi. Sam był w szoku, że tak długo nie miałam usg, ale to dlatego, że na NFZ przysługują u nas w przychodni 3 badania usg za które się nie płaci ( zwłaszcza, że w samej przychodni i gabinecie pani doktor sprzętu nie ma, stąd badania są wykonywane w innej prywatnej placówce).


Badanie szybkie ale mam wrażenie, że dokładne. Kość udowa 6 cm więc wydaje mi się, że jest sie czego bać.
Przepływy super, stan wód i ilość w normie, dziecka nie zmierzył bo okazało się, że Iza jest już bardzo nisko ułożona do porodu. Główka znajduje się już niziutko stąd te potworne bóle kręgosłupa bo naciska na nerw.
Waży 2400, lekarz powiedział, że nie urodzi się ogromna. Jutro sprawdzę jak moja Pierworodna ważyła w 35 tygodniu.
Tak więc wszystko ok, a i najważniejsze, jestem tykającą bombą bo w sumie to mogę zacząć akcje porodową w każdej chwili, dlatego dzisiaj dokupiłam brakujących rzeczy i wróciłam do domciu odpocząć.

Gratulacje z wszystkich udanych wizyt.

za wizyte

[Polinezyjka]

Coś mi się pozmieniało .... Nie wiem z czego te zmiany u mnie wynikają, może z tego braku energii?
Jeszcze chwile temu bym się wystroiła i wymalowała idąc do sklepu. A ostatnio nie mam kompletnie ochoty "wyglądać".
Mam taki nie wiem... no nie wiem jak to nazwać... spadek tej chęci do strojenia i malowania się

Ale to chyba przez to, że mi niewygodnie w większości ubrań. Połowa bluzek zjeżdża z brzucha, jeansy moje ciążowe to też uciskają troszkę, da sie wytrzymać więc no mam nadzieję, że w nich do końca pochodzę.
Stanik - no nawet nie zakładam bo od razu mnie skóra piecze pod biustem - więc jak muszę wyjść albo mam gości to ciągle w takiej jednej bluzie siedzę w której nie widać, że jestem bez stanika.

GORĄCO
A i doczekałam się - W końcu mi gorąco. Cały czas. (szkoda, że zimą mi tak nie było hehe )
Jeśli mi gorąco a mężowi zimno to coś jest na rzeczy bo nigdy tak nie było hehheh.

[salud]

Eh,od pierwszej nie śpię więc nadrobię co naskrobalyście od popołudnia

Napisane przez Polinezyjka

AUTO DZIAŁA
tzn mężu naprawił hehe jakoś uruchomili - podładowali akumulator, pojechał do mechanika i kupił nowy więc finansowo nie tak tragicznie (najtaniej to też nie).
Ale działa, więc jestem spokojna co do mojej podróży do i z szpitala

Super,że się udało, nie musisz się stresować wyjazdem na porodówkę

Napisane przez lulka19

Melduję się po wizycie. U nas wszystko dobrze. Łożysko, przepływy, wody, w normie. Szyjka długa, zamknięta. Prędko nie urodzę chyba Nie mam planowanej cesarki, bo ginka mówi, że nie chce robić jej "Na zimno". 4 kwietnia mam się zgłosić do szpitala, tam mnie zbadają, poobserwują ciśnienie i zapadnie decyzja czy tniemy czy rodze naturalnie. Może być tak, że zacznę rodzić, a potem zrobią mi cesarkę, sala ma na mnie czekać
Bartek jest malutki nadal, ma 2500 kg jak urodzę w terminie to dobije do 3000 spokojnie

za wizytę,Bartuś nie taki malutki wcale. No to czekamy do 4 kwietnia na kolejne decyzje

Napisane przez velika

moja matka od początku ciąży mówiła, że nic nie będzie kupować dla młodej, dopóki się nie urodzi, a tak ją wzięło ostatnio, że w ciągu tygodnia zamówiła ubranka, lampki do pokoju, poduszki jakieś, karuzelkę masakra no ale niech kupuje, pierwsza wnuczka w końcu

Jak teraz wpadnie w szał zakupów to będziesz mieć sporo z głowy.

Napisane przez kejka90

Rozwarcie 3 cm, szyjka bardzo krotka, miekka- jednym slowem gotowa do dzialania. Podczas badania lekarz wyczul noge Mikiego...tak myslalam juz wczoraj jak ostatni raz aplikowalam luteine- ze to noga albo rekakosmos
Nie znam wagi, bo zrobil mi szybkie USG zeby sprawdzic serducho malego. W srode mam isc na godzine 10 na KTG do mojej poloznej, doktor bedzie na oddziale wiec zbada mnie przy okazji i zrobi USG. I moze byc tak, ze w srode bede miec ciecie, wiec mam byc spakowana w domu. Jesli KTG i przeplywy beda okej to poczekamy na "po swietach" choc doktor powiedzial, ze wg Niego marne szanse. Przez ta nozke w szyjce moga w kazdej chwili odejsc wody jak sie maly naprezy. Mam sie mega oszczedzac jesli nie chce CC przed swietami Boze dziewczyny az mam ciarki...zaczynam sie bac! Kurde tyle wytrzymalam to i moglby Miki byc dla matki hojny i dac sobie spokoj przez 1,5 tygodnia... a w srode akurat pelnia cholercia i jeszcze doktor powiedzial na do widzenia ze po tym badaniu "recznym" moze sie wszystko wydarzyc nawet dzis w nocy, bo jestem tam bardzo wrazliwa.

Wow,no to kciuki trzymam.Może uda się,żeby powiedział jeszcze te 1,5 tyg. tak jak byś chciała,ale jak się będzie spieszyl,to pomyśl,że za chwilę będziesz tulić synka i na święta będziecie już prawdopodobnie w domku

Napisane przez MiniMonix

U mnie wizyta taka se. Lekarz stwierdził, że dziecko będzie należało raczej do mniejszych. Max to będzie 3500g, a jak na razie to 2900g. Szyjka zamknięta, ale miękka - chociaż tyle! Kazał mi za to mierzyć ciśnienie i na następne ktg zbadać mocz. W 2 tygodnie przybrałam 2kg i trochę się zaniepokoił. Ja z resztą też nie mam sobie nic do zarzucenia pod względem żarcia i aktywności :/ no nic, liczę na tą waszą pełnię księżyca

za wizytę

Napisane przez kejka90

Aaa i jeszcze mialam pisac, ze poprosilam doktora zeby mi na szybko plec sprawdzil i widzial w USG ze mały ma wodniaka jądra, ale to nic groznego i mam sie nie bac. Podobno 20% chlopcow "to" ma...

Co do CC w srode...wszystko by bylo okej, ale w takim przypadku pewnie mnie na swieta do domu nie wypisza?!? Teraz dopiero jak Smarrita napisalas o swietach to sobie tak pomyslalam...

Wodniaki jądra są częste i najczęściej same ustępują,więc spokonie. U nad po cesarce trzymają 3 doby,więc masz jeszcze szansę iść ze święconką w sobote

Napisane przez beth007

WIZYTA: 35 t 1 d
Moje kruszynki mają już 2150 i 2050 także magiczne 2 kg przekroczone i czuje się już bezpiecznie Są chudziutkie za to ginka się śmiała, że będą "wysokie" bo kość udowa długa

Ale super,waga bezpieczna i jeszcze modelka i koszykarz Ci się szykuje

Napisane przez akinomka03

Dziewczyny jezdzicie jeszcze autami jako kierowcy??
Ja dziś z nudów pojechałam do rodziców, 3-4 km bocznymi drogami i już źle mi się jechało, brzuch na nogach czułam i tak w rozkroku musiałam jechac.

Ja już w dalsze wyprawy się nie wybieram odkąd w styczniu wgniotłam drzwi,ale zdarza się ze jadę po synka do przedszkola osiedlowymi drogami i mega niewygodnie mi się prowadzi

Napisane przez Kabriela

Jestem i ja.
Badanie szybkie ale mam wrażenie, że dokładne. Kość udowa 6 cm więc wydaje mi się, że jest sie czego bać.
Przepływy super, stan wód i ilość w normie, dziecka nie zmierzył bo okazało się, że Iza jest już bardzo nisko ułożona do porodu. Główka znajduje się już niziutko stąd te potworne bóle kręgosłupa bo naciska na nerw.
Waży 2400, lekarz powiedział, że nie urodzi się ogromna. Jutro sprawdzę jak moja Pierworodna ważyła w 35 tygodniu.
Tak więc wszystko ok, a i najważniejsze, jestem tykającą bombą bo w sumie to mogę zacząć akcje porodową w każdej chwili, dlatego dzisiaj dokupiłam brakujących rzeczy i wróciłam do domciu odpocząć.

O kurczaki,to szybko się ustawiła do porodu,ale może nie będzie się tak mocno spieszyć,dużo odpoczywaj

Napisane przez Polinezyjka

GORĄCO
A i doczekałam się - W końcu mi gorąco. Cały czas. (szkoda, że zimą mi tak nie było hehe )
Jeśli mi gorąco a mężowi zimno to coś jest na rzeczy bo nigdy tak nie było hehheh.

Witaj w klubie!Ja pierwszy zmarźluch rzeczpospolitej chodze teraz w krótkim rękawie i gołych stopach. I nie ,że mam nagrzane jak w saunie. Wczoraj np zaczęło nam ciec z rury od kaloryfera i mąż musiał spuścić wodę z całego pionu,żeby zmienić tę rurę,więc cały dzień było wyłączone grzanie,a ja jeszcze okna otwierałam. No szok