Sierpnióweczki 2016! Część III.

[Georgia1976]

Napisane przez shybuya

Melduję się po usg - ufff... wszystko OK. Stwierdził lekarz, że ''okaz zdrowia''

Waży 447g, nie wiem ile centymetrów - niby mi mówił, a w karcie jakoś nie mogę się doczytać, za dużo tych parametrów Dziś mam 20t i 3 d, a wg usg 21t1d

Szyjka długa - 40mm, więc ulgę czuję

No i potwierdził się chłopczyk

[Krefetka]

Właśnie wciągnęłam frytki z Mc i Royala. Brzuch pełny ale dumna z siebie nie jestem

[Talantea]

Napisane przez Krefetka

Właśnie wciągnęłam frytki z Mc i Royala. Brzuch pełny ale dumna z siebie nie jestem

shybuya

Jaki duzy juz
I gratulacje potwierdzenia plci

[ziuta.]

Napisane przez Origa

Miałam to samo po zamachach w Tunezji gdzie chwilę wczesniej byliśmy na wakacjach. Pewnie się już tam przez najbliższe kilka lat nie wybierzemy
Co do ZUS - zależy, czego potrzebujesz, może będę umiała pomóc.

Chodzi mi o to jak będę mieć naliczone chorobowe jak już pójdę na L4? Więc pracuję w tej firmie od listopada ale na umowę-zlecenie. Od 7 stycznia mam umowę o pracę do końca marca. Właśnie czekam na przedłużenie. Dowiedziałam się już w ZUS że chorobowe będę mieć wyliczone jako średnia z pełnych przepracowanych miesięcy czyli puki co z lutego i marca. Teraz w kwietniu chcę wziąć tydzień L4. Mam pytanie czy w tej sytuacji kwiecień też się liczy do tej średniej czy nie? Czy liczy się jako pełny przepracowany miesiąc? Bo z tym tygodniowym L4 to dostanę mniejszą pensję (pomniejszona premia i dodatek za dojazdy) więc zaniży mi średnią a nie chciałabym potem dostawać mniejszego chorobowego. Ogólnie to od maja chyba wezmę już L4 do porodu.
Parę lat temu moja koleżanka miała podobną sytuację (nie pamiętam szczegółów) że potem żałowała że nie wzięła ciągłego L4 do porodu bo właśnie dostawała mniejsze chorobowe. Ale te przepisy się zmieniają i może teraz jest inaczej?

[aniula83]

Napisane przez shybuya

Melduję się po usg - ufff... wszystko OK. Stwierdził lekarz, że ''okaz zdrowia''

Waży 447g, nie wiem ile centymetrów - niby mi mówił, a w karcie jakoś nie mogę się doczytać, za dużo tych parametrów Dziś mam 20t i 3 d, a wg usg 21t1d

Szyjka długa - 40mm, więc ulgę czuję

No i potwierdził się chłopczyk

Kochana super Gratulacje i duży faktycznie już ten Twój synuś

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------

Napisane przez TinkerrBell

Już po Usg
Wszystko jest ok sprawdziła wszystkie narządy, mózg, nóżki, rączki wsio na swoim miejscu

Ba początku zapytała się mnie czy chce poznać płeć, odpowiedziałam, że miałam amnio i już znam. Moje wszystkie papiery są w drugim szpitalu. Więc nie do końca babka wiedziała co i jak.
Jak przyłożyła sprzęt do brzucha to od razu powiedziała o mały baby boy on tam chyba siedzi z rozwalonymi jajkami, zero wstydu😜

Kamień z serca choć jechalam na to Usg z dziwnym spkojem.
Jutro znów wizyta w klinice diabetologicznej, muszę zarejestrować się do poloznej - ale to pewnie po moim powrocie i następne Usg w pierwszej połowie maja, nie pamiętam dokładnie.

Młody ma rozmiar idealnie co do tygodni ciąży, ale podała mi jakieś wymiary i siatkę centylowa tylko nie potrafię tego rozszyfrować.

Brawa i dla Twojego malca cieszą mnie takie wiadomości

---------- Dopisano o 20:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------

Napisane przez Krefetka

u mnie dziś na obiad leniwe, a u Was?

Ojojjj jak ja mam na Leniwe ochote masakra


Dziś dostalam telefon od brata ze złą wiadomością ,dziadek mi zmarł i nawet nie bede na pogrzebie

[pati0090]

Napisane przez aniula83

Dziś dostalam telefon od brata ze złą wiadomością ,dziadek mi zmarł i nawet nie bede na pogrzebie

bardzo mi przykro
trzymaj się

[tabitabi]

Napisane przez navioe

witam się w ten pochmurny dzień, jeszcze od rana taka wiadomość..
czy ktoś też ma problem z pękających brodawkami? starsznie mnie bolały, a wczoraj pod prysznicem patrzę a tam pęknięcie na pół sutka na drugim też, ale jakby już w połowie zagojone.. od czego to może być? jadę kupić coś, żeby to smarować..

Też zauważyłam problem z sutkami, takie białe prześwity widać i skóra się łuszczy, a smaruję się oliwką 3razy dziennie.

Napisane przez tija93

O też tak mam Ale dużo częściej mam na coś ochotę, ale nie wiem na co

To chyba cecha charakterystyczna dla kobiet w ciąży

Napisane przez TinkerrBell

Już po Usg
Wszystko jest ok sprawdziła wszystkie narządy, mózg, nóżki, rączki wsio na swoim miejscu

Ba początku zapytała się mnie czy chce poznać płeć, odpowiedziałam, że miałam amnio i już znam. Moje wszystkie papiery są w drugim szpitalu. Więc nie do końca babka wiedziała co i jak.
Jak przyłożyła sprzęt do brzucha to od razu powiedziała o mały baby boy on tam chyba siedzi z rozwalonymi jajkami, zero wstydu

Kamień z serca choć jechalam na to Usg z dziwnym spkojem.
Jutro znów wizyta w klinice diabetologicznej, muszę zarejestrować się do poloznej - ale to pewnie po moim powrocie i następne Usg w pierwszej połowie maja, nie pamiętam dokładnie.

Młody ma rozmiar idealnie co do tygodni ciąży, ale podała mi jakieś wymiary i siatkę centylowa tylko nie potrafię tego rozszyfrować.

Gratuluję udanej wizyty

Napisane przez Kasmina

A mnie naszła taka refleksja. Dziewczyny żartowały o (nie) farbowaniu włosów w ciąży, bo się urodzą rude dzieci. Sama jestem ruda i w dzieciństwie w ogóle mi to nie przeszkadzało, byłam lubiana i nie traktowano mnie inaczej z tego powodu. Jednak w okresie dorastania kolor włosów zaczął być problemem, jestem dosyć nieśmiała a rudy kolor włosów zwraca uwagę. Spotkałam się również z docinkami. Chyba dlatego mniej więcej od szkoły średniej farbowałam włosy na ciemny brąz, w tym czasie nabrałam trochę pewności siebie (zdeterminował to wiek? a może włosy?- nie wiem) i poznałam tż.

Obecnie mam włosy w kolorze rudego blondu i jest mi z nim dobrze, pasuje mi. Zastanawiam się czasami czy mój syn odziedziczy kolor włosów po mnie czy ciemne po tż, ale nie to jest ważne. Ważne, by był zdrowy i spotkał w życiu ludzi, którzy będą go akceptować a nie posługiwać się stereotypami...

Taki monolog

Rude jest piękne! A już naturalne to baaardzo podkreśla urodę

Napisane przez shybuya

Stacja stacją - tam jakieś wymogi higieny obowiązują, podobnie jak w macu czy kfc. Bosacka z "Wiem, co jem" mówiła, ze jeśli już koniecznie musimy zjeść śmiecia, to lepiej ze stacji, czy maca, bo -mimo, że zdrowe to nie jest- to przynajmniej wiemy, ze jest to robione w czystym miejscu.

Natomiast budki omijam z daleka. Kojarzy mi się to z takim facetem, który wychodził sobie za budkę na siusiu, a potem tymi rękami robił hot-dogi. Albo z brudnymi rękami, gdzie za paznokciami można by wyhodować kilo kartofli. Zresztą, w takich kwestiach, to też jakoś bardziej ufam kobitkom, bo one mają przynajmniej czyste ręce. Ale budkom mówię stanowcze NIE.

Ja też omijam budki ale przyznam że ostatnio jak przechodzę obok kurczaka z rożna to zapach baaardzo kusi ale konsekwentnie omijam puki co, za to mój tata ma swoją miejscówkę gdzie zawsze kupuje i nigdy żadnej niespodzianki nie miał.

Napisane przez ziuta.

Oj nieciekawie to wygląda. Jak będziesz u gina to powiedz mu o tym. Mnie ostatnio bardzo swędzą brodawki a wczoraj patrzę a skóra się z nich łuszczy, całe białe były. Teraz smaruję kremem i powinno być lepiej.





.

Ooo mam tak samo właśnie, daj znać jak znajdziesz na to sposób

Napisane przez shybuya

Melduję się po usg - ufff... wszystko OK. Stwierdził lekarz, że ''okaz zdrowia''

Waży 447g, nie wiem ile centymetrów - niby mi mówił, a w karcie jakoś nie mogę się doczytać, za dużo tych parametrów Dziś mam 20t i 3 d, a wg usg 21t1d

Szyjka długa - 40mm, więc ulgę czuję

No i potwierdził się chłopczyk

Gratulacje udanej wizyty i zdrowego synka


Dziewczyny ale wy piszecie :O wchodzę rano na wizaz potem dopiero teraz i jakieś 5stron do przeczytania. Chyba macie nasz wątek na stronie startowej .

Dzisiaj po 4godzinach na mieście wróciłam padnięta pochodziłam po sklepach bo w mojej szafie zaraz zabraknie ciuchów na duży brzuszek, kupiłam w końcu większy biustonosz, rozglądałam się też za jakąś dłuższą bluzką/tuniką ale odzież ciążowa w sieciówkach jest bardzo mało kobieca :/ . Jutro zacznę się pakować, tak długo jeszcze nie jechaliśmy na Śląsk, pkp wycofało szybkie połączenie ze Szczecina więc będziemy jechać prawie 10godzin zamiast 6-7. Obowiązkowo koc i jasiek do wygodnej drzemki

[pati0090]

Napisane przez Krefetka

Właśnie wciągnęłam frytki z Mc i Royala. Brzuch pełny ale dumna z siebie nie jestem

nie martw się ja właśnie zjadłam kubełek z kfc

[Piernik Torunski]

Napisane przez shybuya

Melduję się po usg - ufff... wszystko OK. Stwierdził lekarz, że ''okaz zdrowia''

Waży 447g, nie wiem ile centymetrów - niby mi mówił, a w karcie jakoś nie mogę się doczytać, za dużo tych parametrów Dziś mam 20t i 3 d, a wg usg 21t1d

Szyjka długa - 40mm, więc ulgę czuję

No i potwierdził się chłopczyk

wspania łe wieści..mam nadzieję,że wszystkie już do rozwiązania takie tylko będziemy słyszeć..jeszcze raz

Napisane przez aniula83

Kochana super Gratulacje i duży faktycznie już ten Twój synuś

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------



Brawa i dla Twojego malca cieszą mnie takie wiadomości

---------- Dopisano o 20:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------



Ojojjj jak ja mam na Leniwe ochote masakra


Dziś dostalam telefon od brata ze złą wiadomością ,dziadek mi zmarł i nawet nie bede na pogrzebie

współczuję..

[iweczka]

hej

dziś kolejny dzień z migreną,
cały dzień się zmagam koszmar jakiś......

do tego córka chora, ehh

[florencee]

Napisane przez agnszp

Po Twoich słowach i ja bede unikać budek! Bo bede miała przed oczami tego obleśnego faceta

---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:46 ----------




Tez zawsze byłam kujonem, ale jakos udało mi sie uniknąć docinek z tej przyczyny, moze dlatego ze jakimś cudem "załapałam sie" w popularne towrzystwo. No i zawsze byłam pomocna innym, pomagałam w nauce a czasem nawet dawałam ściągać słabszym uczniom. Ale na to nie ma reguły, czasem sie trafi jedna osoba ktora bedzie dziecko prześladować, wiec tak jak piszesz trzeba uczyć dziecko pewności siebie i miec nadzieje ze nie spotka go w szkole nic złego....

No właśnie, trzeba mieć nadzieję, że też trafi na fajną ekipę. Bo czasem to nawet dawanie ściągać nie pomaga.

Napisane przez Aniol1985

Dziekuję , chociaż powiem szczerze , że dla mnie te uczucie jest bardzo dziwne to moja pierwsza ciąża i ciężko przyzwyczaić mi się do myśli że we mnie mały ktoś sobie chodzi . Miałam też już raz te skurcze przepowiadajace - to dopiero dziwne uczucie do końca nie byłam ich świadoma bo przyszły w nocy jak spałam , obudziły mnie . Od dołu brzucha do góry szło takie mrowienie dziwne a póżniej cały brzuch się twardy zrobił co było mega dziwne gdyż miałam wrażenie że moja tłuszczowa pokrywa na brzuchu też się twarda zrobiła , a jest naprawde spora. Brzuch się tak dziwnie postawił troszke potrzymało i puściło. Zazdroszczę masażu tez bym chciała ostatnio plecy mnie bolą ;( .

Dziewczyny u mnie dzisiaj 19t3d w czwartek byłam u gin na wizycie miesięcznej . Ostatnio na wizycie miałam wyższe ciśnieneie 140/90 wytłumaczyłam lekarce że jestem niskociśnieniowcem i ogólnie nie mam z tym problemu a po prostu denerwuje się u niej w poczekalni i dlatego taki wynik. Dr kazała mi mierzyć ciśnienie co 2 dni i spisywać w dzienniczku. Miałam to przynieść na czwartkową wizyte ale zwyczajnie zapomniałam książeczka leży koło ciśnieniomierza, przed wyjściem spisywałam wynik i zapomniałam ta nieszczęsną książeczke zabrać z sobą. Gin zmierzyła mi ciśnienie i tym razem wyszło jeszcze gorsze bo 150/90 zaczełam sie znowu tłumaczyć , że mam syndrom białego fartucha bo w domu nie mam takich wyników , 1,5 godziny przed wizyta mierzyłam w domu i miałam ciśnienie 112/79 ale do pani dr nie trafiło moje tłumaczenie. Sfurczała mnie, że zapomniałam tej książeczki ( w sumie odniosłam wrażenie że myśli , że ja po prostu ją oszukuje z tym ciśnieniem). Przepisała mi jakieś lekarstwo na lit "d" na zbicie tego wysokiego ciśnienia, którego nie mam i powiedziała, że przy następnej wizycie jak bede miała takie ciśnienie to mnie na szpital skieruje... Po tej wizycie postanowiłam że bede spisywać ciśnienie codziennie i mam nadzieje że jak zobaczy ta ksiażeczkę to w końcu zrozumie, że wysokie ciśnienie jest spowodowane stresem przed wizytą . Ogólnie to obawiam się że mam coś nie tak z ciśnieniem ale w druga stronę moje pomiary z ostatnich 4 dni :
99/83 puls 99, 112/63 P 101 , 93/52 P 80 , 103/61 P 87 . Dodam tu że całe życie tak mam -niskie ciśnienie i dosyć wysoki puls , lekarz zawsze mówił coś na zasadzie że "taka moja uroda" , ze po prostu tak mam i już .

Mi również podnosi się ciśnienie u lekarza. I leków też bym nie brała w takiej sytuacji.

Napisane przez Origa

Własnie przyszły mi 2 pary spodni ciążowych i 2 pary legginsów. Muszę przyznać, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczona spodniami Jedyny minus to fakt, że muszę skrócić nogawki w obu parach, ale to nie problem.
Legginsów do tej pory nie nosiłam i zamierzam tylko po domu, ale zaczęłam się zastanawiać, czy sobie jeszcze jednych spodni nie zamówić
O takie mam:
http://allegro.pl/1125-oasi-spodnie-...655300362.html
i takie:
http://allegro.pl/anatomiczne-spodni...024433292.html

Bojówki fajne. Ja legginsy też zawsze nosiłam tylko po domu, ale teraz mam jedne ciążowe, są lepszej jakości, do tego kilka zdobycznych tunik od mamy i siostry i nawet mi się taki zestaw podoba.

Napisane przez shybuya

Melduję się po usg - ufff... wszystko OK. Stwierdził lekarz, że ''okaz zdrowia''

Waży 447g, nie wiem ile centymetrów - niby mi mówił, a w karcie jakoś nie mogę się doczytać, za dużo tych parametrów Dziś mam 20t i 3 d, a wg usg 21t1d

Szyjka długa - 40mm, więc ulgę czuję

No i potwierdził się chłopczyk

Gratulacje, świetnie że wszystko dobrze.

Napisane przez aniula83

Kochana super Gratulacje i duży faktycznie już ten Twój synuś

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------



Brawa i dla Twojego malca cieszą mnie takie wiadomości

---------- Dopisano o 20:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------



Ojojjj jak ja mam na Leniwe ochote masakra


Dziś dostalam telefon od brata ze złą wiadomością ,dziadek mi zmarł i nawet nie bede na pogrzebie

Bardzo mi przykro.

[iweczka]

Napisane przez TinkerrBell

W pierwszej ciąży wymiotowałam nawet po zapachu soku jabłkowego Od tamtego czasu średnio za tym sokiem przepadam...

uuuu kiepsko

[agnszp]

Napisane przez shybuya

Melduję się po usg - ufff... wszystko OK. Stwierdził lekarz, że ''okaz zdrowia''

Waży 447g, nie wiem ile centymetrów - niby mi mówił, a w karcie jakoś nie mogę się doczytać, za dużo tych parametrów Dziś mam 20t i 3 d, a wg usg 21t1d

Szyjka długa - 40mm, więc ulgę czuję

No i potwierdził się chłopczyk

O kurczę, to juz prawie pol kilo żywej wagi u Twojego chłopaka
Super ze wszytsko dobrze!

[iweczka]

Napisane przez TinkerrBell

Nie ma takiego ładnego wyboru ubranek dla chłopców jak jest dla dziewczynek

---------- Dopisano o 09:24 ---------- Poprzedni post napisano o 09:23 ----------

Dzień Dobry

Weeeeeeeee zaraz na polowkowe

ejjjj coś będziemy musiały wyszukać

[agnszp]

Napisane przez aniula83

Kochana super Gratulacje i duży faktycznie już ten Twój synuś

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------





Brawa i dla Twojego malca cieszą mnie takie wiadomości

---------- Dopisano o 20:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------





Ojojjj jak ja mam na Leniwe ochote masakra





Dziś dostalam telefon od brata ze złą wiadomością ,dziadek mi zmarł i nawet nie bede na pogrzebie

Bardzo mi przykro

[iweczka]

Napisane przez LunaLov

Hej wszyscy się chwalą to i ja coś wrzuce - a przynajmniej spróbuje bo nie umiem dodawać załączników i nie wiem czy będą widoczne.

Pokój gotowy do malowania, wiec dziś ruszamy. Mąż zabrał mi farbe bo się bał, że pójdzie do pracy a ja nie wytrzymam i zaczne malowac

A te zamachy to koszmar jest! Strasznie się martwie o siostre (mieszka w Londynie), po zamachach w Paryżu były tez ataki w Londynie własnie. Wisiałyśmy na telefonach non stop.

Super zakupy

[agnieszkaruta1]

DobraDusza88, natalia_23, gosiaczkam
Mam L4 leżące gdyż mój lekarz niechętnie to chodzące wypisuje, ale w kwietniu jak pójdę to musi mi wypisać chodzące bo jestem sama w domu i będę musiała zawozić dziecko do żłobka bo nikt inny za mnie tego nie zrobi.
Odnośnie wizyty sprawdzającej to myślę że przez dziwny tel od Zusu mogę się jej spodziewać, jeśli tylko uda się paniom Zusu do mnie trafić, ostatnio tylko jehowi przychodzą;p

LunaLov
Śliczne rzeczy

Kasia_ruda
Śliczny kocyk

[superhuman]

Napisane przez Aniol1985

Dziekuję , chociaż powiem szczerze , że dla mnie te uczucie jest bardzo dziwne to moja pierwsza ciąża i ciężko przyzwyczaić mi się do myśli że we mnie mały ktoś sobie chodzi . Miałam też już raz te skurcze przepowiadajace - to dopiero dziwne uczucie do końca nie byłam ich świadoma bo przyszły w nocy jak spałam , obudziły mnie . Od dołu brzucha do góry szło takie mrowienie dziwne a póżniej cały brzuch się twardy zrobił co było mega dziwne gdyż miałam wrażenie że moja tłuszczowa pokrywa na brzuchu też się twarda zrobiła , a jest naprawde spora. Brzuch się tak dziwnie postawił troszke potrzymało i puściło. Zazdroszczę masażu tez bym chciała ostatnio plecy mnie bolą ;( .

Dziewczyny u mnie dzisiaj 19t3d w czwartek byłam u gin na wizycie miesięcznej . Ostatnio na wizycie miałam wyższe ciśnieneie 140/90 wytłumaczyłam lekarce że jestem niskociśnieniowcem i ogólnie nie mam z tym problemu a po prostu denerwuje się u niej w poczekalni i dlatego taki wynik. Dr kazała mi mierzyć ciśnienie co 2 dni i spisywać w dzienniczku. Miałam to przynieść na czwartkową wizyte ale zwyczajnie zapomniałam książeczka leży koło ciśnieniomierza, przed wyjściem spisywałam wynik i zapomniałam ta nieszczęsną książeczke zabrać z sobą. Gin zmierzyła mi ciśnienie i tym razem wyszło jeszcze gorsze bo 150/90 zaczełam sie znowu tłumaczyć , że mam syndrom białego fartucha bo w domu nie mam takich wyników , 1,5 godziny przed wizyta mierzyłam w domu i miałam ciśnienie 112/79 ale do pani dr nie trafiło moje tłumaczenie. Sfurczała mnie, że zapomniałam tej książeczki ( w sumie odniosłam wrażenie że myśli , że ja po prostu ją oszukuje z tym ciśnieniem). Przepisała mi jakieś lekarstwo na lit "d" na zbicie tego wysokiego ciśnienia, którego nie mam i powiedziała, że przy następnej wizycie jak bede miała takie ciśnienie to mnie na szpital skieruje... Po tej wizycie postanowiłam że bede spisywać ciśnienie codziennie i mam nadzieje że jak zobaczy ta ksiażeczkę to w końcu zrozumie, że wysokie ciśnienie jest spowodowane stresem przed wizytą . Ogólnie to obawiam się że mam coś nie tak z ciśnieniem ale w druga stronę moje pomiary z ostatnich 4 dni :
99/83 puls 99, 112/63 P 101 , 93/52 P 80 , 103/61 P 87 . Dodam tu że całe życie tak mam -niskie ciśnienie i dosyć wysoki puls , lekarz zawsze mówił coś na zasadzie że "taka moja uroda" , ze po prostu tak mam i już .

Ja tez mam wyższy puls najniżej chyba miałam 69 odkad mierze o to raz. Przeważnie sa to wartości pd 80-99/100 maks 112 miałam chyba i mam to samo co Ty tzw syndrom białego fartucha... Jak ostatnio byliśmy i ginekologa to wiedziałam ze mam
Mega podniesione ale akurat nie zmierzyła mi chocia Tez nie wiem czemu. Ale tka sytuacje jak ty miałam u lekarza rodzinnego. Przyszłam z innym problemem ona zmierzyła mi cisnienie miałam 140/90 powiedziała Że za wysokie zmierzyła za chwile to samo puls ok 100 choc liczyła ręcznie z zegarkiem dała mo skierowanie na ekg zrobili mi odrazu serudho mi waliło jak oszalałe bo byłam zestresowana przepisała mo jakiś beta bloker czy cos takiego i psychotropy. Wyobrażasz sobie? jak mi babka w aptece powiedziała zeby z tym lekiem uważać i zapytałam co to jest to go nawet nie wykupilam. Ten na serce kupiłam ale nigdy go nie wzięłam bo kupiłam tez wtedy ciśnieniomierz... nie mieliśmy w domu a ze moj ojciec ma nadciśnienie to stwierdziłam ze cos moze faktycznie w tym jest. Zaczęłam regularnie mierzyc i okazało sie ze nie mam żadnego nadciśnienia i puls mieścił sie tez w granicach. Wiec z tymi lekarzami to jest naprawdę roznie. Byle cos prseisac. Dlatego ja strasznie nie lubie chodzić do lekarzy

---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Napisane przez pati0090

nie martw się ja właśnie zjadłam kubełek z kfc

Takze tego.... Sorki za wprowadzenie w błąd kubełek kosztował jednak 14,99 ale był pyszny do tego wzięliśmy po longerze i kubłem frytek - na 2 idealny zestaw a teraz zagryzam sasankami z Lidla - uwielbiam

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

Napisane przez shybuya

Melduję się po usg - ufff... wszystko OK. Stwierdził lekarz, że ''okaz zdrowia''

Waży 447g, nie wiem ile centymetrów - niby mi mówił, a w karcie jakoś nie mogę się doczytać, za dużo tych parametrów Dziś mam 20t i 3 d, a wg usg 21t1d

Szyjka długa - 40mm, więc ulgę czuję

No i potwierdził się chłopczyk

Ale super 🏼 ekstra!!

[iweczka]

Napisane przez kasia_ruda

Drugi kocyk się robi


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

piękny

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

Napisane przez aniula83

Dziś dostalam telefon od brata ze złą wiadomością ,dziadek mi zmarł i nawet nie bede na pogrzebie

Przykro mi

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

shybuya, gratulacje

[natalia_23]

Napisane przez iweczka

hej

dziś kolejny dzień z migreną,
cały dzień się zmagam koszmar jakiś......

do tego córka chora, ehh

oj współczuję, strasznie Cię ta migrena męczy... a córce co dolega

Napisane przez agnieszkaruta1

DobraDusza88, natalia_23, gosiaczkam
Mam L4 leżące gdyż mój lekarz niechętnie to chodzące wypisuje, ale w kwietniu jak pójdę to musi mi wypisać chodzące bo jestem sama w domu i będę musiała zawozić dziecko do żłobka bo nikt inny za mnie tego nie zrobi.
Odnośnie wizyty sprawdzającej to myślę że przez dziwny tel od Zusu mogę się jej spodziewać, jeśli tylko uda się paniom Zusu do mnie trafić, ostatnio tylko jehowi przychodzą;p

LunaLov
Śliczne rzeczy

Kasia_ruda
Śliczny kocyk

aha, to może lepiej rzeczywiście uważać


shybuya gratulacje

[di_anna]

Napisane przez kasia_ruda

Drugi kocyk się robi


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Piękny, boski, cudo po prostu

Napisane przez ziuta.

Chodzi mi o to jak będę mieć naliczone chorobowe jak już pójdę na L4? Więc pracuję w tej firmie od listopada ale na umowę-zlecenie. Od 7 stycznia mam umowę o pracę do końca marca. Właśnie czekam na przedłużenie. Dowiedziałam się już w ZUS że chorobowe będę mieć wyliczone jako średnia z pełnych przepracowanych miesięcy czyli puki co z lutego i marca. Teraz w kwietniu chcę wziąć tydzień L4. Mam pytanie czy w tej sytuacji kwiecień też się liczy do tej średniej czy nie? Czy liczy się jako pełny przepracowany miesiąc? Bo z tym tygodniowym L4 to dostanę mniejszą pensję (pomniejszona premia i dodatek za dojazdy) więc zaniży mi średnią a nie chciałabym potem dostawać mniejszego chorobowego. Ogólnie to od maja chyba wezmę już L4 do porodu.
Parę lat temu moja koleżanka miała podobną sytuację (nie pamiętam szczegółów) że potem żałowała że nie wzięła ciągłego L4 do porodu bo właśnie dostawała mniejsze chorobowe. Ale te przepisy się zmieniają i może teraz jest inaczej?

Nie wiem co z tą wcześniejszą umową zlecenie, czy to też liczą. Ale skoro odpowiedzieli, że od lutego to raczej nie. Z tego co się orientuję, to kwiecień się nie wliczy, bo liczą się pełne miesiące wstecz, a jak wyliczą Ci średnią i potem wrócisz do pracy i na kolejne L4 pójdziesz przed upływem trzech miesięcy to już od nowa nie przeliczają tylko zostaje ta podstawa co poprzednio i jeśli bedzie trwało do porodu to do macierzyńskiego też ta sama podstawa jeśli będzie przysługiwał.

[Origa]

Napisane przez ziuta.

Chodzi mi o to jak będę mieć naliczone chorobowe jak już pójdę na L4? Więc pracuję w tej firmie od listopada ale na umowę-zlecenie. Od 7 stycznia mam umowę o pracę do końca marca. Właśnie czekam na przedłużenie. Dowiedziałam się już w ZUS że chorobowe będę mieć wyliczone jako średnia z pełnych przepracowanych miesięcy czyli puki co z lutego i marca. Teraz w kwietniu chcę wziąć tydzień L4. Mam pytanie czy w tej sytuacji kwiecień też się liczy do tej średniej czy nie? Czy liczy się jako pełny przepracowany miesiąc? Bo z tym tygodniowym L4 to dostanę mniejszą pensję (pomniejszona premia i dodatek za dojazdy) więc zaniży mi średnią a nie chciałabym potem dostawać mniejszego chorobowego. Ogólnie to od maja chyba wezmę już L4 do porodu.
Parę lat temu moja koleżanka miała podobną sytuację (nie pamiętam szczegółów) że potem żałowała że nie wzięła ciągłego L4 do porodu bo właśnie dostawała mniejsze chorobowe. Ale te przepisy się zmieniają i może teraz jest inaczej?

L4 będzie Ci się liczyło z pełnych przepracowanych miesięcy, czyli w kwietniu dostałabyś na podstawie wynagrodzenia za luty i marzec, ale już w maju dostaniesz średnią policzoną z lutego, marca i kwietnia (czyli z tą pomniejszoną pensją, choć L4 masz 100% płatne w ciąży, ale faktycznie premię będziesz za ten tydzień miała pomniejszoną). Jeśli to tylko tydzień L4 w kwietniu to dużej różnicy Ci potem nie zrobi do średniej (chyba, że bardzo duża ta premia i tydzień bez niej znacząco wpłynie na wysokość wynagrodzenia). Nie wiem, czy jasno to napisałam

Napisane przez aniula83

Dziś dostalam telefon od brata ze złą wiadomością ,dziadek mi zmarł i nawet nie bede na pogrzebie

Przykro mi bardzo

[tabitabi]

Aniula83 bardzo mi przykro

[Aniol1985]

Napisane przez superhuman

Ja tez mam wyższy puls najniżej chyba miałam 69 odkad mierze o to raz. Przeważnie sa to wartości pd 80-99/100 maks 112 miałam chyba i mam to samo co Ty tzw syndrom białego fartucha... Jak ostatnio byliśmy i ginekologa to wiedziałam ze mam
Mega podniesione ale akurat nie zmierzyła mi chocia Tez nie wiem czemu. Ale tka sytuacje jak ty miałam u lekarza rodzinnego. Przyszłam z innym problemem ona zmierzyła mi cisnienie miałam 140/90 powiedziała Że za wysokie zmierzyła za chwile to samo puls ok 100 choc liczyła ręcznie z zegarkiem dała mo skierowanie na ekg zrobili mi odrazu serudho mi waliło jak oszalałe bo byłam zestresowana przepisała mo jakiś beta bloker czy cos takiego i psychotropy. Wyobrażasz sobie? jak mi babka w aptece powiedziała zeby z tym lekiem uważać i zapytałam co to jest to go nawet nie wykupilam. Ten na serce kupiłam ale nigdy go nie wzięłam bo kupiłam tez wtedy ciśnieniomierz... nie mieliśmy w domu a ze moj ojciec ma nadciśnienie to stwierdziłam ze cos moze faktycznie w tym jest. Zaczęłam regularnie mierzyc i okazało sie ze nie mam żadnego nadciśnienia i puls mieścił sie tez w granicach. Wiec z tymi lekarzami to jest naprawdę roznie. Byle cos prseisac. Dlatego ja strasznie nie lubie chodzić do lekarzy[COLOR="Silver"]

O wow nieźle to ci niezłą diagnoze postawili i medykamentacje wymyślili... strach się bać .

Dziewczyny polecicie jakiś dobry ciśnieniomierz? Mam nadgarstkowy pożyczyłam od mamy ma 2 mieś , nowe baterie i niby działa ale kurde nieraz musze z 4 razy podchodzić do pomiaru zanim wyjdzie mi jakis normalny wynik a nie R1,4 itd...

[shybuya]

Napisane przez aniula83;57792061[COLOR=Silver

][/COLOR]


Dziś dostalam telefon od brata ze złą wiadomością ,dziadek mi zmarł i nawet nie bede na pogrzebie

Bardzo mi przykro, trzymaj się, kochana

Dzięki za miłe słowa po usg Faktycznie, każdą pozytywną relację z badań miło się czyta, serio. Oby u wszystkich tak było już do sierpnia!

Po świętach z tydzień będę u mamy, a jak wracam, to zabieram się za zakupy - kocyczki, ubranka i inne pierdołki, już się nie mogę doczekać

[DobraDusza88]

aniula83 bardzo mi przykro

Napisane przez agnieszkaruta1

DobraDusza88, natalia_23, gosiaczkam
Mam L4 leżące gdyż mój lekarz niechętnie to chodzące wypisuje, ale w kwietniu jak pójdę to musi mi wypisać chodzące bo jestem sama w domu i będę musiała zawozić dziecko do żłobka bo nikt inny za mnie tego nie zrobi.
Odnośnie wizyty sprawdzającej to myślę że przez dziwny tel od Zusu mogę się jej spodziewać, jeśli tylko uda się paniom Zusu do mnie trafić, ostatnio tylko jehowi przychodzą;p

rozumiem dziwne natomiast, że wypisał Ci l4 leżące... no chyba że miałaś do tego wskazania. Przecież on w karcie musiał Ci coś wpisać dlaczego wypisuje l4... faktycznie powalcz o "chodzące" bo tak to w sumie strach z domu wyjść;/

[shybuya]

Napisane przez DobraDusza88

aniula83 bardzo mi przykro


rozumiem dziwne natomiast, że wypisał Ci l4 leżące... no chyba że miałaś do tego wskazania. Przecież on w karcie musiał Ci coś wpisać dlaczego wypisuje l4... faktycznie powalcz o "chodzące" bo tak to w sumie strach z domu wyjść;/

Ja od początku miałam ''chodzące'', ale jak musiałam leżeć i faktycznie leżałam, to trochę leżałam w domu (bo wiadomo - nie ma jak u siebie, za mężem bym tęskniła), ale też sporo czasu spędziłam u mamy, bo miał się mną kto zająć w sensie iść do sklepu, żarcie itd. Więc zawsze to jakaś wymówka ... Że leżała u mamy, bo nie chciała być całe dnie bez opieki No nie wiem, kombinuję tak awaryjnie ...

[kasia_ruda]

Napisane przez Aniol1985

O wow nieźle to ci niezłą diagnoze postawili i medykamentacje wymyślili... strach się bać .

Dziewczyny polecicie jakiś dobry ciśnieniomierz? Mam nadgarstkowy pożyczyłam od mamy ma 2 mieś , nowe baterie i niby działa ale kurde nieraz musze z 4 razy podchodzić do pomiaru zanim wyjdzie mi jakis normalny wynik a nie R1,4 itd...

Ja uznaję tylko ręczny. Zakładam rękaw, stazą zaciskam stetoskop, jedną ręką pompuję, drugą spuszczam powietrze. Można to ogarnąć samemu. Elektroniczne to wielkie g. Wygodne w szpitalach, dla położnych w gabinetach itd, ale diagnostycznie nieporównywalnie gorsze.

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Napisane przez shybuya

Ja od początku miałam ''chodzące'', ale jak musiałam leżeć i faktycznie leżałam, to trochę leżałam w domu (bo wiadomo - nie ma jak u siebie, za mężem bym tęskniła), ale też sporo czasu spędziłam u mamy, bo miał się mną kto zająć w sensie iść do sklepu, żarcie itd. Więc zawsze to jakaś wymówka ... Że leżała u mamy, bo nie chciała być całe dnie bez opieki No nie wiem, kombinuję tak awaryjnie ...

Nie do końca. Podobno należy zusowi zgłaszać zmianę miejsca pobytu.

[shybuya]

Napisane przez kasia_ruda

Ja uznaję tylko ręczny. Zakładam rękaw, stazą zaciskam stetoskop, jedną ręką pompuję, drugą spuszczam powietrze. Można to ogarnąć samemu. Elektroniczne to wielkie g. Wygodne w szpitalach, dla położnych w gabinetach itd, ale diagnostycznie nieporównywalnie gorsze.

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------



Nie do końca. Podobno należy zusowi zgłaszać zmianę miejsca pobytu.

To się nakombinowałam ...

A co do ciśnieniomierzy - gdziekolwiek bym nie mierzyła, zawsze mierzą mi ręcznym. Nieważne, czy placówka źle, czy mega dobrze wyposażona. Aż ostatnio zapytałam położną, powiedziała mi, że ręcznym pomiar dokładniejszy i bardziej wiarygodny.

[agnszp]

Nie posmarowałam sie dzis po kąpieli oliwką i mnie wszytsko swędzi :/ łącznie z pupą